Dzien dobry – tu Polska – 29.03.2023

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 86) (6579)

29 marca 2023

Pogoda

sroda, 29 marca 9 st C

Zachmurzenie

Opady:10%

Wilgotnosc: 62%

Wiatr:14 km/h

Kursy walut

Euro 4.68

Dolar 4.32

Funt 5.33

Frank 4.69

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

W kazdym wojewodztwie i powiecie sa rejestracje samochodowe, ktore lepiej
omijac a najlepiej niczym wroga, puszczac przodem. Zielona Gora ma takie
odczucia wzgledem FKR czyli Krosna Odrzanskiego. Ktos zgrabnie podsumowal
tych delikwentow i oto to podsumowanie:

“Hejt na kierowcow z Krosna Odrzanskiego (taki rezerwat za Polupinem).
Uzycie slowa kierowca jest zbyt daleko posunietym eufemizmem. To dzokeje
wykazujacy nieprawdopodobny kunszt. Rejestracja FKR (Frankfurt nad Bobrem)
gwarantuje pelen wachlarz wrazen i cala palete emocji. Jadac za cesarzem
asfaltu nie jestesmy pewni czy pod maska jego bolidu pracuje silnik
spalinowy czy jakas wychudzona chabeta. W terenie zabudowanym 90 km/h
natomiast poza nim w zycie wprowadzane jest motto “w uszach szum w oczach
lzy na liczniku 23”. Wyprzedzenie pacjenta jest utrudnione jak jego
dziecinstwo i gosc za punkt honoru stawia sobie wygranie wyscigu. Jezeli
nie zwyciezy ucierpi jego duma i przez trzy miesiace mu nie stanie.
Oczywiscie passat B5 po liftingu wykonanego szpachlem i lopata jest
wyposazony w CB radio. Na dachu antena takiej dlugosci, ze chmury przecina
i wrony straca. Delikwent co 30 sekund zadaje pytanie “Czy stoja gdzies
misiaki?”. Jezeli uzyska odpowiedz, bo nie zapomnial wlaczyc radia i dowie
sie ze stoja to automatycznie zwalnia do 15 km/h, ale jedzie srodkiem aby
duma nie ucierpiala. Jak juz sie dowlecze do Zielonej Gory to juz na
rondzie przy Castoramie jest spocony jak kon po gonitwie na Sluzewcu.
Wyciaga egzemplarz teoretycznej nauki jazdy ktory jest jak Enigma w czasie
Drugiej Wojny Swiatowej. Pozwala przezyc. Potem juz na strzalce w prawo i
prosto do Focusa. Tam na parkingu zapomina, ze przyjechal autem bez
rozrzutnika obornika i staje w poprzek zajmujac passerattim 18 miejsc
parkingowych. Wtedy jest pelen chillout i kiero sciaga turecki sweter zeby
bylo widac dziare. Swiezy wzor- sarenka na ramieniu. Ekipa leci z paltami
do szatni- niech mole tez podaruja sobie odrobine luksusu. Potem
obowiazkowo wizyta w maku, zeby chwilowke z Providenta zainwestowac
odpowiedzialnie w zestaw happy meal na osiem osob. Zabawka laduje w rece
kierowcy w wyniku losowania (on ma decydujacy glos). Z papierowym workiem z
maka kazdy z rodzinki robi sobie selfie i wrzuca na fb. 6 tygodni i dwa
lajki (lacznie dla calej druzyny). Na koncu mam apel. Czy moglibyscie na
weekend zostawac w domach i obejrzec sobie Kevina na video?”

Koniec cytatu 😉

Mam nadzieje ze nikt z Czytelnikow nie jest z FKR i nie poczuje sie
dotkniety. Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich generalnie, ale wiekszosci
niestety.

Osobiscie jechalismy kiedys z mezem za FKR w Redzie i po 200 metrach tej
podrozy kierowca przed nami udowodnil, ze w pelni zasluguje by o nim
pisano” otoz zaczal trabic wsciekle na samochod przed nim dlatego, ze
tamten osmielil sie skrecic w prawo przez co FKR musial na chwile zwolnic z
dozwolonych na drodze 50 km/h do 40. Obtrabiony kierowca musial sie mocno
zdziwic, poniewaz manewr wykonal sprawnie i w odpowiednim czasie go
zasygnalizowal” niewykluczone, ze pozniej zapytal Wujka Google co to FKR i
wyskoczyl mu powyzszy twor literacki 😉

Ania Iwaniuk

DOWCIPY

Na czym polega kanibalizm mozgu w polityce ?

Wmowic spoleczenstwu , ze :

– bandyci byli bohaterami,

– zlodzieje sa patriotami,

– pedofile moga byc swieci,

– tych, w co to uwierza nazwac klasa wyzsza.

+++++++++++++

Kazdy Polak, ktory tej zimy umrze z powodu smogu albo braku lekow, ale
wczesniej zaglosuje na PIS, pojdzie do nieba.

Nadeslal Lech Lyczywek

Rozwiklali zagadke sprzed ponad 6 lat. Juz wiadomo, co stalo sie z
17-letnim Fabianem

Ponad 6 lat temu zaginal 17-letn Fabian z miejscowosci Tarnowa kolo
Wrzesni. Przez lata nie bylo wiadomo, co sie z nim stalo. Juz wiadomo, ze
nie zyje. Policjanci zatrzymali trzech mezczyzn, podejrzanych o to, ze
zabili nastolatka i ukryli jego cialo. 30 pazdziernika 2016 roku w malym
domku w lesie w miejscowosci Tarnowa w Wielkopolsce bawila sie grupa
mlodych ludzi. Jednym z nich byl 17-letni Fabian. Okolo godz. 23 chlopak
wyszedl z imprezy z zamiarem powrotu do domu. Do przejscia mial kilkaset
metrow, dzielacych go od domu. Nigdy tam jednak nie dotarl. Rodzina
zorientowala sie, ze nie wrocil, dopiero ranem. Wtedy tez rozpoczely sie
goraczkowe poszukiwania nastolatka. Nie przyniosly one jednak efektu.
“Przelom w sprawie uprowadzenia i zabojstwa 17-letniego Fabiana w 2016 r.
Trzech mezczyzn podejrzanych o te zbrodnie zatrzymali policjanci z KWP w
Poznaniu” – poinformowal w poniedzialek na swoim profilu na Twitterze
rzecznik Wielkopolskiej Policji Andrzej Borowiak. Nad sprawa przez ostatnie
trzy lata pracowali policjanci z Wydzialu Kryminalnego KWP w Poznaniu.
Zbierali informacje, materialy dowodowe, prowadzili poszukiwania ciala
zaginionego chlopaka na niespotykana skale. Komendant Wojewodzki Policji w
Poznaniu wyznaczyl takze nagrode finansowa za pomoc w ustaleniu
okolicznosci zaginiecia 17-latka.

Zebrane przez policjantow materialy dowodowe pozwolily wytypowac
podejrzanych. Okazalo sie, ze to mieszkancy miejscowosci Pyzdry znajdujacej
sie niedaleko Tarnowej.Trzech podejrzanych trafilo do aresztu. Co wydarzylo
sie 30 pazdziernika 2016 roku? Z zebranych przez policje informacji wynika,
ze podejrzani o zamordowanie Fabiana mezczyzni przyjechali wowczas do
Tarnowej i szukali nastolatka. To oni poznym wieczorem dobijali sie do
bramy posesji, na ktorej mieszkal Fabian. Mezczyzni ruszyli wowczas w
kierunku centrum wsi, gdzie natkneli sie na wracajacego z imprezy chlopaka.
Napadli go, zamordowali, a potem zapakowali jego cialo do samochodu i
wywiezli z Tarnowej. Ukryli cialo, by ukryc slady zbrodni. Policja nie
podaje, co bylo motywem tej okrutnej zbrodni. Podejrzani o zabojstwo
nastolatka mezczyzni zostali zatrzymani w wiezieniu, gdzie odsiadywali
wieloletnie wyroki za uprowadzenie i uwiezienie czlowieka. Tym razem
uslyszeli zarzuty zabojstwa ze szczegolnym okrucienstwem. Grozi im za to
dozywocie.

Wiceszef MSZ o rozmowach z Izraelem. “Jestem zaskoczony, ze z tego zrobiono
taka afere”

Wymiana informacji i doswiadczen miedzy panstwami to podstawa dyplomacji.
Nigdy nie mowilem o zadnych konsultacjach – powiedzial we wtorek wiceszef
dyplomacji Pawel Jablonski. Dzien wczesniej opowiadal w wywiadzie o tym, ze
mierzacy sie z ogromnymi protestami obywateli Izrael rozmawial ze strona
polska o zmianach w sadownictwie. W poniedzialek premier Benjamin Netanjahu
wstrzymal prace nad ustawa, ktora doprowadzila Izraelczykow do wscieklosci
i wyprowadzila tlumy na ulice. Pod presja masowych protestow na ulicach
Izraela premier Benjamin Netanjahu zapowiedzial w poniedzialek wieczorem
tymczasowe wstrzymanie prac nad zmianami w sadownictwie. W przemowieniu do
narodu Netanjahu zapewnil, ze nie mozna dopuscic do “wojny domowej” i
przyznal, ze istnieje powazny kryzys w izraelskim spoleczenstwie. Jak
relacjonowal przebywajacy w Izraelu reporter “Faktow” TVN Jacek Tacik, w
trakcie demonstracji w Tel Awiwie mozna bylo uslyszec okrzyki: “Nie chcemy
byc Wegrami albo Polska”. – Izraelczycy doskonale zdaja sobie sprawe, co
rzad PiS zrobil z sadownictwem. Zreszta nie tylko oni. PiS nie ugielo sie
pod naporem prodemokratycznych protestow – opowiadal Tacik, nawiazujac do
poniedzialkowej wypowiedzi wiceministra spraw zagranicznych Pawla
Jablonskiego. Wskazal, ze slowa Jablonskiego odnotowaly media w Izraelu. W
poniedzialek Jablonski w radiu RMF FM zapytany o trwajace w Izraelu
protesty przeciw forsowanej przez rzad reformie sadownictwa, odparl, ze “to
sa sprawy wewnetrzne Izraela”. – Oczywiscie rozmawiamy z Izraelem, tez
naszymi doswiadczeniami w tym zakresie w jakims stopniu sie dzielilismy.
Sama strona izraelska nas o to pytala. (…) Mowie szczera prawde, o tych
sprawach tez rozmawiamy. Izrael interesuje sie tym, co dzieje sie w Polsce,
my interesujemy sie tym, co dzieje sie w Izraelu – mowil wiceszef MSZ. O te
wypowiedz Jablonski byl pytany podczas wtorkowej konferencji prasowej w
Sejmie. Jak przekonywal, nie bylo mowy o zadnych konsultacjach w sprawie
reformy sadownictwa w Izraelu. – Nigdy nie mowilem o zadnych konsultacjach
– oswiadczyl wiceszef MSZ.

Dodal, ze jego wypowiedz dotyczyla dzielenia sie przez Polske swoimi
doswiadczeniami z Izraelem w sprawach wprowadzanych reform. – Dzielimy sie
doswiadczeniami z wieloma panstwami, takze z Izraelem, na temat tego, co
dzieje sie w Polsce w sprawach dotyczacych wprowadzanych przez nas reform –
sadownictwa, reform podatkowych, reform spolecznych. To jest normalna
sprawa. Panstwa – jak ze soba rozmawiaja – to pytaja sie wzajemnie o to, co
sie u was dzieje, co sie u was ostatnio wydarzylo, chcemy poznac troche
wiecej szczegolow – zaznaczyl wiceszef MSZ. Izrael pyta nas o to, co sie
dzieje w Polsce, my pytamy w Izraelu o to, co sie dzieje w Izraelu,
wymieniamy sie informacjami, doswiadczeniami, na tym to polega – dodal. –
Przeciez to nie jest tak, ze Izrael konsultowal z Polska tresc swoich
przepisow. Moze niektorzy sobie mysla, ze Polacy beda pisac w Izraelu
ustawy. Tak naprawde nie jest – mowil wiceminister. Dzielilismy sie z
Izraelem i z wieloma innymi panstwami informacja o tym, jaka byla sytuacja
w sadownictwie przed 2015 rokiem, jakie byly powody, dla ktorych
przystepujemy do reformy, takze o tym, jaka byla reakcja na te reformy,
jakie byly reakcje spoleczne, jakie zmiany wprowadzalismy, jak funkcjonuje
system sadownictwa. I my to caly czas robimy i dalej sie bedziemy dzielic i
z innymi panstwami, i z Izraelem – podkreslil Jablonski. Jestem bardzo
zaskoczony, ze z tego zrobiono taka afere”

W ocenie wiceministra robienie sensacji z tego, ze dwa panstwa ze soba
rozmawiaja i tlumacza sobie, co sie u nich dzieje, to jest nieznajomosc
podstawowych prawidel dyplomacji. – Jestem bardzo zaskoczony, ze z tego
zrobiono taka afere – powiedzial Jablonski.

Powtorzyl, ze to, “co dzieje sie w Izraelu w sprawach sadownictwa, to jest
wewnetrzna sprawa Izraela”. – Izrael sobie z tym musi poradzic sam. (…)
Sprawy sadownictwa w Polsce to jest wewnetrzna sprawa Polski, sprawy
sadownictwa w Izraelu to wewnetrzna sprawa Izraela – mowil wiceszef
polskiej dyplomacji.

Arcybiskup Gadecki nie wydal akt sprawy ksiedza pedofila. “Gazeta
Wyborcza”: niespodziewanie zrobil to Watykan

Watykan przekazal polskiemu sadowi ponad 200 stron koscielnych akt, ktorych
wydania odmowil metropolita poznanski arcybiskup Stanislaw Gadecki. To
pierwszy taki przypadek – pisze “Gazeta Wyborcza”. Chodzi o dokumenty z
procesu kanonicznego w sprawie oskarzonego o pedofilie bylego ksiedza
Krzysztofa G., w tym jego pisemne przyznanie sie do winy. Jak zwraca uwage
dziennik, sad probowal zdobyc te dokumenty od pazdziernika 2021 roku.

W sierpniu 2021 roku w Sadzie Rejonowym w Chodziezy (wojewodztwo
wielkopolskie) ruszyl proces bylego ksiedza Krzysztofa G. oskarzonego o
czyny pedofilskie. Mialo do nich dochodzic – jak podawal akt oskarzenia –
na przestrzeni kilkunastu lat.

Mezczyznie grozi 12 lat pozbawienia wolnosci. Pan Sebastian, wystepujacy w
sprawie jako ofiara molestowania, w 2015 roku zawiadomil o sprawie
poznanska kurie, a dwa lata pozniej pelnomocnik pokrzywdzonego zlozyl
zawiadomienie do prokuratury. “Oba postepowania toczyly sie rownolegle. W
koscielnym ksiadz przyznal sie do molestowania ministranta, w
prokuratorskim – zaprzeczyl” – czytamy w “Gazecie Wyborczej”.

O tym, ze oskarzany o molestowanie duchowny przyznal sie do winy, pan
Szymon mial dowiedziec sie od wspolpracownika metropolity poznanskiego,
arcybiskupa Stanislawa Gadeckiego. “Nie mial jednak dowodu, bo akta
koscielnych postepowan sa tajne nawet dla pokrzywdzonych. Szymon dostal
jedynie lakoniczna informacje o usunieciu Krzysztofa G. ze stanu
duchownego” – pisze “GW”. Jak czytamy dalej, koscielne akta chcial zdobyc
najpierw prokurator Pawel Ciesielczyk, ale “powstrzymali go przelozeni”,
zas “kolejna probe podjela sedzia Katarzyna Orzel, gdy prokurator skierowal
do sadu akt oskarzenia”. Gdy sad w Chodziezy zwrocil sie do arcybiskupa
Gadeckiego z prosba o przekazanie koscielnych dokumentow w sprawie
Krzysztofa G., metropolita poznanski mial przekonywac, ze “akta wyslal do
Watykanu, a kopii nie zachowal”. “Sedzia nie uwierzyla. Podejrzewala, ze
Watykan dostal kopie, a oryginaly zostaly w tajnym archiwum kurii.
Postawila nawet ultimatum: albo metropolita wyda dokumenty dobrowolnie,
albo dostanie kare finansowa, a policja przeszuka siedzibe kurii” – pisze
“Gazeta Wyborcza”.Abp Gadecki nie ugial sie, a sedzia nie nalozyla
zapowiedzianej kary na hierarche i nie wydala nakazu przeszukania kurii.
Gdy w lutym 2022 roku w trakcie utajnionej rozprawy arcybiskup Gadecki
skladal zeznania w sprawie Krzysztofa G., stwierdzil wowczas, ze “nie widzi
przeszkod, by Watykan wydal akta koscielnego postepowania” – czytamy na
lamach “Wyborczej”. Wedlug ustalen gazety “sedzia, prokurator oraz
pelnomocnik pokrzywdzonego naciskali Gadeckiego, by bardziej sie
zaangazowal i sam wydobyl z Watykanu oczekiwane dokumenty”. Choc duchowny
obiecal pomoc sadowi i zwrocic sie w tej sprawie do nuncjusza, dokumenty
nie nadeszly. Jak relacjonuje dziennik, w tej sytuacji sedzia Orzel
postanowila sama napisac do Watykanu o wydanie akt sprawy. “Odpowiedz nie
nadchodzila. Sedzia nie chciala dluzej czekac. Uprzedzila strony, ze wyda
wyrok nawet bez wgladu w koscielne dokumenty” – pisze “Wyborcza”. Wtedy
Watykan “niespodziewanie jednak udostepnil akta”, przekazal je wraz z nota
dyplomatyczna polskiej ambasadzie w Stolicy Apostolskiej, jesienia 2022
roku.

Wedlug informacji “Wyborczej” Watykan udostepnil sadowi “wiekszosc, ale nie
wszystkie dokumenty”. Watykan przekazal polskiemu sadowi ponad 200 stron
koscielnych akt, ktorych wydania odmowil metropolita poznanski arcybiskup
Stanislaw Gadecki. To pierwszy taki przypadek – pisze “Gazeta Wyborcza”.
Chodzi o dokumenty z procesu kanonicznego w sprawie oskarzonego o pedofilie
bylego ksiedza Krzysztofa G., w tym jego pisemne przyznanie sie do winy.
Jak zwraca uwage dziennik, sad probowal zdobyc te dokumenty od pazdziernika
2021 roku. W sierpniu 2021 roku w Sadzie Rejonowym w Chodziezy (wojewodztwo
wielkopolskie) ruszyl proces bylego ksiedza Krzysztofa G. oskarzonego o
czyny pedofilskie. Mialo do nich dochodzic – jak podawal akt oskarzenia –
na przestrzeni kilkunastu lat.

Mezczyznie grozi 12 lat pozbawienia wolnosci. Dwa rownolegle postepowania,
dwie wersje zeznan oskarzonego

Pan Sebastian, wystepujacy w sprawie jako ofiara molestowania, w 2015 roku
zawiadomil o sprawie poznanska kurie, a dwa lata pozniej pelnomocnik
pokrzywdzonego zlozyl zawiadomienie do prokuratury. “Oba postepowania
toczyly sie rownolegle. W koscielnym ksiadz przyznal sie do molestowania
ministranta, w prokuratorskim – zaprzeczyl” – czytamy w “Gazecie
Wyborczej”.

O tym, ze oskarzany o molestowanie duchowny przyznal sie do winy, pan
Szymon mial dowiedziec sie od wspolpracownika metropolity poznanskiego,
arcybiskupa Stanislawa Gadeckiego. “Nie mial jednak dowodu, bo akta
koscielnych postepowan sa tajne nawet dla pokrzywdzonych. Szymon dostal
jedynie lakoniczna informacje o usunieciu Krzysztofa G. ze stanu
duchownego” – pisze “GW”. Jak czytamy dalej, koscielne akta chcial zdobyc
najpierw prokurator Pawel Ciesielczyk, ale “powstrzymali go przelozeni”,
zas “kolejna probe podjela sedzia Katarzyna Orzel, gdy prokurator skierowal
do sadu akt oskarzenia”. Gdy sad w Chodziezy zwrocil sie do arcybiskupa
Gadeckiego z prosba o przekazanie koscielnych dokumentow w sprawie
Krzysztofa G., metropolita poznanski mial przekonywac, ze “akta wyslal do
Watykanu, a kopii nie zachowal”. “Sedzia nie uwierzyla. Podejrzewala, ze
Watykan dostal kopie, a oryginaly zostaly w tajnym archiwum kurii.
Postawila nawet ultimatum: albo metropolita wyda dokumenty dobrowolnie,
albo dostanie kare finansowa, a policja przeszuka siedzibe kurii” – pisze
“Gazeta Wyborcza”.Abp Gadecki nie ugial sie, a sedzia nie nalozyla
zapowiedzianej kary na hierarche i nie wydala nakazu przeszukania Watykan
pokazuje, ale nie wszystkoGdy w lutym 2022 roku w trakcie utajnionej
rozprawy arcybiskup Gadecki skladal zeznania w sprawie Krzysztofa G.,
stwierdzil wowczas, ze “nie widzi przeszkod, by Watykan wydal akta
koscielnego postepowania” – czytamy na lamach “Wyborczej”. Wedlug ustalen
gazety “sedzia, prokurator oraz pelnomocnik pokrzywdzonego naciskali
Gadeckiego, by bardziej sie zaangazowal i sam wydobyl z Watykanu oczekiwane
dokumenty”.Choc duchowny obiecal pomoc sadowi i zwrocic sie w tej sprawie
do nuncjusza, dokumenty nie nadeszly. Jak relacjonuje dziennik, w tej
sytuacji sedzia Orzel postanowila sama napisac do Watykanu o wydanie akt
sprawy. “Odpowiedz nie nadchodzila. Sedzia nie chciala dluzej czekac.
Uprzedzila strony, ze wyda wyrok nawet bez wgladu w koscielne dokumenty” –
pisze “Wyborcza”. Wtedy Watykan “niespodziewanie jednak udostepnil akta”,
przekazal je wraz z nota dyplomatyczna polskiej ambasadzie w Stolicy
Apostolskiej, jesienia 2022 roku.

Wedlug informacji “Wyborczej” Watykan udostepnil sadowi “wiekszosc, ale nie
wszystkie Co znajdowalo sie w dokumentacji?

W przeslanych przez Watykan aktach znajduje sie miedzy innymi pisemne
przyznanie sie Krzysztofa G. do molestowania ministranta. “Wyborcza” pisze,
ze byly ksiadz zlozyl je w kurii pod koniec 2015 roku i dodaje, ze “trzy
tygodnie pozniej arcybiskup wyslal go na urlop zdrowotny”.

W dokumentacji znajduja sie rowniez zeznania swiadkow z procesu
kanonicznego, glownie ksiezy, ktorzy nie zostali przesluchani przez
prokurature i sad. “Tylko Kosciol wiedzial o ich istnieniu. Teraz okazuje
sie, ze maja informacje, ktore moga byc przydatne dla sprawy. Sedzia Orzel
chce ich przesluchac” – czytamy w artykule.

“Wyborcza” zauwaza rowniez, ze z akt przekazanych przez Watykan wynika, iz
Kosciol zareagowal na zgloszenie pana Szymona wzorcowo, ze zebrano dowody,
potwierdzono wine, a sprawce ukarano. Dodatkowo w dokumentach nie ma
informacji, ktore moglyby obciazac przelozonych ksiedza pedofila. Zdaniem
dziennika w przeslanych przez Watykan aktach zabraklo czesci istotnych
dokumentow. “W przekazanych aktach znalazla sie na przyklad opinia
psychologa i seksuologa na temat pokrzywdzonego Szymona, ale nie ma takiej
opinii na temat ukaranego ksiedza, mimo ze rowniez powstala. Wedlug naszych
informacji dokument ukryty przez Kosciol byl niekorzystny dla ksiedza.
Wskazywal na ‘dewiacyjny, socjopatyczny profil osobowosci’, tendencje do
manipulacji czy obnizone poczucie winy” – pisze “Gazeta Wyborcza”.

“Kosciol z jednej strony rozliczyl pedofila, z drugiej otaczal opieka” –
dodaje dziennik.

Obietnice minus. Promy, Ostroleka C, szybkie pociagi” – inwestycje
obiecane, a niezrealizowane

To mialy byc wielkie projekty Prawa i Sprawiedliwosci, ktore zagwarantuja
Polsce rozwoj, zlikwiduja problemy transportowe i napelnia Polakow duma.
Ale do dzis nie produkujemy pociagow w ramach kolei duzych predkosci,
polski prom nie wyplynal ze szczecinskiej stoczni, nie zwiedzimy Muzeum
Bitwy Warszawskiej. W programach wyborczych Prawa i Sprawiedliwosci zarowno
w 2015, jak i w 2019 roku duzo pisano o planowanych inwestycjach. “Waznym
elementem warunkujacym wzrost gospodarczy i potencjal do jego
przyspieszenia w przyszlosci, obok konsumpcji i eksportu, sa inwestycje.
Szczegolnie istotne sa te inwestycje, ktore warunkuja dlugofalowy rozwoj
gospodarczy i spoleczny Polski. To wielkie projekty, ktore rzad Prawa i
Sprawiedliwosci zaczal realizowac od pierwszych dni swojego urzedowania” –
czytamy w programie z 2019 roku. Obietnice wielkich inwestycji powtarzali
tez na spotkaniach z wyborcami kandydaci PiS do parlamentu czy Andrzej Duda
ubiegajacy sie o druga kadencje. Tylko nieliczne projekty udalo sie rzadom
Zjednoczonej Prawicy w duzym stopniu zrealizowac. W kwietniu 2016 roku
pozwolenie na uzytkowanie uzyskal terminal skroplonego gazu ziemnego LNG w
Swinoujsciu – ktory jednak byl inwestycja realizowana w czasach rzadow
PO-PSL. Pierwotnie mial zostac oddany do eksploatacji w 2014 roku. Do
budowy terminalu powolano spolke Polskie LNG, ktorej wlascicielem jest
Gas-System. PiS uwaza jednak terminal za swoj sukces, bo – jak oswiadczyl w
komunikacie Gas-System – “dzieki poparciu i determinacji prezydenta Lecha
Kaczynskiego zostal zapoczatkowany projekt jego budowy, poczawszy od
decyzji Rady Bezpieczenstwa Narodowego z 22 maja 2006 r., zawierajacej
miedzy innymi zalecenia dotyczace przygotowania warunkow inwestycji”. W
czerwcu 2016 roku zorganizowano uroczystosc nadania terminalowi imienia
prezydenta Lecha Kaczynskiego.17 wrzesnia 2022 roku otwarto przekop Mierzei
Wislanej – droge wodna dlugosci 23 kilometrow laczaca Zalew Wislany z
Zatoka Gdanska. Wedlug polskiego rzadu przekop mial sie stac symbolem
zerwania z dominacja Rosji w tym rejonie, statki mialy zyskac dostep do
wszystkich portow zalewu i do portu w Elblagu. W dalszej czesci tekstu
wyjasniamy, dlaczego te plany nie do konca sie udaly.Od pazdziernika 2022
roku z ograniczona moca ruszyl przesyl gazu przez podmorski gazociag Baltic
Pipe, ktory jest wspolna inwestycja operatorow systemow przesylowych gazu z
Polski i Danii: Gaz-Systemu i Energinetu. Z koncem listopada osiagnal pelna
przepustowosc. Na roznych etapach sa takie inwestycje dlugoletnie jak: Via
Carpatia, czyli droga z Litwy do Grecji przebiegajaca przez wschodnia
Polske; Centralny Port Komunikacyjny, czyli projekt rozwoju transportu
lotniczego, kolejowego i drogowego glownie dzieki budowie lotniska pod
Baranowem i kolei duzych predkosci; tunel w Swinoujsciu laczacy wyspy Uznam
i Wolin, a tym samym centrum Swinoujscia z reszta Polski. Wzrosly
inwestycje sektora publicznego, czyli pieniadze przekazywane dla samorzadow
na drogi, szkoly czy szpitale. W 2021 inwestycje sektora publicznego
wyniosly 11,96 mld i bylo to najwiecej od 1999 roku, od kiedy dane zbiera
GUS. Gorzej jest, jesli chodzi o stope inwestycji, czyli relacje wartosci
nakladow inwestycyjnych do produktu krajowego brutto. W “Strategii na rzecz
Odpowiedzialnego Rozwoju” z 2017 roku owczesny wicepremier i minister
rozwoju Mateusz Morawiecki obiecywal, ze “nastapi zwiekszenie stopy
inwestycji i poprawa ich jakosci, przy wiekszym wykorzystaniu srodkow
krajowych (wzrost stopy inwestycji z 20,1 proc. w 2015 r. do 22-25 proc. w
2020 r. i utrzymanie w 2030 r. na poziomie 25 proc.)”. Lecz stopa
inwestycji nie tylko nie wzrosla do zapowiadanych 22-25 proc., ale w 2021
roku spadla do 16,8 proc. – najnizszego poziomu od lat 90. Przypominamy te
projekty obiecane przez PiS, o ktorych wiadomo juz, ze nie udalo sie ich
zrealizowac, badz do teraz nie spelniono oglaszanych publicznie zalozen.

1. Blok weglowy Ostroleka C

Jesli zostane wybrany na prezydenta, to natychmiast bede rozmawial z rzadem
o budowie elektrowni weglowej w Ostrolece. Przerwanie tej inwestycji jest
zbrodnia.

– Andrzej Duda

Ostroleka, luty 2015 roku

Jesli zostane wybrany na prezydenta, to natychmiast bede rozmawial z rzadem
o budowie elektrowni weglowej w Ostrolece. Przerwanie tej inwestycji jest
zbrodnia.

– Andrzej DudaOstroleka, luty 2015 roku. Tutaj miala byc piekna, wspaniala
elektrownia. Dzisiaj mamy dzialke, ktora jest porosnieta krzakami. (…) Na
tej dzialce powinna powstac nowa elektrownia w Ostrolece i ja panstwu
deklaruje, ze powstanie.

– Beata Szydlo Ostroleka, czerwiec 2015 roku Stan realizacji:
NIEZREALIZOWANE

W Ostrolece mial powstac jeden z flagowych projektow energetycznych PiS:
blok weglowy Ostroleka C. Elektrownia miala byc nie tylko jedna z
najwiekszych inwestycji we wschodniej Polsce, ale tez najwieksza
elektrownia weglowa w Europie. Umowe na budowe podpisano w lipcu 2018 roku,
a budowe rozpoczeto w grudniu. Zakladano, ze blok zacznie dzialac w 2024
roku. Ale juz w lutym 2020 roku prace wstrzymano po zrealizowaniu ok. 8,5
proc. inwestycji (dane z raportu NIK). A w marcu 2021 roku rozpoczeto
wyburzanie tego, co postawiono: betonowych konstrukcji chlodni kominowej i
pylonow. Obecnie na miejscu tamtej inwestycji spolka Energa z Grupy Orlen
buduje blok gazowo-parowy. Wedlug jej zapowiedzi projekt zgodnie z planem
powinien sie zakonczyc w 2025 roku.

Nieudana inwestycja w blok weglowy w Ostrolece zainteresowala sie Najwyzsza
Izba Kontroli – w czerwcu 2022 roku opublikowala raport na ten temat.
Podano w nim, ze nieodwracalne straty poniesione przy budowie elektrowni
siegnely 1,35 mld zl. W ocenie kontrolerow NIK doprowadzily do tego decyzje
panstwowych spolek i lokalnych politykow PiS; przede wszystkim nie
zapewniono odpowiednich zrodel finansowania. Tak wiec Ostroleka C w formie
planowanej nie powstanie – te obietnice wyborcza uznajemy za
niezrealizowana. 2. Program “Batory”: budowa polskich promow

Wykonujemy dzisiaj kolejny krok na drodze do odbudowy polskiego przemyslu
stoczniowego i polskiej pozycji na Baltyku. Prom, ktorego budowe
rozpoczynamy, jest pierwsza nowa jednostka kupiona przez naszego armatora
od niemal 40 lat w polskiej stoczni. To takze pierwszy statek, ktory po
osmioletniej przerwie opusci polska stocznie szczecinska.

– Beata Szydlo, Prezes Rady Ministrow

list odczytany w Szczecinie 23 czerwca 2017 roku

Przyjechalismy tutaj, zeby dac z powrotem nadzieje na rozwoj Stoczni
Szczecinskiej i dac konkretne zamowienia, stworzyc popyt na okrety, na
statki – moze tez na okrety, ktore beda tutaj budowane.

– Mateusz Morawiecki, wicepremier

Szczecin, 23 czerwca 2017 roku

Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE

Obietnice o odbudowie lub rozbudowie polskiego przemyslu stoczniowego PiS
skladal juz podczas kampanii w 2015 roku. “Musimy odbudowac nowoczesny
przemysl stoczniowy” – mowil w Szczecinie kandydat na prezydenta Andrzej
Duda. Po wygranych wyborach parlamentarnych i prezydenckich w “Strategii na
rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”, czyli planie gospodarczym przygotowanym
przez owczesnego wicepremiera Mateusza Morawieckiego, zapisano powolanie
programu “Batory”. Jego sztandarowym projektem mialo byc zaprojektowanie i
zbudowanie promow dla Polskiej Zeglugi Baltyckiej, w tym promu
samochodowo-pasazerskiego w Stoczni Szczecinskiej.

Symbolem startu tego projektu – jak tez jego niepowodzenia – stala sie
stepka, czyli dno kadluba przyszlego promu, ktora polozono na terenie
Szczecinskiego Parku Przemyslowego w czerwcu 2017 roku. Na hucznej
uroczystosci pojawili sie m.in. wicepremier Mateusz Morawiecki, ktory
symbolicznie wbijal pierwsze nity w stepce i minister gospodarki morskiej i
zeglugi srodladowej Marek Grobarczyk, ktory odczytal listy od premier Beaty
Szydlo i prezydenta Andrzeja Dudy. Po wyjezdzie politykow sprawa budowy
promu zaczela sie komplikowac. W maju 2021 roku, gdy stepka nie zostala
rozbudowana ani o centymetr, ukazal sie raport NIK, w ktorym alarmowano, ze
realizacja programu jest zagrozona. Przypomniano, ze wedlug kontraktu prom
mial byc gotowy do lipca 2020 roku. Nie byl, a mimo to projekt w tamtym
momencie pochlonal juz 14 mln zl.

Temat wrocil w lutym 2022 roku – za sprawa informacji od szczecinskich
skupow zlomu, ktore otrzymaly od przedstawiciela Polskiej Zeglugi
Baltyckiej oferte zakupu stepki. Przedstawiciel informowal, ze “w zwiazku
ze zmiana koncepcji projektu Batory, w ramach ktorego wykonano ww. sekcje
promu, nowe promy dla polskich armatorow beda budowane przez inny podmiot
stoczniowy, na bazie innego projektu technicznego promu”. Polska Zegluga
Baltycka oficjalnie zaprzeczyla, ze zdecydowala o zlomowaniu stepki, a
wiadomosc do skupow zlomu byla “nieautoryzowana” i “przeslana samowolnie”.
“Idea budowy promu w polskich stoczniach jest wciaz aktualna i nadal
pragniemy realizowac ambitne projekty wspolnie z partnerami krajowymi, nie
odrzucajac z gory idei rozwoju polskiego przemyslu stoczniowego” –
zapewnila PZB. Pojawila sie nowa data i nowe miejsce planowanego wznowienia
budowy promow: we wrzesniu 2022 roku minister Marek Grobarczyk
poinformowal, ze budowa zostala przeniesiona do Gdanska, a pierwszy prom
zostanie dostarczony na przelomie 2024 i 2025 roku.

Nie zmienia to faktu, ze program “Batory” w planowanym brzmieniu nie zostal
zrealizowany (zakonczenie projektu mialo byc w styczniu 2023 roku) i wciaz
nie powstal ani jeden prom. 3. Przekop Mierzei Wislanej i tor wodny do
Elblaga

Rozpoczniemy budowe kanalu zeglugowego przez Mierzeje Wislana, koniecznego
do udroznienia portu w Elblagu.

– Program PiS, 2015 rok

[Przekop Mierzei Wislanej] to jest ogromnie istotna inwestycja, nie tylko
ze wzgledu na to, ze powstanie kolejny wazny polski port morski w Elblagu,
ale jest to inwestycja o wymiarze strategicznym.

– Beata Szydlo, Prezes Rady Ministrow

Szczecin, 10 czerwca 2016 roku

Przekop Mierzei Wislanej bedzie gwarancja swobodnej zeglugi statkow miedzy
portem w Elblagu oraz innymi portami Zalewu Wislanego a Morzem Baltyckim.

– Program PiS, 2019 rok

Widac, ze wszystkie prace biegna w terminie, ze tak jak zapowiadano, do
przyszlego roku pierwsze jednostki beda mogly przeplynac kanalem, a do 2023
roku ta inwestycja bedzie w pelni zakonczona.

– Andrzej Duda

Mierzeja Wislana, 1 lipca 2021 roku

Stan realizacji: ZREALIZOWANE CZESCIOWO

Jeden ze sztandarowych projektow infrastrukturalnych PiS – przekop Mierzei
Wislanej – byl zapowiadany przez politykow jako srodek do realizacji dwoch
celow: uniezaleznienia od Rosji przy wplywaniu do Zalewu Wislanego i
ozywienia gospodarczego portu w Elblagu (mialy tam przyplywac wieksze
jednostki transportowe). Mimo ze ustawa w sprawie budowy kanalu zeglugowego
przez Mierzeje Wislana zostala przeglosowana juz w pierwszej kadencji
rzadow Zjednoczonej Prawicy – w 2017 roku – to podpisanie umowy na przekop
i przekazanie placu budowy wykonawcy nastapilo po drugich wygranych przez
PiS wyborach, w pazdzierniku 2019 roku.

Kanal oficjalnie otwarto 17 wrzesnia 2022 roku. Na uroczystosci pojawili
sie najwazniejsi politycy: prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz
Morawiecki, prezes PiS Jaroslaw Kaczynski. Bylo to jednak zakonczenie tylko
pierwszego z trzech etapow inwestycji: wciaz nie poglebiono calego toru
wodnego prowadzacego do portu w Elblagu, co uniemozliwia wplywanie do niego
wiekszych jednostek transportowych. W styczniu 2023 roku Ministerstwo
Infrastruktury poinformowalo, ze zaawansowanie prac dla obu pozostalych
etapow wynosi ok. 80 procent. Tylko ze nie rozwiazano sporu, ktory
uniemozliwia pociagniecie inwestycji do portu w Elblagu: chodzi o ostatnie
900 metrow toru wodnego, od miejsca zakonczenia panstwowej inwestycji do
samego portu. Odcinkiem tym w wiekszosci zarzadza miejska spolka, ale
wladze Elblaga uwazaja, ze to wody morskie, wiec ich zdaniem za dokonczenie
poglebiania toru wodnego odpowiada panstwo. Rzad nie zgadza sie z taka
interpretacja – twierdzi, ze to samorzad powinien sfinansowac prace na
ostatnim odcinku. Panstwo zaoferowalo przejecie wiekszosci udzialow w
miejskiej spolce zarzadzajacej spornym odcinkiem, oferujac w zamian
inwestycje o wartosci 100 mln zl. Elblaski ratusz odrzucil te propozycje,
tlumaczac, ze tyle wynosza przyblizone koszty poglebienia toru wodnego. “Te
900 metrow bedzie kosztowalo okolo 70 milionow zlotych plus obrotnica 20
milionow zlotych, czyli nie ma o co sie bic. To jest propozycja oddania
portu za darmo” – komentowal te oferte senator PO Jerzy Wcislo w rozmowie z
TVN24.

Mimo zbudowania kanalu przez Mierzeje Wislana, wieksze jednostki i tak nie
moga wplywac do portu w Elblagu – a to byl jeden z glownych celow
inwestycji. Wedlug informacji Urzedu Morskiego w Gdyni przez pol roku
dzialania kanalu zeglugowego, do 17 marca 2023 roku, przeplynelo nim 556
jednostek – wiekszosc to kutry, prywatne jachty i jednostki zmierzajace na
budowe kolejnych etapow inwestycji. Tak wiec obietnica “swobodnej zeglugi
statkow miedzy portem w Elblagu oraz innymi portami” pozostaje
niezrealizowana.

4. Luxtorpeda 2.0: budowa szybkich pociagow

Stymulowanie rozwoju technologii i produkcji polskich pojazdow szynowych,
ze szczegolnym uwzglednieniem pojazdow transportu pasazerskiego w ramach
projektu Luxtorpeda 2.0.

– “Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”, luty 2017 roku

Planowane jest opracowanie nowoczesnej lokomotywy elektrycznej,
elektrycznego zespolu trakcyjnego (EZT) oraz skladu typu push-pull.

– PKP Intercity, luty 2018 roku

Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE

Ambitny plan rozwoju polskich kolei Luxtorpeda 2.0 znalazl sie w
przygotowanej przez wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego
“Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”. Byly tam m.in. zapowiedzi
produkcji polskich pojazdow szynowych i “model rozwoju zakupu taboru
kolejowego”. Zwlaszcza pierwszy pomysl wywolal duze zainteresowanie –
szczegolnie po tym, gdy w lutym 2018 roku w blasku fleszy spolka PKP
Intercity podpisala z Narodowym Centrum Badan i Rozwoju list intencyjny o
wspolnej realizacji projektow w ramach rzadowego programu Luxtorpeda 2.0. W
komunikacie na stronie internetowej przewoznika podano: “Planowane jest
opracowanie nowoczesnej lokomotywy elektrycznej, elektrycznego zespolu
trakcyjnego (EZT) oraz skladu typu push-pull. Pojazdy maja byc
przystosowane do predkosci 160-250 km/h. Na ten cel planuje przeznaczyc
docelowo okolo 3,7 mld”.

Dotychczas nie zobaczylismy nawet prototypu takiego pojazdu. Temat ten
badala NIK, ktora w maju 2021 roku poinformowala w raporcie, ze niedlugo po
podpisaniu umowy miedzy PKP a NCBR projekt wlaczono w struktury Centralnego
Portu Komunikacyjnego, ktory ma odpowiadac za kierunki rozwoju kolei duzych
predkosci w Polsce. Wciaz jednak brak konkretnych zapowiedzi dotyczacych
polskiego pojazdu szynowego.

We wrzesniu 2022 roku rzad przyjal uchwale ws. zapewnienia taboru
pasazerskiego w zwiazku z realizacja CPK, gdzie znalazly sie takie ogolniki
jak: “osiagniecie okreslonego czasu przejazdu moze nastapic tylko w
przypadku wdrozenia systemu Kolei Duzych Predkosci wraz ze wszystkimi
funkcjonujacymi podsystemami, w tym taboru mogacego poruszac sie z
predkoscia eksploatacyjna 250 km/h”, a “celem projektowanej uchwaly jest
wypracowanie optymalnej formuly pozyskania taboru na potrzeby Centralnego
Portu Komunikacyjnego”. W 2017 roku powolano Klaster “Luxtorpeda 2.0”
zrzeszajacy najwieksze firmy kolejowe w Polsce. Na stronie internetowej
klastera w sekcji “Dzialania” nie czytamy jednak o budowie polskich
pojazdow szynowych, a jedynie o “budowie i modernizacji taboru – kierunkach
zamowien”. Poniewaz wciaz nie znamy szczegolow produkcji pojazdow szynowych
duzych predkosci, obietnice z programu Luxtorpeda 2.0 uznajemy za
niezrealizowana. 5. Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie

Mam nadzieje, ze ten projekt zostanie wykonany zgodnie z zalozeniami
ideowymi i na setna rocznice Bitwy Warszawskiej bedziemy mogli te
konferencje wraz z panstwem przeprowadzic tam na miejscu.

– Antoni Macierewicz

Warszawa, 14 sierpnia 2017 roku

Rozpoczynamy projekt budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej! Dzis zostala
wyloniona koncepcja. 3majcie kciuki – termin sierpien 2020.

– Michal Dworczyk

Twitter, 14 sierpnia 2017 roku

Przygotowalismy harmonogram dzialan, ktore doprowadza do tego, ze za dwa
lata, w setna rocznice zwycieskiej Bitwy Warszawskiej, bedziemy mogli oddac
to muzeum.

– Mariusz Blaszczak

Ossow, 15 sierpnia 2018 roku

Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE

Muzeum Bitwy Warszawskiej nie stanelo ani do setnej rocznicy bitwy, ani do
dzis. Temat jego budowy pojawil sie publicznie w czerwcu 2017 roku, gdy
wiceminister obrony narodowej Michal Dworczyk spotkal sie z samorzadowcami
z Wolomina, gdzie lezy wies Ossow, i owczesnym wojewoda mazowieckim
Zdzislawem Sipiera. W sierpniu 2017 roku rozstrzygnieto konkurs na
realizacje muzeum upamietniajacego wygrana Polakow z wojskami bolszewickimi
i zaprezentowano jego wizualizacje. Na konferencji prasowej Michal Dworczyk
mowil: “Chcielibysmy, zeby juz wiosna nastepnego roku zostala wbita
pierwsza lopata. To jest bardzo ambitne tempo, zdajemy sobie z tego sprawe,
ale jestesmy przekonani, ze pracownicy Muzeum Wojska Polskiego i wszyscy
pracownicy Ministerstwa Obrony Narodowej doloza wszelkich staran, zeby to
zadanie zrealizowac”. Wiosna 2018 roku zadna lopata nie zostala jednak
wbita. Podczas sierpniowych obchodow swieta Wojska Polskiego szef MON
Mariusz Blaszczak zapewnil tylko, ze “za dwa lata, w setna rocznice
zwycieskiej Bitwy Warszawskiej, bedziemy mogli oddac to muzeum”. Oferty
otwarto dopiero w grudniu 2018 roku. Mimo tego wiceminister kultury
Jaroslaw Sellin zapewnial, ze “na pewno w sierpniu przyszlego roku to
muzeum juz bedzie budowane”.

W sierpniu 2019 wciaz nie bylo budowane. Jedyna oferta okazala sie zbyt
droga i juz na koniec 2018 roku owczesny dyrektor Muzeum Wojska Polskiego
Adam Bulawa stwierdzil: “Na ten moment trudno powiedziec, czy uda sie
zbudowac cokolwiek do sierpnia 2020 roku”.

Nie udalo sie. Ostateczna oferte wybrano w lutym 2020 roku, a przekazanie
placu budowy nastapilo w lipcu, czyli miesiac przed setna rocznica bitwy. W
sierpniu 2020 roku szef MON Mariusz Blaszczak zapowiedzial, ze w przeddzien
stulecia “rozpoczna sie prace budowlane”, a rzad chce, zeby muzeum powstalo
w ciagu dwoch lat.

Nie powstalo. Na poczatku 2023 roku dziennikarze portalu Frontstory.pl
relacjonowali: “W Ossowie pod lasem stoi betonowy klocek. ” Pod budynkiem
kilka koparek usypuje gruntowe wzniesienie. Wokol nieuzytki, rowy, krzaki,
rozjezdzone drogi i las. Jest grudzien 2022 r. Pusto”. W czerwcu 2022 roku
“Gazeta Wyborcza” poinformowala, ze nieistniejace muzeum pochlonelo juz ok.
90 mln zl. Obietnice o jego budowie uznajemy za niezrealizowana.

6. Likwidacja wykluczenia komunikacyjnego: przywracanie polaczenW Polsce w
ciagu ostatnich kilkunastu lat polaczenia autobusowe, glownie PKS, zostaly
zredukowane o polowe: z prawie miliarda przejechanych kilometrow do
niespelna pol miliarda. Przywrocimy to, przywrocimy ten miliard,
przywrocimy polaczenia. – Jaroslaw KaczynskiWarszawa, 23 lutego 2019
rokuWalka z wykluczeniem komunikacyjnym to cel rzadu PiS. Te dzialania
zaczely sie w 2015 roku, gdy premierem zostala Beata Szydlo. Realizujemy
wiele programow, ktore zlikwiduja wykluczenie komunikacyjne.- Andrzej
DudaHalinow, 7 maja 2020 rokuGdy rozpoczynalismy rzady, mowilismy, ze wsrod
priorytetow rzadu Prawa i Sprawiedliwosci jest odbudowa infrastruktury
komunikacyjnej, walka z wykluczeniem komunikacyjnym. Dotrzymujemy slowa.-
Jacek SasinSwidnik, 28 listopada 2022 roku

Stan realizacji: ZREALIZOWANE CZESCIOWO

Walka z wykluczeniem komunikacyjnym, czyli brakiem dostepu do transportu
publicznego na danym obszarze, byla jedna z najwazniejszych obietnic PiS w
ostatnich wyborach parlamentarnych i prezydenckich. W programie wyborczym z
2019 roku padaly konkretne zapewnienia: “Doprowadzimy do wlaczenia
komunikacyjnego wsi w system komunikacji publicznej Polski. W ciagu
nastepnych 4 lat zapewnimy, zeby z kazdej polskiej wsi (w wyjatkowych
przypadkach – z wylaczeniem wsi i przysiolkow polozonych w bardzo trudno
dostepnym terenie) bylo nie dalej niz 2 kilometry do najblizszego
przystanku kolejowego lub autobusowego, z mozliwoscia co najmniej 5
polaczen dziennie do najblizszego miasta powiatowego (a z miast powiatowych
nie mniej niz 10 polaczen dziennie do miast wojewodzkich)”. Jaroslaw
Kaczynski wlaczyl poprawienie sytuacji komunikacyjnej do swoich
najwazniejszych obietnic, czyli tzw. Piatki Kaczynskiego.

Glownym narzedziem w walce z wykluczeniem komunikacyjnym mial byc fundusz
rozwoju przewozow autobusowych powolany ustawa w maju 2019 roku. W jego
ramach przewidywano doplaty dla tych samorzadow, ktore zdecyduja sie na
otwieranie nowych linii autobusowych: do 3 zl za przejechany kilometr nowo
utworzonej trasy. Ministerstwo Infrastruktury w marcu 2023 roku przekazano
Polskiej Agencji Prasowej, ze dzieki programowi autobusy docieraja do 5135
miejscowosci, ktore dotychczas byly pozbawione polaczen tego typu.
Najwiecej takich miejscowosci jest w wojewodztwach: mazowieckim (1122),
warminsko-mazurskim (871), lodzkim (494).

Gdy w listopadzie 2022 roku wicepremier Jacek Sasin stwierdzil, ze rzad
“dotrzymuje slowa” w kwestii walki z wykluczeniem komunikacyjnym, w
Konkret24 sprawdzilismy, co na ten temat mowia dane Glownego Urzedu
Statystycznego.

I tak: od 2014 roku (od kiedy dane publikuje Bank Danych Lokalnych GUS) do
2021 roku co roku spadala zarowno liczba linii regularnej komunikacji
autobusowej, jak i dlugosc linii w kilometrach. W 2014 roku takich linii
bylo prawie 15,5 tys.; kiedy PiS przejmowal wladze w 2015 roku – 14,6 tys.;
w 2021 roku – juz tylko 9,3 tys. Podobnie z kilometrami: w 2014 roku
dlugosc linii wynosila 789 tys. km; w 2015 roku – 754 tys.,; w 2021 roku –
tylko 399 tys.

W reportazu “Czarno na bialym” TVN24 pt. “Rozklad” poswieconym wykluczeniu
komunikacyjnemu pytano samorzadowcow, dlaczego polaczen jest coraz mniej
mimo utworzonego funduszu. Lukasz Dudzic, radny gminy Bobrowice, wyjasnial,
ze powodem jest to, iz program doplat ma byc co roku aktualizowany. “Zaden
samorzad, nie majac zaplecza finansowego, nie odwazy sie na budowe
jakiegokolwiek systemu transportu, nie wiedzac, co sie wydarzy w przyszlym
roku i jak bedzie finansowany” – mowil Dudzic. Podobnie uwazal dr Michal
Wolanski z Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilnosci Szkoly Glownej
Handlowej. “Jezeli chcemy organizowac porzadna komunikacje, powinnismy
zawrzec umowe z operatorem na piec, dziesiec lat. A tak dlugiego
finansowania samorzad nie dostanie” – wyjasnial.

Wykluczenie komunikacyjne to rowniez brak dostepu do polaczen kolejowych.
Dane GUS o dlugosci linii kolejowych w Polsce pokazuja, ze i w tych
inwestycjach rzady Zjednoczonej Prawicy nie odniosly sukcesow. Od przejecia
dlugosc eksploatowanych linii w zasadzie sie nie zmienila: w 2015 roku bylo
ich 19,2 tys., a w 2021 roku -19,3 tys. (wzrost o 95 kilometrow). Jesli zas
chodzi o dworce kolejowe, na ktorych odbywa sie ruch pasazerski, to wedlug
danych PKP w 2016 roku bylo ich 632, natomiast na koniec lutego 2022 roku –
561.

Mimo tych danych wiceminister infrastruktury Rafal Weber w rozmowie z PAP
stwierdzil, ze wedlug wyliczen resortu “dzieki rzadowemu funduszowi rozwoju
przewozow autobusowych dzisiaj wykluczenie komunikacyjne dotyka 2 mln
Polakow mniej niz jeszcze kilka lat temu”. Jednak wykluczenie komunikacyjne
istnieje nadal na wielu obszarach, sytuacja z polaczeniami autobusowymi i
kolejowymi z roku na rok pogarsza sie – trudno uznac, ze obietnice
zrealizowano. 7. Sto obwodnic i 22 mosty W ciagu najblizszych kilku lat
zaproponujemy naszym obywatelom ” program budowy 22 mostow i to beda
mosty na Wisle, Odrze, Bugu, Narwi, Pilicy, Warcie w wielu miejscach
Polski.- Mateusz Morawiecki22 maja 2018 roku W naszym programie – tutaj
troszke wyprzedzam czas, ale juz to powiem – bedzie takie haslo: 100
obwodnic.- Jaroslaw Kaczynski Olsztyn, 4 wrzesnia 2019 roku

W kolejnych latach zakladamy wybudowanie ” ok. 100 obwodnic.

– Program PiS, 2019 rok

Stan realizacji: ZREALIZOWANE CZESCIOWO

W kampanii przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi PiS
podkreslal obietnice rozwoju infrastruktury drogowej. Wazna czescia tego
planu byly zapowiedzi budowy 100 obwodnic miast i 22 mostow nad roznymi
rzekami w Polsce. Po wygranych wyborach stworzono dwa rzadowe programy,
ktore mialy zagwarantowac powodzenie tych inwestycji: Program budowy 100
obwodnic na lata 2020-2030 i Program Mosty dla Regionow. Pierwszy ma byc
realizowany do 2030 roku, drugi do 2028.

O postepach programu budowy 100 obwodnic informowala w grudniu 2022 roku
Generalna Dyrekcja Drog Krajowych i Autostrad (GDDKiA). I tak: do konca
2022 roku w pelni ukonczono jedynie dwie obwodnice: Smolajn w wojewodztwie
warminsko-mazurskim i Brzezia w pomorskim. W realizacji bylo 13 obwodnic,
m.in. Gostynina, Szczecinka i Wachocka. Na realizacje trzech nastepnych
obwodnic prowadzono postepowania przetargowe. Natomiast pozostale 82
obwodnice znajdowaly sie, jak pisze GDDKiA, “na roznym etapie
przygotowania”.

Na pytanie Konkret24, na jakim etapie realizacji obecnie jest ta obietnica,
Ministerstwo Infrastruktury powtorzylo dane podane na koniec 2022 roku.
Program 100 obwodnic zostal rozpisany na 10 lat, do 2030 roku, lecz po
trzech latach od zlozenia tej obietnicy wybudowano lub buduje sie tylko 15
obwodnic. Trudno uwierzyc, ze pozostale ponad 80 obwodnic powstanie w ciagu
siedmiu lat.

Co do Programu Mosty dla Regionow: juz wydluzono termin jego realizacji.
Mial byc realizowany w latach 2018-2022, lecz w uchwale przyjetej przez
rzad w lipcu 2018 roku program jest rozpisany na lata 2018-2025. W maju
2020 roku, po wygranych wyborach, rzad przyjal kolejna uchwale – wydluzyl
czas realizacji programu do 2028 roku.

Wiadomo juz, ze nie powstana wszystkie 22 planowane przez rzad mosty. Jak
informowal w maju 2020 roku portal Money.pl, propozycja skierowana do
samorzadow zakladala, ze rzad daje pieniadze na dokumentacje, a potem w 80
proc. finansuje budowe. Pozostale 20 proc. musi dolozyc samorzad. Na te
propozycje odpowiedzialo wowczas tylko siedem samorzadow. W odpowiedzi na
nasze pytanie o obecny stan realizacji tego programu, Ministerstwo Funduszy
i Polityki Regionalnej nie podalo danych, a jedynie odpowiedzialo: “W
przypadku Programu Mosty dla Regionow beneficjenci, ktorzy uzyskali
wsparcie, moga przygotowywac dokumentacje do konca 2025 roku. Natomiast
etap inwestycyjny, tj. budowe przeprawy mostowej wraz z niezbednymi
dojazdami do najblizszej drogi publicznej, moga realizowac do konca 2028
roku”.

Tak wiec obietnica o 22 mostach nie zostanie zrealizowana w formie, w
jakiej przedstawiano to w kampanii wyborczej.Jak powstal cykl “Obietnice
minus” Zespol Konkret 24 zebral i zweryfikowal zapowiedzi obozu
Zjednoczonej Prawicy, ktore pod koniec drugiej kadencji pozostaja
niespelnione. Poszukiwanie obietnic zaczelismy od poczatkow 2015 roku – to
wtedy, wraz z rozpedzajaca sie kampania prezydencka Andrzeja Dudy, zaczal
sie marsz prawicy po wladze. Przejrzelismy obietnice z dwoch kampanii
prezydenckich, dwoch kampanii parlamentarnych, wyborow samorzadowych i do
Parlamentu Europejskiego – bo to przed elekcjami politycy najczesciej wiele
obiecuja. Sprawdzalismy, czy w okresie miedzy wyborami rzucane publicznie
przez rzadzacych zapowiedzi sie zmaterializowaly. Tak powstal zbior
kilkudziesieciu obietnic, ktore Zjednoczona Prawica zlozyla w ostatnich
latach, ale ich “nie dowiozla”. Kolejne czesci cyklu bedziemy publikowac na
Konkret24.tvn24.pl i na stronie glownej Tvn24.pl.

Lista jest otwarta – na biezaco sprawdzamy wystapienia prezydenta,
politykow PiS, Solidarnej Polski, Partii Republikanskiej. Zachecamy
czytelnikow do kontaktu z nami i zglaszania propozycji do weryfikacji.
Mozna to zrobic zarowno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres
konkret24@tvn.pl.

Ksiaze Harry w sadzie. Wedlug prawnikow mial stracic przyjaciol, mowia o
“podejrzeniach i paranoi”

Media ujawniaja szczegoly procesu w Londynie, na ktorym w poniedzialek
stawil sie ksiaze Harry. Wraz z szescioma innymi osobami zlozyl pozew
przeciwko spolce wydawniczej. Ze slow jego prawnikow wynika, ze wskutek jej
dzialan mial “zostac pozbawiony waznych aspektow nastoletnich lat”, a takze
stracic przyjaciol. Wspolny pozew ksiecia Harry’ego i szesciu innych
medialnych osobistosci przeciwko Associated Newspapers – jednemu z
najwiekszych wydawcow gazet na Wyspach Brytyjskich, w tym tabloidu “Daily
Mail” – zwiazany jest z rzekomymi naruszeniami prywatnosci, ktorych mialy
sie dopuscic osoby z nim wspolpracujace. Postepowanie w sprawie ruszylo w
poniedzialek. Jak pisze Independent, Associated Newspapers stanowczo
zaprzecza oskarzeniom, okreslajac je mianem “nieuzasadnionych i wysoce
znieslawiajacych twierdzen, ktore nie sa oparte na zadnych wiarygodnych
dowodach”.Choc sam ksiaze nie zabral glosu podczas wizyty w londynskim
Sadzie Najwyzszym, z pisemnego wystapienia jego prawnikow, ktorego tresc
przytoczyl portal Independent, wynika, ze mial on “zostac pozbawiony
waznych aspektow nastoletnich lat” wskutek “bezprawnych dzialan” Associated
Newspapers. Jak wynika z zeznan, publikacje Associated Newspaper mialy
wywolac u ksiecia “podejrzenia i paranoje”. Harry mial takze “stracic lub
odciac (od siebie – red.) przyjaciol”. “Kazdy stal sie ‘podejrzanym’, gdyz
sposob, w jaki zostaly napisane artykuly, wprowadzil go w blad i uwierzyl,
ze zrodlem informacji przekazywanych gazetom byly bliskie mu osoby” – tak
portal cytuje oswiadczenie prawnikow ksiecia. Zdaniem brytyjskich mediow,
wstepne przesluchania, po ktorych sad zdecyduje, czy sprawa bedzie
prowadzona dalej, maja zakonczyc sie w ten czwartek. Zwracaja one rowniez
uwage na fakt, iz zwiazana z pozwem wizyta ksiecia Harry’ego w Wielkiej
Brytanii jest pierwsza od czasu ubieglorocznego pogrzebu Elzbiety II, a tym
samym od czasu publikacji biografii “Spare”, ktora miala poroznic czlonkow
rodziny krolewskiej. Jak donosi The Telegraph, Harry mial podjac probe
umowienia spotkania z ojcem, krolem Karolem III, jednak ten ma byc w tym
czasie “zajety”, mimo ze jego zaplanowana na ten czas wizyta we Francji
zostala odwolana z powodu toczacych sie w kraju protestow. Monarcha ma w
tym czasie przebywac w prywatnej rezydencji w Highgrove, gdzie ma
przygotowywac sie do srodowego wyjazdu do Niemiec. The Telegraph zauwaza,
ze spotkanie Harry’ego z bratem rowniez jest malo podobne, gdyz ksiaze
William wyjechal wraz z rodzina na wakacje. Pozew przeciwko firmie
wydawniczej zlozony zostal jeszcze w 2022 roku. Poza ksieciem Harrym
stronami pozywajacymi sa w nim: Elton John i jego maz David Furnish,
aktorki Elizabeth Hurley i Sadie Frost, baronessa Doreen Lawrence oraz
polityk Simon Hughes. Associated Newspapers jest przez nich oskarzane o
dzialania, takie jak “wynajmowanie prywatnych detektywow do potajemnego
umieszczania urzadzen do podsluchiwania w samochodach i domach” czy
“zlecanie osobom fizycznym potajemnego podsluchiwania i nagrywania
prywatnych rozmow telefonicznych” – poinformowala kancelaria prawna
Hamlins, ktora reprezentuje ksiecia Harry’ego oraz Sadie Frost. Associated
Newspapers domaga sie oddalenia oskarzen bez procesu.

Kradziez w Sopocie. Nieoficjalnie: lupem padla bizuteria warta okolo
miliona euro

Policjanci pracuja nad sprawa kradziezy w Sopocie. Z nieoficjalnych
informacji, do ktorych dotarlo RMF FM, wynika, ze lupem padla bizuteria o
wartosci okolo miliona euro. Kradziez mial zglosic jeden z zagranicznych
wystawcow, ktory uczestniczyl w targach bizuterii w Gdansku. Policja nie
potwierdza wartosci skradzionej bizuterii. Drogocenna bizuteria miala
zostac skradziona z jednego z samochodow, w czasie gdy jeden z
zagranicznych wystawcow – po zakonczeniu targow – jadl kolacje w
restauracji. Jak informuje RMF FM, zlodziej mial wybic szybe i ukrasc z
auta kilka toreb z precjozami. W srodku – jak ustalila rozglosnia –
znajdowaly sie zlote naszyjniki wysadzane diamentami i perlami, kolczyki z
topazami, szmaragdami i rubinami, wysadzane szafirami, szmaragdami i
diamentami pierscienie czy bransolety z rubinami i diamentami. Calosc
skradzionych precjozow wlasciciel wycenil na kwote okolo miliona euro.

Policja na razie nie chce szerzej komentowac sprawy. – Policjanci pracuja
nad zatrzymaniem sprawcy kradziezy w Sopocie, dla dobra czynnosci nie
udzielamy wiecej informacji – uslyszelismy od Kariny Kaminskiej,
rzeczniczki prasowej Komendanta Wojewodzkiego Policji w Gdansku. Gdansk.
Kradziez bizuterii na targach Jak podaje radio RMF FM, kryminalni pracuja
nad sprawa od soboty. Wedlug informacji rozglosni, w niedziele, przez kilka
godzin trwaly prace w restauracji, przed ktora mialo dojsc do kradziezy. To
kolejna kradziez zwiazana z tegorocznymi Miedzynarodowymi Targami Bursztynu
i Bizuterii, ktore odbywaly sie w dniach 22-25 marca w Gdansku. Policja
prowadzi postepowanie w sprawie skradzionego naszyjnika z koralowca. Straty
wyceniono na ponad 65 tysiecy zlotych.

SPORT

I co Pan na to Panie Stefanku?

Przyczolek nadziei

Pierwsza refleksja jest banalna: dobrze, ze wygrali. Po blamazu w Pradze
musieli, nie tylko zeby zdobyc punkty, ale i odbudowac zaufanie. Punkty sa,
z zaufaniem gorzej. Ale drobny postep byl widoczny.

Wbrew dosc powszechnym opiniom, ze Albanie to my pokonac musimy, nie bylo
to takie latwe. Juz poprzedni mecz z ta druzyna na Stadionie Narodowym
wygralismy dosc szczesliwie. I teraz tez. Trudno sie gra z przeciwnikami
lepszymi technicznie.

Trudnosc dodatkowa polegala na presji. Po porazce z Czechami druga z rzedu
moglaby wywolac trzesienie ziemi z ofiarami. Nasi pilkarze walczyli wiec o
swoje, o trenera, o ktorym wyrazaja sie w samych superlatywach i o to, zeby
nie musieli o sobie czytac, ze sie do niczego nie nadaja.

Polacy wyleczyli kaca, ale nie rozgrzali serc. Nasza reprezentacja wygrala
na Stadionie Narodowym z Albania 1:0 po golu Karola Swiderskiego. Teraz
przed selekcjonerem Fernando Santosem trzy miesiace ciezkiej pracy, bo jego
druzyne stac na wiecej.

Fernando Santos zrezygnowal w pierwszym skladzie z czterech zawodnikow,
grajacych w Pradze: Michala Karbownika, Krystiana Bielika, Sebastiana
Szymanskiego i Roberta Gumnego (gral przez 80 minut, po kontuzji Matty
Casha).

Zmiany byly bardzo logiczne, choc ustawienie nieco zaskakujace. Bartosz
Frankowski w roli prawego obroncy, mial zapewne wymieniac sie w ataku z
Nicola Zalewskim, co akurat niezbyt sie udalo.

Jakub Kiwior wystapil w roli lewego obroncy. W obecnej formie i wobec braku
regularnej gry w klubie (co bylo widac), jego bledy z boku boiska byly
przynajmniej mniej grozne niz na srodku pola karnego. Tam Fernando Santos
postawil na Bartosza Salamona. Wybor byl bardzo dobry, bo Salamon trzymal
nasza defensywe, w stylu Kamila Glika.

Jednak wszyscy polscy pilkarze, wolniejsi od swietnych technicznie
przeciwnikow, musieli bardzo czesto faulowac. Rzuty wolne po tych
przewinieniach stanowily zwykle zagrozenie pod nasza bramka. Tego trzeba
unikac.

Z przodu Robert Lewandowski od pierwszych minut, a nie dopiero w drugiej
polowie, mogl liczyc na wsparcie Karola Swiderskiego, ktory rozegral drugi
dobry mecz, pelniac role napastnika, a jak trzeba to i pomocnika. O samym
Lewandowskim tego napisac nie mozna, to byl jego bardzo slaby wystep.

Wszystko to mialo sens i przynioslo efekt. Tyle, ze gol Swiderskiego w 41.
minucie byl dopiero drugim celnym strzalem na bramke. W sumie oddalismy ich
mniej niz Albanczycy. W obronie Polacy prezentowali sie znacznie lepiej niz
w Pradze. Pomoc tez jakos dawala sobie rade, bo Piotr Zielinski z Karolem
Linettym w miare panowali nad sytuacja. Gorzej z atakami. Byly
nieprzygotowane, chaotyczne, zbyt rzadko przeprowadzalismy je skrzydlami.

Mamy punkty, po remisie z Moldawia Czesi nie powiekszyli nad nami przewagi.
A Albania jeszcze moze zrobic niespodzianke. Bylo to pierwsze zwyciestwo
Polski na Stadionie Narodowym po trzech porazkach z rzedu. I jakas
nadzieja, ze moze byc lepiej.

Stefan SZCZEPLEK

DETEKTYW

Bronislawa Raclawska: ostatni, poranny spacer

W nocy z 24 na 25 marca 2008 roku 65-letnia Bronislawa Raclawska,
mieszkanka Jasla, wyszla z domu i juz nie wrocila. Przez wiele miesiecy jej
najblizsi zyli nadzieja, ze odnajdzie sie zywa. Nadzieja zyli tez Tomasz
Niziolek i Grzegorz Stasiowski – ze zabijajac kobiete popelnili zbrodnie
doskonala. Pomylili sie i zostali surowo ukarani za popelnione morderstwo.

Tragiczna historia pani Bronislawy zaczela sie 25 marca 2008 roku. Wedlug
relacji rodziny zamordowana miala problemy ze snem, totez spacery miedzy 4
a 5 rano nie byly niczym nadzwyczajnym. Na godzine 6.00 szla do kosciola,
jednak tego feralnego dnia tam nie dotarla. Rodzina zaniepokojona
nieobecnoscia pani Bronislawy zglosila jej zaginiecie jasielskiej policji.
Ta natychmiast wszczela poszukiwania, jednak bez rezultatu. Bronislawa
Raclawska wyszla z domu 25 marca 2008 roku z zamiarem udania sie do
Kosciola OO. Franciszkanow. Jednak tam nie dotarla. Od tamtej pory slad po
niej zaginal. Nikt nie wiedzial, dokad starsza kobieta mogla sie udac. W
domu pozostaly wszystkie dokumenty, pieniadze, ubrania. Rodzina postanowila
zaalarmowac o zaginieciu Policje. Funkcjonariusze rozpoczeli intensywne
poszukiwania. Sprawa zaginiecia 65-latki zostala naglosniona przez media,
jednak dzialania nie przyniosly zadnego efektu.

Bronislawa Raclawska: tragiczna smierc

Kilka miesiecy pozniej, w listopadzie 2008 roku pracownicy Urzedu Gminy
dokonali makabrycznego odkrycia na cmentarzu wojennym w Warzycach.
Natychmiast zostalo wszczete sledztwo w sprawie zabojstwa, bo okazalo sie,
ze zamordowana to poszukiwania od wielu miesiecy Bronislawa Raclawska.

– Do listopada 2008 roku, a wiec przez prawie osiem miesiecy policja
poszukiwala osoby, ktora zaginela. Mielismy nadzieje, ze odnajdziemy zywa
osobe. Niestety wydarzenia z listopada 2008 roku diametralnie zmienily los
tego postepowania. W listopadzie zostaly znalezione zwloki Bronislawy R.
Byly one ukryte w jednym z grobowcow na cmentarzu wojennym w Warzycach. –
mowil podkom. Pawel Miedlar, rzecznik prasowy Komendanta Wojewodzkiego
Policji w Rzeszowie. – – W 2009 roku to sledztwo zostalo umorzone wobec nie
wykrycia sprawcow. Przegralismy wowczas ze sprawcami. Kazde umorzone w ten
sposob sledztwo, czy dochodzenie, a wiec wobec nie wykrycia sprawcow to
poczatek czynnosci operacyjnych, ktore trwaja az do przedawnienia czynu.
Innymi slowy Policja tropi nadal te sprawy tyle tylko, ze nie procesowo, a
operacyjnie. Tak bylo i w tym przypadku. Funkcjonariusze Wydzialu
Kryminalnego Komendy Wojewodzkiej Policji 9 lutego 2010 roku o godz. 6.00
zatrzymali podejrzanych – czterech jaslan. Nastepnego dnia przeprowadzona
zostala wizja lokalna z udzialem przestepcow, podczas ktorej dokladnie ze
szczegolami odtworzony zostal przebieg wydarzen z marcowej nocy.

Bronislawa Raclawska: jak umierala?

Tomasz Niziolek 24 marca 2008 r. przebywal na dyskotece w Brzostku, gdzie
spozywal alkohol. Jego stan wskazywal na to, iz oskarzony mial problemy z
utrzymaniem rownowagi. Poprosil Grzegorza Stasiowskiego, by ten po niego
przyjechal i odwiozl go do domu. W drodze powrotnej obydwaj oskarzeni w
porozumieniu postanowili zdobyc paliwo. Chcieli wlamac sie do baku koparki
jednej z budow. Aby tak sie stalo, potrzebowali pojemnika na paliwo.W tym
celu podjechali pod smietnik, gdzie w tym czasie znajdowala sie Bronislawa
Raclawska. Kobieta wiedzac, ze jedno z jej dzieci ma problemy finansowe,
zbierala puszki, ktore pozniej sprzedawala. 25 marca okolo godziny 2.00 w
nocy, doszlo do spotkania Tomasza Niziolka z Bronislawa Raclawska Niziolek
rozkazal kobiecie szukac pojemnik na paliwo. W tym czasie Stasiowski czekal
w samochodzie na kolege. Pokrzywdzona postanowila uciec, jednak Tomek
Niziolek zatrzymal ja i uderzyl piescia w twarz. Oskarzony w efekcie
agresji, uderzyl Bronislawe butelka rozbijajac ja na glowie pokrzywdzonej.
Kobieta chowajac sie przed kolejnym uderzeniem, otrzymala cios w okolice
brzucha. Stasiowski odjechal na ten moment samochodem, utrzymujac z
Niziolkiem kontakt telefoniczny.

Tajemnica grobowca

Bronislawa Raclawska po uderzeniu butelka w okolice brzucha zaczela
intensywnie krwawic. W pelni swiadomi, w porozumieniu, juz wtedy pod
smietnikiem, obydwaj oskarzeni podjeli decyzje o pozbyciu sie kobiety.
Oskarzony Grzegorz Stasiowski podjechal pod smietnik, po czym krwawiaca,
proszaca o pomoc kobiete wsadzili do bagaznika. Wspolnie wpadli na pomysl,
aby zawiesc ja na Cmentarz Ofiar Terroru w Warzycach.

Tam znalezli grobowiec, ktorego plyty sciagneli i wlozyli zywa jeszcze
kobiete. To Stasiowski podsunal pomysl w jaki sposob dobic pokrzywdzona.
Jednak to oskarzony Tomasz Niziolek ma najwiekszy udzial. Wzial kawalek
znicza, wsadzil kobiecie w usta, po czym nadepnal jej na twarz. Wczesniej
oskarzony probowal poderznac Bronislawie szyje, ale bez efektu.

Niezyjaca kobiete przysypali ziemia lecz nie dokladnie. Przy nakladaniu
plyt na nagrobek zadzwonil telefon Stasiowskiego. W tym momencie upuscili
ostatnia z plyt, a Grzegorz Stasiowski pobiegl do samochodu, gdzie
znajdowal sie telefon. Spanikowal i odjechal samochodem pozostawiajac
Tomasza Niziolka na cmentarzu. Ten zaczal biec za Stasiowskim, ale go nie
dogonil wiec wrocil do domu lapiac okazje. Zakrwawiony wyjasnil kierowcy,
ze wraca z dyskoteki i zostal pobity. Na drugi dzien, oskarzeni zabrali ze
soba na cmentarz Emila L. i Pawla L. do pomocy, gdyz wiedzieli, ze cialo
nie zostalo dokladnie zakryte. Najmlodsi wspolpracownicy mieli wtedy po 16
lat. Nie dowierzali Niziolkowi, ktory sie chwalil, ze zabil kobiete.
Zobaczyli, dotkneli i uwierzyli. Mimo to, nie powiadomili organow
scigania, a pomogli w ukryciu zbrodni.

Bronislawa Raclawska: sadowy final jej smierci

Pierwsza rozprawa odbyla sie w czwartek, 3 lutego 2011 r. Oskarzony Tomasz
Niziolek przyznal sie do winy, ale tylko czesciowo. Z kolei Grzegorz
Stasiowski nie przyznal sie do zarzucanych mu czynow. W trakcie skladania
wyjasnien okazalo sie, ze ich relacje dotyczace feralnego dnia 25 marca
2008 roku sa rozbiezne. Zgadzalo sie tylko jedno – obydwaj wraz ze swoimi
dziewczynami bawili sie wtedy w brzosteckiej dyskotece.

W sierpniu 2011 roku Sad Okregowy w Krosnie orzekl kare 25 lat pozbawienia
wolnosci dla Tomasza Niziolka oraz 15 lat dla Grzegorza Stasiowskiego za
zabojstwo Bronislawy R. Obaj mieli tez wyplacic po 50 tys. zl
zadoscuczynienia dla kazdego z trojga dzieci ofiary. Emilowi L. i Pawlowi
L. za pomoc w ukryciu zwlok oraz niepoinformowanie organow scigania o
przestepstwie, sad orzekl kare ograniczenia wolnosci na 12 miesiecy,
polegajaca na nieodplatnej pracy po 40 godzin miesiecznie na cele spoleczne.

Sad uznal, ze Tomasz Niziolek i Grzegorz Stasiowski sa winni zabojstwa, ale
zaznaczyl, ze ich udzial jest znaczaco rozny. Dlatego tez zroznicowal kare.
Uznal tez, ze zbrodnia, ktora popelnili nie zasluguje na dozywocie, ktorego
domagali sie synowie i corka Bronislawy Raclawskiej Od wyroku sadu odwolali
sie obroncy, prokurator, a takze oskarzyciele posilkowi. Pelnomocnik
oskarzycieli posilkowych wnioskowal, ze oskarzeni zasluzyli na kare
dozywotniego pobawienia wolnosci, poniewaz dzialali wspolnie i w
porozumieniu. Takie same wnioski zlozyli oskarzyciele posilkowi, czyli
synowie i corka zabitej kobiety. Prokurator prowadzaca przewod sadowy
wniosla o utrzymanie wyroku w mocy. Z kolei obroncy Niziolka i
Stasiowskiego, wnioskowali dla swoich klientow o zlagodzenie kary lub o
uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do sadu I instancji. Zlagodzenia kary
dla swoich klientow. Ponadto obronca Stasiowskiego wniosl o wymierzenie mu
kary nie za wspolsprawstwo, ale za pomocnictwo. Sami oskarzeni przeprosili
tez rodzine ofiary.

Apelacja

W lutym 2012 roku Sad Apelacyjny w Apelacyjny w Rzeszowie w calosci
utrzymal wyrok. W uzasadnieniu sedzia Edward Lorys potwierdzil prawidlowosc
oceny materialu dowodowego i ustalenia odnosnie przebiegu wydarzen przez
sad I instancji. Potwierdzil rowniez wiodaca role Niziolka w przestepstwie
i inny wymiar kary dla kazdego ze skazanych.

Pawel L. i Emil L., za pomoc w ukryciu zwlok, z uwagi, ze w chwili
popelnienia przestepstwa nie mieli oni ukonczonych 17 lat, sad wymierzyl
kary ograniczenia wolnosci na okres 12 miesiecy i przepracowania w tym
czasie 40 godzin miesiecznie na cele spoleczne.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,

Obywatele News, Szczecin Moje Miasto