DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 96) (67697) 6 kwietnia 2025r.
Pogoda
niedziela, 6 kwietnia 4 st C
Deszcz ze sniegiem
Opady:30%
Wilgotnosc:57%
Wiatr:21 km/godz.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂 w Polsce normalnie jak na Islandii, mozna
zaobserwowac wszystkie pory roku w ciagu minuty 😉 Ale za tydzien w weekend
20 stopni, i na to czekamy 🙂 Milej niedzieli 🙂
Ania Iwaniuk
Dowcip
– Mam dwie nowiny.
– Dobra i zla?
– Tak jakby, ale to jedna wiadomosc. Dziadek przestal chrapac.
Tragiczny final klotni nastolatkow. W Tarnowie doszlo do sprzeczki miedzy
dwoma 16-latkami. Jeden z nich zostal raniony nozem. Zmarl po przewiezieniu
do szpitala. Drugi nastolatek zostal zatrzymany.
W piatek w godzinach wieczornych doszlo do sprzeczki miedzy dwoma
16-latkami, w wyniku ktorego jeden z nich zadal rany ostrym narzedziem
drugiemu, po czym oddalil sie z miejsca zdarzenia. – Okolo 19.40 dostalismy
informacje o klotni miedzy dwoma 16-latkami w parku Lasek Lipie w Tarnowie.
Podczas sprzeczki doszlo do ataku nozem – przekazal oficer prasowy Komendy
Miejskiej Policji w Tarnowie, aspirant sztabowy Pawel Klimek.
– Nastolatek zostal zatrzymany przez policjantow kilkaset metrow dalej po
kilkudziesieciu minutach od zdarzenia. Rannego chlopaka pogotowie ratunkowe
zabralo do tarnowskiego szpitala – mowil aspirant sztabowy Pawel Klimek.
Raniony nastolatek zmarl w szpitalu. Informacje o jego smierci policja
otrzymala przed polnoca.
Wedlug ustalen policji nastolatkowie sie znali i byli w towarzystwie innych
znajomych. – Beda przesluchiwani przez policjantow i beda z pewnoscia brali
udzial w procesie, natomiast jest tylko jedna osoba zatrzymana – mowil
Klimek na antenie TVN24.
Prezydent Pulaw jednak nie pojdzie do aresztu. Ktos “pokatnie wplacil
grzywne” Prezydent Pulaw Pawel Maj jednak nie pojdzie do aresztu na piec
dni za niezaplacenie przez miasto pieciu tysiecy zlotych grzywny, poniewaz
grzywna zostala zaplacona. Nie wiadomo, kto to zrobil. “Czyzby celem bylo
unikniecie kompromitacji panstwa i wymiaru sprawiedliwosci?” – pytal
prezydent Pulaw. Prezydent Pulaw (wojewodztwo lubelskie) mial sie stawic w
poniedzialek do odbycia kary aresztu w Zakladzie Karnym w Opolu Lubelskim.
“Wlasnie otrzymalem informacje, ze ktos – bez zgody i wiedzy Urzedu Miasta
– pokatnie wplacil grzywne, co doprowadzilo do anulowania mojego nakazu
aresztowania” – napisal Maj na swoim profilu na Facebooku.
Informacje te potwierdzil w piatek wieczorem radca prawny Urzedu Miasta w
Pulawach Ernest Stolar. – Dostalismy informacje z sadu i od komornika, ze
nakaz osadzenia pana prezydenta w areszcie zostal uchylony, a powodem tego
uchylenia bylo wplacenie grzywny. Nie wiemy przez kogo ani dokladnie w
jakim terminie – powiedzial. Stolar wyjasnil, ze w tym przypadku zaplacenie
grzywny przez inna osobe nie jest wykroczeniem, poniewaz grzywna zostala
orzeczona w postepowaniu cywilnym. Ponadto zostala nalozona na urzad
miasta, a nie na prezydenta. – W jaki sposob ta wplata doszla do sadu, nie
wiemy. My w wezwaniu do zaplaty mielismy wskazane indywidualne subkonto,
nie bylo to konto wskazane na stronie internetowej sadu – zaznaczyl. Maj w
swoim wpisie podkreslil, ze nie zgadza sie “z taka ingerencja w wyroki”,
ale liczy, ze ta osoba lub podmiot niebawem sie ujawni “i rownie chetnie
bedzie splacac grzywny innym ofiarom wadliwego systemu”. “Czyzby celem bylo
unikniecie kompromitacji panstwa i wymiaru sprawiedliwosci?” – zapytal
prezydent Pulaw. Sprawa korzystania z orlika przy Szkole Podstawowej nr 4 w
Pulawach siega 2018 roku, kiedy malzenstwo mieszkajace w poblizu zlozylo
skarge na halas i nadmierne oswietlenie z boiska. Sad zakazal wtedy
korzystania z orlika osobom, ktore nie sa uczniami szkoly, w tym osobom
doroslym i klubom sportowym. Po wybudowaniu w 2022 roku ekranow
akustycznych za 250 tysiecy zlotych ratusz zdecydowal o udostepnieniu
boiska wszystkim chetnym. Jednak malzenstwo ponownie zglosilo sprawe do
sadu, wnioskujac o ukaranie grzywna miasta w wysokosci 15 tysiecy zlotych.
Sad Rejonowy w Pulawach oddalil wniosek, ale para odwolala sie od tej
decyzji. W grudniu 2023 roku Sad Okregowy w Lublinie zmienil to
postanowienie, uznajac, ze prawomocny wyrok z 2018 roku powinien byc
przestrzegany. Za naruszenie zakazu nalozyl na gmine grzywne w kwocie
pieciu tysiecy zlotych, ze zamiana na wypadek jej niezaplacenia na piec dni
aresztu wobec osoby uprawnionej do reprezentowania dluznika, czyli
prezydenta miasta Pulawy – powiedzial rzecznik ds. cywilnych Sadu
Okregowego w Lublinie sedzia Andrzej Mikolajewski. Aby umozliwic
korzystanie z orlika wszystkim chetnym, gmina musi w osobnym postepowaniu
sadowym dowiesc, ze zamontowane ekrany skutecznie ograniczaja halas z
boiska. – Chodzi o to, zeby formalnie pozbawic wykonalnosci wyrok z 2018
roku, ktory zakazuje korzystania z boiska pozostalym osobom. Sprawa sadowa
trwa od listopada 2022 roku i toczy sie jeszcze w pierwszej instancji.
Niemniej jednak od tego wyroku bedzie przyslugiwac takze apelacja, dlatego
bedzie to troche trwalo – zaznaczyl Stolar. Prezydent Pulaw deklarowal od
poczatku, ze ratusz nie zamierza zaplacic piec tysiecy zlotych grzywny. W
tej sytuacji kara zostala zmieniona na piec dni aresztu dla osoby
reprezentujacej miasto, czyli wlasnie prezydenta Pulaw. Termin zostal
uzgodniony z komornikiem na 7 kwietna tego roku. Maj chcial, aby ta jego
“symboliczna odsiadka” otworzyla oczy decydentow – poslow, ministrow – i
zmobilizowala do zmiany prawa. – Wlasciwie kazda miejscowosc, gmina jest
narazona na to, ze ktos poda do sadu halasy z boiska, a dzieci poza
lekcjami nie beda wpuszczane na ten teren – zwracal uwage.
Wedlug niego zaplacenie grzywny przez gmine byloby akceptacja dla takiego
procederu, a dzieci powinny miec prawo do sportu i wypoczynku bez przeszkod.
Rzecznik Sadu Okregowego w Lublinie ds. cywilnych sedzia Andrzej
Mikolajewski wyjasnil, ze prezydent Pulaw nie jest formalnie ani skazany,
ani ukarany. Zastepczy areszt w tym przypadku to srodek egzekucyjny w
postepowaniu cywilnym. To oznacza, ze ukarany grzywna jest dluznik, czyli
gmina Pulawy i to ona formalnie te kwote ma uiscic, zas prezydent jest
tylko osoba reprezentujaca dluznika. – To orzeczenie i pobyt w areszcie nie
ma zadnego wplywu na uprawnienia zwiazane na przyklad ze startem w
wyborach, czy na jakakolwiek dzialalnosc publiczna – sprecyzowal rzecznik.
W zwiazku z prawomocnym postanowieniem sadu, korzystanie z orlika zostalo
ograniczone. Z boiska przy moga aktualnie korzystac uczniowie w godzinach
pracy szkoly. Dotychczas nie bylo kolejnych skarg ze strony sasiadow.
Minister sportu: zmienimy prawo
Do sytuacji w Pulawach odniosl sie minister sportu i turystyki Slawomir
Nitras, ktory w czwartek w Sejmie przekazal, ze resort przygotowuje zmiany
w przepisach we wspolpracy z ministerstwem klimatu i srodowiska.
– Przygotowalismy rozwiazanie prawne. Jestesmy juz zaawansowani w tym
projekcie. Zmienimy prawo w ciagu miesiaca “. Nigdy wiecej zaden orlik,
zaden obiekt sportowy nie zostanie zamkniety. I w Pulawach doprowadzimy do
otwarcia tego obiektu, a pana prezydenta Pulaw prosze o wspolprace, bo ten
problem da sie rozwiazac – zapewnil minister sportu. Prezydent Pulaw w
swoim piatkowym wpisie przywolal deklaracje ministra sportu. “Powrot do
normalnosci bylby jednym z najwiekszych sukcesow w moim zyciu” – napisal.
“Chcemy miec pewnosc, ze zapowiadane zmiany nie zakoncza sie wraz z
zaplaceniem grzywny przez tajemniczego ‘dobroczynce'” – zaznaczyl. Napisal
tez, ze zgodnie wczesniejszymi zapowiedziami w poniedzialek o godzinie 10
bedzie pod brama Zakladu Karnego, ale by podziekowac wszystkim za wsparcie
i zainteresowanie sprawa orlika w Pulawach. “W tej sprawie wydarzylo sie
zbyt wiele ‘cudownych’ zbiegow okolicznosci, by zakonczyc ja krotkim
komunikatem. Wasze ogromne wsparcie sprawilo, ze dokonalismy czegos
wielkiego – po latach ‘walki z wiatrakami’, odbijania sie od drzwi
instytucji i ministerstw, udowodnilismy, ze mamy realny wplyw na
rzeczywistosc” – napisal Maj.
48-letni Pawel Maj jest prezydentem Pulaw od 2018 roku, kiedy wygral w
drugiej turze z wieloletnim wlodarzem miasta Januszem Groblem, zdobywajac
55,96 proc. poparcia. W ubieglym roku skutecznie ubiegal sie o reelekcje z
wlasnego komitetu. Zwyciezyl w drugiej turze wyborow (68,04 proc.),
pokonujac kandydata Prawa i Sprawiedliwosci Mariusza Wicika.
Zlamano “swieta zasade”. Wdowa po gangsterze “zamierza pozwac” Karola
Nawrockiego. W kontekscie smierci szefa trojmiejskiej mafii Nikodema
Skotarczaka, pseudonim “Nikos”, na jaw wychodza nowe kontrowersje. W
ksiazce Tadeusza Batyra, a tak wlasciwie Karola Nawrockiego, do opisania
zyciorysu “Nikosia” zostaly wykorzystane fakty z zycia jego zony, na
ktorych publikacje nie wyrazila zgody. W “Superwizjerze” opowie o tym
Grzegorz Gluszak, autor reportazu “Czy ‘Nikos’ zostal zabity w wojnie
zgorzeleckiej?”W dochodzeniu dziennikarskim reportera “Superwizjera”
Grzegorza Gluszaka, dotyczacym trojmiejskiej mafii i sprawy wojny
zgorzeleckiej, pojawia sie watek Tadeusza Batyra – pod tym pseudonimem
ukryl sie obecny kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki – ktory napisal
ksiazke na temat jednego z czolowych gangsterow lat 90. Nikodema “Nikosia”
Skotarczaka. Temat Batyra pojawia sie miedzy innymi w momencie, gdy
dziennikarz “Superwizjera” rozmawia z wdowa po “Nikosiu”. – Nie od poczatku
sprawa (wojny zgorzeleckiej) wiazala sie z Nikodemem Skotarczakiem –
zastrzegl Grzegorz Gluszak. Zainteresowalem sie sprawa niewyjasnionych do
dzisiaj morderstw na terenie Dolnego Slaska: Zgorzelec, Jedrzychowice,
Jelenia Gora. W trakcie zbierania informacji zaczynaja do mnie dochodzic
informacje, ze grupy dolnoslaskie, miedzy innymi “Lelek”, “Carrington”,
moga byc odpowiedzialne za smierc gangstera “Nikosia”, Nikodema Skotarczaka
– powiedzial reporter. Dziennikarz przyznal, ze poczatkowo wydawalo mu sie
to nierealne, ze wzgledu na to, ze gangi znajdowaly sie po przeciwleglych
krancach Polski – Gdansku i Zgorzelcu. – Ale okazuje sie, ze “Nikos” mial
tutaj tez swoich ludzi i tez chcial tutaj miec wplyw i czerpac pieniadze z
przemytu papierosow i narkotykow – wskazal. Gluszak opowiedzial dalej, ze
nawiazal kontakt z Edyta Skotarczak, czyli zona zabitego gangstera. – Ona
mieszka za granica, ale mozna sie z nia bez problemu skontaktowac –
wyjasnil Gluszak. Zwrocil uwage, ze w rozmowie z wdowa po “Nikosiu”
dowiedzial sie, ze kobieta przez dwa lata probowala dowiedziec sie kim jest
Tadeusz Batyr, ktory napisal ksiazke o jej mezu. Reporter przekazal, ze
zdaniem kobiety, Nawrocki napisal “kalumnie” na jej temat. – Powiedziala:
“Wszedl brudnymi buciorami w moje prywatne zycie i ja sobie tego nie
zyczylam, ale wydawnictwo nie chcialo udostepnic danych osobowych Tadeusza
Batyra” – zrelacjonowal.
– Ona zamierza pozwac Tadeusza Batyra, a w zasadzie Karola Nawrockiego –
poinformowal dziennikarz. – W moim przypadku nie mialo to miejsca, ale nie
wiem, czy chcialbym sie dowiedziec z ksiazki, ze na przyklad moja zona
poronila. Nie wiem, czy to jest taka rzecz, o ktorej chcialbym wyczytac w
ksiazce, przede wszystkim nie weryfikujac informacji u zrodla – podkreslil.
Reporter ocenil, ze doszlo do zlamania “swietej zasady”. – Powinnismy sie z
kims skontaktowac jako dziennikarze, ale wydaje mi sie, ze historyk tez to
powinien zrobic. Kontaktujemy sie z ludzmi, ktorzy sa bezposrednio
zainteresowani ta sprawa. Czasami mamy z tym problem jako dziennikarze, ale
jesli taka osoba sama do nas przychodzi i chce rozmawiac to jest to gratka
– stwierdzil. Tadeusz Batyr, nie wiedziec czemu, przez dwa lata nie
odpowiedzial na zadne pismo, na zadne zapytanie pani Edyty Skotarczak –
dodal.
18 sedziow neo-KRS z zarzutami dyscyplinarnymi. Kilkunastu sedziow Krajowej
Rady Sadownictwa dostalo zarzuty dyscyplinarne – poinformowalo w piatek
Ministerstwo Sprawiedliwosci. Zarzuty dotycza uchybienia przez nich
“godnosci urzedu oraz oczywistej i razacej obrazy przepisow prawa”.
Rzecznik dyscyplinarny ministra sprawiedliwosci sedzia Cezariusz Backowski
“przedstawil zarzuty dyscyplinarne w sprawie uchybienia godnosci urzedu
oraz oczywistej i razacej obrazy przepisow prawa (…) bylym i obecnym
sedziom-czlonkom nieprawidlowo powolanej Krajowej Rady Sadownictwa” –
podalo w komunikacie MS.
Zarzuty otrzymalo 18 sedziow neo-KRS poprzedniej i obecnej kadencji. Wsrod
sedziow, ktorzy beda objeci postepowaniami dyscyplinarnymi w zwiazku z ich
wieloletnim udzialem w pracach KRS, ktora – jak uznano – godzila w
niezaleznosc sadow i niezawislosc sedziow, sa obecna szefowa Rady Dagmara
Pawelczyk-Woicka, a takze wiceszefowie tej instytucji Rafal Puchalski i
Stanislaw Zdun. Postepowania dyscyplinarne obejma takze obecnych czlonkow
KRS, sedziow Irene Bochniak, Katarzyne Chmure, Dariusza Drajewicza,
Grzegorza Furmankiewicza, Marka Jaskulskiego, Joanne Kolodziej-Michalowicz,
Ewe Lapinska, Zbigniewa Lupine, Krystyne Morawe-Fryzlewicz, Macieja
Nawackiego i Pawla Styrne. Ponadto zarzuty dyscyplinarne uslyszeli byli
sedziowscy czlonkowie KRS: Jaroslaw Dudzicz, Jedrzej Kondek, Leszek Mazur
oraz Maciej Mitera.
Komunikat resortu
“Sedziowie-czlonkowie Krajowej Rady Sadownictwa, powolani w trybie ustawy z
8 grudnia 2017 roku, uslyszeli zarzuty dyscyplinarne w zwiazku ze swoim
udzialem w dzialalnosci tego organu” – poinformowal resort sprawiedliwosci.
Jak podkreslono w komunikacie, “KRS, uksztaltowana w nowym modelu, nie
zapewniala niezaleznosci od wladzy ustawodawczej i wykonawczej, a jej
funkcjonowanie mialo trwaly wplyw na proces nominacyjny sedziow”. “W
efekcie podwazalo to prawo obywateli do rozpoznania ich spraw przez
niezawisly i bezstronny sad ustanowiony ustawa, gwarantowane zarowno w
Konstytucji RP, jak i aktach prawa miedzynarodowego i europejskiego.
Dzialalnosc Rady wspierala reorganizacje wymiaru sprawiedliwosci,
naruszajac jego odrebnosc oraz konstytucyjny trojpodzial wladz. Czlonkowie
KRS nie podejmowali rowniez dzialan na rzecz ochrony sedziow stajacych w
obronie praworzadnosci, wobec ktorych prowadzono postepowania dyscyplinarne
o charakterze represyjnym” – czytamy. Podstawa prawna decyzji Backowskiego
o postawieniu zarzutow dyscyplinarnych sa przepisy Prawa o ustroju sadow
powszechnych oraz kodeksu postepowania karnego. Postepowanie dyscyplinarne
zostalo wszczete na skutek zawiadomienia zlozonego 18 marca 2024 roku przez
Stowarzyszenie Sedziow Polskich “Iustitia”, ktore wskazywalo na podejrzenie
popelnienia przewinien dyscyplinarnych przez bylych lub obecnych sedziow
zasiadajacych w Krajowej Radzie Sadownictwa.
Posel PiS twierdzi, ze siedzial i “nie wie, co krzyczal” – Sejm to miejsce
sporu i debaty, czasami klotni, ale nie mowy nienawisci – mowila w “Faktach
po Faktach” wicemarszalkini Izby Monika Wielichowska, odnoszac sie do
srodowej awantury na sali plenarnej. Posel PiS Michal Wojcik zapytany o to,
co robil wtedy w Sejmie, odparl, ze siedzial i nic nie krzyczal.
Wyswietlone mu nagranie z tego dnia pokazalo jednak cos innego. W srode
doszlo do awantury w Sejmie. Najpierw Jaroslaw Kaczynski wszedl na mownice
i nazwal Romana Giertycha “glownym sadysta”. Po chwili – gdy Giertych zajal
miejsce na mownicy – prezes PiS stanal kolo niego i, przeszkadzajac w
wypowiedzi, nazwal miedzy innymi “lobuzem”. Wokol zaczeli sie gromadzic
inni poslowie PiS, ktorzy posla KO wielokrotnie nazwali “morderca”.
Prezydium Sejmu w zwiazku z tym w piatek zdecydowalo o odebraniu polowy
uposazenia Jaroslawowi Kaczynskiemu i poslance PiS Iwonie Arent oraz polowy
uposazenia na dwa miesiace 48 innym poslom tej partii. O wydarzeniach z
parlamentu dyskutowali w “Faktach po Faktach” Monika Wielichowska,
wicemarszalkini Sejmu, i Michal Wojcik, posel Prawa i Sprawiedliwosci, byly
wiceminister sprawiedliwosci w rzadzie tej partii. Wielichowska
powiedziala, ze Sejm powinien byc i jest miejscem sporu, debaty, “czasami
klotni politykow”. – Ale nie jest miejscem do tego, aby byla odprawiana tam
mowa nienawisci – dodala.
Oznajmila, ze “uznalismy wspolnie, jednoglosnie”, iz Jaroslaw Kaczynski i
Iwona Arent to “byly osoby, ktore byly wiodace w tym, co sie zlego
wydarzylo w Sejmie”.
Wojcik: nie wiem, co krzyczalem
Michal Wojcik kilkukrotnie w trakcie programu nie odpowiedzial wprost, czy
jest mu wstyd za zachowanie jego kolegow i kolezanek z partii. Wedlug niego
“obrady budza emocje czasami” i “ludzie roznych slow uzywaja”. Posel PiS,
ktory rowniez bral udzial w tych wydarzeniach, zostal zapytany, co krzyczal
w kierunku Romana Giertycha. Odpowiedzial, ze siedzial i nie krzyczal.
Po tych slowach wyswietlony zostal zapis wideo, na ktorym widac, ze Michal
Wojcik w trakcie klotni w Sejmie stal przed mownica razem z innymi
politykami PiS i krzyknal w kierunku Giertycha. Nie zostalo jednak
zarejestrowane, co dokladnie.
– Nie wiem, co krzyczalem – odpowiedzial dopytywany.
Wielichowska do Wojcika: nie mozecie kolejnej kampanii budowac na trumnach
Wielichowska zwrocila sie do Wojcika i powiedziala, ze “rozmawiamy bez
emocji”. – Chociaz te emocje, jak widze, towarzysza dalej prezesowi
Kaczynskiemu, ktory nastepnego dnia rowniez brnie dalej w swoja nienawisc i
mowe nienawisci – dodala. Nie mozecie kolejnej kampanii budowac na trumnach
ludzi. Juz to robicie od katastrofy w Smolensku i robicie teraz to dalej. A
dlaczego to robicie? Bo kampania wam nie idzie, bo macie zlego kandydata.
Wasz kandydat (Karol) Nawrocki jest szary, nijaki, nie radzi sobie, nie ma
zadnego formatu prezydenckiego i musicie jego nieudolnosc przykryc wlasnie
takimi zdarzeniami i wypowiedziami – mowila.
Amerykanie po drugiej stronie stolu, a Rosjanie poklocili sie o krzeslo. W
trakcie rozmow delegacji USA i Rosji w lutym w Arabii Saudyjskiej Rosjanie
poklocili sie miedzy soba przy stole negocjacyjnym – przekazal w piatek
niezalezny rosyjski portal Moscow Times. Do scysji mialo dojsc miedzy
rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Lawrowem a bliskim
wspolpracownikiem Wladimira Putina Kirillem Dmitrijewem. Jak powiadomil
portal, powolujac sie na kanal Agientstwo.Nowosti w Telegramie, ministrowi
spraw zagranicznych RosjiSiergiejowi Lawrowowi udalo sie “skutecznie
wyrzucic z sali” szefa Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezposrednich (RFPI)
Kirilla Dmitrijewa.
Zrodlem konfliktu mial byc fakt, ze o dolaczeniu Dmitrijewa do delegacji
nie wiedzial nawet jej przewodniczacy. W rezultacie minister Lawrow zostal
niespodziewanie i nieprzyjemnie zaskoczony, widzac na sali Dmitrijewa. Jak
przekazal Moscow Times, szef rosyjskiej dyplomacji nie pozwolil szefowi
RFPI usiasc przy stole, odsunal przygotowane dla niego krzeslo i
powiedzial, ze jesli “Dmitrijew ma wziac udzial w rozmowach, to chcialby
uslyszec to bezposrednio od Wladimira Putina”.
Dmitrijewowi udalo sie zajac miejsce dopiero wowczas, gdy Lawrow opuscil na
kilka minut pokoj. Gdy wrocil, szef funduszu siedzial juz prze stole,
dlatego minister zrezygnowal z jawnej scysji w obecnosci Amerykanow. Jak
twierdzi osoba znajaca szczegoly sprawy, ktora ujawnila te doniesienia,
chaos stal sie na Kremlu norma komunikacyjna i objal rowniez dyplomacje. –
Kazdy idzie do Putina jeden po drugim, a on mowi kazdemu co innego. To
jeden z powodow, dla ktorych nikt nie moze sformulowac zadan Rosji podczas
negocjacji – przekazal dziennikarzowi informator. Dmitrijew, pelniacy
funkcje doradcy Putina, jest zwiazany z rosyjskim przywodca rodzinnie –
jego zona jest przyjaciolka i partnerka biznesowa najmlodszej corki glowy
panstwa. Nalezy do grona najblizszych wspolpracownikow Putina, a niektorzy
uwazaja go nawet za jego mozliwego nastepce. Rozmowy, podczas ktorych mialo
dojsc do scysji, byly pierwszym bezposrednim spotkaniem dyplomatow
rosyjskich i amerykanskich od lutego 2022 r., czyli poczatku
pelnowymiarowej inwazji Rosji na Ukraine. Zakonczyly sie bez osiagniecia
znaczacych porozumien. Jak wspomnial jeden z czlonkow rosyjskiej delegacji,
trudno bylo dopatrzyc sie zblizenia stanowisk Moskwy i Waszyngtonu.
Dmitrijew ocenil rozmowy jako “pozytywne” i podkreslil, ze “dwa wielkie
kraje nie moga sie ze soba nie porozumiewac”.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl