DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXIV nr 277) (67516) 6 pazdziernika 2024r.
Pogoda niedziela, 6 pazdziernika
11 st C
Przelotne opady
Opady:50%
Wilgotnosc:97%
Wiatr:8 km/godz
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Takie cos dzis mi sie przeczytalo: “Moj pies nie widzial mnie dobre pol
roku.
Jak mnie zobaczyl to oczywiscie sie ucieszyl.
W ciagu dnia caly czas przychodzil do mnie i kladl sie ze mna na lozku.
Poczatkowo myslalem, ze chodzi o to, ze za mna sie stesknil.
Raz przyszedlem walnalem sie kolo niego a on zaczal warczec.
Spytalem rodzicow o co mu chodzi.
Okazalo sie, ze on zaczal traktowac ten pokoj jako swoj, a ja mu sie
wladowalem jako dziki lokator.
Tym samym spadlem w hierarchii domu tuz za psa.”
No przeciez pies tez czlowiek 😉
Milej niedzieli 🙂
Ania Iwaniuk
Dowcip
Przychodzi Marian do lekarza. Lekarz zbadal go i mowi:
– Nie pic, nie palic, nie denerwowac sie.
Marian wstaje i kieruje sie do wyjscia.
– Dlaczego pan wychodzi?
– Zeby sie nie denerwowac!
800 tysiecy zlotych rocznie dla “dworu prezesa” w NBP. Podwyzka wysokosci
premii dla prezesa i wiceprezesow Narodowego Banku Polskiego sprawi, ze
“dwor prezesa” bedzie mogl zarabiac ponad 800 tysiecy zlotych rocznie –
przekazal czlonek Rady Polityki Pienieznej Pawel Litwiniuk. Jak dodal,
przewidywany wzrost wynagrodzen, zgodnie z uchwala dotyczaca premii,
siegnie okolo 20 procent.
– Moja ocena uchwaly zarzadu jest negatywna. To niekorzystny sygnal dla
otoczenia. W sytuacji, w ktorej narastajace w dwucyfrowym tempie
wynagrodzenia sa glownym czynnikiem utrzymujacym podwyzszona inflacje, NBP
powinien jako ostatni demonstrowac zasadnosc dalszego podnoszenia plac –
powiedzial czlonek Rady Polityki Pienieznej Przemyslaw Litwiniuk.
1 pazdziernika weszla w zycie uchwala zarzadu NBP w sprawie premii i nagrod
dla prezesa oraz dwoch wiceprezesow banku centralnego. Zgodnie z nia
wysokosc premii dla prezesa NBP wynosi obecnie 130 proc. podstawy
naliczenia premii, ktora – wedlug przepisow NBP – stanowi odpowiednio
wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny i dodatek za wysluge lat.
Wysokosc premii dla wiceprezesa – I zastepcy prezesa NBP ma wynosic 105
proc. naliczania premii, zas dla wiceprezesa – premia ma wynosic 95 proc.
podstawy naliczania.
Wczesniej te wartosci wynosily odpowiednio 100 proc. dla prezesa, 90 proc.
w przypadku I wiceprezesa oraz 80 proc. dla wiceprezesa. Te wartosci
pochodza z uchwaly zarzadu z 2019 r., ale takie same wartosci zapisane byly
juz w uchwale zarzadu NBP z 2004 r. Podwyzka wysokosci premii dla prezesa i
wiceprezesow NBP sprawi, ze “dwor prezesa” bedzie mogl zarabiac ponad 800
tys. zl rocznie – powiedzial Litwiniuk. Na pytanie, kogo ma na mysli,
wyjasnil, ze chodzi o “dyrektorow, doradcow, pelnomocnikow”. Dodal, ze ma
to zwiazek z ustawowym ograniczeniem wysokosci zarobkow pracownikow NBP do
60 proc. wynagrodzenia prezesa NBP.
– Przed wejsciem w zycie nowej uchwaly zarzadu dotyczacej premii, 60 proc.
od wynagrodzenia prezesa NBP wynosilo ok. 760 tys. zl. Jednak po
podniesieniu wysokosci premii oraz po ustawowej waloryzacji kwoty bazowej
owe 60 proc. bedzie stanowic juz ponad 925 tys. zl rocznie, czyli wiecej
niz 77 tys. zl miesiecznie – dodal czlonek RPP. Wynagrodzenie prezesa NBP w
czesci podstawowej jest rowne wynagrodzeniu marszalka Sejmu, marszalka
Senatu i premiera – tak wynika z rozporzadzenia prezydenta w sprawie
szczegolowych zasad wynagradzania osob zajmujacych kierownicze stanowiska
panstwowe. Mowi ono, ze wynagrodzenie prezesa NBP sklada sie z
wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatku funkcyjnego.
Wynagrodzenie podstawowe ma wynosic 8,68-krotnosc kwoty bazowej, a dodatek
funkcyjny 2,8-krotnosc kwoty bazowej. Ta nie byla zmieniana od wielu lat i
takze w 2024 r. wynosi 1789,42 zl. To daje nieco ponad 20,5 tys. zl
miesiecznie, a do tego jeszcze prezesowi przysluguje dodatek za wysluge lat.
Poza tym w sklad wynagrodzenia prezesa NBP wchodza m.in. wspomniane juz
premie oraz nagrody kwartalne. Nagrody moga wyniesc 3-krotnosc
wynagrodzenia za I kw., 3,5-krotnosc wynagrodzenia za II kw., 4-krotnosc
wynagrodzenia za III kw. oraz 4,5-krotnosc za IV kw. Lacznie wiec w ciagu
roku prezes moze uzyskac dodatkowo kwote rowna 15-krotnosci miesiecznego
wynagrodzenia, liczonego “jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy”, a wiec
obejmujacego stale i zmienne wskazniki wynagrodzenia. To oznacza, ze
dodatkowe skladniki wynagrodzenia stanowia zdecydowana wiekszosc zarobkow
prezesa NBP.
W efekcie zarobki prezesa NBP Adama Glapinskiego wyniosly w calym 2023 r.
nieco ponad 1,325 mln zl. NBP w swoim stanowisku podkresla, ze jest to ok.
35 proc. przecietnej placy prezesow bankow komercyjnych. Poza wzrostem, od
1 pazdziernika, wysokosci dodatkowych skladnikow, od 1 stycznia 2025 r.
wzrosnac ma takze podstawowa placa. Zgodnie z projektem budzetu na rok 2025
kwota bazowa, na podstawie ktorej liczone sa pensje m.in. premiera,
marszalkow Sejmu i Senatu oraz prezesa NBP, ma wyniesc 1878,89 zl, a wiec
bedzie wyzsza o 5 proc.
– W efekcie podwyzka, ktora bedzie wynikac z nowej uchwaly dotyczacej
premii, bedzie wynosic ok. 20 proc., bo sama podwyzka premii przelozy sie
na ok. 15 proc. wzrostu, zas zmiana kwoty bazowej dolozy kolejne 5 proc. –
stwierdzil rozmowca PAP.
Rowniez wiceprezes, pierwszy zastepca prezesa NBP oraz wiceprezes NBP beda
zarabiac wiecej. Zgodnie z danymi NBP, zarobki I wiceprezesa, ktora to
funkcje pelni Marta Kightley, w calym 2023 r. wyniosly nieco ponad 1,085
mln zl. Z kolei zarobki wiceprezesa Adama Lipinskiego w ub.r. wyniosly
ponad 1,091 mln zl.
Takze czlonkowie RPP beda dostawac wieksze wynagrodzenia, poniewaz zaleza
one od pensji wiceprezesow NBP (tak wynika z ustawy o banku centralnym).
Jednak czlonkowie RPP nie otrzymuja pelnego wynagrodzenia wiceprezesow. NBP
informowal we wrzesniu 2021 r., ze od 1 sierpnia tamtego roku wynagrodzenie
czlonka RPP wynosi 37 066,75 zl miesiecznie, co daje rocznie nieco ponad
444 tys. zl.
– Szacuje, ze jesli wynagrodzenie wiceprezesow od pazdziernika wzroslo o
ok. 15 proc., to wynagrodzenie czlonka RPP wzrosnie o 8 proc. – stwierdzil
Litwiniuk.
Sad zdecydowal o areszcie dla Palikota. W sobote po poludniu wroclawski sad
zdecydowal o dwumiesiecznym areszcie warunkowym dla Janusza Palikota
podejrzanego o oszustwo i przywlaszczenie mienia. Prokuratura postawila mu
osiem zarzutow. – Sad wyznaczyl porecznie w wysokosci miliona zlotych –
powiedzial mec. Jacek Dubois. Prokuratura zlozyla sprzeciw wobec decyzji
sadu, dotyczacy mozliwosci opuszczenia aresztu za poreczeniem majatkowym. W
czwartek doszlo do zatrzymania przez CBA trzech osob, w tym Janusza
Palikota – bylego polityka, a obecnie przedsiebiorcy. W piatek Palikot
uslyszal zarzuty, a prokuratura zlozyla w Sadzie Rejonowym dla
Wroclawia-Srodmiescia wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego
aresztu.
W sobote po poludniu ogloszono, ze sad wniosek uwzglednil i aresztowal
warunkowo Janusza Palikota na dwa miesiace. – Sad wyznaczyl porecznie w
wysokosci miliona zlotych – poinformowal mec. Jacek Dubois.
– Areszt jest warunkowy, czyli z chwila wplacenia kwoty (poreczenia) areszt
upada i prokurator musi zwolnic pana Palikota. W tej chwili mamy sprzeciw,
a zatem czekamy na rozstrzygniecie zazalenia, ktore w terminie 7 dni moze
zlozyc i pewnie zlozy prokurator, jak rowniez my jako obroncy. I do tego
czasu Janusz Palikot musi pozostac w areszcie – powiedzial Dubois. Do
decyzji wroclawskiego sadu odniosl sie rowniez prokurator Lukasz Kudyk. –
Zlozylismy sprzeciw na decyzje sadu o dwumiesiecznym areszcie warunkowym.
Naszym zdaniem ten srodek zapobiegawczy powinien byc stosowany nie pod
warunkiem, tylko powinien to byc areszt tymczasowy, ktory pozwoli na
sprawne prowadzenie tego postepowania. Uwazamy, ze srodek wolnosciowy w tym
przypadku nie spelni swojej roli – ocenil w sobotniej wypowiedzi dla
dziennikarzy prokurator.
Przekazal tez, ze sad podzielil w calosci stanowisko wyrazone we wniosku. –
Nie tylko jakosc zgromadzonego materialu dowodowego odnosnie wysokiego,
uzasadnionego podejrzenia popelnienia wszystkich zarzucanych Januszowi
Palikotowi czynow, ale przede wszystkim odniosl sie do przeslanek
szczegolnych czyli obawy matactwa, obawy ukrywania sie, realnego
wymierzenia kiedys surowej kary – wyjasnil prokurator Kudyk.
Dubois o zlamaniu tajemnicy adwokackiej
Przed ogloszeniem postanowienia sadu, jeden z obroncow Palikota, mec. Jacek
Dubois powiedzial, ze zarekwirowanie przez prokurature telefonu Palikota, w
ktorym znajdowala sie korespondencja z jego adwokatem bylo “drastycznym
naruszeniem praw czlowieka”. Funkcjonariusze CBA widzac, z kim jest
korespondencja, otwieraja ja, sporzadzaja z niej protokol, przekazuja panu
prokuratorowi prowadzone temu postepowanie, ktory uzywa tego jako dowodu w
sprawie przed sadem. Ja wiekszego skandalu nie widzialem – stwierdzil
Dubois.
Zapowiedzial, ze w poniedzialek obroncy Palikota poniedzialek zloza
zawiadomienie o podejrzeniu popelnienia przestepstwa przez funkcjonariuszy
CBA i prokuratury krajowej dotyczacego artykulu 266 kodeksu karnego i art.
231 kk, czyli zdradzenie tajemnicy adwokackiej i przekroczenie uprawnien.
Przemyslaw Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej poinformowal w sobote,
ze otrzymal zawiadomienie od Jacka Duboisa o tym, ze w jego ocenie w toku
postepowania karnego przeciwko Palikotowi “mialo miejsce naruszenie
tajemnicy obronczej”.
“Wykonujac w toku postepowania karnego ogledziny nosnika zabezpieczonego u
podejrzanego prokurator uzyskal dostep, zapoznal sie, a nastepnie w
postepowaniu karnym na posiedzeniu sadu rozpoznajacego wniosek o
zastosowanie tymczasowego aresztowania wykorzystal informacje bedace
korespondencja pomiedzy obronca a jego klientem, ktore stanowia tajemnice
obroncza” – czytamy.
“Skierowalem do Prokuratora Generalnego Pana Adama Bodnara pismo, w ktorym
prosze o pilne wyjasnienie sytuacji zwiazanej ze zlamaniem tajemnicy
obronczej i adwokackiej” – przekazal Rosati na platformie X. Na konferencji
prasowej prokurator Kudyk odniosl sie do zarzutow Duboisa dotyczacych
ujawnienia tajemnicy adwokackiej. Prokurator potwierdzil, ze jako material
dowodowy przeprowadzono ogledziny telefonu podejrzanego. Dodal, ze “w
czasie, w ktorym byly prowadzone te rozmowy, pan Dubois nie byl obronca
pana Janusza Palikota, wiec nie laczyla ich zadna wiez obronczych”. –
Wedlug nas, to, co jest ujawnione w protokole ogledzin, nie narusza zadnych
przepisow, ani tez nie narusza tajemnicy adwokackiej – oswiadczyl.
Do tych slow odniosl sie pozniej mecenas Dubois. – W instytucji Kodeksu
postepowania karnego jest wielokrotnie powtarzana przez ustawodawce
instytucja “potencjalnie podejrzanego”. To jest osoba, ktorej nie
postawiono zarzutow, ale jest potencjalnym podejrzanym. Ta osoba korzysta z
pelnej ochrony wynikajacej z artykulu 240. Kodeksu karnego, czyli kontakt
tej osoby z obronca jest objety calkowita tajemnica – tlumaczyl prawnik.
Jak przypomnial, w momencie, kiedy zostalo zlozone zawiadomienie w tej
sprawie przeciwko Januszowi Palikotowi, od ponad roku toczylo sie przeciwko
niemu postepowanie. – Czyli pan Janusz Palikot byl potencjalnie podejrzany,
czyli w zakresie prawa do kontaktu z adwokatem mial takie same prawa jak
podejrzany – przekonywal.
Osiem zarzutow dla Palikota
Janusz Palikot (zgadza sie na publikacje wizerunku i danych), Przemyslaw B.
i Zbigniew B. zostali zatrzymani w czwartek przez CBA w Lublinie i w
Bilgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydzialu
Prokuratury Krajowej we Wroclawiu, gdzie uslyszeli zarzuty oszustwa. Ich
przesluchania rozpoczely sie w czwartek wieczorem, a zakonczyly w piatek
poznym popoludniem.Palikot uslyszal osiem zarzutow, w tym siedem
dotyczacych oszustwa i jeden przywlaszczania mienia. Zarzuty oszustwa
uslyszeli tez jego wspolpracownicy Przemyslaw B. i Zbigniew B. Wobec nich
prokuratura zastosowala wolnosciowe srodki zapobiegawcze.
Przeszukania w kurii w Sosnowcu. W Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, w Biurze
Delegata ds. Ochrony Dzieci i Mlodziezy oraz w Diecezjalnym Centrum Sluzby
Rodzinie i Zyciu przeprowadzono w piatek przeszukania pod nadzorem
prokuratury. Rzecznik diecezji poinformowal, ze czynnosci wiaza sie z
prowadzonymi postepowaniami. We wtorek na polecenie Prokuratury Okregowej w
Sosnowcu zatrzymano trzech mezczyzn – dwaj z nich to czynni duchowni z
diecezji sosnowieckiej. Trzeci jest bylym ksiedzem, takze z tej diecezji,
ale stawiane mu zarzuty dotycza okresu, kiedy jeszcze byl kaplanem. Dwaj
ksieza uslyszeli lacznie 11 zarzutow dotyczacych przestepstw seksualnych na
szkode dzieci. Jeden z nich zostal aresztowany. Byly juz ksiadz jest
podejrzany o oszustwa.
“4 pazdziernika br. w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, w Biurze Delegata ds.
Ochrony Dzieci i Mlodziezy, a takze w Diecezjalnym Centrum Sluzby Rodzinie
i Zyciu sledczy pod nadzorem Prokuratury, dokonali przeszukania w zwiazku z
prowadzonymi przez siebie postepowaniami. Informujemy, ze Kuria w pelni
wspolpracuje z wymienionymi organami, przekazujac dane i nosniki, o ktore
nas poproszono” – poinformowal rzecznik diecezji ks. Przemyslaw Lech w
zamieszczonym na stronie kurii oswiadczeniu.
Przypomnial, ze 21 wrzesnia rozpoczela prace pierwsza z komisji powolanych
przez biskupa sosnowieckiego Artura Waznego, ktore maja wyjasnic
nieprawidlowosci, “do jakich moglo dochodzic w diecezji w poprzednich
latach”.
“Komisja, ktora ma m.in. zbadac kwestie naduzyc wobec maloletnich zostala
zainicjowana w czerwcu, zas regularne prace rozpocznie w pazdzierniku.
Kuria stoi na stanowisku, ze konieczne jest nie tylko wyjasnienie
wszystkich trudnych spraw, ale i pomoc osobom skrzywdzonym” – podkreslil.
Zatrzymania sosnowieckich duchownych
Kilka godzin wczesniej Kuria Diecezjalna w Sosnowcu potwierdzila
informacje, ze po ostatnich zatrzymaniach duchownych z tej diecezji
rozeslala ksiezom informacje, w ktorej znalazly sie instrukcje, jak powinni
zachowac sie w podobnych sytuacjach.Intencja wiadomosci bylo przypomnienie
duchownym obwiazujacych przepisow i przyslugujacych w takich sytuacjach
praw – tlumaczyl ks. Lech.
Do ostatnich zatrzyman doszlo w sledztwie wszczetym w marcu ubieglego roku
na podstawie informacji pozyskanych w toku innego postepowania – chodzi o
zabojstwo 26-letniego diakona przy domu katolickim przy ul. Koscielnej w
Sosnowcu. Zycia pozbawil go 40-letni ksiadz, oddajac do niego szesc
strzalow z rewolweru i zadajac wiele ciosow nozem. Potem popelnil
samobojstwo. Obaj duchowni pelnili posluge w bazylice katedralnej pw.
Wniebowziecia NMP w Sosnowcu. Postepowanie w tej sprawie zostalo umorzone z
uwagi na smierc sprawcy. Byla to jedna z kilku spraw, ktore w ostatnich
kilkunastu miesiacach wstrzasnely diecezja sosnowiecka. We wrzesniu 2023 r.
w mieszkaniu ks. Tomasza Z. w parafii w Dabrowie Gorniczej doszlo do
interwencji pogotowia i policji. Prokuratura postawila ks. Tomaszowi Z.
cztery zarzuty: trzy z nich dotyczyly przestepstw narkotykowych, a jeden
mial charakter obyczajowy. W kwietniu mezczyzna zostal skazany na 1,5 roku
wiezienia.
W konsekwencji tych wydarzen w pazdzierniku zeszlego roku papiez Franciszek
przyjal rezygnacje bp. Grzegorza Kaszaka z pelnienia poslugi biskupa
sosnowieckiego, a administratorem diecezji mianowal metropolite
katowickiego abp. Adriana Galbasa. Kolejna sprawa w diecezji sosnowieckiej
wydarzyla sie w marcu i dotyczyla smierci mlodego mezczyzny w mieszkaniu
ksiedza, ktory byl rezydentem parafii Niepokalanego Poczecia NMP w Sosnowcu.
Duchowny, ktory w diecezji byl sedzia sadu biskupiego, uslyszal zarzut
posiadania substancji psychotropowej. Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Polnoc
prowadzi sledztwo w sprawie nieumyslnego spowodowania smierci. Papiez
Franciszek 23 kwietnia 2024 r. nowym ordynariuszem sosnowieckim mianowal
bp. Artura Waznego. W diecezji trwa audyt – prace rozpoczela komisja ds.
rozeznania i rozwoju, ktorej zadaniem jest przyjrzenie sie, jak dzialaja
instytucje i struktury w wymiarze duszpasterskim, administracyjnym, prawnym
i finansowym.
Druga komisja, ktora zajmie sie wyjasnieniem skandali z udzialem duchownych
jest – jak informowal bp Wazny – “na etapie umocowania”.
Miesiac od katastrofy. “Katarzyna” stoi i jeszcze dlugo moze sie nie
ruszyc. Ulica 1 maja w Lodzi w scislym centrum miasta pomiedzy ulicami
Zeromskiego i Gdanska jest zamknieta dla kierowcow. O zakazie przypominaja
znaki i postawione w poprzek jezdni barierki. Z tej perspektywy nie widac
oficyny, ktora runela 8 wrzesnia. Moment, w ktorym mieszkania kilku rodzin
nagle znikaja, nagral mieszkaniec sasiedniej kamienicy. Wiedzial, ze zaraz
cos sie stanie, bo – jak opowiadal – “stropy zaczely sie uginac”. Kiedy
wlaczyl nagrywanie, oficyna sie zawalila. Wszystko trwalo siedem sekund.
Potem podworko spowila biala chmura pylu. Teraz brama, z ktorej mozna by
bylo zobaczyc gruz wciaz zalegajacy na podworku kamienicy zostala
zastawiona zielonym materialem, zeby nie gromadzili sie tu ciekawscy. –
Tutaj, na laczeniach kamienicy numer 23 i 21 utknela “Katarzyna”. Stoi
lekko na ukos, miala “jechac” w strone podstawowki. Jest jakies 25 metrow
pod ziemia, ale i tak zrobila sporo zamieszania na powierzchni – mowia mi
pracownicy firmy, ktora na zlecenie PKP PLK wykonuje tunel. Nie mozemy
zejsc na dol i zobaczyc, co dzieje sie pod ziemia. PKP PLK przekazalo, ze
“obecnie jest to niemozliwe”. Wczesniej jednak inwestor kilkakrotnie
zapraszal dziennikarzy. Kazda taka wizyta robi wrazenie. TBM “Katarzyna”
(TBM to skrot angielskiej nazwy – tunnel boring machine) ma tarcze o
srednicy ponad trzynastu metrow. W normalnych warunkach, jest w stanie
stworzyc okolo 15 metrow tunelu dziennie. Od momentu katastrofy porusza sie
o kilka milimetrow. – Tarcza musi raz na dobe wykonac obrot techniczny.
Chodzi o kwestie bezpieczenstwa, zeby sie nie zaklinowala. Dzieki temu,
bedzie mogla potem bezpiecznie ruszyc do dalszej pracy, bez dodatkowego
ryzyka dla budynkow na powierzchni – mowi nam Dorota Dabrowska, Lodzki
Wojewodzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Zazwyczaj nie wypowiada sie
publicznie i nie komentuje szczegolow dotyczacych tego, co bedzie dzialo
sie na budowie tunelu. Dla nas zrobila wyjatek.
To od jej decyzji zalezy, kiedy prace beda mogly zostac wznowione i na
jakich warunkach. Odpowiedzialnosc jest o tyle gigantyczna, ze “Katarzyna”
dopiero od niedawna przedziera sie pod najbardziej zbita, srodmiejska
zabudowa. – Tarcza przejechala pod kilkunastoma kamienicami. Zeby dotrzec
do dworca, musi pokonac kilkadziesiat kolejnych. Niestety, lodzkie
srodmiescie pelne jest kamienic w bardzo zlym stanie technicznym, bez
fundamentow. Byly budowane w sposob, ktorego dzisiaj nikt by juz nie
zaakceptowal – opowiada. Taka kamienica – jak zaznaczalo po katastrofie PKP
PLK – jest gmach przy ul. 1 maja 23. “To kamienica z poczatku XX wieku,
pozbawiona podpiwniczenia i solidnych fundamentow” – podkreslano w
komunikacie po zawaleniu sie oficyny. Od wydarzen z 7 wrzesnia niewiele
sie zmienilo – opadl kurz, ale gruz wciaz opiera sie o sciane sasiedniej
kamienicy. – To nie jest bez znaczenia dla stabilnosci sasiednich budynkow
– przyznaje Dorota Dabrowska. Podkresla, ze zawalenie sie czesci budynku
wplynelo na cala okolice i sasiednie budynki. – Mamy dziesiatki urzadzen
pomiarowych, ktore wskazuja, ze doszlo do tapniecia ziemi i naprezen scian
pod wieloma adresami. Dopiero teraz, niemal miesiac po zdarzeniu wskazniki
sie wyplaszczaja. Czyli sytuacja zaczyna wracac do normy, do sytuacji
sprzed wypadku – podkresla. To jednak nie oznacza, ze niedlugo bedzie
mozna wznowic prace. W tym tygodniu w siedzibie PKP PLK w Lodzi odbylo sie
spotkanie sztabu, w ktorym uczestniczyli m.in. przedstawiciele nadzoru
budowlanego, zamawiajacego oraz wykonawcy robot. Takie spotkania
organizowane sa co kilka dni od momentu katastrofy. Kilka dni po zdarzeniu,
12 wrzesnia, inwestor odebral pismo, w ktorym wstrzymalam prace zwiazane z
drazeniem tunelu. Nakazalam w nim wykonanie zabezpieczen, wzmocnien gruntu
w postaci iniekcji. Inwestor mial tez przedstawic ocene techniczna w
zakresie stabilizacji i zatrzymania osiadania gruntu – mowi Wojewodzka
Inspektor Nadzoru Budowlanego. Zaznacza, ze prace zostaly wykonane, a
raport do niej trafil. Niestety, byl niekompletny. Dlatego podczas sztabu w
siedzibie inwestora przekazano przedstawicielom PKP PLK, ze trzeba go
uzupelnic – wykonac analize i ocene bezpieczenstwa dla istniejacych
budynkow i mozliwosci uruchomienia “Katarzyny”. Raport ma zostac
przedstawiony do 12 pazdziernika, potem WINB bedzie miec miesiac na
podjecie decyzji, co dalej z budowa. Jakie opcje sa na stole? –
Najbardziej optymistyczny wariant jest taki, ze pozwole kontynuowac prace,
bo nie bedzie zagrozenia dla mieszkancow i ich budynkow. Opcja posrednia
jest uzaleznienie zgody od wykonania okreslonych dzialan poprawiajacych
bezpieczenstwo. Wariantem skrajnym jest wycofanie zgody na budowe, ale ten
wariant jest opcja atomowa i na tym etapie trudno sobie wyobrazic, zeby do
tego doszlo – przekazuje Dorota Dabrowska, Lodzki Wojewodzki Inspektor
Nadzoru Budowlanego. Mieszkancy czesciowo zawalonej kamienicy w momencie
katastrofy budowlanej byli w hotelach, za ktore placi inwestor (za pomoca
publicznych srodkow). O ile stan gmachu obecnie jest zagadka i na tym
etapie trudno narzekac, ze mieszkancom nie pozwolono wrocic do domow, o
tyle sytuacja mieszkancow innych budynkow jest juz bardziej
skomplikowana. Podczas zorganizowanego w tym tygodniu sztabu pojawili sie
lodzianie, ktorzy od tygodni nie moga wrocic do domow, chociaz – jak
zaznaczaja – ich budynki nie sa zagrozone, skoro na budowie tunelu nic sie
nie dzieje. – Czemu jestesmy trzymani w hotelach, skoro proces wznowienia
prac moze jeszcze trwac tygodniami? Gdzie w tym wszystkim sens? – pyta
Andrzej Marciniak, jeden z mieszkancow. Poniewaz na zabraniu nie otrzymal
jednoznacznej odpowiedzi, wyslalismy pytania do biura prasowego PKP PLK. W
odpowiedzi czytamy, ze w hotelach obecnie przebywa okolo 250 osob, ktore
byly relokowane na czas drazenia tunelu. “Obecnie wykonawca prowadzi
dzialania, ktore maja umozliwic czesci mieszkancow powrot do swoich
mieszkan. Pozostali, pod ktorych domami znajduje sie tarcza – sa jeszcze
proszeni o cierpliwosc” – czytamy w komunikacie. Jak dlugo moga trwac te
dzialania i ile cierpliwosci maja wykazac lodzianie? Nie wiadomo. Kiedy te
pytania zadajemy Dorocie Dabrowskiej, Wojewodzkiej Inspektor Nadzoru
Budowlanego, slyszymy, ze “dokladnej odpowiedzi nie zna nikt”. – Sprawa
jest skomplikowana na wielu plaszczyznach. Mieszkancy beda mogli w spokoju
wrocic do domow po tym, jak maszyna drazaca wykona tunel pod ich budynkami
i pojedzie dalej. Ale to nie jest takie proste – podkresla rozmowczyni
tvn24.pl. Zaznacza, ze katastrofa oddzialywuje na wiele budynkow w sercu
miasta. A one maja roznych wlascicieli. – Za tkanke miejska odpowiada
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, ktory rownolegle prowadzi kilka
postepowan w zakresie katastrofy budowlanej, jak i niewlasciwego stanu
technicznego bedacego nastepstwem zawalenia sie budynku. Od tych decyzji
mozna sie odwolywac, wiec bardzo trudno mi wskazac, kiedy tunel bedzie
znowu drazony – zaznacza Dorota Dabrowska.
Lodzkie “metro”
Tunel srednicowy ma w przyszlosci polaczyc Dworzec Fabryczny w Lodzi ze
stacjami Lodz Kaliska (kierunek Sieradz, Kalisz) i Zabieniec (kierunek
Kutno, Lowicz) i skrocic czas przejazdu pociagow na trasie Warszawa –
Poznan i Wroclaw. 7,5-kilometrowy tunel dzieli sie na dwie czesci.
Dwutorowy odcinek od Lodzi Fabrycznej do Kozin drazy wieksza z dwoch tarcz
– “Katarzyna”. Cztery jednotorowe tunele na zachod od przystanku Koziny
kopie mniejsza tarcza – “Faustyna”.
Wedlug najnowszego harmonogramu jego budowa ma sie zakonczyc w czerwcu
przyszlego roku. Po pracach wykonczeniowych, testach i odbiorach
technicznych pociagi maja jechac pod Lodzia od grudnia 2026 r. Kiedy pytamy
przedstawicieli kolei o to, czy obecne problemy z “Katarzyna” wplyna na
termin zakonczenia prac, Anna Znajewska-Pawluk z zespolu prasowego PKP PLK
przyznaje, ze tak.
“Wydaje sie, ze przerwa Katarzyny w pracy moze wplynac na koncowy termin
zakonczenia inwestycji, ale na tym etapie trudno nam to oszacowac. Termin
zakonczenia uzalezniony jest na tym etapie od wznowienia drazenia i wtedy
bedzie mozna okreslic wplyw na kontrakt” – czytamy w oswiadczeniu wyslanym
do naszej redakcji.
Powodzianie nie zaplaca kar za brak OC. Powodzianie, ktorzy w ferworze
walki z zywiolem nie byli w stanie oplacic polisy OC, moga liczyc na
nadzwyczajne zlikwidowanie kary albo rozlozenie jej na raty.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny bedzie umarzal lub obnizal oplaty za
brak obowiazkowej polisy komunikacyjnej. Anulowanie kary ma objac osoby,
ktore dotknela kleska zywiolowa.
Osoby, ktorym w wyniku powodzi zginely dokumenty, laptop lub telefon i nie
sa w stanie odzyskac hasel, moga liczyc na nadzwyczajne zlikwidowanie kary
lub rozlozenie jej na raty. Dotyczy to wlascicieli pojazdow z terenow, na
ktorych ogloszono stan kleski zywiolowej.
– Wlasnie w takiej ciezkiej sytuacji zyciowej, a nie bojmy sie powiedziec
tego na glos, takie dotkniecie przez powodz jest ciezka sytuacja zyciowa,
ustawodawca przewidzial mozliwosc ulgi – podkresla Murawinski z TVN Turbo.
– W zwiazku z tym my mamy apel do osob poszkodowanych przez powodz, ktore
maja taka sprawe oplatowa zwiazana z brakiem waznego OC, zeby z nami, czyli
z UFG sie skontaktowaly – mowil w rozmowie z TVN Turbo rzecznik prasowy UFG
Damian Ziaber.Zgloszenia najlepiej przesylac droga mailowa, poczta lub
przez strone internetowa. W wiadomosci trzeba podac numer rejestracyjny
pojazdu, imie, nazwisko, PESEL albo numer sprawy.
UFG przypomina, ze osoby, ktore utracily dokumentacje zwiazana z
ubezpieczeniem OC pojazdu, nie musza sie tym martwic. Nazwe, adres
ubezpieczyciela oraz numer polisy mozna bezplatnie sprawdzic na stronie
UFG. Wystarczy w tym celu wpisac numer rejestracyjny pojazdu lub jego numer
VIN.
Jakie sa kary za brak waznego OC?
Kara za brak OC do trzech dni w przypadku samochodu osobowego wynosi
obecnie 1720 zl, od 4 do 14 dni – 4300 zl, natomiast powyzej dwoch tygodni
– 8600 zl.Jeszcze wiecej zaplaca wlasciciele ciezarowek lub autobusow.
Powyzej dwoch tygodni prawie 13 tysiecy zlotych. Natomiast jazda motocyklem
bez waznej polisy wiaze sie z kara siegajaca nawet 1430 zlotych.
W wiekszosci przypadkow ubezpieczenie OC samochodu przedluza sie
automatycznie. Nie dzieje sie tak w przypadku przejecia ubezpieczenia OC
poprzedniego wlasciciela.
Kupujac auto uzywane, mozemy korzystac z tego ubezpieczenia do zakonczenia
waznosci polisy. Po uplywie tego okresu ubezpieczenie traci waznosc, a
ubezpieczyciel nie przedluzy go automatycznie. Konieczne jest samodzielne
wykupienie nowej polisy, ktora juz bedzie podlegac automatycznemu
przedluzeniu.
Kolejnym przypadkiem jest zakup ubezpieczenia OC na raty. Wybierajac opcje
rozlozenia platnosci ubezpieczenia na raty i niewywiazanie sie z oplacenia
jednej z nich, moze skutkowac brakiem automatycznego przedluzenia polisy
przez ubezpieczyciela. Konieczne jest uregulowanie wszystkich platnosci,
aby zachowac kontynuacje ubezpieczenia.
Trzymala “pieniadze niemal w kazdym zakatku mieszkania” Ukrainskie sluzby
zatrzymaly urzedniczke podejrzana o udzielanie pomocy w ucieczkach przed
mobilizacja wojskowa. “Funkcjonariusze organow scigania znalezli pieniadze
niemal w kazdym zakatku mieszkania: w szafkach, szufladach, wnekach” –
przekazano w raporcie.Ukrainskie Panstwowe Biuro Sledcze (DBR)
poinformowalo w piatek, ze skonfiskowalo rownowartosc prawie 5 milionow
euro w gotowce urzedniczce podejrzanej o udzielanie pomocy w ucieczkach
przed mobilizacja wojskowa.
DBR podalo, ze w mieszkaniu szefowej komisji lekarskiej obwodu
chmielnickiego, odpowiedzialnej za ocene przydatnosci mezczyzn do sluzby
wojskowej oraz w jej biurze znaleziono duza ilosc gotowki w roznych
walutach, a takze bizuterie i inne cenne przedmioty. Jak powiedzial
rzecznik DBR Oleh Slobodian, trafila do aresztu wraz ze swoim synem, ktory
jest dyrektorem regionalnego oddzialu panstwowego funduszu emerytalnego.
Falszywe dokumenty w biurze, pieniadze w mieszkaniu
W biurze urzedniczki sledczy odkryli takze falszywe dokumenty stwierdzajace
niepelnosprawnosc i fikcyjne diagnozy medyczne. Wedlug DBR podejrzani maja
takze ponad dwa miliony euro na rachunkach bankowych za granica oraz
nieruchomosci na Ukrainie, w Austrii, Hiszpanii i Turcji.
“Funkcjonariusze organow scigania znalezli pieniadze niemal w kazdym
zakatku mieszkania: w szafkach, szufladach, wnekach” – opisuje w raporcie
DBR. Dodano, ze podczas przeszukania urzedniczka probowala pozbyc sie
czesci pieniedzy, wyrzucajac przez okno dwie torby z gotowka o wartosci
ponad 450 tys. euro. Wedlug sledczych obie zatrzymane osoby sa podejrzane o
oszustwa na duza skale, “legalizacje mienia uzyskanego w sposob
przestepczy” oraz nielegalne wzbogacenie, za co grozi im kara do 12 lat
wiezienia, a takze “konfiskata calego mienia”.
Z kolei Sluzba Bezpieczenstwa Ukrainy (SBU) poinformowala w piatek, ze
rozbila 13-osobowa grupe przestepcza w Charkowie na polnocnym wschodzie
Ukrainy, ktora pomogla ponad 400 mezczyznom uniknac mobilizacji na
podstawie falszywych dokumentow, potwierdzajacych niepelnosprawnosc. Do
grupy tej nalezal szef miejskiej komisji lekarskiej i kilku jego
podwladnych, ktorzy oferowali swoje uslugi za “2000 – 5000 dolarow” od osoby.
Kiedys “zaglebie etatow dla aktywistow PiS”. Teraz obsadzila je Lewica.
Wiekszosc kadry wsrod najwazniejszych stanowisk w Ochotniczych Hufcach
Pracy stanowia ludzie Lewicy. Nowy komendant wskazany przez ministre
rodziny, formalnie nadzorujaca OHP, to kiedys prominentny dzialacz
warszawskiego SLD i Ruchu Palikota, ktory wyznaczyl szereg nowych
komendantow wojewodzkich. Na szesnastu obecnie zwiazki z Lewica ma co
najmniej dziesieciu. Material magazynu “Polska i Swiat”. Cale wydanie
dostepne w TVN24 GO. W siedzibie Ochotniczych Hufcow Pracy juz na pierwszy
rzut oka widac, ze pomimo zmiany wladzy zmienilo sie niewiele. Zmienily sie
kadry. – Lewica wziela odpowiedzialnosc za Ochotnicze Hufce Pracy, wiec nie
dziwne jest to, ze wskazuje ludzi, do ktorych ma zaufanie – tlumaczy
zastepczyni Komendanta Glownego OHP Katarzyna Juraszek. – To byla osobista
decyzja Komendanta Glownego Jerzego Budzyna – dodaje. Nowy komendant
wskazany przez ministre rodziny, formalnie nadzorujaca OHP, to kiedys
prominentny dzialacz warszawskiego SLD i Ruchu Palikota, ktory wyznaczyl –
jak wylicza Radio Zet – szereg nowych komendantow wojewodzkich. Na
szesnastu obecnie zwiazki z Lewica ma co najmniej dziesieciu. To tylko
kilku mniej niz PiS, gdy jeszcze rzadzil przed rokiem.- Nie traktujmy tego,
ze dostal to z nominacji politycznej. Dostal dlatego, ze jest zmiana, jest
inne podejscie – przekonuje Tomasz Trela z Nowej Lewicy. – Ma to byc zmiana
jakosciowa, a nie tylko personalna – dodaje. Tak wyglada zmiana w praktyce.
Pomorskim hufcem kieruje kandydat do parlamentu i asystent spoleczny
obecnej ministry, dolnoslaskim byly dyrektor jej biura, kujawsko-pomorskim
niedoszla radna. Podobnie jest w mazowieckim, a na Pomorzu Zachodnim
komendantem jest kandydatka do Sejmu – tak jak na Podkarpaciu, Warmii i
Mazurach, w Swietokrzyskim oraz Wielkopolsce. Na Podlasiu rzadzi
niespelniona europoslanka.
– Zasadniczy problem nominatow Lewicy jest to, ze kompetencje nie ida z
legitymacja partyjna – uwaza Andrzej Sliwka z PiS. Dawniej Iwona Arent z
PiS wyjasniala, ze “jezeli przychodzi nowy Komendant Glowny, to dobiera
sobie wspolpracownikow, do ktorych ma zaufanie”. Zarzuty pod adresem OHP za
rzadow Prawa i Sprawiedliwosci, ktorym mimo sadowego zakazu kierowala
wowczas poslanka znana z glosowania na dwie rece, formulowala wtedy
opozycyjna Partia Razem. – Ktos chyba znalazl zaglebie etatow dla
aktywistow Prawa i Sprawiedliwosci – wskazywal w 2023 roku Adrian Zandberg.
Anna Gorska dzis jest nieco mniej krytyczna. – My w Lewicy jestesmy znani z
tego, ze troche sie znamy na pracy i na tym, jak powinny funkcjonowac rozne
instytucje z praca czy ksztalceniem mlodych osob do zawodow, bo temu sluzy
OHP – mowi. Ministra w dzialalnosc Ochotniczych Hufcow Pracy, utworzonych
jeszcze w czasach PRL, jest osobiscie zaangazowana, bo dzis mlodziezy
oferuja internaty, pomoc w nauce, organizuja szkolenia i praktyki, by
latwiej bylo jej postawic pierwsze kroki na rynku pracy – resort twierdzi,
ze tym mieli sie jeszcze przed nominacjami zajmowac nowi komendanci.
– Sa to osoby wyksztalcone, bardzo czesto zajmujace sie mlodzieza i czesto
wywodzace sie z samych Ochotniczych Hufcow Pracy – zapewnia Ewa Flaszynska
z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Spolecznej.
Zmiany w lubelskim OHP
Rozwiazac umowy nowym wladzom OHP nie udalo sie z lubelskim komendantem,
jeszcze z nadania PiS, bo chronily go dodatkowe przepisy i koledzy z rady
miejskiej.
Po rozmowie z dziennikarzami jeszcze tego samego dnia – jak mowi sam radny
– pojawila sie u niego zastepczyni komendanta OHP ze zwolnieniem
dyscyplinarnym. – Bede szedl do sadu, bo takie mam prawo – mowi Piotr
Gawryszczak. Zapytany, czy ma wrazenie, ze zostal zwolniony, bo nie jest z
Lewicy, odpowiedzial: “Ewidentnie tak”.
– Jesli chodzi o Lewice i PiS to dostrzegam pewne braterstwo programow –
stwierdza Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Poprzednie kierownictwo swoich decyzji przed rokiem nie chcialo przed nikim
tlumaczyc. Teraz jest inaczej, podobnie ma byc z jakoscia kadr. Nie
zmienily sie za to pensje komendantow – okolo 100 tysiecy rocznie.
Ministra w dzialalnosc Ochotniczych Hufcow Pracy, utworzonych jeszcze w
czasach PRL, jest osobiscie zaangazowana, bo dzis mlodziezy oferuja
internaty, pomoc w nauce, organizuja szkolenia i praktyki, by latwiej bylo
jej postawic pierwsze kroki na rynku pracy – resort twierdzi, ze tym mieli
sie jeszcze przed nominacjami zajmowac nowi komendanci.
– Sa to osoby wyksztalcone, bardzo czesto zajmujace sie mlodzieza i czesto
wywodzace sie z samych Ochotniczych Hufcow Pracy – zapewnia Ewa Flaszynska
z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Spolecznej.
Zmiany w lubelskim OHP
Rozwiazac umowy nowym wladzom OHP nie udalo sie z lubelskim komendantem,
jeszcze z nadania PiS, bo chronily go dodatkowe przepisy i koledzy z rady
miejskiej.
Po rozmowie z dziennikarzami jeszcze tego samego dnia – jak mowi sam radny
– pojawila sie u niego zastepczyni komendanta OHP ze zwolnieniem
dyscyplinarnym. – Bede szedl do sadu, bo takie mam prawo – mowi Piotr
Gawryszczak. Zapytany, czy ma wrazenie, ze zostal zwolniony, bo nie jest z
Lewicy, odpowiedzial: “Ewidentnie tak”.
– Jesli chodzi o Lewice i PiS to dostrzegam pewne braterstwo programow –
stwierdza Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Poprzednie kierownictwo swoich decyzji przed rokiem nie chcialo przed nikim
tlumaczyc. Teraz jest inaczej, podobnie ma byc z jakoscia kadr. Nie
zmienily sie za to pensje komendantow – okolo 100 tysiecy rocznie.
Pracownica hotelu okradla nowozencow. Krakowscy policjanci zatrzymali
27-letnia kobiete podejrzana o kradziez pieniedzy z pokoju hotelowego.
Zgloszenie o zniknieciu pieniedzy zglosila para nowozencow, ktorzy
zauwazyli brak czesci pieniedzy dzien po weselu. Kobieta przyznala sie do
kradziezy, ale nie potrafila wyjasnic, co nia kierowalo.
Do zdarzenia doszlo pod koniec wrzesnia tego roku w Krakowie. Do dyzurnego
jednego z komisariatow wplynelo zgloszenie o kradziezy, do ktorej doszlo w
jednym z hoteli. Ofiarami przestepstwa padli nowozency, ktorzy zauwazyli
brak czesci pieniedzy, pochodzacych z kopert od gosci, gdy dzien po
uroczystosciach sprzatali dekoracje weselne. Zniknelo ponad 1,5 tysiaca
zlotych.
W trakcie przeprowadzania policyjnych czynnosci, funkcjonariusze ustalili,
ze kradziezy mogla dokonac 27-letnia pracownica hotelu.
“Kobieta, wykorzystujac chwilowa nieuwage mlodej pary, weszla do pokoju,
ktory wynajmowali i dokonala kradziezy pieniedzy z kopert” – czytamy w
policyjnym komunikacie. 27-latka przyznala sie do zabrania pieniedzy, ale
nie potrafila wyjasnic swojego zachowania. Uslyszala zarzut kradziezy.
Nowozency odzyskali skradzione pieniadze.
“Listy do M.” powracaja. Kiedy film wejdzie do kin? Oto oficjalny zwiastun.
Po upalnym lecie nadeszla upragniona przez niektorych jesien, co oznacza,
ze juz za kilka tygodni przywitamy zime. Dla milosnikow koled, ozdobionych
lampkami witryn sklepowych i grudniowej aury mamy nie lada niespodzianke.
Juz teraz mozecie zobaczyc zwiastun filmu “Listy do M. Pozegnania i
powroty” i wprawic sie w iscie swiateczny nastroj.
Oficjalny zwiastun filmu “Listy do M. Pozegnania i powroty”
Dopiero rozpoczal sie pazdziernik, a juz do bozonarodzeniowej celebracji
przygotowuja sie bohaterowie kolejnej odslony wielkiego, kinowego hitu.
“Listy do M. Pozegnania i powroty” to obowiazkowa pozycja na liscie
swiatecznych filmow.
– Pierwszy raz w zyciu bede miala normalne swieta. Bez klotni, bez stresu i
bez niespodzianek – mowi do meza Karina (Agnieszka Dygant), jedna z
glownych bohaterek “Listow do M”.
Czy rzeczywiscie obejdzie sie bez przeszkod? Z pewnoscia nie. Jak widzimy w
oficjalnym zwiastunie (zamieszczonym na gorze naszej strony), producenci
filmu zadbali, by jak zwykle dostarczyc widzom porzadna dawke humoru i
wzruszenia. Kogo zobaczymy na ekranie? Oprocz stalych bohaterow granych
przez Piotra Adamczyka, Agnieszke Dygant, Janusza Chabiora czy Tomasza
Karolaka ujrzymy takze nowe twarze, w tym postaci, w ktore wciela sie
Magdalena Walach i Kiryl Pietruczuk. Do obsady powrocili takze Roma
Gasiorowska oraz Maciej Stuhr.
“Listy do M. Pozegnania i powroty” – kiedy premiera?
Publikacja zwiastuna oznacza, ze swiateczny film niebawem pojawi sie na
wielkich ekranach. “Listy do M. Pozegnania i powroty” bedzie mozna ogladac
w kinach juz od 7 listopada.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl