Dzien dobry – tu Polska – 23.05.2023

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 141) (6634)

23 maja 2023

Pogoda

wtorek, 23 maja 17 st C

Deszcz

Opady:80%

Wilgotnosc:71%

Wiatr:11 km/h

Kursy walut

Euro 4.54

Dolar 4.20

Funt 5.23

Frank 4.66

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Pan Wojtek nas lubi i znowu mamy fajny wierszyk 🙂

Do wspolnego spiewania na melodie slaskiej piosenki Karliku, Karliku”

BAMBIKU, BAMBIKU”

– Bambiku, bambiku, co tam niesiesz w koszyku?

Bambiku, bambiku, co w koszyku masz?

– Mam wyborcza kielbase, duza kase,

Bo wybory za pasem. Hej, hej! Za pasem!

– Bambiku, bambiku, klamiesz chyba z nawyku.

Bambiku, bambiku, skad ten dlugi nos?

– Wierzby pelne mam gruszek. Lze, bo musze!

Zaprzedalem swa dusze. Hej! Hej! Swa dusze.

– Bambiku, bambiku, robisz w konia rolnikow,

Bambiku, bambiku, i gornikow tez.

– Musi wygrac wybory moj faworyt.

Obiecuje love story! Hej, hej! Love story!

– Bambiku, bambiku, mamy dosc politykow!

Bambiku, bambiku, kitu mamy dosc!

Wiatr historii zawieje, da nadzieje,

Ze suweren zmadrzeje. Hej, hej! Zmadrzeje.

Bambiku, bambiku, bedziesz wiac w pazdzierniku.

Bambiku, bambiku, bedziesz musial wiac!

Za rosnace podatki, gadki szmatki,

Pakuj swoje manatki! Marsz, marsz za kratki!

Bambiku, bambiku, lepiej wczesniej abdykuj.

Bambiku, bambiku, zmykaj poki czas!

Juz w wyborcza niedziele z przyjacielem

Bedziesz wspolna mial cele. Hej, hej! Swa cele.

MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dabrowskiego)

Dowcip

Tesciowa chciala sprawdzic zieciow czy ja w ogole lubia. Postanowila ze
wskoczy do studni i bedzie udawala, ze sie topi. Przygotowala sobie
wszystko w studni (jak wskakiwala trzymala sie liny).

Przyjechal pierwszy ziec no to tesciowa buch do studni. Zieciu podbiega,
patrzy, tesciowa. Wyciaga ja ze studni i odnosi do domu. Rano budzi sie,
widzi przed domem maluch z napisem “Od tesciowej dla ziecia”.

Przyjechal drugi ziec, tesciowa ten sam numer. Ziec ja ratuje. Rano wstaje
a tam maluch z napisem “Od tesciowej dla ziecia”

Przyjechal trzeci ziec. Tesciowa stary numer. Ziec podbiega do studni
odcina line na ktorej wisiala tesciowa. Tesciowa sie topi. Ziec rano wstaje
a tam BMW z napisem “Dla ziecia, TESC”

“To jest chyba najwieksze zaskoczenie tej wojny, a tych zaskoczen bylo
wiele”

Jakie znaczenie moga miec szkolenia Ukraincow na mysliwcach F-16 i
ewentualne ich przekazanie Kijowowi? O tym w “Faktach po Faktach”
dyskutowali pulkownik rezerwy, doktor Piotr Lukasiewicz oraz doktor Adam
Eberhardt. – Bedzie prawdopodobnie do wziecia okolo trzydziestu do
czterdziestu samolotow, co wyrowna szanse, bo w tej chwili Rosjanie
dominuja w powietrzu – mowil Lukasiewicz. – Rosjanie sa juz dzisiaj
kompletnie bezradni, jezeli chodzi zarowno o swoje mysliwce, jak i ostrzaly
rakietowe – dodal Eberhardt. W piatek agencja AP poinformowala, ze
prezydent USA Joe Biden poparl podczas nieoficjalnych rozmow na marginesie
szczytu G7 inicjatywe szkolen ukrainskich pilotow w obsludze amerykanskich
samolotow F-16. Jak dodano, treningi, ktore rozpoczna sie w ciagu kilku
miesiecy, prawdopodobnie zostana przeprowadzone w Europie.

Biden mial tez oznajmic w rozmowach z przywodcami pozostalych krajow G7, ze
szczegolowe decyzje w sprawie ewentualnego przekazania F-16 Ukrainie (kiedy
to sie odbedzie, ile samolotow zostanie udostepnionych i kto konkretnie je
dostarczy) zapadna rowniez w ciagu najblizszych miesiecy, gdy beda juz
trwaly szkolenia pilotow. Goscmi niedzielnego wydania “Faktow po Faktach” w
TVN24 byli pulkownik rezerwy, byly ambasador Polski w Afganistanie, doktor
Piotr Lukasiewicz oraz doktor Adam Eberhardt, Dyrektor Centrum Studiow
Strategicznych Warsaw Enterprise Institute, ktorzy dyskutowali miedzy
innymi o znaczeniu szkolen i ewentualnego przekazania mysliwcow Ukrainie.

Lukasiewicz: to moze wyrownac szanse

– Prawdopodobnie te samoloty moga wyjsc najwczesniej jesienia, a
prawdopodobnie na poczatku przyszlego roku, co pokazuje, ze slowa “as long
as it takes” (tak dlugo, jak bedzie trzeba – red.), ktore czesto powtarza
Biden, nie sa puste, a za nimi ida deklaracje wsparcia militarnego,
sprzetowego, finansowego rowniez – przewidywal Lukasiewicz.

Deklaracje te, jak mowil, pokazuja, ze “Ukraincy, w trakcie zblizajacej sie
ofensywy, moga isc na calosc, wiedzac, ze zapasy i sprzet zostana
uzupelnione, po tym, jak ta ofensywa sie zakonczy”. – A zakonczy sie
niewatpliwie stratami dla nich i to jest wazne w planowaniu dlugoterminowym
ukrainskiego dowodztwa – zauwazyl. Pytany, ile samolotow moze na froncie
zrobic roznice, Lukasiewicz odparl, ze “o ile sie orientuje, zeby zniszczyc
stacje radarowa, to taktyka dzialania F-16 w wojskach NATO-wskich, do
ktorej Ukraincy beda szkoleni, wymaga, aby czworka mysliwcow niszczyla
radar przeciwnika, a jeszcze czworka, zeby ubezpieczala czworke realizujaca
dzialanie, wiec mamy osiem samolotow”.

– Bedzie prawdopodobnie do wziecia okolo trzydziestu do czterdziestu
samolotow, co wyrowna szanse, bo w tej chwili Rosjanie dominuja w powietrzu
– powiedzial.

Eberhardt: zapowiedzi sa wtorne wobec woli politycznej

Eberhard, kontynuujac watek, podal, ze na tym etapie “mowi sie o
trzydziestu szesciu” mysliwcach. – Ja nie wiem, na ile realnie trwaja
treningi dla pilotow. Widze, ze zapowiedzi tego dotyczace sa wtorne wobec
woli politycznej, to znaczy, gdy woli politycznej nie bylo, wowczas
pojawialy sie wypowiedzi, ze to poltora roku trzeba szkolic – zauwazyl.
Teraz juz sie mowi, ze to okolo szesnastu tygodni. To cztery miesiace
zamiast osiemnastu, to robi roznice – dodal.

Eberhard stwierdzil, ze interesujace w tej kwestii jest to, ze “jest daleko
do przekazania F-16, Rosja nie kontroluje przestrzeni powietrznej nad
Ukraina, nie jest w stanie wlatywac, a ukrainska obrona przeciwpowietrzna
jest niezwykle skuteczna i silna”.

– To jest chyba najwieksze zaskoczenie tej wojny, a tych zaskoczen bylo
wiele, jak Rosjanie sa kompletnie juz dzisiaj, na tym etapie, bezradni,
jezeli chodzi zarowno o swoje mysliwce, jak i ostrzaly rakietowe –
komentowal.

Ptaki opanowaly Emmerich w Niemczech. “Ladne ptaszki, ale sa jakies
totalnie niezrownowazone”

W niemieckim Emmerich sceneria jak z filmowego horroru. Tysiace ptakow na
skwerach, w parku, na dachach i nad chodnikami. Halasuja, strasza i znacza
teren, mieszkancow spychajac w kat. Poniewaz nie ma na nich mocnych, to
chyba zostaje potraktowac jak samych swoich.

Prezydent Gruzji na czarnej liscie linii lotniczych. Zalozyciel domaga sie
przeprosin

Zalozyciel prywatnych gruzinskich linii lotniczych Georgian Airways zakazal
prezydent kraju Salome Zurabiszwili korzystania z ich uslug – poinformowal
Reuters, powolujac sie na rosyjska propagandowa agencje TASS. Wczesniej
polityk zapowiedziala bojkot przewoznika w zwiazku ze wznowieniem lotow do
Rosji. Rosja oglosila w tym miesiacu, ze znosi obowiazujacy od czterech lat
zakaz bezposrednich lotow z Gruzja i usuwa istniejacy od dziesiecioleci
obowiazek wizowy dla Gruzinow podrozujacych do Rosji.

Prezydent Salome Zurabiszwili, ktorej stanowisko ma charakter bardziej
ceremonialny, a jej relacje z rzadem sa chlodne, wezwala gruzinskie wladze
do udaremnienia rosyjskiej inicjatywy. Ostrzegla takze, ze poglebienie
wiezi z Rosja moze doprowadzic do tego, ze szanse czlonkostwa w Unii
Europejskiej drastycznie zmaleja. Do stolicy Gruzji, Tbilisi, przylecial w
piatek pierwszy od 2019 roku samolot z Rosji. Przed otoczonym przez policje
portem lotniczym odbywaly sie protesty przeciwko przywroceniu bezposrednich
lotow. Doszlo do zatrzyman. Pierwszy bezposredni rejs z Moskwy do Tbilisi
wykonal samolot rosyjskiej linii Azimuth, ktora kilka dni temu otrzymala
pozwolenie na loty od Agencji Lotnictwa Cywilnego Gruzji.

Szef Agencji Giwi Dawitaszwili przekazal, ze linia bedzie realizowac loty
czarterowe. Poinformowal, ze do urzedu zwrocilo sie piec linii lotniczych,
ktore chcialyby latac miedzy Rosja a Gruzja, w tym czterech rosyjskich
przewoznikow i gruzinskie Georgian Airways.

Szef Georgian Airways zada przeprosin od prezydentki

Po tym, jak Georgian Airways zapowiedzialy wznowienie polaczenia z Rosja,
prezydent Salome Zurabiszwili oglosila bojkot tego przewoznika. W
odpowiedzi Tamaz Gaiaszwili, zalozyciel Georgian Airways, poinformowal
niedziele w rozmowie z rosyjska agencja TASS, ze od tej pory Zurabiszwili
jest “persona non grata” i ma zakaz wstepu na poklady samolotow Georgian
Airways dopoki nie “przeprosi gruzinskiego narodu”. Gruzini sa podzieleni w
kwestii przywrocenia polaczen z Rosja. Wielu z nich sprzeciwia sie
jakiemukolwiek zblizeniu z Moskwa, w ciagu ostatnich dni odbywaly sie
protesty przeciwko tej inicjatywie w Tibilisi. Do dzis rosyjskie wojska
stacjonuja w dwoch separatystycznych regionach – Abchazji i Osetii
Poludniowej – ktore stanowia okolo jednej piatej terytorium kraju.

Z drugiej strony czesc spoleczenstwa popiera polityke gruzinskiego rzadu,
ktory w ostatnich latach dzialal w kierunku poprawy stosunkow z Moskwa.
Odmowil miedzy innymi nalozenia na Rosje sankcji w zwiazku z wojna na
Ukrainie.

Reakcja USA

Departament Stanu USA ostrzegl we wtorek Gruzje, ze nie warto w tej chwili
poglebiac wspolpracy z Rosja i nie wykluczyl “dodatkowych dzialan” w
zaleznosci od rozwoju sytuacji wokol wznowienia bezposrednich polaczen
lotniczych miedzy tymi dwoma krajami.

Kolejne potezne trzesienie ziemi zagraza Stambulowi. “Mozemy byc pewni
wysokiego poziomu zniszczen”

Mozemy byc pewni wysokiego poziomu zniszczen – stwierdzila doktor Deniz Ay
z Uniwersytetu w Bernie, specjalistka zajmujaca sie urbanistyka, odnoszac
sie do przewidywanego wielkiego trzesienia ziemi w Stambule. Podkreslila,
ze aby nie dopuscic do “prawdziwej katastrofy, konieczne jest blyskawiczne
poprawienie jakosci budynkow”. Zdaniem dra Bugra Gokce z Departamentu
Zarzadzania Ryzykiem Trzesienia Ziemi i Planowania Miejskiego w Stambule,
“wszystkie instytucje centralne Turcji musza wspolpracowac na rzecz
zabezpieczenia i przygotowania” najwiekszego i najgesciej zaludnionego
miasta kraju. Na poczatku lutego granice turecko-syryjska nawiedzilo
trzesienie ziemi o magnitudzie 7,8. Zginelo ponad 50 tysiecy osob, z czego
znaczna wiekszosc w Turcji. Zawalilo sie wiele budynkow. Po tej jednej z
najpowazniejszych katastrof geologicznych w ciagu ostatnich dziesiecioleci
pojawily sie pytania o bezpieczenstwo w Stambule, najwiekszym i najbardziej
zaludnionym miescie w Turcji. Eksperci twierdza, ze w 15-milionowej
metropolii do kolejnego powaznego trzesienia dojdzie w 2030 roku.

Burmistrz miasta Ekrem Imamoglu oglosil w lutym, ze 90 tysiecy budynkow
jest wysoce narazonych na zniszczenie w przypadku trzesienia ziemi. 170
tysiecy kolejnych jest umiarkowanie narazonych na zniszczenie.

Specjalistka: mozemy byc pewni wysokiego poziomu zniszczen

Jak powiedziala doktor Deniz Ay z Uniwersytetu w Bernie, specjalistka
zajmujaca sie urbanistyka, “biorac pod uwage jakosc konstrukcji i
zageszczenie populacji, najbardziej zagrozone w Stambule sa historyczne
okolice wokol Zlotego Rogu i blyskawicznie rozwijajace sie w ostatnich
latach dzielnice na zachod od niego”. Wedlug niej “mozemy byc niestety
pewni wysokiego poziomu zniszczen”. Wyjasnila, ze aby ocenic tego typu
ryzyko, bierze sie pod uwage trzy czynniki: geofizyczny, dotyczacy jakosci
konstrukcji oraz gestosci zaludnienia

. – W miejscach, gdzie niska jakosc konstrukcji pokrywa sie z wysoka
gestoscia zaludnienia, straty ludzkie i materialne beda najwyzsze –
zaznaczyla. – Nalezy jeszcze wziac pod uwage czas. Gdy trzesienie przyjdzie
w ciagu dnia, straty beda znacznie wyzsze, co niestety mowi wiele o jakosci
konstrukcji szkol, biur i miejsc pracy – dodala. Ekspertka wytlumaczyla, ze
“pierwszym aspektem oceny ryzyka sa modele bazujace na danych
geologicznych”, czyli ruchach plyt tektonicznych, “w kwestii ktorych nie
mozemy zrobic nic poza ich obserwowaniem”. – To, jak “ryzyko” zmienia sie w
“zagrozenie”, dotyczy przede wszystkim czynnika ludzkiego – jakosci
konstrukcji i rozwoju miast – tlumaczyla.

– Jakosc konstrukcji i gestosc zaludnienia to wynik podejmowanych przez
dekady decyzji politycznych – stwierdzila dr Ay. Podkreslila, ze aby
“powazne zniszczenia nie przeksztalcily sie w prawdziwa katastrofe,
konieczne jest blyskawiczne poprawienie jakosci budynkow”. – Niestety
trudno mowic o sukcesie ostatnich ponad 20 lat przygotowan po trzesieniu z
konca XX wieku, na co najwiekszy wplyw miala centralizacja wladzy widoczna
najwyrazniej w ostatniej dekadzie. Miasto musi wzmocnic swoje budynki. To
priorytet. Rozwijanie zdolnosci ekip ratunkowych musi byc ostatnia deska
ratunku – mowila.

Trudna rozmowa marszalek Witek. “Powiedz mi, ile jest plci w przyrodzie”

Marszalek Sejmu Elzbieta Witek rozmawiala na Opolszczyznie z dzialaczem
lokalnej Mlodej Lewicy, Nikodemem Huczkiem, ktory mowil jej, ze spotyka sie
z hejtem ze wzgledu na swoja biseksualnosc. – Ja jestem hetero, a wiesz
jaki mnie hejt spotyka? To nie chodzi o to, o co ten hejt jest. Chodzi o
to, ze dzisiaj ludzie wobec siebie sa wrogami, jeden na drugiego szczuje –
odparla. Zapytala go tez miedzy innymi o to, “ile jest plci w przyrodzie”.
Zaproponowala, ze moze zaprosic mlodych ludzi na dyskusje na temat szczucia
jednych na drugich. Huczek w rozmowie z TVN24 powiedzial, ze chetnie
skorzysta z zaproszenia. Marszalek Sejmu Elzbieta Witek odwiedzila w
niedziele piknik rodzinny w Korfantowie na Opolszczyznie. Podczas
wydarzenia wdala sie w rozmowe z Nikodemem Huczkiem, dzialaczem opolskiej
Mlodej Lewicy. Zwrocil sie on do marszalek – jak sam to okreslil – “ze
wskazowka” dotyczaca tego, ze panstwo powinno troszczyc sie takze o osoby
nieheteronormatywne, ktore – jak powiedzial – “sa szczute”.

Przedstawil sie jako osoba biseksualna. Mowil, ze niektore osoby z tego
powodu smialy sie z niego i wysylaly obrazliwe wiadomosci. – Ja jestem
hetero, a wiesz jaki mnie hejt spotyka? To nie chodzi o to, o co ten hejt
jest. Chodzi o to, ze dzisiaj ludzie wobec siebie sa wrogami, jeden na
drugiego szczuje, skads to sie wzielo – odpowiedziala mu Witek. Huczek
tlumaczyl, ze nie chodzi o zaszczuwanie jako ogolne zjawisko, a o hejt z
powodu bycia osoba nieheteronormatywna.

– A uwazasz, ze ile jest plci w przyrodzie? Tylko na to pytanie mi
odpowiedz – zwrocila sie do niego marszalek Sejmu. On odparl, ze “wiecej
niz dwie”.

– A jaka jest trzecia? Obojniaki, ktore sie rodza, bardzo rzadko. A poza
tym? – kontynuowala. Chlopak powiedzial po raz kolejny, ze jego zdaniem
plci jest wiecej. – Plcie sa dwie, a to wszystko inne jest w glowie –
odpowiedziala mu marszalek. W dalszej czesci rozmowy marszalek Witek
zaproponowala, ze “moze o tym podsykutowac”, ale “nie teraz”. – Mam
propozycje, moge was, mlodych ludzi, zaprosic do siebie na dyskusje, ale
taka z argumentami, wtedy sobie mozemy porozmawiac – dodala.

Dzialacz Mlodej Lewicy: skorzystam z zaproszenia marszalek Witek

Do tego zaproszenia Huczek odniosl sie pozniej w rozmowie z TVN24.

– Skorzystam z tego zaproszenia. Mam nadzieje, ze to zaproszenie bylo
powiedziane serio i na pewno do niego dojdzie. Z checia podzielilbym sie z
pania Witek swoimi pogladami, jednak – jak moglem tutaj uslyszec – pani
Witek jest juz bardzo ukierunkowana swoimi pogladami, wedlug swoich
przekonan, wedlug tego co mysli. I bardzo chciala mi wmowic ten swoj tok
myslenia, ukierunkowac mnie – mowil. Huczek powiedzial, ze bedzie bronil
swoich przekonan. – Nie bede wrazliwy na takie podrygi pani marszalek –
dodal.

Jednoczesnie dzialacz Mlodej Lewicy mowil o sytuacji osob
nieheteronormatywnych. – Denerwuje mnie to szczucie, denerwuje mnie kiedy
widze ludzi, mlodszych czy starszych, ktorzy musza kryc sie ze swoja
orientacja, ze swoja tozsamoscia, jest to naprawde ublizajace i ciezkie dla
mlodych ludzi – mowil.

Zbigniew Ziobro: premier Morawiecki pomylil sie we wszystkich decyzjach
unijnych

W wywiadzie dla tygodnika “Do rzeczy” Ziobro mowil miedzy innymi o powodach
zmiany nazwy jego partii z Solidarnej Polski na Suwerenna Polske. Jak
wyjasnial, dzis kwestia obrony suwerennosci odgrywa kluczowa role w zwiazku
z “narastajacym szantazem i ingerencja UE w polskie sprawy”.

“Nie wymyslilismy sobie suwerennosci dzisiaj. Walczymy o nia od lat. W
uchwale z grudnia 2020 roku przestrzegalismy, ze w efekcie zgody premiera
na unijny mechanizm warunkowosci i KPO Polska bedzie stopniowo tracic
suwerennosc. O to, a nie o jakies osobiste ambicje, toczymy spory w
rzadzie. Czas jest miara trafnosci diagnoz. Pokazuje, kto mial racje: my
czy premier, ktory bagatelizowal zagrozenie dla Polski wynikajace z
mechanizmu warunkowosci i KPO. Ustepstwa rzadu wobec UE przynosza dobry
skutek czy dalsze upokorzenia?” – powiedzial minister sprawiedliwosci.
Pytany, dlaczego Solidarna Polska nie zaprosila na swoja konwencje
politykow Prawa i Sprawiedliwosci, Ziobro odparl, ze jego formacja nie byla
zapraszana na wszystkie konwencje PiS. “Spotkalismy sie na kongresie we
wlasnym gronie, by zapobiec niepotrzebnym zgrzytom. Ciezko byloby
powstrzymac emocje dwoch tysiecy ludzi, gdyby przedstawiciel PiS wychwalal
europejska strategie premiera, czego nie moglismy wykluczyc. Chcielismy
uniknac podsycania sporow, a skoncentrowac sie na wyrazistym przekazie
kongresu, czyli na niemieckich planach budowy jednego panstwa europejskiego
i plynacych stad zagrozeniach” – podkreslil. Ziobro odniosl sie takze do
tweeta wicemarszalka Sejmu Ryszarda Terleckiego dotyczacego malej partii i
jednoprocentowego poparcia. “Pan marszalek wyzlosliwial sie wobec naszego
kongresu. Byc moze maskowal w ten sposob swoje wlasne rozczarowanie
polityka europejska premiera, ktory we wszystkich najwazniejszych decyzjach
unijnych sie pomylil. Od tak prominentnego polityka, jak Ryszard Terlecki,
nalezaloby oczekiwac wiecej. Na przyklad, aby uzasadnil decyzje premiera,
gdy ten zgodzil sie na drakonski pakiet ‘Fit for 55’, ktory – jesli go nie
cofniemy – spustoszy portfele milionow Polakow” – mowil w wywiadzie
minister.

Wskazal, ze Bank Pekao SA wyliczyl, ze Polacy w ciagu 10 lat zaplaca za
niego dodatkowo prawie 2 biliony zlotych. “Premier Morawiecki bez watpienia
przejdzie wiec do historii. Jako ten, ktory jednoosobowo, arbitralnie, bez
jakichkolwiek konsultacji z Rada Ministrow podjal decyzje brzemienna w
skutkach na dziesieciolecia. A co z KPO? Gdzie sa pieniadze? Konca ustepstw
jakos nie widac. Jesli wiec partia z rzekomo jednoprocentowym poparciem
miala trafne diagnozy, a premier w kluczowych europejskich kwestiach mial
mniej niz jeden procent racji, to na miejscu Ryszarda Terleckiego
powsciagnalbym sie w uszczypliwosciach” – dodal Ziobro. Pytany, czy chce,
aby projekt Zjednoczonej Prawicy byl kontynuowany, Ziobro odpowiedzial
pytaniem, czy jest na horyzoncie lepsza alternatywa. Podkreslil przy tym,
ze w “przygniatajacej liczbie spraw” jego ugrupowanie glosuje razem z PiS.
Jak przyznal, “nie jest to momentami przyjemne, ale polityka wymaga
pragmatyzmu”.

Grozne substancje od roku stoja na poboczu. Wlasciciel naczep nie przyznaje
sie do ladunku

Przy wjezdzie do Czosnowa od marca 2022 roku stala porzucona naczepa. W
srodku znajdowaly sie grozne substancje – latwopalne i wybuchowe. Wojt
wezwal wlasciciela do jej usuniecia. Ten od decyzji sie odwolal. Sprawa
trafila do Samorzadowego Kolegium Odwolawczego, a nastepnie w Wojewodzkiego
Sadu Administracyjnego. Wciaz krazy miedzy instytucjami, a niebezpieczne
substancje, jak staly, tak stoja.

Czesc pojemnikow przepakowano

O przyczepie pelnej groznych substancji informowalismy we wrzesniu 2022
roku. Stala w Czosnowie, w poblizu drogi krajowej numer 7. Kierowca
zaparkowal ja na poboczu. Mieszkancy szybko zauwazyli, co jest w srodku, bo
plandeka byla przecieta. Czuli tez ciezki, chemiczny zapach, ktory unosil
sie w powietrzu. Wzywali sluzby: straz pozarna, policje, zawiadomili tez
gmine oraz inspektora srodowiska.

Wyniki potwierdzily ich przypuszczenia: w pojemnikach znajdowaly sie
toksyczne, grozne dla zdrowia i latwopalne ciecze. Wojt wezwal wlasciciela
do usuniecia odpadow, ale beczki do dzis stoja w Czosnowie. W niedziele 21
maja byly dokladnie w tym samym miejscu, tyle ze na dwoch naczepach: na
tej, ktora stoi od roku, naprawiono poszycie; obok dostawiono druga, na
ktora przeniesiono czesc ladunku. Przyczepy sa wygrodzone (raczej
symbolicznie) bialymi i czerwonymi ogranicznikami z plastiku. Na naczepach
znajduja sie te same odpady, ktore stwierdzono w dniu 8 marca 2022 roku,
tylko niestabilne pojemniki z warstwy gornej zostaly przeladowane i
zabezpieczone na drugiej naczepie – potwierdzil nam Antoni Krezlewicz, wojt
Czosnowa. Dlaczego przez ponad rok nie udalo sie ich usunac? Wojt wskazuje
na wyrok Wojewodzkiego Sadu Administracyjnego.

Pod koniec kwietnia 2022 roku, na podstawie ustalen inspektorow, Krezlewicz
wszczal postepowanie administracyjne. Kolejnym krokiem byla wydana 11 lipca
decyzja, nakazujaca wlascicielowi naczepy usuniecie odpadow. 30 sierpnia
wojt poinformowal WIOS, ze do jego decyzji o usunieciu odpadow wplynelo
odwolanie. Tak sprawa trafila do Samorzadowego Kolegium Odwolawczego, ktore
podtrzymalo w mocy decyzje wojta, ale wlasciciel naczepy znow sie odwolal.
Twierdzil, ze naczepa jest jego, ale odpady juz nie, poniewaz tylko ja
dzierzawil.

W odwolaniu podnosil, ze o sprawie dowiedzial sie po odnalezieniu naczepy
przez policje. Wczesniej, jak twierdzil, z uwagi na brak kontaktu z osoba,
ktora wynajela przyczepe, usilowal zlozyc zawiadomienie o mozliwosci
popelnienia przestepstwa na jego szkode. Jednak nie zostalo przyjete. Jak
wynika z akt sprawy, w momencie, kiedy wlasciciel naczepy podpisywal umowe
z dzierzawca, tamta firma juz nie istniala (dzialala raptem kilka miesiecy,
byla zarejestrowana na obcokrajowca).

Sad: pochodzenia odpadow nie ustalono

Sprawa trafila do Wojewodzkiego Sadu Administracyjnego. “W okolicznosciach
niniejszej sprawy spor sprowadza sie de facto do ustalenia, kto jest
posiadaczem odpadow znajdujacych sie na naczepie, ktorej skarzacy jest
leasingobiorca. Zdaniem sadu okolicznosc ta, w toku prowadzonego
postepowania, nie zostala ponad wszelka watpliwosc wykazana” – czytamy w
uzasadnieniu sadu.

SPORT

Zielinski oceniony po hicie z Interem. Jednoznacznie. Niespodziewane
porownanie

W miniona niedziele Napoli rywalizowalo z Interem Mediolan w meczu 36.
kolejki Serie A. Jeszcze przed przerwa mediolanczycy zaczeli grac w
oslabieniu po czerwonej kartce dla Roberto Gagliardiniego. W drugiej
polowie nowo koronowani mistrzowie Wloch wykorzystali przewage i zwyciezyli
3:1. W Napoli jednym z wyrozniajacych sie zawodnikow byl Piotr Zielinski,
ktory zaliczyl asyste przy bramce Andre-Franka Zambo Anguissy na 1:0. Polak
przebywal na murawie do 83. minuty, wtedy zmienil go Gianluca Gaetano.
29-letni pomocnik zostal doceniony za swoj wystep przez wloskie media. Od
Eurosportu dostal note 7 (skala 1-10), druga najwyzsza w zespole. “Bardzo
pozytywny wystep. Probowal kilku przebieglych sztuczek na Onanie (bramkarz
Interu – red.), znalazl odpowiednia luke, aby asystowac Anguissie” –
uzasadniono. Rowniez calcionapoli24.it ocenilo wystep Zielinskiego na 7
(trzeci najlepszy w druzynie). Portal zwrocil uwage przede wszystkim na
jego asyste. “Dogranie do Anguissy bylo tak proste, a tak trudne do
skalibrowania poprzez odpowiedni dotyk i moc” – czytamy.

Niewiele nizsza note, bo 6,5, otrzymal Polak od “La Gazzetta dello Sport”,
ktora w podsumowaniu jego wystepu uzyla zaskakujacego porownania. “Dal
jakosc, wyrafinowanie i strzaly z dystansu. Gdy byl bliski zdobycia bramki,
zalamywal sie niczym Dorando Pietri (wloski maratonczyk, ktory zemdlal tuz
przed meta podczas igrzysk w Londynie w 1908 roku – red.)” – napisano.
Zielinski zostal oceniony na 6,5 takze przez goal.com. “Pokazuje sie do
gry, wykazujac sie doskonala kondycja fizyczna i psychiczna. Do pomocy
Napoli wniosl werwe oraz inteligencje taktyczna” – argumentowano.

Media: Znakomite wiesci dla Legii Warszawa. Kluczowi zawodnicy zostana na
dluzej

Jeszcze kilka miesiecy temu wydawalo sie, ze Josue i Filip Mladenovic w
przyszlym sezonie nie beda zawodnikami Legii Warszawa. Portugalczyk i Serb
to jedni z najlepszych zawodnikow w zespole Kosty Runjaicia, a ich umowy
koncza sie 30 czerwca tego roku. W przypadku obu kluczowym czynnikiem mialy
byc pieniadze. Mladenovic juz rok temu poinformowal klub, ze od stycznia
bedzie oczekiwal ostatniego wysokiego kontraktu w karierze, sugerujac
odejscie z Legii. Josue mial zas oczekiwac az miliona euro rocznej pensji,
bo byloby zdecydowanie najwyzszym kontraktem w klubie. Wydawalo sie, ze i
Portugalczyk, i Serb zakoncza przygode z Legia. Chociaz Legia rozmawiala z
Josue na temat nowego kontraktu, to przelomu nie bylo, a klub szukal tez
nastepcy swojego lidera. W kwestii Mladenovicia “Przeglad Sportowy”
informowal, ze pilkarz podpisal nawet kontrakt z Panathinaikosem Ateny,
ktory wazny bylby od 1 lipca. Wiadomo tez, ze latem na te pozycje do Legii
trafi z Rakowa Czestochowa Patryk Kun. W kwestii Josue i Mladenovicia
nastapil jednak niespodziewany zwrot. Jak poinformowal portal Legia.net,
warszawiacy sa o krok od osiagniecia porozumienia z oboma zawodnikami. “Po
meczu z Jagiellonia Bialystok, w sobote, doszlo do kolejnego spotkania
menedzera Josue z wladzami Legii i doszlo do zblizenia – obie strony byly
sklonne do ustepstw i dogadywania szczegolow. Potem doszlo do kolejnych
negocjacji i sytuacja jest na tyle obiecujaca, ze Legia znacznie wyhamowala
rozmowy z potencjalnym nastepca Josue” – czytamy na portalu. I dalej: “Serb
celowal w wysoki kontrakt, byc moze ostatni w karierze. Wymarzona oferta
jednak do tej pory nie nadeszla. Pilkarz ma kilka propozycji, w tym z Legii
Warszawa, ktora jest jak na razie najlepsza. Jesli w najblizszych dniach
‘Mladen’ nie otrzyma lepszej oferty, zblizonej do tej wymarzonej pod katem
finansowym, to prawdopodobnie Serb podpisze nowa umowe z Legia”. Mladenovic
trafil do Legii latem 2020 r. W klubie rozegral 102 mecze, strzelil 15
goli, mial 22 asysty, zdobyl z nim mistrzostwo i Puchar Polski. Josue
zawodnikiem Legii zostal rok pozniej. Tak samo jak Mladenovic triumfowal w
Pucharze Polski, a w 80 meczach zdobyl 18 bramek i mial 26 asyst.

To sie dzieje! Borussia Dortmund o krok od mistrzostwa Niemiec. Kluczowy
triumf

Borussia Dortmund wygrala z FC Augsburgiem 3:0 i znacznie zblizyla sie do
zdobycia mistrzostwa Niemiec. Bohaterem druzyny Edina Terzicia byl
Sebastien Haller, ktory dwukrotnie trafial do bramki rywali. Borussia na
kolejke przed koncem wyprzedza Bayern Monachium i jest o krok od zdobycia
tytulu. W sobote 20 maja Bayern Monachium przegral 1:3 z RB Lipsk w hicie
33. kolejki Bundesligi. Na finiszu sezonu ekipa z Monachium pozostawila
rozstrzygniecie mistrzostwa kraju w rekach Borussii Dortmund, poniewaz
przed ta seria gier obie ekipy dzielil tylko jeden punkt. Druzyna Edina
Terzicia zyskala szanse, by wskoczyc na pierwsze miejsce w tabeli, ale
najpierw musiala wygrac z FC Augsburgiem na wyjezdzie. W pierwszej polowie
spotkania Borussia znacznie przewazala nad rywalami, chociaz miala jedynie
53 proc. posiadania pilki. Swoje szanse juz na poczatku meczu mieli Julian
Brandt i Sebastien Haller. Kapitalnie prezentowal sie jednak bramkarz
Augsburga – Tomas Koubek, ktory zastepuje kontuzjowanego Rafala Gikiewicza.
Czech odbil az cztery strzaly rywali. Gorzej grali jednak jego koledzy, a
szczegolnie Felix Uduokhai. Niemiec w 39. minucie chwycil wychodzacego na
czysta pozycje Donyella Malena i zobaczyl za to bezposrednia czerwona
kartke. Borussia w pierwszej polowie oddala 17 strzalow, ale nie
wykorzystala przewagi zawodnika i do przerwy utrzymal sie wynik 0:0. W
drugiej polowie znow dominowala druzyna z Dortmundu. Dlugo nie mogla
stworzyc odpowiedniej sytuacji na strzelenie gola, ale ta przyszla do nich
sama w 59. minucie. Po dosrodkowaniu Malena w pole karne fatalnie zachowali
sie obroncy Augsburga, a pilke przejal Haller. Iworyjczyk zabral sie do
prawej strony i mocnym strzalem po dlugim slupku wpakowal pilke do siatki
na 1:0. Po straconym golu nacierac probowal zespol gospodarzy, ktory nadal
nie jest pewny utrzymania w lidze. Akcje ofensywne konczyly sie jednak
nieudanymi dosrodkowaniami i stratami pilki. Borussia znacznie zwolnila i
utrzymywala jednobramkowa przewage. Przyspieszyla znow dopiero w 84.
minucie podczas akcji Malena i Reusa. Ten drugi otrzymal podanie i wpadl w
pole karne, a jego strzal odbil Koubek. Do bezpanskiej pilki dopadl Haller
i umiescil ja w siatce. W doliczonym czasie gry Borussia uderzyla jeszcze
raz, a konkretnie zrobil to Brandt. Pomocnik wykorzystal swietna akcje
kolegow i sfinalizowal ja strzalem z lewej strony pola karnego. Tym samym
ustalil wynik na 3:0.

DETEKTYW

Horror w kamieniolomie

Marta GRAJEWSKA

W pierwszej chwili nie wiedzial, co sie dzieje… Damian J. stal nad nim z
lancuchem w dloni, kto- rym kilka sekund wczesniej wymierzyl w jego nogi.
Patryk nie mial czasu na reakcje, nie zdazyl sie nawet podniesc z kolan,
kiedy spadly na niego pierwsze kopniaki. Po chwili szczyp- cami probowali
uciac mu kawalek malego palca dloni. Pozniej przywiazali go za rece i nogi
do haka holowniczego, i ciagneli za samochodem. Wreszcie zawineli mu
lancuch wokol szyi, zalozyli reklamowke na glowe i podduszali…

Patryk S. wieczor spe- dzil u swojej dziew- czyny. Zrobilo sie juz bardzo
pozno, kiedy uzmyslowil sobie, ze nie ma czym wrocic do domu. Szybko wpadl
na pomysl, ze zadzwoni do kolegi – Lukasza K. – i poprosi go o podwozke.

Lukasz odebral telefon, zgo- dzil sie pomoc Patrykowi. Bylo dobrze po
polnocy kiedy podjechal samocho- dem w umowione miejsce. Towarzyszyli mu
kumple – Michal K. i Damian J. 28-let- ni Patryk, nie zdziwil sie, ze
Lukasz nie przyjechal sam, byc moze krecil sie z chlopakami po okolicy.
Przywital sie i wsiadl

do auta. Ruszyli. W drodze do domu Patryka, Lukasz K. rzucil haslo, aby

zatrzymali sie na dymka. Zjechali z glownej drogi i zaparkowali obok
nieczynnego kamieniolo- mu.Tomiejsceznaliwszyscy w okolicy. Nieczynne
wyrobisko melafiru, stosowanego w budow- nictwie, szczegolnie kolejowym i
drogowym. Ale to nie piek- no surowych formacji skalnych i szmaragdowa woda
zalanego wyrobiska, ktora na wielu oso- bach robi wrazenie, przyciagne- la
tu tych mezczyzn… Tym bar- dziej, ze uroku tego miejsca nie mozna
dostrzec w srodku nocy.

Wysiedli z auta. Nagle nogi Patryka S. przeszyl bol i upadl na kolana. W
pierwszej chwili nie wie- dzial, co sie dzieje… Damian J. stal z
lancuchem w dloni, ktorym kilka sekund wczesniej wymierzyl w jego nogi.
Chlopak nie mial czasu na reakcje, nie zdazyl sie nawet pod- niesc z kolan,
kiedy spadly na niego pierwsze kopniaki. Potem probo- wali szczypcami uciac
mu kawalek malego palca dloni. Pozniej przy- wiazali go za rece i nogi do
haka holowniczego, i ciagneli za samo- chodem. Wreszcie zawineli mu lancuch
wokol szyi, zalozyli rekla- mowke na glowe i podduszali…

Patryk S. stracil przytomnosc. To uspilo na chwile czujnosc jego oprawcow,
ktorzy zajeci byli roz- mowa. Zaatakowany mezczyzna, kiedy doszedl troche
do siebie, skorzystal z tej nieuwagi, wyswo- bodzil sie i zaczal uciekac.
Udalo mu sie to, poniewaz skoczyl do wody w wyrobisku kamieniolo- mu z
okolo 8-metrowej skarpy. Jego oprawcy byli wsciekli.

Zaden z nich nie chcial skakac do wody. Zaczeli wiec rzucac w Patryka
kamieniami. 28-latek nagle przestal sie ruszac. Dopiero wtedy, zadowoleni z
siebie, zabra- li jego rzeczy, wsiedli do samo- chodu i odjechali. Wlasnie
na ta chwile czekal Patryk. Sprytnie udawal, ze jest nieprzytomny, bo – jak
slusznie wywnioskowal jego oprawcy byliby sklonni tak dlugo w niego rzucac
kamienia- mi, az on przestalby sie ruszac.

Obolaly mezczyzna odczekal jeszcze chwile, u kresu sil wydo- stal sie ze
zbiornika wodnego i dotarl do oddalonego o kilka kilometrow gospodarstwa.
Po chwilinamiejscubylajuzkaret- ka pogotowia i policja.

Napastnicy szybko zostali namierzeni i uslyszeli zarzuty usi- lowania
zabojstwa. Jeden z nich, 22-latek, ma takze zarzut doko- nania czynnej
napasci na funk- cjonariusza, rzucil sie bowiem na policjanta z siekiera.

Zaden z nich nie przyznal sie do winy. Tylko jeden zlozyl wyjasnienia, ale
umniejszyl swo- ja role. Zaatakowali Patryka, bo chcieli sie na nim
zemscic. Ich zdaniem doniosl na nich policji, ze ukradli kolpaki. imo ze
trzej mezczyzni poczatkowo uslysze- li zarzut usilowania

zabojstwa, sad okregowy zmie- nil kwalifikacje czynu i uznal, ze sprawcy
dokonali tylko roz- boju z uzyciem niebezpiecznego przedmiotu. Kiedy
odjezdzali z kamieniolomu zabrali rzeczy Patryka S. czyli, jak interpreto-
wal sad, byla to kradziez z uzy- ciem przemocy. Wedlug sadu nie chcieli
Patryka S. pozbawic zycia, bo gdyby rzeczywiscie mieli taki zamiar, to
zdaniem sadu nic nie stalo im na przeszkodzie.

Damian J. i Lukasz K. zostali skazani na kary 5 lat pozbawienia wolnosci, a
Michal K. na 6 lat.

Z tym wyrokiem nie zgodzil sie prokurator ktory chcial 14 lat dla Lukasza
K. I 6 miesiecy dla Damiana J. i 15 lat dla Lukasza K. Prokuratura
podkreslila, ze sprawcy powinni odpowiedziec za usilowanie zabojstwa,
ponie- waz kontynuowali ze zwiekszo- nym natezeniem agresje wobec ofiary
juz po zagarnieciu jej mienia, co wyklucza hipoteze, ze rabunek byl ich
jedynym celem. Sad apelacyjny podwyzszyl kary napastnikom do 7 lat dla
Damiana J. i Lukasza K. i do 8 lat dla Michala K. Wedlug pro- kuratury to
jednak i tak za malo. Prawomocny wyrok zaskarzyl do Sadu Najwyzszego
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Dzialajac z jego upowaznienia kasacje
na niekorzysc skazanych do Sadu Najwyzszego zlozyl proku- rator Robert
Hernand – Zastepca Prokuratora Generalnego. W kasa- cji wskazal, ze Sad
Apelacyjny w W. zaniechal rzetelnej kontroli odwolawczej poprzez razace
naru- szenia przepisow prawa karnego procesowego. Wskazal takze, ze zarowno
rodzaj uzytych narze- dzi, sposob dzialania sprawcow polegajacy na godzenie
ze znacz- na sila w newralgiczne czesci cia- la pokrzywdzonego, jak rowniez
determinacja i brutalnosc spraw- cow dowodzi, ze musieli sie oni godzic z
mozliwoscia smierci Patryka S. Prokurator podkreslil rowniez, ze sprawcy
kontynuowali ze zwiekszonym natezeniem agre- sje wobec ofiary juz po
zagarnieciu jej mienia, co wyklucza hipoteze, ze rabunek byl ich jedynym
celem. Tym samym oddanie calej zawar- tosci kryminalnej przestepczego
zachowania oskarzonych wymaga zastosowania kwalifikacji z art. 148 § 2 pkt
2 kk. (Kto zabija czlowieka: ze szczegolnym okrucienstwem; w zwiazku z
wzieciem zakladni- ka, zgwalceniem albo rozbojem; w wyniku motywacji
zaslugujacej na szczegolne potepienie; z uzy- ciem materialow wybuchowych,
podlega karze pozbawienia wolno- sci na czas nie krotszy od lat 12, karze
25 lat pozbawienia wolnosci albo karze dozywotniego pozba-

wienia wolnosci – przyp. red.). Zastepca Prokuratora Generalnego wniosl o
uchylenie zaskarzonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania

Sadowi Apelacyjnemu w W. Sprawa jest w toku.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,

Obywatele News, Szczecin Moje Miasto