Dzien dobry – tu Polska – 6.01.2023

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

Rok XXII nr 04 (6527)

06 Stycznia 2023 r.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

W dniu dzisiejszym wpadlam na pewien pomysl, a juz tak mam, ze jak pomysle
to i mowie, zdarza sie czasem na odwrot 😉

Tak wiec czekam na pomysly co by do Gazetki dodac i jakie tematy poruszac,
ale jak ktos ma jakies zainteresowania malo powszechne i nie zglosi ich, bo
mysli ze moze inni by sie przy tych tematach nudzili, to tez niech pisze,
bo nic nie stoi na przeszkodzie, zebym podeslala jakis konkretny temat
indywidualnie. Mnie osobiscie to nudzic nie bedzie, bo ja sie lubie
dowiadywac roznych rzeczy a nawet bardzo roznych 😉

Pogoda na 6.01

Temperatura 1st.C

Przelotne opady sniegu

Opady:90%

Wilgotnosc:79%

Wiatr:13 km/h

Kursy walut:

Euro 4.68

Frank 4.75

Dolar 4.40

Funt 5.30

Dzis takie nowosci sie przewijaja:

1. Kreml potwierdzil gotowosc do propozycji Erdogana o “jednostronnym
zawieszeniu broni”Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedzial
Wladimirowi Putinowi, ze w celu doprowadzenia do pokoju w Ukrainie
konieczne jest “jednostronne zawieszenie broni” – podala agencja Reutera
powolujac sie na biuro tureckiego przywodcy. Zawieszeniu broni powinna
towarzyszyc “wizja sprawiedliwego rozwiazania” – dodano w komunikacie
tureckiego przywodcy. Na stronie Kremla, odnoszac sie do propozycji
Erdogana w sprawie pokoju w Ukrainie, podano, ze “Wladimir Putin
potwierdzil gotowosc Rosji do powaznego dialogu, pod warunkiem spelnienia
przez wladze Kijowa dobrze znanych i wielokrotnie zglaszanych zadan, z
uwzglednieniem nowych realiow terytorialnych”. Erdogan i Putin wielokrotnie
rozmawiali ze soba od czasu rosyjskiej inwazji zbrojnej na Ukraine. Turcja
wystapila jako mediator obok ONZ w celu zawarcia umowy zezwalajacej na
eksport zboza z ukrainskich portow – przypomnial Reuters. Prezydent Turcji
od poczatku zbrojnej napasci Rosji na Ukraine 24 lutego 2022 roku czesto
rozmawia zarowno z rosyjskim dyktatorem, jak i z prezydentem Ukrainy
Wolodymyrem Zelenskim. Dzialania mediacyjne Ankary doprowadzily miedzy
innymi do wymiany wiezniow na duza skale miedzy Rosja a Ukraina, a takze do
wypracowania umow odblokowujacych eksport ukrainskiego zboza przez porty
Morza Czarnego. Erdogan powiedzial rowniez Putinowi, ze nalezy podjac
konkretne kroki w celu usuniecia kurdyjskich bojownikow z syryjskiego
regionu przygranicznego – podal Reuters, powolujac sie na komunikat
tureckiego przywodcy.

2. Glapinski: wchodzimy na szczyt wierzcholka, spodziewamy sie radykalnego
zmniejszania sie inflacji Zbyt radykalny proces dezinflacji moze byc bardzo
dotkliwy dla spoleczenstwa, jak na poczatku lat 90. – powiedzial podczas
czwartkowej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam
Glapinski. Ocenil, ze “wchodzimy na szczyt wierzcholka inflacji” razem z
innymi panstwami rozwinietymi. Adam Glapinski, odnoszac sie do danych
dotyczacych inflacji za grudzien, stwierdzil, ze “inflacja spadla
znaczaco”. Przypomnial, ze Rada Polityki Pienieznej nie zdecydowala sie na
podwyzke stop procentowych podczas srodowego posiedzenia. Zbyt radykalny
proces dezinflacji moze byc bardzo dotkliwy dla spoleczenstwa, jak na
poczatku lat 90. – ocenil. Stwierdzil, ze taka polityka pieniezna moglaby
przyczynic sie miedzy innymi do zwiekszenia bezrobocia. – Nieodpowiedzialne
sa wezwania publicystyczne, polityczne, aby podniesc stopy do wysokosci
inflacji. Co by to oznaczalo? Ograniczenie inflacji przez bezrobocie,
bankructwa – mowil.Tego nalezy uniknac, bo oznacza to radykalne pogorszenie
sytuacji spolecznej, politycznej, gospodarczej, degradacje kraju. Dlatego
nalezy zdecydowanie dazyc do obnizenia inflacji, ale jednoczesnie nie mozna
abstrahowac od potencjalnych kosztow tego obnizenia, szczegolnie gdy zrodla
inflacji sa w wiekszosci podazowe i zewnetrzne, poza naszym krajem –
wskazal Glapinski. Spodziewamy sie, ze na koniec roku, to jest w projekcji
listopadowej, inflacja bedzie jednocyfrowa – przewidywal. – Oczekujemy
bardzo radykalnego spowalniania, zmniejszania sie inflacji – mowil. Zdaniem
Glapinskiego “od marca, od drugiego kwartalu bedziemy spadac. Zdaniem
Glapinskiego na swiecie “widac juz pierwsze efekty zaciesniania polityki
pienieznej”. Zwrocil uwage na spadek plac realnych i relatywnie korzystna
sytuacje dotyczaca bezrobocia. – We wszystkich krajach mamy analogiczna
sytuacje – ocenil. Najnowsze dane wskazuja na pewien spadek inflacji w
czesci znaczacych gospodarek rynkowych – podkreslal. Zwrocil uwage na
sytuacje w Stanach Zjednoczonych. Niemczech, Francji czy Hiszpanii.
Glapinski nie zgodzil sie ze stwierdzeniem, ze przyjecie euro mogloby pomoc
w walce z inflacja. Przypomnial, ze w czesci krajow UE, ktore maja euro,
inflacja nadal przekracza 20 proc. – Kraje pokomunistyczne, ktore maja euro
(…) maja czesto inflacje powyzej 20 procent, a stopy procentowe maja
ustalane przez EBC we Frankfurcie – wskazal prezes NBP. – Przyjecie euro
oznaczaloby radykalny spadek tempa wzrostu (gospodarczego – red.) – ocenil.

3. Zyski mafii, straty Skarbu Panstwa. Jak PiS przegral z “jednorekimi
bandytami” Niemal piec lat temu rzad PiS wprowadzil monopol panstwa na
organizacje gier na automatach hazardowych. Reforma miala ograniczyc szara
strefe i przyniesc miliardowe dochody budzetowi panstwa. – Dzis widac, ze
glownym wygranym tych rozwiazan jest wlasnie szara strefa, do ktorej
trafiaja miliardy nieopodatkowanych dochodow. Porownac to mozna do
prohibicji w Stanach Zjednoczonych, ktora zbudowala potege finansowa mafii
– ocenia byly wiceminister spraw wewnetrznych general Adam Rapacki.Reforme,
ktora miala zadac ostateczny cios “mafii hazardowej”, przygotowal rzad
Beaty Szydlo pod koniec 2016 roku. Formalnie “osoba odpowiedzialna” za
projekt byl sekretarz stanu w Ministerstwie Finansow Wieslaw Janczyk, ktory
pelnil te funkcje do wiosny 2018 roku, a od 11 miesiecy jest czlonkiem Rady
Polityki Pienieznej.Projekt byl prowadzony przez Ministerstwo Finansow. Ale
sam pomysl na wprowadzenie monopolu panstwa pochodzil od ministrow
koordynatorow sluzb specjalnych Mariusza Kaminskiego i Macieja Wasika –
mowi tvn24.pl wysoki ranga urzednik resortu.Maciej Wasik – obok
wiceministra Janczyka – byl obecny na posiedzeniach podkomisji finansow
publicznych, ktora podczas trzech kolejnych spotkan zajmowala sie rzadowym
projektem. Glosu jednak nie zabieral. W imieniu rzadu o pomysle zmian mowil
wylacznie Janczyk. Wiceminister Janczyk tlumaczyl poslom, dlaczego rzad
zdecydowal sie odebrac prawo prywatnym wlascicielom do posiadania
“jednorekich bandytow” i przekazac monopol Totalizatorowi Sportowemu.
Wczesniej mieli oni prawo wstawiac do swoich lokali automaty, musieli
jednak placic zryczaltowany podatek, nie mogli organizowac gier na wysokie
wygrane.Jakbysmy dzis wsiedli do auta, podrozowali po Europie, gdzie wiele
rzeczy dziala przyzwoicie, to nie zobaczylibysmy na kazdym rogu automatow
do gier. W Polsce jest inaczej, na kazdej ulicy mozna spotkac wiele
salonikow z grami – tlumaczyl na posiedzeniu sejmowej podkomisji w
pazdzierniku 2016 roku. Patologia systemu byly nagminne sytuacje, ze
automaty byly tak przerabiane, ze pozwalaly na gre o wysokie stawki – o
szczegolach informowalismy wielokrotnie w programach TVN24 i materialach
publikowanych na portalu tvn24.pl.Od kwietnia 2017 roku zgodnie z prawem to
wylacznie kontrolowany przez panstwo Totalizator Sportowy moze otwierac
(poza kasynami) salony z automatami do gier. Z odpowiedzi, ktore przeslala
nam spolka, wynika, ze do konca listopada ubieglego roku powstalo ich 1239
w calym kraju.

4. PiS zmienia Kodeks wyborczy, by zwiekszyc frekwencje? Tak, ale nie
wszedzie Prawo i Sprawiedliwosc utrzymuje, ze celem nowelizacji Kodeksu
wyborczego jest zwiekszenie frekwencji w wyborach. To nie do konca prawda.
Wyjasniamy, ktorych profrekwencyjnych rozwiazan w zlozonym projekcie
brakuje – i dlaczego. Projekt zmian w Kodeksie wyborczym oraz w ustawie o
partiach politycznych autorstwa poslow Prawa i Sprawiedliwosci trafil do
Sejmu 22 grudnia 2022 roku. “Chcemy wprowadzic zmiany, ktore beda
profrekwencyjne z jednej strony, a z drugiej strony, dotyczace wiekszego
docenienia mezow zaufania, likwidacji oddzielnych komisji wyborczych:
jednych dla przeprowadzenia, drugich dla ustalenia wynikow wyborow” –
powiedzial Polskiej Agencji Prasowej posel PiS Marek Ast. “Zlozona ustawa
dotyczaca zmian w Kodeksie wyborczym jest realizacja naszych zapowiedzi.
Proponowane zmiany maja jeszcze bardziej zdemokratyzowac wybory w Polsce
poprzez podjecie dzialan profrekwencyjnych i prodemokratycznych” –
tlumaczyl PAP z kolei rzecznik PiS Rafal Bochenek. Opozycja krytykuje
pomysly PiS. “To jest proba mobilizowania wlasnego elektoratu” – wyjasniala
23 grudnia w TVN24 poslanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska. Jej
zdaniem “PiS boi sie, ze elektorat nie dotrze do wyborow”. “W mniejszych
miejscowosciach ludzie tez juz maja dosyc Prawa i Sprawiedliwosci. To nie
oznacza, ze oni chca glosowac na kogo innego, ale chca po prostu nie isc do
wyborow. Proba dowiezienia tego elektoratu ma temu przeciwdzialac” –
tlumaczyla.Co proponuje PiS? Dowoz do lokali wyborczych, wiecej komisji na
wsiach. Profrekwencyjne propozycje PiS sprowadzaja sie do zmiany tresci
siedmiu artykulow Kodeksu wyborczego, ktore sa w rozdziale 5a:
“Przekazywanie informacji o wyborach wyborcom”. Ponadto PiS chce zmiany
tytulu tego rozdzialu na: “Dzialania na rzecz zwiekszenia frekwencji”. W
mysl proponowanych przepisow owe “dzialania na rzecz zwiekszenia
frekwencji” dotycza tylko wyborcow niepelnosprawnych (o znacznym lub
umiarkowanym stopniu niepelnosprawnosci) i osob, ktore ukonczyly 60. rok
zycia. Kluczowy jest nowy zapis art. 37e: Wyborca niepelnosprawny o
znacznym lub umiarkowanym stopniu niepelnosprawnosci ” oraz wyborca,
ktory najpozniej w dniu glosownia konczy 60 lat, maja prawo do bezplatnego
transportu z miejsca zamieszkania, pod ktorym ujety jest dany wyborca w
spisie wyborcow, albo z miejsca, podanego we wniosku o dopisanie do spisu
wyborcow w danej gminie “, do lokalu wyborczego wlasciwego dla obwodu
glosowania, w ktorego spisie wyborcow ujety jest ten wyborca, lub ” z
miejsca pobytu do najblizszego lokalu wyborczego w dniu glosowania.
Zwiekszeniu frekwencji sprzyjac tez maja zmiany dotyczace obwodowych
komisji wyborczych. Obecnie komisje te sa tworzone tam, gdzie minimalna
liczba mieszkancow wynosi 500 osob. “Biorac pod uwage strukture zaludnienia
i sytuacje demograficzna na wsiach, nalezy wskazac, ze miejscowosci
zamieszkalych glownie przez osoby starsze i mniej mobilne, w ktorych
mieszka mniej niz 500 mieszkancow, sa tysiace. Oznacza to rzesze ludzi, dla
ktorych dotarcie do lokalu wyborczego, ktory jest zlokalizowany poza
miejscowoscia, w ktorej mieszkaja, jest sporym wyzwaniem” – czytamy w
uzasadnieniu projektu. Dlatego PiS proponuje nowy zapis art. 12 par. 3
kodeksu: Staly obwod glosowania obejmuje od 200 do 4000
mieszkancow.proponowana tresc art. 12 par. 3 Kodeksu wyborczego Ta zmiana
spowoduje, ze przybedzie 6 tys. obwodowych komisji – glownie na wsiach.
Obecnie komisji jest 27 tys. Rozwiazanie, ktore “nie uwzglednia realnego
zroznicowania sieci osadniczej w Polsce”Jak tlumaczyl w rozmowie z portalem
Tvn24.pl dr hab. Jaroslaw Flis, profesor w Instytucie Dziennikarstwa,
Mediow i Komunikacji Spolecznej Uniwersytetu Jagiellonskiego, takie
rozwiazanie “jest dosc dziwne i nie uwzglednia realnego zroznicowania sieci
osadniczej w Polsce”. “Na przyklad w Malopolsce srednia wies ma 900
mieszkancow, a na Podlasiu – 130, wiec tam te zmiany nie beda miec
znaczenia, bo i tak nie zostanie wprowadzony obowiazek utworzenia komisji w
tak malych wsiach” – analizowal profesor. “Podobnie jest w centralnej
Polsce. W wielu miejscach bedzie tez tak, ze naruszy sie dotychczasowe
wzory zachowan i na przyklad komisje wyborcze zostana oddalone od
kosciolow, bo kosciolow jest duzo mniej niz komisji” – tlumaczyl.

5. Ceny na stacjach pod lupa prezesa UOKiK-u. Mocna przecena akcji Orlenu
Urzad Ochrony Konkurencji i Konsumentow wszczal postepowanie wyjasniajace w
sprawie ksztaltowania sie cen paliw – powiedzial podczas konferencji
prasowej prezes Urzedu Tomasz Chrostny. Jak zaznaczyl szef regulatora, moze
to potrwac kilkanascie tygodni. Akcje PKN Orlen, notowane na Gieldzie
Papierow Wartosciowych w Warszawie, traca na wartosci. Rynek paliwowy
znajduje sie w ciaglym monitoringu (…). Wszczelismy postepowanie
wyjasniajace. Chcemy te sytuacje wyjasnic, przenalizowac. Przygladamy sie
tej sprawie – powiedzial na konferencji Chrostny. Dodal, ze postepowanie to
moze potrwac kilkanascie tygodni.Jak zaznaczyl Chrostny, postepowanie jest
prowadzone w sprawie a nie przeciwko komus. Prezes UOKiK poinformowal, ze
Urzad zwrocil sie informacje i dane, bedace podstawa do ksztaltowania cen
paliw na rynku; w pierwszej kolejnosci do najwiekszych podmiotow na rynku
paliw.Wystapilismy do podmiotow majacych najwieksze udzialy w rynku,
pozniej zwrocimy sie do podmiotow mniejszych – powiedzial Chrostny. Prezes
podal, ze UOKIK wystepuje o dane do podmiotow dzialajacych na tym rynku
obejmujace okres ostatniego polrocza.Chrostny zaznaczyl, ze w przyszlym
tygodniu UOKiK zwroci sie o kolejne dane. – Chcemy drobiazgowo wyjasnic te
sytuacje – zaznaczyl. – Tego typu sytuacje zawsze wymagaja analizy i
rzetelnego przyjrzenia sie faktom, Musimy bazowac na faktach – mowil
prezes. Rygor postepowania daje UOKiK dostep do wiarygodnych informacji –
zaznaczyl.Prezes UOKiK powiedzial, ze zwroci sie o dane rowniez do innych
firm paliwowych. – Wszystko zalezy od tego, co wykaze postepowanie, co
bedziemy widzieli w oparciu o dane, ktore otrzymamy od podmiotow rynkowych
– powiedzial. Zwrocil uwage, ze “ocena wymaga chwili czasu”. – Musimy
siegnac do danych, porownac je do pozostalych rynkow i danych innych
uczestnikow rynku. Zakladam tutaj mozliwosc, ze bedziemy musieli dopytac o
niektore informacje, ktore nie pojawia sie w pierwszej serii zapytan –
mowil.

6. ORP Gen. T. Kosciuszko wesprze okrety NATO ORP “Gen. T. Kosciuszko”
wyplynal na szesciomiesieczna misje. W srode (4 stycznia) okret opuscil
Port Wojenny w Gdyni. Dolaczy do Stalego Zespolu Sil Morskich NATO Grupa 1
(SNMG-1). Fregata rakietowa ORP Gen. T. Kosciuszko opuscila macierzysty
Port Wojenny Gdynia. Wraz z komponentem lotniczym – smiglowiec pokladowy
SH-2G dolaczy do Stalego Zespolu Okretow NATO Grupa 1 – SNMG1 Standing NATO
Maritime Group 1 – informuje na swoim Facebooku Marynarka Wojenna RP.
Kosciuszko bedzie prowadzil dzialania zwiazane z zapewnieniem
bezpieczenstwa zeglugi i monitorowania ruchu morskiego na akwenie Morza
Baltyckiego, Morza Polnocnego, Morza Norweskiego, Morza Srodziemnego oraz
we wschodniej czesci Oceanu Atlantyckiego. Misja ORP “Gen. T. Kosciuszko”
potrwa do 30 czerwca.Fregata rakietowa ORP “Gen. T. Kosciuszko” po raz
pierwszy wejdzie do stalego zespolu fregat sojuszu. W 2016 roku jednostka
operowala w blizniaczym Stalym Zespole Sil Morskich NATO Grupa 2. ORP “Gen.
T. Kosciuszko” to jednostka przeznaczona glownie do oslony transportu
morskiego, monitoringu zeglugi, operacji wymuszania pokoju, dzialan
stabilizacyjnych i bojowych.

7. Szwajcarscy celnicy zatrzymali auto osobowe jadace z Polski. Nie mogli
uwierzyc wlasnym oczom Na granicy niemiecko-szwajcarskiej zatrzymano Seata
jadacego z Polski, ktory wydal sie podejrzany dla szwajcarskiego
pogranicznika. Podejrzenia sie sprawdzily, z samochodu wyszly az 23 osoby!
W wiekszosci byly to dzieci. To zdumiewajace ile osob moze sie pomiescic na
pokladzie jednego samochodu. Zatrwazajace jest tez to, jak ten przejazd byl
niebezpieczny. Niemiecka policja podaje, ze szwajcarski pogranicznik, ktory
zatrzymal Seata Alhambre, byl zdumiony swoim odkryciem.W poniedzialek 2
stycznia przed godzina 10 rano w punkcie kontroli granicznej na
autostradzie A5 dokonano kontroli siedmioosobowego samochodu. Kiedy
pasazerowie zaczeli wychodzic z pojazdu, okazalo sie, ze w srodku jest
dziewiec osob 9 osob i az 14 dzieci! Pogranicznicy poczatkowo zabronili
wjazdu auta z Niemiec na teren Szwajcarii i wezwali niemiecka policje.
Mundurowi podaja, ze byla to wielopokoleniowa rodzina, ktora prawdopodobnie
rozpoczela swoja podroz w Polsce, a jej celem bylo Berno. Co ciekawe,
kierowca przepelnionego Seata byl obywatel Szwajcarii. Ostatecznie po
rozladowaniu auta rodzina mogla kontynuowac podroz, oczywiscie juz kilkoma
samochodami. Kierowca musi sie teraz liczyc z mandatem za przewoz osob bez
zabezpieczen. Gdyby wszystkie te osoby mialy podrozowac legalnie, to do
przewozu potrzeba by bylo az czterech siedmioosobowych samochodow lub piec
piecioosobowych, ewentualnie niewielki autobus. Trudno sobie wrecz
wyobrazic, jak taka liczba osob mogla zmiescic sie w jednym samochodzie,
nawet tak duzym jak Alhambra, a kierowca mial jeszcze dodatkowo mozliwosc
prowadzenia.

8. “Bareja” na chodniku w Olesnicy. Mieszkancy musza czolgac sie lub
kucac Piesi
przechodzacy po jednym z nowych chodnikow w Olesnicy (woj. dolnoslaskie)
moga poczuc sie, jakby grali w komedii Stanislawa Bareje. Wszystko przez
ogromna reklame jednego z supermarketow, ktora znajduje sie na jego srodku.
Aby tamtedy przejsc, mieszkancy musza kucac lub sie czolgac. Jak podaje
serwis mojaolesnica.pl, na ulicy Dobroszyckiej w Olesnicy przeprowadzono
przebudowe, ktora miala sie zaczac jeszcze przed pandemia COVID-19.
Niestety owczesna sytuacja opoznila prace, ktore ostatecznie rozpoczely sie
dopiero w 2022 r. Na te rewitalizacje zarzadzona przez Dolnoslaska Sluzbe
Drog i Kolei wydano 15 mln zl. Finalnie mieszkancy musza jednak zmierzyc
sie z absurdem. Wszystko za sprawa ogromnej reklamy supermarketu Lidl,
ktora stala tam od dluzszego czasu. Tablicy nie usunieto w czasie prac, a
takze po ich zakonczeniu. Podniesiono jednak chodnik w taki sposob, ze
teraz mieszkancy, aby tam przejsc, musza kucac lub czolgac sie po bruku.
“Juz to wiekszosc widziala pewnie. Bareizmy niezle w tej Olesnicy. Musisz
oddac poklon Lidlowi” – napisal autor zdjecia z tego miejsca, ktore trafilo
do mediow spolecznosciowych. Za absurdalna inwestycje odpowiada Dolnoslaska
Sluzba Drog i Kolei we Wroclawiu. Na razie instytucja nie zdecydowala sie
jednak skomentowac sprawy. Nie jest to jednak pierwszy przypadek
niezrozumialej inwestycji tej jednostki. Jak podaje portal mojaolesnica.pl,
oddana rok wczesniej wschodnia obwodnica miasta ma sciezke rowerowa, ktora
przerywa droga gruntowa. Dolnoslaska Sluzba Drog i Kolei tlumaczyla jednak,
ze “taki byl projekt”.

9. Zaskakujace dane. Takiego wzrostu aut elektrycznych w Polsce nikt sie
nie spodziewal W ciagu dwoch ostatnich lat flota pojazdow z napedem
elektrycznym w Polsce powiekszyla sie trzykrotnie – wynika z danych
Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. Przez 11 pierwszych miesiecy
2022 r. liczba takich pojazdow wzrosla o prawie 70 proc. Jak wynika z
prowadzonego przez PSPA i Polski Zwiazek Przemyslu Motoryzacyjnego
“Licznika elektromobilnosci”, pod koniec listopada 2022 r. w Polsce bylo
zarejestrowanych lacznie 62,1 tys. osobowych i uzytkowych samochodow z
napedem elektrycznym, co oznacza, ze w okresie 11 miesiecy 2022 r. park EV
w Polsce powiekszyl sie o 69 proc. rok do roku, a od konca 2020 r. – ponad
trzykrotnie. Globalne i europejskie trendy w obszarze e-mobility pozwalaja
zakladac, ze juz do 2025 r. liczba nowo rejestrowanych samochodow z napedem
elektrycznym w Polsce wzrosnie co najmniej kilkukrotnie – ocenia dyrektor
Centrum Badan i Analiz PSPA Jan Wisniewski.Z danych Stowarzyszenia wynika,
ze w 2022 r. w segmencie samochodow osobowych odnotowano 22,4 tys.
pierwszych rejestracji pojazdow z napedem elektrycznym, i bylo to wiecej
niz caly park takich pojazdow w Polsce na koniec 2020 r. Z krajowego rynku
pierwotnego pochodzilo niemal 19 tys. samochodow z napedem elektrycznym,
zas z importu – nieco ponad 3 tys. Co istotne – jak wskazuje PSPA – flota
calkowicie elektrycznych BEV, liczaca 29,7 tys. sztuk w 2022 r. byla
liczniejsza niz flota hybryd typu plug-in – 29 40-uk.Liczba rejestracji
nowych, osobowych EV w Polsce powiekszyla sie o ponad 22 tys. szt., czyli o
36 proc. wiecej niz w roku 2021 – podkreslil Wisniewski, zwracajac uwage,
ze dane PZPM wskazuja, iz liczba rejestracji takich pojazdow –
uwzgledniajac rowniez auta spalinowe – spadla o prawie 7 proc.

10. Ksiaze William rzucil sie na Harry’ego. “Zlapal mnie i powalil na
podloge” Redakcja brytyjskiego dziennika “The Guardiana” zdobyla
autobiografie Sussexa na kilka dni przed jej premiera. Opublikowany przez
medium fragment zawiera opis rzekomej bojki miedzy ksiazetami, ktora mial
zainicjowac William. O fragmencie “Spare” [polski tytul brzmi “Ten drugi” –
red.] mowia dzis wszystkie media. Trudno sie dziwic – wedlug Harry’ego
starszy brat zaatakowal go fizycznie.Sussex napisal, ze William chcial
porozmawiac o katastrofalnym rozpadzie ich wiezi i zmaganiach z prasa. Ale
kiedy nastepca tronu przybyl do Nottingham Cottage, mial byc juz mocno
zdenerwowany i nie myslal trzezwo. Mezczyzni zaczeli na siebie krzyczec –
Harry oskarzyl brata o wywyzszanie sie i wyrazil swoje niezadowolenie z
bycia “zapasowym”. W odpowiedzi uslyszal, ze tak naprawde chodzi o
wspieranie jego i Meghan, ale ksiaze w to nie uwierzyl, wykrzykujac:
“Naprawde nazywasz to pomoca?”. Ten komentarz rozwscieczyl jego brata,
ktory przeklinal, jednoczesnie ruszajac ku niemu. Nie pomoglo nawet to, ze
wycofal sie do kuchni. Tam dal mu szklanke wody i stwierdzil: “Willy, nie
moge z toba rozmawiac, kiedy jestes taki”. Ksiaze Walii chwile pozniej mial
nazwac Meghan Markle “trudna” i “chamska”, powiedzial tez ponoc, ze aktorka
jest “scierwem”. “Wszystko dzialo sie tak szybko. Zlapal mnie za kolnierz,
zrywajac moj lancuszek i powalil na podloge. Wyladowalem na psiej misce,
ktora pekla pod moimi plecami, a kawalki wrzynaly mi sie w skore. Lezalem
przez chwile, oszolomiony, po czym podnioslem sie i kazalam mu sie wynosic”
– czytamy. Tymczasem William mial namawiac go do oddania, tak jak kiedys,
gdy byli mali. Uslyszal jednak “nie”, wiec wyszedl. Za moment jednak znow
stanal w progu Nottingham Cottage, “wygladajac zalosnie i przeprosil”.

SPORT

1. 47-krotny reprezentant na dnie. Gral na MS, a teraz jest bezdomny. Paul
James urodzil sie w Cardiff, gdzie uczeszczal do tej samej szkoly, co
pozniejszy kapitan reprezentacji Walii, Gareth Bale. W mlodym wieku
wyemigrowal jednak do Kanady, gdzie rozpoczal pilkarska kariere. Byl
zawodnikiem klubow z Ottawy i Toronto, a w wieku 20 lat zadebiutowal w
reprezentacji nardowej. W jej barwach dotarl do cwiercfinalu igrzysk
olimpijskich w 1984 roku, a dwa lata pozniej zagral trzy mecze grupowe na
mundialu w Meksyku. Lata po zakonczeniu kariery probowal sil jako trener,
prowadzac m.in. kobieca reprezentacje Kanady i meski zespol U-20. Jego
zycie zrujnowalo jednak narkotyki. W 2012 roku Paul James przyznal, ze od
14 lat jest uzalezniony od kokainy. W 2018 roku kanadyjskie media
informowaly, ze nie radzi sobie najlepiej i zamieszkuje jeden z parkow w
stolicy kraju, Toronto. Teraz dotarli do niego dziennikarze “Daily Mail”,
ktorzy dowiedzieli sie, ze obecnie przebywa w Londynie i jest bezdomny.
James postanowil udzielic nawet wywiadu, w ktorym opowiada o probach
powrotu do dawnego zycia. Jak dowiadujemy sie z “Daily Mail”, bylego
reprezentanta Kanady najczesciej spotkac mozna w okolicy Embankment
Victoria w Londynie, a wiec niedaleko Palacu Westminsterskiego. Byly
pilkarz przesiaduje na ulicy, zbierajac pieniadze od przechodniow lub
przebywa w metrze Picadilly, gdzie rowniez prosi o datki. Jak sam
przyznaje, robi to “by stac sie niezaleznym i odzyskac pozory normalnosci”
i moc kupowac ubrania i jedzenie za otrzymane pieniadze. Nazywa to
“zbieraniem funduszy”. James od 13 lat jest bezrobotny, a od szesciu nie ma
stalego miejsca zamieszkania. Jeszcze niedawno spal w jednym z londynskich
hosteli, ale teraz pozostaje mu sen na ulicy Charing Cross lub w katedrze
Westminster. Ludzie czesto wpieraja go datkami, kupuja mu jedzenie i kawe,
a on podaje im swoj e-mail i prosi o wyszukanie nazwiska w internecie.
Zdarza sie, ze przechodnie kontaktuja sie z nim i interesuja jego
potrzebami. Byly pilkarz liczy, ze po naglosnieniu jego sytuacji, ta
ulegnie znacznej poprawie. Przyznaje rowniez, ze jego zycie zrujnowala
kokaina. 59-latek od przybycia do Londynu odnowil kontakty z bylymi
kolegami z boiska i nawet podjal prace, w ktorej zamiatal ulice.
Uniemozliwila mu to jednak kontuzja kolana z przeszlosci i teraz caly
dobytek nosi w czarnej torbie. Znajduja sie w niej m.in. koc, ubrania i
iPad z peknietym ekranem. Po wywiadzie dla “Daily Mail” nie prosil o
wsparcie finansowe dla niego, a dla organizacji zajmujacych sie pomoca
bezdomnym w Londynie.

2. Polska moze zostac tenisowym mistrzem swiata. Na drodze stoi Dream Team Czy
kolejny turniej tenisowy jest komus potrzebny do szczescia? Od lat slyszymy
przeciez o przeladowanym kalendarzu. Ale wydaje sie, ze akurat United Cup
to opcja, ktora warto zachowac na dluzej. A juz szczegolnie powinno na tym
zalezec Polsce, bo ta impreza idealnie pozwala na wykorzystanie obecnego
dobrostanu na arenie miedzynarodowej. Owszem, tenis opiera sie na wyczynach
indywidualnych. Zapamietujemy przede wszystkim zwyciezcow singlowych zmagan
w Wielkim Szlemie, triumfatorow najbardziej prestizowych imprez WTA i ATP w
grze pojedynczej oraz liderow swiatowego rankingu. Ale rywalizacja
druzynowa ma swoj urok i dluga historie. Mowa tu oczywiscie o meskim
Pucharze Davisa i kobiecym Pucharze Billie Jean King, choc w ostatnich
latach zmiana formatu tych rozgrywek i nietrafiony dobor terminow oslabily
nieco ich prestiz.Polski tenis w grze druzynowej ma na razie triumf w
Pucharze Hopmana. Nieoficjalnymi mistrzami swiata par mieszanych w 2015
roku zostali Agnieszka Radwanska i Jerzy Janowicz. Rozgrywki te –
odbywajace sie w latach 1989-2019 na poczatku sezonu w Australii – maja
zostac przywrocone do zycia latem w Nicei. Na poczatku stycznia ostatnio
rozgrywano zas meski ATP Cup. Teraz po raz pierwszy organizacja zajmujaca
sie meskimi turniejami polaczyla sily z WTA, czego efektem jest debiutancka
edycja United Cup.

3. Malysz ostrzega Graneruda. “Mam asa w rekawie” – Cuda sie zdarzaja – tak
odpowiedzial Adam Malysz zapytany o szanse Dawida Kubackiego na odrobienie
strat do Halvora Egnera Graneruda w Turnieju Czterech Skoczni. A pomoc w
tym moze “as w rekawie”, ktorego przygotowal prezes Polskiego Zwiazku
Narciarskiego przed zawodami na skoczni w Bischofshofen. 23,3 punktu wynosi
strata Dawida Kubackiego do Halvora Egnera Graneruda w Turnieju Czterech
Skoczni. W srode Polak wygral na skoczni w Innsbrucku, a Norweg swietnym
skokiem w drugiej serii awansowal z szostego na drugie miejsce. Dlatego tez
Kubacki zniwelowal strate do 3,5 punktu. Jednoczesnie umocnil sie na
miejscu lidera klasyfikacji Pucharu Swiata. Dalej ta strata wynosi 23
punkty. Troche odrobione, te trzy z groszami. Troszke tego szkoda, ale z
drugiej strony trzeba sie cieszyc ze zwyciestwa. Szkoda tez Kamila, bo byl
juz bardzo blisko. Jakby dzis na podium wskoczyl, to na pewno inaczej by to
w Bischofshofen wygladalo, bo on jak zaskakuje, to juz pozniej z tego nie
schodzi. Walczymy dalej. Jest jeszcze naprawde wielka szansa. Granerud
skoczyl torpede w tym drugim skoku, troche chcial sie zemscic i to mu sie
udalo – mowil prezes Polskiego Zwiazku Narciarskiego, Adam Malysz w
rozmowie z Eurosportem.Malysz przyznaje, ze wierzy w dogonienie Graneruda.
– Cuda sie zdarzaja. Bedzie trudno, bo on ma w tej chwili przewage
psychiczna. Moze popelnic nawet drobny blad i dalej ma tych ponad 20
punktow. Tak, jak to bylo tutaj. Po pierwszym skoku stracil sporo tych
punktow, ale w drugim oddal ekstremalnie dobry skok. Teraz bedzie jeszcze
ciezej, ale ja mam takiego asa w rekawie, ktorym jest to, ze Dawid uwielbia
skocznie w Bischofshofen. Jest rekordzista tej skoczni i skacze tam
naprawde dobrze. Jak bedzie skakal tam Granerud? To sie okaze.

4. “Afera premiowa” spowoduje zmiany w prawie? Minister komentuje Po
wystepie pilkarskiej reprezentacji na MS w Katarze wiecej niz o wyniku,
mowilo sie o aferze wywolanej zapowiedzia gigantycznej premii. 30-50 mln
zlotych mialo byc wyplacone druzynie ze specjalnej rezerwy budzetowej,
ktora dysponuje premier. Od calej sprawy dosc szybko odcielo sie
Ministerstwo Sportu, a Kamil Bortniczuk do dzis zapewnia, ze o sprawie
dowiedzial sie dopiero z mediow. Choc pilkarze polecieli do Kataru tym
samym rzadowym samolotem, co minister, to lot nie byl finansowany z budzetu
Ministerstwa Sportu, a zaden z przedstawicieli tego resortu nie wychodzil z
inicjatywa wspolnego lotu.Trudno jednak powiedziec, by wnioski z afery
zostaly wyciagniete, a politycy nie pracuja obecnie nad zmiana przepisow,
ktora moglaby uporzadkowac na przyszlosc kwestie specjalnych premii dla
najwazniejszych polskich reprezentacji, ktore startuja w mistrzostwach
swiata czy Europy.- Przypomne tylko, ze w Ministerstwie Sportu i Turystyki
mamy to juz usystematyzowane i nagrody finansowe dla sportowcow wynikaja
wprost z przepisow prawa. Od lat obowiazuje regulamin przyznawania nagrod
za wyniki na arenie miedzynarodowej i sprawdza sie bardzo dobrze –
komentuje sprawe dla WP SportoweFakty, Kamil Bortniczuk.

5. Rewolucja w skokach?! Na to czekaja kibice Nowe i zdecydowanie
dokladniejsze kontrole sprzetu? – Wymarzona rzecza jest trojwymiarowy skan,
ktory bedzie dokonywany przed skokiem – mowi szef kontroli w FIS Christian
Kathol dla “Eurosportu”. A samo rozwiazanie jest juz blisko realizacji.
Ostatnio coraz wiecej mowi sie o kontrolach kombinezonow. Sprawa Piotra
Zyly, ktorego kombinezon wydaje sie byc za duzy, a mimo to przechodzi
kontrole bez problemu, wywolala spore poruszenie poza granicami kraju.
Polak nie jest jednak jedyny. Coraz wiecej skoczkow oraz kadr musi zmagac
sie z dyskwalifikacjami za kombinezon. Kontrole sa wyrywkowe i nie obejmuja
wszystkich zawodnikow. Mozna wiec liczyc na to, ze nikt nie zauwazy i przez
kilka konkursow nie zostac ani razu sprawdzonym przez kontrolerow. I przez
to proponowane sa rozwiazania tego problemu. Trener Alexander Stoeckl
zaproponowal, zeby byla wieksza liczba kontrolerow. W tym momencie kontrole
sa losowe. – mowi szef zespolu kontrolujacego sprzet w skokach narciarskich
Christian Kathol dla “Eurosportu”. – Chcialbym, zeby kontrola obejmowala
wszystkich zawodnikow, ale obecnie trwaloby to zbyt dlugo – dodaje.We
wszystkim ma jednak pomoc technologia. Wymarzona rzecza jest trojwymiarowy
skan, ktory bedzie dokonywany przed skokiem. Juz wtedy zapadalaby decyzja,
czy kombinezon spelnia wymogi czy tez nie – powiedzial Kathol. I sam
projekt ma szanse na wprowadzenie w najblizszym czasie. Proces juz trwa, a
samo rozwiazanie moze zostac wprowadzone w przeciagu dwoch lat. Testy moga
sie odbyc juz wczesniej.

Teksty pochodza z TVN, Onet, Nadmorski i zrodel z nimi powiazanych.

W Detektywie Czarna kartka taka:

Czarna kartka z kalendarza: 4 stycznia. 4 stycznia 2019 roku zaginela
34-letnia Grazyna Kuliszewska. Tego dnia kobieta miala leciec z Polski do
Londynu. Nigdy tam nie trafila. A jej zwloki, dwa miesiace pozniej,
wylowiono z rzeki Uszwica w Bielczy.

Grazyna Kuliszewska mieszkala w stolicy Wielkiej Brytanii z mezem i
5-letnim synkiem. Do Polski przyleciala 3 stycznia 2019 roku. W Borzecinie
od dwoch tygodni przebywal jej maz z synem. Ona swieta i Nowy Rok spedzila
w Londynie z mezczyzna, dla ktorego planowala sie rozwiesc. Do Londynu
miala wrocic nastepnego dnia po zalatwieniu formalnosci zwiazanych z domem
w Borzecinie. Niestety u notariusza nie udalo sie zalatwic wszystkich
spraw. 3 stycznia Grazyna odwiedzila jeszcze ojca. Z mezem i synem
pojechala tez do tesciow. Wieczorem w swoim domu w Borzecinie wedlug
relacji jej meza – Czeslawa K. razem z synem mieli polozyc sie spac. Rano
kobiety juz nie bylo. Czeslaw K. przekonywal, ze znalazl tylko informacje
na komunikatorze: “Spotkamy sie w Londynie”.

Poszukiwana Grazyna Kuliszewska

Od 4 stycznia telefon Grazyny byl wylaczony. Nie kontaktowala sie z
bliskimi. Wowczas nie wiadomo, czy w ogole dotarla na lotnisko. W jej
rodzinnym domu, w malopolskim Borzecinie, zostaly dokumenty oraz rzeczy
osobiste.

Zwloki Grazyny znaleziono po dwoch miesiacach od jej zaginiecia, w plytkiej
rzece Uszwica, kilka kilometrow od domu. Bylo w stanie mocno posunietego
rozkladu. 2 lipca 2019 roku sad wydal postanowienie o zastosowaniu
tymczasowego aresztowania wobec jej meza. Nastepnie prokuratura wydala za
mezczyzna list gonczy. Czeslaw K. stanal przed brytyjskim sadem w zwiazku z
procedura ekstradycyjna, ktora przeciagala sie (mi.in. z zwiazku z
odwolaniami aresztowanego, pandemia i Brexitem). Wreszcie 12 maja 2022 roku
mezczyzna zostal przetransportowany do Polski i osadzony w warszawskim
areszcie. Nastepnie policjanci z Wydzialu Kryminalnego KWP w Krakowie
przejeli aresztanta i doprowadzili go do Prokuratury Okregowej w Tarnowie,
gdzie 18 maja ogloszone zostaly mu zarzuty. Sledczy nie ujawnili, czy
mezczyzna przyznal sie do zarzutu, ani nie zdradzili tresci zlozonych przez
niego wyjasnien. Jeszcze przed zatrzymaniem Czeslaw K. konsekwentnie
zapewnial, ze nie ma nic wspolnego ze smiercia swojej zony. Mezczyzne
skierowano na obserwacje psychiatryczna.

I jeszcze w NATIONAL Geographic mieli cos ciekawego:

Kolumbijczycy po 300 latach dotarli do skarbu z hiszpanskiego galeonu.
Zdjecia sa oszalamiajace

Kilka miesiecy temu Kolumbia postanowila w koncu wydobyc skarb z
hiszpanskiego okretu, ktory zatonal w 1708 roku. Kosztownosci sa dzis warte
ok. 15 miliardow dolarow. Co ciekawe, w trakcie misji odnaleziono dwa inne
wraki. Kolumbijczycy udostepnili wlasnie opinii publicznej zdjecia, ktore
przedstawiaja wrak galeonu wojennego San José. Widac na nich miedzy innymi
zlote monety, zabytkowa, chinska porcelane i dziala okretowe. Zadanie
odzyskania skarbu powierzono kolumbijskiej marynarce wojennej we wspolpracy
z ministerstwem kultury. W oficjalnym oswiadczeniu przyznano, ze w do tej
pory odbyly sie juz cztery misje obserwacyjne z uzyciem zdalnie sterowanych
pojazdow podwodnych. Okret wojenny San José byl 3-masztowym galeonem
hiszpanskiej floty. Wyposazony byl w 64 dziala. Zostal zwodowany w 1697
roku, a na sluzbe wyplynal rok pozniej. W 1708 roku zostal zatopiony
podczas bitwy morskiej pomiedzy Anglia a Hiszpania u wybrzezy miasta
Cartagena de Indias w Kolumbii. Sposrod zalogi liczacej ok. 600 osob,
zaledwie kilku marynarzy przezylo. Na pokladzie znajdowalo sie m.in. zloto,
srebro, drogocenne klejnoty, kolekcja krolewskiej ceramiki czy chinska
porcelana. Dzis skarb ten jest wart ok. 15 miliardow dolarow. Wladze
poinformowaly, ze galeon byl w stanie “nienaruszonym przez czlowieka”. Jest
jednak dobrze strzezony przez morskie stworzenia, ktore na pokladzie wraku
stworzyly sobie dom. W oficjalnym komunikacie poinformowano rowniez, ze w
okolicy San José lezaly jeszcze dwa wraki statkow. Drugi galeon, ktory
pochodzil z epoki kolonialnej Ameryki Srodkowej oraz jeden szkuner,
prawdopodobnie z XIX wieku.

Wrak San José po raz pierwszy zlokalizowano w 2015 roku

Przez trzy stulecia odnalezienie San José bylo marzeniem poszukiwaczy
skarbow na calym swiecie. Dopiero w 2015 roku udalo sie odnalezc wrak
okretu. Odkryto go w trakcie przeszukiwania dna morskiego w ramach wspolnej
brytyjsko-kolumbijskiej misji. Od tego czasu jeszcze nikt nie zdecydowal
sie na wyciagniecie go na powierzchnie. Az do teraz. Kolumbia byla
hiszpanska kolonia, kiedy hiszpanski galeon plywal po karaibskich wodach.
Naukowcy zwracaja uwage na to, ze skarby, ktore znajdowaly sie na pokladzie
w calosci pochodzily z krajow Ameryki poludniowej, zwlaszcza z dzisiejszego
Peru i Boliwii.

Skarb lezy na wyciagniecie reki, ale wydobycie go jest bardziej
skomplikowane niz sie wydaje

Hiszpanie planowali przetransportowac lup do Europy, na dwor krola Filipa
V. Nie zdazyli. W 1708 roku trakcie starcia z angielska flota “Expedition”
kula armatnia dosiegnela San José akurat w miejscu skladu prochu pod
pokladem. Okret wysadzilo w powietrze i momentalnie zatonal. Dzis wiemy, ze
znajduje sie na glebokosci ok. 600 metrow u wybrzezy miasta Cartagena de
Indias. San Jose byl koscia niezgody Hiszpanii, Kolumbii i Boliwii. Madryt
twierdzi, ze zgodnie z prawem i miedzynarodowymi konwencjami to oni maja
prawo do wszystkiego, co znajduje sie na pokladzie. Argumentem za jest to,
ze w momencie zatopienia, okret nalezal do Hiszpanow.

Rdzenna ludnosc Boliwii uwaza z kolei, ze skarb nalezy do nich. Hiszpanscy
najezdzcy zmuszali ich przodkow do ciezkiej pracy w kopalni w celu
wydobycia srebra, ktore znalazly sie na pokladzie galeonu.

Kolumbia zajela pierwsze miejsce w wyscigu o skarb

Teraz wszystko wskazuje na to, ze to Kolumbia wygrywa wyscig o wrak. Na
poczatku lutego rzad tego kraju oglosil ambitny plan odzyskania skarbu,
twierdzac, ze drogocenne przedmioty sa ich “dobrem narodowym”. (zrodlo:
NATIONAL Geographic)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,

jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN) SIE

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Polityka, Sportowe Fakty