DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXIV nr 231) (67470) 20 sierpnia 2024r.
Pogoda
wtorek, 20 sierpnia 23 st C
Przewaznie slonecznie
Opady:10%
Wilgotnosc:65%
Wiatr:16 km/godz.
Kursy walut – za jednego dolara (USD) zaplacimy 3,86 zl. Cena jednego
funta szterlinga (GBP) to 5,00 zl, a franka szwajcarskiego (CHF) 4,46 zl. Z
kolei euro (EUR) mozemy zakupic za 4,26 zl.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Milego sierpniowego wtorku 🙂
Ania Iwaniuk
Dowcip
Spotyka sie dwoch kumpli:
-Stary powiedz mi jaki prezent dac dziewczynie, zeby jej sie na pewno
podobal?
-Nie mozesz jej po prostu zapytac co chce dostac?
-Ostatnio zapytalem, dostala to co chciala, a i tak jej sie nie podobalo…
-Jak to?
-No zapytalem co jej kupic, a ona do mnie, zebym zamiast chodzic do centrum
handlowego, zrobil cos wlasnorecznie, co kupne kosztowaloby wiele wiecej.
-I co zrobiles, ze jej sie nie spodobalo?
-No co… frytki.
-To ja nie wiem, moze przypaliles?
Alain Delon pozostawil fortune. Jak wielka? To zagadka. Byl nie tylko
aktorem, ale i przedsiebiorca – tak sylwetke zmarlego w wieku 88 lat Alaina
Delona opisuje francuska agencja AFP. Dziennikarze przypominaja, ze artysta
zgromadzil majatek, jednak wielkosc jego spuscizny pozostaje tajemnica.
Od 15 lat aktor sprzedawal na aukcjach swoje samochody, kolekcje sztuki i
win. – Wole pozostawic dzieciom pieniadze – powiedzial w rozmowie z AFP w
2017 roku Alain Delon, dodajac, ze nienawidzi “posmiertnych wyprzedazy”.
Na przestrzeni kariery, wraz z sukcesami aktorskimi, Delon zgromadzil
znaczna fortune, rowniez dlatego, ze byl producentem okolo 30 filmow. Udalo
mu sie skutecznie wykorzystac marke “Delon” i wlasny wizerunek. Produkcja
przedmiotow luksusowych okazala sie sukcesem. W Azji sprzedawaly sie
sygnowane jego nazwiskiem papierosy, alkohole i perfumy. Luksusowa marka
perfum wykorzystywala w reklamie zdjecia Delona z lat 60. XX wieku. Delon
pasjonowal sie sztuka. Jeszcze w latach 60. zaczal kupowac grafike.
Kolekcjonowal rzezby, elitarne marki win, kosztowne zegarki. O skali jego
majatku moga swiadczyc te dziela sztuki, ktore przed smiercia wystawil na
sprzedaz. To na przyklad jeden z obrazow Eugene’a Delacroix –
najwybitniejszego przedstawiciela romantyzmu w sztuce europejskiej. Inne
plotno, ktore nalezalo do Delona, pedzla Raoula Dufy, wyceniano na ponad
milion euro.
Kilkanascie lat wczesniej, gdy Delon po raz pierwszy wystawil na aukcje
swoja kolekcje sztuki, obejmowala ona okolo 40 obrazow z lat 50. XX wieku.
Akcja pobila kilka swiatowych rekordow i przyniosla prawie 9 mln euro
zysku. W 2000 roku aktor przyjal obywatelstwo Szwajcarii, znanej z
korzystnego opodatkowania. Mial rowniez nieruchomosc w poblizu Genewy.
Pozostaje tajemnica inny ewentualny majatek nieruchomy, poza posiadloscia w
Douchy (region Loiret), gdzie osiadl przed kilkudziesieciu laty z owczesna
partnerka Mireille Darc i gdzie mieszkal do konca zycia. Delon
kolekcjonowal rowniez bron. Czesc tego arsenalu – 72 sztuki, w tym bron
sportowa – zostala skonfiskowana w Douchy jeszcze w lutym. Na terenie
posiadlosci znajdowala sie strzelnica, ale Delon nie mial zezwolenia na te
bron i jej nie zadeklarowal. Ostatni rok zycia gwiazdora byl czasem “wojny
pozycyjnej” – jak pisze AFP – miedzy jego spadkobiercami. Dzieci aktora za
posrednictwem adwokatow toczyly spor w sprawie opieki medycznej nad ojcem.
Sprawe opisywaly media.
Troje dzieci Delona – Alain Fabien, Anouchka i Anthony – w ostatnich latach
spieralo sie rowniez o podzial majatku gwiazdora po jego smierci. Jednak
jesli chodzi o wysokosc spadku po Delonie, to nie jest ona znana.
W Gdansku znaleziono cialo kobiety. Policja dostala rano sygnal, 49-latek
w rekach policji. Po calonocnej oblawie policjanci zatrzymali mezczyzne,
ktory moze miec zwiazek ze smiercia kobiety w gdanskiej Oliwie. To 49-letni
Emil R. Prawdopodobnie znal ofiare.
W poniedzialek rano mlodszy aspirant Piotr Pawlowski z biura prasowego
Komendy Wojewodzkiej Policji w Gdansku powiedzial, ze mezczyzna zostal
zatrzymany przez funkcjonariuszy policji.
– Przed godzina 5.30 policjanci dostali kolejny sygnal od mieszkancow, od
razu pojechali na miejsce i zatrzymali 49-latka, byl to rejon Oliwy –
przekazal na antenie TVN24 aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z Komendy
Miejskiej Policji w Gdansku.
Dodal, ze poszukiwany zostal zauwazony w okolicy ulicy Karwienskiej w
gdanskiej Oliwie i tam tez go zatrzymano. – Na miejsce pojechalo kilka
radiowozow, do zatrzymania doszlo sprawnie – powiedzial Chrzanowski.
Mezczyzna trafil do komisariatu, obecnie trwaja z nim czynnosci. Ofiara
prawdopodobnie nie byla przypadkowa. Podejrzewany mezczyzna mial znac
zabita kobiete. W niedziele wieczorem policja opublikowala dane i wizerunek
poszukiwanego 49-letniego Emila R.
“Przed godz. 18 oficer dyzurny odebral zgloszenie, ze w Oliwie zostaly
znalezione zwloki kobiety. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracuja
policjanci z grupy dochodowo-sledczej, ktorzy wykonuja ogledziny, policyjny
technik sporzadza dokumentacje fotograficzna oraz zabezpiecza slady. Na
miejscu pracuja rowniez policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego
Komendy Wojewodzkiej Policji w Gdansku. W czynnosciach bierze udzial biegly
sadowy z zakresu medycyny. Policjanci wyjasniaja okolicznosci zdarzenia.
Komendant Miejski Policji w Gdansku oglosil alarm dla policjantow, ktorzy
szukaja mezczyzny, ktory moze miec zwiazek z tym zdarzeniem” – podala KWP w
Gdansku.
Komendant miejski policji w Gdansku oglosil w niedziele alarm dla
policjantow, ktorzy szukali mezczyzny mogacego miec zwiazek z tym
zdarzeniem. Z nieoficjalnych informacji wynika, ze policja sciagnela
posilki z innych jednostek w Pomorskiem w zwiazku z poszukiwaniem 49-latka.
Zawrotna kwota za kapelusz Indiany Jonesa. Ile moze kosztowac kapelusz?
Ponad 600 tysiecy dolarow, bo wlasnie taka kwote osiagnelo na aukcji
nakrycie glowy, jakie nosil Harrison Ford w filmie “Indiana Jones i
Swiatynia Zaglady”. Charakterystyczny brazowy filcowy kapelusz, ktory nosil
aktor Harrison Ford jako archeolog Indiana Jones w drugiej czesci cyklu
filmowego o tym tytule, osiagnal na aukcji w Los Angeles zawrotna sume 630
tys. dolarow – poinformowala firma Propstore zajmujaca sie sprzedaza
pamiatkowych gadzetow ze slynnych filmow kinowych i telewizyjnych. Ford
nosil go w filmie z 1984 r. “Indiana Jones i Swiatynia Zaglady”. Kapelusz,
skorzana kurtka i bicz za pasem stanowily cechy charakterystyczne jego
ubioru. Jak przyznali przedstawiciele firmy, liczyli ze kapelusz typu
fedora zostanie sprzedany za 250 – 500 tys. dolarow. Osiagnal jednak cene
jeszcze wyzsza. Fedora nalezala do kolekcji zmarlego juz kaskadera Deana
Ferrandiniego, ktory czasami zakladal go zastepujac aktora w bardziej
niebezpiecznych scenach. Zostala wykonana przez londynska firme Herbert
Johnson Hat Company z filcu pochodzacego z siersci krolika.
X zamyka biuro w wielkim kraju. Decyzja Muska “ze skutkiem natychmiastowym”
Elon Musk oglosil w sobote, ze platforma spolecznosciowa X zaprzestanie
dzialalnosci biura w Brazylii “ze skutkiem natychmiastowym”. Powodem ma byc
miedzy innymi “nielegalna cenzura” tresci. Jednoczesnie – poinformowala
firma – sama usluga korzystania z platformy pozostaje dostepna dla
mieszkancow Brazylii.
“Aby chronic bezpieczenstwo naszych pracownikow, podjelismy decyzje o
zamknieciu naszej dzialalnosci w Brazylii ze skutkiem natychmiastowym” –
poinformowala sama platforma X. Twierdzi ona, ze sedzia Alexandre de Moraes
grozil przedstawicielce firmy aresztowaniem, jesli nie zastosuje sie do
nakazow dotyczacych usuniecia niektorych tresci z platformy.
Jednoczesnie – poinformowala firma – sama usluga korzystania z platformy
pozostaje dostepna dla mieszkancow Brazylii.
Nie jest jasne, jak ma dokladnie wygladac zamkniecie dzialalnosci w
Brazylii przy jednoczesnym utrzymaniu dostepu dla klientow z tego kraju.
Elon Musk we wpisie w serwisie X poinformowal, ze “decyzja o zamknieciu
biura X w Brazylii byla trudna, ale gdybysmy zgodzili sie na (nielegalna)
tajna cenzure Alexandre’a de Moraesa i zadanie ujawnienia prywatnych
informacji, nie moglibysmy wytlumaczyc naszych dzialan bez poczucia
wstydu”. Na poczatku tego roku sedzia Moraes, prowadzacy dochodzenie w
sprawie tzw. cyfrowych milicji, ktore oskarzano o rozpowszechnianie
falszywych wiadomosci i sianie nienawisci za czasu rzadow skrajnie
prawicowego prezydenta Jaira Bolsonaro, zazadal usuniecia niektorych kont.
Musk decyzje Moraesa nazwal “sprzecznymi z konstytucja”. Wiosna prawnicy
reprezentujacy w Brazylii platforme X poinformowali sad, ze “bledy
operacyjne” pozwolily na dalsza dzialalnosc uzytkownikom, ktorzy zgodnie z
nakazem sadu mieli byc zablokowani.
Wsrod zamieszczonych w sobote postow Musk nazwal tez sedziego “kompletna
hanba wymiaru sprawiedliwosci”.
Komunizm, glod i reglamentacja. Trump o propozycjach “towarzyszki Kamali”
Propozycje Kamali Harris dotyczace walki ze wzrostem cen to “pelny
komunizm” – powiedzial w sobote Donald Trump na wiecu w Pensylwanii. Wedlug
niego propozycje demokratki doprowadza do glodu i reglamentacji. Byly
prezydent stwierdzil tez, ze lepiej wyglada niz jego rywalka. Kamala poszla
w pelny komunizm. Slyszeliscie, ze po spowodowaniu katastrofalnej inflacji,
towarzyszka Kamala oglosila, ze chce ustanowic socjalistyczne kontrole cen.
To nigdy wczesniej nie zadzialalo. To jest plan Maduro, to jak ze starego
Zwiazku Sowieckiego – mowil Donald Trump podczas wystapienia w Wilkes-Barre
w polnocno-wschodniej Pensylwanii, jednym z kluczowych stanow dla wynikow
wyborow.
Trump odniosl sie w ten sposob do zaprezentowanych w piatek przez jego
rywalke propozycji obnizenia cen najwazniejszych towarow, w tym “pierwszego
federalnego zakazu zawyzania cen zywnosci”. Ze slow Harris podczas wiecu w
Karolinie Polnocnej wynikalo, ze jej propozycja nie wyznacza limitow cen,
lecz ma wprowadzic kary dla firm, ktore “wykorzystuja kryzysy”, takie jak
pandemia, do sztucznego windowania cen. Trump stwierdzil jednak, ze “choc
pomysly Kamali brzmia dobrze, to nie zadzialaja”, ale – porownujac je do
polityki ZSRR – “doprowadza do reglamentacji, glodu i poteznego wzrostu
cen”. Byly prezydent odniosl sie tez do krytyki swojego planu wprowadzenia
uniwersalnego cla dla wszystkich towarow importowanych z zagranicy. Harris
oswiadczyla w piatek, ze jest to w istocie dodatkowy podatek od dobr,
ktorego koszty odczuja zwlaszcza najbiedniejsi Amerykanie. Trump
utrzymywal, ze cla nie maja zadnego skutku dla konsumentow.
“Ja wygladam duzo lepiej niz ona”
Podczas przemowienia Trump skrytykowal rowniez byla autorke przemowien
Ronalda Reagana Peggy Noonan, ktora stwierdzila w niedawnym tekscie, ze
jednym z atutow Kamali Harris jest fakt, iz “jest piekna kobieta”. – Nie
moglem w to uwierzyc (…) Ja wygladam duzo lepiej, niz ona. Jestem duzo
atrakcyjniejsza osoba niz Kamala – powiedzial Trump.
Byly prezydent sam jeszcze niedawno przyznal w rozmowie z Elonem Muskiem,
ze Harris jest “piekna kobieta”, choc komentujac jej portret na okladce
tygodnika “Time” stwierdzil, ze rysunek jej nie przypomina, lecz przypomina
mu jego zone Melanie. Pensylwania, gdzie wystepowal w sobote Trump, jest
uwazana za najwazniejszy stan dla wynikow wyborow. W niedziele w trase po
tym stanie wyrusza autobusem Harris i jej kandydat na wiceprezydenta Tim
Walz. Wedlug sredniej sondazy portalu RealClearPolitics, Harris i Trump
maja tam rowny poziom poparcia – po 47,9 proc., choc 5 z 6 ostatnich
sondazy wskazuje na niewielka przewage kandydatki demokratow.
Polscy naukowcy znalezli sposob na zlote algi. Jest preparat, ktory
powstrzymuje rozwoj zlotej algi. Tej ktora zabija ryby i sprawia, ze rzeki
oraz jeziora staja sie martwe. Ekolodzy sa jednak zdania, ze prosciej i
skuteczniej byloby po prostu przestac spuszczac do polskich rzek tony
slonej wody z kopaln.
Na kogo postawia partie w wyborach prezydenckich? Gielda nazwisk ruszyla
Donald Tusk zapewnil, ze nie zamierza kandydowac w wyborach prezydenckich.
W Koalicji Obywatelskiej w grze zostali wiec Rafal Trzaskowski i Radoslaw
Sikorski. PiS kandydata wciaz nie ma, ale specjalny zespol bada opinie
Polakow, jakiego prezydenta by chcieli. Lewica od miesiecy mowi, ze postawi
w tych wyborach na kobiete, a Trzecia Droga najprawdopodobniej na Szymona
Holownie. Donald Tusk nie tylko jednoznacznie przecial plotki o swoim
kandydowaniu w wyborach prezydenckich, ale tez potwierdzil, ze w Koalicji
Obywatelskiej, choc w grze wciaz sa dwaj kandydaci na kandydata, to dzis
liczy sie de facto tylko jeden z nich.
– Rafal Trzaskowski nieprzypadkowo we wszystkich mozliwych sondazach
organizowanych przez wszystkie mozliwe media wydaje sie najbardziej
akceptowany przez Polakow jako kandydat na prezydenta – podkreslil szef
rzadu. Rafal Trzaskowski juz raz kandydowal w wyborach prezydenckich.
Cztery lata temu wszedl do drugiej tury, ale ostatecznie przegral z
Andrzejem Duda roznica zaledwie 400 tysiecy glosow. – Energiczny,
kompetentny, doswiadczony, ma doswiadczenie w polityce zagranicznej, w
kierowaniu olbrzymim miastem. Wymarzony prezydent – ocenia Trzaskowskiego
Kamila Gasiuk-Pihowicz, eurodeputowana Koalicji Obywatelskiej.
Koalicja chce ostatecznie wskazac kandydata do konca grudnia. W PiS-ie
konkretow na razie brak.- Mamy kilka osob, kilku kandydatow – przyznaje
Jaroslaw Kaczynski, prezes Prawa i Sprawiedliwosci. Potencjalna dluga lista
wcale jednak nie musi swiadczyc o dlugiej lawce dobrych kandydatow, wrecz
przeciwnie. Chetnych w PiS-ie jest wielu, niektorzy mowia o tym
wprost. Jestem jedna z osob, ktore sa podobno brane pod uwage – informuje
Tobiasz Bochenski, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwosci. – Gdybym ja mial
stawiac, to raczej stawialbym, ze to bedzie polityk mlodszego pokolenia,
niz ci najbardziej doswiadczeni – wskazuje Marcin Przydacz, posel Prawa i
Sprawiedliwosci.
Na gieldzie pojawia sie nazwisko wlasnie Bochenskiego, ale tez Waldemara
Budy, czasem Patryka Jakiego czy Zbigniewa Boguckiego. Prezes mial co
prawda innego kandydata – Mariusza Blaszczaka – ale plany musi zrewidowac.
Pracuje nad tym specjalna grupa w PiS-ie, ktora analizuje sondaze, szuka
kandydata i podobno ma juz asa w rekawie.
Jan Krzysztof Ardanowski, byly juz posel PiS-u, uwaza, ze kandydat prawicy
ma szanse wgrac tylko, jesli nie bedzie bezposrednio kojarzony z prezesem
Kaczynskim.- Musi to byc ktos szerszy niz tylko wskazany przez pana prezesa
Kaczynskiego – zaznacza polityk. Trzecia Droga juz zdecydowala. Projekt
wspolpracy Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego bedzie kontynuowany
takze w wyborach prezydenckich, a to by oznaczalo, ze Wladyslaw
Kosiniak-Kamysz usunie sie w cien i zrobi miejsce Szymonowi Holowni.
– Trzecia Droga chce wystawic wspolnego kandydata na prezydenta –
przekazal lider Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Mowimy bardzo jasno:
naszym kandydatem bedzie Szymon Holownia – informuje Magdalena Sroka,
poslanka Trzeciej Drogi. Lewica od miesiecy mowi, ze postawi w tych
wyborach na kobiete, ale o konkretnym nazwisku na razie nikt nie chce
rozmawiac. Trwaja poszukiwania kandydatki czy kandydata i to niekoniecznie
z politycznego grona. – Moze postawic na kogos, kto reprezentuje caly
lewicowy swiatopoglad, ale niekoniecznie jest politykiem – sugeruje Anita
Kucharska-Dziedzic, poslanka Lewicy.
Wybory prezydenckie odbeda wiosna przyszlego roku.
5G to nie “smiercionosna technologia”. Piec wnioskow z najnowszego raportu.
Mimo coraz to nowych rzekomych “dowodow” szkodliwego wplywu technologii 5G
na ludzkie zdrowie zadne naukowe badanie tego nie wykazalo. Pokazuje to tez
najnowszy raport hiszpanskiego zespolu naukowego. Przeanalizowal on raz
jeszcze publikowane dowody na bezpieczenstwo 5G – i uspokaja. Technologia
5G to jeden z nieustajaco aktualnych tematow w sieci, jesli chodzi o teorie
spiskowe oraz przekazy wprowadzajace w blad, dezinformacyjne, majace
wzbudzac strach i negatywne emocje. Pojawiaja sie od lat z wiekszym i
mniejszym nasileniem na profilach i w grupach skupiajacych sceptykow nauki,
zazwyczaj przy okazji kolejnych “niesamowitych odkryc” technicznych czy
“najnowszych badan”. Na przyklad w lutym tego roku wyjasnialismy w
Konkret24bardzo popularny w sieci przekaz, jakoby “szwedzkie badanie
dowodzilo szkodliwosci 5G dla dzieci” – co okazalo sie nieprawda. Podobne
falszywe informacje na temat 5G weryfikowalismy w Konkret24 nie raz – i to
przy roznych okazjach (np. pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie, poziom
szczepien). Bo technologia 5G, z racji jej nierozumienia, wzbudza strach,
ktory latwo podsycic zmanipulowanym przekazem. Czytamy wiec w mediach
spolecznosciowych o tym, ze przez anteny 5G nie mozna spac, ze “umiera sie
na raka”, ze to “smiercionosna technologia”, ze trzeba wylaczac telefon i
WiFi przed pojsciem spac, ze mieszkanie niedaleko wiezy 5G moze powodowac
choroby, ze niektorzy ludzie sa niezwykle wrazliwi na emitowane przez te
anteny promieniowanie… Autor posta z 12 czerwca w serwisie X przekonywal
np. o “niebezpieczenstwie 5G”, podajac 13 faktow rzekomo “opartych na
ustaleniach ekspertow”. I pisal: “Oprocz szkodliwych skutkow dla przyrody,
dla czlowieka (na poziomie DNA, ktorego szkody przekazywane sa z pokolenia
na pokolenie) i przede wszystkim dla owadow, 5G wykorzystuje czestotliwosci
broni akustycznej” – czyli ze 5G to “element gigantycznej ukladanki zwanej
‘globalnym nadzorem'”.
Bo wedlug najnowszego raportu Fundacji Digital Poland “Dezinformacja oczami
Polakow. Edycja 2024” az 23 proc. rodakow wierzy, ze sieci 5G sa
uruchamiane po to, by inwigilowac uzytkownikow. Przypomnijmy wiec: 5G to
okreslenie najnowszego standardu mobilnej komunikacji. Jak informuje w
swoim przewodniku Ministerstwo Cyfryzacji, “pozwala na zdecydowanie szybszy
transfer danych i jednoczesna obsluge wiekszej liczby urzadzen”, a takze
“charakteryzuje sie minimalnymi opoznieniami i duzo wyzsza niezawodnoscia
niz sieci funkcjonujace obecnie”. Technologia oznacza piecdziesieciokrotne,
a nawet stukrotne zwiekszenie predkosci przesylu danych w stosunku do 4G.
Ma przyspieszyc m.in. rozwoj internetu rzeczy, uslug telemedycyny,
autonomicznych pojazdow czy inteligentnych miast.
“Piec faktow, ktore cie uspokoja”
O tym, ze nie jest to technologia szkodliwa, napisano juz wiele – ale wciaz
sprawdzane sa tezy na ten temat. Portal The Conversation opublikowal w
lipcu tekst pt. “Technologia 5G nie wplywa na twoje zdrowe – oto 5 faktow,
ktore cie uspokoja”. Autor – Alberto N�Ajera Lopez, wykladowca radiologii na
wydziale medycyny, koordynator ds. kultury naukowej i innowacji
Uniwersytetu Castilla-La Mancha – przedstawil wyniki prac Naukowego
Komitetu Doradczego ds. Czestotliwosci Radiowych i Zdrowia (CCARS), ktory
dziala w Hiszpanii. Tworza go niezalezni naukowcy, weryfikujac dostepne
dowody na promieniowanie wiez telefonii komorkowej. Co dwa-trzy lata
komitet publikuje raporty, ktore odpowiadaja na pytanie o bezpieczne
wspolfunkcjonowanie ludzi z telefonami komorkami i innymi bezprzewodowymi
urzadzeniami.
Teraz komitet zweryfikowal raz jeszcze wszystkie dowody dotyczace
bezpieczenstwa technologii 5G i potencjalnego wplywu promieniowania 5G na
ludzkie zdrowie, ktore byly publikowane w czasopismach naukowych miedzy
2020 a 2022 rokiem. Jak tlumaczy prof. Lopez: “to normalne w nauce, gdyz
zmiany w posiadanej przez nas wiedzy moga wplywac na wczesniej ustalone
porozumienia i je modyfikowac”. Opisujac zasady metodologii, jaka przyjeto
w tej analizie, naukowiec podkresla, ze dzialano zgodnie “z uznanym
standardem PRISMA, ktory kazdy badacz moze zastosowac do przegladu
dostepnej literatury”. “Szukalismy wiec dowodow na jakikolwiek mozliwy
zwiazek pomiedzy nowymi bezprzewodowymi technologiami a cyklami
epidemiologicznymi, na poziomie populacyjnym. Jezeli wykrylibysmy wzrost
zachorowan na konkretna chorobe, ktory zbieglby sie w czasie z
wprowadzeniem tej nowej technologii, to bylby to powod do niepokoju” –
wyjasnia. Oto piec kluczowych wnioskow, ktore komitet wyciagnal po
przeanalizowaniu ponad 200 artykulow naukowych na temat badan dotyczacych
5G:
* “Zaden z artykulow nie sugerowal jakiegokolwiek potencjalnego zwiazku
miedzy rakiem a narazeniem – na standardowym poziomie – na promieniowanie
5G.
* Nie ma zadnego dowodu na to, ze nadwrazliwosc, na ktora cierpia niektorzy
ludzie – nawet ci z oczywistymi, obiektywnymi symptomami – jest powiazana z
tym typem promieniowania. To zjawisko moze byc wyjasnione poprzez “efekt
nocebo” oznaczajacy, ze ludzie cierpia z powodu rzekomych objawow – ale
wylacznie dlatego, ze tak a nie inaczej wyobrazaja sobie chorobe i efekty
jej leczenia.
* Nie ma jednoznacznych dowodow na jakikolwiek wplyw 5G na plodnosc
mezczyzn.
* Nie ma zadnych jednoznacznych badan potwierdzajacych zwiazek miedzy tym
rodzajem promieniowania a rozwojem plodu lub pozniejszym rozwojem dziecka.
* Nie znaleziono zadnych dowodow sugerujacych zwiazek miedzy narazeniem na
promieniowanie z telefonu komorkowego lub WiFi a negatywnym wplywem na sen
czy bol glowy. Sa to bardzo subiektywne symptomy, a te moga wynikac z
roznych przenikajacych sie czynnikow – w tym z samego faktu martwienia sie
rzekomymi skutkami promieniowania”.
Na koniec prof. Lopez podkresla: “Nasze ustalenia sa zgodne z ustaleniami
innych miedzynarodowych raportow, ktore takze nie stwierdzaja zadnego
zwiazku miedzy tym typem promieniowania [5G] a ludzkim zdrowiem”. I dodaje,
ze mimo powszechnego wdrazania technologii 5G ogolny poziom tego
promieniowania wcale nie wrosl znaczaco.
SPORT
FRANCISZEK SMUDA NIE ZYJE. BYLY SELEKCJONER PILKARSKIEJ REPREZENTACJI
POLSKI MIAL 76 LAT
Zmarl Franciszek Smuda. Utytulowany trener pilkarski, selekcjoner
reprezentacji Polski w latach 2009-2012, zmagal sie z powazna choroba. Mial
76 lat. Informacje o smierci Smudy potwierdzil na oficjalnej stronie Widzew
Lodz – klub, w ktorym odnosil najwieksze sukcesy. Ostatnio byly
szkoleniowiec przebywal w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. – Jego stan
sie pogorszyl – powiedzial eurosport.pl Kazimierz Kmiecik, legendarny
pilkarz Wisly Krakow, prywatnie przyjaciel Smudy. Obaj pracowali razem w
krakowskim klubie. Smuda chorowal na bialaczke. Zmarl w nocy z soboty na
niedziele.
FRANCISZEK SMUDA – SYLWETKA I SUKCESY
Smuda urodzil sie 22 czerwca 1948 roku w Lubomi. Byl pilkarzem, ale duzo
wieksze sukcesy odnosil jako trener. W latach 90. trzykrotnie zdobyl
mistrzostwo Polski – dwa razy z Widzewem Lodz, z ktorym awansowal takze do
Ligi Mistrzow (sezon 1996/1997), i raz z Wisla Krakow.
Z kolei z Lechem Poznan wywalczyl Puchar Polski (2008/2009). W latach
2009-2012 byl selekcjonerem reprezentacji Polski. Odszedl po nieudanym
Euro, Bialo-Czerwoni jako gospodarze odpadli z turnieju po fazie grupowej.
Pozniej pracowal miedzy innymi ponownie w Wisle Krakow i Gorniku Leczna.
Ostatnim jego klubem byla Wieczysta Krakow, wowczas trzecioligowa (czwarty
poziom rozgrywkowy), z ktorej zostal zwolniony pod koniec sierpnia 2022.
DETEKTYW
Zabojstwo
Katarzyny wilisz. W sobotni poranek, 25 marca 1995 roku, dyzurny komendy
policji w Rudzie Slaskiej odbiera telefon. Roztrzesiona kobieta infor- muje
go, ze przy ogrodkach dzialkowych im. Ks. Dzierzonia, w poblizu ulicy Zofii
Nalkowskiej, znajduja sie zwloki kobiety. Z jej pochwy wystaje parasolka.
Po krotkim czasie na miejsce przyjezdza nieumundurowa- ny policjant. Razem
z pania Jolanta, ktora zawiadomila dyzurnego, zbliza sie do lezacego ciala.
Zgodnie z przyjetymi procedurami, funk- cjonariusz potwierdza dyzur- nemu
fakt ujawnienia zwlok kobiety. Na miejsce przybywa ekipa pogotowia
ratunkowego. Niestety, nie ma juz kogo rato- wac. Lekarz potwierdza zgon
znalezionej osoby i jego role w tej sprawie uznac nalezy za zakonczona.
Wkrotce na miejscu zjawiaja sie policjanci, lekarz patolog oraz prokurator.
Pojawia sie rowniez przewodnik z psem tropiacym. Na zewnatrz jest juz
jasno, oko- liczni mieszkancy dostrzegaja z okien swoich mieszkan, ze na
trawniku kolo dzialek cos sie dzieje. Zaciekawieni, zaczynaja wychodzic z
blokow i otaczac pracujace sluzby.
W notatce urzedowej jeden z policjantow zapisal: “Zwloki ulozone na
plecach, glowa w osi ciala, cialo kobiety w wieku 20-30 lat, lezy w narozu
ogrodzenia ogrodkow dzialkowych i ogro- dzenia posesji nr 17 przy ulicy
Nalkowskiej. Zwloki ulozone na plecach, z nogami rozchylonymi, ubrane
jedynie w bialy golf pod- ciagniety na wysokosc piersi oraz biustonosz.
Reszta ciala obnazo- na. Na ziemi pomiedzy nogami zwlok lezaly zwiniete
pozostale czesci garderoby (spodnie, raj- stopy, majtki, buty). Wymienione
rzeczy ubrudzone byly substancja koloru czerwonego oraz ziemia. W nozdrzu
lewym skrzepla krew, zaciek krwi biegnie w kierunku lewego oka”.
Lekarz obducent opisal stan zwlok. Zauwazyl liczne otar- cia naskorka oraz
podbiegnie- cia krwawe na szyi swiadczace o tym, ze kobiete prawdopo-
dobnie uduszono. Ponadto, poza tym, ze w pochwie kobiety tkwila parasolka,
o czym wspo- mniala pani Jolanta, ofiara mia- la wyciete narzady plciowe
wraz z odbytem.
Bardzo szybko udaje sie ustalic, ze ofiara jest 24-letnia Katarzyna Wilisz.
Jej dom znaj- duje sie zaledwie 250 metrow od miejsca, w ktorym znaleziono
cialo. Policyjny patrol udaje sie do mieszkania, w ktorym zasta- je mame
Kasi oraz jej 5-letnia coreczke. Policjanci dowiaduja sie od pani Bozeny
Wilisz, ze poprzedniego wieczora corka poszla odwiedzic kolezanke
mieszkajaca w poblizu.
Wczesnym popolu- dniem w piatek, 24 marca 1995 roku.
Kasia udala sie do pobliskie- go Bytomia, gdzie brala udzial w zajeciach
liceum dla doro- slych. Okolo godziny 20 ze szkoly odebral kobiete Jacek,
jej narzeczony, ktory choc nie byl ojcem coreczki Kasi, traktowal ja, jak
wlasne dziecko.
O godzinie 21 Kasia i Jacek wychodza z mieszkania Wiliszow. Mezczyzna
zawozi narzeczona do Zosi, kolezanki mieszkajacej w jednym z pobli- skich
blokow. Z zeznan Zofii nie wynika czy kobiety byly umowione, czy tez wizyta
byla spontaniczna inicjatywa Kasi. Kolezanki rozmawiaja i w pew- nym
momencie Katarzyna rzuca propozycje wspolnego wyjscia do dyskoteki. Zosia
jest zasko- czona propozycja, jednak zga- dza sie i po godzinie 22 zjawiaja
sie w lokalu, w ktorym bawi sie okoliczna mlodziez. Jest to dys- koteka
Torina, w ktorej jednak dziewczeta nie bawia sie zbyt dobrze, dlatego po 40
minu- tach postanawiaja udac sie do znajdujacej sie w tym samym budynku
dyskoteki Alabama.
– Pamietam, ze byla godzina 1.30 kiedy opuscilysmy Alabame – powiedziala
policjantom Zofia. – Wyszlysmy tylko we dwie. Przed nami nikt nie wycho-
dzil. Nie zauwazylam takze czy ktos wyszedl od razu za nami.
Dziewczeta przechodza wspolnie odcinek okolo 300 metrow. Staja naprzeciwko
Archiwum X
budynku przedszkola. W tym miejscu maja sie rozdzielic. Kazda z nich ma
jeszcze do pokonania okolo 250 metrow. Kasia pojdzie z tego miejsca w lewo,
a Zosia w prawo.
Przez krotka chwile jeszcze rozmawiaja. W pewnym momen- cie z prawej
strony, zza bloku, wychodzi nieznany mezczyzna. Idzie w kierunku, w ktorym
pojsc ma rowniez Kasia. Kobiety rozstaja sie, kazda idzie w swoja strone.
Ale tylko jedna z nich dociera do domu. Zbezczeszczone zwloki drugiej z
nich za niecale 6 godzin znajdzie mieszkanka pobliskiego bloku.
Przed policjantami trudne zadanie. Do zabojstwa doszlo w nocy na osie-
dlowym trawniku, w odleglosci okolo 100 metrow od najblizszej latarni. Z
pewnoscia dotarcie do sprawcy zajmie sledczym sporo czasu. Rozwiazania
sprawy nie ulatwia fakt, ze dramat roze- gral sie w calkowitej ciszy, poza
zasiegiem wzroku mieszkancow Rudy Slaskiej. Ale czy na pewno?
– Szlysmy same przez osiedle, nastepnie obok domkow jedno- rodzinnych,
ktore sa tam dalej obok budowy. Jestem pewna, ze za nami nikt nie szedl,
kilka razy sie obrocilam do tylu – zeznawa- la Zofia. – Rowniez przed nami
nikt nie szedl. Kiedy bylysmy na wysokosci przedszkola, gdzie mialysmy sie
rozstac, zauwazyly- smy, ze jakby z bloku przy ulicy Norwida, wyszedl
mezczyzna, ktory dopinal kurtke na zamek. Powiedzialam do Kasi, ze pocze-
kamy, az ten mezczyzna przejdzie. Zatrzymalysmy sie i umowilysmy na wtorek,
Kasia powiedziala, ze przyjdzie do mnie. Myslalam, ze poczeka, az on
przejdzie, ponie- waz szedl w te sama strone, co ona. Ja natomiast mialam
isc w tym kierunku, z ktorego wyszedl ten mezczyzna. Mialysmy sie w tym
miejscu rozdzielic. Kasia nie cze- kala, az on przejdzie, powiedziala
“Czesc” i poszla w kierunku swego domu. Ja ruszylam naprzeciw tego
mezczyzny. Bezposrednio sie z nim jednak nie mijalam, gdyz szedl on z boku,
w odleglosci okolo 3 metrow. Byl to mezczyzna w wie- ku okolo 30-35 lat,
wysoki okolo 180 cm, wlosy krotkie, ciemne, prawdopodobnie czesane do gory,
szczuplej budowy ciala, ubrany w kurtke koloru jasnego – popiel lub
podobnego oraz spodnie.
Policjanci udaja sie zarowno do dyskoteki Torina, jak i do Alabamy, w
ktorych goscila ofiara. Zalozono, ze byc moze sprawca mogl upatrzyc sobie
Katarzyne w trakcie zabawy. Policjanci narysowali plan lokalu,
umiejscowienie stoli- kow oraz dotarli do nazwisk osob, ktore tamtej nocy
bawily sie w dyskotece. Ustalono, gdzie kto siedzial, a nastepnie przeslu-
chano wszystkie osoby, do kto- rych udalo sie dotrzec. Byla to mozolna,
wielogodzinna praca.
Przesluchania te nie wniosly jednak zbyt wiele do sprawy. Wiekszosc mlodych
imprezowi- czow raczyla sie w trakcie zaba- wy alkoholem. Nic dziwnego.
Piatkowy wieczor, glosna muzy- ka, odpoczynek po tygodniu pracy lub nauki.
Dla policjan- tow bylo to jednak spore utrud- nienie do ustalenia
chronologii. Wypity alkohol calkowicie zabu- rzalmlodziezyobrazminionej
imprezy. Wlasciwie nikt nie mial stuprocentowej pewnosci co do godziny, o
ktorej Katarzyna i Zofia opuscily lokal. Trudno bylo powiedziec kiedy byly
po raz ostatni widziane. Najbardziej wiarygodne zdaje sie jednak zeznanie
Zosi, ktora pamieta, ze
wyszly z imprezy okolo godziny 1.30, juz w sobote.
olejnych swiadkow poli- cjanci znajduja w pro- mieniu kilkuset metrow
od miejsca zabojstwa. To miesz- kancy pobliskich blokow. Jedni nie mogli
zasnac, inni juz sie przebudzili, bo cierpieli na bezsennosc. Z nudow
wygladali przez okna.
Swiadek Jerzy G. mowi, ze mniej wiecej o godzinie 1.45, wra- cajac do domu,
dostrzegl idaca kobiete. Akurat podbiegl do niej jakis mezczyzna. Panu
Jerzemu wydawalo sie, ze scena, ktora widzi, to nic szczegolnego. Ktos
podbiega do swojej znajomej, kto- ra dostrzegl w ciemnosciach. To nie
wygladalo, jak napad.
Inny swiadek widzial te sama sytuacje przez okno, jednak on obserwowal
nieznajome posta- cie nieco dluzej, niz Jerzy G. Powiedzial policjantom, ze
widzial sylwetke mezczyzny, ktory z wielkim trudem podnosi cos z ziemi.
Mial wrazenie, ze ten czlowiek cos sobie zarzucil na ramie, a nastepnie z
trudem poruszalsieztymciezarem. Swiadkowi wydawalo sie, ze z ramienia zwisa
temu czlowie- kowi czyjas reka. Jakby kogos przenosil. Jednak po chwili
znudzilo mu sie obserwowanie opisywanej sytuacji.
Kolejni swiadkowie, to czterej mezczyzni, ktorzy tamtej nocy
rowniez bawili sie w Alabamie. Z lokalu wyszli przed godzina 2 w nocy i
szli dokladnie ta sama trasa, ktora chwile wczesniej szla Kasia. Jeden z
mezczyzn zeznal:
K
– Kiedy bylismy przy tym budynku, spojrzalem w lewa strone, gdzie biegnie
plot ogrod- kow dzialkowych wzdluz ulicy Wieniawskiego. W odleglosci okolo
20 metrow od rogowego ogrodka zobaczylem przy plocie dwoch osobnikow.
Ktorys z kole- gow powiedzial, ze sa to dwaj “pijaczki”. Szedlem z kolega z
tylu i on w zartach powiedzial: on jej na zywca “kreci dziesio- ne” –
policjant sluchajacy tego zeznania oniemial z wrazenia. – Spojrzalem w tym
kierunku i zobaczylem, ze jeden z nich to mezczyzna, a druga to kobieta.
Mezczyzna podnosil z ziemi te kobiete, byl pochylony, a rece mial zalozone
pod jej pachami – kontynuowal swiadek. – Kiedy kolega krzyknal o tej
“dziesionie”, to ten mezczyzna ja puscil na ziemie i zarzucil na lewe ramie
jakas torbe i obrocil sie w nasza strone. Bylo tam ciemno, a my bylismy w
odleglosci okolo 30 metrow, dlatego nie widzialem twarzy tego mezczyzny.
Caly czas szlismy w kierunku postoju taxi.
Rowniez wspoltowarzysze potwierdzaja, ze byli swiadkami opisanej sytuacji.
Przeraza fakt uzycia sformulowania “robi jej dziesione”. Oznacza to, ze
ktos dokonuje rozboju na drugiej osobie. Rozboj to kradziez przy uzyciu
przemocy lub grozby jej uzycia albo dokonana poprzez doprowadzenie
czlowieka do stanu nieprzytomnosci lub bez- bronnosci. To jedno z powaz-
niejszych przestepstw kryminal- nych przeciwko zyciu i zdrowiu. Biorac pod
uwage, ze czterech mlodych mezczyzn bylo swiad- kami ataku na kobiete,
przerazac moze fakt, ze w zaden sposob nie zareagowali. Co gorsza, z pewno-
scia nie byli swiadkami rozboju, a zabojstwa Katarzyny Wilisz. Jak sie
rowniez okazalo, wszyscy oni znali ofiare z widzenia i byli kole- gami jej
narzeczonego.
Policjanci nie maja watpli- wosci, ze
u sprawcy wyste-
puja zaburzenia
w zakresie sposobu
realizacji popedu plcio-
wego. Przy ofierze znaleziono bizuterie, zabojca jej nie zabral, dlatego
motyw rabunkowy w tej sprawie nie wystepowal, a przy- najmniej nie byl
wiodacy.
Czy zatem mozna wziac pod uwage motyw emocjonalny? Nie mozna wykluczyc, ze
tamtej nocy, kiedy Kasia wracala z dys- koteki, spotkala kogos znajome- go,
kto nie darzyl jej sympatia, a wrecz mial do niej wielki zal, napedzany
bardzo silnym sto- sunkiem emocjonalnym. Jednak to tylko jedna z kilku
wersji, kto- ra przyjmowali wowczas sledczy. Rownie dobrze, Kasia mogla byc
przypadkowa ofiara jakiegos szalenca.
Przesluchano narzeczone- go Kasi, Jacka, ktory mogl na przyklad zdenerwowac
sie na nia, poniewaz poszla z kolezan- ka na dyskoteke nie informujac go.
Jednak z zeznan swiadkow wynika, ze dziewczeta nie bawily sie z zadnymi
mezczyznami, nie nawiazywaly nowych znajomo- sci, po prostu wypily po
jednym czy dwa drinki i na tym polegala ich zabawa. Jacek nie mial tez
opinii zazdrosnego furiata, a na czas zabojstwa posiadal alibi.
Ewentualnym podejrzanym mogl byc rowniez ojciec coreczki
Kasi. Problem polegal jednak na tym, ze dziewczyna nie chciala zdradzic
jego danych. Zawiodla sie na nim, rozstali sie, dlatego samotnie
wychowywala dziecko do czasu, gdy w jej zyciu pojawil sie Jacek.
Katarzyna byla atrakcyj- na kobieta, nic wiec dziwnego, ze podobala sie
mezczyznom. Pewnego dnia, kiedy spacerowala z wozkiem, w ktorym spala jej
kilkumiesieczna coreczka, zwro- cila uwage dwoch mezczyzn, Jacka i
Mariusza. Obaj znali sie od lat, byli starymi kumplami, a wrecz mozna by
rzec, ze przyja- ciolmi. Obaj zachwycili sie uroda kobiety i postanowili ja
poznac. Pech chcial, ze zaden z nich nie mial zamiaru ustapic. Zaczeli
rywalizowac o jej wzgledy. Nie przeszkadzalo im, ze wybranka ich serca byla
matka kilkumie- siecznej dziewczynki. Widac, traktowali sprawe powaznie.
Z rywalizacji zwyciesko wyszedl Jacek, ktory kon- tynuowal bliska znajomosc
z Katarzyna do czasu jej tragicz- nej smierci. Tymczasem, jak sie okazuje,
przegrany Mariusz nie moze sie z tym pogodzic. Nie odpuszcza. Sprawe
pogarsza niestety jego slabosc do alkoho- lu. Mariusz nie chcial odpuscic,
dlatego nachodzil Kasie, grozil, ze zabije Jacka, ktory z najlep- szego
przyjaciela stal sie teraz najwiekszym wrogiem. Nieszczesliwie zakochany w
Kasi mezczyzna zostaje prze- sluchany. Podaje alibi, ktore potwierdzaja
jego rodzice.
Sledczy biora pod uwage rowniez osoby skazywane wcze- sniej za zabojstwa
lub przestep- stwa o charakterze seksualnym. Sprawdzali takowe, ktore
wyszly z zakladow karnych i przebywa- ja w miejscach zameldowania.
– W latach 90. policjan- ci mogli komputery ogladac w telewizji, a nie na
swoich biurkach – wspomina policjant z Komendy Wojewodzkiej Policji w
Katowicach. – Ustalenie adresu polegalo albo na pisaniu pisma do
informatykow albo na maszerowaniu do urzedu miasta. A jesli ktos nie byl
zameldowany albo nie mieszkal pod adresem zameldowania, to kaplica. Dzis
kazdy kryminalny ma na biurku dostepdowszelkichbazdanych, lacznie z
Interpolem. Wtedy? Szkoda gadac…
Policjanci zwracaja szczegolna uwage na zezna- nie Zofii, ostatniej
osoby, z ktora rozmawiala Kasia. Kobieta twierdzila, ze w momencie, w
ktorym sie rozstaly, mijal je nieznajomy mezczyzna. Sledczy pukaja wiec od
drzwi do drzwi w bloku, z ktorego najprawdopodobniej wyszedl. Rozpytano
kilkudzie- sieciu wlascicieli mieszkan i wreszcie dotarli do kobie- ty,
ktora twierdzila, ze w noc zabojstwa Kasi przyszedl do niej
niezapowiedzianie znajomy o imieniu Roman. Kobieta nie miala zamiaru z nim
rozmawiac i zatrzasnela mu drzwi przed nosem. Pora odwiedzin zgadza- la sie
z godzina, o ktorej Kasia i Zosia wracaly z dyskoteki.
Roman mieszkal w Rudzie Slaskiej. Stan cywilny: zonaty, wyksztalcenie
srednie technicz- ne, zatrudniony w jednej z gor- noslaskich kopaln.
Nienotowany w policyjnych rejestrach przed 1995 rokiem, wiek okolo 30 lat,
ojciec 9-letniego chlop- ca. W czasie, kiedy doszlo do zabojstwa, jego zona
przebywala w szpitalu, a on w oczekiwaniu na nia, poszukiwal przygod.
W piatkowy wieczor spotkal sie z kolegami. Wypili sporo alko- holu, a
nastepnie udali sie do dys- koteki Alabama. Okolo godziny 1.15 wychodzi z
lokalu i o tak poz- nej porze odwiedza jedna z kole- zanek swojej zony. Ta
wyprasza go. Nastepnie idzie do mieszka- nia swojej znajomej mieszkajacej w
bloku, przy ktorym widzialy go Zofia i Katarzyna. Roman skarzy sie znajomej
na niezaspokojone potrzeby seksualne. Zona jest w szpitalu, a on ma ochote
na zbli- zenie. Zadna z odwiedzonych zna- jomych nie ma zamiaru wpusz- czac
mezczyzny do mieszkania. Zrezygnowany wraca do domu.
Pierwsze przesluchanie Romana ma miejsce kilkanascie godzin po odnalezieniu
ciala zamordowanej Kasi. Mezczyzna twierdzi, ze nie pamieta, co robil
tamtej nocy i ktoredy wracal do domu. Dwa dni pozniej zosta- je
przesluchany ponownie, ale
tym razem jego zeznania
sa niezwykle obszerne i precy- zyjne. Po zaniku pamieci nie ma juz sladu.
Jeszcze bardziej szczegolo- we zeznania sklada z koncem maja 1995 roku,
kiedy zostaje przesluchany po raz trzeci. Jego slowa wzbudzaja jednak pewne
watpliwosci, poniewaz przeslu- chujacy go policjanci odnosza wrazenie, ze
mezczyzna robi wszystko, by odsunac od siebie podejrzenia. Osiaga wiec
efekt odwrotny do zamierzonego. Najnowsza wersja jego zeznan zaklada, ze
kiedy tamtej nocy wracal do domu, padl ofiara rozboju. Mial go zaatakowac
nieznany mezczyzna.
– Nie potrafie podac rysopisu tego czlowieka – zeznaje Roman. – Na jego
temat moge jedynie powiedziec, ze odnioslem wra- zenie, ze byl to mezczyzna
naro- dowosci cyganskiej. Odchodzil on w kierunku tym, z ktorego ja
przyszedlem. To znaczy, gdy odzyskalem swiadomosc, to leza- lem na rogu
budynku przy ulicy Norwida 16.
Co ciekawe, wskazywany przez Romana blok to miejsce, w ktorym rozstaly sie
Kasia i Zosia oraz punkt, z ktorego czterech mezczyzn obserwowalo rzekoma
“dziesione”. Opis ubioru sprawcy rozboju pasowal do tego, co Roman mial na
sobie w noc z piatku na sobote. W materia- lach sprawy nie ma jednak infor-
macji o tym, czy swiadkom oka- zano wizerunek Romana.
Policjanci bardzo interesuja sie Romanem. Docieraja do jego zony, kochanek,
kolegow i probuja ustalic jak naj- wiecej informacji na jego temat. Jednak
zeznania kolegow na temat jego temperamentu sek- sualnego budza sporo
watpliwo- sci. Mezczyzni twierdza, ze nie rozmawiali z nim na takie tema-
ty, choc trudno uwierzyc, by do podobnych rozmow nie docho- dzilo.
Zwlaszcza, kiedy dotyczyc ma to osoby Romana – milosni- ka filmow
pornograficznych, ktorego calkowicie odmienna charakterystyke, przede
wszyst- kim w kontekscie seksualnym, przedstawialy osoby blizej z nim
zwiazane.
Zona mowi o jego duzym temperamencie seksualnym. Co prawda nigdy nie zmuszal
jej sila do wspolzycia, ale czesto prosil o zblizenia i mial bardzo duze
potrzeby. Nigdy jednak nie byl brutalny czy agresywny ani w sytuacjach
codziennego zycia, ani tym bardziej w trakcie zblizen intymnych. Jedna z
jego bylych partnerek seksualnych rowniez podkresla, ze nie bywal
agresywny, jednak lubil urozmaicone pozycje seksualne. Inna, wypowiada sie
o nim w podobnym tonie.
W materialach sprawy nie ma rowniez wynikow badan trzezwosci Romana z nocy
zabojstwa. On sam okresla swoj stan na upojenie alkoho- lowe, podczas gdy
jego znajo- mi twierdza, ze nie jest to czlo- wiek naduzywajacy napojow
wysokoprocentowych.
– Moj maz nie naduzywa alkoholu na co dzien, ale zdarza mu sie upic na
przyjeciach oko- licznosciowych – zeznaje zona Romana, Agnieszka. – Jesli
sie upija, to nigdy do nieprzytom- nosci, zawsze zachowuje swiado- mosc,
nigdy nie mowil, aby nie pamietal przebiegu wydarzen. Kiedy jest pijany, to
nie jest agre- sywny, nie wywoluje awantur, a wrecz przeciwnie, jest
wesoly, a pozniej spiacy.
Roman zostaje zatrzymany na 48 godzin. Pomimo przeba- dania jego ubran w
laborato- rium kryminalistycznym oraz przeszukania jego mieszkania, nie
udaje sie pozyskac zadnych dowodow laczacych go z zaboj- stwem. Po dwoch
dobach zostaje wiec wypuszczony bez przed- stawienia mu jakichkolwiek
zarzutow. Jest wrzesniowe popoludnie. Jeden z policjantow kato- wickiego
Archiwum X siega
do akt nierozwiazanej spra- wy zabojstwa z Rudy Slaskiej. Sprawa wstrzasa
policjantami, ktorzy przeciez w zyciu widzie- li juz tak wiele. Ale z takim
bestialstwem nie spotykaja sie na co dzien.
– Chcielibysmy ustalic nazwi- sko sprawcy tej zbrodni – mowi jeden z
policjantow. – Przede wszystkim dla jej corki. Dzis to juz dorosla kobieta.
Kiedy stra- cila mame miala zaledwie 5 lat.
Policjanci chcieli porozma- wiac z Mariuszem, chlopakiem, ktory przegral z
Jackiem rywa- lizacje o wzgledy Kasi. Po wielu latach nie musieli ustalac
jego adresu, pukajac do wielu drzwi, jak robili to przed laty. Teraz maja
na biurkach komputery z dostepem do baz. Wystarczy wpisac kilka
podstawowych informacji i w ciagu kilku sekund widza pelen zakres
potrzebnych danych. Mariusz nie zyje – taka
informacje uzyskuja z bazy. Zmarl w lutym 1996 roku, niespelna 11 miesiecy
po zabojstwie Katarzyny Wilisz. Nie mial nawet 30 lat. Sledczy postanowili
sprawdzic, co bylo przyczy- na jego smierci. Udaja sie do Rudy Slaskiej, by
porozmawiac z jego byla partnerka. Kobieta mowi, ze rodzina Mariusza roz-
powiadala, ze smierc mezczyzny nastapila z przyczyn chorobo- wych. Jednak
ona temu zaprze- cza. Jak twierdzi, z wiedzy, ktora posiada, Mariusz sam
odebral sobie zycie. Powiesil sie. Kobieta dodaje, ze Mariusz naduzy- wal
alkoholu, byl nieporadny w relacjach z kobietami, zwlasz- cza w kontaktach
seksualnych, co, jak oswiadczyla, bylo przy-
czyna zerwania ich zwiazku. Od zabojstwa Katarzyny Wilisz minelo juz 29
lat. Nowelizacja Kodeksu Karnego daje policjantom jeszcze co naj- mniej 11
lat na rozwiazanie tej
sprawy.
– Chcemy ponownie przeba- dac pewne watki w tej sprawie – mowia katowiccy
policjan- ci. – Choc nasi koledzy wlozyli w to sledztwo mnostwo pracy, to z
cala pewnoscia duza przeszko- da byly ograniczenia chociazby w kontekscie
owczesnych mozli- wosci badan kryminalistycznych. Dzis mamy w rekach duzo
lepsze narzedzia i byc moze to wlasnie one pomoga nam ostatecznie wskazac
zabojce.
Ustawa karna pozwala obec- nie nie tylko na sciganie zaboj- stwa przez 40
lat od jej popelnie- nia, ale daje rowniez mozliwosc przedluzenia okresu
przedaw- nienia karalnosci o kolejnych 10 lat. Zatem, w praktyce, niektore
zabojstwa mozna scigac nawet przez 50 lat.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl