Dzien dobry – tu Polska – 20.09.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 255 (6513) 20 wrzesnia 2022r.

JANUSZ KOWALSKI – WICEMINISTREM
Dzisiaj swietuje. Po nominacji
Musze przylaczyc sie do owacji.
Wiceminister zasluzyl na nie,
A PiS zaskoczyl mnie porownaniem.
Nic smieszniejszego dzis nie zobacze:
Janusz Kowalski = Margaret Thatcher.
———–
Wojciech DABROWSKI
(Kowalski-czlowiek Ziobry dostal nominacje po wywaleniu z roboty Pana
Mlodego -jak mu tam, nie pamietam- ktoremu brat kupil traktor w prezencie
slubnym)

UWAGA: PONIEDZIALKOWA GAZETKA DOTARLA DO WAS DOPIERO WIECZOREM I NIEKTORZY
CZYTELNICY WYKAZALE W TEJ SPRAWIE TZW . “ROSNACE ZANIEPOKOJENIE”. PO
PROSTU KOMPUTER ZACZAL MI WIERZGAC I GDYBY NIE TADZIO-NAJLEPSZY Z
INFORMATYKOW (zawod wyuczony: mgr inz”lesnictwa), TO BY WIERZGAL DO USRANEJ
SMIERCI. NA SZCZESCIE ZDARZYLO SIE TAKIE “COS” JEDYNY RAZ W BLISKO 20-
LETNIEJ HISTORII GAZETKI
OBY NIGDY WIECEJ!
PRZEPRASZAM:
Gargamel

NTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com.
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach wybrzeza.
Dolar: 4.7255 PLN Euro: 4.7143 PLN Frank szw.: 4.8864 PLN Funt:
5.3711 PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.64 PLN Euro: 4.65 PLN 5.30
Funt: PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: 4.55 PLN Euro: 4.56 PLN
Funt: 5.22 PLN

Pogoda w kraju
Pochmurno z przejasnieniami, tylko na polnocnym zachodzie okresowe
rozpogodzenia. Poza tym przelotnie popada deszcz, a Wybrzezu zagrzmi.
Temperatura maksymalna od 12 stopni Celsjusza na poludniu, przez 13-14 st.
C w centrum kraju, do 15 st. C na polnocnym zachodzie i czesciowo-
zachodzie.

Jako paliwo do politycznych kampanii
SILA KLAMSTWA JEST POTRZEBNA KACZYNSKIEMU
Kaczynski dobrze wie, ze raport Macierewicza w sprawie katastrofy
smolenskiej to zbior klamstw i manipulacji. Jednak nawet gdyby chcial, nie
moze glosno tego powiedziec, bo zawalilaby sie cala misterna konstrukcja
zbudowana na klamstwie. Sila tego klamstwa bedacego mitem zalozycielskim
“nowego PiS” wciaz jest potrzebna prezesowi jako paliwo do politycznych
kampanii.
Te hipokryzje bezlitosnie obnazyl w swoim dokumencie “Sila klamstwa”
dziennikarz TVN24 Piotr Swierczek, ktory z chirurgiczna precyzja obszedl
sie z raportem Macierewicza, przerabiajac go na makulature. Czarno na
bialym wykazal, ze podkomisja Macierewicza badajaca przyczyny katastrofy w
Smolensku pracowala pod teze o zamachu. Pomijano niewygodne ekspertyzy.
Zagraniczne symulacje i wyliczenia, ktore nie pasowaly do przyjetej tezy,
ukryto przed opinia publiczna. Preparowano dowody dzwiekowe.
Gdy obejrzalem material Piotrka, z wielkim uznaniem pomyslalem o
gigantycznej, mrowczej pracy, jaka wykonal, aby w tak precyzyjny i
przejrzysty sposob opowiedziec o skomplikowanej materii naukowych badan
oraz wykazac punkt po punkcie, jak dalece oficjalny panstwowy dokument
stworzony przez Macierewicza mija sie z prawda.
Napisalbym, ze film pokazany przez TVN to potezny cios w wiarygodnosc
Antoniego Macierewicza, ale przeciez marszalek senior stracil ja juz dawno.
Przez lata ciezko pracowal i robil wszystko, by narodowa tragedia dzielila
Polakow i byla politycznym paliwem dla PiS. Dlatego nie spodziewalem sie
nadzwyczajnych turbulencji w zyciu posla Macierewicza po ujawnionych
rewelacjach na temat stylu i rzetelnosci pracy podkomisji, ktora kieruje.
Chyba tylko ktos, kto nie byl w Polsce przez ostatnie 12 lat, ktore minely
od katastrofy w Smolensku, mogl miec nadzieje, ze akurat teraz klamcy i
manipulatorzy zostana ukarani.
Sila klamstwa smolenskiego bedacego mitem zalozycielskim “nowego PiS” wciaz
jest potrzebna prezesowi jako paliwo do politycznych kampanii
Antoni Macierewicz jako najwyzszy kaplan sekty smolenskiej jest nietykalny.
Szczegolnie w obliczu przyszlorocznych wyborow parlamentarnych, ktore beda
wymagaly od partii pelnej mobilizacji elektoratu i siegniecia po kazdego
wyborce. Smolenska religia majaca swoich swietych i meczennikow to wazny
element kampanii Prawa i Sprawiedliwosci. Byly czasy, gdy o sprawie tej
taktycznie milczano, a Antoniego Macierewicza chowano do szafy. Tym razem
na to sie nie zanosi, przekaz bedzie taki jak odpowiedz, ktora na swoje
pytania dostal Piotr Swierczek, a w ktorej “podkomisja do ponownego
zbadania wypadku lotniczego uprzejmie informuje, ze ignorowanie prawdziwych
przyczyn zbrodni smolenskiej, zawartych w oficjalnym stanowisku panstwa
polskiego, oznacza de facto wspieranie dezinformacji strony rosyjskiej”.
Aby nie bylo zadnych watpliwosci, narracje podtrzymal na specjalnej
konferencji prasowej Jaroslaw Kaczynski, ktorego nieco metny wywod
sprowadzal sie do tego, ze film TVN jest elementem wiekszej operacji
organizowanej przez sily, ktore chca, by Polska byla niemiecko-rosyjskim
kondominium, a poniewaz PiS na to nie pozwolilo, to pojawil sie Piotr
Swierczek z dokumentem podwazajacym ustalenia zawarte w raporcie
Macierewicza. Na koniec prezes niemal wykrzyczal, ze widzi w Polsce
“potezny front obrony Putina”. Podkrecony wystapieniem szefa Mateusz
Morawiecki oswiadczyl, ze w naszym kraju sa “bardzo szeroko rozsiane
potezne rosyjskie aktywa”, a sowiecka okupacja zostawila po sobie “ogromna
agenture, ktora ma wplyw na media i na to, co sie dzieje w domenie
publicznej”.
Zastanowilo mnie, dlaczego szef rzadu mowi o tym na konferencji prasowej,
zamiast spotkac sie z szefami sluzb i zaplanowac akcje masowych aresztowan.
Uznalem jednak, ze pewnie jest to jakas gra operacyjna i dalem sobie spokoj
z watpliwosciami. Zreszta premier nie powiedzial, kto wedlug niego jest
ruskim agentem. Jednoczesnie stwierdzil, ze media przychylne opozycji
przeprowadzily akcje “wzmacniania wywiadu pana Pytla, ktory byl pelen steku
piramidalnych bzdur”.
Zbitka uzytych przez Morawieckiego slow i emocje, ktore towarzyszyly ich
wypowiadaniu, dobitnie pokazuja, co o generale mysli premier. Byly szef
Sluzby Kontrwywiadu Wojskowego podpadl Morawieckiemu wywiadem dla “Gazety
Wyborczej”, w ktorym raczyl wspomniec, ze “w PiS jest mocne zaplecze
agenturalne dzialajace dla Rosji”, i napomknac, ze mysli o “agenturze
funkcjonujacej wewnatrz polskiego rzadu czy tego srodowiska wokol
Morawieckiego, Dworczyka et consortes”. Co prawda nikogo wprost palcem nie
wskazal, ale w PiS i okolicach sie zagotowalo. Generala odsadzono od czci i
wiary. Padl zarzut, ze w obliczu wojny w Ukrainie jest to antypanstwowa
dzialalnosc na korzysc Kremla. Jak w takim razie nazwac to, co zrobil i
robi Antoni Macierewicz?
Tomasz SEKIELSKI

Holdys w “Newsweeku”
U W I E L B I A M B A Z G R OL Y
Uwielbiam bazgroly i esy-floresy, ktore ludzie bezwiednie nanosza na kartki
papieru i marginesy w zeszytach czy ksiazkach (choc te ostatnie juz mniej –
ksiazek mi szkoda). Mowia wiele. Kiedys bralem udzial w sesji z
psycholozka, ktora kazala mi dorysowywac rozne rzeczy do wydrukowanych na
kartce ksztaltow.
Kombinowalem, by bylo smiesznie i choc troszke artystycznie, a ona sie
smiala, ale potem wziela dlugopis i przekreslajac moje zawijasy, zliczyla,
ile narysowalem zakrzywien w lewo, ile w prawo, ile prostych, ile przeciec
moich linii z innymi, wyszlo jej iles punktow i diagnoza, ktorej nie
pamietam. Przypomnialo mi sie to zdarzenie, gdy kilka dni temu ogladalem
film “Ksiegowy” z Benem Affleckiem, w ktorym bohater, autystyczny geniusz
matematyczny i zarazem morderca na zlecenie, kaze sobie placic za zabojstwa
obrazami Renoira i – uwaga – Jacksona Pollocka. Tu psycholozka by wymiekla
na starcie: Pollock malowal, chlapiac i rozlewajac farbe, samo liczenie
krzywizn zajeloby jej tydzien.
Picasso potrafil jednym pociagnieciem olowka narysowac na kartce jamnika,
golebia albo ludzka twarz. I to genialnie. Slynal z tego, ze niekiedy
takimi wywijasami rysowanymi w kilka sekund na serwetce w restauracji
placil za posilek. Moj portrecik kiedys ta metoda narysowal na odwrocie
rachunku w piwiarni slynny Edward Dwurnik. Nie moglem oczu oderwac od
trafnosci tych kilku kresek, ktorymi naszkicowal wszystko – okulary, brode,
usta, czapke – a potem w chwili mojej nieuwagi przyszedl kelner i zwinal
rachunek, zgniotl, powiedzial, ze wyrzucil do jakiegos kosza – koniec.
Poszukiwania nie daly rezultatu. Moze go gwizdnal, bo wiedzial, kim jest
autor?
Brak talentu to jest brak talentu, nic na to nie poradzisz. Nie istnieja
implanty, ktore mozna sobie wszczepic niczym nowe zeby i od tej pory
rysowac bajecznie
Rysowanie i malowanie to jest ten talent, ktorego zazdroszcze innym.
Ubolewam, ze go nie posiadam. Bardzo chcialbym byc malarzem. Znam roznych
grafikow, podziwiam ich bezustannie, i to zarowno satyrykow, jak Andrzej
Mleczko czy Henryk Sawka, ktorzy w try miga tworza gotowe zabawne sytuacje,
jak i malarzy tworzacych na plotnie, jak genialny pejzazysta Janek Wolek,
ale tu mam skrzywienie. Blizej mi do tworcow ulicznych, autorow pozornego
chaosu, jak Jean-Paul Basquiat, Banksy i Keith Haring czy odkryta przeze
mnie kilka dni temu Jenny Brosinski (Niemka o polskim nazwisku). Obrazy tej
ostatniej to 50-70 tysiecy euro, wiec musi w niej cos byc – jej prace
przypominaja niekiedy malunki dzieciece i Basquiata wlasnie.
Brak talentu to jest brak talentu, nic na to nie poradzisz. Nie istnieja
implanty, ktore mozna sobie wszczepic niczym nowe zeby i od tej pory
rysowac bajecznie. Edek Lutczyn rysowal bardzo skomplikowane rzeczy od
niechcenia, na stoliku kawiarnianym, stawiajac jakas kreske przy lewej
krawedzi kartki, potem jakiegos zawijasa przy prawej, potem krecac mlynka w
srodkowej czesci, a po kilku chwilach, gdy je ze soba polaczyl, powstawala
karykatura niewysokiego niemieckiego zolnierza w hitlerowskim helmie z
wielkim penisem ozdobionym celownikiem. I to jest ta zdolnosc, ktora w
polaczeniu z poczuciem humoru wywraca swiat na chwile.
Tylko raz zdarzyl sie cud. W liceum w jakims zeszycie podczas lekcji
zaczalem rysowac male twarze znanych mi postaci: Muhammada Alego, Jimiego
Hendrixa, Elvisa Presleya, Janis Joplin, chyba jakiegos pilkarza. Bylem
zaskoczony ich podobienstwem. Jakby sie otworzyla we mnie jakas klapka,
malutki wlaz do wymarzonego talentu – niestety, nigdy wiecej sie nawet nie
uchylila. Pamietam ten moment do dzis, tak wielkie to dla mnie bylo
odkrycie.
Podziwiam Banksy’ego i jego niezwykla pomyslowosc. Sam nigdy nigdy nie
napisalem niczego na scianie. Podziwiam jego dar polaczenia ubytku w tynku
kamienicy z domalowana za pomoca szablonu policjantka, ktora ten tynk unosi
niczym kurtyne. Podziwiam moc Andy’ego Warhola, kreatora wielu rzeczy w
snieznobialej peruczce. Namalowal portret puszki zupy. Zlamal niepisane
tabu. Skoro mozna malowac portrety ludzi, psow, koni – czemu nie puszki?
Popart, ktorego Warhol byl jednym z najwybitniejszych tworcow, jest mi
bardzo bliski.
Podczas niedawnego glosnego procesu sadowego Johnny Depp bezustannie
gryzmolil cos na kartkach z notatkami. Uchwycone przez kamery skrawki
ujawniaja jego ogromny malarski talent. O oryginaly zabiegaja domy
aukcyjne. Depp umie malowac, w swojej pracowni stosuje techniki Warhola,
Basquiata, w tym sitodruki i kolaze. Kolekcja jego dziel o nazwie
“Przyjaciele i bogowie”, zawierajaca portrety Boba Dylana, Elizabeth Taylor
i Ala Pacino, poszla na niedawnej aukcji za 4 miliony dolarow.
Zbigniew HOLDYS

Ech zycie, zycie!
BO M O G A”.
Z opracowania, jakie za 8 mln zl przygotowal szanowany amerykanski instytut
lotniczy NIAR, wynika, ze pod Smolenskiem doszlo do wypadku. Tyle ze
Macierewicz powybieral sobie z tej i innych ekspertyz rodzynki sugerujace
teorie zamachu, a nie pokazal ciasta, z ktorego wynika, ze doszlo do
wypadku. I co? I nic. Macierewicza broni wierchuszka PiS: premier
Morawiecki gotow jest mu dac medal, a prezes Kaczynski wychodzi sobie na
sejmowa mownice i wyzywa opozycje od agentow Putina. Bo moze.
Macierewiczowi wlos z glowy nie spadnie i dalej bedzie bral panstwowe
pieniadze w skompromitowanej podkomisji – wszak niedawno minister Blaszczak
przedluzyl jej prace. Bo mogl.
* W Poczdamie kanclerz Niemiec Olaf Scholz wreczyl Wolodymyrowi Kliczce
(bratu mera Kijowa) nagrode dla narodu ukrainskiego. Laudacje z tej okazji
wyglosil Donald Tusk i znalazly sie w niej gorzkie slow wobec niemieckich
sasiadow: ze powinni bardziej zaangazowac sie w pomoc Ukrainie, a takze
uczciwie podejsc do zadoscuczynienia czesci krajow strat z II wojny
swiatowej. Tusk wytracil tym samym PiS-owi antyniemiecka szabelke, ktora od
poczatku wrzesnia wymachiwali politycy tej partii. Jak tu teraz zbic w
“Wiadomosciach” Tuska i niesmiertelne “f�zr Deutschland”, skoro upomnial sie
o pieniadze za II wojne i to w obecnosci samego kanclerza Niemiec? PiS do
tej pory nie zlozylo nawet noty dyplomatycznej. Glowiono sie na
Nowogrodzkiej, co poczac i nastepnego dnia wymyslono spin tak lekki, jak
ukrainski traktor ciagnacy czolg przez blotniste pola: pojechal Tusk do
Poczdamu i od razu Scholz zaczal grozic rewizja granic. Kretynski przekaz
podchwycili politycy PiS i TVP. Tyle ze Scholz mowil cos zupelnie
przeciwnego: “Chcialbym powiedziec, patrzac na Donalda Tuska, jak wielkie
znaczenie maja uklady, ktore wynegocjowal Willy Brandt. Granica Niemiec i
Polski jest ustalona raz na zawsze po setkach lat historii i nie chcialbym,
zeby jacys ludzie szperali w ksiazkach historycznych, zeby wprowadzic
rewizjonistyczne zmiany granic. To musi byc dla nas wszystkich jasne”. Ale
czy komus z PiS fakty przeszkadzaja w gloszeniu klamstw? Nie. Opowiadaja
je, bo moga.
* Do Sejmu trafil wlasnie projekt ustawy “o przedluzeniu kadencji organow
jednostek samorzadu terytorialnego do dnia 30 kwietnia 2024 r.”. PiS
probuje manipulowac terminem wyborow ze strachu przed przegrana. Jesienia
2023 r. zbiega sie termin wyborow samorzadowych i parlamentarnych.
Samorzadowe powinny odbyc sie nieco wczesniej, ale na poziomie lokalnym PiS
raczej przegra. Kampania do Sejmu i Senatu z pietnem swiezej porazki na
pewno szlaby jak po grudzie. Stad pomysl, zeby kadencje samorzadow wydluzyc
o pol roku. Problem w tym, ze to PiS sam doprowadzilo w 2018 r. do tego
zbiegu terminow, wydluzajac kadencje samorzadow z czterech do pieciu lat.
Na dodatek wiosna 2024 r. tez beda drugie wybory: do europarlamentu. Jest
jeszcze jeden drobiazg: Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej zwraca uwage,
ze biezaca kadencje mozna wydluzyc tylko w przypadku wprowadzenia stanu
nadzwyczajnego, ktory tymczasowo blokuje mozliwosc przeprowadzenia wyborow.
Tak przynajmniej mowi konstytucja. Ale przeciez PiS lamalo ja juz nie raz.
Bo moglo.
* Wielki powrot do rzadu: Janusz Kowalski z Solidarnej Polski znow jest
wiceministrem, tyle ze w innym resorcie. Ale co to ma za znaczenie? W lutym
zeszlego roku z hukiem wylecial z Ministerstwa Aktywow Panstwowych. Bo
krytykowal unijna polityke rzadu, zreszta wzorem swego pryncypala z partii
Zbigniewa Ziobry: weto dla unijnego budzetu, nie dla KPO i tym podobne
bzdury. Poltora roku minelo, jak z bicza trzasnal i pan Janusz znow jest
wiceministrem. Tyle ze tym razem od koryta i udoju, czyli rolnictwa. Pan
Janusz pogladow w sprawie UE nie zmienil. Dlaczego wiec premier przyjal go
z powrotem? Bo musial. Wczesniej prezes PiS polecil mu zwolnic Norberta
Kaczmarczyka (tego od traktora i wesela). A liczba ministrow z Solidarnej
Polski musi sie zgadzac. Inaczej bedzie po rzadzie.
Dariusz CWIKLAK

Zima po PiS-owsku
DOPIEKA WSZYSTKIM
Wladza przygotowuje sie do zimy na wszystkich frontach. W miastach tworzone
sa strefy ciepla. Gdy komus bedzie zimno we wlasnym mieszkaniu, to moze na
kilka minut ogrzac sie w goracej strefie.
Zgodnie z zaleceniem Naczelnika Kaczynskiego, Polska musi byc ogrzana.
Palic trzeba wszystkim, byle nie oponami (mozgowymi), bo te sa potrzebne,
by trafic do urny.
Jan Duda, ojciec prezydenta, podczas obrad sejmiku malopolskiego oglosil,
ze smog nie szkodzi zdrowiu, a wrecz go pobudza. Rocznie umiera w Polsce
ok. 50 tysiecy osob na skutek chorob pluc i raka krtani, co jest skutkiem
zanieczyszczenia powietrza. Ale nikt nie zwraca uwagi na to, ze pozostali
jednak zyja i to z pewnoscia zbawienny skutek smogu i ozywienia organizmu,
o ktorym wspominal profesor Duda.
Bac sie mozna smoka wawelskiego, w ktorego wierzy wielu wyznawcow PiS, ale
nie smogu, ktory wcale nie zawiera szkodliwych dla zdrowia pylow, a same
witaminy. To, ze czasem boli glowa od smrodu, to tylko uboczny skutek
ozywienia organizmu.
Niebawem dowiemy sie, ze wcale szkodliwe nie jest palenie smieciami,
oddychanie spalinami, zazywanie narkotykow czy picie alkoholu, bo tez
pozwalaja sie ogrzac, a nawet odleciec. Pamietajcie! Polska tej zimy musi
byc ogrzana, a nawet dopalona i dopieczona smogiem.
Teraz dzieki blyskotliwym i jakze odkrywczym oratoriom ojca prezydenta,
wiemy ze ani smrod, ani smiertelne pyly nam nie grozne. Jak mowi stare
przyslowie wszystkich skunksow: od smrodu nikt jeszcze nie umarl, a od
zimna tak.
Sa tez niestety przypadki, ze mozna umrzec, ze smiechu gdy sie slyszy durne
teorie.
Krzysztof SKIBA

MISIOWE MRUCZANKI
Upusty zolci- Poniedzialek
Dzien niezbyt bogaty w wydarzenia warte skomentowania: zdominowany przez
transmisje ceremonialu pogrzebowego Elzbiety II. Bardzo to bylo ciekawe,
ale moglo byc jeszcze ciekawsze i dostarczyc nam sporo wiedzy historycznej;
niestety, delikatnie mowiac, w telewizji dal sie odczuc wyrazny brak
znawcow przedmiotu, ktory potrafiliby wyjasnic chocby to, kto w jakim
mundurze wystepuje i kim sa ci panowie w roznych dziwnych nakryciach glowy”
Nie jest to oczywiscie najwazniejsza sprawa na swiecie, ale sztuka cierpi,
gdy pani prowadzaca popisuje sie gleboka niewiedza o tym wszystkim. Mowie
to bez zlosliwosci w stosunku do niej akurat; 10 dni od smierci krolowej to
bylo jednak dostatecznie duzo czasu, by ja przygotowac. Kierownictwo stacji
nawalilo, to wszystko. Ale byc moze dzisiejsze media maja byc wlasnie
takie: niezbyt odbiegajace intelektualnie od masowego widza. Pewno taki
towar sprzedaje sie nie gorzej, niz brylanty erudycji; a zapewne sporo
lepiej. Wiec westchnawszy, dajmy spokoj.
Na duzo eksperckiej wiedzy licze w zwiazku z nadchodzacym wydarzeniem
krajowym. Otoz prezes NIK Marian Banas potwierdzil, ze kierowana przez
niego instytucja serdecznie i wnikliwie zajmie sie dzialaniami panstwa w
zwiazku z zanieczyszczeniem Odry. Wielu z PT. Czytelnikow jest zapewne
lekko rozczarowanych pewnym oslabnieciem aktywnosci prezesa wraz z uplywem
czasu, ale ja – znajac prawdziwosc powiedzenia “co nagle, to po diable” –
jestem niemal pewien, ze caly czas struga on ten kolek osinowy, ktory z
wyrafinowana przyjemnoscia wbije w serce wampira.
W tym dosc smetnym dniu wyczytalem swietny dowcip. Otoz jak informuje Radio
Zet, Kurski ma dolaczyc do rzadu; i to nie jest akurat specjalnie smieszne,
ale zupelnym dowcipem jest szykowana dlan posada. Mianowicie, ma byc
reaktywowane specjalnie dla niego” Ministerstwo Cyfryzacji. Potwierdza to
moje powazne podejrzenie, ze dla mojego malego ulubienca fachowosc lub jej
brak nie maja najmniejszego znaczenia. Wybraniec z rownym powodzeniem moze
byc najprzeglowniejszym szefem wszystkich kurnikow, admiralem floty
rzecznej, arcybiskupem albo wlasnie szefem informatyki. I to jest wlasnie
smieszne, wiec nie zlosccie sie. Raczej cieszcie, bo taka polityka prowadzi
najkrotsza droga do takiej pieknej katastrofy, jakiej nikt z nas w zyciu
nie widzial.
Szkoda tylko, ze mozemy w niej wziac udzial nie tylko jako obserwatorzy.
Ucieszylismy sie wszyscy jutrzejszym spotkaniem wszystkich opozycji, o
ktorym poinformowal Wlodzimierz Czarzasty. Mialo byc tak, ze opozycja sie
wreszcie dogadala w sprawie wspolnego dzialania (to jeszcze nie oznacza
jednego bloku!) w przyszlych wyborach. Kilkoro komentatorow wykazalo jednak
w tej kwestii pewien sceptycyzm; ktos nawet przypomnial historie slynnego
“konwentu sw. Katarzyny” sprzed lat.
No i kubeleczek zimnej wody wylal nam pan Holownia. Napisal on otoz
“jestesmy dogadani, ze bedziemy we wtorek na konferencji o
bezpieczenstwie”. I tyle. A z kolei wiceprzewodniczaca jego Partii
Ministrantow Paulina Hennig-Kloska dodala, ze “tego typu charakter ma to
spotkanie. Nic mi nie wiadomo, zeby mialy sie tam toczyc rozmowy na inne
tematy”.
Tia.
Nie bede tego dalej komentowal, bo zapewne musialbym naruszyc czyjes
najswietsze uczucia. I jeszcze by mnie kto posadzil o dyskryminacje kogos
ze wzgledu na jego stosunek do Najwazniejszych Wszak Spraw Duchowych. Wiec
znaczaco zamilkne.
Sadze tylko, ze maly zly czlowiek w bardzo specyficznym obuwiu zatarl z tej
okazji tluste paluszki.
Bogdan MIS

( Teksty w tej rubryce sa prezentem Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)

Przygotowania do mundialu.
KACIK KAPITANA SMERFA
Witaj Gargamelu
Mowiac szczerze chyba coraz mniej ogarniam ten swiat. Polityka. Afera za
afera, nagminne naginanie prawa, olewanie najwazniejszych praw w
konstytucji, publiczne pozaprawne sojusze instytucji panstwa z instytucjami
religijnymi, marnotrawienie publicznego grosza na niespotykana skale a i
tak partia rzadzaca wygrywa wybory. Znaczy Polacy sa kompletnymi idiotami w
temacie swoich przywodcow I jest tak od wiekow. Naprawde mozna uwierzyc w
interwencje boska ze pomimo rozbiorow udalo sie Polakom odzyskac
niepodleglosc j ja wciaz utrzymywac. Ile razy mozna pisac o elektrowni w
Ostrolece, o przekopie mierzei innych plotach z Bialorusia. Budget
centralny traktowany jako sukno Radziwilla , pompowany wywolana celowo
inflacja, hochsztaplerzy zarzadzajacy 40 milionowym krajem, dajacy dupy we
wszelkich kontaktach miedzynarodowaych faworyzujacy mieszkancow sasiedniego
kraju ponad wlasnych tak zwanych obywateli. Mowiac szczerze skoro wszystkim
to pasuje to niech ich zima wymrozi a glod dobije. Od roku siedze w temacie
koty I ich wlasciciele/opiekunowie, Sytuacja jest troche podobna. Ogolnie
mozna podzielic kotolubow na kilka grup:
Koto talibowie: zwierzeta nie wychodzace, ratowanie kociat wielkim nakladem
finansowym ze zbiorek bez planu co z tymi kotami potem robic?
Zwykli opiekunowie kotow: trzymaja koty w domu, wypuszczaja je gdy koty
maja ochote, ale karmia i zabezpieczaja weterynaryjnie
Wlasciciele kotow lownych czyli kotow wiejskich. Pozwalaja kotom mieszkac w
budynkach gospodarskich, rozmnazaja je ale dokarmiaja zima
Ludzie dobrego serca ktorzy dokarmiaja koty wolno zyjace I donosza koto
talibom gdy spotykaja koty potrzebujace pomocy
Inne przypadki tzw wlascicieli, nie karmia, potrafia sie znecac czy
wyrzucic ciezarna kotke z domu lub utopic mlode kociaki czy wywiezc do lasu
I zostawic na smierc w zamknietym pudle- podle kanalie ale liczne. Na karme
dla kota nie wyda , weterynarz to fanaberie itd
Koto talibowie sa najglosniejsci, wielkie stowarzyszenia zajmujace sie
glodnymi/ chorymi kotami, odlawianie kotow dziko zyjacych I kastracja. Z
jednej strony duzy kapital dobrej woli z drugiej zacietrzewienie w sprawie
wypuszczania kotow na dwor. Potrafia w swych argumentacjach wyzywac osoby o
innych pogladach, ublizac im i ogolnie czysty fanatyzm
Zwykli opiekunowie kotow karmia swoje mruczki, dbaja o nie ale bez zadnego
rozglosu. Robia swoje. Dla kotow ktore do nich trafia sa chyba najlepsi.
Los kota, no tu mamy od zlotej klatki czyli mieszkanie u koto taliba ,
zwykle szczesliwe zycie u czlowieka normalnego po gehenne I tulaczke kota
domowego wyrzuconego na smietnik. Pomijam koty wolnozyjace z wlasnej woli
ktore wola nie korzystac z ludzkiej laski bo np chca sie rozmnazac I
potrafia dobrze wychowac potomstwo.
Mam bardzo ambiwalentny stosunek do wielkich akcji ratowania umierajacego
kotka za gruba kase, gdy potem po miesiacach walki kot konczy w schronisku
bo go nikt nie chce, Pieniadze wlozone w jednego biedaka mogly by wyzywic
setke zdrowych I zapobiec ich smierci chorobom itd. Oczywiscie jesli ktos
ma przyjemnosc w ratowaniu chorych kotkow to chwala mu za, bo uwazaja to za
sluszne. Niechciane kociaki traca umiejetnosc zycia samodzielnego I
zdychaja zamkniete w klatkach z przyczyn psychologicznych. Nie kazdy kot
uratowany przed bezdomnoscia, konczy szczesliwie na kolanch kochajacego go
czlowieka. Pomoc Ukrainie a potem szalejaca inflacja powoduje ze koto
talibowe apele o zrzutki i pomoc sa odbierane coraz slabiej. Ludzie
zaczynaja oszczedzac I w pierwszej kolejnosci dbaja o wlasne dzieci a nie o
bezdomne koty. Przedstawianie rachunkow za kociego dentyste idace w tysiace
zlotych czy karmy po 40 zl za kilogram nie spotykaja sie ze zrozumieniem
ludzi ktorych nie stac na zakup dzemu. No i chyba wystarczy bo sie troche
rozpisalem. A le ile mozna o polityce”o niej pisza wszyscy i dokladnie nic
z tego nie wynika.
Smerf KAPITAN

SPORT

Przygotowania do Mundialu
NAJSZERSZY USMIECH KAPITANA
Mecze z Holandia i Walia to kluczowy etap selekcji przed mundialem w
Katarze. Wielu kadrowiczow przyjechalo na zgrupowanie w formie, ale sa tez
problemy.
Mistrzostwa swiata wcisniete w sezon klubowy tak sprasowaly kalendarz, ze
zgrupowanie odbywa sie w trybie blyskawicznym. Polacy maja w planie szesc
treningow i dwa mecze w siedem dni. Czeslaw Michniewicz, zazwyczaj
wyjatkowo otwarty wobec mediow, tym razem domknal drzwi. Dziennikarze
zobaczyli tylko pierwszy trening reprezentacji. Pozostale beda zamkniete.
Mundial jest blisko, nie ma czasu do stracenia. Pilkarze we wtorek rano
skupiLI sie na grze obronnej, a po poludniu popracuja nad atakiem oraz
stalymi fragmentami gry. Pomysly selekcjonera sprawdza silni rywale. Mecze
z Holendrami (czwartek, Warszawa) oraz Walijczykami (niedziela, Cardiff)
beda nie tylko poligonem doswiadczalnym, ale takze rywalizacja o utrzymanie
w elicie Ligi Narodow, co gwarantuje mecze z czolowymi druzynami
kontynentu. Niewykluczone, ze do realizacji celu wystarczy remis w tym
ostatnim spotkaniu, bo Polacy maja trzy punkty przewagi nad zespolem
Roberta Page’a.
Poniedzialek byl na zgrupowaniu dniem usmiechu. Wiekszosci kadrowiczow sie
ostatnio powodzi. Najszerzej usmiechal sie chyba Robert Lewandowski, ktory
trzy miesiace temu opuszczal zgrupowanie niepewny, bo dopiero probowal
uciec z Bayernu Monachium. Dzis jest juz pilkarzem Barcelony, dla ktorej
strzelil 11 goli w osmiu meczach. Katalonski “Sport” po wygranym 3:0
spotkaniu z Elche nazwal go nawet “otwieraczem do puszek”.
– Ucze sie nowej kultury i funkcjonowania innego klubu. To doswiadczenia,
ktore zmieniaja perspektywe i wartosc nie tyle na lata, co na cale zycie.
Probuje czerpac z nowej sytuacji jak najwiecej – mowi.
Zdaniem Michniewicza po Lewandowskim widac, ze dostal nowe zycie. –
Wiadomo, ze szczesliwszy zawodnik moze dac reprezentacji wiecej, ale
wolalbym sie skupic raczej na tym, czego nam brakuje – odpowiada kapitan.
Michniewicz przed mundialem musi przede wszystkim ulozyc puzzle w srodku
pola, bo wsrod powolanych nie ma zadnego zawodnika, ktory byl w podstawowym
skladzie na mecz barazowy ze Szwedami. Jacek Goralski i Krystian Bielik
wracaja do formy po urazach, a z powodu kontuzji do Kataru nie poleci Jakub
Moder.
– Srodek pola to dylemat – potwierdza selekcjoner. Tylko 30 minut rozegral
tej jesieni w Serie A Szymon Zurkowski, ktory podczas czerwcowych meczow
Ligi Narodow wyrosl na wazna postac reprezentacji Michniewicza. Regularnie
w klubach graja za to Grzegorz Krychowiak oraz Karol Linetty, a wrzesniowe
zgrupowanie to szansa dla Jakuba Piotrowskiego z Ludogorca Razgrad.
Zadowolonych jest wsrod powolanych wiecej. Zmiana klubu przysluzyla sie
Arkadiuszowi Milikowi, ktory strzelil dla Juventusu Turyn trzy gole, wiec
Lewandowski uslyszal juz pytania o reaktywacje duetu, ktory prowadzil
reprezentacje przez eliminacje Euro 2016.
Milik abonamentu na gre jednak nie dostanie. Karol Swiderski w meczu z
Chicago Fire zalozyl opaske kapitana Charlotte i dwukrotnie trafil do
siatki, regularnie w Salernitanie gra Krzysztof Piatek, a selekcjoner
podkresla, ze wsrod kandydatow do kadry na mundial jest takze Adam Buksa,
ktory wraca po kontuzji i walczy o miejsce w podstawowym skladzie RC Lens.
Wiekszosc kadrowiczow ma na poczatku sezonu mocna pozycje w klubach.
Sposrod powolanych w ostatni weekend nie grali tylko kontuzjowany Wojciech
Szczesny – na czwartkowy mecz z Holendrami ma byc juz gotowy – pauzujacy za
kartki Milik oraz Zurkowski i Jan Bednarek. Ten ostatni wciaz czeka na
debiut w Aston Villi, gdzie trafil na wypozyczenie.
Wielu kadrowiczow w poszukiwaniu regularnych wystepow latem zmienilo kluby.
Prawie polowa sposrod powolanych ma dzis innych pracodawcow niz w czerwcu.
Niemal kazdy, poza wspomnianym Zurkowskim oraz Jakubem Kaminskim, ktory
zamienil Ekstraklase na Bundeslige, gra regularnie.
Zaproszenie na zgrupowanie dostalo 30 pilkarzy, ale lista kandydatow do
wyjazdu na mundial jest dluzsza. Urazy zatrzymaly Kamila Grabare i
Matty’ego Casha, a w przypadku Dawida Kownackiego selekcjoner sam uznal, ze
korzystniejsze beda dla niego treningi w klubie. – Najwazniejsze, ze wsrod
powolanych wszyscy sa zdrowi – zapewnia Michniewicz.
Selekcjoner domknal drzwi dziennikarzom, ale te dla marzacych o Katarze
pilkarzy wciaz pozostaja otwarte.
Kamil KOLSUT

K