Dzien dobry – tu Polska – 12.09.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia kpt.Ryszarda Kucika
Rok XX nr 247 (6508) 12 wrzesnia 2022

. “Przeciez my bysmy im to otwarcie przekopu Mierzei Wislanej uratowali”
Z E G L A R Z E W S C I E K L I NA R Z A D
Chcieli przeplynac przekopem Mierzei Wislanej w dniu jego otwarcia. Nie
przeplyna, bo impreza bedzie tylko dla politykow obozu rzadzacego. Zwykli
zeglarze z Elblaga sa rozgoryczeni. Zapowiadaja protest.
Radek sie smieje, ze jest stoczniowcem. Bo prawie jest. Zajmuje sie
naprawami malych jachtow, a jego firma miesci sie przy porcie w Elblagu.
Sam tez oczywiscie plywa. I 17 wrzesnia wyplynie, choc raczej nie
przeplynie nowym kanalem. A to sprawia, ze jest wsciekly. Stoi z dwoma
kolegami z branzy na portowym parkingu.
W dniu otwarcia planowali wsiasc na prywatne lodki i dostac sie z Elblaga
na morze. Jeden ma zaglowke, dwoch motorowki. – Cieszylismy sie na ten
pomysl, bo to jednak jest wydarzenie. Mielismy ruszyc stad, z Elblaga i
dotrzec na Zatoke Gdanska, a potem wrocic – opowiada Radek. Dopytywany po
co, odpowiada, ze tylko po to, zeby zobaczyc, i byc jednymi z pierwszych,
ktorzy to zrobia. Wydarzenie historyczne.
Rozgoryczeni milosnicy wod
“Z uwagi na charakter uroczystosci i jej harmonogram, liczbe jednostek
plywajacych sluzby panstwowej, w tym Zodiaka II, ktore obecne beda w tym
dniu zarowno w sluzie, jak i w portach od strony Zalewu Wislanego i Zatoki
Gdanskiej, a takze techniczne uwarunkowania, w tym czas potrzebny na
przejscie przez kanal zeglugowy, ogolnodostepne sluzowanie i cumowanie w
Porcie Nowy Swiat mozliwe bedzie od niedzieli 18 wrzesnia” – poinformowala
WP Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka prasowa Urzedu Morskiego w Gdyni
pytana przez dziennikarzy, czy faktycznie nikt poza oficjelami nie poplynie
sluza w dniu jej otwarcia.
Zeglarze planowali i nadal planuja, tylko teraz juz protest, a nie rejs.
Maja stanac lodkami na Zalewie Wislanym dookola wlotu do przekopu i
wywiesic hasla wyrazajace ich niezgode na propagandowa pompe oraz
wykluczenie z uroczystosci zwyklych ludzi.

Adam zaczyna ironizowac: – A przeciez nie jest wykluczone, ze my bysmy im
to otwarcie uratowali. Z musu bysmy zostali postaciami historycznymi, bo
czy oni w koncu znajda odwaznego, kto przejdzie tamtedy barka na piec
tysiecy ton?
Wszyscy watpia.
Smialek nad mieliznami
O poszukiwaniach smialka w okolicy mowilo sie od jakiegos czasu, a w
drugiej polowie sierpnia informacja przedostala sie do mediow. Huczne
otwarcie flagowej inwestycji PiS ma sie odbyc w symbolicznym dniu. Rocznica
napasci ZSRR na II Rzeczpospolita ma byc tez rocznica “uniezaleznienia sie
Polski od rosyjskiej laski”. Dzis Putin moglby w kazdej chwili odciac
naszym jednostkom mozliwosc przeplyniecia z Baltyku na Zalew Wislany.
Wystarczy, ze zamknie Ciesnine Pilawska. Przekop jest inwestycja, ktora ma
wytracic to narzedzie szantazu.
W PiS symbolika jest wazna, wiec do tej rocznicowej dodano konkretny
ciezar. Ma nim byc dziewiczy rejs poprzez sluze duzej barki z weglem. TVP
bedzie mogla pokazac, jak 5 tys. ton “czarnego zlota” bez ukrainskiej krwi
przeplywa w strone Elblaga. – Tu w okolicy jest moze kilkunastu z
uprawnieniami do dowodzenia taka jednostka. Zaden nie zaryzykuje, bo jak
wplynie na Zalew, moze od razu trafic na mielizne. A wtedy rozladowanie
barki na jego prywatny koszt i mozliwa utrata uprawnien. Ile by trzeba bylo
zaplacic, zeby ktos sie podjal? – klaruje Krzysztof.
Na pytanie o smialka z innej czesci kraju wzrusza ramionami i smieje sie. –
Moze sie im uda kogos do tej propagandy przekonac, ale on i tak zaraz za
przekopem zawroci barke. Zalewem do Elblaga nie poplynie nikt, bo szlak
wodny jest jeszcze niepoglebiony – dodaje.
Tylko oficjele i material palny
Czy bedzie barka z weglem, nadal nie wiadomo. Na razie pewne jest, ze
Morawiecki i spolka odcinaja od przekopu zwyklych sternikow. Ma przeplywac
tylko 60-metrowy statek wielozadaniowy Zodiak II nalezacy do Urzedu
Morskiego w Gdyni oraz inne panstwowe jednostki z politykami na pokladzie.
W srodowisku huczy, ze na 17 wrzesnia szykowana jest duza grupa policjantow
i innych sluzb na lodziach i ze nie tylko nie pozwola pokonac sluzy, ale i
zblizyc sie do przekopu, zeby protest nie zepsul imprezy. Jesli ktos
podplynie, beda zawracac.
– Powiedza, ze stan wody niebezpieczny i plynac nie mozna, albo cokolwiek
innego. I jak im udowodnic, ze klamia? Zreszta oni sie wcale nie beda
tlumaczyc. Zawracaj i koniec. Nie widziales pan, jak robia te “bory”, kiedy
przyjezdza prezes na przemowienie? – pytaja zeglarze, uzywajac starej nazwy
Sluzby Ochrony Panstwa i nawiazujac do dzialan prywatnej ochrony prezesa
PiS.

Akurat widzialem. Bylem w Sochaczewie na pierwszym “spotkaniu Kaczynskiego
z wyborcami” w czasie letniego tournee po Polsce. Z grubsza jest to wiec
dla swoich filmowany przez swoich. Zaden niezweryfikowany czlowiek, nawet
deklarujacy gleboka sympatie do PiS, tam sie nie dostanie. Wyrezyserowany
spektakl z pelna kontrola wydarzen i przekazu wydostajacego sie na
zewnatrz. Zapewne otwarcie przekopu Mierzei Wislanej 17 wrzesnia 2022 r.
bedzie wygladac dokladnie tak samo.
– Nie mozecie poplynac 18 wrzesnia? – pytam. – Pewnie, ze mozemy i moze
poplyniemy. Chociaz czy wtedy dostaniemy sie na Baltyk, wcale nie jestem
pewien. Nigdzie nie ma informacji, na jakich zasadach i kogo beda tamtedy
przepuszczac – odpowiada Radek.
Z komunikatu Urzedu Morskiego w Gdyni: “Przejscie przez sluze odbywac
bedzie sie zgodnie z przepisami portowymi, ktore sa jeszcze w
zatwierdzaniu, ale lada moment zostana opublikowane”.
– Poza tym chodzilo jednak o uroczystosc, swieto. O pokazanie, ze wszyscy
bedziemy mogli z tego przekopu korzystac. Wie pan, ta inwestycja to jedyne
co dobrego zrobili, a teraz sie okazuje, ze jednak dla swoich celow, a nie
dla wszystkich – dodaje Krzysztof.
W Elblagu trudno znalezc przeciwnika przekopu, ktory kosztowal dwa miliardy
zlotych.
Marcin CHLOPAS

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

Pogoda w kraju
Niebo zasnuly chmury. Szczegolnie geste we wschodniej, poludniowej i
zachodniej Polsce, gdzie moga przyniesc ze soba niewielkie opady deszczu
Na termometrach zobaczymy od 13 stopni Celsjusza we wschodniej Polsce,
przez 18 st. C w centrum do 21 st. C na zachodzie.

Ceny paliw w Polsce: Pb95-6.61 PLN Diesel-7.69 PLN LPG-3.18 PLN
O-k-R-u-C-h-Y
—————-
KROLEWSKIE PERTURBACJE
Ale sie porobilo. Kurskiego odwolali z TVP, a w Anglii zmarla krolowa.
Przypadek? Nie sadze.
Zmienil sie nie tylko Prezes, ale i porzadki. Nowy szef telewizji odwolal
koncert na czesc otwarcia Rowu Jaroslawa, czyli przekopu Mierzei Wislanej,
co to za tydzien mial sie odbyc z udzialem gwiazd disco polo i Pietrzaka.
Nikt Kurskiego nie zaluje oprocz Zenka Martyniuka, ktory w TVP praktycznie
nie wychodzil z imprezy. Dal Jacek zarobic Zenkowi, no to teraz pewnie
bedzie odwrotnie i Kurski dorobi w zespole Akcent jako chorzysta lub
tancerz.
Smierc Elzbiety II wywolala zamieszanie w Polsce, o to kto powinien jechac
na pogrzeb. Prezydent Duda nadaje sie najbardziej, bo w papierach o
zatrudnieniu ma, ze jest glowa panstwa, a dodatkowo zglosil, ze juz
przygotowal odpowiedni dowcip.
Samolot z krolowa i dworzanami leci nad Afryka, a tu nagle awaria i pilot
musi ladowac. Na lotnisku Jej Krolewska Mosc wraz ze swita lapia kanibale.
Rozpoczynaja sie przygotowania do kolacji. Kanibale zawieszaja wielki
garnek nad ogniskiem. Juz maja wrzucac wszystkich Anglikow do jednego
garnka, gdy nagle okazuje sie, ze nie pozwala na to krolewska etykieta.
Gotowy do wyjazdu na pogrzeb jest tez naczelnik Kaczynski. Za nim przemawia
fakt, ze co miesiac od 12 lat jest na pogrzebie tej samej osoby. Jak
wiadomo trening czyni mistrza i Jaroslawa ciezko przebic w pogrzebowym
cyrku. Co do stroju, to kurtka Giertycha jest juz gotowa, a buty ma jeszcze
z pierwszej komunii i ciagle pasuja.
A co do korony, to Jarek niezwykle sie ozywil, gdy pojawila sie informacja,
ze Karol w wieku 73 lat zostal w Anglii krolem. Jaroslaw jest w tym samym
wieku, wiec moze by i u nas te sprawy uporzadkowac. Oddany dwor, paziow i
blazna w postaci profesora Krasnodebskiego Jaroslaw juz ma.
A wracajac do pogrzebu to Elton John pieknie pozegnal Elzbiete II, a John
Lennon powital.
Krzysztof SKIBA

Urojenia Kaczynskiego:
ZDRADA CZY CHOROBA ?
Kaczynski o obcosci kulturowej Zachodu: “Bo powtarzam, nikt, albo prawie
nikt, posrod nas [srodowisko PiS i dawnego PC w czasie poprzedzajacym
wstapienie Polski do Unii Europejskiej – przyp. autora] nie kwestionowal
tej obcosci kulturowej. I powtarzam, byla ona znana. Ja nie ukrywam, ze ja
poczulem, kiedy pierwszy raz w ogole bylem na Zachodzie, w Wiedniu. Tam
rozne rzeczy, ktorych tutaj nie bede opisywal, zobaczylem. To mi zupelnie
wystarczylo, zeby zobaczyc, ze jestem w innej strefie kulturowej, chociaz
bylo to trzydziesci kilka lat temu, 33 dokladnie – powiedzial w czasie
swojego (07.09.) publicznego wystapienia w Karpaczu w czasie Forum
Ekonomicznego
Moze dla niego bylo tam zbyt czysto, zbyt starannie, zeby nie powiedziec
nieznosnie elegancko. Ludzie zadbani, rozmawiaja ze soba, witaja sie,
porzadek na ulicach, przyzwoita architektura, w parku przy Ringu nie pija
browarkow tylko spotykaja sie w kawiarniach, sluchaja muzyki i ciesza ich
rabaty roz. Tak, to dla niego mogla byc obca kultura, ktora, co oczywiste,
nam zagraza bardziej niz cokolwiek innego. Upewnil sie, ze tak wlasnie jest
30 lat temu, jak wspomina, pewnie gdy pierwszy raz wyjechal gdzies dalej od
swoich pieleszy, matki i swojego zamknietego na cztery spusty swiata” na
Zachod, do Wiednia. Pamieta to do dzis tak mocno, ze az boi sie pojechac i
popatrzec jeszcze raz, by przypadkiem nie stracic pewnosci, ze ma racje.
Ale chyba nie tylko o elegancje, dostatek i architekture mu chodzi. On
mowil o sobie. Jest w tym zawisc, pycha plynaca z leku, niechec do
zrozumienia a nawet do poznania innych ludzi i miejsc, wlasciwie jawne
zaprzeczenie wolnosci, bo nie da sie jej pogodzic z zamknieciem sie na
innych i nowe doswiadczenia.
Trzeba miec troche odwagi, zeby publicznie, bez zawstydzenia gadac az tak
kontrowersyjne kwestie, ale wiecej jest w tym pychy i buty” To nie jest
prostactwo, to nie sa tylko kompleksy. To cos znacznie gorszego” To sa
urojenia, skrajna, chorobliwa megalomania.
Krzysztof Krol ironicznie zadal publicznie pytanie z kim byl i gdzie sie
wloczyl po Wiedniu, by zobaczyc cos o czym “teraz nie bedzie opowiadal”. W
sumie niewazne, bo chyba wszyscy znajacy Wieden potwierdza, ze teraz, w
latach 90-tych i wczesniej sprawial i sprawia on dobre, solidne i silne
wrazenia starannie utrzymanego miasta. Tym bardziej, gdy jest sie tam
pierwszy raz. Choc jestem ponad 10 lat mlodszy od Kaczynskiego bylem w
Wiedniu juz pod koniec lat 70-tych a w tym czasie, ktory on wspomina,
negocjowalem jako burmistrz Woli razem z wojewoda mazowieckim z burmistrzem
Wiednia Helmutem Zilke umowe o wspolpracy Wiednia i Warszawy. Zaowocowala
ona milionami szylingow zainwestowanymi w nasze miasto i licznych
transferow know how, ktore z lepszym lub gorszym pozytkiem probowalismy
wykorzystac. Powtorze za Krzysztofem, ze nie wiem co Kaczynski mogl robic w
Wiedniu, po jakich uliczkach i spelunkach mogl sie wloczyc, co widziec i
czuc, zeby odniesc az tak silne wrazenie “obcosci” w tym uporzadkowanym,
spokojnym, przyjaznym dla ludzi, raczej konserwatywnym w swoim materialnym
wymiarze miescie.
Powiem wiecej, jestem przekonany, ze on z tym swoim wrazeniem juz tam
pojechal i jak to u niego jest: “Nas nie przekonaja, ze biale jest biale, a
czarne jest czarne” i jego opinia nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia.
Mogl w ogole tam nie byc, by tak o Wiedniu i Zachodzie myslec i mowic. Byl
czy nie, to sa po prostu jego urojenia, domorosle wyobrazenia bedace
wynikiem bardzo groznej choroby – narodowej megalomanii, ktora paralizuje
racjonalne myslenie, odrzuca fakty i rzeczywistosc, kaze wszedzie szukac
wrogow i zagrozen, tworzy mity o swojej wielkosci i marnosci innych i jak
uczy historia prowadzi wczesniej.
Nie lekcewazylbym i nie obsmiewal tej diagnozy z co najmniej z trzech
powodow.
Po pierwsze, jak zauwazyl profesor Wojciech Sadurski, jezeli zagrozeniem
dla Polski, zdaniem PiS, jest Zachod, jego kultura, mysl i system
polityczny, to gdzie oni siebie widza, w jakim miejscu sa? Odpowiedz jest
jedna – Wschod. Polityka nie zna prozni, geopolityka tym bardziej. Tylko z
niezachodniej czyli wschodniej pozycji mozna uznac Zachod za wroga. PiS nie
jest w tym jedyny. Razem z Orbanem i innymi powtarza za Putinem.
Po drugie, takich glosow i opinii jak ta Kaczynskiego ostatnio jest wiecej.
Niedawno Krasnodebski, zaufany rozmowca, doradca prezesa w sprawach
polityki zagranicznej, wieloletni eurodeputowany udzielil wywiadu, w ktorym
osmielil sie powiedziec wprost, ze Zachod stanowi dla Polski wieksze
zagrozenie niz imperialna Rosja, ktora wlasnie napadla na naszych sasiadow,
Ukraine i wszczela krwawa, absurdalna wojne, by odzyskac utracone ziemie i
wplywy w wyniku upadku ZSRR i calego bloku sowieckiego. Ukraina bohatersko
sie broni i walczy, Zachod i my nie tylko werbalnie jej pomagamy a
Krasnodebski podwazajac fundamenty naszych sojuszy i czlonkostwa w Unii w
praktyce realizuje polityke Putina zmierzajaca do dezintegracji Unii i
Zachodu. Ostatnio w podobnym tonie wypowiada sie Legutko, Morawiecki,
Karski i szereg pomniejszych funkcjonariuszy partyjnych. Antyzachodnia
krucjata w obronie swojej (Kaczynskiego i jego przybocznych) pozycji i
wladzy nabiera tempa.
Po trzecie, Kaczynski powiedzial to co powiedzial nie na wewnetrznej
pogwarce w jego gabinecie ze swoimi oficerami politycznymi, nie w wywiadzie
w oplacanych przez PiS gazetach czy telewizji dla tzw. twardego elektoratu
wyznawcow, ale na otwartym spotkaniu ludzi biznesu w Karpaczu. Co prawda
trzeba zaznaczyc, ze to spotkanie przez organizatorow traktowane jest
przede wszystkim jako sposob na wyciagniecie pieniedzy od spolek skarbu
panstwa i nie ma nic wspolnego z rzeczywistym Forum, gdzie spotyka sie
biznes z wladza, ale jednak” Kaczynski mowil wprost, patrzac w oczy do
swoich “nowych elit”, stworzonej nomenklatury, ktora finansuje i ma
finansowac jego i jego partii wladze dostajac w zamian przyzwolenie na
swobodne nabijanie sobie kabzy. Zrozumieli na pewno; beda rycerzami, ktorzy
sfinansuje te krucjate.
Narodowa megalomania nie jest samodzielnym bytem. Laczy sie ze skrajna
niekompetencja, niechlujstwem intelektualnym i organizacyjnym, bo realizuje
sie w swiecie nierzeczywistym. Z tego samego powodu przyzwala na lupiestwo
i rozkradanie majatku publicznego. Dzieli ludzi na swoich i obcych. Mami
“swoich” ich “wyjatkowoscia”, innych zwalcza gloszac coraz to nowe
zagrozenia. Ten konglomerat co prawda prowadzi do katastrofy, ale tez jest
jakze “swojski”, obecny w domach, w relacjach miedzy ludzmi, znany nam z
historii, literatury, malarstwa niejednokrotnie przez wielu afirmowanych.
Czy Kaczynski taki wlasnie jest czy wybral te droge cynicznie, by zdobyc i
utrzymac wladze wlasciwie z perspektywy dziejacej sie na naszych oczach
historii nie ma wiekszego znaczenia.
Co zatem robic? Przede wszystkim nie mozemy przyjac, ze “nienormalnosc”
jest “normalnoscia” a urojenia sa rzeczywistoscia. Konieczna jest jednosc i
wspolnota wszystkich, dla ktorych “biale jest biale a czarne jest czarne”,
zdolnych do krytycznego i racjonalnego myslenia i ktorzy w integrujacej sie
Europie widza swoj dom i przyszlosc. Miejmy nadzieje, ze jest nas
wystarczajaca wiekszosc wiec nie szukajmy roznic i niuansow, bo sprawy
nabieraja fatalnego biegu. Narodowa megalomania w literaturze czy ogolnie w
sztuce jest tylko szkodliwa i zazwyczaj budzi zazenowanie, czasem smiech
czy politowanie i na ogol jest kompletnie niezrozumiala dla innych, nie zza
tego parawanu, ale w glowach u ludzi majacych wladze, w polityce, w
integrujacym sie swiecie, ktory wymaga uznania uniwersalnych wartosci i
praw, odpowiedzialnosci i kompetencji, partnerstwa i kompromisow jest jak
pocalunek smierci. Prowadzi do upadku.
Na koniec przypomne, bo to w gruncie rzeczy o tym samym: “Polskosc to
nienormalnosc” (Donald Tusk. 1987)
Pawel BUJALSKI
– polityk, samorzadowiec, przedsiebiorca, wiceprezydent Warszawy w latach
1994 – 1999.

MISIOWE MRUCZANKI ·
Upusty zolci -Niedziela
Od czwartkowego wieczora – swiat kreci sie wokol smierci Elzbiety II. I
musze powiedziec, ze to, co dzieje sie w polskim Internecie jest
zasmucajace. I nieprzyzwoite.
Mam na mysli przede wszystkim obrzydliwe lansowanie sie z tej okazji przez
ludzi, nazywajacych sie “lewica”. Niestety, w moim rozumieniu tego slowa –
nie pasuje ono nijak do ich zachowan. Nagle otoz namnozylo sie
antymonarchistow i rownosciowcow, ktorzy uwazaja za stosowne podzielic sie
ta opinia z calym swiatem – jakby to kogos obchodzilo, co Zenobia Kupsc
mysli o tym, czy innym – i to w sposob mozliwie chamski.
Sobie tylko swiadectwo wystawiaja – podobnie jak (z drugiej strony)
swietoszkowate pancie obu plci, lamiace rece nad faktem, ze “ta stara baba,
ktora rozbila malzenstwo pieknej i swietej Diany” bedzie teraz nosila tytul
krolowej malzonki. Nie pamietajac zupelnie, ze zwiazek z nia Karola powstal
przed malzenstwem z Diana, a zdaje sie, ze nawet przed jej poznaniem. I to
malzenstwo nie mialo na celu zadnej milosci, tylko wyprodukowanie zdrowego
i mozliwie nieobciazonego genetycznie potomka, bo takie sa reguly gry w
monarchie. I ze – przy wszystkich tzw. okolicznosciach lagodzacych – Diana
byla dosc daleko od swietosci. Co zreszta wszystko razem nie ma
najmniejszego znaczenia i jest po prostu w bardzo zlym tonie.
Swoja droga – ciekawy jest problem monarchii jako systemu sprawowania
wladzy. Spojrzawszy bowiem na jego skutki dla funkcjonowania panstwa – nie
sposob zauwazyc, ze nie sa one wcale gorsze od demokracji; zwlaszcza tej w
polskim wydaniu. Rezultaty wyborow glow panstwa wcale nie sa tu przeciez
lepsze; na ogol wydaja mi sie wrecz gorsze, a w wiadomym przypadku (moze
nawet warto uzyc liczby mnogiej”) wynik jest wrecz fatalny.
Wiec moze przyjmiemy do wiadomosci, ze “zwykly Kowalski” niekoniecznie musi
miec szanse zostania glowa panstwa (a nawet – zgorsze was – zwyklym
“reprezentantem narodu”). Tak, z punktu widzenia masy Kowalskich to
niesprawiedliwe. Ale z punktu widzenia dobra panstwa i ogolu spoleczenstwa
moze byc zupelnie inaczej.
Tak tylko mowie, chcac pobudzic myslenie PT. Czytelnikow. I troszke
niektorych podraznic.
A skoro juz ten proces uruchomilismy, to warto chwile zadumy poswiecic tez
roli przypadku w dziejach. Ci wszyscy, ktorzy twierdza, ze sprawowanie
wladzy przez Elzbiete II przez lat 70 i jej wczorajsza smierc – to z punktu
widzenia historii (i, oczywiscie, “materializmu historycznego”, he he)
fakty bez znaczenia niech sie na moment zadumaja – co mogloby sie stac,
gdyby taka pani Simpson byla mniej chetna w latach trzydziestych do pewnych
figli? Otoz najpewniej krol Edward VIII wtedy by nie abdykowal; i nie o to
chodzi, ze zycie Elzbiety potoczyloby sie wowczas zupelnie inaczej, ale o
jego pronazistowskie sympatie. Jak pomysle, ze glowa waznego i poteznego
panstwa moglby byc sympatyk niejakiego Adolfa, to robi mi sie troszke
slabo: zapewne swiat wygladalby dzis duzo mniej przyjemnie.
Chociaz jesli powiedza panstwo, ze i bez tego jest malo fajnie, to nie bede
sie sprzeczal.
Ciekaw jestem – konczac te czesc rozwazan – kto bedzie reprezentowal Polske
na pogrzebie krolowej? I czy bedzie tam niejaki sir Lech, kawaler Orderu
Lazni? Obejrzenie skwasnialych min naszej oficjalnej delegacji warte byloby
poswiecenia czasu na ogladanie transmisji telewizyjnej.
A zreszta, przyznam sie: i tak obejrze. Lubie te niczemu niesluzace
ceremonialy. Jak w ogole urode zdarzen i przedmiotow, ktore maja sens
symboliczny. Nawet wtedy, gdy nie maja zadnego innego.
Bogdan MIS

KACIK KAPITANA SMERFA
Witaj Gargamelu
Trudno zyc wspomnieniami gdy wokol swiat pedzi jak pociag -tyle ze na
horyzoncie widac wielka sciane. No wiec po kolei. W koncu umarla krolowa
Elzbieta II. Niby prasa placze ze jakas choroba , ze dziedziczna I tak
dalej ale obiektywnie patrzac do konca pelnila obowiazki a o dozyciu jej
wieku to my marynarze nie mamy co marzyc. Z drugiej strony opluwany nowy
krol Karol III zdaje sie, troche sie naczekal na te nowa fuche (bycie
krolem mam na mysli). Jak widac ta potrzeba zeby podobizna pojawila sie na
monetach byla zbyt duza zeby odpuscil. Ja sie zastanawiam czy dozyje jego
wieku a on chce zaczynac swoje panowanie. Niezla zagryche powinni miec
teraz bezpieczniacy tych Aszystkich krolow premierow I prezydentow. No bo
jak tu nie przyjechac na pogrzeb krolowej? No glupio, a z drugiej strony
koneserzy filmowi od razu wskaza ze takie z ebranie w jednym miejscu
wszystkich glow Europy to az sie prosi zeby walnac jakas rakieta. W koncu
nawet papiez obiecuje nam ze zaraz bedzie kolejna wojna swiatowa. W sumie
to ja sie ciesze ze nie musze podejmowac decyzji: jechac do Londynu czy nie
jechac. Ale domyslam sie ze w tych wszystkich silosach, czy na okretach z
rakietami balistycznymi w czasie tej uroczystosci bedzie conajmniej stan
podwyzszonej gotowosci. Mam na statku dobrodziejstwo a moze przeklenstwo
internetu. Na moim FB to glownie koto taliby jecza ze sa zawaleni kotami
podrzutkami, lub ze sa zadluzeni po uszy bo wydali na kreche a ludzka
zyczliwosc I chec pomagania sie troche zmniejszyla gdy wokol las rak I
tylko daj daj daj”na Ukraine, na rakowcow, na kotka itd. Ja wiem ze to
okrutne ale czy jak kotek brzydki, chory i cierpiacy bez szans realnych na
dom, to nie lepiej go uspic a zaoszczedzona kase wydac na dokarmianie
kotkow, ktore wciaz sa zdrowe, ale jak pozostana glodne to dlugo w tym
stanie nie pozostana?. Koto taliby namietnie klikaja w te apele magicznym
haslem udostepniam, ale ja uwazam ze prawdziwa pomoc to przytulic takiego
zwierzaka. No ale jak znam zycie niedlugo wzorem Niemiec przeglosuja zakaz
wypuszczania kotow I skonczy sie na tym, ze ci co wypuszczaja wywioza koty
do lasu I zostawia same, zeby nie narazac sie na dotkliwe kary. Bo w jednym
wladza jest dobra I coraz lepsza. W wysokosci kar nakladanych na kazdego I
za wszystko. Nie mowie ze nie czuje msciwej satysfakcji kiedy rowerzystom
wala wreszcie kary za jazde po pijaku. Tym niemniej kary wysokosci kilku
tysiecy przy poziomie zamoznosci naszego spoleczenstwa, brzmia jak jakis
wyrok. Ciekawe czy w takiej sytuacji mozna odsiedziec taka kare z braku
funduszy. Ale pewnie wowczas czlowiek staje sie notowanym kryminalista I np
nie dostanie wizy albo straci opcje zatrudnienia? Na pewno jest jakis
haczyk. Wiec jak juz isc za kradziez, to za taka porzadna w milionach a nie
za drobne. Pada w internecie jakas data 17 wrzesnia ze niby diametralnie
zmieni sie taryfikator mandatowy I jazda wlasnym autem stanie sie sportem
ekstremalnym. Ja rozumiem ze karanie kierowcow sluzace lataniu dziury
budzetowej fajnie sie tlumaczy ze to dla bezpieczenstwa. Ale jak juz udupia
wszystkich kierowcow to wowczas piesi dowiedza sie ze chleb na polce w
sklepie byl przywozony przez kierowce a nie pojawial sie tam za pomoca
magii rodem z Hogwardu. Jak sie zajrzy do urzedu zatrudnienia to jedna
tablica pelna jest ogloszen zatrudnie kierowce I oficjane place sa ze 3
razy lepsze niz np nauczyciela,co swoja droga jest jakas opcja. Po co
uzerac sie z rozwyzdrzonymi obcymi bachorami, lepiej zrobic prawko zawodowe
I ruszyc w swiat. I na tym optymistycznym akcencie zakoncze, bo nie bede
rozwodzil sie nad naglowkami z prasy brukowej wyciagajace wlasnie zmarlej
krolowej nieslubne dzieci, choroby dziedziczne, czy powinowactwo z jakims
polskim krolem. W koncu nikt nie jest doskonaly. Ja na pewno nie
Smerf KAPITAN
(Cieszacy sie sporymi temperaturami na morzu Srodziemnym)

Corka nie zdazyla go poznac”
SYN RYSZARDA SZURKOWSKIEGO ZGINAL 21 LAT TEMU W TRADE CENTER
Pracowal w warsztacie samochodowym poza centrum Nowego Jorku, ale 11
wrzesnia dostal zlecenie w jednej z wiez World Trade Center
W chwili ataku Polak tapetowal biuro w budynku, ktory niedlugo pozniej sie
zawalil. Nie mial szans na przezycie. W domu czekaly na niego ciezarna
partnerka Urszula i coreczka
– Ten zamach zniszczyl zycie wielu ludziom. Jestem tego zywym dowodem –
mowi Claudia
Wiecej znajdziesz na stronie glownej Onet.pl
Ryszard Szurkowski bardzo przezyl smierc syna i unikal rozmow na temat
tragedii. Niedawno po raz pierwszy, glos zabiera wnuczka kolarza – Claudia.
W rozmowie z “The Guardian” szczerze opowiada o tesknocie za tata i zyciu
bez niego.
“W zeszlym roku zapisalam sie na studia na kierunku wymiar sprawiedliwosci
w sprawach karnych. W pewnym momencie chcialam studiowac metody
przeciwdzialania terroryzmowi, ale zrozumialam, ze aby zmienic swiat,
musze dostac sie do szkoly prawniczej […]” – mowila dziennikarzowi
Michaelowi Segalowi. “To dla mnie naturalne. Moja mama powtarza, ze zawsze
mam swoje zdanie i musze je wyglosic. Ale to nie jedyny powod, dla ktorego
pociaga mnie swiat prawa” – dodaje.
Matka Claudii odkryla, ze jest w ciazy na miesiac przed atakami
terrorystycznymi. Ona i Norbert byli wtedy na wakacjach w Polsce. Po
powrocie nasz rodak szykowal sie do zlecenia w New Jersey, ale w nocy z 10
na 11 wrzesnia dostal telefon, ze nastepnego ranka ma stawic sie na 104.
pietrze wiezy polnocnej World Trade Center.
To byla szybka robota: tata mial tam byc tylko przez dwie godziny, od 7 do
9 rano. Nigdy wczesniej nie byl w tym budynku. Kiedy nadeszla dziewiata,
widzac, co sie dzieje w telewizji, moja mama natychmiast do niego
zadzwonila. Miala nadzieje, ze zdolal juz wyjsc- relacjonowala Claudia.
– Mama nie mogla sie dodzwonic, slusznie obawiajac sie, ze stalo sie
najgorsze. Do dzis uwazamy, ze [ojciec – red.] prawdopodobnie skonczyl
prace i wychodzil z budynku, gdy uderzyl samolot. Nie zdolal sie uratowac –
mowila 20-latka.
Za kazdym razem, gdy dziewczyna mysli o 11 wrzesnia, czuje zlosc. –
Powinien byl sie zorientowac, skonczyl prace. Dlaczego wiec tam zostal?
Mama zawsze mowi, ze wszystko dzieje sie z jakiegos powodu. Po prostu nie
rozumiem, dlaczego to sie wydarzylo – zastanawiala sie Claudia Szurkowski.
Jak przyznala, przez wiekszosc swojego zycia probowala znalezc odpowiedzi
na to nurtujace ja pytanie. Duzo czytala o 11 wrzesnia i dzisiaj ma
poczucie, ze rzad USA mogl zapobiec zamachom.
Wiedzieli o Al-Kaidzie, nazwiska terrorystow byly znane. Swiadomosc tego
sprawila, ze chce uchylic dla siebie drzwi wymiaru sprawiedliwosci, aby
upewnic sie, ze takie wydarzenia sie nie powtorza- mowila.
Claudia urodzila sie na Brooklynie, potem wraz z siostra i mama zamieszkala
na Staten Island. Gdy skonczyla osiem lat, cala rodzina przeniosla sie na
Floryde i mieszka tam do dzis.
– W szkole trudno mi bylo opowiedziec innym moja historie. Wiedzialam, ze
beda patrzec na mnie inaczej. A ja nie chcialam ich litosci – przyznala. –
Z czasem troche z tego wyroslam. Wazniejsze jest, aby pamietac, ze tysiace
ludzi znajduje sie w takiej samej sytuacji jak ja – zauwaza.
11 wrzesnia ginely takze dzieci. Najmlodsze mialo dwa lata
Szurkowski powiedziala w wywiadzie, ze nigdy do konca nie pogodzi sie ze
strata taty. Ma poczucie, ze wciaz jest sporo ludzi, ktorzy szerza teorie
spiskowe albo udaja, ze 11 wrzesnia nigdy nie mial miejsca. – Ale to czesc
amerykanskiej historii, ktora zniszczyla zycie wielu osob. Jestem tego
zywym dowodem – przyznala.
Dziewczyna doskonale pamieta Ground Zero, zanim jeszcze powstal pomnik
upamietniajacy ofiary. Jej mame Urszule Szurkowska bardzo to zdziwilo, bo
Claudia byla wtedy malym dzieckiem. Od zawsze czuje, ze 11 wrzesnia to
wazny dzien, choc nie jest pewna, czy kiedykolwiek rozmawialy z mama wprost
i szczerze o tym, co sie stalo – wyznala.
Mimo wszystko Norbert Szurkowski jest obecny w zyciu corki. Claudia trzyma
jego zdjecia w swoim pokoju i na swoj sposob z nim rozmawia. – Tata wie juz
o moim marzeniu – o objeciu stanowiska w Sadzie Najwyzszym Stanow
Zjednoczonych – skwitowala.
———————————–
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,
“Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK