Dzien dobry – tu Polska – 3.12.2023

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 327) (67213)

3 grudnia 2023r.

Pogoda

niedziela, 3 grudnia 1 st C

Przelotne opady sniegu

Opady:80%

Wilgotnosc:93%

Wiatr:19 km/h

Kursy walut

Euro 4.33

Dolar 3.97

Funt 5.05

Frank 4.57

Dzien dobry Czytelnicy 🙂 zycze milej niedzieli i powoli zbieram sie w
kierunku Zielonej Gory. Tam snieg topnieje na biezaco, ale tam akurat moze,
bo we wtorek planuje rowerem wyjechac a nie ma nic gorszego niz slizgawka
na chodniku pozostawiona przez mlodziez ktorej jak snieg spadnie nie chce
sie nogami przebierac i przy okazji lodowisko robia 😉

Ania Iwaniuk

Dowcip

Amerykanin, Francuz i Rosjanin rozmawiaja o szczesciu.

Co to znaczy miec szczescie?

Amerykanin:

– Szczescie to miec prace, pieniadze, dom i jacht.

Francuz:

– Szczescie to miec dom, zone i kochanke.

Rosjanin:

– Dla mnie szczescie to gdy w ciemna noc na Syberii w drzwi mojej ziemianki
lomoce FSB i…

– Iwan Pawlowicz?

– Nie! Jestem Iwan Iwanowicz! Iwan Pawlowicz ziemianka obok…

Zatrzymali kierowce i wezwali jego matke Ma 15 lat, mimo to wsiadl za
kierownice auta i wyjechal na ulice. Gdy zostal zatrzymany, odrzucil
kluczyki. Policjanci wezwali jego matke. Policjanci z komisariatu w Gorze
Kalwarii na skrzyzowaniu ulicy Kalwaryjskiej z ulica Sportowa dostrzegli
czarne audi. Wedlug posiadanych przez nich informacji za kierownica mial
siedziec nastolatek. Gdy zatrzymali auto, zza kierownicy wysiadl mlody
mezczyzna, ktory na widok umundurowanych policjantow odrzucil kluczyki.
Okazalo sie, ze kierowca ma zaledwie 15 lat. Zapewne sadzil, ze moze mu to
pomoc w uniknieciu odpowiedzialnosci. Nic bardziej mylnego. Policjanci
zatrzymali nieletniego, a o calym zdarzeniu poinformowali matke, ktora
stawila sie w siedzibie komisariatu w Gorze Kalwarii – przekazuje w
komunikacie starszy aspirant Magdalena Gasowska z piaseczynskiej policji.
Po przeprowadzeniu niezbednych czynnosci z udzialem nieletniego zostal on
przekazany opiekunowi.

15-latek odpowie przed sadem dla nieletnich za prowadzenie pojazdu pomimo
braku uprawnien.

Policja konfiskuje kobietom samochody. “Reakcja na ubiegloroczne protesty”
Iranska policja konfiskuje kobietom samochody za nienoszenie za kierownica
hidzabu – donosi portal Iran International, dodajac, ze w Teheranie “zajete
zostaly juz setki aut”. W ocenie portalu nasilenie kontroli przestrzegania
przepisow nakazujacych kobietom zakrywanie ciala i wlosow jest nastepstwem
protestow, ktore w 2022 roku przetoczyly sie przez Iran. Iranska policja
konfiskuje samochody, ktorymi poruszaja sie kobiety nienoszace hidzabow.
Setki pojazdow zostaly juz zajete – podal w czwartek opozycyjny iranski
portal Iran International. Zgodnie z jego ustaleniami, wczesniej za pomoca
wiadomosci tekstowych wyslano do obywateli ostrzezenia o mozliwej
konfiskacie pojazdow za niestosowanie sie do przepisow dotyczacych hidzabu.
Jednoczesnie, zdaniem portalu, w przestrzeni publicznej zwiekszyla sie
liczba funkcjonariuszy kontrolujacych kobiece stroje. W wielu miejscach
zainstalowano kamery monitoringu, umozliwiajace identyfikacje i zatrzymanie
osoby naruszajacej przepisy dotyczace zaslaniania ciala i wlosow. Firmy
prowadzone przez Iranki niezaslaniajace wlosow, a takze zatrudniajace
pracownice czy przyjmujace klientki, ktore tego nie robia, musza liczyc sie
z ryzykiem zamkniecia ich dzialalnosci przez wladze.

Smierc Mahsy Amini

“Wzmozone egzekwowanie przepisow dotyczacych noszenia hidzabu jest
nastepstwem protestow, ktore w ubieglym roku przetoczyly sie przez Iran po
smierci Mahsy Amini” – ocenia Iran International. 22-letnia Mahsa Amini
zostala zatrzymana przez teheranska policje moralnosci za zarzucane jej
niedostateczne zaslonienie wlosow. Nastepnie mloda kobieta w niejasnych
okolicznosciach zapadla w spiaczke i zmarla. Podczas demonstracji, ktore
pozniej wybuchly, w wyniku represji sil bezpieczenstwa zycie stracilo
prawdopodobnie kilkaset osob.

Udawal, ze zasypia w pociagu, po czym atakowal kobiety. Wpadl przez SMS-a
46-letni przestepca seksualny zostal skazany przez sad w Londynie za
napasci, ktorych dopuscil sie w pociagach relacji Londyn-Cambridge. Jak
ustalily wladze, mezczyzna zajmowal miejsce obok samotnych pasazerek,
udawal ze zasypia, by oslabic ich czujnosc. Potem je molestowal seksualnie.
Brytyjska Policja Transportowa podkresla, ze przestepca zostal zatrzymany
dzieki kobietom, ktore zaalarmowaly sluzby. Za napasci na tle seksualnym
londynski sad koronny skazal 46-letniego Adriano Repettiego, zamieszkalego
w miescie Fulbourn, na cztery lata i 10 dziesiec miesiecy wiezienia –
poinformowala w srode Brytyjska Policja Transportowa (BTP). Ponadto
mezczyzna otrzymal 7-letni zakaz przesiadywania w poblizu samotnych kobiet
w jakichkolwiek srodkach komunikacji publicznej na terenie Wielkiej
Brytanii. Jesli zlamie zakaz, ponownie trafi do wiezienia. Jak podaje BTP
na swojej stronie, Repetti jezdzil pociagami relacji Londyn-Cambridge, by
wykorzystywac kobiety. Wybieral miejsce obok samotnych pasazerek, po czym
udawal, ze zasypia. “Spiac” wyciagal reke i dotykal je. 46-latek zostal
zatrzymany po tym, jak 28 sierpnia jedna z pokrzywdzonych kobiet wyslala z
pociagu wiadomosc SMS do policji transportowej. “Nie mam pojecia, gdzie to
zglosic, ale jakis facet dotyka mnie w pociagu” – przekazala po godzinie
19.30 czasu miejscowego. Wczesniej Repetti mial zignorowac prosby o zmiane
miejsca. Funkcjonariusze policji zatrzymali mezczyzne okolo pol godziny
pozniej na stacji Kings Cross w Londynie. “Szczesliwym zbiegiem
okolicznosci inna kobieta widziala zatrzymanie Repettiego i zglosila sie,
by powiedziec funkcjonariuszom, ze zaatakowal on rowniez ja, w sobote 19
sierpnia” – poinformowala BTP, dodajac, ze szeroko zakrojone dochodzenie
wykazalo, ze 46-latek dopuscil sie kilku napasci w lipcu i sierpniu tego
roku. Mark Luker, policyjny detektyw prowadzacy dochodzenie powiedzial, ze
“agresywne zachowania Repettiego wywolaly traume u jego ofiar”. – Mimo to
odwazyly sie zglosic sprawe policji i dzieki ich zeznaniom niebezpieczny
przestepca seksualny przebywa obecnie za kratkami – podkreslil. Inny
sledczy zaangazowany w sprawe, Paul Attwell przekazal, ze Brytyjska Policja
Transportowa sciga przestepcow seksualnych dzieki “zespolom oddanych
funkcjonariuszy” ubranych po cywilnemu, 150 tys. kamerom monitoringu i
SMS-om od pasazerow pociagow. W zeszlym roku odnotowano ponad 100 tys.
takich wiadomosci.

Nowy rekord upadlosci. “Najmlodsza osoba ma 13 lat, a najstarsza 93” W
pazdzierniku 2023 roku odnotowano 2081 upadlosci konsumenckich – przekazal
TVN24 Biznes Jaroslaw Nowrotek z Centralnego Osrodka Informacji
Gospodarczej (COIG). Jest to najwyzszy miesieczny wynik w historii.
Poprzedni rekord zostal ustanowiony w marcu 2023 roku. Z danych COIG
dowiadujemy sie, ze od poczatku stycznia do konca pazdziernika 2023 roku
oglosilo upadlosc konsumencka 17 675 osob. Wedlug osrodka w calym 2023 roku
“powinnismy miec po raz pierwszy ponad 20 000 upadlosci”. COIG wskazal, ze
poprzedni miesieczny rekord padl w marcu 2023 roku, gdy bylo 2016 upadlosci
konsumenckich.

Upadlosci konsumenckie w 2023 roku

Jesli chodzi o caly rok, to najwiecej upadlosci konsumenckich ogloszono w
roku 2021, gdy zrobilo to 18 205 osob. Z danych COIG za trzy kwartaly 2023
roku wynika, ze “jezeli chodzi o wiek osob, ktore oglosily upadlosc
konsumencka w 2023 r., to najmlodsza osoba ma 13 lat, a najstarsza 93”.
“Srednia wieku to 49 lat. Najwiecej upadlosci dotyczy osob w wieku 40-49
lat – 26,58 proc. i 30-39 lat – 22,92 proc. Seniorzy w wieku 60 lat i
wiecej odpowiadaja za 25,29 proc. wszystkich upadlosci konsumenckich” –
podano.

Zmiany w upadlosciach konsumenckich

COIG wyjasnil takze, ze “od 1 stycznia 2015 r. do 24 marca 2020 r. polowa
wnioskow o upadlosc byla oddalana”, a “wymogiem ogloszenia upadlosci byla
przeslanka, aby byla ona nie zawiniona przez dluznika”.

“Obecnie kazde zgloszenie upadlosci przez dluznika konczy sie jej
ogloszeniem, a sad rozstrzyga w jakiej wysokosci (dostosowanej do aktualnej
mozliwosci dluznika) i przez jak dlugi okres (do 7 lat), dluznik bedzie
splacal zobowiazania” – napisano. Dodano, ze “od 1 stycznia 2015 r., gdy
zmieniono przepisy ulatwiajace upadlosc konsumencka do konca wrzesnia 2023
r. lacznie oglosilo ja 89 100 osob”, co oznacza, ze na koniec pazdziernika
ta liczba urosla do 91 181 osob.

Dane dotyczace upadlosci konsumenckich pochodza z analiz przeprowadzonych
przez Centralny Osrodek Informacji Gospodarczej na podstawie ogloszen w
Monitorze Sadowym i Gospodarczym oraz Krajowym Rejestrze Zadluzonych.

Petro Poroszenko nie zostal wypuszczony przez ukrainskie sluzby graniczne z
kraju. “Teatr absurdu” Petro Poroszenko, byly prezydent Ukrainy, nie zostal
wypuszczony przez ukrainskie sluzby graniczne z kraju. Polityk – jak
podkreslil w mediach spolecznosciowych – mial uczestniczyc w
miedzynarodowych spotkaniach w Waszyngtonie i Warszawie. Wedlug niego,
dokument podpisany przez przewodniczacego parlamentu zostal anulowany. – To
antyukrainski sabotaz i uderzenie w zdolnosci obronne Ukrainy – komentuje
Poroszenko. Niedlugo po wybuchu rosyjskiej inwazji na Ukraine, rzad w
Kijowie zakazal doroslym mezczyznom opuszczania kraju. Byly prezydent
Ukrainy Petro Poroszenko w piatek probowal wyjechac na zaplanowane
spotkania w Warszawie i Waszyngtonie. W piatek w mediach spolecznosciowych
opublikowal film, z ktorego wynika, ze nie pozwolono mu przekroczyc
granicy. Na nagraniu widac, jak stoi w towarzystwie ukrainskich
pogranicznikow, ktorym pokazuje dokument podpisany przez przewodniczacego
Rady Najwyzszej. Poroszenko sytuacje na granicy nazwal “teatrem absurdu”. –
Jestem daleki od myslenia, ze straz graniczna dzialala z wlasnej
inicjatywy. Kazdy moze sie domyslic, kto anulowal dokument podpisany przez
przewodniczacego parlamentu – przekazal byly prezydent. Nie sprecyzowal
jednak, kogo ma na mysli. We wpisie w mediach spolecznosciowych zaznaczyl,
ze chcial rozmawiac z Polakami o zniesieniu blokady przewoznikow na
granicy. Z Amerykanami – jak przekazal – o zapewnieniu finansowania pomocy
wojskowej. Byly prezydent Ukrainy przekazal, ze pomoc “prawie sie
wyczerpala” i jest “zagrozona w przyszlosci”.

– Bez niej nie mozemy pokonac Rosji – powiedzial Poroszenko.

“Antyukrainski sabotaz” i “pozyteczni idioci”

Poroszenko stwierdzil, ze sytuacja jest “bardzo powazna”. Przekazal, ze pod
znakiem zapytania stanelo jego spotkanie z nowym spikerem Izby
Reprezentantow Mike’m Johnsonem. To, co wydarzylo sie na granicy (…), to
antyukrainski sabotaz. To nie jest tylko utrudnianie pracy dyplomatycznej
calego mojego zespolu, to cios w zdolnosci obronne Ukrainy – grzmial byly
prezydent.

Niedlugo potem Petro Poroszenko opublikowal kolejny wpis, w ktorym problemy
na granicy nazwal “atakiem na jednosc”: “Podczas gdy caly kraj zyje w unii,
pozyteczni idioci niszcza zdolnosc Ukrainy do obrony demokratycznymi
metodami. Takie bezsensowne dzialania stanowia ogromne zagrozenie dla
zdolnosci obronnych kraju, dla naszej europejskiej drogi. Utrudniaja nam
walke z okrutnym wrogiem, stawiaja nas w zlym swietle przed naszymi
partnerami, niszcza jednosc spoleczna” – napisal byly prezydent.

Dodal, ze Ukraina “wygrywa, bo jest wolnym, demokratycznym krajem, ktorego
narod jest bardzo zmotywowany”.

“Tak powinno byc nadal. Nalezy polozyc kres klotniom. Narod musi byc
zjednoczony wokol Sil Zbrojnych i Zwyciestwa” – zakonczyl prezydent.

Co dalej z abonamentem RTV? “Nie do uratowania” Abonament RTV jest nie do
uratowania – uwaza czlonek Rady Mediow Narodowych Robert Kwiatkowski. Jego
zdaniem oczekiwania i praktyka ostatnich lat spowodowaly, ze abonament nie
powinien byc podstawowa forma finansowania mediow publicznych. Kwiatkowski
byl w RFM FM pytany, “czy abonament RTV powinien ulec likwidacji”. –
Abonament RTV jest nie do uratowania. Oczekiwania spoleczne i praktyka
ostatnich lat spowodowaly, ze ten abonament to nie bedzie czy nie powinna
byc podstawowa forma finansowania mediow publicznych – odparl czlonek RMN.

Na pytanie, czy te role powinien przejac budzet panstwa, Robert Kwiatkowski
odparl: – Tak, niestety.

Wskazal, ze “BBC tez jest wlasciwie finansowane ze srodkow budzetowych czy
parabudzetowych”. – Abonament to nie jest nic innego jak parapodatek.
Wszystko polega na jakiejs kulturze politycznej. Jak sie umowimy, ze ta
telewizja bedzie zdobywana i oddawana w rytm kadencji politycznych,
partyjnych, parlamentarnych, to tak sie stanie. Jak sie umowimy, ze to ma
jednak sluzyc calemu narodowi, wszystkim widzom, wyborcom, to bedzie tak,
jak sie umowimy – powiedzial Kwiatkowski. Robert Kwiatkowski to byly posel,
byly czlonek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz byly prezes
Telewizji Polskiej (w latach 1998-2004).

Abonament RTV – stawki w 2024 roku

Abonament RTV to oplata pobierana na rzecz rzadowej telewizji i radia. O
wysokosci abonamentu RTV decyduje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji,
natomiast instytucja, ktora odpowiada za pobor oplat abonamentowych, jest
Poczta Polska.

Z rozporzadzenia z 10 maja 2023 roku wynika, ze podstawowe, miesieczne
stawki abonamentu RTV na 2024 r. wynosza:

– za uzywanie odbiornika radiofonicznego – 8,70 zl (jezeli abonent kazdego
miesiaca uiszcza oplate, wowczas oplata za okres 12 miesiecy wyniesie
104,40 zl)

– za uzywanie odbiornika telewizyjnego albo radiofonicznego i telewizyjnego
– 27,30 zl (jezeli abonent kazdego miesiaca uiszcza oplate, wowczas oplata
za okres 12 miesiecy wyniesie 327,60 zl). Uzytkownicy odbiornikow, ktorzy
do 25 stycznia 2024 roku uiszcza oplate abonamentowa za caly rok, otrzymuja
10-procentowa znizke.

Abonament RTV – kto musi placic?

Obowiazek placenia abonamentu RTV ma kazdy, kto posiada odbiornik radiowy
lub telewizyjny. Zgodnie z prawem przyjmuje sie, ze osoba, ktora posiada
sprawny odbiornik w stanie umozliwiajacym natychmiastowy odbior programu,
uzywa go.

Nie ma znaczenia, czy rzeczywiscie z niego korzystamy – jezeli mamy w domu
radio lub telewizor, jestesmy zobowiazani do placenia abonamentu RTV.
Abonament RTV – kto jest zwolniony z oplaty

Abonamentu RTV nie musza placic m.in. osoby:

– zaliczone do I grupy inwalidzkiej,

– z orzeczona calkowita niezdolnoscia do pracy osoby o znacznym stopniu
niepelnosprawnosci,

– ktore ukonczyly 75. rok zycia,

– ktore otrzymuja swiadczenie pielegnacyjne lub specjalny zasilek
opiekunczy lub rente socjalna z ZUS lub innego organu emerytalno-rentowego,

– nieslyszace i niewidome,

– ktore ukonczyly 60 lat i maja prawo do emerytury, ktorej wysokosc nie
przekracza miesiecznie kwoty 50 proc. przecietnego wynagrodzenia,

– bezrobotni,

– weterani oraz inwalidzi wojenni.

Zwolnienie z oplat abonamentowych odbywa sie na podstawie przedstawienia w
urzedzie Poczty Polskiej dokumentu potwierdzajacego odpowiednie uprawnienia
wraz ze stosownym oswiadczeniem. Zwolnienie z oplat przysluguje od
pierwszego dnia miesiaca nastepujacego po miesiacu, w ktorym dopelniono
formalnosci w urzedzie pocztowym. Kara za niezaplacenie abonamentu RTV to
trzydziestokrotnosc miesiecznej oplaty. W przypadku telewizora i radia to
819 zl.

Droga S8 bedzie najdluzsza trasa szybkiego ruchu w Polsce. Kluczowy jest
jeden odcinek W najblizszych latach bedzie przybywac glownie nowych
odcinkow drog ekspresowych. Te plany dotycza rowniez jednej z
najwazniejszych tras w kraju, czyli S8, ktora juz ma ok. 534 km.
Wykorzystujac fragmenty A8, A1 i S2, mozemy nia dojechac z Kobierzyc pod
Wroclawiem na przedmiescia Bialegostoku. Droga ekspresowa S8 laczy duze
polskie miasta i stanowi odcinek trasy europejskiej E67. Generalna Dyrekcja
Drog Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przypomniala historie jej budowy oraz
podala najnowszy status powstajacych fragmentow, a takze tych znajdujacych
sie w przetargu, jak i w przygotowaniu. Docelowa dlugosc “S-osemki” ma
wyniesc ok. 786 km. Dla porownania autostrada A4 ma 670 km, a droga S7 po
ukonczeniu bedzie liczyc ok. 750 km. Spora czesc nowej S8 – od Piotrkowa
Trybunalskiego do Warszawy – biegnie po sladzie dawnej “gierkowki”
prowadzacej ze stolicy w kierunku Katowic, nazywanej matka polskich
autostrad Oczywiscie w ostatnich latach trasa zostala gruntownie
przebudowana. Wczesniej, bo w 1998 r., powstala obwodnica Radzymina.
Nastepne obwodnice w ciagu obecnej S8 pozwalaly omijac Ostrow Mazowiecka
(2003 r.) i Olesnice (2006). Dalej GDDKiA informuje o kolejnych
polaczeniach trasy w coraz dluzsze ciagi. W 2012 r. ukonczono modernizacje
od Piotrkowa Trybunalskiego do Radziejowic, a pod koniec 2013 r. ekspresowo
mozna bylo przejechac od Wroclawia do wezla Wielun. Rok 2015 to koniec prac
na moscie Grota-Roweckiego w Warszawie oraz udostepnienie do ruchu odcinka
pomiedzy wezlami Paszkow i Opacz. Ze stolicy do Bialegostoku droga S8 mozna
podrozowac od pazdziernika 2018 r.

Od tego czasu S8 biegnie przez piec wojewodztw od podwroclawskich
Kobierzyc, wliczajac w to fragmenty A8 (Autostradowa Obwodnica Wroclawia),
A1 (Tuszyn – Piotrkow Trybunalski) oraz S2 (wezly Opacz i Konotopa).Droga
S8 bedzie polaczona w woj. lodzkim Po przebudowie A1 umozliwiono
bezposredni zjazd z A1 w kierunku Warszawy (nowa lacznica na wezle Piotrkow
Trybunalski Zachod), jednak to nie rozwiazuje problemu. Do pelni szczescia
brakuje odcinka w samym centrum Polski. Chodzi o lacznik, ktory spialby
trase S8. Z tego powodu wielu kierowcow podrozujacych ta trasa nadal
wybiera krotsza droge od wezla Lodz Poludnie przez wezel Lodz Polnoc i
dalej oblegana autostrada A2 do Konotopy. Nowa inwestycja ma odciazyc
autostrady A1 i A2. Planowana jest od wezla Lodz Poludnie (A1/S8) do wezla
Kozenin (skrzyzowanie z S12 i S74). W pazdzierniku 2023 r. GDDKiA wybrala
biuro projektowe, ktore opracuje trase. Dlugosc calego lacznika to ok. 60
km, a skrzyzowanie z S8 bedzie mniej wiecej w jego polowie. Wkrotce ma
zostac podpisana umowa z wykonawca na opracowanie studium
techniczno-ekonomiczno-srodowiskowego z elementami koncepcji programowej
(STES-R). Ekspresowa trasa S8 na poludniu Polski ma biec az do granicy z
naszymi poludniowymi sasiadami, Czechami. GDDKiA systematycznie realizuje
zadania prowadzace do jej wydluzenia. W lipcu 2023 r. otworzono oferty w
przetargu na budowe trzech odcinkow od Kobierzyc pod Wroclawiem do
Lagiewnik o lacznej dlugosci 32,5 km. Do konca br. dyrekcja zamierza
podpisac umowy z wykonawcami. Ponadto w pazdzierniku 2023 ogloszono
przetarg na budowe odcinka Zabkowice Slaskie Polnoc – Bardo (ok. 14 km). W
tym roku ma zostac ogloszony jeszcze jeden przetarg na fragment S8
Lagiewniki – Zabkowice Slaskie (ok. 17 km) Prowadzone sa prace
przygotowawcze dla odcinka z Barda do Klodzka, obecnie trwa analiza
polaczenia go z obwodnica Zlotego Stoku. W sumie dlugosc S8 od Wroclawia do
Klodzka wyniesie 87 km. Jej udostepnienie kierowcom planowane jest w
szerokim zakresie czasu, w latach 2028-2033. GDDKiA informuje, ze w
Rzadowym Programie Budowy Drog Krajowych (RBDK) do 2030 r. zapisano takze
dalsza realizacje S8 do Boboszowa i granicy z Czechami. Wiele do zrobienia
jest takze na przeciwleglym fragmencie od Bialegostoku w kierunku Litwy. We
wrzesniu 2023 r. do PRBDK dopisano budowe trasy S8 do wezla Raczki na
skrzyzowaniu z S61 (ok. 90 km).

Wykorzystany zostanie fragment S19 od nowego wezla Bialystok Zachod do
Dobrzyniewa i dalej fragment S16 do Knyszyna. Stamtad S8 pobieglaby nowym
sladem do Korycina. GDDKiA przygotowuje dokumentacje do ogloszenia
przetargu na ten ok. 20-kilometrowy odcinek.

W niesprecyzowanej przyszlosci czescia S8 stana sie obwodnice: Suchowoli,
Sztabina i Bialobrzegow (obecnie jeszcze na DK8), ujete w Programie budowy
100 obwodnic. Wszystkie powstana jako drogi jednojezdniowe, ale zostaly
zaprojektowane tak, by byla mozliwosc dobudowy drugiej nitki. To samo
bedzie czekac odcinki pomiedzy obwodnicami oraz drogi nr 8 z Augustowa do
Raczek.

SPORT

ASTON VILLA SKLADA SKARGE NA LEGIE

Aston Villa zlozyla do UEFA skarge na Legie Warszawa w zwiazku z
zamieszkami w Birmingham z udzialem polskich kibicow. Wladzom stolecznego
klubu zarzucono “brak wspolpracy i klamstwo”. W wyniku starc w okolicach
stadionu Villa Park zatrzymano 46 osob, a czterech funkcjonariuszy policji
zostalo rannych. Wszystko wskazuje na to, ze powodem zajsc bylo zamieszanie
wynikajace z napiec miedzy klubami dotyczacych przyznanej sympatykom
druzyny gosci zbyt malej puli biletow. “Aston Villa moze potwierdzic, ze
zlozyla oficjalna skarge do UEFA w zwiazku z postepowaniem Klubu
Pilkarskiego Legia Warszawa i zachowaniem jego kibicow przed wczorajszym
meczem Ligi Konferencji UEFA na Villa Park” – oswiadczyl angielski klub.
Aston Villa podala, ze Legia zostala poinformowana o szczegolach przydzialu
biletow na cztery tygodnie przed meczem, dodajac, ze dzialacze polskiej
druzyny odmowili potwierdzenia, czy przyjma przydzial biletow do godziny 16
w czwartek.

– Brak wspolpracy i klamstwa ze strony wladz Legii Warszawa przed meczem
byly calkowicie nie do przyjecia i gleboko rozczarowujace. To zachowanie
zwiekszylo niebezpieczenstwo, na jakie narazeni byli funkcjonariusze
policji z West Midlands i nasi kibice, a na sceny przemocy ze strony
kibicow Legii nie ma miejsca we wspolczesnym futbolu ani w cywilizowanym
spoleczenstwie – powiedzial Chris Heck, prezes ds. operacji biznesowych w
Aston Villa. Inaczej sprawe przedstawia Legia Warszawa. Jeszcze przed
rozpoczeciem meczu wydala komunikat, w ktorym wskazala, ze Aston Villa
odmowila przydzialu biletow dla kibicow gosci zgodnie z przepisami UEFA i w
zwiazku z tym jej oficjalna delegacja, z wlascicielem i prezesem klubu
Dariuszem Mioduskim na czele, nie pojawi sie na trybunach. Otrzymalismy od
Aston Villi finalnie 890. Ta liczba byla niezgodna z wczesniejszymi
ustaleniami i niezgodna z regulaminem UEFA. Wczesniej obie strony
zdecydowaly sie na kompromis – umowilismy sie na 1700 biletow, tyle, ilu
kibicow Aston Villi bylo u nas na meczu w Warszawie. Kibice juz poniesli
koszty wyjazdu – biletow lotniczych, zakwaterowania – a liczba miejsc
zostala zredukowana o okolo 50 procent. Przez wiele tygodni prowadzilismy
intensywna korespondencje ze wszystkimi stronami, w ktorej wskazywalismy,
jakie rozwiazanie jest najbezpieczniejsze. Nasze merytoryczne argumenty i
wola rzetelnej wspolpracy w tej kwestii byly odrzucane. Przedstawiciele
klubu byli obecni w Birmingham juz od poniedzialku i intensywnie pracowali
nad rozwiazaniem sytuacji – wyliczal w rozmowie z eurosport.pl rzecznik
Legii Bartosz Zaslawski.

“NIE OTRZYMANO ZADNEGO WSPARCIA”

Angielski klub w komunikacie zaznaczyl, ze Legia nie reagowala na liczne
prosby, szczegolnie w ciagu ostatnich dwoch dni, o wspolprace dotyczaca jej
kibicow podrozujacych na mecz. “Od klubu gosci nie otrzymano zadnego
wsparcia w rozwiazaniu kwestii bezpieczenstwa kibicow gosci przybywajacych
na Villa Park” – napisano.

Jak dodano, angielski klub wielokrotnie, lacznie z porankiem w dniu
spotkania, wspolnie z UEFA i wszystkimi odpowiednimi sluzbami zglaszal
Legii obawy, ze jej kibice bez biletow sprobuja dostac sie na Villa Park.
Legia przegrala w Anglii 1:2 i z dziewiecioma punktami zajmuje drugie
miejsce w tabeli grupy E Ligi Konferencji. Remis w ostatnim wystepie – 14
grudnia z AZ Alkmaar w Warszawie – zapewni jej awans do fazy pucharowej.

SZCZESCIE W NIESZCZESCIU KUBACKIEGO Dawid Kubacki niezbyt dobrze
zaprezentowal sie w piatkowych kwalifikacjach do sobotniego konkursu na
skoczni Lysgaardsbakken (K-90) w Lillehammer. Mistrz swiata z Seefeld
uzyskal tylko 84 metry i zajal dopiero 46. pozycje. W poprzedni weekend na
Rukatunturi Kubacki byl 21. w pierwszym i 23. w drugim konkursie. To dalo
mu 18 punktow do klasyfikacji generalnej i 19. lokate w Pucharze Swiata,
najlepsza z Polakow. W piatek w Lillehammer na normalnym obiekcie od
poczatku nie szlo mu dobrze. Wprawdzie w treningach dwa razy skoczyl po
91,5 metra, ale narzekal, ze “cos mu tym razem nie pasuje”. 16 marca tego
roku na Lysgaardsbakken byl najlepszy. Chwile potem musial przedwczesnie
przerwac sezon z powodu choroby zony. W kwalifikacjach Kubacki skoczyl
tylko 84 metry. To dalo mu 46. lokate. Do konkursu awansowalo 50
zawodnikow, Polak byl wiec na granicy. Szesc punktow mniej i sobotni
konkurs obejrzalby w telewizji.

– Oj, nie wygladalo to najlepiej, odleglosc slaba, noty nie beda wysokie.
Polak mial mocniejszy wiatr w plecy niz skaczacy przed nim. Jest awans, ale
ta proba to troche taki wypadek przy pracy – mowil w Eurosporcie 1 Marek
Rudzinski.

W kwalifikacjach najlepszy okazal sie dwukrotny triumfator z Ruki, a wiec
Stefan Kraft. Austriak na uzyskal 99 metrow. Oprocz Kubackiego do
sobotniego konkursu awansowali pozostali czterej Polacy. Piotr Zyla (97 m)
zajal siedemnaste miejsce, 26. byl Aleksander Zniszczol (93 m), 27. Pawel
Wasek (90 m). Na 29. pozycji kwalifikacje zakonczyl Kamil Stoch – 89,5
metra.

DETEKTYW

SKOK ZYCIA

Dariusz GIZAK

Kradziez towaru z naczepy TIR-a nie jest przedsiewzieciem prostym,
zwlaszcza jesli tym materialem sa przenosne komputery. Wartosc takiego
ladunku od razu zaczyna mnozyc sie w sumy z wieloma zerami. I pewnie nie
zdziwi nikogo fakt, ze w takiej sytuacji wiele osob latwo ulega pokusie i
puszczaja wszelkie hamulce. Przebieg tych wydarzen, przynajmniej w czesci,
udalo sie poznac tylko dlatego, ze jej uczestnikami byly mlode osoby, nigdy
niekarane i zdecydowaly sie zeznawac liczac na mniejszy wyrok. Jednak i one
chyba nie powiedzialy do konca prawdy. Dwoch mlodych mieszkancow W.,
25-letni Rado- slaw A. i 22-letni Karol C., przez ponad rok trud-

nili sie “zdobywaniem” pienie- dzy dzieki zamawianiu przez internet roznych
towarow, za ktore nie placili. Stosowali w tym celu rozmaite zabiegi,
wykorzystujac zarowno fal- szywe tozsamosci interneto- we o dobrej,
sztucznie zbu- dowanej renomie, jak i fikcyj- ne spolki i adresy o nazwie
mylaco podobnej do duzych firm, rowniez cieszacych sie sprawdzona, dobra
opinia.

Nie zawsze im sie udawalo, ale dzieki niedbalemu podej- sciu do weryfikacji
danych przez wiele firm sprzedajacych w sieci, jedna na kilkanascie prob
konczyla sie sukcesem oszustow. Zdobyte w ten spo- sob roznorodne towary
sprze- dawali czesto tylko za 1/3 wartosci roznym handlarzom i paserom,
ktorzy uplynniali ten towar na miejskich baza- rach starannie unikajac
wysta- wiania go w internecie, gdzie latwo odnalezc i zidentyfiko- wac
produkty jako skradzione lub wyludzone. Pomimo takie- go obnizania ceny,
zarowno Radoslaw A., jak i Karol C. oraz paserzy-handlarze zarabiali
naprawde powazne kwoty.

Jednak w marcu 2017 roku obaj oszusci doszli do wnio- sku, ze calkiem
niepotrzebnie “rozmieniaja sie na drobne”. Podczas suto podlewanej alko-
holem i podkrecanej marihu- ana imprezy, postanowili, ze dokonaja naprawde
duzego skoku, po ktorym zaprzestana tej dzialalnosci. No, moze nie
zaprzestana, a na chwile zawie- sza, ale skok musi byc duzy i bardzo
oplacalny. Wybor padl na sprzet komputerowy, ktory mialy stanowic przede
wszyst- kim laptopy, notebooki itp.

KRADZIEZ… RATUJACA ZYCIE

Opracowujac plan dziala- nia, ze zdumieniem odkryli, ze przygotowania do
tak “duzego numeru” niewiele roznia sie od tego, co robili w przypad- ku
przedmiotow o mniejszej wartosci, czyli takiej operacji rzedu kilku tysiecy
zlotych. W kazdym przypadku musieli zbudowac wiarygodnosc i zna- lezc w
internecie sprzedaw- ce ze slabymi procedurami zabezpieczajacymi.

Poczatkowo probowali z firmami z Holandii i Belgii, ale tam nie znalezli
nic latwe- go, wiec skupili sie na tych z Niemiec. Tam dosc szybko
natrafili na przedsiebiorstwo, ktore powstalo niedawno i po polaczeniu z
innym wlasnie wchodzilo na rynek. Zdo- bywalo kolejnych klientow i dopiero
doskonalilo proce- dury zabezpieczajace przed oszustami. Po dwoch dniach
“pracy” udalo im sie zlozyc zamowienie, ktore zapakowa- ne na 30 paletach
zajmowalo prawie cala naczepe TIR-a. Na kazdej palecie znajdowalo sie okolo
200 sztuk roznego rodza- ju laptopow i innego sprzetu. Gdyby kazda sztuke
udalo im sie sprzedac za polowe warto- sci uzyskaliby okolo 6 mln zl.
Uznali, ze nawet polowa tej kwoty jest warta ryzyka.

NIEOCZEKIWANE PROBLEMY

TIR z ladunkiem mial przy- jechac w kwietniu 2017 roku pod wskazany w
zamowieniu adres. Aby bylo gdzie zlozyc te 30 palet, przedsiebiorczy
mlodziency wynajeli na mie- siac nieduza hale magazyno- wa w jednej z
miejscowosci pod W. Od poczatku zakla- dali, ze za wynajem tez nie zaplaca,
a hala byla potrzebna tylko na chwile, zeby kierow- ca TIR-a mogl do niej
wjechac z naczepa na czas rozladunku. Potem palety mialy byc prze-

niesione na inny samochod i przewiezione do kolejnej hali, tez wynajetej.
Mialy tam ocze- kiwac na nabywce. Tak sie zlo- zylo, ze obie hale byly
oddalone zaledwie o 4 km od siebie, ale Radoslaw A. byl przekonany, ze nie
jest wazna odleglosc, bo chodzi tylko o zmiane miejsca ukrycia towaru. I
mial racje.

Nieoczekiwanie duzym klo- potem okazalo sie znalezienie TIR-a do
przewiezienia towaru na odcinku 4 km. W kazdej fir- mie, do ktorej
dzwonili, kreco- no glowami twierdzac, ze 400 km to tak, ale 4 km to nawet
nie wiadomo, jak to policzyc. W koncu znalezli kierowce, wlasciciela
jednego TIR-a, ktory za niezla sumke zgodzil sie wykonac te usluge. Ten
wybor okazal sie brzemienny w skutki, bo jak sie pozniej okazalo, kierowca,
na co dzien wozil rozne towary, np. regu- larnie transportowal papiero- sy
wyprodukowane w jednej z nielegalnych wytworni. Nie byl to uczciwy
czlowiek. Tym- czasem organizatorzy “skoku zycia” uznali wszystko za
dopiete na ostatni guzik i cze- kali na dostawe.

TIR z ladunkiem przyjechal 28 kwietnia 2017 roku. Zostal szybko oprozniony
i wyjechal z wynajetej hali. Z sasiednich posesji nawet nie sposob bylo
zobaczyc, co i czy w ogole cos przywieziono. Radoslaw A. i Karol C.
odczekali tylko dwie godziny i wezwali TIR-a do przewozu. Szybko zaladowa-
li towar i przewiezli do dru- giej hali, do ktorej mieli klu- cze. Znow
szybki wyladunek, zaplata dla kierowcy, ktory preferowal rozliczenie gotow-
kowe. Dali mu pieniadze, zamkneli hale i znikneli z tego miejsca. Obaj
uznali, ze lepiej nie przebywac tam zbyt dlugo. Byl piatek, wiec
postanowili uczcic zamkniecie z sukcesem pierwszego etapu operacji.
Szukanie nabywcow zostawili na weekend. Wczesniej juz zro- bili pewne
rozpoznanie i wie- dzieli, ze towar sprzedadza na pewno. Chcieli jednak
jeszcze poszukac nabywcy oferujace- go lepsza cene.

SPRZEDAZ

Jeszcze solidnie zmeczeni piatkowym odreagowywaniem napiecia Radoslaw A. i
Karol C. w sobote spotkali sie z kilko- ma osobami w sprawie uplyn- nienia
towaru czekajacego w hali. Znalezli sie chetni, ale na mniejsze partie, a
oni i tak z ostroznosci mowili tylko, ze maja 10 palet tego sprzetu.

Dopiero w niedziele spo- tkali sie z czlowiekiem, ktory reprezentowal
nabywcow zde- cydowanych na kazda ilosc. Dobrze mowil po polsku, choc
przyznal, ze jest Bialorusinem. Twierdzil, ze jest w stanie kupic wszystko
za dobra cene, bo ma mozliwosci odsprzedania tego, zarowno w Polsce, jak i
na Bia- lorusi. Gdy podali mu ilosc (wczesniej mowili tylko o 1000 sztuk
laptopow) nie zrobilo to na nim wrazenia. Stwier- dzil, ze to nawet lepiej.
Ryzyko

takie samo, a zysk wiekszy. No i wszystko zmiesci sie do jed- nego TIR-a.
Po krotkich nego- cjacjach ustalili cene na 4,5 mln zl. Umowili sie na
odbior towaru i przekazanie pienie- dzy na poniedzialek.

Zorientowali sie, ze Bia- lorusin przyszedl na spotka- nie sam, ale w
samochodzie

na parkingu czekalo na niego kilku mezczyzn.

Karol C. opowiadal potem policjantom, ze ledwie dali rade wytrzymac
niedziele, w takim byli napieciu. W poniedzialek mieli stac sie naprawde
boga- ci. Ustalona cena byla wyzsza od tej, jaka zakladali, wiec byli
bardzo zadowoleni. W dniu realizacji transakcji umowili sie z Bialorusinem
i jego part- nerami na parkingu pod W., skad mieli jechac w miejsce ukrycia
towaru. Chcieli naj- pierw zobaczyc pieniadze. Tro- che obawiali sie
“kontrahen- tow”, wiec Radoslaw A. wzial ze soba rewolwer kupiony kiedys na
wszelki wypadek i ukrywa- ny w lazience pod prysznico- wym brodzikiem.

Na parkingu Bialorusin czekal w jednym samocho- dzie, a w pewnej odleglosci
stalo drugie auto i TIR. Poka- zal im torbe z pieniedzmi. Bez liczenia
widac bylo, ze jest ich duzo. Zaproponowali, ze Karol C. pojedzie w
samocho- dzie razem z Bialorusinem,

na co ten spokojnie zgodzil sie. Ruszyli, wiec w kierunku hali z towarem, a
za nimi jechal TIR kupcow. Gdy dojechali przed brame wynajetej hali, od
razu bylo widac, ze cos jest nie tak. Hala znajdowala sie w pewnej
odleglosci od jakichkolwiek zabudowan, co uznali za jej atut. Teren byl
ogrodzony siat- ka i zamkniety brama. Oprocz niej znajdowal sie tam jeszcze
niewielki, zamkniety, nieza- mieszkany przez nikogo dom. W okolicy nie bylo
zadnych kamer i temu podobnych pula- pek i o to im chodzilo. Teraz, gdy
dojezdzali na miejsce od razu zobaczyli, ze zamknie- ta przez nich na
dodatkowe klodki brama jest, co prawda nadal zamknieta, ale wszystkie
klodki zniknely. Z rosnacym niepokojem zblizyli sie i weszli do hali. Z jej
drzwi tez znikne- ly klodki. W srodku nie bylo doslownie nic… oprocz
jakichs smieci i papierow.

Karol C., opowiadajac o tym policjantom mowil, ze wprost nie mogli uwierzyc
w to, co widza, a jego kolega Radek omal nie zemdlal. Ich kontra- hent
okazal sie bardziej przy- tomny. Kazal im natychmiast stad odjechac.
Samochod jego wspolnikow i TIR zacze- ly juz wczesniej wycofywanie sie.
Umowili sie z nim na tym samym parkingu, co poprzed- nio. Tam wyjasnili mu,
ze oprocz nich nikt nie wiedzial o miejscu ukrycia tego towa- ru, wiec
jedyna osoba, ktora mogla cos z nim zrobic, byl wlasciciel hali. Chcieli
natych- miast dzwonic do niego, ale “kupiec” zabronil im stwier- dzajac, ze
sam to wyjasni. Wypytal ich dokladnie o tego wlasciciela i okolicznosci
prze- wozenia towaru. Wzial tez od nich dane i adres kierowcy TIR-a, ktory
przewozil ladunek z poprzedniego miejsca. Na koniec rozmowy obiecal im, ze
jesli odzyska towar, zapla-

ci im za niego, oczywiscie po odliczeniu sobie kosztow “faty- gi”.
Nastepnie szybko odjechal z parkingu.

Obaj skrajnie zdenerwo- wani mlodziency zostali sami w samochodzie,
zastanawiajac sie, co bedzie dalej. Pojechali do domu, a po kilku godzinach
zadzwonil do nich wlasciciel hali, ktory stwierdzil, ze maja mu zaplacic
dodatkowo za uszkodzone zamki i zerwane klodki. Stwierdzil, ze przykro mu,
ze doszlo do wlamania, ale on nie jest niczemu winien, wiec nie moze
ponosic dodat- kowych kosztow. Stwierdzil tez, ze nie zyczy sobie takich
wizyt, jak ta, ktora mial przed chwila i wypowiada im umowe najmu w trybie
natychmiastowym. Pytal tez, czy mieli polise na ubezpieczenie towaru.
Kazali mu spadac, bo nie byli w stanie z nim rozmawiac. Ale wiedzieli juz,
ze Bialorusin i jego wspol- nicy dzialaja. Nabrali tez prze- konania, ze to
nie on stal za ta kradzieza.

CO SIE DZIALO?

Policjantom pracujacym przy tej sprawie udalo sie, jak na

razie, odtworzyc zdarzenia tylko do tego momentu. Wla- sciciel hali
przesluchiwany pozniej zeznal, ze tego dnia byl u niego jakis mezczyzna,
ktory wypytywal go o to, gdzie podzial sie towar. Czlowiek ten najpierw
wywolal go z domu, a potem przyparl do sciany i grozil pistoletem, zadajac
podania miejsca ukrycia towa- ru. Potem zrozumiawszy, ze niczego sie nie
dowie, uderzyl go kilka razy i obiecal wrocic, jesli jakies informacje o
tej wizycie dotarlyby do policjan- tow. Wlasciciel podczas zeznan byl tak
przerazony, ze bal sie nawet podac rysopis tego czlo- wieka. Twierdzil, ze
ze strachu nie przyjrzal mu sie nawet.

Dzialania w tej sprawie polscy policjanci zaczeli od momentu, w ktorym
milicja z Bialorusi powiadomila ich o znalezieniu w dniu 9 maja 2017 roku
zwlok 35-letnie- go Jacka P. Mialy dwie rany postrzalowe. Jedna kula prze-
szla przez ramie a duga przez biodro. Mezczyzna znalezio- ny zostal w
poblizu parkingu w miejscowosci oddalonej zaledwie o niecale 50 km od
granicy Polski. Przy zwlokach byl portfel z dokumentami, co znacznie
ulatwilo identyfika- cje. Bialorus powiadomila Pol- ske o tym znalezisku
dopiero po uplywie tygodnia od zna- lezienia zwlok, ale w relacjach
polskich policjantow z tym krajem bylo to normalne.

Polscy sledczy natychmiast podjeli dzialania, zaczynajac je od wizyty u
zony Jacka P., ktora dopiero od nich dowiedziala sie o smierci meza.
Kobieta, gdy troche doszla do siebie, opowiedziala im, ze nie dener- wowala
sie tym, ze od wielu dni nie miala kontaktu z mezem. Wyznala, ze Jacek P.
czesto jezdzil w trasy z jakims niele- galnym towarem i wtedy nie podawal
jej numeru telefonu, jakim sie poslugiwal, a nume- row telefonow mial
kilkana- scie. Przed ostatnim wyjazdem powiedzial jej, ze jedzie do
Bulgarii przez Slowacje.

Kobieta pokazala im kom- puter meza, w ktorym mial wiele informacji i
notatek. Analizujac te zapisy policjan- ci zdobyli cenne informacje
dotyczace grupy przestep- czej produkujacej nielegalnie papierosy. To dla
niej Jacek P. czesto dokonywal przewozu gotowych produktow lub kra- janki
tytoniowej. Udalo sie ja zaskoczyc podczas produkcji. Zatrzymano 11 osob,
skonfi- skowano maszyny, duze ilosci krajanki i gotowych wyrobow.

W notatkach Jacka P. zna- leziono takze kontakty do Radoslawa A. i Konrada
C.,

pechowych autorow “skoku zycia”. Zaskoczeni zatrzyma- niem i intensywnie
przeslu- chiwani opowiedzieli o calej historii przekretu i kontaktu z
Jackiem P., ktory przewozil ich towar i najprawdopodob- niej byl zamieszany
w jego kra- dziez. Na tej podstawie zaczeto z nimi laczyc sprawe zastrzele-
nia Jacka P.

Oczywiscie natychmiast wszczeto tez poszukiwania jego samochodu marki
Scania z naczepa, jako kluczowego dla calej sprawy. To nim wedlug zeznan
zony mial wyjechac do Bulgarii. Samochod odna- leziono bardzo szybko. Stal
na dzikim parkingu przy jed- nej z kopalni na Slasku. Byl pozamykany i nie
bylo w nim zadnego towaru. Kabina samo- chodu swiecila czystoscia do tego
stopnia, ze przeprowa- dzone starannie ogledziny nie ujawnily zadnych
sladow daktyloskopijnych. A przeciez powinno byc pelno sladow linii
papilarnych kierowcy, czyli Jacka P. Ktos bardzo starannie i z duza
fachowoscia pozbyl sie ich. Na skrzyni ladunkowej naczepy takze nic nie
znalezio- no, ale na belkach ujawniono wiele sladow linii papilarnych Jacka
P. Widocznie osoba, ktora odprowadzila TIR-a w to miej- sce na naczepe nie
wchodzila, wiec nie czyszczono jej wne- trza. Ogledziny samochodu nie
wykryly tez zadnych sladow krwi ani po strzelaniu z broni palnej.

Niestety nie znaleziono nikogo, kto widzialby moment parkowania TIR-a.
Dziki par- king kolo kopalni to miejsce o duzym natezeniu ruchu. Liczne
samochody wjezdzaja i wyjezdzaja, a najlatwiej ukryc sie w tloku. Ktos
wiedzial, co robi, parkujac ten samochod tutaj. Sprawdzono tez na gra-
nicach i ustalono, ze TIR ten w ostatnich tygodniach nie opuszczal granic
Polski.

Zatrzymanie Radoslawa A. i Karola C. przynioslo efekt jedynie w postaci
rozliczenia ich z ich dzialalnosci. Przyznali sie do wielu przestepstw i
opo- wiedzieli o ostatnim przekrecie i jaki to mialo zwiazek z Jac- kiem P.
Obaj konsekwentnie twierdzili, ze nie znaja per- sonaliow Bialorusina,
ktory mial kupic od nich kompute- ry, oraz ze nie widzieli twarzy jego
wspolnikow. Nie pamietali tez numerow rejestracyjnych samochodow, ktorymi
poslu- giwaly sie te osoby. Kontakt mieli nawiazac za posrednic- twem Olgi
U., znajomej, ktora czesto pomagala znalezc kup- cow na rozne towary i
umowi- la to spotkanie. Niestety prze- sluchiwana 41-letnia Olga U.
zaprzeczyla, aby umawiala jakiekolwiek spotkanie dla tych dwoch mezczyzn.
Podczas przeprowadzonej konfrontacji procesowej obie strony trzyma- ly sie
swoich wersji i policjanci pozostali z wiedza, ze ktos kla- mie. Uwazali,
ze byla to raczej Olga U., ktora w 2017 roku byla dopiero od 9 miesiecy na
wolnosci, po spedzeniu 8 lat w wiezieniu za rozne przestep- stwa. Nie byli
jednak w stanie niczego nowego jej udowodnic.

Udowodnili natomiast sze- reg przestepstw Radoslawo- wi A. i Karolowi C.,
ktorzy odpo- wiadali za nie przed sadem. Obaj zostali skazani na laczne
kary rowno po 7 lat pozbawie- nia wolnosci. Gorsze dla nich bylo jednak to,
ze wyrok zobo- wiazuje ich tez do wyrowna- nia szkod, jakie poniosly firmy
i oszukane przez nich osoby. W mlodym wieku zostali wiec bankrutami, straty
obliczono, bowiem na dziesiatki milio- now zlotych.

Policjanci uwazaja jednak, ze w tym wszystkim i tak dwaj mlodziency mieli
duzo szcze- scia. Ktos, kto ukradl ten trans- port komputerow najprawdo-
podobniej uratowal im zycie. Przy tak duzej kwocie do zapla- ty ich
“kontrahenci” po prostu

zabiliby ich, a w najlepszym wypadku tylko pobili i zabra- liby towar bez
placenia. Przy takich kwotach nie ma senty- mentow. Bardzo mozliwe, ze
zamiast nich zginal Jacek P.

Probowano obu mezczyzn przekonac do wspolpracy przy sporzadzeniu portretu
pamie- ciowego Bialorusina. Niestety albo emocje przy tej transakcji
zamieszaly w ich postrzega- niu albo robili to celowo, bo opisy podawane
przez kazdego z nich bardzo znacznie rozni- ly sie od siebie. W koncowym
efekcie policjanci zrezygnowali z tych prob.

TEORIE

Policjanci przyjeli zalozenie, ze Jacek P. przewozac towar na zlecenie
Radoslawa A. i Karo- la C. zorientowal sie z jak cen- nym ladunkiem ma do
czynie- nia i ze ten ladunek pochodzi z przestepstwa. Wiedzac, ze nikt
kradziezy nie zglosi, zary- zykowal i sam lub z innymi osobami w sobote lub
niedzie- le wrocil po niego i korzystajac z braku zabezpieczen ukradl to,
co wczesniej przywiozl.

Dalsze losy zarowno ladunku komputerow, jak i sprawy zabojstwa Jacka P.

pozostaja do dzisiaj niewy- jasnione. Z bardzo niechluj- nie sporzadzonego
materialu z sekcji zwlok przekazanego przez strone bialoruska wyni- kaly
jednak niezaprzeczalne fakty. Morderstwo nie nastapi- lo w miejscu, w
ktorym znale- ziono cialo. Zaskakujacym byl fakt, ze po otrzymaniu dwoch
postrzalow Jacek P. zyl jesz- cze przynajmniej przez kilka godzin i byl
wielokrotnie prze- mieszczany. Bardzo mozliwe wiec, ze zostal postrzelony
na terenie Polski, a jego cialo lub jego zywego jeszcze przewie- ziono
skrycie na Bialorus, aby utrudnic rozwiklanie tej spra- wy. Podobnie
odprowadzenie ciezarowki na Slask mialo za cel skomplikowanie proce- su
wykrywczego. To wszyst- ko wskazywalo, ze dzialaly tu osoby znajace te
tematyke, czyli zawodowi przestepcy. Radoslaw A. i Karol C. powin- ni
cieszyc sie, ze udalo im sie ujsc z zyciem.

Policjanci pracujacy przy tym dochodzeniu twierdza, ze okazalo sie ono
jednym z naj- trudniejszych w ich karierze. Niby poczatkowo pojawilo sie
wiele watkow, ktore mozna bylo rozwijac, ale wszyst- kie w koncu utknely w
mar- twym punkcie. Osoby mogace pomoc rozwiazac te zagadke, albo wiedzialy
niewiele, albo z obawy przed zemsta zasla- nialy sie niepamiecia i oprocz
zamieszania nic nie wniosly.

Nie udalo sie tez trafic do tej pory na slad skradzionych wie- lokrotnie
komputerow. Naj- prawdopodobniej przez Bialo- rus trafily dalej do Rosji i
slad po nich zaginal. A moze tam zostaly jeszcze po raz kolejny
ukradzione…

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,