Dzien dobry – tu Polska – 4.05.2024

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXIV nr 121) (67363)

4 maja 2024r.

Pogoda

sobota, 4 maja 23 st C

Przewaga chmur

Opady:10%

Wilgotnosc:56%

Wiatr:16 km/h

Kursy walut Narodowego Banku Polskiego (NBP
) ksztaltuja sie
nastepujaco: dolar
amerykanski (
USD/PLN ) kosztuje 4,0482 zl,
euro (EUR/PLN ) 4,3318 zl,
frank szwajcarski (CHF/PLN
) 4,4373 zl, a funt
szterling (GBP/PLN )
5,0668 zl.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Dzis mamy utwor Pana Wojtka z okazji wczorajszego swieta, a my zmieniamy
lokalizacje na Zielona Gore 🙂 Milego dnia 🙂

Ania Iwaniuk

WIWAT MAJ! TRZECI MAJ!

Wojciech Dabrowski (2012)

Tekst napisany dla Kongresu Polonii Kanadyjskiej z okazji 221 rocznicy
uchwalenia Konstytucji 3 Maja i zaprezentowany przez autora podczas
uroczystosci rocznicowych w Vancouver i Victorii 5 i 6 maja 2012 roku.

Przyjacielu! Wez flage do reki,

Zaloz biala koszule i krawat,

Nawet niebo niezwykly ma blekit,

By swietowac jak cala Warszawa.

Razem z nami Rodacy z Victorii,

Spod Vancouver, Chicago, Miami,

Pamietaja o wlasnej historii,

I sa dumni, ze sa Polakami.

Bo sa w dziejach Ojczyzny dni chwaly,

O czym warto sie uczyc za mlodu,

Czyny wielkie, gdy surmy nam graly,

“Z Laski Boga i z woli Narodu””

Zapamietaj, moj synu, te slowa

I o swoich korzeniach pamietaj!

Bys tradycje i przeszlosc szanowal,

Czcil swych przodkow, nie tylko od swieta.

Poloneza czas zaczac! Pros gosci!

Wiwat Maj! Trzeci Maj! Niech sie swieci!

Niech trwa pamiec o chlubnej przeszlosci.

Czymze Narod by byl bez pamieci?

Druk: Takie zycie – tygodnik spoleczno-kulturalny Polonii Zachodniej
Kanady, nr 868, 26 maja 2012

Dowcip

Matka wymienia smsy z synem:

“Mamo, nie denerwuj sie, zaraz przywiezie mnie radiowoz”.

“Synu, juz 8 lat jestes komendantem policji w mia- steczku, pora bys
wymyslil nowy zart”.

Stal na krawedzi dachu wiezowca. Uslyszal zarzut zabojstwa babci W
niedziele w Jastrzebiu-Zdroj (woj. slaskie) przez kilkanascie godzin
policjanci negocjowali z mezczyzna stojacym na krawedzi 10-pietrowego
bloku. Wczesniej, w mieszkaniu w ktorym mieszkal wspolnie z 78-letnia
babcia, znaleziono jej zwloki. Mezczyzna uslyszal teraz zarzut zabojstwa
kobiety.

Wszystko zaczelo sie od telefonu od zmartwionej wnuczki. Policjanci z
Jastrzebia-Zdroju odebrali go w niedziele po godzinie 18. Kobieta nie mogla
sie skontaktowac z babcia.

– Na miejsce ruszyli policjanci, ktorzy w mieszkaniu przy ulicy Katowickiej
w Jastrzebiu-Zdroju znalezli zwloki 78-letniej kobiety. Rozlegle obrazenia
szyi wyraznie wskazywaly, ze ktos przyczynil sie do jej smierci – informuje
starsza aspirant Halina Semik, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w
Jastrzebiu-Zdroju.

Policjanci, pod nadzorem prokuratora, pracowali w mieszkaniu do poznych
godzin nocnych. Prokurator zdecydowal takze o przeprowadzeniu sekcji zwlok.
Okolo godziny 19 jastrzebscy policjanci otrzymali zgloszenie o mezczyznie
stojacym na dachu tego samego 10-pietrowego budynku. Okazalo sie, ze jest
to 31-letni wnuczek zabitej kobiety.

Negocjacje trwaly cala noc i pol dnia

– Od momentu zgloszenia z mezczyzna rozmawiali policjanci z Komendy
Wojewodzkiej Policji w Katowicach, wyspecjalizowani i przygotowani do
podejmowania czynnosci w tego typu sytuacjach. Z mezczyzna byl utrudniony
kontakt, poczatkowo nie chcial wspolpracowac – poinformowala Semik. Jak
sie okazalo, jest schorowany i leczyl sie, a w ostatnim czasie nie
przyjmowal lekow.

Po kilkunastu godzinach negocjacji po godzinie 14 w poniedzialek, mezczyzna
zszedl z dachu budynku. – Trafil pod opieke specjalistow – relacjonowala
Semik.

Uslyszal zarzut, grozi mu dozywocie

We wtorek prokurator przedstawil 31-latkowi zarzut zabojstwa oraz wystapil
z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. – Sad przychylil sie do tego i
mezczyzna trafil do wieziennego oddzialu szpitalnego – przekazuje Semik.

Mezczyznie grozi dozywocie.

Odzyskali czesc drogocennych ksiazek skradzionych z Biblioteki
Uniwersyteckiej Policjanci odzyskali czesc historycznych ksiazek
skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wczesniej rozpracowali schemat
dzialania i zatrzymali piec osob. Wartosc skradzionych woluminow oszacowano
na blisko 4 miliony zlotych. Jesienia ubieglego roku czlonkowie
zorganizowanej grupy przestepczej ukradli z warszawskiej biblioteki
drogocenne starodruki. Do tej pory zatrzymano w kilku europejskich
panstwach piec osob
.
Grupa dzialala nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach, w ktorych
przestepcy tez kradli drogocenne ksiazki z bibliotek uniwersyteckich.

Sierz. szt. Jakub Pacyniak ze srodmiejskiej komendy przekazal, ze
“policjanci wpadli na trop osob odpowiedzialnych za ten proceder na terenie
Warszawy oraz rozpracowali schemat ich dzialania”. Dodal, ze ci sami
sledczy przyczynili sie do odzyskania czesci drogocennych woluminow.
Rzecznik warszawskiej prokuratury okregowej Szymon Banna poinformowal, ze w
polskim sledztwie wydano postanowienia o przedstawieniu pieciu podejrzanym
zarzutow udzialu w zorganizowanej grupie przestepczej i udzialu w
kradziezach w BUW. Przekazal, ze wobec jednego z nich w Litwie
przeprowadzono juz czynnosci procesowe ogloszenia zarzutow. Podejrzany
przebywa w areszcie sledczym w Wilnie.

– Wzgledem pozostalych planowane jest wykonanie czynnosci procesowych w
zwiazku z ich zatrzymaniem w Gruzji – dodal.

Oryginaly zastapili atrapami

Kradzieze w BUW zaczely sie w grudniu 2022 roku. Zlodzieje skradli
dziesiatki ksiazek i zastapili je atrapami. W toku sledztwa ustalono, ze
grupe przestepcza dzialajaca rowniez za granica podejrzewa sie o dokonanie
podobnych kradziezy z bibliotek uniwersyteckich w Europie. Wsrod
skradzionych dziel sa prace znaczacych rosyjskich autorow, jak Aleksander
Puszkin, Iwan Krylow, Mikolaj Gogol czy Michal Lermontow. Wartosc
skradzionych dziel na rynku antykwarycznym oszacowano na ponad 3,8 miliona
zlotych – zaznaczyl prok. Banna. W ramach wspolpracy miedzynarodowej do
koordynacji dzialan powolano miedzynarodowy zespol sledczy.

Sledztwo w sprawie kradziezy woluminow z BUW zostalo wszczete 2 listopada
2023 roku. Prokuratura informowala wtedy, ze do kradziezy ksiazek doszlo 16
pazdziernika 2023 roku w czytelni przy ulicy Dobrej 6 w Warszawie. Ksiazki
wypozyczyli kobieta i mezczyzna, i nie zwrocili ich w calosci. Pozostaly
tylko dwie z dziesieciu zamowionych i ich fascykuly (czesci dziela w
postaci kartek – red.) – przekazal wowczas prok. Banna.

Kradli ksiazki prawie rok

Rektor UW prof. Alojzy Z. Nowak w oswiadczeniu wydanym dzien po rozpoczeciu
sledztwa przekazal, ze proceder kradziezy cennych pozycji z zasobow
Biblioteki Uniwersyteckiej trwal prawdopodobnie od grudnia 2022 roku do 16
pazdziernika 2023 roku, choc mogl zaczac sie wczesniej. W BUW potwierdzono
obecnosc osoby podejrzanej o kradziez w bibliotekach lotewskich.

Grecy szykuja sie na bardzo trudne lato Sezon pozarowy w Grecji rozpoczal
sie najwczesniej w historii. Jest to spowodowane wysoka temperatura
powietrza i skapymi opadami. W tym roku wladze planuja podwoic do okolo
1300 liczbe strazakow w wyspecjalizowanych jednostkach gaszacych pozary.
Zazwyczaj poczatek sezonu pozarowego w Grecji przypada na 1 maja, ale w tym
roku wladze oglosily go juz w polowie kwietnia. W zwiazku z wysoka
temperatura powietrza, niewielkimi opadami i silnym wiatrem srodki
zapobiegania pozarom zaczeto wdrazac najwczesniej w historii. To bedzie
bardzo trudny sezon pozarowy, bardzo trudne lato – powiedzial w srode
minister do spraw kryzysu klimatycznego i obrony cywilnej Grecji Wasilis
Kikilias.

Pozary w Grecji

W tym roku Grecja planuje podwoic do okolo 1300 liczbe strazakow w
wyspecjalizowanych jednostkach gaszacych pozary. Bedzie tez siegac po
doswiadczanie Stanow Zjednoczonych w walce z ogniem. – Wykorzystywanie
wody nie jest juz nasza glowna bronia w walce z ogniem, tylko nasze
narzedzia. Przyjmujemy bardziej naukowe podejscie do pozarow, obliczajac
wilgotnosc (powietrza), wiatr – powiedzial w rozmowie z agencja
informacyjna AP strazak Dimitris Priftis. W oczekiwaniu na kolejny trudny
sezon Grecy stawiaja wiec na szkolenia i nowe metody gaszenia pozarow. W
ubieglym roku ogien pochlonal 1750 kilometrow kwadratowych terytorium
Grecji. Miniona zima byla najcieplejsza w historii krajowych pomiarow –
wskazuja lokalne media.

Program reagowania na katastrofy

Grecja uruchomila wart 2,1 miliarda euro program wzmocnienia systemu
reagowania na katastrofy. Za pieniadze, w wiekszosci pochodzace ze srodkow
Unii Europejskiej, zamowiono samoloty do zrzucania wody, drony, pojazdy
strazackie, obiekty szkoleniowe i siec czujnikow wykorzystujaca sztuczna
inteligencje, ktora ma wykrywac wczesne sygnaly zadymienia i powodzi. Nowy
sprzet ma trafic do Grecji nie wczesniej niz w 2025 roku – podaje agencja
AP.

Pismo prezydenta do premiera. “Decyzja zostala wczoraj zakomunikowana”
Prezydent skierowal do premiera oficjalna informacje, ze dla podkreslenia
znaczenia politycznego naszej prezydencji w Unii Europejskiej nalezy
zorganizowac dwa szczyty europejskie – oswiadczyl w czwartek minister w
Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. Jak zaznaczyl, “polityczna decyzja
zostala wczoraj zakomunikowana”. W zeszly czwartek prezydent Andrzej Duda
zwrocil sie do Donalda Tuska z propozycja spotkania z okazji 20. rocznicy
wejscia Polski do UE. Poinformowal, ze chcialby porozmawiac z szefem rzadu
o priorytetach polskiej prezydencji w Radzie UE oraz programie Nuclear
Sharing. We wtorek Kancelaria Prezydenta ponowila zaproszenie. Szef KPRM
Jan Grabiec w odpowiedzi poinformowal jeszcze tego samego dnia wieczorem,
ze premier, ze wzgledow zdrowotnych, nie moze byc obecny na spotkaniu.

Prezydent nawiazal do tego zaproszenia w srode podczas okolicznosciowego
przemowienia z okazji 20 lat Polski w Unii Europejskiej
.
– Chcialem dzisiaj moc stanac z panstwem z panem premierem Donaldem
Tuskiem. Zaprosilem pana premiera, niestety pan premier nie skorzystal z
mojego zaproszenia, ale wierze w to, ze nasza polityke dalszego
uczestnictwa w Unii Europejskiej bedziemy z powodzeniem rozwijali razem –
oswiadczyl. Do tej kwestii odniosl sie na czwartkowym briefingu prasowym
minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski. – To spotkanie mialo
byc poswiecone sprawom bezpieczenstwa, ale przede wszystkim z racji 20.
rocznicy wejscia Polski do Unii Europejskiej, priorytetom naszej
prezydencji – powiedzial. Kolarski przypomnial slowa prezydenta ze
srodowego oswiadczenia. Andrzej Duda zaznaczal, ze w styczniu 2025 roku
Polska przejmie prezydencje w Radzie UE. – Uwazam, ze powinnismy
zorganizowac w Polsce – dla podkreslenia wagi tych najistotniejszych
elementow w rozwoju Europy na przyszlosc – dwa szczyty europejskie:
pierwszy szczyt Unia Europejska – Stany Zjednoczone i drugi szczyt Unia
Europejska – Ukraina, ukierunkowany na kwestie odbudowy Ukrainy i przyjecia
Ukrainy do Unii Europejskiej – powiedzial prezydent. – Dzisiaj pan
prezydent skierowal do premiera oficjalna informacje w tej sprawie, ze dla
podkreslenia znaczenia politycznego naszej prezydencji te dwa szczyty
nalezy zorganizowac – przekazal Kolarski. I oczywiscie teraz, jak zawsze,
drzwi Palacu Prezydenckiego sa otwarte. W najblizszym czasie trzeba bedzie,
mowie tutaj o pracownikach kancelarii prezydenta i premiera, podjac prace
przygotowujace te dwa wydarzenia juz na poziomie organizacyjnym –
dodal prezydencki minister, jednoczesnie zaznaczajac, ze “polityczna
decyzja zostala wczoraj zakomunikowana”.

Kolarski zaznaczyl, ze “szkoda, ze wczoraj tego spotkania tutaj nie bylo”.
– Mowie to jako prezydencki minister. Sam osobiscie zaluje, ze premier mial
czas na inne spotkania, na inne aktywnosci, ze w sprawach polskiej
prezydencji, w sprawach bezpieczenstwa Polski czasu nie znalazl, chociaz
sam zabiegal o to, zeby do takiego spotkania z prezydentem doszlo – dodal.

Pismo prezydenta do premiera Kolarski opublikowal w mediach
spolecznosciowych.

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europoslow walcza “znane,
sprawdzone nazwiska” 13 okregow wyborczych i wiele znanych twarzy wsrod
kandydatow, a takze sporo kontrowersji. Tak przedstawiaja sie listy
wyborcze do Parlamentu Europejskiego. W czwartek minal termin zglaszania
list kandydatow. Prezentujemy najciekawsze polityczne rywalizacje w kazdym
z okregow. Okregowe komisje wyborcze przyjmowaly zgloszenia list komitetow
wyborczych do godziny 16. Komisje te maja trzy dni na badanie prawidlowosci
zgloszen, w tym weryfikacje podpisow poparcia. Informacje na temat list
kandydatow w wyborach do PE sa na biezaco aktualizowane na stronie PKW,
jednak ich ostateczna liczba bedzie znana dopiero w najblizszych dniach.
Przedstawiciele komitetow KO, PiS, Trzeciej Drogi, Lewicy i Konfederacji w
ostatnich dniach prezentowali swoich kandydatow na europoslow i zapowiadali
wystawienie list we wszystkich okregach wyborczych; okregowe komisje
wyborcze nie zakonczyly jeszcze procesu rejestracji list tych komitetow.
Doktor habilitowany Szymon Ossowski, politolog z Wydzialu Nauk Politycznych
i Dziennikarstwa Uiniwersytetu Adama Mickiewicza, komentujac w TVN24
ksztalt wyborczych list, wskazywal, ze dwie glowne strony politycznego
sporu – PiS oraz Koalicja Obywatelska – biora na listy “znane, sprawdzone
nazwiska”.

Ponizej prezentujemy najciekawsze rywalizacje w kazdym z 13 okregow
wyborczych.

Okreg numer 1 – Lewandowski, Fotyga, Wipler

W okregu obejmujacym wojewodztwo pomorskie dojdzie do wyborczego starcia
znanych “jedynek” z KO, PiS i Konfederacji. Liste KO otwiera Janusz
Lewandowski , w latach 2010-2014
unijny komisarz do spraw budzetu, a na poczatku lat 90. minister
przeksztalcen wlasnosciowych.

Na czele listy PiS-u jest tutaj europoslankaAnna Fotyga, w przeszlosci
miedzy innymi szefowa polskiej dyplomacji. Drugie miejsce ma byly
wiceminister kultury Jaroslaw Sellin, a trzecie – posel Kazimierz Smolinski.

Liste Konfederacji otwiera tu posel Przemyslaw Wipler, jeden z najbardziej
rozpoznawalnych politykow tego ugrupowania. Okreg numer 2 – starcie
Krzysztofa Brejzy i Kosmy Zlotowskiego

W tym okregu, obejmujacym wojewodztwo kujawsko-pomorskie, czeka nas miedzy
innymi pojedynek Krzysztofa Brejzy
(“jedynka”
Koalicji Obywatelskiej) z Kosma Zlotowskim (“jedynka” PiS-u). Brejza
obecnie jest europoslem, ale mandat objal niedawno, a wczesniej byl miedzy
innymi poslem i senatorem. Brejza stal sie twarza ofiar inwigilowania
Pegasusem. To wlasnie jego nazwisko bylo jednym z pierwszych, ktore
pojawilo sie w przestrzeni publicznej w kontekscie osob, wobec ktorych
zastosowano to narzedzie, sam tez wielokrotnie wypowiadal sie na ten temat
w mediach.

Zlotowski to jeden z najbardziej doswiadczonych europoslow PiS-u. W
Parlamencie Europejskim zasiada nieprzerwanie od 2014 roku. Polityk bedzie
walczyl o trzecia juz kadencje.

Okreg numer 3 – Wasik, Karski, Zalewski, Protas

W tym okregu, obejmujacym wojewodztwo podlaskie i warminsko-mazurskie,
liste PiS otworzy Maciej Wasik,byly wiceszef CBA i MSWiA. Na drugim miejscu
jest Karol Karski, obecny europosel z tego okregu. “Jedynka” Trzeciej Drogi
bedzie tu Pawel Zalewski, przedstawiciel Polski 2050, obecnie wiceszef MON,
wieloletni posel, ktory w przeszlosci zasiadal juz takze w Parlamencie
Europejskim. Bylo to w latach 2009-2014.

Liste KO otwiera tu Jacek Protas, posel kilku kadencji, obecnie takze
sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Okreg
numer 4 – szereg znanych nazwisk

Okreg numer 4 obejmuje Warszawe i okoliczne powiaty. Silna reprezentacje
wystawia tu Koalicja Obywatelska. Listy otwiera szef MSWiA Marcin
Kierwinski, a numerem dwa jest tutaj Hanna Gronkiewicz-Waltz, byla
prezydent Warszawy i byla prezes Narodowego Banku Polskiego, ktora w
“Faktach po Faktach” w TVN24 przyznala, ze decyzje o starcie musiala podjac
“w ciagu wlasciwie jednego dnia”.
Trzecia
pozycje na liscie zajmuje Kamila Gasiuk-Pihowicz, poslanka kojarzona przede
wszystkim z kwestiami dotyczacymi praworzadnosci, obecnie zajmujaca
stanowisko szefowej sejmowej Komisji Sprawiedliwosci i Praw Czlowieka, z
ramienia Sejmu takze czlonkini KRS. Na liscie KO znalazl sie tez miedzy
innymi posel Michal Szczerba, obecnie przewodniczacy sejmowej komisji
sledczej do zbadania afery wizowej. Szczerba wspolnie z innym kandydatem w
tych wyborach, poslem Dariuszem Jonskim, zaslyneli w poprzedniej kadencji
Sejmu licznymi kontrolami poselskimi w rzadowych instytucjach, ujawniajac
wiele kontrowersyjnych spraw, zwiazanych miedzy innymi z tzw. afera
respiratorowa i kupnem tych urzadzen od handlarza bronia.

Liste PiS-u otwiera w tym okregu Malgorzata Gosiewska, w przeszlosci miedzy
innymi wicemarszalek Sejmu. “Jedynka” Trzeciej Drogi jest Michal Kobosko,
jeden z najblizszych wspolpracownikow marszalka Sejmu Szymona Holowni.

Na czele listy Lewicy jest natomiast Robert Biedron,
wspolprzewodniczacy Nowej Lewicy,
ktory bedzie ubiegal sie o reelekcje, bo po raz pierwszy mandat europosla
zdobyl w 2019 roku. Okeg numer 5 – Halicki, Bielan, Kurski, Zukowska

Okreg numer 5 obejmuje pozostale powiaty wojewodztwa mazowieckiego. Dojdzie
tu miedzy innymi do wyborczego starcia “jedynki” Koalicji Obywatelskiej,
ubiegajacego sie o reelekcje europosla Andrzeja Halickiego z “jedynka”
PiS-u, ktora jest Adam Bielan, w przeszlosci miedzy innymi wicemarszalek
Senatu i autor kampanii wyborczych tej partii.

Na listach PiS-u znalazl sie tu tez Jacek Kurski, wieloletni polityk tej
partii, w przeszlosci odpowiadajacy za kampanie wyborcze tego ugrupowania,
a przez wiekszosc rzadow PiS w latach 2015-2023 prezes Telewizji Polskiej,
slynacej wowczas ze skrajnego upolitycznienia. Dlatego tez Kurski jest
jednym z kandydatow do PE ze strony partii Kaczynskiego, wokol ktorego
pojawia sie najwiecej kontrowersji.

O glosy w tym okregu beda rywalizowac miedzy innymi z poslanka Anna Maria
Zukowska , przewodniczaca klubu
Lewicy w obecnej kadencji Sejmu, ktora walczy o swoj pierwszy mandat
europoslanki. Okreg numer 6 – Jonski, Waszczykowski, Belka

W okregu wyborczym obejmujacym wojewodztwo lodzkie dojdzie do pojedynku
Dariusza Jonskiego z KO, obecnie przewodniczacego sejmowej komisji sledczej
do spraw wyborow kopertowych, z europoslem, a w przeszlosci miedzy innymi
szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim
z PiS.

O glosy powalcza tez miedzy innymi z otwierajacym liste Lewicy Markiem Belka
, europoslem od 2019 roku, a w
przeszlosci miedzy innymi premierem, ministrem finansow i prezesem
Narodowego Banku Polskiego. Okreg numer 7 – Kopacz, Kolarski, Hetman,
Scheuring-Wielgus

W tym okregu, obejmujacym wojewodztwo wielkopolskie, dojdzie do wyborczego
starcia miedzy innymi otwierajacej liste KO bylej premier, marszalek Sejmu
i minister zdrowia Ewy Kopacz z
“jedynka” PiS-u, ktora jestWojciech Kolarski, obecnie prezydencki minister.
Listy Trzeciej Drogi otwiera tu obecny minister rozwoju Krzysztof Hetman, a
Lewicy – wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Joanna
Scheuring-Wielgus.

Okreg numer 8 – Mariusz Kaminski kontra Marta Wcislo

W tym okregu, obejmujacym wojewodztwo lubelskie, zmierza sie miedzy innymi
“jedynka KO”, poslanka Marta Wcislo z
do niedawna poslem, wieloletnim szefem MSWiA i ministrem koordynatorem
sluzb specjalnych Mariuszem Kaminskim,
ktory jest “jedynka” PiS-u.
Kandydatura Kaminskiego jest jedna z najszerzej komentowanych w zwiazku z
tym, ze polityk ten, wspolnie ze swoim wieloletnim zastepca Maciejem
Wasikiem zostali prawomocnie skazani przez sad za przekroczenie uprawnien w
zwiazku z tzw. “afera gruntowa” i na mocy tej decyzji przestali byc
poslami. Oni sami utrzymuja, ze dalej sa poslami, a pozbawienie ich
mandatow poslow bylo bezprawne i mialo charakter polityczny.

Okreg numer 9 – Obajtek zmierzy sie z Lukacijewska

Ciekawie zapowiada sie starcie na Podkarpaciu. “Jedynka” Koalicji
Obywatelskiej jest tutaj wieloletnia europoslanka Elzbieta Lukacijewska,
a liste PiS-u otwiera Daniel
Obajtek , byly prezes PKN Orlen, nad
ktorym w ostatnim czasie pojawilo sie wiele ciemnych chmur zwiazanych ze
sledztwami, jakie w sprawie spolki tocza sie w prokuraturze. Prokurator
krajowy Dariusz Korneluk przekazal, ze w sprawie Orlenu prowadzone sa “trzy
glowne postepowania”
.
Wskazal na fuzje Orlenu z Lotosem, zanizone ceny paliw jesienia 2023 roku i
przekazanie ponad 1,5 miliarda zlotych bez nadzoru spolce Orlen Trading
Switzerland (OTS). Okreg numer 10 – Szydlo, Sienkiewicz, Szejna, Jarubas

Do ciekawych starc dojdzie w okregu obejmujacym wojewodztwo malopolskie i
swietokrzyskie.

“Jedynka” Koalicji Obywatelskiej jest tuBartlomiej Sienkiewicz
, do niedawna minister
kultury i dziedzictwa narodowego, a w przeszlosci miedzy innymi szef MSW.
Zmierzy sie on z otwierajaca listy PiS-u byla premier Beata Szydlo.

“Jedynka” Trzeciej Drogi bedzie tu europosel PSL, w 2015 roku kandydat tej
partii na prezydenta Adam Jarubas. Natomiast liste Lewicy otwiera w tym
okregu wiceszef MSZ Andrzej Szejna.
Okreg numer 11 – Budka, Wisniewska, Gramatyka, Konieczny, Korwin-Mikke

Na Slasku liste KO otwiera minister aktywow panstwowych, w przeszlosci
takze przewodniczacy Platformy ObywatelskiejBorys Budka.

Na czele listy PiS-u znalazla sie natomiast doswiadczona
europarlmentarzystka Jadwiga Wisniewska. “Jedynka” Trzeciej Drogi bedzie
posel Michal Gramatyka, a Lewicy – posel Maciej Konieczny.

Do Parlamentu Europejskiego z tego okregu wystartuje tez Janusz
Korwin-Mikke, polityk obecny na polskiej scenie politycznej od ponad 30
lat, zalozyciel i wieloletni lider kilku partii, ostatnio posel
Konfederacji, chociaz w wyborach w 2023 roku nie udalo mu sie uzyskac
reelekcji. Korwin-Mikke byl juz europoslem w latach 2014-2018. Korwin-Mikke
bedzie liderem listy komitetu Bezpartyjni Samorzadowcy-Normalna Polska w
Normalnej Europie. – Startuje z tego miejsca, bo walcze o polskie paliwa, a
takze, aby polskie dzieci uczyly sie w normalnej szkole – powiedzial
polityk.

Okreg numer 12 – Zalewska, Kempa, Dworczyk, Zdrojewski, Smiszek, Thun,
Tyszka

Lista PiS-u w okregu nr 12, obejmujacym wojewodztwa dolnoslaskie i
opolskie, otwiera eurodeputowana Anna Zalewska, na drugim miejscu jest
europoslanka Beata Kempa, a na kolejnych miejscach miedzy innymi byly szef
KPRM Michal Dworczyk oraz byly minister sportu Kamil Bortniczuk.

Liste Koalicji Obywatelskiej otwiera tu byly minister kultury i dziedzictwa
narodowegoBogdan Zdrojewski,
“jedynka” Trzeciej Drogi jest europoslanka Roza Thun, a Lewicy – posel i
wiceminister sprawiedliwosciKrzysztof Smiszek.

Liste Konfederacji otwiera tu Stanislaw Tyszka, w przeszlosci miedzy innymi
wicemarszalek Sejmu.

Okreg numer 13 – Brudzinski, Alukowicz, Kaminski, Cimoszewicz

W okregu nr 13, obejmujacym wojewodztwa lubuskie i zachodniopomorskie,
liderem listy PiS-u jest posel do PE Joachim Brudzinski, na drugim miejscu
– eurodeputowana Elzbieta Rafalska.

Liderem listy Koalicji Obywatelskiej jest tutaj Bartosz Arlukowicz
, w przeszlosci miedzy innymi
minister zdrowia, Trzeciej Drogi – wicemarszalek Sejmu Michal Kaminski, a
Lewicy – Wlodzimierz Cimoszewicz
, ktory w przeszlosci
piastowal miedzy innymi funkcje premiera, marszalka Sejmu i szefa MSZ.

Polacy pozyczaja coraz wiecej. “Ostatnie lata zrujnowaly nasze kieszenie” W
Polsce wciaz widoczny trend na zaciaganie kredytow. Bierzemy ich wiecej,
poniewaz wiecej zarabiamy i rosnie nasza kredytowa zdolnosc. Wciaz jednak
zdarza sie, ze oprocentowanie pozyczki okazuje sie zabojcze, a splata raty
co najmniej problematyczna. Polacy pozyczaja na potege. Z danych Biura
informacji Kredytowej wynika, ze firmy pozyczkowe w marcu udzielily lacznie
ponad milion nowych pozyczek o lacznej wartosci ponad 1 miliarda 700
milionow zlotych. – Zyjemy na kredyt, my sie do tego przyzwyczajamy i
czasem jest ta petla kredytowa, na ktora musimy uwazac, aby nie splacac
kredytu kredytem, bo idzie to juz do tak zwanego bankructwa – komentuje dr
hab. Jaroslaw Korpysa, ekonomista z Uniwersytetu Szczecinskiego.

To najwyzszy wynik w historii. W porownaniu do marca 2023 roku udzielono o
250 procent wiecej pozyczek na kwote wyzsza o 110 procent. – To jest zawsze
niepokojace z tego powodu, ze wchodzimy z taka sila nabywcza, nie majac
dochodow biezacych na zaspokojenie potrzeb. Pytanie, jakie potrzeby sa
zaspokajane. Jezeli sa to potrzeby biezace, to moze to byc sygnal, ze w
tych gospodarstwach domowych nie dzieje sie najlepiej – mowi dr Tomasz
Bojkowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

– Dzis mowa jest o tym, ze srednio na reke powinnismy zarabiac okolo 5500
zlotych, zeby moc rzeczywiscie nie pozyczac – dodaje Korpysa. Pomimo 12
procentowej waloryzacji emerytur w marcu, wiele osob dalej musi rezygnowac
z niektorych zakupow. Finansowe zobowiazania, poglebione przez inflacje, sa
czesto na tyle wysokie, ze codzienne zarobki nie wystarczaja. Ostatnie lata
zrujnowaly nasze kieszenie, nasze oszczednosci. W zwiazku z tym, mimo ze w
tej chwili sa podwyzki, to one chyba nie dogonily tego stanu, ktory byl na
przyklad w 2015 roku, to jest takie moje prywatne odczucie – komentuje
jeden z konsumentow.

“Polacy maja bardzo niska zdolnosc kredytowa”

Jak podal Glowny Urzad Statystyczny, przecietne wynagrodzenie w sektorze
przedsiebiorstw w marcu wynioslo ponad 8400 zlotych brutto. Oznacza to
wzrost o 12 procent rok do roku. Nasze wynagrodzenia rosna, ale rosna tak
naprawde place minimalne, a nie place srednie. Place srednie rosna bardzo
niewiele i one naprawde nie doganiaja inflacji, a biorac pod uwage to, ze
prawie 2/3 spoleczenstwa zarabia ponizej sredniej krajowej, to nie dziwota,
ze jesli mamy troche oddechu po inflacji i po trudnych czasach, to chcemy
odzyc – mowi dr Anna Motylska-Kuzma z Uniwersytetu Dolnoslaskiego DSW. Jak
wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, coraz wiecej Polakow ratuje
swoje budzety pozyczkami poza bankowymi. – Polacy maja bardzo niska
zdolnosc kredytowa. W zwiazku z tym latwiej dostac jest pozyczke na rynku
pozabankowym, nie zdajac sobie sprawy rowniez z tych kosztow – i uwaga –
one naprawde czasami przekraczaja grubo powyzej 100 procent w skali roku,
wiec to sa ogromne koszty – zwraca uwage Motylska-Kuzma. Wedlug raportu, w
pierwszym kwartale laczna wartosc zobowiazan przyznanych przez firmy
pozyczkowe wyniosla blisko piec miliardow zlotych. To wzrost o 111 procent
w porownaniu do 2023 roku. Wartosc pozyczek gotowkowych wyniosla ponad trzy
miliardy zlotych, to wzrost o 70 procent. Wartosc pozyczek celowych to
blisko 1,5 miliarda i wzrost o 370 procent Wartosc kart i limitow wyniosla
200 milionow zlotych.

W maju i w czerwcu ceny realnie wzrosna

– Najczesciej to jest ten cel (pozyczek – przyp. red.) konsumpcyjny, czyli
de facto na zycie – wskazuje Jaroslaw Korpysa. Srednia wartosc pozyczki
gotowkowej wyniosla ponad 2500 zlotych, to wzrost o 12 procent w ujeciu
rocznym. Ekonomisci przewiduja, ze najblizsze miesiace, niestety nie beda
laskawe dla naszych portfeli. – Mozemy spodziewac sie w nastepnych
miesiacach nawet wiekszego wzrostu. Patrzac na to, ze od pierwszego
kwietnia zniesiony zostal VAT na zywnosc. W maju, w czerwcu te ceny
rzeczywiscie realnie wzrosna, co bedzie stanowilo, ze Polacy beda byc moze
jeszcze wiecej tych celowych pozyczek brali – prognozuje Korpysa.

Morawiecki na okladce wegierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedz bylego
premiera Premier Donald Tusk skrytykowal Mateusza Morawieckiego, ktory w
prorosyjskim wegierskim tygodniku “Mandiner” mial stwierdzic, ze “Bruksela
stanowi zagrozenie dla demokracji europejskiej”. Wczesniej Morawiecki
powiedzial o Viktorze Orbanie, ze jest jego “przyjacielem”. Byly premier na
wpis obecnego szefa rzadu zareagowal w czwartek wieczorem. Wedlug bylego
premiera Mateusza Morawieckiego blokowanie przez Komisje Europejska
funduszy unijnych bylo proba “wplyniecia na wynik demokratycznych wyborow w
suwerennym panstwie czlonkowskim”, co jest “powaznym zagrozeniem dla
demokracji i calego projektu europejskiego”.

“Donald Tusk moze byc witany z wielkim usmiechem i poklepywaniem po plecach
na brukselskich salonach, ale nie znajduje to odzwierciedlenia w polityce
Komisji Europejskiej” – powiedzial Morawiecki. W jego ocenie KE wciaz
rozszerza swoje uprawnienia traktatowe, a Tusk “jest tylko narzedziem do
osiagniecia celow Europejskiej Partii Ludowej”.

Plakaty przedstawiajace okladke najnowszego wydania tygodnika pojawily sie
w roznych miejscach w Budapeszcie. Widnieje na niej wizerunek polskiego
polityka i podpis: “Bruksela jest zagrozeniem dla europejskiej demokracji”.
Tusk: Kiedys mowiono o takich “pozyteczny idiota”. W najlepszym wypadku

Pojawienie sie plakatow z Morawieckim w wegierskiej stolicy skomentowal
szef rzadu.

“W rocznice naszego wejscia do UE oglosic w Budapeszcie, w prorosyjskim
tygodniku, ze Bruksela (nie Moskwa) jest ‘zagrozeniem dla demokracji w
Europie’. Plakaty, okladki gazet. Kiedys mowiono o takich ‘pozyteczny
idiota’. W najlepszym wypadku” – napisal na platformie X Donald Tusk.
“Flirt z imperialna Rosja zawsze zle sie konczy”

W wywiadzie dla “Mandinera” byly premier powiedzial tez, ze nie widzi
powodu, aby po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiej blokowac
przystapienie Fideszu do grupy Europejskich Konserwatystow i Reformatorow
(ECR). Wczesniej niektorzy czlonkowie ECR, w ktorej zasiadaja m.in. PiS i
Bracia Wlosi premier Giorgii Meloni, sprzeciwili sie dolaczeniu
prorosyjskiej partii Orbana. “Nie widze powodu, by blokowac czlonkostwo
jakiejkolwiek partii konserwatywnej w ECR, z jednym waznym zastrzezeniem:
nie moze ona dzialac na rzecz wrogow wolnych i demokratycznych krajow
Europy” – powiedzial Morawiecki. “Wszyscy przedstawiciele europejskiej
prawicy musza miec swiadomosc, ze flirt z imperialna Rosja zawsze zle sie
konczy” – dodal.

Morawiecki podkreslil, ze “nalezy rozwazyc wszystkie opcje”, aby zatrzymac
wojne w Ukrainie. “Najwazniejszym zadaniem Zachodu jest dostarczenie
odpowiednich do sytuacji rakiet, amunicji i sprzetu wojskowego” – dodal.
Pytany o sens pomocy militarnej dla Kijowa w przypadku brakow widocznych
efektow na froncie, Morawiecki podkreslil, ze “nie zostala dostarczona we
wlasciwej ilosci i czasie”. “Rosja powinna wycofac sie z Ukrainy, a
zbrodnie wojenne popelnione przez rosyjskich zolnierzy powinny zostac
osadzone przez miedzynarodowy trybunal – to moralnie sluszne, chyba nie
musze nikogo o tym przekonywac” – stwierdzil polityk PiS.

W jego ocenie zachodnie wsparcie wojskowe “pozwala Ukrainie bronic nie
tylko swojego terytorium, ale takze pozycji negocjacyjnych”, a przyjecie
rosyjskich warunkow “oznacza rozbrojenie Ukrainy i narazenie Europy
Wschodniej na przyszly rosyjski atak”.

Choc proces integracji Ukrainy z UE “bedzie trudny i zajmie duzo czasu”,
trzeba zrobic wszystko, aby “utrzymac Ukraine w rodzinie krajow zachodnich”
– stwierdzil Morawiecki. “W przeciwnym razie znajdzie sie ona z powrotem
pod skrzydlami Rosji, co – jak widzimy na przykladzie Bialorusi jako
rosyjskiego panstwa satelickiego – byloby katastrofa zarowno dla Ukrainy,
jak i dla czesci Europy, w ktorej zyjemy” – dodal polityk. Orban
“przyjacielem”

Wczesniej Morawiecki wzial udzial w konferencji srodowisk prawicowych CPAC
(Conservative Political Action Conference) w Budapeszcie. W czasie
przemowienia byly premier Polski nazwal Viktora Orbana swoim “przyjacielem”,

a Budapeszt “miastem wolnosci slowa” – relacjonowal wowczas wegierski
dziennik “Magyar Nemzet”.

Oprocz Morawieckiego w CPAC Hungary bralo udzial kilku politykow PiS oraz
szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Wsrod gosci byli tez m.in.
premier Gruzji Irakli Kobachidze, lider holenderskiej
prawicowo-populistycznej Partii Wolnosci (PVV) Geert Wilders oraz byli
premierzy Slowenii i Australii, Janez Jansza i Tony Abbott.

Tygodnik “Mandiner” jest wydawany od 2019 roku i jest kontrolowany przez
wegierska prorzadowa Srodkowoeuropejska Fundacje Prasy i Mediow (CEPMF). Na
stronie organizacji broniacej praw czlowieka Human Rights Watch podano, ze
oligarchowie, zwiazani z rzadem Orbana, przekazali tej fundacji okolo 500
mediow: portali internetowych, stacji radiowych oraz telewizyjnych.
Fundacja kieruje Gabor Liszkay, uwazany za jedna z najbardziej wplywowych
osob w mediach reprezentujacych linie rzadu. Morawiecki odpowiada Tuskowi

Nie pozwolimy na klamstwa Tuska, nie pozwolimy na kolejne resety, uklady
pod czyjes dyktando – napisal w czwartek wieczorem byly premier, wiceprezes
PiS Mateusz Morawiecki. Dodal, ze Donald Tusk klamie publicznie o jego
stanowisku w Budapeszcie.

“Kolejne polityczne oszustwo cynika Tuska. Wraz z politycznymi patronami
przez lata realizowali konszachty z Rosja (NS1, NS2, porozumienia minskie),
a teraz klamie publicznie o moim stanowisku w Budapeszcie, gdzie wzywalem
do odparcia Rosji, ktora jest najwiekszym zagrozeniem dla calej
Zjednoczonej Europy” – stwierdzil Morawiecki. Jak ocenil byly premier, w
sprawie jego wizyty w Budapeszcie “Tusk przedstawia tyle prawdy, co w
podniesieniu w 100 dni kwoty wolnej od podatku do 60 tysiecy zlotych”.
Zdaniem Morawieckiego Tusk w ten sposob odwraca uwage od “nieudacznictwa
swojego rzadu, przegranych wyborow samorzadowych i spadajacych sondazy”.

SPORT

Pudzianowski pochwalil sie swoim “Ferrari”. To czesc jego biznesu Mariusz
Pudzianowski poza sportem prowadzi takze wiele dochodowych biznesow. W
przeszlosci zapewnial, ze wszystkie z nich przynosza mu spore zyski i
zarobki ze sportu sa tylko ulamkiem jego majatku. Przy okazji kolejnego
filmu w mediach spolecznosciowych “Pudzian” pokazal czesc swojej sporej
floty pojazdow, a wsrod nich czerwone “Ferrari”. Mariusz Pudzianowski
slawe zyskal na
zawodach strongman, a pozniej jako zawodnik
federacji KSW
. Wiekszosc
zna go jako niezlomnego sportowca, ale nie wszyscy wiedza o jego smykalce
do wielu biznesow. – Twardo stapam po ziemi, pracuje na wlasny rachunek, a
kazda z moich dzialalnosci swietnie sobie radzi. W jakich branzach dzialam?
Tiry, ciezarowki, mam tez flote samochodow. No i pracuje w
nieruchomosciach. Wszystko sobie tak poukladalem, tak zdywersyfikowalem
portfel, zeby zawsze cos mi skapywalo, jak pociagne za ktorys sznurek – mowil
w rozmowie ze Sport.pl.

Pudzianowski pokazal swoje “Ferrari”. Tylko kolor podobny

W przeszlosci Pudzianowski chwalil sie m.in. flota ciezarowek, czy wieloma
luksusowymi autami. Wsrod nich najbardziej znane byly Lamborghini
Murcielago LP640 Roadster oraz Hummer H2, w ktorym byly strongman
zamontowal gaz LPG. Teraz w mediach spolecznosciowych pokazal rowniez ”
Ferrari
“,
ale nie takie, o jakim wszyscy mysla. Musze moje czerwone Ferrari
zaprowadzic na ogrod – mowil w niedawnym materiale zamieszczonym w mediach
spolecznosciowych. Nie chodzilo jednak o luksusowy samochod, a o ciagnik. –
Moj ciapek zaparkowany, reczniczek wziac do niego. Juz stoi w cuglach.
Prosze sie nie smiac z mojego Ferrari – kontynuowal zawodnik KSW. Dalej
przyznal, ze ciagnik marki Ursus jest juz wiekowy, ale mozna na nim
polegac. – Musimy tylko zalozyc mu klimatyzacje postojowa. Ferrari o mocy
30 koni. Przypuszczam, ze u was tez takie sa. Powiem wam, ze stary,
niezawodny, chyba starszy ode mnie jak sie nie myle. To jest chyba 68. rok.
Porobione, odrestaurowane, jest na czym oko

zawiesic – mowil dalej Pudzianowski i pokazal, jak odpala i rusza wiekowa
maszyna rolnicza. 47-latek kilka godzin po materiale wideo dodal jeszcze
zdjecie swojego czerwonego pojazdu i napisal: “Koniec na dzis zabawy w
sadownika”. Jak wiadomo z mediow, “Pudzian” w swoich sadach uprawia m.in.
jablka, borowki i wisnie. Nic wiec dziwnego, ze potrzebne sa mu niezawodne
maszyny, takie jak “czerwone Ferrari”.

Sabalenka dostala dar od losu. Komentatorka powtarzala: “Nie wierze, nie
wierze” Jelena Rybakina nie wykorzystala wielkiej szansy na drugie z rzedu
zwyciestwo w dwoch setach w meczu z Aryna Sabalenka. Kazaszka prowadzila
bowiem 6:1, 5:4 i serwowala po zwyciestwo. Wtedy jednak zaczely sie dziac
niesamowite rzeczy na korcie. Byl dziesiaty gem drugiego seta mecz Aryna
Sabalenka (2. WTA) – Jelena
Rybakina (4. WTA).
Kazaszka prowadzila 6:1, 5:4 i serwowala. Przy stanie 30:30 Rybakina miala
kapitalna szanse na pilke meczowa. Zmarnowala jednak prosty forhend przy
siatce. Majac odsloniety niemal caly kort, wyrzucila pilke za linie boczna.
W kolejnej akcji popelnila niewymuszony blad z bekhendu i zostala
przelamana. To ja calkowicie zalamalo – m.in. przegrala az osiem punktow z
rzedu i przegrala seta 5:7. Zakonczyla go fatalnym wolejem przy siatce, po
ktorym Joanna Sakowicz-Kostecka, komentatorka Canal+Sport krzyknela: Nie
wierze, po prostu nie wierze. Fatalna seria Sabalenki trwala. Do czasu

3 – zaledwie tyle gemow wygrala Aryna Sabalenka z Jelena Rybakina w finale
turnieju w Brisbane, ktory zostal rozegrany na poczatku tego roku.
Bialorusinka przegrala wtedy 0:6, 3:6. Zostala upokorzona przez jedna ze
swoich najgrozniejszych rywalek. Sabalenka na czwartkowy polfinal
w turnieju WTA 1000 na kortach
ziemnych w Madrycie przystapila bardzo zmotywowana, z checia rewanzu. Mogla
miec tym wieksza nadzieje, bo w cwiercfinale z Rosjanka Mira Andriejewa
(wygrala 6:1, 6:4) zagrala jeden z najlepszych meczow od finalu Australian
Open . W dodatku
Kazaszka bardzo meczyla sie w cwiercfinalowym starciu ze swoja rodaczka
Julia Putincewa (50. WTA). Przegrywala w trzecim secie juz 2:5 i musiala
bronic dwie pilki meczowe. Zanim tenisistki dobrze sie rozgrzaly, to po
zaledwie 24 minutach, zakonczyl sie pierwszy set. Byl on bardzo
jednostronny i Rybakina wygrala go 6:1. Koszmar Sabalenki zatem trwal – w
trzech setach z rzedu z Rybakina wygrala zaledwie cztery gemy! Teraz w
Madrycie w pierwszej partii zdobyla zaledwie dwanascie punktow. Miala mniej
winnerow (3-7) i popelnila wiecej niewymuszonych bledow (11-4). Kazaszka
zrobila wielki krok w kierunku juz szostego w tym roku finalu turnieju WTA.
Dla porownania Iga Swiatek

grala w trzech finalach, a Sabalenka zaledwie w jednym, ale tym
najwazniejszym – w Australian Open.

– Na razie Rybakina wyglada jak tenisistka z innej planety na tle
Sabalenki. Nie jestem zaskoczona postawa Rybakiny, a jestem rozczarowana
gra Sabalenki, bo wczoraj grala swietnie – mowili komentatorzy Canal+Sport.
Na poczatku drugiego seta wydawalo sie, ze Bialorusinka jest juz na
lopatkach. Przegrywala bowiem 1:6, 1:3. Od tego momentu zaczela grac jednak
zdecydowanie lepiej. W dwoch gemach z rzedu serwisowych Kazaszki
przegrywala na przewagi. W trzeciej probie zdobyla przelamanie i przy dwoch
swoich gemach serwisowych, wygranych do zera, wyrownala na 4:4!

Dziewiatego gema zaczela jednak zle – popelnila podwojny blad serwisowy, a
po chwili nieudanie z bekhendu minela rywalke. W dodatku nie trafila z
forhendu w otwarty kort i przegrywala 0:40. Dwa break-pointy zdolala
obronic, ale przy trzecim nadziala sie na swietna kontre z forhendu rywalki
i wyrzucila pilke za linie koncowa. I wtedy doszlo do niespodziewanych
scen, ktore opisalismy na poczatku tekstu. Najmniejsze emocje byly w
decydujacym, trzecim secie. Zawodniczki swietnie podawaly i graly w swoich
gemach serwisowych. Doszlo nawet do niesamowitej serii – az 22 zdobytych
punktow z rzedu przez zawodniczke serwujaca! Po dwa gemy obie tenisistki
wygraly swoje podania do 0. Do stanu 5:5 zadna z zawodniczek, ktora
odbierala serwis, nie potrafila wygrac w takim gemie trzech punktow. Emocje
byly dopiero w jedenastym gemie. Po fatalnym bledzie przy siatce Sabalenki,
ktora przestrzelila prosty bekhend, Rybakina miala szanse na przelamanie.
Nie wykorzystala go jednak. Spudlowala tez przy drugim break-poincie. W
efekcie doszlo do tie-breaka. W nim Sabalenka zagrala znakomicie. Najpierw
mini-przelamanie zdobyla po swietnym minieciu z bekhendu przy siatce. Na
5:1 podwyzszyla wynik po fenomenalnym returnie z bekhendu wzdluz linii.
Prowadzenia juz nie dala sobie odebrac, choc rywalka zblizyla sie na jeden
punkt. Wygrala tie-break 7:5. W finale dojdzie do wielkiego rewanzu za
final sprzed roku. Wtedy Sabalenka pokonala Ige Swiatek 6:3, 3:6, 6:3.
Polfinal turnieju w Madrycie: Jelena Rybakina – Aryna Sabalenka 6:1, 5:7,
6:7 (5:7).

Potezna kontrowersja w finale PP. Kolton i Hajto odpowiedzieli jednym
slowem Nie obylo sie bez kontrowersji w czwartkowym finale Pucharu Polski.
Kibice i eksperci skupiaja sie przede wszystkim na dwoch sytuacjach:
doliczonym czasie gry, ktory przeciagnal sie o ponad minute oraz rzekomym
faulu z koncowki dogrywki, po ktorym Pogon Szczecin otrzymalaby rzut karny.
W kontekscie drugiego z wymienionych wydarzen glos zabrali m.in. Tomasz
Hajto i Roman Kolton. Wisla Krakow odniosla historyczne zwyciestwo. W finale

Pucharu Polski jako I-ligowiec pokonala 2:1 Pogon Szczecin, czyli jedna z
czolowych druzyn ekstraklasy. Czwartkowe spotkanie bylo pelne emocji i
dramaturgii, ale rowniez kontrowersji. Wydaje sie, ze mecz nieco przerosl
sedziego Tomasza Kwiatkowskiego
, ktory przez wielu
ekspertow zostal skrytykowany za podejmowane decyzje. Pogoni nalezal sie
rzut karny? Reakcje ekspertow nie pozostawiaja zludzen

“Odwinalem sobie sytuacje z rzutem wolnym dla Wisly Krakow w koncowce
podstawowego czasu gry. W stosunku do miejsca, gdzie byl faul, bramkarz

Wisly przesunal pilke i
kopnal w pole karne Pogoni dobre

15 metrow blizej polowy rywali. Bez tego nie byloby szans bezposrednio
stworzyc okazje pod bramka Pogoni.” – pisal Maciej Luczak z portalu
Meczyki.pl, ktory zwrocil uwage na to, skad bramkarz Wisly wykonal rzut
wolny, po ktorym kilka sekund pozniej padla bramka wyrownujaca.

Pomijajac fakt, ze gol zostal strzelony ponad minute po tym, jak skonczyl
sie doliczony czas gry. To jednak nie jedyna kontrowersja z finalu PP.
Opinie publiczna polaryzuje rowniez sytuacja z 118. minuty meczu. Kiedy
Pogon wykonywala rzut rozny, Kolouris byl przytrzymywany przez Carbo.
Wydaje sie, ze Hiszpan niczym w zapasach sciagnal w dol zawodnika
szczecinskiej druzyny. Niektorzy twierdza jednak, ze to Kolouris sam zlapal
rece Carbo, chcac wymusic rzut karny. Co na to eksperci? W studiu Polsatu
Sport zasiadali m.in. Tomasz Hajto, Roman Kolton oraz trener Maciej
Stolarczyk. Prowadzacy program Przemyslaw Iwanczyk kazdego z nich zapytal
wprost, czy Pogoni nalezal sie rzut karny. Co ciekawe, kazdy z nich
odpowiedzial “tak”. Sytuacja byla weryfikowana przez VAR, jednak sedzia
Kwiatkowski nawet nie podbiegl do monitora, aby zweryfikowac ja osobiscie.
Kilka minut pozniej Wisla Krakow cieszyla sie juz ze zdobycia piatego w
historii Pucharu Polski. Za to pilkarze Pogoni tuz po ostatnim gwizdku byli
zdruzgotani. – Ja bylem dzisiaj bez formy. Bardzo slaby mecz zagralem. Nie
wiem, co sie ze mna dzialo. Wydawalo mi sie, ze jestem na tyle
doswiadczonym zawodnikiem, ze takie mecze beda mnie niosly. Niestety nie
pomoglem dzisiaj druzynie. Tez musze sie zastanowic, co dalej, bo od
kapitana druzyna potrzebuje w takich momentach najwiecej, a dzisiaj
zawiodlem – mowil ze lzami w oczach Kamil Grosicki.

DETEKTYW

Odpoczywaj w spokoju, Aniolku

Roman ROESSLER

Wyszla do szkoly i juz nie wrocila do domu. Zostala zamordowana. Zabojca
okazal sie daleki krewny, dobrze znajacy zwyczaje rodziny, ktory czesto
przeby- wal u ofiary w mieszkaniu. Proces odbywal sie za zamknietymi
drzwiami. I choc w pierwszej instancji oskarzonego skazano na kare
dozywotniego pozbawienia wolnosci, to na wniosek obroncow apelacja w 2023
roku doszukala sie watpliwosci w opinii bieglych sadowych. Czy dzieki temu
domniemany zabojca ponownie trafi na badania, a proces rozpocznie sie od
nowa? Skrzyzowanie ulic Lesnej i Szkolnej. W poblizu znajduje sie kosciol
rzymsko- katolicki. Jest row- niez ochotnicza straz pozarna, mlodziezowy
osrodek wycho- wawczy, spichlerz i urokliwy palac w ruinie… Mrowiny. Wies
w gminie Zarow, w powiecie swidnickim, na Dolnym Slasku. Przez kilka
dziesiecioleci nikt o niej nie slyszal.

– Coraz mniej nas tutaj

– opowiadaja mieszkancy. –

Zaledwie okolo tysiaca dusz… A po tym dramacie, z Kristina, jeszcze
mniej. Wyjezdzaja, nie chca tu mieszkac.

Wyjezdzaja nawet ci, z sasiedniego Zarowa.

Pilna, wzorowa uczennica

– Mala, z warkoczykami, z ust ktorej nigdy nie schodzil usmiech –
wspominaja Kristine. – Pelno jej bylo wszedzie… Kolezanki, szkola… Zywe
sreberko – opo- wiadaja o dziewczynce, ktora zawsze wracala grzecznie do
domu.

– Pilna, wzorowa uczennica –

mowili o niej nauczyciele z pod- stawowki, do ktorej uczeszczala. –
Mieszkala z matka i dwoj- ka mlodszego rodzenstwa – ktos wskazal na
mieszkanie w sasied-

nich blokach.

– W Mrowinach zyja row- niez rodzice matki Kristiny – dodawano.

Tutaj, w Mrowinach, kaz- dy pilnuje swego. Przez wiele lat matka Kristiny
przebywala w Irlandii. Tam poznala meza, Czecha, ojca trojki jej dzie- ci,
stad tez czeskie brzmienie imienia dziewczynki. Po roz- wodzie kobieta wraz
z dziecmi powrocila do kraju. Na stale, bo na posesji swych rodzicow w
Mrowinach rozpoczela budo- we domu jednorodzinnego.

Pamietny dzien…

– Byl czwartek, 13 czerwca 2019 roku, jak dzis pamietam

– opowiada jedna z mieszkanek. – Trudno bylo potem zapomniec te date.
Wtedy, z daleka, widzia- lam po raz ostatni Kristine. Jak zwykle
dziewczynka szla do szkoly.

Nauczyciele tez zapamietali tamten dzien, gdy uczestniczyla w ostatnich w
zyciu zajeciach.

– Miala jeszcze chor, pod koniec lekcji – mowila pani od spiewu.

– Wychodzila do domu okolo godziny 13. Miala zaledwie kilo- metr do
przejscia… – relacjono- wala pozniej wychowawczyni dziewczynki.

Nikomu z obserwujacych nie moglo wowczas wpasc do glowy, co sie z nia za
chwile stanie; ze zostanie zamordowana!

– Spokojnie tu zawsze, ludzie zyczliwi, nikt nikomu zadnej krzywdy nigdy
nie zrobil – twierdzono.

Gdy Kristina nie wracala ze szkoly, a rodzina dowiedzia- la sie, ze juz
dawno opuscila mury placowki, wszczeto alarm. Powiadomiono nawet komi-
sariat w sasiednim Zarowie. Wezwano smiglowiec.

– Wlaczylismy sie wszyscy w poszukiwania – wspominali strazacy z tutejszej
ochotniczej placowki, kiedy rozniosla sie wiesc po wsi, ze Kristina gdzies
znikla, ze nie wrocila do domu.

Kto mogl, ruszyl zaginionej dziewczynce z pomoca. Dorosli, jak i jej
koledzy i kolezanki ze szkoly. Dolaczyli do policjantow z rejonu i powiatu.
Sprowadzono nawet jednostki z wojewodztwa. Mimo podjetych dzialan, 10-lat-
ki nie odnaleziono.

– Wyszlismy na spacer z psem

– relacjonowala w telewizyj- nym programie pani Bogumila, ktora wraz z
mezem i czworo- nogiem spacerowala po polnej drodze oddalonej w linii
prostej od Imbramowic i Pozarzyska, w kierunku Mrowin, o jakie dwa
kilometry. – Rozmawialismy o czyms. Pies caly czas hasal po pobliskich
zaroslach, zagladajac

zabojstwO Kristiny z mrOwin

w kazdy zakamarek, az nagle przystanal, ujadajac ciagle w jednym miejscu.
Podchodzac do zwierzaka przerwalismy z mezem rozmowe

Ale pies wcale nie mial zamiaru ruszac sie z miej- sca, nadal halasowal.
Podeszli wiec blizej, zobaczyc co go tak pobudzilo. Mysleli najpierw, ze w
tych krzakach, przy tej polnej drodze, lezy manekin. Ale gdy sie pochylili
oboje, struchleli z wrazenia. Bylo to cialo dziew- czynki. Od razu
powiadomili policje.

– Spojrzalam na zegarek, byla godzina 17.45 – kobieta wspomi- nala
zdarzenie, ktore zapamieta zapewne do konca zycia. – To male cialo bylo
zmasakrowane!

– Do polowy nagie i zakrwa- wione lezalo w krzakach – pre- cyzowali potem
policjanci. – Podziurawione i pociete cale, od tulowia po szyje…

– 32 ciosy nozem! – stwier- dzono podczas obdukcji. – Miala dodatkowo
jeszcze, zapewne od kamienia, roztrzaskana glowe.

Nie bylo wtedy wiadomo, do kogo moga nalezec zwloki ujawnione w krzakach,
przy tej polnej drodze.

Rozpacz ogarnela 40-letnia matke dziewczynki i cala jej rodzine, gdy okazalo

sie, ze znalezione przy polnej drodze cialo, nalezalo wlasnie do Kristiny.

– Sadzilismy najpierw, ze mamy do czynienia z napadem i zbrodnia na tle
pedofilskim – informowalo poczatkowo biu- ro prasowe Komendy Glownej
Policji w Warszawie, kierujac sledztwo w tym wlasnie kie- runku, by jak
najszybciej odna- lezc pedofila, ktory mial w ten sposob skrzywdzic
bezbronna 10-latke. – Wstepnie juz nawet wytypowano podejrzanego…

– Wtedy, ktos z 200 metrow od bloku, w ktorym mieszkala dziewczynka,
odnalazl jej kurt- ke – wspominano.

We wsi wybuchla panika, powialo groza i zbiorowa histe- ria. Sprawca bowiem
ciagle przebywal na wolnosci! Nie wypuszczano dzieci na podwo- rze, a do
szkoly i z powrotem, latorosle odprowadzali rodzi- ce. Po kolejnym tygodniu
slad podejrzanego pedofila okazal sie jednak falszywy.

Poszukiwania zabojcy nadal trwaly.

– To jedynie kwestia czasu, kiedy zostanie schwytany – przy- pominal na
konferencji praso- wej minister sprawiedliwosci, prokurator generalny.

Mijaly kolejne dni, nie bylo jednak przelomu w dochodze- niu. Na trop
Jakuba A. napro- wadzila sledczych matka zamor- dowanej dziewczynki. To ona
zaczela podejrzewac 22-latka, dalekiego krewnego, za ktorym, delikatnie
ujmujac, nie przepa- dala jej corka, Kristina.

Matka 10-latki i matka Jakuba A. byly kuzynkami. Obie krewne wychowaly sie
w Mrowinach i mialy z soba zawsze dobre kontakty.

– Po rozwodzie i powrocie kobiety wraz z dziecmi z Irlandii do Morwin,
przez poltora roku Jakub A. odwiedzal regularnie matke Kristiny, pomagajac
nawet przy budowie jej jednorodzinne- go domu – relacjonowal jeden

ze sledczych. – Mial tez czesto odwozic Kristine do szkoly.

Jakub A. ubzdural sobie, ze 40-letnia matka Kristiny miala go obdarzac
jakims wiekszym uczuciem.

– Zle mnie po prostu odbieral – przyznawala potem na policji i w
prokuraturze kobieta, w rze- czywistosci traktujaca Jakuba A. jako
dalekiego krewnego ofia- rujacego jej jedynie pomoc przy pracach
budowlanych; nie zawsze bowiem czyjs usmiech, i zyczliwosc pociagaja za
soba od razu jakas niedwuznacznosc. A co dopiero wieksze uczucie!

– Informowala nas o tym fak- cie – dodawala policja. – Jako najstarsza z
rodzenstwa Kristina widocznie wyczuwala zle zamia- ry chlopaka wobec swej
matki.

– Zawsze zaprzeczal, ze cos do niej czuje i tym uspakajal moja czujnosc –
opowiadala pozniej dziennikarzom o Jakubie A. jego matka.

W toku sledztwa ten watek dokladnie sprawdzano.

– Zadne uczucia ich nie laczy- ly – stwierdzilo w koncu biuro prasowe
policji, co nie zmie- nialo faktu, iz zainteresowano sie wtedy 22-latkiem,
studen- tem psychologii niepublicznej Dolnoslaskiej Szkoly Wyzszej we
Wroclawiu, zamieszkalym

na osiedlu we wroclawskich Partynicach.

Jakub A. od urodzenia miesz- kal we Wroclawiu. W gimna- zjum integracyjnym
byl nawet dobrym uczniem. Lubil gory, sporty narciarskie, strzelec- two…
Nadszedl czas studiow. Najpierw wybral zarzadzanie w Wyzszej Szkole
Oficerskiej we Wroclawiu. Rychlo jednak z nie- go zrezygnowal. Potem
wyjechal do Irlandii, w ktorej mieszkala wraz z dziecmi matka Kristiny. Po
powrocie probowal jeszcze turystyki i rekreacji na AWF, by ostatecznie
rozpoczac psycholo- gie w tej niepublicznej uczelni. Trwalo sledztwo, gdy
15 czerwca 2019 roku, zglo- sil sie do slaskiej poli-

cji mezczyzna z Gliwic, ktory mial poznac Jakuba A., gdy ten planowal
zabojstwo Kristiny. Gliwiczanin nie ujawnil gdzie i w jakich
okolicznosciach mieli sie poznac i spotkac, by omowic plan tego zabojstwa.
Jego zezna- nia byly najwiekszym przelo- mem w tej sprawie.

– Skojarzylem potem to zlece- nie, ktore od niego otrzymalem i dlatego
przyszedlem – oznaj- mil gliwickim sledczym, ktorzy natychmiast
przesluchali go w charakterze swiadka.

Nie mowil, dlaczego zmie- nil zdanie, nie przyjmujac od 22-latka zlecenia
zabojstwa dziewczynki, ostatecznie zgla- szajac sie na policji i w gliwic-
kiej prokuraturze.

– Miesiac temu Jakub A. zapy- tal mnie, czy za pieniadze nie zabilbym tej
dziewczynki, o ktorej jest teraz tak glosno w mediach… – informowal
niedoszly zabojca 10-latki. – Ta dziewczynka mia- la ponoc stac na drodze
do jego szczescia, tak wowczas wyjasnial, gdy go pytalem, dlaczego. Potem,
gdy sie zastanowilem nad tym bli- zej, odmowilem, i teraz przysze- dlem, by
zeznawac – powtorzyl.

– Nie potwierdzam, ze oso- ba, ktorej Jakub A. zlozyl oferte zabojstwa,
pochodzi z Gliwic – oznajmial wowczas proku- rator Prokuratury Okregowej w
Swidnicy Mariusz Pindera, ktory chcial jak najdluzej zachowac ten fakt w
tajemnicy, by przypadkiem nie sploszyc zabojcy, gdyby taka informacja
ujrzala wtedy swiatlo dzienne.

Swidnicka prokuratura nie potwierdzila tez wowczas infor- macji, jakoby za
zamordowanie Kristiny 22-latek ofiarowywal niedoszlemu zabojcy 10 tys. zl!

– Pewne czynnosci w tej spra- wie prowadzilismy, ale nic wiecej na ten
temat nie mozna na razie powiedziec – przyznawala pro- kurator Joanna
Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okregowej w Gliwicach, ktora na
tym etapie sledztwa rowniez wlaczyla sie w sprawe. Jakub A. poczatkowo nie
mial pojecia, ze byl obser- wowany przez policjantow. Nad jego zatrzymaniem
praco- wali najlepsi policyjni detekty- wi. 22-latek byl jednak ostrozny i
czujny, a prowadzone przez policje obserwacje wykazaly, ze na stale nie
przebywal w swym wroclawskim mieszkaniu, na osiedlu w Partynicach.

– Mezczyzna ukrywal sie w remontowanej przez jego ojca altance po dziadku,
kto- ry wlasnie zmarl – opowiadali potem dziennikarzowi “Gazety
Wroclawskiej” policjanci, kto- rzy zaskoczyli tam 22-latka. – Uwazal, ze to
dobre miejsce na kryjowke. Ale sie pomylil.

Gdy 16 czerwca 2019 roku do srodka weszli funkcjonariu- sze, byl kompletnie
zaskoczony. Nie bronil sie nawet, nie uciekal. Operacyjni w cywilu powalili
chlopaka na podloge. Zalozono mu kajdanki zespolone, po czym w samej
bieliznie i w koszulce, po schodkach, wyprowadzono go bosego na zewnatrz.
Potem dokladnie przeszukano rowniez jego mieszkanie w Patrynicach,
zatrzymujac nalezacy do niego samochod, ktorym, jak sie oka- zalo, az do
samego schwytania podrozowal stale pomiedzy Wroclawiem a Mrowinami.

Chcieli zlinczowac morderce

– W tamta niedziele, o godzi- nie 20, przewieziony zostal do naszej
prokuratury – wspomi- nal prokurator Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy
Prokuratury Okregowej w Swidnicy. – I to z mediow mieszkancy dowiedzie- li
sie, ze dopiero co zostal do nas przewieziony. Przesluchiwany w charakterze
podejrzanego

poczatkowo nie przyznawal sie do zabojstwa

– Nic zlego nie uczynilem –

22-latek szedl w zaparte.

O zabojstwie zrobilo sie w kraju jednak juz glosno, wiec przed wysokim
ogrodzeniem swidnickiej prokuratury zaczal

sie gromadzic tlum.

– Podeszlo z kilkaset osob…

– przypominal prokurator Orepuk. – Dochodzili nowi. W tym samym czasie, w
swid- nickiej prokuraturze, zatrzyma- no jeszcze dwie inne osoby, do innych
dwoch spraw.

Zebrani wokol ogrodzenia wiedzieli jednak swoje. Tlum wzrastal i robil sie
agresywny.

– Oddajcie nam tego zaboj- ce! – krzyczano pod wysokim metalowym parkanem,
unie- mozliwiajacym wkroczenie na teren prokuratury. – Zrobimy z nim
porzadek!

– Sadzono, ze za kazdym razem przesluchujemy spraw- ce zabojstwa Kristiny –
dodaje prokurator.

W koncu tlum otoczyl caly budynek. Mozna bylo odniesc wrazenie, ze zebralo
sie tam cale miasto. Trudno bylo komukolwiek z niego wyjsc i wejsc do
srodka. Robilo sie niebezpiecznie… Ludzie nawoly- wali sie, by wydrzec
policji ban- dyte. By go ukarac. A najlepiej powiesic! Policyjne jednostki
staly w poblizu, w pogotowiu, by, w razie potrzeby, interwe- niowac, gdyby
jednak chcia- no wedrzec sie do srodka po zabojce.

– Zabic drania! – nawolywano. Tlum raz milkl, to znowu podnosila sie wrzawa
wokol

budynku.

– Na takich trzeba przywrocic kare smierci!… – zadano.

Poszly nawet w ruch kamie- nie. Widziano, jak niektorzy brali sie za
chodnikowy bruk…

– Dawac go tutaj!

– wrzeszczano.

– Chciano linczu! – prokura-

torzy nie mieli watpliwosci.

– Po pieciu godzinach przeslu- chania, pod oslona uzbrojonych w tarcze
policjantow, 22-latek opuszczal mury prokuratury – przypominal Orepuk.

Jakub A. opuszczal pro- kurature bocznym wyjsciem, bo glowne i drugie byly
nadal oblegane przez coraz bardziej rozsierdzonych i nacierajacych,
pragnacych jedynie wydrzec oprawce z rak mundurowych. Udalo sie w koncu
wpakowac go do nieoznakowanego wozu i przewiesc do aresztu sledczego w
Swidnicy. Tam nadal go prze- sluchiwano. Mezczyzna ciagle nie przyznawal
sie do winy.

Kiedy gliwiczanin kate- gorycznie odmowil Jakubowi A. zabojstwa

Kristiny, 22-letni mezczyzna zdal sobie sprawe, ze sam musi zamordowac.
Zaplanowal wiec to wszystko z zimna krwia. W tym okresleniu nie ma zad- nej
przesady!

– Przeciez on, kiedy sie spo- tykal z ta rodzina, swoimi krew- nymi, w ich
mieszkaniu, juz wiedzial, ze dziewczynke zabi- je – relacjonowali potem
sled- czy. – Rozmawial z Kristina,

usmiechal sie, odwozil dziew- czynke do szkoly i przywo- zil z powrotem do
domu. Rozmawial rowniez z jej mat- ka. Jak gdyby nigdy nic. Takze z
mlodszym rodzenstwem. Juz wtedy mial przygotowany plan. Byl zdecydowany.

Czekal jedynie na dogodny moment do realizacji swoich planow.

– Przeszukiwalem siec – sam sie przyznal, gdy pekl w trak- cie prowadzonego
sledztwa, gdy sie zorientowal, i dowiedzial, ze policja i prokuratura
wiedza juz o osobie ze Slaska, ktora sama zglosila sie do organow sciga-
nia, demaskujac go i pograzajac w ten sposob jego plan.

– Znalem ja… – przyzna w koncu o Kristinie, podajac jednak inna wersje
wydarzen.

– Sprawdzal w internecie, jak wygladaja zbrodnie o podlozu pedofilskim –
podawano.

Zapoznawal sie z ta nieznana mu wtedy tematyka. W wyszu- kiwarkach
poszukiwal informa- cji dotyczacych zabojstw na tle seksualnym dzieci.
Szukal tak- ze opracowan naukowych, jak i takich, zawartych w prasie.

– Byle wywnioskowac, spra- wic, by zbrodnia, ktora zamie- rzal dokonac,
wygladala na pedofilska… To miala byc zbrodnia dosko- nala, zaplanowana w
kazdym szczegole. Nawet komorke chcial zostawic w domu, we Wroclawiu, by
tam sie w razie czego logowa- la w dniu, w ktorym zamierzal zlikwidowac
Kristine. Mialy go jeszcze, przed tym zabojstwem, w innym miejscu
zarejestrowac kamery monitoringu miejskiego, by wygladalo, ze nie bylo go
wtedy w Mrowinach. A potem, w miej- sce zbrodni, przebrany, w butach o
wiekszym rozmiarze, by zmy- lic, w wypozyczonym samocho- dzie ruszyl na
miejsce zbrodni, w oczekiwaniu na Kristine. Sadzil, ze w ten sposob wyrobil
sobie doskonale alibi. I ze go nigdy nie zlapia, ale znowu sie pomylil.

18 czerwca 2019 roku Prokuratura Okregowa w Swidnicy zlozyla do sadu
wniosek o tymczasowy areszt dla zabojcy Kristiny. Minister sprawiedliwosci,
prokurator generalny obiecywal mu przez media jak najsurowsza kare, czyli
dozywocie.

– Powies sie! – z okien aresz- tu sledczego w Swidnicy zadali od 22-latka
osadzeni, gdy go wiezienna karetka wwozono na dziedziniec.

– Dowiedzieli sie skads, ze go tu przywozimy – przyznawala potem sluzba
wiezienna. Nic dziwnego, ze od pierw- szych dni pobytu za kratkami Jakub A.
otrzymal status wieznia niebezpiecznego. Zastanawiano sie, co z nim dalej
uczynic. W koncu przeniesiono go gdzie indziej. Tym razem nazwa zakla- du
karnego, do ktorego trafil, nie zostala podana do publicz- nej wiadomosci.

Pamietnik…

– Od samego poczecia bylas dla mnie darem, blogoslawienstwem, cudem,
nadzieja, skarbem, wyzwaniem (…) – po uroczystej mszy swietej za dusze
Kristiny, czlonkowie jej rodziny odczy- tali tekst, ktory napisala do niej
matka. – Przezylismy razem wie- le, dlatego nasza wiez byla bar- dzo silna
od samego poczatku.

Z odczytywanego w koscie- le uroczystego tekstu wynikalo, ze w siodmym
miesiacu ciazy z Kristina jej matka zaczela pisac dla niej pamietnik.

– Planowalam ci go podarowac na 18. urodziny – zwracala sie podczas
uroczystej mszy swietej matka do swej niezyjacej corki. – Nie doczekalas
tego momentu, two- je zycie zakonczylo sie brutalnie. Milosc jest
silniejsza od smierci. Wierzymy, ze tam gdzie jestes, jest Ci dobrze.
Odpoczywaj w spokoju, Aniolku. Kocham Cie, Mama.

Zebrani wokol byli wzrusze- ni slowami kobiety. Na niejednej twarzy
pociekly lzy, bo trudno w takim momencie opanowac emocje.

W maju 2021 roku do Sadu Okregowego w Swidnicy wply-

nal akt oskarzenia przeciwko Jakubowi A., w ktorym opisano popelniony przez
niego czyn.

– Ze w drodze powrotnej ze szkoly do domu pokrzywdzona wsiadla do
samochodu, ktorym przyjechal, a on, dzialajac ze szczegolnym okrucienstwem,
wywiozl ja do lasu, dokonujac zbrodni zabojstwa – precyzo- wal w oskarzeniu
prokurator Orepuk. – Uslyszal wiec dwa zarzuty: zabojstwa ze szczegol- nym
okrucienstwem oraz podze- gania innej osoby do popelnienia zbrodni.

Podczas wizji lokalnej, w trakcie eksperymentu pro- cesowego, w ktorym
uczestni- czyl, Jakub A. ponownie wskazal i opowiadal o tym, co uczynil:

– Takie szczegoly, o ktorych opowiadal, i na ktore wskazy- wal, a ktore
potwierdzily sie, mogl znac jedynie sprawca tego zabojstwa – nie miano juz
wte- dy zadnych watpliwosci co do sprawcy, i jego czynu. Wskazal rowniez
miejsce, w ktorym do Odry wyrzucil noz, ktorym pocial cialo Kristiny.

– Moj klient wyraza zal i skru- che – w jego imieniu adwokat Jakuba A.
starala sie przeprosic rodzine zamordowanej Kristiny, proszac rowniez, by
nie ocenia- no moralnie czynu jej klienta.

– Ponad rok uczeszczal na terapie psychologiczna – przekonywala,
opowiadajac o tym, co jej klient czynil w tym czasie ze swo- ja psychika. I
mial jeszcze, na wlasna reke, dodatkowo, leczyc sie srodkami
psychotropowymi.

Nie przekonalo nikogo z bli- skich Kristiny, nie moglo zwro- cic zycia
dziewczynce. W jego sprawie prokuratura zasiegne- la opinii bieglych. Bylo
dwoch psychiatrow.

– Pozniej psychiatrzy ci wnio- skowali o dolaczenie kolejnych dwoch
bieglych, psychologa i sek- suologa, by nie bylo juz zadnych watpliwosci,
co do stanu zdro- wia psychicznego Jakuba A., w momencie, gdy popelnial te
zbrodnie – przypominano.

Zebrano w sumie jeszcze kil- kaset roznych sladow biologicz- nych i
kilkadziesiat innych opi- nii bieglych z roznych dziedzin.

– Az 43 opinie genetyczne dotyczace identyfikacji kilku- set
zabezpieczonych sladow, jak i dodatkowe opinie bieglych z zakresu
daktyloskopii, chemii oraz traseologii – podsumowy- wal wtedy Orepuk.

Biegli kilkakrotnie spotykali sie z 22-latkiem. Jakie wyciagneli
wnioski?Zwydanejprzeznichopi- nii wynikalo, ze w chwili popelnie- nia czynu
byl w pelni poczytalny i swiadomy tego, co uczynil.

– Co wiecej, twierdzili, ze mezczyzna przejawial cechy sadystyczne i
fantazjowal na temat morderstw – poda- wal “Fakt” w swej publikacji,
dodajac, ze biegli uznali, ze gdyby nie zostal zlapany, zabi- jalby dalej.
I ze mial rowniez zaburzenia osobowosci, polega- jace miedzy innymi na
duzym nasileniu wrogosci i nienawi- sci wobec otoczenia, a takze cechy
sadystyczne oraz fantazje o zabojstwach.

– Kristina musiala mu jed- nak ufac, gdy wsiadala z nim, 13 czerwca 2019
roku, do wypozyczonego samochodu – powtarzano.

Moze pozostala dwojke dzie- ci kobiety rowniez planowal zamordowac? Tego
nie ustalono.

Czy ta zbrodnia mogla miec ewentualne dalsze implikacje? Po rozwodzie z
mezem zapew- ne kobiecie przyznano prawo do opieki i wychowania trojki
dzie- ci, skoro przez caly czas prze- bywaly z matka w Mrowinach. Brutalna
zbrodnia dokonana przez Jakuba A. na najstarszej corce moglaby zmienic
prawna sytuacje reszty rodziny, choc nie musiala.

– Byly maz moglby ubiegac sie o opieke nad pozostala dwoj- ka swych dzieci,
pod warunkiem oczywiscie, ze by tego chcial – przyznawal przedstawiciel
ambasady Republiki Czeskiej w Warszawie.

– Gdyby w kwestii ubiegania sie o opieke nad dziecmi przez bylego meza
matki Kristiny wplynal do sadu odpowied- ni wniosek, z punktu widzenia
prawnego bylaby to sprawa – komentowala wowczas tamta

sytuacje sedzia Marzena Rusin- Gielniewska, rzecznik prasowy Sadu
Okregowego w Swidnicy. – I wszystkie rozwiazania bylyby mozliwe.

Za zamknietymi P drzwiami

roces przeciwko Jakubowi A. ruszyl w Sadzie Okregowym w Swidnicy

21 wrzesnia 2021 roku.

– Bedzie utajniony – zdecy-

dowano po krotkiej naradzie. – By zabezpieczyc interes prywatny matki,
dzieci a takze dziadkow pokrzywdzonej.

Z tych samych powodow utajniono rowniez uzasadnie- nie wyroku. Proces
zakonczyl sie 11 pazdziernika 2022 roku. Za zabojstwo Kristiny i podze-
ganie do tej zbrodni Jakuba A. skazano na dozywocie.

– Dzialal z bezposrednim zamiarem pozbawienia zycia pokrzywdzonej, ze
szczegolnym okrucienstwem – podkreslano w trakcie odczytywania wyroku,
przypominajac, ze, gdy mordo- wal, zadal dziewczynce ponad 30 ran klutych i
cietych, zniewa- zajac tym samym jej zwloki, by wygladalo, ze mordowal
pedo- fil… – Traktujac poszkodowana jako przeszkode do ulozenia sobie
zycia osobistego z jej mat- ka – dodawano.

O przedterminowe zwolnie- nie Jakub A. bedzie mogl sie ubiegac dopiero po
30 latach. Tak orzekl w nieprawomocnym

jeszcze wyroku sad pierwszej instancji. Oskarzony bedzie tez musial
zaplacic 100 tys. zl odszkodowania rodzinie Kristiny oraz ponad 97 tys. zl
kosztow postepowania przygo- towawczego i kosztow sadowych.

– Wyrok, choc w tej sytu- acji szybki i sprawiedliwy, nie przywroci juz
zycia Kristinie – powiedzial sedzia.

kwietnia 2023 roku sprawa ponownie, tym razem w apelacji,

trafila do wroclawskiego sadu. Jak relacjonowal “Fakt”, Jakub A. wszedl
skuty na sale roz- praw. Mial nalozone na rekach i nogach kajdanki
zespolone, a twarz chowal za maseczka. Stal na sali zgarbiony, ze
spuszczona glowa, jakby chcial w ten sposob umniejszyc swoja wine… Kiedy
siadal, chowal glowe za splecio- nymi na lawie rekoma.

– Wnioskuje o wylaczenie jawnosci – wnosil pelnomocnik oskarzyciela
posilkowego.

– Nie uwzgledniam – zde- cydowal jednak sad, pomimo ze wniosek ten poparly
row- niez prokuratura i obroncy skazanego.

Domagano sie dla Jakuba A. wydluzenia okresu do 40 lat, po ktorym bedzie
sie mogl ubiegac sie o przedterminowe zwolnienie, i zazadano wyzszej kwoty
zadoscuczynienia, ktore mu wyznaczyl sad pierwszej instancji.

Obrona wnosila o dopusz- czenie kolejnych dowodow nowego eksperta, w tym
opinii psychiatrycznej odnoszacej sie do rzetelnosci oceny dotychcza- sowej
opinii bieglych sadowych w tej sprawie.

– Z opinii tej uwzgledniamy jedynie podnoszone w niej mery- toryczne
argumenty – zdecydo- wal w koncu sad po wnikliwym zapoznaniu sie i analizie
opinii nowego eksperta obroncow Jakuba A., odnoszacych sie do stanu zdrowia
psychicznego ich klienta podczas dokonywanej przez niego zbrodni.

Podnoszone

przez nowego eksperta obrony uwagi do dotychczasowej opinii bieglych
sadowych byly na tyle wazkie, ze sad apelacyjny zdecy- dowal sie w koncu na
wstrzyma- nie na razie wyroku w drugiej instancji.

– Nie znam szczegolow pod- noszonych przez nowego eks- perta obrony
merytorycznych argumentow dotyczacych opinii bieglych sadowych w tej spra-
wie – przyznaje “Detektywowi” prokurator Orepuk. – Nalezy poczekac.

– Oskarzony byl poddawa- ny terapii w areszcie sledczym i lekarze,
stanowczo i kate- gorycznie, rozpoznali u niego chorobe psychiczna w
postaci schizofrenii paranoidalnej – przypominal sedzia. – W swie- tle tych
watpliwosci obrony nie widzimy wiec innej mozliwosci niz powolanie zespolu
innych bieglych, o rownie znaczacym autorytecie, ktorzy ponow- nie zbadaja
stan zdrowia

oskarzonego, to, czy cierpi na choroby psychiczne.

I czy mialy one ewentualny wplyw na jego poczytalnosc w chwili popelnienia
czynu. Z czego mozna by wywniosko- wac, ze jezeli apelacja uzyska w ten
sposob opinie innych bieglych, ktorzy ponownie zbadaja stan zdrowia
oskarzo- nego, i stwierdza, ze w czasie popelnienia tego czynu Jakub A.
cierpial na choroby psy- chicznie, i mialy one wplyw na jego poczytalnosc,
moze mu sie “upiec”…

– Zapewne skierowany zosta- nie wowczas na leczenie do wyznaczonego zakladu
psychia- trycznego, a kiedy juz wyzdro- wieje… I jedynie wtedy, co moga
potwierdzic wylacznie specjalisci,

zabojstwO KrtisrtuinCiyznzamdrzOiwalina

moze, jako wyleczony juz, i zdro- wy, opuscic taki szpital, i wyjsc po
prostu na wolnosc… – usly- szalem z ust osoby, ktora pra- gnie zachowac w
tym temacie anonimowosc, by nie zaszkodzic sprawie.

Obrona Jakuba A., w tej sytuacji, ma sie nad czym zastanawiac.

– Powolanie innych bieglych nie oznacza, ze sprawa ruszy od nowa –
przypominaja w pro- kuraturze, gdyz, juz po apela- cji, pojawily sie w
niektorych mediach takie wlasnie sugestie.

Po rozprawie apelacyjnej pelnomocnik oskarzyciela posil- kowego stwierdzil,
ze w tym kontekscie decyzja sadu nie jest wprawdzie korzystna, ale wydaje
sie tez, ze nie moze stanowic dla nikogo zaskoczenia.

– Bowiem kwestia poczytal- nosci, czy jej braku, jest zawsze w sadownictwie
fundamentalna dla odpowiedzialnosci karnej. Nie mial tez watpliwosci pel-
nomocnik, ze bez wzgledu na kolejna opinie o zdrowiu Jakuba A., ewentualna
kasacja wyroku, w przyszlosci, moze nastapic w Sadzie Najwyzszym. I ze to
wlasnie ten sad podejmie osta- teczna decyzje w tej sprawie.

Kiedy to sie moze wyda- rzyc? Trudno dzis powiedziec. Czy w tej nowej
sytuacji Jakub A. poddany zostanie kolejnej obserwacji?

– Nie wiemy jeszcze – przeka- zywal “Faktowi” jeden z obron- cow Jakuba A.
– Co do jego poczytalnosci potrzeba bowiem jednoznacznej opinii bieglych, a
w tej chwili, jako jego obron- cy, mamy te wlasnie watpliwosci, ktore
nalezy jak najszybciej usu- nac. On sam caly czas potwier- dza popelnienie
przez siebie czynu zabronionego, ze zamor- dowal, ze jest winnym.

– Ojciec Kristiny, w spra- wie zamordowanej corki nigdy sie z nami, ani tez
z sadem, nie kontaktowal – potwierdza “Detektywowi” prokurator Orepuk.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl