Dzien dobry – tu Polska – 3.05.2023

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 121) (6614)

3 maja 2023

Pogoda

sroda, 3 maja 13 st C

Przewaznie slonecznie

Opady:10%

Wilgotnosc:53%

Wiatr:18 km/h

Kursy walut

Euro 4.61

Dolar 4.19

Funt 5.24

Frank 4.68

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Wlasnie podsumowano gdzie mieszkancy Polski przeklinaja najczesciej i
wyszlo ze” w Gdyni 🙂 a najmniej w Czestochowie. Czestochowe tlumacze tym,
ze Matka Boska Czestochowska patrzy wiec nie wypada. W Gdyni natomiast
wedlug sondazy ludziom sie najlepiej zyje i sa najbardziej szczesliwi, a
wsrod powodow przeklenstw byl miedzy innymi zachwyt, wiec ma to jakies
powiazanie logiczne 😉

Ania Iwaniuk

Saldo na Marynarskim Pogotowiu Gargamela wynosi 506,03 (piecset szesc zl
trzy gr). Wplaty w ostatnim tygodniu to 50 zl, wydatki dotyczyly zakupu
lekarstw i srodkow pomocniczych dla ukrainskiego chlopca Bohdana Denisiuka
oraz oplacenie leczenia Mikolaja Budziszewskiego.

pozdrawiam

Slawek Janus

Dowcip

Na bank napadaja bandyci i nakazuja personelowi: Wszyscy na podloge! Nie
ruszac sie! Urzednicy polozyli sie na podlodze w milczeniu. Tylko stary
kasjer szeptem zwrocil uwage mlodej kolezance:

– Niech sie pani polozy w jakiejs przyzwoitszej pozycji. To napad, a nie
piknik w lesie!

Papiez o tajemniczej “misji” w sprawie pokoju na Ukrainie. Odpowiedz z
otoczenia Zelenskiego

W czasie niedzielnej konferencji prasowej na pokladzie samolotu papiez
oswiadczyl, ze gotow jest zrobic wszystko, co mozliwe w sprawie pokoju na
Ukrainie. Nastepnie dodal, ze “trwa misja, ktora nie jest jeszcze
publicznie ogloszona”.

Papiez: nie rozmawialismy tylko o Czerwonym Kapturku

Zapytany, czy rozmawial o mozliwosci mediacji w sprawie Ukrainy z premierem
Wegier Viktorem Orbanem i prawoslawnym metropolita Budapesztu Hilarionem z
Patriarchatu Moskiewskiego, Franciszek odparl: – W czasie tych spotkan nie
rozmawialismy tylko o Czerwonym Kapturku.

Odpowiedz papieza jest interpretowana w mediach jako sugestia, ze sprawa
Ukrainy zostala podjeta w trakcie tych rozmow. – Pokoj zawsze buduje sie
poprzez otwieranie sie na rozmowe, nie zamykanie na nia – stwierdzil
Franciszek. Amerykanska stacja CNN, powolujac sie na anonimowego urzednika
z otoczenia ukrainskiego prezydenta Wolodymyra Zelenskiego, podala, ze
wladze Ukrainy nie maja wiedzy o misji pokojowej Watykanu, o ktorej bez
szczegolow poinformowal papiez Franciszek.

“Prezydent Zelenski nie dawal zgody na takie rozmowy w imieniu Ukrainy.
Jesli maja miejsce, to odbywa sie to bez naszej wiedzy i blogoslawienstwa”
– oznajmil rozmowca CNN z otoczenia przywodcy Ukrainy, pragnacy zachowac
anonimowosc.

Pojawil sie na czerwonym dywanie tuz przed Rihanna. Karaluch sensacja Met
Gali

Gdy fotoreporterzy zgromadzeni przy wejsciu na tegoroczna Met Gale czekali
na przybycie ostatniej zaproszonej gwiazdy – Rihanny – ich uwage skradl
niespodziewany gosc. Na czerwonych dywanie pojawil sie sporych rozmiarow
karaluch, ktory zaczal wbiegac po schodach wejsciowych. Jego przybycie
stalo sie hitem Internetu. Jako ostatnia z zaproszonych na Met Gale 2023
gwiazd pojawila sie Rihanna. Tuz przed przybyciem wokalistki uwage
oczekujacych przykulo jednak niespodziewane pojawienie sie na czerwonym
dywanie kogos zupelnie innego – sporych rozmiarow karalucha. Owad przebiegl
srodkiem schodow Metropolitan Museum of Art, szybko wspinajac sie po
kolejnych stopniach. Pojawienie sie karalucha spotkalo sie z zywa reakcja
stojacych w poblizu osob, a jego “bieg” zarejestrowali obecni na miejscu
reporterzy.

Karaluch na Met Gali 2023

Owad w krotkim czasie stal sie tez prawdziwym hitem w mediach
spolecznosciowych. Wideo ukazujace jego przejscie po schodach muzeum w
ciagu zaledwie osmiu godzin zostalo odtworzone ponad 5 milionow razy.
“Skradl show” – ocenil jeden z uzytkownikow Twittera. “Zjawil sie tam, by
upewnic sie, ze nikt nie zapomni, ze gala jest w Nowym Jorku” – napisal
inny internauta, nawiazujac do powszechnego wystepowania karaluchow w tej
aglomeracji.

Magazyn “Variety” zamiescil nawet w mediach spolecznosciowych serie wpisow
relacjonujacych “wizyte” karalucha. Na jednym z opublikowanych zdjec widac
usmiechnietego Kevina Mazura – fotoreportera, ktory zdolal uwiecznic go z
bliska. Jak mozna dowiedziec sie z postow, zywot owada nie trwal jednak
dlugo. “Z najglebszym smutkiem donosimy, ze karaluch Met Gali zostal
nadepniety. Spoczywaj w pokoju”, napisal zartobliwie “Variety”. Costume
Institute Gala, znana szerzej pod nazwa Met Gala, organizowana jest od 1948
roku. Zgodnie z tradycja, wydarzenie odbywa sie w kazdy pierwszy
poniedzialek maja. Co roku impreza sciaga do Metropolitan Museum of Art w
Nowym Jorku dziesiatki gwiazd. Gospodarzami tegorocznej edycji Met Gali
byli: Penélope Cruz, Michaela Coel, Roger Federer, Dua Lipa oraz Anna
Wintour, a jej tematem przewodnim byla tworczosc Karla Lagerfelda.
Wydarzenie stanowilo inauguracje wystawy “Karl Lagerfeld: A Line of
Beauty”, w ramach ktorej zaprezentowane zostalo ponad 150 prac autorstwa
legendarnego niemieckiego projektanta.

W ciagu kilkudziesieciu lat kariery Lagerfeld tworzyl dla Pierre’a
Balmaina, Jeanne Patou, Chloé, Krizii, Ballantyne, Cadette, Charlesa
Jourdana oraz Mario Valentino. Od 1967 roku zwiazany byl z wloskim domem
mody Fendi, a w 1983 objal stery upadajacego wowczas domu Chanel, z ktorego
uczynil jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek luksusowych. Byl rowniez
wlascicielem autorskiej marki Karl Lagerfeld. Projektant zmarl w 2019 roku.

Obietnice minus. Jak zapowiadano i nie zlozono wniosku o wyplate srodkow z
KPO

Chodzi o ok. 161 mld zl dla Polski. Komisja Europejska 1 czerwca 2022 roku
zaakceptowala polski Krajowy Plan Odbudowy, na ktorego realizacje nasz kraj
ma otrzymac na odbudowe gospodarki po pandemii COVID-19 z unijnych
funduszy: 22,5 mld euro bezzwrotnych dotacji i 11,5 mld euro pozyczek. W
Konkret24 wyliczalismy to szczegolowo.

KPO “kamieniem wegielnym calej konstrukcji planu inwestycyjnego”, “nasz
nowy plan Marshalla”

26 lutego 2021 roku premier Mateusz Morawiecki na konferencji inaugurujacej
konsultacje Krajowego Planu Odbudowy mowil: “Krajowy Program (premier uzywa
zamiennie slow “program” i “plan”, w jego cytatach tak to zostawiamy –
red.) Odbudowy to przedsionek do Polskiego Nowego Ladu. Polskiego Nowego
Ladu, w ramach ktorego chcemy przebudowac i system finansow publicznych,
system podatkowy rowniez, ale takze zainwestowac w edukacje dzieci i
mlodziezy, zainwestowac w Polske cyfrowa, w system ochrony zdrowia. I
przede wszystkim: ze wsparciem Krajowego Programu Odbudowy zaproponowac
szereg wielkich programow inwestycyjnych”. I tu wymienil Centralny Port
Komunikacyjny i Mierzeje Wislana. Po czym stwierdzil: “Krajowy Program
Odbudowy (…) jest waznym kamieniem, kamieniem wegielnym, mozna
powiedziec, calej konstrukcji planu inwestycyjnego, ktory jest przed nami”.

W maju 2021 roku premier Morawiecki przekonywal w Sejmie – przed
glosowaniem nad ustawa wyrazajaca zgode na ratyfikacje decyzji o
zwiekszeniu zasobow wlasnych UE – ze KPO to czesc “drugiego planu
Marshalla”, ktorego “nie wolno nam zmarnowac”. Rok pozniej wciaz te
narracje utrzymywal. W opublikowanym 17 czerwca 2022 roku odcinku podcastu
wyjasnial: “KPO to w znacznej mierze srodki grantowe dla Polski, takie jak
srodki unijne, ktore swietnie znamy. Ich celem jest podniesienie poziomu
rozwoju, innowacyjnosci i dobrobytu Polski, tak abysmy mogli na roznych
polach konkurowac z wysoko rozwinietymi krajami, takimi jak Francja, Niemcy
czy Belgia. Z tego powodu powtarzam czesto: Krajowy Plan Odbudowy to nasz
nowy plan Marshalla”. Dalej mowil, ze uczestnictwo w KPO “jest w najlepszym
interesie Polakow”. “Chodzi przeciez o jak najbardziej efektywne
wykorzystanie mozliwosci, jakie daje nam Krajowy Plan Odbudowy. To po
prostu polska racja stanu” – stwierdzil.

Kamienie milowe, czyli wizja wyplaty sie oddala

Dlaczego ta “polska racja stanu” wciaz nie jest realizowana? Otoz w sprawie
wyplaty srodkow z KPO doszlo do sporu miedzy Polska a Bruksela. Po
podpisaniu dokumentow na poczatku czerwca 2021 roku problemem okazaly sie
tak zwane kamienie milowe, ktore polski rzad – jak kazdy w UE – zobowiazal
sie najpierw spelnic. Kamienie milowe, jak wyjasnialismy w Konkret24, sa
zwiazane z reformami i inwestycjami, do realizacji ktorych panstwa
zobowiazywaly sie w swoich KPO wysylanych Komisji Europejskiej. Reformy i
inwestycje dotycza wielu sfer, m.in. cyfryzacji, ochrony srodowiska, rynku
pracy. W polskim KPO zawarto 49 reform i 53 inwestycje, a kazda rozbita
wlasnie na kamienie milowe. Jak tlumaczyl w Konkret24 Tommaso Alberini,
rzecznik Komisji Europejskiej ds. ekonomicznych, “kamienie milowe to
mierniki postepu w realizacji reformy lub inwestycji”.

W zalaczniku do decyzji Rady Unii Europejskiej o akceptacji polskiego KPO
zapisano, ze pierwsza rata bezzwrotnej pomocy w wysokosci 2,9 mld euro i
1,4 mld zl z czesci pozyczkowej bedzie wyplacona dopiero po zrealizowaniu
28 kamieni milowych – m.in. po “wejsciu w zycie reformy wzmacniajacej
niezaleznosc i bezstronnosc sadow” i “reformy majacej na celu naprawienie
sytuacji sedziow dotknietych orzeczeniami Izby Dyscyplinarnej Sadu
Najwyzszego w sprawach dyscyplinarnych i immunitetow sedziowskich”.

Siedem cial na jednej posesji. Wsrod nich prawdopodobnie poszukiwane dwie
nastolatki

Na terenie posesji w miejscowosci Henryetta w amerykanskim stanie Oklahoma
policja znalazla siedem cial. Wsrod nich sa najprawdopodobniej zwloki dwoch
zaginionych nastolatek. Dom byl zamieszkiwany przez mezczyzne skazanego za
gwalt, przeciwko ktoremu toczyla sie sprawa o molestowanie seksualne
nieletnich. Wsrod zwlok bylo takze jego cialo – informuje CNN, powolujac
sie na policje.

14-letnia Ivy Webster i 16-letnia Brittany Brewer byly poszukiwane od
poniedzialku. Wedlug policyjnego zawiadomienia nastolatki mialy byc
ostatnio widziane w towarzystwie Jessego McFaddena, ktorego nazwisko
widnieje w stanowym rejestrze przestepcow seksualnych.

Na zewnatrz domu, w ktorym mieszkal Jesse McFadden, policja stanowa
odnalazla siedem cial. Wladze nie potwierdzily tozsamosci zmarlych, ale
przekazaly, ze nie prowadza juz dalej poszukiwan zaginionych dziewczat. –
Sadzimy, ze odnalezlismy zaginione. Musimy jeszcze poczekac na
potwierdzenie – przekazal mediom szeryf hrabstwa Okmulgee Eddy Rice. Wsrod
siedmiu cial najprawdopodobniej znajduja sie takze zwloki McFaddena, co
posrednio potwierdzila policja – dodaje agencja AP. Mezczyzna byl skazany
za gwalt w 2003 roku i wyszedl z wiezienia w 2020 roku. W poniedzialek mial
sie stawic w sadzie jako oskarzony o naklanianie osoby nieletniej do
czynnosci seksualnych oraz o posiadanie pornografii dzieciecej.

Policja nie przekazala, jak zginely osoby, ktorych ciala odnaleziono, nie
podala tez zadnych blizszych szczegolow sprawy. Dodano jedynie, ze obecnie
nie sa prowadzone dalsze poszukiwania ewentualnego sprawcy zwiazanego z ta
sprawa i nie ma zagrozenia dla okolicznych mieszkancow.

“Jestesmy zdruzgotani ta tragedia, w ktorej zginely nasze uczennice” –
przekazala lokalna szkola.

Polozona okolo 150 kilometrow na wschod od Oklahoma City miejscowosc
Henryetta liczy 5,6 tysiaca mieszkancow.

Dwie pijane kobiety w aucie. Przewozily dzieci bez fotelikow

Wszystko dzialo sie w niedzielne (30 kwietnia) popoludnie, kiedy policjanci
zabezpieczali w Garbowie w powiecie lubelskim wyscig kolarski i zwrocili
uwage na samochod marki audi, ktory pojawil sie na – czasowo wylaczonym z
ruchu – skrzyzowaniu Krakowskiego Przedmiescia z ulica Szkolna.

Gdy mundurowi zatrzymali pojazd, okazalo sie, ze za kierownica siedziala
30-letnia mieszkanka gminy Garbow, a poniewaz wyczuli w aucie won alkoholu,
sprawdzili stan trzezwosci kierujacej. “Miala prawie promil. To jednak nie
wszystko, bowiem w samochodzie jechala rowniez pijana 25-letnia pasazerka z
dwojgiem malych dzieci, ktore byly przewozone bez fotelikow. Wynik badania
wykazal u matki dzieci 1,5 promila” – pisze w komisarz Anna Kamola z
Komendy Wojewodzkiej Policji w Lublinie. Mundurowi zatrzymali 30-latce
uprawienia do kierowania. Dzieci 25-latki (w wieku dwoch i pieciu lat)
zostaly – po konsultacji medycznej – przekazane czlonkom rodziny.Jazda na
podwojnym gazie i brak fotelikow

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzezwosci grozi do dwoch lat wiezienia,
zakaz prowadzenia pojazdow i kary finansowe. Natomiast za przewozenie
dzieci (do 150 cm wzrostu) bez fotelikow lub specjalnych urzadzen – mandat
w wysokosci 300 zl i nawet 15 punktow karnych.

Dzien Flagi. Jak sie z nia obchodzic? MSWiA wydalo miniprzewodnik

We wtorek przypada Dzien Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Z tej okazji
Ministerstwo Spraw Wewnetrznych i Administracji przygotowalo miniprzewodnik
“Bialo-Czerwona”. Przypomina w nim o zasadach obchodzenia sie z flaga
narodowa. Z okazji Dnia Flagi i Dnia Polonii ambasador USA w Polsce Mark
Brzezinski zyczyl, aby wolnosc zawsze towarzyszyla polskiej fladze. “2 maja
to wyjatkowy dzien dla wszystkich Polakow. Kazdego roku swietujemy wowczas
Dzien Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Tego dnia eksponujemy Bialo-Czerwona
w oknach, na masztach czy na balkonach mieszkan i domow. Ten gest to wyraz
naszego patriotyzmu i dumy z tego, ze jestesmy Polakami” – podkresla MSWiA
w Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej.

“Bialo-Czerwona jest symbolem, ktory jednoczy rodakow, jest swiadectwem
naszej przynaleznosci narodowej i symbolem polskiej panstwowosci. Flaga
towarzyszy nam zarowno w wydarzeniach wyjatkowo podnioslych, jak i
dramatycznych, ale takze wszedzie tam, gdzie Polacy pragna wyrazic lacznosc
z polska wspolnota. 2 maja jest rowniez Dniem Polonii i Polakow za Granica”
– przypomina resort.

Miniprzewodnik “Bialo-Czerwona”

Aby flaga Polski byla prezentowana zgodnie z tradycja i honorem, MSWiA
przygotowalo miniprzewodnik “Bialo-Czerwona”. W miniprzewodniku wymienione
zostaly miedzy innymi zasady, jakimi nalezy sie kierowac, eksponujac flage
panstwowa publicznie. MSWiA wskazuje w nim, ze flaga musi byc czysta i miec
czytelne barwy. Nie moze byc pomieta, postrzepiona ani pomazana. Popularny
zwyczaj umieszczania napisow i rysunkow przez kibicow jest dopuszczalny
wylacznie na barwach narodowych, nie fladze. MSWiA wyjasnia tez, ze flaga
Polski prezentowana publicznie nigdy nie moze dotknac podlogi, ziemi, bruku
lub wody. W czasie burzy, bardzo silnego wiatru lub sniezycy nalezy ja jak
najszybciej opuscic i zdjac. Flaga nie mozna tez przykryc pomnika lub
tablicy pamiatkowej przed ich odslonieciem. Nie moze sluzyc jako nakrycie
stolu lub opakowanie jakiegos przedmiotu. Ponadto na terenie RP flaga
Polski ma zawsze pierwszenstwo przed innymi flagami.

Ambasador USA sklada zyczenia

Polska flaga to symbol heroizmu i bohaterstwa, tego, ze mimo wielokrotnych
naciskow Polacy nigdy nie stracili nadziei i wiary w Ojczyzne – napisal we
wtorek ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Z okazji Dnia Flagi i Dnia
Polonii zyczyl, aby wolnosc zawsze towarzyszyla polskiej fladze. Dzien
Flagi Rzeczypospolitej Polskiej jest swietem obchodzonym na mocy
nowelizacji ustawy o godle, barwach i hymnie RP, uchwalonej przez Sejm 20
lutego 2004 roku. Obchodzony wraz z nim Dzien Polonii i Polakow za Granica
zostal ustanowiony przez Sejm 20 marca 2002 roku.

Wybor daty swieta mial dwie przyczyny. Jedna, historyczna, jest zwiazana z
tym, ze wlasnie 2 maja 1945 roku flaga polska zostala zawieszona w Berlinie
na Reichstagu oraz na Kolumnie Zwyciestwa. Druga dotyczy tego, ze wladze
PRL zlikwidowaly swieto 3 maja: po 1 maja flagi mialy byc natychmiast
zdjete, by nie doczekaly do 3 maja.

Finlandia negocjuje z USA umowe o wspolpracy obronnej. “Dopelnienie naszego
czlonkostwa w NATO”

USA i Finlandia negocjuja dwustronne porozumienie o wspolpracy obronnej. Ma
ono umozliwic amerykanskim silom podjecie dzialan na terytorium Finlandii,
w tym rozmieszczenie sprzetu wojskowego w kazdej sytuacji kryzysowej. “To
dopelnienie naszego czlonkostwa w NATO” – podal finski resort spraw
zagranicznych. Wiosenna runda finsko-amerykanskich rozmow w sprawie umowy
DCA (ang. Defense Cooperation Agreement) odbyla sie pod koniec kwietnia w
Helsinkach. Formalnie w porozumieniu okreslane sa warunki obecnosci wojsk
amerykanskich na terytorium kraju sojuszniczego. Chodzi o takie formalne
kwestie, jak podatki i cla czy uznawanie kwalifikacji – przekazalo
ministerstwo. W praktyce oznacza to, ze armia USA bedzie mogla “bez
przeszkod” korzystac z terytorium Finlandii – komentuje najwiekszy finski
dziennik “Helsingin Sanomat”. “Najwazniejsze jest to, ze umowa umozliwi
plynna wspolpraca z USA w kazdej sytuacji zagrozenia bezpieczenstwa, w tym
mozliwa szybka reakcje” – ujawnil finski negocjator Mikael Antell, wiceszef
departamentu politycznego w resorcie.

Wysoki ranga urzednik doprecyzowal, ze umowa ma okreslac zasady pobytu
wojsk amerykanskich, jak i zasady magazynowania sprzetu czy tez dokonywania
inwestycji w infrastrukture. To porozumienie maksymalizuje nasze
bezpieczenstwo a USA pelnia w tym znaczaca role – mowil rowniez prezydent
Finlandii Sauli Niinisto w wywiadzie dla telewizji Yle, podkreslajac
znaczenie obszaru Skandynawii dla USA. Negocjacje w sprawie porozumienia
DCA formalnie rozpoczely sie na szczeblu urzedniczym jesienia 2022 roku. W
rozmowy zaangazowani sa nie tylko dyplomaci, ale takze przedstawiciele
resortu obrony oraz wysocy oficerowie wojska obu krajow.

Jest wniosek o ogloszenie upadlosci Getin Noble Banku

Bankowy Fundusz Gwarancyjny 28 kwietnia zlozyl do sadu wniosek o ogloszenie
upadlosci Getin Noble Banku – podal BFG w komunikacie. Jak dodano, to
kolejny standardowy etap procedury przymusowej restrukturyzacji, a Fundusz
tym samym wypelnil zobowiazanie nalozone przez Komisje Europejska. BFG
poinformowal, ze zlozenie wniosku w zaden sposob nie wplywa na sytuacje
VeloBank, klientow tego banku oraz bezpieczenstwa srodkow w nim
zgromadzonych. Wniosek nie wplywa rowniez na sytuacje osob posiadajacych
kredyt walutowy w Getin Noble Bank.

Do czasu ogloszenia upadlosci bankiem zarzadza administrator wyznaczony
przez BFG. Po ogloszeniu upadlosci przez sad wierzyciele banku beda mogli
zglaszac roszczenia do masy upadlosci.Restrukturyzacja Getin Noble Banku
Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) poinformowal 30 wrzesnia, ze rozpoczal
przymusowa restrukturyzacje Getin Noble Bank S.A. Jego dzialalnosc zostanie
przeniesiona do wspolnego banku BFG i Systemu Ochrony Bankow Komercyjnych,
utworzonego przez osiem bankow komercyjnych. Bankowy Fundusz Gwarancyjny
przekazal w komunikacie, ze “dla klientow GNB nic sie nie zmienia”.

“Wszyscy klienci sa i beda obslugiwani tak jak do tej pory, maja
nieprzerwany dostep do wszystkich swoich srodkow pienieznych. Dotyczy to
wszystkich osob i podmiotow, ktore na dzien 30 wrzesnia 2022 r. sa
klientami Getin Noble Banku S.A., w tym klientow firmowych, z sektora
publicznego, a takze klientow bankowosci osobistej i private banking” –
napisano.

Marka bankowosci detalicznej nalezaca do Getin Noble Bank byl Getin Bank,
ktory w byl pierwszej dziesiatce najwiekszych bankow w Polsce pod wzgledem
aktywow. Oswiadczenie i pozew Leszka Czarneckiego

W sprawie przymusowej restrukturyzacji banku oswiadczenie wydal Leszek
Czarnecki, zalozyciel i glowny akcjonariusz GNB. Wspomina w nim miedzy
innymi tak zwana afere KNF. Biznesmen stwierdzil, ze “‘plan Zdzislawa’
zostal zrealizowany i bank przejeto”. Dodal, ze z panstwem musi zmagac sie
sam, a w dzisiejszej Polsce “brak jest miejsca na duzy biznes, ktory nie
jest powiazany z partia rzadzaca lub nie posiada wsparcia silnego kraju”. W
polowie kwietnia mecenas Roman Giertych na Twitterze przekazal, ze “w
imieniu L. Czarneckiego pozwal o prawie poltora miliarda zlotych oraz
przeprosiny VeloBank S.A. i Skarb Panstwa za realizacje tzw. Planu
Zdzislawa (przejecia banku za 1zl) ktorym szantazowal mego Mocodawce Marek
Ch. szef KNF-u zadajac lapowki w wysokosci 10 mln euro”. (pisownia
oryginalna).

SPORT

Skandaliczna postawa rywala Hurkacza. Kibice nie mieli litosci.
“Najbrzydszy gest w historii”

Holger Rune (7. ATP) prezentowal kapitalna forme w ostatnich tygodniach.
Dotarl do finalu w Monte Carlo, z kolei w Monachium wywalczyl tytul. Te
passe chcial podtrzymac takze w ATP 1000 w Madrycie, gdzie byl jednym z
faworytow. Tymczasem Dunczyk dosc niespodziewanie odpadl juz w III rundzie.
Po trzysetowym boju przegral z 6:7(1), 7:5, 6:7(5) z Alejandro Davidovichem
Fokina (35. ATP). W trakcie spotkania 20-latek zachowal sie w skandaliczny
sposob, co spotkalo sie z ostra reakcja kibicow oraz… sedziego. Do
incydentu doszlo w siodmym gemie pierwszego seta. Wowczas serwowal Rune.
Dunczyk zaskoczyl rywala zagraniem – choc Hiszpan zdolal odbic pilke, to ta
polecial daleko poza plac gry i punkt zapisano na konto Rune’a. Z ta
decyzja nie mogl pogodzic sie Fokina, ktory wdal sie w dyskusje z sedzia
glownym, Carlosem Bernandesem i podkreslil, ze pilka po serwie wyszla na
aut. Prosil nawet, by arbiter zszedl ze stanowiska i sprawdzil slad
pozostawiony po pilce. Ten wolal jednak poczekac na wideo weryfikacje,
ktora pokazala, ze pilka dotknela linii. Mimo wszystko Hiszpan apelowal, by
sedzia na wlasne oczy zobaczyl slad. Wtedy do akcji wkroczyl Rune. Dunczyk
zrobil sobie przechadzke po korcie, wszedl na polowe Fokiny, po czym
nadepnal na slad pozostawiony przez pilke, niszczac dowody. Dodatkowo
zaczal cieszyc sie ze swego niecnego wystepku, co nie spodobalo sie
kibicom, ktorzy wygwizdali Rune’a. Media okreslily jego dzialanie jako
jeden z “najbrzydszych gestow w historii tenisa”. Od tego czasu Dunczyk nie
mial juz spokoju na korcie. Po kazdym nieudanym zagraniu lub serwisie
kibice wiwatowali i cieszyli sie z niepowodzen Rune’a. To mocno irytowalo
tenisiste, ktory interweniowal w tej sprawie u sedziego. Ten nie zamierzal
jednak upominac fanow. Za to mial powiedziec Dunczykowi, ze “im duzej
bedzie protestowal, tym bedzie jeszcze gorzej”. Powiem ci jedna rzecz. Sa
tlumy, ktorych nie mozna kontrolowac, kiedy robisz takie rzeczy. A ich
reakcja bedzie jeszcze gorsza, jesli nadal bedziesz tak postepowal. Jesli
tylko grasz w tenisa, to oni tez potrafia sie odpowiednio zachowac. Po
prostu probuje ci pomoc przejsc przez to. Dla nich to, co zrobiles, bylo
pozbyciem sie dowodow, ktore ich zdaniem cie obciazaly – podkreslil sedzia.

“Bardzo dobrze, niech im pada na lby”. Kibice Legii przeszli przez miasto

Problemy z wniesieniem oprawy, setki policyjnych radiowozow, korki, nerwy,
ale tez apele kibicow, by nie rzucac na ulice pirotechniki. Tak wygladal
krajobraz pod Stadionem Narodowym przed finalowym meczem Pucharu Polski, w
ktorym od 16 rywalizuja Rakow Czestochowa i Legia Warszawa. Przez te brame
nie wjedziecie – zatrzymal nas policjant w pelnym umundurowaniu. – Ale to
jest brama dla mediow – od razu wskazalismy. – Ja wiem, ale teraz nie
wjedziecie. Rakow wlasnie wnosi oprawe, musimy ich dobrze sprawdzic.
Sprobujcie z drugiej strony – wytlumaczyl policjant. Z drugiej bylo to
samo: wjazd na stadion ograniczal szczelny kordon radiowozow na sygnale i
uzbrojeni po uszy policjanci. Byla 12.30, do meczu zostalo jeszcze trzy i
pol godziny. Pod Nardowym bylo sporo kibicow Rakowa Czestochowa, ale
niewielu Legii Warszawa. Oni dopiero wyruszali spod stadionu przy
Lazienkowskiej – w marszu, ktory zostal zgloszony w stolecznym ratuszu.

“Bardzo dobrze, niech im pada na lby”

– Bardzo dobrze, niech im pada na lby – rzucila rowerzystka, kiedy akurat
sie rozpadalo i ktora jechala w przeciwnym kierunku, zblizala sie do
pochodu kibicow Legii. Ten w okolicach Narodowego pojawil sie okolo 13.30.
Byly spiewy, byl zwarty szyk, doping oraz kibice w bialych koszulkach
przygotowanych specjalnie na wtorkowy final. Ale byly tez okrzyki przez
megafon i wzajemne ostrzezenia: – Nie rzucamy tutaj zadnej pirotechniki –
organizatorzy marszu przestrzegali osoby w koszulkach Legii, ktore w
okolicach Narodowego rzucili kilka petard. Kibice Legii dotarli pod stadion
na okolo dwie godziny przed meczem. Nie obylo sie bez problemow, bo zanim
jeszcze wyruszyli spod stadionu przy Lazienkowskiej, dziennikarz Interii
Sebastian Staszewski poinformowal, ze atmosfera pomiedzy Legia i PZPN – a
wiec organizatorem finalowego meczu – jest napieta. Chodzilo o sektorowke,
czyli wielka flage, ktora jest elementem oprawy i w ktorej czesto wnoszona
jest nielegalna na stadionach pirotechnika. Staszewski napisal na Twitterze
tak: “Zamieszanie przed finalem Pucharu Polski! Z tego co slysze, kibice
Legii nie chca poddac kontroli wszystkich elementow oprawy – w tym wielkiej
flagi – chociaz warunki wniesienia byly wczesniej ustalone. Trwaja rozmowy.
Rakow swoja oprawe juz wniosl”.

Zle wiesci z obozu Realu. Ale dobre dla Lewandowskiego. Otwiera sie szansa

Karim Benzema nie zagra w najblizszym meczu Realu Madryt. Francuz
niespodziewanie nie znalazl sie w kadrze ogloszonej przez Carlo
Ancelottiego na mecz z Realem Sociedad. Robert Lewandowski bedzie mial
zatem znakomita szanse na to, aby zdystansowac napastnika “Krolewskich” w
klasyfikacji strzelcow LaLiga. Real Madryt w 33. kolejce LaLiga zagra z
Realem Sociedad San Sebastian. “Krolewscy” w zwiazku z 11-punktowa strata
maja juz raczej niewielkie szanse na mistrzostwo kraju. Byc moze to oraz
zblizajacy sie polfinal Ligi Mistrzow z Manchesterem City na uwadze ma
Carlo Ancelotti, ktory niespodziewanie nie zabral na mecz do Kraju Baskow
Karima Benzemy. Na razie nie wiadomo, czy to kwestia odpoczynku, czy jakies
problemy zdrowotne Benzemy. Wiadomo, ze Real bedzie musial sobie radzic w
starciu z Baskami bez swojego kapitana. Jego kolegow czeka zatem bardzo
trudne zadanie, bowiem jak wskazuje czwarte miejsce w tabeli LaLiga,
Sociedad to bardzo silny rywal, ktory juz w pierwszym meczu tych zespolow
nie pozwolil “Krolewskim” zgarnac kompletu punktow. 29 stycznia na Santiago
Bernabeu padl bezbramkowy remis. Tym samym Carlo Ancelotti bedzie mial
bardzo ograniczony wybor na pozycji wysunietego napastnika. Dwoma
nominalnymi graczami z tej pozycji pozostaja Mariano i Alvaro Rodriguez.
Ten pierwszy w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach rozegral raptem 68.
minut, dlatego trudno spodziewac sie jego obecnosci w pierwszym skladzie.
Natomiast 18-letni Hiszpan gra glownie w Castilli, a w pierwszym zespole
jak na razie rozegral 48. minut, strzelajac gola i notujac asyste. Mimo
wszystko Wloch zdecyduje sie raczej na wystawienie na szpicy Asensio lub
Rodrygo, ktorzy w ostatnich miesiacach kilkukrotnie zajmowali te pozycje.
Nieobecnosc Karima Benzemy bedzie doskonala okazja dla Roberta
Lewandowskiego, aby powiekszyc przewage nad Francuzem w klasyfikacji
strzelcow. Aktualnie Polak prowadzi dwoma golami (ma ich na koncie 19), a o
tym, czy uda mu sie to zrobic, przekonamy sie o 19:30, gdy rozpocznie sie
mecz z Osasuna. Z kolei Real swoje spotkanie w San Sebastian rozpocznie o
godz. 22:00. Transmisja na kanale Eleven Sports 1.

DETEKTYW

Dzieci z beczki

Jerzy BLASZYnSKI

Byl upalny, sierpniowy dzien. Slawomir M. grzebal przy traktorze. Naraz na
podwor- ko wpadly Agnieszka i Kinga, corki jego kuzyna, ktory mieszkal
kilka posesji dalej. Dziewczynki byly przerazliwie blade, jedna
poplakiwala. Druga krzyknela tylko “wujku…” i tez zaczela szlochac.
Uplynelo kilka minut, nim opanowaly emo- cje. Zaprowadzily Slawomira M. na
pole za stodola. Na sciernisku lezala przewrocona na bok plastikowa,
niebieska beczka o pojemnosci 100 litrow, a obok niej zawiniete w folie i
gazety zwloki kilkorga noworodkow. W powietrzu unosil sie straszli- wy,
mdlacy odor.

Okolo godziny 14, 20 sierpnia 2003 roku, poli- cja zostala powiadomio-

na o makabrycznym odkryciu. Na polu w miejscowosci Czerniejow, na
Lubelszczyznie, ujawniono zwloki pieciu niemowlat w sta- nie posunietego
rozkladu. Ciala znalazly dwie maloletnie corki wlasciciela gospodarstwa
rolnego, 41-letniego Zbigniewa J. W polu- dnie ojciec kazal im wyniesc z
piwnicy na pole plastikowa becz- ke, w ktorej chcial ukisic kapuste. Beczka
byla bardzo ciezka i jakos nieprzyjemnie z niej zalatywalo. Gdy toczyly
beczke, oderwalo sie wieko. Z wnetrza wypadlo na ziemie kilka wypelnionych
czyms workow foliowych. Dziewczynki rozwinely je i odskoczyly prze- razone.
Zobaczyly glowki dzieci. Natychmiast pobiegly do miesz- kajacego w
sasiedztwie krewnego i opowiedzialy mu o koszmarnym znalezisku. Slawomir M.
powia- domil Zbigniewa J., a ten wezwal policje.

Na miejscu, po nadzorem pro- kuratora okregowego, pracowaly ekipy
specjalistow z laboratorium kryminalistyki wraz z lekarzem medycyny
sadowej. W trakcie wstepnych czynnosci ustalono, ze sa to zwloki czterech
chlop- cow i jednej dziewczynki. Lekarz okreslil ich zgon na okolo 2 lub 3
miesiecy temu. Dzieci urodzily sie zywe. Nie stwierdzono zad- nych
widocznych obrazen. Cala piatka zmarla najprawdopodob- niej wkrotce po
przyjsciu na swiat. Mogly o tym swiadczyc slady po odcietych pepowinach.
Rany po tym zabiegu w chwili smierci nie byly jeszcze w pelni zabliznione.

Nastepnie zwloki noworodkow zabezpieczono do dalszych badan w Zakladzie
Medycyny Sadowej w Lublinie. Najwazniejszym zada- niem bylo ustalenie
przyczyn ich zgonu, a takze stwierdzenie czy pochodzily z tej samej ciazy i
czy laczyly ich wiezy pokrewienstwa z mieszkancami posesji.

olicja przesluchala w komendzie w Lublinie Zbigniewa J. Gospodarz

zeznal, ze nie wie skad w beczce wziely sie niezywe dzieci. Jego zony nie
bylo w domu. Jak sie okazalo, Katarzyna J. wyjechala z Czerniejowa 4 dni
wczesniej. Mezczyzna wyjasnil, ze miala odwiedzic jakichs znajomych. Nie
wiedzial jednak jakich i kiedy zona wroci. Powiedzial, ze wyjechala po
drobnej sprzecz- ce malzenskiej.

– Ostatnio nie byla w najlepszej formie. Bardzo przezywala smierc brata,
ktory zginal w wypadku. Z tego powodu nie ukladalo sie nam – dodal Zbigniew
J.

Rodzina J. mieszkala w duzym domu ze spadzistym dachem. Malzenstwo mialo
czworo dzie- ci: dwoch synow w wieku 18 i 16 lat oraz dwie corki (14 i 12
lat). Sytuacja materialna rodziny byla bardzo przyzwoita. Oprocz
gospodarstwa rolnego prowa- dzili sklep spozywczy. Osiedlili sie w
Czerniejowie 3 lata przed tragedia. Wczesniej mieszkali w Lublinie na
osiedlu Czuby.

Sasiedzi nie mieli wiele do powiedzenia na ich temat. Ot, normalna polska
rodzina, zadna patologia, pracowali, nie nad- uzywali alkoholu; dzieci
grzecz- ne, wychowane, w szkole piatki i czworki. Ale czy to znaczy, ze
wszystko bylo u nich super? Ktoz to moze wiedziec?

Za najbardziej enigmatyczna osobe w tej rodzinie uwazano Katarzyne J.
Zawsze byla skryta,

nie chcieli wiecej potomstwa

miewala humory. Byc moze cier- piala na depresje. Wczesniej pra- cowala z
mezem w sklepie, jednak zrezygnowala, bo – jak mowila – nie pasowalo jej
stanie za lada i gderanie Zbigniewa. Podobno zaczela szukac dla siebie
nowej pracy w Lublinie.

Wedlug mieszkancow Czerniejowa to nie byl pierwszy raz, gdy Katarzyna po
sprzecz- ce z mezem wyjechala ze wsi. Zwykle po kilku dniach wracala
odmieniona, w lepszym nastro- ju. Niektorzy uwazali, ze odwie- dza w
Lublinie dawna milosc. Zbigniew J. ani tych plotek nie potwierdzil, ani im
nie zaprzeczyl.

– Nie interesowalem sie za bardzo tym, co robila moja zona. Oboje zylismy
wlasnym zyciem – powiedzial podczas przeslucha- nia na policji.

Bylo wiecej niz pewne, ze mal- zonkowie maja cos wspolnego ze smiercia
pieciorga noworodkow. Przeciez corki znalazly zwloki w beczce, ktora
przechowywali w piwnicy. Malo prawdopodobne, zeby ciala zostaly tam
podrzucone przez inne osoby. Podejrzewano, ze matka niemowlat byla
Katarzyna J. Wedlug przyjetej hipotezy kobieta po urodzeniu calej piatki,
pozba- wila je zycia. Na wstepnym etapie sledztwa trudno bylo powiedziec,
czy zabila je sama czy tez w poro- zumieniu z mezem. Uznano, ze wyjazd
Katarzyny J. w niezna- nym kierunku, na kilka dni przed odkryciem
zawartosci beczki nie byl przypadkowy. Byc moze, spo- dziewala sie tego i
uciekla w oba- wie przed konsekwencjami.

PCiaza to nie bol glowy… o Katarzynie J. zaginal

wszelki slad. Gdy minal

tydzien od jej tajemnicze- go znikniecia, policja rozszerzy- la
poszukiwania kobiety na cala Polske. W mediach opublikowano jej zdjecie i
pelne dane. Za wska- zanie miejsca pobytu Katarzyny J. prokuratura obiecala
wysoka nagrode pieniezna. Pojawialy sie rozne tropy. Kilka osob widzialo ja
w pia- tek 15 sierpnia na przystanku w Czerniejowie. Jednak kobieta nie
pojechala autobusem, lecz zatrzymala okazje. Swiadkowie zapamietali, ze
bylo to auto z lubelska rejestracja. Katarzyna J. mogla wiec ukrywac sie w
Lublinie. Ale rownie dobrze Lublin mogl byc tylko jednym z etapow jej
ucieczki. Brano pod uwage, ze kobieta nie zyje.

Sekcja zwlok noworodkow, poki co, nie dala jasnej odpowiedzi na pytanie o
przyczyne ich zgonu. Najbardziej prawdopodobne wyda- walo sie uduszenie
gwaltowne. Jednak ze wzgledu na uplyw czasu od smierci dzieci do
znalezienia cial, nie mozna bylo tego stwier- dzic ze stuprocentowa pewno-
scia. Czekano rowniez na wyniki badan porownawczych DNA w celu ustalenia
czy dzieci laczyly wiezy pokrewienstwa z rodzina J.

Postanowiono “przycisnac” meza. Zbigniew J. w dalszym cia- gu upieral sie,
ze nic nie wiedzial o dzieciach z beczki. Wykluczyl, zeby byl ich ojcem. Za
zone nie zamierzal sie wypowiadac, ale jego zdaniem Katarzyna nie mogla byc
matka, poniewaz w ostatnim okresie nie zauwazyl u niej zadnych oznak ciazy.

– Przeciez u kobiety to widac – powiedzial.

Argument Zbigniewa J. nie byl pozbawiony slusznosci. Ciaza to nie bol
glowy, trudna ja ukryc przed osoba, z ktora sie mieszka.

Nawet jesli malzonkowie zyja kazde sobie i nie mowia sobie o wszystkim,
utrzymanie w sekre- cie faktu, ze zona jest w ciazy (i to na dodatek
mnogiej) jest malo prawdopodobne.

Wyjasnienia Zbigniewa J. mogly byc oczywiscie wykre- tem. Tyle tylko, ze
potwierdzi- ly je zeznania zlozone przez mieszkancow Czerniejowa, kto- rzy
pozostawali z ta rodzina w najblizszych stosunkach. Byli wsrod nich krewni
Zbigniewa i Katarzyny. Maz faktycznie mogl nie wiedziec o ciazy zony, bo
nie wiedzial o niej nikt.

– Katarzyna jest raczej kor- pulentna wiec w poczatkowej fazie moglaby
ukrywac, ze ma powiekszony brzuch. Ale nie przez 9 miesiecy! To jest zupel-
nie niemozliwe i kompletnie nie trzyma sie kupy! Przeciez ludzie widywali
ja w sklepie, na ulicy, na wywiadowkach u dzieci w szkole. Na pewno ktos
zauwazylby jakies oznaki – powiedziala z przekona- niem krewna kobiety.

W tej sytuacji policja przej- rzala dokumentacje medyczna kobiety
znajdujaca sie w miejsco- wym osrodka zdrowia, z ktorego uslug rodzina
korzystala od osie- dlenia sie w Czerniejowie, czyli od 3 lat. Nie
natrafiono na zadna informacje o ciazy Katarzyny J. Zona Zbigniewa ani razu
nie byla u ginekologa. Sledczy nie poprze- stali na jednym osrodku. Mogla
przeciez robic badania gdzie indziej. Sprawdzano dokumen- tacje publicznych
i niepublicz- nych placowek sluzby zdrowia w calym powiecie oraz w kilku
szpitalach na terenie wojewodz- twa. Ale i tam nie znaleziono nic, co
swiadczyloby, ze Katarzyna J. byla w ciazy.

Sprawe badano takze pod katem nielegalnej “kliniki abor- cyjnej”, ktora
swego czasu dziala- la w okolicy, a nawet laczono ja z innym przypadkiem
dziecioboj- stwa. Rok wczesniej na schodach przed kosciolem w Czerniejowie
wierni znalezli zwloki nowo- rodka z roztrzaskana glowka. Oba tropy
prowadzily jednak donikad. Domorosla akuszerka odsiadywala wyrok, a za
zaboj- stwo dziecka porzuconego pod kosciolem zatrzymano matke noworodka,
ktora nie miala nic wspolnego z rodzina J.

A jednak byli ich Wrodzicami

ciaz trwaly poszuki- wania Katarzyny J. Kobieta miala ukry-

wac sie pod kilkoma adresa- mi w Lublinie, wyjechac pod Warszawe, a nawet
przebywac w malej wiosce na Wybrzezu. Policja sprawdzala kazda infor-
macje, ktora mogla naprowadzic na trop kobiety. Na razie jednak byly to
bezskuteczne dzialania.

Spodziewano sie, ze Katarzyna predzej czy pozniej skontaktuje sie z
najblizszymi. Przeciez zosta- wila w Czerniejowie nie tylko meza, ale i
czworke dzieci. Co by o niej nie mowic, byla dla nich dobra i troskliwa
matka.

Policja z psami tropiacymi non stop penetrowala wies i nie- mal kazdego
dnia sprawdzala posesje rodziny J. Po kilkunastu dniach Zbigniew J. mial
tego dosc. Zarzucal funkcjonariuszom nekanie, twierdzil, ze z powodu
ciaglej inwigilacji zaczely spadac obroty w jego sklepie.

– Przez was niektorzy traktu- ja mnie jak morderce i nie chca u mnie robic
zakupow. A przeciez

nic na nas nie macie – mowil z oburzeniem.

Poniekad mial racje. Przeciagajace sie badania gene- tyczne noworodkow
uniemozli- wialy postawienie im zarzutow zabojstwa. Poki co brakowalo ku
temu podstaw. Policja mogla pro- wadzic poszukiwania Katarzyny J. wylacznie
jako osoby zaginio- nej, a nie formalnie podejrzanej o popelnienie
przestepstwa.

Wyniki badan DNA Zaklad Medycyny Sadowej przekazal policji dopiero po 3
tygodniach od makabrycznego odkrycia. Nastapil wreszcie przelom. Wykazaly
one z prawdopodo- bienstwem graniczacym z pew- noscia, ze Zbigniew i
Katarzyna J. byli rodzicami pieciorga nowo- rodkow, ktorych zwloki zostaly
znalezione 20 sierpnia na polu w Czerniejowie.

A zatem Zbigniew J. klamal. Niemozliwe przeciez, zeby zapo- mnial o tak
donioslym fakcie jak narodziny piatki dzieci, ktorych byl ojcem! Policja
zatrzymala mezczyzne, a prokuratura posta- wila mu zarzut wspoludzialu w
wielokrotnym zabojstwie.

W trakcie przesluchania Zbigniew J. sprawial wraze- nie jakby nie byl
zaskoczo-

ny zatrzymaniem. Jednak

w dalszym ciagu utrzy- mywal, ze nie mial pojecia o cia-

zy zony

i zachodzil

w glowe, w jaki sposob Katarzyna J. to przed nim ukryla.

– Przeciez nie moglbym nie wiedziec, ze bedziemy mieli kolej- ne dzieci.
Przysiegam jednak, ze nie wiedzialem o tym. Jak ona to zrobila? – powtarzal.

Mezczyzna zostal przebadany na wykrywaczu klamstw. Wynik eksperymentu nie
rozstrzygnal jednoznacznie kwestii czy maz wiedzial o ciazy zony.

Ten watek nadal wyma- gal wyjasnienia. Czym bowiem wytlumaczyc

bezsporny fakt urodzenia przez Katarzyne J. pieciorga dzieci z
niestwierdzeniem u niej oznak ciazy i brakiem informacji na ten temat w
dokumentacji medycznej, mimo ze policja sprawdzila pla- cowki sluzby
zdrowia w calym regionie? Brakowalo nie tylko danych o badaniach ginekolo-
gicznych kobiety, nie odnoto- wano takze nigdzie, ze odbyla porod. Gdyby
chodzilo o jedno dziecko, moglaby trzymac ciaze w tajemnicy i urodzic, nie
zgla- szajac sie do szpitala. Z piecior- giem dzieci bylo to niemozliwe.

Okazalo sie, ze popelniono blad. Zalozono, ze dzieci pocho- dzily z ciazy
mnogiej i ze cala piatka zmarla gwaltowna smier- cia jakies 2-3 miesiace
przed odnalezieniem zwlok. Skoro cia- la zostaly ukryte w tym samym
miejscu, odruchowo nasuwal sie wniosek, ze urodzily sie bezpo- srednio
jedno po drugim i jed- no po drugim umieraly. W tej sytuacji przyjeto, ze
przedzial czasowy od poczecia do porodu a nastepnie do zgonu dzieci przy-
padal na okres mniej wiecej od miesiecy wiosenno-letnich 2002 roku do
wiosny 2003 roku.

To jednak nie byly piecio- raczki! Kazde z dzieci urodzilo sie kiedy
indziej i kiedy indziej zmarlo. Roznica w czasie mogla wynosic nawet 6 lat!
Okres ich zycia w lonie matki, porodow i zgonow dotyczyl znacznie bardziej
odleglego wycinka czasowego niz sie poczatkowo

wydawalo. W trakcie badan dokonano zaskakujacego odkry- cia. Przyjrzano sie
dokladniej gazetom, w ktore zostaly zawi- niete ciala noworodkow. Nie byly
to gazety sprzed miesiecy, lecz o wiele starsze. Najwczesniej wydana
pochodzila z 1992 roku, a najpozniejsza z 1998 roku.

Teraz wreszcie zagadka sie wyjasnila. Policja nie natrafila na informacje o
ciazy Katarzyny J., bo sprawdzila tylko ostatnie 3 lata, gdy rodzina
mieszkala w Czerniejowie. Dzieci urodzily sie i zostaly zamordowane duzo
wczesniej…

Ze strachu Dprzed mezem

okladnie miesiac i jeden dzien od ujawnienia zbrodni, 21 wrzesnia

2003 roku, Katarzyna J. zostala zatrzymana. Na policje zadzwo- nil
mezczyzna i poinformowal, ze poszukiwana kobieta, o ktorej czytal w prasie,
moze przeby- wac w mieszkaniu swojego zna- jomego w kamienicy przy ulicy
Skibinskiej w Lublinie. Z wypo- wiedzi rozmowcy wynikalo, ze przypuszczalna
dzieciobojczy- ni sprowadzila sie tam ponad 2 tygodnie temu. Od poczatku
zachowywala sie dziwnie. Rzadko wychodzila z domu, a jezeli juz

to zwykle po zmroku, zeby jak najmniej ludzi ja widzia- lo. Nie odpowiadala
na “Dzien dobry”, kulila sie, chowala i odwraca- la glowe. Krepa, niezbyt
wysoka, okolo czter- dziestki. Rysopis i wiek pasowaly do poszuki-

wanej kobiety.

Tym razem infor-

macja sie potwierdzila. Katarzyne J. skuto kaj- dankami i przewieziono do
policyjnego aresztu. Zatrzymano rowniez mezczyzne, u ktorego przebywala.
Jak sie okazalo, przed wieloma laty laczyl go z nia zwia- zek milosny. Po
przesluchaniu zostal zwolniony. Katarzynie J.

prokuratura postawila zarzu- ty popelnienia pieciokrotnego dzieciobojstwa.

Kobieta przyznala sie do winy. Wyjasnila, ze zabijala swoje dzieci ze
strachu przed mezem. Pierwszej zbrodni dokonala wiecej niz 10 lat temu.
Mieszkali na Czubach w Lublinie. Mieli juz czwor- ke dzieci. Zbigniew J. na
wiesc, ze po raz piaty zostanie ojcem, zareagowal gniewem. Nie chcial miec
wiecej potomstwa. Uwazal, ze nie dadza sobie rady z wykar- mieniem jeszcze
jednego dziecka. Katarzyna w zasadzie podzielala jego zdanie, daleka jednak
byla, nawet w myslach, od zabojstwa czy pozbycia sie plodu. Na takie
rozwiazanie mial nalegac maz.

– Zadal ode mnie, zebym zro- bila cos, by tego dziecka nie bylo. Balam sie
go, bo byl zdolny do przemocy. Bil mnie i maltretowal psychicznie –
wyjasniala.

Zbigniewa J. zupelnie nie interesowal przebieg ciazy ani samopoczucie zony.
Nie chcial wiedziec czy chodzi na badania. To nie byla dla niej zadna
niespo- dzianka. Podobnie zachowywal sie, gdy byla w ciazy z czwor- giem
starszych dzieci, ktorych nie pozbawila zycia. Uwazal, ze to nie jego
sprawa. Nawet po poro- dach nie odwiedzal jej w szpitalu. Nie obchodzily go
wlasne dzieci.

To byla dziewczynka. Urodzila ja w wannie. Potem przytrzy- mala glowke
corki pod woda. Gdy dziewczynka byla martwa, zawinela ja w gazete, a
nastep- nie umiescila w worku foliowym i wlozyla do zamrazarki. Oprocz niej
nikt tam nie zagladal, byla wiec pewna, ze zabojstwo nie zostanie odkryte.

W identyczny sposob pozba- wila zycia czworo kolejnych dzieci, ktore
przychodzily na swiat mniej wiecej co roku. Nie stosowali z mezem zadnych
srodkow antykoncepcyjnych, a on mial spore potrzeby jako mezczyzna i nie
przyjmowal do wiadomosci odmowy wspolzycia. Podejmowala decyzje o zaboj-
stwach na dlugo przed porodem. Kazdego zamordowanego nowo- rodka owijala w
folie i gazety i umieszczala jego zwloki obok cial rodzenstwa. Tak jak
pierw- sza zbrodnie, rowniez nastepne, tlumaczylastrachemprzedgnie- wem
meza. Zbigniew zapewne domyslal sie, ze byla w ciazy, musial to widziec, a
potem nie mogl nie zauwazyc, ze wracala do poprzedniego wygladu. Nigdy
jednak nie poruszal tego tematu.

Mijaly lata. Zbrodnie skry- wala chlodziarka, gdzie miedzy zamrozonym
miesem lezalo pie- cioro zamordowanych dzieci. Katarzyna nie zagladala tam
az do przeprowadzki do Czerniejowa w 2000 roku. Miala dosc czasu zeby
zastanowic sie gdzie prze- niesc zwloki. Zdecydowala sie na stara beczke do
kiszenia kapusty, ktora powedrowala do piwnicy w nowym domu. To mialo byc
tymczasowe miejsce ukrycia cial, z jakichs jednak powodow, tak juz zostalo.

– Moj wyjazd z domu w dnu 15 sierpnia nie mial nic wspol- nego z
zabojstwami – wyjasniala Katarzyna J. – Wtedy podjelam

decyzje o odejsciu od meza, kto- ry wciaz traktowal mnie bardzo zle. Mialam
go dosc, chcialam zaczac nowe zycie. O znalezieniu dzieci dowiedzialam sie
z radia. Wystraszylam sie i postanowilam sie ukryc u czlowieka, z ktorym
bylam kiedys blisko…Oboje malzonkow badali psychiatrzy. Nie stwier- dzili
u nich chorobypsychicznej. Pierwszy proces Katarzyny J. (oskarzonej o
piecio- krotne umyslne zabojstwo nowo narodzonych dzieci) i Zbigniewa J.
(ostatecznie zarzucono mu pod- zeganie do zbrodni) odbyl sie w 2004 roku w
Sadzie Okregowym w Lublinie. Mezczyzna utrzymy- wal, ze jest niewinny. Jego
zona powtorzyla na rozprawie wyja- snienia zlozone w postepowaniu
przygotowawczym.

Sedziowie nie doszukali sie w jej slowach i postawie zadnej refleksji
natury moralnej. Jesli nawet sytuacja materialna rodziny nie pozwalala im
posiadac wiecej potomstwa, to przeciez sa inne
sposobyrozwiazaniategorodzaju problemow. Popelnionych z zima krwia
morderstw noworodkow nic nie usprawiedliwialo.

2 marca 2006 roku sad skazal Katarzyne J. na kare dozywotnie- go wiezienia.
Maz kobiety zostal uniewinniony. Zdaniem sadu fakt obciazenia Zbigniewa J.
przez zone, ktora utrzymywala, ze byla przez niego naklaniana do zbrodni,
nie stanowil wystarczajacego dowodu byc uznac go za winnego. Po prze- szlo
2-letnim pobycie w areszcie mezczyzna wyszedl na wolnosc. Na tym sprawa sie
nie zakonczyla. Prokuratura i obroncy zaskarzyli wyroki i w rezultacie
sprawa trafila do ponownego rozpoznania przez sad pierwszej instancji.

Za drugim razem sedziowie okazali Katarzynie J. wieksza wyro- zumialosc.
Kobieta zostala skaza- na na 25 lat pozbawienia wolnosci. Nie kwestionowano
winy oskarzo- nej, ale nie widziano w niej zimnej i bezdusznej morderczyni,
lecz oso- be zagubiona zyciowo, niezaradna i zdominowana przez meza bruta-
la. W ciagu kilkunastu lat malzen- stwa ze Zbigniewem J. nawykla do
spelniania jego polecen i rozkazow; nawet tych niewypowiedzianych. Meza
kobiety ponownie jednak uniewinniono z braku dowodow. Wybuchl skandal.
Protestowaly organizacje kobiece, zarzucajac skladowi orzekajacemu stronni-
czosc, a nawet mizoginizm.

Sprawa wracala na wokande jeszcze dwa razy. W 2009 roku. Sad Okregowy w
Lublinie uznal w kon- cu Zbigniewa J. winnym podzegania do zabojstw i
skazal go na 12 lat wie- zienia. Jednak sad apelacyjny zlago- dzil mu kare
do 8 lat, obciazajac go wina tylko za naklanianie zony do pierwszego
zabojstwa noworodka. Apelacje skladali takze obroncy Katarzyny J., ale nie
udalo im sie uzyskac dla niej skrocenia odsiad- ki. Sadowy serial, ktory z
rozprawy na rozprawe budzil coraz mniej- sze zainteresowanie publicznosci i
mediow, definitywnie zakonczy- lo oddalenie przez Sad Najwyzszy w 2010
roku, kasacji od wyrokow, ktore zlozyli obroncy skazanych.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,

Obywatele News, Szczecin Moje Miasto