DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXIV nr 261) (67500) 19 wrzesnia 2024r.
Pogoda
piatek, 20 wrzesnia 22 st C
Slonecznie
Opady:0%
Wilgotnosc:56%
Wiatr:16 km/godz.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Milego piatku i milego czytania 🙂
Ania Iwaniuk
Dowcip
– Zona mowi, ze mam dwie wady: Ze jej nie slucham i cos tam jeszcze.
Nie zyje Felicjan Andrzejczak
Zmarl Felicjan Andrzejczak, byly wokalista Budki Suflera – potwierdzil w
rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespolu. Andrzejczak
spiewal przeboje takie jak “Jolka, Jolka pamietasz”, “Czas olowiu” czy “Noc
komety”. Mial 76 lat.
Muzyka pozegnal Krzysztof Cugowski. “Kochany Felku, Przyjacielu, jeszcze
chwile temu razem stalismy na scenie… Nie mam slow, zeby Cie pozegnac…
Odpoczywaj w spokoju. Serce peka… Droga Rodzino, przyjmij moje
kondolencje” – napisal wokalista Budki Suflera. 21 sierpnia Felicjan
Andrzejczak wystapil na festiwalu Top of the Top Sopot Festival 2024.
Zakonczyl wtedy koncert dwoma utworami: “Noc komety” oraz legendarna
piosenka “Jolka, Jolka, pamietasz”. Felicjan Andrzejczak urodzil sie 16
maja 1948 roku w Pieczkowie (woj. wielkopolskie). Ukonczyl Srednia Szkole
Muzyczna w klasie skrzypiec i Wydzial Wychowania Muzycznego Studium
Nauczycielskiego w Gorzowie Wielkopolskim. Kariere muzyczna rozpoczal w
1971 r. wystepem, z zespolem C-4011 na Ogolnopolskim Konkursie Mlodych
Talentow. Za wykonanie piosenki Czeslawa Niemena “Dziwny jest ten swiat”
otrzymal trzecia nagrode. W kolejnych latach wystepowala na roznych
festiwalach i konkursach, m.in. w Zielonej Gorze i Toruniu. W 1979 r.
dostal sie do koncertu “Premier” na XVII festiwalu w Opolu, gdzie otrzymal
wyroznienie. Po wystepie w Opolu nawiazal wspolprace z Polskim Radiem. W
latach 1979-1980 wspolpracowal z warszawskim Teatrem Rampa na Targowku. W
1981 r. wystapil w musicalu “Wielki swiat” w Teatrze Muzycznym w Gdyni.
W Budce Suflera spiewal krotko, bo niecaly rok (1982-1983). “Spiewal w
zaledwie w trzech utworach. Ale za to jakich! Jego rozpoznawalny od
pierwszej sekundy glos na zawsze bedzie sie kojarzyl z wielopokoleniowym
gigaprzebojem ‘Jolka, Jolka pamietasz’. A takze – w nieco mniejszym stopniu
– z ‘Czasem olowiu’ i ‘Noca komety’. Po rozstaniu z Budka wydal wiele plyt
solowych z repertuarem poprockowo-romantycznym” – czytamy na stronie Budki
Suflera.
Jako solista wydal kilka albumow, w tym “Swiat
milowac” (1997), “Zauroczenia” (2002), “Na prowincji” (2006), “Biegne jak
maratonczyk” (2009) i “Czas przyplywu” (2014).
Nagrania z wypadku na Trasie Lazienkowskiej. Sprawca sie ukrywa,
prokuratura zszokowana skala mataczenia Na nagraniach ze smiertelnego
wypadku na Trasie Lazienkowskiej widac, jak volkswagen z impetem wjezdza w
forda, widac ludzi stojacych przy rozbitych autach, porozrzucane
przedmioty. Aresztowanych zostalo trzech mezczyzn. Ostatni z podejrzanych,
ktory mial spowodowac wypadek – Lukasz Zak – jest poszukiwany, wystawiono
za nim list gonczy. Jak informowala prokuratura, w sprawie wypadku sledczy
spotkali sie z bezwzglednym mataczeniem i poplecznictwem.
Do wypadku doszlo w nocy z soboty na niedziele na Trasie Lazienkowskiej na
jezdni w kierunku Saskiej Kepy. Zginal 37-latek, ktory jechal autem z zona
i dwojka dzieci (siedzialy na tylnej kanapie). Reszta rodziny trafila do
szpitala.
Volkswagenem podrozowalo piec osob. Kobieta z tego samochodu trafila w
stanie ciezkim do szpitala. Trzem mezczyznom nic sie nie stalo, byli
pijani. Trwaja poszukiwania czwartego.
Na nagraniach widac, jak osobowy ford porusza sie srodkowym pasem jezdni.
Nagle, na wysokosci Torwaru, w kadrze pojawia sie rozpedzony bialy
volkswagen, ktory uderza z ogromna sila w tyl forda. Nie widac, by
volkswagen hamowal. Oba auta kilkukrotnie sie obracaja. Volkswagen ma
rozbity przod oraz tyl, roztrzaskane szyby i wystrzelone poduszki
powietrzne. Wokol miejsca wypadku na nagraniach widac porozrzucane rzeczy.
W poblizu aut zgromadzili sie takze swiadkowie zdarzenia. Jak przekazala
prokuratura, trzem mezczyznom przedstawiono zarzuty utrudniania
postepowania oraz nieudzielenia pomocy osobom pokrzywdzonym w tym wypadku,
a takze poplecznictwa i mataczenia. – Zostali w poniedzialek przesluchani i
zlozyli wyjasnienia. Nie przyznali sie do popelnienia zarzucanych im czynow
– powiedzial we wtorek na konferencji rzecznik Prokuratury Okregowej w
Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Zostali oni tymczasowo aresztowani.
Osoba, ktora kierowala volkswagenem, wciaz jest na wolnosci. – W stosunku
do tej osoby zostalo rowniez wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutow
spowodowania wypadku smiertelnego w zwiazku z kierowaniem w zakazie
prowadzenia pojazdow mechanicznych oraz ucieczka z miejsca zdarzenia –
dodal. Sprawca jest nieuchwytny. Bezposrednio przed przybyciem policji
zbiegl z miejsca zdarzenia. Byl do tego motywowany przez trzy zatrzymane
osoby. Wobec sprawcy zostal rowniez skierowany wniosek o tymczasowy areszt
– poinformowal prok. Skiba.
Poszukiwany to Lukasz Tomasz Zak. Mezczyzna jest scigany listem gonczym. Ma
26 lat i mieszka na terenie Warszawy. Byl wielokrotnie karany za jazde pod
wplywem alkoholu, oszustwa i narkotyki.
Utrudnianie postepowania
– Wedlug informacji, ktore posiadamy, w te sprawe zamieszane sa jeszcze
inne osoby, ktore utrudnialy postepowanie, pomagaly podejrzanemu uniknac
sprawiedliwosci, wprowadzaly w blad organy scigania i udzielaly mu pomocy –
dodal prok. Skiba.
Podkreslil, ze w tej sprawie prokuratorzy i policja spotkali sie z
wyjatkowym, bezwzglednym mataczeniem i poplecznictwem, ktore zmierzalo do
niezidentyfikowania sprawcy, a potem utrudnienia jego zatrzymania. – To
jest ewenement, jesli chodzi o postepowania, z ktorymi spotykali sie
prokuratorzy na terenie Warszawy w ciagu ostatnich lat – ocenil. Zaznaczyl,
ze osoby te zdawaly sobie sprawe, ze mezczyzna nie powinien kierowac autem,
nie moze sie oddalic z miejsca wypadku, a mimo to do tego zachecaly.
Podkreslil, ze osoby, ktorym ogloszono zarzuty, nie dosc, ze nie udzielily
pomocy, to jeszcze uniemozliwialy udzielenie pomocy jednej z pasazerek,
ktora byla pokrzywdzona – wrecz odganialy osoby, ktore chcialy pomoc.
Wrocila z Anglii do Polski i slad po niej zaginal. Maz skazany za zabojstwo
Na 25 lat pozbawienia wolnosci Sad Okregowy w Tarnowie skazal Czeslawa K.
oskarzonego o zabojstwo swojej zony w nocy z 3 na 4 stycznia 2019 roku w
Borzecinie. Cialo 35-latki zostalo znalezione w rzece Uszwica, ponad
miesiac po jej zaginieciu. Wyrok nie jest prawomocny.
Proces w sprawie zabojstwa Grazyny K. rozpoczal sie 30 czerwca 2023 roku.
Byl niejawny z uwagi na dobro dziecka stron. Dziennikarze nie poznali
uzasadnienia wyroku. Z informacji medialnych wynika, ze motywem zbrodni
mialy byc sprawy majatkowe – kobieta miala przepisac dom Czeslawowi K., ale
do tego nie doszlo.
Skazany za zabojstwo zony
“Sad pierwszej instancji uznal oskarzonego Czeslawa K. za winnego
popelnienia zarzuconego mu czynu, czyli zbrodni zabojstwa zony, do ktorego
mialo dojsc w nocy z 3 na 4 stycznia w Borzecinie” – poinformowala
rzeczniczka tarnowskiego sadu do spraw karnych Malgorzata
Stanislawczyk-Karpiel.
Sad wymierzyl Czeslawowi K. kare 25 lat pozbawienia wolnosci. Na poczet
kary zaliczyl okres tymczasowego aresztowania, czyli okres od 23 lipca 2019
r., a takze zwolnil mezczyzne z kosztow sadowych. Dodatkowo w zwiazku z
nieprawomocnoscia wyroku sad wydal postanowienie o przedluzeniu
tymczasowego aresztowania Czeslawowi K. do 28 lutego 2025 r. Jezeli
wtorkowy wyrok o pozbawieniu wolnosci na 25 lat uprawomocni sie, to
oskarzony zacznie odbywac te kare, a aresztowanie tymczasowe straci moc.
Strony maja siedem dni na zlozenie wniosku do sadu o pisemne uzasadnienie
wyroku. Od chwili doreczenia im przez sad odpisu wyroku z uzasadnieniem
strony maja 14 dni na wniesienie apelacji do Sadu Apelacyjnego w Krakowie.
Obronca zapowiedzial apelacje
Obronca Czeslawa K. zapowiedzial apelacje. Prokuratura wnioskowala o
dozywocie, decyzje o apelacji podejmie po zapoznaniu sie z uzasadnieniem
wyroku. Zabojstwo w Borzecinie
Zwloki Grazyny K. wylowiono z rzeki Uszwicy pod koniec lutego 2019
r.Wczesniej zaginiecie kobiety zglosila rodzina.
Kobieta na poczatku stycznia przyjechala do kraju z Anglii. Prokuratura w
akcie oskarzenia wskazala, ze jej maz mial byc ostatnia osoba, ktora tego
dnia wieczorem widziala ja zywa. Mimo braku kontaktu kolejnego dnia
mezczyzna nie zglosil zaginiecia zony, bo – jak przekazala malopolska
policja – byl przekonany, ze kobieta wrocila do Anglii i tam sie ponownie
spotkaja.
Brytyjska policja zatrzymala Czeslawa K. w lipcu 2019 r. na podstawie
Europejskiego Nakazu Aresztowania, ktory wydal tarnowski sad okregowy. Od
tego czasu, przez blisko trzy lata, trwala procedura zwiazana z
przekazaniem go polskiemu wymiarowi sprawiedliwosci. Ostatecznie nastapilo
to w maju ubieglego roku. Wowczas mezczyznie przedstawiono zarzut
pozbawienia zycia swojej zony Grazyny.
Anna Zalewska w 2019 roku zgadzala sie z tym, zeby nie budowac wiecej
zbiornikow, dzis oskarza Bruksele Prawo i Sprawiedliwosc kolejny dzien
krytykuje rzad za sytuacje powodzian. We wtorek posel Mariusz Blaszczak
przekonywal, ze brak zbiornikow w Kotlinie Klodzkiej to wina Niemcow i
“uleganie religii klimatycznej”. Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako
przedstawicielka koalicji rzadzacej, zapewniala, ze nie powstanie wiecej
zbiornikow retencyjnych. Teraz oskarza o ich brak Komisje Europejska.
Posel PiS Mariusz Blaszczak glosi powodziowa wine Donalda Tuska juz trzeci
dzien z rzedu. Takze Marek Grobarczyk, byly minister w rzadzie PiS-u,
postanowil zabrac glos. Polityk, choc piec lat temu przekonywal, ze
dodatkowe zbiorniki retencyjne w Kotlinie Klodzkiej sa “psu na bude”, teraz
narzekal, ze ich nie ma.
– Nie bedzie zbiornikow, nie bedzie zabezpieczenia przeciwpowodziowego tam,
gdzie ludzie mieszkaja (…), to beda takie sytuacje, ze to bloto,
bagniska, torfowiska beda wlasnie na glownych ulicach – mowil Grobarczyk na
antenie Telewizji Republika.
Prawo i Sprawiedliwosc kolejny dzien krytykuje rzad za sytuacje powodzian.
We wtorek posel Mariusz Blaszczak przekonywal, ze brak zbiornikow w
Kotlinie Klodzkiej to wina Niemcow i “uleganie religii klimatycznej”. Z
kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rzadzacej,
zapewniala, ze nie powstanie wiecej zbiornikow retencyjnych. Teraz oskarza
o ich brak Komisje Europejska.
Posel PiS Mariusz Blaszczak glosi powodziowa wine Donalda Tuska juz trzeci
dzien z rzedu. Takze Marek Grobarczyk, byly minister w rzadzie PiS-u,
postanowil zabrac glos. Polityk, choc piec lat temu przekonywal, ze
dodatkowe zbiorniki retencyjne w Kotlinie Klodzkiej sa “psu na bude”, teraz
narzekal, ze ich nie ma.
– Nie bedzie zbiornikow, nie bedzie zabezpieczenia przeciwpowodziowego tam,
gdzie ludzie mieszkaja (…), to beda takie sytuacje, ze to bloto,
bagniska, torfowiska beda wlasnie na glownych ulicach – mowil Grobarczyk na
antenie Telewizji Republika. Mariusz Blaszczak we wtorek przekonywal, ze
dodatkowych zbiornikow retencyjnych nie ma przez Niemcow i rzad Tuska. W
rzeczywistosci w 2019 roku to Anna Zalewska, ktora byla ministrem edukacji,
zapewniala, ze nie ma planow inwestycyjnych dotyczacych kolejnych
zbiornikow. Anna Zalewska postanowila teraz zabrac glos w Parlamencie
Europejskim. – W tym najgorszym terenie, w Kotlinie Klodzkiej, powstaloby
wiecej zbiornikow, gdyby nie wieloletnia, bezwzgledna, totalna walka, nie
tylko polityczna, ale ekologiczna, z kolejnymi inwestycjami przy udziale
Komisji Europejskiej – stwierdzila europoslanka PiS.
W 2019 roku Anna Zalewska tlumaczyla, ze beda realizowane tylko cztery
zbiorniki “zaplanowane przez poprzednikow”. Europoslanka oskarzyla nie
tylko Komisje Europejska. Za winna sytuacji uwaza tez wicemarszalkinie
Sejmu i poslanke Platformy Obywatelskiej Monike Wielichowska. – Pani
marszalek wtedy, w 2019 roku, stala na czele protestow w Kotlinie
Klodzkiej, ale takiego dzikiego, wszechogarniajacego i totalnego –
wskazywala europoslanka. Dzisiaj Anna Zalewska oburza sie protestami i
transparentami przeciw zbiornikom, a w 2019 roku nie oburzala sie – wrecz
przeciwnie. – Probuje zrozumiec, skad biora sie emocje, dlatego ze ja sie
ze wszystkimi transparentami po pierwsze zgadzam. Po drugie, nie ma zadnych
planow inwestycyjnych – mowila wowczas.
Zatrzymali podejrzewanych o szabrownictwo. Poruszali sie skradzionym autem.
W Lewinie Brzeskim (Opolskie) policjanci zatrzymali dwoch mezczyzn
podejrzewanych o szabrownictwo. Obcy samochod na ewakuowanym terenie
zauwazyli wczesniej strazacy. Mercedes, jak sie okazalo, byl kradziony.
Do zdarzenia doszlo w nocy z poniedzialku na wtorek (16/17 wrzesnia) w
Lewinie Brzeskim. Starsza aspirant Patrycja Kaszuba, oficer prasowa policji
w Brzegu, przekazala, ze policjanci zostali zawiadomieni przez strazakow,
ktorzy zauwazyli na ewakuowanym terenie obcy samochod. – Mezczyzni nie
potrafili wyjasnic, dlaczego tam przebywali. Ustalono, ze poruszali sie
pojazdem, ktorego kradziez zostala zgloszona dzien wczesniej w innej
miejscowosci powiatu brzeskiego – powiedziala.
W pojezdzie policjanci znalezli przedmioty mogace sluzyc do przestepstw.
39-latek i 40-latek z Rudy Slaskiej zostali zatrzymani. Niebawem maja
uslyszec zarzuty. Podczas poniedzialkowych obrad powodziowego sztabu
kryzysowego we Wroclawiu premier Donald Tusk zapewnial, ze “policja i
prokuratura bedzie dzialala bezwzglednie, szybko i z uzyciem wszystkich
dostepnych narzedzi wobec szabrownikow, wobec tych wszystkich, ktorzy
chcieliby wykorzystac sytuacje ludzi, ktorzy musieli opuscic swoje
domostwa”.
General Wieslaw Kukula, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego,
poinformowal w mediach spolecznosciowych o zaangazowaniu wojska w walke z
takim procederem.
“Kierujemy do wsparcia Policji zolnierzy wyposazonych w noktowizory i
termowizory. Szabrownicy – noc i brak pradu nie bedzie juz waszym
sprzymierzencem” – napisal. Policjanci patroluja tereny, gdzie woda juz
opadla, pod katem zabezpieczenia mienia pozostawionego w trakcie ewakuacji
przed ewentualnymi kradziezami i wlamaniami.
Powodz i susza jednoczesnie? “Nienormalnosc staje sie nowa normalnoscia”
Podczas gdy poludniowo-zachodnia Polska zmaga sie z katastrofalnymi
powodziami, wschodnio-centralna czesc kraju odnotowuje susze. Jednak
watpiacych w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, ze wlasnie
doswiadczamy jego skutkow. Eksperci tlumacza, dlaczego przeciwne zjawiska
wystepuja jednoczesnie. I przestrzegaja, ze tak juz bedzie.Kolejne miasta w
poludniowej i zachodniej Polsce walcza z fala powodziowa. Instytut
Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Panstwowy Instytut Badawczy w nocy z
poniedzialku na wtorek (16/17 wrzesnia) podal, ze stany alarmowe byly
notowane na 76 stacjach hydrologicznych. Szczegolnie trudna sytuacja
wystepuje na Dolnym Slasku, gdzie 54 samorzady oglosily alarm
przeciwpowodziowy. Na przyjecie kulminacyjnej fali powodziowej 18 wrzesnia
przygotowywal sie m.in. Wroclaw. Wraz z ostrzezeniami o podniesionym stanie
wod nadal obowiazuja ostrzezenia przed susza hydrologiczna. Jeszcze tydzien
temu (drugi tydzien wrzesnia) stan wody w Wisle przy bulwarach w Warszawie
spadl do poziomu 20 centymetrow. Byl to najnizszy wynik w historii
pomiarow. Hydrolog IMGW Michal Sikora zwracal uwage, ze niedobra sytuacja
wystapila takze na innych rzekach w kraju. 69 procent stacji wodowskazowych
notowalo strefe wody niskiej, czyli bylo jej mniej niz zwykle. 27 procent
rzek bylo w strefie wody sredniej, a tylko 4 procent w stanie wody
wysokiej. – Mamy 44 ostrzezenia przed susza hydrologiczna – mowil Sikora.
Jednoczesne wystepowanie obu przeciwnych zjawisk – suszy i powodzi – budzi
dyskusje w mediach spolecznosciowych. Uaktywnili sie szczegolnie ci, ktorzy
nie wierza w globalne ocieplenie i probuja podwazac kolejne dowody na to,
ze mamy juz kryzys klimatyczny. No bo skoro jest powodz, nie moze byc
zadnego ocieplenia… – dowodza. Gdy jeszcze nie doszlo do wielkich zalan
na poludniu Polski, 14 wrzesnia jeden z internautow napisal w serwisie X:
“Dopiero co alarmowano ze susza w calej Polsce a teroz pokropilo raptem ze
dwa dni i juz wielkie alarmo w TVP Info ze powodz jak skur*****. Cos mi
tutaj smierdzi moi mili” (pisownia postow oryginalna). 16 wrzesnia, gdy
uwag tego typu bylo juz wiecej, internauta niewierzacy w tezy klimatologow
stwierdzil: “Najlepiej byc wolnym i przelykac sline, gdy susza oraz
otworzyc parasol, gdy powodz. Olac naukowy terror, otworzyc oczy, zobaczyc,
ze to wszystko klamstwo i zyc po swojemu”.
Inni na “dowod” swoich tez pokazywali mapy, wedlug ktorych na czesci
terenow, gdzie wystapila susza hydrologiczna, kilka godzin pozniej notowano
juz wezbranie wody z przekroczeniem stanow ostrzegawczych. Szerokie zasiegi
(ponad 378 tys. wyswietlen) generowal post, gdzie pokazano facebookowy
komentarz: “Dla mnie tez jest ta powodz dziwna, byla susza nagle powodz”. Z
drugiej strony, w trwajacej dyskusji niektorzy udostepniali eksperyment dr.
Roba Thompsona z ogrodu na terenie University of Reading, w ktorym doktor
pokazal, jak nastepuje (lub nie) wsiakanie wody wylanej na mokra, zwyczajna
i wysuszona glebe. Eksperyment obrazuje, jak niebezpieczne sa duze, nagle
opady deszczu po suszy; pokazuje tez, ze moga one prowadzic do powodzi
blyskawicznych. “W internecie masa opinii “ekspertow” – ‘Jak to powodz,
przeciez dopiero co byla susza.’ Ponizej zilustrowanie jak zachowuje sie
woda zaleznie od aktualnego stanu gleby. Oczywiscie skladaja sie na to
jeszcze inne rzeczy, ale warto pokazac to tym co nie wiedza nic” –
skomentowal jeden z internautow, udostepniajac 16 wrzesnia nagranie.
Wystepowanie suszy i powodzi jednoczesnie nie jest jednak niczym nowym. W
dodatku powodz wcale nie oznacza, ze zaraz po niej znowu nie bedzie sucho.
O wplywie zmiany klimatu na bilans wodny Polski pisali w czerwcu 2020 roku
naukowcy z interdyscyplinarnego zespolu doradczego do spraw kryzysu
klimatycznego przy prezesie Polskiej Akademii Nauk. Podkreslali, ze z
powodu zmiany klimatu wszystkie trzy problemy zwiazane z woda – deficyt,
niszczacy nadmiar, zanieczyszczenia – moga sie w Polsce nasilic.
Musimy sie liczyc z czestszym wystepowaniem zarowno suszy
(meteorologicznej, rolniczej i hydrologicznej), jak i niszczacego nadmiaru
wody. Nawet w jednym roku moze wystapic zarowno susza, jak i powodz. Dawna
“nienormalnosc” staje sie nowa normalnoscia, a przyszle ekstrema beda
jeszcze bardziej ekstremalne niz w przeszlosci, negatywnie oddzialywajac na
mieszkancow i gospodarke Polski
– Komunikat interdyscyplinarnego zespolu doradczego do spraw kryzysu
klimatycznego przy prezesie PAN na temat zmiany klimatu i gospodarki wodnej
w Polsce
20 czerwca 2020
Naukowcy podkreslili, ze susze w Polsce wystepuja coraz czesciej. “Tak bylo
miedzy innymi wiosna 2020 r. Moze sie okazac, ze po suchych latach 2018 i
2019, gdy opady w ogromnej czesci naszego kraju ukladaly sie znacznie
ponizej sredniej wieloletniej, nastapi trzeci kolejny suchy rok. Opady w
maju 2020 r. nie skompensowaly deficytow wody” – analizowali. Przewidywali,
ze w Polsce czesciej wystepowac beda ulewne opady. “Bedzie to szczegolnie
niebezpieczne, jesli beda sie one pojawiac po dlugotrwalej suszy. Potezna
ulewa, kiedy przesuszona i spieczona skorupa gruntu nie przyjmuje wody,
moze skutkowac gwaltownymi powodziami. Tak sie zdarzylo np. w sierpniu 2015
r., kiedy podczas jednego ulewnego deszczu na powierzchnie spadla ilosc
wody odpowiadajaca miesiecznej normie opadow” – ostrzegli. O wyjasnienie,
dlaczego mimo suszy w Polsce wystepuje jednoczesnie powodz, poprosilismy
ekspertow.
Grzegorz Walijewski, zastepca dyrektora Centrum Hydrologicznej Oslony
Kraju, tlumaczy, ze mamy do czynienia z dwoma bardzo niebezpiecznymi
kataklizmami z powodu zmieniajacego sie klimatu. – Z jednej strony, mamy
Polske centralna, polnocno-wschodnia i tam jest susza, wydane ostrzezenia,
niektore wazne juz od maja. A w tym samym czasie na poludniowym zachodzie
jest powodz. To sa dwa kataklizmy, ktore beda sie ze soba przeplatac. Taka
sinusoida. Raz bedzie sucho, chwile pozniej moga przyjsc nawalne upady
deszczu, za duzo wody, a pozniej znowu dni posuszne – przewoduje.
I podkresla: – To jest juz cecha naszego klimatu. Susze i powodzie byly, sa
i beda. I to jest fakt. Nawet jesli mamy do czynienia z susza, moze przyjsc
na przyklad front burzowy albo wlasnie to, co sie zadzialo na poludniowym
zachodzie: ulewne, krotkotrwale opady deszczu powodujace tak zwane flash
floods (powodzie blyskawiczne – red.). Albo to, co sie dzialo na Dolnym
Slasku i Opolszczyznie: dlugotrwale opady, ktore spowodowaly wezbrania,
ktore trwaja po kilka dni.
Ekspert podkresla, ze taka jest wlasnie cecha naszego klimatu. – To nie
powinno nas w tym momencie dziwic. Przez coraz wyzsza temperature powietrza
mamy wiecej mozliwosci zgromadzenia energii w atmosferze. Ta energia jest
oddawana albo za pomoca bardzo intensywnych opadow deszczu, krotkotrwalych,
burzowych, albo przez wysoka temperature. To przeplata sie i widzimy to tez
po naszych danych: jeszcze na poczatku tego wieku mielismy latem po okolo
14-17 dni z deszczem. Teraz mamy w niektorych miejscach po cztery-piec
maksymalnie. Ale suma opadu jest taka sama. Czyli ulewne, nawalne opady
deszczu w bardzo krotkim czasie, pozniej wiecej dni bezopadowych i to jest
gotowy efekt na susze, ale jednoczesnie gotowy przepis na to, zeby
pojawialy sie tak zwane powodzie blyskawiczne – podsumowuje. Na ten sam
decydujacy czynnik wskazuje prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z
Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu: – Kluczowym fragmentem tej historii
jest temperatura powietrza, bo to ona warunkuje zawartosc pary wodnej w
powietrzu. Ta hustawka – czyli duza szansa na duze opady i rownoczesnie
problemy wilgotnosciowe, gdy ich nie ma – wynika wlasnie ze wzrostu
temperatury – podkresla.Nastepnie ekspert wyjasnia: – Im wyzsza temperatura
powietrza, tym wiecej pary wodnej w powietrzu, ale tez tym silniejsze
“ssanie” atmosferyczne. Czyli mamy wiecej pary wodnej, a jednoczesnie
niedobor (zwany tez niedosytem) wody w powietrzu rosnie. Te dwa parametry
rosna wraz z temperatura powietrza. Jesli spojrzec na to z perspektywy na
przyklad transportu wody w atmosferze z duzych zbiornikow wodnych – morz
czy oceanow – to im wyzsza temperatura, tym w powietrzu moze znajdowac sie
wiecej wilgoci. A tym samym potencjalnie transport wody na lad jest
bardziej skuteczny. W ten sposob rosnie szansa na to, ze pojawia sie na
przyklad opady, a projekcje klimatyczne wskazuja na to, ze beda to opady
nawalne, gwaltowne.
– Wrocmy na chwile do fizyki atmosfery – kontynuuje prof. Chojnicki. – Wraz
ze wzrostem temperatury rosnie cos, co sie nazywa niedosyt wilgotnosci
powietrza. To wolna przestrzen na pare wodna. W wysokich temperaturach ta
“dziura” na pare wodna jest coraz wieksza. Niedosyt wilgotnosci powietrza
oznacza to, ze “ssanie” wilgoci z powierzchni ziemi jest coraz wieksze.
Wowczas deszcz moze byc gwaltowniejszy, bardziej intensywny. Troche jak w
tym roku juz widzielismy w roznych miejscach. To, co teraz sie dzieje, jest
rowniez efektem naplywu wilgotnego, cieplego powietrza znad Morza
Srodziemnego i transportu stamtad olbrzymich ilosci wody. Z kolei gdy
przestaje padac, wysoka temperatura dziala w ten sposob, ze caly czas mamy
do czynienia z wysokim niedosytem, czyli z silnym ssaniem atmosferycznym –
pojawia sie intensywne parowanie. Wyraznie bylo to widac w maju i pod
koniec sierpnia, gdy wszystko schlo potege, a proces parowania byl
potegowany przez silnie wiejacy wiatr. My to tez czulismy; widzielismy, ze
jest goraco, ale nie jest parno.
Profesor Chojnicki tlumaczy cykl hydrologiczny: – Woda dostarczana jest w
procesie parowania z wszystkich duzych zbiornikow: oceany, morza, ale takze
rzeki oraz powierzchnie, z ktorych cos paruje np. roslinnosc. Wyobrazmy
sobie kolo, w ktorym w jednym miejscu woda paruje, a spada na ladzie, po
czym wraca rzekami z powrotem do morza. Gdy temperatura wzrasta, ten cykl
hydrologiczny przyspiesza. To oznacza, ze rosnie ilosc wody w atmosferze –
tlumaczy prof. Chojnicki. I zauwaza: – Dla wielu osob to sygnal, ze bedzie
coraz lepiej z woda, tylko problem polega na tym, ze trzeba brac pod uwage
fakt, iz rownoczesnie wzrasta dynamika atmosfery. Jesli mowimy o
temperaturze jako czynniku sprawczym, ktory napedza to duze kolo, to dla
niektorych rejonow objawiac sie to bedzie tym, iz pada gwaltownie, a
pozniej przychodzi bardzo ciepla “osuszajaca” pogoda. W tym roku mielismy
takie egzemplum: pojawialy sie duze ilosci wody, a za chwile w tym samym
regionie wody brakowalo.A odnoszac sie do uwag, ze jeszcze niedawno
ubolewano, iz Wisla ma w niektorych miejscach tylko 22 cm, prof. Chojnicki
stwierdza: – Dzisiaj na Wisle jest nadal niski stan wody, z tego co
slyszalem: 50 centymetrow. A rownoczesnie w innym miejscu kraju walczymy z
nadmiarami wody. To przyklad, jak rzeczywistosc bedzie coraz bardziej i
coraz intensywniej wygladac w przyszlosci. Ze glebokie susze beda sie
przeplataly z nadmiarami wody. Zmiana klimatu nie buduje nam swiata, w
ktorym bedzie fajnie, slonecznie. Ona buduje swiat pelen takich “naprezen”
w jednym i drugim kierunku, jesli mowa o wodzie – konczy.
Dzialamy dokladnie odwrotnie, niz powinnismy. Co to jest “pulapka zmiany”
Na pytanie, czy po obecnych powodziach, gdy wody w rzekach opadna, znow
bedziemy mowili o suszy, prof. Chojnicki odpowiada: – Dzis nasza logika
jest taka: jesli pojawia sie nadmiar wody, trzeba jak najszybciej sie go
pozbyc. Dzialamy wiec dokladnie odwrotnie, niz powinnismy. Inna sprawa, ze
sprobujmy osobie, ktorej zalano dom, powiedziec: sluchaj, ta woda ma
zostac” No wiec wszyscy chca sie teraz tej wody pozbyc. Jest niepotrzebna,
czyni zniszczenia. Ta logika bedzie tylko wzmacniac efekt niedoborow, bo ta
fala sie przetoczy, a pozniej pojawia sie nizowki, bo jest coraz cieplej i
parowanie rosnie takze w Polsce.
– Jedynym rozwiazaniem jest retencja. Ci, ktorzy twierdza, ze rzeki powinno
sie uwalniac, dawac im pelna przestrzen, maja praktycznie racje: niech ta
woda sie rozleje, niech wsiaknie, niech pozostanie w tym krajobrazie jak
najdluzej – mowi dalej prof. Chojnicki. – Z drugiej strony, jest
spoleczenstwo, ktore zabudowalo te miejsca i za kazdym razem, gdy ktos
mowi: “zalejmy tereny przyrzeczne”, ktos inny oponuje: “zaraz, ale to jest
moj dom” czy “ja tu ulokowalem taka czy inna rzecz”. Tymczasem zjawiska
ekstremalne beda sie coraz czesciej powtarzac. Zacznie to przypominac
przewlekla chorobe, ktora coraz czesciej sie zaostrza. Oczywiscie, my sie
do tego dostosujemy, lecz to bedzie rodzic koszty. No i tu sie zaczyna
rozmowa o wplywie zmiany klimatu na gospodarke… – stwierdza ekspert. Po
czym konkluduje: – Bo zmiana klimatu to jest zmiana zasad gry. To nie
bedzie koniec swiata, lecz jezeli zmieniaja sie zasady gry, pojawia sie
cos, co okreslam “pulapka zmiany”: albo ponosimy coraz wiecej strat, albo
dzialamy, czyli probujemy sie do tego dostosowac. To tez oczywiscie oznacza
wydawanie pieniedzy – na tym polega pulapka zmiany.
Holownia: to slowo w ogole nie powinno sie pojawic Doszlo do niezrecznosci
komunikacyjnej ze strony minister Pauliny Hennig-Kloski. Slowo “pozyczka” w
ogole nie powinno sie pojawiac – powiedzial Szymon Holownia, marszalek
Sejmu, lider Polski 2050.
O niskooprocentowanych pozyczkach mowila w poniedzialek minister klimatu i
srodowiska Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050). Jak poinformowala, resort
klimatu planuje przeznaczyc 21 milionow zlotych w formie dotacji na pomoc
dla terenow dotknietych powodzia.
Srodki beda pochodzic z Wojewodzkich Funduszy Ochrony Srodowiska i
Gospodarki Wodnej. Pierwsze pieniadze mialyby trafic na przyklad do strazy
pozarnych, centrow zarzadzania kryzysowego i samorzadow. Minister dodala,
ze jej resort chce dolozyc do dotacji pule okolo 100 milionow zlotych w
niskooprocentowanych pozyczkach.
Ministerstwo wyjasnilo we wtorek, ze chodzi o program pozyczek dla
samorzadow, a nie o pozyczki dla powodzian. Holownia, ktory jest liderem
Polski 2050, tlumaczyl w srode dziennikarzom, ze minister Hennig-Kloska
mowila o 21 mln zl dotacji i mechanizmie pozyczkowym skierowanym do
samorzadow, ktory ma byc na czas odbudowy po powodzi. Zaznaczyl, ze
pozyczki bedzie mozna umarzac.
– Nie ma watpliwosci, ze w takich sytuacjach slowo “pozyczka” w ogole nie
powinno sie pojawiac – przyznal. – Pacjent, ktory jest po amputacji, bedzie
kiedys potrzebowal korzystnego mechanizmu zakupu protezy, jakiegos sprzetu
medycznego i mozemy wtedy rozmawiac, jak go finansowac, ale my mu dzisiaj
ratujemy zycie. To byla niezrecznosc komunikacyjna, ze ludziom w takich
sytuacjach mowi sie o pozyczkach – stwierdzil marszalek.
Dodal, ze – z tego, co wie – wobec osob odpowiedzialnych za polityke
komunikacyjna resortu zostana wyciagniete konsekwencje.
Rzecznik Ministerstwa Klimatu i Srodowiska Hubert Rozyk poinformowal w
srode okolo godziny 15.00, ze rano tego dnia zlozyl rezygnacje z pelnionej
funkcji.
Holownia w rozmowie z dziennikarzami zaznaczyl, ze nie ma nic zlego w tym,
ze rzad proponuje szeroki pakiet rozwiazan, z ktorych “jedne dzialaja
natychmiast, a drugie beda potrzebne w perspektywie krotko-, srednio- i
dlugookresowej”, bo takie miasta, jak Stronie Slaskie czy Klodzko bedziemy
odbudowywali latami”.
– Dzisiaj probujemy zrobic wszystko, by pomoc w trybie pogotowia
ratunkowego tym, ktorzy znalezli sie w dramatycznej sytuacji. Pozniej te
pomoc bedziemy ubierac w bardzo wiele roznych mechanizmow – wskazal
Holownia.
Beata Kempa ma nowe stanowisko. Beata Kempa, byla europoslanka PiS, ma nowe
stanowisko. Bedzie doradzac prezydentowi. “Czas trudny, w moim regionie
kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy zwiazane z kierunkami
dzialan zostaly omowione” – napisala.O nowym stanowisku poinformowala w
mediach spolecznosciowych sama Beata Kempa. “Dziekuje bardzo za zaufanie.
Od dzisiaj bede doradzac Panu Prezydentowi RP. Czas trudny, w moim regionie
kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy zwiazane z kierunkami
dzialan zostaly omowione” – napisala. Do wpisu dolaczyla dwa zdjecia z
prezydentem wreczajacym jej dokument. Beata Kempa byla poslanka Prawa i
Sprawiedliwosci w czterech kadencjach Sejmu, a pozniej – w latach 2019-2024
– eurodeputowana. W 2023 Parlament Europejski uchylil jej immunitet. Sprawa
dotyczyla spotu PiS opublikowanego przed wyborami samorzadowymi w 2018
roku, ktory ostrzegal przed polityka migracyjna Platformy Obywatelskiej.
Kempa i trzej inni europoslowie PiS polubili lub udostepniali ten wpis
dalej.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku nie udalo jej sie
wywalczyc reelekcji. Kempa zwiazana jest z Suwerenna (wczesniej Solidarna)
Polska, partia Zbigniewa Ziobry.
“Pracuje zgodnie z instrukcja”. “Scial” wielka fale, teraz wody w nim ubywa
Stan napelnienia zbiornika Raciborz Dolny, ktory przechwycil i “scial” fale
wezbraniowa na Odrze, zmniejsza sie. W srode o godzinie 10 utrzymywal on
okolo 134 miliony metrow szesciennych wody, czyli 72 procent swej
pojemnosci – przekazaly Wody Polskie. Jeszcze we wtorek bylo to niemal 148
milionow metrow szesciennych, a wiec 80 procent.Jak informuja Wody Polskie,
zbiornik Raciborz Dolny “pracuje zgodnie z instrukcja gospodarowania
woda”. Poziom wody w zbiorniku samoczynnie obniza sie. W srode o godzinie
10 byly tam okolo 134 miliony metrow szesciennych wody, czyli okolo 72
procent pojemnosci.
We wtorek zbiornik Raciborz Dolny gromadzil 147,9 miliona metrow
szesciennych wody, co stanowilo okolo 80 procent jego pojemnosci. Od tego
czasu, wraz ze stabilizacja sytuacji hydrometeorologicznej, zmniejsza sie
juz ilosc gromadzonej w nim wody. Noca doszlo do lokalnego wysieku z
obwalowania polozonego w poblizu zbiornika Raciborz Dolny polderu Bukow,ale
wedlug zapewnien Wod Polskich sytuacja jest opanowana i prowadzone tam
prace dobiegaja konca. Poziom wody w polderze Bukow stopniowo sie obniza. W
czasie wezbrania polder przyjal ponad 50 milionow metrow szesciennych wody,
a obecnie jest w nim okolo 30 milionow metrow szesciennych.
Poprawie ulega tez sytuacja na zaporze w Jarnoltowku, gdzie obniza sie stan
wod. Stabilizuje sie sytuacja na zbiornikach Wlodzienin i Krzanowice, z
ktorych nastepuje powolny odplyw wody. “W gotowosci do dzialania pozostaje
rowniez polder Zelazna. Obiekt rozpocznie prace w momencie przejscia fali
wezbraniowej przez miasto Opole. Aktualnie Odra w tym miejscu zachowuje
rezim koryta rzecznego i miedzywala” – poinformowaly Wody Polskie. Zbiornik
Raciborz Dolny o pojemnosci 185 mln m szesc, a wiec – dla porownania – 185
wypelnionych po dach Stadionow Narodowych w Warszawie – zaczal byc
napelniany od niedzieli rano, aby przejac nadmiar wod naplywajacych Odra.
Budowe suchego zbiornika w Raciborzu ukonczono na przelomie maja i czerwca
2020 roku. Zajmuje on 26 kilometrow kwadratowych. Dlugosc zapor zbiornika
wynosi ponad 20 kilometrow. Koszt inwestycji dofinansowanej z Unii
Europejskiej, Banku Swiatowego, Banku Rozwoju Rady Europy i budzetu Panstwa
wyniosl okolo dwoch miliardow zlotych.Ze zbiornikiem Raciborz Dolny
wspolpracuje polozony powyzej polder Bukow, oddany do uzytku w 2002 roku. W
ramach tej inwestycji wykonano m.in. 14,5 kilometra obwalowan stanowiacych
zapory boczne polderu, dwie budowle umozliwiajace sterowanie praca polderu
i wal dzialowy.
SPORT
Tak Austriacy ocenili to, co zrobil Piatkowski w meczu Ligi Mistrzow W
srodowy wieczor rozegrane zostaly kolejne spotkania pierwszej kolejki Ligi
Mistrzow. Od pierwszej minuty w skladzie RB Salzburg ogladalismy Kamila
Piatkowskiego. Z pewnoscia polski obronca jak najszybciej bedzie chcial
zapomniec o meczu ze Sparta Praga, ktory jego druzyna przegrala 0:3, m.in.
przez jego bledy. Tuz po ostatnim gwizdku austriackie media byly dla Polaka
bezlitosne. We wtorek ruszyla nowa edycja Ligi Mistrzow. Od tego sezonu
najlepsze kluby Europy na poczatku rywalizuja w fazie ligowej. Na start
obejrzelismy m.in. emocjonujace starcie Milanu z Liverpoolem, ktore
zakonczylo sie wygrana Anglikow 3:1. Dzien pozniej na boiskach prestizowych
rozgrywek wreszcie pojawili sie Polacy. Rowno o godz. 18:45 rozpoczely sie
spotkania Bologni Lukasza Skorupskiego i Kacpra Urbanskiego z Szachtarem
Donieck i Sparty Praga z RB Salzburg. W skladzie Austriakow od pierwszej
minuty wystapil Kamil Piatkowski. Niestety trzykrotny reprezentant Polski –
lagodnie mowiac – nie spisal sie najlepiej. Przez cale spotkanie jego gra
byla dosyc chaotyczna, o czym swiadcza wielokrotne straty i niedokladne
podania. Pierwsza bramka gospodarzy padla juz w drugiej minucie meczu i
niestety Polak mial w niej udzial. 24-latek probowal zagrac do kolegi ze
srodka pola, jednak jego podanie zostalo przeciete, a kilka sekund pozniej
Sparta cieszyla sie z gola. “Pilkarski kryminal” mial miejsce jednak przy
trzeciej bramce. Wowczas Piatkowski jako ostatni ze stoperow pokusil sie o
drybling, ktory finalnie okazal sie nieudolny. Nasz kadrowicz w
kuriozalnych okolicznosciach stracil futbolowke, po czym lezac na murawie,
przygladal sie rywalom, ktorzy trzeci raz trafili do siatki. Ostatecznie RB
Salzburg polegl w Czechach 0:3. “Piatkowski prawie jak z San Marino za
Sousy gol doreczony na zlotej tacy. Patrzac na jego wystepy w ostatnich
tygodniach, mam nadzieje, ze to jednorazowa akcja” – pisal na X Przemyslaw
Langier z Goal.pl o bledzie 24-latka.
Tuz po ostatnim gwizdku austriackie media takze podsumowaly fatalny wystep
Kamila Piatkowskiego. “Salzburg w Pradze coraz bardziej oddala sie od
punktow i po porazce 0:3 wydaje sie, ze nie sa one juz mozliwe do zdobycia.
Po bledzie Kamila Piatkowskiego, ktory po prostu pozwolil Olatunjiemu
odebrac pilke w poblizu wlasnego pola karnego, Praga wykorzystala sytuacje”
– pisali dziennikarze sport.orf.at o wielkim bledzie Polaka. “Po bledach
Piatkowskiego Olatunji ‘nakarmil’ pomocnika Laciego, ktory trafil do pustej
bramki” – dodaje skysportaustria.at w pomeczowej relacji. Koszmarne
zachowanie reprezentanta Polski podkreslono takze na portalu kurier.at.
“Wtedy Piatkowski doslownie potknal sie o pilke, Laci oszukal reszte obrony
i strzelil gola na 3:0. Nastepni rywale nie beda juz latwiejsi” – czytamy.
Nie inaczej oceniali dziennikarze laola1.at. “Piatkowski fatalnie pozwolil
na przejecie pilki” – zaznaczono.
Miejmy nadzieje, ze w kolejnych meczach 24-latek spisze sie zdecydowanie
lepiej. W tym sezonie rozegral juz lacznie dziesiec spotkan.
Takiej decyzji Gauff nikt sie nie spodziewal! To koniec Coco Gauff obecny
sezon konczy ze sporym niedosytem. Mloda Amerykanka w pewnym momencie byla
nawet wiceliderka rankingu WTA, ale w tym roku wygrala tylko jeden turniej
i niespodziewanie nie zdobyla medalu olimpijskiego. Teraz podjela bardzo
radykalny krok. Postanowila rozstac sie ze swoim dotychczasowym trenerem, o
czym poinformowal sam szkoleniowiec. Coco Gauff (6. WTA) konczacego sie
sezonu nie moze zaliczyc do udanych. Co prawda w wiekszosci turniejow
20-latka zachodzila bardzo wysoko, ale do zdobycia trofeum zawsze czegos
brakowalo. W efekcie wygrala tylko turniej WTA 250 w Auckland na samym
poczatku roku. Po nieudanym US Open(odpadla w 1/8 finalu po porazce z Emma
Navarro), gdzie bronila tytulu, spadla dopiero na szoste miejsce
rankingu WTA, choc w pewnym momencie byla nawet wiceliderka. Nie czekajac
do konca sezonu, postawila na radykalna zmiane. W srode okazalo sie, ze
Gauff zakonczyla wspolprace z trenerem Bradem Gilbertem, z ktorym zwiazana
byla od lipca zeszlego roku. O decyzji poinformowal sam Gilbert we wpisie
na portalu X. – Dziekuje Coco Gauff i calemu zespolowi za absolutnie
niesamowita letnia passe w 2023 roku i za 14 miesiecy niesamowitej pracy
zespolowej. Coco, majac zaledwie 20 lat, masz niesamowicie swietlana
przyszlosc i zycze Ci samych sukcesow. Nie moge sie doczekac kolejnego
rozdzialu w mojej karierze trenerskiej – napisal. Gilbert w przeszlosci byl
renomowanym zawodnikiem. Zdobyl 20 tytulow w grze pojedynczej, a w 1990 r.
zajmowal najwyzsze w karierze czwarte miejsce na swiatowych listach.
Wywalczyl tez brazowy medal na igrzyskach olimpijskich w 1988 roku w Seulu.
Po zakonczeniu kariery pracowal jako analityk i komentator ESPN oraz
trenowal takie gwiazdy, jak Andre Agassi, Andy Roddick, Andy Murray czy Kei
Nishikori. Z Coco Gauff szczegolnie udany byl poczatek wspolpracy. Pod jego
okiem Amerykanka wygrala turnieje w Cincinnati, Waszyngtonie i US Open w
2023 r. oraz wspomniane zawody w Auckland w 2024. Jak na razie nie wiadomo,
kto zajmie miejsce Gilberta w teamie Coco Gauff. Tenisistka nie oglosila
nazwiska nastepcy. Podziekowala za to w specjalnym wpisie na portalu X. –
Dziekuje Dan! Mielismy niesamowita passe i zycze Ci wszystkiego najlepszego
w przyszlosci! – napisala i zamiescila wspolne zdjecie. Gauff powinna
wrocic na kort juz niedlugo. Zostala zgloszona do turnieju WTA 1000 w
Pekinie, ktory rozpocznie sie 25 wrzesnia i potrwa do 6 pazdziernika.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl