Dzien dobry – tu Polska – 7.02.2024

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXIV nr 391) (67277)

7 lutego 2024r.

Pogoda

sroda, 7 lutego 2 st C

Niewielkie opady deszczu

Opady:40%

Wilgotnosc:90%

Wiatr:26 km/h

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milej srody i ladnej pogody 😉

Ania Iwaniuk

Dowcip

Byl sobie fanatyk wedkowania. Pewnego dnia dowiedzial sie o fantastycznym
wprost miejscu, malym jeziorku w lesie, gdzie ryby o wielkosci niesamowitej
same wskakuja na haczyk. Nie mogl sie juz doczekac weekendu, zakombinowal w
pracy, pozamienial sie na dyzury, nastawil budzik na 4 rano, po dlugiej
podrozy odnalazl male jeziorko w lesie, rozstawil wedki i czekal…
godzine… druga godzine trzecia… wreszcie splawik drgnal… wedkarz
szarpnal… i wyciagnal ogromna nadziana na haczyk kupe. Zaklal szpetnie i
zauwazyl, ze z tylu ktos za nim stoi. Byl to miejscowy. Wedkarz z zalem
powiedzial:

– no patrz pan, taki kawal drogi jechalem, tyle wysilku, kombinowania, i
co? KUPA…

Na to gosciu:

– A bo wie pan, z tym jeziorkiem zwiazana jest pewna legenda. Otoz niech
pan sobie wyobrazi, przed 1 wojna swiatowa zyl tu chlopak i piekna
dziewczyna, kochali sie niesamowicie. Ale wzieli go do wojska. Po jakims
czasie nadeszla wiadomosc ze on zginal na froncie. I prosze sobie
wyobrazic, ze ona przyszla tu, nad to jeziorko i z wielkiego zalu sie
utopila!

– Niesamowite – odparl wedkarz

– Ale to jeszcze nie koniec prosze pana! Otoz po wojnie okazalo sie, ze
chlopak przezyl, byl tylko ranny. przyjechal tu, dowiedzial sie o
wszystkim, przyszedl tu, w to miejsce na ktorym pan siedzi, i z zalu i
wielkiej milosci rowniez sie utopil!

– To szokujaca historia- powiedzial wedkarz – ale co z ta kupa

– A to nie wiem. Widocznie ktos nasral.

Pijany wlamala sie do volkswagena, zapalil papierosa i sluchal muzyki. A co
powiedzial policjantom? Nawet 10 lat wiezienia grozi 57-latkowi, ktory w
Pulawach, po wylamaniu zamka w Volkswagenie dostal sie do srodka pojazdu,
rozsiadl sie na siedzeniu i palac papierosa, sluchal muzyki. Przylapany
przez wlascicielke samochodu, tlumaczyl sie, ze pilnuje auta, a narzedzia
do jego odpalenia ma przy sobie przypadkiem. Do zdarzenia doszlo w minionym
tygodniu w Pulawach. Okolo poludnia, mieszkanka Pulaw wyszla z psem na
spacer. Wtedy zauwazyla, ze w jej samochodzie siedzi nieznany jej
mezczyzna, pali papierosa i slucha muzyki. Gdy do niego podeszla i zapytala
skad tam sie wzial i co robi, mezczyzna odparl, ze pilnuje auta. Widzac, ze
mezczyzna nie ma zamiaru wysiasc z jej auta i najprawdopodobniej jest
nietrzezwy, kobieta wezwala patrol Policji. Policjanci wylegitymowali
mezczyzne. Okazal sie nim 57-latek bez stalego miejsca zamieszkania. Byl
pijany, wydmuchal dwa promile alkoholu. Nie potrafil racjonalnie
wytlumaczyc co robil w samochodzie, ale ogledziny pojazdu i przeszukanie
jego osoby nieco rozjasnily sytuacje. Okazalo sie, ze 57-latek dostal sie
do samochodu po uprzednim wylamaniu zamka w bagazniku oraz usunieciu polki
znajdujacej sie pod szyba. W torbie przy sobie mial natomiast narzedzia do
odpalenia samochodu “na krotko” oraz dwie karty platnicze na nazwiska dwoch
mezczyzn.

57-latek trafil do policyjnego aresztu, a gdy wytrzezwial zostal
przesluchany. Uslyszal zarzut usilowania kradziezy z wlamaniem samochodu
marki Volkswagen Polo oraz przywlaszczenia dwoch kart platniczych. Grozi mu
kara pozbawienia wolnosci do lat 10.

Eksperyment z czterodniowym tygodniem pracy. “Sytuacja jest bardzo
zroznicowana” 45 przedsiebiorstw i organizacji z Niemiec rozpoczyna testy
czterodniowego tygodnia pracy – poinformowalo Deutsche Welle. Przez pol
roku pomimo mniejszej liczby godzin poswieconych obowiazkom sluzbowym maja
otrzymywac to samo wynagrodzenie. – Zwykle do tych testow zglaszaja sie
takie firmy, w ktorych jest latwiej przeprowadzic takie rozwiazanie.
Natomiast dla calej gospodarki na pewno byloby to trudniejsze – mowil w
TVN24 BiS ekonomista Pawel Majtkowski. Jak podalo Deutsche Welle, w ramach
nowego projektu 45 przedsiebiorstw i organizacji z Niemiec wyprobowuje
przez pol roku czterodniowy tydzien pracy. W czesci eksperyment ruszyl w
poniedzialek 5 lutego. “Model pracy 100-80-100 (stuprocentowe
wynagrodzenie, osiemdziesiat procent czasu pracy przy stuprocentowej
wydajnosci) jest wspierany w Niemczech od strony naukowej przez Uniwersytet
w Muenster” – przekazalo DW.

– Dla nas liczyly sie glownie dwie wazne sprawy: po pierwsze uzyskanie
rownowagi miedzy zyciem zawodowym i prywatnym, a po drugie utrzymanie i
pozyskiwanie nowych pracownikow – mowi Markus Noelker z zarzadu firmy
Nacura z branzy IT. Wedlug DW w projekt zaangazowali sie takze rzemieslnicy
i przedsiebiorstwa przemyslowe.

Testy czterodniowego tygodnia pracy. “Musimy pamietac o drugiej stronie”

O sprawe czterodniowego tygodnia pracy pytani byli w TVN24 BiS Aneta
Czernek, rekruterka i ekspertka rynku pracy oraz ekonomista Pawel
Majtkowski. Jesli chodzi o specyfike akurat mojej pracy, to mysle, ze
bylibysmy w stanie jako firma w ten sposob funkcjonowac – stwierdzila Aneta
Czernek. – Musimy jednak pamietac zawsze o tej drugiej stronie, czyli o
kliencie, ktory moze miec potrzebe skorzystania z uslug takiej firmy –
wskazala.

Zauwazyla, ze niemiecki projekt nie jest nowy, bo sa juz takie rozwiazania
w Austrii czy Holandii. Jak stwierdzila, firmy staraja sie na dwa sposoby
podejsc do tego tematu. – Albo mamy skrocone godziny pracy w tygodniu,
gdzie wychodzi mniej wiecej wlasnie, ze pracownicy pracuja cztery dni, albo
maja dlugi weekend, czyli wolny piatek – wyjasnila.

“Bardzo zroznicowana sytuacja, zalezna od branz”

Pawel Majtkowski przyznal, ze czterodniowy tydzien pracy, to “bedzie pewna
zmiana”. – To jest bardzo zroznicowana sytuacja, zalezna od branz. Mamy
duzo testow, w ktorych to rozwiazanie jest sprawdzane. Natomiast blad,
powiedzialbym, metodologiczny jest taki, ze zwykle do tych testow zglaszaja
sie takie firmy, w ktorych jest latwiej przeprowadzic takie rozwiazanie.
Natomiast dla calej gospodarki na pewno byloby to trudniejsze – stwierdzil.
Jak dodal, “najistotniejszym testem jest francuska decyzja w roku 2002 o
wprowadzeniu trzydziestopieciogodzinnego tygodnia pracy”. – Okazalo sie, ze
w dluzszej perspektywie, ze bylo to jednak niekorzystne dla gospodarki. To
znaczy, ze pojawilo sie bezrobocie i problemy strukturalne. Tak naprawde
francuska gospodarka stala sie mniej konkurencyjna wobec innych gospodarek
– mowil.

Dodal, ze sytuacja obecnie moze byc nieco inna. – To byl rok 2002. Dzisiaj
nie mamy jasnej i klarownej odpowiedzi, jak taka zmiana przelozylaby sie na
cala gospodarke. Oczywiscie sa takie firmy, w ktorych w skroconym czasie
pracy daloby sie nawet zwiekszyc efektywnosc. Tylko sa takie branze, gdzie
to tak nie dziala. To znaczy pracownik musi byc przez czterdziesci godzin,
a jesli bylby trzydziesci piec, to musielibysmy miec tam dodatkowych
pracownikow. Tak, zeby zapewnic obsade w ciagu doby. Obawiam sie, ze wzrost
wydajnosci w tych firmach, gdzie to jest mozliwe, nie zrownowazylby tego w
tych pozostalych firmach – powiedzial ekonomista.

– Te dyskusje w duzym stopniu sa zideologizowane. One sie nie opieraja az
tak bardzo na danych ekonomicznych – stwierdzil. Aneta Czernek mowila w
TVN24 BiS, ze prawie sto lat temu Henry Ford wprowadzil pieciodniowy
tydzien pracy. -Zdecydowanie poprawil morale i efektywnosc, wydajnosc
swoich pracownikow. Jak wiemy, ta praktyka zostala zastosowana praktycznie
na calym swiecie – podkreslila.

– Firmy rzeczywiscie wprowadzaja tego typu rozwiazania (skrocony czas pracy
– przyp. red) wlasnie po to, aby odpowiedziec na zapotrzebowanie swoich
pracownikow zwiazane z work-life balance, efektywnoscia pracy,
zaangazowaniem. Firmy chca sie takze roznicowac, byc pozadanym pracodawca,
aby ten bardziej utalentowany kandydat chcial do niego aplikowac. Badania
pokazuja wprost, ze takie firmy sa efektywne, jesli chodzi o procesy
rekrutacyjne. Kandydaci zabiegaja o stanowiska, sa zdecydowanie bardziej
wydajni, ale tez bardziej lojalni – wyjasnila.

Rekruterka stwierdzila, ze “operujemy haslem czterodniowy tydzien pracy,
ale to tez dotyczy po prostu redukcji godzin, czyli pracownicy na przyklad
sa w pracy szesc godzin dziennie”. Rozwiazanie nie bedzie mialo
zastosowania dla calej gospodarki – przyznala, dodajac jednak, ze
jednoczesnie czesc firm bedzie stosowalo podobne rozwiazania, nawet nie
czekajac na jakiekolwiek regulacje prawne w tym zakresie.

Pawel Majtkowski stwierdzil, ze we Francji, pomimo 35-godzinnego tygodnia
pracy, wedlug Eurostatu przecietny Francuz pracuje 37,4 godzin, a Polak
40,4 (przy 40-godzinym tygodniu pracy). – Na pewno wiele zmieni sztuczna
inteligencja, ktora sie rozwija i bedzie powodowala, ze pracy moze byc
troszeczke mniej – stwierdzil gosc TVN24 BiS.

Jest decyzja sadu w sprawie biznesu Palikota. “Wywola duzo niewlasciwych
emocji” Sad pierwszej instancji odrzucil wniosek Manufaktury Piwa Wodki i
Wina o uruchomienie postepowania ukladowego. Poinformowal o tym w mediach
spolecznosciowych Janusz Palikot, ktory zarzadza firma. Jak zapowiedzial,
wniosek bedzie teraz procedowany w sadzie okregowym. Manufaktura Piwa Wodki
i Wina we wrzesniu 2023 roku zlozyla do sadu wniosek o uruchomienie
postepowania ukladowego. Jak przekazal w poniedzialek Janusz Palikot,
prezes i wiekszosciowy akcjonariusz spolki, sad rejonowy odrzucil ten
wniosek.

“Sad I Instancji odrzucil nasz wniosek o uklad w MPWiW – spodziewalismy sie
tego, bo przy tak duzej aferze medialnej sprawy beda musialy rozstrzygac
sie w Sadzie Okregowym, gdzie teraz bedzie procedowany nasz wniosek o
uklad. Komentuje ten fakt, bo na pewno wywola on duzo niewlasciwych i
negatywnych emocji. Wszelkie prowadzone rozmowy i dzialania spolki
pozostaja bez zmian” – podkreslil byly polityk we wpisie na Facebooku.

Janusz Palikot o wyplatach zaleglych pensji

Pod koniec stycznia br. wspolprace z Grupa Manufaktury Piwa, Wodki i Wina
zakonczyl Marek Maslanka, jeden ze znaczacych wierzycieli. Jak uzasadnil,
nie zamierza “angazowac srodkow finansowych w projekty, co do ktorych
ujawnilo sie tak duzo watpliwosci”. Wczesniej zerwanie wspolpracy z
Januszem Palikotem zapowiedzial Kuba Wojewodzki. “Od wielu miesiecy nie mam
kontaktu z Januszem ani wladzami firmy. Jestem na sciezce formalnego
konczenia swojej tam obecnosci” – informowal. Palikot zadeklarowal w
poniedzialkowym wpisie w mediach spolecznosciowych, ze firma rozpoczela
splate zaleglych wynagrodzen dla pracownikow. “Manufaktura Piwa Wodki i
Wina wyplaca dzis biezace wynagrodzenia za styczen, rozpoczelismy rowniez
splate zaleglych wynagrodzen do kolejnych pracownikow Grupy MPWiW. To juz
druga transza platnosci po wyjsciu Marka Maslanki z naszego biznesu i na
pewno nie ostatnia w najblizszych tygodniach” – zapewnil byly polityk.

“Jednoczesnie w styczniu Spolka uzyskala najwyzszy poziom przychodow od
lipca – czyli od momentu rozpoczecia procesu restrukturyzacji. Nie posiada
tez zadnych zaleglosci podatkowych” – mozemy przeczytac we wpisie Janusza
Palikota.

Szesc rzeczy, ktore warto wiedziec:

1. Krol Karol ma nowotwor

U krola Karola III zdiagnozowano nowotwor – poinformowal w poniedzialek
Palac Buckingham. Nie ujawniono, jaki to rodzaj nowotworu, a z oswiadczenia
wynika, ze monarcha rozpoczal juz leczenie. Palac Buckingham przekazal, ze
Karol III wstrzymal wykonywanie wszelkich obowiazkow publicznych. Dodano,
ze “bedzie

kontynuowal prowadzenie spraw panstwowych i zapoznawanie sie z oficjalnymi
dokumentami, jak zazwyczaj”.

2. Michal Dworczyk stanal przed sejmowa komisja sledcza

Prezes Rady Ministrow Mateusz Morawiecki podpisal decyzje administracyjna
zlecajaca dzialania przygotowawcze Poczcie Polskiej – powiedzial przed
sejmowa komisja sledcza ds. wyborow kopertowych byly szef Kancelarii
Prezesa Rady Ministrow Michal Dworczyk. Byly minister przyznal, ze uzywal
prywatnej skrzynki mailowej do celow sluzbowych. Dworczyk wspomnial
rowniez, ze “po dwoch czy trzech probach pozbycia sie zlosliwego
oprogramowania” zdecydowal o jej zlikwidowaniu. – Jednym ze znakow, ze
skrzynka jest dalej zhakowana, bylo to, ze zaczeto wysylac maile, m.in. do
ministra Szrota – mowil. Chodzi o Pawla Szrota, owczesnego ministra w
Kancelarii Prezydenta, obecnie posla PiS.

3. Rosnie liczba ofiar smiertelnych pozarow lasow w Chile

Do 123 wzrosla w poniedzialek liczba ofiar smiertelnych pozarow lasow w
srodkowej czesci Chile, w tym w turystycznym regionie Valparaiso. Zywiol
zniszczyl tysiace domow a wiele osiedli i dzielnic miast zostalo zrownanych
z ziemia. Prezydent Gabriel Boric ostrzegl, ze kraj “stoi w obliczu
olbrzymiej tragedii”. Setki osob uwazanych jest za zaginione a wladze
uprzedzaja, ze liczba ofiar bedzie rosla. Ekipy ratunkowe wciaz odnajduja
nowe ciala w zgliszczach domow i w spalonych lasach.

4. Ruszyl glosny proces znanego pilkarza

W poniedzialek przed sadem w Barcelonie rozpoczal sie proces bylego
zawodnika Barcelony Daniego Alvesa. Brazylijczyk jest oskarzony o gwalt na
23-letniej kobiecie, a rozdzierajace serca zeznania swiadkow stawiaja
gracza w bardzo niekorzystnym swietle.

Pilkarz mial dopuscic sie napasci na tle seksualnym w stolicy Katalonii w
grudniu 2022 roku. W styczniu 2023 roku zawodnik zostal zatrzymany i od
tego momentu przebywa w areszcie sledczym.

5. Zbojkotowane posiedzenie ws. akcesji Szwecji do NATO

Rzadzaca na Wegrzech koalicja Fidesz-KDNP zbojkotowala w poniedzialek
nadzwyczajne posiedzenie parlamentu w sprawie akcesji Szwecji do NATO,
ktore zostalo zwolane na wniosek opozycji. Na glosowanie w tej kwestii
trzeba bedzie poczekac przynajmniej do konca lutego. W parlamencie pojawili
sie za to ambasadorowie kilku panstw Sojuszu, w tym ambasador USA David
Pressman. W ubieglym tygodniu politycy zarowno Partii Demokratycznej, jak
tez republikanow wezwali Wegry do jak najszybszego przyjecia szwedzkiego
wniosku.

6. Amerykanie dokonali ataku na drony Huti w Jemenie

“Sily USA zidentyfikowaly wypelnione materialami wybuchowymi bezzalogowe
pojazdy na kontrolowanym przez Huti obszarze Jemenu i ustalily, ze stanowia
one bezposrednie zagrozenie dla okretow marynarki wojennej USA i statkow
handlowych w regionie” – glosi komunikat amerykanskiego Centralnego
Dowodztwa (CENTCOM) opublikowany na platformie X (dawny Twitter). Wspierani
przez Iran rebelianci Huti w Jemenie atakuja rakietami i dronami okrety
wojenne i statki handlowe na Morzu Czerwonym tlumaczac to checia wsparcia
palestynskiego Hamasu walczacego z wojskami izraelskimi w Strefie Gazy.

Grozili znajomemu rewolwerem gazowym. Wtargneli mu do mieszkania, gdy ten
nie chcial wyjsc przed blok Dwoch mieszkancow Olsztyna wtargnelo do
mieszkania skonfliktowanego z nimi znajomego, gdy ten odmowil im wyjscia
przed blok. W trakcie szarpaniny jeden z napastnikow wyciagnal bron. Choc
nikomu nic sie nie stalo, mezczyznom grozi teraz do 2 lat wiezienia. Do
zdarzenia doszlo w ubiegly poniedzialek (29 stycznia) w jednym z
olsztynskich blokow. Jak ustalili policjanci, wieczorem dwoch mezczyzn
probowalo naklonic znajomego, z ktorym byli skonfliktowani, do wyjscia
przed budynek.

– Gdy ten podczas rozmowy telefonicznej odmowil, mezczyzni wtargneli do
jego mieszkania i zaatakowali domownikow, grozac pozbawieniem zycia. Miedzy
osobami doszlo do szarpaniny, w trakcie ktorej jeden z napastnikow
wyciagnal przedmiot przypominajacy bron palna i kierujac go w strone
pokrzywdzonego, wypowiadal grozby karalne – zrelacjonowala Komenda
Wojewodzkiej Policji w Olsztynie.

Nim na miejscu zjawily sie sluzby, mezczyzni zdazyli uciec. Policjanci
zajmujacy sie zwalczaniem przestepczosci przeciwko zyciu i zdrowiu szybko
wpadli na trop napastnikow. Do ich zatrzymania doszlo juz nastepnego dnia.
Dwaj mieszkancy Olsztyna trafili do policyjnego aresztu. Podczas
przeszukania jednego z mieszkan policjanci znalezli przedmiot, ktorym
grozono pokrzywdzonemu. Byl to pneumatyczny rewolwer gazowy – poinformowali
policjanci. Bron zabezpieczono, teraz zostanie poddana szczegolowej
analizie przez specjalistow.

Zarzuty dla napastnikow

– Na podstawie zgromadzonego materialu dowodowego 37- i 38-latek uslyszeli
zarzuty dotyczace naruszenia miru domowego oraz kierowania grozb karalnych.
Mezczyzni przyznali sie do zarzucanych im czynow – przekazala komenda.

Co z pomnikiem Lecha Kaczynskiego przy placu Pilsudskiego? Prezydent
stolicy powiedzial w “Kropce nad i”, ze jest przeciwny usunieciu pomnika
Lecha Kaczynskiego, ktory stoi na obrzezach placu Pilsudskiego. Przyznal
jednoczesnie, ze “ostrzejsze” zdanie maja warszawscy radni Koalicji
Obywatelskiej. O statue Lecha Kaczynskiego, ktora stoi przed budynkiem
Dowodztwa Garnizonu Warszawa, Rafal Trzaskowski pytany byl w poniedzialek
na antenie TVN24. – Nie jestem zwolennikiem tego, zeby usuwac te pomniki,
dlatego ze to wywolaloby kolejna wojne – powiedzial.

Prowadzaca Monika Olejnik dopytala wowczas, czy w sprawie nie jest
potrzebne jest referendum.

– Bedziemy o tym rozmawiac. Radni Koalicji Obywatelskiej maja zdanie
ostrzejsze ode mnie, natomiast wydaje mi sie, ze my musimy zakonczyc te
faze przywracania praworzadnosci, sprzatania po PiS-ie, do tego sa wybory
samorzadowe, zeby zaczac faze odpowiadania na prawdziwe problemy Polek i
Polakow – te, ktore dotycza rynku pracy, te, ktore dotycza kwestii
zwiazanych z czystym powietrzem, z walka z kryzysem klimatycznym, budowa
nowych miejsc pracy – o tym musimy mowic – powiedzial. Siedmiometrowa
statua Lecha Kaczynskiego stanela na terenie, ktory formalnie nie jest
miejski, a wojskowy. Dlatego zgode na postawienie pomnika wydawal wojewoda,
a nie Rada Warszawy. To drugi z pomnikow zwiazanych w katastrofa smolenska.
Pierwszy, poswiecony wszystkim ofiarom katastrofy, odslonieto na placu
Pilsudskiego 10 kwietnia, w dniu osmej rocznicy tragicznego wydarzenia.

Pies uratowany z morskiego kontenera. Spedzil w nim co najmniej tydzien
Amerykanska straz przybrzezna uratowala psa uwiezionego w jednym z morskich
kontenerow znajdujacych sie w porcie w Teksasie. Zwierze spedzilo w
zamknieciu co najmniej tydzien, zanim, zupelnie przez przypadek, uslyszano
jego szczekanie. W srode Straz Przybrzezna Stanow Zjednoczonych z siedziba
w Nowym Orleanie poinformowala, ze jej funkcjonariusze “w nieoczekiwany
sposob uratowali zycie”. Podczas “losowego wybierania sposrod tysiecy”
kontenerow morskich przeznaczonych do inspekcji w porcie na terenie Teksasu
uslyszeli nagle “szczekanie i drapanie”. Po namierzeniu kontenera, z
ktorego pochodzily dzwieki, i otwarciu go, okazalo sie, ze wewnatrz
znajdowal sie zywy pies. “Ta urocza suczka byla uwieziona w kontenerze
przez co najmniej tydzien, byla zmeczona, glodna i bardzo szczesliwa,
widzac ratownikow” – czytamy we wpisie.

Connie, jak nazwano suczke, dostala wode, po czym zostala przewieziona do
schroniska dla zwierzat w Pasadenie. “Cala i zdrowa” – podkreslila straz
przybrzezna. Schronisko w Pasadenie nastepnego dnia opublikowalo w mediach
spolecznosciowych zdjecia Connie, proszac o kontakt osoby zainteresowane
adopcja zwierzecia. Niedlugo pozniej Forever Changed Animal Rescue (FCAR),
organizacja zajmujaca sie ratowaniem zwierzat ze schronisk, poinformowala
na Facebooku, ze suczka znalazla sie pod jej opieka.

“Zapewnimy jej niesamowity dom, na ktory tak bardzo zasluguje” – przekazala
FCAR, dodajac, ze Connie ma “niewielka niedowage” oraz cierpi na
dirofilarioze, czyli chorobe wywolywana przez podskorne nicienie.

Pies uwieziony w kontenerze

Urzednicy cytowani przez portal NBC News przekazali, ze “nie sa pewni”,
skad pochodzi kontener, w ktorym uwieziona byla Connie. Wskazali jednak, ze
byl on wypelniony zezlomowanymi pojazdami, ktore prawdopodobnie mialy
zostac sprzedane na czesci za granica. Starszy bosman Corinne Zilnicki
stwierdzila, ze Connie najprawdopodobniej znajdowala sie w jednym z
samochodow na zlomowisku, ktory zostal przeniesiony do kontenera. Zilnicki
dodala, ze jesli to prawda, “najprawdopodobniej minalby kolejny tydzien,
zanim Connie dotarlaby statkiem towarowym w miejsce, do ktorego zmierzala”.

Mezczyzna stanal w obronie syna, ale pobil 15-latka Na poczatku stycznia
doszlo do sprzeczki dwoch nastolatkow pod technikum w Grodkowie (woj.
opolskie). Ojciec jednego z nich wdal sie w bojke z 15-latkiem. Sprawa
zajela sie policja. W piatek, 5 stycznia, dyrekcja szkoly powiadomila
policje o bojce ojca jednego z uczniow z 15-latkiem w Grodkowie.

Jak informuje dyrekcja ZSP w Grodkowie, ich uczen mial wejsc w sprzeczke z
uczniem szkoly w Nysie. Ojciec jednego z nich przyjechal, zeby wyjasnic
sytuacje.

– Mialo dojsc do jakiegos nieporozumienia pomiedzy dwoma nieletnimi
chlopakami. Bojka zaszla pomiedzy 37-letnim ojcem ucznia oraz 15-letnim
chlopakiem – informuje podkom. Dariusz Swiatczak, rzecznik prasowy z
Komendy Wojewodzkiej Policji w Opolu. W momencie kiedy dowiedzielismy sie o
bojce na naszym terenie, pani wicedyrektor wyszla, przerwala bojke, po czym
ustalilismy okolicznosci tego zajscia. Po obejrzeniu monitoringu poszlam na
komisariat i zglosilam bojke. Monitoring zostal przekazany do policji.
Sprawa jest w tej chwili w toku – informuje Monika Musial-Biernat,
dyrektorka Zespolu Szkol Ponadpodstawowych w Grodkowie.

Jak dodaje rzecznik, w tej chwili policja czeka na opinie bieglego.
Mezczyzna moze odpowiedziec zgodnie z art. 157 Kodeksu karnego za
spowodowanie sredniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Moze grozic mu do
dwoch lat pozbawienia wolnosci.

Tyle soli morskiej w powietrzu nad Warszawa nie bylo od dawna Nad stolice
naplynelo powietrze obfite w sol morska. Jest to spowodowane tym, ze na
Baltyku i Morzu Polnocnym szalaly sztormy. – Chociaz samo zjawisko nie jest
nowe, to zaskakujaca byla ilosc aerozolu morskiego w odleglosci 300
kilometrow od linii brzegowej – powiedzial Krzysztof Markowicz, fizyk
atmosfery. Powietrze bogate w sol morska dotarlo nad Warszawe znad Baltyku,
ale byc moze takze znad Morza Polnocnego. – Takiej ilosci aerozolu
morskiego nie widzialem od czasu, gdy prowadzimy pomiary, czyli od 4-5 lat
– powiedzial PAP w poniedzialek doktor habilitowany Krzysztof Markowicz z
Zakladu Fizyki Atmosfery w Instytucie Geofizyki na Wydziale Fizyki
Uniwersytetu Warszawskiego. Ekspert dodal, ze w obecnej sytuacji, czyli w
trakcie sztormow, obserwujemy duza dynamike przeplywu mas powietrza. – Na
wysokosci 10 kilometrow, czyli w strefie przelotu samolotow pasazerskich,
wiatr wial z predkoscia ponad 200 kilometrow na godzine. Blizej powierzchni
ziemi siegal 100 kilometrow na godzine, powodujac przemieszczanie sie
aerozolu morskiego, wygenerowanego przez fale morskie, w glab kontynentu –
tlumaczyl naukowiec. Jak zaznaczyl badacz, sama obecnosc aerozolu morskiego
w centralnej Polsce nie jest niczym nowym. – Takie zjawisko obserwujemy
niemal w kazdym tygodniu. To, co bylo dziwne, to ilosc aerozolu morskiego,
zawierajacego sol morska, w odleglosci 300 kilometrow od linii brzegowej –
zwrocil uwage fizyk. Markowicz nie powiazal tego zjawiska z ocieplaniem sie
klimatu. – To, ze klimat sie zmienia, jest faktem. Natomiast obserwowanego
zjawiska nie mozna przypisac do zmiany klimatu. Moze jedynie warto zwrocic
uwage na wzrost liczby sztormow. Chociaz i takie okresy wzmozonych sztormow
w przeszlosci sie zdarzaly – zaznaczyl.

“Czesto slyszymy w mediach o fatalnej jakosci powietrza, a czy kiedykolwiek
ktos powiedzial, ze w Warszawie mozna oddychac morskim powietrzem bogatym w
sol? Troche tak, jakbysmy spacerowali po plazy w sztormowy dzien lub
wdychali powietrze w tezni? Ze wzgledu na sztormowa aure w Europie bylismy
podczas ostatniej doby swiadkami generacji duzej ilosci aerozolu morskiego
i jego transportu w glab kontynentu” – podala w sobote w mediach
spolecznosciowych stacja badawcza SolarAOT w Strzyzowie (woj. podkarpackie).

Z przeprowadzonych pomiarow i obserwacji wyniklo, ze nad Warszawa w
powietrzu dominowaly duze czastki aerozolu morskiego, natomiast ilosc
czastek najdrobniejszych – glownie pochodzenia antropogenicznego, czyli
wygenerowanych przez czlowieka zanieczyszczen – zostala mocno zredukowana.

Wiceminister: kolega barona PiS-u zarabial w porcie miliony Wiceminister
infrastruktury Arkadiusz Marchewka napisal w mediach spolecznosciowych o
“absolutnym skandalu” w Zarzadzie Morskich Portow Szczecin i Swinoujscie.
Wiceszef MI odniosl sie w ten sposob do wstepnych wynikow trwajacej
kontroli. Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka w poniedzialek
zamiescil wpis w serwisie X (dawniej Twitter), w ktorym podzielil sie
informacjami o wstepnych wynikach kontroli w Zarzadzie Morskich Portow
Szczecin i Swinoujscie. Marchewka w resorcie infrastruktury odpowiada
wlasnie za gospodarke morska, gospodarke wodna i zegluge srodladowa.

Wiceminister: kolega barona PiS-u Joachima Brudzinskiego zarabial w porcie
miliony

“Znacie mnie – rzadko uzywam mocnych slow, ale to, co zastajemy w Zarzadzie
Portow Szczecin-Swinoujscie to absolutny skandal. Wstepne wyniki trwajacej
kontroli pokazaly, ze kolega barona PiS-u Joachima Brudzinskiego zarabial w
porcie miliony. Szef pizzerii wystawial tej panstwowej firmie co miesiac
faktury, ktorych suma przekroczyla 4 mln zl. Co wiecej, juz po przegranych
przez PiS wyborach, port podpisal z nim umowe gwarantujaca mu kolejne setki
tysiecy zlotych” – napisal Marchewka.

Radio Zet, ktore o sprawie poinformowalo jako pierwsze, wskazalo, ze kolega
Brudzinskiego z czasow studenckich do panstwowej spolki trafil w 2016 roku
i jako prokurent Zarzadu Portow oraz zaufany europosla podejmowal w spolce
najwazniejsze decyzje. Nie byl zatrudniony na etacie, tyko wystawial portom
faktury, ostatnio na 60 tys. zl miesiecznie. “Obiecali inwestycje w
gospodarce morskiej, a skonczylo sie jak zwykle z ta ekipa – kompromitacja
i milionami zlotych dla kolegow” – skomentowal wiceminister infrastruktury
Arkadiusz Marchewka.

Wiceszef MI zapowiedzial, ze zwroci sie “do nowych wladz portu o
szczegolowe sprawdzenie zasadnosci wydania kazdej zlotowki i rozwazenie
zlozenia doniesienia do prokuratury pod katem niegospodarnosci i narazenia
spolki na straty”. Zwrocilismy sie do europosla Joachima Brudzinskiego z
prosba o komentarz. Do momentu publikacji materialu nie uzyskalismy
odpowiedzi na nasze pytania.

SPORT

Maciej Skorza moze wrocic do ekstraklasy! Dyrektor oglasza W polowie
grudnia Lech Poznan poinformowal, ze ze stanowiska trenera zwolniony zostal
John van den Brom. Nastepnie miejsce Holendra zajal Mariusz Rumak, ktory na
pewno poprowadzi druzyne do konca sezonu, jednak nie wiadomo, jaka
przyszlosc czeka go po wygasnieciu krotkiej umowy. Tymczasem fani Lecha
marza o powrocie Macieja Skorzy. – Pewnie wielu kibicow widzialoby go w
Poznaniu – przyznaje sam dyrektor sportowy klubu Tomasz Rzasa. W ostatnich
pieciu spotkaniach jesiennej rundy ekstraklasy Lech Poznan zdolal zwyciezyc
zaledwie jeden mecz. Z tego powodu 17 grudnia z posada trenera pozegnal sie
John van den Brom, ktory prowadzil zespol od lipca 22 roku lacznie w 81
spotkaniach. Niedlugo potem klub oglosil, ze przynajmniej do 30 czerwca
2024 roku szkoleniowcem Lecha bedzie Mariusz Rumak. Do tej pory 46-latek
zasiadal na doradczym stanowisku w zarzadzie, a w latach 2012-2014 byl
pierwszym trenerem zespolu z Poznania. Powrot Rumaka do Poznania byl bardzo
zaskakujaca decyzja dla wielu kibicow i ekspertow. Byly szkoleniowiec
reprezentacji do lat 19. od 2021 roku nie zasiadal na trenerskiej lawce,
przez co niektorzy obawiaja sie o aktualne kompetencje. Mimo to Rumak w
okresie przygotowawczym do rundy wiosennej powtarza, ze czuje sie swietnie,
a jego zespol jest przygotowany na walke o krajowe mistrzostwo. Nie wiadomo
jednak, czy Lech Poznan planuje dlugoterminowa wspolprace z Mariuszem
Rumakiem. Niewykluczone, ze jest on tylko przejsciowa opcja i wraz z
wygasnieciem kontraktu przestanie prowadzic druzyne. Wielu sympatykow, a
moze i nawet pilkarzy Lecha marzy o powrocie Macieja Skorzy, ktory zasiadal
na lawce poznanskiej ekipy w latach 2014-2015 oraz 2021-2022. W tym czasie
Skorza dwukrotnie siegal z klubem po mistrzowski tytul. Po rocznej
przygodzie z japonska Urawa Reds obecnie 52-latek pozostal bez klubu, przez
co znow zaczeto laczyc go z powrotem do Wielkopolski. Ostatnio w magazynie
“GOL” glos w tej sprawie zabral dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rzasa. Jego
slowa nie pozostawiaja watpliwosci. – Powrot Mariusza Rumaka byl mozliwy,
wiec powrot Skorzy tez jest realny. Maciej jest tutaj szanowany i ceniony.
Pewnie wielu kibicow widzialoby go w Poznaniu. Teraz pracujemy jednak z
Mariuszem i to przed nim sa najwieksze wyzwania. Absolutnie koncentrujemy
sie na tym, co tu i teraz – powiedzial podczas programu na TVP Sport.
Nastepnie Rzasa poruszyl rowniez watek Filipa Marchwinskiego, ktory obecnie
jest jednym z najwiekszych talentow ekstraklasy. – Filip ma juz ponad 100
wystepow w Ekstraklasie, gral regularnie w mlodziezowce, zadebiutowal w
pierwszej reprezentacji… Nie bedziemy stawac na przeszkodzie dla jego
dalszego rozwoju. Jesli Filip wiosna potwierdzi forme z jesieni, to znaczy,
ze jest gotowy na wyjazd – dodal. Po pierwszej rundzie ekstraklasy Lech
Poznan z 33. punktami na koncie zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tracac do
pierwszego Slaska osiem oczek. Pierwszy mecz na wiosne druzyna Rumaka zagra
10 lutego przeciwko Zaglebiu Lubin. Nie wiadomo, czy do rozpoczecia
rozgrywek wykuruje sie Michael Ishak, ktory niedawno doznal kontuzji.

Gwiazdor Liverpoolu moze zostac najdrozszym pilkarzem swiata! Kosmiczna
oferta Chociaz Mohamed Salah wciaz jest gwiazda Liverpoolu i jednym z
najlepszych zawodnikow Premier League, to juz latem moze zmienic klub.
Wedlug informacji “The Athletic” kosmiczna oferte dla Egipcjanina
przygotowal jeden z klubow Arabii Saudyjskiej. Dzieki niej Salah stalby sie
najdrozszym i jednym z najlepiej oplacanych pilkarzy na swiecie. I kto wie,
czy taka oferta gwiazora ostatecznie nie skusi. 27 wystepow, 18 goli,
dziewiec asyst – to statystyki Mohameda Salaha w obecnym sezonie. Mimo ze
Egipcjanin w czerwcu skonczy juz 32 lata, to wciaz pozostaje liderem
Liverpoolu oraz jednym z najlepszych pilkarzy w Premier League. Wciaz nie
wiadomo jednak, jak potoczy sie jego najblizsza przyszlosc. Mimo ze Salah
oficjalnie nie nosil sie z zamiarem odejscia z Liverpoolu, to latem
sytuacja moze byc inna. Wszystko przez to, ze umowa Egipcjanina konczy sie
w czerwcu 2025 r., a bardzo zainteresowane jest nim saudyjskie Al-Ittihad.

Jezeli klub z Anfeld Road nie przedluzy umowy z Salahem, to najblizsze lato
bedzie ostatnim momentem, w ktorym Liverpool bedzie mogl jeszcze zarobic na
swojej gwiezdzie. A Saudyjczycy nie maja zamiaru sie liczyc z pieniedzmi.
Na Salaha moze tez wplynac decyzja Juergena Kloppa, ktory zapowiedzial, ze
po sezonie odejdzie z Liverpoolu. Na razie nie wiadomo, kto zastapi Niemca
i jaki bedzie mial plan na budowanie zespolu. Juz minionego lata Al-Ittihad
testowalo Liverpool, oferujac za Salaha 150 mln funtow. Teraz oferta
mialaby byc jeszcze wyzsza. Jak poinformowal “The Athletic”, Al-Ittihad
gotowe jest zaplacic za Egipcjanina az 200 mln funtow!

Bylby to najwyzszy transfer w historii futbolu. 200 mln funtow to przy
obecnych kursach ponad 233 mln euro. A przypomnijmy, ze w tej chwili
najwyzszym transferem jest ten Neymara z Barcelony do Paris Saint-Germain.
W 2017 r. Francuzi zaplacili za Brazylijczyka kosmiczne 222 mln euro. Salah
stalby sie nie tylko najdrozszym pilkarzem swiata, ale i zawodnikiem z
jedna z najwyzszych pensji. Wg “The Athletic” Al-Ittihad gotowe jest placic
Egipcjaninowi szesc mln funtow miesiecznie. Rocznie dawaloby to kwote az 72
mln funtow. To cztery razy wiecej niz Salah zarabia w Liverpoolu.

Bylaby to tez jedna z najwyzszych pensji w futbolu. Wg nieoficjalnych
informacji na swiecie wiecej zarabia tylko trzech zawodnikow. Wszyscy
oczywiscie w Arabii Saudyjskiej. To Cristiano Ronaldo (173 mln funtow
rocznie), Neymar (86 mln) oraz Karim Benzema (85 mln). Salah trafil do
Liverpoolu w 2017 r. Anglicy razem z bonusami zaplacili Romie 43 mln
funtow. Salah momentalnie stal sie gwiazda, wygrywajac z klubem wszystko,
co bylo do wygrania. W 332 wystepach Egipcjanin strzelil 204 gole i mial 88
asyst.

Salah jest piatym najskuteczniejszym graczem w historii Liverpoolu. Wiecej
bramek zdobyli jedynie Ian Rush (346), Roger Hunt (285), Gordon Hodgson
(241) oraz Billy Liddell (228).

Oficjalnie. Radwanska wroci na kort. Zobaczymy ja na Wielkim Szlemie Przed
era Igi Swiatek to Agnieszka Radwanska byla najlepsza polska tenisistka. Po
dosyc wczesnym zakonczeniu kariery finalistke Wimbledonu czesto ogladalismy
w roznych meczach legend. Okazuje sie, ze pomimo rozpoczecia kariery w
padlu Radwanska nie zrezygnowala z tenisa. – Bede to laczyla. Kazde mecze
legend sprawiaja mi ogromna radosc – mowila w ostatnim wywiadzie dla “Super
Expressu”. Kiedy mozemy spodziewac sie jej powrotu?

Agnieszka Radwanska zakonczyla kariere tenisowa w 2018 roku, kiedy miala
zaledwie 29 lat. – Ja naprawde pod koniec kariery juz bardzo sie meczylam –
sama ze soba. Bylam chyba wowczas swoim najwiekszym przeciwnikiem.
Mentalnie i fizycznie po prostu juz nie dawalam rady – mowila kilka lat
temu w wywiadzie dla Polsatu Sport. Od niedawna byla najlepsza polska
tenisista realizuje sie w innym sporcie. Radwanska wraca do tenisa. “Tego
jestem pewna”

Mowa o padlu – dyscyplinie, ktora nieco przypomina tenisa, jednak jej
specyfika nieco rozni sie od zmagan na klasycznym korcie. – To moja nowa
dyscyplina, nowa pasja. Takie przejscie z kortu tenisowego na padlowe –
mowila w rozmowie z “Super Expressem” Radwanska, dodajac, ze niedawno wraz
z Marta Domachowska miala okazje uczestniczyc w turnieju padlowym w
Hiszpanii. Nastepnie 34-latka opowiedziala o planach zwiazanych z tenisem,
z ktorego nie zamierza rezygnowac mimo rozwijania kariery w nowym sporcie.
– Bede to laczyla. Kazde mecze legend sprawiaja mi ogromna radosc, jednak
trzeba zaznaczyc, ze nie sa to turnieje, do ktorych mozna zglosic sie
samemu. Oczywiscie, ja chcialabym grac wszedzie, ale to jest wszystko na
zaproszenie. Tych miejsc jest bardzo malo. W Australii gra tylko szesc
dziewczyn, w Paryzu 12, a na Wimbledonie 16. A legend jest mnostwo –
przyznala Radwanska. Mimo to organizatorzy wciaz chetnie zapraszaja Polke
na zawody legend. Na jakich Wielkich Szlemach w tym roku wystapi Agnieszka
Radwanska? – Na pewno bede grala na Wimbledonie. Tego jestem pewna. Co do
Paryza, to jeszcze nie mam pewnosci, ale bardzo bym chciala. Samo
pojechanie na Szlema, granie ze starymi kolezankami, jak chociazby z
Caroline Wozniacki, jest swietne. Wiedzialam wtedy, ze moge grac na 100
proc. To bylo fajne. Jesli bede dostawala zaproszenia, to jak najbardziej
chce grac – dodala tenisistka, ktora w zeszlym roku rowniez ogladalismy na
londynskich kortach w starciach najbardziej zasluzonych tenisistek.

W tym samym wywiadzie Radwanska odniosla sie rowniez do niespodziewanej
porazki Igi Swiatek, ktora niedawno odpadla z Australian Open juz na etapie
trzeciej rundy.

DETEKTYW

Wampir z sacramento

Jaroslaw SZKLAREK

Na przelomie 1977 i 1978 roku dopuscil sie szesciu makabrycznych zbrodni,
ktore wstrzasnely miesz- kancami Sacramento w Kalifornii. Po uwiezie-

niu, zapytany przez przesluchujacego go

agenta FBI w jaki sposob wybieral swoje ofiary odpowiedzial, ze idac ulica,
pod- chodzil do drzwi mijanych przez sie-

bie domow i chwytal za klamke. Jesli drzwi byly zamkniete, to oznacza-

lo, ze nie jest tam mile widziany Richard Trenton Chase przyszedl na swiat
23 maja 1950 roku w Sacramento, w sta- nie Kalifornia. Od najmlodszych lat
uwielbial ogien i torturowanie zwierzat. Mial mlodsza o 4 lata siostre.
Jego ojciec utrzymywal wobec dzie- ci surowa dyscypline. Pomiedzy rodzicami
czesto wybuchaly klot- nie. Majac 10 lat Richard zaczal zabijac koty. Jako
nastolatek spo- zywal duze ilosci alkoholu i palil marihuane. Kilka razy
mial z tego powodu klopoty, ale wcale sie tym nie przejmowal. Spotykal sie
z kil- koma dziewczynami, ale nie byl w stanie odbyc z nimi stosunku
plciowego, poniewaz nie mogl utrzymac erekcji. Ten problem bardzo go
martwil, wiec w wieku 18x lat udal sie po porade do psy- chiatry. Lekarz
oznajmil mu wow- czas, ze glowna przyczyna impo- tencji moze byc tlumiony
gniew lub powazna choroba psychiczna.

Po opuszczeniu rodzinne- go domu mieszkal z wielo- ma roznymi
wspollokatorami. Wiekszosc z nich zapamietala Richarda z jego dziwacznego
zachowania i uzaleznienia od twardych narkotykow. Nawet nieliczni
przyjaciele uwazali go za dziwolaga. Ktoregos razu zabil deskami drzwi do
swo- jej sypialni, gdyz stwierdzil, ze ludzie naruszaja jego pry- watnosc.
Byl zaabsorbowany wyszukiwaniem wszystkiego, co tylko mogloby potwierdzic,
ze jest z nim cos nie tak.

Pewnego dnia udal sie na ostry dyzur szukajac osoby, ktora ukradla mu
tetnice plu- cna. Narzekal rowniez, ze kosci wychodzace mu z tylu glowy,
zoladek niedomaga, a jego serce czesto przestaje bic. Inny psy- chiatra
zdiagnozowal u niego schizofrenieparanoidalna,kto- rej przyczyna moglo byc
zazy- wanie twardych narkotykow. Zatrzymano go na 72-godzin- na obserwacje.
Lekarze zaleca- li, aby pozostal u nich dluzej, ale on w kazdej chwili mogl
na wlasna prosbe wyjsc ze szpita- la, bez uzyskania niczyjej zgody.

Ostatecznie zostal jednak stam- tad zwolniony. Jego zycie powoli zmierzalo
ku autodestrukcji. Cierpial na hipochondrie, a poprzez

regularne zazywanie narkotykow doprowadzil swoj organizm na skraj
wycienczenia. Przy wzro- scie 180 centymetrow, wazyl zaledwie 65
kilogramow. Przez pewien czas mieszkal z matka, ktora byla juz wtedy
rozwiedzio- na z jego ojcem i podejrzewal, ze zostal przez nia otruty.
Wkrotce Chase zaczal zabijac kroliki, po czym usuwal z nich wnetrznosci i
zjadal na surowo. Kupowal je lub lapal, a potem spuszczal im krew i
wypijal. Uwazal, ze dzie- ki temu zapobiegnie kurczeniu sie jego serca.
Kiedys wstrzyk- nal sobie nawet krew krolika do zyl, w wyniku czego ciezko
sie pochorowal. Lekarze podawali mu leki przeciwpsychotyczne na jego
urojenia somatyczne, lecz nic to nie pomagalo.

W 1976 roku uciekl ze szpitala i zjawil sie w domu matki. Zabrano go
stamtad z powrotem do placow- ki medycznej, a potem przeniesio- no do
zakladu dla umyslowo cho- rych Beverly Manor w Glendale. Czesto opowiadal
tam o zabijaniu krolikow i pewnego dnia znalezio- no go ze sladami krwi
wokol ust, przez co zyskal wsrod pacjentow przydomek “Dracula”.

Krew pochodzila od dwoch martwych ptakow lezacych na parapecie za jego
oknem. W koncu lekarze wypuscili go ze szpitala, uznajac, ze nie sta- nowi
juz zagrozenia. Rodzicom przyznano rente, za ktora opla- cali mu czynsz i
kupowali arty- kuly spozywcze.

Chase przeprowadzil sie jednak do innego mieszkania. Ponownie zaczal
polowac na zwierzeta. Torturowal koty, psy i kroliki, a potem zabijal je i
pil ich krew. Czasami rowniez kradl czworonogi sasiadom. Ktoregos razu
nawet zadzwonil do jednej rodziny, ktorej pies zniknal i powiedzial im, co
zro- bil z ich ulubiencem. Po pewnym czasie kupil bron i cwiczyl z niej
strzelanie. Chociaz zazywal silne leki psychotropowe, zaden z leka- rzy nie
kontrolowal jego leczenia. Matka ostatecznie uznala, ze jej syn nie
potrzebuje wiecej lekarstw i przestala mu je podawac.

W 1977 roku skonczyla sie renta i Chase zostal pozosta- wiony sam sobie.
Pewnego dnia odwiedzil swoja matke. Kobieta uslyszala glosny halas za
drzwia- mi, a kiedy je otworzyla, ujrzala na progu wlasnego syna trzyma-
jacego w rece martwego kota. Na twarzy i szyi mial rozmaza- na krew
nalezaca do tego zwie- rzecia. Matka nie powiedziala nikomu o tym
incydencie.

3 sierpnia 1977 roku policjan- ci natkneli sie na forda ranche- ro, ktorego
kola ugrzezly w pia- sku niedaleko jeziora Pyramid w Nevadzie. Na fotelu
lezaly dwa karabiny i sterta meskich ubran. Wewnatrz auta zauwazyli takze
krwawe plamy oraz biale plasti- kowe wiadro zawierajace watrobe.
Rozgladajac sie dookola przez lor- netke funkcjonariusze dostrzegli nagle
kompletnie nagiego i pokry- tego krwia Richarda Chase’a. Na ich widok mlody
mezczyzna rzu- cil sie do ucieczki, ale po krot- kim poscigu policjanci
zdolali go dopasc. Chase twierdzil, ze krew nalezy do niego, albowiem
przesiakla mu przez skore. Jak sie pozniej okazalo, watroba znale- ziona w
jego aucie nalezala do krowy. Niedlugo potem Chase stal sie fanem
“Dusicieli ze wzgorz”, dwoch kuzynow, ktorzy mordo- wali razem mlode
kobiety na tere- nie Los Angeles. Czytal wszystkie artykuly w gazetach o
ich zbrod- niach. W jego glowie szybko zro- dzily sie fantazje o zabijaniu
ludzi. W czwartek, 29 grud- nia 1977 roku we wschodnim Sacra-

mento, 51-letni inzynier Ambrose Griffin, ojciec dwoch synow, wrocil wraz z
zona z zakupow. Pani Griffin otworzyla bagaznik samochodu i wyjela z niego
torbe ziemnia- kow, po czym ruszyla z tym pakunkiem w strone domu. Jej maz
szedl za nia, niosac dwie inne torby z artykulami spozyw- czymi. Nagle
rozlegly sie dwa dziwne odglosy, a kiedy kobieta odwrocila sie, ujrzala
wowczas swojego malzonka upadajacego na ziemie. Wygladalo to tak, jakby
mezczyzna dostal zawalu serca. Po chwili jednak okazalo sie, ze Ambrose
zostal postrze- lony i zanim przybylo pogoto- wie, wykrwawil sie na
miejscu. Jeden z synow Griffinow zglosil, ze widzial w okolicy mezczyzne z
karabinem. Policja sprawdzila bron tego czlowieka, jednak to nie z niej
strzelano do Griffina.

Nazajutrz znaleziono dwie luski po nabojach lezace na chodniku w poblizu
domu pan- stwa Griffin. Detektywi spraw- dzali rowniez zeznania sasiadow
zastrzelonego mezczyzny, kto- rzy twierdzili, ze w ostatnich

dniach zauwa- zyli krazacy tamtedy podej- rzany samochod, ale nie udalo sie
uzyskac od nich zadnych dodatko- wych szczegolow. Pewien 12-letni chlopiec
doniosl, ze kiedy jezdzil na rowerze po poludniu w dniu zabojstwa pana
Griffina ujrzal w pewnym momencie mlodego mezczyzne strzelajacego do niego
ze swo- jego auta, brazowego Pontiaca TransAm.Mezczyznatenmial brazowe
wlosy i byl w wieku

okolo 25 lat.

Chlopiec zostal poddany hip-

nozie i dzieki niej przypomnial sobie numer rejestracyjny pojaz- du:
219EEP, jednak detektywom nie udalo sie zlokalizowac tego samochodu.
Policjanci przyje- li takze zgloszenie od kobiety, ktora powiedziala im, ze
w dniu 27 grudnia strzelano z ulicy do jej domu, znajdujacego sie zale-
dwie kilka przecznic od miejsca zamieszkania Griffinow. Podczas
przeszukiwania kuchni kobiety znaleziono w niej pocisk kaliber 22. Testy
balistyczne wykazaly, ze z takiego samego naboju poniosl smierc Ambrose
Griffin. Pomimo tej wskazowki, dalsze sledztwo utknelo w martwym punkcie.
23 stycznia 1978 roku Richard Chase wtar- gnal do domu 22-let- niej Teresy
Wallin, ktora byla w trzecim miesiacu ciazy. Przed wkroczeniem do srodka
umie- scil w jej skrzynce pocztowej pocisk kaliber 22. Zaskoczyl kobiete w
kuchni, gdzie wyj- mowala akurat z kubla worek ze smieciami. Upuscila go
natych- miast, kiedy napastnik strzelil do niej dwa razy.

Jedna kula przebila dlon, ktora probowala sie zaslonic i drasnela ja w
szyje, a druga przeszyla gorna czesc czaszki. Gdy upadla na podloge, Chase
przystawil jej pistolet do skroni i po raz kolejny pociagnal za spust.
Nastepnie przeciagnal zwloki do sypialni, zostawiajac na podlodze krwawa
smuge. Przyniosl z kuchni noz i pusty pojemnik po jogurcie znalezio- ny w
worku na smieci, ktory 22-latka miala wlasnie zamiar wyniesc.

Kiedy o godzinie 6 wieczorem wrocil David Wallin, w calym domu nie palilo
sie zadne swia- tlo. Po wejsciu do srodka ujrzal czekajacego na niego
owczarka niemieckiego, ale nigdzie nie bylo widac jego zony. We wszystkich
pomieszczeniach rozbrzmie- wala muzyka z wiezy stereo. Mezczyzna znalazl
porzucony worek ze smieciami, a na dywa- nie zauwazyl ciemne plamy, ktore
wygladaly jak olej. Podazajac za tymi sladami wszedl do sypialni, gdzie
ujrzal makabryczny widok, od ktorego zaczal przerazliwie krzyczec.

Jego zona lezala na plecach, miala podciagniety sweter odslaniajacy piersi,
a spodnie i majtki sciagniete do kostek. Nogi byly szeroko rozlozone, aby
umozliwic odbycie stosunku seksualnego. Lewy sutek zostal odciety, a tulow
rozciety ponizej mostka. Sledziona i jelita byly wywleczone na wierzch.
Chase wielokrotnie dzgnal ja w pluca, watrobe i lewa piers. Wycial tak- ze
nerki i trzustke, ktora roze- rwal na dwie czesci. W lazience znajdowalo
sie mnostwo krwi. Pozniej okazalo sie, ze morder- ca wysmarowal sobie nia
twarz i dlonie, a nawet oblizywal palce. Pojemnik po jogurcie posluzyl mu
do picia z niego krwi ofiary. Najbardziej jednak odrazajacym czynem bylo
napchanie do ust kobiety psich odchodow. 27 stycznia 1978 roku, 38-letnia
Evelyn Miroth, siedziala

w domu opiekujac sie swoim niespelna 2-letnim bratan- kiem, Davidem
Ferreira. Kobieta mieszkala zaledwie poltora kilometra od panstwa Wallin.
51-letni Dan Meredith byl przyjacielem Evelyn, ktora tamtego ranka miala
przyslac do niego swojego 6-letniego synka Jasona, ale chlopiec jeszcze sie
nie pojawil. Zaniepokojony mezczyznawyslalcoreczke,aby sprawdzila, co sie
tam dzieje.

Dziewczynka zauwazyla jakis ruch w srodku, jednak nikt jej nie otworzyl
drzwi. Nastepnie Dan Meredith posta- nowil samemu sprawdzic, czy wszystko
jest w porzadku i udal sie do domu Evelyn. Gdy potem zjawila sie tam
policja, cialo Dana Mereditha lezalo w kory- tarzu w kaluzy krwi. W jego
glowie tkwila rana postrzalo- wa. Mnostwo krwi znajdowalo sie w lazience, a
woda w wannie byla zabarwiona na czerwono. dkryto na lozku w sypialni z
szeroko rozlozonymi nogami. Miala rane postrzalowa w glo- wie, a jej brzuch
zostal rozcie- ty i wyciagnieto z niego jelita. Obok lezaly dwa zakrwawione
noze rzezbiarskie. Wygladalo na to, ze morderca musial zaskoczyc kobiete w
trakcie kapieli, a pozniej zawlokl ja do sypialni, gdzie zgwalcil analnie.
Nastepnie dzgnal ofiare szesc razy w odbyt, uszkadza- jac przy tym jej
macice. Zrobil tez kilka naciec na szyi kobie- ty oraz probowal wydlubac
jej oko. Zmasakrowal nozem kil- ka narzadow wewnetrznych. W odbycie Evelyn
odkryto duza ilosc spermy.

Za lozkiem policjanci odkryli cialo 6-letniego Jasona Mirotha. Chlopiec
poniosl smierc na sku- tek dwoch strzalow w glowe z bliskiej odleglosci.
Napastnik zostawil na miejscu zbrodni krwawe odciski butow, ktore byly
identyczne ze sladami obu- wia znalezionymi w domu Teresy Wallin.
Funkcjonariusze dotarli do mieszkajacej w sasiedztwie 11-letniej
dziewczynki, kto- ra podala im dokladny rysopis mlodego mezczyzny krecacego
sie w okolicy, kiedy doszlo do zamordowania Evelyn i Jasona Mirothow oraz
Dana Mereditha. Zauwazono rowniez, ze znikne- lo czerwone kombi nalezace do
Dana, zaparkowane wczesniej przed domem Evelyn. Potem zjawila sie tam Karen
Ferreira szukajac swojego synka Davida, ktorego rano odebrala od niej
szwagierka. W domu go nie bylo, ale

na poduszce w jego lozeczku odkryto dziu- re po kuli oraz duzo krwi.

Pozniej okazalo sie, ze Chase pil krew Evelyn, a cia-

lo Davida okaleczyl w lazien- ce, otwierajac mu czaszke i wrzucajac do
wanny kawalki jego mozgu. Kiedy rozleglo sie pukanie do drzwi, wystraszyl
sie i uciekl ze zwlokami chlop- ca. Przewiozl martwe dziecko do swojego
mieszkania, gdzie obcial mu glowe, a takze usunal kilka narzadow
wewnetrznych, po czym je zjadl. Auto Dana Mereditha zostalo znalezione na
parkingu niedaleko budynku mieszkalnego przy Watt Avenue, gdzie miesz- kal
Richard Trenton Chase. Kluczyki nadal tkwily w stacyj- ce. Policja miala
jeszcze wtedy nadzieje, ze David Ferreira wciaz zyje. Do sledztwa
przylaczylo sie FBI. Agenci Federalnego Biura Sledczego, Robert Ressler i
Russ Vorpagel opracowali pro- fil psychologiczny poszukiwa- nego
zbrodniarza. Uwazali go za niezorganizowanegomorderce, ktory cierpial na
psychoze. Nie planowal zadnej zbrodni i nie- wiele robil, aby ukryc lub
znisz- czyc dowody.

Na miejscu przestepstwa zosta- wial odciski palcow i slady obu- wia.
Najprawdopodobniej chodzil tez na co dzien w zaplamionym krwia ubraniu.
Bardzo mozliwe ze nie zda wal sobie sprawy z konsekwen- cji swoich
poczynan. Miejsca, w ktorych doszlo do morderstw znajdowaly sie dosc blisko
siebie, totez wszystko wskazywalo na to, ze sprawca moze mieszkac gdzies w
poblizu. Przypuszczano, ze nie ma wlasnego samochodu. Chociaz ukradl auto
sprzed jednego z domow, to jednak musial wpierw dojsc do niego na pie-
chote. Agenci FBI byli tez pew- ni, ze morderca zaatakuje po raz kolejny i
bedzie zabijal dotad, az w koncu policji uda sie go schwytac. Sledczy
musieli sie wiec sprezac. Podejrzewano, ze poszukiwany morderca jest bia-
lym, wychudzonym mezczyzna w wieku okolo 25 lat. Mogl tez przechowywac w
swoim miesz- kaniu dowody popelnionych przez siebie zbrodni. Bylo cal- kiem
mozliwe, ze cierpial na inne choroby psychiczne lub regular- nie zazywal
narkotyki. Odznaczal sie z cala pewnoscia samotnicza natura. Byc moze
utrzymywal sie z jakiejs dorywczej pracy albo otrzymywal troche pieniedzy
ze wzgledu na swoj stan psychicz- ny. Bedac paranoikiem, zapewne mieszkal
sam.

Policja przepytala wielu ludzi zamieszkalych w okolicy, ale tylko niektorzy
z nich zezna- li, ze widzieli bialego mezczy- zne, ktory prowadzil czerwo-
ne kombi. Dzieki dokladnemu rysopisowi podanemu przez 11-letnia
dziewczynke, policyj- ny rysownik sporzadzil por- tret pamieciowy, ktory
nastep- nie zostal rozpowszechniony

w srodkach masowego przekazu. Kiedy podobizne poszukiwane- go zbrodniarza
ujrzala niejaka Nancy Holden, natychmiast skojarzyla go ze swoim znajo- mym
z czasow nauki w szkole sredniej, Richardem Chase’em, ktorego spotkala
przypadkowo kilka dni wczesniej podczas zakupow w centrum handlowym Town
and Country Village, nie- daleko Watt Avenue i w poblizu domu panstwa
Wallin. Slyszala wczesniej, ze Chase byl uzalez- niony od narkotykow i w
trakcie spotkania z nim uswiadomila

sobie, ze to prawda. Mial nie- chlujny wyglad, a jego dziwaczne zachowanie
wywolalo u niej nie- pokoj. Rozmawiala z nim przez kilka minut, a potem
zdolala wymknac sie ze sklepu, podczas gdy on zostal jeszcze w srodku, aby
zaplacic za cos przy kasie.

Pozniej poszedl za nia na parking, chcac sie przejechac jej samochodem.
Nancy Holden wsiadla szybko do auta, zamkne- la od wewnatrz okna i drzwi,
po czym odjechala. O swoich podejrzeniach zwiazanych z jego osoba
niezwlocznie poinformo- wala policje. Funkcjonariusze dowiedzieli sie
rowniez, ze pol- automatyczny pistolet kaliber 22 sprzedano w grudniu 1977
roku Richardowi Chase’owi zamiesz- kalemu przy Watt Avenue, ktory 10
stycznia 1978 roku dokupil do niego amunicje. Po otrzyma- niu informacji o
jego chorobie psychicznej, uzaleznieniu od narkotykow oraz aresztowaniu w
Nevadzie, detektywi postano- wili zlozyc mu wizyte. W sobote po poludniu,
28 stycznia 1978 roku, zapukali do

drzwi mieszkania przy Watt Avenue. Nikt im jednak nie otworzyl. Detektywi
udali, ze odchodza, po czym zaczaili sie w poblizu i czekali na dalszy
rozwoj wypadkow. Nagle drzwi od mieszkania otworzyly sie i na zewnatrz
wyszedl Richard Chase, niosac w rekach jakies pudlo. Detektywi zblizyli sie
do niego, a wowczas mezczy- zna rzucil sie na nich i dopie- ro po niezwykle
zacietej walce, udalo im sie go aresztowac. Na pomaranczowej kurtce i
butach Chase mial kilka ciemnych plam przypominajacych krew. Przy
zatrzymanym detektywi odkryli polautomatyczny pisto- let kaliber 22, ktory
natychmiast skonfiskowali. Na broni takze widnialy slady krwi. W tylnej
kie- szeni spodni Chase’a tkwil portfel Dana Mereditha wraz z para latek-
sowych rekawiczek. Wewnatrz pudla, ktore wynosil z mieszkania znajdowaly
sie poplamione krwia papiery i szmaty.

Detektywi zabrali Chase’a na posterunek policji i zaczeli prze- sluchiwac.
Przyznal sie jedynie do zabicia kilku psow, ale uparcie twierdzil, ze nigdy
nie zamordo- wal zadnego czlowieka. Gdy prze- bywal w areszcie, detektywi
prze- szukali jego mieszkanie w nadziei na znalezienie jakichs wskazowek
mogacych im pomoc wpasc na trop zaginionego dziecka.

To, co tam odkryli, wywola- lo w nich obrzydzenie. Prawie wszystkie
przedmioty w miesz- kaniu byly pokryte plamami krwi, nawet jedzenie i
szklanki do picia. W kuchni znalezli kil- ka malych kosci, a na polkach w
lodowce niektore pojemniki byly wypelnione czesciami cia- la. W jednym
naczyniu odkry- li ludzki mozg.w Elektryczna maszynka do miesa byla brud-
na i smierdziala zgnilizna. Natrafili rowniez na trzy psie obroze, jednak
nie znaleziono tam zadnych zwierzat. Na stole lezala ksiazka naukowa przed-
stawiajaca organy ludzkie oraz kilka gazet z zakreslonymi oglo- szeniami
dotyczacymi sprze- dazy psow. W kalendarzu przy datach morderstw w domach
panstwa Wallin i Miroth wid- nialo zapisane slowo “dzisiaj”. Ciarki
przeszly po plecach detektywow, gdy ujrzeli ten sam wyraz nakreslony przy
czterdziestu czterech kolejnych datach do konca 1978 roku.

Dowody zebrane w mieszka- niu Chase’a trafily do laborato- rium
kryminalistycznego, aby porownac je z tymi znalezio- nymi na miejscach
zbrodni. Na odziezy Richarda zabezpieczono mnostwo krwi i kilka wlosow.
Kiedy probowano pobrac prob- ke krwi od zatrzymanego, ten postawil zaciety
opor. Detektywi wtedy jeszcze nie wiedzieli, ze bal sie utracic chocby
najmniej- szej kropli krwi. Chase’owi przyznano adwokata z urzedu, Farrisa
Salamy’ego, ktory od razu oddzielil swojego klien- ta od detektywow
usilujacych

wyciagnac z niego wyjasnienia. Policjanci kontynuowa- li poszukiwania
zaginionego chlopca, uzywajac do tego psow tropiacych. Udali sie nawet do
domu matki Chase’a, ale kobie- ta byla niechetna do wspol- pracy,
podkreslajac, ze to, co dotychczas znalezli przeciwko Richardowi, wcale nie
swiadczy jeszcze o jego winie. Chase przy- znal sie natomiast wspolwiez-
niowi, z ktorym dzielil cele, ze pil krew swoich ofiar, gdyz cier- pial na
posocznice. Potrzebowal swiezej krwi, a nudzilo go juz

polowanie i zabijanie zwierzat. W koncu, 24 marca 1978 roku zwloki
poszukiwanego dziecka zostaly odkryte. Pewien dozorca koscielny natknal sie
na pudlo zawierajace szczatki malego chlopca i niezwlocznie zatelefonowal
na policje. Kiedy funkcjonariusze zjawili sie na miejscu, natychmiast
rozpoznali odziez nalezaca do zaginionego Davida Ferreiry, liczacego sobie
w chwili smierci zaledwie 22 miesiace. Chlopiec mial odcieta glowe, ktora
lezala w pudle pod tulowiem. W czaszce dziecka widnial otwor po kuli.
Pozostale czesci jego ciala mialy kilka ran klutych. Kilka zeber chlopca
bylo zlamanych. Na dnie pudla

lezal pek kluczy, ktore pasowa- ly do skradzionego samochodu DanaMereditha.

lownym oskarzycielem w sprawie Kalifornia vs. Richard Trenton Chase zostal
Ronald W. Tochterman. Prokurator zamierzal zadac dla oskarzonego kary
smierci. Obrona natomiast postanowila walczyc o uniewinnienie swo- jego
klienta z powodu niepo- czytalnosci i umieszczenie go w szpitalu
psychiatrycznym. Tochterman byl jednak zdeter- minowany, aby udowodnic, ze
oskarzony doskonale odroznial dobro od zla i nikt nie wplywal na niego, aby
popelnial te prze- razajace zbrodnie. Czesc jego strategii obejmowala
wlaczenie do sprawy legend o Draculi.

Prokurator czytal mnostwo opracowan na temat wyjatko- wo okrutnych zbrodni,
a takze o krwawych rytualach w roz- nych kulturach zauwazajac przy tym, ze
niektorzy ludzie wierzyli, iz picie krwi innych osob wzmocni ich lub uzdro-
wi. Tochterman chcial poka- zac w sadzie, ze jesli nawet Richard Chase
wierzyl w tego typu praktyki, to nie powinny one w zaden sposob usprawie-
dliwiac jego morderstw.

Biorac pod uwage miejscowy rozglos zwiazany z ta spra-

wa, proces zostal prze- niesiony do oddalone-

go o 120 mil na polu- dnie hrabstwa Santa Clara. Zanim do niego doszlo,
Chase’a przeba- dalo najpierw

tuzin psychiatrow. Jednemu z nich przyznal sie wtedy, ze byl zaniepokojony
zabijaniem swoich ofiar, gdyz obawial sie, ze moga przyjsc po niego z
zaswiatow. Z jego zeznan nie wynikalo, aby czul sie do czegos zmuszany.
Uwazal zwyczajnie, ze krew ma dzialanie terapeu- tyczne. Jeden z
psychiatrow stwierdzil, ze Chase jest osoba antyspoleczna, a nie schizofre-
niczna. Jego procesy myslowe nie zostaly zaklocone, a on sam zdawal sobie
sprawe z tego, co robil i ze to bylo zle.

Proces rozpoczal sie 2 stycznia 1979 roku. Richard Trenton Chase

zostal oskarzony o popelnienie 6 morderstw pierwszego stop- nia. Prokurator
wielokrotnie podkreslal w trakcie calego pro- cesu, ze oskarzony mial wybor
i doskonale o tym wiedzial. Zabieranie ze soba lateksowych rekawiczek do
domow ofiar swiadczylo dobitnie, ze zamie- rzal popelnic te morderstwa. Na
sali sadowej zaprezentowa- no ogolem 250 dowodow rze- czowych, z ktorych
najbardziej obciazajacymi byly pistolet Chase’a oraz znaleziony w kie-
szeni jego spodni portfel Dana Mereditha. Przesluchanie pra- wie stu
swiadkow zajelo lacz- nie cztery miesiace. Pierwszym z nich byl David
Wallin, ktory opowiedzial lawie przysieglych o koszmarze, jakiego doswiad-
czyl po powrocie do domu w dniu 23 stycznia 1978 roku.

Chase rowniez zlozyl zeznania we wlasnej obronie. Wygladal okropnie, wazac
zale- dwie 48 kilogramow. Jego oczy byly zapadniete i bez wyrazu.
Twierdzil, ze podczas morder- stwa Teresy Wallin dzialal w sta- nie
polswiadomosci, a nastep- nie szczegolowo opisal krzywdy jakich doznal w
calym swoim zyciu. Przyznal sie jedynie do picia krwi pani Wallin. Nie
pamietal zbyt wiele o kolejnych morderstwach, ale wiedzial, ze zabil
dziecko strzalem w glo- we, a potem ja ucial i wsadzil do wiadra w nadziei
na duza ilosc krwi. Uwazal, ze jego pro- blemy wynikaja z niezdolnosci
uprawiania seksu z dziewczyna- mi w okresie dojrzewania. Na koniec
powiedzial, ze jest mu przykro z powodu dokonanych przez niego morderstw.

Obrona domagala sie zmia- ny kwalifikacji czynu na mor- derstwo drugiego
stopnia, aby uchronic swojego klienta przed kara smierci, poniewaz byl
wyraznie szalony i nigdy nie otrzymal odpowiedniej pomocy. Tochterman
utrzymywal z kolei, ze oskarzony byl seksualnym sadysta oraz potworem,
ktory wiedzial, co robi i wobec tego jedynym sprawiedliwym wyro- kiem dla
niego moze byc tylko kara smierci.

8 maja 1979 roku, po trwa- jacej 5 godzin naradzie lawa przysieglych
ustalila werdykt. Richard Trenton Chase zostal uznany win-

nym popelnie-

nia 6 morderstw

pierwszego stopnia, po

czym skazano go na kare smierci w komorze gazowej.

Przedawkowanie P lekow

ragnac lepiej poznac spo- sob dzialania wielokrot- nych mordercow i uzu-

pelnic swoja baze danych na ich temat, profilerzy FBI odwiedzili Richarda
Chase’a w wiezieniu. Dowiedzieli sie wowczas wielu rzeczy o jego
dziwactwach. Agent FBI, Robert Ressler zapy- tal go, w jaki sposob wybieral
swoje ofiary. Morderca odpo- wiedzial, ze idac ulica, podcho- dzil do drzwi
mijanych przez siebiedomowichwytalzaklam- ke. Jesli drzwi byly zamkniete,
to oznaczalo, ze nie jest tam mile widziany. Chase wyznal im rowniez, ze
juz w 1976 roku wierzyl, ze jego krew zamienia sie w proch i aby ja
uzupelnic potrzebuje krwi innych stwo- rzen. Mimo tych urojen psy- chiatrzy
uznali go wtedy za nie- groznego dla otoczenia (wbrew protestom niektorych
czlonkow personelu szpitala psychiatrycz- nego, ktorzy twierdzili, ze jest

niebezpieczny) i wypuscili na

wolnosc. Morderca powiedzial

profilerom FBI, ze zabijal ludzi, aby ocalic wlasne zycie, ktore przyrownal
do zatrutej mydel- niczki. Kiedy Ressler poprosil go, zeby rozwinal te
mysl, Chase odparl, ze kazdy czlowiek ma w swojej lazience mydelniczke.
Kiedy podnosi mydlo i jest ono suche pod spodem, wowczas wszystko jest w
porzadku. Jesli jednak mydlo jest lepkie, ozna- cza to, ze zostales otruty,
a twoja krew zamienia sie w proch, ktory wyczerpuje energie i zjada orga-
nizm. Chase oswiadczyl tez, ze jest Zydem, chociaz wcale nim nie byl oraz,
ze byl przesladowa- ny przez hitlerowcow za nosze- nie na czole gwiazdy
Dawida, co rowniez bylo nieprawda. Tlumaczyl, ze hitlerowcy wspol-
pracowali z UFO, ktore telepa- tycznie nakazywalo mu zabijac, aby mogl
uzupelnic swoja krew. Jego zdaniem UFO nieustan- nie go sledzilo, a FBI
mogloby je z latwoscia wykryc, gdyby umiescilo na nim radar. Ressler
dowiedzial sie, ze inni wieznio- wie szydzili z Chase’a i naklaniali go,
zeby popelnil samobojstwo, gdyz nie chcieli, aby znajdowal sie blisko nich.

26grudnia 1980 roku straznik robiacy obchod w bloku skazanych na smierc
wiezie- nia stanowego San Quentin polozonego nad Zatoka San Francisco,
zajrzal przez kraty do pojedynczej celi, w ktorej prze- bywal 30-letni
Richard Chase. Wychudzony skazaniec lezal na plecach i oddychal normalnie.
Nie odpowiedzial na powitanie straznika, co zreszta nie bylo niczym
niezwyklym. O godzi- nie 11:05 straznik ponownie zajrzal do jego celi. Tym
razem wiezien lezal na brzuchu. Nogi wystawaly mu poza prycze, dotykajac
stopami podlogi. Glowa opierala sie o materac, arecemialukrytepodpodusz-
ka. Straznik krzyknal do niego, jednak Chase sie nie poruszyl. Otworzyl
wiec cele i wszedl do srodka, sciagajac skazanca

Okazalo sie wtedy, ze

okrzykniety przez media “Wampir z Sacramento” nie zyje. Przybyly na miejsce
koro- ner, K.P. Holmes przeszukal jego cele i znalazl w niej puste
opakowanie po trzech rodza- jach pigulek. Jako przyczyne zgonu podal
samobojstwo na skutek polkniecia nadmiernej ilosci tabletek. Chase przyj-
mowal codzienna dawke leku o nazwie Sinequan z powodu halucynacji i
depresji, na ktore cierpial. Najwyrazniej zbieral tabletki przez jakis
czas, a teraz je przedawkowal. Dokladna przyczyna smierci mordercy bylo
zatrucie organizmu tok- synami. Jego serce pozosta- lo w dobrym stanie,
pomimo nieodpowiedniego trybu zycia. Wiezienny psychiatra zauwazyl, ze
odkad Richard Chase zna- lazl sie za kratami, cierpial na poglebiajace sie
zaburzenia psy- chotyczne, jednak nikogo tam nie interesowala jego
dziwaczna obsesja na punkcie krwi.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl