Dzien dobry – tu Polska – 8.06.2023

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 155) (6648)

08 czerwca 2023r.

Pogoda

czwartek, 8 czerwca 28 st C

Czesciowe zachmurzenie

Opady:0%

Wilgotnosc:39%

Wiatr:10 km/h

Kursy walut

Euro 4.48

Dolar 4.19

Funt 5.20

Frank 4.61

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Zycze milego dnia, dzis swieto czyli jakby wstep do dlugiego weekendu, wiec
wydaje mi sie ze jest piatek, to sie zdziwie w prawdziwy piatek 😉

Ponawiam tez prosbe o wplaty na turnus dla Mikolajka.

Ania Iwaniuk

Dowcip

Co laczy Boleslawa Chrobrego i pokoj syna?

I tu syn Mieszka, i tu syn mieszka.

Zapora na Dnieprze wysadzona, co z elektrownia atomowa? Enerhoatom uspokaja

Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej jest “pod kontrola”, nie ma
bezposredniego zagrozenia – uspokajal ukrainski koncern Enerhoatom, ktoremu
podlega okupowana przez Rosjan elektrownia. W tej sprawie glos zabrali
rowniez przebywajacy w elektrowni eksperci Miedzynarodowej Agencji Energii
Atomowej, poniewaz do chlodzenia reaktorow wykorzystywana jest woda z
Zalewu Kachowskiego. Zapora spietrzajaca Dniepr w Nowej Kachowce zostala we
wtorek wysadzona.

Rosjanie wysadzili zapore w Nowej Kachowce. Zlokalizowana na zaporze
hydroelektrownia zostala calkowicie zniszczona, poziom wody w tworzonym
przez zapore zalewie opada, trwa ewakuacja zagrozonych zalaniem terenow
polozonych ponizej tamy. Ukrainski koncert Enerhoatom poinformowal, ze
sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, ktora wykorzystuje wode z
zalewu do chlodzenia, jest “pod kontrola”. Zbiornik wody na terenie
elektrowni jest napelniony – przekazal Enerhoatom i zapewnil, ze
“monitoruje sytuacje” wraz z organizacjami takimi jak Miedzynarodowa
Agencja Energii Atomowej (MAEA).

W Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, ktora okupowana jest przez wojska
rosyjskie, znajduja sie eksperci Miedzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
“Eksperci MAEA w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej uwaznie obserwuja
sytuacje. Nie ma bezposredniego zagrozenia bezpieczenstwa nuklearnego w
elektrowni” – oswiadczyla organizacja we wpisie na Twitterze. Szef MAEA
Rafael Grossi ostrzegl we wtorek, ze jezeli poziom wody w Zbiorniku
Kachowskim spadnie ponizej 12,7 metra, nie bedzie mozna z niego pompowac
wody chlodzacej reaktory. Ostatni czynny reaktor tej najwiekszej elektrowni
atomowej w Europie zostal wylaczony we wrzesniu ubieglego roku. Chociaz
reaktory nie pracuja, nadal potrzebna jest woda, by je chlodzic i zapobiec
stopieniu sie rdzeni.

Koncern Enerhoatom zapewnil, ze istnieje plan dzialan dotyczacy pracy
elektrowni i jej personelu w przypadku, gdy wody ze Zbiornika Kachowskiego
nie wystarcza do zasilania rezerwuaru.

– Istnieje algorytm dzialan dotyczacy pracy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
i jej pracownikow w przypadku, gdy woda ze Zbiornika Kachowskiego bedzie
sie cofac – powiedzial szef Enerhodaru Petro Kotin, cytowany przez agencje
Ukrinform.

Najpierw w sciane, potem do rowu, na koncu w slup. 47-latka kierowala majac
3,5 promila alkoholu w organizmie

Patrol drogowki z Mikolowa (Slaskie) zatrzymal 47-letnia kierujaca bmw,
ktora pijana wjechala w sciane budynku, a cofajac wpadla do rowu i
uszkodzila slup energetyczny. Badanie alkomatem wykazalo blisko 3,5 promila
alkoholu w jej organizmie. W poniedzialek po 20 policjanci drogowki zostali
skierowani na ul. Grudniowa w Mikolowie, gdzie kierujaca bmw wjechala w
budynek. Na miejscu okazalo sie, ze 47-latka najpierw uszkodzila fragment
sciany i kosz na smieci, a kiedy cofala, wjechala do rowu. Chcac sie z
niego wydostac, wjechala jeszcze w slup energetyczny. Kobieta zataczala sie
i czuc bylo od niej alkohol. Mikolowianka najpierw trafila do szpitala,
gdzie pobrano jej krew do dalszych badan, a nastepnie na izbe wytrzezwien.
Badanie alkomatem wykazalo w jej organizmie blisko 3,5 promila alkoholu –
informuje Ewa Sikora, oficer prasowy mikolowskiej policji. Policjanci
przeprowadzili ogledziny miejsca kolizji i zatrzymali kobiecie prawo jazdy.
Sprawa 47-latki trafi do sadu. Za jazde po pijanemu grozi jej kara do dwoch
lat wiezienia.

Stal przy bankomacie, nerwowo zerkal na telefon. Zatrzymali podejrzanego o
oszustwa “na Blika”

25-latek stal przy bankomacie, rozgladal sie i nerwowo zerkal na telefon.
Jego zachowanie zainteresowalo policjantow z Bemowa, ktorzy postanowili
sprawdzic, czy nie wyplaca pieniedzy za pomoca nielegalnie pozyskanych
kodow Blik. Mezczyzna mial w kieszeni ponad 12 tysiecy zlotych. Uslyszal
zarzut oszustwa. Policjanci z zespolu wywiadowczego komisariatu Policji na
Bemowie zauwazyli mlodego mezczyzne stojacego przy bankomacie. Rozgladal
sie nerwowo i co chwile zerkal na swoj telefon komorkowy – relacjonuje
nadkom. Marta Sulowska, rzeczniczka bemowskiej policji. Jak podkresla,
funkcjonariusze mieli “uzasadnione podejrzenie”, ze mezczyzna moze
dokonywac wyplat za posrednictwem nielegalnie pozyskanych kodow Blik. –
Postanowili to sprawdzic i podjeli wobec niego czynnosci – przekazuje
Sulowska. W trakcie kontroli w kieszeni 25-latka policjanci znalezli ponad
12 tysiecy zlotych, a w saszetce, ktora mial przy sobie mezczyzna, karte
bankomatowa na inne nazwisko. – Jego telefon zostal zabezpieczony, a on sam
zostal przewieziony do policyjnego aresztu – informuje Sulowska. Sledczy
ustalili oszukane osoby, a 25-latek uslyszal zarzut oszustwa. Sad – na
wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola – aresztowal go na trzy
miesiace. Grozi mu do osmiu lat wiezienia. Blik to system platnosci
mobilnych, ktory umozliwia miedzy innymi dokonywanie platnosci w sklepach
stacjonarnych z wykorzystaniem szesciocyfrowych kodow. W tym celu nalezy
uruchomic aplikacje banku w telefonie, wyswietlic kod, przepisac go na
terminalu, a nastepnie potwierdzic transakcje PIN w aplikacji banku. Za
pomoca Blika mozliwe sa tez wyplaty z bankomatow oraz platnosci w sklepach
internetowych. Nie nalezy nikomu udostepniac danych do kont bankowych ani
kodow do platnosci mobilnych.

“Juz jutro zloze projekt ustawy”. Prezydent Andrzej Duda zapowiada
przygotowania do prezydencji Polski w UE

Prezydent Andrzej Duda wskazal w oredziu, ze w czasie, gdy “Europa przezywa
trudny czas”, potrzebne jest “planowanie kluczowych spraw z odpowiednim
wyprzedzeniem”. – Do takich wlasnie spraw nalezy zblizajaca sie polska
prezydencja w Unii Europejskiej – powiedzial. Ocenil, ze przed naszym
krajem “zadania ambitne” i “zeby je zrealizowac, potrzebna jest bliska
wspolpraca miedzy prezydentem, rzadem oraz Sejmem i Senatem”. – Dlatego juz
jutro zloze projekt ustawy, ktory okresli ramy tej wspolpracy w kontekscie
przewodniczenia przez Polske pracom Rady Unii Europejskiej – zapowiedzial.
Prezydent Andrzej Duda wyglosil we wtorek wieczorem oredzie. Jak
przypomnial, “dokladnie 20 lat temu odbylo sie referendum w sprawie
przystapienia Polski do Unii Europejskiej”. – 7 i 8 czerwca 2003 roku
Polacy podjeli historyczna decyzje. Przytlaczajaca wiekszoscia opowiedzieli
sie za przystapieniem do Unii, a tym samym potwierdzili przynaleznosc
Polski do swiata Zachodu – powiedzial.

Prezydent: widac wyraznie, jak dobra decyzja bylo wejscie Polski do Unii

– Podobnie jak miliony Polakow, wzialem wowczas udzial w referendum i
glosowalem “za”. Mialem w pamieci slowa swietego Jana Pawla II, ze Polska
potrzebuje Europy, a Europa Polski, ze nasza ojczyzna powinna dolaczyc do
Unii, ze powinnismy uczestniczyc w jej ksztaltowaniu zgodnie z wartosciami
wyznawanymi przez nas, od kiedy ponad tysiac lat temu dolaczylismy do
rodziny chrzescijanskich narodow Europy – wspominal prezydent.

Wedlug niego “z perspektywy czasu widac wyraznie, jak dobra decyzja bylo
wejscie Polski do Unii”. – Czlonkostwo we wspolnocie przynioslo nam wzrost
gospodarczy, pozwolilo na otwarcie granic oraz wzmocnilo nasze
bezpieczenstwo w wielu wymiarach – wyliczal. – Przez te lata pokazalismy
tez, ze znakomicie radzimy sobie w Unii Europejskiej, ze dobrze
wykorzystalismy ten czas, ze osiagnelismy sukces. Szybszy rozwoj naszego
kraju, liczne inwestycje, znakomite wykorzystanie funduszy europejskich to
tylko niektore z naszych osiagniec – mowil.

Jak stwierdzil Duda, “sukces Polski w Unii jest zasluga milionow Polek i
Polakow, wielu srodowisk, samorzadow i organizacji”. – Wprowadzenie Polski
do Unii, a nastepnie budowanie jej pozycji i zabieganie o jej interesy moze
stanowic rowniez przyklad wspolpracy rzadow o roznych barwach politycznych
– prawicy, lewicy, ludowcow. Chcialbym wszystkim za to podziekowac. Dobrze
przysluzyliscie sie Polsce, dziekuje – kontynuowal. Prezydent wskazywal, ze
“dzisiaj Europa przezywa trudny czas”. – Mierzy sie z konsekwencjami
brutalnej rosyjskiej agresji na Ukraine. To stawia przed nami nowe
wyzwania. Zeby im sprostac, potrzebna jest wspolpraca i perspektywiczne
myslenie, planowanie kluczowych spraw z odpowiednim wyprzedzeniem – mowil.

Po 35 latach wylowili BMW z rzeki. Niemiecka policja ma z nim nie lada
problem

Samochod zostal wylowiony z rzeki Isar polozonej w niemieckiej Bawarii. Nie
byloby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, ze bylo to BMW z lat 70., w
wodzie stalo 35 lat, a policja nie moze znalezc jego wlasciciela. W piatek
26 maja policjanci z Landau nad rzeka Isar we wspolpracy z ratownictwem
wodnym wylowili z rzeki BMW serii 5 generacji E12 z lat 70. Gdy znalazlo
sie w wodzie, prawdopodobnie bylo dosc nowe, bo wedlug szacunkow
funkcjonariuszy stalo tam okolo 35 lat. Tak wynika z certyfikacji T�sV,
poniewaz ostatni przeglad minal w grudniu 1988 r. Samochod na pierwszy rzut
oka nie wyglada zbyt okazale. W trakcie wyjatkowo dlugiego pobytu w rzece
na calym nadwoziu osadzil sie gruby osad, a we wnetrzu zgromadzilo sie
bloto niemal do linii okien. Auto musialo wiec stac gleboko w rzecznym
szlamie.

Takie srodowisko pozwolilo jednak na zachowanie bardzo dobrego stanu
blacharskiego pojazdu. Spod osadu wylania sie jasnoniebieski kolor, ktory
jest jedna ze wskazowek do identyfikacji wlasciciela auta. Jak podal “Auto
Motor und Sport”, stan blacharski podwozia BMW rowniez okazuje sie
zaskakujaco dobry. Jak podkreslila policja, ten bawarski samochod to model
520i (zapewne takie oznaczenie jest na tabliczce znamionowej), jednak na
tylnej klapie widnieje oznaczenie 518i. Ponadto funkcjonariusze informuja,
ze nic nie wskazuje, ze auto bralo udzial w przestepstwie.

Samochod po wylowieniu na szczescie byl pusty, dlatego niewiele jest
punktow charakterystycznych, by odnalezc prawowitego wlasciciela tego BMW.
Na pojezdzie byly jeszcze tablice rejestracyjne, jednak niemiecka
administracja nie posiada tak starych danych o rejestracjach aut.

Wizz Air i 30 innych firm pod lupa UOKiK. Chodzi o platnosc za polaczenie z
infolinia

Dwa postepowania wyjasniajace w sprawie przewoznika Wizz Air i 30 innych
przedsiebiorcow prowadzi UOKiK. Urzad bada, czy przewoznicy udostepniajacy
infolinie do kontaktow w sprawie zawartej umowy ustalaja zbyt wysokie ceny
polaczen. “W zwiazku z sygnalami o mozliwych naruszeniach, prezes UOKiK
prowadzi postepowania wyjasniajace w sprawie Wizz Air Hungary oraz 30
innych przedsiebiorcow” – poinformowal Urzad Ochrony Konkurencji i
Konsumentow (UOKiK). Zaznaczyl, ze postepowania te na razie tocza sie w
sprawie, a nie przeciwko przedsiebiorcy, i maja na celu ustalenie, czy
nastapilo naruszenie uzasadniajace postawienie spolce zarzutow naruszania
zbiorowych interesow konsumentow lub stosowania klauzul niedozwolonych.
UOKiK zwrocil uwage, ze od 1 stycznia 2023 r. przewoznicy, ktorzy
udostepniaja infolinie do kontaktow w sprawie zawartej umowy, nie moga
dowolnie ustalac ceny polaczenia. “Zgodnie z art. 11 ustawy o prawach
konsumenta nie moze ono kosztowac wiecej niz zwykle polaczenie telefoniczne
w twoim pakiecie taryfowym u operatora” – podkreslil. Jak zauwazyl, nie
wszyscy przewoznicy dostosowali sie do tej nowelizacji. “Jeden z
konsumentow, bedacy klientem linii lotniczych Wizz Air, wskazal w
zawiadomieniu, ze »Jedyna REALNA forma pilnego kontaktu dla pasazerow z
Polski (jak w przypadku odwolania lotu) jest poprzez infolinie platna
skandaliczne 4,92 zl za minute. Liczac oczekiwanie na agenta call center
mozna smialo zalozyc, ze taka oplata wyniesie wiecej niz wartosc
zakupionego lotu«. Przedsiebiorca nie zmienil tego mimo dwukrotnych wezwan
urzedu – wskazal UOKiK. Postepowanie jest w toku.

Konsumenci nie moga juz ponosic dodatkowych oplat w sytuacji, gdy
potrzebuja sie skontaktowac z przewoznikiem w sprawie zakupionego biletu,
szczegolow dotyczacych miejsca odjazdu, opoznienia, wymiany biletow czy
zniszczeniem bagazu. “Prowadzimy dwa postepowania wyjasniajace, w ktorych
przygladamy sie kosztom polaczen telefonicznych z przedsiebiorcami
zajmujacymi sie przewozem osob oraz posrednictwem w sprzedazy biletow” –
wyjasnil prezes UOKiK Tomasz Chrostny. UOKiK wskazal, ze drugie
postepowanie wyjasniajace jest kompleksowa analiza kosztow infolinii
udostepnianych przez przewoznikow osob, posrednikow oraz platformy
internetowe, poprzez ktore mozna zawrzec umowe przewozu osob.

Praktyki przewoznikow pod lupa

“W toku postepowania wezwalismy do wyjasnien 30 przedsiebiorcow, ktorzy
informuja o podwyzszonej oplacie za infolinie lub podaja na stronie numer
telefonu bez informacji o kosztach polaczenia” – poinformowal UOKiK. Dodal,
ze sa wsrod nich cztery linie lotnicze, 16 przewoznikow autobusowych oraz
10 posrednikow sprzedajacych bilety lotnicze, autobusowe lub kolejowe. “W
przypadku otrzymania kolejnych skarg lub dostrzezenia nieprawidlowosci na
stronach internetowych kolejnych przedsiebiorcow, postepowaniem zostanie
objeta wieksza liczba podmiotow” – zaznaczono. “Liczymy na dostosowanie sie
do przepisow i zwrot konsumentom nienaleznie pobranych oplat. W przeciwnym
razie nie wykluczamy stawiania zarzutow i wydawania decyzji, ktore moga
zakonczyc sie karami finansowymi, a takze nakazem usuniecia skutkow
stwierdzonych naruszen” – wskazal Chrostny.

UOKiK radzi, by w sytuacji, gdy przedsiebiorca lamie prawo i pobiera wyzsze
oplaty za polaczenie w sprawie zawartej umowy, zlozyc reklamacje i domagac
sie zwrotu nienaleznie pobranych pieniedzy za przeprowadzona rozmowe,
korzystajac przy tym z bezplatnej pomocy miejskiego lub powiatowego
rzecznika konsumentow, a w sprawach transgranicznych – ze wsparcia
dzialajacego przy UOKiK Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

SPORT

Zamieszanie z biletami przed Polska – Niemcy. “To dyskryminacja?” PZPN
odpowiada. Kazdy cudzoziemiec moze kupic bilet na mecze reprezentacji
Polski – mowi Jakub Kwiatkowski. To komentarz rzecznika i team managera
kadry do wpisu, ktory pojawil sie na jednej z grup na Facebooku, gdzie
jeden z obcokrajowcow poskarzyl sie, ze nie mogl kupic wejsciowek na
towarzyskie spotkanie Polska – Niemcy. “Chcialem kupic bilety na mecz
Polska – Niemcy na Stadionie Narodowym w Warszawie, ale odkrylem, ze aby to
zrobic, trzeba byc obywatelem Polski. Czy to dyskryminacja?” – zapytal
jeden z czlonkow facebookowej grupy Emigranci w Warszawie. Internauta do
wpisu zamiescil screen ze strony Laczy Nas Pilka, gdzie pojawil sie
komunikat, ze bilety na towarzyskie spotkanie Polska – Niemcy sa dostepne
tylko dla obywateli Rzeczpospolitej Polskiej. Od razu na forum posypaly sie
odpowiedzi od innych internautow – m.in. ze to nie jest kwestia
dyskryminacji, a po prostu obaw o bezpieczenstwo. “Wyobraz sobie, ze jestes
posrod polskich kibicow, Niemcy strzelaja gola, ktorego przypadkowo
swietujesz. Jak myslisz, ile czasu zajmie ochronie dotarcie do ciebie
posrod pijanych, rasistowskich lub po prostu wscieklych kibicow?” – zapytal
jeden z forumowiczow. A drugi w kolejnym wpisie dodal, ze chodzi tylko o
to, ze polscy kibice moga kupowac bilety w pierwszej kolejnosci i stad
wlasnie taki komunikat.

Tak dzieje sie tez na innych stadionach

Dyskusja na Facebooku byla zywa, ale w koncu dodawanie komentarzy zostalo
wylaczone przez internaute, ktory zalozyl ten watek. Zanim jednak to
zrobil, skontaktowalismy sie w tej sprawie z PZPN. – Kazdy cudzoziemiec
moze kupic bilet na mecze reprezentacji Polski – powiedzial nam rzecznik
kadry Jakub Kwiatkowski i doprecyzowal, ze bilety na towarzyskie spotkanie
z Niemcami, ktore 16 czerwca rozegrane zostanie na Stadionie Narodowym w
Warszawie, faktycznie sa niedostepne na stronie Laczy nas Pilka dla
obcokrajowcow, ale tylko narodowosci niemieckiej. To akurat standardowa
praktyka – takze na stadionach w innych krajach, gdzie reprezentacja Polski
rozgrywa wyjazdowe spotkania. Z reguly w takich przypadkach federacji gosci
– czyli w tym przypadku PZPN – przysluguje konkretna pula biletow, ktora
wynosi piec procent pojemnosci danego stadionu. I to od PZPN, ktory wtedy
odpowiada za dystrybucje biletow, zalezy, czy wykorzysta wszystkie
wejsciowki, czy tylko ich czesc.

Z reguly – a przynajmniej w przypadku PZPN i kibicow reprezentacji Polski –
wykorzystywane sa wszystkie bilety. Ale to wcale nie oznacza, ze ich liczba
jest wystarczajaca. Tak bylo chocby ostatnio w Pradze, gdzie wielu Polakow
chcialo pojawic sie na marcowym meczu z Czechami (1:3), ktory otwieral
eliminacje do przyszlorocznego Euro, ale gospodarze poza obligatoryjnie
przekazana pula biletow na sektor gosci blokowali im wejscie na neutralne
sektory. Z perspektywy Czechow wydaje sie to zrozumiale, ze woleli sprzedac
te wejsciowki swoim kibicom, a nie Polakom. Tak samo jest teraz w przypadku
meczu z Niemcami, ale blokada dotyczy tylko kibicow narodowosci
niemieckiej, ktorzy moga kupowac bilety na czerwcowe spotkanie za
posrednictwem swojej federacji (DFB). Kibice z innych krajow, ktorzy chca
kupic bilet na Laczy na Pilka, nie powinni miec problemow z kupieniem
wejsciowek na neutralne sektory. W przypadku nieposiadania numeru PESEL
musza po prostu we wniosku – co reguluje ustawa o bezpieczenstwie imprez
masowych – podac rodzaj, serie i numer dokumentu (najczesciej paszportu),
ktory potwierdza tozsamosc kibica.

Informacja o tym pojawia sie zreszta juz na samym wstepie rejestracji do
systemu biletowego Laczy Nas Pilka, gdzie po wpisaniu swojego imienia i
nazwiska kolejna rubryka jest obywatelstwo. Po zaznaczeniu innego niz
polskie od razu wyskakuja nastepne okienka: “numer dokumentu tozsamosci” i
“skan dokumentu tozsamosci”. – To nie jest prawda, ze kibice innej
narodowosci niz polska nie moga nabywac biletow na spotkanie z Niemcami. Co
prawda nie zostalo ich juz zbyt wiele, ale zapraszamy wszystkich – zaznacza
wyraznie Kwiatkowski.

Real ma problem przez odejscie Benzemy i Asensio. Tego sie nie spodziewali

W ubiegly weekend zakonczyl sie sezon 2022/2023 w Hiszpanii. Zwykle w tym
okresie co roku kluby pilkarskie oficjalnie prezentuja nowe koszulki swoich
druzyn. Wsrod zespolow, ktore wciaz jeszcze tego nie zrobily jest Real
Madryt. Powod takiego opoznienia jest dosc niecodzienny. Opoznienie w
ogloszeniu nowych strojow Realu Madryt na sezon 2023/2024 jest bardzo
widoczne, gdy przypomnimy sobie, ze w ubieglym roku kibice poznali nowe
trykoty zespolu juz 16 maja. Jak informuje hiszpanski portal Relevo,
powodem takiej zwloki jest odejscie dwoch gwiazd druzyny prowadzonej przez
Carlo Ancelottiego. Mowa o Marco Asensio i Karimie Benzemie. Asensio i
Benzema nie przedluzyli umow z klubem i zostali juz oficjalnie pozegnani na
Santiago Bernabeu ze wszystkimi naleznymi honorami. Klub nie do konca
przewidzial, ze straci swoje gwiazdy i teraz ma problem z prezentacja
strojow na nowy sezon. To wlasnie miedzy innymi oni zostali wytypowani do
zaprezentowania nowych koszulek.

Poza ta dwojka w kampanii promocyjnej mieli tez wziac udzial Nacho, Alaba,
Camavinga i Vinicius. Real Madryt zakladal, ze zdjecia jego pilkarzy w
nowych kompletach meczowych zawisna w oficjalnych sklepach klubowych juz w
tym tygodniu, zaraz po zakonczeniu sezonu. Tak sie jednak nie stalo. Teraz
trzeba nieco zmienic cala strategie promocyjna przez odejscie jej “twarzy”.
Wedlug doniesien hiszpanskich mediow w Madrycie nie wyobrazano sobie
nastepnego sezonu bez Asensio i Benzemy. Zgodnie z planami wladz klubu po
tym sezonie mialy zostac przedluzone umowy z Kroosem, Modriciem, Nacho,
Ceballosem oraz wlasnie Marco Asensio. Dziennikarze Relevo podaja takze, ze
sprawa z Benzema byla praktycznie zamknieta po tym, gdy jego kontrakt
automatycznie mial zostac przedluzony przy okazji zdobycia Zlotej Pilki.
Hiszpanskie media informowaly o takiej klauzuli w jego kontrakcie. Na razie
nie wiadomo, gdzie przejda Asensio i Benzema. W kontekscie Hiszpana mowi
sie, ze w nastepnym sezonie bedzie gral we Francji, a dokladnie w Paris
Saint Germain. Z kolei 35-letni napastnik najprawdopodobniej uda sie na
Bliski Wschod, o czym media informuja od dluzszego czasu. Francuz ma byc
kuszony gigantycznymi zarobkami w saudyjskim Al-Ittihad. Gdyby taki
transfer doszedl do skutku, Benzema stalby sie ligowym rywalem swojego
bylego kolegi z zespolu, Cristiano Ronaldo, ktory od stycznia gra w
tamtejszym Al-Nassr.

DETEKTYW

TLUKL JA jak worek kartofli

Magdalena M. marzyla o lepszym zyciu. Lepszym niz miala w rodzinnym domu,
gdzie alkohol byl na porzadku dziennym. Kiedy na jej drodze pojawil sie
starszy o 7 lat Jarek miala nadzieje, ze to z nim zbuduje wspolna i
szczesliwa przyszlosc. Niestety partner tez lubil zagladac do kieliszka. Z
czasem i ona polubila znieczulanie procentami…

Grazyna REWELSKA

Jarek wprowadzil sie do rodzinnego domu Magdy. Do dyspozycji mieli pietro
budyn- ku jednorodzinnego. Nie byl to wymarzo- ny scenariusz, ale sytuacja
finansowa

nie pozwalala na samodzielne funkcjonowanie. Tym bardziej, ze szybko
okazalo sie, ze kobie- ta jest w ciazy. W takiej sytuacji pieniadze trzeba
bylo raczej oszczedzac, a nie wydawac na wynajmowanie mieszkania. Nie

mniej, Magda caly czas marzy- la o samodzielnosci bez oparow alkoholu.
Tymczasem Jarek pil coraz czesciej, a kiedy na swie- cie pojawilo sie
dziecko juz pra- wie nie trzezwial. Aby wypic nie musial szukac kumpli do
kie- liszka. Ochoczo towarzyszyli mu rodzice Magdy.

Szanse na zmiane sytuacji malaly, bo po urodzeniu pierw- szego dziecka
szybko okazalo sie, ze kobieta jest w drugiej ciazy. Z jednej strony
radosc, z drugiej przeswiadczenie, ze tak szybko

nie uda jej sie wyprowadzic od rodzicow. Tym bardziej, ze Jarek wydawal sie
zadowolony z takie- go ukladu.

Po urodzeniu drugiego dziec- ka Magda poddala sie. Nie radzila sobie z
rzeczywistoscia i… coraz czesciej zagladala do kieliszka. A potem byly
krzyki, awantu- ry i przemoc fizyczna. Sasiedzi nie raz widywali ja z
siniakami. Domyslali sie, skad te urazy, ale kiedy pytali, Magda zawsze
miala gotowa odpowiedz. Wychodzi- lo na to, ze jest straszna gapa, bo
ciagle sie potyka albo uderza o cos.

Kilka razy podczas awan- tur Magdalena M. wezwala na pomoc policje. Miala
zalozona niebieska karte, a rodzine odwie- dzal kurator.

– Wszyscy wiedzieli, ze on ja tlukl jak worek kartofli – zeznal podczas
procesu jeden ze swiadkow.

NIE CHCIALAM GO ZABIC

Feralnego dnia miedzy para znowu wybuchla awantura. Mez- czyzna byl pijany
(zreszta ona tego dnia tez pila) i wulgarnie odnosil sie do Magdy. Wtoro-
wala mu matka kobiety. Atmos- fera gestniala. Glosy byly coraz bardziej
podniesione. Do prze- widzenia bylo, ze zaraz dojdzie do rekoczynow. Magda
chciala pierwsza uderzyc Jarka, chwycil jej reke, wykrecil ja, a potem zla-
pal dwoma rekami za szyje.

– Dusil mnie, a ja czulam ze trace oddech – wyjasnila potem kobieta. –
Nagle zobaczylam, ze na stole lezy noz. Odruchowo go chwycilam i uderzylam
nim Jarka.

Trafila prosto w serce. Kiedy zorientowala sie, co sie stalo, pro- bowala
tamowac krew i natych- miast wezwala pogotowie. Na pomoc bylo juz za pozno.
Calej scenie z przerazeniem przyglada- la sie dwojka malutkich (2 i 3 lata)
dzieci pary.

Magdalena zostala oskarzona o zabojstwo. Jednak do aresz- tu trafila tylko
na kilka tygodni, bowiem, juz w trakcie sledztwa, na swiatlo dzienne wyszly
dra- matyczne historie z jej zycia. Okazalo sie, ze od lat byla ofiara
przemocy domowej (psychicznej, fizycznej i seksualnej).

Termin rozpoczecia proce- su przesunieto, poniewaz po wyjsciu z aresztu
Magda zaszla w ciaze i trzeba bylo poczekac do rozwiazania. Kiedy wreszcie
stanela przed sadem ze szczego-

lami opowiadala o piekle jakie zgotowal jej Jarek. Bicie i gwalty byly na
porzadku dziennym. Tlu- maczyla, ze nie potrafila mu sie przeciwstawic.
Chciala sie bronic i tamtego dnia odruchowo chwy- cila za noz, ale jak
podkreslala nie miala zamiaru go zabic i bardzo zaluje tego co zrobila.

Prokuratura i oskarzyciel posilkowy utrzymywali, ze Mag- dalena M.
swiadomie siegnela po noz, a do duszenia w ogole nie doszlo. Zdaniem
prokura- tury kobieta takze naduzywala alkoholu, byla agresywna i wsz-
czynala awantury (tak tez mialo byc feralnego dnia). Wskazywa- no takze, ze
to nie bylo do konca tak, ze tylko ona byla ofiara prze- mocy, bo sama
takze dopusz- czala sie aktow agresji w stosun- ku do konkubenta i matki.
Jako dodatkowe obciazenie proku- rator wskazywala brak dbalosci o dzieci,
ktore byly swiadkami picia, bicia i wreszcie samego zabojstwa. Podkreslala
tez, ze kobieta po smierci Jaroslawa S. szybko zwiazala sie z innym
mezczyzna i urodzila trzecie dziecko (zwiazek nie przetrwal proby czasu).
Wszystkie dzieci zostaly jej sadownie odebra- ne. Prokuratura ostatecznie
nie dala wiary wyjasnieniom kobie- ty i zazadala 8 lat pozbawienia wolnosci.

Z linia oskarzenia nie zgodzil sie obronca Magdaleny M., ktory podkreslal,
ze wnioski sa wysnu- wane na podstawie domnieman.

– Ofiara powinna szukac pomocy, unikac przesladowcy, ale w tej sprawie to
byla chora milosc, adekwatna do mozliwosci mojej klientki i wzorcow z
dziecinstwa. Jaroslaw S. byl karany za grozby, za atak z uzyciem siekiery.
Ona sie nigdy nie skarzyla, bo taki byl model rodziny – jedyny, jaki znala.
W mojej ocenie dzialala w obronie koniecznej – podkreslal obronca, wnoszac
o uniewinnienie.

Sad uznal, ze oskarzona o zabojstwo konkubenta Mag-

OBRONA KONIECZNA?

dalena M. dzialala w granicach obrony koniecznej i ja uniewinnil. Za
okolicznosc lagodzaca uzna- no m.in. fakt, ze kobieta od razu wezwala
pogotowie i probowala ratowac rannego mezczyzne.

Po tym wyroku sprawa trafila do sadu apelacyjnego. Prokura- tura starala
sie udowodnic, ze kobieta jest winna zbrodni i ze nie dzialala w obronie
wlasnej. Wskazywano, ze Magdalena M. miala opinie osoby naduzywaja- cej
alkoholu i nieprzestrzegajacej zasad wspolzycia spolecznego. Zarzucano jej,
ze porzucila dzieci i awanturowala sie.

– Oskarzona jest agresyw- na, uderzala w pokrzywdzonego wielokrotnie. Taka
milosc dwoch kochankow, ze pija razem i jedno bije drugie, taka ich uroda.
Ale to ona zaczela. Czy prowoka- cja ze strony oskarzonej moze byc uznana
za podjecie dzialan obronnych? Moim zdaniem nie. To nie jest tak, ze jej
postepowanie bylo odpowiedzia na jego atak. To nie byla obrona konieczna,
kobieta prowokowala – mowila prokurator.

Sad odrzucil wniosek proku- ratury i utrzymal w mocy wyrok uniewinniajacy,
uznajac apelacje za pozbawiona podstaw.

– Co ma zrobic kobieta 160 cm wzrostu z mezczyzna, ktory ma 180 cm wzrostu,
jest silnie zbu- dowany, ktory ja dusi? Idealnie byloby, by poczekala. Ma
jed- nak prawo do obrony koniecz- nej – uzasadniala wyrok sedzia. – Mamy tu
do czynienia z patolo- gicznymi zachowaniami, ale one dzialy sie duzo
wczesniej. Oskar- zona wychowywala sie w patolo- gicznej rodzinie. Miala
swiado- mosc, ze takie zycie jest normal- ne. Nie miala oparcia ani w ojcu,
ani w matce. W ocenie sadu to, w jakiej rodzinie sie wychowy- wala, mialo
wplyw na jej dalsze zycie.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,

Obywatele News, Szczecin Moje Miasto