Dzien dobry – tu Polska – 24.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 144) (67745) 24 maja 2025r.

Pogoda

sobota, 24 maja 16 st C

Przewaga chmur

Opady:30%

Wilgotnosc:53%

Wiatr:14 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Jeszcze tylko niedziela i ma byc cieplo. Laski pogoda nie robi, w koncu
czerwiec sie zbliza 😉 Milego dnia 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

– Czy jest jakas miara szczescia?

– Tak, promile.

Ukradl utarg z kasy i schowal w majtkach. Tlumaczyl sie” brakiem checi do
pracy. Leniwy 28-latek, ktory ukradl pieniadze z utargu. Podczas ucieczki
mezczyzna zostal zatrzymany przez klientow sklepu, z ktorego zabral 1000
zlotych. Caly lup ukryl w majtkach, a swoje zachowanie tlumaczyl”brakiem
checi do pracy. Zostal zatrzymany i uslyszal zarzuty. Za popelnione
przestepstwo grozi mu kara do 5 lat wiezienia. We wtorek, 20 maja, o
godzinie 21.40 dyzurny komendy policji w Pabianicach otrzymal zgloszenie o
kradziezy pieniedzy z kasy. Do zdarzenia doszlo na terenie Ksawerowa. Na
miejsce natychmiast pojechal patrol policji. Zglaszajaca w rozmowie z
interweniujacymi policjantami wyjasnila, w jaki sposob doszlo do
przestepstwa. Z relacji kobiety wynikalo, ze okolo godziny 21.35 wszedl na
teren dyskontu spozywczego mezczyzna. Nieuczciwy klient podszedl do jednej
z kas, przy ktorej liczony byl calodniowy utarg. Chwycil pieniadze lezace
na blacie kasy i wybiegl z budynku. W trakcie ucieczki zlodziej zostal
zatrzymany na parkingu przez klientow. Swiadkowie przyprowadzili go
ponownie do sklepu, gdzie okazalo sie, ze jego lupem padla gotowka w kwocie
1000 zlotych. Mezczyzna ukryl ja” w majtkach. Pieniadze zostaly odzyskane i
przekazane do sklepu. 28-latek przyznal sie do kradziezy, tlumaczac
mundurowym, ze ma niestabilna sytuacje materialna. Dodal, ze aktualnie nie
jest nigdzie zatrudniony i na chwile obecna” nie czuje potrzeby podjecia
pracy – informuje podkomisarz Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach.
Funkcjonariusze zatrzymali zlodziej i umiescili w policyjnym areszcie. W
srode, 21 maja, uslyszal zarzuty. Za kradziez grozi mu kara do 5 lat
wiezienia.

Trzaskowski czy Nawrocki? Najnowszy sondaz. W drugiej turze wyborow
prezydenckich 47 procent respondentow zdecydowanych pojsc do glosowania 1
czerwca wybierze Karola Nawrockiego, a 45 procent – Rafala Trzaskowskiego –
wynika z sondazu pracowni Opinia24. Badanym zadano dwa pytania. Pierwsze
dotyczylo deklaracji udzialu w drugiej turze wyborow. Chec oddania glosu
zadeklarowalo 80 procent respondentow – przy czym 62 procent odpowiedzialo,
ze “zdecydowanie tak” – wezmie w nich udzial, a 18 procent – “raczej tak”.

Pozostanie w domach zadeklarowalo 12 procent badanych, z czego
“zdecydowanie” nie wezmie udzialu w wyborach 8 procent badanych, a “raczej”
nie wezmie w nich udzialu – 4 procent. Odpowiedzi “nie wiem/trudno
powiedziec” udzielila reszta badanych.

Na drugie pytanie – na kogo bys zaglosowal, gdyby wybory odbyly sie dzis –
z osob zdecydowanie przekonanych o tym, ze pojda glosowac, za Karolem
Nawrockim opowiedzialo sie 47 procent, a za Rafalem Trzaskowskim – 45
procent. Odpowiedzi “nie wiem/trudno powiedziec” udzielilo 8 procent
badanych deklarujacych, ze zdecydowanie beda glosowac w II turze wyborow
prezydenckich. Poprzedni sondaz tej pracowni zostal opublikowany w nocy z
niedzieli na poniedzialek, krotko po podaniu wynikow exit poll pierwszej
tury. W tamtym badaniu oddanie glosu na Rafala Trzaskowskiego w drugiej
turze zadeklarowalo 46 procent, a na Karola Nawrockiego 44 procent
badanych. Druga tura wyborow prezydenckich odbedzie sie 1 czerwca.

Klient oddal auto do przegladu. Pijany diagnosta wjechal w sciane. Kierowca
przyjechal na stacje kontroli pojazdow i oddal kluczyki pracownikowi. Ten
zaczal przeglad samochodu i wjechal nim w sciane. Na miejsce wezwano
policje, ktora przebadala diagnoste alkomatem. Wynik wskazal dwa promile.
Zdarzenie, do ktorego doszlo w srode w Olesnicy, zglosil na Kontakt24 pan
Pawel, ktory prowadzi firme z kolega i maja sluzbowe auto. – Kolega
pojechal autem na przeglad, bo konczyl sie dowod rejestracyjny. Za chwile
dzwoni do mnie i mowi: przyjezdzaj, bo nam diagnosta skasowal auto –
opowiada.

Kolega mial wjechac do budynku stacji na kanal przegladowy, oddal
pracownikowi klucze do auta, poszedl zalatwiac formalnosci i wtedy doszlo
do zdarzenia.

– Przyjezdzam na te stacje, patrze, auto wbite sciane – relacjonuje
mezczyzna. Wlasciciele auta wezwali policje. Starszy aspirant Bernadeta
Pytel, rzeczniczka policji w Olesnicy potwierdza informacje, przekazane
przez pana Pawla. Pracownik, ktory uderzyl w sciane budynku autem klienta,
zostal przebadany alkomatem. Badanie wskazalo dwa promile – mowi Pytel.

Z mezczyzna beda jeszcze przeprowadzane czynnosci policyjne pod katem
artykulu 178a Kodeksu karnego, czyli prowadzenia pojazdu w stanie
nietrzezwosci.

– A co z wlascicielem stacji diagnostycznej? – pyta pan Pawel. – Byla
godzina 13. To moze oznaczac, ze ten pracownik pil w czasie pracy albo
przyszedl do pracy pijany. Bylo po nim widac, ze jest nietrzezwy. Chwial
sie na nogach. Za sciana, w ktora wjechal, znajduje sie biuro. Po tym, jak
uderzyl w sciane, przybiegl stamtad jakis czlowiek i powiedzial: “cale
szczescie, ze nie siedzialem przy biurku”. Ten diagnosta stworzyl
zagrozenie dla innych pracownikow i nikt nie zauwazyl, ze jest pijany? –
denerwuje sie mezczyzna. Pytel zapewnia, ze o sprawie powiadomiony zostanie
Panstwowa Inspekcja Pracy.

Diagnosta to wieloletni pracownik

Rozmawialismy z przedstawicielem zarzadu stacji kontroli pojazdu – nie chce
sie przedstawiac, bo, jak mowi, juz na tym ucierpialo dobre imie firmy. –
Jest nam bardzo przykro z powodu sytuacji. Beda wyciagniete konsekwencje
wzgledem pracownika, bedziemy rozmawiac takze z mistrzem, ktory byl na
miejscu, chociaz diagnosta ma samodzielne stanowisko, mistrz nie ingeruje w
jego czynnosci, nie nadzoruje go. Nie wiemy jeszcze, dlaczego tak sie
stalo, to nasz wieloletni pracownik – mowi przedstawiciel firmy. I
podkresla: – Nie zycze tego zadnemu pracodawcy. Na szczescie nic nikomu sie
nie stalo. Auto klienta odholowalismy do wskazanego przez niego serwisu.
Moge obiecac, ze juz nigdy cos takiego sie nie zdarzy, chociaz jeszcze nie
wiemy, jakie rozwiazania wprowadzic. Dotad nie badalismy pracownikow
alkomatem.

Wymiana miedzy Sikorskim i Nawrockim w sprawie Miednoje. “Co robil
w Zimbabwe i na Hawajach?” Radoslaw Sikorski zwrocil uwage, ze do tej pory
nie uslyszal slow potepienia zdewastowania przez rosyjskie wladze pomnika
ofiar zbrodni katynskiej w Miednoje od Karola Nawrockiego i Instytutu
Pamieci Narodowej, ktorym kieruje. Nawrocki odpowiedzial, ze nie reaguje w
tej sprawie, bo kandyduje na urzad prezydenta. – Reaguje rzecznik IPN –
stwierdzil. W srode minister spraw zagranicznych Radoslaw Sikorski
poinformowal, ze zdewastowany zostal pomnik jencow – ofiar zbrodni
katynskiej, pochowanych na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje w Rosji –
na podstawie decyzji Prokuratury Obwodu Twerskiego z pomnika cmentarnego
skuto plaskorzezbe orderu Krzyza Wojennego Virtuti Militari oraz Krzyza
Kampanii Wrzesniowej 1939. Szef MSZ domagal sie wowczas od Instytutu
Pamieci Narodowej “energicznych dzialan” w tej sprawie. Prezesem IPN jest
Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwosci na prezydenta. Tego samego
dnia w rozmowie z Polska Agencja Prasowa rzecznik IPN Rafal Leskiewicz
stwierdzil, ze za opieke nad cmentarzem w Miednoje – zgodnie z
polsko-rosyjska umowa z 22 lutego 1994 roku – odpowiada polski rzad: MSZ
oraz MKiDN. Podkreslil tez, ze “Instytut Pamieci Narodowej stanowczo
protestuje przeciwko tym dzialaniom, ktore zostaly w Miednoje
przeprowadzone przez prokurature twerska”.

Rzecznik IPN ocenil, ze wypowiedzi szefa MSZ dotyczace IPN w tej sprawie sa
swiadomym wykorzystywaniem jej w kampanii prezydenckiej. – Kierowanie
oczekiwan w strone Instytutu Pamieci Narodowej, wiedzac doskonale, ze to
jest kompetencja polskiego rzadu, jest po prostu obrzydliwym dzialaniem o
charakterze politycznym, zwiazanym wylacznie z biezaca kampania prezydencka
i faktem, ze prezes IPN Karol Nawrocki kandyduje w wyborach prezydenckich –
stwierdzil Leskiewicz. W Programie I Polskiego Radia w czwartek Sikorski
ponownie zaapelowal do IPN o reakcje w sprawie zdewastowanego pomnika. –
Nie slysze potepienia ze strony prezesa IPN-u (Karola Nawrockiego), jakby
zgadzal sie z Putinem w sprawie NATO, mam nadzieje, ze w tej sprawie sie
nie zgadza – powiedzial szef dyplomacji. To ciekawe, ze rzecznik IPN-u
uwaza, ze protest wobec rosyjskiej prowokacji jest obrzydliwy, a nie
rosyjska prowokacja. Rzecznik IPN-u mowi, ze IPN tylko sie zajmuje grobami
w Polsce, to ja sie pytam, co Karol Nawrocki robil w Zimbabwe i na Hawajach
za pieniadze instytutu – skomentowal Sikorski.

Dodal, ze Nawrocki jako prezes IPN otwieral polskie cmentarze za granica,
ktore byly “odrestaurowane przez jego poprzednikow, przypisujac sobie ich
zaslugi”.

Nawrocki odpowiada. “Jestem na urlopie”

Karol Nawrocki w Konecku (w wojewodztwie kujawsko-pomorskim) w czwartek
zostal zapytany o sprawe dewastacji pomnika i apel Sikorskiego. – Pan
Sikorski sie myli. Jesli chodzi o moja wizyte w Pearl Harbor, to bylem tam
jako dyrektor Muzeum II Wojny Swiatowej. Instytut Pamieci Narodowej
prowadzi aktywna polityke miedzynarodowa – odpowiedzial kandydat PiS. Ja w
Zimbabwe zrobilem, mysle w imieniu panstwa polskiego, bardzo wazna
rzecz. Odnowilismy cmentarz Polakow z czasow II wojny swiatowej. To bylo
naprawde wazne wydarzenie – dodal.

Nawrocki ocenil, ze minister Sikorski “wraca do tego tematu zupelnie
niepotrzebnie”. – Jesli chodzi o relacje dyplomatyczne pomiedzy Polska a
Federacja Rosyjska i o tego typu sprawy i prowokacje rosyjskie – niszczenie
miejsc pamieci – sa sprawa dyplomatyczna i tutaj musi zareagowac szef
polskiej dyplomacji – argumentowal.

Nawrocki: nie reaguje, bo jestem kandydatem na prezydenta

Kandydat PiS zapewnil, ze resort dyplomacji “zawsze moze liczyc na Instytut
Pamieci Narodowej, niezaleznie od zlosliwosci pana ministra Sikorskiego”. –
Ja jestem na urlopie w Instytucie Pamieci Narodowej, bo powaznie traktuje
swoich wyborcow i Instytut Pamieci Narodowej nie bierze udzialu w kampanii
wyborczej – dodal Nawrocki. Ja nie reaguje, bo jestem kandydatem na urzad
prezydenta. Bardzo dobrze reaguje rzecznik, sa na miejscu tez moi zastepcy.
Stad swoje niekompetencje w tej sprawie, jak rozumiem, minister Sikorski
chce przykryc, niepotrzebnym politycznym atakiem na Instytut Pamieci
Narodowej – mowil.

Zdaniem Nawrockiego “to smutne, bo w dyplomacji i w ogole w tego typu
wydarzeniach powinnismy byc razem”. – Jesli rosyjscy prowokatorzy dewastuja
polskie miejsce pamieci, to wydaje mi sie, ze niezaleznie od kampanii
wyborczej rzecznik Instytutu Pamieci Narodowej i minister spraw
zagranicznych powinni mowic jednym glosem – oznajmil.

Dopytywany, czy jego zdaniem przygotowanie noty dyplomatycznej w tej
sprawie, to odpowiednia reakcja, Nawrocki odpowiedzial, ze pozwoli sobie
“nie recenzowac zachowan ministra Sikorskiego”. – Powinien wykonac
wszystko w interesie tego miejsca pamieci i w interesie panstwa polskiego –
stwierdzil. Polski Cmentarz w Miednoje zostal otwarty i poswiecony 2
wrzesnia 2000 roku. Spoczywa na nim ponad 6300 polskich jencow obozu
specjalnego w Ostaszkowie, ktorzy w 1939 roku bronili Polski przed sowiecka
agresja, glownie funkcjonariuszy Policji Panstwowej i Policji Wojewodztwa
Slaskiego, Strazy Granicznej i Strazy Wieziennej, zolnierzy i oficerow
Korpusu Ochrony Pogranicza i innych formacji wojskowych, pracownikow
administracji panstwowej i wymiaru sprawiedliwosci II Rzeczypospolitej.

Nawrocki o ustawkach, boksie i walkach wrecz. Bylo tego w moim zyciu duzo –
stwierdzil Karol Nawrocki, odpowiadajac na pytanie Slawomira Mentzena o
aktywnosc sportowa, w tym rozne formy walki. Rozmowa dotyczyla tez tzw.
ustawek, tj. zorganizowanych bojek kibicow. Co powiedzial o nich Nawrocki?
Karol Nawrocki przyjal zaproszenie Slawomira Mentzena. Wystapil w czwartek
na kanale YouTube lidera Konfederacji. W pewnym momencie rozmowa obu
politykow zeszla na temat dziecinstwa kandydata PiS. Mentzen przypominal
opowiadajace o nim wideo, w ktorym zastosowano odwolania do postaci, takich
jak Jan Pawel II czy Witold Pilecki. Ocenil, ze calosc “nie wyszla
najlepiej” i zastanawial sie, dlaczego Nawrocki nie przedstawil sie jako
“czlowiek z krwi i kosci”.

– Jakby pan opowiedzial, jak pan na ustawki (zorganizowane bojki kibicow
przeciwnych druzyn – red.) jezdzil. Przeciez to jest niezwykle ciekawe. Jak
ja bylem dzieckiem, nastolatkiem, i chodzilem czasem na jakies mecze, to
nigdy nie bralem (…) udzialu w ustawkach. (…) Gdyby pan o tym
opowiedzial, to jestem przekonany, ze trafilby pan duzo bardziej do
mlodszych ludzi – kontynuowal Mentzen. Nawrocki od udzialu w ustawkach sie
nie odcial. Przyznal, ze jesli idzie o rozne “formy walki w ogole”, to
“bylo tego w jego zyciu duzo”. To jest rzecz naturalna – powiedzial o
walkach Nawrocki, wskazujac na lata, przez ktore trenowal boks. – Bylem
mistrzem Pomorza w wadze ciezkiej w boksie. Na takiej zapadlem hali
“Stoczniowca” (klubu sportowego – red.) na terenie Stoczni Gdanskiej
trenowalem. Do dzisiaj czuje zapach tej sali. Przeciekal dach i tak dalej –
wspomnial. Pytany o roznice miedzy emocjami podczas walk na ringu, a tych
na ustawkach, nie ustosunkowal sie bezposrednio do tych ostatnich.
Stwierdzil jednak, ze walkom, niezaleznie od liczby uczestnikow,
“towarzysza te same emocje”. Slawomir Mentzen odpowiedzial na to,
przytaczajac relacje “wspolnych znajomych”, zgodnie z ktorymi Nawrocki
“walczyl w takiej (ustawce – red.) 70 na 70 (osob – red.)”. – Uwazam, ze
jest to cos, czym sie powinien pan pochwalic, bo malo ktory (potencjalny –
red.) prezydent w grupie kilkudziesieciu na kilkudziesieciu kibicow sie
bije. Dla mnie to jest naprawde ciekawe – dodal Mentzen. Nawrocki skwitowal
to, mowiac: “w roznych modulach, zawsze sportowych, szlachetnych walk
wystepowalem”. Nie zawsze wychodzilem z nich (walk – red.) zwyciesko, (…)
ale lubilem aktywnosc sportowa. Lubie dalej, caly czas trenuje – dodal
Karol Nawrocki. Chwile pozniej ocenil, ze “te sportowe aktywnosci w jakims
sensie daly mu gotowosc i charakter, zeby byc dzisiaj kandydatem na urzad
prezydenta”. Slawomir Mentzen zakonczyl wowczas watek sportowy i przeszedl
do pytan w sprawie sposobu, w jaki kandydat PiS przejal mieszkanie Jerzego
Z. Do slow Karola Nawrockiego w mediach spolecznosciowych chwile pozniej
odniosl sie Tomasz Siemoniak. “Zapytajcie rannych policjantow czy kibolskie
ustawki to sport… Nawrockiemu bardzo myla sie moralne drogowskazy” –
napisal na X minister spraw wewnetrznych i administracji.

Wycieli tapicerke z oparc i siedzisk w tramwaju. “Zagadkowy akt dewastacji”
Z jednego ze szczecinskich tramwajow wycieto tapicerke z oparc i siedzisk.
Spolka, do ktorej nalezy pojazd, oszacowala straty na piec tysiecy zlotych.
Nie wiadomo, po co – uwiecznionej na nagraniu z kamery monitoringu – parze
wyciete fragmenty materialu. O sprawie powiadomiono policje. Do zdarzenia
doszlo 26 kwietnia tego roku w godzinach popoludniowych na petli Goclaw w
Szczecinie. Teraz Tramwaje Szczecinskie poinformowaly o sprawie. Wojciech
Jachim, rzecznik prasowy spolki, przekazal, ze wewnetrzny monitoring
tramwaju linii numer 6, uwiecznil pare w srednim wieku, ktora wsiadla do
wagonu i pojechala do zajezdni.

– Gdy wagon opustoszal, para “oskalpowala” osiem oparc i dwa siedziska.
Zajelo im to niecala minute. Zdobyczna tapicerke schowali do torby i
wysiedli. Wyciecia obejmuja niemal cala powierzchnie oparc i siedzisk, maja
regularny prostokatny ksztalt, tak jakby sprawcom zalezalo na pozyskaniu
jak najwiekszej ilosci materialu – opisal.

Nie wiadomo, po co parze pozyskany w ten sposob material. Rzecznik nazwal
zdarzenie “zagadkowym aktem dewastacji”. Straty oszacowano na piec tysiecy
zlotych. Tramwaje Szczecinskie zglosily sprawe policji.

Harvard stracil prawo do przyjmowania studentow z zagranicy. Departament
Bezpieczenstwa Krajowego (DHS) oglosil, ze odebral Uniwersytetowi Harvarda
prawo do przyjmowania zagranicznych studentow. “Ta administracja pociaga
Harvard do odpowiedzialnosci za podsycanie przemocy, antysemityzmu i
wspolprace z Komunistyczna Partia Chin na terenie kampusu” – napisala na
platformie X szefowa Departament Bezpieczenstwa Krajowego (DHS) Kristi Noem.

Dodala, ze mozliwosc przyjmowania zagranicznych studentow – ktorzy placa
wieksze czesne – jest “przywilejem, a nie prawem”. – Harvard mial wiele
okazji, aby zrobic to, co sluszne. Odmowil (…) Niech to bedzie przestroga
dla wszystkich uniwersytetow i instytucji akademickich w calym kraju –
zaznaczyla. W oficjalnym oswiadczeniu DHS napisano rowniez, ze wladze
Harvardu “stworzyly niebezpieczne srodowisko kampusu, pozwalajac
antyamerykanskim, proterrorystycznym agitatorom na nekanie i fizyczne ataki
na osoby, w tym wielu zydowskich studentow”, a takze, ze uczelnia
“angazowala sie w skoordynowana dzialalnosc z KPCh, w tym goszczenie i
szkolenie czlonkow paramilitarnej grupy KPCh wspolwinnej ludobojstwa
Ujgurow”. W liscie do uczelni resort zarzucil Harvardowi odmowe przekazania
materialow dotyczacych wszelkich potencjalnie nielegalnych zagranicznych
studentow, ich niebezpiecznych zachowan, kartotek dyscyplinarnych, a takze
ich uczestnictwa w protestach. DHS dalo jednoczesnie uczelni 72 godziny na
przeslanie odpowiednich danych, by mogla w przyszlym roku akademickim nadal
goscic i przyjmowac zagranicznych studentow. Odpowiadajac na decyzje,
uczelnia uznala w oswiadczeniu dzialania DHS za nielegalne i oznajmila, ze
pozostanie “w pelni oddana utrzymaniu zdolnosci Harvardu do przyjmowania
studentow i naukowcow z zagranicy, ktorzy pochodza z ponad 140 krajow i
niepomiernie wzbogacaja uniwersytet i kraj”.

Wladze Harvardu ida do sadu

Studenci zagraniczni sa jednym z najwiekszych zrodel przychodow dla wielu
czolowych amerykanskich uczelni. Czesne na Harvardzie to okolo 60 tysiecy
dolarow za semestr, choc studenci z rodzin zarabiajacych ponizej 200
tysiecy dolarow rocznie moga liczyc na pomoc finansowa. Wedlug danych
uczelni, 27 procent obecnych studentow to obcokrajowcy. Kara dla
uniwersytetu jest kolejnym dzialaniem administracji Trumpa, wymierzonym w
elitarna uczelnie. Wczesniej wladze odebraly jej 9 miliardow dolarow
dotacji na badania w zwiazku z odmowa zadania wprowadzenia reform, w tym
zapewnienia ideologicznej rownowagi wsrod studentow i wykladowcow. Wladze
Harvardu zaskarzyly te decyzje do sadu, zarzucajac ingerencje w autonomie
uczelni.

Prezydent Donald Trump wielokrotnie w ostatnim czasie atakowal Harvard,
dodatkowo grozac mu odebraniem statusu pozwalajacego na zwolnienie z
podatku.

SPORT

Sensacja w meczu Hurkacza! Poltorej godziny i po wszystkim. Juz za kilka
dni – w niedziele 25 maja – Hubert Hurkacz zagra swoje pierwsze spotkanie w
Roland Garros. Jednak wczesniej reprezentant Polski wzial udzial w turnieju
ATP w Genewie. W dzisiejszym cwiercfinale zmierzyl sie z jednym z
najlepszych zawodnikow na swiecie – Taylorem Fritzem. I Hurkacz zagral
przeciwko Amerykaninowi fantastycznie! Ostatecznie mecz skonczyl sie
wygrana Polaka 6:3, 7:6(5). Hubert Hurkacz nie byl faworytem dzisiejszego
spotkania. Do tej pory polski tenisista wygral z Taylorem Fritzem tylko raz
– w 2019 roku. Po raz ostatni spotkali sie w finale United Cup. USA wygralo
z Polska, a o zwyciestwie Amerykanow zdecydowal wlasnie mecz Fritza z
Hurkaczem. Skonczyl sie on porazka reprezentanta Polski 4:6, 7:5,
6:7(4). Dzisiaj Hubert Hurkacz mial okazje do rewanzu. Z Taylorem Fritzem
spotkal sie w cwiercfinale turnieju ATP w Genewie – ostatnich rozgrywkach
przed Roland Garros. I choc nie byl faworytem, to pierwszego seta zaczal
bardzo dobrze. Przy wyniku 2:1 udalo mu sie przelamac Amerykanina, ktory
zakonczyl gema podwojnym bledem serwisowym. W kolejnym gemie reprezentant
Polski zagral rewelacyjnie! Nie dal Fritzowi zadnych szans i ten nie zdobyl
nawet jednego punktu. Chwile pozniej Amerykaninowi udalo sie powtorzyc
wyczyn Hurkacza. Polak byl jednak w o wiele lepszej sytuacji – mial przed
soba dwa gemy serwisowe – i ja wykorzystal. Pierwszego seta wygral 6:3 i
potrzebowal na to zaledwie 34 minut. Drugi set od poczatku byl bardzo
wyrownany. Hurkacz mial szanse zaczac go od przelamania, ale ostatecznie
Amerykanin sie wybronil. W kolejnych dwoch gemach obaj zawodnicy wygrali
swoje podanie bez straty punktow. Szybko stalo sie jasne, ze w tym secie
moze zdecydowac najmniejszy blad. W dziesiatym gemie – przy wyniku 5:4,
30:0 dla Fritza – wydawalo sie, ze Amerykanin wygra seta. Hurkacz odrobil
jednak strate i doprowadzil do remisu. Kolejnego gema Fritz wygral bez
straty punktow, wiec reprezentant Polski musial wygrac swoje podanie, zeby
doprowadzic do tie-breaka. I to mu sie udalo po fantastycznej walce w
koncowce seta. Sam tie-break nie zaczal sie dla Hurkacza najlepiej. Przy
wyniku 1:1 popelnil podwojny blad serwisowy, potem zanotowal nieudany
forhend i trafil w siatke. Wynik 1:3 jednak go nie zlamal. Polak odrobil
strate i wyszedl na prowadzenie 4:3. Ostatecznie, po bardzo wyrownanym
tie-breaku udalo mu sie wygrac 7:5! To drugie zwyciestwo Hurkacza z
Taylorem Fritzem w karierze. Zwyciestwo nad czwarta rakieta swiata oznacza,
ze awansowal do polfinalu turnieju w Genewie. W nim zagra z Sebastianem
Ofnerem (128. ATP).

Bolesny rozpad polskiej potegi. Wielkie gwiazdy odchodza. Polaly sie lzy.
Zostawilem tu czastke siebie – przyznal Jakub Popiwczak, ktory nie mogl
powstrzymac lez przy kazdej z kilku okazji, podczas ktorych zegnal sie po
13 latach z Jastrzebskim Weglem. Razem z nim odchodzi m.in. Tomasz Fornal –
“zly chlopiec” i byc moze najlepszy siatkarz w historii polskiego giganta.
Jastrzebianie straca teraz wiele gwiazd i beda musieli wykonac krok wstecz.
Nie chcialbym obrazac innych zawodnikow, ale wydaje mi sie, ze Tomek Fornal
jest najlepszym, ktory gral u nas do tej pory. A mielismy duzo bardzo
dobrych zawodnikow – mowi Sport.pl Leszek Dejewski. To drugi trener
Jastrzebskiego Wegla, ktory jak nikt inny zna historie utytulowanego klubu
– zwiazany jest z nim az od 1983 roku. Fornal, ktory zostawil po sobie
nietypowa spuscizne, zdobyl ostatni punkt w ostatnim meczu dla druzyny, w
ktorej gral szesc lat. Jakubowi Popiwczakowi pozegnanie z klubem, do
ktorego dolaczyl jeszcze jako mlodziezowiec, zepsul pech. O tym, jak wazne
byly postacie odchodzace teraz z Jastrzebskiego Wegla, swiadczyc moze
frekwencja na zamykajacym sezon spotkaniu z kibicami. Choc wyniki w tym
sezonie byly troche ponizej oczekiwan, to zjawilo sie na nim sporo osob,
ktore chcialy podziekowac zawodnikom i sztabowi. To byla ostatnia oficjalna
szansa, by spotkac sie z duza grupa, ktora jesienia juz nie wroci do klubu.
A w tym gronie sa m.in.: Popiwczak, Fornal, Norbert Huber, Timothee Carle i
trener Marcelo Mendez. Najmocniej wybrzmiewa odejscie dwoch pierwszych, bo
przez lata byli filarami zespolu.

– Konczy sie moja przygoda w Jastrzebskim Weglu. Pozegnam sie z druzyna, w
klubie nagramy wywiad podsumowujacy moich szesc sezonow i wtedy przyjdzie
czas na wspominanie tych najwazniejszych momentow. Jeszcze do mnie nie
dociera, ze ta historia sie konczy. Jak wypije jedno, dwa piwka, to moze
zacznie docierac – rzucil zartobliwie Fornal tuz po ostatnim wystepie w
barwach jastrzebian, czyli zwycieskim pojedynku o trzecie miejsce w Lidze
Mistrzow. Poza ta trzecia lokata Fornal zdobyl z klubem dwa srebrne medale
LM, trzykrotnie mistrzostwo Polski, wicemistrzostwo kraju, Puchar Polski
(poza tym cztery razy byl z w finale) i dwukrotnie Superpuchar Polski. A w
te liczne sukcesy 27-latek mial bardzo duzy wklad. Mozna tez zadac pytanie,
jakie bylyby wyniki w ostatnim sezonie, w ktorym Fornal jako jedyny ze
skrzydlowych trzymal rowny, wysoki poziom. Sezon ten zakonczyl sie
zdobyciem po 15 latach przerwy PP i dopiero czwartym miejsce w lidze.

Odkad trzy lata temu Mendez dolaczyl do klubu, to Fornal gral niemal bez
zadnej przerwy. Zawiazala sie miedzy nimi mocna wiez – argentynski
szkoleniowiec pomogl stac sie przyjmujacemu graczem swiatowego formatu, a
ten odplacal mu sie swietna gra. Rozwijal sie w kazdym sezonie. To
prawdziwy lider i wazna postac zespolu. Jeden z najlepszych zawodnikow na
swiecie. Czy jest mozliwe zastapienie go w Jastrzebskim Weglu? To bedzie
bardzo trudne. Wedlug mnie dla kazdego klubu w Polsce Tomek to najlepsza
mozliwa opcja – chwali Mendez.

Dobry “zly chlopiec” odchodzi, PlusLiga traci show. Nietypowa spuscizna
Fornala

Fornal, ktory o Jastrzebiu-Zdroju mowi “moj drugi dom”, postanowil jednak
opuscic PlusLige. Jesienia przeniesie sie do Ziraatu Bankasi Ankara. Przez
ostatnie lata stal sie nie tylko filarem jastrzebian, ale tez – w
pozniejszym czasie – gwiazda reprezentacji Polski. Zyskal wielka
popularnosc, ktorej oznaki widac na trybunach i nie tylko.

– Tomek przyszedl do nas, by podniesc swoje umiejetnosci, a doszedl na
kosmiczny poziom. Jest jednym z najlepszych zawodnikow na swojej pozycji na
swiecie. Do tego to swietny kolega. Nie mozna zlego slowa na niego
powiedziec. Zawsze myslalem, ze zawodnikom, ktorzy osiagaja najwyzszy
poziom, gdzies tam zwykle uderza troche woda sodowa do glowy. U Tomka tego
nie ma, to stuprocentowy profesjonalista – wychwala Dejewski. Fornal w
swoim pozegnalnym wpisie na Instagramie podziekowal wszystkim w klubie, a z
kolegow wyroznil szczegolnie Popiwczaka i francuskiego rozgrywajacego
Benjamina Toniuttiego. Gdy pytam tego ostatniego, jak opisalby
przyjmujacego, to ten tez podkresla klase sportowa kolegi i dodaje, ze
wyroznia sie on na tle innych.

– Ma cos specjalnego – zaznacza dwukrotny mistrz olimpijski. Na czym polega
ta wyjatkowosc? Okazuje sie, ze chodzi o zachowanie Fornala na boisku i
jego osobowosc. Ten lubi boiskowe prowokacje i przeciagle spojrzenia w
kierunku rywala, lapie tez kontakt z publicznoscia. A od kilku lat wyroznia
sie wlosami farbowanymi na bardzo jasny blond.

– To “zly chlopiec”, ale w dobrym tego slowa znaczeniu. To nie jest u niego
udawane. Gra jakby razem z kibicami, to dobre dla polskiej siatkowki. Kiedy
Salvador Hidalgo Oliva przyjechal do Polski [gral w Jastrzebskim Weglu w
latach 2016-19 – red.], to tez bylo to cos wyjatkowego dla kibicow. Oni
robia show w pozytywnym tego slowa znaczeniu – opisuje Toniutti. Nikt w
zespole nie ma watpliwosci, kto byl ulubiencem fanow i czyje koszulki byly
najwiekszym hitem. Atakujacy Lukasz Kaczmarek zartowal po ostatnim meczu na
antenie Polsatu Sport, ze przejmie w nowym sezonie numer Fornala, by mogl
sie chwalic, ze kibice przychodza na mecze dla niego.

W klubie zas niektorzy zartuja, ze Fornal zostawil po sobie tez inna
spuscizne niz sukcesy sportowe. Na koniec poprzedniego, bardzo udanego
sezonu mial rzucic na spotkaniu ze sponsorami, ze przydaloby sie jeszcze w
klubowej szatni jacuzzi. Prace ruszyly niedlugo pozniej i przed kolejnym
sezonem bylo ono juz do dyspozycji druzyny. Ja nie jestem raczej z tych
placzacych. Nie zakrecila mi sie jeszcze lezka w oku. Na pewno ta historia
z Jastrzebskim Weglem to cos pieknego. To bylo wspaniale szesc lat –
zaznaczyl tuz po ostatnim meczu Fornal.

Plakal zas – i to nieraz – Popiwczak, ktory zwiazal sie z klubem juz w 2012
roku i poczatkowo wystepowal w jego barwach w Mlodej Lidze (dawne rozgrywki
dla mlodych zawodnikow z klubow PlusLigi). Szybko jednak tez zaczal
dostawac szanse w seniorskiej druzynie, a od kilku lat byl jej niezbednym
elementem. Chcialbym powiedziec cos madrego, cos takiego chwytajacego za
serce – zeby ktos wyniosl cos z tego. A jedyne, co mi przychodzi
najlatwiej, to po prostu lzy plynace z oczu. Przygotowywalem sie na ten
moment od jakiegos czasu, wiedzialem, ze nastapi. Mysle, ze zostawilem po
sobie w Jastrzebiu cos fajnego. Zostawilem w tym miescie i w tym klubie
czastke siebie – zaznaczyl mocno wzruszony 29-letni libero.

Popiwczak mial wielkiego pecha, bo ostatni mecz sezonu przymusowo obejrzal
z kwadratu dla rezerwowych. Na rozgrzewce tuz przed spotkaniem odnowil mu
sie uraz uda, ktorego doznal podczas polfinalowej rywalizacji w PlusLidze.
Po powrocie zagral juz tylko raz – w przegranym 2:3 polfinale LM. Dzien
pozniej na rozgrzewce poczul klucie w nodze i Mendez zdecydowal, ze nie ma
sensu ryzykowac. Wiadomo, fajnie by bylo spedzic ten ostatni mecz w
Jastrzebskim Weglu na boisku, ale teraz to nie ma dla mnie zadnego
znaczenia, bo przezylem w tym klubie wielkie chwile. Mnostwo wspanialych
chwil, mnostwo ciezkich chwil. Porazki, ktore bolaly. Chociazby ten ostatni
polfinal LM to chyba jedna z takich najbardziej dolujacych – przyznal
reprezentant Polski.

To przegrane z Aluronem CMC Warta Zawiercie spotkanie bylo piata z rzedu
porazka jastrzebian. Popiwczak nie kryl, ze tym cenniejsze bylo zwyciestwo
w meczu o braz. Jak juz skonczylismy ten mecz, to tak sobie pomyslalem:
“Kurde, fajnie jest wreszcie skonczyc sezon zwyciestwem, a nie caly czas
dostawac w leb”. Mimo ze to tylko braz, czyli troche gorzej niz w
poprzednich dwoch latach, to uwazam, ze jest co swietowac – podkreslil.

I przyznal, ze ostatni miesiac przyniosl w jego wypadku wiele
niespodziewanych zwrotow akcji. – W okolicach 20 kwietnia nigdy w zyciu bym
sie nie spodziewal, ze to bedzie moj ostatni mecz w naszej hali. Dotykajac
te ostatnia pilke w ostatniej akcji polfinalu LM [Popiwczak przebil pilke
na strone rywali, a ci skonczyli akcje i mecz – red.], nie spodziewalem
sie, ze to bedzie moj ostatni kontakt z nia w barwach Jastrzebskiego Wegla.
Ale niewazne, jaki byl ten ostatni miesiac i niewazne, jakie bylo to
ostatnie dotkniecie. Zawsze bede mial ten klub w swoim sercu – zapewnil
siatkarz, ktory w nowym sezonie bedzie wystepowal w Aluronie. Popiwczak,
zegnajac sie z klubem postem na Instagramie, rowniez odniosl sie do
Fornala. Przyznal, ze choc bardzo sie roznia i czesto sie klocili, to tez
bardzo mocno sie zzyli i trudno mu sobie wyobrazic, ze jesienia nie zagraja
juz razem.

– To dwaj swietni zawodnicy. Maja te mentalnosc zwyciezcow, ktora jest
bardzo wazna dla druzyny i dla klubu – zaznacza Toniutti. A sam – jako
kapitan – po zdobyciu przez klub dlugo wyczekiwanego PP wykonal symboliczny
gest, wyznaczajac do odbioru trofeum wlasnie te dwojke. Ze wzgledu na
odejscie Fornala i Popiwczaka na dalszy plan zeszly troche inne osoby,
ktore sie zegnaja teraz z Jastrzebskim Weglem. Warto jednak wspomniec nie
tylko o Mendezie, ale i o Huberze, ktory spedzil w tej druzynie dwa lata.
Okres ten mozna podzielic na dwie czesci – pierwszy sezon mial rewelacyjny,
zapisal sie tez w historii PlusLigi rekordowa liczba blokow. W drugim szlo
mu duzo slabiej, a na koniec jemu tez dal o sobie znac pech. Pod koniec
polfinalu LM zostal trafiony pilka w oko, co wykluczylo go z gry w meczu o
trzecie miejsce. Jesienia srodkowy reprezentacji Polski przeniesie sie do
ligi japonskiej.

Z podstawowego skladu w Jastrzebskim Weglu pozostana tylko Toniutti,
Kaczmarek i srodkowy Anton Brehme. Tak duze zmiany to efekt zmniejszenia
budzetu utytulowanego klubu. A “last dance” byl elementem przemowy, jaka
Mendez wyglosil do druzyny przed meczem o braz LM. Mowilismy miedzy soba,
ze ta grupa sie rozchodzi i to ostatni moment, by zrobic dla klubu jeszcze
cos dobrego. Zeby sie pozegnac, uscisnac sobie dlonie i moze kiedys sie
jeszcze na swojej drodze spotkac oraz miec mile wspomnienia – wspomina
Dejewski.

Nie kryje on, ze teraz przed nowym sztabem szkoleniowym – ktorym ma
dowodzic Andrzej Kowal – wyzwanie poukladania na nowo zespolu. Bedziemy
szukac nastepcy Tomka Fornala. Mamy jakies pomysly i zobaczymy. Moze nie
bedzie to jeszcze tej klasy zawodnik, ale jak Tomek przychodzil do nas, to
tez nie byl gwiazda i rozwinal sie u nas. Takze dla tych chlopakow, ktorzy
przyjda na jego miejsce, na pewno jest to szansa na pokazanie sie –
argumentuje legenda klubu.

O zakonczeniu pelnej sukcesow ery w Jastrzebskim Weglu mowi tez prezes Adam
Gorol. Zapewnia jednak od razu, ze juz teraz w klubie patrza w przyszlosc i
chca budowac nowa druzyne na bazie doswiadczonych zawodnikow, ktorzy
zostana. To nie tak, ze my nagle zaczynamy calkiem od zera. Wierze, ze ten
projekt, ktory zaczynamy teraz budowac, to jest taki krok lekko w tyl po
to, zeby zrobic potem dwa, trzy do przodu – zapewnia w rozmowie ze Sport.pl
dzialacz.

Podkresla, ze Fornal i Popiwczak to wspaniali zawodnicy i ludzie, ktorzy
tworzyli Jastrzebski Wegiel na boisku, w szatni, a takze poza nia. Zaluje,
ze odchodza, ale tez zapewnia o dumie, ze to wlasnie jego klub wypuszcza w
swiat takich dwoch siatkarzy. Bramy Jastrzebskiego Wegla sa otwarte, gdyby
chcieli kiedys wrocic – zaznacza Gorol.

Pilne wiesci z Paryza ws. Swiatek. Wtedy zagra pierwszy mecz na Roland
Garros. Juz niedlugo rusza glowna drabinka Rolanda Garrosa. Na kortach w
Paryzu ujrzymy najlepszych tenisistow swiata, w tym Polki i Polakow. Znamy
daty meczow Bialo-Czerwonych. Wiemy, kiedy Iga Swiatek wyjdzie na kort. Sa
informacje rowniez na temat Huberta Hurkacza, Magdy Linette, Magdaleny
Frech i Kamila Majchrzaka. W czwartek 22 maja Iga Swiatek poznala rywalki
na tegorocznej edycji Rolanda Garrosa. Przypomnijmy, ze Polka spadla w
rankingu z drugiego na piate miejsce, wiec wczesniej bedzie mogla trafic na
potencjalnie trudniejsze przeciwniczki. Ostatecznie w pierwszym spotkaniu
czterokotna triumfatorka tego wielkoszlemowego turniejuzmierzy sie z
Rebecca Sramkova. W rywalizacji wezma udzial takze inni Polacy – Magda
Linette, Magdalena Frech oraz Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Kiedy
Bialo-Czerwoni pojawia sie na kortach? Tomasz Buczko z Eurosportu
informuje, ze w niedziele na korcie zobaczymy tylko jednego reprezentanta
Polski – Kamila Majchrzaka, ktory zmierzy sie z Hamadem Medjedoviciem. W
poniedzialek zdarzy sie to, na co wszyscy czekaja, czyli na kort wyjdzie
Iga Swiatek, ktorej rywalka jest Rebecca Sramkova. Z kolei w poniedzialek
albo we wtorek swoje mecze rozegraja Hubert Hurkacz i Magdalena Frech.
Rywalem wroclawianina bedzie Joao Fonseca, a lodzianki – Ons
Jabeur. Ponadto tego samego dnia rywalizacje w Paryzu rozpocznie Magda
Linette. Stanie ona naprzeciwko Clary Tauson. Roland Garros rozpocznie sie
w niedziele 25 maja i potrwa do 8 czerwca. Iga Swiatek bedzie bronic tytulu
w zenskiej edycji tego wielkoszlemowego turnieju. Kibice i dziennikarze na
calym swiecie zastanawiaja sie, jak Polka sobie poradzi, ktora nie jest w
najlepszej formie ostatnio. Jedni uwazaja, ze nie da rady i dzieki temu ten
turniej bedzie nader interesujacy. Z kolei tennis.com podkresla, zeby
jeszcze jej nie skreslac i porownuje ja do Rafaela Nadala, ktory w 2022
roku rowniez nie wygral zadnego turnieju przygotowawczego, a siegnal po
tytul.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 23.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 143) (67744) 23 maja 2025r.

Pogoda

piatek, 23 maja 16 st C

Czesciowe zachmurzenie

Opady:30%

Wilgotnosc:58%

Wiatr:19 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milego piateczku 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Rzewski tanczy z dama na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie:

– Nie sadzi pan, poruczniku, ze mam zbyt gleboki dekolt?

Rzewski zapuszcza tak zachecony zurawia:

– Pani ma wlosy na piersiach, madam?

– Co tez pan, poruczniku! – wykrzyknela dama przerazona.

– W takim razie za gleboki.

Nawrocki: mam dostep do broni. Karol Nawrocki przyznal w rozmowie ze
Slawomirem Mentzenem, ze ma dostep do broni. Kandydat na prezydenta
powiedzial, ze uzyskal ten dostep, gdy “zaczela go scigac Federacja
Rosyjska”. Karol Nawrocki w czwartek o 13:00 rozpoczal rozmowe ze
Slawomirem Mentzenem. Jeden z poruszonych tematow dotyczyl prawa do
posiadania broni w Polsce. Nawrocki zostal zapytany, czy podpisalby ustawe
ograniczajaca taki dostep Polakom. Prezes IPNodpowiedzial, ze nie
podpisalby. Nawrocki powiedzial, ze w Polsce jest bardzo trudno uzyskac
prawo do posiadania broni. – Dzisiaj jestesmy w sytuacji, w ktorej taka
odpornosc cywilna panstwa polskiego trzeba podnosic. Potrzebujemy i szkolen
wojskowych, cywilnych, wojsk obrony terytorialnej. Te regulacje, ktore sa
dzisiaj, sa skomplikowane – ocenil. Mysle, ze powiem to po raz pierwszy
publicznie, zostawilem to dla widzow doktora Slawomira Mentzena. Ja mam
dostep do broni – powiedzial Nawrocki. Pytany o to, jaki to rodzaj
pozwolenia, odparl, ze to pozwolenie do ochrony osobistej.

– Jak zaczela mnie scigac Federacja Rosyjska i grozono mi regularnie
smiercia za likwidacje sowieckich obiektow propagandowych, po dlugiej
procedurze, kolejnych testach, przygotowaniach itd., uzyskalem dostep do
broni osobistej, bo mialem zagrozenie zycia przez obce panstwo – mowil
prezes IPN.

– Bylem chyba wowczas w swoim wojewodztwie jedna z czterech osob, ktore
dostaly (pozwolenie) w ciagu jednego roku, wiec trudno jest je dostac. Na
pewno nie bede zaostrzal tego prawa – podkreslil. Pytany przez Mentzena o
to, czy korzystal ze znajomosci, by uzyskac pozwolenie, zaprzeczyl. – Niech
pan doktor wezmie pod uwage to, ile zna pan osob, ktore sa scigane przez
Federacje Rosyjska (…). Moj przyklad jest wyjatkowy, ale i tak musialem
przejsc szkolenie, caly proces formalny. Na pewno tego nie bede zaostrzal –
dodal.

100 najgorzej ocenianych potraw swiata. Dwa dania z Polski. Portal Taste
Atlas przygotowal na podstawie opinii internautow zestawienie 100 najgorzej
ocenianych potraw na swiecie. Na liscie znalazla sie miedzy innymi gotowana
glowa owcy, pyzy z krwia, curry, ktorego podstawe stanowia fermentowane
wnetrznosci ryb, oraz smazone pajaki. Sa tez dwa dania z Polski. Polska
kuchnia czesto gosci w zestawieniach popularnego kulinarnego portalu. W
rankingu kuchni swiata, opublikowanym przez Taste Atlas w grudniu 2023
roku, zajelismy wysokie 13. miejsce. Wsrod najlepszych polskich dan
znalazly sie wowczas pierogi, golabki, sernik, babka, gulasz, rosol,
kopytka, zapiekanka, bigos i klopsiki. Doceniono takze twarog, kabanosy i
oscypek. Tym razem polskie dania trafily jednak do mniej chlubnego
zestawienia. Na podstawie opinii internautow zestawiono 100 najgorzej
ocenionych potraw na swiecie. Na liscie znalazly sie dwa dania z polskiej
kuchni. Pierwsze miejsce zajela potrawa z Islandiio nazwie svið. Geneza
specjalu siega czasow, gdy islandzcy chlopi nie mogli sobie pozwolic na to,
aby cokolwiek sie zmarnowalo. Gdy wiec ubijano owce, jej glowa tez trafiala
na stol, “rozcieta na pol, z jednym okiem spogladajacym z talerza” –
opisuje serwis turystyczno-podrozniczy Atlas Obscura. Zachwala przy tym, ze
“glowa oferuje unikalna mieszanke faktur i smakow. Policzek jest
najbardziej miesistym kawalkiem, o smaku i fakturze baraniny. Jezyk to
ladny kawalek miesni, a galka oczna zapewnia soczysty trzask, gdy jest
sciskana miedzy zebami”. Danie tradycyjnie podaje sie z dodatkiem puree z
rzepy, galaretki rabarbarowej i puree ziemniaczanego, szczegolnie podczas
tradycyjnego islandzkiego swieta w srodku zimy, znanego jako Þorrablot .
“Chociaz svið ma opinie naprawde smacznego, niektorzy moga uwazac za
dziwne, ze doslownie patrza swojemu jedzeniu w oczy” – skomentowano w
zestawieniu Taste Atlas.

Na podium tez pyzy z krwia

Na drugim miejscu w zestawieniu znalazla sie potrawa tradycyjnie kojarzona
z polnocnymi czesciami Szwecji i finska Laponia. Blodpalt to ciemnobrazowe
pyzy lub pierogi przygotowywane z maki zytniej lub jeczmiennej i krwi
zwierzecej. Tradycyjnie robiono je z krwi renifera, dzis wystepuja w
licznych odmianach regionalnych, ktore wykorzystuja krew np. krowy, owcy
lub swini. Bywaja faszerowane mieszanka podsmazonej cebuli i pokrojonego w
kostke boczku. Zazwyczaj jada sie je z dodatkiem masla i dzemu z borowki.
Trzecie miejsce na podium zajelo kolejne tradycyjne islandzkie danie o
nazwie thorramatur – wybor potraw spozywanych glownie w nordyckim miesiacu
Þorri, ktory trwa od polowy stycznia do polowy lutego kazdego roku.
Standardowo obejmuje takie specjaly, jak fermentowane mieso rekina, wedzona
jagniecina, smazona glowa jagnieca i kaszanka.

Inne dania w zestawieniu

Na liscie 100 najgorzej ocenionych potraw sa dania z calego swiata. Uwage
zwracaja min.: chapalele – chilijski chleb wytwarzany tylko z dwoch
glownych skladnikow: ziemniakow i maki, tradycyjnie gotowany w curanto,
dziurze w ziemi uzywanej do przyrzadzania jedzenia

* ramen burger – odmiana hamburgera skladajaca sie z kotleta miesnego
umieszczonego pomiedzy dwiema bulkami, z makaronem ramen

* blodplättar – krwawe nalesniki jadane w Szwecji, Finlandii i Norwegii,
przyrzadza sie je z ciasta na zwykle nalesniki, ktore jest wzbogacone o
krew zwierzeca

* hon mhai – tradycyjne danie z owadow, szczegolnie popularne w Bangkoku,
przyrzadza sie je poprzez glebokie smazenie jedwabnikow

* kaeng tai pla – curry rybne z poludniowej Tajlandii, ktorego podstawe
stanowi tai pla, czyli fermentowane wnetrznosci ryb

* smazony pajak – w Kambodzy pajaki (zwykle tarantule) sa panierowane i
smazone w glebokim oleju. “Smak zostal opisany jako polaczenie dorsza i
kurczaka – przynajmniej owlosione nogi maja taki smak, poniewaz konsumentow
ostrzega sie, aby nie gryzli odwloka, w ktorym znajduja sie wewnetrzne
organy pajakow i plyny ustrojowe” – opisuje “Taste Atlas”.

Dwa dania z Polski

Na liscie 100 najgorzej ocenianych potraw swiata znalazl sie na 27. miejscu
slaski zymlok. Na stronie Narodowego Centrum Kultury potrawa jest opisana
jako “kielbasko-kaszanka z dodatkiem sporej ilosci czerstwej bulki,
pokrojonej w kostke”. Jak wyjasniono, baze stanowi masa z resztek glowizny,
skorek wieprzowych, skrawkow miesa i kawalkow podrobow, z dodatkiem
tluszczu oraz swinskiej krwi. “Zymloki robiono tuz po swiniobiciu,
wykorzystujac te resztki, ktore nie znalazly sie ani w salcesonach, ani
w watrobiance, ani w krupniokach czy kaszankach. Kawalki bulki mialy
stanowic imitacje�Z- przynajmniej optyczna – cennej sloniny, ktorej zal bylo
na takie wyroby jak zymloki” – czytamy na stronie NCK. Z kolei na 44.
miejscu wyladowala czernina. Nazywana tez czarna polewka, to zupa na bazie
rosolu oraz krwi kaczki, krolika lub gesi. Zwyczajowo podawano ja z
gruszka, sliwka i lazankami lub lanymi kluskami. “Przygotowanie czerniny
wymaga cierpliwosci i uwagi, ale jej wyjatkowy smak w pelni wynagradza ten
trud” – przekonuje na swojej stronie Jakub Kuron, kucharz i milosnik
polskiej kuchni.

Nowy zakaz sprzedazy. Sejm zdecydowal. Sejm opowiedzial sie w srode za
zakazem sprzedazy wszystkich typow e-papierosow osobom nieletnim. Zakazana
ma byc rowniez sprzedaz beznikotynowych e-papierosow oraz woreczkow
nikotynowych na odleglosc – w tym przez internet – a takze ich
reklamowanie. Za uchwaleniem rzadowej nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia
przed nastepstwami uzywania tytoniu i wyrobow tytoniowych zaglosowalo 417
poslow. Przeciw byl jeden, a 10 wstrzymalo sie od glosu.

Teraz ustawa zajmie sie Senat.

Katarzyna Sojka o problemach NFZ

Tuz przed glosowaniem na mownice – z pytaniem – weszla poslanka Katarzyna
Sojka (PiS), byla minister zdrowia, ktora mowila m.in., ze “Narodowy
Fundusz Zdrowia juz oficjalnie przyznaje, ze jest brak srodkow na
nadwykonania w ramach swiadczen nielimitowanych”. Zapytana przez marszalka
Sejmu Szymona Holownie, jaki ma to zwiazek z projektem, kontynuowala
wypowiedz. Sojka mowila m.in., ze “minister (zdrowia, Izabela – red.)
Leszczyna od roku nie potrafi uruchomic 3 miliardow zlotych z funduszu
medycznego na psychiatrie”. Dopytywana dalej o zwiazek wypowiedzi z
projektem, zapewniala, ze “jest tutaj sens, prosze mi dac dokonczyc”.

Ostatecznie jednak Holownia dwukrotnie “przywolywal do rzeczy” poslanke, a
nastepnie odebral jej glos, co spotkalo sie z aplauzem czesci poslow.

Zakaz e-papierosow dla nieletnich w Polsce. Decyzja Sejmu

Pierwsze czytanie w Sejmie zmian w tzw. ustawie tytoniowej odbylo sie na
poczatku lutego. Szczegolowe rozpatrzenie projektu zostalo wstrzymane na
trzy miesiace ze wzgledu na koniecznosc jego notyfikacji w Komisji
Europejskiej. Rzadowy projekt nowelizacji tzw. ustawy tytoniowej wprowadza
zakaz sprzedazy wszystkich rodzajow papierosow elektronicznych i pojemnikow
zapasowych osobom ponizej 18 lat bez wzgledu na to, czy produkt ma w
skladzie nikotyne, czy tez jej nie ma.

Zakazana ma zostac takze sprzedaz woreczkow nikotynowych osobom do lat 18,
a takze ich sprzedaz na terenie podmiotow wykonujacych dzialalnosc
lecznicza, szkol i placowek oswiatowo-wychowawczych, obiektow
sportowo-rekreacyjnych, w automatach i w systemach samoobslugowych.

Projekt wprowadza takze zakaz sprzedazy e-papierosow bez nikotyny i
woreczkow nikotynowych na odleglosc, w tym przez internet, i zakaz ich
reklamowania. Ponadto zaklada, ze uzywanie papierosow elektronicznych z
plynem beznikotynowym (wydzielajacych pare niezawierajaca nikotyny) bedzie
zakazane w miejscach publicznych, gdzie obecnie obowiazuje zakaz uzywania
papierosow elektronicznych z plynem zawierajacym nikotyne. To m.in. szkoly
i przedszkola, przystanki komunikacji publicznej, restauracje i place zabaw
dla dzieci.

Ministerstwo Zdrowia przygotowalo kolejny projekt zmian w tzw. ustawie
tytoniowej. Zakazuje on sprzedazy jednorazowych e-papierosow i smakowych
saszetek nikotynowych oraz sprzedazy produktow, ktore nie sa objete ustawa.
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny poinformowal we wtorek, ze projekt
ten moze wymagac rocznej lub dluzszej notyfikacji w KE.

Protesty na Wyspach Kanaryjskich. “Zlosc”, ale “nie wobec turystow”
Mieszkancy Wysp Kanaryjskich po raz kolejny zaprotestowali przeciwko
masowej turystyce. W zorganizowanych w weekend manifestacjach udzial wziely
tysiace osob. O nastrojach w turystycznym raju i postulatach protestujacych
opowiedziala w rozmowie z tvn24.pl Dzesika Anna Szczesny, przewodniczka
turystyczna, ktora od lat mieszka na Teneryfie. W miniony weekend przez
najwieksze miasta Wysp Kanaryjskich przeszly wielotysieczne protesty. Ich
uczestnicy sprzeciwiaja sie masowej turystyce. Od rzadu domagaja
sie ograniczenia liczby odwiedzajacych. Mowia o rosnacych kosztach
mieszkan, przeciazeniu uslug i degradacji srodowiska. Wobec samych turystow
nie sa jednak wrodzy. O co dokladnie chodzi protestujacym? Jak tlumaczy
Dzesika Anna Szczesny, mieszkajaca od lat na Teneryfie przewodniczka
turystyczna, mieszkancy wysp nie tyle sprzeciwiaja sie odwiedzajacym, co
podejsciu, jakie wobec rozwoju turystyki przyjmuje rzad.

Sektor turystyczny na Wyspach Kanaryjskich juz od lat rozwija sie masowo. W
porownaniu do lat 70., kiedy to na miejscu zaczeto budowac infrastrukture
turystyczna, liczba lozek hotelowych ulegla potrojeniu. Obecnie wyspy
kazdego miesiaca odwiedza ponad milion gosci z zagranicy. Liczba
miejscowych to zas 2,2 miliona osob. To przeklada sie na caly szereg
problemow. Ich rozwiazania protestujacy domagaja sie od rzadu. Jak mowi
Dzesika Anna Szczesny, ich ostatnim manifestacjom towarzyszyly uczucia
“rozczarowania i zlosci”. Negatywne emocje nie byly jednak bezposrednio
“skierowane w turystow” – podkresla przewodniczka. – (Emocje te) wynikaja z
tego, w jakim kierunku to wszystko (rozwoj turystyki – red.) brnie. Caly
czas mowi sie o budowaniu kolejnych hoteli, o rozwoju turystyki, a zapomina
sie o tutejszych mieszkancach – przekonuje Dzesika Anna Szczesny. – Budowa
kolejnego hotelu to nie klopot, ale trzeba przy tym pomyslec tez, ze w tym
hotelu beda zatrudnieni ludzie i ze ci pracownicy rowniez musza jakos zyc –
dodaje. Opowiadajac o problemach lokalnej spolecznosci rozmowczyni tvn24.pl
zwraca uwage przede wszystkim na klopoty z dostepnoscia mieszkan i
degradacje srodowiska. – Dlugoterminowy wynajem w dobrej cenie to ogromne
wyzwanie. Wielu wlascicieli mieszkan decyduje sie na wynajem turystyczny,
nie zawsze zreszta legalny. To wplywa na wzrost cen – tlumaczy Szczesny.
Jak mowi, “przy obecnych zarobkach, srednio wynoszacych 1500 euro
miesiecznie, wynajem (w dostepnej cenie – red.) naprawde graniczy z cudem”.
Pytana o przecietne ceny czynszu, szacuje, ze w mniejszych, oddalonych od
wybrzeza miejscowosciach wynajem kawalerki to koszt okolo 800 euro
miesiecznie (rownowartosc ok. 3400 zl). W kurortach, gdzie sciagaja turysci
i gdzie zatrudnionych jest wielu Kanaryjczykow, kwoty za miesieczny wynajem
to nawet 1300 euro (5500 zl). Mieszkancy walcza, zeby to oni mogli zyc z
turystyki, a nie turystyka zyla z nich. Chca wiekszych zarobkow. Chca, zeby
te wszystkie pieniadze, ktore generuje turystyka, nie szly do kieszeni
wielkich potentatow i sieci hotelowych, a do Kanaryjczykow – tlumaczy
przewodniczka. Zwraca tez uwage na szereg innych problemow lokalnej
spolecznosci, jakie wynikaja z masowego rozwoju turystyki. Jako przyklad
podaje trudnosci z oczyszczaniem sciekow. Jak tlumaczy, obecna siec
oczyszczalni nie jest rozbudowana na tyle, by efektywnie obslugiwac
wszystkich mieszkancow i turystow. – Co jakis slyszymy o zamknieciu ktorejs
z plaz z powodu zlego stanu wody. Mozna sobie wyobrazic, co w niej laduje.
A to jest problemem nie tylko lokalnych, ale i turystow. Widzialam nawet na
protestach transparent, na ktorym napisano, ze “turysci tez kapia sie w
fekaliach” – mowi Dzesika Anna Szczesny.

Pytana o to, jak turysci moga polepszyc zycie Kanaryjczykow, Polka
podkresla, by wybierac legalne miejsca noclegowe. Legalne, czyli
zarejestrowane jako obiekty turystyczne. O tym, czy dany apartament spelnia
ten standard, mozna sie przekonac, pytajac o numer licencji. Mozna go
nastepnie zweryfikowac na rzadowej stronie. Dodatkowo przed obiektem
powinna sie znajdowac specjalna tabliczka z napisem “VV” (vivienda
vacacional). O legalnosc noclegu warto zadbac nie tylko podczas
rezerwowania obiektow na Wyspach Kanaryjskich. Problemy z masowa turystyka
dotykaja coraz wiekszej liczby panstw. Przeciwko niej i zwiazanej z tym
polityce wladz w ostatnich latach protestowali tez mieszkancy Hiszpanii
kontynentalnej, Wloch, Malty czy Grecji.

Sasin broni Brauna i jego “obywatelskich zatrzyman”. Bezpodstawnie.
Grzegorz Braun trzy lata temu szarpal w warszawskim szpitalu bylego
ministra Lukasza Szumowskiego, a w tym roku uwiezil w gabinecie lekarke w
szpitalu w Olesnicy. Jednak wedlug posla PiS Jacka Sasina tego typu
zachowanie to bylo “obywatelskie zatrzymanie” i “korzystanie z prawa
obywatelskiego” – dozwolone prawem. To nieprawda. Grzegorz Braun, lider
Konfederacji Korony Polskiej, zajal czwarte miejsce w pierwszej turze
wyborow prezydenckich 18 maja. Otrzymal 1,24 miliona glosow, co przelozylo
sie na 6,34 procent poparcia. Przedstawicieli sztabow Rafala Trzaskowskiego
i Karola Nawrockiego oraz politykow KO i PiS pyta sie wiec teraz w
wywiadach, czy przed druga tura ich kandydaci beda sie starali pozyskac
elektorat Brauna. Na takie pytanie odpowiadal 21 maja w radiowej Trojce
byly wicepremier, obecnie posel PiS Jacek Sasin. Stwierdzil, ze politycy
PiS “nie dziela glosow na lepsze i gorsze”, a wyborcy Grzegorza Brauna to
“wyborcy protestu przeciwko probie sila narzucania takiej niezdrowej
poprawnosci politycznej”.

Prowadzaca rozmowe Renata Grochal zauwazyla: “Mowi pan teraz, ze to jest
wyraz protestu, no, ale jednak Grzegorz Braun stosuje przemoc, nie tylko
symboliczna, ale tez fizyczna. Zatrzymal lekarke w Olesnicy, ginekolozke.
Pojechal do kliniki w Aninie (osiedle w dzielnicy Wawer w Warszawie – red.)
zatrzymac waszego bylego ministra zdrowia Lukasza Szumowskiego, ktorego
podejrzewal, ze jest pijany w pracy”. Jacek Sasin odparl: Pani redaktor,
istnieje w Polsce taka instytucja jak obywatelskie zatrzymanie. Grzegorz
Braun korzysta, ze tak powiem, ze swojego prawa obywatelskiego i nie nalezy
praw obywatelskich nigdy ograniczac, bo prawa obywatelskie sa swiete.

– Jacek Sasin

Program III Polskiego Radia, 21 maja 2025. Jednak ten argument posla Sasina
nie jest prawda. Przypomnijmy obie sprawy wspomniane w radiowej rozmowie. W
marcu 2022 roku Grzegorz Braun wtargnal do Narodowego Instytutu Kardiologii
w Warszawie, wykrzykujac hasla o “segregacji sanitarnej”. Dyrektorem
placowki w tamtym czasie byl Lukasz Szumowski, byly minister zdrowia w
rzadzie Zjednoczonej Prawicy. W sieci mozna znalezc nagranie, na ktorym
widac, jak Szumowski probuje opuscic pomieszczenie, ale Braun – nazywajac
go “pijakiem” – zagradza mu droge i mowi: “Niech pan nie czmycha, panie
dyrektorze. Bedzie pan badany alkomatem. Ja dokonuje tu zatrzymania”. Na
innym filmie Braun szarpie sie z Szumowskim, ktoremu ostatecznie udaje sie
wyjsc z pomieszczenia. Juz podczas tamtej sytuacji polityk Konfederacji
tlumaczyl, ze dokonuje zatrzymania obywatelskiego i ma do tego prawo.
Podobnie bylo w kwietniu 2025 roku w szpitalu w Olesnicy. Grzegorz Braun
wszedl na teren placowki, tlumaczac, ze jest to kontrola poselska, mimo ze
w tym czasie byl juz europoslem, ktoremu takie uprawnienia nie przysluguja.
Na kilkadziesiat minut uwiezil w gabinecie ginekolozke Gizele Jagielska, o
ktorej stalo sie glosno po tym, jak przeprowadzila zabieg przerwania ciazy
w 36. tygodniu, stosujac metode indukcji asystolii plodu. Rowniez wtedy
Braun tlumaczyl, ze uniemozliwienie lekarce wyjscia z jej gabinetu bylo
“zatrzymaniem obywatelskim”. Te argumentacje powtorzyl wlasnie Sasin w
Trojce, mowiac, ze polityk Konfederacji “korzystal ze swojego prawa
obywatelskiego”. Prokuratura badajaca te sprawe odrzucila jednak takie
argumenty Grzegorza Brauna. – To zdarzenie absolutnie nie miesci sie w
ramach zatrzymania obywatelskiego – stwierdzila rzeczniczka Prokuratury
Okregowej we Wroclawiu Karolina Stocka-Mycek. W zwiazku z wtargnieciem do
szpitala prokuratura wszczela sledztwo w zakresie pozbawienia wolnosci
lekarki, zniewazenia jej, naruszenia jej nietykalnosci cielesnej i
pomowienia, ktore mogloby narazic ja na utrate zaufania w wykonywaniu
zawodu lekarza. Ponadto prokuratorzy badaja, czy nie doszlo do zagrozenia
zycia i zdrowia pacjentek, ktore przebywaly na oddziale lub byly w trakcie
porodu.

Rowniez Krzysztof Izdebski, prawnik z Fundacji Batorego, w rozmowie z
Konkret24 wykluczyl, by sytuacje w szpitalu w Olesnicy mozna bylo uznac za
zatrzymanie obywatelskie. – Z dostepnych medialnych doniesien nie wynika,
ze doszlo do popelnienia przestepstwa, ktore by takie zatrzymanie
usprawiedliwialo – mowil. – Procedury, ktore byly wykonywane przez
personel, byc moze dla niektorych kontrowersyjne, miescily sie w granicach
prawa. To byla wylacznie interpretacja posla Brauna. Jego zachowanie w
szpitalu mialo charakter bezprawnego pozbawienia kogos wolnosci – ocenil.
Rzeczywiscie wedlug Kodeksupostepowania karnego zatrzymanie obywatelskie
jest mozliwe wylacznie w przypadku ujecia sprawcy przestepstwa na goracym
uczynku lub bezposrednio po popelnieniu przestepstwa i tylko wtedy, gdy
“zachodzi obawa ukrycia sie tej osoby lub nie mozna ustalic jej
tozsamosci”. Zdaniem prawniczki dr Anny Banaszewskiej zadna z tych
przeslanek nie zostala spelniona w szpitalu w Olesnicy. “Posel w czasie
interwencji nie moze nikogo pozbawiac wolnosci. Zatrzymania moga dokonac
wylacznie Policja lub inne organy do tego uprawnione. Obywatelsko mozna
ujac sprawce na goracym uczynku lub w poscigu, jesli zbiegl z miejsca
zdarzenia i wylacznie, wowczas, gdy nie sa znane dane personalne sprawcy
lub istnieje ryzyko, ze sprawca zbiegnie. Ujecie obywatelskie trwa jedynie
do przyjazdu Policji. Zadna z przeslanek nie zostala spelniona.
Przekroczenie tych granic wyczerpuje znamiona bezprawnego pozbawienia
wolnosci” – ocenila prawniczka we “Wprost”.

Ministerstwo pyta, co jeszcze musi zrobic Braun

Z tych samych powodow zatrzymaniem obywatelskim nie bylo tez zachowanie
Brauna wobec Lukasza Szumowskiego w marcu 2022 roku. Byly minister zdrowia
po tym zdarzeniu zlozyl do prokuratury zawiadomienie o mozliwosci
popelnienia przestepstwa. Dotyczy naruszenia nietykalnosci Szumowskiego
oraz zagrozenia zycia i zdrowia pacjentow, czyli czynow, o ktorych
prokuratura informowala tez po wtargnieciu Brauna do szpitala w Olesnicy.
Sam Szumowski tak opisywal te sytuacje w rozmowie z Polska Agencja Prasowa:
“Rzucil sie na mnie, krzyczac, ze jestem pod wplywem alkoholu, krzyczal:
‘zatrzymajcie pijaka i przestepce’. ” Nie nawyklem do tego, by osoby o
watpliwej reputacji probowaly nawiazac ze mna kontakt osobisty w taki
sposob. Dla mnie to niepojete, co ten czlowiek ma w glowie”.

Ministerstwo Zdrowia wydalo wtedy komunikat, w ktorym podkreslalo, ze Braun
podczas swojej akcji “mial za nic zdrowie i zycie ludzi leczonych w
instytucie” i pytalo: “Co jeszcze musi zrobic, by oblozyc go infamia w
zyciu publicznym?”.

Na koniec warto zauwazyc, ze ministrem aktywow panstwowych w tym samym
rzadzie co Szumowski byl Jacek Sasin, ktory teraz tlumaczy czyny Grzegorz
Brauna jako “korzystanie ze swojego prawa obywatelskiego”.

SPORT

UEFA sie osmieszyla. Oto co oglosila ws. Marciniaka. Sedzia nadchodzacego
finalu Ligi Europy ma na koncie korupcyjna historie. Arbiter, ktory
poprowadzi final Ligi Mistrzow, “zaslynal” z pokazania 20 kartek w
spotkaniu. Rozjemca finalu Ligi Konferencji to z kolei pilkarski
zoltodziob. To oni wyprzedzili Szymona Marciniaka, zgarniajac najwazniejsze
mecze sezonu. Najpierw 21 maja na final Ligi Europy miedzy Tottenhamem a
Manchesterem United wybiegnie z gwizdkiem Niemiec Felix Zwayer. Tydzien
pozniej podczas finalu Ligi Konferencji miedzy Chelsea i Betisem pracowal
bedzie sedzia z Bosni i Hercegowiny Irfan Peljto. A 31 maja w Monachium, na
finale Ligi Mistrzow PSG – Inter, pracowal bedzie Rumun Istvan Kovacs.
Szymon Marciniak wszystkie finaly obejrzy w telewizji. Polski arbiter
szanse na final Ligi Mistrzow mial male, choc ponoc przez chwile rozwazano
jego kandydature. UEFA raczej nie powtarza skladow sedziowskich w finalach
konkretnych rozgrywek. 44-letni Marciniak byl juz rozjemca najwazniejszego
meczu w Lidze Mistrzow w sezonie 2022-23, wiec teraz mogl liczyc jeszcze na
final Ligi Europy, czy Ligi Konferencji. Nic takiego sie nie stalo. UEFA
obsadzila finaly sedziami w sposob dosc oryginalny.

Final Ligi Europy dostal najstarszy w gronie Felix Zwayer. 44-latek
doswiadczenie z finalami ma skromne. W karierze sedziowal tylko final Ligi
Narodow. Z meczow o wysoka stawke ma na koncie polfinal ME 2024. Jego
kariera naznaczona jest wydarzeniami z przeszlosci, a konkretniej z 2005
r., gdy niemiecka federacja pilkarska (DFB) wlepila mu szesciomiesieczne
zawieszenie za udzial w skandalu zwiazanym z ustawianiem meczow. Zwayer byl
co prawda jednym z sedziow, ktorzy ujawnili spisek i pomogl w dozywotniej
dyskwalifikacji skorumpowanego Roberta Hoyzera, ale w toku sledztwa okazalo
sie, ze raz tez przyjal od niego koperte z trzystoma euro. Zostal
zawieszony za to, ze nie odmowil przyjecia pieniedzy i nie zglosil tego
wlasciwym organom. Zwayer zarzekal sie, ze nie “przekrecil” wyniku zadnego
meczu, ale niedomowien calej sprawie dodaje fakt, ze jego zawieszenie i
historia z koperta byly trzymane w tajemnicy. Dopiero kilka lat po tym
zdarzeniu do przyczyn polrocznego wykluczenia Zwayera z futbolu dotarla
jedna z niemieckich gazet i opisala sprawe. Choc arbiter byl wtedy mlody,
to historia ciagnie sie za nim podczas calej kariery. W 2021 roku angielski
pomocnik Jude Bellingham skrytykowal niektore decyzje sedziujacego
Bundeslige Niemca, po porazce jego Borussii Dortmund z Bayernem Monachium.
“Dajecie sedziemu, ktory wczesniej ustawial spotkania, najwiekszy mecz w
Niemczech. Czego sie spodziewacie?” – drwil publicznie. Zostal za to
ukarany, ale i Zwayer zrobil sobie kilkumiesieczna przerwe od futbolu, a
medialna burza zupelnie mu nie sluzyla.

Hurtowe kartki, 20 w meczu

W historii pilki zapisal sie tez arbiter, ktory pod koniec maja poprowadzi
final LM. Istvan Kovacs jest numerem jeden wsrod rumunskich sedziow. UEFA
chetnie na niego stawia. Tegoroczny final Ligi Mistrzow w Monachium bedzie
jego trzecim finalem rozgrywek klubowych UEFA. Wczesniej 40-latek sedziowal
final Ligi Europy (w 2024 r.) i final Ligi Konferencji (2022). Kovacs
prowadzil tez mecze Euro 2020, mistrzostw swiata 2022, sedziowal klubowe MS
w Maroku w 2023 i Euro 2024. Wlasnie na ostatnich mistrzostwach Europy
doszlo do wydarzenia, ktore niechlubnie zapisalo sie w historii futbolu. W
starciu pomiedzy Czechami a Turcja o awans do 1/8 finalu Kovacs pokazal
rekordowa liczbe 20 kartek – 18 zoltych i dwie czerwone. Spotkanie to
zostalo nazwane “najbrudniejszym meczem” w historii rozgrywek. Piec z tych
kartek bylo pokazanych juz po zakonczeniu meczu, gdy na boisku doszlo do
awantury. Rumunskiemu sedziemu kartki pomagali rozdawac Tomasz Kwiatkowski
i Bartosz Frankowski, pracujacy tego dnia na wozie VAR. To byl trudny mecz,
ale wielu komentatorow zaznaczalo, ze sedzia nie panowal nad boiskowymi
wydarzeniami. W pewnym momencie kartki rozdawal juz niemal hurtowo dla
wszystkich, rowniez dla zawodnikow na lawce rezerwowych. W spotkaniu bylo
oczywiscie sporo brutalnosci i zlosliwosci, ale byla tez niezrozumiale
nieuznana bramka dla Czechow i kilka sytuacji rozpalajacych emocje.
Poczawszy od najszybszej na Euro czerwonej kartki przyznanej juz w 20
minucie. Spotkan play-off Euro Kovacs juz nie sedziowal, a UEFA na kilka
miesiecy dala mu wowczas odpoczac. Dzieki finalowi Ligi Konferencji, ktory
28 maja odbedzie sie we Wroclawiu, swoje male swieto bedzie miala tez
Bosnia i Hercegowina. Arbiter Irfan Peljto zostal pierwszym reprezentantem
tego kraju, ktory posedziuje mecz tej rangi. On sam tez zadnych finalow
jeszcze nigdy nie sedziowal. Mozna pokusic sie nawet o stwierdzenie, ze na
poziomie spotkan o najwieksza stawke jest zoltodziobem. 41-latek sedziuje
glownie w bosniackiej lidze. Co prawda sedzia miedzynarodowym jest od 2015
roku, ale od tego czasu ma na koncie tylko po kilkanascie spotkan fazy
grupowej Ligi Mistrzow i Ligi Europy i kilka fazy pucharowej. Najwiekszym
wyzwaniem byl dla niego chyba niedawny pierwszy mecz cwiercfinalowy Ligi
Mistrzow miedzy Arsenalem a Realem Madryt w kwietniu tego roku. Zawody
wygrane przez “Kanonierow” odbyly sie bez wiekszych kontrowersji, moze za
wyjatkiem dlugo sprawdzanej reki w polu karnym.

UEFA uznala jednak, ze na Peljto warto dalej stawiac. Powierzony mu final
Ligi Konferencji mozna traktowac jesli nie w kontekscie milego prezentu, to
delikatnego zaskoczenia.

Gornik odpalil bombe ws. Podolskiego. I rozpetala sie burza. “Nie wierze”
Zeby nie klamac: dzisiaj nie mam kontraktu na nowy sezon i to sa moje
ostatnie mecze – mowil Lukas Podolski, przygotowujacy sie do ostatniego
meczu Gornika Zabrze w biezacym sezonie. A moze i w calej swojej karierze?
Sporo niepewnosci w tej kwestii wywolalo nagranie opublikowane w klubowych
mediach. A kibice przescigaja sie w domyslach. Rozmowy z zarzadem i
(dyrektorem sportowym – red.) Lukaszem Milikiem rozpoczelismy – zobaczymy,
jak to sie skonczy, ale, zeby nie klamac: dzisiaj nie mam kontraktu na nowy
sezon i to sa moje ostatnie trzy mecze na razie – tak Lukas Podolski
niedawno komentowal swoja przyszlosc w Gorniku Zabrze. A wokol bylego
reprezentanta Niemiec robi sie coraz gorecej. W srode na kontach Gornika w
mediach spolecznosciowych opublikowano 10-sekundowe wideo z pilkarzem. Ten
nic tam nie mowi, za to na koniec pojawia sie napis: “Zajmij swoje miejsce
wczesniej. Sobota, 17:10, Arena Zabrze”. Chodzi o konczacy sezon mecz z
Korona Kielce, tylko co to ma oznaczac w kontekscie Podolskiego? Nad ta
kwestia glowili sie kibice w komentarzach. Czesc z nich uznaje to za
pozegnanie gracza. “Do tej pory liczylem na jeszcze rok gry Lukasza…
Dziekujemy za wszystko”, “oho, trzeba wziac trzy paczki chusteczek, bo bede
ryczec”, “i w ten sposob sie konczy ta przepiekna historia” – czytamy.
Chociaz nie wszyscy zgadzali sie z ta interpretacja. “Pozegnanie ‘Poldiego’
to na pewno bedzie z wieksza pompa z otwarta czwarta trybuna”,
“Przemyslalem. To podstep. Oglosicie (przedluzenie kontraktu do 2026 r. –
red.), “dziekujemy za te cztery lata i zyczymy powodzenia w przyszlym
sezonie. Nie wierze, ze Lukas konczy po tym sezonie. Przed meczem wyjdzie
pewnie w koszulce 2026” – pisali kibice. Z opublikowanego przez klub
krociutkiego filmu trudno wyciagnac jakiekolwiek wnioski. Faktem jest, ze 4
czerwca Podolski skonczy 40 lat i blizej niz dalej mu do zakonczenia
kariery. A jednoczesnie ma w planach angazowac sie w rozwoj klubu, nawet
jako jego wlasciciel. W kwestii prywatyzacji Gornika nic sie nie zmienilo.
Chce jak najszybciej kupic klub. Zawsze mowilem, ze musi byc prywatny,
oddzielony od miasta i polityki. Zeby nie pracowali w nim tacy ludzie, jak
ci, ktorzy byli tu na poczatku, kiedy przyszedlem – mowil. Zatem w sobote
24 maja moze pozegnac sie z fanami jako pilkarz, a jednoczesnie rozpoczac
nowy etap. Chociaz przedluzenie kontraktu o rok nie bedzie wielkim
zaskoczeniem. Na razie przed Lukasem Podolskim mecz z Korona, ktory moze
byc dla niego 117. w barwach Gornika (wiecej zagral tylko dla FC Koeln).
Dotychczas pilkarz zdobyl 25 bramek i zanotowal 22 asysty w barwach
zabrzanskiego klubu.

Koszmar Swiatek na Roland Garros. Slynny pilkarz dolozyl jej problemow. Iga
Swiatek zwykle nie sprawdza przed turniejem swojej drabinki, a w przypadku
tegorocznego Roland Garros wrecz nie powinna. By sie nie podlamac. Los
zdecydowanie nie byl laskawy dla broniacej tytulu polskiej tenisistki,
ktora walczy o uporanie sie z kryzysem. Jesli nie zrobi tego szybko, to
moze nie dotrwac nawet do drugiego tygodnia wielkoszlemowego turnieju w
Paryzu. Jesli wsrod kibicow Igi Swiatek sa fani pilki noznej, to od
czwartku raczej nie beda oni palac sympatia do Ousmane Dembele. Utytulowany
napastnik reprezentacji Francji i Paris Saint-Germain byl honorowym gosciem
podczas czwartkowego losowania drabinki Roland Garros i bral udzial w
wylanianiu ukladu gier w singlu kobiet. I broniacej tytulu Polce dolozyl
klopotu. Wiadomo bylo, ze na paryskiej “maczce”, na ktorej wygrywala juz
cztery razy, Polka czuje sie swietnie. Ale tez wiadomo bylo, ze tak
naprawde obecnie zadna drabinka nie zapewni poczucia, ze prawie 24-letnia
tenisistka ma duze szanse na siegniecie za nieco ponad dwa tygodnie po
piaty triumf. Ale ta, ktora ma, zdecydowanie jej tego nie ulatwia.

– Nie sadze, by mozna bylo Ige okreslic jako glowna faworytke. Oczywiscie,
zawsze trzeba ja brac pod uwage, poniewaz jest mistrzynia, wygrala tam
wiele razy i na tamtejszych kortach czuje sie najlepiej, ale musi wejsc na
inny poziom, by zwyciezyc – zastrzegla ostatnio Chris Evert. Legenda tenisa
uznala jednak wtedy, ze Polka ma szanse odbudowac swoja gre w pierwszym
tygodniu rywalizacji. Tyle ze wtedy jeszcze nie wiedziala, jak szybko bylej
liderce swiatowego rankingu przyjdzie sie zmierzyc z wymagajacymi
przeciwniczkami.

Po raz pierwszy od czterech lat Swiatek nie jest najwyzej rozstawiona w
Paryzu. W edycji z 2021 roku byla turniejowa “osemka” i odpadla w
cwiercfinale, ulegajac w dwoch setach nizej notowanej Greczynce Marii
Sakkari (17.). Miala wtedy zaledwie 20 lat i bronila tytulu po sensacyjnym
zwyciestwie w poprzedniej edycji. Teraz jest w zupelnie innym miejscu
kariery, majac za soba kilka lat na tenisowym szczycie. Ale oba te wystepy
laczy jedno – wielka presja. Cztery lata temu Swiatek czula w Paryzu, ze
musi udowodnic, iz nie przez przypadek wygrala poprzednia edycje. Teraz
wszyscy beda zerkac, czy upora sie na ulubionych kortach z kryzysem, ktory
trwa od wielu miesiecy. I to wlasnie w efekcie tego kryzysu – a zwlaszcza
niedawnej przegranej w trzeciej rundzie w Rymie – w poniedzialek spadla z
drugiego na piate miejsce w swiatowym rankingu, co zmienilo jej sytuacje
podczas losowania. A podczas niego miala niemalego pecha.

Evert wielokrotnie przypominala, ze Polka juz od roku nie wygrala turnieju,
a kolejne porazki zarowno obnizaja jej pewnosc siebie, jak i zwiekszaja
wiare w zwyciestwo jej rywalek. Ale jej wiare w mozliwosc odbudowania sie
Swiatek w pierwszym tygodniu turnieju moze nieco zachwiac fakt, ze ta
szybko trafi na niebezpieczne przeciwniczki. Rebecca Sramkova, z ktora
zagra na otwarcie, nie powinna byc raczej problemem. A przynajmniej tak sie
wydaje, pamietajac, ze Polka w drugiej rundzie tegorocznego Australian Open
oddala Slowaczce zaledwie dwa gemy. Ale juz w drugiej rundzie powinno byc
trudniej, gdy moze trafic na Emme Raducanu, a juz na pewno wyzwaniem bedzie
Marta Kostiuk, z ktora moze sie zmierzyc w kolejnej fazie rywalizacji.
Bedaca w dobrej formie Ukrainka odpadla zarowno w Madrycie, jak i Rzymie po
przegranych z brylujaca Aryna Sabalenka.

Jesli Swiatek przetrwa te wyzwania, to prawdziwy sprawdzian powinien czekac
ja juz w 1/8 finalu. Wtedy bowiem najprawdopodobniej zagralaby z Jelena
Rybakina z Kazachstanu (12.) lub Lotyszka Jelena Ostapenko (21.). A fanom
Polki nie trzeba przypominac, ze to nie fakt, iz ta ostatnia jest dawna
mistrzynia Roland Garros jest najwiekszym problemem. Jest nim fakt, ze
wygrala ona wszystkie szesc spotkan ze Swiatek, w tym dwa w tym sezonie. I
dlatego nosi miano koszmaru Polki. A jesli obronczyni tytulu udaloby sie
pokonac wreszcie po raz pierwszy Ostapenko, to w cwiercfinale juz czekalaby
na nia prawdopodobnie swietnie radzaca sobie ostatnio Jasmine Paolini (4.).
Tym samym obejrzelibysmy powtorke ubieglorocznego finalu. Tylko o ile wtedy
Swiatek byla zdecydowana faworytka, to teraz pewnie juz niekoniecznie.
Chyba ze do tego meczupokaze na korcie, ze wychodzi wreszcie z kryzysu. Ale
na rozpedzenie sie nie ma za duzo czasu.

DETEKTYW

Sasiad zabojca

Maciej CZERNIAK

Wladyslaw P. przez lata wiodl zycie przecietniaka. Czasem sobie popijal,
czasem

robil male fuchy “wykonczeniowe”. Ojciec czworki dzieci, o ktorego
tajemnicy nikt

nie wiedzial. Do czasu.

– Moj maz zabojca? Absurd. Nonsens! – zarzeka sie zona Wladyslawa P.
Wliscie do lokal-

w Bydgoszczy

zona Wladys-

lawa P. punktuje

bledy i naduzycia, jakich miala

sie dopuscic prokuratura dopro-

wadzajac przed sad jej malzonka.

Wiecej jest jednak w tych emo-

cjach zlosci i rezygnacji, niz zalu.

Wlodek, bo tak mowi kobieta,

ma do odsiadki jeszcze 9 lat.

Ostatnia

wyprawa z mlekiem

Ta historia ma swoj pocza-

tek 16 stycznia 1998

roku. To wtedy w miej-

scowosci Strzelce Gorne nieda-

leko Bydgoszczy odkryto zwloki

kobiety. Cialo znajdowalo sie na

dnie studni, na glebokosci 8,5

m. Bylo przysypane kamieniami,

gruzem budowlanym i drewnia-

nymi klodami. Policje zawiado-

mil Marian B., sasiad, ktory przy-

szedl do gospodarstwa liczacej

77 lat Heleny S. Kobieta od lat

nazywana byla “Babuszka”, bo od

powojnia, kiedy osiadla w wio-

sce, nosila na glowie chuste, na

wschodnia modle. Sasiad zanie-

pokoil sie, bo od kilku juz dni nie

widywal “Babuszki”. A przedtem

regularnie odbywala trase do

lokalnej “spoldzielni”, czyli skle-

pu spozywczego.

Od kilku miesiecy zreszta

Helena S. pomieszkiwala wlasnie

u rodziny B. Stalo sie to koniecz-

noscia odkad w jej gospodarstwie

wybuchl pozar. Czesc zabudo-

wan splonela calkowicie, dom

nie nadawal sie do zamieszkania,

choc pod koniec 1997 roku kobie-

ta zdolala wlasnym sumptem

wymienic w nim okna. Sypiala

w domu B., a rano szla do swo-

jego gospodarstwa oporzadzic

zwierzeta. Potem odbywala stala

trase ciagnac za soba wozek zala-

dowany bankami z mlekiem do

skupu w pobliskim Borownie.

Krowa w domu

Teraz w jej obejsciu bylo

cicho. Przy wejsciu

do domu oparte staly

widly. Same drzwi byly otwarte

na osciez, w domu krecila sie

krowa. Pozniej sasiad przypo-

mni sobie, ze to wlasnie glosne

muczenie zwierzecia zwrocilo

jego uwage.

Policjanci sa pewni, ze maja

do czynienia z zabojstwem.

Wskazuje na to oczywisty fakt,

ze cialo bylo zasypane kamie-

niami, ceglami i gruzem.

Wczesniej Marian B. szukal

kobiety dwukrotnie, dzien po

dniu. Na studnie zwrocil uwa-

ge jego bratanek, ktory mial

zajac sie napojeniem zwierzat.

Chlopiec zauwazyl, ze w szybie

jest pelno drewna…

Sprawa zajeli sie od razu

kryminalni z Komendy

Wojewodzkiej Policji w Byd-

goszczy. Na miejscu technicy

zbierali dowody zbrodni, mie-

dzy innymi slady odciskow pal-

cow. Starano sie ustalic motyw

zbrodni. Z poczatku oczywiste

bylo dzialanie na tle rabunko-

wym, bo z domu starszej kobiety

zniknal 1 tys. zl. Brano pod uwa-

ge rowniez motywacje seksual-

na, ale to w toku sekcji zwlok

szybko zostalo wykluczone.

Same ogledziny dokonane

przez bieglego patologa sadowe-

go z Zakladu Medycyny Sadowej

w Bydgoszczy daly juz pojecie na

temat tego, ze kobieta umierala

w meczarniach. Miala polama-

ne zebra i uszkodzona nerke.

Zanotowano rowniez liczne zasi-

nienia, “podbiegniecia krwawe”

i otwarte rany. Lekarz sadowy

ocenil, ze staruszka umierala

godzine lub dwie lezac na dnie

studni.

Uwaga sledczych od razu

skierowala sie na sasiadow

starszej kobiety. Po drugiej

stronie szosy mieszkala rodzi-

na P. Dziesiec lat wczesniej,

liczacy 19 lat syn panstwa P.,

Piotr zostal skazany w zwiaz-

ku z dwukrotnym zgwalceniem

Heleny S. Sprawa z 1988 roku

byla dla kryminalnych punk-

tem zaczepienia, od ktorego

mogli rozpoczac dochodzenie.

Mezczyzna zostal przeslucha-

ny, jednak przedstawil solidne

alibi, ponadto nie znaleziono

ZwlOKi w studni

poki co zadnego dowodu na

jego wine.

Gwalciciel

byl u “Babuszki”?

Kryminalni liczyli jeszcze

na wyniki badania gru-

dek ziemi, jakie zabez-

pieczono na miejscu zabojstwa

seniorki, tuz obok studni. Probki

porownano z drobinkami, ktore

zostaly pobrane z obuwia wszyst-

kich czlonkow rodziny P. Dane

okazaly sie jednak niewystarcza-

jace, by podejrzenia mozna bylo

skierowac na ktoregokolwiek

z trzech braci P. Ustalono tylko, ze

grudki gleby z obuwia roboczego

synow P. sa zgodne z innymi, jakie

pobrano w okolicy. W tej sytuacji

dowod nalezalo rozpatrywac na

korzysc podejrzewanych.

Piotr, Wieslaw i Wladyslaw

zarzekali sie, ze nie mieli nic

wspolnego ze smiercia “Babuszki”.

Owszem, znali ja, ale twierdzili,

ze nie byli z nia skonfliktowa-

ni. Przynajmniej w przypadku

Piotra takie twierdzenie wydawa-

lo sie dosc kuriozalne. Stalo tez

w sprzecznosci z zeznaniami jed-

nej z mieszkanek Strzelec, ktorej

kilka miesiecy przed swoja smier-

cia Helena S. miala sie zwierzac.

– Mowila, ze przezyje, ale boi

sie, ze “oni” ja zamorduja – twier-

dzila przesluchiwana kobieta.

Takie sformulowanie, jak-

kolwiek dziwacznie brzmiace,

dawalo podstawy, by jednak

kontynuowac sledztwo i szu-

kac dalej dowodow przeciwko

ktoremus z braci P. Zeznanie

kobiety mialo zreszta pewien

heroiczny rys. Nie bylo tajem-

nica, ze rodzina P. “trzesie” wsia.

Nikt nie wazyl sie powiedziec

zlego slowa na braci, ktorzy

byli znani ze swoich wysko-

kow i krewkiego usposobienia.

Stosunkowo najmniej uwagi

poswiecono Wladyslawowi P.,

najmlodszemu z braci.

Niepozorny syn

Mezczyzna zakon-

czyl nauke na zale-

dwie trzech klasach

2/2025 23ZwlOKi w studni

szkoly podstawowej i sprawial

wrazenie nieco opoznione-

go w rozwoju, a przynajmniej

nieprzystosowanego. Podczas,

gdy Piotr i Wieslaw zajmowali

sie gospodarzeniem i prowa-

dzeniem warsztatu mechaniki

pojazdowej, Wladyslaw imal sie

tymczasowych robot, od czasu

do czasu wykonywal “fuchy”, by

dorobic sobie.

Sledczym nie dawalo jed-

nak spokoju zeznanie sasiadki.

Ustalono, ze co jakis czas mlo-

dzi P. bywali u “Babuszki”. Czego

od niej chcieli? We wsi chodzily

sluchy, ze kobiecina ma posiadac

jakis “zloty skarb”,

ktory przed laty

przywiozla z Rosji (jesli szukac

jakiegokolwiek ziarna prawdy

w tej historii, to chyba tylko

takie, ze rodzina S. w latach 50.

XX wieku zostala zeslana do

Kazachstanu na ciezkie roboty).

Czy bywal u S., wraz ze swo-

imi bracmi rowniez jej wcze-

sniejszy oprawca i gwalciciel?

Im dluzej trwalo dochodzenie,

tym wiecej znakow zapyta-

nia sie pojawialo. Ostatecznie

jednak sprawa zostala umo-

rzona w grudniu 1998 roku.

Prokuraturze nie udalo sie

znalezc ani jednego dowodu

pozwalajacego postawic w stan

oskarzenia kogokolwiek. Przez

kolejnych 8 lat policja wracala

do postepowania, ale nie usta-

lono niczego nowego.

Sprawa brutalnego mordu na

staruszce powoli przechodzila

w zapomnienie. W wyobrazni

mieszkancow niewielkiej wsi

polozonej nad Wisla zaczyna-

la zyc wlasnym zyciem, owiana

mgla tajemnicy i niedomowien.

Gospodarstwo Heleny S. znala-

zlo nowych wlascicieli. Dawne

zabudowania zburzono, a wraz

z tym przepadla na zawsze moz-

liwosc znalezienia jakichkolwiek

nowych dowodow w sprawie. Na

niewielkim wzgorzu, na ktore

wczesniej przez lata codziennie

wdrapywala sie kobieta, wyroslo

nowe siedlisko. Obecni wlasci-

ciele zaczeli tam pisac swoja

historie. Przetrwala studnia, ale

zostala obmurowana kamienia-

mi polnymi i pelni tylko funkcje

estetyczna.

Ciezkie zycie

Heleny S.

We wsi pamieta-

no jeszcze Helcie,

bo i tak nazywano

“Babuszke”, te wspomnienia jed-

nak stawaly sie coraz bardziej

nieostre.

– Pamietam ja z czasow, kie-

dy bylem dzieckiem. Wlasnymi

rekami budowala ten swoj maly

domek – mowil jeden z miesz-

kancow Strzelec. – Dla mnie wte-

dy to nie bylo nic niezwyklego. To mogly byc lata 50., moze wczesne

60. Siedziala w przerwach budo-

wy na ceglach, palila papierosa,

potem znow schodzila z taczka

nizej, w kierunku Wisly, po zwir.

Niewielu wiedzialo, ze

Helena S. byla repatriantka ze

wschodu. W czasie II wojny

swiatowej miala swoj epizod

w AK, najpierw w stolicy, potem

na Wilenszczyznie. Krotko po

wojnie pracowala na budowach

w Warszawie.

W latach 90. bracia P.,

jak i inni mlodzi mieszkancy

Strzelec, spotykali sie czesto przy

sklepie spozywczym, w ktorym

mozna bylo kupowac rowniez

tanie wino i piwo. Punkt byl

prowadzony przez czlowieka

o pseudonimie Kiler. Lata poz-

niej, juz na procesie sadowym

“Kiler” przyzna, ze zna dobrze

Wladyslawa P. i ze krotko byli

razem nawet w tej samej klasie

w podstawowce.

Wlodek mial dostac

majatek

Bracia zalozyli swoje

rodziny, zajmowali sie

prowadzeniem gospo-

darstwa i wlasnych interesow.

Wladyslaw doczekal sie czworga

dzieci. O sprawie “Babuszki” juz

nie rozmawiano. Przynajmniej

do czasu. Nikt nie przypuszczal,

ze tajemnica jej smierci moze

zostac jeszcze kiedykolwiek

rozwiklana. W koncu sledztwo

bylo umorzone lata wczesniej,

a miejsce jej zamieszkania zmie-

nilo sie kompletnie.

W 2014 roku stosunki mie-

dzy rodzenstwem zaczely sie

psuc. Poszlo o to, na ktorego

z synow ma zostac przepisana

ojcowizna. Wieslaw oczekiwal,

ze ojciec przekaze majatek wla-

snie jemu, jako najstarszemu

z trojki braci. To jednak nie bylo

tak oczywiste. Istniala grozba,

ze majatek przepadnie, zostanie

zabrany, a nastepnie uplynnio-

ny przez komornika z powodu

dlugow, w jakie wpadl Wieslaw.

Wszystko wskazywalo na to,

ze gospodarstwo ma otrzymac,

dotychczas nie brany w ogole pod

uwage, Wladyslaw. Miedzy brac-

mi wywiazal sie ostry konflikt.

Nieco wczesniej droga szep-

tana zaczela krazyc nowa plot-

ka o okolicznosciach smierci

“Babuszki”. Istnieja dwie wersje,

wyjasniajace, skad wziely sie te

nowe informacje. Wedlug jednej

z nich, Wieslaw mial przypo-

mniec sobie o wyznaniu, jakie

uslyszal od brata okolo dwoch

tygodni po smierci “Babuszki”.

Bracia wspolnie naprawia-

li wtedy ciagnik. Wypili przy

robocie po pare piw i mlod-

szemu, 21-letniemu wowczas

Wladyslawowi mialo sie zebrac

na wspomnienia. Zrzucil rzeko-

mo ciezar popelnionej zbrodni.

Pozniej, w sadzie, na sali roz-

praw podczas procesu karnego

w tej sprawie wybrzmia okolicz-

nosci tego wyznania.

Wedlug innej wersji tym

“spowiednikiem” Wladyslawa

mial byc jeden z jego kolegow.

Wyznaniu towarzyszyla popijawa.

W tej wersji natomiast mialy

pasc wprost slowa, ze trzeba bylo

“zaj”” te “stara kur””.

Naskarzyl na brata.

Zapomnial

o swojej zbrodni

z Dobrczu skontakto-

W2015 roku z policja

wal sie Wladyslaw P.

Zlozyl zawiadomienie, z ktorego

wynikalo, ze jego brat, Wieslaw

wraz z zona szantazuja go, zada-

jac 20 tys. zl okupu w zamian

za milczenie na temat zaboj-

stwa Heleny S. Policjanci przy-

jeli zawiadomienie, Wladyslaw

wrocil do domu i sprawy toczyly

sie dalej.

– Wychodzil z zalozenia,

ze to oskarzenie jest tak absur-

dalne, ze zapewne nikomu po

latach nie przyjdzie do glowy,

by wracac do sprawy morder-

stwa “Babuszki” – skomentowal

potem te sytuacje jeden ze sled-

czych z bydgoskiej prokuratury.

Wladyslaw P. nie przy-

puszczal, ze jego zawiadomie-

nie otworzylo istna puszke

Pandory i dalo organom sciga-

nia asumpt do podjecia zagadki

ZwlOKi w studni

morderstwa sprzed lat. Sprawa

natychmiast zostala przekazana

specjalistom od niewyjasnio-

nych zabojstw. Juz od polo-

wy lat dwutysiecznych dzialal

w Komendzie Wojewodzkiej

Policji w Bydgoszczy specjalny

zespol – obecnie przeksztalcony

w osobny wydzial – nazywany

policyjnym Archiwum X.

Operacja “Okup”

Spece od historii niewy-

jasnionych przystapili

do dzialan dwutorowo.

Podczas, gdy w rodzinie P. trwa-

la cicha batalia o spadek, a bra-

cia coraz ostrzej rywalizowali

miedzy soba, policjanci podjeli

czynnosci sledcze. Oficer ope-

racyjny dzialajacy incognito

zostal oddelegowany do tego,

by dzieki dzialaniom w terenie

pozyskac informacje z zeznan

swiadkow, a osobny zespol ana-

litykow siegnal po stare akta

sprawy. Przygotowywana byla

rowniez specjalna zasadzka.

Zona Wladyslawa P. zgodzila

sie wziac udzial w kontrolo-

wanym przekazaniu pienie-

dzy rodzinie swojego szwagra.

Zostalo wyznaczone konkret-

ne miejsce i termin. Operacja

miala zostac przeprowadzona

tuz obok nieczynnego, zapaso-

wego pasu startowego niedaleko

miejscowosci Koronowo. Wtedy

zatrzymano Wieslawa P. Z jed-

nej strony przedstawiono mu

zarzut proby wyludzenia okupu

droga szantazu, z drugiej jed-

nak okazal sie nieocenionym

zrodlem i formacji na temat

historii zbrodni sprzed lat. To

w duzej mierze na podstawie

jego zeznan udalo sie zatrzymac

Wladyslawa P.

Dziennik, a w nim

“zastepy smierci”?

Mezczyzne ujeto,

kiedy wykonywal

prace glazurnicze

w mieszkaniu w sasiadujacej

ze Strzelcami bydgoskiej dziel-

nicy Fordon. Byl zszokowany

samym faktem zatrzymania

2/2025 25ZwlOKi w studni

i potem doprowadzeniem do

komisariatu policji. Nieco poz-

niej media obiegly zdjecia z tej

policyjnej akcji. Na fotografiach

bylo widac niskiego, krepego

mezczyzne w spodniach brud-

nych od kleju do glazury, skute-

go kajdankami i prowadzonego

do radiowozu. Nie przyznawal

sie do zbrodni. Trzymal sie

za to alibi, ktore przedstawial

juz przed laty, kiedy – tak jak

wszyscy czlonkowie rodziny P.

– byl przesluchiwany przez

policje. Twierdzil, ze 16 stycz-

nia 1998 roku, pojechal z kolega

do urzedu pracy w Bydgoszczy,

razem mieli tez isc na rozmowe

o zatrudnienie. Nic z tego nie

wyszlo, bo wczesniej poszli na

kilka piw.

Sledczy na podstawie zebra-

nych zeznan innych swiadkow

zdolali jednak zbudowac akt

oskarzenia wobec Wladyslawa.

Proces rozpoczal sie w 2016

roku. W toku postepowania

powolano bieglego psychiatre,

ktory mial orzec o stanie men-

talnym podsadnego. Z opi-

nii wynikalo, ze mimo pew-

nych deficytow poznawczych,

mezczyzna moze odpowiadac

karnie.

Dosc szokujaca okolicz-

noscia byly informacje, ktore

nieoficjalnie przeniknely do

opinii publicznej z prokura-

tury. Jeden ze sledczych mial,

miedzy innymi powiedziec, ze

26

w areszcie Wladyslaw P. pro-

wadzil notatnik, w ktorym dal

wyraz stanom lekowym, jakie go

nawiedzaly. Mial pisac nie pod

swoim imieniem, ale pod pseu-

donimem. Malo tego, rzekomo

wskazywal na “zastepy smierci”,

ktore go nawiedzaja i nie daja

spokoju. Uznano to za zobrazo-

wanie wyrzutow sumienia, jakie

dreczyly mezczyzne w zwiazku

z dokonana przed laty zbrodnia.

Mimo stanowczego tonu,

w jakim sformulowany byl akt

oskarzenia, ani dla prokuratu-

ry, ani dla sadu nie stanowi-

lo tajemnicy, ze proces bedzie

poszlakowy. Nie znaleziono

jednego mocnego dowodu winy

Wladyslawa P. Problem byl tez

z jasnym ustaleniem motywu

zbrodni. Oczywiscie na poczat-

ku, krotko po znalezieniu zwlok

kobiety przyjmowano, ze spraw-

ca badz tez sprawcy zabojstwa

mogli kierowac sie checia rabun-

ku. Istotnie, z domu staruszki

zginal wspomniany 1 tys. zl.

Mowiono rowniez, ze pewna role

w sprawie mogly odegrac plotki

o wspomnianym “skarbie”, jaki

rzekomo Helena S. miala przy-

wiezc z Kresow Wschodnich.

Sledczy bardziej jednak skla-

niali sie ku motywowi zemsty.

Wladyslaw wczesniej – co wyni-

kalo z ustalen prokuratury – mial

nachodzic staruszke i nekac ja.

Czy Wladyslaw P. w ten sposob

sprobowal “uciszyc” kobiete raz

na zawsze i ukarac za stara spra-

we z lat 80., kiedy to jego brat

musial odsiedziec wyrok za jej

zgwalcenie?

Linia obrony Wladyslawa P.

byla prosta – wypieral sie, nego-

wal zeznania swiadkow, a przede

wszystkim konsekwentnie nie

przyznawal sie do winy.

Wlodek

nigdy nie pisal!

zakonczyl, ostro zaprote-

Jeszcze zanim proces sie

stowala przeciw tym rewe-

lacjom zona Wladyslawa P.

Twierdzila, ze to bzdury, a jej

maz nigdy nie prowadzil zad-

nych dziennikow. Nie pisal tego

typu rzeczy, bo ukonczyl zale-

dwie trzy klasy podstawowki.

Nazwala to fikcja, sfingowanym

dowodem.

Sad byl jednak nieprze-

jednany. W 2018 roku Sad

Okregowy w Bydgoszczy skazal

Wladyslawa P. na 15 lat pozba-

wienia wolnosci za zabojstwo

ze szczegolnym okrucienstwem,

dokonane na Helenie S. Od

tego wyroku apelacje wywio-

dly dwie strony postepowania.

Oskarzyciel, w osobie proku-

ratora zadal 25 lat wiezienia,

a adwokat P. domagal sie rewizji

procesu i uniewinnienia swoje-

go klienta, wskazujac, ze proces

byl poszlakowy i nie znaleziono

“ani jednego dowodu obciazaja-

cego oskarzonego”.

Sad apelacyjny wydal wer-

dykt w kwietniu 2019 roku.

Zmieniono kwalifikacje czynu,

uznajac ze nie bylo to zaboj-

stwo ze szczegolnym okrucien-

stwem (kwalifikacja zgodna ze

stanem prawnym obowiazuja-

cym w czasie popelnienia czy-

nu), jednak wymiar kary zostal

utrzymany. Na poczet odbycia

izolacji za kratami zaliczono

jednak Wladyslawowi P. mie-

siace spedzone w areszcie.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 22.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 142) (67743) 22 maja 2025r.

Pogoda

czwartek, 22 maja 16 st C

Czesciowe zachmurzenie

Opady:10%

Wilgotnosc:54%

Wiatr:21 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milego dnia 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor zaspany odbiera
telefon i slyszy:

– Spisz?

– Spie – odpowiada zaspany.

– A my sie tu k**wa jeszcze uczymy!

Posel KO zaskoczyl wypowiedzia. “Nie do obrony” “Coz szkodzi obiecac?” –
skwitowal posel Przemyslaw Witek, pytany o spelnienie przez Rafala
Trzaskowskiego jednego z postulatow Slawomira Mentzena. Czy poniesie
konsekwencje? – To jest niedopuszczalna wypowiedz – ocenila w rozmowie z
tvn24.pl poslanka KO Dorota Loboda. Slawomir Mentzen, ktory startowal z
ramienia Konfederacji i zajal trzecie miejsce w niedzielnej I turze
wyborow, zaprosil Rafala Trzaskowskiego (Koalicja Obywatelska) i Karola
Nawrockiego(popieranego przez Prawo i Sprawiedliwosc) do rozmowy na jego
kanale w serwisie YouTube. Zaprezentowal tez osmiopunktowa deklaracje,
ktora chce dac do podpisania obu kandydatom na prezydenta. Na tej podstawie
jego zwolennicy – jak mowil – beda mogli wyrobic sobie zdanie ws.
ewentualnego poparcia w II turze wyborow.

Wsrod postulatow Mentzena znajduje sie punkt o tresci: “Nie podpisze zadnej
ustawy, ktora podnosi Polakom istniejace podatki, skladki i oplaty lub
wprowadza nowe obciazenia fiskalne dla Polakow”. We wtorek w Polsat News
posel KO Przemyslaw Witek stwierdzil, ze Trzaskowski “zdecydowanie” moze
zgodzic sie z tym postulatem. I co, nie wprowadzicie nigdy juz zadnych
podatkow nowych? Jest pan pewien, ze nie beda potrzebne zadne nowe podatki?
– dopytywala posla prowadzaca program Agnieszka Gozdyra.

– Coz szkodzi obiecac? – wypalil posel Witek. Wirtualna Polska w srode
podala, ze m.in. w zwiazku z wypowiedzia posla KO jeszcze tego samego dnia
zebrac ma sie kolegium klubu parlamentarnego. Portal tvn24.pl skontaktowal
sie z poslanka KO i czlonkinia sztabu Rafala Trzaskowskiego Dorota Loboda,
ktora potwierdzila, ze kolegium klubu sie zbierze, ale bedzie ono
“rutynowe” i poruszona na nim bedzie kwestia zblizajacych sie w Sejmie
glosowan. Jednoczesnie poslanka Loboba potwierdzila, ze parlamentarzysci
rozwazaja wyciagniecie konsekwencji wobec Przemyslawa Witka i powiedziala,
ze “nie wyklucza”, iz sprawa jego wypowiedzi zostanie podjeta podczas
zebrania. Zaznaczyla przy tym, ze zadne decyzje nie zostaly jeszcze
podjete. – To jest niedopuszczalna wypowiedz – dodala. Loboda podkreslila
przy tym, ze slowa posla nie odzwierciedlaja stanowiska Rafala
Trzaskowskiego oraz jego sztabu. Kandydat KO we wtorek na wiecu w Sosnowcu
zapowiedzial, ze przyjdzie na spotkanie z Mentzenem. Podkreslil
jednoczesnie, ze “nie gwarantuje, ze cokolwiek podpisze, ale na pewno
porozmawiamy szczerze”. Zgodnie z wpisem w mediach spolecznosciowych
Wioletty Paprockiej-Slusarskiej, szefowej sztabu Trzaskowskiego, spotkanie
ma sie odbyc w sobote 24 maja o godzinie 19. Dorota Loboda ocenila, ze
slowa wypowiedziane przez Witka sa “nie do obrony” i powiedziala, ze
zrozumiala je jako “niefortunny zart”.

Kim jest Przemyslaw Witek?

Przemyslaw Witek w 2023 roku po raz pierwszy startowal w wyborach do Sejmu
i jest to jego pierwsza kadencja w parlamencie. Polityk jest czlonkiem
“zespolu do spraw rozliczen Prawa i Sprawiedliwosci”, ktoremu przewodniczy
Roman Giertych. Loboda w rozmowie z nami ocenila, ze Witek jest “pracowitym
i rzetelnym poslem”.

“Odpowiedz mogla byc tylko twierdzaca”. Siewiera do Trzaskowskiego. Jesli
prezydent Rafal Trzaskowski zwroci sie o pomoc, wsparcie, moja wiedze, moj
network, moje mozliwosci, to jestem do dyspozycji pana prezydenta –
oswiadczyl Jacek Siewiera. Kandydat KO przyznal pozniej, ze cieszy sie, iz
byly szef BBN “pozytywnie odpowiedzial na zaproszenie do wspolpracy”. We
srode w Warszawie rozpoczal sie Polski Kongres Gospodarczy, w ktorym wzieli
udzial miedzy innymi szef MON Wladyslaw Kosiniak-Kamysz, szef MSWiATomasz
Siemoniak oraz byly szef BBN Jacek Siewiera. W czasie wspolnego panelu
Siewiera zostal zapytany przez Siemoniaka: – Panie ministrze, drogi Jacku,
Rzeczpospolita pana potrzebuje znowu. Chcialbym po prostu zapytac (…),
gdyby prezydent Rafal Trzaskowski zlozyl propozycje wspolpracy panu
ministrowi, czy pan minister taka propozycje by przyjal?

Jak dodal, “bezpieczenstwo wymaga kontynuacji” oraz “wymaga madrych ludzi,
ktorzy potrafia ponad podzialami pracowac i wspoldzialac”.

– Odpowiadajac na pytanie pana ministra wprost: doswiadczenie i wiedza, i
ta jawna, i ta niejawna, zdobyta przez trzy lata pelnienia sluzby szefa BBN
w czasie prezydentury, nie jest moja prywatna wlasnoscia. To, co jest w
glowach, nie tylko mojej, w glowach nas wszystkich po czasie pelnienia
sluzby publicznej nie jest nasza prywatna wlasnoscia – mowil Siewiera. Tak,
jesli prezydent Rafal Trzaskowski zwroci sie o pomoc, wsparcie, o moja
wiedze, o moj network, moje mozliwosci, to jestem do dyspozycji pana
prezydenta – oswiadczyl byly szef BBN. Po panelu Siemoniak odniosl sie do
sprawy na platformie X. “W dyskusji na Polskim Kongresie Gospodarczym
zapytalem Jacka Siewiere, czy przyjalby propozycje wspolpracy ze strony
prezydenta Rafala Trzaskowskiego. Odpowiedzial, ze tak, jest gotow pracowac
z Rafalem Trzaskowskim” – poinformowal. Jak ocenil, “to bardzo wazna
deklaracja pokazujaca, ze ciaglosc dzialania panstwowego jest wielka
wartoscia”. Trzaskowski odniosl sie do wypowiedzi Siewiery w serwisie X.
Przyznal, ze “cieszy sie, ze byly szef BBN pozytywnie odpowiedzial na moje
zaproszenie do wspolpracy jako spoleczny doradca”. “W sprawach
najwazniejszych warto siegac po wsparcie ekspertow z roznych srodowisk. A
bezpieczenstwo Polski to zbyt wazna sprawa, zeby co kilka lat robic w niej
rewolucje. Trzeba prowadzic madra, dlugofalowa polityke. I byc otwartym na
rozne punkty widzenia” – napisal.

Na ten wpis zareagowal Siewiera. “Pamiec zdarzen z ostatnich lat nie jest
nasza prywatna wlasnoscia i powinna sluzyc umocnieniu bezpieczenstwa
Rzeczypospolitej. Dzisiejsze zdarzenia na Baltyku pokazuja jak krytyczna to
potrzeba” – napisal. I dodal: “Na tak zadane pytanie odpowiedz mogla byc
tylko twierdzaca. Dziekuje, ze Pan zdobyl sie na to by je zadac”.

Statek z “floty cieni” na Baltyku. Premier: wykonywal podejrzane manewry.
Rosyjski statek z “floty cieni” objety sankcjami wykonywal podejrzane
manewry w poblizu kabla energetycznego laczacego Polske ze Szwecja –
poinformowal premier Donald Tusk. Doszlo do interwencji polskiego wojska.
Glos w tej sprawie zabral rowniez minister obrony Wladyslaw
Kosiniak-Kamysz. W srode Donald Tusk poinformowal na platformie X, ze na
Morzu Baltyckim pojawil sie rosyjski statek nalezacy do “floty cieni”,
ktory mial “wykonywac podejrzane manewry w poblizu kabla energetycznego
laczacego Polske ze Szwecja”.

“Po skutecznej interwencji naszego wojska statek odplynal do jednego z
rosyjskich portow” – przekazal. Dodal, ze na miejsce zdarzenia plynie
polski okret Heweliusz. W srode o zdarzeniu na Morzu Baltyckim mowil na
konferencji minister obrony Wladyslaw Kosiniak-Kamysz. – Od wielu miesiecy
Baltyk stal sie miejscem atakow sabotazu, dywersji, “floty cieni”,
niszczenia kabli na dnie Baltyku, naruszania przestrzeni
powietrznej. Polska jest bardzo wrazliwa na tym punkcie – mowil. Jak
wyjasnil, do incydentu doszlo we wtorek. – Mielismy do czynienia z
sytuacja, w ktorej po zgloszeniu, po rozpoznaniu zaobserwowalismy statek,
tankowiec, ktory od niedawna znalazl sie na liscie statkow z “floty cieni”.
Wykonuje podejrzane manewry, nie na polskich wodach terytorialnych, ale nad
kablami energetycznymi nalezacymi do PSE (Polskie Sieci Elektroenergetyczne
– red.) – przekazal.

– Od razu dowodca operacyjny polecil wykonanie okreslonych procedur, lot
patrolowy, odstraszenie, ktore bylo odstraszeniem skutecznym, nastapilo
skuteczne odstraszenie – dodal.

Kosinak-Kamysz potwierdzil, ze okret Heweliusz zmierza na miejsce
incydentu. – Jutro odbedzie sie rowniez pilna specjalna narada w Centrum
Operacji Morskich na terenie portu wojennego w Gdyni z udzialem pana
premiera Tuska – przekazal. Zapewnil, ze “bezpieczenstwo jest sprawa
absolutnie priorytetowa”. – Od kiedy Szwecja, Finlandia przystapily do
Sojuszu Polnocnoatlantyckiego, Baltyk staje sie kluczowym akwenem
morskim, na ktorym dochodzi do najwiekszej liczby incydentow, najczestszych
incydentow zwiazanych z przerwaniem kabli, z akcjami dywersji i
sabotazu. Kazdy taki atak, kazda taka mozliwosc spotka sie z stanowcza
odpowiedzia Polski i Sojuszu Polnocnoatlantyckiego – oswiadczyl. “Flota
cieni” to okreslenie starych, wysluzonych jednostek, w wiekszosci
nieubezpieczonych i plywajacych pod roznymi banderami, ktore
Rosjawykorzystuje nieoficjalnie do transportowania swojej ropy, by uniknac
sankcji Zachodu. Statki stanowia powazne zagrozenie rowniez dla wod panstw
UE, bo w przypadku na przyklad wycieku ropy nikt nie ponosi
odpowiedzialnosci. Zachod, w tym Unia Europejska i Wielka Brytania,
stopniowo obejmuje je dodatkowymi sankcjami. UE i Wielka Brytania oglosily
we wtorek nowe sankcje wobec Rosji, ktore maja objac kolejne statki “floty
cieni”.

Szarpanina na terenie Sejmu miedzy poslami PiS a aktorem. Poszlo o Ziobre.
Aktor i dwoch poslow z ramienia Prawa i Sprawiedliwosci bralo udzial w
szarpaninie na terenie Sejmu. Agresorem mial byc aktor, a poszlo o
Zbigniewa Ziobre. Sprawe skomentowal marszalek Sejmu Szymon Holownia. – Z
moich informacji wynika, ze w calosci tej sytuacji uczestniczyli wylacznie
poslowie Prawa i Sprawiedliwosci i wylacznie zaproszeni przez nich goscie –
powiedzial. Incydent opisal w mediach spolecznosciowych posel Prawa i
Sprawiedliwosci Dariusz Matecki.

“Wczoraj zartowalem, ze beda na nas nasylac zadymiarzy. I co sie stalo?
Wracam z oswiadczen poselskich okolo 22 i przed dalsza praca – w barze, w
Hotelu Poselskim chcialem zjesc kolacje. Jem sobie spokojnie zupe
rozmawiajac z poslami PiS i Konfederacji i nagle podchodzi do mnie z pelna
agresja jakis czlowiek krzyczac, ze “Ziobro to c***!” I pyta czy mam cos
przeciwko. Zgodnie z prawda odpowiedzialem, ze jak najbardziej mam cos
przeciwko. Uderzyl mnie a nastepnie drugiego posla PiS. Zabrala go Straz
Marszalkowska, a nastepnie policja. Stracilem niemal dwie godziny. Okazalo
sie, ze to aktor z M jak Milosc, jak widac po jego profilu, ideologicznie
sprofilowany, wielokrotnie atakowal PiS” – napisal w czwartek Matecki.

Posel, jak zapewnia we wpisie, poddal sie badaniu alkomatem. Byl trzezwy. W
srode po poludniu do sprawy odniosl sie takze posel Krzysztof Cieciora,
ktory stwierdzil, ze stanal w obronie Dariusza Mateckiego. “W odniesieniu
do publikacji medialnych potwierdzam: stanalem w obronie posla Dariusza
Mateckiego, ktory podczas posilku zostal zaatakowany przez agresywnego i
pijanego czlowieka, ostatecznie wyprowadzonego przez Policje. Oto do czego
prowadzi nieustanny hejt na opozycje” – napisal w serwisie X. O sprawe
zapytalismy policje. – W srode okolo godziny 23 policjanci interweniowali w
hotelu przy ulicy Senackiej, z naplywajacych informacji wynikalo, ze moglo
dojsc do naruszenia nietykalnosci cielesnej dwoch poslow – powiedzial nam
Jakub Pacyniak, rzecznik srodmiejskiej policji. Na miejscu policjanci
zatrzymali 54-latka, ktory wczesniej zostal ujety przez funkcjonariuszy
Strazy Marszalkowskiej. – Mial okolo promila alkoholu w organizmie, jest w
dyspozycji srodmiejskiej policji – zaznaczyl oficer prasowy.

O zdarzeniu poinformowala Prokuratura Rejonowa Warszawa-Srodmiescie. –
Trwaja czynnosci w sprawie. Material zostaje poddany analizie, czy i w jaki
sposob doszlo do naruszenia nietykalnosci cielesnej parlamentarzystow –
powiedzial nam policjant.

“Nie jest to pierwszy incydent”

Sprawe skomentowal marszalek Sejmu Szymon Holownia. – Z moich informacji
wynika, ze w calosci tej sytuacji uczestniczyli wylacznie poslowie Prawa i
Sprawiedliwosci i wylacznie zaproszeni przez nich goscie – mowil w srode
rano w Sejmie, odpowiadajac na pytania dziennikarzy. Jak dodal, ze
wstepnego raportu Strazy Marszalkowskiej wynika, ze “byla to klotnia
polaczona z bojka miedzy dwoma poslami Prawa i Sprawiedliwosci, w ktora
wlaczyl sie jeden z gosci posla PiS”. Poniewaz nie jest to pierwszy
incydent z udzialem poslow Prawa i Sprawiedliwosci, ktory mial miejsce
ostatnio na terenie hotelu poselskiego, dzisiaj zaprosze na rozmowe pana
przewodniczacego (Mariusza) Blaszczaka i zwroce mu uwage na to, ze
zachowania tego rodzaju, nie tutaj tylko, w budynku Sejmu, ale rowniez w
budynkach, ktore pozostaja z zarzadzie Kancelarii Sejmu, sa absolutnie
nieakceptowalne – zapowiedzial Holownia.

– Jestem marszalkiem Sejmu, a nie kierownikiem internatu z krnabrna
mlodzieza. Jezeli ktos chce sobie rozwiazywac swoje ambicjonalne sprawy
albo dyskutowac w taki, a nie inny sposob, niech sobie idzie gdzies na
miasto, ale w Sejmie do takich rzeczy dopuszczac nie bedziemy – podsumowal
marszalek Holownia.

Poszlo o Zbigniewa Ziobre

Probowalismy sie skontaktowac z pelnomocniczka reprezentujaca aktora, ktory
mial brac udzial w incydencie, jak i z nim samym. Nie odebrali telefonu. W
rozmowie z “Faktem” obronczyni artysty mec. Ada Biniewicz-Paprocka
powiedziala jedynie, ze “rozpoczely sie sie czynnosci procesowe” w sprawie
aktora, ktorego reprezentuje jej kancelaria. Prawnicy czekaja na czynnosci,
o ile takie – jak wskazala – w ogole sie odbeda.

Nam nieoficjalnie udalo sie potwierdzic, ze zatrzymanym jest 54-letni
aktor. Wraz ze swoja 35-letnia partnerka mial wejsc na teren Sejmu dzieki
przepustce. Ta zostala wydana na wniosek parlamentarzysty z ramienia Prawa
i Sprawiedliwosci. Posla, ktory zaprosil pare, nie bylo na miejscu podczas
incydentu.

Swiadkowie, jak ustalilismy w zrodlach zblizonych do sluzb, twierdza, ze
aktor mial powiedziec: “Ziobro jest chu***, czy ktos ma cos przeciwko?”.
Wtedy posel Matecki wstal i powiedzial: “Ja mam cos przeciwko”, a aktor
pociagnal go za krawat. Wtedy wlaczyl sie posel Krzysztof Cieciora, ktory
mial zostac uderzony w brode i szarpany za ubrania.

Probowali wciagnac dziewczynke do bialego busa. Para zatrzymana. Policja
zatrzymala dwie osoby – kobiete i mezczyzne – ktore niedaleko
Krynicy-Zdroju mialy probowac porwac dziecko. Dziewczynka wracala ze
szkolnej swietlicy do domu, gdy podjechal do niej bialy bus. Para miala
probowac sila wciagnac osmiolatke do pojazdu, ta jednak zdolala sie wyrwac.
Do proby porwania osmioletniej dziewczynki w jednej z miejscowosci
nieopodal Krynicy-Zdroju (woj. malopolskie) doszlo 14 maja. Funkcjonariusze
otrzymali wowczas zgloszenie, ze para jadaca bialym busem probowala
wciagnac do samochodu uczennice szkoly podstawowej. Wedlug ustalen
mundurowych osmiolatka zostala zaczepiona przez nieznajomych, gdy wracala
ze swietlicy szkolnej do domu. Najpierw zaproponowano jej podwiezienie, a
kiedy odmowila, para probowala sila wciagnac ja do pojazdu. Dziewczynce
udalo sie jednak wyrwac i uciec do szkoly, gdzie dyrekcja placowki
powiadomila policje. Policjanci rozpoczeli intensywne czynnosci, ktore
mialy na celu ustalenie obu osob. Okazalo sie, ze sa to mieszkancy powiatu
lubelskiego. 16 maja policjanci pojechali do wojewodztwa lubelskiego i tam
zatrzymali kobiete i mezczyzne – powiedziala TVN24 podinsp. Katarzyna
Cislo, oficer prasowa malopolskiej policji. Mieszkancy Lubelszczyzny
uslyszeli zarzut usilowania uprowadzenia maloletniej. Mezczyzna otrzymal
dodatkowo zarzut “zmuszenia dziewczynki do okreslonego zachowania i
naruszenia nietykalnosci cielesnej”. Podejrzanym grozi kara do pieciu lat
wiezienia.

Sejm zdecydowal w sprawie wnioskowania o azyl. Sejm opowiedzial sie za
dalszym czasowym ograniczeniem prawa do skladania wnioskow o ochrone
miedzynarodowa na granicy z Bialorusia. Za wyrazeniem zgody w tej sprawie
glosowalo 366 poslow. Przeciw bylo 17. Nikt nie wstrzymal sie od glosu.

Przeciwko glosowalo szescioro poslow Koalicji Obywatelskiej (Klaudia
Jachira, Marcin Jozefaciuk, Krzysztof Mieszkowski, Franciszek Sterczewski,
Malgorzata Tracz oraz Urszula Zielinska), poslanka Polski 2050-Trzeciej
Drogi Bozenna Holownia, szescioro poslow Lewicy (Agnieszka
Dziemianowicz-Bak, Daria Gosek-Popiolek, Anita Kucharska-Dziedzic, Dorota
Olko, Katarzyna Ueberhan, Joanna Wicha) oraz czworo poslow Razem (Maciej
Konieczny, Marta Stozek, Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza).

Premier: kluczowe jest uszczelnienie granicy

Premier Donald Tusk, apelujac we wtorek o dalsze zawieszenie prawa do
azylu, zaznaczyl, ze zdaje sobie sprawe, ze jest to wazne prawo, ale – jak
wskazywal – nie wtedy, kiedy jest wykorzystywane przez Rosje, Bialorus,
przemytnikow i gangsterow, a migracja jest nie tylko nielegalna, ale ma
niezwykle masowy charakter i jest w jakims sensie forma agresji na Polske.
Kluczowe dla mojego rzadu bylo natychmiastowe uszczelnienie granicy, tak
aby nigdy nie powtorzyl sie proceder, ze wchodzi do Polski kazdy, kto chce
– akcentowal premier.

27 marca weszlo w zycie rozporzadzenie zawieszajace prawo do azylu na 60
dni. Przedluzenie tego okresu wymagalo zgody Sejmu.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 21.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 141) (67742) 21 maja 2025r.

Pogoda

sroda, 21 maja 22 st C

Przejsciowe opady

Opady:50%

Wilgotnosc:57%

Wiatr:16 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milego czytania w srode 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Wpada do sklepu maniak seksualny z bronia w reku:

– Stac. Nie ruszac sie! Zaraz kogos tu zgwalce. Ty! Dziewczyna w
niebieskim. Jak masz na imie?

– Zosia… prosze, nie gwalc mnie!

– Zosia. Zosia. Masz szczescie. Moja mama tez ma na imie Zosia. Nie zgwalce
cie. Ty! Gosciu tam w rogu! Jak masz na imie?

– Zenon. Ale dla przyjaciol Zofia.

Mial zglosic gotowosc do dzialania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Jest akt
oskarzenia. Prokuratura skierowala akt oskarzenia przeciwko Pawlowi K.
Polak jest oskarzony o dzialanie na rzecz rosyjskiego wywiadu. Dzialania K.
mialy pomoc miedzy innymi w planowaniu ewentualnego zamachu na prezydenta
Ukrainy. Prokuratura Krajowa opublikowala we wtorek oswiadczenie, w ktorym
podano, ze prokurator mazowieckiego pionu PZ PK skierowal do Sadu
Okregowego w Warszawie akt oskarzenia przeciwko Pawlowi K. “oskarzonemu o
popelnienie przestepstwa zgloszenia gotowosci do dzialania na rzecz obcego
wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej”.

Jak podano, wedlug ustalen sledczych Pawel K. zglosil gotowosc do dzialania
na rzecz wywiadu wojskowego Rosji i nawiazywal kontakty z jej obywatelami,
ktorzy byli bezposrednio zaangazowani w wojne w Ukrainie.

Jak informuje prokuratura, do zadan Pawla K. “nalezalo zebranie i
przekazanie informacji na temat zabezpieczenia lotniska Port Lotniczy
Rzeszow-Jasionka. Dzialania mialy pomoc m.in. w planowaniu przez rosyjskie
sluzby specjalne ewentualnego zamachu na zycie glowy obcego panstwa, tj.
prezydenta Ukrainy Wolodymyra Zelenskiego”. Zawiadomienie o mozliwosci
popelnienia przestepstwa przez Pawla K. wplynelo do Prokuratury Krajowej z
Biura Prokuratora Generalnego Ukrainy. Pozniej polska prokuratura i Agencja
Bezpieczenstwa Wewnetrznego wspolpracowala z prokuratura ukrainska i Sluzba
Bezpieczenstwa Ukrainy. Czyn zarzucany Pawlowi K. zagrozony jest kara
pozbawiania wolnosci do osmiu lat.

Pawel K. zostal zatrzymany 17 kwietnia 2024 roku na terenie Polski. Na
wniosek prokuratora Sad Rejonowy dla m.st. Warszawy zastosowal wobec niego
srodek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Tak glosowalaby mlodziez: Trzaskowski i Nawrocki bez szans na druga ture.
Gdyby w wyborach prezydenckich glosowala wylacznie mlodziez w wieku 13-19
lat, do drugiej tury przeszliby Slawomir Mentzen i Adrian Zandberg – wynika
z symulacji przeprowadzonej wsrod prawie 200 tysiecy uczniow. Autorzy
programu “Mlodzi glosuja” oraz eksperci wskazuja przy tym wyrazne powody,
dla ktorych kandydaci KO i PiS na prezydenta nie ciesza sie popularnoscia
wsrod mlodych. W ramach symulacji “Mlodzi glosuja” miedzy 4 a 16 maja
mlodziez w 668 szkolach w calej Polsce mogla “zaglosowac” na kandydatki i
kandydatow, ktorzy startowali w tegorocznych wyborach prezydenckich.
“Oznacza to, ze blisko 200 000 uczennic i uczniow mialo okazje stanac przed
podobna decyzja jak dorosli wyborcy i wyrazic swoje poglady” – podaje
Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO) na stronie projektu. Wyniki tego
symulowanego glosowania okazaly sie znaczaco roznic od wynikow
przeprowadzonej 18 maja pierwszej tury wyborow prezydenckich. Najwiecej
glosow w szkolnej symulacji zdobyl Slawomir Mentzen z Konfederacji – 19,1
proc. Drugi wynik uzyskal kandydat partii Razem Adrian Zandberg (17,4
proc.), a podium zamknal Rafal Trzaskowski (13,2 proc.). Tuz za kandydatem
KO uplasowala sie Joanna Senyszyn, na ktora glos oddalo 12,6 proc. uczniow
i uczennic. Magdalena Biejat z Lewicy zdobyla 10,5 proc. glosow, Grzegorz
Braun – 9,2 proc., a kandydat PiS Karol Nawrocki uzyskal dopiero 7. wynik –
6,9 proc. glosow. Mniej niz 5 proc. poparcia uzyskali: dziennikarz
Krzysztof Stanowski (4,5 proc.), lider Polski 2050 Szymon Holownia (3,1
proc.), Maciej Maciak (1,7 proc.), Marek Jakubiak (1 proc.), Artur
Bartoszewicz (0,5 proc.) i Marek Woch (0,3 proc.). Centrum Edukacji
Obywatelskiej graficznie zestawilo wyniki glosowania w tym badaniu z
prawdziwymi wynikami uzyskanymi przez kandydatow w pierwszej turze wyborow
prezydenckich. Autorzy badania przekazali rowniez wlasne wnioski na temat
przyczyn tak odmiennych preferencji wsrod najmlodszych. Centrum zwrocilo
uwage, ze “Trzaskowski i Nawrocki, ktorzy weszli do drugiej tury
prawdziwych wyborow prezydenckich, cieszyli sie relatywnie niskim poparciem
wsrod mlodziezy, wspolnie otrzymujac jedynie 20 proc. poparcia” – czyli
trzykrotnie mniej niz w oficjalnych wyborach. Wedlug Centrum uzyskanie
najwiekszej liczby glosow przez “skrajnie odmiennych ideowo” kandydatow
wskazuje, ze “mlodzi nie boja sie glosowac na kandydatow o jednoznacznych,
wyrazistych pogladach – sa gotowi poprzec zarowno partie mocno lewicujace,
jak i antysystemowa prawice, rzadziej glosuja na partie, ktore od lat
rozdaja karty w polityce”.

Dlaczego Mentzen i Zandberg okazali sie dla mlodziezy najbardziej
atrakcyjni? CEO wskazuje cztery kluczowe powody: wyrazistosc i
autentycznosc ich przekazu, bunt mlodych przeciw obecnej polityce i status
quo, sprawne kampanie tych dwoch kandydatow w internecie oraz ich trafianie
w nastroje i problemy mlodego pokolenia.

“Choc kazdy z innej strony ideowej, Mentzen i Zandberg adresowali swoje
kampanie bezposrednio do nastolatkow i dwudziestolatkow, regularnie
zwracajac sie do nich bezposrednio i podkreslajac, ze polityka powinna
odpowiadac na ich codzienne doswiadczenia” – czytamy na stronie Centrum
Edukacji Obywatelskiej. Dlaczego kandydaci KO i PiS ciesza sie tak niskim
poparciem wsrod uczniow? CEO wymienia kilka mozliwych powodow: Nawrocki
moze byc mniej przekonujacy ze wzgledu na jezyk odwolujacy sie do tradycji
i patosu, ponadto “PiS stracil zaufanie mlodziezy w ciagu osmiu lat rzadow,
ktore rzadko skupialy sie na najmlodszych wyborcach”. Z kolei
Trzaskowskiemu rowniez nie zawsze udaje sie lapac kontakt z mlodszym
wyborca, a KO “po wejsciu do rzadu nie wprowadzila obiecanych reform
(mieszkania, aborcja, klimat)” – wskazuje CEO, piszac o niewykorzystanym
kredycie zaufania po wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Ponadto
zauwazono, ze obydwaj kandydaci, ktorzy 18 maja przeszli do drugiej tury
wyborow, przyjeli taktyke “nikogo nie zrazic”, tj. wygladzili swoj przekaz,
liczac na szeroki elektorat w drugiej turze. “Choc to niezbedne, zeby
osiagnac ponad 50 proc. poparcia w drugiej rundzie, nie zacheca mlodych”,
ktorzy stawiaja na autentycznosc i wyrazistosc – podkresla CEO.

CEO zestawilo rowniez wyniki glosowania w symulacji dla uczniow z wynikami
glosowania 18 maja przez wyborcow w wieku 18-29 lat. W tej grupie wiekowej
wyborcy takze najchetniej zaglosowali na Slawomira Mentzena, ktory uzyskal
34,8 proc. glosow – wynika z sondazy. Na drugim miejscu uplasowal sie
Adrian Zandberg (18,7 proc.), za nim Rafal Trzaskowski (13 proc.) i Karol
Nawrocki (11,1 proc.). Magdalena Biejat i Grzegorz Braun zdobyli po 5,3
proc. glosow w tej grupie wiekowej. Po ogloszeniu wynikow pierwszej tury
wyborow prezydenckich proby wyjasnienia preferencji wyborczych mlodych osob
podjela sie takze psychiatrka, psychoterapeutka i prezeska Polskiego
Towarzystwa Mediow Medycznych Maja Herman. “Wysokie wyniki Brauna i Menzena
nie sa przypadkiem” – napisala na portalu X w poniedzialek, dodajac: “One
sa objawem. Od dawna widac, ze jest spora grupa ludzi, ktora czuje sie
zduszona. Cancel culture – przynajmniej w ich odczuciu – mowi im bez
przerwy: ‘tego ci nie wolno powiedziec, tego nie wypada, tak nie mozesz,
musisz byc inny, lepszy, bardziej swiadomy, bardziej wrazliwy'”. Zdaniem
Herman, Mentzen i Braun “mowia to wszystko, co ci ‘uciszeni’ chcieliby
powiedziec, ale sie boja. Boja sie cancel culture, czyli – w ich oczach –
nowej formy spolecznej cenzury, ktora nie pozwala powiedziec niczego
‘zwyklego’, ‘normalnego’, ‘tradycyjnego’, zeby zaraz nie oberwac jakas
latka”.

Herman zaznaczyla, ze “w cywilizowanym swiecie nie zachowujemy sie jak
Braun. Nie kazemy rodzic z gwaltu, jak Mentzen. I nawet ci, ktorzy na nich
glosuja, najprawdopodobniej tez by tego nie zrobili. Ale wybieraja ich, bo
czuja, ze ci dwaj zdejmuja im kaganiec poprawnosci
polityczno-spoleczno-kulturowej. Przynajmniej w jakims obszarze. Wystarczy,
ze ktos po prostu mowi glosno. Niewazne, co” – dodala. “Mlodzi glosuja” to
ogolnopolska inicjatywa edukacyjna, w ktorej uczniowie szkol podstawowych
(od klas VI) i ponadpodstawowych przygotowuja szkolne wybory, prowadza
kampanie profrekwencyjne, powoluja komisje wyborcze, zliczaja glosy i
organizuja debaty na wazne dla nich tematy. Od 1995 roku w akcji
zaglosowalo ponad 3 miliony uczniow. W tegorocznej edycji w 668 szkolach
uprawnionych do glosowania bylo 190 290 uczniow w wieku 13-19 lat, a wiec
przede wszystkim ludzie, ktorzy dopiero w najblizszych latach uzyskaja
prawo do udzialu w prawdziwych wyborach. W symulacji oddali oni 95 929
glosow waznych i 5389 niewaznych, czyli frekwencja wyniosla 53 proc.

Akcja “Mlodzi glosuja” ma zwiekszyc zainteresowanie polityka wsrod
mlodziezy i ksztaltowac nawyki obywatelskie. Przeprowadza ja Centrum
Edukacji Obywatelskiej, organizacja pozarzadowa dzialajaca w edukacji i
tworzaca m.in. Latarnika Wyborczego.

Kompletnie pijany instruktor nauki jazdy uczyl jezdzic kursanta. Prawie
cztery promile alkoholu w organizmie mial instruktor nauki jazdy, ktory w
Sieradzu uczyl jezdzic kursanta. W pore zatrzymali ich policjanci.
55-letniemu instruktorowi grozi kara trzech lat pozbawienia wolnosci, zakaz
prowadzenia pojazdow, wysoka grzywna oraz utrata uprawnien instruktorskich.
W poniedzialek (19 maja) okolo godziny 9.30 policjanci z Sieradza otrzymali
zgloszenie, ze ulica Armii Krajowej porusza sie kia nauki jazdy, w ktorej
moze znajdowac sie instruktor pod dzialaniem alkoholu. Mundurowym udalo sie
namierzyc auto. Zatrzymali je do kontroli drogowej.

– Za kierownica siedzial 29-letni mieszkaniec Pabianic. Okazalo sie, ze
mezczyzna byl kursantem, ktory doskonali swa jazde przed majacym sie odbyc
za dwie godziny egzaminem. W samochodzie miejsce obok niego
zajmowal 55-letni instruktor. Policjanci od razu wyczuli od niego alkohol.
Przeprowadzone badanie stanu trzezwosci wskazalo, ze instruktor mial w
organizmie 3,7 promila alkoholu – przekazala aspirant sztabowy Agnieszka
Kualwiecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. Mezczyzna
tlumaczyl policjantom, ze nie byla to zaplanowana lekcja. Rano skontaktowal
sie z nim kursant, proszac o wykupienie kilku godzin jazdy przed egzaminem.
Funkcjonariusze zatrzymali mu uprawnienia do kierowania pojazdami – dodala
policjantka. 55-latkowi groza trzy lat pozbawienia wolnosci, zakaz
prowadzenia pojazdow, wysoka grzywna oraz utrata uprawnien instruktorskich.
Jak przekazala sieradzka policja, kursantowi nic nie grozi.

Wybory 2025. Slawomir Mentzen oglosil, kiedy bedzie rozmawial z Nawrockim.
Slawomir Mentzen zlozyl propozycje Rafalowi Trzaskowskiemu i Karolowi
Nawrockiemu. Zaprosil ich do rozmowy na jego kanale w serwisie
YouTube. Zapowiedzial, ze poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierajacej
osiem punktow. Pozniej lider Konfederacji przekazal, kiedy odbedzie sie
rozmowa z kandydatem PiS. Za nami pierwsza tura wyborow prezydenckich.
Panstwowa Komisja Wyborcza przekazala oficjalne wyniki. 1 czerwca wyborcy
zadecyduja pomiedzy kandydatem PiS Karolem Nawrockim a kandydatem KO
Rafalem Trzaskowskim. Slawomir Mentzen (Konfederacja), ktory zdobyl trzecie
miejsce, zapowiadal, ze we wtorek poinformuje, kogo poprze w drugiej turze.
We wtorek Mentzen opublikowal wideo na swoim kanale na YouTubie, w ktorym
poinformowal, ze ma “propozycje” dla swoich dwoch bylych kontrkandydatow –
Rafala Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. – Waszym zadaniem na najblizsze
dwa tygodnie jest przekonanie moich wyborcow do tego, ze warto jest oddac
glos wlasnie na was. To jest wasza robota, wasze zadanie – powiedzial.
Opublikowal tez wpis na platformie X, w ktorym zaprosil obu kandydatow do
rozmowy na swoim kanale. “Zapraszam obydwu kandydatow: Karola Nawrockiego i
Rafala Trzaskowskiego na rozmowe do mnie na kanale YT. Podczas rozmowy
poprosze o podpisanie deklaracji zgodnej z oczekiwaniami moich wyborcow” –
napisal. Pozniej Mentzen przekazal, ze rozmowa z Karolem Nawrockim odbedzie
sie na jego kanale w serwisie YouTube w czwartek o godzinie 13. O
propozycji dla Trzaskowskiego i Nawrockiego Mentzen poinformowal tez na
zwolanej we wtorek w poludnie konferencji prasowej. Podkreslal, ze jezeli
ktos chce pozyskac glosy jego wyborcow, “to musi przede wszystkim jakos do
nich trafic”. Jak mowil, obaj kandydaci “beda mieli mozliwosc powiedzenia,
co tak naprawde mysla na wazne tematy”.

Zapowiedzial, ze podczas tej rozmowy przedstawi im deklaracje dotyczaca
waznych dla jego wyborcow tematow, ktora bedzie zawierala osiem punktow. –
Mam wielka nadzieje, ze oni te deklaracje podpisza – zaznaczyl Mentzen.

– Konstruujac te osiem punktow, staralem sie je zbudowac w ten sposob, zeby
z jednej strony nie umieszczac tam rzeczy bardzo kontrowersyjnych, ktore
bylyby ewidentnym “deal breakerem” dla jednego z kandydatow. I z drugiej
strony – takie rzeczy, ktore latwo bedzie zweryfikowac, czy ktos sie do
tego stosuje, czy tez nie – przekazal. Z tego powodu nie ma niektorych
tematow, ktore nie bylyby latwo weryfikowalne, typu na przyklad migracje
albo sprawy zwiazane z Zielonym Ladem – mowil.

Osiem punktow, ktore wymienil to:

1. Nie podpisze zadnej ustawy, ktora podnosi Polakom istniejace podatki,
skladki i oplaty lub wprowadza nowe obciazenia fiskalne dla Polakow. 2. Nie
podpisze zadnej ustawy ograniczajacej obrot gotowkowy i bede stal na strazy
polskiego zlotego. 3. Nie podpisze zadnej ustawy ograniczajacej swobode
wyrazania pogladow zgodnych z polska konstytucja. 4. Nie pozwole na
wyslanie polskich zolnierzy na terytorium Ukrainy. 5. Nie podpisze ustawy w
sprawie ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO. 6. Nie podpisze zadnej ustawy
ograniczajacej dostep Polakow do broni. 7. Nie zgodze sie na przekazywanie
jakichkolwiek kompetencji wladz Rzeczypospolitej Polskiej do organow Unii
Europejskiej. 8. Nie podpisze ratyfikacji zadnych nowych traktatow unijnych
oslabiajacych role Polski.

Mentzen o poparciu w drugiej turze: niczego nie wykluczam

Mentzen podkreslil, ze “nie zamierza pomiedzy ta pierwsza i druga tura
zachowywac sie tak jak Szymon Holownia, ktory mial byc Trzecia Droga, a
stal sie piatym kolem u wozu, ktory za darmo sprzedal swoich wyborcow
jeszcze podczas wieczoru wyborczego, popierajac Rafala Trzaskowskiego”.
Natomiast nie wykluczam niczego. Po tych dwoch rozmowach moze sie okazac,
ze ktorys z kandydatow mnie naprawde przekona i stwierdze, ze warto jest go
poprzec – zaznaczyl.

Mentzen: porusze temat mieszkania w Gdansku

Dziennikarze pytali Mentzena, czy zamierza zapytac Nawrockiego o sprawe
mieszkania w Gdansku, ktore kandydat PiS przejal od starszego mezczyzny.
Przypominali, ze jako kandydat Konfederacji na prezydenta ocenial, ze
Nawrocki zachowal sie “w sposob obrzydliwy” wobec wlasciciela kawalerki.
Dopytywali, czy po takich wypowiedziach bedzie on w stanie zaglosowac na
kandydata popieranego przez PiS i polecac to swoim wyborcom. Oczywiscie, ze
bede (ten temat) poruszal. Mam tu bardzo wiele watpliwosci i mam nadzieje,
ze Karol Nawrocki wreszcie jakos sie z tego wytlumaczy. Zamierzam zadac mu
konkretne pytanie i wreszcie uslyszec koncowa, wiarygodna wersje, bo poki
co takiej jeszcze nie uslyszalem – odpowiedzial. O propozycje Mentzena
zostal zapytany na konferencji w Warszawie Nawrocki. – I to jest powazny
kandydat i powazna oferta, kandydat, ktory chce rozmawiac o przyszlosci
Polski przed przekazaniem oficjalnego poparcia – ocenil. Dodal, ze “wielu
wyborcow Slawomira Mentzena juz pojawia sie na jego spotkaniach”. To jest
konkretna oferta (…) i mysle, ze to jest bardzo dobry kierunek, i
powinienem porozmawiac ze Slawomirem Mentzenem na temat oficjalnego
poparcia – powiedzial.

– Jak ma byc we trojke, to na pewno pan Trzaskowski nie przyjdzie, jak to
ma w zwyczaju. Ale ja oczywiscie moge przyjsc – dodal.

Trzaskowski: jest gotow do rozmowy z wyborcami wszystkich kontrkandydatow

Trzaskowski zapytany przez dziennikarzy w Sejmie, co odpowie Mentzenowi,
powiedzial, ze “jest gotow do rozmowy z wyborcami wszystkich jego
kontrkandydatow i nie bedzie tu robil rozroznienia”. Bede sie wsluchiwal w
te postulaty. Widzialem te postulaty pana Mentzena. Rozumiem, ze to sa
kwestie, na ktorych mu zalezy i zalezy przede wszystkim jego wyborcom. Z
wieloma z tych postulatow sie zgadzam, wiec mysle, ze tutaj nie bedzie
problemu. Spokojnie, mamy jeszcze 11 dni, zeby ustosunkowac sie do tych
wszystkich kwestii, ktore sa wazne i dla polityczek, i politykow lewicy, i
dla pana marszalka (Szymona Holowni), rowniez dla Mentzena, bo tutaj
najwazniejsi sa wyborcy – mowil.

Posel PiS o “osobistych relacjach” Nawrockiego i Mentzena. Jest dementi

We wtorek rano posel PiS Andrzej Sliwka, ktory zasiada w sztabie
Nawrockiego, zostal zapytany w RMF24, czy Slawomir Mentzen z Konfederacji
poprze kandydata zwiazanego z PiS. – Gleboko w to wierze, mamy taka
nadzieje – odparl. Wedlug Sliwki Nawrocki ma osobiste relacje z Mentzenem.
– Wiem, ze panowie sie lubia (…) wiem, ze panowie sie znaja – powiedzial
posel PiS. Mentzen zdementowal te slowa w mediach spolecznosciowych. “Z
Nawrockim nie widzielismy sie, ani nie rozmawialismy nigdy poza debatami” –
odpowiedzial polityk Konfederacji na platformie X. Sliwka zaznaczyl, ze
sztabowi zalezy na kazdym poparciu, w tym Mentzena, ale przede wszystkim na
tym, by wyborcy kandydata Konfederacji zaglosowali za Nawrockim. Czekamy na
konferencje prasowa pana Mentzena – dodal, nawiazujac do planowanej na
godzine 12 konferencji.

Sliwka zwracal jednoczesnie uwage, ze PiS i Konfederacja maja wiele
zbieznych pogladow i “bardzo podobnie patrzymy na to, jak ten rzad zle
rzadzi”.

Posel PiS zostal tez zapytany, czy sztab bedzie rozmawial z Grzegorzem
Braunem w sprawie poparcia Nawrockiego. – Bedziemy przekonywali wszystkich
wyborcow, i Grzegorza Brauna, i Slawomira Mentzena, i Adriana Zandberga –
zapowiedzial polityk PiS.

– Wyborcy to nie jest puchar przechodni, to nie jest worek z ziemniakami,
ze mozna przerzucic te glosy – dodal, nawiazujac do wczesniejszych
wypowiedzi Zandberga i Mentzena. – Bedziemy sie zwracali, przekonywali,
prosili, bo wizja Karola Nawrockiego jest ta wizja, ktora przysluzy sie
Polsce – przekonywal Sliwka.

Co stalo sie pod mostem Brooklinskim? Przyczyny, sledztwo, kim byly ofiary.
Gdy jeden z najpiekniejszych zaglowcow uderza w jedna z najwiekszych
atrakcji Nowego Jorku, musi skupic na sobie uwage swiata. Szczegolnie, ze
wypadek doprowadzil do smierci dwojki mlodych ludzi i obrazen wielu innych.
I nic dziwnego, ze rodza sie pytania – lacznie z najbardziej oczywistym:
jak w ogole moglo do tego dojsc. Zebralismy to, co wiadomo do tej pory. W
sobotni wieczor zaglowiec z 277 osobami na pokladzie opuscil slynne
nabrzeze 17 na Manhattanie, niedaleko mostu Brooklinskiego. Wczesniej przez
kilka dni stal zacumowany przy South Street Seaport Museum, gdzie zostal
udostepniony zwiedzajacym. Jak pisze “The New York Times” Cuauhtémoc mial
skierowac sie na poludnie i wyplynac z Nowego Jorku, z przystankiem na
zatankowanie przy nabrzezu Brooklynu, a nastepnie udac sie w kierunku
Islandii.

Zamiast tego, okolo godziny 20:30 poplynal w drugim kierunku, pod most
Brooklinski – tam, gdzie nie zamierzal i nie mogl plynac, gdyz jest o ok.
10 metrow wyzszy od przeswitu mostu. Chwile pozniej uderzyl w zabytkowa
przeprawe, stanowiaca jedna z najbardziej ikonicznych budowli miasta. Impet
uderzenia byl na tyle mocny, ze pekly wszystkie trzy oswietlone na galowo
potezne maszty. Na ich rejach w momencie uderzenia stali czlonkowie zalogi.
Na nagraniach z miejsca zdarzenia widac ludzi zwisajacych na linach pod
zlamanymi elementami omasztowania. Zaglowiec byl w tak zwanej paradzie
rejowej, ktora odbywa sie podczas wplywania i wyplywania z portow. Jak sie
opuszcza taki port, to zeby podziekowac mieszkancom miasta za goscine
(…) to wychodzi sie w tej paradzie, gdzie marynarze czy zeglarze znajduja
sie wlasnie na masztach, wspinaja sie na gore, stoja na tych elementach
poprzecznych, to sie nazywa reje – wyjasnial na antenie TVN24 kapitan
statku STS Fryderyk Chopin Bartlomiej Skwara. Wypadek doprowadzil do
smierci dwoch osob i powstania obrazen u 22 kolejnych. Na kilkadziesiat
minut wstrzymany zostal ruch na moscie. Ciagle nie potwierdzono oficjalnie,
co spowodowalo uderzenie zaglowca w slynny most, a dochodzenie National
Transportation Safety Board (Narodowej Rady Bezpieczenstwa Transportu) moze
potrwac miesiace. Jedna z najczesciej wymienianych przyczyn to problemy
techniczne. Cytowany przez CNN anonimowo wysoki urzednik twierdzi, ze
wedlug kapitana ster przestal dzialac i jednostka utracila manewrowosc.
Fakt braku sterownosci poteznego zaglowca zdaja sie potwierdzac tez liczne
nagrania wykonane z nabrzeza. Agencja AP pisze dodatkowo o trudnych
warunkach panujacych w tym momencie na akwenie. Meksykanski zaglowiec
manewrowal w czasie, gdy wlasnie odwrocil sie plyw i wartki prad zmierzal w
gore East River (wbrew slowu “rzeka” w nazwie, East River jest ciesnina –
red.). Do tego wial dopychajacy wiatr o predkosci ok. 15 km na godzine,
czyli 3 stopni w skali Beauforta. Sprawa zyskala tez wymiar polityczny. Jak
pisze CNN, Chuck Schumer – nowojorski senator, a zarazem lider mniejszosci
w Senacie USA – powiedzial w niedziele, ze sledczy musza ustalic, czy do
zderzenia nie przyczynily sie w jakikolwiek sposob ciecia budzetowe
Departamentu Efektywnosci Rzadowej administracji Trumpa. “Wiemy, ze
administracja Trumpa ingerowala w obsade kadrowa Strazy Przybrzeznej, a
teraz musimy sie dowiedziec, jak ta ingerencja mogla wplynac na wydarzenia
z wczorajszego wieczora na poziomie dowodzenia, komunikacji i lokalnej
koordynacji” – cytuje niedzielna wypowiedz polityka stacja. Jak
poinformowala sama NTSB we wpisie na platformie X, sprawa zajmuje sie
obecnie “interdyscyplinarny zespol sledczy, skladajacy sie z ekspertow
zajmujacych sie operacjami morskimi, inzynieria wodna i mostowa oraz
czynnikami przetrwania”.

Wypadek Cuauhtémoc. Co wiadomo o ofiarach

“The New York Times”, powolujac sie na meksykanska marynarke podaje, ze w
katastrofie zginely dwie osoby, a rannych zostalo co najmniej 22, z czego
11 po wypadku bylo w stanie krytycznym, a stan dziewieciu okreslono jako
stabilny. Jedna z ofiar smiertelnych tragedii jest 20-letnia Amérika
Yamilet S�Anchez, studentka inzynierii w meksykanskiej Akademii Marynarki
Wojennej. Jak poinformowaly meksykanskie wladze, mloda zeglarka zmarla po
upadku z jednego z masztow Cuauhtémoc. Agencja AP pisze, ze wczesniej tego
samego dnia, dziewczyna rozmawiala z matka i podekscytowana opowiadala o
kolejnych etapach rejsu. Jak pisze “The New York Times” druga ofiara to
23-letni Adal Jair Maldonado Marcos. Informacje potwierdzil dziennikowi
Raúl Rangel Gonz�Alez, burmistrz San Mateo del Mar, nadmorskiego miasteczka
w stanie Oaxaca, skad pochodzil. Pozostali zeglarze, ktorzy nie odniesli
powazniejszych obrazen, w niedziele wieczorem mieli zostac przewiezieni na
nowojorskie lotnisko, skad polecieli do kraju. Wedlug CNN na pokladzie
pozostala jedynie “garstka czlonkow zalogi”.

Meksykanski zaglowiec odwiedzal takze Polske

Zwodowany w 1981 roku Cuauhtémoc to szkolny zaglowiec meksykanskiej
Marynarki Wojennej. Potezny trzymasztowy bark ma 90,5 m dlugosci i
wypornosc 1800 ton. Uznawany jest za jedna z najpiekniejszych jednostek
tego typu na swiecie. Dostal imie po ostatnim wladcy Aztekow, a Cuauhtémoc
w jezyku rdzennych mieszkancow Meksyku to “spadajacy orzel”. Kilkukrotnie
odwiedzal nasz kraj. Byl podziwiany w Gdyni i Szczecinie. Do Nowego Jorku
zawinal w ramach rozpoczetego 4 kwietnia charytatywnego rejsu obejmujacego
15 panstw. Plynac mial 254 dni, odwiedzajac – poza Nowym Jorkiem – m.in.
Kingston na Jamajce, Hawane, Reykjavik na Islandii, Aberdeen w Szkocji,
Avilés w Hiszpanii, czy Londyn.

Gdzie teraz jest Cuauhtémoc i co dalej z zaglowcem

Jak pisze “NYT” zaglowiec zacumowano przy nabrzezu 36 na East River.
Powaznemu uszkodzeniu ulegly wszystkie trzy maszty. CNN dodaje, ze wokol
jednostki utworzono strefe bezpieczenstwa, a inne przeplywajace obok statki
maja poruszac sie z mala predkoscia. Zaglowiec czeka teraz na powstanie
szczegolowego planu przetransportowania go do pobliskiej stoczni. Z
anonimowych informacji wynika, ze Cuauhtémoc ma zostac poddany inspekcji, a
jego przyszly los poznamy dopiero po upublicznieniu pelnego raportu
technicznego.

SPORT

Hiszpanie nie dowierzaja, co zrobila Ewa Pajor. Takie slowa jeszcze nie
padly. “Bez watpienia letni transfer Pajor byl najbardziej znaczacym
transferem klubu i jednym z najlepszych na swiecie, jesli nie najlepszym” –
napisal m.in. hiszpanski dziennik “Sport” o Ewie Pajor. To jednak nie
koniec zachwytow nad reprezentantka Polski. 43 bramki w 45 spotkaniach –
tak znakomity bilans w barwach FC Barcelony ma Ewa Pajor. 28-letnia
zawodniczka reprezentacji Polski rozgrywa jeden z najlepszych sezonow w
swojej karierze. Pajor srubuje klubowy rekord pod wzgledem liczby goli w
debiutanckim sezonie. Poprzednia rekordzistka Jennifer Hermoso zdobyla 41
goli (w sezonie 2016/17). Hiszpanskie media co chwile zachwycaja sie nad
gra Ewy Pajor. Marc Andreas, dziennikarz hiszpanskiego “Sportu” napisal
slowa, ktore jeszcze nie padly o Pajor. “Polka w swoim pierwszym sezonie w
Barcelonie w pelni wywiazala sie ze swojej roli. Bez watpienia letni
transfer Pajor byl najbardziej znaczacym transferem klubu i jednym z
najlepszych na swiecie, jesli nie najlepszym. Dzieki Pajor klub zyskal
wyrazne wzmocnienie na pozycji numer 9, zawodniczke sprawdzona i uwazana za
swiatowa gwiazde. Jej transfer sprawdzil sie znakomicie. Z nia w ataku
Barcelonazaprezentowala doskonala gre w ofensywie” – pisze Marc Andreas.
Zachwyca sie tez liczba goli Pajor. Polka w La Lidze zdobyla nagrode
Pichichi (przyznawanej dla krolowej strzelczyn), strzelajac 25 bramek,
dziewiec wiecej niz Alexia Putellas i Edna Imade (Granada), ktore zajely ex
aequo druga pozycje.

“Sa to niezwykle liczby jesli chodzi o bramki, ale tez sa to wybitne
wystepy w jej wykonaniu. Pajor m.in. miala trzy hat-tricki, a dwa razy
zdobywala po dwa gole” – dodaje dziennikarz. Zwraca tez uwage, ze Pajor
byla blisko pobicia klubowego rekordu goli zdobytych w jednym sezonie.
Dotychczas najlepszy wynik osiagnela Jenni Hermoso, ktora w sezonie
2016/2017 trafila 47 razy. “Hermoso strzelila niesamowite 47 bramek. To
liczby, ktorym nikt do tej pory nie byl w stanie dorownac. Teraz Pajor jest
jedyna zawodniczka, ktora przekroczyla 40 goli. Polce brakuje czterech goli
do Hermoso, ale moze odrobic strate, a nawet przekroczyc 47 bramek. Polka
ma bowiem jeszcze dwa mecze do rozegrania” – pisze “Sport”. Barcelona zagra
jeszcze final Ligi Mistrzow w sobote, 24 maja z Arsenalem i final Copa de
la Reina z Atletico Madryt (7 czerwca).

Gigant rozpadl sie na naszych oczach. Kompromitacja stulecia. Na piec
kolejek przed koncem rozgrywek Ajax Amsterdam mial dziewiec punktow
przewagi w tabeli i mistrzostwo Holandii na wyciagniecie reki, ale tytul w
niesamowitych okolicznosciach zdobylo PSV Eindhoven. Ajax w kluczowym
momencie kompletnie sie rozlecial, a eksperci glownego winowajcy upatruja
we wloskim szkoleniowcu Francesco Fariolim, ktory mial sparalizowac swoja
druzyne. “On nie rozumie uczuc i potrzeb Ajaksu” – pisal publicysta “De
Telegraaf”. To byly sceny, ktore poruszylyby nawet najbardziej nieczulych.
Po niedzielnej wygranej 2:0 z FC Twente pilkarze Ajaksu Amsterdam, zamiast
swietowac 37. mistrzostwo Holandii, oplakiwali spektakularna kleske.
Zalamani pilkarze, choc wiedzieli, ze poteznie zawiedli swoich kibicow,
dziekowali im za wsparcie jeszcze na boisku. Ale fani Ajaksu nie mieli
pretensji do druzyny. Zamiast wulgaryzmow i zadymy na trybunach, byly
choralne spiewy i slowa wsparcia. Nie wytrzymal nawet trener Francesco
Farioli, ktory na murawie rozplakal sie jak dziecko. W tym samym czasie w
oddalonym o niespelna 150 kilometrow Eindhoven zaczela sie impreza. Po
wyjazdowym zwyciestwie ze Sparta Rotterdam 3:1, to PSV zdobylo mistrzostwo
Holandii. Mistrzostwo, w ktore jeszcze miesiac temu nikt nie wierzyl. Na
piec kolejek przed koncem rozgrywek druzyna Petera Bosza tracila do Ajaksu
dziewiec punktow i w ostateczny sukces zwatpili nawet najwieksi optymisci.

Ale Ajax nie dal rady. Chociaz przez niemal caly sezon druzyna Fariolego
byla do bolu skuteczna, to w decydujacym momencie kompletnie sie rozpadla.
Mimo ze na poczatku rozgrywek Ajax nie byl faworytem do mistrzostwa, to
jego kleska miala szokujace rozmiary. Tym wiekszy szacunek dla kibicow z
Amsterdamu, ze w taki sposob zniesli kolejne upokorzenie z rzedu. Jako
kibic Ajaksu mam pekniete serce. Ale sposob, w jaki kibice potraktowali
pilkarzy, przyprawil mnie o gesia skorke. Chociaz sezon zakonczyl sie w
najgorszy mozliwy sposob, to te chwile zapamietam na zawsze – powiedzial po
meczu byly pilkarz amsterdamskiego klubu Rafael van der Vaart.

Ajax wstawal z kolan

Ocena sezonu Ajaksu zalezy od perspektywy, jaka przyjmiemy. Jesli skupimy
sie tylko na ostatnich tygodniach, dojrzymy jedna z najwiekszych katastrof
w historii klubu. Jesli jednak cofniemy sie do poczatku sezonu, docenimy
wicemistrzostwo Holandii. Przed startem rozgrywek nikt w Ajax przeciez nie
wierzyl. Zreszta trudno bylo wierzyc w druzyne, ktora poprzedni sezon
zaczela katastrofalnie, a skonczyla go na piatym miejscu w tabeli, az 35
punktow za PSV. Dla kibicow to byl prawdziwy koszmar. Zwlaszcza w pierwszej
polowie sezonu, kiedy Ajax przegrywal mecz za meczem i wyladowal nawet w
strefie spadkowej. Z Pucharu Holandii wyeliminowal go czwartoligowiec, a
Feyenoord (0:4 i 0:6) i PSV (2:5) spuszczaly mu historyczne lania.

To byl efekt kilkuletniego chaosu w klubie. Po ostatnim mistrzostwie
Holandii w 2022 r. i odejsciu trenera Erika ten Haga do Manchesteru United,
Ajax zmienial nie tylko trenerow, ale tez dyrektorow sportowych i plany w
akademii. Kumulacja bledow doprowadzila klub do jednego z najwiekszych
kryzysow w historii. W 2019 r. Ajax byl o minute od finalu Ligi Mistrzow,
piec lat pozniej kwalifikacja do niej dla wielu byla marzeniem. Dlatego
przed tym sezonem celem Ajaksu bylo ustabilizowanie sytuacji w klubie.
Johna van’t Schipa, ktory prowadzil druzyne od pazdziernika 2023 r.,
zastapil zaledwie 36-letni Farioli. Chociaz Ajax szukal mlodego i
utalentowanego trenera, to nominacja dla Wlocha byla sporym zaskoczeniem.

Farioli byl po dobrym sezonie w Nicei, z ktora niespodziewanie zajal piate
miejsce w Ligue 1. Dwa lata wczesniej zajal te sama pozycje w lidze
tureckiej z Alanyasporem. Ale nie tylko niewielkie doswiadczenie sprawialo,
ze zatrudnienie Fariolego odebrano jako niespodzianke. 36-latek byl
pierwszym wloskim trenerem Ajaksu i pierwszym zagranicznym szkoleniowcem od
sezonu 1997/98, w ktorym druzyne prowadzil Dunczyk Morten Olsen. Dlugo
wydawalo sie jednak, ze zatrudnienie Fariolego to strzal w dziesiatke. W 29
kolejkach Eredivisie Ajax przegral tylko dwa mecze w lidze i mial az
dziewiec punktow przewagi nad PSV, ktore pod koniec marca ogral na
wyjezdzie 2:0. Druzyna, ktora latem nie zostala szczegolnie wzmocniona,
byla do bolu skuteczna, a w trakcie sezonu miala nawet imponujaca serie 10
zwyciestw z rzedu. W ostatnich pieciu meczach Ajax potrzebowal raptem
siedmiu punktow, by zapewnic sobie mistrzowski tytul. Nikt nie wyobrazal
sobie, ze ten nie wroci do Amsterdamu.

“Szczescie Ajaksu w tym sezonie juz sie skonczylo”

Nawet jesli z uwagi na malo atrakcyjny styl gry Farioli mial swoich
przeciwnikow, to nikt nie mogl podwazyc jego niezwyklego wplywu na Ajax.
Paradoksalnie okazalo sie jednak, ze na koncu i jemu, i jego druzynie
zabraklo zimnej krwi i parcia do sukcesu, czego Wloch sam oczekiwal. Jak
zdradzil w jednym z wywiadow, zaraz po przyjezdzie do osrodka treningowego
Ajaksu poprosil o wytapetowanie pustych scian zdjeciami z najwiekszych
sukcesow klubu. Tym trudniej bylo zrozumiec to, co stalo sie z Fariolim i
jego druzyna pod koniec sezonu. – Pilka nozna nie jest latwym sportem, mimo
ze takim sie wydaje. Zgadzam sie z Pepem Guardiola, ze czasem rozwoj jest
wazniejszy od trofeow. W tym sezonie po prostu chcielismy postawic krok
naprzod – mowil Wloch przed kwietniowym meczem z Utrechtem, kiedy Ajax mial
juz dziewiec punktow przewagi nad PSV.

Wielu kibicow i przede wszystkim bylych zawodnikow Ajaksu, dzis ekspertow,
przyjelo te wypowiedz z niemalym zdziwieniem. Farioli jak ognia unikal
wypowiedzi o mistrzowie Holandii, mimo ze amsterdamczycy mieli je juz na
wyciagniecie reki. Ale wielka krytyka nie spadla na niego nawet i po 20
kwietnia, kiedy Ajax przegral na wyjezdzie z Utrechtem az 0:4. Wtedy te
porazke uznano za wpadke, ktora musiala sie kiedys przydarzyc. W koncu byla
to pierwsza ligowa porazka Ajaksu od 8 grudnia. Jak sie jednak okazalo, byl
to poczatek koszmaru. – Wiedzielismy, ze czeka nas bardzo trudny mecz.
Rywale niczym nas nie zaskoczyli, jednak wszystko poszlo nie po naszej
mysli. Trafilismy w slupek, w poprzeczke, stracilismy az cztery gole z
szesciu celnych strzalow – mowil Farioli, jednak eksperci podkreslali po
tym meczu latwosc, z jaka Ajax oddal spotkanie po pierwszej bramce. “Szybko
mogli objac prowadzenie i ulozyc ten mecz. Po bramce Sebastiena Hallera juz
sie jednak nie podniesli. A przeciez do przerwy bylo tylko 0:1” – pisal “De
Telegraaf”.

Jeszcze bardziej nerwowo zrobilo sie tydzien pozniej, kiedy Ajax tylko
zremisowal u siebie ze Sparta Rotterdam (1:1). Druzyna Fariolego stawala
sie coraz bardziej nerwowa i slabsza, a PSV wygralo dwa mecze i zmniejszylo
strate z dziewieciu do czterech punktow. – Moglismy ten mecz wygrac, ale
mam poczucie, ze szczescie Ajaksu w tym sezonie juz sie skonczylo – mowil
holenderski zawodnik darta, prywatnie kibic Ajaksu Vincent van der Voort.
Chociaz sytuacja druzyny Fariolego wciaz byla dobra, to pewnosc siebie
pilkarzy wyraznie spadla. Ajax zaczal sie rozpadac, a wloski szkoleniowiec
nie byl w stanie go poskladac. “Od tygodni widac, ze Ajax peka, a Farioli,
ktory nigdy nie odwazyl sie powiedziec, ze celem jest mistrzostwo Holandii,
nie jest w stanie odpowiednio zareagowac. To absurdalna postawa, zwlaszcza
w takim klubie jak Ajax. Po prostu powinien to powiedziec, wyznaczyc kurs.
(…) Presja rosnie z meczu na mecz, a trener nie dodaje swojej druzynie
pewnosci siebie. Jego postawa wydaje sie byc najwiekszym problemem” –
czytalismy w “De Telegraaf”.

O losach mistrzostwa Holandii zdecydowaly 32. i 33. kolejka. Zaczelo sie 11
maja od niesamowitego powrotu PSV w Rotterdamie. Mimo ze druzyna Bosza
przegrywala do przerwy z Feyenoordem 0:2, to wygrala 3:2, strzelajac
decydujacego gola w 99. minucie. Chwile po zakonczeniu tego spotkania swoj
mecz gral Ajax, ktory przed wlasna publicznoscia zostal rozbity przez NEC
Nijmegen 0:3. Na dwie kolejki przed koncem rozgrywek przewaga Ajaksu nad
PSV stopniala do punktu, rywalizacja w lidze zaczela sie na nowo.

– Nie wiem, co sie wydarzylo. Te druzyne opetal jakis paraliz. Ani przez
moment nie widzialem druzyny, ktora chcialaby wygrac za wszelka cene. To
niedopuszczalne. Czuje, ze tego dnia przegralismy dwa razy. W trakcie meczu
Feyenoordu z PSV ludzie gratulowali sobie mistrzostwa i spiewali o nim
piosenki. Emocje godzine pozniej byly skrajnie inne. Nie mowiac juz o tym,
co dzialo sie po naszym meczu – mowil van der Voort. Najwieksza wine
dostrzegam w trenerze. Jesli pracujesz w Ajaksie, to majac dziewiec punktow
przewagi na piec kolejek przed koncem sezonu, nie mozesz powiedziec, ze
prawie zapewniles sobie drugie miejsce. To niewybaczalne, powinien sie tego
wstydzic. Rozumiem, ze mogl miec taka narracje przed sezonem, ale nie
teraz. W druzynie panowal niepokoj, a on nie poprawial sytuacji – dodawal
van den Vaart.

Koszmar Ajaksu w niebywaly sposob dopelnil sie w przedostatniej kolejce.
Amsterdamczycy tylko zremisowali na wyjezdzie z Groningen 2:2, mimo ze
dwukrotnie prowadzili, a od 93. minuty grali z przewaga jednego zawodnika.
Szesc minut pozniej wyrownujaca bramke dla rywali zdobyl Thijmen Blokzilj.
Po zakonczeniu meczu pilkarze Ajaksu z niedowierzaniem padli na murawe, a
napastnik Wout Weghorst ze lzami w oczach zbiegl do szatni. Gracze
Groningen cieszyli sie za to tak, jakby zdobyli mistrzostwo
kraju. Swietowano tez w Eindhoven, gdzie w tym samym czasie PSV ogralo
Heraclesa 4:1. Pilkarze Bosza wrocili na pierwsze miejsce w tabeli z
punktem przewagi, wrocili tez z szatni na boisko, by celebrowac razem z
kibicami.

“Ajax przegral sam ze soba, jego najwieksza slabosc zdecydowala o tym, ze
najpewniej nie zdobedzie mistrzostwa. Kiedy druzyna najbardziej
potrzebowala pewnosci siebie, w ogole jej nie miala. Widac to bylo po
ostatniej akcji w Groningen. Kiedy gospodarze szli w pole karne, dalo sie
wyczuc, ze naprawde wierza w wyrownujacego gola. Ajax, zamiast pokazac, ze
za zadne skarby nie odda bramki, po prostu sie poddal. Farioli nie byl w
stanie utwierdzic zawodnikow w przekonaniu, ze sa zwyciezcami” –
relacjonowal “De Telegraaf”. Niedziela niczego juz nie zmienila. Nadzieja
kibicow w Amsterdamie wrocila jeszcze na kilka minut w drugiej polowie,
kiedy Sparta wyrownala w meczu PSV, a Ajax prowadzil z Twente. Ostatecznie
obaj kandydaci do tytulu wygrali swoje mecze i z punktem przewagi lige
wygrala druzyna Bosza.

– Mysle, ze zrobilismy cos, czego sie nie spodziewalismy. Przeciez przed
sezonem nikt nie wierzyl w to, ze mozemy wygrac z PSV, do ktorego rok temu
tracilismy ponad 30 punktow – mowil zaplakany Farioli na konferencji
prasowej. Chociaz Wloch byl do bolu szczery, to nie kupil tym holenderskich
dziennikarzy. “Farioli nie rozumie uczuc i potrzeb Ajaksu i chyba nigdy ich
nie zrozumie. Jego wloskie podejscie kloci sie z tym, czym jest DNA Ajaksu.
Ciagle szkicowanie scenariusza katastrofy coraz bardziej paralizowalo
druzyne. To, ze nawet teraz probuje udowodnic swoje racje, jest oznaka
slabosci” – pisal Valentijn Driessen z “De Telegraaf”.

Jeszcze przed katastrofa Ajaksu holenderskie media podejrzliwie traktowaly
wloskiego szkoleniowca. Juz wtedy dziennikarze wieszczyli, ze Farioli latem
odejdzie z klubu. Dobry czas w Ajaksie 36-latek mial traktowac jako
odskocznie do wiekszego klubu, zwlaszcza ze Wlosi laczyli go z powrotem do
ojczyzny. W poniedzialek Farioli oglosil swoje odejscie, ale jako glowny
powod podal rozbieznosci miedzy nim a dzialaczami w kwestii wizji
przyszlosci Ajaksu. “Celem tej misji bylo przywrocenie klubu na miejsce, do
ktorego nalezy. Nasza droge zakonczylismy w Lidze Mistrzow, wiec Ajax wraca
na najwieksza scene europejskiego futbolu. (…) Zarzad klubu i ja mamy te
same cele, jednak mamy rozne wizje i ramy czasowe dotyczace sposobu, w jaki
powinnismy pracowac i dzialac, aby je osiagnac” – przekazal Farioli w
oficjalnym oswiadczeniu.

– To bardzo rozczarowujace – skomentowal dyrektor techniczny Ajaksu Alex
Kroes. I to najlepsze podsumowanie ostatnich tygodni tej historii.

Linette sprawila, ze rywalce puscily nerwy! Wielki mecz Polki. Az godzine i
dwie minuty trwal pierwszy set meczu Magda Linette – Rebecca Sramkova w 1/8
finalu turnieju na kortach ziemnych w Strasbourgu. Polka od stanu 4:4 w
pierwszym secie wygrala az szesc gemow z rzedu, a caly mecz 6:4, 6:3. 17 –
az tyle niewymuszonych bledow miala po zaledwie szesciu gemach Rebecca
Sramkova (41. WTA) w starciu z Magda Linette (33. WTA). Nic zatem dziwnego,
ze Slowaczka przegrywala 2:4. W momencie, jak tylko Sramkova przestala
popelniac bledy, to blyskawicznie odrobila straty i doszlo do zacietej
koncowki pierwszego seta. Przy stanie 4:4 Magda Linette przy swoim podaniu
przegrywala 15:40. Wtedy Polkazagrala winnera z forhendu, a po chwili
Sramkova wyrzucila pilke w aut. Przy rownowadze Linette dobrze serwowala i
wygrala gema na przewagi. W dziesiatym gemie Polka zmarnowala pierwsza
pilke setowa prostym bledem z forhendu przy siatce. Sama nie mogla
uwierzyc, ze zepsula tak latwa pilke. Potrafila sie jednak skoncentrowac i
przy drugiej pilce setowej zagrala kapitalny bekhend po crossie. Ulala
Magda pokazuje cos fenomenalnego. To byl rewelacyjny bekhend po crossie,
kapitalny kat. Wszystko sie zgadzalo w tym uderzeniu – zachwycal sie
Bartosz Ignacik, komentator Canal+Sport.

Linette wygrala seta 6:4, ktory trwal az godzine i dwie minuty. Polka miala
w nim mniej winnerow (11-16), ale tez dwa razy mniej niewymuszonych bledow
(12-24). Linette druga partie rozpoczela kapitalnie. Po zaledwie 17
minutach prowadzila 4:0. Wtedy miala chwile slabosci i przegrala dwa gemy z
rzedu. Potem jednak ze spokojem wygrala dwa swoje gemy serwisowe, w ktorych
stracila tylko jeden punkt (do 15 i do 0.). Rywalce w pewnym momencie
puscily nerwy. Sramkova byla wyraznie poirytowana tym i niespodziewanie
cisnela rakieta o kort.

Polka w drugim secie wygrala az 83 proc. punktow po pierwszym serwisie i
miala piec asow (rywalka odpowiednio 50 proc. i bez asa). Linette w
cwiercfinale zmierzy sie ze zwyciezczynia meczu: Jelena
Rybakina(Kazachstan, 12. WTA) – Xinyu Wang (Chiny, 42. WTA). 1/8 finalu w
Strasbourgu: Magda Linette – Rebecca Sramkova 6:4, 6:3.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 20.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 140) (67741) 20 maja 2025r.

Pogoda

wtorek, 20 maja 21 st C

Przewaga chmur

Opady:10%

Wilgotnosc:64%

Wiatr:11 km/godz.

kursy walut Narodowego Banku Polskiego (NBP) ksztaltuja sie nastepujaco:
dolaramerykanski (USD/PLN) kosztuje 3,8004 zl, euro (EUR/PLN) 4,2785 zl,
frank szwajcarski (CHF/PLN) 4,5608 zl, a funt szterling (GBP/PLN) 5,0801 zl.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Wczoraj byl dzien kluczy 😉 moj maz znalazl kluczyk do samochodu, jak sie
okazalo naszej sasiadki, a ja caly komplet kluczy, nie wiem czyich, ale
dalam Panu Portierowi tam gdzie znalazlam, mam nadzieje, ze wlasciciel sie
zglosi.

Milego czytania 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Mloda, sliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarka
dokumentow z lekko niepewna mina. Oczarowany kolega z pracy postanawia
wybawic dziewczyne z opresji.

– Moge ci w czyms pomoc?

– Pokaz mi jak to dziala.

Chlopak bierze z jej rak dokumenty i wklada do niszczarki.

– Bardzo ci dziekuje! a ktoredy wychodza kopie?

“Spotkajmy sie w samo poludnie”. Tusk wzywa na marsz. Premier Donald Tusk
wezwal do udzialu w marszu w najblizsza niedziele. – A tydzien pozniej
zaglosujmy za silna, solidarna i bezpieczna Polska – zaapelowal.

– Dzis startuje wyscig o bezpieczna Polske. Jeszcze wczoraj wskazywaliscie
kandydata, do ktorego programu wam najblizej. Dziekuje za kazdy oddany
glos, wasze decyzje to wazny sygnal dla mnie i calego rzadu. Ale dzis
pojawia sie nowy wybor. Dzisiaj ta wielka gra o przyszlosc nasza, naszych
dzieci i wnukow zaczyna sie od nowa – powiedzial Tusk w nagraniu
opublikowanym w serwisie X.

– I dzis ten wybor jest czarno-bialy. Czy jestes za paralizem wladzy i
chaosem w Polsce, czy za marszem do przodu i bezpieczenstwem? Czy chcesz
wewnetrznej wojny na gorze, kiedy wojna jest u naszych granic, czy dobrej
roboty i budowania sily, czy chcesz bezkarnosci i dla zlodziei i bandytow
czy sprawiedliwosci i porzadku? – mowil dalej. Podkreslil, ze “uczciwa
odpowiedz moze byc tylko jedna – Rafal Trzaskowski”. – W Marszu Miliona
Serc szlismy w imie bezpiecznej i wolnej Polski. Zeby nasze marzenie sie
spelnilo, musimy ruszyc jeszcze raz. Wzywam wszystkich z tamtego marszu i w
ogole wszystkich, ktorzy kochaja Polske – mowil dalej.

Zaapelowal do udzialu w marszu w najblizsza niedziele. – Spotkajmy sie 25
maja w samo poludnie. Plac Bankowy, Warszawa. A tydzien pozniej zaglosujmy
za silna, solidarna i bezpieczna Polska – powiedzial. Tego samego dnia
ulicami Warszawy ma tez przejsc marsz zwolennikow kandydata PiS Karola
Nawrockiego.

“Dosc wymowek”. Rzad reaguje, oferty maja zniknac z sieci. Hiszpania
nakazala platformie Airbnb usuniecie ponad 65 tysiecy ofert wynajmu
wakacyjnego, ktore naruszaly obowiazujace przepisy – podaje Reuters. To
czesc szeroko zakrojonych dzialan wymierzonych w sektor najmu
krotkoterminowego, ktory jest obwiniany o poglebianie kryzysu
mieszkaniowego w kraju. Jak poinformowal resort ds. konsumentow, wiekszosc
ofert przeznaczonych do usuniecia nie zawierala numeru licencji. Nie
wskazano w nich tez, czy wlascicielem nieruchomosci jest osoba prywatna czy
firma.

Minister Pablo Bustinduy podkreslil, ze jego celem jest polozenie kresu
chaosowi i nielegalnym dzialaniom w sektorze wynajmu krotkoterminowego. –
Dosc wymowek. Koniec z chronieniem tych, ktorzy przekladaja biznes nad
prawo do mieszkania – powiedzial dziennikarzom.

Kryzys mieszkaniowy w Hiszpanii

“Wladze Hiszpanii rozpoczely zdecydowana walke z najmem krotkoterminowym,
realizowanym za posrednictwem platform takich jak Airbnb i Booking. Wielu
Hiszpanow uwaza, ze zjawisko to prowadzi do nadmiernego naplywu turystow,
ogranicza dostepnosc mieszkan i sprawia, ze wynajem staje sie nieosiagalny
dla zwyklych mieszkancow” – zwraca uwage Reuters. Kwestia mieszkaniowa
stala sie w Hiszpaniijednym z kluczowych problemow spolecznych. Od czasu
pekniecia banki na rynku nieruchomosci ponad 15 lat temu tempo budowy
nowych mieszkan nie nadaza za rosnacym popytem.

Wedlug oficjalnych danych w listopadzie ubieglego roku w Hiszpanii
zarejestrowanych bylo okolo 321 tysiecy lokali z licencja na wynajem
krotkoterminowy – o 15 proc. wiecej niz w 2020 roku. Tak naprawde jest ich
jednak duzo wiecej, pozostale funkcjonuja jednak bez wymaganych zezwolen.
Ministerstwo wszczelo postepowanie wobec Airbnb w grudniu. Rzecznik firmy
nie udzielil w poniedzialek komentarza Reutersowi w tej sprawie.

W grudniu Airbnb informowalo, ze zawsze wymaga od gospodarzy potwierdzenia,
iz posiadaja zgode na wynajem oraz przestrzegaja lokalnych przepisow. Firma
podkreslila rowniez, ze ministerstwo nie przekazalo listy nieruchomosci,
ktore naruszaly regulacje, a wielu wlascicieli – zgodnie z obowiazujacymi
przepisami – nie potrzebuje licencji, by wynajmowac swoje mieszkania.

Airbnb zaznaczylo takze, ze ministerstwo nie ma kompetencji do wydawania
decyzji w sprawie najmu krotkoterminowego i ignoruje orzeczenia sadow,
ktore uznaja platforme za usluge cyfrowa, a nie firme dzialajaca na rynku
nieruchomosci. Minister Pablo Bustinduy poinformowal, ze decyzja z
poniedzialku zostala wydana za zgoda madryckiego sadu wyzszej instancji.

Walcza z najmem krotkoterminowym

W styczniu premier Pedro S�Anchez oglosil plan podwyzszenia podatku od
dochodow uzyskiwanych z wynajmu krotkoterminowego za posrednictwem platform
internetowych. Najbardziej radykalne kroki podjeto do tej pory w
Barcelonie. W czerwcu burmistrz miasta Jaume Collboni zapowiedzial
calkowity zakaz wynajmu turystycznego w miescie od 2028 roku.

Dzialania majace na celu ograniczenie rynku najmu krotkoterminowego
podejmuja rowniez inne kraje europejskie, m.in. Chorwacja i Wlochy.

Trzecia Droga poparla Rafala Trzaskowskiego. Politycy Trzeciej Drogi
opowiedzieli sie po stronie Rafala Trzaskowskiego. Poparcie dla kandydata
KO zadeklarowal jego konkurent z pierwszej tury, marszalek Sejmu Szymon
Holownia, a takze prezes PSL Wladyslaw Kosiniak-Kamysz. Stanowisko Lewicy
nie jest jednoznaczne. W przeciwienstwie do wyborow sprzed pieciu lat tym
razem pierwszy – i tak otwarcie – swoje poparcie dla Rafala Trzaskowskiego
zadeklarowal Szymon Holownia. – Musimy w tej drugiej turze dac szanse
Rafalowi Trzaskowskiemu. Musimy jasno i wyraznie powiedziec, bez zadnych
watpliwosci: Rafal, chcemy ci dac te szanse – mowil marszalek Sejmu.

Od pierwszych minut po zakonczeniu ciszy wyborczej w tym samym tonie
wypowiada sie prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. Niemal natychmiast
zapadla decyzja zarzadu jego partii, ktory jednoglosnie udzielil
kandydatowi Koalicji Obywatelskiej oficjalnego poparcia. – Znamy sie od
lat. Wspolpracujemy w roznych obszarach i moge was zapewnic, ze swiadomosc
naszej historii, tradycji, swiadomosc polskosci, ktora jest dla nas
wszystkim, jest u niego ogromna, bo wyrasta z takiej rodziny, z domu
patriotycznego – powiedzial Wladyslaw Kosiniak-Kamysz, minister obrony
narodowej i prezes PSL.

Wskazujac na wyniki pozostalych kandydatow, politycy Trzeciej Drogi
postuluja, zeby Rafal Trzaskowski nieco wiekszy nacisk polozyl na postulaty
centroprawicowe. – Nie mozemy nie zauwazac, czy tez nie uwzgledniac tego,
ze spoleczenstwo polskie jest w swojej masie – a jak wybory
prezydenckiepokazywaly czesto – w swojej wiekszej masie, bardziej
konserwatywne, niz nie jest – skomentowal Piotr Zgorzelski, wicemarszalek
Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Inne wnioski z wyborczych wynikow
wyciagaja politycy Lewicy, ktorej kandydaci lacznie zdobyli okolo 10
procent glosow. Sugeruja wiekszy nacisk na czesc programu liberalna czy
lewicowa. Choc tu sytuacja jest tez bardziej skomplikowana. – Bardzo
chetnie spotkam sie z Rafalem Trzaskowskim i porozmawiam z nim o tym, co
jest wazne dla wyborcow Lewicy, bo ja mam tylko jeden glos – tak
wicemarszalkini Senatu z Nowej Lewicy Magdalena Biejat podczas wieczoru
wyborczego odpowiedziala na pytanie, czy poprze kandydata rzadzacej
koalicji. W sposob duzo bardziej zdecydowany deklaracje co do drugiej tury
wyborow skladali inni politycy i polityczki Nowej Lewicy. – Oczywiscie, ze
koalicja 15 pazdziernika musi wygrac te wybory, bo rzad potrzebuje wiatru w
zagle – mowila Katarzyna Kotula, ministra ds. rownosci.

– Alternatywa dla tego rzadu jest rzad Konfederacji i PiS-u. Uwazam, ze to
jest dla Polski fatalny rzad. W zwiazku z tym wszystko zrobie, zeby do
powstania takiego rzadu nie doszlo – zapowiedzial wicemarszalek Sejmu
Wlodzimierz Czarzasty.

– Ten, kto chce myslec o Polsce przyszlosci, przewidywalnosci, rozsadku,
racjonalnosci – wie, co ma zrobic 1 czerwca. Ja nie mam zadnych
watpliwosci. Ide, oddaje glos wazny i glosuja na Rafala – wskazal posel
Tomasz Trela.

Zandberg nie poprze zadnego kandydata

Nieznacznie lepszy wynik od Biejat uzyskal Adrian Zandberg z partii Razem,
ktora jest poza koalicja rzadowa. A on deklaruje, ze poparcia dla zadnego z
kandydatow nie ma i nie bedzie. – Wyborcy to nie jest puchar przechodni,
ktory jeden polityk moze oddac innym politykom. Wyborcy to sa madrzy
ludzie, ktorzy maja swoje poglady, swoje wartosci i zgodnie z nimi beda
glosowac – powiedzial lider partii Razem Adrian Zandberg. Choc trudno
zakladac, ze jego wyborcy w drugiej turze zaglosuja na prawicowego lub
wrecz skrajnie prawicowego kandydata Prawa i Sprawiedliwosci, brak jasnej
deklaracji moze zadzialac demobilizujaco. Pytanie jest takie, o co gra
Zandberg. Oczywiscie o przywodztwo na lewicy – to wiemy. Pytanie, czy
lewica ma swiadomosc tego, co jest stawka w grze w drugiej turze wyborow –
skomentowala dr Agnieszka Bryc z Wydzialu Nauk o Polityce i Bezpieczenstwie
UMK w Toruniu.

– Juz wtedy nie bedziemy w ogole rozmawiali o tym, czy jakas aborcja w
jakims przypadku, w przeslance jest dozwolona. Po prostu w ogole bedzie
zakazana – ostrzegala Anna Maria Zukowska, szefowa klubu Nowej Lewicy.

Zaproszenie z Bialego Domu dla papieza. Wiceprezydent USA J.D. Vance
wreczyl papiezowi Leonowi XIV list od prezydenta Donalda Trumpa podczas
spotkania w poniedzialek. Rzeczniczka Bialego Domu Karoline Leavitt
przekazala, co bylo w srodku. Wiceprezydent wreczyl list od prezydenta i
Pierwszej Damy, przekazujac papiezowi serdeczne pozdrowienia i zapraszajac
go do Bialego Domu tak szybko, jak tylko bedzie mogl przybyc – powiedziala
Karoline Leavitt podczas poniedzialkowego briefingu. Ocenila tez, ze
spotkanie Vance’a z nowym papiezem bylo dobre i produktywne. Sam Vance
stwierdzil, ze poruszyl w rozmowie “szereg kwestii dyplomatycznych”. –
Mysle, ze Watykan, a zwlaszcza ten papiez bedzie wielkim oredownikiem
swiatowego pokoju, a ja sluze prezydentowi, ktory – mysle – jest
oredownikiem swiatowego (pokoju), wiec znajdziemy wiele waznych rzeczy do
wspolpracy – powiedzial wiceprezydent. W niedziele Vance wraz z sekretarzem
stanu Markiem Rubio wzieli udzial w mszy inauguracyjnej pierwszego
amerykanskiego papieza.

Trzy wizyty w historii

Jak dotad tylko trzykrotnie w historii dochodzilo do wizyt papiezy w Bialym
Domu. Ostatnia taka wizyta odbyla sie w 2015 r., kiedy papiez Franciszek
spotkal sie z Barackiem Obama podczas pielgrzymki do Stanow Zjednoczonych.
Pierwsza glowa Kosciola katolickiego, ktory odwiedzil Bialy Dom byl Jan
Pawel II, ktorego przyjal tam w 1979 roku Jimmy Carter. Druga papieska
wizyta miala miejsce w 2005 roku, kiedy Benedykt XIV spotkal sie z Georgem
W. Bushem.

Karol Nawrocki wygral w domu pomocy spolecznej, w ktorym przebywa pan
Jerzy. Karol Nawrocki w pierwszej turze wyborow prezydenckich wygral w domu
pomocy spolecznej, w ktorym przebywa Jerzy Z. Natomiast w obwodzie, w
ktorym znajduje sie jego byla kawalerka, wygral Rafal Trzaskowski. Z danych
opublikowanych na stronie Panstwowej Komisji Wyborczej wynika, ze Karol
Nawrocki wygral glosowanie w gdanskim DPS, gdzie przebywa Jerzy Z., od
ktorego kandydat PiS na prezydenta przejal kawalerke. Nawrocki zdobyl tam
17 glosow, o jeden wiecej niz kandydat KO Rafal Trzaskowski.

Szymon Holownia uzyskal poparcie siedmiu osob, natomiast Adrian Zandberg –
czterech. Na Magdalene Biejat i Joanne Senyszyn zaglosowaly po trzy osoby.
Natomiast Artur Bartoszewicz, Slawomir Mentzen i Krzysztof Stanowski
zdobyli po jednym glosie. Wedlug danych PKW, w obwodzie, ktory obejmuje
ulice, gdzie znajduje sie kawalerka, wokol ktorej narosly kontrowersje,
wygral natomiast kandydat KO, ktory uzyskal 768 glosow. Drugie miejsce
zajal tam Karol Nawrocki, ktorego poparlo 396 osob. Trzeci byl Adrian
Zandberg, na ktorego zaglosowalo 227 mieszkancow. Na kolejnych miejscach
znalezli sie: Slawomir Mentzen (134 glosy), Magdalena Biejat (109), Szymon
Holownia (90), Grzegorz Braun (55), Krzysztof Stanowski (23), Joanna
Senyszyn (22), Marek Jakubiak (16), Artur Bartoszewicz (6), Maciej Maciak
(2). Sprawa mieszkania popieranego przez PiS kandydata na prezydenta to
poklosie publikacji portalu Onet, ktory ujawnil, ze – wbrew wczesniejszej
deklaracji – Nawrocki nie jest wlascicielem jednego, a dwoch mieszkan. Poza
mieszkaniem w Gdansku, w ktorym mieszka z rodzina, posiadal rowniez
kawalerke. Kilka dni pozniej portal podal, ze Jerzy Z., wczesniejszy
wlasciciel kawalerki, przekazal ja Nawrockiemu i jego zonie w zamian za
opieke i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dozywocia, jednak mezczyzna
trafil do domu opieki spolecznej. Popierany przez PiS kandydat poinformowal
pozniej, ze kawalerke przekaze na cele charytatywne. Kilka dni pozniej
prezes Chrzescijanskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Gdyni Bogdan
Palmowski przekazal, ze stowarzyszenie 14 maja podpisalo z Nawrockimi umowe
darowizny ws. przekazania kawalerki, ktora wczesniej nalezala do Jerzego Z.
W umowie zostala zawarta klauzula, ktora mowi o tym, ze jesli stan zdrowia
Jerzego Z. na to pozwoli, mezczyzna bedzie mogl wrocic do mieszkania.

Joe Biden ma raka. Byly prezydent USA Joe Biden ma raka prostaty. Nowotwor
daje przerzuty do kosci – poinformowalo jego biuro cytowane przez Reutersa.
“W zeszlym tygodniu prezydent Joe Biden zostal zbadany w zwiazku z
wykryciem guzka na prostacie i nasileniu sie objawow. W piatek
zdiagnozowano u niego raka prostaty, charakteryzujacego sie wynikiem 9 w
skali Gleasona z przerzutami do kosci” – napisano w oswiadczeniu.

Wedlug Krajowego Rejestru Nowotworow, wynik miedzy 8 a 10 oznacza guzy o
najwyzszym stopniu zlosliwosci. W oswiadczeniu o zdrowiu Bidena zwrocono
uwage, ze “chociaz jest to bardziej agresywna postac choroby, rak wydaje
sie byc wrazliwy na leczenie hormonalne”. Biden i jego rodzina “rozwazaja z
lekarzami opcje” dotyczace leczenia – dodano. Oswiadczenie opublikowano po
tym, jak w piatek Biden przeszedl kolonoskopie w zwiazku z wykryciem guza.
82-letni polityk po opuszczeniu urzedu rzadko pokazywal sie publicznie –
ostatnim razem 8 maja w talk-show “The View” stacji ABC.

DETEKTYW

Wiedzialem,

ze bede mordowal

Anna RYCHLEWICZ

Zwabia ja do piwnicy. Tam od razu przystepuje do dziela. Powala

10-latke jednym chwytem judo, ktory tak dobrze znal z filmow,

i brutalnie ja gwalci. Na koniec zaciska rece na szyi dziew-

czynki. Cialo pakuje w worek i wrzuca do wykopanego

wczesniej dolu. Grob przysypuje cienka warstwa ziemi

i zalewa cementem. “Juz wtedy wiedzialem, ze bede

mordowal” – wyznaje po czasie przed prokurato-

rem. I slowa dotrzymuje” 30 p a z d z i e r –

nia Marysia

mieszka wraz

z ojcem przy ulicy Nawrotki

w Kaliszu. Tego dnia tata pro-

si, by corka poszla sprzedac

butelki w pobliskim sklepie.

Dziewczynka poslusznie bie-

rze torbe i rusza przed siebie.

Kilkanascie minut pozniej

z domu wychodzi rowniez ojciec

Marysi, ktory przypomnial

sobie, ze musi kupic kupon

totolotka. Pomyslal, ze dolaczy

do corki po drodze. Dochodzi

jednak do sklepu, ale Marysi nie

spotyka. Zaczyna nerwowo roz-

gladac sie dookola. Rozpytuje

przechodniow o swoje dziec-

ko, ale po nim nie ma zadnego

sladu. Wkrotce ruszaja goracz-

kowe poszukiwania 10-latki.

Na celownik wziety zostaje

wlasciciel sklepu, do ktorego

szla Marysia. Ten przyznaje, ze

kojarzy dziewczynke, bo wcze-

sniej wielokrotnie robila u niego

zakupy. Czesto sprzedawala mu

tez butelki. Nie pamieta jednak,

czy widzial ja tego dnia. Po dlu-

gim i wyczerpujacym przeslu-

chaniu, mezczyznie nie udaje sie

udowodnic zadnego zwiazku ze

zniknieciem 10-latki.

Czarna wolga

W sprawie bardzo

szybko pojawia sie

wielu swiadkow, kto-

rzy chca pomoc. Kazdy z nich

przedstawia jednak zupelnie

inna wersje. Jeden widzial

dziewczynke w towarzystwie

nieznanej kobiety w pobliskim

Opatowku, ktos inny widzial,

jak dziecko wsiadalo do tak-

sowki. Sa rowniez tacy, kto-

rzy sadzili, ze Marysia zostala

porwana przez grasujaca wow-

czas czarna wolge i wywieziona

do Warszawy. Milicja sprawdza

kazdy z tych tropow. Dokladnie

przeczesuje takze okolice rzeki

Prosny, ktora niegdys uchodzila

za rzeke bardzo niebezpieczna.

Ponoc nie dawala szansy nawet

najbardziej doswiadczonym

nurkom, a rocznie pochla-

niala kilka, a nawet kilkana-

scie ofiar. W zwiazku z tym

oczywista wydawala sie row-

niez jedna z zalozonych przez

mundurowych hipotez mowia-

ca o nieszczesliwym wypadku

i utopieniu sie dziewczynki.

Jednak zaden z tych tropow nie

potwierdzil sie. Gdy wydawalo

sie, ze sledztwo utknelo w mar-

twym punkcie, milicja otrzyma-

la list: “Podaje do wiadomosci,

ze czuje sie dobrze. Jestem

ubrana i najedzona. Znajduje

sie u mojej wlasnej matki, a to

nie byli moi ojcowie, tylko mnie

wzieli, jak bylam mala. Nie mieli

swojej corki i mnie wychowali.

Bylam adoptowana”.

List podpisany byl imie-

niem “Marysia”. W dalszej jego

czesci nadawca dziekowal za

poszukiwania. Prosil, by sie

juz nie trudzic i nie szukac

go. Poinformowal, ze wlasnie

wyjezdza za granice.

Tresc byla dosc zaskakujaca.

List poddano wiec badaniu gra-

fologicznemu, ktore wykazalo,

ze z pewnoscia nie bylo to pismo

Marysi. Sledczy wrocili wiec do

punktu wyjscia, a po pol roku

od zaginiecia, zamkneli sprawe.

Znow to samo

24 lipca 1970 roku.

Krysia ma 14 lat.

Wraz z rodzicami

mieszka w niewielkiej wio-

sce pod Kaliszem. Lipcowego

ranka, wraz z babcia, wybiera

sie do miasta. Docieraja na tar-

gowisko przy Nowym Rynku.

Babcia Krysi, jak zwykle, zaopa-

truje sie tutaj w wiejskie wyroby.

Dookola panuje niemaly chaos.

Jest tloczno, gwarno, a kazdy

zajety jest zakupami. Kiedy

starsza kobieta pograzona jest

w wyborze kolejnych specja-

low, 14-latka postanawia rozej-

rzec sie po okolicy. Nagle znika.

Bez sladu. Zrozpaczona babcia

jeszcze przez dlugi czas szuka

wnuczki w tlumie, ale do domu

tego dnia wraca sama.

Jedyne co udalo sie mili-

cjantom, to kierunek, w ktorym

Wampir z Kalisza

poszla dziewczynka. Swoje kroki

skierowala na ulice Majkowska.

Nadal pozostawalo pytanie, czy

zrobila to dobrowolnie. Krysia

byla raczej cicha, spokojna i nie-

smiala dziewczynka. Nigdy nie

opuszczala domu bez wczesniej-

szego poinformowania bliskich,

nigdy nie bylo z nia zadnych

problemow wychowawczych.

W zwiazku z tym milicjanci od

razu odrzucili teorie o dobro-

wolnym oddaleniu sie czy

ucieczce nastolatki. Zakladali

najgorsze. Pod uwage brany byl

nieszczesliwy wypadek, porwa-

nie, samobojstwo i” mor-

derstwo. Wielu mieszkancow

pamietalo jeszcze wydarzenia

sprzed 2 lat. Porownywali znik-

niecie Krysi z tajemniczym zagi-

nieciem 10-latki. Byl to kolej-

ny taki przypadek w miescie.

Na mieszkancow Kalisza znow

padl blady strach. Mowiono,

ze w miescie grasuje wampir.

Nadal pozostawalo jednak pyta-

nie – kto nim jest?

12 sierpnia 1970 roku.

Niemal 3 tygodnie od zagi-

niecia 14-letniej Krysi, zagad-

ka jej tajemniczego znikniecia

zostala czesciowo rozwiazana.

Sprawdzil sie najczarniejszy ze

scenariuszy. Tego dnia pracow-

nicy komunalni dyzurowali na

podworzu jednej z kaliskich

kamienic przy ulicy Nawrotki.

Oprozniajac wychodek, doko-

nali makabrycznego odkrycia.

Na dole zbiornika lezalo cia-

lo nastolatki. Juz wtedy bylo

pewne, ze doszlo do zaboj-

stwa. Podejrzewano, ze doszlo

do zbrodni na tle seksualnym.

Wskazywalo na to czesciowo

obnazone cialo dziewczyn-

ki. Jej ubranie bylo poszarpa-

ne, czesciowo poprzecinane.

Na szyi nastolatki zacisnieta

byla tasiemka. Obok miejsca

znalezienia ciala, milicjanci

zabezpieczyli takze dwa noze

kuchenne, bagnet oraz finke.

Podejrzewano, ze moga to byc

przedmioty pozostawione tam

przez sprawce.

Niezwykle waznym watkiem

w sprawie okazala sie anali-

za samego miejsca, w ktorym

2/2025 19Wampir z Kalisza

znaleziono zwloki. Zbiornik

z fekaliami byl otoczony loka-

lami – z jednej strony znajdowal

sie tam zaklad slusarski, z dru-

giej – niewielki warsztat szew-

ski. Gdyby morderca przybyl za

dnia, z pewnoscia zostalby przez

kogos zauwazony. Sledczy wyszli

wiec z zalozenia, ze do zbrodni

doszlo w zupelnie innym miej-

scu, a sprawca podrzucil zwloki

po zmierzchu, w nocy. Idac tym

tropem, postanowili przeprowa-

dzic rozpoznanie wsrod miesz-

kancow pobliskiej kamienicy.

Podejrzewano, ze to wlasnie tam

moze mieszkac morderca.

Po nitce do klebka

Biegly patolog stwierdzil,

ze dziewczynka zosta-

la brutalnie zgwalcona

i uduszona. Na jej szyli zadzierz-

gniety byl kawalek charaktery-

stycznej tasiemki. I to wlasnie

ta tasiemka okazala sie nitka

prowadzaca do klebka.

W toku postepowania bar-

dzo szybko ustalono, ze taka

sama tkanina zostala uzyta do

uszycia workow na drewno.

Krawcowa byla jedna z miesz-

kanek pobliskiej kamienicy.

Kobieta miala wnuka, Samuela.

Od tej pory oczy mieszkancow

Kalisza i wszystkich mundu-

rowych zwrocily sie w strone

podejrzanego 21-latka. On sam

byl natomiast zywo zaintereso-

wany prowadzonymi na miej-

scu zdarzenia czynnosciami.

Podczas przeszukiwania terenu,

poszedl z wizyta do sasiada, bo

to z jego okna mial lepszy widok

na miejsce znalezienia zwlok.

Samuel Fernbach byl prze-

cietnym uczniem. Wywodzil sie

z rozbitego domu. Rodzice roze-

szli sie, gdy byl malym dziec-

kiem. Kiedy ojciec wyjechal na

stale do Niemiec, matka ulozyla

sobie zycie z innym mezczyzna.

Syna przekazala pod opieke

babci. Byc moze to wlasnie brak

meskiej reki sprawil, ze chlopak

od najmlodszych lat mial zatar-

gi z prawem. Jako nastolatek

w poprawczaku spedzil 2 lata za

liczne wlamania i kradzieze. Od

20

klopotow nie byl wolny rowniez

w wojsku, z ktorego kilkukrotnie

uciekl. Dwa razy na przepustke

udal sie z” bronia w reku. Za to

zostal skazany na 3 lata wiezie-

nia, jednak objela go wowczas

amnestia. Nie mial stalej pracy,

a mimo to w zyciu radzil sobie

calkiem niezle”

Mezczyzna cieszyl sie spo-

rym powodzeniem u kobiet.

Choc mial narzeczona, nie

odmawial sobie towarzyskich

spotkan z licznymi niewiasta-

mi. Podczas sledztwa przyznal,

ze lubil eksperymentowac.

Klasyczne zblizenia z kobieta-

mi nie przynosily mu jednak

satysfakcji. Najbardziej pocia-

gajace byly dla niego mlode

dziewczyny ze wsi. Te mialy do

niego slabosc, a on to chetnie

wykorzystywal. Czesto zapra-

szal je do sekretnego pokoju

w piwnicy, ktory teoretycznie

sluzyl mu jako pokoj do prob

muzycznych. W praktyce byl to

pokoj uciech.

Samuel dal sie poznac jako

mezczyzna o dwoch twarzach.

Z jednej strony – urodzony

romantyk, ktory komponowal

piosenki i pisal wiersze. Byl mily,

zabawny i towarzyski. Z dru-

giej – agresywny mlodzieniec,

ktory zawsze nosil przy sobie

noz i lubil sporo wypic. Mimo

wszystko mial podejscie do

ludzi. Potrafil wzbudzac w nich

zaufanie. Mial stala partnerke,

co nie przeszkadzalo mu stro-

nic od kontaktow seksualnych

z innymi kobietami. Wedlug

niektorych – nie radzil sobie

z popedem. Ale czy poklosiem

tego byly mogly byc dwa mor-

derstwa na tle seksualnym?

List gonczy

ze atmosfera wokol

Samuel przeczuwal,

niego zaczyna gestniec.

Postanowil wiec sie ratowac.

Wymyslil, ze zasymuluje cho-

robe. Trafil wiec do szpita-

la z podejrzeniem zapalenia

wyrostka robaczkowego. Gdy

on poddawal sie kolejnym

badaniom, sledczy prowadzili

juz czynnosci w jego miejscu

zamieszkania. Kiedy sie o tym

dowiedzial – spanikowal. Uciekl

ze szpitala, proszac swoja narze-

czona, by razem z nim opusci-

la miasto. Kobieta odmowila,

a Samuel zostal sam. Bez pienie-

dzy, bez ratunku i bez planu na

przyszlosc. Mozna by pomyslec,

ze w tym momencie nie pozo-

stalo mu nic innego, jak pod-

dac sie. On jednak rozplynal sie

w powietrzu. Wyslano za nim

list gonczy. Od tej chwili szu-

kala go milicja w calym kraju.

Daleko jednak nie uciekl” 22

sierpnia 1970 roku mundurowi

aresztowali 21-letniego Samuela

Fernbacha. Mezczyzna zostal

zatrzymany w hotelu w Gdyni

i przewieziony do komendy

w Poznaniu. Co ciekawe –

zatrzymano go pod zarzutem

kradziezy, ktorej dokonal pod-

czas ucieczki, a nie zabojstwa.

Na to wciaz szukano dowodow.

Sledczy bardzo szybko pola-

czyli jednak sprawe brutalnego

gwaltu i morderstwa 14-latki

z tajemniczym zniknieciem

10-letniej Marysi, do ktorego

doszlo w pazdzierniku 2 lata

wczesniej. Obie te sprawy mia-

ly wiele wspolnych watkow.

Na dowody potwierdzajace

teze mundurowych nie trzeba

bylo dlugo czekac. Do prze-

lomu przyczynily sie wowczas

zeznania kolegow Samuela. Ci

opowiadali, ze jakis czas temu

mezczyzna kopal w piwnicy dol.

Kilku sasiadow pomagalo mu

w pracach.

– Samuel zaproponowal mi,

aby wspolnie wykopac dol u nie-

go w piwnicy. Tlumaczyl, ze

dowiedzial sie od swojego dziad-

ka o istnieniu jakichs lochow.

Mielismy je tam niby znalezc pod

ziemia. Kopalismy na jakies pol-

tora metra, ale ostatecznie nicze-

go nie znalezlismy. Kiedy ja mia-

lem dosc, Samuel powiedzial, ze

bedzie kopal sam” – zeznawal

znajomy mezczyzny.

Innych prosil o pomoc

w noszeniu cementu.

– Tlumaczyl, ze spadla

mu doniczka, ktora uszkodzi-

la posadzke. Pamietam, jak

2/2025Wampir z Kalisza

tlumaczylem mu, w jaki spo-

sob najlepiej rozrobic cement,

by byl mocny – opowiadal inny

przesluchiwany.

Tematu budowlanych prac

w piwnicy nikt juz jednak nie

drazyl. Podrazyc postanowi-

li natomiast milicjanci.

Swoje kroki natychmiast

skierowali wiec do piwni-

cy 21-latka. Choc poczat-

kowo nic nie zwrocilo

ich uwagi, przy wyjsciu,

w samym przedsionku,

zauwazono fragment

posadzki, ktora roznila

sie kolorem od reszty.

Juz skucie wierzchniej

warstwy cementu, obna-

zylo brutalna prawde.

W plytkim grobie ujaw-

niono ludzkie szczatki”

Analiza potwierdzila,

ze byly to szczatki zagi-

nionej 2 lata wczesniej

Marysi. Kolejnym nie-

zbitym dowodem jego

winy byly zakrwawione

ubrania, ktore znaleziono

za starym kaflowym pie-

cem w jego mieszkaniu. Poczatkowo mezczyzna nie

przyznaje sie do zbrodni.

Choc sledczy podstawia-

ja mu pod nos kolejne dowody

jego winy, on idzie w zaparte.

Po chwili jednak peka. Sklada

obszerne wyjasnienia i krok

po kroku opisuje przebieg

wydarzen.

– Tego dnia z samego rana

uprawialem seks z kolezanka.

To mnie jednak nie zaspokoilo.

Chcialem znalezc inna part-

nerke. Wczesniej jeszcze troche

wypilem i szumialo mi w glowie.

Gdy wracalem z miasta, spotka-

lem dziewczynke… – relacjono-

wal Fernbach.

Marysie zauwaza, gdy ta idzie

do sklepu. W reku trzyma rekla-

mowke z butelkami na sprzedaz.

Bez namyslu podchodzi do niej

i obiecuje, ze da jej wiecej bute-

lek, jesli pojdzie po nie do piw-

nicy. Dziewczynka, nie przeczu-

wajac niczego zlego, poslusznie idzie z 21-latkiem. Ten, w piw-

nicy powala ja chwytem judo,

ktory widzial w filmach. Potem

brutalnie gwalci. Na koniec

zaciska rece na szyi dziewczyn-

ki. Jej cialo pakuje w worek,

a ten wrzuca do przygotowane-go wczesniej dolu. Przysypuje

cienka warstwa ziemi i zalewa

cementem.

– Juz wtedy wiedzialem, ze

bede mordowal – wyznaje po

czasie przed prokuratorem.

O 4 lata starsza Krysie wypa-

truje juz na targowisku. Zwraca

na nia uwage, gdy dziewczynka

przechadza sie z babcia miedzy

kolejnymi stoiskami.

– Tego dnia wracalem z nie-

udanego spotkania. Dziewczyna,

z ktora sie umowilem, wystawila

mnie i nie przyszla. Zauwazylem

taka mloda przy straganach… –

opowiadal podczas przeslucha-

nia Samuel.

W pewnym momencie

dostrzega, ze nastolatka stoi

sama. Podchodzi do niej i pro-

si ja o pomoc w przeniesieniu

czeresni. Pod tym pretekstem

zwabia ja do swego mieszka-

nia. Tam od razu przystepuje do

dziela. Podczas przesluchania przekonuje, ze 14-latka dobro-

wolnie uprawiala z nim stosu-

nek. Pozniej cos w niego wsta-

pilo” Gdy dziewczynka jest juz

ubrana i ma wychodzic, powala

ja na ziemie tak dobrze juz zna-

nym chwytem judo. Na koniec

dusi 14-latke. Owija jej

cialo w damski plaszcz

i przewiazuje tasiem-

kami. Pakunek wynosi

do piwnicy i zostawia

go tam na noc. Dopiero

nastepnego dnia, poz-

nym wieczorem, zabiera

cialo i zanosi do ustepu. Samuel przeszedl

szereg badan, jed-

nak nie rozpoznano

u niego zadnych zaburzen

psychicznych. Zdaniem

bieglych, w chwili popel-

niania przestepstw, mial

on pelna kontrole nad

swoim zachowaniem

i moze odpowiadac przed

sadem za swoje czyny.

Jednoczesnie uznano, ze

mezczyzna nie nadaje sie

do resocjalizacji.

22 grudnia 1970 roku.

Kaliska prokuratura skierowala

akt oskarzenia przeciwko 21-let-

niemu mordercy. Ten zostal osa-

dzony w blyskawicznym tem-

pie. Juz 29 stycznia 1971 roku

Sad Wojewodzki w Poznaniu

– Osrodek w Kaliszu, skazal

Samuela na kare smierci i dozy-

wotnia utrate praw publicznych.

W ostatnim slowie skazany

powiedzial:

– Sytuacja nie pozwala mi

o nic innego wnosic, niz o to, co

jest powszechnie wiadomo.

26 lipca 1971 roku. O godzi-

nie 17.10 Samuel zostaje wypro-

wadzony z celi. Wyrok smierci

wykonano. Choc mial prawo do

ostatniego zyczenia, nie skorzy-

stal z niego. Samuela Fernbacha

stracono przez powieszenie

w Wojewodzkim Areszcie

Sledczym w Poznaniu.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 19.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 139) (67740) 19 maja 2025r.

Kandydat KO Rafal Trzaskowski zwyciezca pierwszej tury wyborow
prezydenckich w Polsce z rezultatem 30,8 proc. – wynika z badania exit poll
pracowni Ipsos, przeprowadzonego na zlecenie Telewizji Polsat, TVP i TVN.
Drugie miejsce zajal popierany przez PiS Karol Nawrocki. Zaglosowalo na
niego 29,1 proc. wyborcow. Roznica miedzy kandydatami miesci sie w
granicach bledu statystycznego. Podium zamyka Slawomir Mentzen z
Konfederacji (15,4 proc.). W drugiej turze 1 czerwca o Palac Prezydencki
powalcza zatem Rafal Trzaskowski i Karol Nawrocki.

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

SPORTOWY WEEKEND

18 maja 2025r.

abujas12@gmail.com

http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

PILKA NOZNA

-“Barcelona i jej prawdziwi Polacos. Zwiazek doskonaly”-

Dariusz Wolowski

Od czwartkowej nocy nowym mistrzem Hiszpanii jest zespol z Katalonii z
dwoma polskimi pilkarzami w podstawowej jedenastce. Tego nigdy nie bylo i
prawdopodobnie juz nigdy sie nie powtorzy.

– Pierwszy raz w zyciu bawilem sie tak dobrze dzieki pilce noznej – wyznal
Wojciech Szczesny po niedzielnym zwyciestwie Barcelony w klasyku z Realem
Madryt 4:3. 35-letni bramkarz nie potrafil zapanowac nad lzami wzruszenia,
co jest absolutnie zrozumiale, patrzac na to, co go spotkalo w ostatnich
miesiacach.

Kiedy przed rokiem, odrzucony przez Juventus Turyn, stracil motywacje do
zawodowego sportu i oglosil, ze przechodzi w stan spoczynku, wyjawil, ze
chcialby spelnic swoje marzenie i obejrzec z trybun klasyk ligi
hiszpanskiej. Nie dosc, ze obejrzal, to jeszcze trzy razy w nim zagral, za
kazdym razem schodzac z boiska jako wygrany. W finale Superpucharu
Hiszpanii Barcelona pokonala Krolewskich 5:2, w finale Pucharu Krola 3:2,
wreszcie w lidze 4:3, choc po kwadransie przegrywala 0:2.

Dla Szczesnego ten sezon byl sportowym zyciem po zyciu. Przybyl do
Barcelony na poczatku pazdziernika po kontuzji Marca-Andre ter Stegena,
trzy miesiace nie wstawal z lawki dla rezerwowych, patrzyl na dobra gre
rezerwowego bramkarza Inakiego Penii. Ale los sprawil mu kolejna
niespodzianke. Po “gownianym listopadzie i grudniu” (cytat z trenera
Hansiego Flicka), kiedy Barcelona stracila w lidze mase punktow,
zdesperowany trener dokonal zmiany miedzy slupkami. Ze Szczesnym w bramce
zespol Flicka nie przegral w La Liga juz ani razu! W 15 meczach. Tylko
jeden z nich zremisowal.

Mistrzostwo zapewnil sobie we wczorajszych derbach z Espanyolem (2:0). Mecz
symbolicznie rozstrzygnelo dwoch wychowankow: Lamine Yamal i Fermin Lopez.
Dwoch dzieciakow z miejscowej akademii La Masia, ktorzy w wolnych chwilach
wciaz z pasja bawia sie w gry komputerowe. Legenda glosi, ze kiedy latem
Flick podpisal kontrakt z Barcelona, zamiast na okolicznosciowy bankiet,
wybral sie na mecz rezerw. Nawet przybysz z Niemiec wie, gdzie jest
najwieksze bogactwo klubu z Katalonii – wsrod mlodziezy szkolonej na
miejscu.

Flick siegnal do akademii, by dotrzymac kroku najlepszemu w Hiszpanii i
Europie Realowi Madryt, ktory latem wzmocnil sie po transferze Kyliana
Mbappe uznawanego za najlepszego pilkarza na swiecie. W debiutanckim
sezonie 26-letni Francuz zdobyl dla Krolewskich 39 goli, mimo wszystko
poniosl porazki na wszystkich frontach. Sprawca nieszczescia Realu jest
przede wszystkim Flick i jego dzieciaki, wzmocnione weteranami takimi jak
Robert Lewandowski.

36-letni Polak nie bedzie zapewne krolem strzelcow ligi hiszpanskiej w tym
sezonie. Zdobyl 25 goli, ale Mbappe wykorzystal jego przerwe spowodowana
kontuzja i prowadzi z 28 bramkami na dwie kolejki przed koncem rozgrywek.
Na wszystkich frontach Lewandowski ma jednak 40 bramek. Bez niego nie
byloby trzech trofeow, ktore wywalczyla Barcelona.

Kilka razy gole Polaka ratowaly zespol, a media w Hiszpanii podkreslaly, ze
Lewandowski jest w druzynie po to, by dawac impuls, gdy mlodzi sobie na
boisku nie radza. Bywaly takie momenty, nie tylko w “gownianym” listopadzie
i grudniu. Bramka Lewandowskiego odwrocila losy marcowego hitu z Atletico w
Madrycie, w ktorym Barcelona przegrywala 0:2 w 70. minucie. A potem
zwyciezyla 4:2.

– Odwracalismy wyniki szalonych spotkan i tak sie do tego przyzwyczailismy,
ze uwierzylismy, iz wszystko jest mozliwe. Zaden zly rezultat nie byl w
stanie nas zlamac, przeciwnik prowadzil wysoko, ale caly czas czul sie
niepewnie – opowiada Szczesny. To z tej niezlomnosci zespolu mial tak
wielka frajde. W czasach, gdy pilkarze wiekszosci zawodowych druzyn
“wypelniaja skrzetnie na boisku zalozenia taktyczne swoich trenerow”, czym
zanudzaja kibicow, Barcelona Flicka grala futbol ofensywny, porywajacy,
chwilami zjawiskowy.

W calym sezonie zdobyla 169 goli. Asystujacy Lewandowskiemu w ataku Yamal i
Raphinha sa kandydatami do “Zlotej Pilki”. Pedri kierowal druzyna jak
kiedys Xavi lub Andres Iniesta. Jesli w pilce noznej liczy sie cos poza
wynikiem, to zespol Flicka jest najwiekszym objawieniem sezonu w calej
Europie. Jako wyrzut sumienia pozostanie mu traumatyczna porazka w
polfinale Ligi Mistrzow z Interem Mediolan. Barcelona stracila w tym
dwumeczu az siedem goli. Zapamietujac sie w ataku, zaniedbywala defensywe.
Stad trzeba bylo odwracac wyniki od 0:2 i to z takimi gigantami jak Real
Madryt, Atletico, czy Inter. Z zespolem z Mediolanu, szczycacym sie
najlepsza defensywa w Europie, dokonala tego dwa razy. Bledy arbitra i
bledy w tylach zlozyly sie na jedyna znaczaca porazke Barcelony w tym
sezonie.

Dzieki kiksom obrony, Szczesny mogl sie jednak wykazac. Odzyskany z
emerytury bramkarz odbudowal zyciowa forme. Takze w czwartkowym meczu
derbowym z Espanyolem ratowal Barcelone w pierwszej polowie. Genialny Yamal
i pracowity jak mrowka Fermin dokonczyli dziela.

Flick wymyslil ten zespol, stworzyl go i prowadzil twarda reka, przy czym
caly czas zachowywal dobre maniery. W czwartek w nocy, gdy jego pilkarze
swietowali 28. tytul mistrzowski na oczach zalamanych kibicow lokalnego
rywala, wybiegl na boisko i nakazal im zejsc do szatni. Niemiec uznal, ze
zachowanie jego graczy jest prowokacyjne i niestosowne. Na radosc przyjdzie
czas w niedziele, gdy Barcelona podejmie Villarreal na swoim boisku, a
gracze gosci ustawia sie w szpaler i pogratuluja nowym mistrzom Hiszpanii.

Flick przezwyciezyl kilka przeszkod. Jego pilkarze caly sezon grali
praktycznie na wyjezdzie. Camp Nou jest w przebudowie, zespol przeniosl sie
na stadion olimpijski na wzgorzu Montjuic. Na poczatku zatwardziali kibice
Barcelony niechetnie przybywali w nowe miejsce, ale gra zespolu Flicka ich
do tego przekonala. Barca konczy sezon z trzema trofeami (Superpucharem,
Pucharem i mistrzostwem), do polfinalu Champions League dotarla pierwszy
raz od szesciu lat. Flick spelnil wiec plan prezesa Joana Laporty, by
przywrocic klub do europejskiej czolowki. Co nie zmienia faktu, ze porazka
z Interem dotknela Katalonczykow do zywego.

– Musimy zdecydowanie poprawic gre obronna – powiedzial po powrocie z
Mediolanu niemiecki trener. Kolejny mecz z Realem jego zespol znow zaczal
od straty dwoch goli w kwadrans. I znow sie nie poddal. Widac jednak, ze
ekstremalnie ryzykowna taktyka, z wysokim pressingiem i linia obrony
ustawiona 40 metrow przed Szczesnym, ma swoje wady. Zwlaszcza, ze jednym z
liderow defensywy jest 18-letni wychowanek Pau Cubarsi. Choc gracze Flicka
zlapali przeciwnikow na spalonym ponad 230 razy, czasem sie to jednak nie
udawalo. Wtedy polski bramkarz musial interweniowac nogami poza polem
karnym i trzeba przyznac, ze w ekspresowym tempie zdolal sie tego nauczyc.

Juz na poczatku sezonu ciezkiej kontuzji zerwania wiezadel w kolanie doznal
17-letni pomocnik wynaleziony przez Flicka w akademii Marc Bernal. Do tego
doszedl uraz Ter Stegena. Teraz charyzmatyczny niemiecki bramkarz, ktory
jest w Barcelonie od 2014 roku i doczekal w niej pozycji kapitana, wraca do
zdrowia. Czy w kolejnym sezonie Flick pozwoli Szczesnemu rywalizowac z nim
na rownych zasadach? Polak zdecydowal, ze zostanie w klubie. Emerytura
przesuwa sie o nastepne 12 miesiecy. Jesli jednak Ter Stegen wygra
rywalizacje w bramce Barcelony, moze sie juz nie powtorzyc sezon z dwoma
Polakami w rolach glownych. W sierpniu Lewandowski skonczy 37 lat. Jest
fenomenem, ale ile to moze trwac?

Byc moze przezywamy wlasnie historyczny moment, w ktorym dwaj polscy
pilkarze siegneli szczytu z wielkim klubem. Tego nie bylo nigdy przedtem i
w kolejnym sezonie moze nie byc. 25-letni reprezentant Hiszpanii Ferran
Torres zrobi co w jego mocy, by wygrac rywalizacje o miejsce w podstawowej
jedenastce z Lewandowskim. Polacy niczego nie dostana od Flicka na kredyt,
choc obydwu Niemiec ceni bardzo wysoko.

“Polacos”, czyli “Polacy” – to przydomek, jakim Hiszpanie okreslaja czasem
Katalonczykow. Nie wiadomo dokladnie, skad sie wzial, ale ostatnio pasuje
do Barcelony bardziej niz kiedykolwiek. Zwlaszcza ze Ewa Pajor tez jest juz
mistrzynia Hiszpanii, ma zagwarantowany tytul najskuteczniejszej
zawodniczki ligi kobiecej, a 24 maja zagra z Barcelona w finale Ligi
Mistrzyn.

EKSTRAKLASA

32 kolejka

Puszcza Niepolomice-Stal Mielec 2-3

Zalegle mecze 31 kolejki

Widzew Lodz-Legia Warszawa 0-2

Pogon Szczecin-Motor Lublin 3-0

33 kolejka

Stal Mielec-Radomiak 2-2

Slask Wroclaw-Jagiellonia Bialystok 1-1

Pogon Szczecin-Jagiellonia Bialystok 3-3

Piast Gliwice-G.Zabrze 1-0

Korona Kielce-Rakow CZestochowa 1-1

Motor Lublin-Z.Lubin 1-0

Cracovia-Legia Warszawa 3-1

Katowice-Lech Poznan 2-2

W poniedzialek Widzew Lodz-Puszcza Niepolomice

1.Lech 67pkt

2.Rakow 66pkt

3.Jagiellonia 60pkt

4.Pogon 57pkt

5.Legia 53pkt

6.Cracovia 48pkt

7.Motor 46pkt

8.G.zabrze 46pkt

9.Katowice 46pkt

10.Piast 45pkt

11.Korona 44pkt

12.Radomiak 41pkt

13.Widzew 37pkt

14.Lechia 37pkt

15.Z.Lubin 36pkt

16.Stal 30pkt

17.Slask 29pkt

18.Puszcza 27pkt

Szesc goli i wpadka Pogoni! Niespodziewany bohater z golem w 89. minucie

Pogon Szczecin uratowala szanse na gre w europejskich pucharach. Jej mecz z
Lechia Gdansk zakonczyl sie remisem 3:3, ale najwazniejsze jest to, ze
Portowcy “swoj final” zagraja w ostatniej kolejce w Bialymstoku. Sytuacja w
tabeli jest bardzo interesujaca, a Kamil Grosicki i spolka wciaz maja los w
swoich rekach.

Dla Pogoni Szczecin sezon sie nie skonczyl po porazce w finale Pucharu
Polski. Ostatnia ich szansa na awans do europejskich pucharow miala byc
liga. Portowcy na dwie kolejki przed koncem wciaz zachowywali szanse na
wskoczenie na ligowe podium, zwlaszcza, ze Jagiellonia Bialystok nie
punktowala w ostatnim czasie zbyt dobrze. Lechia Gdansk sie utrzymala i
zachowala licencje na gre w Ekstraklasie, mogla zatem do starcia w Grodzie
Gryfa przystapic na luzie.

Dla kibicow poczatek meczu mogl miec nieoczekiwany przebieg. Stawka jakby
spetala pilkarzom Pogoni nogi. Lechia zaskoczyla zatem gospodarzy juz na
poczatku spotkania. Prowadzenie dal jej w 6. minucie Kacper Sezonienko.
Napastnik gosci bez problemu zamienil doskonale dosrodkowanie Rifeta
Kapicia na bramke i dal gosciom gola. Pogon, mimo prob, nie potrafila
odnalezc rytmu – jej gra byla chaotyczna, a defensywa nie radzila sobie z
aktywnym atakiem rywali.

Zespol Roberta Kolendowicza dlugo nie potrafil odpowiedziec, a pierwsze
powazniejsze zagrozenie stworzyl dopiero w 17. minucie, kiedy Kamil
Grosicki sprawdzil forme bramkarza Lechii mocnym strzalem po rajdzie. Choc
Pogon zaczela sie budzic, to do polowy meczu nie potrafila wyrownac, a
Lechia utrzymywala jednobramkowe prowadzenie, grajac zaskakujaco dojrzale i
skutecznie w defensywie. W 28. minucie mogly zadrzec serca kibicom Pogoni,
kiedy Camilo Mena popedzil na jej bramke, zostawiajac nieco w tyle
obroncow. Swoj atak zakonczyl strzalem w boczna siatke, choc z czesci
trybun moglo sie wydawac, ze trafil wprost do siatki.

W Pogoni jednak cos urodzilo sie z niczego. Atak prawym skrzydlem napedzil
Adrian Przyborek, kiedy probowal plasko dosrodkowac trafil wprost w rywala.
Elias Olsson interweniowal tak pechowo, ze wbil pilke do wlasnej bramki. To
nieco ozywilo gospodarzy, ktorzy jednak jeszcze przed koncem drugiej polowy
otrzymali kolejny cios.

Pogon chciala atakowac i nieco sie odslonila. Goscie w 40. minucie swietnie
rozegrali rzut rozny. Pilka nie powedrowala w pole karne, tylko zostala
zagrana nieco w tyl do Iwana Zelizko. Ukrainiec przymierzyl bardzo
precyzyjnie, a pilka zatrzepotala w siatce bramki strzezonej przez
Valentina Cojocaru.

To jednak nie byl koniec emocji w tej czesci gry. Pogon znow sprobowala
akcji prawa strona. Od tej czesci boiska w pole karne wbiegl Przyborek,
oddal pilke na srodek, a Fredrik Ulvestad wyrownal stan meczu.

Potem skutecznosc zawodzila po obu stronach. Lechia lepiej weszla w druga
polowe, jednak to Pogon czesciej atakowala – Leonardo Koutris i Przyborek
nie trafili do siatki mimo dogodnych okazji. Ten drugi zostal ukarany zolta
kartka i nie zagra w kolejnym meczu, co jest dosc istotna informacja.

W 72. minucie Grosicki przeprowadzil akcje, ktora zakonczyl wrzutka w pole
karne. Tam najwyzej do pilki wyskoczyl Eftimios Koulouris. Grek strzalem
glowa dal Pogoni pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu. Bylo 3:2, a obie
strony dalej atakowaly, jakby malo im bylo bramek.

Skuteczniejsza okazala sie w tym momencie Lechia. Kapic zagral swietnie
miedzy obroncow Pogoni, a Michal Glogowski trafil na 3:3. Gospodarze
stracili zwyciestwo, ale wbrew pozorom ich sytuacja przed ostatnim meczem
sie nie zmienila.

Pogon zremisowala z Lechia i sytuacja w tabeli jest bardzo interesujaca.
Pilkarze ze Szczecina pozostali na czwartym miejscu w tabeli, ale przed
ostatnia kolejka traca tylko trzy punkty do Jagiellonii, z ktora sie
zmierza. Wystarczy zatem, ze wygraja w Bialymstoku, a awansuja do
eliminacji Ligi Konferencji kosztem wciaz aktualnych mistrzow Polski. Ten
mecz bedzie dla Pogoni jak drugi w tym sezonie final, po decydujacym
starciu o Puchar Polski. Teraz jednak zwyciezca bierze ligowe podium.

I LIGA

32 kolejka

Wisla Plock-Arka Gdynia 1-0

33 kolejka

Wisla Krakow-Stal Stalowa Wola 5-0

Kotwica Kolobrzeg-Pogon Siedlce 1-1

Polonia Warszawa-LKS Lodz 0-1

G.Leczna-Wisla Plock 2-2

Warta Poznan-Odra Opole 1-0

Arka Gdynia-Tychy 2-2

Znicz Pruszkow-Stal Rzeszow 2-0

W poniedzialek Chrobry Glogow-Ruch Chorzow i Miedz Legnica-Nieciecza.

1.Arka 69pkt

2.Nieciecza 65pkt

3.Wisla Plock 61pkt

4.Wisla Krakow 59pkt

5.Miedz 56pkt

6.Polonia Warszawa 55pkt

7.G.Leczna 50pkt

8.Tychy 50pkt

9.Znicz 49pkt

10.LKS 47pkt

11.Ruch 46pkt

12.Stal Rzeszow 35pkt

13.Odra Opole 30pkt

14.Chrobry 29pkt

15.Kotwica 29pkt

16.Pogon Siedlce 27pkt

17.Warta 24pkt

18.Stal Stalowa Wola 23pkt

-“Radosc w Gdyni, bo Arka w ekstraklasie. A w meczu z GKS-em Tychy radosny
futbol i cztery bramki”-Rafal Rusiecki

My zawsze krolujemy stylem – taki transparent pod efektowna oprawa kibicow
Arki Gdynia pojawil sie w dniu wielkiego swieta. W niedziele, 18 maja 2025
roku zolto-niebieska spolecznosc celebrowala awans do PKO Ekstraklasy. Do
pelni szczescia zabraklo wygranej, bo GKS Tychy nie zamierzal ulatwiac
zadania i po swoim dobrym wystepie zremisowal 2:2.

Awans jest nasz – nioslo sie na stadionie miejskim w Gdyni z tysiecy gardel
kibicow Arki, ktorzy w koncu mogli cieszyc sie z promocji do najwyzszej
klasy rozgrywkowej w Polsce. Po raz ostatni gra w ekstraklasie mogli sie
ekscytowac w sezonie 2019/2020. Od rozgrywek 2025/2026 znow bedzie to
mozliwe.

Ostatnim akcentem udanych rozgrywek w Gdyni byl mecz z GKS-em Tychy. Goscie
ze Slaska utworzyli szpaler dla pilkarzy Arki, ale pozniej uprzejmosci sie
skonczyly. Trener Dawid Szwarga nie zamierzal ryzykowac wpadka na
wypelnionym do ostatniego mozliwego miejsca stadionie i poslal na to
spotkanie “galowy” sklad.

Zespol trenera Artura Skowronka zaczal przy Olimpijskiej odwaznie, ale
jesli chodzi o budowanie akcji, to bardzo czesto rozpoczynal je… od
wlasnego bramkarza. Arkowcy stosowali wiec wysoki pressing, a to oplacilo
sie juz w 13 minucie. Pilke w polu karnym od Joao Oliveiry dostal
niepilnowany Tornike Gaprindaszwili i nie mial problemow z otwarciem wyniku.

Tyszanie nie chcieli byc jednak stlamszeni i mocno pracowali, aby znow
wyrownac. I juz w 26 minucie dokonal tego obronca GKS-u Marko Dijakovic,
ktory wykorzystal zamieszanie po rzucie karnym i glowa skierowal futbolowke
nad calym rzedem rywali. A goscie nie zatrzymywali sie. Rozgrywali pilke,
probujac wciagnac zolto-niebieskich do swojej gry. W 36 minucie bardzo
bliski gola byl Julian Keiblinger, ktory mocnym strzalem z linii pola
karnego sprawdzil refleks Damiana Weglarza.

Tyle tylko, ze pilka nie jest sprawiedliwa i jedna dynamiczna akcja Arka
znow wyszla na prowadzenie w 40 minucie. Swietnym rajdem popisal sie Kamil
Jakubczyk. Mlodziezowiec zagral tuz przed bramke, gdzie futbolowke wybili
obroncy, ale nadbiegajacy sprintem prawy obronca Marc Navarro przymierzyl
idealnie w okienko i bylo 2:1.

Arka stracila jednak to, czym wywalczyla awans – koncentracje w obronie. W
52 minucie goscie wywalczyli rzut karny po faulu Alassana Sidibe.
Precyzyjnym strzalem przy slupku wykorzystal to wiec Julius Ertlthaler,
doprowadzajac do remisu 2:2.

Bardzo dobre wrazenie w Gdyni robil Marcel Lubik. W przededniu swoich 21.
urodzin bramkarz GKS-u swietnie rozgrywal pilke, lapal w rece to, co do
niego nalezalo, a w koncowce o maly wlos, a popisalby sie asysta z wykopu
przez cale boisko. Jego idealnego zagrania nie wykonczyl jednak Daniel
Rumin.

Tyski GKS w Gdyni zagral dobre spotkanie i wyszarpal punkt. To z kolei
sprawia, ze otwarta pozostaje kwestia najlepszego zespolu Betcliku 1 Ligi.
Arke goni bowiem Bruk-Bet Termalica Nieciecza, ktory juz tez ma zapewniony
awans do PKO Ekstraklasy.

Arka: Weglarz – Navarro, Marcjanik, Celestine, Gojny – Kocaba –
Gaprindaszwili (86 Vitalucci), Jakubczyk (80 Petrovic), Sidibe, Oliveira
(71 Kocyla) – Sobczak (71 Majchrzak)

TENIS

-“Iga Swiatek od poniedzialku na piatym miejscu rankingu WTA. Potem moze
byc gorzej”-Radoslaw Leniarski

Jasmine Paolini zostala pierwsza Wloszka od 40 lat, ktora wygrala turniej w
Rzymie. Pokonala w finale Coco Gauff 6:4 6:2, co oznacza, ze w rankingu WTA
Iga Swiatek osunie sie w poniedzialek na piate miejsce.

Iga Swiatek ma bardzo rozczarowujacy sezon na kortach ziemnych. W Rzymie
bronila tytulu, podobnie jak we wczesniejszym turnieju w Madrycie. Kazda
porazka w obu stolicach oznaczala dla niej strate wielu punktow w rankingu.
Dla jej pozycji wazne bylo rowniez to, jak radza sobie inne zawodniczki,
bedace w zestawieniu tuz za nia.

O ile po Madrycie uklad zwyciestw i porazek w czolowce oznaczal, ze Swiatek
utrzymala pozycje wiceliderki, to wiadomo bylo, ze w Rzymie nawet po
genialnej grze Polka spadnie na czwarte miejsce. Natomiast po jej porazce
juz w III rundzie stalo sie jasne, ze w wypadku triumfu Jasmine Paolini
rowniez ona wyprzedzi Polke.

Malo tego, przed Swiatek bardzo trudny czas, bo w Rolandzie Garrosie broni
punktow za najwieksze turniejowe zwyciestwo w zeszlym sezonie, co moze
oznaczac, ze Polka po zakonczeniu rywalizacji w Paryzu osunie sie az na
dziewiate miejsce w rankingu WTA. Potencjalny spadek z drugiego miejsca na
dziewiate jest konsekwencja wspanialej zeszlorocznej formy Swiatek i jej
zalamania w pierwszej polowie tego roku. 12 miesiecy temu wygrala kolejno
trzy najwieksze turnieje na ziemnej nawierzchni, teraz ani razu nie dotarla
do finalu.

Sa rowniez inne konsekwencje spadku w rankingu, bo jest on nie tylko
powodem do dumy. Piate miejsce przed Rolandem Garrosem czyni z Polki
potencjalna przeciwniczke cwiercfinalowa dla Aryny Sabalenki, Gauff,
Jessicy Peguli lub Paolini.

Turniej w Paryzu rozpoczyna sie 25 maja.

Rzym to najwiekszy triumf Paolini na kortach ziemnych i jej drugi tytul na
poziomie WTA 1000 (29-latka z Toskanii wygrala w zeszlym roku w Dubaju).
Zwyciestwo na Bliskich Wschodzie jest jednak czyms zupelnie inaczej
smakujacym niz triumf przed wlasna publicznoscia, w stolicy kraju.

Wygrana w finale umacnia Paolini przed Rolandem Garrosem, gdzie w zeszlym
roku w finale gladko przegrala ze Swiatek.

Gauff (WTA 3) pokonala Paolini (WTA 5) w dwoch z trzech poprzednich
spotkaniach, ale tym razem mistrzyni US Open z 2023 roku nie miala
odpowiedzi na solidny tenis Wloszki. Paolini zaczela mecz z impetem,
wygrywajac bardzo zacietego pierwszego seta w 54 minuty, a nastepnie
wrzucila wyzszy bieg. Prowadzila 3:0 w drugim secie i potem umiejetnie sie
bronila.

Gauff, ktora przegrala z numerem jeden na swiecie Aryna Sabalenka w finale
Madrid Open na poczatku maja, popelnila w finale w Rzymie 55 niewymuszonych
bledow, podczas gdy Paolini wygrala 76% punktow po swoim pierwszym serwisie.

Gauff zagrala jednak na ziemi kolejny swietny turniej i tez moze sie czuc
pewnie przed Rolandem Garrosem – moze powiedziec sobie: do trzech razy
sztuka. W Rzymie po drodze do finalu wyeliminowala medalistke olimpijska z
Paryza Zheng Qinwen, ktorej forma na maczce rosnie, rosyjska nastoletnia
sensacje Mirre Andriejewa i byla mistrzynie US Open Emme Raducanu.

Paolini tymczasem moze dodac kolejne trofeum do domowej gablotki – zagra w
niedziele w finale debla kobiet u boku swojej rodaczki Sary Errani. Para
zdobyla zloto w deblu na igrzyskach olimpijskich w Paryzu.

ZUZEL

Polacy znow nie odczarowali Warszawy. Potezne straty Zmarzlika!

Do dziewieciu razy sztuka – powtarzali polscy kibice, ktorzy liczyli, ze w
sobotni wieczor, ktorys z Bialo-Czerwonych odczaruje wreszcie PGE Narodowy
i po raz pierwszy w historii wygra na nim runde Grand Prix. Bylo bardzo
blisko, bo Patryk Dudek i Dominik Kubera dojechali az do finalu, ale tam
musieli uznac wyzszosc Australijczykow: Jacka Holdera i Brady’ego Kurtza.
Ten drugi zostal liderem klasyfikacji generalnej indywidualnych mistrzostw
swiata, bo potezne straty w Warszawie poniosl Bartosz Zmarzlik.

Final byl australijsko-polski. Holder i Kurtz wjechali do niego
bezposrednio, a Polacy przez polfinalowe baraze. Australijczycy byli tym
samym uprzywilejowani i mogli wybrac korzystniejsze pola startowe.

Przed decydujacym biegiem PGE Narodowy osiagnal stan wrzenia. Startujacy z
“dzika karta” Dudek i Kubera, ktory dwa lata temu na tym stadionie omal nie
zakonczyl swej kariery (zlamal kregoslup podczas kwalifikacji – przyp.
red.) byli bliscy zrealizowania bajkowego scenariusza. Czar prysl tuz po
zwolnieniu maszyny startowej, gdyz idealnie spod tasmy wyjechal Holder.

Dudek probowal go gonic, ale wkrotce musial jeszcze ustapic miejsca
Kurtzowi. Trzeci stopien podium i tak moze jednak poczytac sobie za sukces.

Warszawskiego turnieju na pewno dobrze nie bedzie za to wspominal Zmarzlik.
Od poczatku brakowalo mu predkosci. Z trudem zdobywal punkty. Nie awansowal
do finalu i stracil pozycje lidera klasyfikacji generalnej. Po dwoch
turniejach ma w dorobku 33 punkty i traci piec “oczek” do lidera, Brady’ego
Kurtza.

Turniej zaczal sie bardzo udanie dla Polakow, bo w inauguracyjnym biegu
Kubera doskonale wyjechal spod tasmy i pewnie pojechal po trzy punkty.
Gorzej poszlo za to Dudkowi i Zmarzlikowi. Razem staneli pod tasma w 3.
biegi i w pierwszym luku tak pilnowali sie wzajemnie, ze wyprzedzil ich
Jack Holder.

Po jednym punkcie na inauguracje, pieciokrotny indywidualny mistrz swiata
jeszcze bardziej skomplikowal sobie sytuacje w drugiej serii. Slabo
wystartowal z zewnetrznego pola i mimo wscieklych atakow na Lebiediewa, do
mety dojechal ostatni. Po dwoch seriach sytuacja wygladala szokujaco –
Zmarzlik zajmowal ledwie 14. miejsce!

Zero przywiozl tez do mety, powieziony przez Thomsena w pierwszym luku,
Kubera, ale na szczescie nastroje polskim kibicom nieco poprawil Dudek,
ktory najlepiej wystartowal w tym biegu i wygral z bardzo duza przewaga.

Startujacy z “dzika karta” zielonogorzanin po dwoch seriach punktowo
ustepowal tylko bezblednemu i piekielnie szybkiemu Holderowi, ktory na
torach czasowych z reguly czuje sie doskonale. Australijczyk potwierdzil to
w trzeciej serii, zapisujac na swe konto trzecie zwyciestwo. Tuz za nim (po
8 pkt) plasowali sie rownie szybcy: Lindgren i Kurtz. Coraz wieksze klopoty
mieli za to Polacy.

Po zmianie motocykla w trzeciej serii najlepiej wypadl Zmarzlik, ktory
przegral tylko z Lindgrenem. W tym samym wyscigu ostatni do mety dojechal
niestety Kubera. Jedno “oczko” do swego dorobku dopisal zas Dudek, ktory z
zewnetrznego pola niewiele byl w stanie zrobic w konfrontacji z Lebiediewem
i Fricke.

W czwartej serii kapitalnie zaprezentowal sie Dudek. Po wykluczeniu w 14.
biegu Lindgrena (za mocno wynosil sie na zewnetrzna i podcial Kurtza) mial
w powtorce tak duzo miejsca, ze napedzil sie po zewnetrznej i przemknal
obok zaskoczonego Australijczyka.

W kolejnym wyscigu doszlo do dramatycznej sytuacji. Na wejsciu w pierwszy
luk zderzyli sie Fricke z Doylem i w efekcie ten drugi z impetem odbil sie
od bandy i bezwladnie upadl na tor, z ktorego na noszach zabraly go do
karetki sluzby medyczne. Mistrz swiata z 2017 r. prawdopodobnie doznal
zlamania nogi.

Na powtorce skorzystal Kubera, ktory ja wygral. Po meczarniach trzy punkty
przywiozl tez w koncu Zmarzlik.

Obronca mistrzowskiego tytulu potrzebowal tez punktow w ostatniej serii
rundy zasadniczej i je zdobyl. W 19. biegu zawiodl z kolei Kubera, ale
szybko mogl odetchnac z ulga, bo 6 punktow wystarczylo mu do miejsca w
czolowej dziesiatce.

Jedno “oczko” na koniec rundy zasadniczej Dudka sprawilo, ze Polacy
zameldowali sie w polfinalach w komplecie. Bezposrednio do finalu
awansowali zas Australijczycy: Holder i Kurtz.

W pierwszym polfinale kapitalnie wystrzelil z trzeciego pola Kubera.
Zmarzlik skupil sie na walce w pierwszym luku z Frickem. Wygral ja, ale
wystarczylo mu to tylko do trzeciego miejsca. Brak szybkosci jego motocykla
spowodowal, ze nawet nie byl w stanie podjac rywalizacji z pozostalymi
rywalami.

Drugi polfinal rozegrany zostal na raty, bo przy pierwszym podejsciu na
pierwszym luku upadl Thomsen. Powtorka pomogla Dudkowi, ktory duzo lepiej
wystartowal niz za pierwszym razem. Zamknal Lindgrena na wejsciu w wiraz,
dopadl kraweznika i pomknal po zwyciestwo.

SIATKOWKA

Mamy medal Ligi Mistrzow! Last dance Tomasza Fornala. Ostatni punkt byl jego

Dwie polskie druzyny stana na podium siatkarskiej Ligi Mistrzow! JSW
Jastrzebski Wegiel w walce o brazowy medal pokonal w niedziele w Lodzi
Halkbank Ankara 3:1. Jastrzebianie zwyciezyli, choc musieli zagrac bez
dwojki swoich podstawowych zawodnikow – Norberta Hubera i Jakuba
Popiwczaka. Druzyna trenera Marcelo Mendeza, ktory po sezonie zegna sie z
zespolem, stanie razem z druga polska ekipa, czyli finalista zmagan –
Aluronem CMC Warta Zawiercie.

Siatkarze JSW Jastrzebskiego Wegla mieli zaledwie dobe, by przelknac gorzka
pigulke, jaka byla polfinalowa porazka w Lidze Mistrzow z Aluronem CMC
Warta Zawiercie. W sobote siatkarze JSW Jastrzebskiego Wegla nie
wykorzystali prowadzenia 2:0 w calym meczu i po tie-breaku ulegli
odradzajacym sie zawiercianom. Porazka byla niezwykle dotkliwa dla
zawodnikow trenera Marcelo Mendeza, o czym swiadczyly slowa czolowych
graczy po tamtym spotkaniu.

– Najchetniej zamknalbym sie teraz w czterech scianach i nie myslal o
siatkowce – rzucil rozgoryczony po polfinale libero jastrzebian Jakub
Popiwczak. Dla niego, podobnie jak dla Tomasza Fornala, turniej finalowy
Ligi Mistrzow w Lodzi jest swoistym last dance w barwach jastrzebskiej
ekipy. Obaj po sezonie zegnaja sie z klubem, podobnie zreszta, jak trener
Marcelo Mendez.

Jastrzebianie musieli szybko sie otrzasnac przed walka o braz z Halkbankiem
Ankara. Zreszta musieli wytrzymac nie tylko mentalnie, ale i fizycznie, bo
jeszcze na przedmeczowej rozgrzewce dostali drugi bolesny cios. Kilkanascie
minut przed rozpoczeciem spotkania z gry zostal wykluczony Jakub Popiwczak.
Libero jastrzebian, ktory w drugim polfinalowym spotkaniu PlusLigi naderwal
miesien dwuglowy uda w prawej nodze, pauzowal az do Final Four. Zagral w
sobotnim polfinale, ale w niedziele podczas rozgrzewki uraz mu sie odnowil
i ponownie musial zastapic go Jakub Jurczyk.

Zreszta Popiwczak to drugi z podstawowych zawodnikow jastrzebian, bez
ktorych musieli radzic sobie w niedziele. Sobotniego polfinalu nie
dokonczyl bowiem srodkowy Norbert Huber. W koncowce czwartego seta, gdy
pilka odbila sie od bloku srodkowego zawiercian Milosza Zniszczola, trafila
Hubera prosto w oko, tak, ze padl na boisko, jak razony piorunem. Meczu nie
dokonczyl, a niemalze prosto z hali pojechal do szpitala. Badania wykazaly
odwarstwienie siatkowki, co oznacza, ze srodkowego czekaja az cztery
tygodnie przerwy od jakiegokolwiek wysilku.

Poczatek spotkania z Halkbankiem nie wskazywal jednak na to, by zmiany
spowodowaly duze problemy po stronie jastrzebian, ktorzy dominowali nad
druzyna z Turcji. Ekipa z Ankary nie mogla liczyc na skutecznosc swojego
glownego bombardiera, czyli Yoandy’ego Leala. Po stronie jastrzebian
ofensywnym liderem byl Lukasz Kaczmarek, ktory prezentowal sie zdecydowanie
lepiej niz w sobotnim polfinale, a do tego wywieral tez na rywalach presje
zagrywka.

Jastrzebianie wygrali pierwszego seta, a w drugim doszlo do walki na
przewagi, ktora ostatecznie zakonczyla sie wygrana polskiej druzyny, ale
wczesniej doszlo do sporej awantury. Trener Halkbanku Radostin Stojczew
przerwal akcje, proszac o challenge, by sprawdzic blad jastrzebian.
Chodzilo o to, czy przy bloku rozgrywajacy Ben Toniutti wpadl w siatke.
Kamery telewizyjne pokazaly, ze Francuz ladujac z bloku zaczepil prawa reka
o dolna tasme, ale zahaczyl o miejsce poza antenka. Sedziowie przyznali
jednak punkt jastrzebianom, uznajac, ze do bledu dotkniecia siatki nie
doszlo, co bylo trudno ocenic z kamer challenge’owych.

Wtedy wsciekli sie zawodnicy Halkbanku. Ich rozgrywajacy Micah Ma’a dlugo
dyskutowal z glowna arbiter, a pozniej poza trenerem Stojczewem do klotni
dolaczyli takze rezerwowi. W efekcie Ma’a obejrzal zolta kartke, a seta
zakonczyl punktowy blok Fornala na Lealu. Po tym punkcie Fornal wykonal
gest wskazujacy na to, by sedziowie konczyli juz partie i dyskusje z
zawodnikami. Za ten gest tez zostal ukarany zoltym kartonikiem na poczatku
trzeciej partii.

Ta odslona padla lupem Halkbanku, choc jastrzebianie probowali jeszcze sie
ratowac mocnymi serwisami w wykonaniu m.in. Timothee Carle, ale gora byla
turecka druzyna. W czwartej odslonie ekipa trenera Marcelo Mendeza od
poczatku zbudowala spora przewage nad rywalem i siegnela po ostateczny
triumf. Ostatni punkt zdobyl zegnajacy sie z klubem po tym sezonie Fornal.

Dla JSW Jastrzebskiego Wegla braz wywalczony w Lodzi to trzeci z rzedu
medal Ligi Mistrzow. W dwoch poprzednich sezonach dochodzili oni do finalu
tych prestizowych rozgrywek, ale za kazdym razem musieli uznac wyzszosc
rywali – najpierw ZAKSY Kedzierzyn-Kozle, a w minionym roku wloskiego
Trentino Volley.

Mecz o 3. miejsce Ligi Mistrzow

JSW Jastrzebski Wegiel – Halkbank Ankara 3:1 (25:22, 26:24, 20:25, 25:18)

Na podstawie: Onet.p, wyborcza.pl, interia.pl, gazeta.pl, 90minut.pl,
pilkanozna.pl, przegladsportowy.pl, tvpsport.pl, polsatsport.pl,
dziennikbaltycki.pl, gs24.plopracowal Reksio.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 18.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 138) (67739) 18 maja 2025r.

Pogoda

niedziela, 18 maja 12 st C

Niewielkie opady deszczu

Opady:30%

Wilgotnosc:80%

Wiatr:24 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milej niedzieli Wam zycze a my wracamy i idziemy na wybory. Przez Gazetke
troche sie wyedukowalam, z naciskiem na troche, wiec nie trzeba mi
podpowiadac na kogo glosowac :)))) az tyle i tylko tyle 😉

Ania Iwaniuk

Dowcip

– Jak nazywa sie wychudzony pies?

– Anoreksio.

11-latka odnaleziona w mieszkaniu 24-latka. Mezczyzna uslyszal zarzuty.
11-letnia Patrycja zostala odnaleziona w innym wojewodztwie, dwa dni po
zaginieciu i uruchomieniu procedury child alert. Byla w mieszkaniu
24-latka. Wrocila do domu, a mezczyzna uslyszal w piatek
zarzuty. Prokuratora zapowiada wniosek o areszt. Jesli doswiadczasz
problemow emocjonalnych i chcialbys uzyskac porade lub wsparcie, tutaj
znajdziesz liste organizacji oferujacych profesjonalna pomoc. W sytuacji
bezposredniego zagrozenia zycia zadzwon na numer 997 lub 112.

24-letni mieszkaniec Zor, w ktorego mieszkaniu odnaleziono zaginiona
11-letnia Patrycje, zostal w piatek przesluchany w Prokuraturze Rejonowej w
Strzelcach Opolskich.

“Mieszkancowi wojewodztwa slaskiego – Karolowi B. (24 lata) przedstawiono
zarzut zatrzymania, wbrew woli prawnego opiekuna, osoby maloletniej, ktora
nie ukonczyla 15 lat. Ponadto mezczyznie zarzuca sie, ze dopuscil sie wobec
pokrzywdzonej innej czynnosci seksualnej. Podejrzany zlozyl wyjasnienia,
ktorych tresc pozostaje zbiezna z przedstawionymi zarzutami” – poinformowal
w komunikacie Stanislaw Bar, rzecznik Prokuratury Okregowej w Opolu. Jak
dodal, jeszcze dzisiaj skieruje do sadu wniosek o tymczasowe aresztowanie.

Za seksualne wykorzystanie osoby, ktora nie ukonczyla 15 lat Karolowi B.
grozi od 2 do 15 lat pozbawienia wolnosci. Z kolei wystepek zatrzymania
maloletniego wbrew woli opiekuna zagrozony jest kara od 3 miesiecy do 5 lat.

Rownolegle do czynnosci zwiazanych z podejrzanym prokurator podjal
dzialania, by pokrzywdzona zostala jak najszybciej przesluchania przed
sadem. Zgodnie z uregulowaniami kodeksowymi, przesluchanie maloletniej
odbywa sie jednokrotnie w toku calego postepowania karnego i przeprowadza
je sad z udzialem psychologa.

Child alert, zatrzymanie, przegladanie danych z komputera

Patrycja zaginela we wtorek 13 maja. W tym dniu jej mama zglosila
zaginiecie. W srode policja uruchomila procedure child alert. Wszystkie
informacje, ktore zbieralismy podczas tego czasu, pozwolily na ustalenie
tozsamosci mezczyzny, z ktorym w tym czasie przebywala 11-latka. Strzeleccy
policjanci dzieki temu ustalili jego miejsce zamieszkania i udali sie do
miejsca pracy, gdzie go zatrzymali. Policjanci udali sie do miejsca
zamieszkania 24-latka i tam odnalezli 11-letnia Patrycje – przekazywala nam
mlodsza aspirant Dorota Janac, oficer prasowy policji w Strzelcach
Opolskich.

Sledczy analizowali dane z komputera 24-latka, by ustalic, w jakich
okolicznosciach mezczyzna poznal dziewczynke i jak doszlo do ich spotkania.
Policja podkreslala, ze kluczowe jest wyjasnienie, czy Patrycja przebywala
w mieszkaniu 24-latka dobrowolnie czy wbrew swojej woli. Dziewczynka
zostala odnaleziona o godzinie 5 rano w jednym z mieszkan na terenie miasta
Zory w wojewodztwie slaskim – informowala komisarz Agnieszka Zylka,
rzeczniczka Komendy Wojewodzkiej Policji w Opolu.

Policjanci wpadli na trop 24-latka juz w srode. Mezczyzna o godzinie 22
stawil sie w swoim zakladzie pracy.

Zatrzymano 24-latka

“24-latek zostal zatrzymany przez strzeleckich kryminalnych w czwartek
(15.05) o godz. 4.00 w jednym z zakladow pracy na terenie wojewodztwa
slaskiego. Nastepnie o godz. 5.00 policjanci odnalezli 11-letnia Patrycje,
w jednym z mieszkan w Zorach. Jak wynika ze wstepnych informacji
policjantow, zyciu i zdrowiu dziewczynki nie zagraza niebezpieczenstwo” –
informowala policja w Strzelcach Opolskich.

Atak na strony Platformy Obywatelskiej. Nie dzialaja strony internetowe
Platformy Obywatelskiej. Od rana trwa atak DDoS – przekazal szef KPRM Jan
Grabiec. Premier Donald Tusk pozniej wskazal, ze atak przypuscila “grupa
rosyjskich hakerow”. Dodal, ze “celem sa takze strony Lewicy i PSL”. Szef
Kancelarii Prezesa Rady Ministrow Jan Grabiec poinformowal w serwisie X, ze
“od godz. 9.00 trwa atak DDoS na strony http://platforma.org”. Przekazal,
ze zarowno glowna strona PO, jak i dodatkowa, przeznaczona na wplaty na
kampanie, zostala tymczasowo wylaczona.

“Wspolpracujemy z CERT NASK w sprawie przywrocenia funkcjonalnosci” – dodal
Grabiec. Ataki typu DDoS (skrot od angielskiego Denial-of-service attack)
sa jednym z najbardziej podstawowych form ataku w internecie. Polegaja po
prostu na tym, ze witryny internetowe i serwery sa zalewane falszywym
ruchem, co powoduje, ze dzialaja one nieprawidlowo lub calkowicie
przechodza do trybu offline. Premier Donald Tusk napisal po godzinie 16 na
platformie X, ze “na dwa dni przed wyborami grupa rosyjskich hakerow
dzialajacych na Telegramie zaatakowala strony internetowe Platformy
Obywatelskiej”. “Celem sa takze strony Lewicy i PSL. Sluzby prowadza w tej
sprawie intensywne dzialania. Atak trwa” – dodal. Wylaczylismy prewencyjnie
caly nasz serwer po to, zeby nie doszlo do ewentualnie dalej idacych szkod
i w tej chwili pracujemy nad tym, zeby przywrocic pelna funkcjonalnosc.
Tak, zeby strony mogly byc znowu uruchomione – uscislil wczesniej Grabiec w
rozmowie z Polska Agencja Prasowa. Podkreslil, ze ma nadzieje, “ze to nie
wplynie na kampanie” wyborcza. Zablokowanie ostatniego dnia kampanii
wyborczej strony glownej partii, ktora wspiera Rafala Trzaskowskiego,
oczywiscie jest utrudnieniem, bo tam sa informacje biezace i dane oraz
mozliwosc zbierania wplat jest zablokowana chwilowo. Ale mamy nadzieje, ze
to szybko usuniemy i strona bedzie dzialala – powiedzial Grabiec.

Dodal, ze przedstawiciele partii beda informowac o rozwoju wydarzen, “zeby
opinia publiczna po prostu wiedziala u zrodla, co sie dzieje, nie byla
skazana na domysly czy jakies fake newsy”.

Ktory z kandydatow jest najbardziej uczciwy? Sondaz. 17 procent badanych
deklaruje, ze uczciwosc jest cecha, ktora pasuje najbardziej do kandydata
KO Rafala Trzaskowskiego. Nieduzo brakuje kandydatowi PiS Karolowi
Nawrockiemu, ktorego wskazalo 16 procent respondentow – wynika z sondazu
Opinii24 dla “Faktow” TVN i TVN24. W badaniu przeprowadzonym przez
pracownie Opinia24 dla “Faktow” TVN i TVN24 respondenci zostali zapytani,
do ktorego z kandydatow na prezydenta najbardziej pasuje cecha uczciwosci.
W tym przypadku kandydata KO Rafala Trzaskowskiego wskazalo 17 procent
badanych. Drugie miejsce w sondazu uzyskal kandydat PiS Karol Nawrocki
wskazany przez 16 procent badanych.

9 procent osob deklaruje, ze uczciwosc najbardziej pasuje do kandydata
Konfederacji Slawomira Mentzena. Kandydat Trzeciej Drogi Szymon Holowniai
Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun, a takze kandydatka Lewicy
Magdalena Biejat zostali wskazani przez taka sama liczbe badanych – 7
procent. Kandydat partii Razem Adrian Zandberg oraz Krzysztof Stanowski
zostali ocenieni jako najbardziej uczciwi przez 6 procent osob. Na
kolejnych miejscach znalezli sie: Marek Jakubiak – 3 procent, Joanna
Senyszyn – 3 procent, Artur Bartoszewicz – 1 procent, Marek Woch – 1
procent. Odpowiedzi “nie wiem/trudno powiedziec” udzielilo 15 procent
respondentow. 2 procent odmowilo odpowiedzi w ogole. Badanie wykonane przez
Opinia24 za pomoca wywiadow telefonicznych CATI na reprezentatywnej probie
1002 mieszkancow Polski w wieku 18 i wiecej lat, termin realizacji 14-15
maja 2025.

W ostatni dzien kampanii Karol Nawrocki rozdawal drozdzowki gornikom. Z
cala pewnoscia bede obronca polskiego gornika i polskiego gornictwa,
hutnictwa i calej branzy energetycznej – powiedzial Karol Nawrocki,
kandydat na prezydenta popierany przez PiS, w piatek przed kopalnia w
Myslowicach, rozdajac drozdzowki. Jeden z gornikow wykrzyczal, ze juz raz
zostali przekupieni – bulkami przez Andrzeja Dude. Karol Nawrocki ostatni
dzien kampanii wyborczej rozpoczal od rozdawania drozdzowek gornikom z
Kopalni Wegla Kamiennego Myslowice-Wesola. Popierany przez Prawo i
Sprawiedliwosc kandydat na prezydenta zapewnil, ze bedzie obronca polskiego
gornictwa i calej branzy energetycznej. Przed wejsciem do zakladu Nawrocki
stanal okolo godz. 5.30. Wspierali go politycy PiS, m.in. poslowie Marek
Wesoly i Michal Wojcik, lokalni dzialacze partii oraz sympatycy. Poza
drozdzowkami rozdawali ulotki i gazetki wyborcze. – Z cala pewnoscia bede
obronca polskiego gornika i polskiego gornictwa, hutnictwa i calej branzy
energetycznej. Wiemy, ze ta branza znajduje sie pod bardzo gleboka presja
Zielonego Ladu – powiedzial Nawrocki.

Czesc gornikow przyjela kandydata popieranego przez PiS z entuzjazmem.
Zyczyli mu zwyciestwa w wyborach prezydenckich. Czesc gornikow wrecz
przeciwnie. Jeden z nich wykrzyczal, ze juz raz zostali przekupieni przez
innego polityka bulkami.

Nawrocki nie jest bowiem pierwszym kandydatem popieranym przez PiS, ktory w
kampanii wyborczej postanowil o poranku odwiedzic gornikow. W 2020 r.
ubiegajacy sie o reelekcje prezydent Andrzej Duda rozdawal bulki gornikom z
kopalni Zofiowka w Jastrzebiu-Zdroju. Podczas wizyty w kopalni
Myslowice-Wesola Nawrocki spotkal sie takze z przedstawicielami zwiazkow
zawodowych. Krotka rozmowa dotyczyla stanu i przyszlosci gornictwa. Pytany
o sprawe mieszkania Jerzego Z., Nawrocki nie odpowiedzial na pytania.
Odsylal dziennikarzy do oswiadczenia wideo, ktore opublikowal w mediach
spolecznosciowych. Pierwsza wizyte w kopalni Myslowice-Wesola Nawrocki
zlozyl w ramach tzw. prekampanii. W Barborke – 4 grudnia 2024 r. – wzial
udzial w porannej paradzie orkiestry gorniczej w Myslowicach. Nastepnie m.in.
zlozyl kwiaty pod pomnikiem sw. Barbary oraz tablica upamietniajaca
gornikow, ktorzy zgineli podczas pracy w kopalni. O polnocy z piatku na
sobote rozpocznie sie cisza wyborcza. Przed nia Nawrocki ma zamiar
odwiedzic jeszcze Zwolen, Lublin, Stalowa Wole i Klimontow. “Ostatnia
mobilizacja przed niedzielnym zwyciestwem” – podkreslil Nawrocki.

Policjanci zatrzymali jednego z najbardziej poszukiwanych gruzinskich
przestepcow. Policjanci ze Srodmiescia zatrzymali 6 maja siedmioro
obywateli Gruzji podejrzanych o nielegalne posiadanie broni i amunicji. –
Zatrzymani to nie sa jakies rzezimieszki. To nie sa zwykli pospolici
zlodzieje czy wlamywacze. To sa ludzie bardzo mocno postawieni w hierarchii
mafijnej – powiedzial rzecznik resortu spraw wewnetrznych i administracji
Jacek Dobrzynski. Podczas akcji sluzb ujawniono bron palna, naboje oraz
przedmioty pochodzace z kradziezy i podrobione dokumenty.

“Poprosila o trzy zlote. Po odmowie pobila 80-latke i ranila ja nozem”
80-latka zostala dotkliwie pobita oraz kilkukrotnie zraniona nozem w plecy.
Podejrzana o atak 28-latka trafila do tymczasowego aresztu.

Do zdarzenia doszlo 8 maja w jednym z hosteli w Jaroslawiu. Operator numeru
alarmowego dostal zgloszenie, ze 80-latka zostala pobita, a sprawca uciekl.

“80-latka zostala dotkliwie pobita oraz kilkukrotnie zraniona nozem “. Z
relacji seniorki wynikalo, ze mloda kobieta wynajmujaca pokoj w tym samym
mieszkaniu, przyszla do niej proszac o trzy zlote. Po odmowie zaatakowala
80-latke uderzajac ja i zadajac ciosy nozem w plecy” – podaje podkarpacka
policja.

Zatrzymana w taksowce

Seniorka zostala przewieziona do szpitala, a policjanci ruszyli na
poszukiwanie 28-latki. Na miejscu zdarzenia zabezpieczyli slady i noz, a
takze przesluchali swiadkow i zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu.

Podejrzana zostala zatrzymana jeszcze tego samego dnia w taksowce na
terenie miasta. W chwili zatrzymania byla pijana, miala 2,5 promila
alkoholu w organizmie. Po wytrzezwieniu 28-latka uslyszala zarzut
spowodowania ciezkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie
zagrazajacej zyciu 80-latki, za co grozi jej do 20 lat wiezienia. Na
wniosek prokuratora sad zastosowal wobec kobiety tymczasowy areszt.

SPORT

Kolejny Polak w NBA! Pokonal kilkuset rywali i trafil do Lakers. To juz
byla ostatnia prosta, a ja wciaz pracowalem dla Anwilu Wloclawek. W
poniedzialek mielismy regularny trening, na ktorym zaprezentowalem
zespolowi naszego nowego gracza, Deana Williamsa. Doslownie 10 minut po
wyjsciu z hali dostalem maila od Lakers: “Hej, mamy nadzieje, ze miales
dobry weekend, daj znac, czy masz wieczorem czas na chwile rozmowy” –
opowiada Sport.pl Bronislaw Wawrzynczuk, polski skaut, ktory dostal prace w
Los Angeles Lakers. Jeremy Sochan i Rafal Juc juz nie sa jedynymi Polakami
w NBA. Ten pierwszy to wchodzaca gwiazda San Antonio Spurs i reprezentacji
Polski, drugi – doswiadczony skaut Denver Nuggets, ktory odkryl dla swiata
talent Nikoli Jokicia. Teraz polska reprezentacja w swiecie NBA powieksza
sie o nazwisko Bronislawa Wawrzynczuka, ktory pokonal kilkuset rywali w
wyscigu o stanowisko i zdobyl prace marzen – zostal skautem Los Angeles
Lakers, czyli nie tylko najwiekszej organizacji w NBA, ale i jednego z
najpotezniejszych klubow w calym swiecie sportu.

W rozmowie ze Sport.pl opowiada o tym, jak zdobyl zatrudnienie, ale takze o
kulisach swojej niecodziennej pracy. – Jednego dnia jestem w Barcelonie,
drugiego w Paryzu i ktos moze pomyslec, ze mam niesamowite zycie. Ale
prawda jest bardziej prozaiczna – mowi. Glowny bohater grany przez Adama
Sandlera szuka talentow dla Filadelfii 76ers. Czas spedza jednak glownie na
lotniskach, nie dosypia, na kolacje je zimna pizze, a z zona rozmawia tylko
przez Skype’a. Twoja praca, czyli praca koszykarskiego skauta, rzeczywiscie
tak wyglada?

Zimna pizza sie zgadza, nie mam jeszcze tylko zony! W pewien sposob jestem
wdzieczny tworcom filmu. Do tej pory nie kazdy potrafil zrozumiec, czym sie
zajmuje, trudno bylo osobie niezwiazanej z koszykowka wyjasnic specyfike
tej pracy, jej detale. Ale od kiedy “Hustle” pojawil sie na Netfliksie, na
pytania o prace skauta odpowiadam po prostu: – Robie to, co facet grany
przez Adama Sandlera. A mowiac calkiem na powaznie, to praca skauta wyglada
inaczej, niz mozna sobie wyobrazac. Faktycznie bywa tak, ze jednego dnia
jestem w Barcelonie, a kolejnego dnia w Paryzu. Ktos moze pomyslec, ze
dzieki temu mam niesamowite zycie – zwiedzam, poznaje miasta i kultury. Ale
prawda jest bardziej prozaiczna – najczesciej przemieszczam sie miedzy
lotniskiem, hotelem, hala sportowa i ewentualnie jakas restauracja, by po
wszystkim omowic sprawy. Na nic wiecej nie ma czasu, bo nazajutrz czeka to
samo.

To musi byc wyczerpujace.

Niemal tak samo, jak uprawianie sportu, z ta roznica, ze nie mamy takiej
opieki medycznej (smiech). Mieszkasz na warszawskim Powislu, ale bywasz tu
tylko gosciem. Ile dni w roku jestes poza domem?

Dopiero zaczalem prace dla Los Angeles Lakers, wiec natezenie jest
delikatnie mniejsze. Ale mysle, ze kiedy sie rozkrece, poznam specyfike
nowego miejsca, bedzie to mniej wiecej 150-200 dni rocznie poza domem.

Pozwol, ze zadam ci nietypowe pytanie. Do kogo najslawniejszego masz
dzisiaj numer w komorce?

Zobaczmy” (Bronek siega po telefon). Kyrie Irving” Ale daj mi jeszcze
chwile! O, Victor Wembanyama” Do LeBrona Jamesa nie mam, ale mam na liscie
kontaktow Richa Paula, jego agenta. Zdarza ci sie z nich skorzystac?

Niekoniecznie. Numer do Irvinga mam akurat przypadkowo. Natomiast
Wembanyame wszyscy sledzilismy, od kiedy byl mlodzikiem. Oczywiscie
probowalismy swego czasu bezskutecznie sprowadzic go do Ulm. W ramach
ciekawostki – w ubieglym roku podczas mojej wizyty w San Antonio, przyznal
mi sie, ze ma w sobie maly odsetek polskiej krwi. Istnieja rowniez bazy
danych kontaktow personelu NBA czy certyfikowanych agentow, do ktorych
najzwyczajniej w swiecie mam dostep.

Skoro plynnie przeszlismy do LeBrona Jamesa, to powiedz – czy oswoiles juz
zart o trzech “Bronkach” w Lakers – LeBronie, jego synu Bronnym i Bronku
Wawrzynczuku?

Malo tego: sam na niego wpadlem! Nie propagowalem go, ale przechodzac przez
proces rekrutacji pomyslalem, ze to bylaby fajna historia i chwytliwe
haslo. Fajnie, ze ludzie i media same to podchwycily. To moze nieco na
wyrost, aby wymieniac moje imie w tym gronie, ale jest to uzasadnione.
Kiedy na poczatku Rob Pelinka (dyrektor generalny Lakers – red.) zwracal
sie do mnie “Bronny”, brzmialo to surrealistycznie, ale jednoczesnie bylo
dla mnie nobilitacja. W ogole wydaje mi sie, ze w klubie bardzo polubili
moje imie, kazdemu sie podoba ta historia o trzech “Bronnych”.

A z tymi slawniejszymi, czyli Jamesami, miales juz okazje sie spotkac?

Jeszcze nie. Bede w Los Angeles dopiero 10 dni przed draftem (nabor do NBA,
ktory w tym roku odbedzie sie 26 czerwca w Nowym Jorku – red). Jak wiadomo
Lakers juz odpali z play-offs, wiec graczy raczej nie bedzie na miejscu.
Spodziewam sie zobaczyc ich i poznac w okresie przygotowawczym do nowego
sezonu. Wtedy w LA bedziemy miec cos w rodzaju okresu integracyjnego.
Bedzie mniej pracy, a wiecej okazji do poznania sie, zbudowania atmosfery.
Dla skautow to bardzo wazne, bo na co dzien nie spedzamy ze soba czasu, a
przeciez bardzo scisle wspolpracujemy.

Na pewno bedzie jednak troche pracy. Szykujemy sie juz do kolejnych
draftow. Bedziemy wiec rozdzielac zadania i decydowac, jakich graczy i
gdzie obejrzec. Kto jest dla nas priorytetem i kogo chcemy obejrzec w akcji
kilka razy, a kogo wystarczy obejrzec na zywo tylko raz. Zaczynajac od
poczatku – czy serce mocniej zabilo, gdy zobaczyles numer kierunkowy z Los
Angeles?

Zalezy, czy pytasz o pierwszy kontakt z Lakers, czy moment, gdy podejmowano
juz ostateczna decyzje?

Opowiedz najpierw o tym pierwszym kontakcie.

Zaczelo sie dosyc niewinnie. Wiedzialem, ze Lakers beda szukac kogos na
stanowisko skauta, choc to oni pierwsi sie do mnie odezwali. Polecil mnie
moj znajomy z branzy. To byla mila, kolezenska przysluga, o ktorej nie
wiedzialem, choc pozytywnie mnie zaskoczyla. Tego samego dnia odezwal sie
do mnie Antonio – pracownik Lakers. Ale pierwsza rozmowa byla zupelnie
niezobowiazujaca. Spytal, czy bylbym zainteresowany. Przyznal, ze niczego
nie moze zagwarantowac, ale upewni sie, aby moje CV nie przepadlo w stercie
zgloszen.

Jak dowiedziales sie, ze dostales prace w Lakers?

Proces byl bardzo dlugi, trwal ok. trzy i pol miesiaca. Z roznych wzgledow
– m.in. z powodu pozarow w Los Angeles, w wyniku ktorych wiele osob z
organizacji stracilo domy czy majatki zycia, wszyscy bardzo to przezywali.
No a potem wydarzyl sie jeden z najbardziej szokujacych transferow w
historii sportu zawodowego, czyli przyjscie Luki Doncicia do Lakers. Nikt
nie mial wtedy glowy do tego, kto bedzie szukal kolejnego Doncicia, tylko
wszyscy w klubie skupili sie na jak najlepszym przywitaniu Luki w Los
Angeles.

Bylo tez wiele faz miedzy pierwszym telefonem a ostateczna decyzja. W
miedzyczasie mialem rozmowe z dzialem HR, ktory przygotowywal moj profil
psychologiczno-zawodowy. Pod koniec rekrutacji rozmawialem tez z
wlascicielem klubu i to byla juz spora rzecz – wywiad trwal poltorej
godziny, pytano mnie o filozofie mojej pracy, znajomosc realiow draftu NBA,
rynku graczy poza Stanami Zjednoczonymi. Z jednej strony tak, bo Lakers
dzialaja jak korporacja. Z drugiej jednak strony to biznes rodzinny. Klub
zostal przekazany dzieciom niezyjacej juz legendy klubu, czy dr. Bussa. I
wlasnie z Jessem Bussem, jego synem, ktory odpowiada za skauting, mialem
jedna z ostatnich rozmow. Chcial sprawdzic, czy pasuje do organizacji. Mimo
sznytu korporacyjnego Lakers dbaja o rodzinny klimat i o to, kto do nich
dolacza.

Rozmowa z Jessem poszla na tyle dobrze, ze zakwalifikowalem sie do
ostatniego etapu, czyli rozmowy z Robem Pelinka, szefem Los Angeles Lakers.
Wtedy w grze o stanowisko zostaly juz tylko dwie osoby. Stresowales sie?

Mozna bylo wyczuc, ze Rob jest osoba niezwykle zajeta. W trakcie naszej
rozmowy odrzucil mnostwo polaczen. Musialem wiec w skondensowany sposob
przekazac, jakie umiejetnosci moge wniesc do Lakers. Gdybym chcial
tlumaczyc to wyczerpujaco, stracilbym szanse, by sie dobrze zaprezentowac.

Sama rozmowa z Pelinka – osoba decyzyjna w jednym z najwiekszych klubow
swiata, przyjacielem Kobego Bryanta – byla juz niesamowitym doswiadczeniem.
Abstrahujac od tego, czy dostalbym te prace czy nie. Wisienka na torcie.
Jak myslisz, co ostatecznie zadecydowalo, ze Lakers cie wybrali? Jaki twoj
atut ich przekonal?

Jestem zawsze swietnie przygotowany. Mam jasno okreslone cele, a
konsekwencja w dzialaniu to moja najmocniejsza strona. Ja tego typu rozmowy
wizualizowalem od lat oraz ugruntowywalem wiedze czy tez zdolnosci
komunikacyjne. W momencie konwersacji mialem przy sobie ok. 30 karteczek z
odpowiedziami na potencjalne pytania oraz wskazowkami od moich mentorow.
Znalem ich tresc na pamiec, lecz chcialem miec pewnosci, iz niczego nie
przegapie.

Mysle, ze dla Lakers, poza moim podejsciem merytorycznym, atrakcyjnym
czynnikiem mogl byc stosunek mojego wieku do osiagniec. Jak na skauta
jestem wciaz mlody i mam mnostwo energii. Rzadko rowniez spotyka sie w tym
biznesie kogos, kto dokonal naprawde sporo na przestrzeni zaledwie kilku
lat. Prowadzilem popularny serwis skautingowy, do ktorego zagladal prawie
kazdy z koszykarskiego swiata i okolo 20 topowych uczelni amerykanskich
mialo do niego wykupiony dostep. Cale NBA widywalo mnie regularnie w Ulm,
bylem jedynym zagranicznym skautem klubu euroligowego na pelen etat oraz
najmlodszym dyrektorem sportowym w Eurocup. A co z tym biciem serca?

To juz byla ostatnia prosta. Bylem wciaz pracownikiem Anwilu Wloclawek. To
byl poniedzialek, mielismy regularny trening, na ktorym zaprezentowalem
zespolowi naszego nowego gracza, Deana Williamsa.

Doslownie 10 minut po wyjsciu z hali dostalem maila od Lakers. Ale mialem
mieszane uczucia, bo byl dosc enigmatyczny. Brzmial mniej wiecej tak: hej,
mamy nadzieje, ze miales dobry weekend, daj znac, czy masz dzis wieczorem
czas na chwile rozmowy. Z jednej strony moglo to zwiastowac, ze dostalem te
prace, z drugiej – ze klub chce mi podziekowac za udzial w rekrutacji i
przy okazji poinformowac, ze wybrano kogos innego. Sprawa byla wiec typowo
50 na 50.

Niemniej wiedzialem, ze to juz moment decyzji. I ze dostane odpowiedz na
pytanie – czy zisci sie moje najwieksze zawodowe marzenie, czy bede musial
poczekac kolejne kilka lat na zblizajaca sie okazje. Jak przebiegla rozmowa?

Pani z HR zaczela bardzo “casualowo”. Ludzie w Los Angeles sa bardzo
wyluzowani. I faktycznie spytala, jak minal mi weekend. Opowiedzialem, ze
najpierw mielismy mecz, potem spotkalem sie ze znajomymi”

I wtedy ona, spiewajacym glosem, odpowiedziala, ze byc moze start nowego
tygodnia bedzie rownie udany, bo chcialaby mi oficjalnie zaproponowac prace
w Los Angeles Lakers. Sama byla podekscytowana, wiec ja sie cieszylem tym
bardziej. I tez odpowiedzialem z zaspiewem! Co ciekawe, dopiero wtedy
dowiedzialem sie, jak dlugi bedzie kontrakt i ile bede zarabial. Od
poczatku mozna bylo wyczuc, ze w Los Angeles podchodza do sprawy tak: my
jestesmy Lakers, jestesmy na topie, wszyscy chca u nas pracowac i nie
przyjmujemy do wiadomosci, ze ktos moze nam odmowic.

Nie jest to nieco wyniosle?

Powiedzialbym, ze raczej naturalne i poniekad maja do tego prawo. Na moje
miejsce byly setki chetnych. Jesli nie ja, to z pewnoscia znajda kogos na
zastepstwo. Nie ma wiec negocjacji. Ale Lakers tez sa znani z tego, ze sa
bardzo hojni i nie oszczedzaja na pracownikach. Czyli – nie pytajac wprost
o twoje wynagrodzenie – jestes zadowolony ze swojej pensji?

Tak, mysle, ze to maksymalny kontrakt jak na pierwsze doswiadczenie pracy w
NBA na – mimo wszystko – podrzednym stanowisku. Zwlaszcza biorac pod uwage
rozpietosc biznesowa tej najlepszej ligi na swiecie.

Podsumowujac: sa to dobre zarobki, najwyzsze na moim etapie kariery. A do
tego sa to zarobki w standardzie amerykanskim, wiec sila rzeczy sa wyzsze
niz w Europie. Ale” mialem okazje zarabiac wiecej jako dyrektor sportowy
klubu w Europie. Nazwisko Jeremy’ego Sochana mialo znaczenie? Byles tym,
ktory pracowal z nim na poczatku kariery – wtedy byles skautem niemieckiego
ratiopharmiu Ulm, a Jeremy – zanim wyjechal do Stanow – uczyl sie tam
zawodowej koszykowki.

Znaczenie mial miks moich doswiadczen. A Jeremy” mogl tylko pomoc. Ludzie
kojarzyli nas ze soba. Nasze kariery rosly byc moze nie wprost
proporcjonalnie, ale rownolegle. Ale mysle, ze najwiekszym czynnikiem,
ktory mi pomogl, byl nie tylko Jeremy, ale cale doswiadczenie w Ulm.

W momencie gdy zostalem zatrudniony w Niemczech – czyli szesc-siedem lat
temu – byl to zwykly klub z dobra reputacja. Ale w Ulm dopiero mieli plan,
aby stac sie druzyna, ktora co roku bedzie wychowywala i wypuszczala w
swiat najwieksze europejskie talenty. Aby wybudowac akademie i zapraszac te
najwieksze talenty do siebie. A to zaczelo sie dopiero po moim dolaczeniu
do zespolu. Bylem wiec jednym z tych, ktory budowal podwaliny pod ich
“Orange Academy”, ktora dzis jest najczesciej wybierana destynacja przez
niemal wszystkich koszykarskich skautow na swiecie. Na czym bedzie polegac
wiec twoja praca w Lakers?

Bede skautem odpowiedzialnym za szukanie talentow poza Stanami
Zjednoczonymi.

W Europie?

Klub dzieli nas, skautow, na dwie kategorie – tych, ktorzy szukaja talentow
w Stanach, i tych, ktorzy szukaja poza nimi. De facto wiec bede podrozowal
po calym swiecie – niedlugo wybieram sie do Afryki na jeden z turniejow
mlodziezowych”Ile krajow juz w ten sposob zwiedziles?

Dawno tego nie liczylem” Choc niedawno wypelnialem wize do Chin i trzeba
bylo w dokumentach wymienic kraje, ktore odwiedzilo sie w ciagu ostatnich
pieciu lat. Miejsc bylo na 50 panstw. Mnie zabraklo miejsca w rubryce.

Wracajac do procesu rekrutacyjnego. Czy wplyw miala tez postac Rafala Jucia
– polskiego skauta, ktory ma juz wyrobiona marke w NBA, jest mistrzem z
Denver Nuggets, a przede wszystkim odkryl przed klubem talent Nikoli
Jokicia?

Proces rekrutacji trzymalem w sekrecie, wiedzieli o nim tylko moi
najblizsi. Ale Rafal zawsze byl mi bardzo zyczliwy. Pamietam, ze przed laty
przeszedlem kilka etapow rekrutacji w Golden State Warriors. Przy tamtej
okazji Rafal wyciagnal do mnie pomocna dlon – przygotowywal mnie do
kolejnych zadan, tlumaczyl, czego moge sie spodziewac. Ta wiedza i tamto
doswiadczenie zostaly ze mna na lata i bardzo pomogly mi podczas rekrutacji
do Lakers. Ale bezposrednio Rafal nie mial na nia wplywu i mi nie pomagal.

Robiac krok w tyl – jak sie zostaje koszykarskim skautem? Dlaczego zaczales
sie tym interesowac, od czego zaczales, jakie byly twoje pierwsze – byc
moze jeszcze amatorskie – ruchy w tym biznesie?

Jako nastolatek uwielbialem grac w Football Manager, gdzie mozna bylo
wysylac skautow, a oni wyszukiwali dla ciebie talenty w calym wirtualnym
swiecie. Pierwsza stycznosc z kolegami po fachu mialem w 2015 r. Bylem na
wakacjach we Wloszech, gdzie akurat rozgrywane byly mistrzostwa Europy do
lat 20. Zobaczylem, ze ci ludzie oraz zawod faktycznie istnieja.
Zafascynowalo mnie to i zaraz po powrocie zaczalem szukac informacji o tej
profesji.

Pozniej podrozowalem na wlasna reke, udzielalem sie na mediach
spolecznosciowych oraz stronach internetowych, az w koncu zalozylem swoja
wlasna. Z czasem ludzie zaczeli mnie kojarzyc i nadarzyla sie szansa w Ulm.
Od wtedy stalo sie to moim zajeciem na caly etat. Nie ma szkoly dla skautow
i kazda historia jest inna, lecz zdecydowanie najwazniejszy jest
networking. Nalezy rowniez pamietac, ze szanse sa bardzo znikome. Wiekszosc
skautow to osoby z zaawansowanych koszykarsko krajow jak Wlochy, Hiszpania,
Francja czy Serbia badz tez byli znani koszykarze. Ja mialem ogrom
szczescia, ktoremu na pewno pomoglem ciezka praca oraz zainwestowalem w
siebie wszystko, co mialem. Nie kazdy ma sytuacje zyciowa, ktora temu
sprzyja.

Mimo ledwie 35 lat masz na koncie bardzo ciekawe doswiadczenia. Pracowales
jako skaut Fenerbahce Stambul, czy dyrektor sportowy ukrainskiego Prometey
oraz – to twoje ostatnie miejsce pracy – Anwilu Wloclawek.

Kluby w NBA lubia miec w zespolach osoby z roznych srodowisk. Po to, aby
miec rozne opinie, rozne spojrzenia na pewne sytuacje. Np. w Lakers w
trakcie wideokonferencji laczy sie z nami ponad 90-letni Bill Bertke,
legendarny trener, ktorego zdanie wciaz jest niezwykle cenione. Slowem: im
ktos ma bogatsze doswiadczenia, im widzial w koszykarskim zyciu wiecej, tym
jest lepiej.

Praca w Fenerbahce pozwolila mi poznac swiat korporacyjny. To klub
multisekcyjny, sterowany z centrali. Dopiero bedac w Stambule, zrozumialem,
jak jest gigantyczny. Szacuje sie, ze Fenerbahce ma ok. 40 mln fanow – nie
tylko w samej Turcji. To niemal jak religia. Praca w Turcji dala mi wiec
pewna namiastke tego, czego moglem sie spodziewac po pracy dla Lakers.

Podobnie bylo, gdy pracowalem jako dyrektor sportowy w Prometey’u i Anwilu.
To duza nobilitacja, bo rzadko zdarza sie, by tak eksponowane stanowiska
zajmowaly osoby w moim wieku – zwlaszcza za granica i na tym poziomie. To
tez bylo duze wyzwanie. Jako skaut zyjesz w ochronnej bance. Ogladasz
zawodnikow, wystawiasz rekomendacje, ale nie podejmujesz ostatecznych
decyzji. Tymczasem jako dyrektor sportowy odpowiadasz za budowe skladu, to
na tobie jest najwieksza odpowiedzialnosc za sukcesy lub porazki.

Spodobalo mi sie to. I choc nieco zboczylem z rozwoju kariery w roli
skauta, to wciaz bylem w srodowisku. To ty odpowiadasz za budowe Anwilu
Wloclawek – polskiego klubu, ktory pragnie zdobyc mistrzostwo Polski. Jesli
tak sie stanie – wszyscy beda cie chwalic. Jesli Anwil przegra, to – mimo
iz jestes juz skautem Lakers – odpowiedzialnosc spadnie na ciebie.

Co ciekawe, byla to moja pierwsza praca w Polsce. Budowa skladu poszla
calkiem dobrze. Ale oczywiscie zobaczymy efekt na koniec sezonu – to on
bedzie swiadczyc o pracy, ktora wykonalem z trenerem Selcukiem Ernakiem i
prezesem Lukaszem Pszczolkowskim oraz z zawodnikami.

Czyli przyjedziesz na ewentualna dekoracje?

Obiecalem, ze przyjade na jeden z meczow play-off, aczkolwiek bede musial
byc w Los Angeles mniej wiecej 10 dni przed draftem NBA. To pokrywa sie z
datami finalow polskiej ligi. Ale” o to bedziemy sie martwic, jak Anwil
dostanie sie do finalu. Swoja droga – ilu skautow zatrudniaja Lakers?

“International scouts”, ktorzy zajmuja sie calym swiatem, jest trzech. Co
ciekawe, skautow, ktorzy zajmuja sie rozgrywkami w Stanach Zjednoczonych,
jest wiecej. System jest “amerykocentryczny”. Caly pion ma ok. 10 osob.

Postawiono przed toba jakis konkretny cel na najblizszy draft?

Nie, tak to nie wyglada. Trzeba mierzyc sily na zamiary. Lakers maja tylko
jeden wybor w tegorocznym drafcie, i to daleki – dopiero 55. (na 30 wyborow
w pierwszej rundzie i 30 wyborow w drugiej – red.). Nikt nie spodziewa sie
cudu, ze znajdziemy koszykarza, ktory odmieni oblicze zespolu. To by
oznaczalo, ze 15-20 innych zespolow NBA wykonalo zla prace. A przeciez inne
druzyny takze maja rozwinieta siec skautow, inwestuja ogromne pieniadze,
aby miec znakomicie zbadany rynek. A poza tym, z racji iz w czerwcu podczas
draftu mina dopiero trzy miesiace mojej pracy dla Lakers, to ja dostalem od
szefa liste nazwisk graczy, ktorym bede sie przygladal na zywo, aby ocenic
skale ich talentu. W przyszlym roku to ja bede mogl dawac sugestie
dzialaczom.

Polskich kibicow na pewno interesuje to, czy skaut NBA widzi wsrod mlodych
Polakow potencjalnych graczy NBA. Mozesz wymienic trojke talentow, ktorzy w
perspektywie kilku lat maja na to szanse?

Moj kontrakt zabrania mi publicznie wypowiadac sie o konkretnych
zawodnikach. Ale jestem pewien, iz niektore nazwiska polskich graczy
figuruja w rozbudowanych listach klubow NBA. Byli oni przeciez zapraszani
na prestizowe eventy badz sa czescia mocnych programow. Jednak jesli ktos z
nich trafi do NBA w najblizszych latach, zwlaszcza na stale, powinnismy to
traktowac w ramach pozytywnego zaskoczenia.

BARCELONA SWIETUJE ZDOBYCIE MISTRZOSTWA HISZPANII. FETA DRUZYNY NA ULICACH
MIASTA. Byla ciezka praca, jest zasluzona nagroda. Pilkarze FC Barcelony
dzien po zapewnieniu sobie mistrzostwa Hiszpanii rozpoczeli fete z kibicami
na ulicach miasta. W odkrytym autobusie nie zabraklo miejsca dla Roberta
Lewandowskiego i Wojciecha Szczesnego. Barcelona, ktora powoli konczy
kapitalny dla siebie sezon, w czwartek zapewnila sobie oficjalnie
mistrzostwo Hiszpanii. Wygrala na wyjezdzie z Espanyolem 2:0 i zaczelo sie
swietowanie. Jego glowna czesc, juz ze swoimi kibicami, nadeszla w piatek o
godzinie 18. Druzyna wraz z calym sztabem wsiadla do odkrytego autobusu i
ruszyla na ulice stolicy Katalonii. Na zdjeciach i nagraniach, ktore zalaly
media spolecznosciowe obecni sa Polacy – Lewandowski i Szczesny.

Pierwszy z nich, najskuteczniejszy strzelec druzyny, doskonale bawil sie w
towarzystwie Fermina Lopeza. Bramkarz Dumy Katalonii z kolei owinal sie w
polska flage, a na glowe wsunal kapelusz. Jego obecnosc bardzo dobitnie
podkreslili kibice Barcelony, ktorzy donosnie wykrzykiwali “Szczesny
palacz”, nawiazujac do nalogu, z ktorym pilkarz sie nie kryje. W trakcie
zabawy specjalne przeznaczenie zyskal Superpuchar Hiszpanii, ktory druzyna
Hansiego Flicka wywalczyla w styczniu. Eric Garcia i Inigo Martinez zrobili
sobie z niego pojemnik na slodycze. Wywalczone w czwartek przez Barcelone
mistrzostwo Hiszpanii jest 28. w historii klubu.

JULIA SZEREMETA WYGRALA ZAWODY PUCHARU SWIATA W WARSZAWIE PODCZAS 40.
MEMORIALU FELIKSA STAMMA. Julia Szeremeta w piatek zdecydowanie zwyciezyla
w zawodach Pucharu Swiata na warszawskim Torwarze podczas 40. Memorialu
Feliksa Stamma. Nasza wicemistrzyni olimpijska z Paryza w finale kategorii
57 kg wygrala z reprezentantka Uzbekistanu Khumorabonu Mamajonowa
jednoglosna decyzja sedziow. Szeremeta w drodze do tego pojedynku minionego
dnia pewnie rozprawila sie z Sameenah Toussaint, awansujac w pieknym stylu
po wygranej 5:0. Zrewanzowala sie jej w ten sposob za porazke sprzed trzech
lat w 1/8 finalu mistrzostw Europy do lat 22 w Porecu.

Polka spodziewala sie, ze w piatkowym finale zmierzy sie z Turczynka Esra
Yildiz, lecz brazowa medalistka olimpijska niespodziewanie przegrala
wczesniej 2:3 z Mamajonowa. Utalentowana 21-latka pochodzaca z Chelma mimo
takiego rozstrzygniecia nie pozostawila wiekszych zludzen rywalce z
Uzbekistanu w finalowym starciu. Polka byla niesiona glosnym dopingiem
kibicow zgromadzonych na Torwarze i juz po pierwszej rundzie prowadzila u
czterech sedziow. Mamajonowa nie ustepowala, ale dalej wieksze uznanie w
punktacji miala Szeremeta, ktora ostatecznie wszyscy sedziowie wskazali
jako zwyciezczynie. Pojedynek nie obfitowal w wiele wymian ciosow. Wynikalo
to z faktu, ze zawodniczki mialy dla siebie duzy respekt. Kazda akcja
wymagala dluzszego przygotowania.

– Jestem bardzo szczesliwa. Najpierw mialam wybadac przeciwniczke. Bylam
troche szybsza. W pozycji mankuta czuje sie swietnie. Glowny cel to teraz
mistrzostwa swiata w Liverpoolu – powiedziala prosto z ringu wicemistrzyni
olimpijska.

POLSKIE SUKCESY W WARSZAWIE

Wczesniej w piatek Mazurek Dabrowskiego rozbrzmial w warszawskiej hali po
walce Agaty Kaczmarskiej w kat. +80 kg w porannej sesji finalow Pucharu
Swiata. Nasza reprezentantka w decydujacej walce mierzyla sie z Turczynka
Seyma Duztas.

Po dwoch rundach najciezsza z polskich piesciarek prowadzila u trzech
sedziow. Starala sie trzymac na dystans silniejsza fizycznie przeciwniczke.
Pomagal w tym lewy prosty, a prawe sierpy wzmacnialy jej przewage. Taktyke
w pelni zrealizowala i wygrala 4:1. Wiedzialem, ze musze szybkoscia
nadrobic przewage fizyczna Turczynki. Na pewno zobaczycie mnie w lepszej
formie – zwrocila sie Kaczmarska do publicznosci. W Warszawie obronila
memorialowy tytul, wywalczony przed rokiem w Kielcach.

Ze wzgledu na zlamany palec nie mogla wziac udzialu w poprzednich zawodach
PS na poczatku kwietnia w Brazylii.

Weronika Dziubek zajela drugie miejsce w kat. 65 kg. W finale ambitnie
walczyla z wloska olimpijka Angela Carini. Nie zdolala jednak powazniej
zagrozic doswiadczonej rywalce, ktora wygrala jednoglosnie na punkty.
23-Polka jest odkryciem turnieju. Wczesniej uprawiala hokej na trawie i
dopiero trzy lata temu postawila na boks.

– Tak naprawde nigdy nie zwatpilam w siebie, bo wiedzialam, gdzie chce byc
i dokad chce dojsc. I ten cel jest caly czas przede mna, a ten turniej jest
tylko przystankiem do tego, ale to juz historia – powiedziala Dziubek.

Carini na igrzyskach w Paryzu zostala zapamietana glownie z tego, ze w 1/8
finalu juz w 46. sekundzie odmowila pojedynku z Imane Khelif, pozniejsza
mistrzynia. Powodem byly kontrowersje wokol testow kwalifikacji plci
Algierki. W piatkowy wieczor wsrod mezczyzn zloto w kat. 60 kg zdobyl Pawel
Brach. W finale zwyciezyl 4:1 Wlocha Michele Baldassiego. Z kolei w kat. 70
kg triumfowal Cezary Znamiec. Nasz reprezentant po niezwykle zacietym
pojedynku pokonal 4:1 Szweda Kevina Scotta.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 17.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 137) (67738) 17 maja 2025r.

Pogoda

sobota, 17 maja 16 st C

Niewielkie opady deszczu

Opady:40%

Wilgotnosc:74%

Wiatr:26 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Zyczymy z Tomkiem milego weekendu ze Swieradowa. Jedno z naszych ulubionych
miasteczek 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Akcja dzieje sie w czasach komunizmu.

Przychodzi facet do salonu Skody kupic samochod.

Bo wybraniu odpowiedniego modelu sprzedawca informuje faceta:

– Dobrze, ale samochod bedzie do odbioru za 10 lat.

– Ale rano czy wieczorem ?

– Panie, a co to za roznica rano czy wieczorem, jak to bedzie za 10 lat ?

– … bo rano przyjda mi telefon podlaczyc.

Juz jest bialo, a sniegu moze jeszcze dosypac. W Tatrach w czwartek zrobilo
sie bialo. Miejscami w ciagu doby dosypac moze nawet 12 centymetrow.
Zimowo-wiosenne krajobrazy zachecily wiele osob do wyjscia w gory, ale jak
ostrzegaja ratownicy TOPR, do wedrowek wysokogorskich powinnismy
odpowiednio sie przygotowac. W czwartek przyrost pokrywy snieznej wysoko w
Tatrach wyniesie nawet do 12 cm – powiedziala synoptyk Instytutu
Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Lapinska. Synoptyk uspokoila, mowiac,
ze pogoda jest “absolutnie typowo wiosenna, chociaz bardzo nam sie nie
podoba”.

Zagrozenie lawinowe moze wrocic

Jak przekazal Piotr Konopka, ratownik dyzurny Tatrzanskiego Ochotniczego
Pogotowia Ratunkowego, powyzej mniej wiecej 1700 metrow nad poziomem morza
w ostatnich dniach wystepowaly temperatury na minusie, oblodzenia i swiezy
snieg. Obecny opad spadnie na taki podklad i niekoniecznie sklei sie
z podlozem. W weekend nie mozna wykluczyc nawet powrotu zagrozenia
lawinowego. Jak opowiadal TVN24 Konopka, wysoko w gorach snieg w maju nie
jest niczym niespotykanym. Ostrzegl jednak, ze chociaz w kolejnych dniach
aura ma sie poprawic, warunki na szlakach moga byc trudne. Bardzo czesto
jest tak, ze po zalamaniu pogody, z opadem sniegu, wiatrem czy opadem
deszczu, pojawia sie sloneczko. Ludzie interpretuja to jako dobre warunki,
ale nie nalezy mieszac warunkow z pogoda – przekazal.

Ratownik wyjasnil, ze dobra pogoda nie musi oznaczac sprzyjajacych warunkow
turystycznych. W sytuacjach, gdy po opadach sniegu pojawia sie slonce,
tlumny atak na gory moze skonczyc sie licznymi wypadkami. Konopka
podkreslil, ze w takich warunkach nalezy zaopatrzyc sie glownie w zdrowy
rozsadek i w zachowawcze plany bez wypuszczania sie w najwyzsze partie.

– Sprzet pomaga, ale nie czyni nas niesmiertelnymi – powiedzial. – W tych
nizszych partiach, jesli sa oblodzenia, raczki sa przydatne na malo stromym
terenie. W terenie stromym konieczne sa raki, nie raczki. Ratownik dodal,
ze mylenie tych dwoch rodzajow sprzetu w ostatnich kilku latach przyczynilo
sie do wystapienia bardzo duzej liczby wypadkow.

Podatek od prezentow komunijnych. Kiedy trzeba go zaplacic. Maj to czas
pierwszych komunii swietych. Rodzice i opiekunowie skupiaja sie na
przygotowaniu dziecka do przyjecia tego sakramentu i do urzadzenia
tradycyjnego przyjecia po tym wydarzeniu. Czesto nie zdaja sobie jednak
sprawy, ze powinni przyjrzec sie, czy od prezentow, ktore otrzymala ich
pociecha, nalezy zaplacic podatek od darowizny. Z danych Krajowej
Administracji Skarbowej wynika, ze tylko w 2023 roku bylo prawie 15 tysiecy
anonimowych donosow w sprawie podarunkow z okazji komunii swietych. tym,
czy powinnismy rozliczyc otrzymane komunijne podarki zadecyduje ich
wartosc, jak rowniez stopien spokrewnienia miedzy darczynca i obdarowanym –
informuje Monika Piatkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl.

Czy prezenty komunijne sa opodatkowane?

Jak wyjasnia Piatkowska, decyduja o tym przepisy z ustawy o podatku od
spadkow i darowizn. – Istnieja okreslone kwoty, do wysokosci ktorych
darowizny nie zostana opodatkowane – zaznacza. – Zwykle prezenty
otrzymywane z okazji komunii nie przekraczaja ustawowych limitow, wiec nie
sa objete podatkiem. Nie mozemy tego jednak uznac za regule, dlatego warto
zweryfikowac datek od kazdego z gosci indywidualnie – zaznacza.

Doradczyni podatkowa przypomina rowniez, ze nalezy pamietac “ze w przypadku
komunii obdarowanym jest dziecko i to jego koligacje z poszczegolnymi
osobami powinny byc weryfikowane”. Jesli zachodzi potrzeba zgloszenia
otrzymanej darowizny, wowczas to rodzice lub opiekunowie prawni w jego
imieniu skladaja zeznanie organom podatkowym – dodaje. Zgodnie z ustawa o
podatku od spadkow i darowizn, jezeli wartosc wplat od osoby nam obcej,
nalezacej do III grupy podatkowej, nie przekracza 5733 zl (czyli kwoty
wolnej od darowizn) w ciagu 5 lat, od takiej darowizny nie jest naliczany
podatek – wyjasnia Monika Piatkowska. Jak dodaje, “w przypadku II grupy
podatkowej, do ktorej nalezy np. rodzenstwo naszych rodzicow, dzieci
siostry, wnuki brata, bedzie to kwota 27 090 zl”. – Natomiast od naszych
bliskich np. malzonka, dzieci, rodzicow, pasierba, ziecia, synowej,
rodzenstwa, ojczyma, macochy czy tesciow, czyli od I grupy podatkowej,
mozemy otrzymac bez zgloszenia 36 120 zl.

Podkresla jednak, ze “kwoty te liczone sa lacznie dla okresu 5 lat”. –
Jesli zatem otrzymujemy co jakis czas darowizny od danej osoby, powinnismy
sumowac ich wartosc i w przypadku przekroczenia limitu zglosic darowizne
organom podatkowym. – wskazuje Piatkowska.

– Szczegolnym przypadkiem sa podarunki otrzymane od najblizszej rodziny,
tzw. zerowej grupy podatkowej (np. dzieci, rodzice, dziadkowie), ktore, pod
pewnymi warunkami, nie sa obejmowane podatkiem bez wzgledu na kwote
darowizny. Z danych Krajowej Administracji Skarbowej wynika, ze liczba
donosow, miedzy innymi o czyims naglym wzbogaceniu sie zwieksza sie kazdego
roku w okolicy roznych swiat, czy uroczystosci, w tym komunii swietych. W
2023 roku bylo prawie 15 tysiecy anonimowych donosow w sprawie komunii
swietych. Od stycznia do maja 2024 roku bylo ich okolo 7 tysiecy. Jak
podaje Dziennik.pl zgloszenia dotycza najczesciej braku paragonu, sprzedazy
z pominieciem kasy rejestrujacej czy nieprawidlowosci w zatrudnianiu
pracownikow. A takze nieujawnionych zrodel dochodu.

– Kazdy, kto posiada informacje o nieprzestrzeganiu prawa podatkowego, moze
zglosic takie nieprawidlowosci na numer Krajowego Telefonu Interwencyjnego
badz elektroniczne za pomoca formularza zgloszeniowego – przekazala w
rozmowie z redakcja biznesowa tvn24.pl mlodsza aspirantka Justyna
Pasieczynska, rzeczniczka prasowa Szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

Zdaniem rzeczniczki donosy wynikaja ze zlosliwosci, ale i niewiedzy. –
Prezenty komunijne bywaja roznej wartosci, wszystko zalezy od zamoznosci
gosci czy rodziny – zaznaczyla. Z badania, przeprowadzonego na zlecenie
Santander Consumer Banku zrealizowal Instytut Badan Rynkowych i Spolecznych
(IBRiS), wynika, ze na prezenty z okazji komunii i chrzcin najwiecej osob
(18 proc.) chce wydac miedzy 401 a 500 zl. Kolejno badani wskazywali kwoty:
od 201 do 300 zl (16 proc.), 301 do 400 zl oraz 101 do 200 zl (po 14
proc.). Miedzy 501 a 600 zl planuje przeznaczyc 7 proc., a kwote do 100 zl
– 6 proc., od 601 do 700 zl – 3 proc. Powyzej tysiaca zlotych wydac chce 1
proc. respondentow.

Natomiast w badaniu przeprowadzonym przez CBOS dla Polskiej Agencji
Prasowej w kwietniu zbadano stosunek Polakow do tego wydarzenia. Wynika z
niego, ze pierwsza komunia swieta jest wazna dla 62 proc. Polakow. Dla 13
proc. jest ona okazja do rodzinnego spotkania, zas dla 5 proc. okazja do
podarowania prezentu. Dla 16 proc. nie jest natomiast zadnym z powyzszych.

Na pytanie, czy I komunia swieta dziecka jest waznym przezyciem twierdzaco
odpowiedzialo 83 proc. mieszkancow wsi i 81 proc. mieszkancow miast do 20
tys. mieszkancow, 78 proc. mieszkancow miast od 100 tys. do 499 tys. oraz
68 proc. badanych z miast powyzej 500 tys. mieszkancow. Negatywnie na to
samo pytanie odpowiedzialo 9 proc. mieszkancow wsi, 13 proc. mieszkancow
miast do 20 tys. mieszkancow, 12 proc. proc. mieszkancow srednich miast i
24 proc. mieszkancow miast powyzej 500 tys. mieszkancow.

W Turcji “zatrzeslo sie dosc mocno” Trzesienie ziemi o magnitudzie 5,2
zostalo zarejestrowane w czwartek w centralnej Turcji. Jak podaly lokalne
media, wstrzasy odczuwalne byly takze w stolicy kraju, Ankarze. Wedlug
danych tureckiego Urzedu Zarzadzania Katastrofami i Sytuacjami Kryzysowymi
(AFAD), do trzesienia doszlo na glebokosci 18,7 kilometrow. Epicentrum
znalazlo sie dokladnie pod dzielnica Kulu w miescie Konya polozonym na
Wyzynie Anatolijskiej. Wstrzasy odnotowano przed godzina 16 czasu lokalnego.

Wstrzasy w stolicy

Burmistrz Konyi Ibrahim Akin potwierdzil stacji CNN Turk, ze w miescie do
tej pory nie zgloszono zadnych powaznych szkod, prawdopodobnie nikt nie
zostal rowniez ranny. Sluzby nadal prowadza prace terenowe majace na celu
ocene skali szkod. Jak podaly lokalne media, wstrzasy byly odczuwalne takze
w stolicy kraju, Ankarze, polozonej ponad 200 kilometrow nad polnoc od
epicentrum. “Ankara zatrzesla sie dosc mocno, ale trwalo to bardzo krotko”
– przekazal jeden ze swiadkow Europejsko-Srodziemnomorskiemu Centrum
Sejsmologicznemu.

10 tematow kampanii opartych na falszu. Warto wiedziec. Nie wszystko, co
mowili kandydaci podczas konczacej sie kampanii przed pierwsza tura
wyborow, bylo zgodne z prawda. I nie tylko o pomylki tu chodzi, lecz o cale
narracje zbudowane na blednych tezach. W kazdej kampanii sa przekazy, ktore
sztaby wyborcze szyja wylacznie pod elektorat – rowniez ten jeszcze
potencjalnie do pozyskania. Celem jest oslabienie wizerunku przeciwnikow
oraz wzmocnienie sympatii do wlasnego kandydata. Niby nic nowego, lecz
pewien zabieg zwracal teraz bardziej uwage: podloze tych narracji. Nie raz
budowano je bowiem od razu na falszywym zalozeniu, jakby nie przejmujac
sie, czy ktos to sprawdzi – a nawet gdy juz sprawdzono, kandydat narracji
nie zmienial. Przykladem jest Slawomir Mentzen, ktory w kolko potarzal
dokladnie te same zdania w kazdej kolejnej miejscowosci: dana teza miala
sie po prostu wyborcom utrwalic. Ale podobna taktyke stosowali inni
kandydaci.

Najczesciej padalo slowo “bezpieczenstwo” – odmieniano je przez przypadki i
odnoszono do roznych sfer: panstwa, jednostki, statusu, wolnosci osobistej,
bezpieczenstwa finansowego. Gdy analizowalismy w Konkret24, dlaczego
“politycznym zlotem” w tej kampanii wyborczej stal sie pakt migracyjny
(graly nim wszystkie strony sceny politycznej, choc w zapisach paktu od
roku nic sie nie zmienilo), dr Mateusz Zaremba, politolog i socjolog z
Uniwersytetu SWPS, tlumaczyl, ze bezpieczenstwo jest jedna z podstawowych
potrzeb w piramidzie Maslowa, dlatego wszelkie tematy z tym zwiazane dobrze
rezonuja u wyborcow. Stad w ostatnich miesiacach tak wiele przekazow
wypuszczanych przez poszczegolne sztaby wyborcze w jakis sposob dotykalo
tej kwestii, a emocje wyborcow podgrzewano, wzmagajac poczucie
zaniepokojenia czy wrecz strachu. Przedstawiamy dziesiec takich narracji,
ktore rozpowszechniano, bazujac na manipulacyjnych zalozeniach. Migranci –
czy raczej: “nielegalni imigranci” – stali sie jednym z glownych straszakow
w walce o wyborcow juz w poprzednich kampaniach. W tegorocznej w kolko
powtarza sie, ze zachodni sasiad mial nam przekazac az “dziesiec tysiecy
nielegalnych imigrantow” z Afryki czy Bliskiego Wschodu. Inna wersja:
“niemiecka policja przywiozla do Polski dziewiec tysiecy nielegalnych
migrantow”. Szczegolnie kandydaci PiS i Konfederacji alarmowali na wiecach
wyborczych, jakoby Niemcy “podrzucaja”, “przerzucaja”, “wciskaja”,
“zawracaja” do Polski “nielegalnych imigrantow”. Chocby ostatnio, 9 maja
podczas debaty trzech prawicowych telewizji, kandydat PiS Karol Nawrocki
mowil o “dziesieciu tysiacach migrantow ze strony niemieckiej” i “dziurawej
granicy”, a kandydat Konfederacji Slawomir Mentzen stwierdzil, ze “przeciez
Niemcy dziesiec tysiecy nielegalnych imigrantow przerzucili tylko w zeszlym
roku”. Teze te zbudowano, manipulujac danymi niemieckiej policji.

We wrzesniu 2024 roku Niemcy tymczasowo przywrocily kontrole na wszystkich
swoich granicach ladowych. W marcu 2025 roku informowalismy w Konkret24 –
opierajac sie na danych przekazanych nam przez Komende Glowna Policji
Federalnej w Poczdamie – ze w 2024 roku zawrocono z Niemiec do Polski 9369
osob, a w styczniu 2025 roku – 501. Miesiac pozniej Interia podala dane
obejmujace takze luty 2025 – ze w sumie zawrocono do Polski 10 343
osoby. Opozycja jeszcze bardziej zaczela rozpowszechniac przekaz
“przerzucanych” z Niemiec imigrantach.

A co sie kryje za tymi liczbami? Nie sa to wcale migranci “przerzucani” czy
“wpychani” do Polski – tylko zawracani juz z granicy polsko-niemieckiej po
odmowie wjazdu na teren Niemiec (np. z powodu braku wymaganej wizy
wjazdowej). Wszystko odbywa sie wedlug procedur okreslonych albo w
niemieckiej ustawie o pobycie, albo w Kodeksie Schengen. A najwieksza grupa
zawracanych z granicy polsko-niemieckiej sa” Ukraincy. W 2024 roku
stanowili ponad polowe objetych ta procedura – 4704 z 9369 (50,2 proc.).
Nie sa to wiec migranci z Afryki czy Bliskiego Wschodu, ktorymi czesto w
kontekscie “podrzucania” z Niemiec strasza politycy opozycji.

Poza zawroceniami funkcjonuje takze druga procedura: przekazanie. Odbywa
sie na podstawie readmisji lub tzw. rozporzadzenia Dublin III (konwencji
dublinskiej) – oznacza przekazanie do Polski osoby, ktora znajduje sie na
terytorium innego panstwa i nie ma uprawnienia do legalnego przebywania w
tym kraju, a jednoczesnie przyjechala tam bezposrednio z Polski. Przypadkow
przekazania bylo mniej niz tysiace, a jesli popatrzymy na narodowosci
cudzoziemcow przekazywanych stronie polskiej z Niemiec, to w latach
2021-2022 najwiecej przekazan dotyczylo Gruzinow (kolejno 105 i 153), a w
latach 2023-2024 – Rosjan (157 i 112).

Tak wiec przekaz o “dziesieciu tysiacach migrantow” bez podania narodowosci
juz powoduje falszywy odbior, a zastosowanie tak sugestywnych slow jak
“przerzucanie” czy “wpychanie” jest klamliwym przedstawieniem normalnych
procedur. Takie zapewnienie regularnie slyszelismy podczas kampanii ze
strony roznych prawicowych kandydatow. Padlo tez m.in. na ostatniej
przedwyborczej debacie 12 maja, gdy kandydat PiS Karol Nawrocki powtorzyl,
ze “bedzie dazyl do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego”.
Powtarzal to wielokrotnie na wiecach; podobnie Slawomir Mentzen obiecywal
wyborcom, ze “odrzuci pakt migracyjny”; Marek Jakubiak przekonywal o
koniecznosci wypowiedzenia paktu migracyjnego.

Taktyka kandydatow jest tu prosta: przedstawiac pakt migracyjny jako cos,
co bedzie “dewastacja naszego zycia”, ale oni – jesli tylko wygraja wybory
– nas przed tym obronia i pakt wypowiedza. Przekaz chwytliwy, lecz z gruntu
falszywy – bo niemozliwy do spelnienia jako sprzeczny z prawem
obowiazujacym w Unii Europejskiej. W skrocie: unijnego paktu migracyjnego
po prostu nie da sie wypowiedziec, a tym bardziej jednostronnie. Tlumaczyla
to w Konkret24 dr hab. Anna Doliwa-Klepacka z Zakladu Prawa Europejskiego
Uniwersytetu w Bialymstoku: ze “nie ma zadnej procedury jednostronnego
wypowiedzenia tego rodzaju aktow”, poniewaz zostaly one przyjete przez
kraje czlonkowskie wiekszoscia glosow. Natomiast Polska, wstepujac do UE,
zobowiazala sie do stosowania stanowionego w Brukseli prawa.

I nie chodzi nawet o to, ze polski prezydent po prostu nie ma zadnych
kompetencji w procedurach ustawodawczych Unii Europejskiej.

A jesli rzad nie bedzie chcial wdrazac zapisow paktu migracyjnego, to – jak
tlumacza eksperci od prawa europejskiego – kraje czlonkowskie maja
oczywiscie taka mozliwosc, lecz wiaza sie z tym konsekwencje prawne, a moze
rowniez finansowe i polityczne. To kolejny nosny przekaz w tej kampanii, a
do jego stworzenia sprytnie wykorzystano planowane (i to juz za rzadow
Zjednoczonej Prawicy) Centra Integracji Cudzoziemcow. Zwrocmy uwage na
nazewnictwo: wspolne dla obu fraz slowo “centrum” sugeruje, ze opowiadamy o
czyms rzeczywistym, tylko nieco innym jezykiem. Lecz to wlasnie ma
znaczenie.

W wystapieniach Karola Nawrockiego czy Slawomira Mentzena centra integracji
stawaly sie “centrami dla nielegalnych migrantow”, czasami “osrodkami”.
Nawrocki na debacie 12 maja okreslil centra nawet “apartamentami dla
nielegalnych migrantow”. Regularnie powtarzal swoje haslo: “Zamiast centrow
integracji – centra deportacji”. Slawomir Mentzen podczas debaty
organizowanej przez “Super Express” przekonywal, ze niektore samorzady
sprzeciwiaja sie budowie centrow, bo “nie zycza sobie tysiecy nielegalnych
migrantow na ulicach swoich miast”. Grzegorz Braun na nagraniu z Konina
twierdzil, ze w tamtejszym centrum integracji “uchodzcy, nachodzcy” za
pieniadze podatnikow maja miec “wikt i opierunek”. Na czym polega ta
manipulacja, weryfikowalismy w Konkret24. Centra Integracji Cudzoziemcow
nie sa bowiem nowym pomyslem, ale przede wszystkim sa przeznaczone dla
legalnie przebywajacych w Polsce obcokrajowcow. Maja byc jedynie punktami
swiadczenia pomocy, np. w znalezieniu pracy, glownie dla Ukraincow i
Bialorusinow – a nie zadnymi osrodkami mieszkalnymi.

Informowaly o tym kolejne samorzady, na terenie ktorych powstaja centra, a
ktore staly sie ofiarami protestow ze strony mieszkancow w wyniku
falszywego przekazu gloszonego przez kandydatow i ich sztaby. Na przyklad
Regionalny Osrodek Polityki Spolecznej w Poznaniu, sprawujacy nadzor nad
centrum w Koninie, zapewnial, ze “absolutnie nie tworzy zadnych osrodkow,
zadnych noclegowni”. Jesli chodzi o bezpieczenstwo obywateli, ktore ma
zapewniac sprawnie dzialajace demokratyczne panstwo, jedna z narracji
opozycji jest ta o braku praworzadnosci po zmianie wladzy w 2023 roku. Jako
“dowod” podawana jest teza o “nielegalnym prokuratorze”. Chodzi o zmiane na
stanowisku prokuratora krajowego.

W kwietniu prezydent Andrzej Duda na konwencji Karola Nawrockiego mowil, ze
“de facto sila wyrzuca sie z dzisiaj z biura zastepce prokuratura
generalnego – prokuratora krajowego”, ze zastepuje sie go kims “powolanym
calkowicie niezgodnie z jakimikolwiek przepisami”. 9 maja podczas debaty w
trzech prawicowych telewizjach Karol Nawrocki opowiadal, ze chce byc glosem
“tych wszystkich Polakow, ktorzy zupelnie stracili juz wiare w polski
wymiar sprawiedliwosci i praworzadnosc”. I stwierdzil, ze prokurator
krajowy dziala nielegalnie. W podobnym tonie wypowiadal sie Slawomir
Mentzen – mowiac, ze “mamy nielegalne przejecie Prokuratury Krajowej”.

Baza tej tezy jest falszywe przedstawianie sytuacji w prokuraturze: otoz
PiS nie wyjasnia, jak to w listopadzie 2023 roku znowelizowal ustawe o
prokuraturze, w ktorej wiele uprawnien prokuratora generalnego scedowal na
prokuratora krajowego (wowczas Dariusza Barskiego). Chodzilo o
zabetonowanie wplywow Zbigniewa Ziobry. Ale po zmianie wladzy okazalo sie,
ze gdy Barski zostal w 2022 roku powolany na prokuratora krajowego, byl juz
w stanie spoczynku, czyli na prokuratorskiej emeryturze. Dlatego w styczniu
2024 roku Bodnar poinformowal, ze Barski nie jest juz prokuratorem
krajowym, bo nie zostal prawidlowo przywrocony ze stanu spoczynku – i na
jego miejsce wyznaczyl w roli pelniacego obowiazki Jacka Bilewicza. Mimo ze
to wywolalo sprzeciw prezydenta Andrzeja Dudy (uwaza, ze prokuratorem
krajowym jest Barski, zlozyl skarge do Trybunalu Konstytucyjnego, a ten
nakazal wstrzymanie decyzji Bodnara) – w marcu 2024 roku Donald Tusk
powolal na stanowisko prokuratura krajowego Dariusza Korneluka. Nie uznaje
go dzisiaj opozycja i czesc prokuratorow z nadania Ziobry. Lecz
ministerstwo sprawiedliwosci dla potwierdzenia swojego stanowiska
opublikowala trzy opinie prawne. W listopadzie 2024 roku Trybunal
Konstytucyjny m.in. z byla poslanka PiS Krystyna Pawlowicz w skladzie
uznal, ze usuniecie Dariusza Barskiego bylo niezgodne z konstytucja.

Tak trwa spor prawny, ktory wykorzystuja teraz prawicowi kandydaci na
prezydenta – nie przyznajac, ze to Barskiego powolano na prokuratora
generalnego niezgodnie z procedurami.

“Trzykrotnie nizsze pobory do wojska”

To jedno z ciekawszych klamstw, na ktorym oparto caly przekaz – bo
wykorzystuje blad matematyczny. Wiadomo: gdy za granica trwa wojna,
bezpieczenstwo obywateli gwarantuje silna armia. Wiec narracja o malejacej
armii dziala szczegolnie na tych, ktorzy obawiaja sie, ze walki przeniosa
sie na terytorium Polski. Karol Nawrocki na spotkaniach z wyborcami
przekonywal, ze “liczba przyjec rekrutow” lub “dynamika przyjec rekrutow”
do polskiej armii spadla trzykrotnie po tym, jak wladze objal rzad Donalda
Tuska; ze “pobory sa trzykrotnie nizsze”. Powtarzali to wraz z nim politycy
PiS, wspierajacy jego kampanie.

Jesli chodzi o rekrutacje do wojska, nie mozna jednak mowic o “trzykrotnym
spadku” poboru czy “trzykrotnym spadku dynamiki” poborow. Wedlug
Ministerstwa Obrony Narodowej do zawodowej sluzby wojskowej powolywano: w
2020 roku – 7,5 tys. zolnierzy; w 2021 roku – 9,7 tys. zolnierzy; w 2022
roku – 13,8 tys. zolnierzy; w 2023 roku – 25,2 tys. zolnierzy; w 2024 roku
– 19,4 tys. zolnierzy. Owszem, dynamika przyjec do wojska w ostatnim roku
spadla, ale nie trzykrotnie. Powolan do armii bylo mniej o 23 proc. wobec
2023 roku. Co najwyzej mozna mowic o niecalych 30 proc. spadku przyjec w
ostatnim roku – a to zupelnie co innego niz “trzykrotnie mniej”.

Skupiajac uwage wyborcow na kwestii poboru, mozna wiec pominac wazniejszy
fakt: ze liczebnosc Wojska Polskiego w ostatnich latach jednak stale
rosnie. Wedlug danych MON wszystkich “zolnierzy pod bronia” bylo w 2022
roku lacznie 163 tys.; w 2023 roku – juz 192 tys.; w 2024 roku – 205 tys.
Straszenie Unia Europejska bylo w tej kampanii na porzadku dziennym u kilku
kandydatow. Najczesciej dotyczylo Zielonego Ladu, planowanych przepisow,
ograniczen itp. – ale jedna teza byla szczegolnie bezpodstawna: “koniec
polskiej zlotowki”. Chodzi o wzbudzenie wsrod wyborcow niepokoju co do ich
bezpieczenstwa osobistego i finansowego.

Otoz wedlug niektorych kandydatow na prezydenta, jesli oni nie wygraja,
przejscie ze zlotowki na euro stanie sie bardzo prawdopodobne. Strasza, ze
gdy wygra kandydat KO, system zostanie “domkniety”. Tak np. Marek Jakubiak
na debacie zorganizowanej przez Telewizje Republika przekonywal, ze “jak
Trzaskowski doszedlby do wladzy, to my naszego zlotego tracimy doslownie w
ciagu pol roku czasu”. Artur Bartoszewicz podczas ostatniej debaty 12 maja
zapewnial: “Nie zgodze sie na rezygnacje z polskiego zlotego, bo polski
zloty da nam dzisiaj obrone przed clami, da nam mozliwosc zarobienia i
zrobienia wielkiego interesu”.

Sek w tym, ze na razie nie tylko nie ma zapowiedzi rezygnacji ze zlotego,
ale nawet nie mamy – jako Polska – szansy na to. Obecny rzad nie tylko nie
przedstawia planow wprowadzenia euro w Polsce, ale deklaruje, ze nie
zamierza tego robic. W corocznym opracowaniu “Monitor Konwergencji z Unia
Gospodarcza i Walutowa” (z grudnia 2024 roku) resort finansow informuje:
“Majac na uwadze obecny stopien podobienstwa gospodarki Polski i strefy
euro – w szczegolnosci w zakresie poziomu rozwoju (mierzonego np. przez PKB
per capita) – czlonkostwo Polski w strefie euro mogloby stanowic zrodlo
zaburzen w gospodarce”.

Po drugie, nawet jezeli polski rzad mialby taki cichy plan, to wprowadzenie
euro w Polsce nie jest takie proste jak sie niektorym wydaje. By Polska
dolaczyla do strefy euro, musialyby zostac spelnione cztery kryteria
konwergencji. Sa to kryteria: stabilnosci cen (inflacyjne), fiskalne, kursu
walutowego oraz stop procentowych. Za ocene, czy dane panstwo te kryteria
spelnia, odpowiadaja Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny. Z ich
sprawozdania z lipca 2022 roku wynika, ze Polska wtedy spelniala tylko
jeden warunek – kryterium fiskalne. A teraz, czy byloby to mozliwe? – Nie
jest to mozliwe – wyjasnial w Konkret24 w kwietniu Marcin Zielinski, prezes
i glowny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Polska nie spelnia
obecnie kryteriow konwergencji. Wciaz borykamy sie z inflacja, w 2024 roku
w trzech najbardziej stabilnych krajach strefy euro (Finlandia, Wlochy i
Litwa) wynosila ona 1 procent, w Polsce – 3,7 procent; mamy obecnie za
wysoki deficyt publiczny oraz stopy procentowe. Co wiecej, zeby dolaczyc do
strefy euro, nalezy przez co najmniej dwa lata nalezec do europejskiego
mechanizmu kursow walutowych (ERM II) – Polski nie ma w grupie krajow
nalezacych ERM II – przypomnial.

Tak wiec kandydujacy na prezydenta obiecuja nas uratowac przed czyms, co
nam na razie w ogole nie grozi.

“Nizsza skladka zdrowotna”

Ta zmiana miala wszystkim wyjsc na dobre. Mialo byc spelnienie jednej z
obietnic wyborczych rzadzacej koalicji. No i mial to byc dowod na
sprawczosc rzadu, a tym samym zwiazanych z nim politycznie kandydatow na
prezydenta.

4 kwietnia Sejm przyjal nowelizacje ustawy o swiadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze srodkow publicznych, ktora zmieniala skladke
zdrowotna dla przedsiebiorcow. Zakladala wprowadzenie dwuelementowej
podstawy wymiaru skladki zdrowotnej dla przedsiebiorcow: od pewnego poziomu
bylaby ryczaltowa, a od nadwyzki dochodow bylaby procentowa. Na profilu
sztabu wyborczego Szymona Holowni ogloszono, ze “obietnica zrealizowana”.
Rafal Trzaskowski na spotkaniu z wyborcami w Bialymstoku przekonywal, ze
“rzad sie wywiazuje ze swoich obietnic”. “A taka byla obietnica o obnizeniu
skladki zdrowotnej” – stwierdzil.

Jednak nie wszyscy koalicjanci byli zadowoleni. Za ustawa glosowali
poslowie KO i Trzeciej Drogi, lecz Lewica glosowala przeciw. Spor w rzadzie
doprowadzil do tego, ze Magdalena Biejat wybrala sie do prezydenta Andrzeja
Dudy, by naklonic go do zawetowania ustawy – i stalo sie to 6 maja. Juz po
wecie prezydenta, na ostatniej debacie prezydenckiej przed pierwsza tura
wyborow, Trzaskowski wciaz utrzymywal, ze “jezeli chodzi o przedsiebiorcow,
takie bylo zobowiazanie Koalicji Obywatelskiej”.

To wlasnie nie jest prawda. Przekonywanie, ze taki sposob obnizenia skladki
zdrowotnej i to jedynie dla czesci spoleczenstwa byl realizacja obietnicy,
to od poczatku falszywe tlumaczenie. Bo nie taka byla obietnica. Jak
wyjasnialismy w Konkret24, w programie “100 konkretow na pierwsze 100 dni
rzadow” do skladki zdrowotnej odnosi sie konkret nr 34. Brzmi on tak:
“Wrocimy do ryczaltowego systemu rozliczania skladki zdrowotnej. Skonczymy
z absurdem skladki zdrowotnej od sprzedazy srodkow trwalych. Od 1 stycznia
2025 roku zlikwidowana zostanie skladka zdrowotna dla przedsiebiorcow od
sprzedazy srodkow trwalych”.

Politycy rzadu przywolywali takze umowe koalicyjna podpisana przez liderow
KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Jej 12. punkt zapowiada “przywrocenie
korzystnych warunkow do rozwoju dzialalnosci gospodarczej”, a jako jedna z
form dzialan w tym zakresie wymieniono: “Odejdziemy od opresyjnego systemu
podatkowo-skladkowego m.in. poprzez wprowadzenie korzystnych i czytelnych
zasad naliczania skladki zdrowotnej”.

Tymczasem rzadowy projekt nie do konca odpowiada deklaracjom, na ktore
powolywali sie politycy koalicji rzadzacej. Jak ocenil dla tvn24.pl Piotr
Juszczyk, glowny doradca podatkowy firmy inFakt, nie na tym mialo polegac
odejscie od “opresyjnego systemu podatkowo-skladkowego” i wprowadzanie
“korzystnych i czytelnych zasad naliczania skladki zdrowotnej”. Ponadto
wedlug niego ta zmiana jest daleka od korzystnych regulacji obowiazujacych
przed rokiem 2022. “Niech narod zdecyduje”

Czyli: referendum jako antidotum na wszelkie problemy prawne. Na decydujaca
role referendum wskazywal Szymon Holownia w kontekscie zmiany prawa
aborcyjnego: “Jezeli chodzi o rozwiazanie tej sprawy, docelowo tylko
referendum. (…) Nalezy oddac glos narodowi” – mowil na debacie
przedwyborczej 12 maja. A wczesniej w Gdyni na debacie prowadzonej w
formule jeden na jeden z Magdalena Biejat: “Skoro klasa polityczna nie
potrafi, to niech narod zabierze jej lejce i sam zdecyduje w tej sprawie”.

Karol Nawrocki 9 maja podczas debaty w trzech prawicowych telewizjach
zapowiadal, ze zwroci sie z wnioskiem do Senatu o zorganizowanie referendum
i “Polacy zdecyduja o tym, jak ma wygladac polski wymiar sprawiedliwosci”.
Na ostatniej przed wyborami debacie 12 maja Artur Bartoszewicz, optujac za
“demokracja bezposrednia, ktora pozwoli nam wszystkim podejmowac decyzje”,
zapowiadal: “To razem w referendach zdecydujemy, co jest dla nas
najwazniejsze. To razem w referendach bezprogowych, w referendach, ktore
beda wiazace dla rzadzacych, zdecydujemy, jakiej Polski chcemy. To razem
zdecydujemy o wszystkich rozwiazaniach spolecznych, gospodarczych,
politycznych”.

Niestety, to nie “razem decydujemy”, to nie “narod decyduje”. Takie
obietnice sa oparte na falszu. Wprawdzie prezydent (za zgoda Senatu) moze
zainicjowac referendum, lecz wprowadzenie regularnych referendow tylko z
inicjatywy prezydenta jako stalego elementu demokracji bezposredniej
wymagaloby zmiany Konstytucji RP i odpowiednich ustaw. Natomiast w obecnym
stanie prawnym, nawet jesli wynik referendum w sprawie jakiegokolwiek prawa
bylby wiazacy (tj. zaglosowalo wiecej niz polowa uprawnionych), to
wdrozenie zmian zgodnych z wola obywateli nadal nalezy do politykow –
poslow i senatorow zasiadajacych w parlamencie.

Jesli projekt ustawy nie zyska wiekszosci, nowe prawo nie zostanie
uchwalone. Co wiecej: zdaniem prawnikow wyniki referendum wcale nie sa
wiazace dla kolejnych rzadow. “14 tysiecy nowych mieszkan w Warszawie”

Mieszkanie – to slowo niewatpliwie zyskalo wage w tegorocznej kampanii
prezydenckiej. Temat mieszkan pojawil sie m.in. w przekazie Rafala
Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy i kandydata Koalicji Obywatelskiej. Na
kolejnych spotkaniach z wyborcami chetnie chwalil sie, jak to za jego
rzadow przybylo lokali w stolicy. Operowal fraza “14 tysiecy mieszkan” –
przy czym raz mowil, ze to mieszkania “przywrocone”, “wybudowane”, raz ze
“oddane”, a innym razem ze “nowe”. Niezaleznie od uzytego okreslenia cel
przekazu byl jeden: Warszawa radzi sobie z problemem mieszkalnictwa, a
samorzadowcy tacy jak Trzaskowski “to robia najlepiej”.

Dopiero gdy polityczni przeciwnicy, ale tez aktywisci i internauci zaczeli
dociekac, skad te 14 tys. mieszkan sie wzielo, bo w statystykach tego nie
widac, okazalo sie, ze sztab Trzaskowskiego badz on sam przyjal specyficzne
kryterium sumowania “nowych mieszkan”. Otoz wiekszosc z tej liczby – 12 640
– to wyremontowane pustostany i lokale w kompleksowo modernizowanych
budynkach wylaczonych z eksploatacji; jedynie 1375 to nowo wybudowane
mieszkania komunalne i TBS (w tym 423 komunalne i 952 mieszkania w TBS).

Pod koniec kampanii prezydent Warszawy, przyparty do muru, swoje
wprowadzajace w blad wypowiedzi tlumaczyl “brakiem precyzji”.

“Kawalerka Nawrockiego”

Nawet jesli ten przekaz wzial sie z rzekomo niezamierzonego klamstwa, to
wszystko, co nastapilo pozniej – wystapienia Karola Nawrockiego, jego
sztabu i politykow PiS – pelne byly kolejnych falszow, niedopowiedzen i
manipulacji.

Zaczelo sie od tego, ze 28 kwietnia Karol Nawrocki na debacie “Super
Expressu”, odpowiadajac na pytanie Magdaleny Biejat, stwierdzil: “Mowie w
imieniu Polek i Polakow, zwyklych, takich jak ja, ktorzy maja jedno
mieszkanie”. 30 kwietnia dziennikarze Onetu ujawnili, ze w rzeczywistosci
kandydat PiS jest wlascicielem dwoch lokali. Ten drugi okazal sie bylym
mieszkaniem komunalnym, ktore Nawrocki – no wlasnie: przejal? kupil? – od
swojego znajomego pana Jerzego. Mowi o nim “sasiad”, choc sasiadem z bloku
nie byl.

Po tym nastapil festiwal pytan bez odpowiedzi, oswiadczen niepopartych
dowodami, “dowodow” rodzacych kolejne pytania, nieujawniania koniecznych
dokumentow oraz falszow serwowanych przez Karola Nawrockiego i jego sztab.
Sprawa jest naprawde skomplikowana, wiec tu przedstawiamy tylko glowne,
wciaz niejasne watki: 1) Nawrocki mial “kupic” mieszkanie, czyli zaplacic
za 120 tys. zl – do tej pory nie przedstawil zadnego dowodu przekazania
takiej kwoty panu Jerzemu. Tlumaczyl, ze przelewu na 120 tys. zl nie bylo,
bo te kwote splacil w ramach pomocy udzielanej sasiadowi przez kilka lat
oraz czynszu, ktory mial oplacac; 2) na ujawnionym przez media akcie
notarialnym z 2012 roku widnieje jednak, ze Nawrocki wraz z malzonka
wplacili cala sume – te sprawe ma zbadac Izba Notarialna w Gdansku; 3)
kolejny dokument to ujawnione przez Interie pismo z 10 sierpnia 2021 roku,
w ktorym Nawrocki formalnie potwierdzil wole zapewnienia panu Jerzemu
mieszkania, wyzywienia, opieki w chorobie; wtedy senior zapewnial, ze
Nawrocki dotrzymuje zlozonych obietnic – ale fakt, ze Nawrocki sie pozniej
z tego wywiazywal, podwazyla byla opiekunka pana Jerzego, ktora w rozmowie
z Onetem stwierdzila: “Nawrocki nie zrobil dla pana Jerzego nic poza
przejeciem jego mieszkania. I do tego bezczelnie klamie, ze placil
rachunki”; 4) Nawrocki opowiadal, jak to pomagal panu Jerzemu – jednak nie
wiedzial, ze w kwietniu 2024 roku mezczyzna zostal przeniesiony do domu
pomocy spolecznej; rzeczniczka sztabu informowala, ze kiedy grudniu 2024
roku Nawrocki poszedl odwiedzic pana Jerzego, nie zastal go w mieszkaniu;
mezczyzne w DPS znalezli dziennikarze Onetu; 5) Nawrocki na nagraniu
wyjasnial, ze “pod koniec 2011 roku pan Jerzy trafil do aresztu” i bal sie,
ze z tego powodu straci swoje mieszkanie komunalne, a politycy PiS wprost
twierdza, ze “uratowal pana Jerzego przed bezdomnoscia” – tylko ze wykupu
mieszkania od miasta dokonano juz wczesniej, wiec pan Jerzy, trafiajac do
aresztu, byl juz jego wlascicielem i lokalu stracic nie mogl; 6) na tym
samym nagraniu Nawrocki czyta listy od pana Jerzego z prosbami o pomoc i
mowi, ze jeden z nich pochodzi z 12 listopada 2011 roku – na zdjeciu listu
da sie jednak odczytac, ze napisano go 12 listopada 2012 roku, a wiec kiedy
pan Jerzy nie przebywal juz w areszcie; 7) politycy PiS utrzymuja, ze
Nawrocki “bezinteresownie pomogl biednemu czlowiekowi” – a tymczasem juz w
2012 roku Nawrocki podpisal umowe przedwstepna, w czasie przebywania pana
Jerzego w areszcie, zas w 2017 roku Nawrocki z zona stali sie wlascicielami
kawalerki.

W tej sprawie wciaz wiecej jest pytan i niewiadomych, niz odpowiedzi i
dowodow je potwierdzajacych. Nie wiadomo nawet, czy Karol Nawrocki ma
klucze do mieszkania – publicznie deklaruje, ze nie, a z drugiej strony,
obiecal, ze przekaze kawalerke na cel charytatywny.

Piec osob zginelo w furgonetce. Oswiadczenie firmy kurierskiej. W wyniku
tragicznego wypadku na trasie S2 na wezle Konotopa zginelo piec osob, a
trzy zostaly ranne. Furgonetka byla oklejona charakterystycznymi
oznaczeniami InPostu, ale firma zaprzecza, ze to jej auto. Teraz wyjasnia,
dlaczego “okleina nie zostala zdjeta z samochodu w momencie zakonczenia
wspolpracy w roku 2022″.Do tragicznego w skutkach wypadku na wezle Konotopa
na trasie S2 doszlo w nocy z srody na czwartek. Bus dostawczy uderzyl w
stojacego tira, ktory ulegl awarii. Samochodem podrozowalo osiem osob. Piec
z nich (trzy kobiety i dwoch mezczyzn) zginelo na miejscu. Kierowca oraz
dwie pasazerki zostali zabrani do szpitala.”Jadacy w kierunku stolicy bus
InPost uderzyl w zaparkowanego TIR-a. Busem podrozowalo 8 osob, 5 to ofiary
smiertelne, 3 zostaly ranne” – przekazal rzecznik MSWiA Jacek Dobrzynski.
Po godzinie 9 otrzymalismy oswiadczenie firmy kurierskiej InPost, ktorej
logotyp znajdowal na rozbitym pojezdzie.”Skladamy kondolencje i wyrazy
wspolczucia rodzinom ofiar dzisiejszego wypadku. Samochod, ktory
uczestniczyl w dniu 15 maja 2025 roku, w poblizu miejscowosci Konotopa pod
Warszawa w wypadku komunikacyjnym, nie jest w zaden sposob zwiazany z
InPost. Pilnie pracujemy nad ustaleniem, dlaczego – mimo obowiazujacych
umow – okleina nie zostala zdjeta z samochodu w momencie zakonczenia
wspolpracy w roku 2022″ – poinformowal nas Wojciech Kadziolka, rzecznik
prasowy firmy InPost.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 15.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 135) (67736) 15 maja 2025r.

Pogoda

czwartek, 15 maja

13 st C

Przejsciowe opady

Opady:30%

Wilgotnosc:63%

Wiatr:26 km/godz

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

W koncu zrobilo sie cieplo, a starsza, ze od jutra zimno” niby w plotki nie
wierze, ale pamietam jak pare lat temu w maju byla taka sytuacja, i
przyjechal po mnie rano pan taksowkarz ubrany jak na lato, wygladalo jak
latem, ale temperatura juz letnia nie byla. Pan taksowkarz nawyzywal sam
siebie od debili i pojechal do domu sie przebrac. Wiec uczac sie na
bledach, niekoniecznie swoich i majac juz troche lat, lepiej wieczorem
przygotuje na jutro cos nieco grubszego 😉

Milego dnia 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Na weselu nagle wstaje przypity ksiadz i drze sie ze wszystkich sil:

– Kto jeszcze nie spal z panna mloda?

Nagle, zupelnie niesmialo, wstaje jeden z biesiadnikow. Ksiadz tak na niego
patrzy i mowi:

– Ktos Ty?

– Pan mlody.

– Siadaj, Ty jeszcze masz czas!

Eurowizja 2025. Polska w finale. Justyna Steczkowska z utworem “Gaja”
awansowala do finalu Eurowizji. O miejsca w sobotnim finale 69. Konkursu
Piosenki Eurowizji w szwajcarskiej Bazylei konkurowalo we wtorek 15
wykonawcow. Justyna Steczkowska z utworem “Gaja” awansowala do finalu.
Oprocz Polki w Wielkim Finale w sobote 17 maja wystapia reprezentanci
Norwegii, Albanii, Szwecji, Islandii, Holandii, San Marino, Estonii,
Portugalii i Ukrainy.

W drugim polfinale pojawi sie 16 wykonawcow – jako pierwsza zaprezentuje
sie Australia, nastepnie Czarnogora, Irlandia, Lotwa, Armenia, Austria,
Wielka Brytania, Grecja, Litwa, Malta, Gruzja, Francja, Dania, Czechy,
Luksemburg, Izrael, Niemcy, Serbia i Finlandia. Wielki final odbedzie sie w
sobote, 17 maja. Konkurs Piosenki Eurowizji organizowany jest od 1956 roku
przez Europejska Siec Nadawcow, a jego formula jest inspirowana najstarszym
europejskim festiwalem piosenki, czyli festiwalem w San Remo. Od tego czasu
tylko jedna edycja konkursu sie nie odbyla – w 2020 roku z powodu wybuchu
pandemii COVID-19 EBU odwolala konkurs, ktory mial odbyc sie w Holandii.
Polske po raz pierwszy na Eurowizji reprezentowala Edyta Gorniak, ktora z
piosenka “To nie ja” w 1994 roku zajela drugie miejsce. Byl to jak dotad
najlepszy wynik polskich artystow. Siodme miejsce w 2003 roku zajela grupa
Ich Troje, a w 2016 Michal Szpak z piosenka “Color of Your Love” znalazl
sie na osmym miejscu. Ubiegloroczna reprezentantka Polski Luna nie
awansowala do finalu.

Justyna Steczkowska zagwarantowala sobie udzial w Eurowizji, plasujac sie
na pierwszym miejscu finalu polskich preselekcji do konkursu. Piosenkarka
otrzymala 39,32 procent glosow widzow. Drugie miejsce zajela piosenka
“Lusterka” duetu Swada i Niczos (23,69 procent glosow), a ostatnie miejsce
na podium przypadlo balladzie “Hold The Light by” Dominika Dudka (13,94
procent).

Sprawa szesciolatka i jego rodziny. “Zarzuty eksmisji na bruk sa
bezpodstawne” Srodmiejscy urzednicy dementuja informacje o zamiarze
eksmisji rodziny z szescioletnim dzieckiem z mieszkania komunalnego. Sprawa
zostala opisana przez jeden z portali, a nastepnie przywolana przez Karola
Nawrockiego, kandydata PiS, podczas debaty wyborczej. – W przypadku tej
rodziny nie ma mozliwosci pozbawienia jej mieszkania – zapewnil
wiceburmistrz dzielnicy Rafal Krasuski. Sprawa trzyosobowej rodziny z
szescioletnim dzieckiem, ktora musi opuscic zajmowane mieszkanie komunalne,
zostala wywolana podczas poniedzialkowej debaty kandydatow na prezydenta RP
w studiu Telewizji Polskiej. Kandydat popierany przez Prawo i
Sprawiedliwosc Karol Nawrocki zwrocil sie do kandydata Koalicji
Obywatelskiej Rafala Trzaskowskiego z pytaniem: “czemu miasto Warszawa chce
doprowadzic do eksmisji mundurowego i jego szescioletniego dziecka?”

W odpowiedzi prezydent Warszawy zaapelowal do Nawrockiego, aby ten nie
manipulowal. “O eksmisji decyduja sady” – stwierdzil Trzaskowski. “Jest pan
skuteczniejszy niz mafia reprywatyzacyjna” – odpowiedzial mu Nawrocki.
Sprawe skomentowal we wtorek wiceburmistrz Srodmiescia Rafal Krasuski. –
Sprawa jest zero-jedynkowa. W przypadku tej rodziny nie ma mozliwosci
pozbawienia jej mieszkania. Tak wiec zarzuty dotyczace eksmisji na bruk sa
bezpodstawne. Stanowczo to dementuje – podkreslil. Wyjasnil, ze sprawa
prowadzona jest przez dzielnice i Zarzad Gospodarowania Nieruchomosciami od
2021 roku. – Z momentem smierci glownej najemczyni, obecna osoba, ktora
jest w tym lokalu, nie mogla kontynuowac najmu na podstawie artykulu 691.
Kodeksu cywilnego – dodal.

W artykule tym wskazany jest krag osob bliskich, ktore moga kontynuowac
umowe najmu lokalu komunalnego. Wymienieni sa w nim miedzy innymi malzonek
najemcy i dzieci, a nie wnuk najemcy, jak w tym przypadku. –
Informowalismy, ze jesli upiera sie, ze jest taka osoba, moze wniesc pozew
do sadu o ustalenie stosunku najmu – powiedzial Krasuski.

Potwierdzil tez, ze rodzina przekracza kryterium dochodowe. – Zostala
poinformowana, ze moze zlozyc wniosek do TBS, gdzie kryteria dochodowe sa
wyzsze. Nie skorzystala z tego prawa – zaznaczyl wiceburmistrz. Srodmiejscy
urzednicy tlumacza, ze o ewentualnej eksmisji moze zdecydowac tylko i
wylacznie sad.

“We wniosku do sadu wlasciciel – miasto – ma obowiazek wskazac wszystkie
osoby, ktore mieszkaja w lokalu – w tym dzieci. To nie jest dzialanie
przeciwko, ale w interesie dzieci, poniewaz zgodnie z prawem wobec
maloletniej osoby wraz z opiekunami sad nie moze orzec o braku uprawnienia
do zawarcia umowy najmu socjalnego lokalu. Sad, majac pelna dokumentacje
sprawy, wnikliwie ja zbada i wyda orzeczenie, w ktorym zabezpieczy byt
osoby maloletniej” – wyjasniono w komunikacie urzedu dzielnicy.

Mozliwa jest wiec sytuacja, ze obecnie zajmowany przez rodzine z
szesciolatkiem lokal komunalny zostanie zmieniony na socjalny.
Wiceburmistrz Srodmiescia dodal podczas spotkania z dziennikarzami, ze
rodzina byla trzykrotnie wzywana do opuszczenia lokalu i poinformowana, ze
moze zlozyc wniosek o ustalenie stosunku najmu i wtedy ten pozew bylby
zawieszony. Urzad dzielnicy poinformowal w komunikacie, ze z tego prawa
rodzina rowniez nie skorzystala. Moze jednak nadal zlozyc nowy wniosek o
najem, wraz z pelna dokumentacja dotyczaca aktualnej sytuacji materialnej.

Radca prawny o zasadach eksmisji

Radca prawny srodmiejskiego Zakladu Gospodarowania Nieruchomosciami
Stanislaw Cebula wyjasnil, ze jesli chodzi o skierowany w tej sprawie
pozew, to “w takich przypadkach sad w pierwszym punkcie nakazuje eksmisje,
a jednoczesnie w punkcie drugim pisze, ze do ‘czasu wskazania lokalu
socjalnego’, te osoby maja prawo zamieszkiwac w tym lokalu, dopoki miasto
nie wskaze innego lokalu”. Komornik nie moze przeprowadzic eksmisji do
czasu wskazania przez miasto lokalu socjalnego – podkreslil.

Dyrektor ZGN Srodmiescie Malgorzata Gawecka wyjasnila, ze zarowno lokale
komunalne, jak i socjalne sa polozone w kazdej czesci dzielnicy. –
Posiadamy w tym samym budynku lokale o statusie socjalnym, jak i
komunalnym. Nie roznia sie niczym, poza kryterium dochodowym – dodala.
Historie rodziny, ktora zostala wezwana do opuszczenia zajmowanego
mieszkania komunalnego przy ulicy Zakroczymskiej w warszawskim Srodmiesciu,
opisal portal niezalezna.pl. W artykule podano, ze pan Artur, jego zona
oraz ich szescioletni syn zajeli 35-metrowe mieszkanie komunalne, w ktorym
wczesniej mieszkali z babcia mezczyzny. Wedlug relacji portalu, po smierci
seniorki jej wnuk zlozyl do urzedu wniosek o wstapienie w stosunek najmu.
Ten zostal odrzucony ze wzgledu na kryterium dochodowe obowiazujace przy
najmie lokali komunalnych. W rozmowie z niezalezna.pl pan Artur przekazal,
ze przekroczyl dochod o 270 zlotych na cala rodzine. W artykule
zamieszczono, datowany na 9 lipca 2024 roku, zanonimizowany odpis pozwu o
oproznienie i wydanie lokalu przy ulicy Zakroczymskiej zlozony przez miasto
do Sadu Rejonowego dla Warszawy Srodmiescia. Pierwsza rozprawa ma odbyc sie
w lipcu tego roku.

Papiez “odwraca sie” od flagi LGBT? To inna flaga. Anglojezyczny wpis
pokazujacy krotkie nagranie z papiezem Leonem XIV ma prawie 10 milionow
wyswietlen. Wpisy z tym samym nagraniem, publikowane po polsku w serwisie X
i na Facebooku, maja po kilkadziesiat tysiecy widzow. “Papiez idzie jedna
strona, widzi teczowa flage wiec odwraca sie plecami i przechodzi na druga
strone” – napisal jeden z internautow w serwisie X, ktory 12 maja
komentowal 17-sekundowe nagranie. I dodal: “Takie tam, z Watykanu”
(pisownia wszystkich wpisow oryginalna). Nagrania ma prawie 600 tys.
odtworzen, a post polskiego internauty polubilo 12 tys. uzytkownikow X, ma
tez 1,2 tys. podan dalej i 260 komentarzy. “Mozna? Mozna!” – tak prawicowy
publicysta Piotr Semka komentowal ten wpis. Inni internauci komentowali:
“zapowiada sie w koncu swietna posluga biskupa Rzymu”, “krzepiace”,
“swietny sygnal”.

Inni internauci takze zamieszczali to nagranie (publikowane takze w
krotszych, kilkusekundowych wersjach) z komentarzami o podobnym przeslaniu,
czasem pogardliwym wobec osob nieheteronormatywnych: “Papiez Leon XIV
sprytnie uniknal homusia z flaga LGBT”; “Papiez Leon XIV sprytnie ominal
flage LGBT”; “Papiez Leon XIV sprytnie ominal flage LGBT. Przypadek?”;
“Papiez widzac flage lgbt przechodzi na druga strone”- pisali we wpisach na
Facebooku i X. Na nagraniu papiez Leon XIV idzie alejka, otoczony
ochroniarzami i pozdrawia, blogoslawi i wita sie z wiernymi, ktorzy
wyciagaja do niego rece. Ludzie robia zdjecia, maja w dloniach rozne
przedmioty – w tym telefony i aparaty. W polowie filmiku, po lewej stronie
papieza widac mezczyzne z zarostem i kolorowa flaga. Flaga sklada sie z
siedmiu kolorowych, poziomych pasow, jest tez na niej jakis napis – jedno,
nieczytelne slowo. Kilka metrow przed mezczyzna z flaga Leon XIV odwraca
sie i skupia na pozdrawianiu ludzi po drugiej stronie przejscia. Czy papiez
“sprytnie ominal flage LGBT” tak jak twierdza komentujacy internauci? Nie,
bo jeden z wiernych wcale nie trzymal teczowej flagi spolecznosci LGBT+.
Wyjasniamy.

Dwie rozne flagi

Nagranie ze znakiem wodnym Vatican News, czyli serwisu informacyjnego
prowadzonego przez sluzby prasowe Stolicy Apostolskiej (Dykasterie ds.
Komunikacji), pojawilo sie na jednym z anglojezycznych kont w serwisie X
wieczorem 12 maja 2025 roku z komentarzem: “Papiez Leon XIV patrzy na
teczowa flage zla i calkowicie ja ignoruje, patrzac w inna strone. To moze
byc jeden z najbardziej zasadniczych papiezy w historii”. Stamtad
najpewniej trafilo do polskojezycznego internetu z podobnym przekazem.

Jednak szybko w serwisie X pojawila sie nota spolecznosci (w jezyku
hiszpanskim). Czytamy w niej: “Flaga na filmie nie jest flaga LGBT, lecz
flaga pokoju, bardzo popularna flaga we Wloszech i uzywana od 1961 roku.
Mozna zauwazyc, ze kolory flagi sa ulozone w odwrotnej kolejnosci niz
kolory flagi LGBT, a w srodku znajduje sie slowo ‘pace’ (pokoj po wlosku)”.
I rzeczywiscie flaga widoczna na nagraniu sklada sie z siedmiu kolorowych
pasow, ulozonych w nastepujacej kolejnosci (od gory):
fioletowy, niebieski, blekitny, zielony, zolty, pomaranczowy i czerwony.
Flaga zostala uzyta po raz pierwszy podczas marszu pokoju na poczatku lat
60. XX wieku.

Tymczasem “flaga LGBT” (teczowa flaga, flaga dumy) w najpopularniejszej
wersji to szesc poziomych pasow ulozonych kolorami w kolejnosci (od gory):
czerwony, pomaranczowy, zolty, zielony, niebieski, fioletowy.

17-latek oszukiwal seniorow, byl “odbierakiem”, Policjanci z Katowic
zatrzymali 17-latka, ktory jest podejrzany o oszustwa metoda “na
policjanta”. Zatrzymany pelnil funkcje tak zwanego “odbieraka”, czyli osoby
odbierajacej pieniadze od oszukanych osob. Uslyszal zarzuty, przyznal sie
do winy. Najblizsze trzy miesiace spedzi w areszcie. W okresie od stycznia
do kwietnia 2025 roku, katowiccy policjanci otrzymali trzy zgloszenia
zwiazane z oszustwami metoda “na policjanta” oraz jedno dotyczace
usilowania takiego oszustwa. Na czym polegal caly proceder?

“Oszusci, dzwoniac do seniorow, informowali, ze osoba im bliska spowodowala
wypadek i konieczna jest wplata kaucji, aby uniknely sankcji karnych, w tym
aresztowania. Przestraszeni seniorzy, zgodnie z instrukcjami, przekazywali
pieniadze, ktore odbieral mlody mezczyzna. Pokrzywdzeni stracili lacznie
ponad 500 tysiecy zlotych oraz cenna bizuterie i zloto” – informuje Policja
Slaska. Mundurowym udalo sie zatrzymac 17-latka, ktory moze miec zwiazek z
oszustwami. “Zostal zatrzymany w Tychach, gdy wracal z Chrzanowa, gdzie
bral udzial w kolejnym oszustwie” – podaje Policja Slaska. Policjanci
ustalili, ze 17-latek pelnil funkcje tzw. “odbieraka” – osoby odbierajacej
pieniadze od oszukanych seniorow. Uslyszal trzy zarzuty oszustwa, z ktorego
uczynil sobie stale zrodlo dochodu, zarzut oszustwa dotyczacy mienia
znacznej wartosci oraz zarzut usilowania oszustwa. Podejrzany przyznal sie
do zarzutow i decyzja sadu najblizsze trzy miesiace spedzi w areszcie.
Grozi mu do 15 lat wiezienia.

Powstanie calodobowy SOR dla zwierzat. Na Uniwersytecie Przyrodniczym we
Wroclawiu powstanie calodobowy SOR dla zwierzat z oddzialem intensywnej
terapii. Porozumienie w tej sprawie zostalo podpisane z urzedem miejskim.
Seniorzy oraz rodziny wielodzietne beda mogly skorzystac ze znizek na
uslugi weterynaryjne. Jak poinformowano w mediach spolecznosciowych,
prezydent Wroclawia Jacek Sutryk oraz rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we
Wroclawiu prof. Krzysztof Kubiak podpisali list intencyjny, ktory uruchamia
wyjatkowy projekt, ktorym jest calodobowy weterynaryjny SOR z oddzialem
intensywnej terapii.

“Rozwiazywanie problemow spoleczno-gospodarczych i wspolne, m.in. z
samorzadem, inicjatywy to elementy naszej misji. Chcemy byc uczelnia
aktywnie uczestniczaca w rozwoju Wroclawia, czuc sie za miasto
wspolodpowiedzialni. Dlatego jestem dumny, ze wspolnie zbudujemy miejsce
potrzebne, wazne i nowoczesne” – powiedzial cytowany w komunikacie prof.
Kubiak.

Przeznaczono pol miliona zlotych

Jeszcze w tym roku rozpocznie sie remont pomieszczen przeznaczonych na SOR.
Uczelnia ma na ten cel zarezerwowane ponad pol miliona zlotych. Klinika ma
byc otwarta z poczatkiem przyszlego roku. “Planujemy zatrudnic w niej tylko
lekarzy weterynarii wyspecjalizowanych w leczeniu stanow naglych,
najlepszych specjalistow, ktorzy beda mieli do dyspozycji
najnowoczesniejszy sprzet” – powiedzial prodziekan Wydzialu Medycyny
Weterynaryjnej UPWr prof. Artur Niedzwiedz. To m.in. zaawansowany system
umozliwiajacy m.in. leczenie zatruc, sepsy, chorob autoimmunologicznych
oraz niewydolnosci watroby i trzustki. Uzupelnieniem bedzie aparat do
ciaglych terapii nerkozastepczych i terapeutycznej wymiany osocza
wykorzystywany w przypadkach ostrych uszkodzen nerek, zatruc i zaburzen
immunologicznych. “Takiego sprzetu nie ma obecnie zadna klinika
weterynaryjna w Polsce i w tej czesci Europy. Miasto zdecydowalo sie na
wspolprace z UPWr, poniewaz jednostka akademicka gwarantuje uslugi na
najwyzszym poziomie. Wladze Wroclawia chca, by czesc mieszkancow – seniorzy
i wlasciciele karty duzej rodziny – korzystala z kliniki po preferencyjnych
cenach” – napisano w komunikacie.

Polacy o kontroli na granicach i stosunku do migrantow. Zaskakujace wyniki
badan. Odsetek zwolennikow pelnej kontroli migrantow na granicach jest
najwyzszy wsrod wyborcow KO, siega 87 procent – wynika z badania Opinia24
opisanego przez “Rzeczpospolita”. W gronie wyborcow Konfederacji i PiS
wynosi odpowiednio 74 proc. i 67 proc. Zdecydowanie mniej respondentow
opowiada sie natomiast za zmniejszeniem liczby cudzoziemcow przybywajacych
do Polski. Zwolennikow pelnej kontroli tych, ktorych wpuszczamy do Polski,
najwiecej jest wsrod wyborcow KO – wynika z najnowszego badania na zlecenie
More in Common Polska przez Opinia24 “Wyzwania i potencjal rosnacej
migracji do Polski”, ktore publikuje wtorkowa “Rzeczpospolita”.

“Slowa premiera powtarzane od jesieni ubieglego roku: ‘musimy odzyskac
kontrole nad tymi, ktorzy wjezdzaja do Polski’ – uzasadniajace wprowadzenie
restrykcji dla cudzoziemcow jako najwazniejsze w polityce migracyjnej –
uznaje az 87 proc. wyborcow KO. To najwiecej wsrod sympatykow pieciu
najwazniejszych partii” – pisze dziennik. Dla porownania za pelna kontrola
na granicach opowiada sie 67 proc. wyborcow PiS i 74 proc. Konfederacji. “A
wydawaloby sie, ze te ugrupowania najbardziej sa przeciwne imigrantom.
Niewiele mniej popiera to rozwiazanie wyborcow Nowej Lewicy (68 proc.) i
Trzeciej Drogi (70 proc.). A takze 55 proc. osob glosujacych na Razem” –
stwierdzono w komentarzu.

“Badania nie pokazuja wrogosci Polakow wobec samych migrantow”

“Uzyskanie kontroli nad migracja do Polski pozostaje absolutnym priorytetem
w zakresie polityki migracyjnej dla wszystkich grup spolecznych w naszym
kraju” – podkresla w rozmowie z “Rz” Adam Traczyk, dyrektor zarzadzajacy
More in Common Polska. Zaznaczyl, ze “badania nie pokazuja jednak wrogosci
Polakow wobec samych migrantow”. “Chcemy tylko twardej polityki migracyjnej
i mimo wielu obaw, dezinformacji, zachowujemy wobec nich ogolnoludzka
zyczliwosc, doceniamy ich wklad w nasz kraj” – tlumaczyl Traczyk.

Z badania wynika, ze za zmniejszeniem liczby cudzoziemcow przybywajacych do
Polski jest zdecydowanie mniej glosow – najwiecej wsrod sympatykow PiS (25
proc.), po 20 proc. w Nowej Lewicy, Konfederacji i Trzeciej Drodze, nieco
wiecej, bo 22 proc., wsrod wyborcow partii Razem. Najnizszy odsetek jest w
KO – chce tego zaledwie 8 proc.

Pytani o korzysci i szanse, jakie wynikaja z obecnosci cudzoziemcow w
Polsce, ankietowani najczesciej wskazywali na: uzupelnienie niedoboru
pracownikow w kluczowych branzach (40 proc.), zapelnienie miejsc pracy, w
ktorych nie chca pracowac Polacy (37 proc.) i wieksze wplywy do budzetu (35
proc.). Jednoczesnie 16 proc. respondentow stwierdzilo, ze obecnosc
migrantow nie wiaze sie z zadnymi korzysciami.

Google odswieza ikone. Subtelna zmiana. Google, po niemal dekadzie,
odswiezylo ikone “G” na urzadzeniach z iOS oraz Androidem, wprowadzajac
zywe, plynne kolory – podal portal technologiczny The Verge. Obecnie
glowne, szescioliterowe logo firmy, pozostaje bez zmian. Google
zaktualizowalo swoja kultowa ikonke “G”, ktora zyskala nowy wyglad w
aplikacji Google Search na iOS oraz w wersji beta aplikacji Google 16.18 na
systemie Android.

Zamiast czterech wyraznych kolorow (czerwonego, zoltego, zielonego i
niebieskiego) symbol ma teraz plynne przejscia miedzy barwami, co nadaje mu
bardziej nowoczesny i dynamiczny charakter.

“Ta modernizacja wydaje sie zgodna z gradientem uzywanym w logo Gemini, a
podobny styl pojawia sie takze w skrocie do trybu AI w wyszukiwarce Google”
– zauwazyl portal 9to5google.com. “Na razie nie wydaje sie, aby Google
zmienialo swoje glowne szescioliterowe logo. Nie jest tez jasne, czy inne
logo produktow firmy ulegna zmianie. Teoretycznie niektore z
czterokolorowych logotypow Google, jak Chrome czy Mapy, moglyby latwo
przyjac podobny styl gradientu” – dodal serwis 9to5google.com.

Ostatnia duza zmiana w logo Google miala miejsce we wrzesniu 2015 roku,
kiedy firma zmienila czcionke na bezszeryfowa. W tamtym czasie Google
zaprezentowalo takze nowe logo “G”, ktore zawieralo wszystkie kolory marki.

SPORT

JACEK GAWORSKI NIE ZYJE, WYBITNY ZAWODNIK ZMARL DWA DNI PRZED 58.
URODZINAMI. SAM WYBRAL PIOSENKE NA POGRZEB. “BEDZIE NA MNIE CZEKAL, TAM, NA
GORZE” Jacek Gaworski zmarl 11 maja, dwa dni przed 58. urodzinami. – Boje
sie umierania. Boje sie zwiazanego z nim bolu. Wiem, ze bedzie bolalo, bo
duzo w zyciu przeszedlem. Sile do walki daja mi najblizsi. I sport, ktory
mnie uksztaltowal, a moze i wychowal – mowil eurosport.pl w grudniu 2023
roku medalista mistrzostw swiata i druzynowy wicemistrz paraolimpijski w
szermierce na wozkach. “Zdjal zbroje, zalozyl skrzydla. Po heroicznej walce
z choroba zmarl moj ukochany maz, Jacek Gaworski. Niewyobrazalnie cierpial,
ale ponad wszystko pragnal zyc” – napisala w mediach spolecznosciowych
Elzbieta Gaworska.

– Dziekujemy Bogu za to, dostalismy czas, by do tego najgorszego sie
przygotowac, duzo ludzi tego czasu przeciez nie dostaje. Maz chce, zeby na
jego pogrzebie spiewal Dawid Podsiadlo. To znaczy, zebysmy puscili piosenke
Dawida Podsiadlo, “Mori”. Mowi, ze bedzie na mnie czekal, tam, na gorze. Ze
bedzie mu mnie brakowac – opowiadala pani Elzbieta, kiedy pod koniec roku
2023 rozmawialem z nia i z panem Jackiem. Jak te historie opisac? Ten
horror, w ktory zamienilo sie ich zycie? Niech bedzie, w porzadku – od
samego poczatku. Smieja sie, wspominaja tamten dzien, znowu sa szczesliwi.
To byla milosc od pierwszego wejrzenia, naprawde.

Rok 1987, Wroclaw. On jest sportowcem, potrzebuje zdjecia do paszportu. Ona
w jednym z zakladow fotograficznych dorabia jako modelka. Pan Jacek: – W
tym zakladzie zobaczylem kobiete, o ktorej nie potrafilem zapomniec. I nie
chcialem.

Pani Elzbieta: – Dobrze, to w takim razie ja sie do czegos przyznam. Jacek
podobal mi sie tak bardzo, ze wykradlam z tego zakladu jego zdjecie.
Decydujac sie na ten niecny czyn, oczywiscie nie wiedzialam, ze to moj
przyszly maz.

Pierwszego kroku nie zrobil wtedy ani on, ani ona. Jeszcze nie. Zabraklo
smialosci, inne czasy. Jacek z nowym paszportem polecial na zawody do
Brazylii, Ela – jako modelka – konczyla fotograficzna sesje. Kiedy on z
Brazylii juz wrocil i chcial wywolac zrobione tam zdjecia, wpadli na siebie
po raz drugi, w tym samym zakladzie. Ona wychodzila, on ja dogonil. Stali
przed pasami, na czerwonym swietle, kiedy odwazyl sie odezwac.

Poszli na kawe. Rozmawiali, rozmawiali, rozmawiali. Jak starzy znajomi.

Partycja na swiat przyjdzie w roku 1989. Beda rodzina. Bedzie tak, jak byc
powinno. Ze strony jacekgaworski.pl: “W 2004 roku w ciagu kilku dni ze
sportowca, czlowieka aktywnego, stalem sie bezwladnie lezacym na szpitalnym
lozku, rozpoznanie – stwardnienie rozsiane. W czerwcu 2011 rozpoczalem
terapie lekiem nowej generacji. Miesieczna dawka kosztuje 15000 zl.
Niestety, mam postac stwardnienia rozsianego wtornie postepujaca, z tego
powodu moje leczenie nie jest refundowane przez NFZ. Mowi sie, ze zycie
jest bezcenne – moje ma konkretna cene!”

Wracali wtedy z zawodow, z Torunia, Jacek byl tam sedzia. Paskudne
samopoczucie tlumaczyl przemeczeniem. Caly dzien na nogach, do tego ta
podroz – odpocznie i tyle, bedzie dobrze, na pewno. Rano, po przespaniu
nocy, stracil czucie w dloniach. Zona zadecydowala – jada na pogotowie.

Wspomina pani Elzbieta: – Minelo tyle lat, a ja wciaz pamietam, ze na tym
pogotowiu czekalismy osiem godzin. Tak, osiem. I nic. Przyjeto nas dopiero
nastepnego dnia, kiedy znowu przyjechalismy, o protekcje proszac znajomego
lekarza, tak to wygladalo. Stan Jacka byl juz straszny. Nie mowil, a
belkotal. Widzial tylko kontury. Neurolodzy przedstawiali rozne
scenariusze, pierwsza diagnoza – rak rdzenia kregowego, z rozsiewem do
mozgu, stad utrata wzroku i mowy. Zeby to wykluczyc, potrzebny byl tomograf
komputerowy glowy. Najblizszy termin badania – za miesiac, mniej wiecej.
Znowu pomogli znajomi, dzieki ktorym tomograf wykonano tego samego dnia,
okazalo sie, ze jednak jest to mozliwe. Wyszlo, ze sa zmiany w mozgu. Ze to
stwardnienie rozsiane. Za bardzo nie wiedzielismy, co to znaczy.
Dziekowalismy Bogu, ze to nie rak.

On nie podda sie, wroci do ukochanej szermierki, ale bedzie walczyl na
wozku inwalidzkim. “WALCZE O WSZYSTKO, CO DLA ZDROWEGO CZLOWIEKA JEST
OCZYWISTE”

Ze strony jacekgaworski.pl: “W kwietniu 2012 zdiagnozowano u mnie druga
ciezka chorobe – nowotwor mnogi rdzenia. Ze wzgledu na lokalizacje, ilosc
guzow nowotworowych oraz obciazenie ciezka postacia SM, odmowiono mi
leczenia w Polsce. Leczenia podjela sie klinika za granica, niestety,
koszty sa ogromne (…). Stanalem do walki. Walcze do dzis o kazdy ruch.
Walcze o wszystko, co dla zdrowego czlowieka jest oczywiste. Na pokrycie
kosztow leczenia i rehabilitacji sprzedalismy wszystko, co mialo wartosc,
ale to niestety nie wystarcza (…) Leczenie mnie na SM nie jest i nie
bedzie refundowane przez NFZ ze wzgledu na postac choroby. Dzieki terapii
wrocilem do uprawiania szermierki, z tym, ze teraz walcze na wozku
inwalidzkim. Znow godnie reprezentuje Polske na planszach swiata”.

Dzisiaj potrzebne sa rzeczy najprostsze, podstawowe, tez kosztowne, jak
podnosnik z uprzeza, bo bywaja stany, ze pan Jacek nie jest w stanie sie
podniesc, a pani Elzbiecie brakuje juz sil. Pomagaja Patrycja i Michal, jej
maz. Mowiac najkrocej – oboje sa na kazde zawolanie, nawet w srodku nocy.

– Dzielimy sie obowiazkami, rozpisujemy dyzury, bo przy Jacku stale musi
ktos byc – opowiada pani Elzbieta. – Maz ma klopoty z polykaniem, wiec jest
ryzyko, ze sie zachlysnie. Ma klopoty z chodzeniem, kilka razy juz sie
przewrocil, zlamal bark i rece. Patrycja mieszka i z Michalem, i u nas, na
dwa domy. Ziec jest bardzo opiekunczy, bardzo troskliwy, nigdy nie
powiedzial, ze nie przyjdzie, bo nie ma czasu.

Bliscy staraja sie, by pan Jacek – w miare mozliwosci – jak najczesciej
przebywal na zewnatrz, na spacerach. Potrzebny jest elektryczny wozek, bo
ten, ktorym jezdzi teraz, jest dla pani Elzbiety za ciezki.

– Kiedy czlowiek siedzi w domu, uwieziony w czterech scianach, rozne
negatywne mysli przychodza mu do glowy. Najczarniejsze – przyznaje pan
Jacek. Na corke czeka, zawsze czeka, zawsze niecierpliwie. – Wyrzucam
sobie, ze ona traci przeze mnie tak duzo osobistych, prywatnych spraw. Ze
poswieca mi tyle czasu. Robi to z czystej milosci. Kocham ja i wiem, ze
zawsze bedzie przy mnie. CIOS TRZECI

“ALBO SIEDZIEC I PLAKAC, ALBO CIESZYC SIE KAZDA CHWILA”

Luty 2022. Zmiany w jamie nosowej. Te straszne slowa onkologa – czerniak
blon sluzowych, jeden z najbardziej zlosliwych nowotworow agresywnych. –
Powiedzial, ze chorujacy na niego pacjenci maja krotka przezywalnosc, bo sa
przerzuty. Powiedzial, ze zostalo mi niewiele czasu. Ze musimy sie
przygotowac na najgorsze. Ze gdyby to byl czerniak skory, to maja swietne
metody leczenia – opowiada.

Pan Jacek objety jest leczeniem paliatywnym i opieka hospicyjna. “Leczenie
zadeklarowala klinika za granica, niestety, koszt jest ogromny, 60 tys.
euro. Dlatego zwracam sie z prosba o POMOC” – napisal na swojej stronie
internetowej.

Tu pani Elzbieta opowiadala, ze dziekuja Bogu za podarowany czas, by do
tego najgorszego jakos sie przygotowac. I o tym, ze maz chce, by na jego
pogrzebie puszczono piosenke Dawida Podsiadlo, “Mori”.

– Jest wybor, albo siedziec i plakac, co juz robilismy i co na pewno nie
bylo dobre, albo cieszyc sie kazda chwila, ktora nam zostala – mowi pani
Elzbieta. – Nie wiemy, czy zostal nam rok, miesiac czy trzy tygodnie. Nie
wiemy, ile jego organizm jeszcze wytrzyma, a nowotwor niestety go wyzera,
doslownie wyzera go zywcem. Bardzo smutne jest to, ze ja, zamiast spedzac z
mezem ten czas, musze ganiac za kazda zlotowka – rano jestem urzedniczka, a
popoludniami sprzataczka. Tak, sprzatam u ludzi, drugiej pracy umyslowej
nie moge wziac, bo ta pierwsza jest bardzo wymagajaca, odpowiedzialna i
absorbujaca. Ta druga musiala byc stricte fizyczna, co ma swoj plus – jak
sie czlowiek naprawde fizycznie narobi, to endorfiny wydzielaja sie bez
wzgledu na to, czy sie biegalo, czy jezdzilo na szmacie – przekonuje.

Dzien pani Elzbiety zaczyna sie w nocy, o 4.30, kiedy do switu jeszcze
daleko. Przygotowuje dla meza posilki, przygotowuje leki, przygotowuje
rozpiske z wytycznymi dla corki i ziecia. Wraca do domu po 20, wymeczona,
do kolejnych obowiazkow. – Przykre jest to, ze dla zajmujacych sie tak
chorymi ludzmi nie ma godnego swiadczenia opiekunczo-pielegnacyjnego. A
najbardziej przykre jest to, ze Jacek, choc choruje prawie od 20 lat, w
sprawie przedluzenia renty czeka na kolejna komisje w ZUS-ie, bo wciaz
dostaje ja na czas okreslony – przyznaje. “CALY CZAS SIE MODLE. WIERZE, ZE
ZDARZY SIE CUD”

Rozmowa najtrudniejsza. Pan Jacek mowi, zeby pytac. Pytac, a on postara sie
odpowiadac. Zycie z wyrokiem. Trudno dobierac slowa.

– Niby mialem czas, zeby sie przyzwyczaic… Tak, trudno o tym mowic,
trudne pytanie. Przy najprostszych sprawach, jezeli pielegniarka powie, ze
dzisiaj wlew nie bedzie tak bolal, lapie sie tej iskierki nadziei, ze moze
to jeszcze nie ten czas, ze moze tam, na gorze, ktos ma dla mnie jeszcze
jakis plan. To takie przeblyski, mam przeciez pelna swiadomosc, co sie ze
mna dzieje, ale wie pan, czlowiek i tak sie ludzi – mowi pan Jacek.

Pani Elzbieta: – Przez tyle lat nam sie udawalo… Jezeli chodzi o
stwardnienie rozsiane, maz byl juz w stanie wegetatywnym, trzeba go bylo
karmic, trzeba bylo przewijac – dopoki nie dostal leku, ktory dostepny byl
za granica, a w Polsce jeszcze nie. Udalo sie, choc lekarze nie dawali mu
zadnych szans.

To moze nadzieja jest, wciaz jest? Pani Elzbieta: – Piszemy do klinik na
calym swiecie, wszedzie dostajemy odmowy. Dostajemy odpowiedzi, ze nie moga
pomoc. Jezeli gdzies jest klinika, ktora podejmie sie leczenia, to bedzie
cud. W Polsce nie ma na to szans, kazdy lekarz – a co wizyta, to lekarz
jest inny – mowi, ze to jego pierwszy pacjent z czerniakiem blon sluzowym,
wiec on w ogole nie moze sie odniesc do tematu, bo brakuje mu
doswiadczenia. Ci pacjenci, mowiac brutalnie i wprost, po rozpoznaniu zyja
tak krotko, ze nie istnieje grupa badawcza, po rozpoznaniu sa juz w stanie
terminalnym. Boimy sie, ze ktos przeczyta o chorobie Jacka, gdzies w
swiecie, i rzeczywiscie zadzwoni, powie, ze tak, jest klinika, zapraszaja,
przedluza Jackowi zycie, to leczenie kosztowac bedzie albo milion dolarow,
albo 800 tysiecy. My mamy dlugi, taka kwota jest dla nas niewyobrazalna.

Pan Jacek: – Caly czas sie modle. Wierze, ze ten cud sie zdarzy, bo cud nie
jest uzalezniony od czlowieka, od lekarza czy od fizjoterapeuty. A jezeli
nie… Powtarzam zonie, ze bede na nia z gory patrzyl. Beda ja trzymal za
reke. Ja bede tam, ona tu. I cokolwiek zrobi, ma byc zadowolona. Ma sie
usmiechac, nie smucic. Bardzo mi zle z tym, ze ja zostawie, ale ona ma zyc.
Ma byc szczesliwa.

Czy sie boi? – Tak, boje sie zwiazanego z umieraniem bolem. Duzo chorob
przeszedlem, wiec wiem, ze bedzie bolalo. Tak sobie mysle, ze sile daja mi
i rodzina, i sport. Bez sportu byloby znacznie gorzej. Mnie uksztaltowala
szermierka, moze nawet wychowala. Pochodze z dzielnicy nazywanej Trojkatem
Bermudzkim, teraz jest tam inaczej, kiedys bylo bardzo nieciekawie, o swoje
trzeba bylo walczyc, nie tylko piesciami. Wyrwalem sie stamtad, udalo sie,
co zawsze uwazalem za wielki sukces. I wciaz walcze.

7 grudnia 2023, blog Jacka Gaworskiego na jego stronie internetowej: “Runda
V mojej walki z rakiem. Pomimo tego, ze wyzarl w moich kosciach kilka
dziur, nadal nie skladam broni i wydzieram minuty zycia””

Najwieksze sukcesy sportowe Jacka Gaworskiego przed chorobami:

swiatowe: 3-krotny uczestnik mistrzostw swiata mlodziezowcow (1985, 1986,
1987 – Sao Paulo, 5. miejsce), uczestnik mistrzostw Europy seniorow (1995)

krajowe: 18 medali mistrzostw Polski (3 zlote, 9 srebrnych, 6 brazowych),
wielokrotny finalista Pucharu Polski seniorow.

Wielki mecz Hurkacza w Rzymie! Pokonal swojego “blizniaka” Dwoch zawodnikow
wygladajacych jak blizniacy, deszcz, prawie trzygodzinna przerwa i ponad
szesc godzin czekania na rozstrzygniecie. To byl jeden z najbardziej
szalonych meczow w karierach Huberta Hurkacza i Jakuba Mensika. Ostatecznie
wszelkie “dziwactwa” lepiej zniosl reprezentant Polski! Hurkacz wygral
7:6(5), 4:6, 7:6(5) i awansowal do cwiercfinalu turnieju ATP Masters 1000 w
Rzymie! Obaj tenisisci wzbudzili spora konsternacje wsrod kibicow jeszcze
przed rozpoczeciem gry. Okazalo sie, ze Polak i Czech wyszli na mecz ubrani
ludzaco podobnie, gdyz posiadaja tego samego sponsora. Grali nawet tym
samym modelem rakiety, wiec ogladajac mecz w telewizji, mozna bylo ich
odroznic wylacznie po szczegolach. Takich, jak inaczej zalozone czapki
(Mensik mial daszek do tylu, Polak do przodu) czy to, ze Hurkacz wystepowal
z orteza na kolanie. Mozna bylo wiec wspolczuc tym fanom, ktorzy na kort
przybyli nieco pozniej, lub przed telewizorami nie ogladali transmisji od
samego poczatku. Dojscie do wniosku, kto jest kim, zapewne musialo im
zabrac chwile czasu. W dodatku gdy Hurkacz wychodzil na kort, jeszcze
wieksze zamieszanie wprowadzila pani spiker, ktora przedstawila Polaka
jako… jego rywala. Pol zartem, pol serio mozna stwierdzic, ze styl gry
obu tenisistow takze nie sprzyjal w ich odroznieniu. Obaj dysponowali
znakomitym serwisem i mocna sila uderzenia, wskutek czego dlugich wymian
bylo w tym meczu jak na lekarstwo. W pierwszym secie nie ogladalismy tez
zadnych przelaman. Ba, nawet ich prob bylo jak na lekarstwo. Pierwsza
nadeszla dopiero w dziewiatym gemie, kiedy 19-latek dosc niespodziewanie
utracil koncentracje i przegrywal juz 15:40. Hurkacz jednak nie potrafil
wykorzystac chwilowej gorszej dyspozycji rywala. Ten z kolei probowal
odplacic mu pieknym za nadobne w kolejnym gemie. Mial nawet trzy okazje ku
temu, by zakonczyc seta, ale zadnej z nich nie wykorzystal. Pierwszy set
zakonczyl sie spodziewanym tie-breakiem.

Trzy miesiace bez tie-breaka to jak wiecznosc. Hurkacz nie zapomnial, jak
sie to robi

Czas najwyzszy, moglby powiedziec Polak, bo od rowniutko trzech miesiecy
nie bral w takowym udzialu (ostatni raz z Zhizhenem Zhangiem 13 lutego w
Marsylii). Na szczescie wroclawianin nie zapomnial, o co w tie-breakowej
zabawie chodzi. Byl co prawda blisko pokpienia sprawy, bo gdy prowadzil
5:2, przegral trzy punkty z rzedu. Na szczescie dwa kolejne juz wygral, a
gdy Mensik wladowal pilke w siatke przy setbolu, Hurkacz wygral pierwsza
partie. Na poczatku drugiego seta na korcie w Rzymie pojawil sie
nieproszony gosc, a konkretnie… deszcz. Hurkacz zdazyl wygrac jednego
gema, ale drugiego przerwano przy stanie 40:40. Trzeba bylo poczekac, az
pogoda odpusci sobie zlosliwosci. Przerwa trwala na szczescie nieprzesadnie
dlugo, bo niecale 15 minut. Po powrocie zawodnikow do gry okazalo sie, ze
nie doszlo do zadnej rewolucji w przebiegu spotkania. Obaj skrzetnie
pilnowali swojego podania, choc Polak musial bronic break pointa przy
stanie 1:1.

“Przelamaniowa” posucha skonczyla sie w siodmym gemie drugiego seta.
Niestety te wiesci byly zle dla Hurkacza. To on stracil podanie,
popelniajac mase bledow, ktorymi sprezentowal Czechowi przewage. Przewage,
ktorej Mensik nie zmarnowal. Wroclawianin mial co prawda wynik 30:15 przy
stanie 4:5 i wlasnie wtedy przestrzelil forhendem doslownie o milimetry.
Dwie kolejne pilki tez padly lupem rywala, przez co czekal nas decydujacy
set. W nim nasz reprezentant dosc szybko ponownie musial ratowac sie przed
przelamaniem, Mensik prowadzil 40:15 w trzecim gemie. Na szczescie w tym
wypadku wroclawianin zrobil to skutecznie. Piekielnie wyrownany byl to
mecz, ale niestety byl zawodnik, na ktorego mocnych nie bylo. Deszcz.
Powrocil on przy stanie 3:2, 15:40 z perspektywy Hurkacza i zafundowal
wszystkim kolejna przerwe. Tym razem znacznie dluzsza. Prawie trzygodzinna
przerwe, bo na kort panowie wrocili dopiero o 19:20 (zeszli ok. 16:40).

Po wznowieniu gry Mensik szybko dokonczyl gema, a kilka chwil pozniej bylo
4:3 dla Polaka (gem do 0). Mozna bylo odniesc wrazenie, ze ten mecz moglby
zostac wznowiony i za miesiac, a oni i tak byliby niemalze nie do ruszenia
przy wlasnym serwisie. Dosc powiedziec, ze przy stanie 6:5 dla Hurkacza,
Czech zaserwowal trzy asy z rzedu, co wydatnie pomoglo mu doprowadzic do
tie-breaka. Tie-breaka, ktorego Mensik zaczal wspaniale, bo od prowadzenia
3:0. Hurkacz ekspresowo musial cos wyczarowac przy podaniu rywala, a przede
wszystkim, nie wolno mu juz bylo przegrac wymiany przy wlasnym serwisie.
Pomogl mu sam Czech, ktory w jednej z akcji wladowal pilke w siatke, a
Polak wykorzystal to i objal prowadzenie 5:4. Chwile pozniej Hurkacz dostal
kolejny prezent – podwojny blad serwisowy. To dalo wroclawianinowi pilke
meczowa, a po chwili piekny bekhend po linii zakonczyl ten mecz! Hubert
Hurkacz po raz drugi z rzedu w 1/4 finalu turnieju ATP Masters 1000 w
Rzymie!

We wspomnianym cwiercfinale Polak czeka juz na zwyciezce starcia Alexa De
Minaura z Tommym Paulem. Ten mecz planowany jest jeszcze na ten sam dzien,
ale nie wiadomo, czy ta prawie trzygodzinna przerwa nie zmusi organizatorow
do zmiany planow.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl

Dzien dobry – tu Polska – 14.05.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 134) (67735) 14 maja 2025r.

Pogoda

sroda, 14 maja 21 st C

Zachmurzenie

Opady:10%

Wilgotnosc:53%

Wiatr:21 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milego dnia 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Rozmawiaja dwie blondynki:

– Ile dalas ze ta terebke?

– Dwa razy.

Czego Holownia “nigdy” nie zrobi, co “trzeba przeprowadzic” zdaniem
Mentzena, co “zglosi” Trzaskowski. Pytania o sprawy krajowe, w tym
wprowadzanie trudnych punktow programowych, zdominowaly pierwsza czesc
debaty prezydenckiej przed niedzielnymi wyborami. Do dyskusji staneli
wszyscy kandydaci ubiegajacy sie o urzad. Wsrod odpowiedzi padaly
deklaracje o reformie systemu NFZ czy reformie mieszkalnictwa. Kandydaci na
prezydenta staneli w poniedzialek do ostatniej przed wyborami debaty.
Pierwszy z bloku pytan dotyczyl polityki krajowej, a kazdy z aspirujacych
do urzedu glowy panstwa uslyszal trzy pytania w tym zakresie. Pierwsze
pytanie zadal Piotr Witwicki z Polsat News. – Polacy czesto mowia, ze
prezydent powinien byc mezem stanu, a ten musi umiec podejmowac
najtrudniejsze decyzje. Czy macie punkty programu, ktore nie ciesza sie
dzis duza popularnoscia, ale jestescie gotowi je wprowadzac nawet wbrew
sondazom, bo uwazacie, ze to nasz interes narodowy? – brzmialo
pytanie. Szymon Holownia, kandydat Trzeciej Drogi, mowil, ze “najwazniejsza
rzecza jest dzisiaj bezpieczenstwo Polek i Polakow i tutaj nie moze byc
zadnych kompromisow” Holownia powiedzial o zakazie smartfonow w szkolach
podstawowych. – Ustawa o zakazie smartfonow w podstawowkach juz budzi opor
bardzo wielu srodowisk, w tym Ministerstwa Edukacji, ale niezaleznie od
slupkow poparcia zamierzam ja jako prezydent polozyc i znalezc dla niej
wiekszosc, bo to bezpieczenstwo naszych dzieci – zadeklarowal. I dodal: –
Deklaruje tez, ze w przeciwienstwie do niektorych moich poprzednikow, nigdy
nie ulaskawie polityka. Drugi odpowiadal Maciej Maciak. – Musimy miec
bardzo dobre stosunki ze wszystkimi glowami panstw. Te glowy zostaly
wybrane przez ich narody i musimy to szanowac. Poza tym sa to przepisy ONZ
– powiedzial.

Marek Woch

Marek Woch mowil z kolei, ze “politycy lewicy 22 lata temu uchwalili ustawe
o NFZ-cie, prezydent lewicowy ja podpisal”. – 21 lat temu Trybunal
Konstytucyjnyorzekl, ze jest to instytucja patologiczna i niekonstytucyjna.
Zadna z ekip dotychczas tego nie zmienila. Pytanie dlaczego? – mowil dalej.
Przekonywal, ze “nalezy dokonac abolicji ZUS-u dla przedsiebiorcow”.
Kandydat Konfederacji Slawomir Mentzen powiedzial, ze “obecny, niewydolny,
dziadowski system ochrony zdrowia jest z 2003 roku”. – Politycy zarowno
PiS-u, jak i Platformy (Obywatelskiej) bali sie tego ruszyc. Bali sie
przeprowadzic jakiekolwiek reformy wlasnie w obawie przed reakcja
spoleczenstwa. Ale to jest rzecz tak wazna, ze to po prostu trzeba
przeprowadzic – mowil. Wskazywal tez, ze jego zdaniem “trzeba oczywiscie
wprowadzic konkurujace ze soba fundusze ubezpieczen zdrowotnych”.

– Politycy musza miec odwage, zeby wreszcie po 20 latach przeprowadzic
prawdziwa reforme NFZ-u, wprowadzic konkurencje funduszy ubezpieczen
zdrowotnych – ocenil. Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafal Trzaskowski
mowil natomiast, ze “najwazniejsza w polityce jest uczciwosc”. – Ostatnie
dni niestety pokazaly, ze przynajmniej jeden z kandydatow powinien sie
zastanowic, czy ma moralne prawo do tego, zeby starac sie o najwyzszy urzad
Rzeczypospolitej – ocenil.

Podkreslal dalej, ze “piec procent PKB na bezpieczenstwo to jest sprawa
absolutnie fundamentalna i dla niektorych kontrowersyjna”. – Choc dla mnie
to jasne, ze musimy wydawac wiecej pieniedzy na bezpieczenstwo – mowil.

– Sa tez sprawy takie, ktore wetowal prezydent (Andrzej) Duda, jak chocby
jezyk slaski czy pigulka dzien po, czy w koncu sprawa dla nas bardzo
istotna, a mianowicie taka, zeby kobiety decydowaly o swoim zyciu i
zdrowiu. Jezeli te ustawy trafia do mnie jeszcze raz, to je podpisze.
Jezeli nie, to zglosze swoje wlasne propozycje w tym zakresie – oznajmil.
Krzysztof Stanowski w czasie swojej wypowiedzi nazwal miejsce debaty
“swiatynia propagandy”. Zlamal tez jej zasady, gdyz przyniosl na miejsce
wiele flag, ktore postawil przed soba na pulpicie.

Stanowski zlamal zasady debaty. Pomimo zasad, ktore zakazywaly korzystania
z telefonow komorkowych i gadzetow, Krzysztof Stanowski postanowil
przyniesc ze soba do studia kilkanascie przedmiotow, ktore postawil na
swojej mownicy. W trakcie finalowej debaty prezydenckiej przed niedzielnymi
wyborami Krzysztof Stanowski przed odpowiedzia na pierwsze pytanie na swoim
pulpicie umiescil kilkanascie flag. Wsrod nich byly miedzy innymi: polska,
niemiecka, argentynska, Unii Europejskiej czy spolecznosci LGBT.

Zgodnie z zasadami debaty, kandydaci “zobowiazani sa do pozostawienia poza
studiem telefonow komorkowych oraz innych urzadzen nadawczo-odbiorczych” i
“nie bedzie mozna wnosic do studia gadzetow”. Zgodnie z regulaminem tej
debaty, bo zaroilo sie juz od gadzetow, nie mozna ich miec. Na to zgodzily
sie wszystkie sztaby. Nie mozna tez korzystac z telefonow komorkowych –
przypomnial jeden z prowadzacych debate dziennikarzy, Piotr Witwicki.

Pierwszy zart nowego papieza. Padl po pytaniu o turniej tenisowy. Papiez
Leon XIV po raz pierwszy rozmawial z dziennikarzami. W pewnym momencie padl
pomysl zorganizowania dobroczynnego turnieju tenisowego. Wtedy nowy papiez
pokusil sie o zart. W poniedzialek papiez Leon XIV po raz pierwszy
udzielil w Watykanie audiencji dla wyslannikow mediow z calego swiata.
Spotkanie odbylo sie w Auli Pawla VI. Przedstawiciele prasy, portali, radia
i telewizji podczas rozmowy zachecali go m.in., by zorganizowal dobroczynny
turniej tenisowy. Leon XIV od lat bowiem gra w tenisa i jest fanem tego
sportu. Papiez zareagowal pozytywnie na te propozycje.

Jeden z dziennikarzy powiedzial, ze moglby zaprosic tenisiste Andre
Agassiego. Wtedy papiez zazartowal, mowiac: “wystarczy, zebyscie nie
sprowadzili Sinnera”. Odniosl sie tym samym do nazwiska wloskiego tenisisty
– Jannika Sinnera, ktory jest numerem jeden na swiecie. “Sinner” oznacza
bowiem po angielsku “grzesznika”. Leon XIV, pytany przez dziennikarzy,
potwierdzil tez, ze przygotowywana jest jego podroz do Turcji. Okazja jest
1700. rocznica Soboru Nicejskiego. Bylo to zgromadzenie biskupow
chrzescijanskich Cesarstwa Rzymskiego, zwolane przez cesarza Konstantyna w
Nicei w krainie Bitynii (obecnie ta miejscowosc to Iznik). Papiez byl
rowniez pytany, czy planuje wkrotce podroz do Stanow Zjednoczonych, skad
pochodzi. Jednak zaprzeczyl.

Po kradziezy udawala drzewo. Kobieta zostala przylapana na kradziezy
akcesoriow rowerowych w jednym ze sklepow w podwarszawskim Piasecznie.
Uciekla i udawala drzewo, wszystko na nic. 34-latce grozi do pieciu lat
wiezienia. Pod koniec kwietnia w jednym ze sklepow w Piasecznie pojawila
sie 34-letnia kobieta.

– Niestety, nie po to, by uzupelnic domowy zapas zakupow, a by nielegalnie
wzbogacic sie o kilka akcesoriow rowerowych. Jej podejrzane zachowanie od
poczatku wzbudzalo uwage pracownikow sklepu, ktorzy na kamerach monitoringu
obserwowali to, co ich klientka robi. Kiedy postanowila opuscic sklep, bez
placenia za towar, pracownicy niezwlocznie poinformowali o zdarzeniu
policje – przekazuje w komunikacie podkom. Magdalena Gasowska, oficer
prasowa piaseczynskiej policji. Na miejscu szybko pojawili sie
funkcjonariusze piaseczynskiej drogowki, ktorzy zauwazyli kobiete w poblizu
sklepu. – 34-latka w ramach “sprytnego” planu ucieczki postanowila ukryc
sie za drzewem i je udawac. Nie byla to jednak kryjowka godna
profesjonalnego kamuflazu i na nic sie zdala – dodaje podkom. Magdalena
Gasowska. Skradzione przedmioty wrocily do sklepu, a 34-latka trafila do
policyjnej celi. Uslyszala zarzut kradziezy artykulow rowerowych o wartosci
blisko tysiaca zlotych. Na jaw wyszlo rowniez, ze nie po raz pierwszy
dopuscila sie takiej kradziezy. Wczesniej byla notowana za podobne
przestepstwa, niedawno opuscila wiezienia.

Teraz grozi jej do pieciu lat wiezienia.

W tej parafii pierwsze komunie sa przez caly rok. Indywidualnie, kiedy
dziecko jest gotowe. Nie w grupie w maju, a indywidualnie, podczas zwyklej
mszy swietej w dowolnym miesiacu – tak wygladaja pierwsze komunie swiete
dzieci w poznanskiej parafii Imienia Jezus. – Spotykamy sie z rodzina na
kolacji albo na kawie i po prostu rozmawiamy o tym, jaki jest sens komunii,
po co to wszystko i co sie bedzie dzialo – mowi jej proboszcz ksiadz
Radoslaw Rakowski. W maju w wiekszosci polskich parafii dzieci z trzecich
klas szkoly podstawowej przystepuja po raz pierwszy do komunii. Przyjecie
sakramentu poprzedzaja zazwyczaj kilkumiesieczne przygotowania na lekcjach
religii w szkole i podczas katechez w parafii.

Inaczej jest w poznanskiej parafii Imienia Jezus, gdzie pierwsze komunie
swiete dzieci odbywaja sie indywidualnie, przez caly rok.

“U nas w parafii Twoje dziecko moze przyjac Komunie, kiedy chcecie – nie
musi miec osmiu lat, nie musi robic tego w trzeciej klasie szkoly
podstawowej. Najwazniejsze jest to, zeby Twoje dziecko chcialo i bylo
gotowe na przyjecie Jezus” – czytamy na stronie parafii, na ktorej online
mozna zapisac siebie lub swoje dziecko na pierwsza komunie swieta. Takie
podejscie to decyzja proboszcza ks. Radka Rakowskiego. – Nie wiem, dlaczego
komunie organizowane sa akurat w maju. W naszej parafii postanowilismy, ze
nie bedziemy organizowali grupowych komunii, podczas ktorych dzieci
przystepuja pierwszy raz do Eucharystii z cala klasa – stwierdzil.

Chce wprowadzic dzieci w sposob naturalny we wspolnote

Ks. Rakowski zaznaczyl, ze jako wikary obserwowal w wielu parafiach
powtarzajacy sie schemat, w ktorym dzieci przez caly rok przygotowywaly sie
grupowo do pierwszej komunii, po czym wiele z nich znikalo z kosciola po
bialym tygodniu. – Zaczalem sie zastanawiac, co zrobic, zeby te dzieci nie
znikaly. Nie chcialem tworzyc jakiegos sztucznego tworu. Specjalnej grupy
pierwszokomunijnej, ktora po przyjeciu sakramentu przestanie istniec.
Chcialem wprowadzic te dzieci w sposob naturalny we wspolnote parafialna –
powiedzial. W wyniku tych przemyslen ks. Rakowski postanowil, ze w parafii
na Lacinie dzieci beda przystepowac do pierwszej komunii indywidualnie.
Wyjasnil, ze rodzice, ktorzy chca, zeby ich dziecko w danym roku przyjelo
Komunie po raz pierwszy, po prostu sie do niego zglaszaja w dowolnym
momencie roku. Nie mamy grupowych przygotowan, zbierania pieczatek ani
podpisow bedacych dowodem, ze dziecko odbylo pierwsza spowiedz, czy
zaliczylo udzial w niedzielnej mszy – zastrzegl.

Dodal, ze przygotowania rowniez sa prowadzone w sposob indywidualny i sa
dostosowane do sytuacji konkretnej rodziny.

– Sa w parafii rodziny gleboko wierzace, ktore sa co niedziela na mszy
swietej, rozumieja, czym jest Eucharystia i tutaj nie widze potrzeby jakis
wielkich przygotowan. Rodzice sa w stanie doskonale wyjasnic dziecku, czym
jest Komunia i po co do niej chodza. Natomiast sa i takie rodziny, ktore
potrzebuja wiecej pomocy w przygotowaniach – zaznaczyl. Jednoczesnie
zastrzegl, ze w parafii na Lacinie nie ma grupowych katechez dla dzieci
przygotowujacych sie do pierwszej komunii swietej. – Najczesciej
przygotowanie sprowadza sie do tego, ze spotykamy sie z rodzina na kolacji
albo na kawie i po prostu rozmawiamy o tym, jaki jest sens komunii, po co
to wszystko i co sie bedzie dzialo – stwierdzil.

Alba? Niekoniecznie

Podkreslil, ze sam moment przystapienia do pierwszej komunii swietej
rowniez wyglada inaczej niz w wiekszosci parafii. Zaznaczyl, ze najczesciej
dziecko przystepuje do niej podczas niedzielnej mszy sw. – tej samej na
ktora chodzi co tydzien z rodzicami. Moze byc ubrane odswietnie, moze miec
albe, ale nie musi. Niesamowite jest to, ze podczas takiej mszy cala
rodzina przygotowuje liturgie. Rodzice czytaja czytanie, a ciotka spiewa
psalm, babcia przynosi dary, a kuzyni i rodzice chrzestni tworza zespol
muzyczny, ktory spiewa podczas tej mszy swietej. A pozniej rodzina idzie na
uroczysty obiad – powiedzial ks. Rakowski.

Dodal, ze czasem rodzice prosza, zeby odprawil specjalna msze sw., na
przyklad w sobote, tylko dla rodziny i przyjaciol dziecka, ktore
przystepuje do sakramentu.

Zacheca rodziny do spowiedzi. “Nie trzeba pamietac formulki”

Wedlug duchownego bardzo wazne, zeby cala rodzina dala dziecku przyklad,
jak wazne jest przyjmowanie Jezusa w Eucharystii i przystapila do komunii
swietej wraz z dzieckiem. Dlatego czesto jeszcze tuz przed rozpoczeciem
mszy namawiam ciocie, wujkow i dziadkow, zeby sie wyspowiadali i mogli
przyjac komunie swieta razem z bratankiem czy wnukiem. Tlumacze, ze nie
trzeba pamietac formulki i ze na mnie to, ze ktos nie byl 20 lat u
spowiedzi nie robi zadnego wrazenia. Dlatego czesto ta msza sie zaczyna pol
godziny pozniej, dopiero jak sie wszyscy chetni wyspowiadaja – powiedzial.
Ks. Rakowski przyznal, ze niektore osoby maja zle doswiadczenia, czego
wynikiem jest lek przed spowiedzia, jednak w takich przypadkach stara sie
rozmawiac z taka osoba i czesto udaje sie ten lek przezwyciezyc. Wedlug ks.
Rakowskiego zmiana formuly przystepowania do pierwszej komunii na bardziej
zindywidualizowana przynosi dobre duchowe owoce.

– Kiedy uwierzymy w koncu, ze w parafii mozemy naprawde byc wspolnota, ze
ja jako ksiadz nie musze nikogo kontrolowac i sprawdzac pieczatek, wtedy
zaczynaja dziac sie cuda. Znika lek, znikaja formulki, wierszyki na czesc
ksiedza, znika sztucznosc i sztywnosc w relacjach. No i dzieci nie znikaja
po bialym tygodniu, tylko sa zwyczajnie czescia wspolnoty, podobnie jak
rodzice. Przychodza, bo chca, a nie, bo ktos sprawdza pieczatki –
stwierdzil duchowny.

Strzelanina we Wroclawiu. Nie zyje kobieta i mezczyzna. Tragedia na
wroclawskich Stablowicach. Doszlo tam do strzelaniny. Jak informuje
policja, nie zyja dwie osoby – 54-letnia kobieta i o rok starszy mezczyzna.
Na miejscu pracuja sledczy.

Do zdarzenia doszlo we wtorek rano. Sluzby otrzymaly informacje o strzalach
na wroclawskich Stablowicach.

Nie zyje kobieta i mezczyzna

– Po godzinie 6 otrzymujemy taka informacje na telefon alarmowy – zreszta
zgloszen bylo kilka – odnosnie strzelaniny przy ulicy Glownej we Wroclawiu.
Niestety, po przyjezdzie na miejsce znalezlismy dwie ofiary – kobiete, lat
54, i mezczyzne, lat 55. Na miejscu pracuja policyjni technicy, prokurator,
zaplanowane sa ogledziny, zabezpieczamy slady, przesluchujemy swiadkow,
sprawdzamy monitoring – wszystko zeby wyjasniac te sytuacje i motywy tego
dzialania – przekazal w rozmowie z tvn24.pl oficer prasowy Komendanta
Miejskiego Policji we Wroclawiu, komisarz Wojciech Jablonski. Sprawca
najpierw zabil kobiete, a nastepnie siebie. Mowimy tu o broni palnej, ktora
zostala zabezpieczona przez policje. Prawdopodobnie cale zdarzenie zaczelo
sie przed blokiem, a tragiczny final rozegral sie juz w srodku. Jest za
wczesnie, zeby mowic o szczegolach. Nie moge tez powiedziec jaka dokladnie
to byla bron – dodal.

Aleksandra Freus z wroclawskiej policji przekazala wczesniej, ze policja
wstepnie wykluczyla udzial innych osob w tym zajsciu. Czynnosci policji na
miejscu caly czas trwaja. Jak przekazala Karolina Stocka-Mycek, rzecznik
prasowy Prokuratury Okregowej we Wroclawiu, z bardzo wstepnych ustalen
wynika, ze sprawca jest partner kobiety.

Kobieta prosila o ratunek

– Pietnascie po szostej uslyszalem dwa strzaly, nawet nie wiedzialem, ze to
strzaly i za jakies 10-15 sekund uslyszalem trzeci strzal. Miedzy tymi
dwoma strzalami slyszalem glos kobiety, ktora krzyczala “ratunku”.
Wyszedlem na balkon, ale byla cisza, bo to jeszcze rano – mowi pan Andrzej,
mieszkaniec osiedla.

SPORT

Do przerwy bylo 3:0, a potem stalo sie to! Oto ostatni spadkowicz z
Ekstraklasy. W niedziele, po wygranej Lechii Gdansk z Korona Kielce (3:2),
poznalismy dwoch spadkowiczow z ekstraklasy. Z liga pozegnaly sie Slask
Wroclaw i Stal Mielec. W poniedzialkowy wieczor pilkarze z Podkarpacia,
grajac juz bez zadnej presji, pokonali na wyjezdzie Puszcze Niepolomice,
pociagajac ja w pierwszoligowa przepasc. Kibice zobaczyli az piec goli. Na
dwie kolejki przed koncem sezonu poznalismy wszystkie najwazniejsze
rozstrzygniecia na dole tabeli. Przed poniedzialkowym meczem w
Niepolomicach sprawa byla prosta. Tylko wygrana pozwalala Puszczy
Niepolomice na przedluzenie i tak niewielkich szans na utrzymanie w
ekstraklasie. Podopieczni Tomasza Tulacza, ktorzy w ostatnich dwoch meczach
stracili az 13 goli, grali u siebie ze Stala Mielec – jedna z dwoch
zdegradowanych juz do I ligi druzyn. Zawodnicy Ivana Djurdjevicia –
podobnie jak Slask Wroclaw – w niedziele dowiedzieli sie, ze nie maja juz
szans na utrzymanie w elicie. Do poniedzialkowego spotkania w Niepolomicach
mogli wiec podejsc bez presji. I faktycznie podeszli. Juz do przerwy goscie
prowadzili juz 3:0. Najpierw kuriozalnego gola zdobyl Matthew Guillaumier,
ktory wpakowal pilke do pustej bramki. Przed futbolowka znalazl sie w
niej… bramkarz Puszczy. W 25. minucie do asysty gola dolozyl Mateusz
Matras, wykorzystujac zgranie Lukasza Wolsztynskiego po dosrodkowaniu z
rzutu roznego. Dramatu Puszczy dopelnila bramka autorstwa Piotra Wlazly –
skutecznego egzekutora rzutu karnego, ktory – chociaz jest srodkowym
obronca – stal sie pierwszym Polakiem w tym sezonie ligowym z dwucyfrowa
liczba bramek. To bylo jego 10. trafienie w biezacych rozgrywkach. Po
zmianie stron Puszcza wziela sie do pracy. Najpierw Jakuba Madrzyka
strzalem z dystansu pokonal Herman Barkouski. Bialoruski napastnik
wykorzystal wczesniejszy blad popelniony przez kapitana Stali. W 70.
minucie meczu kibice gospodarzy ucieszyli sie jeszcze raz. Pilke do wlasnej
siatki skierowal Piotr Wlazlo, ale bylo to ostatnie trafienie w tym
spotkaniu. Niepolomiczanie, choc wygladali w drugiej polowie o niebo
lepiej, nie potrafili doprowadzic do wyrownania. I to mimo tego, ze w samej
koncowce raz po raz obijali poprzeczke bramki rywali. Taki wynik oznacza,
ze Puszcza po dwoch sezonach zegna sie z ekstraklasa. Na dwie kolejki przed
koncem traci az dziewiec punktow do bezpiecznego miejsca i zamyka ligowa
tabele. Stal dzieki wygranej awansowala o dwa miejsca i wyprzedzila przy
okazji druzyne Slaska Wroclaw. Ma 29 punktow. Warto odnotowac, ze bylo to
pierwsze zwyciestwo mielczan pod wodza Ivana Djurdjevicia, a zarazem
dopiero drugie w tej rundzie. Poprzednio Stal cieszyla sie z trzech punktow
7 lutego, gdy u siebie pokonala Jagiellonie Bialystok 2:1. Jak ksztaltuja
sie plany obu zespolow? Stal Mielec do konca sezonu zagra u siebie z
Radomiakiem (16 maja o 18:00) i na wyjezdzie z Legia (24 maja o 17:30).
Puszcza zmierzy sie w Lodzi z Widzewem (19 maja o 19:00), a sezon zakonczy
domowym meczem ze Slaskiem (24 maja o 17:30). ▪ Puszcza Niepolomice 2:3
Stal Mielec (0:3)

* Gole: Herman Barkouski’ 51, Piotr Wlazlo’ 70sam – Matthew Guillaumier’ 5,
Mateusz Matras’ 25, Piotr Wlazlo’ 37k

* Puszcza Niepolomice: Perchel (gk) – Craciun, Yakuba (46′ Stec), Solowiej,
Siplak (67′ Revenco) – K. Stepien (46′ Cholewiak), Serafin (k) (46′
Tomalski) – Klimek, Atanasov, Abramowicz – Barkouski

* trener: Tomasz Tulacz

* Stal Mielec: Madrzyk (gk) – Bukowski, Matras, Wlazlo (k), Wolkowicz –
Knap, Guillaumier, Jaunzems, Cavaleiro (88′ Domanski), Gerbowski (71′
Krykun)- Wolsztynski (88′ Dadok)

* trener: Ivan Djurdjevic

* sedziowal: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

* zolte kartki: Jakub Stec, Dawid Abramowicz – Karol Knap

Tabela po 32. kolejce ekstraklasy:

* 1. Lech Poznan – 32 mecze, 66 punktow, bramki: 65:29

* 2. Rakow Czestochowa – 32 mecze, 65 punktow, bramki: 48:21

* 3. Jagiellonia Bialystok – 32 mecze, 59 punktow, bramki: 54:40

* 4. Pogon Szczecin – 31 meczow, 53 punkty, bramki: 52:36

* 5. Legia Warszawa – 31 meczow, 50 punktow, bramki: 55:40

* 6. Gornik Zabrze – 32 mecze, 46 punktow, bramki: 42:36

* 7. GKS Katowice – 32 mecze, 45 punktow, bramki: 44:43

* 8. Cracovia – 32 mecze, 45 punktow, bramki: 53:51

* 9. Korona Kielce – 32 mecze, 43 punkty, bramki: 35:43

* 10. Motor Lublin – 31 meczow, 43 punkty, bramki: 44:54

* 11. Piast Gliwice – 32 mecze, 42 punkty, bramki: 35:35

* 12. Radomiak Radom – 32 mecze, 40 punktow, bramki: 44:47

* 13. Widzew Lodz – 31 meczow, 37 punktow, bramki: 35:45

* 14. Lechia Gdansk – 32 mecze, 36 punktow, bramki: 39:53

* 15. Zaglebie Lubin – 32 mecze, 36 punktow, bramki: 32:48

* 16. Stal Mielec – 32 mecze, 29 punktow, bramki: 35:52

* 17. Slask Wroclaw – 32 mecze, 28 punktow, bramki: 36:51

* 18. Puszcza Niepolomice – 32 mecze, 27 punktow, bramki: 36:60

Swiatowe media w szoku po decyzji Swiatek. Oto co napisali. Plany sie nie
zmienily i nastepnym turniejem jest Paryz – przekazala Sport.pl managerka
Igi Swiatek, Daria Sulgostowska. Polska tenisistka zdecydowala, ze przed
startem Rolanda Garrosa nie wystapi juz w zadnym innym turnieju. Wiadomosc
szybko poszla w swiat i komentuja ja zagraniczne media. Od razu zwrocily
uwage na jedna rzecz. Iga Swiatek nie pojdzie w slady Novaka Djokovicia i
Jessiki Peguli. Po szybkim odpadnieciu z turnieju w Rzymie pojawily sie
glosy, ze podobnie jak wspomniana dwojka nasza tenisistka powinna zmienic
harmonogram startow i wziac udzial w jeszcze jednych zawodach przed
rozpoczeciem Rolanda Garrosa. Taki ruch doradzala m.in. Marion Bartoli. Tak
sie jednak nie stanie. Polka nie bedzie ubiegac sie o dzika karte, co
potwierdzila jej managerka Daria Sulgostowska. – Plany sie nie zmienily i
nastepnym turniejem jest Paryz. Teraz chwila na regeneracje, potem powrot
do treningow przed turniejem – poinformowala Sport.pl. O “krokach Swiatek
po nieoczekiwanej porazce w Rzymie” pisal m.in. portal tennis-infinity.com.
– Swiatek zwykle nie nalezala do zawodniczek, ktore musialyby zbyt czesto
myslec o zmianie planow. Jesli Polka zmieniala plany, to zazwyczaj chodzilo
o wycofywanie sie z turniejow z powodu zmeczenia, a nie dodawanie kolejnych
turniejow – zauwazyl. Serwis przyjal te decyzje z pewnym zdziwieniem. Jak
odnotowal, Polka mogla wybrac turniej w Strasburgu lub w Rabacie, a
“organizatorzy obu tych wydarzen prawdopodobnie chetnie daliby Swiatek
dzika karte”. Zwrocil tez uwage na jedna statystyke. – Swiatek nigdy nie
odnotowala mniej zwyciestw na kortach ziemnych przed French Open niz w tym
roku, nawet w swoim debiucie w 2019 roku, kiedy byla jeszcze nieznana
zawodniczka – czytamy. O tym samym przypomnieli takze dziennikarze
tennisuptodate.com. – Swiatek z pewnoscia nie spodziewala sie, ze
przyjedzie na nadchodzacy French Open z tak mala liczba rozegranych meczow
na kortach ziemnych. W 2024 r. Swiatek przybyla na Roland Garros z bilansem
14-1 w trzech turniejach na kortach ziemnych. (…) Tym razem jej bilans
wynosi 6-3 – odnotowali. Podali takze przyklad Barbory Krejcikovej, ktora w
2021 r. rowniez odpadla na wczesnym etapie turnieju w Rzymie. Czeszka w
przeciwienstwie do Swiatek zmienila wowczas plany startowe i pojechala do
Strasburga. Zdobyla tam glowne trofeum, po czym podtrzymala swietna passe i
zgarnela rowniez triumf we French Open. Swiatek takiej historii na pewno
wiec nie powtorzy.

A jednak! Djokovic o 10:03 oglosil decyzje calemu swiatu. Novak Djokovic
nie wygral jeszcze ani jednego turnieju w tym sezonie. Najlepszym wynikiem
Serba byl final Mastersa w Miami, przegrany z 19-letnim Jakubem Mensikiem.
Teraz Djokovic przekazal swiatu kluczowa informacje przed wielkoszlemowym
Roland Garros, a takze turniejem w Genewie. Doszlo do waznej zmiany w
sztabie szkoleniowym 24-krotnego mistrza wielkoszlemowego. Z pewnoscia
wyniki Novaka Djokovicia w tym sezonie nie sa tak wspaniale, jak w
poprzednich sezonach. Co prawda Serb dotarl do cwiercfinalu w Brisbane,
polfinaluAustralian Open i finalu Mastersa w Miami, ale potem odpadal w
pierwszych meczach w Dosze, Indian Wells, Monte Carlo i Madrycie. Ostatnim
pogromca Djokovicia byl Wloch Matteo Arnaldi, ktory pokonal go 6:3, 6:4.
Jeszcze przed wielkoszlemowym Roland Garros doszlo do waznej zmiany w
sztabie Djokovicia. Djokovic oglosil we wtorek o godz. 10:03, ze jego
wspolpraca z Andym Murrayem dobiegla konca przed wielkoszlemowym Roland
Garros. “Dziekuje Ci, trenerze Andy, za ciezka prace, zabawe i wsparcie w
ciagu ostatnich szesciu miesiecy na korcie i poza nim. Naprawde podobalo mi
sie, jak poglebialismy nasza przyjazn” – napisal Djokovic na portalu X. Na
razie nie wiadomo, kto bedzie nowym trenerem Djokovicia. “W zalozeniu ta
wspolpraca wygladala ekscytujaco, ale rzeczywistosc dosc brutalnie ja
zweryfikowala. Pytanie, ile w tym winy Murraya, a ile po prostu wieku, w
ktorym jest Djokovic” – pisal Maciej Luczak z portalu meczyki.pl. “Mysle,
ze Djokovic moze czuc, ze potrzebuje resetu i chce rozpoczac sezon od nowa
ze swiezymi pomyslami. A moze po prostu Andy nie mogl zobowiazac sie do
bycia z nim w ciagu najblizszych kilku miesiecy? Trzy Wielkie Szlemy w
ciagu trzech-czterech miesiecy i mysle, ze Djokovic bedzie chcial trenera
na dluzszy czas” – dodawal uzytkownik Pavvy G. Djokovic oglosil rozpoczecie
wspolpracy z Murrayem 23 listopada zeszlego roku. “Tak w ogole, nigdy nie
polubil emerytury” – pisal wtedy krotko Djokovic. Wyrazilem chec
kontynuowania wspolpracy z nim, wiec naprawde ciesze sie, ze sie zgodzil.
Nie wiadomo, jak dlugo bedziemy ze soba wspolpracowac, ale zgodzilismy sie,
ze najprawdopodobniej bedziemy pracowac w Stanach Zjednoczonych, a potem
wezmiemy udzial w kilku turniejach na kortach ziemnych i zobaczymy, co
bedzie pozniej – mowil Djokovic w jednym z ostatnich wywiadow.
Wielkoszlemowy Roland Garros rozpocznie sie 25 maja i potrwa do 8 czerwca.
Wczesniej Djokovic zrezygnowal z udzialu w turnieju ATP 1000 w Rzymie. Serb
wroci do gry w dniach 18-24 maja, kiedy to odbedzie sie turniej ATP 250 w
Genewie, do ktorego otrzymal dzika karte.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl