Dzien dobry – tu Polska – 4.01.2023

DZIEN DOBRY-TU POLSKA 1 Gazeta Marynarska

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

Rok XXII nr 02 (6525) 04 Stycznia 2023 r.

Bardzo dziekujemy wszystkim czytelnikom, ktorzy odpowiedzieli na nasza
prosbe o zajecie stanowiska “co robimy z gazetka”

Oto wyniki 73 glosy – dziennik; 4 glosy tygodnik

No to “jedziemy wykladem”. Chcemy gazetki codziennie. Bedzie gazetka
codziennie.

InterManager jest / byl na takie rozwiazanie przygotowany.

Musi byc nowa forma bo “Gargamela nikt nie zastapi, jego lat praktyki, jego
cietego jezyka, jego przemyslen. Proba nasladowania, zawsze zle sie konczy.
Nie bedziemy wiec nawet probowac. Bedzie gazetka w nowym wymiarze.
Sprobowalbym zaproponowac wiekszy udzial czytelnikow. Mamy absolutnie
unikatowa sytuacje na miare/ skale swiatowa. Nigdzie na swiecie
(sprawdzilem) marynarze nie pisza dla swoich kolegow gazetki. Wykorzystajmy
to prosze.

Aby udzwignac codzienne pisanie potrzebujemy redaktorow. Gdybysmy rozlozyli
pisanie wstepniakow na 7 redaktorow – to “wypadnie” nam 1 artykul na
tydzien. A gdybysmy mieli ich 31 to jeden na miesiac. Oglaszam wiec zapisy
na “Dziennikarza Gazetki” Mamy kilku wspolpracownikow takich jak Kapitan
Smerf jak Tomek Rosik, Jak Lech Lyczywek – kto z Was dolaczy?

Jak to sobie wyobrazam? Raz na jakis czas piszecie co Was bulwersuje, cos z
czym chcielibyscie sie podzielic z kolezankami I kolegami w morzu. Wlasnie
– moze nasze Panie by sie ukatywnily. Wiemy ze czytacie ale jak zyje
jeszcze nie przeczytalem tekstu kolezanki z morza. Moze to razem zmienimy?
Ola, Gosia, Justyna, Magda – do Was miedzy innymi apeluje.

My – Ania Iwaniuk I Kuba – obiecujemy czuwac nad gazetka logistycznie I
merytorycznie, ale na prawde chcemy aby gazetka zyla swoim zyciem. Wiec
jesli macie pomysly na jakies akcje a na pewno na pomoc Marynarskim
Dzieciom to goraco zapraszamy.

Kursy Walut NBP
Euro – 4.68

$ – 4.4373

Funt – 5.2911
Frank – 4.7342

Pogoda w Kraju:
Nad cala Polska “przesiane slonko” – temperatury: +3 wlasciwie wszedzie,
deszcz na granicy zachodniej. W groach I na Lubelszczyznie najwiecej
slonca.

Witaj Gargamelu

Rok sie konczy wiec czas na podsumowania roku, a co sie bede wychylal, Tez
w koncu moge tyle ze z pozycji marnego skromnego zuczka. Choc z drugiej
strony jak czytam czasem wypociny internetowych blogerow to za brak
fachowosci i bledy jezykowe wsadzal bym ich od czasu do czasu do jakiejs
prawdziwej roboty, Nie mowie kopalnia ale rowy na Zulawach? W kazdym razie
temat numer jeden to bedzie wojna na Ukrainie. Chlopaki dali rade. Majac
budget jak Polska zorganizoiwali sie na tyle zeby powstrzymac Ruskich i
jeszcze przejac inicjatywe i nawet odbijaja kolejne tereny. Faktem jest ze
straty Ruskich liczy sie na 100 000 wojakow, rakiety ktore zuzyli lezaly w
magazynach jeszcze za czasow Chruszczowa i wojna musiala ich jednak
finansowo zabolec, Z drugiej strony Putin wzial w kamasze kolejne setki
tysiecy i najwiekszym problemem jest jak ich przeszkolic. Nie wszyscy chca
ginac na Ukrainie. Z ciekawych statystyk to dziennie Rosja wystrzeliwuje 60
tys pociskow a Ukraina 6. Z tym ze lepiej koordynowana artyleria Ukrainska
osiaga duzo lepsze rezultaty. Ponoc w marcu Ruscy sprobuja znowu, pozyjemy
zobaczymy. Poki co na swiecie goraczkowo szukaja amunicji obie strony. A ja
gdybym chcial zawodowo pisac o tej sprawie to na mape Ukrainy nie tylko
nanosil bym pozycje wojsk ale tez jakie zloza gdzie sie znajduja i nie
tylko mowa o weglu i gazie ale czarnoziem to tez bogactwo. Takie
przedstawienie pokazalo by dobitnie ze ta cala awantura to jest skok na
kase a nie obawy Putina przed NATO. A jak juz mowie o NATO to mignela mi na
FB reklama ksiazki gdzie jakis medrek uzala sie ze jak by co to ani Niemcy
ani Francuzi to nie maja jak za bardzo nam pomoc i jedyna nadzieja to USA.
Tyle ze spoleczenstwo USA juz jest zmeczone ciaglym pomaganiem i
wspieraniem Ukrainy i wkrotce moze sie to urwac. Nasz obecny rzad sklucony
jest z cala Europa i cienko widze zeby ktos ruszyl z pomoca nam, gdyby
Putin zmienil kierunek ataku. Te wielkie zakupy to na razie realnie 48
abramsow dostarvczonych w celach szkoleniiowych i 10 k2. Dupy nie urywa i
nie pokrywa wyrw w naszych SZ dokonanych darowiznami dla Ukrainy.
Posiadanie wlasnej konwencjonalnej silnej armi to dobra rzecz ale uwazam ze
Finlandia stawia sprawe lepiej. Oni jasno stawiaja sprawe. po to Finowie
maja bron w domu zeby w przypadku W zabic tylu najezdzcow ilu sie da. My
pod bronia mamy 110 tys wojakow, w rezerwie 130 tys mysliwych (umieja
zabijac i maja z czego) no i jeszcze rozne sluzby typu policja, lesnicy i
kto tam jeszcze. Na Finska droge nie godza sie politycy bo sie boja ze
wdzieczny narod sie ogarnie i powystrzela towarzystwo jak kuropatwy. Drugi
temat roku to inflacja, ktora rzad podsyca darowiznami , tarczami i czym
tam jeszcze. Mowi sie o 20 procentach ale w skali roku to chyba bardziej
75% patrzac na mieso. Oczywiscie rzad robi szopke i Adas Glapinski profesor
czegos tam ale chyba nie ekonomii, za to prezes NBP dostaje nagrode za
swoje dzialania. Az sie chlopaki prosza o pasiaki za swoja bezczelnosc.
Ciemny lud wciaz kocha PIS, emeryci dostaja orgazmu po kolejnych nastkach i
jedyna dobra wiesc ze prezes znow w szpitalu.Nadzieja umiera ostatnia.
Przedswiateczne ceny karpia okazaly sie zaporowe, bo teraz mozna kupic te
blotem smierdzaca rybe za 18zl. Za to wiesci z lotnisk wciaz sa kiepskie.
stary personel zajmujacy sie bagazem znalazl inna prace a teraz nowo
przyjety nie daje rady i prawdopodobienstwo utraty bagazu wzroslo 10
krotnie. to spory klopot zwlaszcza dla nas marynarzy bo przyjechac na burte
tylko z podrecznym to malo zabawna perspektywa. W Polsce na konic roku
wystrzelily infekcje wirusowe, kolejne miasta zglaszaja ze oddzialy
szczegolnie dzieciece sa zapelnione na maxa i juz dostawiaja lozka na
korytarzach. W Olsztynie wystawiono tyle L4 ze ZUS wyslal inspektorow aby
sprawdzali czy aby slusznie. Moja lekarka sie smieje ze jak by teraz
pogonili lekarzy emerytow to 180 tysieczne miasto ma 7 lekarzy rodzinnych
ponizej 65 roku zycia. Mlodzi wola isc w specjalizacje i trzepac kase a nie
uzerac sie z roszczeniowym ludem. Ot takie obrazki nie tylko z internetu.
Tym co to lubia czytac zycze udanego znaczy spokojnego sylwestra i
szczesliwych powrotow do domu.

smerf kapitan

Tusk dostaje “goryla”

W ostatnim czasie dostalismy z policji informacje, ze istnieje konkretne
zagrozenie pana przewodniczacego” – powiedzial w rozmowie z TVN24 rzecznik
PO Jan Grabiec.

Decyzje o tym, czy objac kogos ochrona Sluzby Ochrony Panstwa, podejmuje
minister spraw wewnetrznych i administracji, czyli w wypadku lidera
opozycji i szefa Platformy Obywatelskiej ostatecznie decydowal o tym
Mariusz Kaminski.

PO: Dostalismy informacje od policji

Donald Tusk od dawna postawil na polityke otwarta – od miesiecy jezdzi po
roznych miejscowosciach i regionach calej Polski, gdzie – w przeciwienstwie
do lidera PiS Jaroslawa Kaczynskiego – spotyka sie z ludzmi na placach
i ulicach, rozmawia z nimi na spotkaniach, na ktore nie ma zakazu wstepu
dla kogokolwiek. Czesto odpowiada na zarzuty swoich przeciwnikow twarza
w twarz.

“Kazdego tygodnia w listach i mediach spolecznosciowych znajduje grozby pod
adresem moich bliskich i wyroki smierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie.
W grudniu policja poinformowala mnie, ze zagrozenie zamachem jest realne
i konkretne jak nigdy przedtem. Stad wniosek o ochrone” – napisal wieczorem
w srode na swoich profilach i kontach w mediach spolecznosciowych Tusk.

Partia zlozyla wniosek o ochrone

O sprawie pierwsza napisala “Rzeczpospolita”. Marcin Kierwinski, sekretarz
generalny PO, potwierdzil tej gazecie, ze partia sama skladala wnioski do
policji i MSWiA o ochrone przewodniczacego, bo “sytuacja wokol Tuska
stawala sie bardzo niebezpieczna”.

Wczesniej o sprawie mowil w TVN24 rzecznik PO Jan Grabiec: “Od dawna
mielismy informacje i mialy miejsce konkretne zdarzenia, ktore wskazywaly
na ryzyko zagrozenia fizycznego. Informowalismy o tym zarowno policje, jak
i sluzby. W ostatnim czasie to wlasnie z policji dostalismy informacje, ze
istnieje konkretne zagrozenie pana przewodniczacego. W zwiazku z tym – jak
sadze – ta decyzja zostala podjeta, czy to w SOP, czy to w Ministerstwie
Spraw Wewnetrznych”.

Dokad uciekaja Rosjanie?

Od inwazji na Ukraine do Serbii przenioslo sie juz ponad 100 tys. Rosjan.
Przyjezdzaja z workami pieniedzy, mowia o sobie, ze sa “uchodzcami
wojennymi”, winduja ceny mieszkan. A serbski rzad wszystko, co rosyjskie,
wita z otwartymi rekami.

Juz pierwszy kontakt z Serbia wywoluje
wrazenie przebywania w alternatywnej lub co najmniej przeterminowanej
rzeczywistosci. Po wyladowaniu na lotnisku w Belgradzie w dyskomfort wpedza
tablica polaczen miedzynarodowych. Do Rosji mozna poleciec wlasciwie co
godzine, AirSerbia oferuje caly wachlarz opcji. Jest oczywiscie Moskwa, ale
i Petersburg, Kazan, po kilka polaczen dziennie. Serbia nie zamknela nieba
dla rosyjskich samolotow w przeciwienstwie do praktycznie calej Europy
.
Podroz bedzie dluzsza, bo trzeba leciec naokolo, przez Unie sie nie da. Ale
dla robiacych wciaz w Rosji interesy Serbow, a przede wszystkim dla Rosjan
uciekajacych przed Putinem i branka najwazniejsze jest, ze w ogole da sie
wsiasc do samolotu, ktory przekroczy granice.

Zaraz za lotniskiem przyjazn zaciesnia sie jeszcze bardziej. Przy
prowadzacej do centrum miasta drodze szybkiego ruchu nad krajobrazem unosi
sie wielka reklama Gazpromu: rosyjska flaga, powiewajaca jak wstega,
plynnie przechodzi we flage Serbii. Na srodku napis “Zajedno”, czyli
“razem”, potem jeszcze wykrzyknik, zeby nikt nie mial watpliwosci. Tych
billboardow w samym miescie znalezc mozna jeszcze kilka, prawie zawsze
w eksponowanych miejscach. Na przyklad obok glownego budynku poczty
nieopodal starowki.

*Rosjanie wieja za granice nawet na hulajnogach
*
Rosjanie z serbskim paszportem

Rosyjski widac tu na plakatach, slychac tez wszedzie na ulicy. Trudno
o precyzyjne dane na temat liczby Rosjan, ktorzy wyjechali do Serbii od 24
lutego Jeszcze pod koniec wrzesnia tutejsze MSW mowilo o 44 tys. osob, ale
przez kolejne tygodnie, glownie w wyniku zarzadzonej przez Putina
mobilizacji, migrantow zaczelo przybywac. W listopadzie “Bloomberg” pisal
juz o 100 tys., kilkanascie dni pozniej France24 i Euronews – o 110 tys.
Moi belgradzcy rozmowcy w grudniu oceniaja, ze jest ich znacznie wiecej.
Niemalo jest bowiem Rosjan z dwoma paszportami, ktorzy do Serbii wjezdzaja
jako obywatele innego kraju, wiec do statystyk sie nie lapia. Blizsza
prawdzie, jak sie tu dowiaduje, bylaby liczba 140 tys. w calym kraju – 100
tys. najpewniej mieszka w samej stolicy.

Ich zycie w Serbii, jak to z migrantami bywa, jest jednak mocno
niejednorodne. Bo sa w tym gronie zarowno osoby uciekajace przed sankcjami,
ktorym na Balkany akurat latwo bylo wyprowadzic przynajmniej czesc majatku,
jak i autentyczni przeciwnicy wojny Putina. Od lutego w Belgradzie odbylo
sie nawet kilka pomniejszych demonstracji, na ktorych pojawiali sie
aktywisci, dzialacze praw czlowieka, uchodzcy z Ukrainy (tych jest tu ok.
18 – 20 tys.) i wlasnie rosyjscy dysydenci. Tym ostatnim nielatwo
manifestowac poglady, bo rosyjskie sluzby maja Serbie doskonale
rozpracowana. A przede wszystkim maja tu partnerow.

Wybuchajace pancerze

Od razu gwoli wyjasnienia – pancerze nie wybuchaja przypadkowo, to
specjalne pancerze reaktywne, ktore daja czolgom dodatkowa ochrone.
Rosjanie je uwielbiaja, na Zachodzie w ogole sie ich nie stosuje. Nie bez
powodu.

Rosjanie uparli sie wymrozic ukrainskich obywateli i trwale pozbawic ich
pradu. Dlatego znow wyslali na cele infrastrukturalne stado iranskich
dronow Shahed-136. Na szczescie obrona powietrzna zestrzelila wszystkie 39.
Dopiero teraz ujawniono, ze w sylwestra jednym z celow rosyjskich pociskow
skrzydlatych byly koszary 3. Samodzielnego Pulku Specjalnego Przeznaczenia
z Sil Specjalnych Ukrainy w Chmielnickim w zachodniej czesci kraju.
Przypuszczalnie nadal szkola sie tu zolnierze do dzialan na tylach wroga.

Ukrainskie drony kamikadze

Co ciekawe, Ukraincy odgryzaja sie jak moga. Niedawno w odwecie atakowali
rosyjskie obiekty energetyczne wlasnymi nielicznymi improwizowanymi dronami
kamikadze. Tyle ze im nie chodzi o calkowite sparalizowanie systemu
zasilania, lecz nekanie – spowodowanie czasowej niedogodnosci w postaci
wylaczenia pradu na kilka – kilkanascie godzin. 2 stycznia aparat bezpilotowy
trafil w zaklad energetyczny w Klimowie w obwodzie brianskim, wywolujac
calkiem spory pozar.

A wczesniej duza podstacja pod Bielgorodem zostala kompletnie zniszczona
przy pomocy bardzo ciekawego bezpilotowca. Przypuszczalnie kupiono ze zlomu
stary, niezwykle popularny samolot sportowy Cessna-150 lub podobny
Cessna-152. To stosunkowo mala, dwumiejscowa maszyna z silnikiem tlokowym
o mocy samochodowego (100 – 110 KM w zaleznosci od wersji), latwa w pilotazu,
dlatego mozna jej dorobic autopilota, ktory wykona lot po zalozonej trasie.
Zamiast zalogi w samolocie umieszcza sie ladunek wybuchowy o wadze 120 – 150
kg, czyli niczym z 250-kilogramowej bomby lotniczej.

Okazuje sie, ze taki powolny dron lecacy na malej wysokosci jest trudno
wykrywalny z powodu swych malych rozmiarow i predkosci (radary wykorzystuja
efekt Dopplera do oddzielania zaklocen w postaci odbic od przeszkod
terenowych, wiec im obiekt porusza sie szybciej, tym latwiej jest
wykrywany; powolny smiglowiec zdradza krecacy sie wirnik dajacy specyficzne
odbicie). Dlatego cessna jest slabo widoczna, choc oczywiscie znacznie
lepiej niz zaobraczkowany bocian. Nie zmienia to faktu, ze przelot takiego
bezpilotowca na 50 – 200 km w glab terytorium Rosji kompromituje jej system
obrony powietrznej. Wyeksploatowane cessny dosc latwo kupic po cenie zlomu,
bo gdy wyczerpia calkowity resurs po przejsciu maksymalnej liczby remontow,
samolotom cofa sie dopuszczenie do lotow i trafiaja do kasacji. Wystarczy
skupic samolociki, nawet setkami, i przebudowac je na bardzo proste,
ale skuteczne
bezpilotowce

.

Natomiast tajemniczy atak na baze Baltimor pod Woronezem (naprawde tak sie
nazywa rosyjskie lotnisko wojskowe), gdzie stacjonuje 47. Pulk Lotnictwa
Bombowego na samolotach Su-34, zostal wykonany przypuszczalnie przez
przebudowanego bezpilotowca Tu-141 Striz. Na lotnisku wybuchl pozar, ale
nic nie wiadomo o stratach. Pewnie za jakis czas je poznamy.

Okazalo sie tez, ze w ataku na koszary w Makiejewce, urzadzone w duzym
budynku nieczynnej szkoly zawodowej, wedlug rosyjskich korespondentow
wojennych zginelo 110 zolnierzy, a pewnie i to jest liczba zanizona –
agresor nie ujawnia strat rzeczywistych, zawsze je wyraznie zmniejsza. Nie
to jest jednak najciekawsze, a fakt, iz ustalono okolicznosci, ktore
wplynely na skutecznosc uderzenia. Otoz nowo zmobilizowani uzywali
w budynku telefonow komorkowych bez ograniczen. Niewykluczone, ze ukrainski
wywiad radiowy nagral rozmowy i ich zlokalizowal. Ukraincy mogli wiedziec,
ze jest tam duzo zolnierzy, a na placu obok (boisku szkolnym?) zlozono
sterty amunicji, parkujac niedaleko tez pojazdy bojowe. W obiekt trafilo
szesc rakiet z wyrzutni HIMARS , czyli pelna salwa. W silnych eksplozjach
duzy budynek zawalil sie calkowicie.

SPORT

Prawie dwoch godzin potrzebowala Iga Swiatek, aby zdobyc punkt dla
reprezentacji Polski. Liderka swiatowego rankingu pokonala Martine Trevisan
6:2, 6:4 i tym samym doprowadzila do remisu w meczu jej druzyny z Wlochami
w ramach United Cup.

Swiatek od samego poczatku starala sie grac do bekhendu leworecznej
rywalki. Uderzeniem po swietnym returnie zapewnila sobie break point na
dzien dobry. Juz w nastepnej akcji Wloszka nie trafila w kort, przez co
Polka objela prowadzenie w meczu. Przy serwisie przeciwniczki Trevisan byla
bezradna i zaczela ten pojedynek najgorzej jak tylko sie dalo. ednak chwile
pozniej przy jej serwisie pojawily sie problemy. Po tym, jak Trevisan
trafila w siatke, okazje na drugie w tym meczu przelamanie miala Swiatek, a
sfrustrowana swoim bledem 29-latka rzucila rakieta o kort. W kolejnej akcji
ponownie pomylila sie tenisistka z Italii, przez co miala juz olbrzymie
klopoty w premierowej odslonie.

Ostatecznie od stanu 1:4 Wloszka byla w stanie jedynie utrzymac swoje
podanie. Miala ona spore problemy z serwisami Swiatek, ktore bardzo wysoko
kozlowaly. W 34 minuty Polka rozprawila sie z rywalka w inauguracyjnym
secie. Podczas ostatniego gema Trevisan popelnila trzy bledy, ktore okazaly
sie bardzo kosztowne.

Pierwszy gem II partii trwal az 11 minut. W nim wloska tenisistka nie
wykorzystala swoich szans na udane otwarcie, a to sie zemscilo. Po tym, jak
zepsula forhend, okazje do przelamania na dzien dobry miala jej rywalka. Ta
w kolejnej akcji popisala sie bardzo dobrym returnem, po ktorym Trevisan
wyrzucila pilke poza kort.

Niemoc 29-latki trwala w najlepsze. Nie dosc, ze przy serwisie Swiatek byla
tlem dla rywalki, to w trzecim gemie ponownie stracila swoje podanie po
tym, jak przy drugim break poincie popelnila podwojny blad serwisowy. Gdy
wydawalo sie, ze Polka powoli bedzie konczyc to spotkanie, po raz pierwszy
w tym pojedynku przelamala Trevisan. Jednak spory w tym udzial miala jej
rywalka, ktora pomylila sie czterokrotnie.

Podrazniona liderka swiatowego rankingu szybko zapewnila sobie dwa break
pointy, aby powrocic do przewagi. Wloszka wyszla jednak z opresji i po
dlugiej rywalizacji, w ktorej obie tenisistki mialy swoje okazje
ostatecznie okazala sie lepsza. Spory w tym udzial miala jednak Swiatek, w
jej grze wkradla sie nerwowosc i regularnie przy wymianach popelniala bledy.

Z tego tez powodu pojedynek ten sie wyrownal. Liderka swiatowego rankingu
miala problemy, aby utrzymac swoje podanie, a takze z przelamaniem rywalki.
W siodmym gemie miala na to trzy okazje i zadnej z nich nie byla w stanie
wykorzystac. Trevisan gdy byla pod sciana potrafila wrzucic wyzszy bieg i
sie obronic. Dzieki temu wciaz liczyla sie w walce o zwyciestwo w II partii.

Spore problemy pojawily sie u Polki, gdy ta serwowala na zwyciestwo w
meczu. Widac bylo, ze nasza tenisistka grala nerwowo i na sile, przez co
popelniala bledy. Gdy Trevisan miala dwa break pointy, zaczal funkcjonowac
serwis. As zapewnil Swiatek pilke meczowa, pierwsza w tym spotkaniu. Jej
zwyciestwo stalo sie faktem, gdy Wloszka wpakowala forhend w siatke.

Rywalizacja ta potrwala godzine i 51 minut. U Swiatek swietnie
funkcjonowalo pierwsze podanie, bowiem zdobyla 31 z 44 punktow. Polka
zostala przelamana tylko raz, a sama dokonala tego czterokrotnie.
Zawodniczki zmierzyly sie ze soba po raz trzeci w historii. Trevisan wciaz
czeka na wygranie przynajmniej jednego seta w starciu z liderka swiatowego
rankingu.

Dariusz Dziekanowski uwaza, ze PZPN slusznie postapil, nie przedluzajac
umowy z Czeslawem Michniewiczem. “Dziekan” ma swojego kandydata na jego
nastepce, tlumaczy tez WP SportoweFakty, dlaczego nie wydawalby teraz
duzych pieniedzy na obcokrajowca.

Generalnie “Dziekanowi” bardzo nie podoba sie to, co dzialo sie ostatnio
wokol naszej kadry. Nie porwal go styl gry prezentowany w ostatnich
miesiacach, a “afere premiowa” uwaza za cos absolutnie niedopuszczalnego.

W zwiazku z tym jego zdaniem w kadrze i wokol niej czas na spore zmiany.
Kto je przeprowadzi? Strzelec 20 goli dla reprezentacji jest bardzo
konsekwentny w popieraniu jednego kandydata.

Uwazam, ze w tym momencie Jan Urban to najlepszy kandydat. Znam go bardzo
dlugo, bodaj od 18. roku zycia spotykalismy sie na boiskach. Janek ma
wszystko, co powinien miec dobry kandydat na selekcjonera. Doswiadczenie
zarowno z pracy w Polsce, jak i za granica. Sam byl tez pilkarzem na bardzo
wysokim poziomie. Co wiecej, byl juz w sztabie reprezentacji, mowie tu o
EURO 2008. Do tego ma odpowiedni charakter.

A jak sie Pan zapatruje na Papszuna?

To nawet nie o to chodzi, ze wyzej. Po prostu uwazam, ze Marek Papszun ma
jeszcze sporo do zaoferowania w pilce klubowej. Z Rakowa w ciagu kilku lat
zrobil zespol, ktory ma wielkie szanse na mistrzostwo Polski. I mysle, ze
jednak dokonczy to dzielo, a potem…

Wedlug mnie Rakow zrobi sie dla niego za ciasny. A ze to trener, ktory
dobrze czuje sie w codziennej pracy, czyli w klubie, to wydaje mi sie, ze
moze wyjechac do dobrego, zagranicznego klubu. Owszem, w teorii moglby
zostac w Polsce i probowac w innym miejscu, ale w tym momencie nie widze u
nas projektow tak prowadzonych jak Rakow. Dlatego wydaje mi sie, ze
scenariuszem dla Marka Papszuna moze byc wlasnie wyjazd za granice.

A Poza Polska cos Pan widzi?

Nie, nie widze.
Wydaje mi sie, ze w tym momencie to nie bylby najlepszy wybor. Z kilku
powodow. Zacznijmy od finansow. Slyszymy, ze PZPN stac byloby na wydanie 2
czy 2,5 miliona euro na selekcjonera z zagranicy. A moim zdaniem powinnismy
tu zachowac umiar, a te pieniadze nalezy wydac inaczej. Chocby na lepsze
szkolenie polskich trenerow, bo tu mamy posuche. W kontekscie wyboru
selekcjonera powiem obrazowo: jesli chcemy sie napic kawy, to niekoniecznie
musimy wydac na nia 100 zlotych, skoro mozemy zaplacic 5 zlotych i wcale
nie bedzie ona gorsza.

Z zagranicznymi trenerami bywa i tak, ze na poczatku jest fajnie, podoba
nam sie, ale potem pojawiaja sie pytania: dlaczego trener tak rzadko jest w
Polsce, czemu nie ma go na miejscu caly czas? Poza tym mamy swoje problemy
i wydaje mi sie, ze polski szkoleniowiec szybciej by je zdiagnozowal i
wprowadzil zmiany.

I jeszcze jedno: w nas jest taka buta, nie chcemy czerpac z doswiadczenia
innych i uwazamy, ze mamy dobry zespol, dobrych pilkarzy, dobra mysl
trenerska i tak dalej. Dlatego odnosze wrazenie, ze nie jestesmy
przygotowani na wspolprace z najlepszymi trenerami i nie chcemy od nich sie
uczyc.

Byl taki trener, Leo Beenhakker, ktory chcial u nas wprowadzic glebsze
zmiany. I wtedy niektorzy sie od niego odwrocili. Mowiac wprost: brzydko
sie zachowali. Widzialem to z bliska, bowiem wowczas bylem w srodku tego.
Ten pobyt Leo Beenhakkera mozna bylo znacznie lepiej wykorzystac.

Czy kadra potrzebuje wiekszej dyscypliny?
Wedlug mnie tak! Zwrocmy uwage na jedna rzecz: wielu naszych kadrowiczow
dobrze odnajduje sie w klubach. Dlaczego? Bo maja tam wszystko poukladane.
Uwazam, ze oni czuja sie zle w balaganie, a taki ostatnio zapanowal w
kadrze i wokol niej. To musi sie zmienic.

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,

jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN) SIE

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Polityka, Sportowe Fakty