DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXIV nr 379) (67265)
25 stycznia 2024r.
Pogoda
piatek, 26 stycznia 7 st C
Niewielkie opady deszczu
Opady:70%
Wilgotnosc:85%
Wiatr:29 km/h
Kursy walut – 25.01.2024. W czwartek za jednego dolara (USD) zaplacimy 4,03
zl. Cena jednego funta szterlinga (GBP) to 5,12 zl, a franka szwajcarskiego
(CHF) 4,66 zl. Z kolei euro (EUR) mozemy zakupic za 4,38 zl.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Odnosnie jednego z artykulow ponizej, o wspinaczkowej akcji WOSP, to sie
pochwale, ze bylam przy jej rozpoczeciu, tzn wozy strazackie staly przed
budynkiem, ale poniewaz to Centrum Zdrowia Matki i Dziecka i tam ciagle
jakies akcje dla dzieci sa robione, to tylko sie upewnilam, ze nie pozar i
moj rower w akcji przeszkadzal nie bedzie, ekipy TVN nie widzialam, ale jak
widac byli 😉
Ania Iwaniuk
Dowcip
Umiera stary ojciec. Synowie, ktorzy od dawna nie odwiedzali ojca,
przybyli, a ksiadz odczytal modlitwe.
– Ojcze, zapisz mi swoj dom, mowi najstarszy syn.
– Papcie – odpowiada starzec.
– Zapisz mi swoj samochod, mowi sredni.
– Papcie – pada odpowiedz.
– Zapisz mi wszystkie swoje pieniadze – mowi mlodszy.
– Papcie – mowi ojciec.
Po chwili staruszek czuje sie lepiej. Ksiadz odchodzi.
– Ojcze – pytaja dzieci – mowiles “papcie, papcie”, co to znaczy?
– Nic – odpowiada starzec – nie moglem przeciez powiedziec “Pierdol sie”
przy ksiedzu.
Kaczynski na mownicy. Holownia: mam nadzieje, ze dowiem sie, w jakim trybie
Na poczatku czwartkowych obrad Sejmu na mownice wszedl prezes PiS Jaroslaw
Kaczynski. – Po tych osmiu latach waszych rzadow to naprawde i dwudziestu
nie starczy, by ten potworny balagan, zeby gorszych slow nie uzyc, naprawic
– mowil. Marszalek Sejmu Szymon Holownia zapytal o tryb wypowiedzi, jednak
odpowiedzi nie otrzymal. O godz. 10 rozpoczely sie obrady Sejmu. Glos
zabral wiceminister rolnictwa i lider AgroUnii Michal Kolodziejczak, ktory
mowil o protescie rolnikow. – Totalnie oklamywaliscie polskich rolnikow
przez osiem lat – mowil, zwracajac sie w strone poslow Prawa i
Sprawiedliwosci. Na mownice wyszedl nastepnie prezes PiS Jaroslaw
Kaczynski. – Wysoka izbo, po tych osmiu latach waszych rzadow, to naprawde
i dwudziestu nie starczy, zeby ten potworny balagan, zeby tych gorszych
slow nie uzyc, naprawic. I pan mlody czlowieku powinien o tym pamietac –
mowil, zwracajac sie do lidera AgroUnii. – Mam nadzieje, ze dowiem sie w
jakim trybie? – dopytywal podczas jego wypowiedzi marszalek Sejmu Szymon
Holownia. Nie otrzymal jednak odpowiedzi.
Sejm – obrady 25 i 26 stycznia
Czwartkowe obrady, rozpoczynajace dwudniowe posiedzenie Sejmu, rozpoczely
sie o godzinie 10. Poslowie maja sie zajac miedzy innymi dwoma
obywatelskimi projektami ustaw, zlozonymi w ubieglej kadencji Sejmu.
Pierwszy to projekt nowelizacji ustawy o rencie socjalnej, ktory zaklada
podwyzszenie renty socjalnej do kwoty minimalnego wynagrodzenia. Drugi to
projekt noweli Karty Nauczyciela zlozony przez ZNP. Dotyczy zmiany sposobu
obliczania sredniego wynagrodzenia nauczycieli.
Sejm rozpocznie prace takze nad projektem nowelizacji ustawy o samorzadzie
gminnym oraz Kodeksu wyborczego, autorstwa Polski 2050-Trzeciej Drogi. Ma
on zapewnic ciaglosc funkcjonowania samorzadu gminnego w przypadku wyboru
wojta, burmistrza lub prezydenta miasta na posla lub senatora.
Ulaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dude politycy PiS Mariusz Kaminski i
Maciej Wasik wrocili do Palacu Prezydenckiego. Jacek Sasin odpowiadal na
pytania czlonkow sejmowej komisji sledczej do spraw wyborow kopertowych. Z
kolei przed Prokuratura Krajowa odbyl sie protest z udzialem prezesa PiS
Jaroslawa Kaczynskiego i bylego premiera Mateusza Morawieckiego. Oto piec
rzeczy, ktore warto wiedziec 25 stycznia.
1. Kaminski i Wasik w objeciach prezydenta
Ulaskawieni we wtorek przez prezydenta Mariusz Kaminski i Maciej Wasik
spotkali sie z nim w srode po poludniu w Palacu Prezydenckim. Na filmie z
wizyty politykow PiS w Palacu Prezydenckim widac, jak Andrzej Duda obejmuje
i sciska najpierw Mariusza Kaminskiego, a nastepnie Macieja Wasika. Po
spotkaniu obaj opuscili Palac Prezydencki.
2. Sasin stanal przed sejmowa komisja sledcza
W srode zebrala sie komisja sledcza do zbadania legalnosci, prawidlowosci
oraz celowosci dzialan podjetych w celu przygotowania i przeprowadzenia
wyborow Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku w formie
glosowania korespondencyjnego. Drukiem kart wyborczych zajmowala sie Polska
Wytwornia Papierow Wartosciowych. Podjela te decyzje w ramach przygotowan
do przeprowadzenia wyborow na podstawie decyzji premiera Mateusza
Morawieckiego – mowil Jacek Sasin, odpowiadajac na pytania poslow.
3. Koalicja Obywatelska sklada w Sejmie projekt ws. aborcji
W srode wieczorem do Sejmu wplynal projekt grupy poslow Koalicji
Obywatelskiej w sprawie aborcji. Zaklada on prawo do swiadczenia
zdrowotnego w postaci przerwania ciazy w okresie pierwszych 12 tygodni jej
trwania. Projekt zapowiedzial 12 stycznia premier Donald Tusk. – Koalicja
Obywatelska zlozy swoj projekt, ktory daje prawo do bezpiecznej aborcji do
12. tygodnia z pewnymi, wiadomo, warunkami, ale chodzi o legalna i
bezpieczna aborcje do 12. tygodnia – zapowiedzial Tusk podczas pierwszego
telewizyjnego wywiadu po objeciu funkcji premiera.
4. Protest politykow PiS przed budynkiem Prokuratury Krajowej
Okolo godziny 19 przed Prokuratura Krajowa zebrala sie grupa politykow PiS,
w tym prezes Jaroslaw Kaczynski i byly premier Mateusz Morawiecki. Rzecznik
PiS Rafal Bochenek, zapowiadajac konferencje prasowa przed gmachem
prokuratury, informowal na platformie X, ze “trwa proba silowego,
nielegalnego przejecia Prokuratury Krajowej przez Adama Bodnara”. Minister
Sprawiedliwosci Prokurator Generalny Adam Bodnar pojawil sie w srode w
Prokuraturze Krajowej. W Prokuraturze Krajowej nie dochodzilo ani nie
dochodzi do jej silowego przejecia – poinformowal tvn24.pl resort
sprawiedliwosci.
5. Moskwa oskarza Ukraine o zestrzelenie samolotu z jencami
Rosyjski wojskowy samolot transportowy Il-76 rozbil sie w obwodzie
bielgorodzkim graniczacym z Ukraina – poinformowala agencja RIA, powolujac
sie na rosyjskie ministerstwo obrony. Na pokladzie, wedlug Moskwy, bylo 65
ukrainskich jencow wojennych. Lacznie zginely 74 osoby. Przedstawiciele
wladz i sil zbrojnych Ukrainy oswiadczyli, ze sprawdzaja doniesienia o
katastrofie i o tym, ze na pokladzie samolotu byli jency.
Miala blokade na kole, ale i tak pojechala 62-letnia kobieta przejechala na
jednej z ulic w Lublinie kilka metrow, majac na kole blokade zalozona przez
straz miejska. Urzadzenie zostalo zniszczone. Wezwani na miejsce straznicy
nie byli w stanie go zdjac. Auto stalo przy ul. Skierki na zakazie
postoju. Straznicy zalozyli wiec na kolo blokade. Kierujaca widocznie jej
nie zauwazyla, bo ruszyla i przejechala tak kilka metrow – mowi Robert
Gogola, rzecznik Strazy Miejskiej w Lublinie.
Wezwani na miejsce straznicy nie byli w stanie zdjac z kola blokady.
Urzadzenie zostalo bowiem zniszczone. Potrzebna byla interwencja strazy
pozarnej. Mandat, punkt karny, pokrycie szkod
– 62-letnia kierujaca zostala ukarana mandatem w wysokosci 100 zl. Dostala
tez jeden punkt karny oraz zaplaci 400 zl za zniszczenie blokady – mowi
rzecznik Strazy Miejskiej. Dziwi sie, ze kierujaca nie zorientowala sie, ze
miala blokade. Samochod byl bardzo dobrze oznakowany. Za wycieraczke
zostala wlozona kartka z informacja, natomiast na drzwiach pojawila sie
odpowiednia naklejka – zaznacza rzecznik. Jak napisal portal lublin112.pl,
kierujaca tlumaczyla, ze naklejke oraz informacje o blokadzie uznala za
ulotki reklamowe.
20-latka spowodowala karambol. Prawo jazdy miala od dwoch godzin Mandatem i
10 punktami karnymi zostala ukarana 20-latka, ktora w Rzeszowie (woj.
podkarpackie) spowodowala kolizje z udzialem czterech samochodow. Mloda
kobieta zaledwie dwie godziny wczesniej odebrala prawo jazdy. Do zdarzenia
doszlo we wtorek przed godzina 10 na ulicy Lwowskiej w Rzeszowie.
Jak ustalili policjanci z rzeszowskiej drogowki, kierujaca bmw 20-letnia
mieszkanka Rzeszowa, jadac ul. Lwowska, przed sygnalizacja swietlna nie
zachowala szczegolnej ostroznosci i najechala na tyl poprzedzajacego ja
audi, ktorym kierowala 43-letnia mieszkanka powiatu
ropczycko-sedziszowskiego. “Audi sila uderzenia zostalo przemieszczone na
fiata, a ten z kolei na honde” – przekazala podkarpacka policja. Okazalo
sie, ze 20-latka prawo jazdy odebrala dwie godziny wczesniej. “Swiezo
upieczona posiadaczka prawa jazdy za spowodowanie kolizji zostala ukarana
mandatem karnym oraz otrzymala 10 punktow karnych” – przekazala podkarpacka
policja. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzezwi.
Zjechali z dachu szpitala w strojach superbohaterow, by sprawic radosc
dzieciom i wspomoc WOSP Alpinisci przemyslowi przebrani w stroje
superbohaterow i bajkowych postaci w srode zjechali z dachu Centrum Zdrowia
Matki i Dziecka w Zielonej Gorze (woj. lubuskie), by odwiedzic dzieci i
sprawic im radosc. W ramach akcji zbieraja tez pieniadze na Wielka
Orkiestre Swiatecznej Pomocy. W ramach akcji “Alpinisci dla WOSP” ekipa
wspinaczy od czterech lat odwiedza szpitale w calej Polsce i sprawia radosc
malym pacjentom. – Krzysztof Raca mial taki pomysl, zeby wykorzystac
alpinistow i zebysmy zrobili jakas akcje na szpitalu. I tak z jednego
szpitala zrodzila sie akcja na cala Polske – mowi Mariusz Kadziola,
koordynator akcji. Alpinisci odwiedzili juz okolo 100 szpitali. – W tym
roku mamy 32 szpitale, jestesmy wlasnie w polowie trasy – mowi.
– Nasza czesc tej calej akcji jest taka, zeby po prostu sprawic, zeby
dzieci w szpitalach usmiechaly sie, zeby poprawic im dzien, wyrwac ich
wlasnie z tej takiej szpitalnej codziennosci – tlumaczy Kadziola. W
Zielonej Gorze wsparli ich strazacy z jednostek OSP Racula i OSP Czerwiensk
oraz Wojskowej Strazy Pozarnej z Czerwienska, ktorzy rowniez zjezdzali z
dachu szpitala. Uwielbiamy nasze dzieciaczki. Gdy jezdzimy do dzialan,
machaja nam na chodnikach. Trudno nie byc tutaj i nie zrobic dla tych
dzieciaczkow takiego show jak dzisiaj – mowi Mateusz Oleksy z OSP Racula.
Posiedzenie komisji sledczej w sobote? Czarnek: No way. Beze mnie Podczas
srodowych obrad komisji sledczej do spraw wyborow kopertowych padla
propozycja, by jej czlonkowie spotkali sie w sobote. – Nie ma opcji,
jestesmy poumawiani z ludzmi w terenie – oswiadczyla Agnieszka Maria
Klopotek (PSL – Trzecia Droga). – W sobote? Panie przewodniczacy, no way,
beze mnie – wtorowal Przemyslaw Czarnek (PiS). W srode przed komisja
sledcza ds. wyborow kopertowych stanal byly minister aktywow panstwowych
Jacek Sasin. Jego przesluchanie trwalo niemal szesc godzin. Po godzinie
19.30 padla propozycja ze strony przewodniczacego Dariusza Jonskiego, by do
spotkania czlonkow komisji doszlo w sobote. Nie ma opcji w sobote. Jestesmy
poumawiani z ludzmi w terenie – oswiadczyla Agnieszka Maria Klopotek (PSL –
Trzecia Droga).
– W sobote? Panie przewodniczacy, no way (nie ma mowy – red.), beze mnie –
wtorowal Przemyslaw Czarnek (PiS).
– Dokladnie – dodala Klopotek. Wedlug kalendarza na sejmowej stronie,
nastepne posiedzenie komisji odbedzie sie w piatek, 26 stycznia. Ma dojsc
do “rozpatrzenia wnioskow dowodowych” i “dyskusji na temat zwolnienia z
tajemnicy prawnie chronionej dokumentow, ktore znajduja sie w dyspozycji
Komisji”. Posiedzenie ma byc zamkniete.
Sklad komisji ds. wyborow kopertowych
W skladzie komisji ds. wyborow kopertowych znajduje sie 11 poslow. W jej
prezydium zasiada przewodniczacy Dariusz Jonski (KO) oraz trzej zastepcy –
Waldemar Buda (PiS), Jacek Karnowski (KO) i Bartosz Romowicz (Polska 2050 –
Trzecia Droga).
Poza nimi w komisji zasiadaja: Przemyslaw Czarnek (PiS), Magdalena Filiks
(KO), Pawel Jablonski (PiS), Agnieszka Maria Klopotek (PSL – Trzecia
Droga), Mariusz Krystian (PiS), Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) i Witold
Tumanowicz (Konfederacja).
General polecil zolnierzom ogladac TVP Info. Rozkaz uchylony Wiceminister
obrony narodowej Cezary Tomczyk poinformowal o uchyleniu postanowienia,
ktore zobowiazywalo zolnierzy Garnizonu Warszawa i podleglych jednostek do
czerpania wiedzy tylko z mediow publicznych, w szczegolnosci z TVP Info.
“Informuje, ze dowodca Garnizonu Warszawa w porozumieniu z Ministrem Obrony
Narodowej uchylil polecenie, ktore zobowiazywalo zolnierzy w podleglych
jednostkach do czerpania wiedzy tylko z mediow publicznych, w szczegolnosci
z TVP Info” – napisal na platformie X wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Rozkaz czerpania wiedzy z TVP Info uchylony
Tomczyk podkreslil we wpisie, ze “cenzura w Polsce jest zakazana”. Jak
dodal, wiedza jest prawem. Chodzi o rozkaz dowodcy Garnizonu Warszawa gen.
brygady Roberta Glaba o sygnaturze 1587/16. “Polecam, aby podstawowym
zrodlem informacji pozyskiwanych z mediow w codziennej dzialalnosci
sluzbowej byly programy telewizji publicznej, w szczegolnosci TVP Info” –
napisano w tresci rozkazu. “Rozkaz z 16 wrzesnia 2016 r. Dzis uchylony” –
napisal w mediach spolecznosciowych wiceszef MON.
Rozkaz uchylil dowodca garnizonu stolicy gen. Tomasz Dominikowski. Pismo
zostalo skierowane do ponad 30 jednostek podleglych garnizonowi, w tym
Pulku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego i Centrum Operacyjnego MON.
“Dowodztwo Garnizonu Warszawa na co dzien realizuje przedsiewziecia majace
na celu przygotowanie sil i srodkow zapewniajacych sprawne funkcjonowanie
na szczeblu centralnym systemow dowodzenia i lacznosci w czasie pokoju,
wojny oraz w sytuacjach kryzysowych. Dowodztwo podejmuje takze dzialania
zwiazane z zaopatrywaniem logistycznym i fizyczna ochrona instytucji MON” –
podano na stronie dowodztwa garnizonu.
SPORT
Glosny “rozwod” w swiecie tenisa. “To nie bylo przyjemne”. Sceny w
Australian Open W latach 2013-2023 Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova
tworzyly zgrany duet w deblu, ktory wygral siedem turniejow
wielkoszlemowych czy zloto olimpijskie na igrzyskach w Tokio. Po
zeszlorocznych finalach Billie Jean King Cup doszlo jednak do rozstania z
inicjatywy Siniakovej. Teraz Czeszki spotkaly sie po raz pierwszy po
przeciwnych stronach barykady w cwiercfinale wielkoszlemowego Australian
Open. – To nie bylo przyjemne, to zupelnie inne uczucie – mowi Siniakova. W
ostatnich latach absolutnie czolowa pare deblowa stanowil czeski duet
Barbora Krejcikova – Katerina Siniakova. Wspolpraca miedzy zawodniczkami
zaczela sie w 2013 roku, gdy obie tenisistki mialy po 17 lat i nie mogly
znalezc sobie partnerki do debla. Po raz pierwszy Czeszki zostaly liderkami
rankingu deblowego 22 pazdziernika 2018 roku. Zagraly ze soba ponad 200
meczow na swiatowych kortach, w ktorych mialy ponad 75 proc. zwyciestw.
Liczba trofeow tez moze robic swoje wrazenie. Czeszki wygraly siedem
tytulow wielkoszlemowych (2x Australian Open, French Open i Wimbledon, 1x
US Open), zdobyly zloto olimpijskie na igrzyskach w Tokio w 2021 roku czy
wygraly w 2018 roku w Fed Cup. Lacznie na koncie maja szesnascie trofeow.
Wspolpraca miedzy Siniakova a Krejcikova zakonczyla sie w 2023 roku, co
zostalo ogloszone przez Siniakova tuz po finalach Billie Jean King Cup, w
ktorych Czeszki przegraly 1:2 w polfinale z Kanada. Nie wykluczono tam
jednak powrotu do wspolpracy przy okazji IO w Paryzu, ktore odbeda sie
latem tego roku.
Czeszki zatem wrocily do rywalizacji w deblu, ale juz w zupelnie innych
parach. Krejcikova zaczela grac wspolnie z Niemka Laura Siegemund,
natomiast partnerka Siniakovej zostala Australijka Storm Hunter. Do ich
pierwszego starcia po “rozstaniu” doszlo w cwiercfinale wielkoszlemowego
Australian Open. Pierwsze spotkanie po rozwodzie. Siniakova lepsza od
Krejcikovej. “To nie bylo przyjemne”
Samo spotkanie cwiercfinalowe bylo dosyc wyrownane. W pierwszym secie gora
byl duet Krejcikova – Siegemund, ktory dwukrotnie przelamal przeciwniczki i
wygral 6:4. W drugiej partii juz bylo trudniej o wywalczenie przewagi
przelamania, ale w jedenastym gemie w koncu ta sztuka udala sie parze
Hunter – Siniakova, co skonczylo sie wygraniem seta 7:5. W decydujacym
secie Krejcikova i Siegemund prowadzily juz 3:0 z przewaga przelamania, ale
rywalki odrobily straty i dwukrotnie je przelamaly. Tym samym para Hunter –
Siniakova wygrala 6:4, 5:7, 6:4 i awansowala do polfinalu. Kibice zwrocili
uwage na zachowanie obu Czeszek po zakonczeniu spotkania. Krejcikova oraz
Siniakova podeszly do siebie jako pierwsze i uscisnely sobie dlonie. Nie
bylo tez wielkiego kontaktu wzrokowego miedzy Czeszkami. – Jestem
rozczarowana porazka. Nastepnym razem musimy wykorzystac niektore okazje.
Mialysmy szanse w drugim i trzecim secie, ale nie wykorzystalismy ich do
uzyskania przewagi. To nasz drugi turniej z Laura, gralysmy dobrze. Mamy
duzy potencjal – komentuje Krejcikova. – Na poczatku popelnialysmy bledy
przy returnach, ale staralysmy sie grac agresywnie. Najwazniejsza byla
jednak walka, a takze pozniejsze bledy Siegemund, co dalo nam awans. Musimy
pilnowac srodka, gdy obie gramy forhendem, musimy wiecej rozmawiac, bo
Storm jest leworeczna. Na szczescie nie bylo jeszcze wielu trudnych
sytuacji – opowiada Siniakova. A jak z jej perspektywy wygladalo pierwsze
spotkanie w deblu przeciwko Krejcikovej?
– To nie bylo przyjemne, to zupelnie inne uczucie. Nigdy nie mierzylysmy
sie w takich warunkach. Nie bede klamac, nie jest to cos, czego chcialoby
sie doswiadczyc, zwlaszcza w pierwszym turnieju po zmianie. Przy siatce po
prostu podziekowalysmy sobie i pogratulowalysmy – mowi Siniakova. – Szanuje
to, ze Katerina chciala zmiany partnerki. Nadal ja lubie i zycze jej jak
najlepiej. Nie cieszylam sie bardziej z tego meczu, bo gralam przeciwko
niej – wyjasnila Krejcikova. Duet Siniakova – Hunter rywalizuje o final
wielkoszlemowego Australian Open z duetem Su-Wei Hsieh (Tajwan) – Elise
Mertens (Belgia).
Lewandowski przemowil po porazce i sie zaczelo. Fani apeluja. “Zrob nam
przysluge” To juz pewne. FC Barcelona nie zdobedzie Pucharu Krola –
trofeum, na ktore czeka od 2021 roku. Wowczas prowadzona przez Ronalda
Koemana wygrala w finale z Athletikiem 4:0. W srodowy wieczor tenze
Athletic wyeliminowal “Dume Katalonii” z tegorocznej edycji. Mecz
rozstrzygnela dogrywka. Robert Lewandowski zdobyl gola, ale zostal
zmieniony w drugiej polowie. Kapitan reprezentacji Polski po zakonczonym
meczu przekazal swoim fanom wiadomosc. Puchar Krola to rozgrywki, ktore FC
Barcelona upodobala sobie szczegolnie. Wygrala je az 31 razy i jest
rekordzistka pod wzgledem liczby zdobytych pucharow. Drugie miejsce zajmuje
Athletic, ktory 23-krotnie siegal po to trofeum. Po srodowym meczu tylko
jedna z tych druzyn ma szanse na dopisanie kolejnego triumfu. I nie jest to
slynny klub z Katalonii. Porazka FC Barcelony w Pucharze Krola. Robert
Lewandowski zabral glos
Srodowy mecz Pucharu Krola obfitowal w wielkie emocje. Juz po 40 sekundach
prowadzenie objeli gospodarze. Inakiego Pene pokonal Gorka Guruzeta. W 26.
minucie szczescie usmiechnelo sie do Roberta Lewandowskiego. Yuri Berchiche
tak niefortunnie nabil kapitana reprezentacji Polski, ze ten mogl swietowac
kuriozalnego gola. Do przerwy kibice zobaczyli jeszcze jedno trafienie – za
to jakie. Lamine Yamal zszedl z pilka do srodka i strzalem lewa noga
zaskoczyl rywala. Tuz po przerwie niepewnego Pene uprzedzil Oihan Sancet,
ktory z bliska doprowadzil do wyrownania. Mimo licznych okazji z obu stron
na kolejne gole trzeba bylo juz czekac do dogrywki. W niej, dwukrotnie,
trafiali bracia Williams. Najpierw, w 105. minucie prowadzenie gospodarzom
dal starszy Inaki, a nastepnie, juz w doliczonym czasie gry dogrywki, wynik
ustalil mlodszy Nico. Dogrywke z poziomu lawki rezerwowych ogladal juz
Robert Lewandowski. Polak zostal zmieniony przez Joao Felixa w 78. minucie
meczu. Po zakonczonym meczu przekazal wiadomosc swoim fanom.
“Copa del Rey zakonczyl sie wczesniej, niz chcielismy. Musimy byc silni
jako druzyna i skupic sie na kolejnych meczach. Razem Barca” – napisal.
Kibice w komentarzach nie pozostali obojetni na slowa Lewandowskiego. Co
ciekawe wielu z nich okazalo Polakowi slowa wsparcia.
“Mozesz strzelic hat-tricka i beda ludzie, ktorzy chca zobaczyc, jak
przegrasz, obwiniajac Cie za przegrana, jakbys byl powodem, dla ktorego
tracimy 4 gole” – napisal jeden z internautow. “Lewy, zrob nam przysluge i
wyrzuc niekompetentnych z klubu (Roberto)” – dodal inny. “Zaslugujesz na
prawdziwy klub, nie na ten zart” – skomentowal kolejny. To tylko niektore z
komentarzy, ktore pojawily sie pod wpisem Lewandowskiego. Polak zdobyl w
srode swojego czwartego gola w tym roku. Poprzednio trafial z Barbastro i
Osasuna w Copa del Rey i z Realem Madryt w Superpucharze Hiszpanii. Wiecej
trafien od 36-latka ma w zespole Xaviego w 2024 roku tylko Ferran Torres
(5).
Szansa na kolejne trafienie juz 27 stycznia. W sobotni wieczor Barcelone
czeka domowy mecz z Villarreal. “Zolta Lodz Podwodna” w tym sezonie zawodzi
i zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli. Barcelona jest trzecia i do
liderujacej Girony traci osiem punktow. Rozegrala jednak o jedno spotkanie
mniej.
Wpadka wszech czasow w Anglii. Komus zabraklo rozumu. “Koszmar” W srode o
21:00 Fulham i Liverpool rozpoczely rewanzowy mecz polfinalu Pucharu Ligi
Angielskiej (1:1). Gospodarze od blisko 50 lat czekaja na gre w finale
krajowego pucharu, wiec nic dziwnego, ze zadbano o odpowiednia atmosfere na
trybunach. Skladac mialy sie na to biale flagi, ktore jednak zostaly
umieszczone w dosyc nietypowej pozie, ktora blyskawicznie zostala
skomentowana przez internautow. Wybuchl maly skandal. Przed dwoma
tygodniami Liverpool podjal Fulham w pierwszym meczu polfinalowym Pucharu
Ligi Angielskiej. Chociaz “The Reds” przegrywali do przerwy 0:1 po golu
Williana, to trafienia Curtisa Jonesa w 68. i Cody’ego Gapko w 71. minucie
zapewnily druzynie Juergena Kloppa wygrana 2:1 i minimalna zaliczke przed
spotkaniem rewanzowym na Craven Cottage. Dla Liverpoolu granie i wygranie
Pucharu Ligi Angielskiej nie jest niczym nowym. Zespol z Anfield Road gral
13-krotnie w finale i wygral az dziewiec z nich, co czyni ich rekordzistami
pod tym wzgledem w Anglii. Tylko w XXI wieku liverpoolczycy czterokrotnie
siegali po ten puchar – w 2001, 2003, 2012 i 2022 roku. Z kolei w 2005 i
2016 roku musieli przelknac gorycz porazki w decydujacym meczu. Z kolei
Fulham jedyny i ostatni raz w finale jakiegokolwiek krajowego pucharu gralo
w 1975 roku. Wtedy przegrali w finale Pucharu Anglii z West Hamem United
0:2. Nic wiec dziwnego, ze londynski klub mocno nastawial sie na walke w
meczu z Liverpoolem, patrzac na to, ze przewaga pilkarzy Kloppa byla
niewielka przed rewanzem. Ku Klux Klan na trybunach stadionu Fulham?
Zdjecie obieglo swiat
Na stadionie rozmieszczono mnostwo bialych flag dla kibicow, ktorzy w ten
sposob mieli budowac atmosfere na trybunach. Niestety, ale zlozone flagi
wygladaly w dosyc nietypowy sposob. Mianowicie silnie kojarzyly sie ze
strojami, ktore byly charakterystyczne dla… Ku Klux Klanu, slynnej
rasistowskiej organizacji. “Fulham mialo koszmar z tymi flagami” – brzmi
wpis ze zdjeciem, ktory zanotowal juz ponad 800 tysiecy wyswietlen. “Fulham
wrocilo do Ameryki z 1950 roku”, “KKK jest tutaj”, “kto na to pozwolil?”,
“wyglada to bardzo konserwatywnie”, “Fulham ma powiazania z KKK” – to tylko
kilka z przesmiewczych komentarzy internautow do tej sytuacji. Trzeba
jednak powiedziec, ze flagi nie przyniosly szczescia Fulham, gdyz
ostatecznie zremisowali z Liverpoolem 1:1 (w dwumeczu 2:3) i odpadli w
polfinale Pucharu Ligi Angielskiej. W finale Pucharu Ligi Angielskiej
Liverpool spotka sie z Chelsea. Londynczycy przegrali w pierwszym meczu na
wyjezdzie z Middlesbrough 0:1, ale u siebie nie dali szans rywalom i
rozgromili ich 6:1 (6:2 w dwumeczu). Finalowe spotkanie zostanie rozegrane
25 lutego na Wembley w Londynie.
DETEKTYW
SZAFIROWY
przekret
Konrad SZYMALAK
Zblizala sie godzina 18. 35-letnia pracownica zakladu jubilerskiego w
krakowskich Bronowicach szykowala sie do zamkniecia. Juz miala zasuwac
zaluzje antywlamaniowe, gdy w ostatniej chwili do srodka wpadl uzbrojony w
pistolet napastnik. Przeszkolona na taki wypadek, doswiadczona pracownica
zachowala spokoj i wykonywala polecenia przestepcy. Wydawalo sie, ze zebral
wystarczajacy lup i szykowal sie do opuszczenia zakladu, gdy
niespodziewanie pojawil sie w nim wlasciciel. Napastnik spanikowal. Anna S.
pracowala u Tomasza J. od kilku miesiecy. Jubiler byl bar- dzo zadowolony z
jej pracy. Posia- dala swietne referencje od jed- nego z amsterdamskich
zlot- nikow. Potrafila wycenic bizu- terie, oszacowac ilosc kara- tow i
doradzic klientowi. Jej doswiadczenie bylo bezcenne. Niestety rowniez przy
probach napadow. Zdarzenie z 12 maja 2011 roku nie bylo pierwszym podczas
jej krotkiego okresu zatrudnienia w Bronowicach. 19 stycznia, tego samego
roku, rowniez mial miejsce napad. Uzbrojony w noz napastnik sterroryzowal
Anne S. i zabral bizuterie o wartosci 14 tys. zl. Tomaszowi J. zaimponowal
spokoj kobiety, ktora w dosc powolny sposob pakowala do reklamowki lup,
wybierajac przy tym mniej cenne przed- mioty. Niestety kobiecie nie udalo
sie w pore uruchomic alarmu napadowego. Uczyni- la to dopiero po
wybiegnieciu napastnika. Zapis wideo z prze- biegu przestepstwa nie przy-
czynil sie do ujecia sprawcy.
STRZELANINA U JUBILERA
12 maja 2011 roku Tomasz J. postanowil popracowac dluzej juz po zamknieciu
zakladu. Gdy przybyl na miejsce kilka minut przed godzina 18, zastal tam
mrozacy krew w zylach widok. Ubrany na czarno napastnik w kominiarce
celowal z pisto- letu do pracownicy. Tomasz J. mial rowniez przy sobie bron
i nie zamierzal zawahac sie jej uzyc. Z kabury pod marynar- ka wyciagnal
swojego Gloc- ka 26. Przestepca szybko sie zorientowal w zamiarach jubi-
lera i strzelil dwukrotnie w jego kierunku. Jedna kula musnela jego ucho, a
druga przeszyla szczeke. Sprawca rzucil sie do
SMIERC PRZEZ PRZYPADEK?
ucieczki zabierajac ze soba skradziona bizuterie. Anna S. natychmiast
zadzwonila po pogotowie i policje. Tomasz J. zostal przetransportowany do
szpitala, ale niestety jego zycia nie udalo sie uratowac. Zmarl na stole
operacyjnym. Policja rozpoczela sledztwo w sprawie morderstwa.
Niezbyt cennym materia- lem dla sledczych okazal sie zapis wideo z miejsca
zbrod- ni. Wygladu sprawcy nie udalo sie blizej ustalic, jedynie tylko
przebieg zdarzenia przedsta- wial sie bardzo wyraznie. Jeden z
funkcjonariuszy zauwazyl na nagraniu dosc niepoko- jacy szczegol. Tomasz J.
gdy wyjal pistolet z kabury, nie wymierzyl w napastnika, ale w Anne S.
Wtedy padly strzaly. Czy Tomasz J. bedac w szoku nie wiedzial co robil?
W trakcie zeznan Anna S. nie potrafila powiedziec funk- cjonariuszom, gdzie
dokladnie celowal jej szef. Pomimo tego, ze zachowywala sie spokojnie, byla
sparalizowana strachem. Relacja pracownicy zakladu nie wniosla nic wiecej
do sledztwa niz nagranie z kamer.
WDOWA OSKARZA
Danute J. – wdowe po jubile- rze – przesluchano dopiero 16 maja. Kobieta na
posterunek przyszla z laptopem zamordo- wanego meza. Mialy w nim sie
znajdowac dowody na powia- zania Anny S. z napastnikiem. Jej zdaniem Tomasz
J. od kilku tygodni podejrzewal ja o nie- uczciwe praktyki. Osobiscie byla
przekonana, ze Anna S. miala zwiazek z napadem, a jej maz odkryl te
zamiary. Dlatego zginal. Wnioski Danuty J. byly na tamtym etapie sledztwa
dla prokuratury zdecydowa- nie zbyt daleko idace. Przynaj- mniej do
momentu, gdy nie zostal zbadany laptop ofiary.
Policyjni technicy odkryli katalog z plikami nalezacymi do internetowego
komunika- tora. Ku zaskoczeniu nie byly to pliki Tomasza J., a Anny S.,
ktorej to haslo do konta zha- kowal. W dniu napadu kobie- ta korespondowala
z niejakim Slawkiem. Z kontekstu rozmo- wy wynikalo, ze byl on partne- rem
Anny. Kobieta umowila sie z nim, ze przyjedzie po nia na zakonczenie pracy.
Funkcjo- nariusze obecni przy czynno- sciach sluzbowych zwiazanych z
napadem nie byli w stanie stwierdzic, czy mezczyzna fak- tycznie sie tam
tego dnia poja- wil. Zdaniem Danuty J. owym Slawkiem byl napastnik. Sled-
czy musieli czekac na dane od operatora sieci komorkowej, by moc wyjasnic
te oskarzenia.
Kolejnym niepokojacym katalogiem w komputerze jubi- lera byly wycinki z
europej- skich gazet. Wszystkie dotyczy- ly duzego oszustwa, do jakiego
doszlo w domu jubilerskim w Amsterdamie w 2004 roku. Sprzedano tam
szafirowa kolie o wartosci 60 tys. euro. Klient tuz po zakupie zorientowal
sie, ze byl to bardzo dobry falsyfi- kat. Natychmiast zawiadomil
prokurature. W toku sledztwa ustalono, ze oryginal zostal podmieniony przez
pracowni- ka zakladu w chwili zawierania transakcji. Osoba zostala ska-
zana na 10 lat wiezienia, ale naszyjnika nie odnaleziono. W jednym z
artykulow autor informowal, ze oszustka byla obywatelka Polski. Czyzby cho-
dzilo o Anne S.?
BOGATA PRZESZLOSC
Funkcjonariusze zwrocili sie do Europolu o akta Anny S. Ich zawartosc
przyciemnila nieskazitelny obraz kobiety. Zgodnie z przypuszczeniami to
Anna S. zostala skazana na 10 lat wiezienia za kradziez kolii wspomnianej w
artykulach zbieranych przez Tomasza J. Jesli mezczyzna odkryl z kim mial do
czynienia, Anna S. miala motyw, zeby sfingowac napad i pozbyc sie go. Funk-
cjonariusze musieli poprzec ten scenariusz dowodami. Co jeszcze kobieta
mogla miec na sumieniu?
Mloda, atrakcyjna blondyn- ka rozpoczela prace w amster- damskim domu
jubilerskim w 2002 roku. Renomowany rzemieslnik przyjmowal do pracy ludzi
zaufanych, spraw- dzonych i przede wszystkim niekaranych. Szesc tygodni
przed rozpoczeciem pracy, Anna S. po raz pierwszy opu- scila zaklad karny w
Hadze (odbywala kare za wspol- udzial w napadzie na stacje benzynowa).
Kobieta zostala skazana tylko na rok pozba- wienia wolnosci, a z wiezienia
wyszla po siedmiu miesiacach. Sad potraktowal ja ulgowo ze wzgledu na mlody
wiek. Jed- nak pozostali dwaj uczestni- cy napadu uslyszeli wyroki po 4,5 i
6 lat wiezienia. Byli nimi Slawomir D. i Marokan- czyk Nassir Y. Czy to ten
sam Slawomir, z ktorym umawiala sie w dniu napadu? Jak z taka przeszloscia
dostala prace w domu jubilerskim?
Anna S. posiadala nie- watpliwe zdolnosci plastycz- ne i rozwinela je w
kierunku falszowania dokumentow. W 1996 roku zostala usunie- ta z
Uniwersytetu Opolskiego za sfalszowanie karty egza- minacyjnej. Potem
wyjechala do Holandii i tam prawdopo- dobnie sfalszowala dokumen- ty
uwierzytelniajace jej kwali- fikacje jubilerskie. Referencje przedstawione
Tomaszowi J. rowniez zostaly sfalszowane. Czy miala jednak na tyle zdol-
nosci, by wykonac perfekcyjny duplikat zdobnej kolii z kamie- niami
szlachetnymi?
EK
K
?
?
UBEZPIECZYCIEL NA TROPIE
Ze wzgledu na to, ze brakowa- lo dowodow laczacych Anne S. z napadem na
swojego praco- dawce, odpowiadala z wolnej stopy. Prokurator zdecydowal sie
postawic jej zarzuty w spra- wie sfalszowanych referencji. Danuta J. nie
byla usatysfak- cjonowana takim stanem rze- czy. Probowala wywierac pre-
sje na sledczych. Kobieta jed- nak nie byla z nimi do konca szczera. Nie
wspomniala, ze jej maz borykal sie z problemami finansowymi. Zalegal z
ratami
kredytu i czynszem za lokal. Grozila mu eksmisja. Spytana o to, jak maz
zamierzal wyjsc z tej sytuacji, beztrosko odpar- la, ze czekal na wyplate
polisy ubezpieczeniowej z pierwsze- go napadu w styczniu.
Policjanci skontaktowali sie z ubezpieczycielem. Oka- zalo sie, ze
przedluzajacy sie termin wyplaty odszkodowa- nia byl zwiazany z prowadzo-
nym sledztwem w tej spra- wie. Podejrzewano, ze napad byl sfingowany, by
wyludzic pieniadze z ubezpieczenia. Tomasz J. zalegal z placeniem
wszystkiego, tylko nie skladek ubezpieczeniowych. Rzeczo- znawca szacujacy
straty z tytu- lu napadu zauwazyl, ze skra- dzione przedmioty to glownie
te, ktore zalegaly u jubilera na stanie od kilkunastu miesie- cy. Nie mogl
tych artykulow sprzedac, a nastepnie w trak- cie napadu pracownica oddala
rabusiowi dokladnie te pier- scionki i naszyjniki. Na tam- ten moment agent
nie dyspo- nowal jeszcze lista skradzio- nych przedmiotow w ostatnim
napadzie, ale podejrzewal, ze zabrano znow trudne do sprze- dania artykuly.
Ubezpieczyciel nie mial dowodow na to, ze te napady to zwykle “ustawki”.
Policja rowniez rozwazala ten trop, jednak wlasciciel do tej pory nie
znajdowal sie w kregu podejrzanych.
LEWE INTERESY
2 czerwca 2011 roku do komi- sariatu zglosil sie rzeczoznaw- ca jubilerski
ze swoim klientem Ryszardem W. Sprawa dotyczy- la naszyjnika zakupionego od
Tomasza J. Transakcja zostala zawarta poza zakladem jubiler- skim.
Ryszardowi W. zapropo-
REKLAMA
nowano zakup szafirowej kolii po okazyjnej cenie. Mezczy- zna nie zamierzal
brac bizu- terii w ciemno, wiec wynajal rzeczoznawce, by ten potwier- dzil
jej autentycznosc. Oferta Tomasza J. wydala sie bardzo atrakcyjna, dlatego
W. przystal na ominiecie legalnego kanalu sprzedazowego. Dwa tygodnie po
zakupie okazalo sie, ze kolia zostala zgloszona w Holandii jako skradziona,
a jej egzem- plarz w tajemniczych okolicz- nosciach zostal podmieniony na
nic niewarty falsyfikat z pla- stikowymi kamieniami.
Przyjmujacy zgloszenie sledczy nie mieli watpliwosci, ze chodzilo o te sama
kolie, ktora Anna S. ukradla z amster- damskiego domu jubilerskie- go. Tym
razem kobieta zostala juz zatrzymana do wyjasnie- nia sprawy. Anna S.
odmowila zeznan, a sfalszowana bizute- ria zostala zabezpieczona jako dowod
w sprawie przeciwko niej. Sledczy skontaktowali sie z policyjnym informato-
rem w Bronowicach. Okazalo sie, ze szafirowa kolia nie byla jedynym
skradzionym artyku- lem, ktory przeszedl przez rece Tomasza J. Jubiler byl
znany
w okolicy ze sprzedazy “pod lada” zlota i bizuterii niewiado- mego
pochodzenia. Danuta J. spytana o lewe interesy swoje- go meza, sprawiala
wrazenie kompletnie zaskoczonej.
KOCHANEK WPADL
Policyjnym technikom udalo sie ustalic tozsamosc “Slaw- ka”, z ktorym
kontaktowala sie Anna S. przez komunikator internetowy w dniu napadu.
Mezczyzna okazal sie Slawomir L., ktory podczas przesluchania przyznal, ze
utrzymywal blizsze relacje z podejrzana. Przyje- chal 12 maja pod zaklad
jubi- lerski kilka minut po godzinie 18, ale widzac co sie stalo i ze Anna
S. byla przesluchiwana przez funkcjonariuszy wrocil do domu. Kobieta
zadzwonila do niego po godzinie 22 i wytlu- maczyla cala sytuacje. Slawo-
mir L. poslugiwal sie telefonem na karte, wiec ustalenie wlasci- ciela
numeru zajelo sledczym wiecej pracy. Mezczyzna nie byl notowany. Anne S.
poznal w marcu, co potwierdzaly jego bilingi telefoniczne. 19 stycznia 2011
roku w chwili napadu jego telefon logowal sie na Podgo-rzu Duchackim, a
wiec odleglej czesci miasta. W Holandii nigdy nie byl. Wydawalo sie, ze
oprocz znajomosci z Anna S. nic go nie laczylo z zakladem jubilerskim
Tomasza J.
Sledczy wykluczyli, ze Anna S. kontaktowala sie ze swoim bylym kochankiem i
wspolnikiem z Amsterdamu Slawomirem L. Nastapila zwy- kla zbieznosc imion.
W kolej- nych tygodniach funkcjonariu- szom udalo sie rowniez prze- sluchac
Slawomira D. W 2011 roku mieszkal w Poznaniu i nie utrzymywal kontaktu z
Anna. Policjanci stracili kolejnego podejrzanego o napad. Czyzby to nie
Anna S., a Tomasz J. stal za zorganizowaniem napadu?
BRYLANTY W KALOSZACH
Pod koniec czerwca 2011 roku sprzedawca w jednym z kato- wickich lombardow
zoriento- wal sie, ze kupiony przez niego zloty pierscionek pochodzil z
kradziezy. Przegladajac arty- kul o liscie skradzionych rze- czy w napadzie
z 19 stycznia w Krakowie, rozpoznal jeden z przedmiotow. Z latwoscia
zidentyfikowal klienta, ktory go przyniosl, gdyz zawsze wyma- gal okazania
dowodu przy zawieraniu transakcji. Zawia- domiona o tym fakcie policja,
natychmiast rozpoczela obser- wacje podejrzanego. Byl nim mieszkaniec
Zabrza 47-letni Andrzej L. Mezczyzna mial bogata kartoteke kryminal- na. W
przeszlosci byl karany za wyludzenia kredytow, fal- szerstwa i paserstwo.
Lacznie w zakladach karnych spedzil 13 lat. Andrzej L. na co dzien pro-
wadzil legalnie zarejestrowa- ny zaklad slusarski w Zabrzu. Funkcjonariusze
wystapili do prokuratury o nakaz przeszu- kania mieszkania i warsztatu.
Andrzej L. byl kompletnie zaskoczony. Zaprzeczyl jakoby
znal Anne S. i Tomasza J. Jednak jego rejestr polaczen wskazywal na co
innego. Podczas przeszu- kania zakladu funkcjonariusze zabezpieczyli
bizuterie o war- tosci przeszlo 20 tys. zl. Byla ona zawinieta w gazety i
upcha- na w gumowe, kwasoodporne buty robocze. Czesc przedmio- tow
pochodzila z napadow na Tomasza J. Mezczyzna szybko zrozumial, ze przy
takim mate- riale dowodowym nie bedzie mogl liczyc na lagodny wyrok.
Postanowil zeznawac.
Anne S. poznal w 2004 roku w Amsterdamie, gdzie pracowal tymczasowo jako
slusarz. Szyb- ko wpadli na wspolny pomysl jak duzo zarobic. Andrzej L.
opracowal patent na podrabia- nie szafirow, bo wyroby z tom- baku opanowal
do perfekcji juz wczesniej. Wytlumaczyl Annie S. jak powinna sfotogra-
fowac szafirowa kolie, by rzetel- nie mozna bylo ja odwzorowac. Kiedy
pojawil sie kupiec na oryginal, podczas pakowania na zapleczu, Anna S.
zamienila go na kopie wykonana przez Andrzeja L. Klient wyszedl, Andrzej L.
z rynny przy tylnym wejsciu wyjal kolie, a Anna S. po skonczonej pracy
miala zniknac. Niestety klient jeszcze tego samego dnia umowil sie z
agentem ubezpieczeniowym, ktory stwierdzil, ze naszyjnik byl falsyfikatem.
Zaalarmowa- no policje i Annie S. nie udalo sie umknac. Los skradzionej
kolii pozostawal nieznany do chwili, gdy Andrzej L. zaczal zeznawac. Tonacy
w dlugach Tomasz J. wysluchal rady Anny S., zeby sfingowac napad. Andrzej
L. mial spieniezyc lup i podzielic sie ze wspol- niczka, a Tomasz J.
zgarnac odszkodowanie.
Za pierwszym razem wszyst- ko poszlo zgodnie z planem. Nastepnie Anna S.
wpadla na pomysl z przekretem na szafi- rowa kolie. Tuz przed planowa-
nym drugim napadem, sprawa oszustwa sie wydala i Tomasz J. spanikowal.
Stracil zaufanie i chcial przerwac ten ustawio- ny skok. Odruchowo
wymierzyl w kobiete, a Andrzej L. nie cze- kajac az wieloletnia wspolnicz-
ka zostanie zastrzelona, oddal dwa strzaly do Tomasza J. Twier- dzil, ze
nie mial zamiaru go zabic, a jedynie ranic. Dlaczego zatem celowal w glowe?
Tluma- czyl to brakiem doswiadczenia w obsludze pistoletu i czasu by
precyzyjnie wycelowac. Proku- ratura nie zamierzala podwazac tych
wyjasnien, gdyz ze wzgledu na warunki ugody mezczyzna mial odpowiadac za
zabojstwo w zamiarze ewentualnym.
Anna S. nie zdecydowala sie zeznawac i wyjawic, gdzie ukry- la oryginalna
kolie. Miala swia- domosc, ze nie bylo podstaw o oskarzenie jej o
wspoludzial w zabojstwie i odpowie jedynie za udzial w oszustwach ubez-
pieczeniowych, co po przyzna- niu sie do winy gwarantowalo jej jedynie
kilka lat odsiadki.
Ich proces rozpoczal sie w lutym 2012 roku. W czerw- cu 2013 roku Andrzej
L. zostal skazany za zabojstwo na 15 lat, a dwa miesiace pozniej Anna S. na
7 lat. Areszt zaliczono im na poczet kary, co oznaczalo, ze kobieta juz w
2016 roku wyszla na wolnosc za dobre sprawo- wanie. Natomiast Andrzej L.
dopiero w 2022 roku otrzymal zwolnieniewarunkowe.
Danuta J. wielokrotnie wystepowala o apelacje w celu zaostrzenia tych
wyrokow, jed- nak bezskutecznie. Ciekawe czy rownie zazarcie walczyla- by o
sprawiedliwosc, gdyby na lawie oskarzonych mogl stanac razem z ta dwojka
jej maz? – to jeden z argumentow uzytych przez obronce Anny S.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl
Brgds
Ania
Ania Iwaniuk
InterManager Administrator
Mob: +48721081233
admin@intermanager.org
www.intermanager.org