DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXII nr 296) (67181)
31 pazdziernika 2023r.
Pogoda
wtorek, 31 pazdziernika 13 st C
Deszcz
Opady:90%
Wilgotnosc:96%
Wiatr:23 km/h
Kursy walut
Euro 4.46
Dolar 4.23
Funt 5.12
Frank 4.68
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Na powitanie gorzkie zale 18-latka “Bylem pewien, ze na osiemnastke rodzice
dadza mi w prezencie moja cala kase z 500+. Kiedy otworzylem koperte, ktora
od nich dostalem, niezle sie wkurzylem. Bylo tam tylko tysiac zlotych. A ja
juz zaplanowalem sobie wymiane smartfona na najnowszy model i zakup
konsoli. Ale mnie zrobili! Zenada! […] Tak czy inaczej, uwazam, ze te
pieniadze powinny do mnie wrocic. 26 tysiecy to nie byle jaka kwota. Nie
moze byc tak, ze ktos sobie to ot tak wydaje na to, co on uwaza za sluszne
i nawet nie pyta mnie o zdanie. Przeciez politycy jasno mowili, ze to kasa
na dzieci. No to prosze o zwrot! Albo spotkamy sie w sadzie…” Autentyk;)
Ania Iwaniuk
Dowcip
– Ktora godzina?
– Nie wiem, podaj mi trabke.
*zaczyna grac*
Ktos krzyczy: Kto gra na trabce o drugiej w nocy?!
Nazwali most imieniem Krzysztofa Jurgiela z PiS. “Pomogl nam, gdy byl
ministrem rolnictwa”
Krzysztof Jurgiel, polityk Prawa i Sprawiedliwosci, byly minister
rolnictwa, a obecnie europosel, zostal patronem mostu w miejscowosci Las
Toczylowo w wojewodztwie podlaskim. “Mieszkancy, w taki wlasnie sposob
postanowili podziekowac za moje wsparcie w rozwiazaniu problemu
komunikacyjnego w gminie” – poinformowal Jurgiel w mediach
spolecznosciowych. Na zdjeciach widzimy go w towarzystwie wojta gminy,
ktory mowi nam, ze mieszkancy chcieli w ten sposob podziekowac za pomoc w
odbudowie mostu. Wojt: Byly minister jest wzruszony. Nie chcial zadnych
mediow. To skromny czlowiek
TVN24
•
Krzysztof Jurgiel, polityk Prawa i Sprawiedliwosci, byly minister
rolnictwa, a obecnie europosel, zostal patronem mostu w miejscowosci Las
Toczylowo w wojewodztwie podlaskim. “Mieszkancy, w taki wlasnie sposob
postanowili podziekowac za moje wsparcie w rozwiazaniu problemu
komunikacyjnego w gminie” – poinformowal Jurgiel w mediach
spolecznosciowych. Na zdjeciach widzimy go w towarzystwie wojta gminy,
ktory mowi nam, ze mieszkancy chcieli w ten sposob podziekowac za pomoc w
odbudowie mostu. “Ludzie to nie fejk? Jurgiela uhonorowali?”, “Az sie
zaniepokoilem i odruchowo spojrzalem w internety czy on zyje. No ale jest
na zdjeciach przeciez” – miedzy innymi takie komentarze pojawily sie w
mediach spolecznosciowych pod przesylanym przez internautow wpisem
europosla Krzysztofa Jurgiela, ktory sam pochwalil sie tym, ze w sobote
uczestniczyl z zona w “niecodziennej uroczystosci”. Most na rzece Narwi w
miejscowosci Las Toczylowo w gminie Zawady otrzymal imie polityka.
“Mieszkancy, w taki wlasnie sposob postanowili podziekowac za moje wsparcie
w rozwiazaniu problemu komunikacyjnego w gminie” – poinformowal Jurgiel.
Pytamy Krzysztofa Wadolowskiego, wojta gminy Zawady, w jaki sposob
europosel wsparl rozwiazanie “problemu komunikacyjnego w gminie”. – Pomogl
nam, gdy byl jeszcze ministrem rolnictwa. Wskazal, gdzie mozna ubiegac sie
o srodki na odbudowe mostu – argumentuje samorzadowiec. Most byl pierwotnie
drewniany. Jak czytamy na stronie gminy, zostal wybudowany w czasie stanu
wojennego w 1982 roku przez Wojska Inzynieryjne Warszawskiego Okregu
Wojskowego. Pozniej byl w 2000, 2008 i 2011 roku remontowany. Nie uchronilo
to jednak drewnianej konstrukcji przed powaznymi uszkodzeniami zima 2017
roku wskutek naporu kry i porywistych wiatrow. Jego naprawa kosztowala
ponad 2,2 mln zl, z czego – jak informuje urzad gminy – 80 procent
pochodzilo z “dotacji z budzetu panstwa na usuwanie skutkow klesk
zywiolowych bedacych w dyspozycji Ministra Spraw Wewnetrznych i
Administracji”. Obecnie most jest betonowy. Zostal uroczyscie otwarty 8
listopada 2019 roku. Krzysztofa Jurgiela nie bylo wtedy na miejscu.
Przyslal list z gratulacjami.
– W tym roku rada gminy podjela uchwale, aby mostowi nadac imie wlasnie
Krzysztofa Jurgiela – mowi wojt. Gdy zwracamy uwage, ze utarlo sie, iz
ulice, ronda czy mosty zazwyczaj nazywa sie czyims imieniem, gdy ten ktos
jest juz osoba zmarla, mowi, ze nigdzie nie ma zapisanej takiej zasady. A
Krzysztof Jurgiel nie kryl satysfakcji. Powiedzial, ze po 30 latach zostal
doceniony – wskazuje wojt w rozmowie telefonicznej. Przed kamera TVN24
dodal, ze byly minister “jest wzruszony”. – Nie chcial zadnych mediow, to
jest skromny czlowiek – podkresla samorzadowiec.
Dodaje, ze polityk czesto odwiedzal gmine i pomagal w wielu sprawach.
Podpowiadal, gdzie skladac wnioski o dofinansowania rowniez w innych
przypadkach – zaznacza wojt. Krzysztof Jurgiel dodal w swoim facebookowym
wpisie, ze tego samego dnia – razem z wladzami gminy i mieszkancami –
uroczyscie otworzyl rowniez droge w miejscowosci Targonie Wielkie.
– Chodzi o 300-metrowy odcinek, na ktorym do tej pory nie bylo nawet
asfaltu, ktory zostal wyremontowany dzieki pieniadzom z Polskiego Ladu.
Tutaj Krzysztof Jurgiel nie przyczynil sie do budowy tej drogi, ale
chcielismy polaczyc dwie uroczystosci – zaznacza Wadolowski.
Mieszkancy ciesza sie z mostu i nie maja nic przeciwko patronowi
Mieszkancy gminy, z ktorymi rozmawial reporter TVN24 Adrian Zaborowski sa z
mostu bardzo zadowoleni. Nie maja tez nic przeciwko temu, ze jego patronem
zostal Krzysztof Jurgiel. Powinien czesciej przyjezdzac i pytac rolnikow
“co i jak” – powiedzial jeden z mezczyzn.
Drugi stwierdzil, ze nie ma ani lodki, ani promu, a most tak jakby “zlecial
z nieba”. Na pytanie czy Krzysztof Jurgiel jest dobrym patronem odparl ze
tak, bo “zrobil most”. – Pare wiosek z niego korzysta, nie to ze jedna –
podkreslal.
Polska ma zaplacic wspoltworczyni Amber Gold ponad szesc tysiecy euro za
szesc lat aresztu Europejski Trybunal Praw Czlowieka uznal, ze Polska ma
zaplacic Katarzynie P., zonie tworcy Amber Gold, 6,5 tysiaca euro za ponad
szesc lat w areszcie bez wyroku. “Areszt w tej sprawie byl bezzasadnie
dlugi” – uznali sedziowie ETPC, o czym informuje “Rzeczpospolita”. W
Trybunale jest kilkanascie spraw o przewlekly areszt. Polska ma zaplacic
zonie tworcy Amber Gold 6,5 tys. euro za ponad szesc lat w areszcie bez
wyroku – uznal Europejski Trybunal Praw Czlowieka. A sledztw przybywa i
ciagna sie coraz dluzej – czytamy w poniedzialkowej “Rzeczpospolitej”.
“Rzeczpospolita” przypomina, ze Katarzyna P. spedzila do tej pory za
kratami ponad osiem lat. “Wyrok I instancji, skazujacy ja na 12,5 roku
wiezienia za udzial w stworzeniu piramidy finansowej ze stratami 850 mln
zl, zapadl po 6,5 roku od jej zatrzymania. W areszcie kobieta zaszla w
ciaze i urodzila dziecko. To takze nie zmienilo jej sytuacji” – pisze “Rz”.
Gazeta podaje, iz “Strasburski Trybunal uznal, ze takim postepowaniem wobec
Katarzyny P. Polska naruszyla art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Czlowieka,
ktora zakazuje tortur i nieludzkiego traktowania”. “Areszt w tej sprawie
byl bezzasadnie dlugi – uznali sedziowie ETPC, zasadzajac 6,5 tys. euro
zadoscuczynienia za straty moralne” – informuje “Rzeczpospolita”. Gazeta
dodaje, ze sprawa Katarzyny P. nie jest odosobnionym przypadkiem. Kazdego
roku Polska ma w Trybunale kilkanascie spraw o przewlekly areszt. Czesc
konczy sie wyrokiem i zadoscuczynieniem, a czesc ugoda, ktora tez kosztuje
podatnika. Pieniadze wyplaca MSZ.
Jak wynika z raportu Helsinskiej Fundacji Praw Czlowieka (HFPC), w 2016 r.
byly trzy przypadki stosowania aresztu w sledztwie na ponad dwa lata. Teraz
jest ich juz 51. Marcin P. i jego zona Katarzyna P. w latach 2009-2012
wykorzystujac mechanizm tzw. piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18
tys. klientow spolki, doprowadzajac ich do utraty 851 mln zl. Oskarzenie
dotyczylo takze prowadzenia dzialalnosci parabankowej i prania brudnych
pieniedzy. Wedlug prokuratury Katarzyna P. i Marcin P. dzialali w celu
osiagniecia korzysci majatkowej i uczynili sobie z tej dzialalnosci stale
zrodlo dochodu. Katarzyna P. zostala aresztowana w kwietniu 2013 roku. W
trakcie trwania procesu w drugiej instancji, w pazdzierniku 2021 roku sad
uchylil jej areszt i zastosowal wobec niej wolnosciowe srodki
zapobiegawcze. Kobieta byla pod dozorem policji (trzy razy w tygodniu
musiala zglaszac sie na komisariat i nie mogla opuszczac miejsca pobytu),
nie mogla kontaktowac sie ze wspoloskarzonym i swiadkami, miala zakaz
opuszczania kraju, zostala tez pozbawiona paszportu.
Prawomocny wyrok w sprawie tworcow Amber Gold zapadl pod koniec maja 2022
roku w Sadzie Apelacyjnym w Gdansku. Sad wowczas utrzymal w mocy czesc
wyroku sadu nizszej instancji. Marcinowi P. wymierzyl kare 15 lat
wiezienia, a Katarzynie P. obnizyl kare wiezienia o rok – do 11,5 roku. 7
lipca 2022 roku Katarzyna P. stawila sie dobrowolnie do odbycia reszty kary
pozbawienia wolnosci. W dniu powrotu za kraty byly przed nia jeszcze 3 lata
wiezienia.
Matthew Perry nie zyje. Gwiazda serialu “Przyjaciele” miala 54 lata Matthew
Perry nie zyje, zmarl w wieku 54 lat. Byl jedna z gwiazd serialu
“Przyjaciele”. Perry zostal znaleziony martwy w wannie z hydromasazem w
swoim domu w Los Angeles – podal serwis “Los Angeles Times”, powolujac sie
na policyjne zrodla.
Matthew Perry zostal znaleziony martwy przez sluzby ratownicze okolo
godziny 16 czasu lokalnego w sobote. Detektywi z wydzialu policji Los
Angeles zajmujacy sie zabojstwami i napadami ze wzgledu na trwajace
sledztwo nie podaja przyczyn smierci aktora.
Na miejscu zdarzenia nie znaleziono zadnych narkotykow, ani sladow
przestepstwa – informuja amerykanskie media, powolujac sie na anonimowe
policyjne zrodlo.
Matthew Perry byl gwiazda “Przyjaciol”
Perry urodzil sie 19 sierpnia 1969 roku w Williamstown w stanie
Massachusetts. Wychowywal sie w Kanadzie, do szkoly podstawowej w Ottawie
uczeszczal miedzy innymi z Justinem Trudeau, obecnym premierem Kanady. Jako
nastolatek przeniosl sie do Los Angeles, gdzie zaczal grywac w serialach.
Aktor miedzynarodowe uznanie zyskal dzieki roli Chandlera Binga w
emitowanym w latach 1994-2004 serialu “Przyjaciele”, u boku Jennifer
Aniston, Courteney Cox, Davida Schwimmera, Matta LeBlanca i Lisy Kudrow.
Jak zauwazyl BBC, ostatni odcinek serialu obejrzalo w Stanach Zjednoczonych
52,5 miliona widzow, co czyni go najchetniej ogladanym odcinkiem serialu
telewizyjnego pierwszej dekady XXI wieku.
“Zaczelo sie od bojki. W pewnym momencie dwoch mezczyzn wyjelo karabiny i
zaczelo strzelac” Co najmniej szesc osob zginelo w strzelaninach podczas
imprez w weekend halloweenowy w roznych miastach USA. Ponad 40 osob zostalo
rannych.
W Texarkana w Teksasie trzy osoby zginely, a trzy zostaly ranne w trakcie
sobotniej zabawy.
“Zaczelo sie od bojki na piesci. W pewnym momencie co najmniej dwoch
mezczyzn wyjelo karabiny i zaczelo strzelac” – relacjonowal cytowany przez
NBC Teksanski Departament Policji. Jak dodano, postrzelono szesc osob w
wieku od 19 do 31 lat. Jeden mezczyzna zginal na miejscu, a kobieta i
jeszcze jeden mezczyzna zmarli w szpitalu w nocy. Trzy pozostale ofiary –
dwoch mezczyzn i kobieta – odniosly obrazenia niezagrazajace zyciu.
Detektywi szukaja podejrzanego 20-letniego Breoski Warrena. Wybuchla bojka,
napastnik postrzelil 15 osob W Indianapolis podczas imprezy z udzialem
okolo 100 osob zginela na miejscu jedna kobieta, a osiem osob odnioslo
rany. Strzaly padly w niedziele po polnocy, wszyscy zaczeli uciekac. Wedlug
funkcjonariuszy ofiary sa w wieku od 16 do 22 lat.Zgodnie z raportem
policji w Chicago kilka osob uczestniczylo w niedziele w imprezie Halloween
w dzielnicy North Lawndale, kiedy okolo godziny 1.15 nad ranem wybuchla
bojka. Napastnik postrzelil 15 osob w wieku od 26 do 53 lat. Przewieziono
je do lokalnych szpitali. Dwoje z rannych – 26-letnia kobieta i 48-letni
mezczyzna – sa w stanie krytycznym.
“Sprawca uciekal pieszo i zostal aresztowany przez funkcjonariuszy.
Znalezli przy nim pistolet” – podala NBC.
Na Florydzie, w Tampie, dwie osoby nie zyja, a 18 zostalo rannych w wyniku
strzelaniny w Ybor City podczas odbywajacych sie w okolicy obchodow
Halloween. Szef policji w Tampie, Lee Bercaw, powiedzial, ze przed godzina
3 pomiedzy dwiema grupami doszlo do bojki.”Posrod potyczki miedzy dwiema
grupami znalazly sie setki niewinnych ludzi” – przytacza NBC Bercawa.
Nie chcial trafic do wiezienia, “zamieszkal” w stercie siana Za nieplacenie
alimentow ma spedzic pol roku w wiezieniu. Nie chcial tam jednak trafic.
Ukrywal sie na wlasnej posesji, “mieszkajac” w stercie siana. Inny
poszukiwany dwoma listami gonczymi i nakazem doprowadzenia do aresztu
wybral z kolei na kryjowke szafe. Dzielnicowi z opatowskiej jednostki
uzyskali informacje, ze ukrywajacy sie 43-letni mieszkaniec gminy Backowice
moze przebywac w miejscu zamieszkania. W piatek po poludniu pojawili sie na
jego posesji, Sprawdzili pomieszczenia mieszkalne, ale tam go nie bylo.
Sprawdzali tez inne budynku, az w koncu dotarli do stodoly, gdzie
postanowili sprawdzic sterte siana. Po odrzuceniu jednej warstwy zobaczyli
przykrytego koldra mezczyzny. Po sprawdzeniu okazalo sie, ze to wlasnie
poszukiwany 43-latek. ostal zatrzymany.
“Teraz zamiast na sianie, przez najblizsze piec miesiecy bedzie spal na
wieziennej pryczy. Wyrok, ktory uslyszal jest zwiazany z nieplaceniem
alimentow” – podsumowali opatowscy policjanci. Poszukiwania 26-letniego
mezczyzny dwoma listami gonczymi i nakazem doprowadzenia do aresztu, ktore
wydal sad w Zabrzu trwaly od wrzesnia i zakonczyly sie w piatek. Okolo
godziny 13, policjanci z wydzialu prewencyjnego tarnogorskiej komendy
uzyskali informacje o miejscu, w ktorym moze przebywac poszukiwany. Gdy
przyjechali na miejsce, w mieszkaniu zastali jednak tylko kobiete, ktora
nie miala zadnego konfliktu z prawem. “Nie dali jednak za wygrana i
dokladnie sprawdzili wszystkie pomieszczenia. Okazalo sie, ze poszukiwany
mezczyzna ukrywal sie w szafie” – przekazala Komenda Wojewodzkiej Policji w
Katowicach.
Policjanci potwierdzili, ze to mezczyzna poszukiwany przez zabrzanski sad.
26-latek prosto z komendy zostal odwieziony do odbycia kary pozbawienia
wolnosci, ktora potrwa niemal rok.
Walka z patodeweloperka. “Zebysmy budowali i mieszkali w mieszkaniach,
ktore sa godne” W czwartek, 26 pazdziernika, minister rozwoju i technologii
Waldemar Buda podpisal rozporzadzenie w sprawie warunkow, jakim maja
odpowiadac budynki i ich lokalizacja. Potocznie zwanym rozporzadzeniem
przeciwko “patodeweloperce”. Jednak dr Alina Muziol-Weclawowicz, ekpsertka
do spraw mieszkalnictwa, uwaza, ze nie rozwiaze ono najwazniejszych
problemow polskiego budownictwa mieszkaniowego. Zmiana rozporzadzenia, o
ktorej jest najglosniej, to wprowadzenie minimalnej obowiazkowej
powierzchni dla lokalu uzytkowego w postaci 25 m2. Dr Alina
Muziol-Weclawowicz, ekspertka ds. mieszkalnictwa, Instytut Rozwoju Miast i
Regionow, wskazuje, ze to taka sama wytyczna jak dla mieszkan.
– Ten przyrostek “pato” dotyczy sytuacji kiedy lokale uzytkowe byly
sprzedawane jako lokale do zamieszkania. W tej chwili w tym rozporzadzeniu
nadano limit minimalnej powierzchni lokalom uzytkowym, co nie do konca
rozwiazuje oczywiscie problem zbyt malych mieszkan, ktore sa w Polsce
budowane i sprzedawane – stwierdzila na antenie TVN24. Na pytanie o to,
dlaczego w jej ocenie rozporzadzenie nie rozwiazuje problemu ekspertka
wskazuje, ze to kwestia systemowa. – Luka jest czyms systemowym. Ja nie
znam sie na powierzchniach wymaganych dla roznego rodzaju dzialalnosci
gospodarczej, ale umiem sobie wyobrazic, ze moze byc lokal
dwudziestometrowy i moze byc tam prowadzona jakas dzialalnosc gospodarcza.
To nie o to chodzi. Chodzi o to, zeby przepisy oraz dobre obyczaje w tym
kraju pozwalaly na to, zebysmy budowali i mieszkali w mieszkaniach, ktore
sa godne. Czyli wystarczajaco duze. Dodam, ze niestety problem
przegeszczenia mieszkan to jest nasz podstawowy klopot. My zyjemy w duzo
wiekszym zageszczeniu niz obywatele wielu innych krajow – odpowiada.
Kwestia zageszczenia mieszkan omawiana jest zarowno w statystykach Unii
Europejskiej, jak i polskich – Glownego Urzedu Statystycznego.
– Statystyki unijne sa tutaj bardzo rygorystyczne i one przewiduja
odpowiednia liczbe pokoi w zaleznosci od struktury gospodarstwa domowego i
to z podzialem na wiek i plec. Na przyklad do ktoregos roku zycia dzieci
tej samej plci moga mieszkac w jednym pokoju, i to jest okej, ale kiedy
staja sie nastolatkami, to juz powinno kazde z nich miec swoj pokoj –
wskazuje dr Muziol-Weclawowicz. – U nas w tej chwili, dokladnie nie
pamietam, jaki odsetek, ale bardzo duzo ludzi mieszka wedlug tej koncepcji
w warunkach przegeszczenia. Nasze statystyki gusowskie ze spisu
powszechnego mowia, ze jesli na jeden pokoj przypada 3 osoby lub wiecej, to
jest przegeszczenie. To jest oczywiscie bardzo mizerna statystyka –
zaznacza. Rozporzadzenie zaklada m.in. zwiekszenie do pieciu metrow
odleglosci budynku mieszkalnego wielorodzinnego o wysokosci ponad czterech
kondygnacji od granicy dzialki. Dotad odleglosc ta wynosila minimum trzy
metry w przypadku scian bez okien lub drzwi, a w przypadku scian z oknami
lub drzwiami – cztery metry.
Zgodnie z projektem, lokal uzytkowy w nowo projektowanych budynkach
powinien miec powierzchnie uzytkowa nie mniejsza niz 25 m kw. Mozliwe
bedzie wykonanie lokalu o mniejszej powierzchni pod warunkiem, ze lokal
znajduje sie na pierwszej lub drugiej kondygnacji nadziemnej budynku i jest
do niego bezposredni dostep z zewnatrz budynku. Zalozono tez wprowadzenie
wymagania w zakresie odpowiednich przegrod pomiedzy balkonami. Zgodnie z
nowa regulacja w budynku mieszkalnym wielorodzinnym w przypadku wykonania
wiecej niz jednego balkonu na jednej plycie balkonowej nalezy zastosowac
przegrode o wysokosci co najmniej 2,2 m oraz szerokosc odpowiadajaca co
najmniej szerokosci balkonu, a w przypadku gdy balkon ma szerokosc rowna
lub wieksza niz 2 m – minimum 2 m. Przegroda powinna sie tez
charakteryzowac odpowiednia przepuszczalnoscia swiatla. Powinna ona wynosic
minimalnie 30 proc., maksymalnie 50 proc., dzieki czemu, w ocenie
projektodawcy, taka przyciemniona przegroda da poczucie odizolowania od
sasiadow.
W stosunku do budynku mieszkalnego wielorodzinnego projektowane przepisy
wprowadzaja tez m.in. obowiazek wykonania pomieszczenia gospodarczego o
powierzchni min. 15 m kw., na potrzeby przechowywania np. rowerow.
Powyborcze zmiany w Kancelarii Prezydenta Prezydent Andrzej Duda powola w
poniedzialek nowego podsekretarza stanu i szefa Biura Polityki
Miedzynarodowej. Mieszko Pawlak zastapi na tym stanowisku Marcina Przydacza
– podala Polska Agencja Prasowa. Obecny szef Biura Polityki Miedzynarodowej
Marcin Przydacz zdobyl mandat poselski startujac z listy PiS w okregu
sieradzkim. Zasiadzie w sejmowych lawach po raz pierwszy w swojej karierze
politycznej.
Stanowisko Przydacza zajmie jego dotychczasowy zastepca i dyrektor Biura
Polityki Miedzynarodowej Mieszko Pawlak.
Andrzej Duda powola Mieszka Pawlaka na stanowisko podsekretarza stanu i
szefa Biura Polityki Miedzynarodowej w poludnie w poniedzialek.
Mieszko Pawlak – kim jest
Jak podaje Kancelaria Prezydenta, Mieszko Pawlak z wyksztalcenia jest
politologiem i filozofem. Studiowal na Uniwersytecie Jagiellonskim w
Krakowie.
Z Palacem Prezydenckim jest zwiazany od poczatku kadencji Andrzeja Dudy. W
latach 2015 – 2017 pracowal w prezydenckim Biurze Spraw Zagranicznych. W
okresie 2017 – 2021 byl Dyrektorem Biura Gabinetu Prezydenta RP, w kolejnych
latach Dyrektorem w Biurze Bezpieczenstwa Narodowego i Doradca Szefa BBN.
Od 2023 roku kieruje Biurem Polityki Miedzynarodowej.
100 tysiecy osob maszerowalo dla Palestyny. Manifestacja w Londynie W
sobote ulicami Londynu przeszedl kolejny marsz wsparcia dla Palestynczykow.
Jak podala policja, wzielo w nim udzial okolo 100 tysiecy osob.
Demonstracje odbyly sie tez w innych brytyjskich miastach, miedzy innymi w
Manchesterze, Glasgow i Belfascie. To druga z rzedu sobota z tak liczna
propalestynska manifestacja w Londynie. Jej uczestnicy niesli palestynskie
flagi i transparenty z haslami “Stop masakrze Gazy”, “Wolna Palestyna,
koniec izraelskiej okupacji” czy “Koniec izraelskiego apartheidu”. Tlum
skandowal takie hasla jak “Przestancie uzbrajac Izrael. Przestancie
bombardowac Gaze”, “Wszyscy jestesmy Palestynczykami”, ale slychac tez bylo
budzace duze kontrowersje “Od rzeki do morza Palestyna bedzie wolna”.
Wedlug zydowskich organizacji ten slogan ma charakter antysemicki, bo jak
przekonuja, jest wezwaniem do wymazania panstwa Izrael z terenow pomiedzy
rzeka Jordan a Morzem Srodziemnym.
Tego zdania jest tez brytyjska minister spraw wewnetrznych Suella
Braverman, ktora po tym, gdy to haslo pojawilo sie podczas
zeszlotygodniowej demonstracji, wezwala policje, by interweniowala w takich
przypadkach. Londynska policja metropolitalna poinformowala o jednej osobie
aresztowanej w sobote. Aresztowany mezczyzna zaatakowal funkcjonariusza
policji, ktory wskutek tego trafil do szpitala, a ponadto wyglaszal tresci
o charakterze rasistowskim i wzywajace do zabijania.
Bezposrednio do pilnowania porzadku wzdluz trasy manifestacji policja
skierowala ponad 1000 funkcjonariuszy, zas prawie drugie tyle zostalo
rozmieszczonych w innych czesciach miasta w zwiazku z mozliwymi
propalestynskimi protestami.
W innych brytyjskich miastach sobotnie demonstracje solidarnosci z
Palestynczykami mialy znaczne mniejsza skale – uczestniczylo w nich po
kilka tysiecy osob.
Wyszukiwarka grobow w smartfonowej aplikacji Wyszukiwarka, ktora pomaga
odnalezc groby na poznanskich cmentarzach, dostepna jest juz w miejskiej
aplikacji Smart City Poznan. Do tej pory dzialala jedynie w wersji na
przegladarke internetowa. ak dziala wyszukiwarka cmentarna w aplikacji
Smart City Poznan
Smart City Poznan Wyszukiwarka, ktora pomaga odnalezc groby na poznanskich
cmentarzach, dostepna jest juz w miejskiej aplikacji Smart City Poznan. Do
tej pory dzialala jedynie w wersji na przegladarke Wyszukiwarka cmentarna
jest dostepna na stronie glownej aplikacji Smart City Poznan. Po kliknieciu
w te opcje, uzytkownik jest przekierowywany do formularza, w ktorym nalezy
podac imie lub nazwisko osoby spoczywajacej na cmentarzu. Mozna tez wskazac
date zgonu lub pogrzebu, a takze nazwe cmentarza – to pozwoli na
doprecyzowanie wynikow wyszukiwania.
“Po kliknieciu w przycisk rozpoczynajacy wyszukiwanie, po krotkiej chwili
na ekranie wyswietli sie lista osob. Nastepnie wystarczy wybrac pole z
danymi szukanej osoby, aby wyswietlic mape. Wskaze ona dokladne miejsce na
cmentarzu wraz z dodatkowymi informacjami. Wyswietli sie rowniez przycisk,
ktory umozliwi wytyczenie trasy z aktualnej lokalizacji – aby zobaczyc
trase, uzytkownik zostanie przekierowany do aplikacji zewnetrznej” –
tlumaczy Urzad Miasta Poznania. ak dziala wyszukiwarka cmentarna w
aplikacji Smart City Wyszukiwarka cmentarna jest dostepna na stronie
glownej aplikacji Smart City Poznan. Po kliknieciu w te opcje, uzytkownik
jest przekierowywany do formularza, w ktorym nalezy podac imie lub nazwisko
osoby spoczywajacej na cmentarzu. Mozna tez wskazac date zgonu lub
pogrzebu, a takze nazwe cmentarza – to pozwoli na doprecyzowanie wynikow
wyszukiwania.
“Po kliknieciu w przycisk rozpoczynajacy wyszukiwanie, po krotkiej chwili
na ekranie wyswietli sie lista osob. Nastepnie wystarczy wybrac pole z
danymi szukanej osoby, aby wyswietlic mape. Wskaze ona dokladne miejsce na
cmentarzu wraz z dodatkowymi informacjami. Wyswietli sie rowniez przycisk,
ktory umozliwi wytyczenie trasy z aktualnej lokalizacji – aby zobaczyc
trase, uzytkownik zostanie przekierowany do aplikacji zewnetrznej” –
tlumaczy Urzad Miasta Poznania. Pomoze znalezc tez groby powstancow i
olimpijczykow
Wyszukiwarka grobow pomoze rowniez znalezc dane o powstancach
wielkopolskich 1918-1919 oraz o olimpijczykach spoczywajacych na
cmentarzach znajdujacych sie na terenie Poznania. Przy wyszukiwaniu tych
grup nie jest wymagane podanie imienia lub nazwiska.
– Internetowa usluga wyszukiwarki cmentarnej jest bardzo popularna, dlatego
postanowilismy przeniesc ja do miejskiej aplikacji mobilnej. Zaplanowalismy
prace tak, aby narzedzie bylo gotowe przed 1 listopada, kiedy najwiecej
osob odwiedza groby bliskich. Zachecamy do zainstalowania aplikacji Smart
City Poznan, ktora poza wspomniana wyszukiwarka zawiera takze wiele innych
przydatnych funkcji dla mieszkancow – powiedzial Michal Lakomski, dyrektor
Biura Cyfryzacji i Cyberbezpieczenstwa UMP oraz pelnomocnik prezydenta ds.
Smart City.
Aplikacja Smart City Poznan jest dostepna na systemy Android oraz iOS.
SPORT
ZAATAKOWANO KLUBOWY AUTOKAR LYONU, TRENER Z ROZBITA GLOWA Takie historie
przypominaja, ze liga francuska ma byc moze najwiekszy w Europie problem z
pseudokibicami. Ci kibicujacy Marsylii obrzucili kamieniami oficjalny,
klubowy autokar Lyonu z pilkarzami i sztabem na pokladzie. Najbardziej
ucierpial trener OL, mistrz swiata z 2006 roku Fabio Grosso. Starcia z
pseudokibicami we Francji sa wlasciwie na porzadku dziennym, zwlaszcza
podczas samych spotkan. Rzadko jednak zdarza sie, aby bezposrednio
zaatakowani, i to jeszcze przed meczem, zostali sami pilkarze. Na ostatnia
niedziele pazdziernika we francuskiej Ligue 1 przypadalo spotkanie
absolutnie podwyzszonego ryzyka. W olimpijskich derbach Marsylia miala
podjac Lyon. W tym przypadku walka zaczela sie jednak daleko od murawy.
Zmierzajacy w kierunku Stade Velodrome autobus siedmiokrotnych mistrzow
kraju zostal wczesnym wieczorem zaatakowany na ulicach miasta na Lazurowym
Wybrzezu.
Na jednej z ulic w kierunku pojazdu polecialy dziesiatki kamieni, race czy
inne ciezkie przedmioty. W autokarze w wielu miejscach doszlo do wybicia
szyb, przez co zranieni zostali takze ludzie zwiazani z klubem z Groupama
Stadium. Najbardziej trener Fabio Grosso, ktorego zdjecia – najpierw
zakrwawionego, z cietymi ranami w okolicach skroni, a potem zabandazowanego
na pol glowy – obiegly media spolecznosciowe. Uszczerbku na zdrowiu (nie
tylko psychicznym) doznac mialo takze kilku pilkarzy Lyonu oraz trenerscy
asystenci Wlocha.
Totalna metamorfoza rywalki Igi Swiatek. Koniec z grzeczna dziewczyna Dzis
mozemy byc juz pewni, ze jesli tylko Organizacja Kobiecego Tenisa cos
przeskrobie, to spotka sie z krytyka i kpinami ze strony Jeleny Rybakiny.
Jest to jednak zaskakujace dlatego, ze jeszcze niedawno tenisistka
reprezentujaca Kazachstan uchodzila za wyjatkowo spokojna osobe. W
ostatnich miesiacach to sie zmienilo. W poprzednim sezonie Jelena Rybakina
wygrala wielkoszlemowy Wimbledon. Byl to sukces zasluzony, lecz
jednoczesnie niespodziewany. Tenisistka urodzona w Moskwie, a
reprezentujaca Kazachstan wczesniej nie mogla pochwalic sie rownie duzym
osiagnieciem. Po triumfie w Londynie w kolejnych miesiacach zaczela zblizac
sie w rankingu WTA do najlepszych. Ten rok jest dla Rybakiny przelomowy.
Pierwszy raz w karierze doszla do finalu Australian Open, awansowala na
trzecie miejsce na swiecie – najwyzsze w karierze. Jako jedyna tenisistka w
tourze wygrala w trwajacym sezonie dwa turnieje rangi WTA 1000: w Indian
Wells i w Rzymie.
Ostatnie miesiace sa dla 24-latki przelomowe takze z punktu widzenia zmiany
osobowosci. Do niedawna uchodzila raczej za szara myszke, ktora emanuje
wielkim spokojem na korcie i poza nim. Ze strony Rybakiny nie slyszelismy
zadnych kontrowersyjnych wypowiedzi, jej konferencje prasowe uchodzily za
bardzo sztampowe. “Jesli jest jedna rzecz, ktora charakteryzuje Rybakine,
zwlaszcza w ciagu ostatnich 18 miesiecy, kiedy stala sie czolowa
zawodniczka WTA, to jest to bez watpienia umiejetnosc zachowania zimnej
krwi i stawienia czola trudnym momentom ze spokojem. Spokoj Kazaszki jest
uderzajacy, poniewaz zarowno zwyciestwa, jak i porazki wydaja sie miec
niewielki wplyw na jej emocje, czego wyrazem byl nawet triumf w
Wimbledonie, po ktorym nie okazywala olbrzymiej radosci. Taka postawa jest
calkowitym przeciwienstwem zachowan Igi Swiatek czy Aryny Sabalenki, ktore
kojarza sie z duza ekspresja” – opisywal tenisistke Filip Modrzejewski ze
Sport.pl. To sie zmienilo, a dowodem jest chocby postawa Rybakiny z
ostatnich dni. Tenisistka jest w Cancun, gdzie rozpoczyna sie konczacy
sezon Turniej Mistrzyn. Przygotowania do imprezy trwaly bardzo dlugo, kort
glowny zostal oddany do uzytku raptem jeden dzien przed rozpoczeciem
zawodow. Na taki stan rzeczy narzekalo wiele tenisistek, a reprezentantka
Kazachstanu najmocniej. Najpierw udostepnila na Instagramie post
Stowarzyszenia Tenisistow powolanego przez Novaka Djokovicia, w ktorym
krytykowano poziom organizacji WTA Finals. Uczestniczki Turnieju Mistrzyn
musialy w ostatnich dniach trenowac na kortach bocznych, ktore naleza do
hotelowych resortow w Meksyku. Rybakina narzekala na jakosc obiektow, a
takze na wietrzne warunki, w ktorych przyszlo jej cwiczyc. Udostepnila
wideo, na ktorym widac, ze wieje tak mocno, iz zawodniczkom ciezko jest w
ogole serwowac. W ostatnich dniach Meksyk nawiedzil huragan Otis. W sobote
w Cancun zorganizowano dzien medialny. Kazda z tenisistek zapytano takze o
stan przygotowan do rozpoczecia prestizowej imprezy. Rybakina nie
zmarnowala okazji, by raz jeszcze uderzyc w organizatorow.
– Dla mnie to niespodzianka, ze nie mialysmy okazji potrenowac wczesniej na
korcie glownym. Pierwszy raz bede mogla to zrobic dopiero dzis wieczorem, a
juz jutro czeka mnie pierwszy mecz grupowy, wiec jest to dosc
rozczarowujace. Ale jest, jak jest. Postaramy sie pokazac swoj najlepszy
tenis, ale nie bedzie to latwe przy tak wietrznych warunkach – powiedziala.
Rybakina uchodzi ostatnio za najwiekszego krytyka organizacji WTA. Na
poczatku pazdziernika miala pretensje do dzialaczy, ze nie otrzymala
wolnego losu w pierwszej rundzie turnieju w Tokio. Krytykowala ich w
mediach spolecznosciowych, porownujac do cyrku i klaunow. Ostatecznie
wycofala sie z imprezy w Japonii, co wielu odebralo jako forme obrazenia
sie na brak przywileju. Przed US Open tenisistka grzmiala jeszcze mocniej.
– Czuje sie zniszczona z powodu planu turnieju i calej tej sytuacji. Nie
jestem z tego powodu specjalnie zadowolona, ale tak wlasnie jest. W takich
sytuacjach tenisistki nie moga wiele zrobic. Pogoda nie byla pomocna.
Nabawilam sie kilku kontuzji – mowila po odpadnieciu w polfinale imprezy w
Montrealu. W Kanadzie musiala rywalizowac w cwiercfinale z Daria Kasatkina
do poznej nocy. Tenisistki graly przez trzy i pol godziny, a zeszly z kortu
dopiero o trzeciej. Po ostatniej pilce Rybakina powiedziala na glos: “Nigdy
nie gralam tak pozno”. Jej twarz pelna dezaprobaty mowila wiele.
Na pomeczowej konferencji kontynuowala: “Mysle, ze to troche
nieprofesjonalne. Najwazniejsza jest tutaj WTA, a jej przywodztwo jest na
razie slabe. Mam nadzieje, ze cos sie zmieni. Zasnelam o piatej rano”.
Oczywiscie tenisistek, ktore narzekaja na funkcjonowanie Organizacji
Kobiecego Tenisa, nie brakuje, ale to postawa Rybakiny jest najwiekszym
zaskoczeniem na tym polu. Jeszcze na poczatku sezonu trudno bylo sobie
wyobrazic, ze wyjatkowo spokojna i wycofana 24-latka z Moskwy odwazy sie na
az tak mocna krytyke federacji. Dzis mozna byc juz prawie pewnym, ze
Rybakina skomentuje kazde niedociagniecie ze strony WTA. W niedziele w
ramach turnieju WTA Finals Jelena Rybakina przegrala w spotkaniu grupowym z
Jessika Pegula 5:7, 2:6. Po meczu przyznala: “Generalnie nie jest tu latwo.
Wszyscy musza walczyc, pokazac swoj najlepszy tenis. Jak mowilam wczesniej,
nie jestem szczesliwa, gdy mysle o warunkach i przygotowaniach do turnieju.
Nie chce jednak rozmawiac o korcie, ale oczywiscie nie jest dobry. Na pewno
nie na top 8 rankingu. Nie bylo czasu, by sie przystosowac, co widac w
trakcie wymian. Mysle, ze poziom meczu nie byl najwyzszy, ale oczywiscie
robilam, co moglam.
DETEKTYW
Stadionowe zadymy
Pawel PIZUNSKI
Ten mecz mial byc hitem indonezyjskich rozgrywek pilkarskich. W sobote 1
paz- dziernika 2022 roku, w miescie Malang w prowincji Jawa Wschodnia,
lokalna druzyna Arema FC podejmowala zespol Persebaya Surabaya FC. gdy
wyrownane z poczatku spotkanie zakonczylo sie zwyciestwem gosci 3:2, wielu
kibicow Aremy nie moglo pogodzic sie z przegrana swej druzyny. Doszlo do
zamieszek. Starcia wybuchly, kie- dy niezadowoleni z wyniku spotkania
kibice miejscowej druzyny wdarli sie na plyte stadionu. W takiej sytuacji
do akcji wkroczyla policja i w pewnym momencie do tlumienia zamieszek uzyla
gazu lzawiacego. Na stadionie wybuchla panika. Ludzie rzu- cili sie do
wyjsc, tratujac sie nawzajem, starcia wybuchly
tez na przylegajacym do sta- dionu terenie. Ofiar smiertel- nych bylo tyle,
ze wladze dlugo nie byly w stanie podac liczby zabitych. Poczatkowo mowio-
no o ponad 170 ofiarach, lecz pozniej skorygowano te licz- be do 125. Mimo
to, mecz w Malang zaliczono do najbar- dziej krwawych imprez sporto- wych
na swiecie i media wzie- ly sie za kibicow pilkarskich. Ubolewaja nad
kultura, agresja
i chamstwem tzw. kiboli, zapo- minajac, ze do krwawych zajsc na imprezach
tego typu docho- dzilo rowniez w czasach, gdy nikt o pilce noznej nie
slyszal.
czasach antycznych nikomu do glowy by nie przyszlo, aby
ekscytowac sie widowiskiem, podczas ktorego 22 ludzi przez poltorej godziny
ugania sie za jedna, mala pilka. W tamtych czasach co innego pochla- nialo
uwage kibicow. Wyscigi rydwanow, walki zapasnicze no i oczywiscie popisy
gladia- torow – to byly wydarzenia, ktore przyciagaly uwage ludzi. Na
igrzyska przybywali kibice nawet z najodleglejszych oko- lic, by tloczyc
sie na trybunach amfiteatrow, ktore niekiedy byly w stanie pomiescic nawet
150 tysiecy osob. Tak bylo w Rzymie i Konstantynopolu, tak tez bylo w
innych wiekszych miastach Imperium Romanum.
Jeden z najstarszych amfi- teatrow w panstwie rzym- skim powstal w
Pompejach. Zbudowano go okolo 80 roku p.n.e. i organizowano na nim rozne
imprezy sportowe oraz oczywiscie walki gladiatorow. To one przyciagaly
najwiecej widzow i tak tez bylo w 59 roku n.e. Podczas zorganizo- wanych
przez bylego senatora Liwiniejusza Regulusa igrzysk amfiteatr zapelnil sie
calkowi- cie, zwlaszcza ze okazja byla szczegolna. Miejscowi gladiato- rzy
zmierzyc sie mieli z gladia- torami, ktorzy przybyli z pobli- skiej Nucerii.
W tamtym czasie miesz- kancy tych dwoch miast nie darzyli sie zbytnia
sympatia. Pompejanczycy od lat darli koty z Nucerianami, nic wiec dziw-
nego, ze temperatura spotkania od poczatku byla goraca. Gdy na arenie
walczyli z soba gla- diatorzy, na trybunach scierali sie z soba kibice. Z
poczatku miejscowi obrzucali przyby- szy z Nucerii epitetami slow- nymi,
pozniej w ruch poszly kamienie, a w koncu siegnie- to po miecze. Polala sie
krew, a poniewaz Pompejanczykow bylo na trybunach wiecej, ostatecznie to
oni wzieli gore. Zgotowali przybyszom rzez, jakiej najstarsi Rzymianie nie
pamietali.
Masakra w Pompejach trafi- la oczywiscie do cesarza, a ten rozpatrzenie
sprawy zlecil
senatowi. Posypaly sie kary. Pompeje otrzymaly 10-letni zakaz organizowania
wszelkich igrzysk, rozwiazaniu ulegly tez miejscowe zrzeszenia rzemiesl-
nicze i kupieckie. Ludzi win- nych zamieszkom wygnano. Banicja ukarany
zostal przede wszystkim Liwinejusz. Ktos kiedys powiedzial, ze tak naprawde
ludzie wszystkich epok sa
tacy sami, a zmieniaja sie tylko gusta i obyczaje. Ten ktos bez watpienia
mial racje. Starozytnosc przeminela, walki gladiatorow skonczyly sie i oto
przyszla nowa moda. W wie- kach srednich najwiecej emocji wzbudzaly
staczane na rozle- glych placach turnieje rycer- skie, podczas ktorych
walczyli z soba nie tylko pojedynczy rycerze, ale tez cale, niekiedy bardzo
liczne, druzyny rycer- skie. Wprawdzie kurtuazja, etykieta dworska i surowe
oby- czaje studzily nieco rozbudzo- ne emocje, to jednak zdarzaly sie
sytuacje, gdy wydarzenia wymykaly sie spod kontroli, a wtedy krew lala sie
obficie.
Jedno z najbardziej krwa- wych zdarzen mialo miejsce w Neuss kolo
D�zsseldorfu w sobote i niedziele 2 i 3 kwiet- nia 1241 roku. Upal doskwie-
ral wtedy ponoc wszystkim, a najbardziej samym ryce- rzom. Zapakowani w
zbroje turniejowe walczyli na otwartej przestrzeni, w pelnym sloncu i
kurzu. Efekt starcia byl tra- giczny. Zginac mialo ponad 60 uczestnikow
turnieju. Wedlug jednej kroniki wszystkiemu winien byl upal i kurz, tyle ze
inny kronikarz temu zaprzecza. Wedlug niego nie pogoda byla winna, lecz
zapalczywosc ryce- rzy. Ponoc nacierali na siebie z taka zajadloscia, ze
“haniebny koniec” spotkal od 80 do 100 “lordow”, a wiekszosc z nich zginela
zdeptana przez konskie kopyta Turniej w Neuss byl krwawy, ale byly duzo
bardziej krwawe starcia.
Dochodzilo do nich zwykle wtedy, gdy w szrankach sta- wali rycerze z
Francji i Anglii. W tamtych czasach obie nacje nie przepadaly za soba, nic
wiec dziwnego, ze podczas takich starc rycerze sie nie oszczedzali.
W 1274 roku krol Edward I wracal do Anglii z wypra- wy krzyzowej.
Przejezdzal przez Burgundie, kiedy hrabia z Chalons zaprosil go na orga-
nizowany przez siebie turniej rycerski. Edward przyjal zapro- szenie, a
poniewaz podejrzewal, ze kryje sie za tym jakis pod- step, pojawil sie pod
miastem ze sporym orszakiem zbrojnym. Kronikarze podaja, ze Anglikow byl
tysiac, Francuzow zas dwa razy wiecej.
Hrabia Chalons rzeczywi- scie nie mial czystych intencji. Zamierzal ponoc
wziac krola i jego rycerzy do niewoli, by uzyskac za nich okup. Dlatego,
kiedy zaczal sie turniej, ruszyl na Edwarda na czele swych rycerzy.
Uzbrojony w kopie chcial powa- lic go na ziemie, a gdy to sie nie powiodlo,
zlapal krola za gardlo i zaczal dusic. Usilowal zrzucic go z konia, jednak
Anglik spra- wil, ze to hrabia wyladowal na ziemi. W takiej sytuacji
Francuz uznal swa porazke i chcial sie poddac, jednak krol nie przy- jal
jego miecza. Uznal, ze skoro hrabia zlamal zasady honoro- wego pojedynku,
to on tez nie musi ich przestrzegac. Dal znak swym lucznikom, by wlaczyli
sie do walki, a ci nie trzymali sie zadnych zasad. Strzelali celnie i
Francuzi rzucili sie do uciecz- ki. Wiekszosc z nich schronila sie w
miescie, zas hrabia musial sie poddac. Nie krolowi, nie rycerzowi, lecz
zwyklemu zol- nierzowi. Dla kogos tej rangi byla to hanba, nic wiec dziwne-
go, ze kronikarze angielscy fakt ten odnotowali z nieklamana satysfakcja. O
tym ile podczas turnieju zginelo osob zapomnie- li jakos Przeminelo
sredniowiecze, turnieje rycerskie wyszly z mody, ale futbol dlugo
jeszcze musial czekac na swa kolej. Choc mecze pilki noznej rozgry- wano
juz w XIX wieku, to dopiero w nastepnym stuleciu zyskaly one na
popularnosci. W drugiej polo- wie XX wieku pilka nozna stala sie sportem o
zasiegu miedzynarodo- wym i w kazdym zakatku swiata zaczeto stawiac coraz
to wieksze stadiony. Gdy te zapelnily sie ludz- mi, pojawily sie klopoty.
Wszak w tlumie emocje kumuluja sie, zyskuja na mocy, a wtedy wystar- czy
jeden impuls i moze dojsc do tragedii. W Limie tak sie wlasnie stalo. Jedna
decyzja sedziego spra- wila, ze nastapil wybuch.
Mecz pomiedzy reprezentacja- mi Peru i Argentyny, w niedziele 24 maja 1964
roku, mial duze zna- czenie dla obu druzyn. Wynik tego spotkania przesadzic
mogl o tym, ktora reprezentacja zakwalifiku- je sie do turnieju
pilkarskiego Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Spotkanie sledzilo z trybun 53
tysiecy widzow, a drugie tyle stalo pod stadionem.
Mecz byl wyrownany, jednak to Argentynczycy objeli prowa- dzenie. W 60
minucie Manfredi umiescil pilke w peruwianskiej bramce i stadion zamarl.
Nadzieje Peru na awans do Igrzysk odda- lily sie, odzyly jednak, gdy na 6
minut przed koncem spotka- nia padla bramka wyrownujaca. Euforia zapanowala
na trybunach, ale nie trwala ona dlugo. Sedzia odgwizdal faul, bramka nie
zosta- la uznana i kibice nie wytrzymali. Dwoch Peruwianczykow wybieglo na
murawe, a gdy jednego z nich dopadly spuszczone ze smyczy policyjne psy,
trybuny zawrzaly. Kibice zaczeli rzucac butelkami i kamieniami, wiec
policja posta- nowila uzyc gazu lzawiacego. To pogorszylo sytuacje. Na
trybunach wybuchla panika, ludzie rzucili sie do wyjsc, lecz te byly
zamkniete.
Gdy w koncu je otwarto, bylo za pozno. Na murawie, trybunach i w
przejsciach lezaly setki cial.
Wedlug wladz podczas zamie- szek na stadionie zginelo 328 osob, rany zas
odnioslo 500 ludzi. Takie byly oficjalne dane, w rzeczywi- stosci jednak
ofiar bylo zapewne wiecej, poniewaz starcia ze stadio- nu przeniosly sie na
pobliskie uli- ce. Do ich tlumienia policja uzyla ponoc ostrej amunicji i
znowu polala sie krew. Sa swiadkowie, ktorzy twierdza, ze policjanci po
kryjomu usuwali ciala tych, ktorzy zgineli od kul. Tych ofiar wladze nie
ujely w statystyce. Zamieszki w Limie wybuchly po budzacej kontrowersje
decyzji
sedziego i po fatalnej interwencji policji. Co innego wydarzylo sie na
stadionie w Katmandu. Tutaj zawinila przyroda, choc policja i organizatorzy
tez sie nie spisali. Drogi ewakuacji ze stadionu byly zablokowane, zas
policja siegnela po palki, by zatrzymac ludzi, kto- rzy szukali
schronienia. Zaczelo sie od gradobicia, a skonczylo na jednej z
najtragiczniejszych katastrof w dziejach sportu.
Stadion Dasharath Rangasala w Katmandu to jeden z wiek- szych obiektow tego
typu w tej czesci swiata. Od lat odbywaly sie tam najwazniejsze imprezy
sportowe i kulturalne Nepalu i tak tez bylo 12 marca 1988 roku. Na mecz
reprezentacji fabryki papierosow Janakpur z druzyna Muktijoddha KC z
Bangladeszu przybyly tlumy. Stadion, ktory mogl pomiescic okolo 27 tysie-
cy ludzi, pekal w szwach, choc pogoda nie byla zbyt zacheca- jaca. Tym nikt
z organizatorow sie nie przejal. W koncu przeciez prognozy byly na ten
dzien dosc optymistyczne.
Kiedy w 17 minucie meczu druzyna z Bangladeszu objela prowadzenie, na
niebie pojawi- ly sie ciemne, gradowe chmu- ry. Chwile pozniej rozszalal
sie wiatr, zaczal padac ulewny deszcz, a krotko po tym z nie- ba posypal
sie grad wielkosci pilek golfowych. W takiej sytu- acji kibice i gracze
stracili zain- teresowanie meczem. Ludzie w poplochu zaczeli szukac schro-
nienia i gdy jedni rzucili sie do wyjscia, inni probowali schronic sie w
zachodniej czesci stadionu, gdzie staly trybuny dla VIP-ow. Tylko one byly
zadaszone, jed- nak policja zaczela blokowac przejscie. Z tego powodu wiek-
szosc kibicow skierowala sie do wyjsc, ale otwarte bylo tylko jed- no. By
do niego dotrzec ludzie przewracali sie, tratowali lub tracili przytomnosc
w panuja- cym scisku. Nastepstwa paniki, ktora zapanowala, byly tragiczne.
Wedlug oficjalnych danych zgi- nely 93 osoby, przypuszczalnie jednak liczba
ta nie jest komplet- na. Ofiar bylo zapewne wiecej.
Pod koniec XX stulecia angielscy kibice pilkar- scy cieszyli sie na swiecie
bardzo zla opinia. Kiedy na kto- ryms ze stadionow rozgrywano mecz z
udzialem druzyny z Wysp Brytyjskich, wiadomo bylo, ze moze byc goraco. Tyle
ze kibice druzyn wloskich, czy francuskich tez swieci nie byli. Gdy w maju
1984 roku na stadionie olimpij- skim w Rzymie Liverpool pokonal Rome w
rzutach karnych, burde wszczeli niezadowoleni z wyniku Wlosi. Po
zakonczeniu meczu zaatakowali Anglikow metalo- wymi przedmiotami, ktore
mieli ukryte w zaparkowanych w pobli- zu stadionu samochodach. Wielu
przybyszy z Wysp Brytyjskich zostalo wtedy dotkliwie poturbo- wanych, wiec
co niektorzy Anglicy ponoc zapowiedzieli zemste. Okazja mogl byc mecz
finalowy
w roku nastepnym. 29 maja 1985 roku w Brukseli Liverpool grac mial z
Juventusem.
Stadion Heysel w stolicy Belgii pamietal jeszcze lata trzydzieste. Male,
ciasne sektory dla kibi- cow, stare, zmurszale mury, brak wyjsc
ewakuacyjnych. Mimo to juz przed rozpoczeciem meczu trybuny byly pelne. W
Heysel zgromadzilo sie okolo 60 tysie- cy fanow obu druzyn. Formalnie
kibicow Liverpoolu i Juventusu mialo byc tyle samo, ostatecznie jednak to
ci ostatni przewazali. Wszak w Belgii bylo wtedy wielu imigrantow z Wloch,
wykupili oni wiec wiekszosc biletow w sekto- rach przeznaczonych dla
“kibicow neutralnych”. Oddzielaly one te czesci stadionu, ktore zajmowali
Anglicy i Wlosi.
Na trybunach goraco zrobilo sie juz na godzine przed rozpo- czeciem meczu.
Kibice obu dru- zyn zaczeli obrzucac sie epitetami slownymi i wtedy okazalo
sie, ze w jednym z sektorow Anglikow oddzielalo od Wlochow jedynie niskie
ogrodzenie z drucianej siatki i waski pas “ziemi niczy- jej”. Fani
Liverpoolu, sposrod ktorych wielu bylo pijanych, nie mieli klopotow ze
sforsowaniem tej przeszkody, a pech chcial, ze w miejscu tym bylo zaledwie
kil- kunastupolicjantow.Obrzucani butelkami i kamieniami kibi- ce wloscy
zaczeli cofac sie pod naporem Anglikow w strone boiska i wysokiego na 3
metry muru obwodowego. Ich napor byl tak silny, ze sfatygowana konstrukcja
betonowej sciany sektora w jednym miejscu nie wytrzymala. Runela grzebiac
pod gruzami wielu ludzi.
Pomimo tej tragedii, zamiesz- ki trwaly nadal. Gdy po dwoch godzinach
porzadek udalo sie jako tako przywrocic, zapadla decyzja o rozpoczeciu
meczu, obawiano sie bowiem ponownego wybuchu starc. Spotkanie zakonczylo
sie zwyciestwem Juventusu 1:0, lecz kibice tej druzyny nie mieli powo- du
do radosci. W wyniku zamie- szek zginelo 39 osob, rannych zas
zostalo600ludzi.Wiekszoscsta- nowili kibice wloscy. Wokol kibicow pilkar-
skich nagromadzi-
lo sie wiele mitow, legend i polprawd. Niekiedy sly- szy sie na przyklad,
ze rozgrywki futbolowe wyzwalaja u ludzi naj- nizsze instynkty i ze jest to
roz- rywka dla gawiedzi. Doprawdy? Jakie w takim razie instynkty wyzwalaja
i czyja rozrywka jest boks, kickboxing, rugby, zapasy
wyscigi i tym podobne sporty? Panuje tez przekonanie, ze to glownie na
meczach pilkar- skich dochodzi do burd, zadym i zamieszek. W mediach mowi
sie, ze to wina kiboli, chuliga- now stadionowych i ludzi, ktorzy w czasie
meczy pilkarskich pro- buja dowartosciowac sie wszczy- najac burdy. Nie
jest to cala prawda. Wszak podczas spotkan pilkarskich dziala cos, co okre-
sla sie mianem “psychologii tlu- mu”. Pobudzone emocjonujacym widowiskiem
wielkie zbiorowi- ska ludzkie rzadza sie zupelnie innymi prawami niz
stosunkowo mniej liczne zgromadzenia “spo- kojniejszych” na pozor wydarzen
sportowych. Widowiska pilkar- skie odbywaja sie przewaznie na stosunkowo
niewielkiej, otwartej przestrzeni, przy ogluszajacym
dopingu.Wtakichwarunkach emocjeinaczejsierozkladajaniz na przyklad na
trasach wysci- gow kolarskich, na skoczniach narciarskich, czy tez w halach
sportowych.
A wracajac do wydarzen na
meczu na stadionie w Malang w Indonezji. Choc sledztwo w tej sprawie toczy
sie i zapew- ne trwac bedzie pare miesiecy, jedno jest pewne. Kibice maja
wine, ale swoje za uszami ma tez policja. Do tlumienia zamieszek nie
powinna uzywac gazow lza- wiacych, skoro zabraniaja tego przepisy FIFA.
Organizatorzy bez winy tez nie sa. Na mecz sprzedano 42 tysiace bile- tow,
podczas gdy na stadionie w Malang jest tylko 35 tysiecy miejsc.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,