Dzien dobry – tu Polska – 27.02.2025

DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 58) (67659) 27 lutego 2025r.

Pogoda

czwartek, 27 lutego 11 st C

Przewaga chmur

Opady:20%

Wilgotnosc:78%

Wiatr:14 km/godz.

kursy walut Narodowego Banku Polskiego (NBP) ksztaltuja sie nastepujaco:
dolaramerykanski (USD/PLN) kosztuje 3,9470 zl, euro (EUR/PLN) 4,1609 zl,
frank szwajcarski (CHF/PLN) 4,4187 zl, a funt szterling (GBP/PLN) 5,0216 zl.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milego dnia zycze z pociagu 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Dzialkowiec pyta sasiada:

– Co tam wczoraj za swieto mieliscie, ze tak wszyscy tanczyliscie?

– Dziadek ul przewrocil.

Zabojstwa seniorek w Warszawie. Czwarta ofiara i drugi zatrzymany. Nowe
informacje. Policja zatrzymala druga osobe w zwiazku ze smiercia seniorek w
Warszawie. Powiazala tez ze sprawa czwarta ofiare, ktorej cialo znaleziono
poltora tygodnia temu – dowiedzial sie nieoficjalnie portal tvnwarszawa.pl.
Prokuratura zapowiedziala konferencje prasowa w tej sprawie.

Policja bada sprawe smierci seniorek. Dotychczas informowalismy o trzech
kobietach. Ale, jak ustalilismy nieoficjalnie w srode, sprawa dotyczy juz
czterech zabitych seniorek. Cialo starszej kobiety zostalo odnalezione 16
lutego w mieszkaniu przy ulicy Pruszkowskiej na Ochocie. Teraz policjanci
pracujacy nad sprawa powiazali je z trzema pozostalymi morderstwami.

Dwoch zatrzymanych mezczyzn

Do zgonow doszlo w stolicy na przestrzeni dziewieciu dni. Jak wynika z
naszych nieoficjalnych ustalen, motywy i dzialanie sprawcy badz sprawcow
byly bardzo podobne. Dowiedzielismy sie, ze w sprawie zatrzymano dwie
osoby. Pierwsza to okolo 45-letni Polak, notowany wczesniej za drobne
przestepstwa. Drugi zatrzymany to obywatel Ukrainy.

Media spolecznosciowe hucza od spekulacji na temat “seryjnego zabojcy”.
Sledczy na razie nie ujawniaja szczegolow zbrodni. “Trwaja intensywne
czynnosci procesowe w zwiazku z ujawnieniem wczoraj zwlok w bloku przy ul.
Wawozowej. Sprawa jest rozwojowa, powazna i dotyczy wielu czynow o
charakterze zbrodniczym” – podala w srode Prokuratura Okregowa w Warszawie
na platformie X.

We wpisie sledczy zapowiedzieli konferencje prasowa, ktora odbedzie sie
najwczesniej poznym wieczorem w srode lub w godzinach popoludniowych w
czwartek. “Do tego czasu nie bedziemy udzielac zadnych informacji z uwagi
na dobro sledztwa” – zastrzezono. Pierwsza seniorka zginela na Starym
Miescie w nocy z soboty na niedziele, z 15 na 16 lutego. Nieoficjalnie
dowiedzielismy sie, ze to okolo 80-letnia byla lekarka, pracujaca niegdys w
Polsce i Szwecji. Od czasu pandemii mieszkala sama. Jej cialo odnalazla
kuzynka.

Seniorka, jak wynika z pierwszych ustalen, zostala uduszona. Na jej ciele
ujawniono zadrapania swiadczace o walce. Sprawca probowal zacierac slady
swojej obecnosci w mieszkaniu przy Franciszkanskiej przy pomocy srodka
czystosci. Jego pozostalosci odnaleziono na poduszce i podlodze.

Z mieszkania ofiary zniknely obrazy, dwa laptopy, dwa telefony, bizuteria,
figurka z kosci sloniowej oraz karty, z ktorych wyplacono pieniadze.

Sprawca chcial uciec przez okno

we wtorek, 25 lutego, odnaleziono cialo 73-latki. Kobieta zostala uduszona
w mieszkaniu na warszawskim Ursynowie. Portal haloursynow.pl podal, ze
sprawca mial zwiazac ofiare i zmusic ja, by zadzwonila do banku, by
umozliwic sobie dostep do jej pieniedzy. Pracownica banku nabrala podejrzen
po rozmowie z seniorka i wezwala pomoc.

Jak nieoficjalnie potwierdzilismy, policjanci udali sie do mieszkania
73-latki po zgloszeniu od kobiety pracujacej w banku, ktorej czujnosc
wzbudzily dziwne transakcje na koncie seniorki. Gdy funkcjonariusze
zapukali do drzwi, sprawca probowal uciec przez okno, skaczac z drugiego
pietra. Trzecia ofiara jest 89-letnia mieszkanka Ochoty. Jej cialo
odnaleziono 23 lutego w jednym z mieszkan na ulicy Ksiecia Trojdena.
Rodzina zmarlej zauwazyla, ze ze sciany zniknely obrazy. Seniorka zostala
uduszona.

“Chyba zrozumial, ze chcemy mu pomoc”. Uwolnili wieloryba z sieci. Morska
Sluzba Poszukiwania i Ratownictwa otrzymala zgloszenie o wielorybie, ktory
mial zaplatac sie w sieci przy brzegu w Miedzyzdrojach. Na miejscu kilka
godzin trwala akcja z udzialem sluzb. Zwierze, ktore okazalo sie humbakiem,
udalo sie uratowac, co mozna zaobserwowac na nagraniach. Na wysokosci
przystani rybackiej w Miedzyzdrojach w sieciach zaplatal sie wieloryb –
taka informacje otrzymala w srode rano Morska Sluzba Poszukiwania i
Ratownictwa (SAR). Informacje o zdarzeniu potwierdzila rzeczniczka WWF
Polska. Przekazala, ze zwierze to dlugopletwowiec oceaniczny, czyli humbak,
ktory utknal okolo 80 metrow od brzegu. Ratownicy starali sie uwolnic ssaka
bez narazania go na stres i dodatkowe obrazenia.

– Moze osiagac nawet 17 metrow i wazyc do 40 ton, wiec jest to spore
zwierze. Wiemy z doniesien SAR-u, ze byl on zaplatany w resztki sieci –
powiedziala na antenie TVN Agnieszka Veljkovic.

Jak relacjonowala reporterka TVN24 Alicja Rucinska przed godzina 12, akcja
zakonczyla sie sukcesem. Rzeczniczka WWF Polska podkreslila, ze humbaki nie
zyja w Morzu Baltyckim, ale czasami przy kompilacji roznych zjawisk
hydrologicznych i meteorologicznych zdarza sie, ze moga one wplynac na jego
wody. Sluzby beda teraz uwaznie sledzic zachowanie ssaka.

– Najprawdopodobniej bedzie to monitorowanie i naprowadzenie go na
prawidlowa trase do jego domu, czyli na otwarte wody oceanu. Tutaj po
prostu nie da rady normalnie funkcjonowac i sie wyzywic – dodala Veljkovic.
Pan Konrad Wrzecionkowski z WWF, ktory osobiscie ratowal walenia z sieci,
powiedzial w rozmowie z reporterka TVN24, ze otrzymal sporo wsparcia od
ratownikow Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Miedzyzdrojow.
Plywalismy mala lodka, zeby zwierzecia nadmiernie nie denerwowac –
relacjonowal. Dodal, ze zwierze moglo miec nawet kilkanascie metrow
dlugosci. Wrzecionkowski obawial sie, ze moze wypasc z lodki, lecz mimo
tego nie zaprzestrzal walki o uwolnienie zwierzecia.

– Jesli ta siec zostalaby na nim, to on po jakims czasie by umarl –
uzupelnil. Pan Konrad dodal, ze wielorybowi udalo sie czesciowo
samodzielnie wyplatac sie z sieci. Jej pozostala czesc zostala jednak w
okolicach ogona ssaka. Poplynelismy za nim, przez chwile mielismy wrazenie
jakby w ogole sie oswobodzil. […] Podjelismy znowu dzialania, proby
wyplatania na troche glebszej wodzie, no i chyba zrozumial, ze chcemy mu
pomoc i troche sie uspokoil. Pozwalal latwiej kolo siebie operowac lodka,
nawet na delikatnie wlaczonym silniku – podsumowal.

Jak zauwazyla dyrektor Wolinskiego Parku Narodowego Wioletta Nawrocka, to
naprawde incydentalny przypadek, “chyba w historii parku pierwszy”. –
Przynajmniej z mojej wiedzy, na naszym odcinku wybrzeza – powiedziala.
Zdaniem dr hab. inz. Katarzyny Stepanowskiej z Zachodniopomorskiego
Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie humbak najprawdopodobniej
zabladzil, poniewaz Morze Baltyckie nie jest dla niego naturalnym
srodowiskiem. Przybyl do Baltyku przez przypadek. Jest to bardzo
specyficzne, slodkie, mocno zamkniete morze. (…) Humbaki potrafia
wystepowac w polnocnym Atlantyku czy Pacyfiku. W okresie letnim docieraja
nawet do Antarktyki – mowila w rozmowie z TVN24 ekspertka.

Reuters: Zelenski leci w piatek do Trumpa. Wolodymyr Zelenski planuje udac
sie w piatek do Waszyngtonu – podal Reuters, powolujac sie na dwa zrodla.
Jak dodaje agencja, ukrainski przywodca ma sie tam spotkac z Donaldem
Trumpem. Prezydent Stanow Zjednoczonych kilkadziesiat minut po tych
doniesieniach potwierdzil, ze Zelenski chce odwiedzic Waszyngton, a umowa w
sprawie mineralow ziem rzadkich miedzy USA i Ukraina jest “wlasciwie
uzgodniona”. Wczesniej we wtorek brytyjski dziennik “Financial Times”,
powolujac sie na ukrainskich urzednikow, napisal, ze Ukraina zgodzi sie na
amerykanskie porozumienie w sprawie mineralow po tym, gdy Waszyngton
zrezygnowal z najsurowszych zadan. Agencja Bloomberg informuje, ze gabinet
w Kijowie moze przyjac decyzje o podpisaniu dokumentu juz w srode.

“Kijow jest teraz gotowy do podpisania porozumienia w sprawie wspolnego
rozwoju swoich zasobow mineralnych, w tym ropy i gazu, po tym, gdy USA
zrezygnowaly z zadan prawa do 500 miliardow dolarow potencjalnych dochodow
z eksploatacji tych zasobow” – czytamy w “FT”.

We wtorek po poludniu (po godz. 22 w Polsce) Donald Trump przekazal, ze
umowa jest “wlasciwie uzgodniona” i Wolodymyr Zelenski “chce ja podpisac” i
w tym celu przyleciec do Waszyngtonu. Porozumienie, do ktorego dotarla
brytyjska redakcja, okreslane przez dziennik jako “ostateczne”, datowane
jest na 24 lutego Rownoczesnie jednak ukrainscy urzednicy cytowani przez
“FT” podkreslili, ze dokument w niektorych aspektach jest tylko “umowa
ramowa”. Ma to dac czas obu stronom na wyjasnienie wszelkich potencjalnych
nieporozumien. Rzad Zelenskiego musi uzyskac zgode ukrainskiego parlamentu,
w ktorym poslowie opozycji zapowiedzieli, ze przed ratyfikacja takiej umowy
przeprowadza “burzliwa” debate. Wedlug agencji Bloomberg, rzad moze
glosowac nad przedlozeniem dokumentu Radzie Najwyzszej juz w srode.

Wedlug postanowien zawartych w umowie opisywanej przez “FT”:

* planowane jest ustanowienie funduszu, do ktorego Ukraina wnosilaby 50
proc. wplywow z “przyszlej monetyzacji” panstwowych zasobow mineralow, w
tym ropy i gazu, oraz powiazanej z tym logistyki; fundusz ten mialby
inwestowac w projekty w Ukrainie

* umowa wyklucza zasoby mineralne, ktore juz zasilaja ukrainska kase
rzadowa, co oznacza, ze nie obejmowalby dzialalnosci Naftohazu lub
Ukrnafty, najwiekszych ukrainskich producentow gazu i ropy

* USA beda wspierac rozwoj gospodarczy Ukrainy w przyszlosci.

Jak donosi “FT”, porozumienie:

*

* pomija wszelkie odniesienia do amerykanskich gwarancji bezpieczenstwa, na
ktore Kijow pierwotnie nalegal w zamian za zgode na umowe

* pozostawia otwarte kluczowe kwestie, m.in. wielkosc udzialow USA w
funduszu i warunki umow “wspolwlasnosci”, ktore maja zostac rozstrzygniete
w kolejnych umowach.

Zlota statua Trumpa i Netanjahu przy basenie. “Dziwaczna wizja” Gazy
na profilu prezydenta USA. Prezydent USA Donald Trump opublikowal w mediach
spolecznosciowych wygenerowany przez sztuczna inteligencje film z wizja
odbudowanej Strefy Gazy, a wlasciwie “Trump Gazy”. Widac w nim m.in.
gigantyczna zlota statue amerykanskiego przywodcy i Elona Muska
rozrzucajacego pieniadze. Zburzone ulice Gazy, czlowiek z karabinem, ludzie
pochylajacy sie nad gruzami. Po chwili dzieci wychodza na rozswietlona
sloncem plaze. W tle wiezowce i palmy, luksusowe jachty i drogie samochody.
Usmiechniety czlowiek wygladajacy jak Elon Musk je humus. Pojawiaja sie
tancerki brzucha… z brodami, a nastepnie chlopczyk trzymajacy wielki
zloty balon w ksztalcie glowy prezydenta. Widzimy mezczyzne wygladajacego
jak Donald Trump, tanczacego z kuso ubrana pieknoscia, a nastepnie
wygenerowanego przez AI Muska rozrzucajacego pieniadze. Wejscie do budynku
“Trump Gaza”, wielka zlota statue Trumpa i malutkie zlote figurki
pamiatkowe na wystawie. Przy basenie siedza dwaj panowie w kapielowkach –
wygladajacy jak Trump i Netanjahu, obaj popijajacy drinki. W tle zas
slychac piosenke: “Donald nadchodzi, aby cie wyzwolic, przynoszac swiatlo
dla wszystkich. Koniec z tunelami, koniec ze strachem: Gaza Trumpa wreszcie
tu jest” – brzmi w wolnym tlumaczeniu. W dalszej czesci mowa jest takze o
“zlotej przyszlosci” oraz o “uczcie i tancu”, gdy “umowa zostala zawarta”.
“Trump Gaza number one” – slyszymy w refrenie. Wszystko to w zaledwie 33
sekundy. Prezydent Stanow Zjednoczonych udostepnil polminutowe nagranie na
Instagramie oraz platformie Truth Social w srode nad ranem czasu polskiego.
Wygenerowany przez sztuczna inteligencje material, do ktorego Trump nie
dodal zadnego komentarza, rozpoczyna sie od plansz z ludzmi w zrujnowanym
miescie z podpisem “Gaza 2025… Co dalej?”. Brytyjska stacja Sky News
ustalila, ze material zaprezentowany przez Trumpa “po raz pierwszy zostal
udostepniony w internecie na poczatku lutego, przez konta bez zadnego
zwiazku z Bialym Domem”. Portal Politico okreslil film jako “szalony”, z
kolei “Independent” pisze o “dziwacznej wizji” Trumpa.

Film wywolal burze w mediach spolecznosciowych. “Nie uwazam, zeby to bylo
zabawne lub fajne. Mam nadzieje, ze to zart, kiepski zart…”; “Kocham
naszego prezydenta, ale to jest okropne”; “Bylam wielka zwolenniczka
Trumpa, ale co to jest? Zaczynam sie martwic. Dlaczego Elon prowadzi to
show”, “To sie nie dzieje naprawde!” – pisza komentujacy. Pod postem na
Instagramie pojawilo sie lacznie ponad 26 tys. komentarzy, jednak mozliwosc
dodawania kolejnych “zostala ograniczona” – czytamy. Donald Trump na
poczatku lutego powiedzial, ze Stany Zjednoczone “przejma kontrole nad
Strefa Gazy”. Po spotkaniu z premierem Izraela amerykanski przywodca
zapprezentowal pomysl powstania “riwiery Bliskiego Wschodu”. Jak mowil
Ameryka moze zrownac ten teren z ziemia i stworzyc tam “nieograniczona
liczbe miejsc pracy”. Pytany o to, czy wysle do Gazy amerykanskich
zolnierzy, dodal, ze “zrobi to, co konieczne”. Trwajaca ponad 15 miesiecy
wojna w Strefie Gazy wybuchla po ataku Hamasu na Izrael 7 pazdziernika 2023
roku. Zabito w nim ok. 1200 osob, a 251 porwano. 62 osoby z tej grupy
pozostaja w niewoli, wedlug izraelskiej armii 35 nie zyje. W walkach
zginelo ponad 48 tys. mieszkancow Strefy Gazy. Palestynskie terytorium jest
zrujnowane, panuje w nim kryzys humanitarny, a wiekszosc z 2,1 mln
mieszkancow stala sie wewnetrznymi uchodzcami.

Zawiadomienie Swieczkowskiego trafilo do warszawskiej prokuratury.
Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazal zawiadomienie Bogdana
Swieczkowskiego, prezesa kwestionowanego w obecnym ksztalcie Trybunalu
Konstytucyjnego, o podejrzeniu zamachu stanu do Prokuratury Okregowej w
Warszawie celem jego rozpoznania – poinformowala rzeczniczka Prokuratora
Generalnego Anna Adamiak. Prokurator Anna Adamiak powiedziala
dziennikarzom, ze zawiadomienie Bogdana Swieczkowskiego trafilo do
warszawskiej prokuratury “lacznie z dokumentacja zgromadzona uprzednio
przez zastepce Prokuratora Generalnego Michala Ostrowskiego”.

Na poczatku lutego prezes kwestionowanego w obecnym ksztalcie Trybunalu
Konstytucyjnego, byly bliski wspolpracownik Zbigniewa Ziobry, informowal,
ze zastepca PG prokurator Ostrowski, po jego zawiadomieniu, wszczal
sledztwo w sprawie podejrzenia popelnienia zamachu stanu przez miedzy
innymi premiera Donalda Tuska, marszalkow Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz
niektorych sedziow i prokuratorow. Wedlug Swieczkowskiego przestepstwo
polegalo na tym, ze od 13 grudnia 2023 r. osoby te dzialaja “w
zorganizowanej grupie przestepczej”, majac na celu “zmiane konstytucyjnego
ustroju RP oraz dzialajac w celu osiagniecia lub zaprzestania dzialalnosci
TK oraz innych organow konstytucyjnych, w tym KRS i SN”. Prokurator
Ostrowski informowal nastepnie, ze w ramach tego sledztwa przesluchal kilka
osob, w tym szefowa KRS Dagmare Pawelczyk-Woicka i I prezes SN Malgorzate
Manowska. – Wszystkie te osoby zostaly pouczone o odpowiedzialnosci karnej
za skladanie falszywych zeznan – dodawal.

Z kolei prokurator Adamiak mowila na poczatku lutego, ze korespondencja z
TK wplynela do Ostrowskiego, ale to nie znaczy, ze – zgodnie z przepisami
wewnetrznymi – wplynela do prokuratury. Wskazywala, ze postepowanie mozna
wszczac dopiero, gdy sprawa jest zarejestrowana, a tak nie stalo sie w tym
przypadku. Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemyslaw Nowak
informowal natomiast, ze w zwiazku z ta sprawa wszczeto sledztwo o
podejrzeniu popelnienia przestepstwa przekroczenia uprawnien przez
Ostrowskiego. Wyjasnial, ze “chodzilo przede wszystkim o podejmowanie
czynnosci sluzbowych prokuratora wbrew obowiazujacej pragmatyce sluzbowej
oraz wbrew obowiazujacym przepisom”. Jak mowil, badane jest przyjecie przez
prokuratora Ostrowskiego “zawiadomienia od swojego kolegi Bogdana
Swieczkowskiego, nastepnie wszczecie postepowania, sledztwa bez dochowania
jakichkolwiek rygorow obowiazujacych w prokuraturze”. Prokurator Nowak
informowal tez wowczas, ze samo zawiadomienie prezesa TK w sprawie “zamachu
stanu” zostanie po raz pierwszy przydzielone prokuratorowi do rozpoznania,
gdyz prokurator Ostrowski nigdy nie byl legalnym referentem tego
postepowania. Dodawal, ze na chwile obecna akta sprawy “zamachu stanu”
“skladaja sie z jednego tomu”, w czym jest “okolo 60 stron zawiadomienia”.
Rzecznik PK podkreslal przy tym, ze nikt Ostrowskiemu nie odebral tego
sledztwa, gdyz “musialby on byc wpierw jego legalnym referentem, co nie
mialo miejsca”. Dzisiaj prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazal
zawiadomienie prezesa Trybunalu Konstutuctjnego Bogdana Swieczkowskiego do
Prokuratury Okregowej w Warszawie celem rozpoznania tego zawiadomienia –
poinformowala we wtorek prokurator Adamiak. W polowie lutego prokurator
generalny Adam Bodnar zawiesil w czynnosciach prokuratora Ostrowskiego na
szesc miesiecy. – Nie ma zgody na lamanie podstawowych zasad funkcjonowania
prokuratury – podkreslal Bodnar. Kwestie wszczecia i prowadzenia przez
Ostrowskiego sledztwa bez rejestracji w systemie ewidencyjnym prokuratury w
sprawie mozliwosci “popelnienia przestepstwa zamachu stanu” zaczal badac
ministerialny rzecznik dyscyplinarny “ad hoc”.

– Nie popelnilem zadnego przewinienia dyscyplinarnego – oswiadczyl w
odpowiedzi Ostrowski i zapowiedzial, ze odwola sie od decyzji PG o
zawieszeniu.

Alkomaty w parlamencie? Kidawa-Blonska: problem jest duzy. Problem z
naduzywaniem alkoholu na terenie Sejmu i Senatu jest duzy – przyznala w
rozmowie z Radiem Zet marszalkini Senatu Malgorzata Kidawa-Blonska. Pytana
o to, czy poslow i senatorow nalezy badac alkomatem, odparla, ze powinni
oni podlegac takim samym zasadom jak inne grupy zawodowe. – Jezeli widzimy
na sali plenarnej czy w miejscu pracy, ze ktos moze byc pod wplywem
alkoholu, to w takiej sytuacji kontrola. Nie na zasadzie, ze kazdy, kto
wchodzi do pracy, jest kontrolowany – wyjasnila. Marszalkini Senatu
Malgorzata Kidawa-Blonska w Radiu Zet zostala zapytana o sprawe
senatora Lewicy Macieja Kopca. Na krazacym w sieci nagraniu widac senatora,
ktory bedac prawdopodobnie pod wplywem alkoholu, palil papierosa i
wykrzykiwal wulgaryzmy. – To sprawa sprzed kilku miesiecy. Doszlo do
niekulturalnego, wlasciwie haniebnego zachowania w barze w nowym domu
poselskim. To nie jest Sejm czy Senat, to jest obiekt hotelowy – tlumaczyla.

– Dostalam informacje, ze Straz Marszalkowska interweniowala. Doszlo do
ostrej wymiany zdan miedzy senatorami i poslami z roznych opcji. Sprawa
zostala uspokojona – powiedziala Kidawa-Blonska.

Zaznaczyla, ze nikt nie napisal oficjalnej skargi na senatora i dlatego
sprawie nie przyjrzala sie komisja regulaminowa. – Gdyby taka sytuacja
miala miejsce na sali plenarnej, natychmiast zawnioskowalabym (o ukaranie –
red.), natomiast jezeli to mialo miejsce poza budynkiem Senatu, to jezeli
bedzie wniosek do komisji regulaminowej, to wtedy komisja regulaminowa
rozpatrzy cala sprawe – mowila. – To nie mialo miejsca na sali plenarnej
czy na komisji, ale w kompleksie parlamentarnym – dodala. Senator
przeprosil i tlumaczyl swoje zachowanie. “Zostalem nagrany wieczorem w
barze podczas dyskusji, ktora byla prowadzona na bardzo niskim poziomie.
Nie chce sie wybielac. To nie powinno bylo pasc, to nie jest jezyk
parlamentarny” – wyjasnil w rozmowie z Onetem. Marszalkini Senatu
podkreslila, ze “rzeczywiscie problem z naduzywaniem alkoholu na terenie
Sejmu i Senatu jest duzy”. Zapytana o skale, odpowiedziala: – Ta skala jest
dokladnie taka sama, jak w naszym spoleczenstwie. Zdarzaja sie takie
wypadki. Na szczescie w Senacie na sali plenarnej takiego przypadku nie
mielismy. (…) Niektorzy politycy maja problem z alkoholem – dodala.

Kidawa-Blonska mowila tez o ewentualnym sprawdzaniu alkomatem poslow i
senatorow. – Uwazam, ze nie mozna robic wyjatkow. Jezelibysmy wprowadzili,
ze w kazdym miejscu pracy kazdy bylby sprawdzany alkomatem, to tak. Nie
mozna robic tak, ze jedna grupa zawodowa jest bardziej sprawdzana, a druga
mniej – uwaza marszalkini. Najlepiej, zeby byla taka swiadomosc, ze ludzie
w pracy nie pija. Jezeli widzimy na sali plenarnej czy w miejscu pracy, ze
ktos moze byc (pod wplywem alkoholu – red.), to w takiej sytuacji kontrola.
Nie na zasadzie, ze kazdy, kto wchodzi do pracy, jest kontrolowany –
ocenila Kidawa-Blonska.

Dodala, ze “w Senacie na pewno nie bedzie” badania alkomatem.

Holownia chce dodatkowych rozwiazan

W ubieglym tygodniu posel Konfederacji Ryszard Wilk podczas wieczornego
bloku glosowan w Sejmie znajdowal sie najprawdopodobniej pod wplywem
alkoholu. Marszalek Sejmu Szymon Holownia poprosil posla o opuszczenie sali
i napisal, ze Wilk naruszyl powage Sejmu “znajdujac sie na sali w stanie
uniemozliwiajacym logiczny kontakt, i przeszkadzajac w prowadzeniu
obrad”. Zlecilem sluzbom prawnym Sejmu przygotowanie rozwiazan, ktore
pozwola Strazy Marszalkowskiej na badanie posla alkomatem na sali plenarnej
na polecenie marszalka prowadzacego i natychmiastowa, stanowcza reakcje –
zapowiedzial Holownia po incydencie z poslem Wilkiem.

Dzien po zajsciu w Sejmie posel Konfederacji opublikowal na X oswiadczenie,
w ktorym przeprosil za swoje zachowanie. “Staralem sie sumiennie wykonywac
obowiazki posla, ale przegrywam z choroba alkoholowa. Podejmowalem proby,
zeby temu zaradzic, jednak jak sie okazalo, te proby zawiodly” – napisal.

Po posiedzeniu prezydium Sejmu Holownia napisal, ze posel Wilk “wobec
deklaracji walki z choroba alkoholowa” otrzymal “kare minimalna, czyli 4
tysiace zlotych”.

To moze byc “efekt Muska”. Gwaltowne zalamanie sprzedazy. W styczniu 2025
roku sprzedaz Tesli w Unii Europejskiej zaliczyla spadek o polowe w
porownaniu do danych z tego samego okresu w zeszlym roku – wynika z raportu
Europejskiego Stowarzyszenia Producentow Samochodow ACEA. Jednoczesnie
udzial samochodow elektrycznych w rynku osiagnal rekordowy poziom 15
procent.

Najnowsze dane o wynikach sprzedazy w pierwszym miesiacu 2025 roku
opublikowalo we wtorek Europejskie Stowarzyszenie Producentow Samochodow
ACEA. W porownaniu z tym samym okresem 2024 roku liczba nowo
zarejestrowanych aut w Unii Europejskiej minimalnie spadla, choc w Danii,
Szwecji, Litwie i Hiszpanii odnotowano wzrost nawet o 33 proc. O jedna
trzecia wzrosla liczba sprzedanych pojazdow wylacznie z napedem
elektrycznym, a benzynowych i diesli sprzedano odpowiednio o 18,9 proc. i
27 proc. mniej.

Mimo rosnacej popularnosci aut elektrycznych znaczny spadek zaliczyla
amerykanska Tesla. Sprzedaz samochodow tego producenta w Unii Europejskiej
spadla o 50,3 proc. W tym samym czasie chinski SAIC sprzedal o trzy czwarte
wiecej nowych aut niz przed rokiem, Volkswagen – o 16 proc., a hiszpanska
Cupra – o 61 proc. wiecej.

Najwiekszy wzrost sprzedazy elektrykow odnotowano w Niemczech (53,5 proc.),
Belgii (37,2 proc.) i Holandii (28,2 proc.). ACEA podala, ze liczac lacznie
w krajach UE, EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia i Szwajcaria) oraz
Wielkiej Brytanii, sprzedaz tesli w styczniu 2025 byla nizsza o 45 procent
w porownaniu do stycznia 2024. Jeszcze w grudniu 2024 obserwowane byly
wzrosty sprzedazy rok do roku zarowno w UE, jak i w EU+EFTA+Wielka Brytania.

Norweski serwis ekonomiczny e24.no w komentarzu do wynikow przedstawionych
przez ACEA przypomnial badania przeprowadzone na poczatku lutego br. przez
instytut Norstat. Ponad 80 proc. wlascicieli zarejestrowanych w Norwegii
tesli ocenilo, ze prezes firmy Elon Musk ma negatywny wplyw na postrzeganie
jego motoryzacyjnej marki. W Norwegii w styczniu 2025 roku sprzedano o 38
proc. tesli mniej niz rok wczesniej.

Serwis przytoczyl opinie Isabelle Ringnes, jednej z dziesiatek tysiecy
wlascicieli tesli w Norwegii. Przyznala, ze nie zgadza sie na wspieranie
przez miliardera skrajnej prawicy w Europie, ingerowanie w wybory i
wspolprace z Donaldem Trumpem. Czuje wstyd. Elon Musk zrobil wiele dobrego
dla swiata i technologii, ale w ostatnich latach zmienil sie. Nie moge sie
utozsamic z jego postawa i wypowiedziami. Zawsze byl postacia wyjatkowa,
ale dzis pokazuje on, ze to, co wczesniej bylo nieco dziecinne i
nerdowskie, zaczelo rozwijac sie w mrocznym i nieakceptowalnym kierunku –
powiedziala w rozmowie z e24.no Ringnes.

Wsrod bojkotujacych Tesle znalazl sie rowniez norweski piosenkarz Halvdan
Sivertsen. W rozmowie z Avisa Nordland przyznal, ze na znak protestu
przeciw ostatnim zachowaniom Muska sprzedal swoje auto. – Na znak protestu
zamienilem tesle na samochod elektryczny produkowany w Europie –
powiedzial. Wedlug raportu ACEA najpowazniejsza zmiana na polskim rynku
okazal sie 40-procentowy wzrost sprzedazy samochodow z napedem hybrydowym
plug-in. Rowniez zwykle hybrydy sprzedawaly sie niemal o 10 proc. lepiej
niz przed rokiem.

Aut elektrycznych sprzedano 1121 wobec 1116 nowo zarejestrowanych w
styczniu 2024 roku. O 8 proc. spadla sprzedaz samochodow o napedzie
benzynowym, ale diesli zarejestrowano po raz pierwszy o ponad jedna czwarta
wiecej.

Lacznie w pierwszym miesiacu 2025 roku sprzedano w Polsce 44248 nowych aut,
o 3,4 proc. wiecej niz przed rokiem.

Interpol zlozyl wniosek o dodatkowe informacje w sprawie Romanowskiego.
Sekretariat Generalny Interpolu zwrocil sie do polskiej prokuratury w
sprawie Marcina Romanowskiego – poinformowala rzeczniczka Prokuratora
Generalnego Anna Adamiak. Chodzi o wniosek dotyczacy przekazania
dodatkowych informacji o bylym wiceministrze sprawiedliwosci i posle PiS,
ktory podejrzany jest w sprawie Funduszu Sprawiedliwosci. Prokurator Anna
Adamiak podczas wtorkowej konferencji wyjasnila, ze strona polska od
jakiegos czasu oczekuje na decyzje Interpolu o wdrozeniu poszukiwan na
podstawie czerwonej noty Interpolu dla bylego wiceszefa Ministerstwa
Sprawiedliwosci.

Jak przekazala, Sekretariat Generalny Interpolu doszedl do wniosku, ze aby
podjac decyzje w tej sprawie, musi uzyskac dodatkowe informacje. – Te
informacje maja dotyczyc statusu Marcina R. w zakresie korzystania, badz
nie, przez niego z immunitetu, co jest oczywiste, ze pan Marcin R. z
immunitetu nie korzysta, a takze informacji dotyczacych konkretnie opisu
czynow w zakresie przestepstw urzedniczych – podala rzeczniczka PG.

Dodala, ze – zgodnie ze statutem Interpolu – w sytuacji kiedy taka droga
poszukiwana jest osoba za popelnione tak zwane przestepstwo urzednicze, to
nalezy wykazac, ze w ramach przestepstwa dokonano sprzeniewierzenia i
oszustwa. – W tym pismie nie ma zadnego pytania ani zadnego stwierdzenia,
(…) badz watpliwosci, czy przestepstwa, co do ktorych poszukiwany jest
Marcin R., maja charakter polityczny – powiedziala Adamiak. Marcin
Romanowski, byly wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwosci, posel PiS, jest
podejrzanym w sledztwie dotyczacym Funduszu Sprawiedliwosci. Prokuratura
zarzuca mu miedzy innymi udzial w zorganizowanej grupie przestepczej i
ustawianie konkursow za pieniadze z tego funduszu. Poniewaz sluzby nie
mogly odnalezc polityka, wydano za nim list gonczy, a pozniej takze
Europejski Nakaz Aresztowania. W grudniu zlozono tez wniosek o sciganie go
tak zwana czerwona nota Interpolu. Wtedy okazalo sie, ze Romanowski uzyskal
azyl polityczny na Wegrzech.

W ubieglym tygodniu Sejm uchylil Romanowskiemu immunitet oraz wyrazil zgode
na jego zatrzymanie i areszt w zwiazku z nowymi zarzutami prokuratury dla
posla PiS w sledztwie dotyczacym Funduszu Sprawiedliwosci.

SPORT

Tak wyglada tabela LN po tym, co zrobily rywalki Polek. Bajka! W drugiej
kolejce dywizji B Ligi Narodow kobieca reprezentacja Polski rzutem na tasme
pokonala Rumunie 1:0. Niedlugo po ostatnim gwizdku spotkanie rozpoczely
kadry Irlandii Polnocnej oraz Bosni i Hercegowiny, ktore wspolnie z
bialo-czerwonymi znajduja sie w grupie 1. Ktore miejsce zajmuja Polki po
dwoch rozegranych meczach? Oto tabela. W 2025 roku czeka nas mnostwo emocji
zwiazanych z kobieca pilka. Latem odbeda sie mistrzostwa Europy, jednak
zanim zenskie kadry wezma udzial w tym turnieju, najpierw czeka ich
rywalizacja w Lidze Narodow. Reprezentacja Polski jest juz po dwoch
spotkaniach w dywizji B. Na start pilkarki Niny Patalon pokonaly 2:0
Irlandie Polnocna po bramkach autorstwa Eweliny Kamczyk i Adriany
Achcinskiej. W drugim meczu Polki we wtorkowe popoludnie zagraly z Rumunia.
Mimo ze w drugiej polowie rywalki po czerwonej kartce graly w oslabieniu,
to nasze zawodniczki mialy ogromne problemy ze strzeleniem gola. Na
szczescie skromne zwyciestwo 1:0 zapewnilo trafienie Tanji Pawollek. “Przez
dlugi czas wydawalo sie, ze dojdzie do niespodzianki w Bukareszcie. Rumunia
dlugo utrzymywala bezbramkowy remis w starciu z Polska. Az nadeszla 84.
minuta, w ktorej blysnely dwie zawodniczki z zespolu Niny Patalon – Nadia
Krezyman i Natalia Padilla-Bidas” – pisal Aleksander Bernard ze Sport.pl. O
godz. 20:00 swoje spotkanie w drugiej kolejce rozpoczely grupowe rywalki
Polek, czyli reprezentacje Irlandii Polnocnej oraz Bosni i Hercegowiny. Po
45. minutach pierwsza z kadr, wystepujaca na wlasnym stadionie, prowadzila
1:0. Po przerwie zespol gosci odmienil losy starcia. Zaledwie w trzy minuty
zdolal strzelic dwie bramki i objac prowadzenie 2:1. Finalnie pilkarki
Bosni i Hercegowiny… przegraly 2:3! Zawodniczki Irlandii Polnocnej w
ostatnich minutach meczu zafundowaly nam kolejny zwrot akcji, tym razem na
wage zwyciestwa. Co to oznacza dla naszych zawodniczek? Wygrana Bosniaczek
sprawilaby, ze reprezentacja prowadzona przez Nine Patalon spadlaby z
fotela lidera na drugie miejsce. Na szczescie tak sie nie stalo. Dzieki
dwom zwyciestwom Polki zajmuja pierwsza pozycje, majac na koncie szesc
punktow. Druga jest reprezentacja Irlandii Polnocnej, ktora w szalonych
okolicznosciach zgarnela we wtorek trzy punkty. Za to Bosnia i Hercegowina
po wypuszczeniu prowadzenia z rak spadla na trzecia lokate.

4 i 8 kwietnia Polska rozegra dwumecz z Bosnia i Hercegowina. W maju i w
czerwcu przyjdzie czas na rewanzowe spotkania kolejno z Irlandia Polnocna
oraz Rumunia, ktora na ten moment zajmuje ostatnie miejsce w grupie. Tak
wyglada grupa 1 Ligi Narodow po dwoch kolejkach

1. Polska 6 pkt, bilans 3:0

2. Irlandia Polnocna 3 pkt, bilans 3:4

3. Bosnia i Hercegowina 3 pkt, bilans 6:3

4. Rumunia 0 pkt, bilans 0:5

A jednak! Oto sklad Barcelony na mecz z Atletico FC Barcelona zagra w
polfinale Pucharu Krola z Atletico Madryt. To prawdziwy hit rozgrywek,
dlatego nie ma tutaj mowy o zadnych wiekszych eksperymentach. Hansi Flick
odslonil swoje karty i wystawil niemalze “galowa” jedenastke. Wiadomo
zatem, co z Wojciechem Szczesnym i Robertem Lewandowskim. Jest jedno
zaskoczenie. W ostatnich dniach media hiszpanskie sugerowaly, ze moze dojsc
do zmiany w bramce i ataku FC Barcelony. Na gierkach treningowych Inaki
Pena gral z pierwszym skladem”Blaugrany”, a Wojciech Szczesny z
rezerwowymi. Polak wystapil w ostatnim meczuligowym z Las Palmas (2:0), ale
Hiszpanie nie wykluczali, ze zmiana w bramce nastapi w hicie Pucharu Krola.
Z kolei w przypadku Roberta Lewandowskiego sugerowano, ze Feran Torres moze
zagrac z Atletico Madryt w pierwszym skladzie. Wejscia Hiszpana z lawki sa
ostatnio naprawde efektywne, juz wyrownal swoj dorobek bramkowy z zeszlego
sezonu. Dlatego sugerowano, ze moze zaczac zamiast Polaka, ktory moglby
odetchnac. W dzien meczu hiszpanskie media zmienily jednak narracje i
stwierdzily, ze mecz z Atletico, czyli innym hiszpanskim gigantem, to nie
czas i miejsce na duze eksperymenty, roszady i zaskakujace rotacje w
skladzie. Tutaj musza zagrac najlepsi i najlepiej ograni. Poza tym oba
zespoly zaczynaja serie bardzo trudnych meczow, ktora potrwa az do
pierwszych dni kwietnia, wiec tez dochodzi kwestia rozsadnego zarzadzania
silami. Gazety i portale na Polwyspie Iberyjskim zgodnie stwierdzily, ze
musi dzis zagrac Wojciech Szczesny. Hansi Flick postawil na Polaka, ktory
jest zdecydowanym numerem jeden z bramce Barcelony. Blok defensywny bedzie
stanowic zgrany kwartet, czyli Kounde, Cubarsi, Martinez i Balde. Ronald
Araujo zasiadzie na lawce rezerwowych, ale niewykluczone, ze wejdzie,
zeby podstawowi stoperzy oszczedzili nieco sil. Srodek pola beda stanowic
Frenkie de Jong, Dani Olmo i Pedri. Miejsce tego ostatniego w skladzie jest
niepodwazalne. Z kolei Holender notuje udany 2025 rok, regularnie zbiera
wysokie noty za swoje wystepy. Do tego duetu dolacza Olmo, czyli Barcelona
polozy nacisk na dynamiczna gre w srodkowej strefie boiska. Z kolei w
ofensywie zobaczymy Lamine’a Yamala, Raphinhe i oraz Ferrana Torresa.
Wystep nastolatka stal pod znakiem zapytania ze wzgledu na uraz stopy, ale
udalo sie go wyleczyc. Natomiast Torres wskoczyl za Lewandowskiego zgodnie
z przewidywaniami, to dla niego duza szansa. Mimo wszystko mozna
powiedziec, ze tutaj Flick zaskoczyl, patrzac na klase rywala i stawke
meczu. Od fazy polfinalowej Pucharu Krola mamy dwumecz. Pierwsze spotkanie
zostanie rozgrane na Estadi Montjuic w Barcelonie. Rewanz odbedzie sie na
poczatku kwietnia na Civitas Metropolitano w Madrycie.

Mbappe odsuniety od skladu Realu! Decyzja zapadla w ostatniej chwili. Przed
meczem z Realem Sociedad Carlo Ancelotti podjal sensacyjna decyzje i
odsunal swoje trzy gwiazdy od skladu. Jednym z pilkarzy jest… Kylian
Mbappe. Trener Realu Madryt do konca wstrzymywal sie z podaniem listy
zawodnikow, ktorzy wsiedli do samolotu do San Sebastian. Wiadomo, dlaczego
tak zrobil. Pierwszy polfinal Pucharu Krola juz za nami. FC Barcelona
zremisowala z Atletico Madryt 4:4 po szalonym spotkaniu. Po szesciu
minutach Los Colchoneros prowadzili 2:0, by chwile pozniej przegrywac 2:3.
W drugiej polowie trafienie na 4:2 dolozyl Robert Lewandowski. Kiedy
wydawalo sie, ze Duma Katalonii ma wszystko pod kontrola, pilkarze Diego
Simeone, ktorzy sa piekielnie grozni w koncowkach spotkan, wbili dwa gole,
co sprawia, ze kwestia awansu wciaz jest otwarta. W drugim starciu Real
Madryt zmierzy sie z Realem Sociedad. Od rana hiszpanskie media spekuluja,
kto wyjdzie na to spotkanie. “Kazdy, kto podrozuje, ma szanse zagrac w
meczu” – powiedzial na przedmeczowej konferencji prasowej Carlo Ancelotti,
co tylko dolalo oliwy do ognia spekulacji. Kylian Mbappe i inni odsunieci
od kadry

W drugim starciu Real Madryt zmierzy sie z Realem Sociedad. Od rana
hiszpanskie media spekuluja, kto wyjdzie na to spotkanie. “Kazdy, kto
podrozuje, ma szanse zagrac w meczu” – powiedzial na przedmeczowej
konferencji prasowej Carlo Ancelotti, co tylko dolalo oliwy do ognia
spekulacji.

Jednak do ostatniej chwili Wloch trzymal kibicow i dziennikarzy w
niepewnosci w konteksci,e tego, kto uda sie na ten mecz. Kiedy juz do tego
doszlo, zabraklo trzech najwiekszych giwazd Krolewskich. “Powod? Glownie
Kylian Mbappé, ktory mial czekac, aby zobaczyc, jak sie obudzi po operacji
usuniecia zeba. Ostatecznie nie ma go na liscie. Fede Valverde rowniez nie
zagra i odpoczywa w Madrycie. Courtois rowniez zostaje w Madrycie” –
czytamy. Carlo Ancelotti bedzie musial sobie radzic w tym meczu bez swoich
gwiazd. Nie bedzie to latwe, zwazywszy na to, co powiedzial nt. Realu
Sociedad na konferencji. “Zawsze trudno sie z nimi gra. Oni sa tez w dobrej
formie. To polfinal Copa del Rey i jest to wazne dla obu druzyn. To bedzie
bardzo wyrownany i emocjonujacy mecz. Graja w dobra pilke nozna, jednak my
chcemy kontynuowac nasza dynamike” – wyznal. • Bramkarze: Lunin, Fran
Gonz�Alez i Mestre.

* Obroncy: Alaba, Lucas, Fran García, R�zdiger, Mendy i Asencio.

* Pomocnicy: Bellingham, Camavinga, Modric, Tchouameni, Arda G�zler,
Ceballos i Chema.

* Napastnicy: Vini Jr., Rodrygo, Endrick, Brahim i Gonzalo.

DETEKTYW

Seria z “kalacha”

Bartlomiej MOSTEK

Osia tej historii jest seria strzalow. Zeznania swiadkow sprowadzaja sie
albo do

tego, co widzieli, gdy uslyszeli ten dzwiek, albo co poprzedzilo strzaly.
Halas wyda-

wany przez karabin maszynowy podzielil swiat na to co bylo przed i to, co
zdarzylo

sie potem. Sprawa tego konkretnego napadu zajmuje sie od kilku

lat. Dzisiaj chce Wam – Czytelnikom – przypomniec te historie,

ale takze ujawnic nowe, nieznane dotad zeznania. Moze dzieki

Wam rozwiazana zostanie kolejna zagadka kryminalna. Rok 1995 w Warszawie

niebezpiecznych.

Rabunki i zabojstwa

byly na porzadku

dziennym. 28 listopada czlon-

kowie gangu “Rympalka” pobi-

li swoisty rekord, dokonujac

napadu na konwoj z wyplatami

dla pracownikow ursynowskich

przychodni. Skradli 1,2 mln zl

(wartosc po denominacji), co

w polowie lat 90. minionego stu-

lecia bylo kwota astronomiczna.

Tymczasem w innej dziel-

nicy Warszawy – na Zoliborzu

– dwoch mezczyzn codziennie

konwojowalo utargi z czte-

rech sklepow Spolem – Hali

Marymonckiej, Merkurego,

sklepu przy ulicy Stolecznej

i osiedlowego SAM-u przy ulicy

Poli Gojawiczynskiej. Gotowka

w plombowanych workach tra-

fiala do oddzialu PKO BP przy

ulicy Nowogrodzkiej.

Stanislaw i Jozef zna-

li sie z Milicji Obywatelskiej.

Razem byli wywiadowcami na

Srodmiesciu. Jozef zostal potem

zastepca komendanta zolibor-

skiej policji, a po roku 1990

tworca i komendantem Strazy

Miejskiej w podwarszawskich

Lomiankach. W roku 1995

mial 53 lata byl wiec dosc mlo-

dy. Wiosna przezyl tragedie –

pochowal syna.

Podzial pracy byl prosty.

Jednego dnia kierowca byl

Stanislaw, a konwojentem Jozef,

kolejnego na odwrot. Raz jez-

dzili bialym polonezem caro

Stanislawa, a raz czerwonym

volvo 244 Jozefa. Dodatkowo

zawsze w konwoju brala udzial

kierowniczka stoiska w Hali

Marymonckiej. Ktora? To wyni-

kalo z grafiku.

W okresie przed Bozym

Narodzeniem obroty sklepow sa

najwieksze. 7 grudnia 1995 roku

konwojenci zawiezli do banku

ponad miliard starych zlotych.

Jak zeznal w sledztwie Stanislaw,

przez 7 lat nigdy nie zdarzyla

sie sytuacja wskazujaca chocby

na mozliwy napad rabunkowy.

Mimo to mezczyzni zachowy-

wali ostroznosc. Unikali stalych

tras przejazdu, obserwowali czy

nikt ich nie sledzi, nosili bron

palna (Stanislaw TT-tke na

amunicje ostra, Jozef pistolet

gazowy Rohm).

8 grudnia w piatek Stanislaw

przyjechal polonezem po Jozefa

i razem ruszyli w codzienna tra-

se. Z Hali Marymonckiej ode-

brali trzy worki i umiescili je

w torbie podroznej typu jamnik.

Dolaczyla do nich kierownicz-

ka Teresa M., lat 40. Kobieta

nie zabrala nawet kurtki. Miala

na sobie golf, sluzbowy fartuch

i serdak z identyfikatorem.

Cala trojka pojechala pod

sklep przy skrzyzowaniu ulic

Poli Gojawiczynskiej i Braci

Zaluskich. Jest to krotka podroz.

Trwa okolo 5 minut. I wtedy

padly strzaly”

Aby opisac caly napad spro-

bujemy zestawic ze soba zezna-

nia 14 swiadkow. Osia opowiesci

bedzie seria strzalow, ktora wiek-

szosc zapamietala jako wybuch

przypominajacy sztuczne ognie.

Swiadek nr 1

Kobieta podczas zaku-

pow zauwazyla parku-

jacy samochod polonez

koloru szarego lub kosci slonio-

wej. Potem na ulicy pojawilo sie

trzech mezczyzn. Kobieta okre-

slila ich jako “bykow”. Ubrani

byli w jeansy i ciemne kurtki do

polowy bioder.

“Wszyscy trzej byli tej samej

postury i wzrostu. Tzn. wysocy

okolo 175 cm, mocnej budo-

wy ciala, mozliwe jest, ze ich

budowa byla wynikiem upra-

wiania jakichs sportow. Trojka

mezczyzn rozmawiala ze soba

szeptem i wymieniali jakies

krotkie zdania. Pies ponow-

nie podbiegl w kierunku tych

trzech, gdy byli juz za pawi-

lonem. Obejrzalam sie za nim

i zobaczylam, ze mezczyzni ci

rozstawili sie za pawilonem.

Widzac, ze sie odwrocilam

w ich kierunku, oni odwroci-

li sie do mnie tylem, a jeden

z nich podszedl do sciany pawi-

lonu i moim zdaniem zaczal

udawac, ze sie zalatwia. Jednak

Sprawa niewyjasniona

nie zachowywal sie tak jak przy

zalatwianiu sie – trzymal rece

w kieszeniach, a jego pozycja

nie wskazywala na taka sytu-

acje. Drugi z mezczyzn stal jesz-

cze przy narozniku pawilonu,

tak, ze mial wglad na ulice Poli

Gojawiczynskej, skrzyzowanie

z ulica Braci Zaluskich oraz

zaplecze pawilonu, trzeci stanal

w glebi, pomiedzy drzewami na

trawniku, okolo 5 m od tylow

pawilonu. W tym momencie

mezczyzni juz nie rozmawiali ze

soba, stali bez slowa na zaciem-

nionym terenie. Zdziwilo mnie

troche takie zachowanie tych

mezczyzn, ale w koncu to nie

moja sprawa. Teraz wydaje mi

sie, ze atletyczny wyglad tych

mezczyzn mogl byc spowodo-

wany ukrywaniem czegos przez

nich pod ubraniem, mogla to

byc np. bron. Nie zauwazylam

by ktorys z nich kierowal inny-

mi – wyznaczal pozycje, raczej

tworzyli zgrany zespol” – opo-

wiadala kobieta.

Gdy wrocila do domu, roz-

pakowala zakupy, dopiero wtedy

uslyszala serie strzalow.

Swiadek nr 2

Mezczyzna idacy na

zakupy ulica Poli

G o j a w i c z y n s k i e j

zauwazyl poloneza:

“Z predkoscia okolo 70 km/h

od ulicy Stolecznej w linii w kie-

runku boiska przy ulicy Braci

Zaluskich w Warszawie przeje-

chal samochod marki Polonez,

numeru rejestracyjnego nie

pamietam, koloru jasnoszara

zielen. Zwrocilem na to uwa-

ge, gdyz byla to wyraznie zbyt

duza predkosc jak na te ulice.

W samochodzie tym bylo na

pewno trzech mezczyzn, a moze

nawet czterech. To tez mnie

zdziwilo gdzie moze jechac

samochod pelen mezczyzn”.

Swiadek zapamietal calkiem

duzo faktow:

“Byli to mezczyzni w wie-

ku okolo 27-35 lat. Kierowca

tego samochodu mial sniada

cere, na pewno byl brunetem,

wlosy mial krotkie, brody na pewno nie mial, natomiast nie

pamietam czy mial wasy. Nie

jestem w stanie nawet troche

opisac mezczyzn siedzacych po

prawej stronie w samochodzie,

gdyz siedzieli oni “w cieniu”, a ja

samochod mialem z boku, od

strony kierowcy. Pamietam tyl-

ko, ze za kierowca siedzial mez-

czyzna o jasnych krotkich wlo-

sach. Siedzial on troche dziwnie

bo jakby tylem do drzwi”.

Okolo 30 sekund po przeje-

chaniu poloneza swiadek usly-

szal serie strzalow.

Swiadek nr 3

Kolejna osoba, ktorej

zeznania wiele wniosly

do sprawy byl mezczy-

zna stojacy obok warzywniaka.

Opowiedzial on sledczym, ze

wielokrotnie wczesniej widy-

wal juz w tym miejscu konwoj.

Samochod przyjezdzal zwykle

o jednej porze. Sprawilo to, ze

swiadek nie zwrocil uwagi na

sytuacje i zajal sie swoimi spra-

wami. Odwrocil sie dopiero gdy

uslyszal serie strzalow (pomy-

slal, ze to dzieci bawia sie zim-

nymi ogniami):

“Zobaczylem jakiegos mez-

czyzne stojacego przy bialym

polonezie od strony pasazera.

Uslyszalem slowa: “Napad, dawac

pieniadze”. Zaraz tez padly strza-

ly, ale nie potrafie powiedziec czy

strzelal ten mezczyzna, ktory stal

przy bialym polonezie. Na odglos

strzalow cofnalem sie do kiosku,

zamknalem drzwi. Gdy strzaly

ucichly, znow wyszedlem i zoba-

czylem, ze spod sklepu odjezdza

inny polonez, wydaje mi sie, ze

ten polonez tez byl bialy, ale kolor

byl jakby przytlumiony, moze byl

brudny. Na pewno byl to stary

typ poloneza, nie Caro, mial pro-

stokatne starego typu reflektory

z tylu”.

W tym miejscu drogi

Czytelniku zauwazyles zapewne,

ze zeznania poprzednich swiad-

kow (z pozoru niepowiazane

ze soba) prawdopodobnie opi-

sywaly tych samych mezczyzn

i tego samego poloneza. Co

wazne, podczas samego napadu

6

swiadek nr 3 zapamietal wazna

ceche ulatwiajaca identyfikacje

sprawcy. A mianowicie:

“Troche dziwnie wymowil

slowa: “Napad, dawac pienia-

dze”. Jakby byl ze wsi”.

Swiadek nr 4

Kobieta ogladala w swoim

mieszkaniu program

“Randka w ciemno”,

gdy nagle uslyszala strzaly za

oknem:

“Uslyszalam serie strza-

low z karabinu maszynowego

i doslownie w sekunde pozniej

dwa pojedyncze strzaly”.

Kobieta wyjrzala przez okno

i zobaczyla odjezdzajacego

poloneza:

“Po ruszeniu tego samocho-

du widzialam, ze wskakuje do

niego dwoch mezczyzn. Ten

drugi polonez stal na zapalo-

nych swiatlach. Widzialam, ze

ma otwarte drzwi od strony

kierowcy. Po kilku sekundach,

gdy samochod juz odjechal,

zobaczylam, ze z ziemi, tj. zu otwartych drzwi bialego

stojacego poloneza podnosi

sie mezczyzna, wysoki, szczu-

ply chwiejacy sie. ” On tym

chwiejnym krokiem przeszedl

wokol samochodu z jego przodu

podszedl do drzwi pasazera i po

chwili zgasly reflektory i nic juz

nie widzialam”.

Swiadek 5-9

Kolejnych pieciu swiad-

kow bylo w sklepie

Spolem gdy uslysze-

li serie strzalow. Wyszli przed

sklep juz po odjezdzie sprawcow.

Swiadek nr 10

Para mlodych ludzi wyszla

ze sklepu juz na dzwiek

serii strzalow. Nie widzie-

li sprawcow, jednak poinformo-

wali, ze rozmawiali z kobieta,

ktora byla swiadkiem samego

napadu rabunkowego. Kobieta

ta niestety odjechala przed przy-

jazdem policji. Mezczyzna spy-

tal jej co sie stalo:

“A przyjechali, strzelali,

przemkneli skuleni do swo-

jego samochodu i odjechali,

a tam jeden lezy, o wlasnie sie

podnosi”.

– Ja wiem z kim wtedy bylam

na ogledzinach i to nie policjanci

ten odcisk zostawili.

Ogledziny trwaly do poz-

na w nocy w mrozie i przy

swiatlach wozu strazackie-

go. Prowadzila je pozniejsza

naczelnik Wydzialu do wal-

ki z Terrorem Kryminalnym

i Zabojstw, ml. insp. Grazyna

Biskupska. W rozmowie ze mna

po wielu latach pani inspektor

wspominala, ze pamieta ten

dzien, pamieta w co byla ubra-

na, pamieta, ze w czasie pisania

zamarzal jej dlugopis.

Cialo Teresy M. lezalo na tyl-

nej kanapie poloneza. Jozef Sz.

lezal na przednich fotelach, zas

jego nogi w wypastowanych

na blysk wojskowych butach

wystawaly na ulice. Obok mez-

czyzny lezal jego pistolet gazowy

ROHM rozbity dwiema kulami

z karabinu.

Z samochodu zginela torba

z utargiem z Hali Marymonckiej,

ale pozostal worek z utar-

giem ze sklepu przy ulicy

Gojawiczynskiej. W tym ostat-

nim znajdowalo sie 3,6 tys. zl.

Swiadek nr 11

Mam klopot z zezna-

niami ocalalego

Stanislawa G. W wielu

miejscach sa one sprzeczne

z logika, jak rowniez z zezna-

niami innych swiadkow. Trudno

Sprawa niewyjasniona

zrozumiec jak to mozliwe, ze

mezczyzna przezyl. Z drugiej

strony, gdyby w jakis sposob

byl powiazany ze sprawcami, ci

zabili by go jako niewygodne-

go swiadka. Biorac pod uwage

powyzsze, przytocze tylko te

zeznania mezczyzny, ktore wno-

sza cos do sprawy.

“Okolo godziny 18.05 poje-

chalismy pod Hale Marymoncka.

Z hali zostaly zabrane trzy worki

z pieniedzmi a nastepnie oko-

lo godziny 18.15 pojechali-

smy do sklepu przy ulicy Poli

Gojawiczynskiej. Tam ja zosta-

lem w samochodzie na miejscu

kierowcy, za mna z tylu siedziala

Teresa M. Sz. podszedl do tyl-

nych drzwi sklepu, zadzwonil,

przez krate, kierowniczka tego

sklepu podala worek z pieniedz-

mi i wycofala sie do srodka. Sz.

wrocil z tym workiem do samo-

chodu i usiadl z przodu obok

mnie. Nie wiem czy podal worek

do tylu czy mial go przy sobie.

W kazdym razie obok M. na tyl-

nym siedzeniu lezala duza gra-

natowa torba, w ktorej byly juz

trzy wczesniejsze worki. Sz., gdy

wsiadal do samochodu, mial

przy sobie procz worka z pie-

niedzmi takze plombownice”.

Jozef mial powiedziec do

kolegi: “Stasiu, to napad”.

Nastepnie wydarzenia potoczy-

ly sie blyskawicznie. Stanislaw

zeznal, ze jeden ze spraw-

cow, ktory nagle pojawil sie przy drzwiach kierowcy kazal

mu wysiadac z samochodu.

Mezczyzna wypadl przez drzwi

i lezal prostopadle do samocho-

du udajac martwego:

“Ja padlem na twarz. Ja lezac

juz na jezdni slyszalem jeszcze

serie z pistoletu. Nie umiem

powiedziec kto to strzelal. Czy

to strzelal ten co byl obok mnie

czy ewentualnie ci sprawcy

ktorzy byli po drugiej stronie

samochodu. Wydaje mi sie,

ze cos wokol mnie w jezdnie

uderzalo. Moze to byly pociski

a moze jakies odlamki. ” Jak

wypadlem tak lezalem jak trup”.

Stanislaw twierdzil, ze kilku

sprawcow przebywalo z dru-

giej strony samochodu, ze sly-

szal “bieganine”. Jednoczesnie

sprawcy w ogole ze soba nie

rozmawiali.

Gdy sprawcy odjechali,

Stanislaw G. wstal i widzial

odjezdzajacego poloneza sta-

rego typu w kolorze szarym.

Mezczyzna obszedl swoje auto

i zajrzal do srodka?

“Kobieta lezala na tylnym

siedzeniu nieruchomo, nato-

miast moj kolega lezal na obu

przednich siedzeniach, a nogi

mial na zewnatrz samochodu.

Jeszcze oddychal, probowal

zlapac powietrze. Wtedy pobie-

glem do drzwi sklepu, proszac

8

o pomoc co wczesniej opisalem”.

Inspektor Biskupska w roz-

mowie ze mna wskazywala,

ze policjanci juz w 1995 roku

widzieli powazne rozbiezno-

sci w zeznaniach Stanislawa G.

Dyskutowali na ten temat, jednak

doszli do wniosku, ze mezczyzna

w wyniku szoku stworzyl sobie

alternatywna wersje napadu.

Jednoczesnie Stanislaw G.

zeznal cos co wydaje sie

byc w sprawie kluczowe.

A mianowicie:

“Ja w przyblizeniu orientu-

je sie jakie kwoty przewozimy.

Wczoraj byla to suma, okolo

miliarda starych zlotych, a dzi-

siaj bylo duzo mniej, ze wzgle-

du na wyplate dla personelu. Ja

wiedzialem, ze bedzie wyplata,

gdyz normalnie wyplaty sa 10.

dnia kazdego miesiaca, a gdy

wypada to dzien wolny – to

wyplata jest wczesniej”.

Zycie dwoch osob w tym

przypadku bylo warte bylo

39,6 tys. zl. W tamtym czasie

byly to srodki, za ktore moz-

na bylo kupic nowego polone-

za. Jednak po podziale na co

najmniej cztery osoby, byla to

kwota absolutnie nieuzasadnia-

jaca poniesione przez sprawcow

ryzyko.

– Sprawcy zakladali, ze to

byl piatek i w piatki byly zawsze

Fot. Bartlomiej Mostek

wieksze utargi. Nie wzieli pod

uwage, ze pensje sa brane z utar-

gu. – powiedziala w rozmowie

ze mna inspektor Biskupska.

– Ja potem w ramach czynno-

sci w tej sprawie rozmawialam

z kierowniczka sklepu. Jedna

z tych, ktore jezdzily z pieniedz-

mi. I ona powiedziala, ze gdyby

nie wyplaty, to tego dnia byloby

bardzo duzo pieniedzy.

Ten wazny fakt wskazuje

jednak, ze napadu nie wystawil

ani nikt z pracownikow Hali

Marymonckiej, ani zaden z kon-

wojentow. Ci bowiem mieli wie-

dze, ze ten konkretny dzien jest

najgorszym mozliwym z punktu

widzenia napadu.

Swiadek nr 12

Czasem w sledztwach

pojawia sie pozornie

bardzo dobry trop, ktory

angazuje sledczych. Czasem

okazuje sie, ze byla to sciezka

prowadzaca donikad, ale wia-

domo to dopiero po czasie. Tak

wlasnie bylo w tym przypadku.

Trop wydawal sie byc obiecuja-

cy. Swiadek slyszal serie strzalow,

a potem zobaczyl poloneza, kto-

ry podjechal i zatrzymal sie pod

jednym z okolicznych blokow.

W pojezdzie siedzialo 4 mezczyzn

w welnianych czapkach. Swiadek podal nawet numery rejestracyj-

ne pojazdu, choc nie byl pewien

kolejnosci cyfr.

Sledczy zweryfikowali te

wiedze, dokonali zatrzyman,

odnalezli i przeszukali oba

pojazdy (z obiema kombinacja-

mi numerow) oraz mieszkania

ich wlascicieli. Niestety byl to

slepy zaulek.



Trzeba przyznac, ze sledczy

pracowali bardzo ciezko.

Weryfikowali tropy, doko-

nywali zatrzyman. Do polnocy

w dniu zabojstwa w Warszawie

trwaly blokady drog. Kilka dni

po napadzie odbyla sie wizja

lokalna z udzialem swiadkow.

Dziennikarz “Super Ekspresu”

w artykule “Policyjna wizja

napadu” pisal: “Przy zbiegu

ulic Gojawiczynskiej i Braci

Zaluskich pod sklepem, gdzie

wydarzyl sie napad, czlonkowie

policyjnej grupy antyterrory-

stycznej udawali gangsterow.

Towarzyszyli im inni policjan-

ci, prokuratorzy i swiadkowie

napadu. Dokladnie kilka razy

odtwarzano przebieg zdarzen.

Wszystko utrwalala policyjna

kamera”.

Wizja pozwolila sledczym

zweryfikowac zeznania swiad-

kow. W jej trakcie pokazano

w tych samych warunkach

oswietleniowych polonezy

w roznych kolorach. Swiadkowie

jednoglosnie stwierdzili, ze auto

napastnikow mialo kolor szary.

Materialy z akt sledztwa.

Sprawa niewyjasniona

Ustalono rowniez, ze swiad-

kowie slyszeli dwie serie strza-

low, z ktorych pierwsza byla

dluzsza. Na koniec niektorzy

swiadkowie slyszeli dwa poje-

dyncze strzaly.



Bardzo waznym elemen-

tem sledztwa byla sekcja

zwlok zamordowanych.

W jej wyniku stwierdzono,

ze: “Bezposrednia przyczyna

smierci Teresy M. byly obraze-

nia glowy i mozgu, oraz obra-

zenia spowodowane rozleglymi

ranami postrzalowymi glowy,

szyi i tylnej powierzchni klatki

piersiowej i prawej konczyny”.

Czterdziestolatka zostala

trafiona seria kul z karabinka

Kalasznikow. Obrazenia 53-let-

niego Jozefa Sz. byly podob-

ne, ale z jedna bardzo wazna

roznica. Mianowicie spraw-

cy dobili mezczyzne strzalem

w glowe z karabinka Skorpion.

Prawdopodobnie to byly poje-

dyncze strzaly, ktore swiadkowie

uslyszeli tuz przed odjazdem

napastnikow.

Swiadek nr 13

Po kilku dniach do proku-

ratury zglosila sie kobieta,

ktora widziala napastni-

kow. Byla to osoba, ktora odje-

chala przed przyjazdem poli-

cji (wspomnialem o tym przy

okazji zeznan swiadka nr 10).

Fot. Bartlomiej Mostek

Kobieta uzyskala status swiad-

ka incognito. W moim przeko-

naniu jej zeznania sa kluczowe

w tym sledztwie.

Swiadek nr 13 wyszla ze skle-

pu i znalazla sie na rogu ulicy

juz po obu seriach strzalow.

Zobaczyla stojacego poloneza

konwojentow a obok niego 3

mezczyzn.

“W tym momencie od stro-

ny gdzie stal ten samochod

zauwazylam przemykajace sie

osoby. Ocenilam je jako mlo-

dych chlopcow o bardzo szczu-

plych sylwetkach. Przemykali

sie wzdluz murku dosc mocno

przychyleni z tym, ze od czasu

do czasu wychylali sie w gore

rozgladajac sie na boki. Wszyscy

byli mlodzi i szczupli. Twarze

mieli odsloniete, drobne, pocia-

gle”. Mezczyzni mieli czarne

wywiniete welniane czapki

(nazywane w latach 90.”bandyt-

kami”) i postawione kolnierze

kurtek. Kryli sie za metrowym

murkiem i ewidentnie na cos

czekali:

“W pewnym momencie, nie

wiadomo skad, ale na pewno

z ulicy Poli Gojawiczynskiej

wylonil sie bardzo szyb-

ko samochod marki polonez

w kolorze jasnoszarym. ”

Nie jestem pewna, ale polonez

ten wyjechal zza tego murka,

czyli stal blisko tylnej sciany.

Wczesniej nie widzialam na

ulicy Gojawiczynskiej zadnego

samochodu, a gdyby stal gdzie

indziej, musialabym widziec

przebiegajacych tych mlodzien-

cow, a nie widzialam ich”.

W tym momencie zdarzylo

sie cos, czego nie umiem wyja-

snic. Kobieta widziala, ze starszy

mezczyzna wstal i przygladal

sie mezczyznom. Jednoczesnie

kobieta uslyszala dwa ciche

strzaly, ktore okreslila jako

“pykniecia”. Oznaczaloby to, ze

sprawcy widzieli, ze Stanislaw

G. przezyl napad, a jednak go

nie zlikwidowali, gdy w tym

samym czasie dobili ciezko

rannego Jozefa Sz. Dlaczego?

Czyzby Jozef byl jedynym, ktory

mogl ich rozpoznac? Czy dlate-

go musial umrzec? Mezczyzni wskoczyli do

poloneza i odjechali z piskiem

opon. Mimo to swiadek widzia-

la ich wystarczajaco dlugo, by

opowiedziec jak wygladali. Oto

fragmenty opisu zebrane przeze

mnie z protokolu zeznan:

“Twarze ich sprawialy wraze-

nie masek z wyraznymi oczami.

Wydaje mi sie, ze oni wszyscy

byli do siebie bardzo podobni.

Ci przemykajacy sie mezczyzni

mieli sylwetki chlopiece, a twa-

rze ich byly bardzo dziecinne

i drobne. Musieli byc ludzmi

wysokimi o szczuplych sylwet-

kach. Zwrocilam uwage na ich

bardzo sprawne i zwinne ruchy.

Byli ubrani w czarne dopasowa-

ne plaszcze lub troche dluzsza

kurtke.

Swiadek nr 14

Ostatnim waznym swiad-

kiem w sprawie napa-

du na konwoj z Hali

Marymonckiej byla kobieta,

ktora tego dnia w ogole nie byla

na Zoliborzu. Zglosila sie ona

do prokuratury po obejrzeniu

wiadomosci w telewizji. Jak to

sie mowi – polaczyla kropki.

Zeznania kobiety moga nie

laczyc sie w ogole z ta konkret-

na zbrodnia, ale byc moze kryje

sie w nich klucz do rozwiklania

10

Fot. Bartlomiej Mostek

jej tajemnicy. Laczy sie z nimi

portret pamieciowy, ktory znaj-

da Panstwo w tym numerze. Co

wazne, portret ten wedle mojej

wiedzy nie byl nigdy publiko-

wany w mediach.

Kobieta w dniu zabojstwa,

okolo godziny 22 przebywala na

stacji metra Pole Mokotowskie

i byla swiadkiem takiego oto

wydarzenia:

“Gdy zblizalam sie do scho-

dow prowadzacych do przejscia

podziemnego, tych po stronie

SGH, zauwazylam zbiegajacego

w dol schodami po tej samej

stronie ulicy, lecz przeciwnych do

schodow, ktorymi ja schodzilam,

mlodego chlopaka i dwoch nawet

mlodszych chlopcow goniacych

go. Uciekajacy chlopak byl w wie-

ku 20-22 lata, wzrostu okolo 185

cm z tym, ze wzrostu tego nie

jestem pewna, gdyz obserwowa-

lam go z gory, a zatem nie moge

dokladnie okreslic jego wzrostu.

Mial on jasne blond wlosy, kto-

re jak spostrzeglam byly mocno

przetluszczone. Mial spocona

twarz. Nie zauwazylam, by mial

jakies znaki szczegolne”.

Wszyscy trzej mezczyzni

byli podobnego wzrostu. Jeden

z goniacych mial kilkudniowy

zarost, ale nie brode:

“Wydawalo mi sie, ze ci dwaj

goniacy przyciskali do poreczy

schodow ruchomych tego blon-

dyna. Slyszalam jak ten wlasnie

blondyn powtarzal caly czas:

“Zabilem ich, przeciez zabilem

ich”. Wydawalo mi sie, ze jest

on w szoku, byl silnie zdener-

wowany i roztrzesiony. Chociaz

gdy przechodzilam obok nich,

wydawal mi sie on pijany. Nawet

pomyslalam, ze mezczyzni

kogos pobili i teraz ten jeden

martwi sie o te osobe. Dlatego

tez mijajac ich nie przyglada-

lam sie im specjalnie z uwagi na

moje bezpieczenstwo. ” Ten

uciekajacy ciagle powtarzal, ze

kogos zabil a tamci dalej uspo-

kajali go: “Badz cicho”, “Uspokoj

sie”. Gdy ich minelam, obejrza-

lam sie i wtedy wlasnie zdziwi-

lo mnie, ze ci mezczyzni tylko

uciszaja tego krzyczacego a nie

uspokajaja go w ten sposob, ze

nic sie nie stalo. Taka reakcja, tj.

uspokajanie czlowieka bedacego

w szoku, wydala mi sie bardziej

naturalna niz uciszanie go takie

stanowcze jak to mialo miejsce”.

I w tym momencie, drodzy

Czytelnicy zwroccie uwage na te

fascynujace zbiegi okolicznosci

Ten sam wieczor. Cztery godzi-

ny pozniej. Na Zoliborzu nadal

trwaja ogledziny. Ciala Teresy M.

i Jozefa Sz. byc moze leza jeszcze

w polonezie. A tym czasem na

Mokotowie mamy 3 mezczyzn,

z ktorych dwoch odpowiada

rysopisom przedstawionym przez

swiadka nr 2, z ktorych jeden

krzyczy, ze “Ich zabil”.

Tak na marginesie, przeana-

lizowalem gazety z 8 grudnia

1995 roku i z kolejnych dni.

W Warszawie i najblizszych

okolicach nie bylo informa-

cji o innym morderstwie,

a nawet smiertelnym wypadku

drogowym.



Na temat sledztwa w spra-

wie napadu na konwoj

z Hali Marymonckiej

mozna by napisac ksiazke.

Inspektor Biskupska poswie-

cila tej sprawie odcinek seria-

lu, ktorego byla bohaterka. Ja

w niniejszym artykule troche odpuscilem rozwazane wersje

sledcze i skupilem sie na zezna-

niach swiadkow. Zrobilem tak

dlatego, ze chcialbym abyscie

Wy – Czytelnicy – mieli szan-

se dopisania ciagu dalszego

tej historii. Nadal nie jest zbyt

pozno, by schwytac zabojcow

Teresy M. i Jozefa Sz.

Sledczy z Komendy

Rejonowej na Zoliborzu zakla-

dali, ze napadu dokonala ktoras

ze stolecznych grup przestep-

czych. Miesiac wczesniej w tej

samej okolicy zostal doslow-

nie rozstrzelany z karabinow

w swoim samochodzie Cezary

Dresz – czlonek grupy prusz-

kowskiej, a potem wolominskiej.

W rozmowie ze mna inspek-

tor Biskupska wskazywala, ze

w tamtych latach na uslugach

grup przestepczych byli prze-

stepcy majacy doswiadczenie

z wojny czeczenskiej, obyci

z bronia i pozbawieni skru-

pulow. Rowniez podinspektor

Andrzej Kawczynski (Naczelnik

Wydzialu dw. z Terrorem

Kryminalnym i Zabojstw,

a w latach 90. operacyjny

policjant z Zoliborza) w seria-

lu “Kryminalne akta inspektor

Biskupskiej” wskazywal, ze jego

zdaniem sprawcy przewijali sie

w sledztwie, tylko nie udalo sie

ich postawic przed sadem.

– Podstawowe pytanie brzmi

czy istnieja zdarzenia o podob-

nym modus operandi – kilka

lat potem albo kilka lat wstecz.

W tych czasach byl np. podob-

ny napad na bank w Witnicy.

Sprawcy zostali ujeci i ska-

zani. – wskazuje inspektor

Aleksander Lawreszuk, eme-

rytowany naczelnik Wydzialu

Kryminalnego w Gorzowie

Wielkopolskim. – Istnieje moz-

liwosc, ze ci sprawcy zostali

rowniez ujeci i skazani w innych

sprawach. Rozszerzylbym poszu-

kiwania podobnych spraw na

kraj i sprawdzil wykryte oraz

niewykryte.

– Wbrew pozorom, osob

potrafiacych dobrze strzelac

i dzialac w warunkach stresu

bylo wowczas w Polsce calkiem

sporo – wskazuje dziennikarz

telewizji Polsat, Rafal Zalewski:

– Przypomnijmy slynny “gang

Sprawa niewyjasniona

kantorowcow” Tadeusza G., kto-

ry w tamtych czasach grasowal

na terenie calego kraju. Napadal

w podobny sposob, poslugiwal sie

podobna bronia. Do dzis pamie-

tam rowniez jak wielkie wrazenie

na policjantach robily umiejet-

nosci strzeleckie jego czlonkow.

Tam rowniez pojawialy sie hipo-

tezy o oddzialach specjalnych,

Specnazie, itp., tymczasem rzeczy-

wistosc okazala sie o wiele prost-

sza. Wiekszosc tych “wyborowych

strzelcow” bylo tzw. “zwyklymi

ludzmi” – mieszkancami niewiel-

kich wsi. Moze warto sprawdzic

ten trop? Moze to tlumaczylo-

by wspomniany przez jednego

ze swiadkow “wiejski akcent”?

A moze jest jeszcze inaczej?

Moze swiadek pomylil “pod-

laskie zaciaganie” z akcentem

ukrainskim albo rosyjskim?

Teoretycznie, to tez jest przeciez

mozliwe. I tlumaczyloby zasta-

nawiajacy brak jakichkolwiek

sladow w policyjnej bazie.

Tak, czy owak – z pewno-

scia warto byloby wrocic do tej

sprawy dzis. Moze przy uzyciu

najnowszych metod, oprocz odcisku palca na lusce z dowo-

dow zabezpieczonych na miejscu

zbrodni udaloby sie wyselekcjo-

nowac tez DNA. Pamietajmy, ze

kazdy kolejny dzien dziala na

korzysc sprawcow. Moze to juz

ostatni moment, aby dac temu

sledztwu kolejna szanse.



Podsumujmy co wiemy

o napadzie:

Jak wynika z zeznan

swiadka nr 1 sprawnie zorgani-

zowana grupa czterech spraw-

cow pojawila sie w miejscu

napadu okolo pol godziny wcze-

sniej. Kierowca czekal na nich

w samochodzie, a trzej pozostali

przecwiczyli gdzie rozstawia sie

podczas napadu.

Potem, gdy konwoj ruszyl

spod Hali Marymonckiej i poje-

chal ulicami Wloscianska i Braci

Zaluskich, oni przejechali swo-

im szarym polonezem od dru-

giej strony – od ulicy Stolecznej

(Obecnie ks. Popieluszki.) Tam

widzial ich swiadek nr 2. Byli

kims w rodzaju grupy reali-

zacyjnej. Kierowca schowal

samochod za sklepem a pozo-

stali zajeli pozycje wokol samo-

chodu ofiar. Dlatego swiadek

nr 3 widzial w pierwszej fazie

napadu tylko jednego sprawce

(Tego, ktory mowil z akcentem

“ze wsi”).

Pierwsza serie strzalow

wystrzelil jeden z mezczyzn na

postrach. Slyszeli ja swiadkowie.

swiadek nr 3 ukryl sie wtedy.

Potem stalo sie cos, co zmienilo

sytuacje”

Po pierwszej serii Stanislaw G.

wypadl z samochodu na jezdnie.

Lezal prostopadle do pojazdu

nogami w jego strone. Biorac

pod uwage, ze w dloniach

Jozefa Sz. pozostala okladzina

od pistoletu gazowego ROHM,

byc moze wyjal on bron. Jako ze

siedzial w drzwiach samochodu

z nogami na ulicy cos sploszy-

lo sprawce, ktory z karabinkiem

Kalasznikow ryglowal skrzyzo-

wanie ulic. Stal najdalej, cos

zobaczyl” Zreszta ulica byla

dosc ciemna, wiec przestep-

cy moglo sie zwyczajnie cos

wydawac”

Na zdjeciach poloneza

konwojentow widac skupisko

otworow wlotowych w tylnym

lewym nadkolu i tylnych lewych

drzwiach. To wlasnie tu weszly

kule, ktore zabily Terese M. na

tylnej kanapie i ciezko zranily

Jozefa Sz. Sprawca wystrze-

lil 28 naboi, czyli prawie caly

magazynek. I co wazne, mimo

ze na jego linii strzalu byli jego

kompani, trafil tylko w samo-

chod i to z duzym skupieniem.

Byl wiec dobrze wyszkolonym

strzelcem.

Zapewne ktorys z jego kole-

gow mial ze soba karabinek

Skorpion 7,65 mm. Co ciekawe

oddal z niego jedynie 4 strzaly

– 2 w prog poloneza od strony

kierowcy (co biorac pod uwage

w jakiej pozycji lezal na ziemi

Stanislaw G. nie mialo sensu) i 2

w celu zlikwidowania swiadka

Jozefa Sz.

Co z tego wynika? Otoz

wlasciwie pomijajac serie na

postrach na poczatku napadu,

wszystkie pozostale strzaly mia-

ly na celu likwidacje Jozefa Sz.

Teresa M. byla niewinna przy-

padkowa ofiara. Dlaczego tak sie

stalo? Czy pozostawiony przy

zyciu Jozef Sz. mogl ujawnic kim

sa sprawcy? I czemu Stanislaw G.

przezyl? Na te pytania nie znaj-

duje odpowiedzi.

Przestepcy odjechali sza-

rym polonezem. Co ciekawe,

w aktach sledztwa jest notatka,

ktora mowi, ze widzial ich maly

chlopiec, ktory zapamietal, ze

numery rejestracyjne polone-

za zaczynaly sie od liter WXY

(W latach 90. takie numery mia-

ly samochody z Pragi Poludnie).

– Napad byl ewidentnie

przygotowany, a trasa konwo-

jentow znana i obserwowana –

wskazuje inspektor Aleksander

Lawreszuk: – Wybrano najdo-

godniejsze miejsce.

– Sposob dzialania napastni-

kow, ich sprawnosc i umiejetnosci

faktycznie dzialaja na wyobraz-

nie – wskazuje redaktor Rafal

Zalewski. – Wydaje sie, ze nie

mogl byc to ich pierwszy napad

albo ze podobne akcje cwiczyli

wczesniej juz wielokrotnie.

Analizujac akta napa-

du na konwoj, pojawia

sie kolejna kwestia.

Jesli to jego sprawcow widzial

swiadek nr 14 cztery godziny

pozniej przy stacji metra Pole

Mokotowskie, to mozemy sobie

zalozyc, ze wstrzasniety w szoku

blondyn byl tym, ktory zastrzelil

Terese M. i zranil Jozefa Sz.

– Tutaj moglo byc tak, ze

ktorys ze sprawcow zostal zli-

kwidowany po napadzie przez

wspolsprawcow. Reszta umoczo-

na w zabojstwo nie pisnela nigdy

slowa – wskazuje inspektor

Lawreszuk – Mowie o tym dlate-

go, ze jak wynika z zeznan jeden

“pekal” zaraz po zdarzeniu.

– Patrzac na to z innej stro-

ny, czy to mozliwe, aby czlonek

tak wyszkolonego komanda po

akcji odczuwal wyrzuty sumie-

nia (na dodatek tak wielkie, aby

epatowac nimi przy postronnych ludziach)? – zastanawia sie

dziennikarz kryminalny Rafal

Zalewski. I tu mozemy sobie postawic

kolejne pytanie. Co miano-

wicie sprawcy robili wieczo-

rem na Mokotowie? W zeznaniu

swiadka nr 1 mamy takie zdanie:

– Nie zauwazylam, by ktorys

z nich kierowal innymi – wyzna-

czal pozycje, raczej tworzyli

zgrany zespol.

Zas swiadek nr 13 zeznal:

– Zwrocilam uwage na ich

bardzo sprawne i zwinne ruchy.

Co dodatkowo wazne, strze-

lajac wieczorem, w slabym

swietle, sprawcy trafili ofiary

i nie pozabijali siebie nawza-

jem. Oczywiscie mogli sie tak

dobrze wyszkolic w gangu.

Ale mogli takze byc kolegami

z “Czerwonych Beretow” (byly

to czasy zasadniczej sluzby woj-

skowej) lub funkcjonariuszami

ktorejs sluzby. Pamietajmy, ze

w tym samym czasie napady

gangu Rympalka organizowali

byli funkcjonariusze stoleczne-

go AT.

W tym miejscu dochodzimy

do najwazniejszego. Okolice sta-

cji metra Pole Mokotowskie to

nie tylko siedziba Szkoly Glownej

Handlowej. To takze areszt sled-

czy przy ulicy Rakowieckiej,

ABW (jeszcze wtedy pod nazwa

Szanowni Czytelnicy

“Detektywa”. Jesli mez-

czyzna z portretu pamie-

ciowego kogos Wam przypo-

mina, prosimy o kontakt. Jesli

dodatkowo pamietacie kogos,

kto tak wygladal w roku 1995

i w grudniu doznal traumy, zala-

mania psychicznego, np. popel-

nil samobojstwo lub zaginal,

to taka informacja moze miec

niezwykle znaczenie dla sled-

czych z Archiwum X Komendy

Stolecznej.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl