DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXII nr 198) (6691)
22 lipca 2023r.
Pogoda
sobota, 22 lipca 23 st C
Przejsciowe opady
Opady:40%
Wilgotnosc:54%
Wiatr:18 km/h
Kursy walut
Euro 4.47
Dolar 4.02
Funt 5.16
Frank 4.64
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Jesli chodzi o pierwszy artykul odnosnie rodziny aresztowanej za nekanie
sasiadow, to dodam, ze sprawa jest trudna do pojecia, poniewaz najstarsza
uczestniczka sprawy jest lekarka, dom zadbany, z pozoru normalni ludzie.
Najpierw atakowali pierwsza wlascicielke domu za plotem, po sprzedazy domu
te same dzialania przeniesli na nowego sasiada, a w reportazach (a bylo ich
troche) czesto pokazywana byla interwencja policji polegajaca na tym, ze
policjanci stali spokojnie za plotem i sluchali wyzwisk pod swoim adresem
😉 podobno ta rodzina ma “kogos wysoko postawionego” ale widac skakali za
wysoko, i jest szansa, ze w koncu zostana opanowani.
Ania Iwaniuk
Dowcip
Policjant zatrzymuje samo- chod i ma zamiar wlepic kie- rowcy mandat. Ten
mowi:
– A moze zrobimy tak, ja panu zadam zagadke. Jesli pan zgadnie, zaplace
podwojnie, jesli nie, to mnie pan pusci bez mandatu.
– Zgoda – mowi funkcjonariusz.
– Niech mi pan powie w ktorym miesiacu rodza sie policjanci?
– No nie wiem.
– Normalnie, jak wszyscy, w dziewiatym.
Gosc pojechal bez mandatu. Mundurowy wrocil do siebie do komisariatu i mowi:
– Powiedzcie mi, w ktorym miesiacu rodza sie policjanci?
– No, w ktorym?
– Normalnie, jak wszyscy, we wrzesniu!
Mieli nekac sasiadow i grozic im smiercia. Sad aresztowal matke i dwojke
jej doroslych dzieci
Trzy najblizsze miesiace spedzi w areszcie trojka mieszkancow gminy Czarna
(woj. podkarpackie): 72-letnia Malgorzata K. oraz dwoje jej doroslych
dzieci: 40-letni Andrzej K. i 36-letnia Malgorzata K. Prokurator zarzucil
im uporczywe nekanie sasiadow i grozenie im smiercia. Sledztwo w sprawie
rodziny K. z miejscowosci Zdzary w powiecie debickim (woj. podkarpackie)
prowadzi Prokuratura Okregowa w Rzeszowie. Rzecznik prokuratury prokurator
Krzysztof Ciechanowski poinformowal, ze trojka podejrzanych w latach
2021-2023 miala “uporczywie nekac swoich sasiadow”. “Ich dzialania
zmierzaly do uniemozliwienia sasiadom normalnego funkcjonowania. W poblizu
posesji jednego z pokrzywdzonych umieszczali urzadzenia reagujace na ruch i
wydajace glosne dzwieki o roznej czestotliwosci, m.in. imitujace wystrzal,
gdy pojawial sie sasiad. Za pomoca kamery prowadzili inwigilacje zycia
pokrzywdzonego na jego prywatnym terenie. Przerzucali na teren jego posesji
odpady pochodzenia organicznego, w kierunku samochodu i posesji
pokrzywdzonego ciskali kamienie” – wymienial prokurator. Ponadto – jak
przekazal w komunikacie prokurator Ciechanowski – podejrzani pomawiali
sasiada takze o posiadanie i uzywanie srodkow odurzajacych i substancji
psychotropowych. Niezasadnie wzywali policje, oskarzajac pokrzywdzonego o
popelnianie przestepstw, a takze grozili mu smiercia przy uzyciu broni
pneumatycznej.
“Do arsenalu ich bezprawnych zachowan nalezalo takze rozpedzanie samochodu
i jego gwaltowne zatrzymywanie bezposrednio przed pokrzywdzonym oraz
oswietlanie w porze nocnej posesji pokrzywdzonego swiatlami samochodu i
miganie nimi” – uzupelnil Krzysztof Ciechanowski. Jak dodal, podobne
udreczajace i ponizajace praktyki prowadzili takze wobec mieszkajacej obok
nich kobiety z tym, ze tu ofiara padly rowniez jej maloletnie dzieci. “Im
12 lipca podejrzani grozili pozbawieniem zycia, pozorujac oddanie strzalu z
broni pneumatycznej” – zaznaczyl Ciechanowski. Dodal, ze analiza materialu
dowodowego wskazala, iz rodzina K. dopuscila sie przestepstw z artykulu 190
paragraf 1 Kodeksu karnego w polaczeniu z art. 190a par. 1 kk, ktore
dotycza uporczywego nekania i kierowania grozb karalnych. 72-letniej
Malgorzacie K., jej 40-letniemu synowi Andrzejowi K. i 36-letniej corce
Malgorzacie K. zarzucono, ze dzialajac wspolnie i w porozumieniu, w latach
2021-2023 uporczywie nekali swoich sasiadow, a takze grozili im
pozbawieniem zycia. Przestepstwa te zagrozone sa kara do osmiu lat
pozbawienia wolnosci.
Decyzja sadu, na wniosek prokuratora, podejrzani trafili na trzy miesiace
do aresztow.
Pluszowa ges niebezpieczna? UOKiK pisze, na co zwrocic uwage
Gigantyczne pluszowe gesi sa jednymi z najpopularniejszych gadzetow na
stoiskach z pamiatkami w calej Polsce – od Krupowek po nadmorskie deptaki.
UOKiK uczula jednak rodzicow, aby przed zakupem zawsze sprawdzali ich
jakosc. Pluszowe gesi zalewaja polskie stoiska z pamiatkami. UOKiK ostrzega!
Urzad Ochrony Konkurencji i Konsumentow opublikowal na swoich profilach w
mediach spolecznosciowych post, w ktorym przestrzega przed bezmyslnym
kupowaniem zabawek.
“Pluszaki, gniotki, pilki” Kupujesz pamiatki dla najmlodszych z wakacji?
Wez pod uwage nie tylko mode. Przede wszystkim – bezpieczenstwo! I
dostosowanie do wieku i rozwoju dziecka” – czytamy na grafice UOKiK. Urzad
odniosl sie nie tylko do popularnych dzisiaj maskotek gasek, ale rowniez
wielu innych. W krotkim poscie zwrocono uwage na to, aby zawsze
dostosowywac zabawki do wieku i rozwoju dziecka.
Ponadto przed zakupem nalezy ocenic ich wykonanie. UOKiK za niebezpieczne
uznaje takie elementy jak: male czesci, zamki i slabe szwy dajace dostep do
wypelnienia (ryzyko zakrztuszenia sie),ostre elementy (ryzyko skaleczenia),
zbyt latwy dostep do baterii (ryzyko polkniecia i zatrucia).
Co istotne, na zabawkach (jak i na innych produktach jak np. okulary
przeciwsloneczne, rowerowy kask) nalezy szukac znaczka CE, ktory oznacza
deklaracje, ze produkt jest zgody z wymogami unijnymi. Pamietajmy, ze musi
go miec kazda zabawka na polskim rynku. Ges Pipa podbija TikToka
Zabawke spopularyzowal TikTok, a wszystko zaczelo sie od prawdziwej gesi –
uroczej Pipy. Jak informuje “Eska” wlascicielka gesi jest Magdalena
Magiera, ktora w rozmowie w “Dzien Dobry TVN” zdradzila, ze ges kupila na
rolniczym targu. Ptak swobodnie zyje nad Jeziorem Tarnobrzeskim. To wlasnie
tam Pipa poznala pana Kamila. “Kamil przyjezdzal, Pipa podchodzila pod
auto, on do niej mowil. Chodzila za nim i widocznie polaczenie jego visualu
plus glosu dalo taki efekt” – wyjasnila Magdalena Magiera.
Dwoch nagich chlopcow blakalo sie po ulicy “niczym jaskiniowcy”. Przez lata
byli wiezieni w swoim domu
Dwoch braci w wieku 7 i 9 lat bylo wiezionych przez niemal cale swoje zycie
w pelnym smieci i odchodow domu w Milwaukee – informuja amerykanskie media.
Ich tragiczna sytuacja wyszla na jaw, gdy sasiedzi zauwazyli, ze dwojka
nagich, brudnych chlopcow blaka sie po ulicy. Wtedy zawiadomili policje.
Sprawe szeroko opisuja amerykanskie media. 7- i 9-latek 13 lipca zostali
zauwazeni na ulicy przy swoim domu w Milwaukee w stanie Wisconsin. Obaj
byli zupelnie nadzy, dlatego zaniepokojeni sasiedzi zawiadomili policje. W
dokumentach sadowych opisywanych m.in. przez “New York Post” i lokalna
gazete “Milwaukee Journal Sentinel” napisano, ze jedna z osob, ktora jako
pierwsza zauwazyla blakajacych sie chlopcow, byla 13-letnia dziewczynka.
Jak opowiadala, zauwazyla nagie osoby idace chodnikiem “niczym jaskiniowcy,
ktorzy nigdy nie widzieli swiatla slonecznego”, podaja media. Jak wynika z
dokumentow sadowych, funkcjonariusze ktorzy przyjechali na miejsce
relacjonowali pozniej, ze w domu chlopcow sciany byly pokryte odchodami, a
smieci bylo tak duzo, ze “trudno bylo im dostrzec podloge”. Pokoj chlopcow
posiadal zamek od zewnatrz, a okna byly zabite deskami. Chlopcy byli
wyjatkowo zaniedbani – posiniaczeni, zakrwawieni, a we wlosach mieli tak
duzo sladow odchodow, ze lekarze w szpitalu musieli im je sciac – opisuje
“NY Post”. Wedlug informacji “Milwaukee Journal Sentinel” matka chlopcow,
34-letnia Katie Koch i jej partner, 38-letni Joel Manke, otrzymali juz
zarzuty zaniedbywania dzieci i ich uwiezienia. W poniedzialek pojawili sie
w sadzie na wstepnym przesluchaniu. Wedlug “NY Post” Manke przyznal sie do
zamykania chlopcow w pokoju i powiedzial, ze choc wiedzial, iz jest to
niewlasciwe, robil to, aby unikac klotni z ich matka. Kobieta zeznala z
kolei, ze chlopcy nigdy nie byli w szkole i przez lata nie badal ich zaden
lekarz. Cytowana przez portal prokurator Mallory Davis podkreslila, ze
chlopcy nie potrafili nawet korzystac z nocnika. – Zostali straszliwie
skrzywdzeni przez dzialania matki. W tym momencie nie sa w stanie
funkcjonowac w spoleczenstwie – powiedziala. Jeden z sasiadow przekazal w
rozmowie z lokalna stacja WDJT, iz nie mial pojecia, ze w domu, obok
ktorego mieszkal przez 30 lat, mieszkaja dzieci. Wedlug doniesien stacji
34-latce i 38-latkowi, jesli zostana uznani winnymi stawianych zarzutow,
grozi ponad 40 lat wiezienia.
Chcial przejechac motocyklem przez Wisle. Utknal
Policjanci oraz ratownicy ze Sluzby Ratownictwa Specjalistycznego pomogli
dwom mezczyznom, ktorzy probowali wydostac motocykl z nurtu Wisly. Jeden z
nich uznal, ze stan wody jest na tyle niski, ze mozna przejechac na drugi
brzeg. – Cross utknal jednak w rzece – mowi rzeczniczka komendy w
Piasecznie. W tym samym miejscu w ubieglym roku utonelo dwoch chlopcow.
Praktycznie codziennie, ale w weekendy z wieksza czestotliwoscia, wspolnie
ze Sluzba Ratownictwa Specjalistycznego prowadzimy patrole, przypominajace
o zakazie kapieli w Wisle – mowi nam Magdalena Gasowska, rzeczniczka Komedy
Powiatowej Policji w Piasecznie.
W miniony czwartek sluzby na lodzi pojawily sie w Gorze Kalwarii, w
miejscu, gdzie oznaczono tzw. czarny punkt. Znajduja sie tam tak zwane
przykosy, czyli niebezpieczne odcinki rzeki, plytkie, ale ruchome. W
ubieglym roku utonelo tu dwoch chlopcow z Ukrainy. Podczas czwartkowego
patrolu w tym wlasnie miejscu natknelismy sie na dwoch panow, ktorzy
usilowali wyciagnac z Wisly crossa, ktory sie tam zakopal – relacjonuje
rzeczniczka. – Wczesniej jeden z nich stwierdzil, ze stan rzeki jest tak
niski, ze postanowil przejechac na drugi brzeg. Dobrze, ze jednoslad
utknal, bo moglo dojsc do kolejnej tragedii – dodaje. Ratownicy pomogli
mezczyznom wydostac motocykl. Nie zostali ukarani, choc sluzby przyznaja,
ze sytuacja mogla skonczyc sie dla tragicznie. – Tym razem skonczylo sie na
pouczeniu. W tym wypadku najwieksza kara bylaby utrata zycia i zdrowia. Na
szczescie tym razem do tego nie doszlo – tlumaczy Magdalena Gasowska.
Wielu “hazardzistow” nad woda
Ostatnie dni patroli na Wisle podsumowali rowniez ratownicy piaseczynskiego
WOPR. “To jest normalne, kazdy chce odpoczac przy takim upale i my to
rozumiemy. Nie spodziewalismy sie jednak, ze zamkneli wszystkie kasyna w
okolicy i nad wode przybyli sami hazardzisci, czyli tacy co kochaja ryzyko.
Zachowan bardzo ryzykownych bylo dzisiaj mnostwo, tatusiowie wnoszacy
dzieci na barana w nurt Wisly to jeden z przykladow” – napisali.
Tylko w niedziele ratownicy zwracali kilkudziesieciu osobom, plywajacym
przy wirze, nurcie rzeki czy cofce. Jak przyznali, na niewielu zrobilo to
jakiekolwiek wrazenie. “Zastanawiamy sie, co by bylo, gdyby dzis nie bylo
naszych ratownikow i dwoch lodzi ratowniczych oraz lodzi policyjnej na
patrolu” – rozwazali WOPR-owcy.
Samochody, drogie telefony, kaseton narozny. Politycy tlumacza sie z
kosztownych zakupow
Ryczalt na funkcjonowanie biura poselskiego to 19 tysiecy zlotych
miesiecznie. Dzieki sprawozdaniom wiemy, na co poslowie wydaja te
pieniadze. Niektore zakupy budza jednak watpliwosci. Material magazynu
“Polska i Swiat”. W przypadku parlamentarzystow pytania o ich zakupy nie sa
nie na miejscu – sa wrecz wskazane, bo poslowie dysponuja pieniedzmi
podatnikow.
Adam Szlapka z Koalicji Obywatelskiej zapytany o mownice za 1570 zlotych,
odpowiada: to jest konstrukcja, bardziej trybuny niz mownicy, ktora
wykorzystujemy do prowadzenia mobilnego biura poselskiego. Anita Sowinska z
Lewicy pytana o drona za 726 zlotych, wyjasnia: to nie jest dron, tylko
gimbal – uchwyt do telefonu, ktory wykorzystujemy oczywiscie w pracy.
W ubieglorocznych wydatkach poslow znajdujemy rowniez na przyklad kaseton
narozny, ktory biuro poselskie Jacka Zalka kosztowal blisko 8 tysiecy
zlotych, czy telefony komorkowe w podobnej cenie. Posel Franciszek
Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej tlumaczy sie, ze poprzedni telefon sie
zepsul, a po lockdownie dostep do roznych modeli byl trudny. – Jedyny
model, ktory moglem miec od reki, byl wlasnie taki – wyjasnia. Z kolei
posel Marcin Kulasek z Lewicy tlumaczy, ze telefon kupiony za blisko 8
tysiecy zlotych jest intensywnie wykorzystywany w pracy poselskiej, a jego
marka, zdaniem ekspertow, gwarantuje bezpieczenstwo.
Duzo wydaja na kwiaty
Ryczalt na funkcjonowanie biura poselskiego to 19 tysiecy zlotych
miesiecznie. Dzieki sprawozdaniom wiemy, na co poslowie wydaja te
pieniadze. Jednak w tych sprawozdaniach mozna znalezc duzo kwiatkow.
Posel PiS Kazimierz Golojuch na kwiaty i wiazanki na swieta i uroczystosci
panstwowe wydal w ubieglym roku blisko 20 tysiecy zlotych. Antoni
Macierewicz ponad 14 tysiecy zlotych. Z kolei Dariusz Olszewski z PiS na
kwiaty, statuetki i dyplomy wydal ponad 21 tysiecy zlotych. W tym nie sa
tylko kwiaty. Na wiazanki wydanych jest okolo 7 tysiecy zlotych. Natomiast
zapraszam na dyzury poselskie w kazdy poniedzialek flaga narodowa – mowi
Dariusz Olszewski. – Flagi rozdajemy praktycznie rzecz biorac wszedzie,
gdzie tylko mozemy – dodaje. W 2022 roku flagi kosztowaly biuro posla 6
tysiecy zlotych.
Jak czytamy na stronie Sejmu, z ryczaltu moga byc oplacane m.in. czynsz,
energia, prace porzadkowe czy zakup materialow biurowych. Ale ryczalt nie
moze byc wykorzystywany na prowadzenie kampanii wyborczej. – To nie sa
pieniadze poslow czy senatorow, tylko pieniadze podatnikow. Przez szacunek
do podatnikow i wyborcow powinni wydawac te pieniadze tak, zeby to mialo
sens – mowi Grzegorz Makowski z Fundacji Batorego.
Kosztowne samochody
W sprawozdaniach mozna znalezc rowniez wydatki na wynajecie samochodow.
Poslanka PiS Monika Pawlowska wydala na to ponad 75 tysiecy w rok. W
odpowiedzi na nasze pytania pisze o problemach z wlasnym autem i
koniecznosci wynajmu innego, ale pojazdow ma wiecej. “Wynajmuje takze busa,
ktory jest moim mobilnym biurem poselskim (moge miec w nim drukarke oraz
spokojnie przewiezc materialy, a przede wszystkim moich wspolpracownikow)”
– wyjasnia poslanka.
W przypadku posla Smolinskiego wynajecie auta to ponad 47 tysiecy zlotych.
– Zostalem zaskoczony wysokoscia oplaty zwiazana w ostatnim roku w zwiazku
ze wzrostem kosztow zwiazanych z inflacja – mowi polityk PiS.
Watpliwe zakupy politykow
Pytania budza tez zakupy kilku telefonow w przypadku, gdy w wykazie
widnieje nazwisko tylko jednego pracownika. Jest tak u posla PiS Macieja
Maleckiego i posla Koalicji Obywatelskiej Jana Grabca. Jezeli polityk kupi
telefon i bedzie uzywal go w swojej dzialalnosci publicznej, to jest ok.
Ale jezeli kupi telefon i da go synowi, to juz znaczy, ze lamie prawo –
wskazuje politolog Szymon Ossowski.
– Biuro zatrudnia jednego pracownika na umowe o prace i trzech pracownikow
na umowe zlecenie. Ponadto mam kilku wspolpracownikow, ktorzy wspoldzialaja
z biurem, wiec caly sprzet jest wykorzystywany na biezaco – tlumaczy Jan
Grabiec.
W sprawozdaniach z wydatkowania ryczaltu znajdziemy tez miedzy innymi obraz
za prawie tysiac zlotych czy parownice do ubran. Poslanka PiS Ewa Kozanecka
kupila do swojego biura poselskiego trzy zestawy kul ogrodowych. Internauci
wychwycili jednak, ze takie kule mozna zobaczyc na zdjeciach poslanki z
wiosennych porzadkow w ogrodzie. Ewa Kozanecka nie odpowiedziala na pytania
dotyczace tego wydatku.
Na plazy w Gdyni mozna podziwiac auto… wydrukowane za pomoca drukarki 3D
Wazy 450 kilogramow i ma 5 metrow dlugosci. Na plazy miejskiej w Gdyni do
konca lipca 2023 roku mozna podziwiac samochod… wydrukowany w drukarce
3D. Instalacja powstala w ramach festiwalu Gdynia Design Days.
Autorem projektu jest Lukasz Paczkowski, znany jako Zulu Kuki. Paczkowski
jest tancerzem, fotografem, projektantem mody, zalozycielem agencji
kreatywnej i pasjonatem nowych technologii. Projektuje przedmioty, ktore
tworzy za pomoca druku 3D. Instalacja, ktora stworzyl, nosi nazwe “In the
shell” i jest odwzorowaniem w skali 1:1 elektrycznego modelu Porsche
Taycan. Wazy 450 kilogramow i ma 5 metrow dlugosci.
Jak podaje portal gdynia.pl porsche z butelek z recyklingu zostalo
wydrukowane na 28 drukarkach, drukowalo sie to przez 2 tygodnie i jest
polaczone z okolo pol tysiaca malych elementow, ktore byly drukowane na
pojedynczych drukarkach, a nastepnie laczone w calosc. Caly proces
powstawania tej instalacji, od projektu do umieszczenia na plazy, trwal 32
dni. Instalacja powstawala we wspolpracy Zulu Kuki z jedna z firm, ktora
zajmuje sie realizacja wiekszych wydrukow 3D.
– Druk 3D jest z nami od bardzo dawna. Drukarki, nazwijmy to domowe, czy
prywatne postaly kilkanascie lat temu i ta technologia bardzo preznie sie
rozwija i tak samo te materialy. Tak jak w przypadku tej instalacji, tutaj
wykorzystalismy recyklingowane butelki – mowi dla gdynia.pl Lukasz
Paczkowski.
Sprawa pani Joanny. Zawiadomienie o mozliwosci popelnienia przestepstwa
przez policjantow
Posel Koalicji Obywatelskiej Bartlomiej Sienkiewicz zlozyl w piatek
zawiadomienie do Prokuratury Okregowej w Krakowie o mozliwosci popelnienia
przestepstwa przez policjantow, ktorzy interweniowali wobec pani Joanny w
szpitalu. – W naszym przekonaniu zostal przekroczony artykul 231. Kodeksu
karnego, ktory mowi o przekroczeniu uprawnien przez funkcjonariuszy
publicznych – poinformowal na konferencji prasowej. Wedlug polityka
“istnieje pewien proces w Polsce, ktory jest uruchomiony przez wladze PiS”.
– On polega na stopniowym przesuwaniu granicy tego, co jest dozwolone, w
strone tego, gdzie mozna prawo omijac badz wrecz nim gardzic – dodal. W
ostatnich dniach trwa dyskusja o sprawie pani Joanny, ktora zdecydowala, ze
zazyje tabletke poronna, bo ciaza miala zagrazac jej zdrowiu. Fizycznie i
psychicznie poczula sie zle. Powiadomila o tym swoja lekarke. W krakowskim
szpitalu spotkalo ja przesluchanie i rewizja ze strony policji.
Funkcjonariusze zabrali jej laptopa i telefon. Sprawe przedstawily “Fakty”
TVN. Sad, rozpatrujac skarge na zabranie telefonu i nakazujac jego zwrot,
przypomnial policjantom, ze pani Joanna nie byla podejrzana ani nawet nie
brano pod uwage stawiania jej zarzutow. Komendant glowny policji Jaroslaw
Szymczyk zaprezentowal na konferencji prasowej nagrania, na ktorych
zarejestrowano wezwanie na numer alarmowy przez lekarke pani Joanny oraz
przyjecie zgloszenia w tej sprawie przez policje. Na pytanie TVN24 o
czynnosci dokonane przez policje w szpitalu Szymczyk odpowiedzial, ze “jest
to normalna procedura w przypadku osob, co do ktorych mamy podejrzenie, ze
chca targnac sie na wlasne zycie”. Dzis tylko upewnilam sie, ze policja
urzadzila na mnie polowanie w zwiazku z aborcja. Nigdy nie mowilam, ze moj
nastroj jest zwiazany z aborcja. Wykonalam ja ponad tydzien przed telefonem
do lekarki – skomentowala w wywiadzie czwartkowa konferencje prasowa
policji pani Joanna. Jej pelnomocniczka zapowiedziala zlozenie
zawiadomienia do prokuratury w zwiazku z dzialaniami policji. Zawiadomienie
o mozliwosci popelnienia przestepstwa przez policjantow
W piatek posel Koalicji Obywatelskiej Bartlomiej Sienkiewicz zlozyl
zawiadomienie do Prokuratury Okregowej w Krakowie o mozliwosci popelnienia
przestepstwa przez policjantow, ktorzy interweniowali wobec pani Joanny w
szpitalu.
– To zawiadomienie o mozliwosci popelnienia przestepstwa zostalo stworzone
razem z pania Kamila Ferenc, pelnomocniczka pani Joanny. Jego istota jest
to, ze jak mozna bylo zobaczyc na filmikach nagranych przez lekarzy w
trakcie interwencji policyjnej, policjanci wbrew temu, co sadzi i co mowi
policja, mijajac sie z prawda zreszta, policjanci powolywali sie na
podejrzenie popelnienia przestepstwa, dokonujac szeregu czynnosci wobec
pani Joanny – mowil Sienkiewicz. To wlasnie z tego powodu pani Joanna
stracila telefon i laptop. To wlasnie z tego powodu jej wolnosc zostala
ograniczona i z tego powodu doszlo do sytuacji, w ktorej zostala upokorzona
w sposob haniebny. Te czyny w swietle postanowienia sadu dla
Krakowa-Krowodrzy z 12 czerwca tego roku, byly po prostu bezprawne, gdyz
pani Joanna byla osoba, ktora nie podlegala jakimkolwiek rygorom, jednym
slowem byla osoba wolna i nie podejrzewana o zadne przestepstwo – dodal
posel KO.
Jak podkreslil, “to byla interpretacja policji”. – Tym samym zostal
przekroczony w naszym przekonaniu artykul 231. Kodeksu karnego, ktory mowi
o przekroczeniu uprawnien przez funkcjonariuszy publicznych. W naszym
przekonaniu wlasnie z takim przypadkiem mamy do czynienia i ten przypadek
bedzie musial byc rozpatrywany przez prokurature – zaznaczyl.
Policja: 18-latka chciala przez internet wynajac platnego zabojce do
pozbycia sie 3-letniego syna
Policja w Miami aresztowala 18-latke, ktora probowala wynajac platnego
zabojce do zamordowania swojego 3-letniego syna. Kobieta zostala namierzona
przez sledczych, bo skorzystala ze strony internetowej, ktorej pomaga
w zapobieganiu
takim sytuacjom. Jak wynika z oswiadczenia policji w Miami-Dade, 18-latka
probowala wynajac platnego zabojce do zamordowania swojego 3-letniego syna.
We wtorek zostala aresztowana przez funkcjonariuszy i uslyszala zarzut
naklaniania do morderstwa pierwszego stopnia oraz zarzut dotyczacy uzywania
urzadzenia telekomunikacyjnego do celow niezgodnych z prawem. Policja:
18-latka chciala zabic swoje dziecko
Jak przekazala policja, zamiary 18-latki wyszly na jaw poniewaz w celu
wynajecia platnego zabojcy skorzystala ona ze strony internetowej, ktora
“oferuje” podobne uslugi. Strona zostala stworzona dla zartu, jak donosily
jednak media, w rzeczywistosci tez zapobiega takim przestepstwom. Gdy
wypelnila na niej formularz, skladajac “zamowienie”, osoba prowadzaca
strone skontaktowala sie w tej sprawie z policja, ktora od razu przystapila
do zweryfikowania informacji. CNN, powolujac sie na sledczych pisze, ze
kobieta poslugiwala sie falszywym nazwiskiem, a w zamowieniu morderstwa
prosila, by jej dziecko zostalo od niej zabrane i zabite tak szybko, jak to
mozliwe. Jako ostateczny termin wykonania zadania wskazala czwartek. Wedlug
relacji mediow jeden z policjantow, korzystajac z numeru telefonu podanego
przez 18-latke, skontaktowal sie z nia, podajac sie za platnego zabojce, a
ta potwierdzila chec zabicia dziecka i gotowosc zaplacenia za to 3 tys.
dolarow.
Ostatecznie za pomoca adresu IP komputera i numeru telefonu kobiety
policjantom udalo sie dotrzec do domu, w ktorym wraz z babcia mieszkal
3-latek, a kobieta potwierdzila tozsamosc dziecka i fakt, ze numer nalezy
do jej corki. Policjanci przekazali, ze 18-latka wyprowadzila sie z domu w
maju, ale codziennie miala rozmawiac z synem przez telefon.
Zatrzymana przyznala sie sledczym do checi dokonania zabojstwa. W
oswiadczeniu policji napisano, ze matka oskarzonej zeznala, iz jej corka
byla w zwiazku z osoba, ktorej nie podobal sie fakt, ze ma ona syna i z
tego powodu z nia zerwala. 18-latka miala uwazac, ze uda jej sie wznowic
zwiazek dzieki zabiciu dziecka. 18-latka skorzystala ze strony
internetowej, ktora jest parodia
Robert Innes, zalozyciel strony internetowej, z ktorej 18-latka skorzystala
do “zamowienia” zabojcy, mowil w 2022 roku w People, ze zalozyl ja w 2005
roku wraz z kolegami. Zrobil to w ramach zajec z informatyki w szkole
biznesowej, jako zart.
Z czasem zaczely splywac na strone zgloszenia dotyczace wynajecia mordercy,
a nawet zapytania od osob, ktore chcialy pracowac jako zabojca. Dzis,
wedlug Innesa codziennie skladane sa na niej setki “zamowien” dla zartu,
ale to od 18-latki wygladalo wyjatkowo realistycznie i bylo bardzo
szczegolowe – opisal w rozmowie z NBC6 Miami. Media juz wczesniej
informowaly, ze dzieki wpisom na stronie udalo sie namierzyc osoby, ktore
mialy rzeczywisty zamiar zlecenia zabojstwa.
DETEKTYW
Wieziona przez 3096 dni
Dominika PAJAK
2 marca 1998 roku 10-letnia Natascha Kampusch, po porannej sprzeczce z
mama, wychodzi do szkoly. Zazwyczaj to kobieta odwozi ja na miejsce,
niestety dzis dziew- czynka postanawia, ze pojdzie pieszo. Jak sie pozniej
okaze – ta decyzja zawazy o jej pozniejszych losach. Idac chodnikiem
Natascha zauwaza nieopodal dziwnie zachowujacego sie mezczy- zne. Stal przy
swoim samo- chodzie i przygladal sie jej. W glowie dziewczyny rodzi sie
mysl, aby przejsc na druga stro- ne, lecz pomimo lekkiego stra- chu tego
nie robi i chwile pozniej mija dziwnego typa. W ciagu kil- ku sekund
nieswiadoma niczego 10-latka zostaje sila wciagnieta do jego bialego
samochodu dostaw- czego. Wolfgang Priklopil wiezie ja do swojego domu na
przed- miesciach Wiednia. Natascha Kampusch nawet w najczarniej- szych
wizjach nie przypuszczala, ze spedzi tam ponad 8 lat.
Mezczyzna dlugo przygo- towywal tajny pokoik pod ziemia wielkosci
okolo 5 metrow kwadratowych, z toaleta, umywalka, wentylacja i lozkiem, nie
bylo w nim zad- nych okien.
– Wytrzymalam tylko kilka tygodni, potem blagalam go, aby pozwolil mi sie
wykapac – wspo- mina dziewczyna.
Wejscie do tego miejsca bylo ukryte w sejfie, a dodatkowo znaj- dowalo sie
za drzwiami wyko- nanymi z zelazobetonu oraz za kolejnymi, drewnianymi.
Gdyby ktos z otoczenia Wolfganga lub nawet policja postanowili prze- szukac
teren jego posesji, trudno byloby znalezc to miejsce.
Po dotarciu do domu pory- wacza, 10-latka zostala zapro- wadzona do
specjalnie przezna- czonego dla niej pomieszczenia. Przestraszona usiadla w
kacie, caly czas powtarzajac, ze chce do mamy, w nadziei, ze mezczy- zna
sie zlituje i pozwoli jej wyjsc. Poczatkowo, gdy Natascha dopy- tywala
dlaczego jest wieziona, porywacz twierdzil, ze czeka na zleceniodawcow.
Jednak po kil- ku tygodniach zmienil wersje: powiedzial jej, ze rodzina nie
kocha juz dziewczynki i nie chca, aby wrocila do domu. W tym
czasie zrozpaczeni krewni, znajo- mi i policjanci rozpoczeli poszu- kiwania
zaginionej. Na miejscu zdarzenia nie bylo zadnych sla- dow, a zeznania
swiadka pojawi- ly sie dopiero po pewnym czasie. W pozniejszych okresach
poszu- kiwan, rodzice dziewczynki zaan- gazowali do pracy wielu jasnowi-
dzow i detektywow. Niestety nie przynioslo to oczekiwanych efek- tow. Mimo
tego, nigdy nie straci- li nadziei, ze Natascha odnajdzie sie cala i
zdrowa. Po latach w jed- nym z wywiadow sama porwana przyznala, ze byla
bardzo smutna z powodu klotni z mama zanim opuscila mieszkanie. Brigitta
Sirny – matka dziewczyny zawsze powtarzala jej, ze nikt nie powi- nien
wychodzic z domu zly.
ni dziewczynki w domu Wolfganga wygladaly bardzo roznie. Wszystko
zalezalo od tego jak sie zachowy- wala i jaki nastroj aktualnie mial jej
oprawca.
– W jednej chwili mogl mnie przytulac, a zaraz potem potra- fil uderzyc w
twarz – mowi Kampusch.
Priklopil mial obsesje na punkcie czystosci, dlatego dziew- czyna byla
zmuszana do bardzo dokladnego sprzatania. Gdy odmawiala, kopal ja i bil,
mowiac: “Zawsze chcialem miec niewolni- ce”. Pragnal, aby stala sie dobra
zona oraz niewolnica. Podczas codziennego rytualu tortur m.in. zmuszal
Natasche, by sie przed nim klaniala, klekala i mowila do niego: “Mistrzu”
albo “Moj Panie”. Nigdy tego jednak nie zrobila. Musiala traktowac go jak
bostwo i byc posluszna, w innym przypadku byla surowo karana. Zdarzalo sie,
ze lapal bezbronna dziewczyne za gardlo i podtapial w zlewie, poki nie
tracila przy- tomnosci. Kazal jej wykonywac zlecone przez niego obowiaz-
ki, mimo ze wiele z nich bylo ponad jej sily, poniewaz czesto utrzymywal ja
w stanie perma- nentnego glodu. Byl przekonany, ze dzieki temu nie bedzie
miala mozliwosci, aby od niego uciec.
W pozniejszych latach, gdy stala sie nastolatka, mezczyzna pozwalal jej
spac z nim w sypial- ni. Zdarzalo sie, ze ich rece byly zlaczone kajdankami
lub sama Natascha byla nimi przypieta. Mial nad nia pelna wladze i kon-
trole. To wlasnie wtedy mezczy- zna zaczal ja takze regularnie gwalcic,
choc po wielu latach, kobieta temu zaprzeczala, nie chcac zdradzac opinii
publicznej tak intymnych i ciezkich dla niej przezyc.
Kampusch po pewnym czasie spedzonym u porywacza zyskala nowa tozsamosc –
zmienila imie. Nie byla juz wiec Natascha, lecz Bibiana, zyjac tak jeszcze
ponad 7 lat. Wolfgang regularnie roz- kazywal jej golic wlosy i chodzic po
domu polnago. Gdy byla malo posluszna, zamykal ja bez doste- pu do jedzenia
w pomieszczeniu na wiele godzin, a czasem nawet dni, odcinajac przy tym
prad lub zmieniajac temperature, przez ktora cierpiala z zimna. Te tor-
tury powodowaly u niej zaburze- nia nastroju w postaci depresji, lekow czy
koszmarow. Wieziona kilkakrotnie probowala odebrac sobie zycie. Mezczyzna
stoso- wal wobec niej rozne techniki “prania mozgu”, objawiajaco sie
przykladowo nakladaniem na nia obowiazkow, z ktorymi nie bedzie sobie w
stanie poradzic. Pozniej karal ja za to, ze ich nie wykonala.
Wolfgang czesto wywolywal u Nataschy dezorientacje, kie- dy wyznaczal dla
niej nagrody i kary. Nagrody mialy za zadanie podtrzymywac w niej nadzieje
na poprawienie jej sytuacji. Priklopil czesto traktowal Natasche bar- dzo
dobrze. Pozwalal jej wycho- dzic do ogrodu, zabieral do lasu badz na
zakupy. Tak naprawde bardzo duzo osob widywalo ja, nawet ludzie z bliskiego
otocze- nia Wolfganga – nikt jednak sie tym zbyt nie interesowal i nie
dopytywal kim jest.
Aby zyskac sympatie dziew-
czyny, kupowal jej ubrania, zabawki, nowe meble i urzadze- nia. Zgodzil sie
tez na przema- lowanie pokoju. Wiele razy gra- li razem w gry. Po paru
latach niewoli towarzyszyla swojemu porywaczowi na wielu wyjaz- dach. W
czasie zimowego urlopu na narty w jednej z publicznych lazienek Kampusch
spotkala pewna kobiete, ktorej powiedzia- la, ze zostala porwana i potrze-
buje pomocy. Nieznajoma jednak zignorowala jej slowa i odeszla, a w poblizu
zjawil sie Priklopil. 23sierpnia 2006 roku. Dzien Nataschy rozpo- czyna sie
zwyczajnie, 18-letnia juz wowczas dziewczy- na, po przebudzeniu przygoto-
wuje sniadanie dla Priklopila. Po skonczonym posilku mezczyzna zdecydowal,
ze pozwoli jej wyjsc na zewnatrz i wspolnie odkurza jego vana. Gdy
zadzwonil telefon, mezczyzna oddalil sie na chwi- le, pozostawiajac brame
otwarta. Dziewczyna korzysta z momentu jego nieuwagi i ucieka. Wieczorem,
jeszcze tego same-
go dnia, jej oprawca popelnia samobojstwo rzucajac sie pod pociag.
Wczesniej, w godzinach popoludniowych spotkal sie w jednym z centrow
handlowych ze swoim przyjacielem – Ernstem Holzapfelem. Mezczyzna byl
ostatnia osoba, ktora widzia- la Wolfganga zywego. Wedlug niego Priklopil z
podekscytowa- niem opowiedzial mu o porwaniu malej dziewczynki przed
kilkoma laty. Porywacz musial doskonale zdawac sobie sprawe, ze role sie
odwrocily i juz nie on kieruje cala sytuacja. Kwestia czasu wiec bylo,
kiedy odnajdzie go policja, a wowczas bez watpienia, na dlu- gie lata,
trafi do wiezienia. Gdy policja przekazala kobiecie infor- macje o jego
tragicznej smierci, Natascha rozplakala sie.
– Dziwnie sie wtedy czulam. Bylo mi go po prostu zwyczajnie zal. Jednak
zdaje sobie sprawe, ze gdybym nie zdolala od nie- go uciec, sam nigdy by
mnie nie wypuscil – przyznala w jednym z wywiadow Kampusch.
Bardzo wiele kontrowersji wsrod opinii publicznej budzila relacja Nataschy
z Priklopilem. Jak sama wielokrotnie w wywia- dach przyznawala, laczyla ja
z porywaczem szczegolna wiez, dzieki ktorej odczuwala namiast- ke
normalnosci i posiadania rodziny.
– To dlatego prosilam go, by kladl mnie do lozka, czytal mi do snu, calowal
w czolo na dobra- noc. Poza tym bylam przeciez wtedy dzieckiem, potrzebowa-
lam czyjegos dotyku i czulosci – wspominala.
Z tego powodu, przez wiele lat przypisywano jej syndrom sztokholmski,
ktorego glownymi objawami jest wspolczucie wzgle- dem oprawcy i
usprawiedliwianie jego dzialan. Pojawia sie w sytu- acjach traumatycznych,
podczas porwania, torturowania, wyko- rzystywania seksualnego itp.
Jednak Natascha temu zaprzeczy- la. W wywiadzie opowiedziala, ze w
momentach gdy zostawala sama, sporo myslala i starala sie zrozumiec zycie
Wolfganga i to dlaczego odebral jej kawalek jej wlasnego. Uwaza, ze w
kazdym czlowieku jest troche dobra i zla. W gruncie rzeczy porywacz cza-
sem miewal wyrzuty sumienia, pragnal milosci i ciepla.
Wersja dotyczaca upro- wadzenia w drodze do szkoly i smierci
mezczyzny zostala podwazona przez austriacka komisje par- lamentarna, ktora
dokladnie badala te sprawe. Wedlug tej teorii Wolfgang Priklopil wcale nie
popelnil samobojstwa, lecz zostal zamordowany, a porwanie 10-latki zlecila
jej wlasna matka. Pojawily sie spekulacje dotycza- ce tego, ze dziewczynka
mogla juz wczesniej byc wykorzysty- wana. Na zdobytych zdjeciach z
mieszkania jej matki pozuje w nienaturalnych pozycjach, prawie nago. Warto
zaznaczyc, ze rodzice Nataschy sie rozstali, a jej stosunki z mama byly
dosyc ozieble, czesto dochodzilo mie- dzy nimi do sprzeczek i klotni.
Feralnego dnia, rankiem tez mialy sie poklocic.
Wedlug pozniejszych zeznan dziewczynka, ktora miala byc swiadkiem porwania
Nataschy widziala jak dwoch mezczyzn wpycha ja do samochodu. Rowniez wiele
do myslenia daje fakt, ze Wolfgang nie bylby w sta- nie sam tak dobrze
przygotowac miejsca do przetrzymywania Kampusch, poniewaz wymagalo to wielu
zmudnych prac. Dalej: podczas sekcji zwlok cialo mez- czyzny nie bylo
zmasakrowane, co jest malo prawdopodobne, przy tak ogromnej sile uderze-
nia. Jedynym obrazeniem byla odcieta od reszty ciala glowa. Natomiast
specjalisci twierdza, ze zostala oddzielona jeszcze zanim w Wolfganga
uderzyl rozpedzony pociag. Podejrzenia budzi takze list pozegnalny napisany
przez Priklopila, ktory znalazl jego przyjaciel Ernst. Z analiz grafo-
logicznych wynika, ze to on mogl byc jego autorem. Co ciekawsze byl on
osoba, ktora rzekomo widywala Natasche w domu przy- jaciela, jednak ona
zaprzeczyla jakoby miala go tam kiedykolwiek spotkac. Przedstawione fakty
moga wskazywac, ze sprawca nie dzialal w pojedynke, jego samo- bojstwo
zostalo upozorowane, a w porwanie zaangazowanych bylo wiecej osob. Te
spekulacje nigdy nie zostaly potwierdzone.
Gdyby policja od samego poczatku zajela sie ta sprawa bar- dziej dokladnie,
dziewczyne uda- loby sie odnalezc duzo wczesniej. Podstawowym bledem byla
zbyt pozna reakcja na zeznania swiad- ka oraz niestaranne przeszukanie
samochodu i posesji Priklopila. Mezczyzna nigdy rowniez nie zostal wezwany
do komendy. W 2008 roku Natascha Kampusch zazadala odszkodowania, zarzuca-
jac funkcjonariuszom zbyt szyb- kie zamkniecie sledztwa po jej
zaginieciu. Niestety nie otrzyma- la go, poniewaz utrzymywano, ze “zadnych
bledow nie bylo”. Niewatpliwie ponad 8 lat utraconej wolnosci odci- snely
pietno na kobiecie. Do tej pory korzysta z pomocy specjalistow, jednak mimo
to stara sie od nowa zbudowac normalne zycie. Skonczyla szkole, jej pasja
stala sie nauka jezykow obcych. Zaangazowala sie w role ambasa- dorki
organizacji PETA, walcza- cej o prawa zwierzat. Na co dzien mieszka w
Wiedniu. Ma znikomy kontakt z rodzicami, jednak wciaz utrzymuje relacje ze
znajomymi sprzed czasu porwania. W jednym z wywiadow jedna z jej kolezanek
pokazala wpis w notatniku z dnia, w ktorym zaginela dziewczynka: “Cos
okropnego przydarzylo sie 2 marca. Natascha zaginela w dro- dze do szkoly o
godzinie 7 rano. Nikt jej nie znalazl, a teraz szu- kaja jej prywatni
sledczy nawet na Wegrzech, poniewaz spedzala tam weekendy ze swoim ojcem.
Jej paszport nadal jest w torbie. Tesknie za nia”. Kolezanki wspo- minaja,
ze w tamtym okresie duzo plakaly i byly przerazone. Wraz z doroslymi
ogladaly wiadomo- sci w telewizji, czytaly artykuly w prasie, rozmawialy z
osobami, ktore mogly wiedziec cos wiecej w tej sprawie. Zadne z dzieci nie
chodzilo samo ulicami. Jedna z dziewczyn przyznala, ze po zaginieciu
Nataschy Kampusch czesto slyszala, ze powinna przed wyjsciem z domu mowic
“Kocham Cie”. Zgodnie twier- dza, ze jako dziecko Natascha byla bardzo
silna. Ich zdaniem, po tych wszystkich latach, nadal taka jest.
Kampusch jest autorka ksiazek, w ktorych szczegolowo opisala m.in. zycie u
boku pedofila oraz swoje zycie na wolnosci. W 2013 roku wyprodukowano film
“3096 dni”. Opowiada o latach, ktore Natascha Kampusch spedzila w domu
Wolfganga Priklopila.
Otrzymal nagrode Deutscher Horfilmpreis 2014 w kategorii “Kino”.
Warto wspomniec, ze Nataschy zostal zapisany dom, w ktorym byla
przetrzymywana ponad 8 lat. Jak sama mowi nie chce wystawiac go na
publiczne odwiedziny ludzi, dlatego nie ma zamiaru go sprzedawac. Sprzata,
a czasem w nim pomieszkuje, lecz kazde przybycie w tamto miejsce przywoluje
w niej wiele emocji. “Zazwyczaj kiedy tu przychodze, czuje sie okropnie i
niekomfor- towo” – mowi. Pomieszczenie, w ktorym byla przetrzymywa- na,
przez nakaz musialo jednak zostac zniszczone.
Czytajac wszelkie dyskusje na roznych forach internetowych latwo jest
zauwazyc, ze ludzie oceniajacy te sprawe dziela sie glownie na dwie grupy:
w pierw- szej wystepuje ogrom wspolczu- cia dla Nataschy Kampusch, jak
rowniez jej najblizszych. Druga grupe tworza ludzie szukajacy wielu teorii
spiskowych i sensa- cji. Nie wierza do konca w wersje kobiety i za wszelka
cene probu- ja ja podwazac. Jest to byc moze kwestia, ze dla wielu osob
pod- swiadomie Natascha jest wciaz tym dzieckiem sprzed czasu uprowadzenia.
Zaginela bedac mala, bezbronna dziewczynka, a odnalazla sie juz jako
dorosla kobieta. Z tego powodu ludzie nieustannie zadaja pytania dla- czego
nie zdolala uciec majac do tego wiele okazji lub dlaczego nie potepila
oprawcy i przemilczala wiele szczegolow z jej zycia przy jego boku.
Krytycznie odbiera- ny jest fakt, ze kobieta wyda- jac ksiazki i udzielajac
licznych wywiadow zarabia na przezytym cierpieniu. Chociaz znajduja sie
ludzie, ktorzy gratuluja jej suk- cesow, wspieraja i podziwiaja ja. Wiele
pozytywnych komentarzy w jej strone mozemy przeczy- tac pod zdjeciami,
ktore kobieta umieszcza na swoim profilu na Instagramie.
SPORT
Daniel Omielanczuk poza KSW. Organizacja wydala oswiadczenie
Organizacja KSW poinformowala o zakonczeniu wspolpracy z Danielem
Omielanczukiem. Jeden z najlepszych polskich zawodnikow wagi ciezkiej
stoczyl trzy pojedynki w okraglej klatce Konfrontacji Sztuk Walki. Druga
przygoda Daniela Omielanczuka w KSW nie nalezala do udanych. W debiucie, w
maju 2022 roku niespodziewanie przegral z niedocenianym Ricardo Praselem.
Kilka miesiecy pozniej pokonal na punkty Michala Martinka, ale werdykt
sedziow punktowych wzbudzil sporo kontrowersji.
Ostatnia walke w KSW Omielanczuk stoczyl w lutym tego roku w Libercu.
Weteran UFC musial uznac wyzszosc Michala Kity, ktory wygral przez
techniczny nokaut w trzeciej rundzie.
“Federacja KSW pragnie poinformowac, ze Daniel Omielanczuk nie jest juz
naszym zawodnikiem. Dziekujemy za stoczone walki i cieszymy sie, ze byles
przez lata czescia KSW. Powodzenia w dalszej karierze i do zobaczenia na
naszych galach juz w innym charakterze!” – mozna przeczytac na Twitterze
KSW. Omielanczuk ma na swoim koncie 42 pojedynki w MMA, z ktorych 26
zwyciezyl. Zawodowo walczy od 2009 roku. W latach 2013-2017 byl zawodnikiem
UFC, a nastepnie z powodzeniem, do 2022 roku, rywalizowal w szeregach
organizacji ACA, otrzymujac szanse zdobycia mistrzowskiego tytulu w
kategorii ciezkiej.
Szef TVP Sport o Viaplay. “Do przewidzenia”
W czwartkowy poranek media obiegla wiadomosc o tym, ze Viaplay planuje
wycofac sie z Polski i zamierza skupic sie glownie na rynku skandynawskim.
Takim obrotem spraw zaskoczony nie jest dyrektor TVP Sport. Viaplay
opublikowalo w czwartek oficjalny komunikat, w ktorym poinformowalo, ze
wycofa sie z Polski. W ramach programu naprawczego spolka opusci takze
Litwe, Lotwe, Estonie, Wielka Brytanie, USA oraz Kanade. Nowa strategia
zaklada skupienie sie glownie na rynku skandynawskim oraz holenderskim.
Ta wiesc wywolala w sieci spore poruszenie. “Bedzie duzy wstrzas” –
skomentowal te decyzje Pawel Machitko na Twitterze. Na jego wpis szybko
zareagowal szef TVP Sport, ktory przyznal w komentarzu, ze ten scenariusz
dalo sie juz przewidziec zdecydowanie wczesniej.
“Trudno bedzie odsprzedac prawa zakupione po nierynkowych cenach” –
rozpoczal Marek Szkolnikowski. “Exit 2023 nie oznacza zakonczenia
dzialalnosci operacyjnej, raczej na poczatku poszukaja jakichs partnerstw
oraz beda minimalizowac straty, ograniczac koszty i zwalniac ludzi. Do
przewidzenia od samego poczatku” – kontynuowal dyrektor.
Jeden z uzytkownikow Twittera zasugerowal, zeby TVP Sport “przejelo”
Premier League. Na odpowiedz Marka Szkolnikowskiego nie musial dlugo
czekac. “Premier League to duzo wiecej niz caloroczny budzet TVP Sport” –
ucial temat.
Ranking FIFA: znamy miejsce Polakow
Bez przelomu w rankingu FIFA. W najnowszym notowaniu, ktore ukazalo sie w
czwartek, reprezentacja Polski wciaz zajmuje 26. miejsce. Poza Zlotym
Pucharem Concacaf, w ostatnim czasie nie odbywaly sie wazne spotkania kadr
(wyniki w eliminacjach Euro 2024 zostaly “rozliczone” w zestawieniu z
koncowki czerwca).
Liderem pozostaje Argentyna, natomiast za jej plecami znajduja sie Francja
oraz Brazylia. W pierwszej dziesiatce nie ma jakichkolwiek roszad.
Do pierwszego przetasowania doszlo na 12. pozycji, na ktora awansowal
najlepszy zespol Zlotego Pucharu Concacaf – Meksyk. Panama, ktora dotarla
do finalu, przesunela sie w rankingu do pierwszej “50” (z 57. na 45.
lokate). Polska zajmuje 26. miejsce z identycznym dorobkiem punktowym jak w
poprzednim notowaniu.
W pierwszej polowie wrzesnia odbeda sie nastepne mecze eliminacji
mistrzostw Europy (“Bialo-Czerwoni” zagraja u siebie z Wyspami Owczymi, a
potem na wyjezdzie z Albania). Po nich – 23 wrzesnia – ukaze sie kolejny
ranking FIFA.
Ranking FIFA:
1. Argentyna 1844 pkt.
2. Francja 1844
3. Brazylia 1828
4. Anglia 1797
5. Belgia 1789
6. Chorwacja 1743
7. Holandia 1731
8. Wlochy 1727
9. Portugalia 1718
10. Hiszpania 1703
11. USA 1674
12. Meksyk 1666
13. Szwajcaria 1661
14. Maroko 1656
15. Niemcy 1636
…
26. Polska 1537
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,
Obywatele News, Szczecin Moje Miasto