Dzien dobry – tu Polska – 9.01.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 9) (67610) 9 stycznia 2025r.

Pogoda

czwartek, 9 stycznia 3 st C

Deszcz ze sniegiem

Opady:80%

Wilgotnosc:98%

Wiatr:23 km/godz.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Po chwilowym zastanowieniu stwierdzam ze dzis czwartek 😉 a wczoraj czyli w
srode, mialam normalny regularny dzien i ludzie byli ogarnieci, bo we
wtorek, to jeszcze wszyscy nie wiedzieli, kim sa, co chca, co robia i
dlaczego 😉 Jedna kolezanka dzis zaczela mowic w jaki dzien tego roku
wypadnie Wigilia i Sylwester” nie zakodowalam, bo moje zdziwienie jej
zainteresowaniem tym tematem pochlonelo caly obszar mojej percepcji i na
zapamietanie informacji zabraklo miejsca :))))

Ania Iwaniuk

Dowcip

Przychodzi do sklepu facet i prosi o dobry alkohol na 25 rocznice slubu.

Sprzedawca patrzy na polki, potem na klienta i pyta:

– A pan chce swietowac czy raczej zapomniec ?

CBSP przeswietla inspektorat. Chodzi o odbieranie zwierzat i zbiorki. CBSP
pod nadzorem swidnickiej prokuratury prowadzi sledztwo dotyczace
dzialalnosci Dolnoslaskiego Inspektoratu Ochrony Zwierzat. Choc nazwa
przywodzi na mysl panstwowa instytucje, jest to prywatna organizacja.
Sledczy sprawdzaja, czy jej pracownicy podczas interwencji odbierali
zwierzeta zgodnie z prawem oraz na co wydawali pieniadze z internetowych
zbiorek. Dolnoslaski Inspektorat Ochrony Zwierzat to organizacja
pozarzadowa, choc nazwa sugeruje, ze mamy do czynienia z panstwowa
instytucja. Jej przedstawiciele szczyca sie walka z krzywdzeniem zwierzat.
Pracownicy DIOZ od lat odbieraja czworonogi podczas transmitowanych w
internecie interwencji wlascicielom, ktorych podejrzewaja o znecanie sie
lub zaniedbanie.

Kontrowersyjne interwencje DIOZ

Wokol dzialalnosci inspektoratu naroslo jednak sporo pytan. Chodzi m.in. o
sprawe psa odebranego Lukaszowi Paczynskiemu, wicemistrzowi swiata w
wyscigach psich zaprzegow. W “Uwadze!” TVN sportowiec tak opisywal
dzialania DIOZ: “Weszli na moj teren. Bez zaproszenia, bez pytania, bez
nakazu. Udali sie w kierunku kojca. Z ponad 40 psow wybrali jedna suke,
ktora wzieli pod pache, zaladowali do samochodu i odjechali”. Innym razem
media opisywaly sprawe owczarka podhalanskiego, ktory blakal sie po
autostradzie. Pies zostal zabrany przez DIOZ, a organizacja zalozyla w
internecie zbiorke na jego rzecz – choc nie przekazano wtedy informacji, by
zwierze bylo na cos chore. Wkrotce potem okazalo sie, ze zwierzecia szukali
opiekunowie, ktorym Ajdan – bo tak sie nazywal – uciekl z posesji. Owczarka
odebrali w asyscie policjantow, bo pracownicy inspektoratu nie chcieli go
oddac.

Prokuratura o sledztwie w sprawie DIOZ

Takimi sprawami z calej Polski zajmuje sie teraz prokuratura – jako
pierwsza poinformowala o tym “Gazeta Wyborcza”. Od dluzszego czasu sledczy
otrzymuja zawiadomienia o mozliwosci popelnienia przestepstwa przez DIOZ.
Skladaja je najczesciej sami wlasciciele odebranych przez samozwanczych
inspektorow zwierzat.

– Gromadzimy material dowodowy. Sprawy byly zglaszane w calej Polsce, teraz
laczymy je w jedno postepowanie – powiedzial tvn24.pl prokurator Mariusz
Pindera, rzecznik prasowy Prokuratury Okregowej w Swidnicy, ktora zajmuje
sie sprawa. We wrzesniu, jak pisala “GW”, takich postepowan w roznych
regionach kraju bylo juz dziewiec, a na dolaczenie czekaly kolejne.
Sledztwo pod nadzorem swidnickiej prokuratury prowadzi Centralne Biuro
Sledcze Policji. Wyslalismy do CBSP pytania, czekamy na odpowiedzi.

Jak wyjasnil nam prokurator Pindera, postepowanie jest efektem “zglaszania
przez pokrzywdzonych przypadkow, kiedy zwierzeta byly zabierane rzekomo z
powodu zlego opiekowania sie tymi zwierzetami czy znecania sie nad nimi”.
Osoby te czuja sie pokrzywdzone, twierdzac, ze nie bylo takich przypadkow.
W wielu przypadkach nie udalo sie tych zwierzat odzyskac – stwierdzil
rzecznik. Dodal, ze DIOZ “nie jest instytucja panstwowa, jednak nazwa tej
organizacji czesto wprowadzala ludzi w blad”. To m.in. z tego powodu
wlasciciele czasem oddawali zwierzeta bez sprzeciwu.

Miliony zysku

To jednak nie wszystko. Sledczy badaja tez watek potencjalnych oszustw, do
ktorych moglo dochodzic przy prowadzonych przez DIOZ zbiorkach na rzecz
zwierzat. Prokuratura sprawdza, czy pieniadze, ktore szerokim strumieniem
plynely do DIOZ od dzialajacych w najlepszej wierze darczyncow, byly
wydawane zgodnie z przeznaczeniem. Na nasza Neske, po tym, jak zabrali
pieski, juz w nocy ruszyla zbiorka pieniezna. Napisali, ze pies byl
zapchlony, zarobaczony, zaniedbany, wylysialy, wychudzony. Ze nie dawalismy
jesc, co jest nieprawda – to relacja pani Anny, wlascicielki chorej suczki,
ktorej DIOZ odebral lacznie trzy psy. Wedlug jej relacji po trzech dniach
na internetowej zbiorce stowarzyszenia bylo juz 13 tysiecy zlotych. Po
czterech miesiacach spedzonych w osrodku DIOZ-u Neska zmarla.

Wedlug sprawozdania finansowego w 2023 DIOZ uzyskal przychod 21,5 mln zl.
To dwukrotnie wiecej niz rok wczesniej. Koszty dzialalnosci statutowej
wyniosly z kolei blisko 11,7 mln zl. Organizacja zanotowala ponad 9
milionow zlotych czystego zysku. To rowniez dwukrotnie wyzszy wynik niz w
roku 2022.

Jeden z watkow sledztwa ma tez dotyczyc wykonywania na zwierzetach zabiegow
przez nieuprawnione do tego osoby. Jak mowil dziennikarzom “Uwagi!” TVN
prokurator Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Swidnicy (ktora zajmowala
sie sprawa przed tym, jak postepowanie przekazano do prokuratury
okregowej), jednym z watkow sledztwa jest “powazne przestepstwo przeciwko
obrotowi gospodarczemu”. Konrad Kuzminski, szef DIOZ, w rozmowie z
dziennikarzem “Uwagi!” Tomaszem Patora tak odnosil sie do tych informacji:
“W organizacjach jest tak, ze dzis jest, a jutro nie ma pieniedzy. Mam 500
zwierzat pod opieka. Musze je co chwile odrobaczac, szczepic, karme kupic,
[oplacic – red.] lekarzy czy osoby, ktore sie nimi zajmuja”. – Nie sa w
stanie mnie zlamac zadne postepowania, zadne zarzuty. Od wielu lat robimy
piekna sprawe, ludzie obserwuja to, przyjezdzaja do nas. Mamy setki
zwierzat pod opieka i dalej bedziemy to robic – deklarowal. Stwierdzil tez,
ze w jego opinii w kazdym przypadku odebranego zwierzecia przedstawiciele
DIOZ mieli racje.

DIOZ: panstwo sie msci

Po publikacji “Wyborczej” DIOZ odniosl sie do sprawy na swojej stronie na
Facebooku. Organizacja opublikowala zdjecie, na ktorym widac jej szefa
Konrada Kuzminskiego w kajdankach zespolonych, czyli takich, ktore zaklada
sie na rece i nogi. Takich kajdanek uzywa sie wylacznie wobec najbardziej
groznych przestepcow.

“To zdjecie to symbol. Symbol proby zlamania DIOZ. Symbol tego, jak panstwo
polskie postanowilo walczyc nie z oprawcami zwierzat, ale z tymi, ktorzy je
ratuja. I tak od 6 lat” – twierdza we wpisie dzialacze. DIOZ skarzy sie na
ataki medialne, a takze na regularne kontrole panstwowych podmiotow, w tym
wojewody, Krajowej Administracji Skarbowej czy Narodowego Instytutu
Wolnosci. “Przez te wszystkie lata tysiace interwencji. I ani jednego
wyroku skazujacego. Ani jednego, ktory potwierdzilby, ze kradniemy
zwierzeta. Bo my nie kradniemy. My ratujemy” – napisali przedstawiciele
Dolnoslaskiego Inspektoratu Ochrony Zwierzat.

“A teraz? Kolejny atak. Kolejna proba pokazania, ze DIOZ jest zly.
Dlaczego? Bo ujawnilismy decyzje prokuratury, ktora umorzyla sprawe
komendantki policji, radnej powiatowej – ktora ZNECALA SIE NAD KONIEM.
Panstwo sie msci, bo obnazamy patologie elit tego panstwa. Ale my sie nie
boimy” – podkreslili dzialacze. Ta sprawa rowniez zajmowali sie
dziennikarze “Uwagi!” TVN, ktorzy ujawnili, ze nalezace do nadkomisarz
policji, zarazem lekarki weterynarii i radnej powiatu zwierze, mialo byc
skrajnie zaniedbane. Wlascicielka zwierzecia odpierala zarzuty dzialaczy
DIOZ, jakoby miala znecac sie nad zwierzeciem. Dzialacze zlozyli w
prokuraturze zawiadomienie, jednak sledztwo zostalo umorzone. Mimo ze – jak
twierdzili przedstawiciele stowarzyszenia – opinia bieglego miala
wskazywac, ze cierpienie konia bylo bezsprzeczne.

Nowy obowiazek dla podrozujacych do Wielkiej Brytanii. Obywatele 48 krajow,
w tym USA, Kanady i Australii, ktorzy udaja sie do Wielkiej Brytanii, od
srody musza uzyskac przed przyjazdem do tego kraju Elektroniczna
Autoryzacje Podrozy (ETA). Koszt tego dokumentu to 10 funtow. Od 2 kwietnia
obowiazek ten dotyczyc bedzie takze obywateli Polski. Program zaczal
obowiazywac w 2024 r. i objal wowczas obywateli szesciu panstw Rady Krajow
Zatoki Perskiej. Kolejny etap zostanie wprowadzony w srode i obejmie
podroznych z 48 panstw – w tym, jak szacuje CNN, 6 mln obywateli USA,
Kanady i Australii, ktorzy co roku przyjezdzaja do Zjednoczonego Krolestwa.
Wprowadzone prawo dotyczy takze Japonii, Izraela, Meksyku i Argentyny.

Zgodnie z opublikowanym harmonogramem obywatele panstw europejskich, w tym
Polski, moga ubiegac sie o wydanie ETA od 5 marca, zas sam dokument bedzie
od nich wymagany od 2 kwietnia.

Podroz do Wielkiej Brytanii. Czym jest ETA?

ETA jest przeznaczona dla obywateli panstw objetych ruchem bezwizowym,
przyjezdzajacych do Wielkiej Brytanii badz przejezdzajacych przez nia
tranzytem. Cyfrowy dokument bedzie wazny przez dwa lata (lub do uplywu
waznosci paszportu) i zezwala na odbycie wielokrotnych podrozy do
Zjednoczonego Krolestwa lub na jednorazowe pobyty do szesciu miesiecy w
celach turystycznych, odwiedzin rodziny i przyjaciol, biznesowych lub na
studia krotkoterminowe. Pozwala takze na przyjazd do Wielkiej Brytanii na
okres do trzech miesiecy w ramach ulgi wizowej dla pracownikow kreatywnych,
na przyjazd do Wielkiej Brytanii w celu podjecia dozwolonego platnego
zajecia krotkoterminowego (chodzi np. o sportowcow, artystow, prawnikow,
uczestnikow konferencji) oraz na tranzyt przez Wielka Brytanie, w tym bez
przechodzenia przez brytyjska kontrole graniczna.

ETA nie pozwala natomiast na przebywanie w Wielkiej Brytanii dluzej niz
szesc miesiecy, wykonywanie platnej lub bezplatnej pracy dla brytyjskiej
firmy lub jako osoba samozatrudniona, ubieganie sie o zasilki, a takze
mieszkanie w Wielkiej Brytanii poprzez czeste lub nastepujace po sobie
wizyty. Autoryzacja podrozy nie bedzie wymagana od posiadaczy paszportow
brytyjskich, irlandzkich i brytyjskich terytoriow zamorskich. Nie bedzie
takze wymagana od osob, ktore maja prawo do zamieszkania, pracy lub studiow
w Wielkiej Brytanii, w tym poprzez przeznaczony dla obywateli panstw UE
status osoby osiedlonej lub tymczasowy status osoby osiedlonej (taki status
posiada zdecydowana wiekszosc Polakow mieszkajacych w Wielkiej Brytanii).
ETA nie bedzie rowniez wymagana od osob, ktore – zgodnie z prawem –
mieszkaja w Irlandii, maja obywatelstwo kraju objetego ruchem bezwizowym z
Wielka Brytania, a wjezdzaja do Wielkiej Brytanii z Irlandii, wyspy Man lub
Wysp Normandzkich. Nie bedzie tez wymagana od obywateli krajow nieobjetych
ruchem bezwizowym, gdyz ci nadal beda musieli ubiegac sie o wizy. ETA
bedzie cyfrowo podpieta do paszportu podroznego i, wedlug brytyjskiego
rzadu, ulatwi dokladniejsza kontrole bezpieczenstwa przed rozpoczeciem
podrozy do Zjednoczonego Krolestwa – tak aby zapobiec naduzyciom systemu
imigracyjnego. Wniosek o wydanie ETA mozna skladac poprzez aplikacje “UK
ETA App” lub poprzez strone internetowa. Uzyskanie dokumentu ma zajac
zazwyczaj nie wiecej niz trzy dni robocze. Szczegolowe informacje na temat
procesu uzyskiwania dokumentu znajduja sie pod adresem internetowym:
https://www.gov.uk/guidance/apply-for-an-electronic-travel-authorisation-eta.
Wedlug CNN zlozenie wniosku przez aplikacje w telefonie nie zajmuje wiecej
niz 10 minut.

Nalezy pamietac, ze posiadanie ETA nie gwarantuje wjazdu do Wielkiej
Brytanii. Podrozujacy nadal musi przejsc kontrole paszportowa i to
funkcjonariusze sluzby granicznej podejmuja ostateczna decyzje w sprawie
tego, czy podrozny moze wjechac do kraju.

Te napoje odpowiadaja za miliony nowych przypadkow chorob. Alarmujace dane.
Napoje slodzone odpowiadaja za miliony nowych przypadkow cukrzycy i chorob
serca rocznie, alarmuja naukowcy z Tufts University. Najbardziej dotknieci
negatywnymi skutkami ich konsumpcji sa mlodzi mezczyzni. Ustalenia
naukowcow z Tufts University w Medford w USA ukazaly sie w poniedzialek w
czasopismie “Nature Medicine”. Zapoznali sie oni z badaniami
przeprowadzonymi w 184 panstwach swiata dotyczacymi napojow slodzonych oraz
wystepowania cukrzycy i chorob serca. Porownali statystyki sprzed trzech
dekad, z 1990 roku, do tych z 2020 roku.

W badaniu oszacowano, ze napoje slodzone powoduja kazdego roku ponad 2,2
mln nowych przypadkow cukrzycy i 1,1 mln nowych przypadkow chorob serca na
swiecie. W 2020 roku stanowily one odpowiednio 9,8 proc. i 3,1 proc.
wszystkich wykrytych wtedy nowych przypadkow tych chorob. Napoje slodzone
zdaniem autorow analizy odpowiadaly takze za ponad 330 tys. zgonow z powodu
tych dwoch schorzen. – Jest to kryzys zdrowia publicznego, ktory wymaga
pilnych dzialan – ocenia glowny autor badania, kardiolog dr Dariush
Mozaffarian. Badacze zwrocili uwage, ze najbardziej dotknieci zdrowotnymi
konsekwencjami spozywania napojow slodzonych sa mlodzi mezczyzni,
wyksztalceni i zamieszkujacy obszary miejskie.

Wskazali tez na ogromne nierownosci na swiecie pod tym wzgledem i na
szczegolnie powazna sytuacje w dwoch regionach – w krajach Ameryki
Lacinskiej i Karaibow napoje slodzone wiazaly sie z rozwojem 24 proc.
wszystkich przypadkow cukrzycy i 11 proc. wszystkich przypadkow chorob
serca, z kolei w krajach Afryki Subsaharyjskiej bylo to odpowiednio 22
proc. i 11 proc.

Wedlug naukowcow od 1990 roku to wlasnie w Afryce Subsaharyjskiej nastapil
najwiekszy wzrost rozwoju chorob zwiazanych z konsumpcja napojow slodzonych
– o niemal 9 proc. w przypadku cukrzycy i 4 proc. w przypadku chorob serca.
Zgodnie z badaniem najgorzej sytuacja wyglada w Meksyku, Kolumbii i RPA. W
Kolumbii napoje slodzone odpowiadaja za niemal polowe (48 proc.) wszystkich
nowych przypadkow cukrzycy, a w Meksyku – za jedna trzecia (30 proc.).

Naukowcy o najlepszym napoju

Naukowcy przypominaja, ze napoje slodzone zawieraja “puste kalorie”, czyli
takie, ktore nie maja w sobie zadnych wartosci odzywczych. Sa zrodlem
weglowodanow, ktore szybko podnosza poziom cukru we krwi. Regularne ich
spozywanie z czasem prowadzi do wzrostu masy ciala, insulinoopornosci i
wielu problemow metabolicznych zwiazanych z rozwojem cukrzycy i chorob
serca.

Jednoczesnie eksperci zauwazaja, ze nawadnianie organizmu jest kluczowe dla
utrzymywania poprawnego poziomu cisnienia krwi, poziomu cukru we krwi czy
trawienia – wskazuje dietetyczka Toby Smithson z Amerykanskiego
Stowarzyszenia Diabetologicznego, cytowana przez CNN. – Najlepszym napojem
do nawodnienia sie jest woda – mowi. – Jesli ktos nie lubi zwyklej wody,
moze ja urozmaicic, dodajac plastry cytryny, limonki, swieze ziola albo
pijac wode gazowana bez dodatku cukru – dodaje, komentujac wyniki badania.
Wedlug WHO obecnie okolo 830 mln ludzi na swiecie ma cukrzyce, z czego
wiekszosc zamieszkuje kraje slabo i srednio rozwiniete. W Polsce choruje na
nia ok. 3 milionow osob. Przewiduje sie, ze do 2030 roku bedzie sie z nia
zmagac nawet co dziesiaty Polak. Z kolei choroby ukladu krazenia sa wiodaca
przyczyna smierci na swiecie i odpowiadaja za okolo 17,9 mln zgonow rocznie
– przypomina “Guardian”.

Wczesniej “nie uwazal nic”. Teraz na to samo pytanie Nawrocki nawet
nie zareagowal. Kandydat Prawa i Sprawiedliwosci na prezydenta Karol
Nawrocki po trzech tygodniach znowu zostal zapytany o to, co sadzi o
postepowaniu bylego wiceministra sprawiedliwosci, a obecnie posla, Marcina
Romanowskiego, ktory uciekl na Wegry. Wtedy “nie uwazal nic”, a teraz w
ogole nie zareagowal na pytanie zadane przez dziennikarza TVN24. We wtorek
kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki odpowiadal na pytania
dziennikarzy po wizycie w Tartaku Halama w miejscowosci Lesniewice
niedaleko Gostynina (Mazowieckie). Dziennikarz TVN24 Jakub Kaczmarczyk
zadal Nawrockiemu dwa pytania: czy sadzi cos juz o sprawie posla
Romanowskiego i jak odniesie sie do slow profesora Antoniego Dudka, ktory
okreslil go mianem “niezwykle niebezpiecznego czlowieka”.

Przypomnijmy, ze 20 grudnia Nawrocki pytany o to, co sadzi o sprawie
Marcina Romanowskiego i udzieleniu mu azylu politycznego na Wegrzech,
powiedzial: – Nie uwazam nic. Nie jest to sprawa, ktora budzi moje
zainteresowanie. Tym razem takze nie udzielil odpowiedzi. Zignorowal
pierwsze pytanie dziennikarza i zaczal odpowiadac na pytanie dotyczace
opinii prof. Dudka. W grudniu politolog i historyk prof. Antoni Dudek w
podcascie Kultury Liberalnej z cyklu “Prawo do niuansu” mowil o Karolu
Nawrockim, z ktorym w przeszlosci w tym samym czasie pracowal w Instytucie
Pamieci Narodowej. – To jest czlowiek niezwykle niebezpieczny, co mowie
jako czlowiek obserwujacy polska polityke od ponad 30 lat. Jest to jeden z
bardziej niebezpiecznych ludzi, jacy sie pojawili w polskiej przestrzeni
publicznej. I mowie to z pelnym przekonaniem i odpowiedzialnoscia – mowil
prof. Dudek. Kandydat PiS na prezydenta byl pytany o opinie prof. Dudka. –
Ten komplement ze strony pana profesora Dudka bardzo milo mnie zaskoczyl.
Rzeczywiscie jestem osoba zdeterminowana w kwestiach panstwa polskiego,
Polski, losu Polski i Polakow. (…) Jesli chodzi o interes Polski i
Polakow, to jestem osoba zdeterminowana i osoba bardzo efektywna –
powiedzial Nawrocki.

– Jestem czlowiekiem bardzo bezpiecznym, bardzo lagodnym i bardzo
zdeterminowanym w kwestii realizacji swoich zadan, a szczegolnie zadan
wobec Polski i Polakow – zapewnial. Dodal, ze prof. Dudek byl recenzentem
jego pracy doktorskiej, ktora dobrze ocenil.

Co z pieniedzmi dla PiS?

Nawrocki byl tez pytany o kwestie wyplaty pieniedzy dla Prawa i
Sprawiedliwosci. PKW, wykonujac postanowienie nieuznawanej izby Sadu
Najwyzszego, przyjela sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborow
parlamentarnych 2023 roku. Teraz to minister finansow Andrzej Domanski ma
zdecydowac o wyplacie lub wstrzymaniu wyplaty dla PiS. Jesli zyjemy w
Polsce praworzadnej, w Polsce prawa, to minister finansow powinien
realizowac uchwale Panstwowej Komisji Wyborczej. Nie wiem, z czego wynika
ta zwloka. Byl okres swiateczno-sylwestrowy, ale chyba wszyscy mamy
swiadomosc, ze jest to formalnosc. Pan minister powinien podpisac uchwale
Panstwowej Komisji Wyborczej – ocenil kandydat PiS na prezydenta.

Niesamowite skarby ukryte w 1939 roku odnalezione. W podziemiach katedry
wilenskiej odkryto tajna skrytke z insygniami grobowymi wladcow Litwy i
Polski. Metropolita wilenski arcybiskup Gintaras Gruszas poinformowal, ze
odkryto miedzy innymi insygnia krola Polski i wielkiego ksiecia litewskiego
Aleksandra Jagiellonczyka. Odkryte insygnia grobowe wladcow litewskich i
polskich to bezcenne skarby historyczne, symbole dlugiej tradycji
panstwowosci litewskiej, znaki Wilna jako stolicy oraz wspaniale dziela
zlotnictwa i jubilerstwa – powiedzial w poniedzialek na konferencji
prasowej metropolita wilenski abp Gintaras Gruszas.

Znalezione zostaly: korona grobowa Aleksandra Jagiellonczyka oraz korona
grobowa, lancuch, medalion, pierscien i tabliczka natrumienna Elzbiety
Habsburzanki, a takze korona grobowa, berlo, jablko krolewskie, trzy
pierscienie, lancuch i dwie tabliczki natrumienne Barbary Radziwillowny.
Korony te nie byly noszone za zycia wladcow. Zostaly wykonane po ich
smierci i byly czescia insygniow grobowych – poinformowal abp Gruszas.
Dodal, ze obecnie zostana one odrestaurowane i w przyszlosci beda
eksponowane. W 1939 roku, wkrotce po wybuchu II wojny swiatowej, gdy
katedrze grozilo zamkniecie, skarby zostaly ukryte. Po odzyskaniu przez
Litwe niepodleglosci podjeto kilka prob poszukiwan. Skrytka zostala
odnaleziona i otwarta 16 grudnia ubieglego roku.

SPORT

Jest komunikat w sprawie decyzji pilkarzy Pogoni Szczecin. Jeszcze 4
stycznia sytuacja w Szczecinie byla dramatyczna. Pilkarze Pogoni oglosili
protest. Niektorzy kibice mogli sie martwic, jak potocza sie kolejne dni –
zwlaszcza w zwiazku ze zblizajacym sie obozem przygotowawczym. Teraz nie ma
watpliwosci. Klub we wtorek opublikowal najnowsze informacje dotyczace
przyszlosci zespolu. “O 16 planowane bylo rozpoczecie 1 treningu Pogoni w
2025 roku. Pilkarze wciaz nie wyszli z szatni. Po 1,5h
oczekiwania zawodnicy wyszli na boisko, zrobili kolko i wrocili do szatni”
– tak 4 stycznia na portalu X pisal Dominik Markiewicz, dziennikarz Pogon
SportNet. Atmosfera wokol szczecinskiego klubu daleka byla od idealnej, a
kibice mogli sie niepokoic w zwiazku ze zblizajacym sie wielkimi krokami
obozem. Pilkarze protestowali, a wedlug doniesien medialnych spowodowane to
bylo zaleglosciami w wyplatach. Teraz nie ma juz watpliwosci. Klub
poinformowal o tym, jak bedzie wygladala najblizsza przyszlosc zawodnikow.

“We wtorek z samego rana Portowcy wyruszyli na zgrupowanie do tureckiego
Belek. W kadrze naszej druzyny znalazlo sie 30 zawodnikow. Oboz potrwa do
18 stycznia. W jego trakcie Pogon rozegra trzy mecze kontrolne. Rywalami
naszej druzyny beda serbska Cvena zvezda Belgrad (11.01), kazachski Kajsar
Kyzylorda (14.01), a takze wegierskie Paksi FC (17.01)” – czytamy na
oficjalnej stronie internetowejPogoni Szczecin. W kadrze znajduje sie kilku
zawodnikow akademii klubu. Przypomnijmy, ze ostatnie tygodnie – juz po
zakonczeniu jesiennych zmagan w ekstraklasie- to prawdziwa hustawka
nastrojow. Zmiany w gabinetach klubu nie doszly do skutku. Alex Haditaghi
nie zostal wlascicielem Pogoni, a kibicom trudno sie ekscytowac zimowym
oknem transferowym i wypatrywac jakosciowych wzmocnien, ktore pomoglyby
Robertowi Kolendowiczowi w walce na wiosne. Sytuacja finansowa Pogoni
Szczecin jest fatalna. “Choc w oficjalnym oswiadczeniu klubu dlugi Pogoni
oceniono na 26 mln zlotych, wg Jerzego Chwalka z “Super Expressu” kwota ta
jest dwukrotnie wyzsza” – pisal dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.

Pogon zajmuje dopiero 8. miejsce w ligowej tabeli. 1 lutego rozegra
pierwszy ligowy mecz. Jej rywalem bedzie Zaglebie Lubin.

Collins prowadzila 5:3. A potem dramat! Polscy kibice od razu jej wytkneli.
Coz to byl za mecz podczas turnieju WTA w Adelajdzie. Ons Jabeur
przegrywala z Danielle Collins juz 3:5, a w dziewiatym gemie pierwszego
seta bylo 30:30. Ostatecznie Tunezyjka podniosla sie, wrocila do
rywalizacji, a cala partie wygrala 7:6. W drugiej nie dala Amerykance
zadnych szans i przypieczetowala zwyciestwo pewna wygrana 6:2. Od razu
zareagowali polscy kibice. Danielle Collins prowadzila w pierwszym secie z
Ons Jabeur i nie tylko dala sie dogonic, ale przegrala partie. W drugiej
rywalka nie dala jej zadnych szans. To koniec marzen Amerykanki o sukcesie
podczas turnieju WTA w Adelajdzie. Jej przygoda konczy sie na etapie 1/16
finalu. Po zakonczonym spotkaniu momentalnie zareagowali polscy kibice,
ktorzy pod wpisem profilu Z kortu – informacje tenisowe pozwolili sobie na
zlosliwosci wzgledem Danielle Collins.

“A Collins nie miala konczyc kariery w tamtym sezonie?” – pytal jeden z
uzytkownikow, a inna z komentujacych drwila “jak mi przykro”. “Ojej. A to
strasznie przykro jest, ze jej tak nie idzie. Ale z drugiej strony intuicja
podpowiadala, zeby zakonczyc kariere. Czasami warto madrego poslucha…” –
drwil jeden z uzytkownikow komentujacych wpis.

“New year, old me” tak to lecialo?” – ironizowala komentujaca, ewidentnie
nawiazujac do niedawnego wpisu samej Collins. Skad komentarze polskich
kibicow? W niedzielnym finale United Cup Danielle Collins w niezwykle
chlodny i lekcewazacy sposob przywitala sie z Iga Swiatek, o ktorej juz
wczesniej wypowiadala sie w niezbyt mily sposob. Smialo mozna przypuscic,
ze nie przysporzyla sobie nad Wisla wielu kibicow.

Przypomnijmy, ze pomiedzy Collins a Swiatek – przynajmniej ze strony
Amerykanki – iskrzy od czasu igrzysk olimpijskich w Paryzu. Obie panie
zmierzyly sie w bezposrednim starciu, ktore zakonczylo sie kreczem Collins.
Po zakonczonym starciu miala ona pretensje do Polki i mowila, ze jest
“nieszczera”. Czas pokaze, czy w potencjalnym kolejnym pojedynku rowniez
bedzie sie zachowywala chlodno wobec najlepszej polskiej tenisistki.

DETEKTYW

Chcialam byc dobrym lekarzem

LEON MADEJSKI

Nie wiadomo jak dlugo trwalaby kariera zawodowa doktor Elzbiety K.,
pracujacej

w powiatowym szpitalu na poludniu Polski, gdyby nie rozpoczela ona
specjalizacji

z zakresu interny drugiego stopnia. Po latach wzorowej pracy w miejscowym
szpi-

talu bylo to naturalnym etapem jej rozwoju zawodowego.

cymi od dawna proce-

Zgodnie z obowiazuja-

durami Izba Lekarska

poprosila dzial kadr

szpitala o przeslanie

kopii dyplomu ukonczenia stu-

diow medycznych pani doktor.

Wydawalo sie to nieprawdopo-

dobne, ale w jej dokumentacji

(do ktorej jak widac od daw-

na nikt nie zagladal) byl tylko

lakoniczny zyciorys i podanie

o przyjecie do pracy.

– Gdzie jest reszta dokumen-

tow? – zaczeli dociekac przelo-

zeni. – One musza gdzies byc.

Przeciez nikt nie przyjal jej na

ladne oczy!

Mijaly kolejne dni, ale niko-

mu nie udalo sie znalezc sto-

sownych zaswiadczen.

Dobry

fachowiec

Doktor Elzbieta pra-

cowala tutaj od 8 lat.

Mariusz F. – ordynator

przyjmujacy ja wtedy do pracy –

od trzech lat byl na emeryturze

i nie bylo z nim zadnego kon-

taktu. Ponoc wyjechal do rodzi-

ny do USA. Dopiero po pewnym

czasie ktos sobie przypomnial,

ze Elzbieta K. w przeddzien

przyjecia do pracy obiecala

dostarczyc dyplom ukonczenia

Akademii Medycznej” jednak

zapomniala o zrealizowaniu

danego slowa. Potem nikt tego

nie egzekwowal, sprawa poszla

w zapomnienie.

Kobieta – jak gdyby nigdy

nic – rozpoczela staz i zdoby-

wala wiedze przygladajac sie

pracy kolegow lekarzy. Po pol-

torarocznym stazu przyjeto ja

na etat. Nie tylko pacjenci, ale

i przelozeni byli bardzo zadowo-

leni z mlodej pani doktor.

– Dobry fachowiec, zaanga-

zowana w prace, mila i sympa-

tyczna w kontaktach z innymi

ludzmi. Nie przypominam sobie,

by popelnila jakis blad. Z gru-

py stazystow, ktorych wtedy

przyjelismy, wyrozniala sie na

plus. Nalezala do tej grupy mlo-

dych lekarzy, ktorzy napraw-

de chca sie czegos nauczyc

– podkreslali.

Dzieki temu piela sie po

szczeblach kariery w czym

pomagaly kolejne kursy i szko-

lenia. Nigdy nie bylo poszlak,

by posadzac ja o brak podstaw

w wyksztalceniu. Gdyby nie

chec zdobycia kolejnego stop-

nia w rozwoju zawodowym sprawa nie wyszlaby na jaw Dopiero wtedy okazalo

sie, ze kobieta uznawa-

na za doswiadczonego

i wspanialego lekarza nigdy nie

ukonczyla studiow medycz-

nych. Nawet jej maz, lekarz

z wyksztalcenia, nie mial poje-

cia o tej mistyfikacji. Z dnia na

dzien rozwiazano z nia umowe

o prace. Dla pani K. to bylo

szokiem. W desperacji probo-

wala popelnic samobojstwo

polykajac kilkadziesiat tabletek

nasennych, na szczescie w pore

ja odratowano.

W malym miasteczku

ludziom nie miescilo sie w glo-

wie, ze doktor Ela nie miala

uprawnien do wykonywania

zawodu. Rzekoma lekarka pra-

cowala w szpitalu, pogotowiu

ratunkowym i w dwoch oko-

licznych osrodkach zdrowia.

Leczyla, wystawiala zwolnienia

i zaswiadczenia lekarskie oraz

recepty. Brala udzial w szko-

leniach i sympozjach medycz-

nych. Z opinii pacjentow

wynika, ze byla dobra lekarka,

bardzo serdeczna, interesowa-

la sie chorymi. Nigdy nie bylo

problemu, kiedy trzeba bylo

zostac po godzinach pracy. Dla

swoich podopiecznych zawsze

znajdywala czas. Wzbraniala sie

przed przyjeciem jakichkolwiek

prezentow za leczenie. Jesli cos

wziela to najwyzej bukiet swie-

zych kwiatow, ktore czesto staly

na jej biurku.

Policjanci prowadzacy sledz-

two w tej nietypowej sprawie

zaczeli zglebiac zyciorys – nie

tylko zawodowy – doktor Eli.

Jak wynikalo z zeznan kilku

swiadkow o zawodzie lekarza

Elzbieta K. marzyla jeszcze

w czasie nauki w liceum.

“Mam nadzieje, ze spelni

sie moje najwieksze marzenie

i zostane dobrym lekarzem” –

napisala jako nastolatka w swo-

im pamietniku.

Lekarzami w pobliskich

przychodniach byly jej dwie

ciotki. Czesto obserwowala

ich prace, interesowala sie, jak

zrobic zastrzyk, jak zalozyc opatrunek. Studia na Akademii

Medycznej mialy byc naturalna

droga jej rozwoju.

Taka krotka

edukacja

Tajnikow medycyny miala

sie uczyc w Lodzi, trzysta

kilometrow od rodzinne-

go domu, gdzie udalo sie jej zdac

egzaminy wstepne. Ale jej edu-

kacja nie trwala dlugo: nie skon-

czyla nawet pierwszego roku bo

nie zaliczyla wszystkich przed-

miotow. Do domu jednak nie

wrocila: troche ze wstydu przed

bliskimi i sasiadami. Zostala

w wielkim miescie, chwytajac

sie roznych zajec. Przez 5 lat

nawet przed najblizsza rodzina

udawala, jakoby byla studentka:

opowiadala o tym, co przerabia

na poszczegolnych zajeciach, jak

duzo ma nauki i jak ciezko jej

bylo zdawac kolejne egzaminy.

W swojej wyobrazni stwo-

rzyla fikcyjny swiat, o ktorym

mogla opowiadac calymi godzi-

nami. Jednak tak naprawde byla

oszustka doskonala bowiem nikt

nie przylapal jej na klamstwie.

Tak nie zachowuje sie dorosly,

odpowiedzialny czlowiek”

jednak pewnym wytlumacze-

niem bedzie w tym momencie

opinia bieglych lekarzy, ktorzy

stwierdzili u niej niedojrzala

Doktor Judym bez dyplomu

osobowosc, zas w duzej mie-

rze motywem jej dzialania byl

strach przed negatywna ocena

przez najblizszych.

Po rzekomo ukonczonych

studiach ciotka zarekomen-

dowala ja do pracy w powia-

towym szpitalu. Znajomy

ordynator szybko znalazl dla

niej miejsce. Akurat placowka

przechodzila restrukturyza-

cje, niektore oddzialy laczono,

tworzono dwa nowe. Byc moze

to rowniez pomoglo w tym, ze

mlodej oszustce udalo sie roz-

poczac prace bez dostarczenia

tego najwazniejszego dokumen-

tu jakim jest dyplom ukonczenia

Akademii Medycznej. Pewnie

powiedziala, ze dyplom doniesie

pozniej, a w zamieszaniu wszy-

scy zapomnieli.

Prokurator postawil Elzbiecie

K. zarzut narazenia pacjentow

na utrate zdrowia lub zycia,

w zwiazku z prowadzeniem

praktyki bez posiadania stosow-

nych uprawnien. Gdy sledczy

pytali Elzbiete K., jak mogla zyc

z tymi wszystkimi klamstwami,

odpowiedziala: – Pracowalam

tyle, ze nie mialam czasu o tym

myslec.

Elzbieta K. zostala skazana

na 3 lata pozbawienia wolnosci

w zawieszeniu na 5 lat.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl