DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXII nr 227) (6692)
22 sierpnia 2023r.
Pogoda
wtorek, 22 sierpnia 28 st C
Czesciowe zachmurzenie
Opady:10%
Wilgotnosc:59%
Wiatr:5 km/h
Kursy walut
Euro 4.48
Dolar 4.11
Funt 5.24
Frank 4.68
Dzien dobry Czytelnicy”
Dzis smutny dla nas wszystkich wstep od Kuby:
Szanowne Kolezanki I Koledzy
Nie oszukujmy sie, wiedzielismy, ze nadejdzie ten moment – w niedziele 20o
sierpnia 2023 o godzinie 1401 w Warszawskim szpitalu na Lindleya zmarl moj
Tata a Wasz Gargamel.
Mial 88 lat. Urodzil sie we Lwowie w 1935 roku. Nabijal sie ze swojej mamy
ktora “pochodzila” z Tyszkiewiczow. Wg niego pochodzila z Tuszkiewiczow I
ubarwiala swoje pochodzenie. Jakiez bylo nasze zdziwienie gdy dzis Ania
odbierala akt zgonu I widzac “nazwisko matki” zobaczyla TYSZKIEWICZ.
Zakwestinowala to i”.az nas zatkalo. Okazuje sie, ze mamy w Polsce archiwum
ze Lwowa z 1935 roku z oryginalnym aktem urodzenia mojego taty I tam “.. no
wlasnie.
Czemu mojemu Tacie zalezalo aby nie byc kojarzonym z Tyszkiewiczami? Mysle,
ze w komunistycznej Polsce, mlody komunista chcial miec bardziej
proletarickie korzenie. Gargamel byl studentem pierwszego roku
dziennikarstwa w Warszawie (przeniesionym z Krakowa). Jego grupa skaladala
sie z “wilekich” Polskiej kultury, (Osiecka jako przyklad) – jako 20 latek
byl “szefem” Kickiego Radia, czyli studenckiej rozglosni radiowej, gdzie
STS przedstawial swoje “kawalaki”.
Jako mlody dziennikarz pracowal w Gazecie Zakladowej na Zeraniu (dzieje
studenckie) a potem w Trybunie Opolskiej aby w 1974 zostac przeniesionym do
Trybuny Ludu, gdzie byl szefem”. Krzystzofa Baranowskiego (tak tak,
kapitana Krzysia Baranowskiego).
Pisal odwaznie, wierzyl w komunizm I probowal go naprawiac. Super ciekawie
sie z nim rozmawialo bo mial potezna wiedze. Nigdy nie stronil od dzialan
charytatywnych, ktore sam wymyslal. Na przyklad caly program ” Festiwal
Powiatow” gdzie powiaty reprezentowaly sie w Opolu. “Zawsze niech bedzie
slonce” – 1972-1973 Ujazd Slaski I Kluczbork. Ogromnie popularnej akcji
na Opolszczyznie w tamtych latach.
Nastepnie przyszedl rok 1989 – komuna padla. Gargamel, ktory oprocz pracy w
Trybunie Ludu, wykladal na Uniwerku na dziennikarstwie sztuke reportazu
nagle stracil robote – a mial wtedy lat “.54 musial szybko cos sobie
znalezc. Zaczal wiec sprzedawac ksiazki – w kulminacyjnym momencie majac
swoja mala ksiegarnie na Ursynowie.
Gdy w 2001 roku Polska Agencja Prasowa postanowila wstrzymac wydawanie
“Glosu Marynarza I Rybaka” zglosilem sie do nich z propozycja przejecia
“tytulu”. PAP absolutnie nie wiedzial co zrobic z moja prosba I otrzymalem
informacje “Nie jestesmy zainteresowani kontynuacja serwisu prasowego dla
Polskich Marynarzy”. Pracujac wtedy w Dorchester Maritime Ltd Isle of Man
postanowilem kontynuwoac wydawanie biuletynu na potrzeby naszych 16
statkow. Bardzo szybko okazalo sie, ze statki BP z polskimi zalogami
rowniez chcialy je otrzymywac. W krotkim czasie mielismy juz setki statkow.
Doszlismy do rekordowej liczby 1000 statkow aby dzis byc na poziomie
910-930.
Niestety, jako Marine Super a nastepnie Marine Manager za duzo podrozowalem
I ” Gargamel wkorczyl z pomoca. Skad “Gargamel”? Bo tak, od zawsze chyba,
tescia nazywala moja zona Ranitka. Dla niej tesc wygladal jak Gargamel I
tak go nazwala, co Gargamel dosc szybko podchwycil I tak sie zaczal
przedstawiac marynarzom.
Gazetka stala sie waznym element zycia codziennego Polskich marynarzy,
ktorzy na pocztaku lat 2000 nie mieli internetu. Stalismy sie instytucja,
do ktorej coraz czesciej zglaszali sie ludzie z prosba o pomoc. Starsi
czytelnicy beda moze pamietali nasze akcje zwiazane z “Parish Walk”? Biorac
przyklad z Wyspy Man zworcilem sie do kolezanek I kolegow marynarzy o
wsparcie mnie w super maratonie – 135km (85 milach). W sumie zrobilem ich 7
a marynarze bawili sie ogromnie wspierajac kazdy kilometr, ktory zrobilem.
Szyblko ustalila sie stawka 1 euro za kazdy kilometr zrobiony lub 1 funt za
kazda mile. Statki sie zrzucaly a dostawalem rowniez premie, za pokonanie
calego dystansu w ciagu 24 godzin . Niektore statki podwajaly wtedy stawke
a niektore potrajaly, niektore po prostu dorzucaly 500 “dudkow” gorka.
Aby moc legalnie zbierac I wydawac pieniadze szybko nawiazalismy wspolprace
z Livrem – do tego stopnia ze Slawek (szef Livru) przyjechal kiedys na
Wyspe Man I wzial udzial w jednym z Parish Walkow, wtedy zarobilismy chyba
rekordowa ilosc pieniedzy.
Gargamel byl pomyslodawca wielu “akcji” w ktorych super czynnie brali
udzial marynarze. Byly wiec aukcje kalendarzy, nalewek, koszulek itp, itd.
“Fanty” pochodzily od marynarzy dla marynarzy I ich rodzin. A kto
“korzysta” z naszych pieniedzy? Dzieci marynarzy ale rowniez nominowane
przez marynarzy rodziny,
Dzieki Garagmelowi “ogarnelismy” przez te 22 lata dzialalnosci gazetki
calkiem niezla gromadke a niektore z naszych dzieci maja juz swoje dzieci 🙂
Gargamel do grudnia 2022 NIEPRZERWANIE prowadzil gazetke, nawiazal super
kontakt z wieloma z Was, do tego stopnia, ze gosciliscie u niego w domu na
Ursynowie, ze slaliscie wiadomosci, prosby ale I grozby. Nie kazdemu z nas
pasowaly poglady Gargamela, ktory zawsze uwielbial “drake” (czyli
dzisiejsza “gownoburze”). Stary wytrawny dziennikarz wiedzial, ze “nie
wazne czy dobrze czy zle byle po nazwisku”. Nakrecal wiec zadymy ogromnie
cieszac sie z kontaktow z Wami.
Wychowal sobie spore grono wiernych czytelnikow ale rowniez “pisuarow” –
Takich jak “Kapitan Smerf”, Reksio, Grzes, czy slynny “Parafian” ze swoja
Parafiada.
Pisze to wszystko jako forme “podsumowania”. Skonczyl sie bowiem pewien
rodzial w zyciu Gazetki. Jej Redaktor odszedl, odszedl na wieczna wachte.
Dluzej pisal w Gazetce niz jakiejkowleik innej gazecie w zwoim zyciu. Nikt
by takiego scenariusza nie przewidzial.
Jesli chcielibyscie sprawic mu przyjemnosc, uszanowac jego prace lub po
porstu podziekowac czy pozegnac sie z Gargamelem to wplaccie prosze na
konto Livru. Mamy bowiem dzieciu ktore potrzebuja pomocy. Gargamel na pewno
bardzo by sie ucieszyl.
Pogrzeb odbedzie sie w Warszawie. Najpierw Msza na Ursynowie w Kosciele Sw
Tomasza Apostol ana Dereniowej 22 – 28.08.2023 godz 1000 a nastepnie
pogrzeb na Cmentarzu Polnocnym “Wolce Weglowej” o godzinie 1200.
Czesc Gargamelu – Twoje Smerfy 🙂
Kuba Szymanski
A ja nic nie dodam, bo wszystko zostalo powiedziane wyzej. Bedzie nam
bardzo brakowalo naszego Gargamela.
Ania Iwaniuk
Dowcip
Przychodzi mlody chlopak do lekarza.
– Panie doktorze. Mam jedno jadro sine.
Lekarz zbadal i mowi:
– Uuuu, rak! Trzeba amputowac.
Szybko wykonal operacje i pozegnal sie z pacjentem.
– Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jadro cale sine.
– Rak! Trzeba amputowac.
Nazajutrz znow ten sam chlopak.
– Niestety panie doktorze. Przenioslo sie na moj interes. Lekarz nie
dowierza, bada, bada i w koncu mowi:
– Eeee, panu to tylko dzinsy farbuja…
Jaroslaw Kaczynski: w tym roku 14. emerytura wyniesie 2200 zlotych netto
Informuje panstwa, ze 14. emerytura bedzie wynosila 2200 zlotych netto –
mowil Jaroslaw Kaczynski w niedziele na dozynkach w Paradyzu. Dodal, ze to
jest krok “w tym kierunku, by grupa, ktora moze najbardziej tracila na
inflacji, czyli wlasnie emeryci, dostala pelna rekompensate”. Prezes PiS,
wicepremier Jaroslaw Kaczynski wzial w niedziele udzial w dozynkach
wojewodztwa lodzkiego w Paradyzu. Wskazywal miedzy innymi, ze tzw. 14
emerytura “jest juz swiadczeniem stalym”.
– Ale jest takze pytanie, ile ona bedzie w tym roku – roku zmniejszajacej
sie, ale trwajacej inflacji – wynosila. Otoz informuje panstwa, ze bedzie
wynosila 2 200 zlotych netto. Przy zasadzie od 2 900 zlotych emerytury,
zlotowka za zlotowke – powiedzial.
Chodzi o zasade, wedlug ktorej seniorzy, ktorych emerytura miesci sie w
przedziale od 2 900 zl do 4 438,44 zl brutto, otrzymaja czternastke w
pomniejszonej wysokosci – zgodnie z zasada “zlotowka za zlotowke”. Dodal,
ze “to jest kolejny krok naszej wladzy, to jest kolejny krok ze strony
panstwa – panstwa, ktore jest polskie, chociaz nasi przeciwnicy nazywaja je
PiS-owskim – w tym kierunku, by grupa, ktora moze najbardziej tracila na
inflacji, czyli wlasnie emeryci, dostala pelna rekompensate”. Prezes PiS o
referendum. “Moze byc zaklocona droga naszego spokojnego zycia”
Mowil tez wiele o kwestii referendum, ktore odbedzie sie w dniu wyborow
parlamentarnych 15 pazdziernika i nawiazywal do kazdego z pytan. Co w
istocie oznaczaja te cztery pytania? Otoz sadze, ze dwa pierwsze z nich sa
ze soba zwiazane. Z jednej strony obrona przed zburzeniem plotu czy muru na
granicy bialoruskiej, a z drugiej strony sprawa przymusowej relokacji –
powiedzial.
Wedlug niego, “jesli spojrzec na to szerzej, nie tylko na konkretne
ogrodzenie, ale po prostu na polskie granice, to to pytanie dotyczy sprawy
zupelnie zasadniczej: czy mamy bronic polskich granic?”. I to nie tylko
przed imigrantami, przed mozliwymi prowokacjami. Dzisiaj prowokuja sluzby
bialoruskie, ale moze prowokowac takze nieporownanie grozniejsza Grupa
Wagnera. Ale takze w najgorszym wypadku (bronic – przyp. red.) przed obcymi
wojskami. Mozemy sie domyslic jakimi. Czy mamy bronic Polski na granicy,
czy dopiero na Wisle? Czy mamy oddawac wielka czesc naszego kraju bez walki
pod okupacje? Czy mamy walczyc o, jak to sie dzisiaj mowi w NATO, kazdy
centymetr kwadratowy polskiej ziemi? – pytal. Jak mowil, “odpowiedz ‘nie’
oznacza, ze sie nie zgadzamy na burzenie muru, a takze nie zgadzamy sie na
te wszystkie koncepcje, ktore w istocie sprowadzaja sie do kwestionowania
koniecznosci imperatywu obrony polskich granic”. – To jest odpowiedz
polskich patriotow. Ale to jest takze odpowiedz ludzi rozsadnych, ktorzy po
prostu chca zyc spokojnie, w rozwijajacym sie kraju – stwierdzil.
Przekonywal, ze “moze byc zaklocona droga naszego spokojnego zycia,
rozwoju, pracy”. – Moze byc to wszystko, co dotad zesmy uzyskali, podwazone
roznymi metodami. I musimy sie przed tym bronic. I dlatego nie mozemy
ulegac tym wszystkim, ktorzy tego nie chca. Ktorzy polskich zolnierzy,
ktorzy bronili granicy, obrazali, nazywali najgorszymi wyrazami. Oni
dzisiaj sa i w tym referendum, i w tych wyborach po drugiej stronie –
ocenil Kaczynski. “Chodzi o to, by inne panstwa mogly narzucac Polsce
decyzje”
Odnoszac sie do pytania o imigrantow, przekonywal, ze “tutaj chodzi o nic
innego jak o to, by inne panstwa mogly narzucac Polsce decyzje odnoszace
sie do innych naszych spraw, naszych spraw wewnetrznych”. – Nigdy zesmy
takiego zobowiazania do zgody na taka sytuacje nie przyjmowali. Tego nie ma
w traktatach. Dlatego musimy powiedziec “nie” – kontynuowal. Kaczynski
odniosl sie tez do tresci innego pytania referendalnego, na temat
“wyprzedaz majatku panstwowego podmiotom zagranicznym”. Jego zdaniem
pytanie to dotyczy spraw odnoszacych sie do kazdej rodziny. – Co by bylo,
gdyby w czasie tej zimy zabraklo opalu, co by bylo, gdyby upadlo gornictwo.
(…) Dlatego tutaj tez zdecydowanie musimy powiedziec “nie”. Bo chcemy
miec takie panstwo, ktore moze Polakom pomagac – mowil.
Rosyjska sonda Luna-25 rozbila sie na Ksiezycu
Rosyjska sonda kosmiczna Luna-25 rozbila sie na Ksiezycu – przekazala
agencja kosmiczna Roskosmos, cytowana przez agencje Reutera. Dzien
wczesniej informowano o tym, ze podczas ostatnich manewrow przed ladowaniem
doszlo do “nietypowej sytuacji” i problemow technicznych. Jak podaje
agencja Reutera, rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos poinformowala w
niedziele, ze sonda kosmiczna Luna-25 przemiescila sie na nieplanowana
orbite, po czym spadla na powierzchnie Ksiezyca, rozbijajac sie. W sobote
agencje informacyjne przekazaly, ze podczas przygotowywania pojazdu do
ladowania “wystapila nietypowa sytuacja, ktora nie pozwolila na wykonanie
manewru o okreslonych parametrach”. Agencja kosmiczna stracila wtedy
kontakt ze statkiem.
Rakieta Sojuz 2.1v z sonda kosmiczna Luna-25 wystartowala 11 sierpnia.
Zgodnie z planem sonda miala osiasc na powierzchni Ksiezyca w poniedzialek.
Na orbite Srebrnego Globu ladownik znalazl sie w srode.
Rosyjska misja na Ksiezyc
Rosyjska misja zostala wyslana w celu zbadania ksiezycowego bieguna
poludniowego, gdzie – jak sadza naukowcy – moga znajdowac sie znaczace
zasoby zamarznietej wody. Znalezienie jej na Ksiezycu mialoby kluczowe
znaczenie dla budowy stalej bazy na naturalnym satelicie Ziemi. Lot Luny-25
byl pierwsza rosyjska misja ksiezycowa od 1976 roku, kiedy trwal wyscig
kosmiczny, w ktorym owczesny Zwiazek Radziecki rywalizowal ze Stanami
Zjednoczonymi. Wowczas Luna-24 dostarczyla na Ziemie probki gruntu
ksiezycowego. Wspolczesnie do kosmicznej rywalizacji dolaczyly Indie i
Chiny. Indie wyslaly w lipcu na Ksiezyc ladownik Chandrayaan-3, ktory
powinien wyladowac na Srebrnym Globie w tym tygodniu. Chiny zdolaly jako
pierwsze panstwo na swiecie osadzic swoj ladownik po niewidocznej z Ziemi
polkuli Ksiezyca, a Stany Zjednoczone planuja jeszcze w tej dekadzie wyslac
astronautow na biegun poludniowy w ramach programu Artemis wspieranego
przez Kanade i kraje europejskie.
Britney Spears i Sam Asghari rozwodza sie. Piosenkarka zabrala glos
Zbyt dlugo udawalam silna, a tak naprawde nie moglam zniesc bolu – napisala
piosenkarka Britney Spears w mediach spolecznosciowych, odnoszac sie do
rozstania z mezem. Amerykanska gwiazda przyznala takze, ze jej zycie
“wyglada ostatnio zupelnie inaczej niz na Instagramie”. W swoim wpisie
Spears napisala ze “jest nieco zszokowana” zakonczeniem swojego
szescioletniego zwiazku. Zaznaczyla jednak, ze nie bedzie wypowiadac sie na
temat przyczyn rozstania.
Gwiazda napisala, ze ze jej zycie “wyglada ostatnio zupelnie inaczej niz na
Instagramie”. “Zbyt dlugo udawalam silna. Moje zycie na Instagramie moglo
wydawac sie idealnie, ale jest to dalekie od rzeczywistosci i mysle, ze
wszyscy o tym wiemy” – przyznala.
“Chcialabym pokazac swoje emocje i lzy i to, jak naprawde sie czuje. Jednak
z jakiegos powodu zawsze musialam ukrywac swoje slabosci” – oznajmila.
Piosenkarka postanowila jednak takze nieco uspokoic swoich fanow.
Zadeklarowala, ze bedzie “tak silna, jak tylko potrafi”, a tak naprawde juz
teraz radzi sobie “wyjatkowo dobrze”. W piatek Sam Asghari potwierdzil
informacje o rozwodzie z Britney Spears. W opublikowanym na Instagramie
krotkim oswiadczeniu pisal, ze decyzje o “zakonczeniu wspolnej podrozy”
podjeli razem. Zamiescil tez apel do fanow i mediow. “Prosba o zachowanie
prywatnosci w tej sytuacji wydaje sie niedorzeczna, wiec po prostu prosze
wszystkich, w tym media, o zyczliwosc i rozwage” – napisal Asghari. Wedlug
informacji podanych dzien wczesniej przez media pozew mial trafic do sadu w
srode. Sporo wczesniej, bo juz w lutym i marcu, w mediach pojawily sie
informacje o problemach w zwiazku Spears i Asghariego. Iranski model Sam
Asghari byl trzecim mezem Britney Spears. Pierwszym byl Jason Alexander,
przyjaciel gwiazdy z mlodosci. Spontaniczne malzenstwo, zawarte w 2004 roku
w Las Vegas, trwalo zaledwie 55 godzin. W tym samym roku piosenkarka wyszla
za Kevina Federline’a, amerykanskiego rapera, DJ-a, wrestlera i tancerza.
Ten zwiazek trwal do 2007 roku.
Sama Asghari poznala w 2016 roku na planie teledysku “Slumber Party”. Po
nagraniach 12 lat mlodszy od Britney Iranczyk dal jej swoj numer, a ona
zaprosila go na randke. Asghari oswiadczyl sie wokalistce we wrzesniu 2021
roku. Slub wzieli 9 czerwca 2022 roku, po zdjeciu kurateli zarzadzonej
przez sad (na jej mocy, przez niemal 14 lat, opiekunem prawnym Britney byl
jej ojciec). Trzecie malzenstwo gwiazdy przetrwalo 14 miesiecy.
Na plazy we Wladyslawowie nie bylo widac morza. Skad wziela sie gesta mgla?
Mgla w niedziele rano zasnula plaze we Wladyslawowie, calkowicie kryjac w
sobie baltyckie fale. Synoptyk tvnmeteo.pl Daniel Kowalczyk tlumaczyl na
antenie TVN24, co jest przyczyna tego efektownie wygladajacego zjawiska.
Plazowiczow, ktorzy w niedziele rano przyszli na plaze we Wladyslawowie by
sie opalac, czekala niezbyt przyjemna niespodzianka. Baltycki brzeg zasnula
bowiem gesta, silnie ograniczajaca widzialnosc mgla. Chociaz od czasu do
czasu aura zdawala sie przejasniac, mgla po chwili wracala, ponownie
spowijajac morskie wody.
Wypadkowa trzech czynnikow
Jak wyjasnil w programie “Wstajesz i wiesz” synoptyk tvnmeteo.pl Daniel
Kowalczyk, zjawisko mgly adwekcyjnej jest niecodzienne, ale nie
ekstremalnie rzadkie. Do jej powstania dochodzi w specyficznych warunkach,
gdy cieple i wilgotne powietrze zostaje schlodzone w regionie, gdzie
wystepuje slaby wiatr. Mgla adwekcyjna wystepuje podczas nasuwania sie tej
cieplej masy nad chlodniejsze podloze – tlumaczyl. – W tym przypadku ciepla
masa znad ladu (…) nasuwa sie nad chlodniejsze morze i ochladza sie.
Tymczasowe rozpraszanie sie mgly w strefie przybrzeznej jest natomiast
spowodowane podmuchami wiatru. Synoptyk przekazal, ze gdy wiatr wieje
silniej, moze ja okresowo rozpraszac.
Kowalczyk wyjasnil, ze mgly adwekcyjne moga byc bardzo geste i powaznie
ograniczac widzialnosc, co czyni je ekstremalnie niebezpiecznymi dla
przybrzeznego ruchu morskiego oraz osob kapiacych sie w morzu. W rejonie
Zatoki Gdanskiej, gdzie wybrzeze jest wysokie, nie sa one niebezpieczne dla
ruchu drogowego – zjawisko nie ma mozliwosci wejsc gleboko w lad. Mgliscie
bylo nad Baltykiem rowniez w sobote. Na Kontakt 24 otrzymalismy nagrania i
zdjecia z Ustki, na ktorych widac “znikajace” w mgle statki wycieczkowe.
Techniczna recesja w Polsce. “Spadlismy na pozycje marudera Europy”
Ekonomisci budowali taki scenariusz, wielokrotnie ostrzegali, ze taka
polityka gospodarcza musi sie skonczyc wysoka inflacja i zagrozeniem
recesja. I oto ziscil sie ten defetystyczny scenariusz – mowila na antenie
TVN24 dr hab. Aneta Zelek z Zachodniopomorskiej Szkoly Biznesu w
Szczecinie, komentujac najnowsze dane o PKB w drugim kwartale. PKB Polski w
drugim kwartale 2023 roku spadl o 0,5 proc. rok do roku wobec spadku o 0,3
proc. w ujeciu rocznym w pierwszym kwartale 2023 roku – wynika z flash
szacunku Glownego Urzedu Statystycznego.
O pojawieniu sie w Polsce tzw. recesji technicznej mowila na antenie TVN24
dr hab. Aneta Zelek, ekonomistka z Zachodniopomorskiej Szkoly Biznesu w
Szczecinie. – Od dwoch kwartalow odnotowujemy ujemne wyniki wzrostu PKB, a
to zgodnie z definicja oznacza, ze pojawila sie w Polsce recesja –
tlumaczyla. Jak dodala te dane “demaskuja falszywy przekaz rzadowy o
rzekomy cudzie gospodarczym i naszym bogaceniu sie” oraz “gasza optymizm
wszelkich zalozen rzadowych”. – Przypomne, ze wedlug zalozen zawartych w
ustawie budzetowej Polska miala osiagnac w tym roku wynik w okolicy 1,7
proc., a ostatnia lipcowa projekcja NBP zapowiadala nawet, ze drugi kwartal
zakonczymy na plusie, co uchroni nas wlasnie przed recesja – zauwazyla.
Ocenila, ze ten wynik to “bardzo kiepski prognostyk jesli chodzi o wynik na
koniec tego roku”. – Obawiam sie, ze bedzie bardzo trudno wybronic wzrostu
gospodarczego na zakladanych poziomach. Dzisiaj taka dominujaca prognoza
jest prognoza na poziomie 0,7 proc. Widzimy, ze sytuacja jest krytyczna –
zaznaczyla Zelek.
Trudna do wyleczenia choroba makroekonomiczna
– To jest obraz, ktory w podrecznikach do ekonomii nazywamy stagflacja. To
bardzo trudna do wyleczenia choroba makroekonomiczna czyli polaczenie
recesji z wysoka inflacja. I choc wszyscy dostrzegamy ten efekt
dezinflacyjny, schodzimy od lutego ze szczytow, z poziomu 18 procent, to
utrzymanie tego tempa dezinflacji bedzie bardzo trudne – podkreslila.
Inflacja CPI w lipcu wyniosla 10,8 procent w ujeciu rocznym. Jak mowila
ekonomista, “krazy jeszcze cale mnostwo ryzyk zwiazanych ze wzrostem cen”.
– Czeka nas koniec oddzialywania tarcz antyinflacyjnych, koniec pewnych
dzialan oslonowych. Czeka nas kolejny efekt podwyzek plac, w tym placy
minimalnej. Radykalny wzrost placy minimalnej od stycznia musi wywolac
efekt presji placowej na rynku – tlumaczyla. Ekonomisci budowali taki
scenariusz, ekonomisci wielokrotnie ostrzegali, ze taka polityka
gospodarcza musi sie skonczyc wysoka inflacja i zagrozeniem recesja. I oto
ziscil sie ten defetystyczny scenariusz. Ale kiedy ekonomisci ostrzegali to
prezes NBP Adam Glapinski tych ekonomistow nazywal “pseudoekonomistami”.
Dzisiaj mleko sie wylalo. Do niedawna zylismy tylko ta zmora inflacyjna, a
do tej trudnej choroby dochodzi nam jeszcze recesja – mowila.
Co ze stopami procentowymi?
Na pytanie, czy obnizka stop procentowych bylaby dobrym ruchem odparla, ze
“definitywnie nie”. – Nie ma zadnych przeslanek ekonomicznych, poza
politycznymi, do obnizki stop procentowych. Ta zapowiadana polityka obnizki
stop procentowych idzie troche pod prad. Wiekszosc bankow centralnych w
Europie, na swiecie jednak utrzymuje zaciesniona polityke monetarna, a nam
sie marzy jej rozluznienie. Ja rozumiem, ze tu chodzi o budowanie atmosfery
przed wyborami. I to bedzie kolejny niedobry ruch, ktory tylko poglebi
nasze problemy – podkreslila. Drugi kwartal tego roku pokazal, ze z pozycji
lidera spadlismy na pozycje marudera Europy. I co wiecej, nie udaje nam sie
taka trudna sztuka, ktora w ekonomii nazywamy “sweet spot”. Co to takiego?
To walka z inflacja bez uszczerbku dla wzrostu gospodarczego. I nam sie to
nie udaje, a udaje sie w wielu gospodarkach – podsumowala.
Fundacje spolek z udzialem skarbu panstwa z pomoca dla Magdaleny Ogorek
Za dotacje fundacji spolek z udzialem skarbu panstwa Magdalena Ogorek
buduje siedzibe muzeum. Oficjalnie wiadomo, ze na przedsiewziecie
prezenterki mediow panstwowych zrzucily sie Fundacja Lotos (dzis Orlen dla
Pomorza), a takze fundacja miedziowego giganta KGHM. “Nie wiem, skad ta
informacja. Nie mam planow politycznych – spelniam sie w pracy dziennikarza
oraz na polu naukowym” – przekazala nam Magdalena Ogorek, pytana o to, czy
planuje kandydowac w nadchodzacych wyborach parlamentarnych.
O tym, ze byla kandydatka SLD w wyborach prezydenckich w 2015 r. oraz
obecna prezenterka telewizji panstwowej moze byc “jedynka” Prawa i
Sprawiedliwosci w okregu rybnickim (skad pochodzi), poinformowal kilka dni
temu “Super Express”.
Co innego niz prezenterka mowia jednak politycy PiS. – Kandydowanie Ogorek
to pomysl centrali na Nowogrodzkiej, fatalnie przyjety przez dzialaczy na
Slasku. Wypuszczenie informacji do mediow jest balonem probnym, jak
zareaguja wyborcy i opinia publiczna. Potem zostana podjete decyzje – mowi
nam jeden z politykow rzadzacej partii. Z Ogorek kontaktowalismy sie przede
wszystkim w zwiazku z dzialalnoscia jej fundacji Polish Lost Art
Foundation, ktora wspieraja m.in. fundacje polskich paliwowych i
miedziowych gigantow. Na temat pozyskiwanych srodkow od podmiotow skarbu
panstwa prezenterka wypowiada sie oszczednie.
Wystawa sztuki zagrabionej
Pietrowy gmach, o powierzchni kilkuset metrow kwadratowych wznosi sie w
niewielkiej wsi Sulislawice (wedlug danych z ostatniego spisu powszechnego,
mieszka tam 278 osob), lezacej ponad szescdziesiat kilometrow na poludnie
od Wroclawia.
– Jeszcze pod koniec roku zaczeli z fundamentami, teraz juz dach buduja –
mowi reporterowi tvn24.pl jeden z mieszkancow. Rzeczywiscie, podczas naszej
wizyty praca ekip budowlanych trwala nieprzerwanie, a gdy odjezdzalismy, a
byl to piatek, okolo godziny 20, robotnicy – niechetni rozmowie – wciaz
pracowali. Na plocie okalajacym budowe brak tablicy informacyjnej budowy,
ktora jest wymagana prawem. Powinny sie na niej znalezc m.in. dane
inwestora oraz wykonawcy, a za jej brak grozi mandat.
– Widujemy tu pania redaktor Ogorek, doglada budowy – mowi mieszkaniec
wioski. Budowa nie jest prywatna inwestycja bylej kandydatki do urzedu
prezydenta, a obecnej prezenterki TVP. Magdalena Ogorek jest takze szefowa
fundacji Polish Lost Art Foundation (Fundacja Polskiej Sztuki Zaginionej),
zalozonej w 2017 roku, i to wlasnie na jej cele wznoszony jest budynek. W
przyszlosci ma tu byc muzeum.
– Tu wszyscy patrza na jej inwestycje z nadzieja. Moze cos sie ruszy w
naszej wsi, ktora wokol nazywaja “dolek”. Bo od upadku PGR-u niewiele sie
tu dzieje i lezy w dole – opowiada mieszkaniec Sulislawic.
Fundacja KGHM
“Powinniscie sie przyjrzec dotacji z KGHM, wewnatrz naszej firmy wzbudzila
liczne kontrowersje. Czesc z nas ma watpliwosci, czy te pieniadze zostana
wlasciwie wykorzystane” – taki sygnal dostalismy na skrzynke Kontaktu 24,
wskazujacy, ze dotacja trafila wlasnie do fundacji Magdaleny Ogorek. Na
pytania o to otrzymalismy od miedziowego giganta lakoniczna odpowiedz, ze
dotacji nie przekazal sam koncern, a jego fundacja.
Potwierdzenie, ze taka dotacja miala miejsce, mozna znalezc w wykazie
darowizn przyznanych dla instytucji przez Fundacje KGHM Polska Miedz w
pierwszym polroczu 2023 r., ktory na jej stronie pojawil sie juz po
wyslaniu przez nasza redakcje pytan. Wynika z niego, ze fundacja Magdaleny
Ogorek otrzymala wsparcie wysokosci 445 tysiecy zlotych, przeznaczone na
realizacje projektu “wystawa sztuki zagrabionej w Muzeum w Sulislawicach”
(oryginalny zapis w wykazie: “Wystawa sztuki zgrabionej w Muzeum w
Sulislawicach”).
“Darowizny z naszej fundacji przekazywane sa w czterech obszarach: kultury
i tradycji, sportu i rekreacji, nauki i edukacji oraz zdrowia i
bezpieczenstwa” – napisala nam w odpowiedzi na nasze pytania Sylwia Jurgiel
z departamentu komunikacji KGHM. W sumie w pierwszym polroczu 2023 r.
Fundacja KGHM rozdala blisko 25 mln zl dotacji, co jako pierwszy opisal
portal Polityka. Nasi informatorzy z wewnatrz koncernu twierdzili takze, ze
o przyznanie dotacji fundacji Magdaleny Ogorek zabiegal sam prezes KGHM,
Tomasz Zdzikot. Zapytalismy i o to.
“Prezes KGHM nie jest czlonkiem zarzadu fundacji KGHM Polska Miedz” –
odpowiedziano na nasze pytanie.
Zapytania o wsparcie przekazane fundacji Magdaleny Ogorek wyslalismy takze
do Fundacji KGHM. Chcielismy wiedziec m.in. jaki byl cel dotacji, ale tez w
jaki sposob fundacja miedziowego giganta zabezpieczyla sie, by pieniadze
zostaly wydane zgodnie z nim. Do momentu publikacji nie uzyskalismy
odpowiedzi. To nie pierwsze finansowe wsparcie, ktore fundacja prezenterki
TVP otrzymala od spolek, w ktorych udzial ma skarb panstwa.
Pod koniec ubieglego roku dziennikarze portalu OKO.press i frontstory.pl
ujawnili, ze fundacja owczesnego koncernu Lotos (po przejeciu przez Orlen
zmienila nazwe na Fundacja Orlen dla Pomorza) przekazala fundacji Magdaleny
Ogorek dotacje “z przeznaczeniem na dofinansowanie wykonania prac
remontowo-budowlanych w budynku Muzeum”. Dziennikarzom nie udalo sie jednak
ustalic kwoty. Biuro prasowe Orlenu odmowilo ujawnienia kwoty darowizny.
Wedlug naszych informacji, na przedsiewziecie prezenterki TVP zrzucaja sie
takze inne spolki z udzialem skarbu panstwa, a precyzyjniej ich fundacje.
Zweryfikowanie tej informacji nie jest jednak latwe. O ile w przypadku
Fundacji KGHM takie dane pojawily sie na jej stronie internetowej, to w
przypadku innych sprawdzanych przez nas fundacji takich informacji juz nie
ma. Dla przykladu: najnowsze sprawozdanie Fundacji Banku Pekao S.A. jest
dostepne tylko za 2021 rok. W przypadku Fundacji Orlenu zas w
sprawozdaniach jest niewiele szczegolowych informacji, a gdy porowna sie z
tymi udostepnianymi np. przed dekada, okazuje sie, ze informacji jest coraz
mniej sprawozdawanych. O darowizny przekazywane na rzecz fundacji Magdaleny
Ogorek przez spolki skarbu panstwa zapytalismy takze nadzorujace je
Ministerstwo Aktywow Panstwowych. – Nie mamy w ministerstwie informacji o
tym, ktora fundacja spolki skarbu panstwa przekazala temu podmiotowi
pieniadze. Nie mamy takze informacji o zadnych nieprawidlowosciach –
przekazal nam rzecznik prasowy resortu Karol Manys.
“Prywatna fundacja”
Sama Magdalena Ogorek nie chce odpowiadac na pytania o dokladne zrodla
finansowania swojej fundacji przez spolki skarbu panstwa.
W obszernym mailu tlumaczy, ze sa to “dane przetworzone”, a jej fundacja
“jako podmiot PRYWATNY nie ma obowiazku podawania tego typu informacji na
zyczenie dziennikarzy” (pisownia oryginalna). Fundatorka i prezes Polish
Lost Art Foundation deklaruje, ze “wykonuje coroczny obowiazek
sprawozdawczy polegajacy na zlozeniu sprawozdania z dzialalnosci, do
swojego organu nadzoru”, jakim jest minister kultury.
“Moja rola jest m.in. pozyskiwanie srodkow finansowych na rozwoj Muzeum
Sztuki Zagrabionej ale i szanowac prosbe Darczyncow o anonimowosc, raz
jeszcze podkreslajac ze Fundacja jest podmiotem PRYWATNTYM i nie ma
obowiazku udostepniania takich informacji” – przekazala nam Magdalena
Ogorek (pisownia oryginalna).
Tu warto podkreslic, ze nie pytalismy o dane prywatnych donatorow.
Chcielismy wiedziec, jakie fundusze udalo sie Ogorek pozyskac od prywatnych
darczyncow, a jaka kwote od podmiotow zwiazanych ze spolkami skarbu panstwa.
F-16 dla Ukrainy. Wolodymyr Zelenski podal liczbe
Holandia przekaze Ukrainie 42 samoloty wielozadaniowe F-16. Dotra po
wyszkoleniu pilotow i obslugi technicznej – oswiadczyl prezydent Ukrainy
Wolodymyr Zelenski po rozmowach z premierem Holandii Markiem Ruttem.
Umowilismy sie z Markiem Ruttem co do liczby F-16, ktore beda przekazane
Ukrainie – nastapi to po szkoleniach naszych pilotow i inzynierow. 42
samoloty. I to dopiero poczatek – napisal szef panstwa na Telegramie.
Zelenski nazwal decyzje o samolotach mysliwskich dla Sil Zbrojnych Ukrainy
kolejnym krokiem na rzecz wzmocnienia tarczy powietrznej nad jego
panstwem.(Beda to) samoloty, ktore wykorzystamy, by utrzymac rosyjskich
terrorystow jak najdalej od ukrainskich miast i wsi – podkreslil prezydent.
Na wspolnej konferencji prasowe premier Rutte oswiadczyl, ze chcialby, aby
Ukraina otrzymala te samoloty jak najszybciej. Wskazal rowniez, ze maszyny
zostana przekazane przez Holandie i Danie.
– F-16 nie moga natychmiast pomoc w dzialaniach wojennych, ale beda one
czescia systemu obronnego Ukrainy. Chcemy, by szkolenia zakonczyly sie jak
najszybciej. Chcemy, by weszly one w eksploatacje jak najszybciej, to
znaczy nie w przyszlym miesiacu, bo to niemozliwe, ale szybko – powiedzial.
Zelenski z kolei wyjasnil, ze dla przyjecia samolotow F-16 z Holandii
potrzebne jest przygotowanie infrastruktury, jednak zapewnil, ze to sie juz
odbywa. Zelenski nie ujawnil, ilu ukrainskich pilotow przeszlo juz
szkolenia. – Chce, by bylo to niespodzianka dla Rosji – stwierdzil,
cytowany przez agencje Interfax-Ukraina. Zelenski i Rutte spotkali sie w
niedziele w bazie holenderskich sil powietrznych w Eindhoven. Stacjonuja
tam samoloty F-16, ktore zostaly zaprezentowane ukrainskiemu prezydentowi.
Zelenski przybyl do Holandii kilka dni po tym, jak Stany Zjednoczone wydaly
zgode na przekazanie Ukrainie przez Holandie i Danie amerykanskich
mysliwcow F-16. Oba kraje beda mogly dostarczyc samoloty dopiero po
ukonczeniu szkolenia przez ukrainskich pilotow. Prawdopodobnie nastapi to
dopiero latem przyszlego roku.
Tusk zaprasza Kaczynskiego na debate. “Drogi Jaroslawie, nie ma sie co bac”
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaprosil prezesa Prawa i
Sprawiedliwosci Jaroslawa Kaczynskiego na przedwyborcza debate. – Drogi
Jaroslawie, nie ma sie co bac. Godzinka debaty i po bolu – powiedzial na
nagraniu. Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk opublikowal w mediach
spolecznosciowych nagranie, ktore rozpoczyna sie od fragmentu z sejmowego
korytarza, na ktorym dziennikarze probowali zapytac Jaroslawa Kaczynskiego,
czy jest gotowy na debate z Donaldem Tuskiem. – Z Weberem chetnie – odparl
prezes PiS, odnoszac sie do szefa Europejskiej Partii Ludowej, Niemca
Manfreda Webera. Rzadzacy forsuja narracje, wedlug ktorej Tusk ma byc
rzekomym przedstawicielem Niemiec w Polsce.
Tusk zwrocil sie na nagraniu do Kaczynskiego. – Drogi Jaroslawie, nie ma
sie co bac. Ze mna bedzie po polsku. Godzinka debaty i po bolu –
powiedzial. Portale Wirtualna Polska i Onet poinformowaly w sierpniu, ze
chcialy zorganizowac debate liderow dwoch najwiekszych ugrupowan –
Kaczynskiego i Tuska. Redaktorzy naczelni wyslali zaproszenia do obu
politykow. Tusk zadeklarowal chec udzialu, a Kaczynski zignorowal
zaproszenie.
Dwie kawy i woda za prawie 300 zl, oplata za przekrojenie kanapki. Drozyzna
w slynnych kurortach
Przekrojenie kanapki na pol jedna z restauracji nad jeziorem Como wycenila
na dwa euro. Tyle samo zaplacili turysci, ktorzy w Portofino poprosili o
podanie im dodatkowego pustego talerza. W hotelu na Sardynii dwie kawy i
dwie butelki wody kosztuja 60 euro. CNN opisuje drozyzne, ktora w trakcie
trwajacych wakacji straszy w slynnych wloskich kurortach. W opublikowanym
19 sierpnia artykule CNN podkresla, ze we Wloszech lato 2023 przejdzie do
historii jako jedno z najdrozszych. Najwiecej cenowych absurdow odnotowuje
sie w branzy gastronomicznej. Portal przywoluje historie pary, ktorej w
jednej z restauracji nad jeziorem Como na polnocy Wloch doliczono 2 euro
(prawie 10 zlotych) za przekrojenie kanapki na pol. Mniej, bo zaledwie 10
centow, zaplacili turysci, ktorzy w kawiarni nad Como zamowili cappuccino.
W ich przypadku wrazenie robi jednak to, za jaka usluge kazano im dodatkowo
zaplacic – posypanie kakao pianki na kawie.
Czytamy tez o mlodej matce, ktora w nadmorskiej Ostii niedaleko Rzymu
musiala zaplacic 2 euro za podgrzanie w mikrofalowce butelki z posilkiem
dla malego dziecka. Na taka sama kwote podliczono turystow, ktorzy w
knajpie w slynnym Portofino poprosili o podanie im pustego talerza.
Te wydatki CNN wymienia jako absurdalne ciekawostki. Mowa jednak o kwotach
na tyle nieduzych, ze nie zrujnuja raczej portfela zadnego turysty.
Zdecydowanie bardziej odciazona zostala kieszen pary turystow, ktorzy za
dwie kawy i dwie male butelki wody w hotelu na Sardynii musieli wylozyc az
60 euro (ok. 270 zlotych). Wlasciciel obiektu tlumaczyl w rozmowie z
portalem, ze ceny byly wyraznie podane w menu. Dodal, ze w jego kawiarni
placi sie glownie za widok na marine pelna luksusowych jachtow. Drozyzne
widac rowniez na wloskich plazach. CNN informuje, ze w Apulii na poludniu
Wloch dwa lezaki i parasol wynajac mozna za 50 euro, co przeciez juz jest
wysoka cena, jednak na polnocy w niektorych kurortach placi sie
przynajmniej trzy razy tyle. Kilka tygodni temu pisalismy w tvn24.pl o
rankingu, z ktorego wynikalo, ze rezerwacja najdrozszego miejsca do
plazowania we Wloszech w szczycie sezonu wiaze sie z wydatkiem rzedu ponad
1000 euro dziennie.
CNN wyjasnia, ze cenowe absurdy dokumentuje zajmujaca sie ochrona praw
konsumentow organizacja pozarzadowa Consumerism No Profit, ktora tego lata
odnotowala az 130-procentowy wzrost cen we wloskich kurortach. “Ceny
wymknely sie spod kontroli, sa srednio o ok. 240 proc. wyzsze niz te w
innych srodziemnomorskich krajach. Wielu Wlochow porzuca swoje tradycyjne
miejsca na sierpniowe wakacje, zamiast tego wybiera kraje takie jak Albania
i Czarnogora, ktore moze nie oferuja wloskiej kuchni i uroku, ale sa
niedrogie” – pisze CNN. I dodaje, ze na wakacje do Albanii wybrala sie w
tym roku nawet premier Wloch Georgia Meloni, co potwierdzilo jej biuro.
Zagraniczni turysci mimo gwaltownego wzrostu cen nie zamierzaja rezygnowac
z wloskich wakacji. CNN pisze o amerykanskich turystach, Betsy i Jamesie,
ktorzy tak wstydzili sie kwoty, jaka wydali na Aperol Spritz na rzymskim
Piazza Navona, ze nie chcieli jej podac. – Przeplacilismy za lody, za
drinki, za hotel, ale wiedzielismy, na co sie piszemy. Zaplanowalismy te
wycieczke jeszcze przed pandemia. Marzylismy o niej, choc widzielismy
naglowki straszace wysokimi cenami – powiedziala CNN Betsy.
Hotelarze i restauratorzy na poludniu Europy wyciskaja, ile moga z tego, ze
wielu podroznych podziela w tym roku postawe Amerykanki. Trwajace wakacje
sa pierwszymi od czterech lat, ktorych COVID-19 nie paralizuje juz w
praktycznie w zadnym stopniu. Turysci odbijaja sobie stracone sezony,
podrozujac “na bogato” i nie zwazajac na wydatki. Na fali takiego podejscia
w mediach spolecznosciowych rozwinal sie trend zwany “podroza z zemsty”, o
ktorym wiecej pisalismy jeszcze przed startem wakacji.
SPORT
Reksio donosi:
Polskie siatkarki przegraly z Serbkami w trzecim meczu fazy grupowej
mistrzostw Europy 1:3 (25:18, 13:25, 23:25, 18:25). Druzyna Stefano
Lavariniego weszla w mecz z przytupem, ale kolejne sety to juz dominacja
mistrzyn swiata. To pierwsza porazka naszych reprezentantek. Juz we
wtorek Polki zagraja z Belgijkami.
Po dwoch zwyciestwach nad Slowenia i Wegrami polskie siatkarki czekal
wielki sprawdzian. W trzecim meczu fazy grupowej Bialo-Czerwone mierzyly
sie z Serbkami, jednymi z najlepszych i najbardziej utytulowanych
zespolow dekady.
Prowadzone przez Giovanniego Guidettiego siatkarki w ostatnich latach
zdobyly m.in. dwukrotne mistrzostwo swiata (2018, 2022), a takze brazowy
medal igrzysk olimpijskich w Tokio.
W mistrzostwach Europy w 2021 r. byly drugie. Teraz chca wrocic na tron.
W Gandawie, gdzie toczy sie rywalizacja grupy A, Serbki nie daly szans
odpowiednio Ukrainie i Slowenii. Ostatni pojedynek z Polkami w ramach
tegorocznej Ligi Narodow padl lupem naszych reprezentantek 3:0. Od ich
rywalizacji grupowej moglismy oczekiwac wiec wielkiego widowiska. Tego w
pierwszym secie nie doswiadczylismy. Serbki forme ewidentnie zostawily w
szatni. Polki, ktore od pierwszego punktu po ataku Agnieszki Korneluk
objely prowadzenie i nie oddaly go do konca, rozbijajac druzyne
Guidettiego nawet 24:16. Ostatecznie dwupunktowy przestoj sprawil, ze
Polki wygraly 25:18.
W drugim secie Tijana Boskovic i spolka wziely sie za odrabianie strat.
Efekt? Polki stanely, a Serbia z kazda kolejna akcja lapala wiatr w
zagle. Szczegolnie widoczna byla potega naszych rywalek w ofensywie.
Serbki szalaly na siatce i stopniowo zabijaly pewnosc siebie naszych
siatkarek. Seta wygraly w porazajacym stosunku 25:13.
Polki zawziely sie po zmianie stron. Przypomnialy sobie, jak radzic
sobie z rywalkami, co pokazaly w pierwszym secie i to przynioslo efekt w
postaci przewagi, a przede wszystkim powrotu do wyrownanej walki, ktora
trwala do ostatnich pilek. Niestety przy stanie 23:23 doswiadczenie
Serbek wzielo gore. Mistrzynie swiata wygraly go po popisowej koncowce
Mai Aleksic.
Polki nie dawaly za wygrana, ale kluczowym momentem okazal sie ten z
poczatku czwartego seta. Po kilku akcjach punkt za punkt druzyna
Guidettiego “odjechala” najpierw na cztery punkty 8:4. Polki odrobily
jeszcze czesc strat i zrobilo sie tylko 8:7, ale dalsza czesc tego meczu
to kolejny zryw Serbek, na ktory nasze siatkarki juz nic nie mogly
poradzic. Mecz zakonczyl sie zatrzymanym atakiem Magdaleny Stysiak.
Trzydniowy maraton Polki zakoncza rywalizacja z Belgia. Mecz juz we
wtorek, o godz. 20.00.
Wiemy, kto pokaze mecze Legii Warszawa z FC Midtjylland
Mecze IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy pomiedzy Legia Warszawa a
dunskim FC Midtjylland beda transmitowane przez Telewizje Polska. Pierwszy
mecz w Danii juz w najblizszy czwartek 24 sierpnia o godzinie 20:00, rewanz
tydzien pozniej w Warszawie. Po wyeliminowaniu kazachskich Ordabasow
Szymkent i austriackiej Austrii Wieden ostatnia przeszkoda Legii Warszawa
na drodze do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy bedzie dunski FC
Midtjylland. Przeszkoda z pewnoscia najtrudniejsza do pokonania, bowiem
Dunczycy zdazyli juz pokonac m.in. cypryjska Omonie Nikozja. Pierwszy mecz
Legii z Midtjylland odbedzie sie w najblizszy czwartek 24 sierpnia o
godzinie 20:00 w dunskim Herning. Rewanz w Warszawie z kolei planowany jest
na tydzien pozniej – 31 sierpnia o godzinie 21:00.
W poniedzialek stalo sie jasne, kto bedzie transmitowal mecze wicemistrza
Polski z zaledwie siodmym zespolem ligi dunskiej ubieglego sezonu. Bedzie
to Telewizja Polska, ktora oglosila ten fakt w mediach spolecznosciowych.
TVP Sport, podobnie jak poprzednie mecze Legii w tej edycji eliminacji Ligi
Konferencji Europy, pokaze zarowno pierwsze spotkanie w Danii, jak i rewanz
w Polsce. Legia Warszawa bardzo dobrze rozpoczela nowy sezon 2023/24. Po
zdobyciu 10 punktow w czterech meczach druzyna Kosty Runjaicia prowadzi w
tabeli ekstraklasy, awansowala tez do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji
Europy, a do tego wszystkiego dolozyla takze Superpuchar Polski, po
zwyciestwie w rzutach karnych nad Rakowem Czestochowa. Czwartkowy rywal
Legii, FC Midtjylland, w pierwszych pieciu kolejkach ligi dunskiej zdobyl 9
punktow i zajmuje w tabeli czwarta pozycje.
Michniewicz sciaga napastnika. Glosne nazwisko. Transferowy hit
Czeslaw Michniewicz z poczatkiem czerwca objal saudyjskie Abha Club. Od
tego czasu do zespolu dolaczyl m.in. Grzegorz Krychowiak. Teraz mozliwe, ze
byly selekcjoner reprezentacji Polski bedzie mial do dyspozycji takze
znanego napastnika Olympique’u Lyon. Saudyjskie kluby zdominowaly letnie
okienko transferowe. Choc naglowki w mediach naleza do takich zespolow jak
Al-Ittihad, czy Al-Hilal, ktore sprowadzaja najwieksze gwiazdy, ciekawie
jest tez w mniejszych druzynach, jak Abha Club prowadzona od niedawna przez
Czeslawa Michniewicza. Toko Ekambi zagra pod okiem Michniewicza? Szykuje
sie duzy transfer
Do Abha Club dolaczyli Grzegorz Krychowiak, gwinejski napastnik Francois
Kamano oraz bramkarz Ciprian Tatarusanu. Wszystkich pozyskano jako wolnych
zawodnikow. Niedlugo do saudyjskiego klubu dojdzie czwarty pilkarz, ktorym
ma byc Karl Toko Ekambi. Kamerunczyk od 2020 roku jest zawodnikiem
Olympique’u Lyon, jednakze ostatni sezon spedzil na wypozyczeniu w Rennes.
Jak pisze na Twitterze znany dziennikarz Santi Aouna, Toko Ekambi jest juz
w Arabii Saudyjskiej, gdzie niedlugo podpisze kontrakt z Abha, ktora za
napastnika bedzie musiala zaplacic okolo 1,7 miliona euro. Wedlug
informacji Aouny 30-latek zdecydowal sie na przenosiny na Bliski Wschod
mimo powaznego zainteresowania innych klubow. Jego kontrakt z druzyna
prowadzona przez Czeslawa Michniewicza bedzie obowiazywal przez dwa lata.
Toko Ekambi jest wychowankiem Paris FC, w ktorym wystepowal do 2016 roku.
Wowczas za milion euro przeniosl sie do Angers, a stamtad dwa lata pozniej
zostal za 18 milionow euro wykupiony przez Villarreal. To wlasnie z
hiszpanskiego klubu w 2020 roku trafil do Olympique’u Lyon, w ktorym z
przerwami na wypozyczenia do Villarrealu i Rennes wystepowal przez ostatnie
trzy lata. W ubieglym sezonie w barwach Rennes Toko Ekambi wystapil lacznie
w 38 meczach, w ktorych zdobyl dziewiec bramek i zanotowal cztery asysty.
Abha Club rozgrywki ligowe zaczela od porazki 1:3 z silniejszym Al-Hilal,
jednakze juz w drugiej kolejce Czeslaw Michniewicz mogl swietowac pierwsze
zwyciestwo w nowym klubie. Wowczas jego zespol pokonal Al-Raed 1:0. Caly
mecz rozegral Grzegorz Krychowiak, ktory w ubieglym sezonie wystepowal
rowniez w Saudi Pro League, ale w barwach Al-Szabab.
Klamka zapadla. Iga Swiatek podjela decyzje. Nie obroni tytulu
Iga Swiatek najprawdopodobniej straci 500 punktow w rankingu WTA. Portal
Tennisuptodate.com poinformowal, ze Polka nie wystartuje w zawodach w San
Diego, w ktorych triumfowala w ubieglym roku. Powodem takiej decyzji moze
byc termin tego wydarzenia. Po imponujacym zwyciestwie w zawodach na
kortach Legii w Warszawie nie udalo sie Idze Swiatek triumfowac rowniez w
turniejach w Montrealu i Cincinnati. W obu dochodzila do polfinalu, ale tam
musiala uznac wyzszosc najpierw Jessiki Peguli (3.), a nastepnie Coco Gauff
(6.), czyli pozniejszym zwyciezczyniom tych wydarzen. Tuz przed
rozpoczeciem wielkoszlemowego US Open wyciekla niespodziewana wiadomosc
dotyczaca naszej reprezentantki. Iga Swiatek podjela kluczowa decyzje. Nie
wystapi w zawodach WTA San Diego
Pomimo przedwczesnego odpadniecia z dwoch ostatnich turniejow Swiatek
rozpoczela w poniedzialek 73. tydzien na pozycji liderki swiatowego
rankingu. I choc w najblizszych dniach nie grozi jej utrata przewagi nad
pozostalymi zawodniczkami, to wlasnie podjela decyzje, przez ktora straci
500 punktow w zestawieniu.
Portal Tennisuptodate.com przekazal, ze jedynie cztery zawodniczki z
czolowej dziesiatki rankingu (Ons Jabeur, Coco Gauff, Caroline Garcia,
Maria Sakkari) zglosily sie do WTA w San Diego. Oznacza to, ze na
kalifornijskich kortach nie zobaczymy obronczyni tytulu. Swiatek kapitalnie
zaprezentowala sie podczas ubieglorocznego turnieju, a w finale pokonala
Chorwatke Donne Vekic (21.) 6:3, 3:6, 6:0. Miala zapewne jednak konkretny
powod, aby zrezygnowac z udzialu w rywalizacji. Decyzja Swiatek moze byc
determinowana glownie zmieniona data wydarzenia. W tym roku zawody
zaplanowano w dniach 11-16 wrzesnia, natomiast w 2022 roku rozgrywano je w
pazdzierniku. Moze to byc zbyt duze obciazenie dla Polki, ktora juz w
najblizszym tygodniu rozpocznie zmagania w US Open, a 17 wrzesnia
najpewniej rozpocznie rywalizacje w turnieju WTA 1000 w Guadalajarze.
DETEKTYW
Tlum krzyczal:
“Smierc za smierc”
Patryk SZULC
W styczniu 1998 roku 13-letni Przemek Czaja zginal w Slupsku po meczu
koszykowki, kilku- krotnie uderzony gumowa palka przez policjan- ta.
Sprawca dramatu od dawna jest na wolnosci. Nie mial wyrzutow sumienia.
Odszkodowanie, ktore rodzinie chlopca zaplacila policja,
bedzie splacal przez blisko… 150 lat. Sobota, 10 stycznia 1998 roku. W
hali sportowej Gryfia, przy ulicy Szczecinskiej w Slupsku, odbywal sie mecz
koszykarski miedzy tamtejsza druzyna Czarnych Slupsk a przyjezdna AZS Zagaz
Koszalin.
Kibice, jak to kibice – chcie- li rywalizowac miedzy soba, nie wystarczaly
im rozgrywki na boisku. Koszykowka nie jest wyjat- kiem. Zawiazywali
krotkie sojusze, by pokonac konkurencje, a potem znow bili sie miedzy soba.
Po meczu grupa okolo 200 osob ruszyla w kierunku centrum mia- sta.
Eskortowal ich radiowoz poli- cji. 450 metrow od hali Gryfia fani
koszykowki przechodzili przez uli- ce Szczecinska, na zielonym swie- tle,
ktore w trakcie zmienilo sie na czerwone. Wtedy z radiowozu wysiadl
32-letni policjant, starszy sierzant Dariusz W. Z sobie tylko znanych
powodow zaczal gonic kibicow, ktorzy widzac go, roz- biegli sie. Drugi
funkcjonariusz, Robert K., zostal w samochodzie.
Godzina 19:45. Dariusz W. dobiegl do bedacego na meczu pierwszy raz w
pojedynke 13-let- niego Przemka Czai i uderzyl go kilkukrotnie twarda,
gumowa, policyjna palka – glownie w oko- lice szyi i glowy. Nawet gdy chlo-
piec lezal juz na ziemi, spadaly na niego kolejne ciosy.
Nastolatek plakal i krzyczal, blagal wrecz o pomoc. Kibice widzacy co sie
dzieje, prosili, by policjanci wezwali karetke pogo- towia. Ci odmowili.
Nawet gdy Przemek stracil przytomnosc, nie podjeli reanimacji.
Godzina 20:10. Do mieszka- nia rodzicow Przemka ktos zaczal sie dobijac.
Jak sie okazalo – byl to syn ich znajomego. Przybiegl, gdy zobaczyl, ze
Przemkowi cos sie stalo i w koncu przyjechalo do niego pogotowie. Chlopiec
lezal wtedy na trawniku.
Godzina 20:20. Minelo zaled- wie nieco ponad pol godziny od ataku
policjanta. Kilka uderzen twarda palka w okolice glowy. 35
minut, tyle wystarczylo, by lekarz mogl juz tylko stwierdzic zgon. Przemek
zmarl na miejscu, zaka- towany przez czlowieka, ktory jak nikt inny
powinien dbac o porza- dek i przestrzeganie prawa.
13-latek, kiedy jeszcze byl wsrod nas, pasjonowal sie koszy- kowka. Sam
chcial grac zawodowo, choc byl raczej mizernej postu- ry – niewysoki,
bardzo szczuply. Mial wlosy koloru ciemny blond i mila, dziecieca jeszcze
buzie. Ogladal mecze w telewizji, chodzil na Czarnych Slupsk ze starszymi
bracmi. Tego dnia ich zabraklo, a on sam uzbieral pieniadze na bilet i caly
az sie trzasl z ekscytacji, ze pojdzie na mecz sam. To wer- sja swiadkow
zdarzenia i rodzicow Przemka. Wersja prokuratury zde- cydowanie sie rozni.
iedziela, 11 stycznia 1998 roku. Odbylo sie okazanie ciala Przemka Czai dla
potwierdzenia jego tozsamosci. Ojciec stwierdzil pozniej, ze nie widzial u
syna innych obrazen, poza mocno zasiniona twarza, glowa i szyja. Dalo sie
zauwazyc charakterystyczne, podluzne slady – dokladnie takie, jak od
policyjnej palki. To uderzenia palka dopro- wadzily do wylewu – krew wycie-
kala zewszad – z uszu, nosa, ust. Po okazaniu zwlok przeprowadzono sekcje.
Godzina 16:00. Prokuratura zorganizowala konferencje praso- wa. Jako
przyczyne zgonu prokura- tor wskazal nieszczesliwy wypadek – Przemek Czaja
biegl, zapewne przed kims uciekajac. Mial wte- dy uderzyc w slup
trolejbusowy. Nieoficjalna wersja zakladala, ze uciekal nie przed
policjantem, ale przed innymi kibicami i padl ofia- ra porachunkow. Nikt
sie tego nie spodziewal. Przeciez ludzie widzie- li, co stalo sie w sobote
wieczorem. Przeciez byly slady na ciele.
Na konferencji pojawili sie kibice, ktorzy wyniesli szokuja- ce doniesienia
prokuratury do
sprawa przemka Czai
miasta. Wszyscy byli przekonani, ze sledczy chca chronic “swoje- go” i
zamiesc sprawe pod dywan. W miescie zaczelo byc niespokoj- nie. Jak sie
potem okazalo, byly to wowczas najwieksze zamieszki w kraju od upadku
komunizmu.
lozylo sie na to wiele czynni- kow. Najwazniejszy – zginal 13-letni
chlopiec bezbronny w obliczu doroslego, postawne- go mezczyzny. Po drugie,
oprawca okazal sie stroz prawa – policjant. W koncu ludziom przypomnialy
sie starcia z ZOMO, niechlub- nym poprzednikiem Oddzialow Prewencji
Policji. To ZOMO jesz- cze 10 lat wczesniej bilo, palowalo i strzelalo do
obywateli. Wowczas byla to norma, ktorej jednak wszy- scy z tygodnia na
tydzien mieli coraz bardziej dosc.
Po smierci Przemka zamiesz- ki rozpoczeli kibice Czarnych Slupsk. Z godziny
na godzi- ne dolaczali do nich zwyczajni mieszkancy miasta. Dojezdzali tez
kibice z calej Polski. Robilo sie coraz tloczniej. Szybko z kil-
kudziesieciu osob zrobilo sie kil- kaset. Wlasnymi silami ustawili krzyz i
napis: “Tu zostal bestial- sko zamordowany 13-letni kibic Czarnych przez
oficera policji”.
Dziennikarze na biezaco infor- mowali, gdzie wrze najbardziej. Od razu
kierowali sie tam prote- stujacy z innych miejsc w Slupsku. Ktos jednym
telefonem zamowil ponoc dwadziescia taksowek. Liczyl sie czas, opor i pokaz
sily, by nikt nie zatuszowal sprawy. Na ulicach lataly kamienie, plonely
smietniki. Tlum zbroil sie w kok- tajle Molotowa. W koncu ludzie
przypuscili szturm na budynek prokuratury. Nigdy wczesniej nikt sie na to
nie odwazyl.
Sledczy nie mieli zbyt wiel- kiego wyboru. Jeszcze tego dnia funkcjonariusz
Dariusz W. zostal tymczasowo aresztowany. Dla niepoznaki scieto mu wlo- sy
i zarost – inaczej bez cienia watpliwosci czekalby go lincz – bez
znaczenia, czy na wolnosci, czy za wieziennymi murami. Noc z niedzieli na
ponie- dzialek, 11-12 stycznia 1998 roku. Zamieszki
w Slupsku wciaz przybieraly na sile. Do miasta docierali coraz to nowi
kibice. Skandowali hasla – “MO – Gestapo”, “Smierc za smierc”. Ludzie
szybko dowiedzie- li sie, gdzie mieszka Dariusz W. Cudem wybili tylko okna
kamie- niami, a nie zrobili pozytku z koktajli Molotowa.
Sluzby dowiedzialy sie, ze zamieszki mialy trwac dokladnie 13 dni, bo tyle
lat zyl Przemek Czaja. To tylko plotka, ale strach i napiecie robily swoje
– nie- mal wszyscy w to uwierzyli. Dziennikarze stworzyli w cen- trum
Slupska istne miasteczko medialne. Podobno wynajeli nawet ochrone, by
bronila wozow transmisyjnych przed prote- stujacymi. Wedlug reporterow w
zamieszkach bralo udzial od 500 do 1000 osob.
Poniedzialek, 12 stycznia 1998 roku. Wojewoda slupski, Jerzy Kuzyniak,
powolal sztab anty- kryzysowy. W jego sklad wlaczyli sie tamtejsza adwokat
i senator Unii Wolnosci Anna Bogucka- Skowronska, pozniejsza sedzia
Trybunalu Stanu i Kazimierz Janiak – posel z ramienia AWS-u. Probowali
negocjowac uspo- kojenie sytuacji w Slupsku.
Wtorek, 13 stycznia 1998 roku. Policja starala sie przejac kontrole nad
sytu- acja, uzyla gazu lzawia- cego. Radiowozy w duzej ilosci wyjechaly na
ulice. Na niewiele sie to zdalo
i jeszcze bardziej rozwscie- czylo ludzi – w 22 radio- wozach powybijano
szyby. Lokalnym funkcjonariuszom pozostal… jeden samochod.
Na miejsce przyjechal owcze- sny komendant glowny policji, general Marek
Papala. Rodzice
Przemka mieli sie z nim spo- tkac, wyslano po nich radiowoz. Po drodze
uslyszeli w policyjnej radiostacji haslo – “co ma nogi i ucieka, to twoje”.
To chyba naj- lepsze podsumowanie powodow tego, co stalo sie z 13-latkiem.
Policja przez ostatnie 10 lat najwy- razniej wciaz byla bardziej milicja i
blizej jej bylo do owianego zla slawa ZOMO, niz “sluzeniu wier- nie
narodowi” (slowa roty slubo- wania policyjnego – przyp. aut.).
Do Slupska sciagnely posilki z innych garnizonow. Dopiero 1000 policjantow
opanowalo sytuacje. Na szczescie udalo sie to zrobic jeszcze przed pogrze-
bem Przemka Czai.
W efekcie wszystkich starc zatrzymano 239 osob. 72 funkcjo- nariuszy
policji zostalo rannych, 2 z nich wymagalo hospitalizacji.
Sroda, 14 stycznia 1998 roku. Tego dnia odbyl sie pogrzeb Przemka.
Przypadal w 20. roczni- ce slubu rodzicow chlopca.
Przybyly na niego tlumy – co najmniej 600 kibicow, lacznie blisko 3000
ludzi. Uroczystosc przebiegla pokojowo, bez zaklo- cen, o co prosili
rodzice zmarlego chlopca. Zgromadzeni na pogrze- bie unosili tylko w gore
szaliki roznych klubow, gdy z kosciola wynoszona byla trumna.
Policja proponowala rodzinie Przemka, ze zorganizuje pogrzeb
z honorami, z kompania repre- zentacyjna. Oczywiscie sie nie zgodzili –
jaka to policja, skoro to z reki ich czlowieka zginelo dziecko. Po
pogrzebie, w centrum miasta doszlo do kilku drobnych incydentow, w ktorych
bralo udzial kilkudziesieciu kibicow.
ipiec 1998 roku. Sad Okregowy w Koszalinie w pierwszej instancji skazal
policjanta Dariusza W. na 6 lat pozbawienia wolnosci za pobicie ze skutkiem
smiertelnym. Prokurator i rodzice Przemka Czai, wystepujacy w sprawie jako
oskarzyciele posilkowi, odwola- li sie od wyroku. Oskarzony nie przyznawal
sie do winy – nie dla- tego, ze nie uderzyl, ale dlatego, ze nie widzial w
tym nic zlego.
Niedziela, 10 stycznia 1999 roku, pierwsza rocznica smierci Przemka. Do
Slupska znow zjecha- li kibice z roznych miast, wywolali kolejne zamieszki.
Mialy one zde- cydowanie mniejszy wymiar niz rok wczesniej, bezposrednio po
tragicznych wydarzeniach. Policja szybko je opanowala.
W kolejnych latach takie sytu- acje nie maja juz miejsca. Kibice wciaz
przyjezdzaja, ale pokojowo wspominaja 13-letniego kibica, zapalaja znicze
na jego grobie i pod obeliskiem, ktory wladze
miasta postawily przy ulicy Szczecinskiej.
Tymczasem, jeszcze w 1999 roku, Sad Apelacyjny w Szczecinie wydal wyrok w
sprawie drugiego poli- cjanta, Roberta K., ktory nie udzielil Przemkowi
Czai pomocy w sytuacji bezposredniego zagroze- nia zycia. Mial spedzic za
kratkami 8 miesiecy.
Maj 2001 roku. Sad Apelacyjny w Szczecinie uznal, ze zachowanie 13-letniego
Przemka Czai nie dawalo wprost powodow do agresji ze strony policjanta.
Dlatego sad orzekl kare wyzsza niz sad pierwszej instancji – 8 lat
pozbawienia wolnosci.
Policja zaplacila rodzicom Przemka Czai 300 tys. zl odszko- dowania.
Czwartek, 12 pazdziernika 2006 roku. Przed Sadem Okregowym w Koszalinie
Dariusz W. zobowiazal sie oddac Komendzie Wojewodzkiej Policji w Gdansku
354 618 zl tytulem zwrotu kosztow odszkodowania, ktore policja zaplacila
rodzicom zmarlego chlopca. W ugodzie naleznosc rozlozono na 1773
miesiecznie raty po 200 zl kazda, co dalo na splate blisko 148 lat. Beda to
robic takze spadkobiercy Dariusza W. Andrzej Knobel, radca prawny Komendy
Wojewodzkiej Policji w Gdansku tlumaczyl takie kuriozalne warunki ugody
faktem, ze byly juz policjant to przeciez
ich kolega, ktory znalazl sie w zlej sytuacji materialnej. Musial nawet
zbieracpuszki,bowszedzie,gdzie ludzie dowiadywali sie, kim jest, nie
chcieli go zatrudnic, a jesli juz to zrobili – od razu zwalniali. Trudno im
sie dziwic.
Samemu bylemu funkcjonariu- szowi dopisywal humor, byl zado- wolony z
ugody. Mial nawet dosc bezczelnie zazartowac, ze splacac dlug bedzie “do
konca zycia i jeden dzien dluzej”. Jak sam twierdzil, nie mial wyrzutow
sumienia z powodu tego, ze przez niego zginal 13-latek. Mowil, ze to byli
chuligani i bandy- ci, nie zwykli kibice i, ze czasem, na cofniecie reki
przy uderzeniu, jest juz za pozno.
Od smierci Przemyslawa Czai minely ponad 23 lata. Dariusz W., ktory uderzal
palka 13-latka, prze- bywa juz na wolnosci. Skorzystal z warunkowego,
przedtermino- wego zwolnienia i za dobre spra- wowanie opuscil zaklad karny
po odbyciu polowy kary. Pewnego razu rodzi- ce Przemka spotkali go na rynku
w Slupsku.
Poznal ich, ale odwrocil glowe i odszedl. Najwyrazniej zabra- klo mu
odwagi, by powiedziec im prosto w oczy, ze nie zaluje. Uslyszeli slowo
“przepraszam” odmieniane przez wszystkie przypadki od kazdego – od innych
policjantow po prezyden- ta – tylko nie od niego. Zdazyli sie jednak
nasluchac na swoj temat wiele zlego. Niektorzy uwazali, ze byli rodzina
patolo- giczna, skoro mieli 13-letniego syna kibola. Inni, ze dostajac
odszkodowanie, zarobili na smierci dziecka. Byli tez tacy, ktorzy
twierdzili, ze pomnik upamietniajacy Przemka to nie cmentarz. Gdy rodzice
przestali przynosic tam kwiaty, mowio- no, ze nie pamietaja o synu – ze
skrajnosci w skrajnosc. Doszlo do tego, ze otrzymywali pogroz- ki, grozono
im, obrazano ich.
Dzis sluch o Dariuszu W. zaginal. Podobno wyjechal – albo do pracy na
Zachod, albo ukrycsienawsi.Kibicewciazco roku wspominaja Przemka Czaje.
Policja sprawe Dariusza W. i jego 13-letniej ofiary przywoluje na wielu
szkoleniach jako przyklad tego, co moze sie stac, gdy funk- cjonariusz
naduzyje swojej wla- dzy, a media naglosnia sprawe.
Wydarzenia ze stycznia 1998 roku i smierc 13-letniego Przemka staly sie
inspiracja dla spektaklu Nowego Teatru im. Witkacego w Slupsku pod tytulem
“Stan wyjatkowy” z 2018 roku w rezy- serii Ludomira Franczaka.
O pobycie Dariusza W. za kratami opowiada film doku- mentalny “Zabic go!” z
2003 roku w rezyserii Grzegorza Siedleckiego i Atheny Sawidis.
Klub Czarni Slupsk, istnieja- cy od 1945 roku, zlikwidowano 3 lata temu.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,
Obywatele News, Szczecin Moje Miasto