XXX
DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 262 (6529 29 wrzesnia 2022r.
Wpomnienie “Swiadka historii”
ZARAZ MNIE SZLAG TRAFI!
Ogladam uroczystosc odznaczenia Orlem Bialym Antoniego Macierewicza, Piotra
Naimskiego i Miroslawa Chojeckiego za dzialalnosc KOR. Z jednej strony
Antoni Macierewicz faktycznie byl zalozycielem KOR-u i autorem jago
manifestu. Faktycznie za te dzialalnosc wszystkim trzem odznaczenie sie
nalezy, ale”
No i tu jest duze ale.
Po pierwsze, ja bym od Andrzeja Dudy zadnego odznaczenia nie przyjal, tak
jak odmowilem przyjecia czegokolwiek od Lecha Kaczynskiego. I tu sie dziwie
Mirkowi Chojeckiemu, bo pozostalym sie nie dziwie. Oni od dawna przeszli na
czarna strone mocy.
Po drugie, uznanie prezydenta jest wysoce selektywne. Bo sa i byli ludzie
tworzacy KOR, o ktorych cala celebra selektywnie milczy, a byli postaciami
pierwszego planu w KOR. Mowie o Jacku Kuroniu, Grazynie Kuron, Karolu
Modzelewskim, Adamie Michniku, Henryku Wujcu, Janie Litynskim i wielu
innych, z ktorymi obecnej wladzy nie po drodze.
Tak sie jakos sklada, ze wedlug obozu bliskiego prezydentowi, ci ludzie to
“komunisci i zlodzieje”. Szczegolnie ten oboz lzyl przez lata Adama
Michnika, ublizal obojgu Kuroniom i wielu innym ludziom. Ja bylem w tym
czasie bardzo malym zuczkiem, zaledwie wspolpracownikiem KOR, i to nie
wybitnym, ale tez “komunista i zlodziejem”, z ust stojacego w tle Jaroslawa
Cykora, zostalem.
Po trzecie, w przemowieniu prezydenta roilo sie od historycznych klamstw.
Wspominano harcerska druzyne “Czarna Jedynke”, a jakos zapomniano o innej
druzynie: tzw. “Walterowcach”. No bo to wrazy Kuroniowie i Modzelewski.
Mozna by odniesc wrazenie, ze KOR zakladali ludzie kosciola, w tym Karol
Wojtyla (sic!), ktory w tej sprawie nawet palcem nie kiwnal. Zapomniano
kompletnie o tzw. starym KOR i takich ludziach jak Jan Jozef Lipski.
No i klamstwa wspolczesne, np. Lech Kaczynski jako tworca Gazoportu. Ale to
juz pryszcz.
W pierwszych dniach marca 1968 roku, na dziedzincu Uniwersytetu
Warszawskiego, zbieralem podpisy pod listem otwartym do Sejmu, protestem
przeciw zdjeciu przez cenzure przedstawienia “Dziadow” Mickiewicza w
Teatrze Narodowym. Podszedl do mnie wowczas i podpisal sie (mam kopie tej
listy) nieznany student pierwszego roku historii, Antoni Macierewicz.
Zapamietalem go, bo mowil dziwne rzeczy. Powiedzial mi, ze jest
zwolennikiem Fidela Castro i “Che” Guewary, oraz ma zal do Chruszczowa, ze
w czasie kryzysu kubanskiego nie wypowiedzial wojny Stanom Zjednoczonym.
Liste z podpisami zanioslem wieczorem do domu Jacka Kuronia. Adam Michnik i
Henryk Szlajfer byli juz aresztowani, Jacek Kuron i Karol Modzelewski
zostali aresztowani trzy dni pozniej (zostali skazani na 10 lat wiezieni
Tak na koniec, bardzo przepraszam wszystkich za to, ze nieswiadomie
przyczynilem sie do wejscia Antoniego Macierewicza w srodowisko opozycji.
Krzysztof LOZINSKI(
(PISARZ)
Znakomite wiesci ze Szczecina:
EUROPEJSKIE CERTYFIKATY JAKOSCI DLA POLITECHNIKI
23 wrzesnia 2022 r. Politechnika Morska w Szczecinie otrzymala europejskie
certyfikaty jakosci EUR-ACE® LabeL dla kierunkow:
* mechatronika (jako 1 z 3 uczelni w Polsce)
* transport (jako 1 z 7 uczelni w Polsce)
* zarzadzanie i inzynieria produkcji (jako 1 z 4 uczelni w Polsce)
Przypomnijmy, akredytacje dla ww. kierunkow zostaly przyznane przez Komisje
Akredytacyjna Uczelni Technicznych juz w marcu 2022 r. jednak dopiero teraz
stosowne certyfikaty zostaly wreczone przedstawicielom uczelni. To swietna
informacja zarowno dla studentow, ktorzy dostaja gwarancje najwyzszej
jakosci nauki, oraz dla absolwentow, ktorzy otrzymuja mozliwosc zdobycia
tytulu inzyniera europejskiego �z��.
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”
Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach wybrzeza.
Dolar: 5.0381 PLN Euro: 4.8147 PLN Frank szw.: 5.0710 PLN
Funt: 5.3856 PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.95 PLN Euro: 4.78 PLN Funt:
5.35 PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: 4.87 PLN Euro: 4.69 PLN
Funt: 5.26 PLN
Pogoda w kraju
W wielu regionach kraju deszcz i burze P. Poza tym wystapi male i
umiarkowane zachmurzenie, na polnocy, poludniowym wschodzie W Karpatach i
na Pogorzu Karpackim . Na termometrach maksymalnie od 12 stopni Celsjusza
na Suwalszczyznie, Lubelszczyznie i Podkarpaciu, przez 14 st. C w centrum,
do 15 st. C w Wielkopolsce, na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Slasku. .
Tak nerwowo w PiS nigdy nie bylo
MORAWIECKI Z SASINEM RZUCAJA KWITY NA STOL
Powazne rozmowy o odwolaniu premiera Morawieckiego przeniosly sie juz do
centrum dowodzenia prezesa Kaczynskiego. Tak nerwowo w PiS nigdy nie bylo.
Pytamy ludzi dobrze zorientowanych w ukladzie partyjnych sil, co wydarzylo
sie na zeszlotygodniowym szesciogodzinnym posiedzeniu prezydium Komitetu
Politycznego (pKP). – Prezes jest bliski odwolania Sasina. Zauwazyl, ze
szef MAP tak bardzo zaangazowal sie w boje z premierem, ze nie panuje nad
sytuacja w spolkach, nad ktorymi ma nadzor. Kiedy Sasin juz spostrzegl, ze
moze poleciec, przekonal starych pisowcow, ze teraz trzeba jeszcze ostrzej
zaatakowac premiera – mowi stronnik Morawieckiego. Inny polityk przysyla
taka wiadomosc: “Mateusz Morawiecki jest bliski odwolania, zobaczymy, czy
przetrwa do konca roku”. Te sprzeczne przecieki dobrze oddaja atmosfere w
partii. Jest najgorsza od wygranych przez PiS wyborow w 2015 r.
Zaczelo sie od slynnych spotkan przeciwnikow szefa rzadu, ktorych zajmuje
glownie to, jak go odwolac. Informacje o nich zaczely wyciekac do mediow w
wakacje. Wsrod ponad trzydziestu osob w resorcie Jacka Sasina znalezli sie
i knuli przeciw premierowi m.in. Beata Szydlo, Elzbieta Witek, Marek Suski,
Ryszard Terlecki, Henryk Kowalczyk i Mariusz Blaszczak. Prezes PiS wiedzial
o wszystkim, a nawet dal im blogoslawienstwo.
Bardzo powaznie zrobilo sie 9 wrzesnia, kiedy temat dymisji Morawieckiego
stanal na posiedzeniu pKP. Lista zarzutow: brak pieniedzy z KPO, problemy z
dostepnoscia wegla, rosnace koszty energii, do tego inflacja, drozyzna i
fiasko Polskiego Ladu. Co znaczace, premier nie mogl odeprzec ataku, bo w
tym czasie przebywal w Kijowie. Jaroslaw Kaczynski chetnie wsluchiwal sie w
dyskusje, inspirowal wywody, dopytywal o szczegoly. To wtedy pierwszy raz
na najwyzszym partyjnym szczeblu otwarcie rozmawiano o wymianie premiera.
Bylo o czym mowic, wiec spotkanie toczylo sie jeszcze 12 wrzesnia przy
Nowogrodzkiej.
Sasin i Morawiecki rzucaja kwity na stol
Ale to w miniony czwartek bylo naprawde goraco. Wedlug relacji naszych
rozmowcow Sasin i Morawiecki nie przebierali w slowach. Rzucali na stol
dokumenty i kwity. Jacek Sasin mowil, ze premier nie daje rady z kryzysem
energetycznym, a Morawiecki – ze to Sasin odpowiada za spolki energetyczne
i zamiast dzialac, zastawia na niego pulapki i inspiruje ataki medialne.
Jeden z naszych rozmowcow – trzeba zaznaczyc, ze to stronnik premiera –
przekonuje, ze prezes byl bliski odwolania Sasina.
W najwiekszym skrocie: ludzie w otoczeniu premiera sa przekonani, ze Jacek
Sasin nie stara sie wystarczajaco mocno, aby podlegle mu spolki zadbaly o
zapewnienie Polakom wegla na zime i znosne ceny energii. Maja powody
sadzic, ze szef MAP i starzy pisowscy wyjadacze chca wykorzystac kryzys do
obalenia Morawieckiego. Sasin i jego srodowisko odbijaja pileczke. W
rozmowach powoluja sie – znow wyciek – na rzadowa korespondencje ujawniona
kilka dni temu przez dziennikarza Radia Zet Mariusza Gierszewskiego. Wynika
z niej, ze Sasin w sierpniu przyslal do kancelarii premiera pismo z
rozwiazaniem problemu drogiego wegla. Podobno moglby byc tanszy, gdyby
zastosowac furtki z przepisow o zarzadzaniu kryzysowym i rezerwach
strategicznych.
Z wymiany pism wynika, ze premier nie chcial sie zgodzic na ten myk, bo
obawia sie odpowiedzialnosci karnej. Wedlug ludzi Morawieckiego
korespondencja od Sasina to pulapka. Zaufania miedzy premierem i
wicepremierem nie ma zadnego, dlatego zamiast usiasc i cos wspolnie
sensownego ustalic, wola do siebie pisac oficjalne pisma, z ktorych
niewiele wynika. Tak jakby chcieli miec przykrywke, ze cos zrobili, ale
druga strona nie byla sklonna do wspolpracy.
– Nasi wyborcy licza, ze zaradzimy cos na ten kryzys, przetrwaja zime i nie
beda marznac. Irytuja sie, ze zamiast rozwiazywac te problemy, w partii na
najwyzszych szczeblach klocimy sie, kto ma sie tym zajac – mowi wazny
polityk PiS. Inny dodaje, ze trudno mowic o klotniach, bo to czysta
nienawisc i nieustanne kombinowanie, jakie klody podlozyc przeciwnikowi,
zeby sie nie podniosl.
pKP przy Nowogrodzkiej
Wyraznym sygnalem, ze sporo w tym prawdy, sa przecieki z pKP. Do niedawna
tylko grono dziennikarzy zajmujacych sie polityka wiazalo te trzy litery z
Nowogrodzka. Pewnie nawet szeregowi dzialacze bardziej kojarzyli ten skrot
z koleja niz ze swoja partia. To waskie grono najwazniejszych osob w PiS –
prezes, wiceprezesi Mariusz Blaszczak, Joachim Brudzinski, Mariusz
Kaminski, Antoni Macierewicz, Mateusz Morawiecki, Beata Szydlo, sekretarz
generalny Krzysztof Sobolewski. Dopraszani sa tez marszalek Sejmu Elzbieta
Witek, szef klubu PiS Ryszard Terlecki i inni politycy, w zaleznosci od
tego, co Jaroslaw Kaczynski chce omawiac.
– Prezes byl spokojny, ze informacje z pKP nie wyciekaja do mediow i
politykow PiS. Mozna bylo bezpiecznie omawiac strategie bez zagrozenia, ze
zaraz opisza to dziennikarze. Az do teraz, kiedy najbardziej zaufani ludzie
zaczeli wynosic swoje wersje zdarzen poza zamkniete drzwi i przekazywac to,
co dla nich wygodne, czesto nie trzymajac sie faktow – mowi polityk PiS.
Kaczynski publicznie przecina spor
To zaniepokoilo Kaczynskiego, bo doskonale zdaje sobie sprawe, ze te
kontrolowane przez walczace frakcje przecieki niosa powazne wizerunkowe
zagrozenia. Dlatego w weekend wyslal publicznie sygnal, ze wszystko ma pod
kontrola i kazdy wie, co ma robic. Zapytany przez dziennikarza Radia
Wroclaw: “Czy Morawiecki poprowadzi PiS do zwycieskich wyborow”?,
odpowiedzial: “Ja w tej chwili nie odpowiadam na to pytanie, bo jest
kwestia rozwiazania tych problemow z weglem, z zima”. I pan premier to
rozwiaze? – dopytal dziennikarz. “Zastanowimy sie, w jakiej konfiguracji
bedzie mozna to rozwiazac najlepiej. Natomiast pan premier, z mojego punktu
widzenia, bo to nie jest jedyny punkt widzenia w partii, dobrze wypelnia
swoje obowiazki”. O tym, ze o przetrwaniu Morawieckiego zdecyduje to, czy
wyborcy PiS beda mieli czym ogrzac zima domy, pisalismy w “Polityce” na
poczatku sierpnia. – Jesli Mateusz tego nie zalatwi, odejdzie jeszcze w tym
roku. To bedzie dla nas jedyny polityczny ratunek – twierdzil dwa miesiace
temu nasz informator.
Prezes dal do zrozumienia, ze Morawiecki jeszcze ma szanse i poradzi sobie
z kryzysem. Premier uznal zatem, ze dostal pozwolenie, by publicznie
przywolac Sasina do porzadku. Juz w sobote stwierdzil w Rykach: “Chce
powiedziec stad jednoznacznie: nie bedziemy tolerowali takiej sytuacji, w
ktorej nadzwyczajne zyski spolek skarbu panstwa i spolek zagranicznych beda
realizowane kosztem obywateli albo kosztem instytucji wrazliwych”. Jak
dodal, “nie moze byc tak, ze kilkanascie osob z zarzadow spolek skarbu
panstwa i spolek zagranicznych, prywatnych bedzie sobie realizowalo
nadmiarowe, nadzwyczajne zyski, a cierpiec beda na tym zwykli Polacy,
zwykle polskie instytucje, szpitale czy szkoly”.
Niemal natychmiast, bo tego samego dnia, zareagowal wicepremier Jacek
Sasin. Przypomnial, ze skierowal juz do premiera “rozwiazanie dotyczace
opodatkowania nadzwyczajnych zyskow spolek skarbu panstwa i przedsiebiorstw
prywatnych”. Jak to wszystko czytaja wazni politycy PiS? Wedlug naszego
rozmowcy z jednej strony prezes pokazal, ze wciaz stawia na Morawieckiego i
daje mu jeszcze szanse, twierdzac, ze “dobrze wypelnia swoje obowiazki”, a
z drugiej – ze nie zostawil spiskowcow bez niczego. – Dal im publicznie do
zrozumienia, ze jak premier nie dowiezie ciepla zima, to odejdzie i oni
beda mieli szanse sie wykazac – twierdzi nasz rozmowca.
Niech sie Morawiecki rozbije do konca
We wszystkich rozmowach z waznymi politykami PiS wybrzmiewa i to, ze prezes
nie ma innego wyjscia i musi jeszcze stac za Morawieckim. Doskonale zdaje
sobie sprawe, ze szukajac w Sejmie poparcia dla nowego premiera, naraza sie
na sluchanie oczekiwan partyjnych frakcyjek, ktore bedzie musial spelniac.
– Beda zadac stanowisk, pracy dla malzonkow, posad w spolkach, a wyborcy
straca juz zupelnie do nas cierpliwosc – mowi posel PiS.
Kaczynski wierzy, ze choc premier zawalil kilka spraw, to lepiej poradzi
sobie z zarzadzaniem w kryzysie energetycznym niz Sasin i stara gwardia. Na
ostatnim posiedzeniu pKP jako potencjalni nastepcy premiera najczesciej
znow wymieniani byli Mariusz Blaszczak i Elzbieta Witek, zaprzyjazniona ze
skrzywdzona Beata Szydlo, ktora czeka na zemste na Morawieckim, bo zabral
jej stanowisko. Chca obalic premiera, ale niekoniecznie w tej chwili, bo
jak tlumaczy nasz rozmowca (jego przeciwnik): – Niech sie Morawiecki do
konca rozbije o wegiel, a po nowym roku bedzie mozna zrobic nowe otwarcie
ze swiezym kandydatem na premiera, bez obciazenia zimowym klopotami.
Dzis PiS oficjalnie promuje haslo “Dobry rzad na trudne czasy”, ale wielu
upatruje szansy raczej w “slabym premierze na trudne czasy”. Ludzie obecnej
wladzy naprawde wierza, ze tylko po upadku Morawieckiego i z nowym szefem
rzadu beda mieli szanse po raz trzeci wygrac wybory.
Dzis odbedzie sie wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego PiS
poswiecone biezacej sytuacji politycznej. Jaroslaw Kaczynski wylozy swoim
zdezorientowanym poslom i senatorom, co maja mowic i jak sie wytlumaczyc
zaniepokojonym wyborcom.
Anna DABROWSKA
Obywatel ma sluchac
I ZAMKNAC GEBE NA KLODKE
Elzbieta Podlesna zostala skazana za obraze funkcjonariusza policji. Ponoc
byl na sluzbie, ale nie w mundurze i nie pokazal legitymacji. Sad uznal, ze
i tak powinna sie byla mu podporzadkowac: po ciemku, w srodku lasu, podczas
akcji ratowania uchodzcow na bagnach. Z kolei Wladyslaw Frasyniuk ostro
wyrazil sie o polskich zolnierzach na granicy bialoruskiej, ktorzy – co juz
kilkakrotnie potwierdzily sady – dzialali wbrew prawu, narazajac ludzi na
cierpienie, chorobe i smierc.
Juz sie przyzwyczailismy, ze funkcjonariuszom w panstwie PiS wladza pozwala
na brutalnosc i skrywanie sie za anonimowoscia. Przyzwyczailismy sie (choc
to straszne, ze mozna do tego przywyknac), ze prokuratura Zbigniewa Ziobry
chroni sluzby mundurowe przed odpowiedzialnoscia, odmawiajac wszczynania
postepowan lub je umarzajac. Ale kiedy sady zaczynaja stosowac zasade, ze
wladzy wolno wiecej – to juz nadto.
Sprawa znanej aktywistki Elzbiety Podlesnej wygladala z grubsza (za
portalem OKO.press) tak:
Podlesna od Grupy Granica dostala wezwanie o pomoc od trojki ludzi, ktorzy
w przygranicznym lesie wpadli w bagno. Sprawa byla pilna, bo bylo zimno,
ciemno, a jedna z ofiar byla juz w hipotermii. Aktywistka wezwala na pomoc
strazakow i pomagala im namierzyc pokrzywdzonych. Pojawila sie policja.
Podlesna filmowala akcje telefonem – to jeden ze sposobow zabezpieczenia
uchodzcow przed natychmiastowa wywozka: sfilmowac twarze, poznac nazwiska i
nagrac prosbe o azyl. Nieumundurowany czlowiek odpychal Podlesna, mimo ze
stala z boku i nie przeszkadzala w akcji ratunkowej – prawdopodobnie
usilowal udaremnic jej nagrywanie. Powiedzial, ze jest policjantem, ale
odmowil okazania legitymacji. Sytuacja byla pelna napiecia. Aktywistka,
ktora – jako obywatelka – uczestniczyla w akcji ratunkowej (pokierowala
strazakow na miejsce), wzburzona nazwala tego czlowieka “lazega”,
“zamordysta” i “chamem”.
I wlasnie Sad Rejonowy we Wlodawie skazal ja za zniewazenie funkcjonariusza
na sluzbie na 1 tys. zl grzywny. Sad stwierdzil, ze czy sie to komus
podoba, czy nie, nalezy wykonywac polecenia policjanta na sluzbie.
Pierwsze pytanie, ktore sie tu nasuwa: skad sad wiedzial, ze ten czlowiek
byl na sluzbie, skoro byl bez munduru? I skad sad wiedzial, ze w ogole jest
policjantem? Czy zgodnie z procedura wylegitymowal tego swiadka przed
przesluchaniem, czy raczej uwierzyl mu na slowo: ze nazywa sie tak, jak
podal, i ze jest policjantem? Podejrzewam, ze jednak nie uwierzyl na slowo
i wylegitymowal. Elzbieta Podlesna nie ma wladzy legitymowania.
Ale ow policjant mial obowiazek okazac jej legitymacje sluzbowa, gdy o to
poprosila. Taki obowiazek wynika z art. 61 ustawy o policji: “par. 1
wykonujac czynnosci ” obowiazany jest okazac legitymacje sluzbowa w taki
sposob, aby zainteresowany mial mozliwosc odczytac i zanotowac numer i
organ, ktory wydal legitymacje, oraz nazwisko policjanta. Par. 2 przy
wykonywaniu innych czynnosci administracyjno-porzadkowych nieumundurowany
policjant obowiazany jest na zadanie obywatela okazac legitymacje sluzbowa
lub znak identyfikacyjny w sposob okreslony w ust. 1″.
Na rozprawie wyemitowano nagranie, na ktorym widac, ze sie NIE
wylegitymowal. A wiec sad rozumowal tak: czlowiek ZAWSZE ma obowiazek
podporzadkowac sie poleceniom funkcjonariusza, ale funkcjonariusz NIE
ZAWSZE MUSI dopelniac obowiazku wylegitymowania sie.
I druga sprawa: sama zniewaga. Jesli niezidentyfikowany mezczyzna w cywilu
popycha samotna kobiete i pokrzykuje na nia, a rzecz dzieje sie po ciemku,
w lesie, to nazwanie takiego mezczyzny “chamem”, “lazega” i “zamordysta”
nie wydaje sie reakcja nadmiarowa. Przeciwnie, mozna uznac, ze bylo
usprawiedliwione okolicznosciami. I to dodatkowo stresujacymi, bo chodzilo
o zycie trojga ludzi. A Elzbieta Podlesna uczestniczyla w ich ratowaniu.
To wyrok nieprawomocny, ale niepokojacy. Tym bardziej ze kilka miesiecy
wczesniej sad – tym razem we Wroclawiu – uznal Wladyslawa Frasyniuka winnym
tego samego przestepstwa: zniewazenia.
Tym razem chodzilo o jego wypowiedz w TVN24, gdy o dzialajacych na granicy
bialoruskiej zolnierzach powiedzial: “slowo »zolnierz« jest upokarzajace
dla tych wszystkich, ktorzy byli na misjach polskich poza granicami, bo ja
mam wrazenie, ze to jest wataha.
I kolejna sprawa: nie zniewaza sie zlodzieja, mowiac, ze jest zlodziejem.
Frasyniuk odnosil sie do sytuacji, gdy zolnierze porzucali w lesie dzieci i
osoby chore. Albo przepychali przez druty na strone bialoruska. Albo
przerzucali, jak ciezarna Kongijke, niczym worek kartofli przez druty
(poronila). W dodatku sa orzeczenia, ze dzialali nielegalnie. I zaden nie
odpowiada za swoje czyny. Czy w tej sytuacji takie slowa weterana
podziemnej opozycji pod adresem tych zolnierzy jak “wataha” czy “smieci”
nie sa usprawiedliwiona krytyka? Sad nie wzial pod uwage kontekstu, skupil
sie – jak w sprawie Podlesnej – na tym, czy wypowiedziane slowa sa
obiektywnie obrazliwe.
I dlaczego nie wzial pod uwage standardow wolnosci slowa wypracowanych
przez Europejski Trybunal Praw Czlowieka, ze dopuszczalna jest nawet bardzo
ostra krytyka, jesli tylko nie jest to mowa nienawisci. Kilka dni temu
przypomnial o tym w sprawie skargi Dody na skazanie jej za obraze uczuc
religijnych wypowiedzia, ze bardziej wierzy w badania naukowe niz w Biblie,
ktora napisali “faceci napruci winem i upaleni ziolem”.
Puenta wyroku na Frasyniuka (sad odstapil warunkowo od ukarania) bylo
nazwanie go publicznie “smieciem” przez samego prokuratora generalnego.
Wladzy wolno lzyc obywatela, obywatelowi wara od wladzy.
Obywatele e maja obowiazki, a wladza ma prawa. Gdyby mial to byc
nowy-stary standard, znaczyloby to, ze wladza wygrala jednak walke o wymiar
sprawiedliwosci.
Ewa SIEDLECKA
O-k-R-u-C-h-Y
—————–
JAK WRZOD NA DUPIE”
Gowin jest jak wrzod na dupie. Teoretycznie mozna nan dostac L4 i nie
musiec chodzic do roboty, ale warto sie zastanowic, czy aby naprawde warto,
bo lekarz to papla i rozwlecze prawde po zakladzie.
A prawda, jak wiadomo, jest najwazniejsza. I wcale nie ta, ktora sami
nosimy o sobie, lecz ta druga, ktora maja o nas inni.
Trudno uwierzyc w rozliczanie pisdytow przez opozycje, gdy ta w swoich
szeregach pozwala stanac takiej mendzie jak Gowin.
Mdli mnie na taka “polityke”.
Andrzej SARAMONOWICZ
MISIOWE MRUCZANKI
Upusty zolci – Wtorek
Byly szef Biura Ochrony Rzadu gen. Marian Janicki wygral sprawe w sadzie
dotyczaca emerytury. Swiadczenie zostalo mu obnizone na podstawie tzw.
ustawy dezubekizacyjnej. O rozstrzygnieciu sadu informuje “Rzeczpospolita”.
Pomalu wygraja wszyscy. Ta ustawa o odpowiedzialnosci zbiorowej byla czyms
haniebnym.
Gen. Marian Janicki przez piec lat walczyl z MSWiA o niesluszne obnizenie
mu emerytury do 2 tys. zl brutto na podstawie ustawy dezubekizacyjnej.
Swiadczenie w wysokosci ponad 12 tys. zl zostalo mu juz przywrocone, ale
bez odsetek. Oczywiscie, odsetki tez dostanie.
Nie byloby zle, gdyby autorzy tej ustawy musieli z wlasnych majatkow
zaplacic wszystkie bezprawnie zabrane ludziom kwoty. A tak – to my wszyscy
robimy zrzutke na lajdactwo.
Duda (ten z Palacu, nie ten od popluczyn po “Pannie S”) odniosl sie do slow
europejskich przywodcow i opozycji, ktorzy komentuja wyniki wyborow we
Wloszech. Ile trzeba miec w sobie poczucia wyzszosci, buty, arogancji i
pogardy, zeby powiedziec: Zle wybrali? – zapytal prezydent.
Raczej, panie D., tak: ile trzeba miec w sobie niczym nieuzasadnionego
poczucia wyzszosci, buty, arogancji i pogardy, zeby powiedziec to, co pan
powiedzial? Uwentualnie wymienione cechy mozna zastapic zwykla glupota i
brakiem charakteru.
Zly czlowiek znowu blysnal intelektem. O wydarzeniach w latach 90. na
Balkanach powiedzial “ta wojna byla taka, ze tu chwile postrzelali, tam
tanczyli”. Szczegolnie wesole zabawy zorganizowano przy okazji
bombardowania Dubrownika, a juz masakra w Srebrenicy – to byl taki ubaw, ze
boki zrywac”
Wiele lat temu bylo modne w jezyku mlodziezowym takie pytanie “kto to
skrobal?” gdy mlodzi napotykali jakiegos wyjatkowo wrednego i niespecjalnie
lotnego osobnika. Teraz sie chyba juz tak nie mowi, ale ja dosc czesto je
sobie ostatnio powtarzam, gdy ktoregos z Nich widze lub slysze.
Bogdan MIS
Polacy jak zawsze poza regula
SYTUACJE PODBRAMKOWE
Europa dzieli sie na kraje “z” i “bez” bramek na drogach. I to jest
kluczowa dystynkcja.
Polacy jak zawsze poza regula.
Niemcy bronia sie przed bramkami na drogach, za to na stacjach i postojach
funkcjonuje zasada: sikaniem placisz za czesc posilku. Ekscentryczne.
Wchodzac do WC, kupujesz bilet (wart 70 centow). System dziala od lat.
W weekend podobny spotkalem przy autostradzie Krakow – Katowice. Nie masz
drobnych? Automat wyda reszte. Teoretycznie. W praktyce napis informuje, ze
monet brak.Z reakcji kierowcow na bramkach drogowych mozna sie
doktoryzowac. Pokonalismy ponad 30-ci kilometrow w Polsce, Francji,
Hiszpanii i Portugalii, mamy badania terenowe za soba.
Prawie zawsze kierowca przed nami sprawial wrazenie jakby te przeszkode
spotykal po raz pierwszy.
Podjezdza i juz widac” nie siegnie. Po kilku metafizycznych probach
wydluzenia reki sila woli, odpina pas. Czasem pomaga!
Jesli nie, wywiesza sie przez okno. Duzy brzuch czy piersi, sztywnosc
kregoslupa uniemozliwiaja ewolucje. Musi otworzyc drzwi. To zawsze plama na
honorze. Upokorzenie widac w kazdym ruchu.
Ale to nie koniec. Drzwi blokuje automat biletowy, szpara zbyt waska by
wyjsc, znow ten brzuch, piersi, kregoslup, glowa.
Czekamy.
Kierowca ruchem wezowym wraca do kabiny. Jesli obok siedzi zona, po
krotkiej klotni, zostaje wyslana w podroz dookola auta..
Placi.
Wraca, wsiada. Z wyzszoscia spoglada na meza, domyslamy sie, ze w aucie
stezenie emocji osiaga maksimum. Czas plynie. Czekamy. Szlaban sie otwiera.
Gasna swiatla stop, auto rusza.
Gdy kierowca podrozuje sam, albo zona jest harda i gotowa na nocleg “na
bramce”, zapala sie biale swiatlo. Kierowca wlaczyl wsteczny, cofa, by
ponowic manewr cumowania przy biletomacie. Poploch. Jesli jest jedno auto
(czyli ja) tez wrzucam wsteczny i cofam. Jesli za mna stoja, po wrzuceniu
wstecznego czekam na reakcje tego z tylu i czujnie patrze do przodu, czy
nie trzeba trabic.
Ja nie trabie ale ten za mna i owszem. Ulzyl sobie. Wrzuca wsteczny.
Kolejny klakson, znow jeden odstresowany kierowca wiecej. Waz aut skokami
oddala sie od punktu oplat w kierunku przeciwnym do wektora planowanej
podrozy. Przy tym zamieszaniu zagadka czy placi sie karta, czy tylko
gotowka, czy moze pobiera sie bilet – ktory w Portugali zwa pieknie
“tytulem do podrozy”, nie jest juz warta opisywania.
Europa dzieli sie na kraje “z” i “bez” bramek na drogach. I to jest
kluczowa dystynkcja.
Polacy jak zawsze poza regula.
Wojtek FUSEK
SPORTU BLASKI, SPORTU TROSKI
-a wiec Boski Lewandowski
KASZEL PRZED KATAREM
Wyznam, ze bawi mnie i smieszy ten pilkarski wyscig po prognozy i
komplementy.
Po marnym i przegranym spotkaniu z Holandia, i zwycieskim, ale dla mnie
stylowo tez prowincjonalnym meczu z Walia. Prawda, dobrze, ze zostalismy w
Lidze Narodow; nie jest zle, jesli punkty daly miejsce w lepszym koszyku
losowania Euro. Ale- bez przesady z ta radoscia. Przestanmy kredytowac
zaufanie, a zacznijmy” Wlasnie- co?
Po pierwsze- proponuje mocniej stanac na ziemi realiow, a nie na wierze, ze
jesli tylko trener wreszcie dobrze personalnie ulozy zespol, to juz klasowe
granie samo przyjdzie. Wybrac klucz taktyczny w ustawieniu, gdzie “9” i jak
z nia wspolgrac, jak ustawic formacje obronna, kto oraz na ktorym
“wahadle”- i juz” No- jeszcze slowo na adres Krychowiaka, by postaral sie
grac jak grywal ongis oraz na dyskurs – stawiac na Milika, czy dac mu
spokoj” Pozachwycamy sie, jak w jakiejs lidze strzeli gola, ale w
reprezentacyjnym ukladzie raczej zapamietamy “stuprocentowe pudla”, wiec
moze” I tak dalej, i tak dalej.
A ja uparcie mniej wierze personaliom, za to bardziej pracy nad takimi
detalami, jak szybkosc ( ile na setke), wytrzymalosc, technika
indywidualna, szablony zagran i pomyslowosc w improwizacji” Zeby m.in.
zapanowanie nad pilka kosztowalo mniej sil, a podania byly celniejsze i
czesciej czyms zaskakujace. To – wedle mojego spojrzenia laika- dopiero
baza dla personaliow, zas w tzw. robocie warsztatowej- klucz do powodzenia.
Samo wrozenie, ze jesli wybor bedzie dobry- to w Katarze wyjda z grupy
biore za zabawe w slowa. Nawet, jesli to mowi sam pan Boniek” Zreszta,
ktorys juz raz” Bardziej przemawia do mnie filozofia pana Roberta, ktory
podobno na pytanie, dlaczego najglosniej nie klaskal bramkarzowi, mial
odrzec cos w rodzaju- ze przeciez bramkarz jest po to by pilke lapac i
wybijac”
Koncze temat, czujac, ze sie narazam” Ale- niech tam; pilka jest przeciez
okragla; jak dywagacje na jej temat”
Kolarstwo mialo mistrzostwa swiata. Rodzime ” damki” wypadly dobrze,
mlodziez rowerowa tez jest chwalona. Lacze sie w brawach, ale” niesmialo
przypominam- w wyscigu tzw. elity wzielismy takie banki, ze wielu pewnie
nawet nie zauwazylo, iz rodacy startowali. A takimi probami zlota historia
byla kiedys pisana, wiec tlo dla tla boli. Nie umiem powiedziec, co sie
porobilo- czas swietnosci biologicznie minal, czy albo PZKol jest
slabienki, albo za bardzo szanse rozmieniono na drobne, a drobne wypadly,
bo w portfelu dziura? Slowo- nie wiem w czym przyczyna, ale , ze dobrze nie
jest- fakt”
Wiosla. “Polscy wioslarze skonczyli mistrzostwa swiata w Racicach z jednym
medalem. Zloto zdobyla czworka podwojna
Podczas poprzednich MS Bialo-Czerwoni cztery razy wchodzil na podium. ”
Czyli- zloto bylo i uradowalo, ale ” Droga ku paryskim igrzyskom nie samymi
oklaskami uslana”
Tracilem olimpijska strune, wiec niech dalej brzeczy. Czytam w sieci, ze
powstalo stowarzyszenie OLIMPIJCZYCY Pl. Z prezesem Robertem Korzeniowskim,
z tyloma slawami ” w inicjatywie”, ze mozna mowic o reprezentacji”
reprezentacji.
Sklad nadzwyczajny, program ciekawy- sume biore za dowod, ze olimpijczycy
sa zadni wiekszych wplywow niz brzeczenie medalami i uswietnianie
obecnoscia. Zawsze bylem, i wciaz jestem za roznymi formami “samorzadu
zawodniczego”, wiec ” Ale gdzies w tle pojawia sie pytanie: Przeciez juz
jest Towarzystwo Olimpijczykow Polskich, ktore kiedys zakladal Ryszard
Parulski, a ktoremu szefuje ekskolarz Mieczyslaw Nowicki, nawet wiceprezes
PKOl. I w skladzie na takich samych jak Olimpijczycy PL zasadach. Ba,
jeszcze ze statutowym prawem obsadzania wielu stanowisk we wladzach PKOl!
Cos peklo w srodowisku? Ktos komus przestal ufac? Dwie organizacje z tych
samych ” rodzicow” ? Zmiana statutu PKOl, bo konkurencja przedwyborczo-
wyborcza?
Zostaje przy sygnale oraz znakach zapytania. Bo tak w ogole, to zarzadzanie
rodzimym podworcem ruchu olimpijskiego, to temat na szersze opracowanie. Co
ja, “jako byly” tez obiecuje” Grupa “pod Korzeniowskim” cos przeciez samym
powoleniem zapowiada”
Andrzej LEWANDOWSKI
——————————————————————————————
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,
“Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK