DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXIV nr 278) (67517) 7 pazdziernika 2024r.
DZIEN DOBRY – TU POLSKA
SPORTOWY WEEKEND
6 pazdziernika 2024r.
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
TENIS
-“Wstrzas u Igi Swiatek. Rozstaje sie z trenerem Tomaszem Wiktorowskim i
rezygnuje z kolejnego turnieju”-
Radoslaw Leniarski
Iga Swiatek po trzech latach zrywa wspolprace z trenerem Tomaszem
Wiktorowskim i rezygnuje z kolejnego turnieju – w Wuhanie. Jej pozycja jako
liderki swiatowego rankingu jest bardzo zagrozona.
“Z uwagi na te istotna dla mnie zmiane daje sobie najblizsze tygodnie na
rozpoczecie wspolpracy z nowym trenerem. Tocza sie juz pierwsze rozmowy z
trenerami zza granicy, bo czuje, ze jestem gotowa na kolejny krok w mojej
karierze. Dam znac, gdy podejme decyzje” – napisala liderka swiatowego
rankingu na swoim koncie instagramowym.
Wczesniej z trenerem rozstal sie Hubert Hurkacz. Craig Boynton
wspolpracowal z Polakiem przez ostatnich piec lat.
Za trzy dni zaczyna sie turniej WTA 1000 w Wuhanie, w listopadzie odbedzie
sie w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej turniej finalowy WTA. Juz wiadomo, ze
Polka nie wystartuje w pierwszym z nich. Decyzja zapadla rownolegle do tej
o zakonczeniu wspolpracy z Wiktorowskim – jeszcze dzis byla na liscie
startowej. W drugim z nich broni zeszlorocznego zwyciestwa i punktow w
rankingu. Na szali jest jej pozycja liderki WTA, zagrozona przez
wiceliderke Aryne Sabalenke.
Sabalenka w WTA 1000 w Pekinie dobrnela do cwiercfinalu, w ktorym przegrala
z Karolina Muchova . Polka sie w ostatnim momencie wycofala sie z gry w
stolicy Chin “z powodow osobistych” (rok temu wygrala, a wiec w tym bronila
1000 punktow. Ten fakt oraz porazka Sabalenki w cwiercfinale oznaczaja, ze
o tym, ktora tenisistka bedzie na koniec roku liderka rankingu WTA,
zdecyduje wynik turnieju finalowego WTA w Rijadzie, 2-9 listopada).
Wczesniej zrezygnowala z wystepu w Seulu. To wlasnie seria odwolywanych
waznych startow sugerowala, ze nadchodzi przesilenie w obozie liderki
swiatowego rankingu.
Iga Swiatek wspolpracowala z Wiktorowskim od grudnia 2021 r. Byly
szkoleniowiec Agnieszki Radwanskiej zastapil mlodego trenera Piotra
Sierzputowskiego. Idze – wowczas 19-letniej triumfatorce jednego turnieju
wielkoszlemowego – potrzebne byly doswiadczenie i umiejetnosci analityczne
Wiktorowskiego. Razem z nim wygrala jeszcze cztery wielkoszlemowe turnieje
(w sumie zwyciezyla w pieciu – czterokrotnie w Rolandzie Garrosie i raz w
US Open), a takze 19 innych o nizszej randze.
Zmiana trenera w tenisie zdarza sie czesto, jest czescia zawodu i tego
sportu. Sierzputowski nie byl zdziwiony, ani rozgoryczony, ze Iga skonczyla
z nim wspolprace. Wiktorowski prawdopodobnie rowniez nie jest.
A jednak roznica w trybie obu tych zmian trenera jest ogromna. Wowczas
nastapila po sezonie i od razu wiadomo bylo, ze nastepca Sierzputowskiego
bedzie Wiktorowski. Teraz nastepuje w trakcie sezonu, i nie wiadomo, kto
zamieni Wiktorowskiego. W dodatku liderka WTA przezywa kryzys, ewidentnie
zwiazany z intensywnoscia wyjatkowego, olimpijskiego sezonu.
“Po 3 latach osiagania najwiekszych sukcesow w mojej karierze,
zdecydowalismy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakonczeniu naszej
wspolpracy. Chce zaczac od podziekowan, bo to one sa dzis dla mnie
najwazniejsze. Trener Wiktorowski dolaczyl do mojego zespolu przed 3
sezonami, gdy bardzo potrzebowalam zmian i swiezego podejscia. Jego
doswiadczenie, analityczne i strategiczne podejscie i ogromna wiedza o
tenisie sprawily, ze pare miesiecy pozniej zaczelam osiagac sukcesy, o
ktorych nawet nie marzylam. Naszym celem bylo zostanie nr 1 na swiecie i to
Trener pierwszy wypowiedzial to na glos. Mierzylismy wysoko, na kazdy
turniej jechalismy, zeby go wygrac i wraz z Trenerem wygralismy kilkanascie
turniejow, w tym kolejne 4 Wielkie Szlemy. Nie byloby tego oczywiscie bez
calego zespolu, takze mojego trenera przygotowania fizycznego i
fizjoterapeuty Macieja Ryszczuka oraz psycholog Darii Abramowicz. Trenerze,
dziekuje i zycze Trenerowi jak najlepiej. Wiem, ze chce Trener spedzic
troche czasu z bliskimi i odpoczac po tych intensywnych 3 latach. Malo kto
zasluzyl na co najmniej kilkumiesieczne wakacje tak jak Trener –
powiedziala Iga Swiatek w komunikacie prasowym” – napisala Swiatek na swoim
koncie instagramowym.
Swiatek nie pisze o powodach rozstania z trenerem Wiktorowskim, ale mozna
podejrzewac, ze tenisistka uznala, ze przestala sie rozwijac i ze rywalki
ja dogonily, rozszyfrowaly jej tenis i nauczyly sie z nia skutecznie
walczyc. Potrzebuje nowego zastrzyku pomyslow, inspiracji, motywacji. Od
dluzszego czasu w srodowisku ekspertow mowi sie o tym, ze tenis Swiatek
zostal ograniczony do najbardziej skutecznej gry, przynoszacej punkty, a
zarazem prostej, opartej na sile i przygotowaniu fizycznym. Tymczasem Polka
umiala grac w sposob wszechstronny. W jej triumfie w Rolandzie Garrosie w
2020 r. sporo bylo gry przy siatce, skrotow i slajsow, a mozna zaryzykowac
twierdzenie, ze byly to jej bardzo wazne elementy tenisa, nad ktorymi
Swiatek pracowala z Sierzputowskim.
Wiktorowski uproscil gre Swiatek i skupil sie rozwoju jej tenisa przez
ulepszanie najskuteczniejszych zagran, a nie na poswieceniu czesci czasu na
szukanie nowych narzedzi. Nawet jesli sam doskonale wiedzial, ze jednym z
najwiekszych atutow Swiatek jest szybkosc, praca nog, zwrotnosc przy mocnej
budowie ciala – a wiec cechy, za ktore tenisistki, ktore chca grac
kompletny tenis, dalyby sobie uciac reke (lewa, jesli praworeczne). Ale
nietrudno bylo zauwazyc – chocby w przegranym przez Swiatek polfinale
igrzysk olimpijskich w Paryzu z Qinwen Zheng – ze gdy zawodza wyuczone,
proste schematy, Polce brakuje planu B.
Podobna droge juz przeszla Aryna Sabalenka (aczkolwiek bez zmiany trenera).
Pod presja gry Swiatek przeistoczyla sie z tenisistki uzywajacej prostych
srodkow, bazujacej na sile fizycznej, w zawodniczke wszechstronna. Wlasnie
wszechstronnoscia, a nie sila, Bialorusinka wygrala ostatni turniej US Open.
Swiatek nie napisala, co z innymi wspolpracownikami w jej zespole,
zwlaszcza z najbardziej wplywowa osoba w teamie, psycholozka i przyjaciolka
Daria Abramowicz. Mozna domniemywac, ze pozostanie. Byla w ekipie jeszcze
wtedy, gdy z Iga pracowal trener Sierzputowski. Pytanie, jak nowy
szkoleniowiec podejdzie do sytuacji, ze w ekipie najwiekszy wplyw na
zawodniczke ma psycholozka. Jeszcze dluzej wspolpracuje ze Swiatek Maciej
Ryszczuk, specjalista od przygotowania fizycznego.
PILKA NOZNA
-“Powrot do przeszlosci. Homeopatyczne stezenie futbolu w reprezentacji
Polski”-
Rafal Stec
Trener Michal Probierz probuje dynamicznie przebudowywac druzyne, ale za
nazwiskami powolywanych pilkarzy coraz czesciej kryje sie pustka.
Na zgrupowaniu przed meczami Ligi Narodow z Portugalia (12 pazdziernika) i
Chorwacja (15 pazdziernika) zjawi sie czterech debiutantow, w tym
Maximilian Oyedele – urodzony w brytyjskim Salford, wyszkolony w
Manchesterze United defensywny pomocnik, ktory blysnal w miniony weekend,
gdy jego Legia Warszawa grala z Gornikiem.
Obecnosc 18-latka w reprezentacji Polski musi wywolywac ambiwalentne
refleksje. Owszem, jesli rokuje, to niech oswaja sie z druzyna narodowa,
zreszta jej odmladzanie wyglada zachecajaco – inwestujmy w zdolnych, ktorzy
moga przydac sie jutro, zamiast meczyc sie z niereformowalnymi
przecietniakami, ktorzy wielokrotnie rozczarowali wczoraj. Rownoczesnie
jednak uderza, jak skandalicznie niewiele trzeba, by zasluzyc dzisiaj na
zaproszenie do reprezentacji – Oyedele zagral w tym sezonie 77 minut z
Gornikiem oraz 22 minuty z Pogonia Szczecin, a w poprzednim spedzil na
boisku 63 minut w barwach Forest Green Rovers (byl tam wypozyczony),
najslabszej druzyny czwartej (!) ligi angielskiej. Doswiadczenie w doroslym
futbolu uzbieral mikroskopijne, wlasciwie wykonal zaledwie wstepne
kopniecia.
Nawiasem mowiac, niepokoi rowniez trajektoria jego kariery. Jesli
wychowanek Manchesteru United, pilkarz renomowanej firmy najsilniejszej
ligi swiata, rzuca elite dla klubu z peryferii, to mamy powazne poszlaki
nakazujace podejrzewac, ze cos poszlo nie tak. Bardzo nie tak.
Zwracania uwagi na skromny dorobek Oyedele nie ma oczywiscie sensu odbierac
jako aktu oskarzenia wobec Probierza. Przeciwnie, stanowi ono element
bedacej okolicznoscia lagodzaca rzeczywistosci, po ktorej trener sie
porusza – krzyczaco biednej w sportowa klase, coraz ubozszej.
Na przyszlotygodniowe zgrupowanie w Warszawie przyleci bowiem caly tlum
ludzi grajacych ostatnio w pilke tylko teoretycznie.
Jakub Moder nie dotknal w tym sezonie murawy w lidze angielskiej i w
hierarchii srodkowych pomocnikow Brighton raczej spada, niz awansuje.
Nicola Zalewski, sklocony z szefami Romy, zostal odsuniety od druzyny i,
wbrew niedawnym optymistycznym spekulacjom, nie zanosi sie, by wkrotce do
niej wrocil. Kacper Urbanski po szesciu kolejkach wloskiej Serie A ma tylko
jeden wystep w podstawowym skladzie Bologny, pod wzgledem czasu spedzonego
na boisku zajmuje 17. pozycje w kadrze klubu. Tymoteusz Puchacz dwukrotnie
rozpoczynal mecz w Bundeslidze, ale w obu przypadkach tak zirytowal trenera
Holstein Kiel, ostatniego zespolu w tabeli, ze druga polowe ogladal juz
miedzy rezerwowymi. Wreszcie Jakub Kiwior zajrzal na boisko raz, na ostatni
kwadrans hitu z Manchesterem City, ktory Arsenal spedzil na desperackiej
obronie, tloczac sie we wlasnym polu karnym.
Innymi slowy, w sportowym zyciu wszystkich przywolanych zawodnikow zionie w
biezacym sezonie pustka, ewentualnie naskorkowym kontaktem z futbolem
intensywnym, normalna rywalizacja na wysokim poziomie. Nawet Piotr
Zielinski, przez cale lata nietykalny w Napoli, po przenosinach do
mistrzowskiego Interu Mediolan wszystkie spotkania Serie A rozpoczynal w
rezerwie, tylko trzykrotnie wchodzil na boisko w koncowkach, gra
najrzadziej wsrod wszystkich srodkowych pomocnikow w druzynie – inna
sprawa, ze w Lidze Mistrzow gra wiecej, byc moze trener Simone Inzaghi,
autor bardzo drobiazgowych planow taktycznych, powoli wkomponowuje go w
swoj system.
Sytuacja kazdego z reprezentantow Polski jest inna, ale w ich zlaczonych
losach rysuje sie niepokojaca tendencja – sugerujaca, iz cofamy sie do
bodaj najbardziej ponurego okresu w naszym futbolu, czyli przelomu
pierwszej i drugiej dekady XXI wieku. Ponurego nie dlatego, ze akurat wtedy
wyniki wygladaly najnedzniej (przypomnijmy sobie niedawne nieszczescia
sprowadzone na kadre przez trenera Fernando Santosa), ale dlatego, ze
dobieralismy sposrod skrajnie ubogich zasobow kadrowych. Nie istnialy
wlasciwie zadne minimalne standardy, do druzyny narodowej trzeba bylo
wpuszczac zawodnikow, ktorzy w klubie miesiacami sleczeli w rezerwie,
wiazali sie z kompromitujaco slabymi druzynami, ich osiagniecia mialy
stezenie homeopatyczne.
Prowadzilismy wowczas w “Wyborczej” rubryke “(Nie)grali Polacy”, w ktorej
lapidarnymi notkami archiwizowalismy ich codzienne dokonania – i roilo sie
tam od sformulowan w rodzaju “nie zawinil przy zadnym golu”, “gral przez
siedem minut”, “poza kadra na mecz”. Nasi pilkarze statystowali, ich
aktywnosc ograniczala sie glownie lub wylacznie do uczestniczenia w
treningach, narzekali na szkoleniowcow, ktorzy rzekomo sie na nich uwzieli.
Pokopac na serio mogli sobie dopiero wtedy, gdy wzywala ich reprezentacja
kraju.
Od dna oderwalismy sie mniej wiecej przed niespelna dekada, za kadencji
Adama Nawalki – wydarzyl sie cud Euro 2016, jedyny udany turniej od dekad –
i rowniez kolejni selekcjonerzy, choc osiagali efekty, czerpali z uznanych
za granica wyczynowcow. Lukasz Piszczek, Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak,
Piotr Zielinski, Jakub Blaszczykowski, Robert Lewandowski czy Arkadiusz
Milik – w kazdej czesci boiska byl ktos, na kim mozna bylo polegac.
Zatrudniony w porzadnym klubie, regularnie grajacy.
Stopniowo sie starzeli, wykruszali. I od przynajmniej kilkunastu miesiecy
polski futbol znow zdaje sie zmierzac w kierunku tamtego przygnebiajacego
okresu, w ktorym wystarczy pojedyncze, przypadkowe zagranie z sensem, zeby
dochrapac sie powolania do reprezentacji. Czy raczej – przygarniecia. Nawet
jesli polski pilkarz podpisze kontrakt z szanowanym klubem z czolowki, to
czesto calkiem przestaje grac (Kiwior), kariery mlodych rozwijaja sie
slamazarnie albo wcale (Kacpra Kozlowskiego po trzech latach od
sensacyjnego wystepu na Euro wyrzucilo na turecka prowincje, do Gaziantep),
wspoltworza druzyny broniace sie przed spadkiem z ligi, mlodzi nie znacza
nic w powiekszonej przeciez Champions League. Bezruch panuje zwlaszcza w
ataku, nawet w ciamajdowatej tzw. ekstraklasie nie uswiadczysz polskiego
napastnika, ktory mialby smialosc powalczyc o tytul krola strzelcow.
I jeszcze wypada sie obawiac, ze utalentowani pilkarze jak Oyedele na
naszych murawach nieuchronnie sprzecietnieja – staje sie juz tradycja, ze
po transferze do tonacej w wiecznym zamecie Legii zaczynasz grac nie coraz
lepiej, lecz coraz gorzej.
-“Najskuteczniejszy snajper w wielkich ligach Europy. Trzy gole Roberta
Lewandowskiego w 32 minuty”-
Dariusz Wolowski
Tylko o 12 lat mlodszy Norweg Erling Haaland z Manchesteru City dotrzymuje
kroku Robertowi Lewandowskiemu wsrod najskuteczniejszych pilkarzy w
wielkich ligach Europy. Polak zdobyl hat-tricka w starciu Alaves –
Barcelona 0:3.
W piatek, przed niedzielnym meczem ligowym z Alaves, okladki barcelonskich
gazet sportowych zdobily zdjecia i teksty o polskich pilkarzach. Nowy
bramkarz Barcy Wojciech Szczesny byl bohaterem w “El Mundo Deportivo”,
Robert Lewandowski w “Sporcie”.
Ten drugi dziennik dal tytul “Lewandowski 2026”, przypominajac, ze kontrakt
klubu z Katalonii z Polakiem przewiduje automatyczne przedluzenie o kolejny
rok, jesli w obecnym sezonie zagra w 55 procentach meczow. “Sport” doniosl,
ze trener Hansi Flick jest juz absolutnie pewny, ze chce Lewandowskiego w
zespole takze za rok. Nie jest to takie oczywiste, bo jesli tak sie stanie,
to kapitan reprezentacji Polski skonczy gre z Barcelona niedlugo przed 38.
urodzinami.
Spor o wiek Lewandowskiego toczy sie od miesiecy. Poprzedni trener Xavi
Hernandez uwazal, ze 36-letni Polak juz jest za stary i nie podola
wymaganiom tak wielkiego klubu. Prezes Joan Laporta zastapil Xaviego
Flickiem, z ktorym Lewandowski zdobywal potrojna korone w Bayernie
Monachium w 2020 roku.
Dzis Laporta i Flick triumfuja. Lewandowski zaczal obecny sezon od 10 goli
w dziewieciu spotkaniach La Liga. W niedziele przeciw Deportivo Alaves
potrzebowal 32 minut, by zdobyc trzy bramki. Ten rywal ma do Polaka
wyjatkowego pecha. Juz w 7. min napastnik Barcy strzelil bramke glowa po
centrze Raphinhy z rzutu wolnego, niedlugo potem wykorzystal drugie idealne
podanie od Brazylijczyka. Przy trzeciej bramce Polakowi asystowal Eric
Garcia. Lewandowski wygral wyscig z obroncami i sprytnym uderzeniem pokonal
bramkarza. To drugi hat-trick Polaka w Barcelonie w trzecim roku gry. W
ubieglym sezonie wbil trzy bramki Valencii.
Polak jest najskuteczniejszym graczem w wielkich ligach Europy. Tylko
Erling Haaland z Manchesteru City zaczal sezon tak samo spektakularnie.
Norweg jest jednak o 12 lat mlodszy. Nikt nie ma watpliwosci, ze wkracza w
okres szczytu swoich mozliwosci. Lata temu w Bundeslidze uwazal Polaka za
swoj wzor, az trudno uwierzyc, ze uplynelo tyle czasu, a Lewandowski wciaz
jeszcze dotrzymuje kroku najwybitniejszym graczom z mlodego pokolenia.
Kylian Mbappe zdobyl dla Realu piec bramek w tym sezonie ligowym.
Niedawno madrycki dziennik “Marca” napisal, ze z przyjsciem Flicka
Lewandowski dostal nieograniczony kredyt zaufania. Wiadomo bylo, ze wciaz
bedzie lowca goli, ale Niemiec zrobil z niego takze lidera druzyny. Polak i
Brazylijczyk Raphinha maja prowadzic mlodziez z akademii i rzadzic nia na
boisku. Efekty sa zaskakujaco dobre. Barcelona prowadzi w tabeli La Liga z
trzema punktami przewagi nad broniacym tytulu Realem Madryt.
Zdumiewajacy jest tez fakt, ze Polak wytrzymuje fizycznie obciazenie
meczami co trzy dni. Zagral w tym sezonie we wszystkich spotkaniach
Barcelony – srednia ma wyzsza niz poltora roku temu, gdy zdobywal tytul
krola strzelcow ligi hiszpanskiej. Nawet uznawany za najwiekszego atlete w
Barcelonie 25-letni francuski obronca Jules Kounde usiadl na lawce w
spotkaniu z Alaves, by troche odpoczac, tymczasem najstarszy gracz zespolu
Flicka znow gral w podstawowej jedenastce.
Jest jeszcze jedna znaczaca informacja dla fanow Barcelony. Spotkanie z
Alaves zespol Flicka wygral pewnie, 3:0, ale bramkarz Inaki Pena mial kilka
bardzo niepewnych interwencji. To moze oznaczac, ze Wojciech Szczesny
dostanie szybko szanse gry, jesli tylko nadrobi zaleglosci w przerwie na
mecze reprezentacji. 20 pazdziernika Barcelona zagra z Sevilla, trzy dni
pozniej z Bayernem w Lidze Mistrzow, a po kolejnych trzech dniach El
Clasico z Realem na Santiago Bernabeu.
-“Europa budzi Legie z letargu. Betis Sewilla pokonany w Warszawie”-
Dariusz Wolowski
Legendarny trener Manuel Pellegrini uznal, ze na mecz z Legia na starcie
Ligi Konferencji Europy wystarczy rezerwowy sklad Betisu Sewilla. Osmy
zespol La Liga przegral jednak 0:1.
Pilka nozna bywa sportem przewrotnym. Z jednej strony Legia to siodmy
zespol ekstraklasy, ktory po 10 meczach traci do Lecha Poznan 10 pkt, a w
ostatnich trzech kolejkach zdobyl zaledwie punkt. Jej rywal to solidny
Betis Sewilla – osma druzyna ligi hiszpanskiej, ktora w Warszawie zagrala
jednak rezerwowym skladem. Mimo to byla faworytem.
Chilijski trener Manuel Pellegrini zdecydowal, ze wazniejsze sa niedzielne
derby z Sevilla. Debiut w Lidze Konferencji zdecydowanie bardziej
zmobilizowal gospodarzy. Pilkarze Goncalo Feio probowali wysokiego
pressingu, mieli inicjatywe, a nawet kiedy sie bronili, to byli naprawde
dobrze zorganizowani.
W 23. minucie grajacy na prawej obronie Pawel Wszolek wywalczyl rzut rozny.
Po rozegraniu go z Bartoszem Kapustka Ruben Vinagre zacentrowal pilke na
glowe Steve’a Kapuadiego. Rezerwowy bramkarz Betisu Adrian byl bezradny.
Legia prowadzila 1:0 i wciaz nie pozwalala, by faworyt zagrazal bramce
Kacpra Tobiasza.
Wypozyczony do Betisu z Barcelony brazylijski napastnik Vitor Roque nie
mial ani jednego dobrego zagrania. Pierwsza polowa miala przebieg
zaskakujacy, dla kibicow Legii byla to najmilsza z niespodzianek. W tym
sezonie druzyna tak dobrze jeszcze nie grala.
19-letni Maxi Oyedele – powolany przez Michala Probierza na mecze Ligi
Narodow z Portugalia i Chorwacja – spisywal sie w srodku pola bardzo
dzielnie. Tak jak wracajacy do kadry Bartosz Kapustka. Kapitan Legii ma
dosc rzadki w Polsce dar wygrywania indywidualnych pojedynkow i potrafi
zrobic roznice na boisku.
Wygladalo to jak powtorka z poprzedniego sezonu. W ekstraklasie Legia grala
slabo, tymczasem faza grupowa Ligi Konferencji wywolywala w pilkarzach z
Warszawy znacznie wyzsza motywacje. Wtedy na starcie ograli Aston Ville –
zespol, ktory dzis jest rewelacja Ligi Mistrzow, ostatnio pokonal Bayern
Monachium.
W drugiej polowie meczu z Betisem Pellegrini wprowadzal na boisko graczy
podstawowych. Jak sprowadzonego z Barcelony skrzydlowego Abde. Goscie
osiagneli przewage pozycyjna, ale Legia ani na chwile nie zrezygnowala z
szybkich atakow i prob zdobycia drugiej bramki. Blisko byl rezerwowy Rafal
Augustyniak, ale bramkarz Betisu ocalil druzyne.
W koncowce goscie atakowali z pasja, osiagneli coraz wieksza przewage,
Legia potrafila to przetrwac. I na starcie fazy ligowej Ligi Konferencji
Europy wygrala mecz z teoretycznie najsilniejszym ze swoich rywali. To
pozwala marzyc o awansie do nastepnej rundy. Przelom dla zespolu z
Warszawy. W kolejnym meczu zespol Feio gra w Bialymstoku z mistrzem Polski.
Sensacje sprawil drugi polski zespol w Lidze Konferencji Europy.
Jagiellonia Bialystok w pierwszym meczu pokonala na wyjezdzie FC Kopenhaga
2:1, zwycieskiego gola strzelajac w siodmej minucie doliczonego czasu gry.
EKSTRAKLASA
10 kolejka
Cracovia-Stal Mielec 1-1
11 kolejka
Puszcza Niepolomice-Katowice 0-6
Widzew Lodz-Korona Kielce 0-1
Stal Mielec-Lechia Gdansk 2-1
Radomiak-Rakow CZestochowa 0-2
G.Zabrze-Z.Lubin 0-1
Lech Poznan-Motor Lublin 1-2
Slask Wroclaw-Cracovia 2-4
Pogon Szczecin-Piast Gliwice 1-0
Jagiellonia Bialystok-Legia Warszawa, zakonczyl sie po zamknieciu gazetki.
1.Lech 25pkt
2.Rakow 23pkt
3.Cracovia 23pkt
4.Jagiellonia 21pkt
5.Pogon 19pkt
6.Widzew 16pkt
7.Legia 15pkt
8.Katowice 15pkt
9.Piast 15pkt
10.Motor 15pkt
11.Z.Lubin 14pkt
12.G.Zabrze 12pkt
13.Korona 12pkt
14.Stal Mielec 11pkt
15.Radomiak 9pkt
16.Lechia 9pkt
17.Puszcza 8pkt
18.Slask 4pkt
-“Katastrofa w obronie. Lechia przegrywa w Mielcu”-
Tymoteusz Reczmin
Choc Stal przed meczem z Lechia strzelila najmniej goli w Ekstraklasie, to
gdanszczanie dali sobie wbic dwie bramki i przegrali szosty mecz w sezonie.
Stal ma w tym sezonie duze problemy z ofensywa. Zespol z Podkarpacia
strzela najmniej goli i tworzy najmniej szans bramkowych w Ekstraklasie.
Lechii chyba zrobilo sie zal mielczan, bo gdanszczanie wrecz pomagali
gospodarzom oddawac kolejne strzaly. A zeby jeszcze bardziej podniesc
morale Stali, Lechia w fatalnym stylu dala sie ograc i spadla do strefy
spadkowej.
Przed tym spotkaniem obie druzyny byly w podobnej sytuacji. Lechia z
dziewiecioma punktami zajmowala 15. miejsce, Stal miala punkt mniej i byla
16. Przed tygodniem obie ekipy zremisowaly 1:1 z wyzej notowanymi rywalami:
Lechia z Widzewem Lodz, a Stal z Cracovia. W ekipie bialo-zielonych mnoza
sie problemy kadrowe, ciagle nie ma Camilo Meny, a na to spotkanie wypadl
tez Conrado. Co gorsza, klub nie wyplaca wszystkich pensji na czas, i
dochodzenie w tej sprawie wszczela Komisja Ligi.
Mecz dla Lechii takze zaczal sie nie najlepiej. Juz w czterdziestej
sekundzie Maciej Domanski, majac duzo miejsca przed polem karnym, oddal
mocny strzal po ziemi, a koncowkami palcow pilke na slupek skierowal Szymon
Weirauch.
Bialo-zieloni odpowiedzieli szybko, gdy Bogdan Viunnyk po dlugim podaniu
wygral pojedynek z obronca. Bedac juz w polu karnym, Ukrainiec dogral do
swojego rodaka Maksyma Chlania, ktory z kilku metrow trafil do siatki.
Niestety dla gdanszczan zareagowal VAR, ktory doszukal sie faulu Viunnyka
na poczatku akcji i gol zostal anulowany.
W 10. minucie po raz drugi pilka wpadla do bramki Stali. Po sprytnie
rozegranym rzucie roznym Anton Tsarenko wbiegl w pole karne, zagral do
Chlania, a jego strzal do pustej bramki dobil Viunnyk. Bramki jednak nie
bylo, gdyz byl na spalonym. W 24. minucie obroncy Lechii nie upilnowali we
wlasnym polu karnym Ilyi Skhurina, ktory po dosrodkowaniu z prawej strony
oddal plaski strzal bez przyjecia, ale kapitalnie noga obronil Weirauch.
W 38. minucie sprawdzilo sie powiedzenie “do trzech razy sztuka”, gdy
dosrodkowanie Ivana Zhelizki na dlugim slupku zebral Tsarenko, podal do
Chlania, ktory zagral plasko w pole karne. Tam noge dolozyl Dominik Pila, i
tym razem gol byl prawidlowy. Piec minut pozniej po raz drugi w slupek
trafila Stal, Robert Dadok oddal strzal z lewej strony i po rykoszecie
trafil w obramowanie bramki.
Pierwsza polowa zakonczyla sie prowadzeniem Lechii, bylo jednak sporo do
poprawy, bo Stal miala swoje okazje, a Lechie kilkukrotnie ratowal Weirauch
lub slupek.
Druga polowa zaczela sie od bledu gdanskiego bramkarza, ktory dal sie minac
Serhijowi Krykunowi, ale ten nie trafil do pustej bramki z ostrego konta.
Lechia slabo bronila, a gol dla Stali byl kwestia czasu. Padl, gdy Piotr
Wlazlo przyjal pilke zbita po rzucie roznym, i mocnym strzalem pod
poprzeczke nie dal szans Weirauchowi.
Kolejne minuty to ataki i rzuty rozne dla Stali Mielec. Gospodarze oddawali
bardzo duzo strzalow, ale mieli problem z celnoscia. W doliczonym czasie
Lechia po raz kolejny wpuscila Stal we wlasne pole karne, gdy Lukasz
Wolsztynski przyjal pilke na czternastym metrze, a zaden z Lechistow nawet
nie probowal mu przeszkodzic w zdobyciu drugiej bramki dla mielczan.
Fatalna Lechia zostala skarcona i zasluzenie przegrala.
Stal oddala az 31 strzalow, a po golu na 1:0 Bialo-zieloni jakby przestali
grac i dali sie kompletnie zdominowac. Gdyby ten mecz obejrzal ktos, kto
nie sledzi rozgrywek Ekstraklasy, pewnie powiedzialby, ze gospodarze walcza
o mistrzostwo, a Lechia to czerwona latarnia ligi.
Lechia: Weirauch, Pila, Pllana, Olsson, Kalahur, Zhelizko, Sezonienko,
Kapic, (Tsarenko 70′), (Chlan 86′), Viunnyk, (Gueho 20′), (D’Arrigo 4′)
I Liga
11 kolejka
Stal Stalowa Wola-Ruch CHorzow 2-0
Stal Rzeszow-Tychy 5-1
LKS Lodz-Wisla Plock 0-1
Zalegly mecz 10 kolejki Odra Opole-Znicz Pruszkow 1-1
12 kolejka
Pogon Siedlce-Wisla Krakow 1-3
Wisla Plock-Polonia Warszawa 4-1
Stal Stalowa Wola-Stal RZeszow 2-2
Ruch Chorzow-Kotwica Kolobrzeg 1-0
Warta Poznan-Miedz Legnica 1-4
Chrobry Glogow-G.Leczna 1-1
Odra Opole-Arka Gdynia 0-6
Tychy-LKS Lodz 0-3
Nieciecza-Znicz Pruszkow 1-2
1.Nieciecza 29pkt
2.Wisla Plock 27pkt
3.Arka 24pkt
4.Miedz 23pkt
5.Stal RZeszow 22pkt
6.LKS Lodz 20pkt
7.G.Leczna 19pkt
8.Znicz 19pkt
9.Ruch Chorzow 16pkt
10.Kotwica 14pkt
11.Polonia Warszawa 13pkt
12.Wisla Krakow 12pkt
13.Tychy 10pkt
14.Chrobry 9pkt
15.Warta 9pkt
16.Odra Opole 9pkt
17.Stal Stalowa Wola 6pkt
18.Pogon Siedlce 5pkt
-Arka Gdynia zdemolowala Odre Opole! Hat-trick klasyczny Karola Czubaka.
Rekord Marcusa da Silvy juz na wyciagniecie reki
Arka Gdynia zdemolowala Odre Opole gromiac rywala w wyjazdowym meczu 6:0.
To juz piate zwyciestwo z rzedu w rozgrywkach Betclic 1. Ligi, a czwarte
bez straty gola. Zolto-Niebiescy rozegrali swietne spotkanie i pokazali
fantastyczna skutecznosc. Bohaterem na pewno zostal Karol Czubak, ktory byl
autorem klasycznego hat-tricka.
Spotkanie w Opolu bylo popisem tylko jednego zespolu. Arka niepodzielnie
panowala na boisku i to od samego poczatku, bo Czubak wynik otworzyl juz w
23 sekundzie. To byl poczatek festiwalu Karola, bo potem ubiegl obronca i
trafil do siatki, a swoj popis zamknal poprawiajac swoj strzal z ostrego
kata. Na wszystko potrzebowal 34 minut. To byl jego wielki mecz. Karol
wlasnie wyprzedzil Grzegorza Nicinskiego, a traci jedna bramke do
Stanislawa Gadeckiego oraz dwie do Marcusa da Silvy. To kwestia czasu,
kiedy zostanie najlepszym strzelcem w historii gdynskiego klubu.
– To bodajze moj trzeci hat-trick na poziomie centralnym. Tak szybkiego
gola tez jeszcze nie strzelilem. Nasza skutecznosc ostatnio jest na dobrym
poziomie. Wspolpraca z Szymonem Sobczakiem wyglada bardzo dobrze, my z tego
korzystamy i caly zespol. Potrzebowalismy troche treningow, poznac siebie,
zeby to lepiej funkcjonowalo. Ostatnio sciagnal na siebie obroncow, dzis
zaliczyl asyste przy moim golu. Tylko sie cieszyc – powiedzial po meczu
Czubak.
Widac, ze Arka czuje sie swietnie w grze ofensywnej. Nie tak dawno
strzelila piec goli w meczu z Kotwica Kolobrzeg, a teraz szesc. W sumie
zdobyla w tym sezonie juz 26 bramek i w lidze pod tym wzgledem lepsza jest
tylko druzyna Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
W drugiej polowie Czubak juz nie strzelal, ale Arka sie nie zatrzymywala i
dobijala rozbitego mentalnie rywala. Bardzo ladnym strzalem akcje zakonczyl
Joao Oliveira, efektownego gola zdobyl Kacper Skora, choc sedzia
potrzebowal pomocy VAR-u, zeby sie upewnic, ze pilka calym obwodem
przekroczyla linie bramkowa. Odre dobil Szymon Sobczak strzalem z rzutu
karnego podyktowanego za faul na Skorze. Tak grajaca Arka na pewno bedzie
mocnym kandydatem do awansu do PKO Ekstraklasy.
– Mecz sie ulozyl dla nas bardzo dobrze. Nie pierwszy raz zdobylismy bramke
po rozpoczeciu meczu od srodka. Nasze skrzydla bardzo mocno nas napedzaly w
tym spotkaniu. Finalizacja jest juz skutkiem fajnej akcji. Cieszy mnie tez
to, ze zagralismy czwarty mecz na zero z tylu. Blok obronny zagral w Opolu
fantastyczny mecz. Zmienilismy nasze nastawienie, a przede wszystkim
komunikacje i to jest widoczne. Zawsze chwali sie strzelcow, a trzeba
dostrzec swietna robote defensywy – powiedzial po meczu Tomasz Grzegorczyk,
trener Arki.
Arka: Weglarz – Navarro, Hermoso, Marcjanik, Gojny – Gaprindaszwili (64
Skora), Kocaba (70 Zielinski), Sidibe (70 Rzuchowski), Oliveira (74
Lipkowski) – Sobczak, Czubak (64 Vitalucci)
Na podstawie: Onet.p, wyborcza.pl, interia.pl, gazeta.pl, 90minut.pl,
pilkanozna.pl, przegladsportowy.pl, polsatsport.plopracowal Reksio.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl