Dzien dobry – tu Polska – 9.03.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Marynarska Gazeta
Imienia kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 66 (6375) 8 marca 2022r.

Jedenastoletni chłopak z Ukrainy samotnie przekroczył słowacką granicę. Miał ze sobą jedynie plecak, plastikową torbę, paszport i nabazgrany na ręce numer telefonu. “Pochodzi z Zaporoża, jego rodzice musieli pozostać w Ukrainie” – powiedziała w niedzielę agencji informacyjnej AFP rzeczniczka słowackiej policji Denisa Bardyova. Chłopcem zaopiekowali się wolontariusze, a słowacka policja udostępniła jego zdjęcia na Facebooku.
Numer, który miał zapisany na dłoni należał do jego krewnych ze Słowacji. Wolontariuszom udało się z nimi skontaktować. W międzyczasie został przewieziony do Bratysławy. Jest w dobrym stanie.
“Młody Ukrainiec podbił serca wszystkich swoim uśmiechem, nieustraszonością i determinacją godną prawdziwego bohatera” – cytują wypowiedź rzeczniczki policji zagraniczne media.
————–
Pozwolcie na kilka zdan refleksji. Przed laty badalem te sprawe czujnie i dokladnie: w czasie II Wojny Swiatowej, zolnierze Armii Czerwonej, na zdobytych terenach mordowali, gwalcili, kradli i rabowali. Ale na swiecie  NIE JEST ZNANY PRZYPADEK  zeby nawet najbardziej rozwscieczony czy pijany rosyjski zolnierz zrobil jakakolwiek krzywde jakiemukolwiek dziecku, bez wzgledu na narodowosc. Mozna to zlozyc na karb “rosyjskiej duszy”, ale i wychowania przez komunistycznych, co by nie bylo, politrukow. A dzis Rosjanie w mundurach strzelaja do dzieci!
CO SIE Z TYMI ROSJANAMI STALO?
-Wasz:
Gargamel Przerazony

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/aa
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://www.maritime-security.eu/
http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas  nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach Wybrzeza.
Dolar: 4.5722 PLN    Euro: 4.9647 PLN    Frank szw.: 4.9452 PLN    Funt: 6.0211 PLN  
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.56 PLN     Euro: 4.96 PLN    Funt: 5.94  PLN
Kantor JUPITER As Szczecin  SKUP- Dolar: 4.43 PLN    Euro: 4.83 PLN     Funt: 5.86  PLN

Pogoda w kraju
We wschodniej połowie pochmurno  z przejaśnieniami. W drugiej części dnia na północnym wschodzie mogą pojawić się słabe opady śniegu. Na pozostałym obszarze pogodnie. Temperatura maksymalnie od 2 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 5 st. C w centrum kraju, do 8 st. C na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej

O-k-R-u-C-h-Y
WEZWANIE DNIA:
Zniescie na milosc boska oplaty za WC na dworcach, do ktorych docieraja uchodzcy!
(Ze skype`a)
——————-
TWÓJ GŁOS
Przeklinaj śmierć. Niesprawiedliwie jest nam wyznaczona.
Błagaj bogów, niech dadzą łatwe umieranie.
Kim jesteś, te trochę ambicji, pożądliwości i marzeń
nie zasługuje na karę przydługiej agonii.
Nie wiem tylko, co możesz zrobić, sam, ze śmiercią innych,
dzieci oblanych ogniem, kobiet rażonych śrutem, oślepłych żołnierzy,
która trwa wiele dni, teraz, tu, obok ciebie.
Bezdomna twoja litość, nieme twoje słowo,
i boisz się wyroku, za to, że nic nie mogłeś.
———–
Czeslaw MILOSZ

Zgroza!!!
CZY SZYKOWANO ZDRADE STANU?
Coraz więcej informacji zaczyna wypływać wskazujących na to, że Putin od dawna planowal atak na Ukrainę i ustanowienie strefy buforowej pomiędzy NATO, a Rosją, w której to strefie miała być Polska. Być może Polska połączona z częścią Ukrainy.
Częścią tego planu było wsparcie jakie udzielał partiom i osobom, które mogły mu w tym planie pomóc. Wiemy o poparciu, które przesądziło o zwycięstwie Trumpa i wiemy o pisanej cyrylicą, jak mówił Donald Tusk, operacji poparcia PiS, jaką była afera podsłuchowa. Podobnie pewnie było z Orbanem. Wiemy również o wsparciu finansowym Putina dla innych sojuszników PiS skupionych w międzynarodówce proputinowskiej, która spotkała się miesiąc temu w Madrycie. Dzisiaj John Bolton – b. Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego mianowany przez Trumpa ujawnił, że Putin czekał z inwazją, gdyż było ustalone, że Trump zlikwiduje NATO jak wygra reelekcję. Przypomnę, że Trump jawnie wspierał Orbana i PiS.
Plan Putina się nie powiódł, gdyż wygrał Biden, który zorganizował opór świata zachodniego. Przywództwo USA było tak silne, że zdołało przekonać Andrzeja Dudę do zmiany sojuszu i od zawetowania przejęcia TVN-u, co skłóciłoby nas głownym sojusznikiem. To wypadnięcie Dudy oraz nastroje proukraińskie spowodowane heroicznym oporem Ukraińców spowodowały, że plany PiS-u skorzystania na wojnie Putina z Ukrainą stały się niemożliwe do realizacji. O tym jednak, że były one realizowane świadczy próba przejęcia TVN-u i to już w czasie, gdy Biden poinformował nasz rząd o planach Putina inwazji na Ukrainę. O tym świadczy też spotkanie w Madrycie 29 stycznia tego roku, gdy już rząd wiedział, że wojna zaraz wybuchnie (a Morawiecki sprzedawał działki inwestycyjne, których cena spada przy każdym konflikcie). Spotkanie w Madrycie było próbą ustanowienia międzynarodowej kooperacji partii i rządów, które chciały skorzystać na przemodelowaniu stosunków europejskich związanym z wojną. Na to, że to przemodelowanie stosunków było planowane wskazuje też fakt, że PiS w ogóle nie przejmował się gigantycznymi karami nakładanymi przez TSUE. Gdyby wojna potoczyła się zgodnie z planem Putina nasza część Europy byłaby buforowa, czyli miałaby taką rolę Białorusi z zeszłej dekady. PiS miałby wówczas wolną rękę do rozprawy z sądami i do wprowadzenia pełnego autorytaryzmu. Tę wolną rękę dawałoby mu balansowanie pomiędzy UE, a Rosją. Rosją, która otaczałaby nas już wówczas z trzech stron. Podejrzewam osobiście, że Putin te żarty, którymi testował Sikorskiego ( o podziale Ukrainy i oddaniu nam Lwowa) tym razem na poważnie przedstawiał PiS-owi jako propozycje. To że Kaczyński ma bezpośredni kontakt z Putinem ( nie tylko przez Orbana) to wiem na pewno, bo sam mi to przed laty mówił. Te kontakty z pewnością były uruchomione. Pewnie na to też liczył Orban, że uzyska kawałek Ukrainy (nawet jako twór pozornie niezależny) i na fali patriotycznego wzmożenia znowu wygra wybory.
Te wszystkie plany popsuli Amerykanie dogadując się z Dudą, a póżniej popsuli Ukraińcy nie oddając Kijowa. Operacja wojenna była zaplanowana na kilka dni. Gdyby się ona Rosjanom udała, to żadnych poważnych sankcji by nie było i wszyscy siedliby do stołu z Putinem. PiS mógł wówczas liczyć na to, że za pozostanie w strefie amerykańskiej dostałby wolną rękę do rozprawy z opozycją, albo na to że przejmując kontrolę nad zachodnią Ukrainą i broniąc jej przed Putinem uzyskaliby wzmożenie patriotyczne, które dałoby im władzę w Polsce na lata.
Wszystko to się nie udało. Szykowana zdrada stanu nie weszła w fazę realizacji. I teraz ci, którzy kilka tygodni temu spiskowali z Putinem przebrali się za największych twardzieli (chociaż sankcji ekonomicznych Polska w ogóle nie wprowadziła). Paradują jako najwięksi obrońcy Ukrainy, mimo że jeszcze przed chwilą rozwalali Europę i NATO. Polska na szczęście została częścią Zachodu. Mamy więc szansę, że normalne wybory się odbędą i że praworządność powróci. Musimy tę szansę w pełni wykorzystać.
Roman GIERTYCH

Senatorskie slowa:
OBRZYDLIWOSC-NIE DA SIE TEGO SLUCHAC
Jak hieny wykorzystują tragedię na Ukrainie do swojej politycznej gry.
-My, my, my… My mieliśmy rację… My pomagamy… My prowadzimy godzinne rozmowy z Bidenem czy Zełenskim… Tylko prezydent Duda i premier Morawiecki… My, My, My…
Przypomnę tylko, ze  najbliższym sojusznikiem Putina w Europie jest Orban, jedyny najwierniejszy i jedyny partner w UE Kaczyńskiego.
To Kaczyński i Morawiecki jeszcze niedawno, wbrew interesom narodowym i  zasiadali do stołu i poklepywali się po ramionach z neofaszystami, z Salwinim czy Le Pen, która uważa, że Ukraina jest w strefie wpływów Rosji Putina.
To za tego rządu, mimo miliardów dotacji dla polskich kopalń, do elektrowni tysiącami pociągów jechał węgiel z aneksowanego przez Putina Donbasu. To Kaczyński z Morawieckim i Obajtkiem sprzedali 447 stacji Lotosu węgierskiemu Molowi. Węgierskiemu! Czyli putinowskiemu. Mogę długo o tym.
Dzisiaj wszystkie ręce na pokład w pomocy Ukrainie. Ale kiedy przyjdzie czas pokoju, trzeba będzie rozliczyć naszych rodzimych kłamców i manipulatorów działających na szkodę naszej Ojczyzny.
Wadim TYSZKIEWICZ
Senator Niezalezny

BelferBlog
KLASY NIELIMITOWANE: ILU UCHODZCOW PRZYJMIEMY
Uczniowie pytają, czy do naszej już przeładowanej klasy (ponad 30 osób) też przyjmiemy uchodźców. Odpowiadam, żeby nie zadawali głupich pytań. Trzeba liczyć sercem, a nie rozumem.
Pytania uczniów to dobra okazja, aby powspominać stare czasy. Dzisiaj 32 osoby to wielki problem. A przecież byłem wychowawcą o wiele większej grupy. Miałem 42 osoby w klasie, a krótko nawet 43 (lata 90.). I co? Dało się.
Trzeba szybko przygotować sale lekcyjne, gdyż nie ma w nich wystarczającej liczby ławek i krzeseł. W mojej sali maksymalnie zmieści się 35 osób, ale tylko wtedy, gdy nauczyciel będzie stał. Mogę stać, dam radę. Jak będę musiał usiąść, wezwę kogoś do odpowiedzi i posiedzę na jego miejscu.
Rodzice martwią się o poziom nauki w przeładowanej klasie. Czy w tak licznym gronie będziemy uczyć, czy tylko sprawować opiekę? Drodzy rodzice, jakie to ma znaczenie? Zrobimy, co się da. Jak pisał Żeromski w Przedwiośniu, „jakoś to bedzie”
Dariusz CHETKOWSKI

KACIK KAPITANA SMERFA
Ukraina, poniedzialek wieczorem
Witaj Gargamelu
minal weekend i poczytalem sobie rozne artykuly w temacie. Wyglada na to ze Putin jest niezdolny do ogarniecia sytuacji i do wycofania sie. Wrecz przeciwnie: opor Ukraincow sprawia, ze jest gotow wymordowac ich wszystkich, byle postawic na swoim. No coz, najgrozniejszym zwierzeciem jest takie , ktore nie ma wyboru, wiec Ukraincy beda woleli zginac walczac niz dac sie wywiezc na Syberie czy od razu trafic do dolu z wapnem. Widzac jak Ruskie traktuja swoich wlasnych zolnierzy , Ukraincy stracili  zludzenia co do cywilizacyjnego rozwoju Rosjan. Na szczescie idzie wiosna i roztopy beda dzialac na korzysc Ukrainy. Podobno udalo im sie zdrowo uszkodzic najnowszy niewykrywalny patrolowiec. Niewykrywalny dla radaru ale optycznie, to co innego i dobrze wymierzona salwa z grada trafila w cel. To da Ruskim do myslenia, moze. Poki co,wciaz nacieraja i powoli posuwaja sie do przodu ale podobno w natarciu juz jest 95% zgromadzonego wojska i sa doniesienia ze Putin rozpaczliwie szuka nowych chetnych, zeby za niego gineli. Co ciekawe- nie korzysta ze swoich poplecznikow np z Moskwy ale z jakichs zadupii typu Syria. Bo byla notatka, ze Bialoruski general podal sie do dymisji, jak mu wojsko powiedzialo ze oni sa od bronienia Bialorusi a nie najezdzania na Ukraine. Ciekawe czasy. Ten Pomysl zeby dawac ruskim dezerterom mozliwosc azylu w ktorejs Ameryce nie byl taki zly. W koncu po co chlopaki maja ginac za sny o potedze swego wodza. Z innej beczki: propaganda Ukrainska jest pokrzepiajaca, ale troche przegieli informacja ze juz dostaja 70 migow od panstw NATO. Teraz Rosja stawia ultimatum ze jesli te migi trafia na Ukraine to potraktuja to jako akt wojny. Ja nie wiem, ale sto lat temu na plycie naszych lotnisk postawili by atrapy a prawdziwe samoloty w nocy przemalowali na Ukrainskie barwy i podrzucili walczacym. Zamiast tego jest dyskusja w necie od ktorej nic sie nie zmienia. No moze tylko taka historia: przygotowano hotel w Gizycku dla uchodzcow ale Ukraincy odmowili, twierdzac ze to, jak dla nich, za blisko Rosji i wola spac na stadionie w Warszawie na kanadyjkach niz w hotelu w Gizycku w lozkach. Cos w tym jest i trudno sie dziwic. W sumie jestem pod wrazeniem ze Ukraincy powstrzymuja sie od odwetowych uderzen terorystycznych na Ruskich np w Moskwie, ale to madrze z ich strony. bo od razu widac kto jest tym zlym. Ale jak wojna potrwa dluzej, to roznie moze byc. Rosyjscy turysci bawiacy w swiecie nagle maja drobny problem, bo ich karty platnicze nie dzialaja i za wszystko musza placic IN CASH. Moze da im to troche do myslenia. Pozdrawiam
Smerf KAPITAN.
P.S. Rozumiem ze w tym roku kontrakty beda przedluzane bo wojna i nie ma jak dowiezc zmiennikow. No- to akurat prawda. Ukraincy walczą, a Ruskie nie maja jak wyjechac bo zawieszono loty, poza air Serbia. Rozpetywanie wojen ma swoje konsekwencje

NA CO CZEKA FLOTA CZARNOMORSKA?
(a n a l i z a)
W nocy z 2 na 3 marca pojawiły się informacje na temat tego, że „ruszyła” rosyjska flota wojenna zgromadzona na Morzu Czarnym. Jej oczywistym celem jest od samego początku Odessa albo jej okolice, jednak pomimo manewrów na morzu do ataku nadal nie doszło.
Formalnie Flota Czarnomorska ma na swoim stanie stary (rok budowy 1983) krążownik rakietowy Moskwa (typ Sława), pięć fregat – trzy nowoczesne fregaty (typ Admiral Griegoriewicz) i dwie stare z początku lat 80. Do tego liczy się także dziewięć korwet (pięć to nowe jednostki), sześć okrętów rakietowych i praktycznie nie liczące się w tej wojnie okręty podwodne z napędem konwencjonalnym i uzbrojeniem torpedowym.
Poza tym na Morzu Czarnym znajduje się stosunkowo duża flota desantowa złożona z jednostek Floty Czarnomorskiej. Do niedawna znajdowały się w jej ramach trzy stare okręty desantowe Project 1171 (typ Tapir wyporność standardowa 3400 ton) i pięć względnie nowoczesnych jednostek Projekt 775 i 775M (typ Ropucha i Ropucha II, wyporność standardowa 2200 ton). W tygodniach poprzedzających inwazję dołączyły do nich dwa zespoły z Floty Północnej: jeden duży okręt desantowy typu Iwan Grien (6600 ton wyporności) i dwie kolejne Ropuchy, a także trzy Ropuchy z Floty Bałtyckiej.
W ostatnim czasie w okolicach Odessy obserwowane było zgrupowanie okrętów złożone z „czterech dużych okrętów desantowych” i trzech „okrętów rakietowych”, jednak desant nadal nie nastąpił.
Zdaniem strony ukraińskiej, rosyjskie jednostki starają się manewrować pod osłoną statków handlowych stojących na ukraińskich wodach terytorialnych. Na początku wojny było ich tam 157, a obecnie pozostaje ich jeszcze około setki. Jednostki handlowe były już trafiane rosyjskimi pociskami – Rosjanie ostrzelali dwa statki i przejęli dwa kolejne.
Z kolei 3 marca, jakoby w wyniku nakazu marynarki rosyjskiej, na zaminowane wody wokół Odessy wszedł niewielki estoński statek pod panamską banderą M/V Helt. Jednostka weszła na minę i zatonęła, na szczęście jej sześcioosobowa załoga zdołała się ewakuować.
Obecnie sytuacja na Morzu Czarnym wygląda na patową. Ukraińska marynarka wojenna jest zniszczona (w tym samozatopiona została jej flagowa fregata Hetman Zahajdaczny) lub zamknięta w portach. Z drugiej strony Odessa, i zapewne podejścia do niej, są ufortyfikowane i zaminowane. Skutek tego jest taki, że jakakolwiek operacja desantowa jest na razie zbyt ryzykowna. Wydaje się też, że siły zaokrętowane na okrętach desantowych nie są wystarczające do samodzielnego zdobycia Odessy, trzeciego co do wielkości miasta Ukrainy mającego ponad milion mieszkańców.
Jedna Ropucha może przenieść na ląd 340 żołnierzy i 10 czołgów lub 12 wozów rodziny BTR. Rosjanie mają na Morzu Czarnym 10 takich okrętów tego typu co oznacza, że w jednym rzucie mogą przemieścić 3400 ludzi i wypadkową pomiędzy setką czołgów a 120 BTR-ami. Do tego pojedynczy okręt typu Iwan Grien może przenieść do 13 czołgów i 40 BTR lub bwp plus 300 żołnierzy i do czterech śmigłowców (np. bojowych Ka-52). Trzy Tapiry mogą przenieść po 425 żołnierzy, 20 czołgów lub 40 wozów piechoty.
Łącznie rzut morski może więc przerzucić na ląd wzmocnioną brygadę, oczywiście pod warunkiem, że nie poniesie strat na morzu. Siły te mogłyby być wsparte desantem aeromobilnym WDW. Tego rodzaju uderzenie samo w sobie nie wydaje się jednak zdolne do samodzielnego podboju dużego miasta, ale może stanowić dodatkowy czynnik, w razie gdyby rosyjskie wojska lądowe dotarły pod Odessę.  Dopóki to nie nastąpi wydaje się, że atak z morza nie powinien się rozpocząć, a Flota Czarnomorska będzie tylko czynnikiem, który musi być brany pod uwagę, a przez to odciąga część ukraińskich sił, które muszą być gotowe na jego ewentualny ruch.
Maciej SZOPA

PRASÓWKA TYGODNIÓWKA TAMARY OLSZEWSKIEJ
(28 LUTY – 6 MARCA 2022)
1. Wychodzi szydło worka! A właściwe Beata Szydło, która – jako kolejna już – uznała, że za tę wspaniałą pomoc Ukrainie coś się Polsce od UE należy. Co? Ot, chociażby kasa na nasze KPO. Oburzyło ją podtrzymanie stanowiska KE, która nadal uzależnia wypłatę pieniędzy od poszanowania praworządności. Według niej to nic innego, jak działanie na rzecz Putina i zupełnie nie dostrzega, że jej koledzy koalicyjni niszcząc polską demokrację wpisują się w ten putynizm.
2. Co niektórzy uznali, że można zbić interes na tragedii Ukraińców. Przy granicy pętają się sutenerzy, szukający atrakcyjnych Ukrainek. Nie brakuje też cwaniaczków proponujących dowózkę za sporą kasę, właścicieli kantorów wymieniających walutę ukraińską na polską po niesamowicie zawyżonych cenach, stacji paliw, gdzie za paliwo płaci się jak za zboże, czy też hotelarzy proponujących noclegi za kasę wziętą chyba z nieba. Obrzydlistwo!
3. Powstaje specustawa dla Ukraińców. Początkowo miała ona obejmować „cudzoziemców będących obywatelami Ukrainy oraz cudzoziemców nie będących obywatelami tego państwa zamieszkałych na stałe na jego terytorium”, a tu nagle hop… i zapis ten zniknął. Teraz jest mowa o pomocy tylko Ukraińcom czystej krwi. A cała reszta niech się sama organizuje i o siebie zadba. Jak widać ten rząd wciąż pozostaje wierny dzieleniu ludzi na tych lepszych, którym warto pomagać i tych gorszych, których głównie z racji koloru skóry, można sobie spokojnie odpuścić. Wcale mnie to nie zaskakuje, bo nie wierzę w przemianę tego obozu władzy.
4. Zaniedbany ostatnio medialnie ojczulek Rydzyk uznał, że czas przypomnieć o swoim istnieniu i odniósł się w Radio Maryja do wojny w Ukrainie. Oczywiście dziękował Bogu za wielkie serca Polaków, walnął tekst o złej UE i lewackich organizacjach i… powołując się na dane wzięte z kapelusza, ostrzegł przed „fałszywymi Ukraińcami”, którzy podszywają się pod tę narodowość, a faktycznie to są ci gorsi uchodźcy. Ci, co to chcą Polskę zniewolić i zalać swoją rasą. No cóż, na takie braki intelektualne i czysto humanitarne nie ma lekarstwa…
5. Ustawa o obronie ojczyzny to dzisiaj priorytet. To dzieło oczywiście samego Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko fajnie, ale jest w niej kilka kruczków, które budzą spore wątpliwości. Ot, chociażby sposób finansowania zakupów dla armii, który pozwoli na przepływ pieniędzy poza wszelką kontrolą. No i oddanie decyzji finansowej w ręce ministra, który będzie sobie mógł sam decydować, na co wydać kasę. Jak widać, wszystko pozostaje po staremu i oparte jest na kombinowaniu
6. Jacek Międlar, były ksiądz a dzisiaj nacjonalista pełną gębą, ma wyrąbane na agresję Putina. Bardziej martwią go te ewentualne miliony uciekinierów z Ukrainy w Polsce, „przekreślenie akcji Wisła, co w powiązaniu z banderyzacją na Ukrainie kreśli ponury scenariusz”. Owszem, Putina nie lubi, wojny nie pochwala, ale woli pamiętać o  Wołyniu. Co za zgnilizna!
7. Również Konfederacja rozpowszechnia informacje o „obcych rasowo”, którzy z Ukrainy przedostają się do Polski i żąda, by natychmiast odesłano ich z naszego kraju. Rozsyła jakieś fejki i podkręca strach oraz wrogość, czego efektem chociażby pobicie trzech hinduskich studentów z Ukrainy. Bez komentarza…
8. Podczas Mszy w kościele pw. św. Anny na Łazarzu w Poznaniu, ksiądz pyta dzieci, z jakiej telewizji dowiedziały się o wojnie z Ukrainą. Jedno odpowiedziało, że z TVN, na co usłyszało: „Taką telewizję oglądasz? Ja tylko polską” i ksiądz wezwał, by dzieci oglądały tylko polską telewizję. Świat stoi na krawędzi, a ten wciąż odwala propagandę na rzecz PiSu.

MIESZANKA FIRMOWA
Zapiski Myslacego Nauczyciela
W zaporoskiej elektrowni nie ma zmian w poziomach promieniowania, poinformował ukraiński regulator Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Efekty paniki będą jednak na pewno widoczne. Już wcześniej ktoś próbował robić biznes na portalach aukcyjnych i sprzedawał płyn Lugola po wyższych cenach. Być może już w jakiś sposób zdrętwiałem emocjonalnie, ale uważam, że akurat panika nie jest wskazana. W końcu wzniesiemy poziom emocjonalny do tego stopnia, że sami będziemy jak reaktory. Raczej należy po prostu śledzić doniesienia ekspertów w tej sprawie.
Napiszę o tym, co pamiętam. Wołodymyr Żeleński powiedział, że Andrzej Duda jest jego przyjacielem. Rozmawiają codziennie, nie tylko w sprawach wojny. Skoro wszyscy kochamy Wołodymyra Zełenskiego, to chyba muszę przyjąć taką informację bez cienia ironii i zdać się na jego ocenę rzeczywistości przynajmniej w tym zakresie, jeśli chodzi o prezydenta Polski. Może tak właśnie musi być, że ocena człowieka jest zupełnie inna w zależności, z jakiej strony się na niego patrzy i w jakich sytuacjach widzi. Nie wiem, jestem w kropce.
Pamiętam śmierci ludzi na Ukrainie, ale nie oddam ich powagi i okrutnego charakteru, gdyż brakuje mi słów. Oglądałem ostrzały, widziałem spadające bomby jak ciemne gwiazdy, gdy nie zdąży się pomyśleć życzenia. Oglądałem to wszystko w telefonie, który oddziela mnie od horroru wojny. Zastanawiam się, czy jeśli wojna potrwa dłużej, to będziemy ją oglądali jak serial na Netflixie. Oderwiemy się bardziej, wrócimy na postrzępione tory normalnego życia.
Z powodu rosyjskiego ostrzału do 14-letniego Arsena, który ucierpiał przez okrutne odłamki, nie mogła dojechać karetka i chłopiec zmarł. Po ciało nastolatka pojechała lekarka, która była jego ciotką. Jej samochód został w drodze powrotnej zaatakowany, a kobieta nie przeżyła ataku. To tylko jeden przerażający symbol morderstw, które dokonuje Putin. Tych realnych symboli jest o wiele więcej. Nie da się ich pomieścić w głowie, ludobójstwa nigdy nie da się pomieścić.
Paryskie Muzeum Figur Woskowych Greven usunęło z wystawy figurę prezydenta Rosji Władimira Putina, a na wieść o planach zamknięcia sieci IKEA, Rosjanie masowo rzucili się do sklepów, aby wykonać ostatnie zakupy. Brzmi to trochę jak ostatnia wieczerza w sklepie z meblami do samodzielnego montażu. W tym samym czasie Przemysław Czarnek wrócił do siebie i ogłosił prace nad prawem Czarnka 2.0: ustawa ma chronić przed przelewaniem fałszu do głów uczniów i wzniecaniem rewolucji neomarksistowskiej w szkołach, ogłosił na antenie Radia Maryja. Myślę, że coś musi być poważnie nie tak z ministrem edukacji i nauki. Gdy są ogromne problemy w zakresie dzieci uchodźców i polskiego systemu edukacji, wcale nie jest tak cudownie, jak widzi to Przemysław Czarnek, to ten nadal prowadzi swoje urojone wojny. Co musi się stać, żeby było inaczej?
W polskim Sejmie zapanowała zgoda jak nigdy. Wszystkie kluby chcą przyjęcia ustawy o obronie ojczyzny. To pięknie. Odnalazł się sam Jarosław Kaczyński i ogłosił, że potrzebna jest nowa pedagogika społeczna, która będzie podtrzymywała, umacniała, a często, trzeba było użyć słowa, odbudowała polską wspólnotę,. powiedział. Nie sprecyzował, na czym ma polegać ta nowa pedagogika, ale można się tylko domyślać. W końcu Ryszard Terlecki już jakiś czas temu o niej mówił, a Przemysław Czarnek nieustannie wprowadza w życie.
Viktor Orban w rozmowie z tygodnikiem Mandiner potępił rosyjski atak na Ukrainę, ale jednocześnie stwierdził, że Węgrzy nadal będą prowadzić interesy z Rosjanami oraz zarzucił Polakom, że chcą przesunąć granice Zachodu aż pod Rosję. Nasz wielki przyjaciel, druh Mateusza Morawieckiego, kompan Jarosława Kaczyńskiego. Nadal nie można o tym przypominać? Nadal mamy udawać? W ramach zbiorowej amnezji mamy zapomnieć, że jeszcze kilkanaście dni temu władza Polski grała na nutach antyunijnych, spotykała się z fanami Putina?
Nie można w ferworze wojennym wyrzucać na śmietnik wielkiej rosyjskiej kultury. Tworzyli ją Rosjanie za czasów okrutnych carów, za Stalina i Chruszczowa, napisał Seweryn Blumsztajn, a ja niedługo planowałem omawiać z uczniami Zbrodnię i karę Fiodora Dostojewskiego. Może nie wypada, skoro bojkoty dotyczą nie tylko aktualnych artystów z Rosji, ale również dawnych twórców kultury? Myślę, że to chyba bez sensu.
Emmanuel Macron ponownie rozmawiał z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim, poinformował Pałac Elizejski. Przekazał też, że celem Putina jest przejęcie kontroli nad całą Ukrainą. Wołodymyr Zełenski zwrócił się do Władimira Putina: Jeśli nie chcesz teraz wychodzić, usiądź ze mną przy stole negocjacyjnym, jestem wolny. Tylko nie z odległości 30 metrów, jak z Macronem, Scholzem – jestem sąsiadem! Nie gryzę. Jestem normalnym człowiekiem, usiądź ze mną, porozmawiaj, czego się boisz?
Dyktatorzy zawsze żyją w strachu, despoci jak Makbet nieustannie boją się wszystkiego. Mogą popełniać zbrodnie i bać się własnego cienia. Być może właśnie dlatego między innymi je popełniają, pompują samych siebie okrucieństwem wobec innych. Tomasz Terlikowski ogłosił: Putin musi umrzeć! Innej drogi nie ma. Być może. Trzeba jednak pamiętać, że wokół Putina jest paru innych Putinów, generalnie zawsze jest jakiś Putin. Eliminując jednego, trzeba znaleźć takie rozwiązania, żeby każdy inny Putin bał się być Putinem oficjalnie i wobec całego świata. Jednocześnie trudno powiedzieć, czy w otoczeniu Putina jest ktokolwiek, kto byłoby zdolny do takiej eliminacji. A czy naród rosyjski, mimo rosnących utrudnień życia, w obliczu coraz mocniejszych protestów, jest w stanie zmienić bieg okrutnej historii? Czy oligarchowie, z których jeden właśnie umarł, którym kończą się jachty, są w stanie coś zrobić? Czy żołnierze Putina, który dezerterują, którzy są zaskoczeni, że nikt nie wita ich kwiatami, są w stanie coś zmienić? Czy wcieleni do armii mężczyźni z Donbasu, mięso armatnie, są w stanie zobaczyć, co im uczyniono? Czy śmierci mieszkańców Ukrainy są w stanie wstrząsnąć wszystkimi dostatecznie lub chociaż dopuszczająco?
Jest piąta piętnaście. Napisałem to, co zapisałem i zapamiętałem, choć zapamiętałem niewiele w obliczu tego wszystkiego, co dzieje się nieustannie i bez przerwy. Zapisałem się na dyżury do punktu recepcyjnego dla uchodźców, choć nie wiem, czy będę potrzebny. Coś trzeba robić, cokolwiek.
Pawel LECKI

SPORT
( Teksty w tej rubryce sa prezentem  Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz  wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)

27 tysiecy PLN za  kapitanska opaske Lewandowskiego
PILKARZE NA CALYM SWIECIE ODDAWALI HOLD UKRAINIE
Świat futbolu przez cały weekend oddawał hołd walczącej Ukrainie. Nie brakowało pięknych gestów, ale doszło też do incydentu.
Areną tego skandalicznego zdarzenia był stadion w Burnley. Gdy przed meczem z Chelsea (zwycięstwo londyńczyków 4:0) piłkarze obu drużyn ustawili się w kółku, by uczcić ofiary wojny, grupa przyjezdnych kibiców zaczęła skandować nazwisko Romana Abramowicza.
Rosyjski oligarcha, któremu zarzuca się bliskie relacje z Kremlem, w obawie przed sankcjami ogłosił kilka dni temu, że po prawie 20 latach wystawia londyński klub na sprzedaż. Jak widać są ludzie, którym narodowość Abramowicza nie przeszkadza, a sympatia do odchodzącego właściciela przesłoniła trzeźwe myślenie. Zachowanie kibiców potępił nawet trener Chelsea Thomas Tuchel.
– To nie był odpowiedni moment. Powinniśmy wszyscy okazać solidarność i wsparcie – mówił.
Na europejskich stadionach więcej było jednak zachowań godnych naśladowania. Wszędzie dominowały kolory niebieski i żółty, wybrzmiewały antywojenne apele, a jednym z bardziej wzruszających obrazków był odśpiewany przez kibiców Liverpoolu przed spotkaniem z West Hamem (1:0) klubowy hymn. Słowa „You’ll never walk alone” w wojennej rzeczywistości nabrały nowego znaczenia.
Na gestach się nie kończy. Władze niemieckiej Bundesligi postanowiły przekazać Ukrainie milion euro. Pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc humanitarną. Jedną z twarzy akcji został Robert Lewandowski. Polski as Bayernu oddał też na charytatywną aukcję opaskę kapitańską w barwach Ukrainy, w której zagrał przed tygodniem w meczu z Eintrachtem Frankfurt. Wylicytowano ją za 27 tys. zł.
Tomasz WACLAWEK
—————————-
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu Sportowego”,
 “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka”, TVN24, Obywateli News, “Trybuny” i OnetPl)
STALA WSPOLPRACA REDAKCYJNA:Tomasz ROSIK