Dzien dobry – tu Polska – 5.09.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia kpt.Ryszarda Kucika
Rok XX nr 240 (6501) 5 wrzesnia 2022r.

KTO CHCE…
Kto chce byc w Twoim zyciu – znajdzie sposob i bedzie…
Kto chce zostac – znajdzie powod i zostanie…
Kto chce odejsc – znajdzie argument i odejdzie…
Dlatego… Nie zabiegaj o zainteresowanie innych. Zajmij sie relacja z
samym soba. Zatrzymaj sie i zdecyduj, co i kogo Ty chcesz wokol siebie i
obserwuj, co sie zacznie dziac..
Cudownego tygodnia
Z miloscia:
Beata KAPCEWICZ
(Nad. Marta Lodygowska)
——-
Warto skorzystac- Wasz:
Gargamel “Wujek Dobra Rada”

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

Ceny paliw w Polsce: Pb95-6.61 PLN Diesel-7.69 PLN LPG-3.18 PLN

Pogoda w kraju
Dzien z duza iloscia slonca. W nielicznych miejscach zachmurzenie moze
przejsciowo wzrosnac i slabo popadac deszcz. Temperatura w najcieplejszym
momencie dnia osiagnie do 23 stopni Celsjusza na Dolnym Slasku.

Ekspert o mozliwej przyczynie wypadku
KATASTROFA SAMOLOTU NA BALTYKU
Prywatny samolot z czterema osobami na pokladzie rozbil sie w niedziele nad
Morzem Baltyckim
Przyczyna wypadku Cessny 551, ktora rozbila sie w niedziele na Morzu
Baltyckim nieopodal wybrzeza Lotwy, mogla byc dekompresja – przekazal
ekspert do spraw bezpieczenstwa w lotnictwie Hans Kjall, cytowany przez
niemieckie i skandynawskie media. Jego zdaniem pilot mogl nie zdazyc
wylaczyc autopilota, by w wystarczajaco krotkim czasie zejsc na nizsza
wysokosc.
Zarejestrowany w Austrii samolot Cessna 551 wystartowal z Jerez w
poludniowej Hiszpanii o godzinie 14.56. Wedlug szwedzkiego dziennika
Aftonbladet mial leciec do Kolonii. Jak pokazal jednak serwis FlightRadar24
sledzacy ruch w powietrzu, samolot dwukrotnie skrecil – w Paryzu i Kolonii,
po czym skierowal sie prosto nad Baltyk, mijajac szwedzka wyspe Gotlandie.
O godzinie 19.37 zostal wymieniony w rejestrze sledzeniu lotow jako szybko
tracacy predkosc i wysokosc. Potem zniknal z radaru.
Skandynawskie i niemieckie media cytuja rozmowe, ktora szwedzka agencja
informacyjna TT przeprowadzila z ekspertem. W jego opinii na pokladzie
samolotu moglo dojsc do dekompresji, co spowodowalo, ze obecne w nim osoby
stracily przytomnosc. – Z jakiegos powodu hermetyczna kabina stala sie
nieszczelna – powiedzial.
Wedlug scenariusza przedstawionego przez eksperta pilot mogl nie zdazyc
wylaczyc autopilota, by wystarczajaco szybko zejsc na nizsza wysokosc. – Na
takiej wysokosci przelotowej, ktora nawet w przypadku tak niewielkiego
samolotu oscyluje w okolicy 10 tysiecy metrow, jest bardzo niewiele tlenu.
Tracisz przytomnosc w 30 sekund – ocenil Kjall. Dodal, ze nie ma pewnosci,
czy pilot byl w stanie zauwazyc, ze spada cisnienie.
O problemach z cisnieniem w maszynie pisal wczesniej niemiecki “Bild”, a
lotewski portal Delfi podal, ze pilot zglosil taki problem problem tuz po
starcie. Kontakt z nim stracono po opuszczeniu przez samolot przestrzeni
nad Polwyspem Iberyjskim.
Portal Delfi podal, ze samolot spadl okolo 4 mile morskie na polnocny
zachod od Windawy, nadmorskiego lotewskiego miasta – pisze portal Delfi.
Jak przekazal Peteris Subbota ze Strazy Przybrzeznej Marynarki Wojennej
Lotwy, “po 20 minutach na miejsce katastrofy przybyl statek strazy
przybrzeznej, ktory bedzie kontynuowac poszukiwania. Zaangazowane sa tez
helikoptery ze Szwecji i Litwy” – wyjasnial.
Wczesniej centrum ratownictwa Szwedzkiej Administracji Morskiej podalo, ze
“szansa na znalezienie ocalalych jest minimalna

UROZMAICENIA
Nadal beda truc
Upust swej frustracji daje w “Plusie Minusie” zdesperowana Joanna
Szczepkowska: “Patrze na zdjecia ryb, ktore wyrzuca martwa rzeka, patrze na
cytaty z nowego podrecznika dla liceum odzierajace dzieci z godnosci,
patrze na te dwa zjawiska i choc wydaja sie calkiem nieprzystawalne, to
jednak widze spojnosc i zaleznosc. Tak, widze zwiazek miedzy martwymi
rybami a trescia podrecznika do HiT-u. Widze po prostu, jak wychodzi na
wierzch juz nie konserwatywna, antyeuropejska, a po prostu szkaradna twarz
calej pisowskiej »elity«.ktorzy tworzycie PiS i zaplecze tej partii.
Trujecie nas. Trujecie mysla, slowem i uczynkiem. Wynoscie sie”. Najgorsze,
ze gdziekolwiek sie wyniosa, nadal beda truc. Taka natura.
(Z ostatniej strony “Polityki)

Holdys w ” Newsweeku”
K O B I E T Y I M E Z C Z YZ N I
I to dokladnie w tej kolejnosci: najpierw kobiety, potem mezczyzni. Nie
dlatego, zebym zostal tak wychowany, bo tak wypada, kobiety nalezy
przepuszczac przodem, ustepowac im miejsca w tramwaju, otwierac przed nimi
drzwi – ale dlatego, ze tego nauczylo mnie zycie.
Ostatnio przeczytalem zdanie Hillary Clinton z kampanii prezydenckiej:
“Ginger Rogers robila wszystko, co robil Fred Astaire, tyle ze robila to
tylem i na wysokich obcasach”. Na YouTubie jest sporo filmikow, mozna
sprawdzic. Oboje tancza i jest to poziom nie z tej ziemi. “Taniec z
gwiazdami” to przy tym zart, skomplikowane kroki wykonywane z niebywala
lekkoscia, wstawki ze stepowaniem, bieganiem i podniesieniami, a wszystko
tradycyjnie – czyli mezczyzna prowadzi, kobieta mu sie poddaje, on zasuwa w
lakierkach do przodu, ona do tylu, a jakze, w szpilkach” Zdanie pani
Clinton to niezwykle trafna metafora wielu zyciowych sytuacji.
Kilka lat temu skonstruowalem swoj wlasny test na postrzeganie swiata,
ktory mial wykazac, ze praktycznie nie ma dwoch ludzi o identycznych
pogladach na wszystko. Byly to 93 pytania przerozne, siegajace od praw
kobiet przez religie, wojny, podatki, az po rzeczy tak prozaiczne, jak
muzyka, sport i jedzenie. Pytania byly szczegolowe. Oto kobieta w ciazy, a
badania prenatalne wykazaly, iz plod jest uszkodzony genetycznie, nie
przezyje, porod grozi matce smiercia. Jestes mezem: domagasz sie porodu za
wszelka cene, czy domagasz sie ratowania za wszelka cene zony, poczawszy od
aborcji? Proste. Albo: czy jakiekolwiek dziedziny zycia i profesje powinny
byc kobietom zakazane? W 1967 r. nie wolno bylo kobietom biegac maratonu i
sciagano je z trasy sila. Co ty na to?
Pare dni temu pewien amerykanski kongresmen wyrazil troske o mlodych
chlopcow (swoich synow), ktorzy przezyja traume na wiesc o tym, ze nastepna
misja ksiezycowa NASA bedzie lotem zalogowym samych kobiet. “Co moi chlopcy
sobie pomysla?” – dumal publicznie. “Ze mezczyzni sie nie nadaja do takich
misji?”. Wrodzona przekora kazala mi natychmiast odwrocic pytanie: kobiety
sie nie nadawaly do czegokolwiek w przeszlosci? Konkrety prosze.
Na Campusie pytania zadawali mlodzi ludzie z widowni, byly niezwykle madre
i potrzebne. Nie chodzilo o widowisko i ogladalnosc – chodzilo o prawde
Kilka ostatnich dni bardzo mi przypadlo do gustu. Wydarzyly sie kolejno:
final Tour de Konstytucja pod Palacem Kultury, Campus Polska Przyszlosci w
Olsztynie i ceremonia wreczenia Medali Wolnosci Slowa w Europejskim Centrum
Solidarnosci w Gdansku. Zrobil mi sie z tego tydzien mowienia rzeczy
waznych bez jadu i ognia, co jest rzadkoscia w dzisiejszych czasach. O Tour
de Konstytucja mowilem nieraz, jestem czescia tego projektu, ktory dowiodl,
ze wyjscie do ludzi i rozmawianie jest potrzebne. Otwiera umysly, a takze
odczarowuje postaci zaszczuwane przez klamliwa propagande. Gdysmy zaczynali
poltora roku temu – sedzia Igor Tuleya relacjonowal przygnebiajace
przypadki fizycznych napasci na niego. Teraz setki ludzi chcialo sobie
robic z nim zdjecia. Pisowskie wici zla przygasly.
Gdy 15 lat temu startowal koncept Akademii Sztuk Przepieknych na Przystanku
Woodstock, jedna z zasad bylo niezapraszanie politykow. Celem miala byc
szczera rozmowa, a nie indoktrynacja, propaganda i zatruwanie umyslow. ASP
stala sie sensacja i dzis jest powielana na innych festiwalach muzycznych.
A jednak jeszcze dwa lata temu politycy nie potrafili wyjsc do ludzi,
rozmawiac z nimi na ulicy, umieli jedynie miotac ogniem w programach
telewizyjnych, pluc jadem na Twitterze, korzystac ze zblatowanych kanalow w
przekupnych redakcjach i slac maile z rozkazami do wiernych
pseudodziennikarzy. Tour de Konstytucja pokazal, ze mozliwe jest otwarcie
dyskusji ze spoleczenstwem. Teraz ruszyly w Polske wszystkie partie.
Rok temu Slawomir Nitras stworzyl Campus Polska Przyszlosci, projekt, ktory
w tym roku eksplodowal niczym zajawka pozytywistycznej rewolucji. Wielkie
dzieki TVN24 za transmisje z wydarzen na Campusie. Dzieki temu po raz
pierwszy moglismy sie przekonac, kim naprawde sa Rafal Trzaskowski, Szymon
Holownia, Wladyslaw Kosiniak-Kamysz, Donald Tusk czy Zbigniew Girzynski.
Panowie mowili o prawach kobiet i dostawali owacje. W telewizyjnych
potyczkach chodzi o konflikt, kazde pytanie dziennikarza jest szpilka, ma
zabolec – na Campusie pytania zadawali mlodzi ludzie z widowni, byly
niezwykle madre i potrzebne. Nie chodzilo o widowisko i ogladalnosc –
chodzilo o prawde. Przez te kilka dni uslyszalem wszystko to, o czym moja
dusza wrzeszczy od wielu lat. Niestety, chwile potem pytanie dziennikarki
do Trzaskowskiego szukalo konfliktu z Tuskiem, zas prawicowe trolle na
Twitterze klamliwie szczuly, ze Nitras na pewno jest narkomanem.
Zbigniew HOLDYS

Bylem aktywnym katolikiem”
NIE ODNAJUJE SIE W DZISIEJSZYM KOSCIELE
Bylem aktywnym katolikiem. W latach siedemdziesiatych przyjaznilem sie z
krakowskimi dominikanami. W osiemdziesiatych udzielalem sie w ruchach
katolickich i podziwialem papieza Polaka. Za jego poparcie Solidarnosci i
za wizyty w synagodze i meczecie.Uwazam do dzisiaj, ze Kosciol ma sens,
jesli wychodzi do ludzi kazdej wiary, nie tylko katolickiej. Gdy pracowalem
w Tygodniku Powszechnym, nasluchalem sie od madrych redaktorow, ze czlowiek
jest droga Kosciola, a nie odwrotnie. Juz wtedy klerykalizm wydawal mi sie
manowcem. Nie widzialem jednak, ze to te manowce, a nie czlowiek, sa droga
Kosciola o wiele czesciej, niz mi sie zdawalo.
Cos peklo, gdy Jan Pawel juz w wolnej Polsce wolal, ze prawa katolikow sa w
niej zagrozone, a demokracja moze wyrodzic sie w totalitaryzm. Jak to?
Przeciez w demokracji wszyscy obywatele maja rowne prawa, katolicy takie
same, jak niekatolicy. Demokracja konczy sie, gdy jakas wiekszosc albo
mniejszosc wylania wladze dzielaca obywateli na lepsze i gorsze sorty.
Uznane za lepsze holubi, uznane za gorsze spycha na plan dalszy. Tak bylo w
PRL, ale sie skonczylo. Niestety, nie na zawsze.
Nagle znow slysze, ze w Polsce trwa atak na Kosciol. Nacjonalisci formuja
bojowki, by bronic swiatyn. Oplataja rozaniec wokol piesci gotowej do
zadania ciosu. Biskupi widza zdzblo w oku niepokornych, ale nie belke w
swoim i kaznodziei gloszacych slowo nienawisci zamiast Ewangelie. Mowi ona
wyraznie: blogoslawieni ktorzy pracuja dla pokoju miedzy ludzmi.
Nie wiem, jak to jest byc ksiedzem. Nie znam tego doswiadczenia. Znam
wielu, ktorzy zeszli z ambony, spakowali manatki i wyszli z Kosciola w
swiat. Sa szczesliwi. Niektorzy mowili do mnie: ale ja nie mam dokad isc,
zostane. Szanuje decyzje jednych i drugich. To samo dotyczy swieckich
wiernych. Ich doswiadczenie w jakims stopniu znam. Lecz sam w obecnym
Kosciele sie nie odnajduje. Powodow powszechnie dzis znanych nie bede tu
wyliczal.
W niczym -poza fasada – nie przypomina tego, w ktorym czulem sie u siebie,
wzglednie bezpieczny, bogatszy duchowo, inspirowany do dobra, bardziej
odporny na zlo. Mialem szczescie zetknac sie w Tygodniku z ksiedzem
Tischnerem i ojcem Musialem, ksiezmi Bardeckim i Turkiem. Z redaktorami
Turowiczem, Hennelowa, Zycinskim. Z chrzescijanskim, a nie krucjatowym
katolicyzmem. Wdziecznosc. Ale byla tez inna rzeczywistosc w tej samej
wspolnocie wiary.
Zdarzylo mi sie na przyklad, ze w Boze Narodzenie kaznodzieja w obecnosci
dzieci i ich rodzicow krzyczal, ze dzis Matce Bozej kazaliby zrobic
aborcje. A innym razem uslyszalem, ze podczas egzorcyzmow ludzie wypluwaja
z siebie kawalki radia. Czytalem o mlodym ksiedzu nacjonaliscie opiewajacym
z ambony ,, wielka Polske narodowa”. Ogladalem holdy i plasy politykow na
imprezach ojca dyrektora. Takie zdarzenia odstreczaja tak samo, jak glosne
skandale i wielkie kryzysy w Kosciele. Zle slowo, zly dotyk, ordynarne lub
nieczule zachowanie duchownych rujnuja ufnosc. No, starczy tego,
pomyslalem. Moge sie pomodlic pod golym niebem.
Adam SZOSTKIEWICZ

k o r e s p o n d e n c j a
LECKI DO KACZYNSKIEO
Szanowny Panie Jaroslawie Kaczynski. Ja w sprawie kar.
Jezdzi Pan po tej Polsce jak karawana cyrkowa, musze przyznac, ze w jakis
sposob podziwiam Pana, wszak nie przepada Pan za wychodzeniem z domu, nawet
policja pilnuje, zeby Pan glownie siedzial w mieszkaniu. Ja to w zasadzie
rozumiem, bo tez jestem domatorem. Oczywiscie, czasem zdarzy mi sie jakas
wycieczka, to mniej wiecej tak, jak Panu. Obydwaj bylismy na Wegrzech, Pan
dodatkowo spotkal sie z Viktorem Orbanem, fanem Putina, i powiedzial Pan,
ze kojarzy sie Panu z Panskim bratem, w sensie Orban, nie Putin, a wlasnie
Mateusz Morawiecki zapowiedzial, ze bedziecie odnawiali z Orbanem przyjazn.
Zreszta, nie moge byc taki aptekarski, przeciez bylem kiedys w Rosji, na
dodatek z wycieczka szkolna. Sledze jak wszyscy te Panskie wynurzenia, choc
tak bardzo nie chce. Jest w Panu cos magnetycznego, gdyby wystapil Pan w
Tancu z Gwiazdami, to mialby Pan murowane pierwsze miejsce. Jakakolwiek
brednie Pan wypowie, to brzmi lepiej niz Ballady i romanse Adama
Mickiewicza w ramach Narodowego Czytania. Slucham Panskich basni i legend o
tych reparacjach, Niemcow to juz wrecz odruchowo nienawidze, cale
szczescie, ze ten Robert Lewandowski odszedl z Bayernu, bo gdyby zostal, to
bysmy musieli chyba teraz wypowiedziec wojne Niemcom, zeby go odbic, gdyz
najwyrazniej byl tam w niewoli. Podobnie zreszta jak ci wszyscy Panscy
europoslowie, ktorych ta straszna Unia Europejska trzyma sila i placi im za
to ogromne pieniadze.
Mowi Pan wiele, gdyz ma mozg rozlegly jak Centralna Laka Komunikacyjna,
dlatego jako zwykly obywatel nie moge odniesc sie do wszystkich watkow,
ktore Pan porusza. Rownie dobrze moglbym probowac zrozumiec relacje miedzy
wszystkimi zwiazkami, w ktorych byla Brooke Logan z Mody na sukces. Musimy
stworzyc armie ochrony wyborow. Chcemy tez udoskonalic przepisy dotyczace
kontroli wyborow, by ich falszowanie bylo duzo trudniejsze niz jest to w
tej chwili, powiedzial Pan w Mielcu, a ja zastanawiam sie, czy to oznacza,
ze ma Pan dowody na to, ze ktos falszowal wybory do tej pory? Kto? Opozycja
pewnie, zeby przegrac, wszak Donald Tusk powiedzial ostatnio, ze co mi z
tego, jak wygramy wybory, a wszystko bedzie padalo, bedzie na lopatkach,
bedzie kaplica. Wzial wiec i sfalszowal wybory, zeby nie wygrac. Tak
przynajmniej wynika z Panskich przemyslen.
Jesli chodzi o armie pilnujaca wyborow, to mam propozycje, zeby skorzystal
Pan z Armii Boga, w Polsce mamy wyjatkowo prezne oddzialy. Wojownicy Maryi,
Zolnierze Chrystusa nieustannie snuja sie po polskich ulicach, klecza,
odmawiaja rozance, to bedzie jak znalazl. Przy okazji przypilnuja, zeby
Donald Tusk przypadkiem nie wygral, jesli cos mu sie zmienilo w podejsciu,
wszak mowil, ze nie chce siedziec na Wiejskiej. Panu nieustannie ktos mowi,
ze bedzie Pan siedzial, czego Panu szczerze zycze, podobno Patryk Jaki
pieknie zreformowal polskie wiezienia. Opozycja stosuje metody, ktore
wykraczaja poza normalna praktyke demokracji, powiedzial Pan, a ja musze
sie z Panem zgodzic. Nie wiem, czy gdziekolwiek indziej istnieje opozycja,
ktora falszuje wybory, zeby je przegrac.
Zmierzam do konca, bo Pan jeszcze jedzie do Metalowej Woli, tak zartobliwie
napisze, bo Pan z duza fantazja traktuje nazwy miejscowosci, a to dlatego,
ze Pan zawsze jest w Polsce, a nie ze w jakims konkretnym miescie. Kto
podnosi reke na kosciol, ten podnosi reke na Polske, powiedzial Pan jakis
czas temu, co oznacza, ze Pan po prostu caly czas jest w kosciele. Kto
dokonywal roznego rodzaju mniejszych afer? Ta VAT-owska byla najwieksza,
paliwowa druga, ale tez takie jak Amber Gold. Kto to zrobil? My, czy oni? –
pytal Pan retorycznie. Czy my przyjmujemy zasade pana Neumanna, ze sady sa
nasze i poki jestes w PO, to ci nic nie zrobia? Nie. My karzemy naszych
ludzi. Karzemy tak ostro, ze nawet w jednym wypadku to kosztowalo tego
czlowieka zycie, powiedzial Pan, a ja zastanawiam sie, czy wyscie kogos
zabili? Tego handlarza bronia, co sprzedal Szumowskiemu respiratory widmo,
po czym ostatnio wzial i umarl w tajemniczych okolicznosciach? Z tego, co
wiem, to wszyscy od elektrowni w Ostrolece, od zaniechan przy katastrofie
ekologicznej Odry, od laweczek patriotycznych, od miliardow zlotych na
Telewizje Polska Jacka Kurskiego, od nepotyzmu, od wyborow kopertowych, od
stadniny koni w Janowie Podlaskim, od destrukcji polskiej edukacji, od
dewastacji sadow, od niszczenia instytucji publicznych zyja i maja sie
dobrze. Ja generalnie zycze Wam wszystkim jak najlepszego zdrowia i
dlugiego zycia, gdyz chcialbym Was wszystkich odwiedzac w wiezieniu. Nikomu
nie zycze niczego gorszego.
Poszedl Pan rowniez w teologie. Nie jestesmy idealni, rozne rzeczy sie
zdarzaja. No zdarzaja sie. Nie ma na swiecie ludzi idealnych, nie ma ludzi
bezgrzesznych, poza Chrystusem i Maria. I nam sie rozne rzeczy zdarzaja,
ale my na to reagujemy, powiedzial Pan, a ja juz lepiej rozumiem slowa
biskupa Deca, ktory powiedzial, ze mamy w Polsce politykow, ktorzy mysla
jak myslal Jezus. Panu jest najblizej, jako przyszlemu emerytowanemu zbawcy
narodu.
Zamiast normalnej polityki jest nieustanna awantura, odrzuca sie wszelkie
reguly, odgraza sie wiezieniem, wyprowadzaniem najwyzszej rangi urzednikow
panstwowych, przedstawicieli trybunalu sila. To juz jest takim lamaniem
konstytucji, prawa jakie mozna sobie wyobrazic, powiedzial Pan niby o
Donaldzie Tusku, a zachowal sie Pan uczciwie jak jakis czas temu Michal
Dworczyk, ktory napisal w jednym ze swoich maili w kontekscie jednego z
przedstawicieli Panskiej wladzy, ze takiej tepoty, polaczonej z
niekompetencja, bezinteresownym szkodnictwem lub zawiscia, zaklamaniem i
zwyklym lajdactwem dawno nie widzial. Ciesze sie, ze Pan podkresla lamanie
konstytucji przez Panski rzad, Trybunal Konstytucyjny Julii Przylebskiej i
Andrzeja Dude, wlasne awantury, odrzucenie regul, gdy nazwal Pan mnie i
innych Panu niechetnych ludzi gorszym sortem, mordami zdradzieckimi,
nihilistami, elementem animalnym, gdy powiedzial Pan, ze stoimy tam, gdzie
kiedys stalo ZOMO.
Nie bede pisal za kazdym razem, gdy Pan gdzies pojedzie, bo to nie ma
wiekszego sensu. Wszedzie Pan bredzi to samo, a pozniej spiewaja Panu
radosne piesni, jak za dawnych czasow spiewano pierwszym sekretarzom.
Prosze sie mna nie przyjmowac, ja jestem tylko lewakiem, zwyklym
nauczycielem, widze problemy, ktorych Pan nie widzi, znikanie nauczycieli,
kryzys psychiatrii dzieciecej, dramatyczna sytuacje ochrony zdrowia, kryzys
klimatyczny, wojny w wielu miejscach. Na szczescie Pan widzi chociaz
inflacje, za ktora Panski rzad w zaden sposob nie ponosi odpowiedzialnosci,
gdyz winni sa tylko wojna w Ukrainie i Putin.
Jak na bylego wicepremiera do spraw bezpieczenstwa, to wywoluje Pan we mnie
glownie poczucie niebezpieczenstwa, gdyz u nas w Polsce wszystko stoi na
glowie i to miedzy innymi Pan to wszystko tak postawil.
PAWEL

MISIOWE MRUCZANKI
Upusty zolci -Niedziela
Na poczatek dwie dobre (to znaczy dla niektorych – tych, co trzeba –
fatalne) wiadomosci z dziedziny edukacji.
Po pierwsze, najwyrazniej do tego stopnia nie dalo sie juz chronic przed
kontrola oslawionego Collegium Tumanum, ze musialo tam wjechac z bronia
CBA; powod: podobno podejrzenie o handel dyplomami. Nie jest wykluczone, ze
kilka, kilkanascie lub moze nawet kilkadziesiat dyplomow MBA trzeba bedzie
uniewaznic. A to oznacza, ze odpowiednia liczba Zasluzonych Towarzyszy
stracic moze posady w spolkach skarbu panstwa i innych waznych instytucjach.
Po drugie: Collegium Intermarium (jak oni kochaja te dete nazwy!), uczelnia
zalozona przez Ordo Iuris, aspirujaca do ksztalcenia srodkowoeuropejskich
elit” swieci pustkami. Uczy sie w niej zaledwie 15 studentow, na ktorych
przypada liczaca 38 wykladowcow kadra nauczycielska. Wszyscy studenci
wybrali prawo; na pozostalych osmiu kierunkach studiow liczba chetnych
wyniosla zero.
Cos mi sie zdaje, ze towarzysze pismeni zapomnieli, ktory mamy rok;
przypomne zatem: 2022. To juz nie sa lata przelomu ustrojowego, kiedy
kazdy, kto mial prawa czy lewa dyplomine z jakiejs szemranej Wyzszej Szkole
Katolickiego Gotowania Potraw z Kartofli zalapywal sie od razu na
kierownicze stanowisko w prywatyzowanych akurat firmach. Te posady sa juz
dawno obsadzone i teraz, prosze towarzyszy, jak sobie towarzysze kupia
nawet doktorat, to bedzie kicha – bez wsparcia jakiegos dzialacza.
No chocby bez listu od pani Marty niegdys Kaczynskiej (naprawde, absolutnie
nie lekcewaze Damy ani jej aktualnego partnera, tylko juz mi sie kickaja
jej malzenstwa i nazwiska) do pana Obajtka”
Swoja droga z tym listem, opublikowanym ostatnio przez serwis Telegram,
ciekawa sprawa: pani Marta otoz wyslala do pana prezesa list bez naglowka i
bez tresci, zawierajacy tylko w zalaczniku jakies CV. Wyglada to tak, jakby
ksiezna niedbalym ruchem cisnela papierek lokajowi, mowiac “zalatwcie mi to
biegusiem, moj dobry czlowieku””
Kto wie, moze tak wlasnie nalezy to rozumiec?
Dzis o 18.00 maly zly czlowiek ma cos wystekac w Nowym Saczu. Nie chce mi
sie czekac ani wysluchiwac tego mlaskania, wiec planuje opluc je dopiero
jutro, kiedy o tym poczytam. Z duzo wiekszym jednak zaciekawieniem poczekam
do 6 wrzesnia, kiedy to ma sie zaczac proces z jego powodztwa przeciw
niejakiemu Pinskiemu, pelniacemu obowiazki dziennikarza, a nawet redaktora
naczelnego czegos tam z liczba 24 w tytule.
Otoz ow Pinski przejechal sie byl po Jego Wspanialosci roznorako; bylo to
pare miesiecy temu na YouTube. No i wsrod rozmaitych ciekawych okreslen i
szczegolow podano tam informacje o upodobaniach seksualnych malego,
wymieniajac z nazwiska obiekty jego uczuc (i podobno innej aktywnosci). Co
malego nieco zdenerwowalo i wlasnie spowodowalo ow proces.
No i moze byc ciekawie. Po pierwsze, beda zeznawali swiadkowie. Pod
przysiega. Po drugie, moze sam Wuc zostanie poproszony o odpowiedz na kilka
klopotliwych pytan”
A nie jest jasne, czy udalo sie zapewnic malo ciekawego wydarzen i prawdy
sedziego. Jesli zreszta paluchy mieszal w tym jakis nieprzychylny malemu
dostojnik, to raczej i w tym wypadku nalezy sie spodziewac milych
niespodzianek.
No to jeszcze 3 dni. Osobiscie stawiam na to, ze odrocza.
Bogdan MIS

Prowadzacy nie wytrzymal. “Nie bede pani wiecej zapraszal”
PYSKATA PANI ZALEWSKA
W TVN24 odbyla sie burzliwa dyskusja dot. wojennych reparacji. W pewnym
momencie prowadzacy “Kawe na lawe” Konrad Piasecki, wyraznie wyprowadzony z
rownowagi, zwrocil europoslance Annie Zalewskiej uwage za jej zachowanie.
Obiecal, ze jesli przedstawicielka PiS nie przestanie przerywac innym
gosciom, nie zaprosi jej wiecej do programu.
Wsrod gosci niedzielnej “Kawy na lawe” w TVN24 byli europoslanka PiS Anna
Zalewska, wicemarszalek Sejmu (slawetna Minister Oswiaty w rzadzie Beaty
Szydlo, Piotr Zgorzelski z PSL, europosel Andrzej Halicki z Koalicji
Europejskiej, posel Adrian Zandberg z Lewicy, Artur Dziambor z Konfederacji
oraz doradca prezydenta ds. ochrony srodowiska i polityki klimatycznej
Pawel Salek.
Dyskusja dotyczyla m.in. reparacji wojennych. Rozmowa byla burzliwa, a
politycy wchodzili sobie w slowo. Najczesciej przerywala innym europosel
Anna Zalewska.
Podczas wypowiedzi Artura Dziambora Anna Zalewska nieustannie mu
przeszkadzala. W pewnym momencie dziennikarz stracil cierpliwosc, przerwal
dyskusje i powiedzial:
To jest ostatnie ostrzezenie, nie bede pani zapraszal do tego programu,
jezeli kazdemu bedzie pani przerywala. To jest ostatnie ostrzezenie w tym
programie i w jakimkolwiek nastepnym, w ktorym bedzie pani wystepowala. Nie
da sie w ten sposob prowadzic programu, nie da sie w ten sposob
uczestniczyc w programie, nie da sie uczestniczyc w zyciu publicznym, w
sposob, jaki pani probuje to przy tym stole robic.
Europoslanka bez slowa przyjela uwage dziennikarza i do konca programu nie
przerywala juz innym uczestnikom dyskusji. Na zakonczenie, gdy prowadzacy
podziekowal wszystkim za udzial, Zalewska postanowila zabrac glos.
– Dziekuje bardzo. Przepraszam pana redaktora, ze wytracilam go z rownowagi
– powiedziala.

Udalo mu sie dostac na sale i zadac pytanie prezesowi PiS
“LUDZIE BYLI OBURZENI”…
Jaroslaw Kaczynski goscil w sobote w Nowym Targu. Na spotkanie z prezesem
Prawa i Sprawiedliwosci moglo wejsc okolo 500 osob, ktore wczesniej
zapisaly sie na liste chetnych i otrzymaly identyfikator. W wiekszosci byli
to zwolennicy obecnego rzadu. Jednak na sale udalo sie dostac panu
Jaroslawowi. – Ludzie na sali strasznie sie podniecali, jakby to byl zjazd
PZPR. Byli tez oburzeni tym, ze smialem zadac prezesowi PiS niewygodne
pytanie – mowi w rozmowie z Onetem.
Jednak na sale udalo sie dostac panu Jaroslawowi, ktoremu zona zalatwila
przepustke. Sobie zreszta rowniez. Wyprosila je u osoby, ktora dysponowala
wejsciowkami. Panu Jaroslawowi udalo sie usiasc blisko sceny, zaraz za
kamerami.
– Jak przyszlismy tutaj i chcielismy wejsc, to przedstawiciel partii spytal
zone, czy “jest za Jaroslawem”. Odpowiedziala, ze oczywiscie. Tylko ze
miala na mysli mnie, czyli swojego meza, a nie prezesa Prawa i
Sprawiedliwosci – smieje sie pan Jaroslaw.
W rozmowie z Onetem przyznal, ze to on wtracil sie w wypowiedz prezesa PiS,
gdy ten odpowiadal na odczytane z kartki pytanie o reparacje wojenne od
Niemiec. – Zapytalem go, do jakiego sadu lub trybunalu zamierza zlozyc
wniosek w sprawie otrzymania reparacji od Niemiec – mowi pan Jaroslaw.
Poslanka PiS Anna Paluch, ktora prowadzila spotkanie, upomniala mezczyzne,
ze nie stosuje sie do ustalonej formy spotkania. Jednak lider Zjednoczonej
Prawicy zdecydowal sie odpowiedziec.
– Kaczynski jak premier Morawiecki opowiadal bajki. To jest tylko wrzutka
wyborcza. Ludzie na sali strasznie sie podniecali, jakby to byl zjazd PZPR.
Byli tez oburzeni tym, ze smialem zadac prezesowi PiS niewygodne pytanie.
Prezes obsmial moje pytanie i stwierdzil, ze Namibia otrzymala
odszkodowanie – podkreslil pan Jaroslaw.
Dodal, ze szkoda mu polityka. W jego ocenie jest on jak Brezniew, ktorego
tez obwozono po swiecie, w ktorym czul sie bardzo zagubiony.
Jaroslaw Kaczynski oswiadczyl, ze opublikowany raport o reparacjach musi
byc przetlumaczony bardzo dokladnie, “z takim zweryfikowaniem,
sprawdzeniem, na niemiecki”.
– To chwile potrwa, a pozniej bedzie wystosowana nota do Niemiec, oficjalna
nota – zapowiedzial. Jednoczesnie na terenie Niemiec odbedzie sie cykl
konferencji i spotkan na ten temat.
– Niemcy beda sie wykrecaly. Przede wszystkim odwolujac sie do 1953 r., a
my musimy tutaj twardo przec do przodu i przy cierpliwosci i twardosci z
naszej strony przyjdzie czas, ze to uzyskamy. Chociaz przybedzie nam lat do
tego czasu – powiedzial.
Mimo to – zaznaczyl – warto, trzeba zaczac. – To jest wymog powagi naszego
panstwa. Polacy po prostu nie moga tego zaniedbac – podkreslil Kaczynski.

SPORT
———-
REKSIO DONOSI:
Polscy siatkarze kilka pieter nad Tunezja. Wtargneli do cwiercfinalu.
Rywale nie uciulali nawet seta, w zadnym nie zdobyli wiecej niz 20
punktow i wielokrotnie mogli odnosic wrazenie, ze spadl na nich huragan.
Teraz przed nami szlagier – w czwartek Polakow czeka rewanz z USA.
Na mecz 1/8 finalu polscy kibice patrzyli z tetnem spoczynkowym. Serca
zywiej zabija im dopiero w czwartek, gdy rewanz na obroncach tytulu
sprobuja wziac Amerykanie – w rundzie grupowej naszej druzynie ulegli,
ale walczyli bez swego lidera Micaha Christensona. Najlepszy byc moze
rozgrywajacy swiata juz wyleczyl miesien dwuglowy, w niedzielne
popoludnie poprowadzil rodakow do triumfu nad Turcja.
Spotkanie mialo obiecujacy dla nas przebieg: choc siatkarze USA
prowadzili 2:0, to pozwolili drugorzednej Turcji wydluzyc walke do
pieciu setow, i po raz kolejny zademonstrowali styl gry daleki od
nienagannego. Niedokladnie przyjmowali, to przekladalo sie na niska
wydajnosc ataku, wigoru znow brakowalo ich glownemu kanonierowi, Matthew
Andersonowi. Amerykanie pozostaja glownymi obok Francji i Polski
kandydatami do zlota, w gliwickim cwiercfinale moze sie zdarzyc
wszystko, ale dzisiaj to gospodarze wygladaja na faworytow. Dosc mocnych
faworytow.
Polska – Tunezja 3:0 (20, 15, 20). Sklad Polakow: Janusz, Sliwka,
Kochanowski, Kurek, Semeniuk, Bieniek oraz Zatorski (libero), Kaczmarek,
Lomacz, Klos, Fornal, Kwolek. Inne mecze 1/8 finalu: Slowenia – Niemcy
3:1, Wlochy – Kuba 3:1, USA – Turcja 3:2. Do rozegrania: Holandia –
Ukraina, Francja – Japonia, Serbia – Argentyna, Brazylia – Iran.
——————————————————————————
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”, “Polityki”,”Newsweeka” “Obywateli Pl”,s
TVN24 i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK