Dzien dobry – tu Polska – 2.03.2024

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXIV nr 60) (67301)

2 marca 2024r.

Pogoda

sobota, 2 marca 13 st C

Przewaga chmur

Opady:0%

Wilgotnosc:88%

Wiatr:19 km/h

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milej soboty Wam zycze i pozdrawiam slonecznie 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Kierowca przylapany bez prawa jazdy, usprawiedliwia sie przed policjantem:

– Panie wladzo, to wszystko przez to, ze ja jestem taki zapominalski.

– I co… Zapomnial Pan wziac prawo jazdy?

– Nie, zapomnialem ze tutaj trafiaja sie kontrole.

“Maszynista przekazal czarny pakunek”. Trzech mezczyzn odpowie za przemyt
Sluzby zatrzymaly dwoch maszynistow, ktorzy w pociagu z Odessy do Przemysla
probowali przemycic 30 kilogramow bursztynu o wartosci stu tysiecy zlotych.
Zatrzymany zostal takze odbiorca paczki. Wszystkim groza wysokie grzywny.
Jak poinformowal rzecznik Bieszczadzkiego Oddzialu Strazy Granicznej
porucznik Piotr Zakielarz do zdarzenia doszlo w srode (28 lutego) podczas
wjazdu do Przemysla pociagu osobowego z Odessy. Trasa dojazdu osobowego
pociagu miedzynarodowego z Ukrainy byla patrolowana wspolnie przez
straznikow granicznych z placowki w Medyce i funkcjonariuszy Sluzby
Celno-Skarbowej z Przemysla.

“W pewnym momencie mundurowi zauwazyli, ze pociag zwolnil, a z lokomotywy
wychylil sie maszynista. Mezczyzna przekazal nieznanej osobie czarny
pakunek. Wspolny patrol natychmiast zatrzymal odbiorce przesylki” –
zrelacjonowal por. Zakielarz. Odbiorca paczki byl 54-letni mieszkaniec
powiatu przemyskiego.

Dwoch maszynistow zatrzymanych

Porucznik Zakielarz dodal, ze rowniez na peronie dworca w Przemyslu na
przemytnikow czekaly sluzby. Po wjezdzie pociagu zatrzymaly dwoch
ukrainskich maszynistow w wieku 39 lat.

“Bardzo szybko potwierdzono, ze w pakunku znajdowalo sie okolo 30
kilogramow nieoszlifowanych bryl bursztynu, ktorych wartosc oszacowano na
okolo 100 tysiecy zlotych” – poinformowala rzeczniczka Izby Administracji
Skarbowej w Rzeszowie podkomisarz Edyta Chabowska. Dalsze postepowanie w
tej sprawie prowadzi Podkarpacki Urzad Celno-Skarbowy w Przemyslu.

Podkomisarz Chabowska dodala, ze podejrzanym o przemyt trzem mezczyznom
groza wysokie grzywny oraz przepadek przemycanego towaru. Sklad pociagu
osobowego wrocil do Ukrainy z nowa zaloga, zapewniona przez tamtejsze
koleje.

Obajtek o Sasinie: “trzeba zrobic tak, zeby go za*****”. Kolejny watek
podsluchanych rozmow Portal Onet opublikowal kolejne fragmenty
podsluchanych przez CBA rozmow bylego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Jak
podal portal, Obajtek postanowil wykorzystac pandemie do “wzmocnienia”
swojej pozycji w “trwajacych wewnatrz PiS walkach”. Mial planowac akcje
wymierzona w dawnego wicepremiera Jacka Sasina. “Trzeba zrobic tak, zeby go
za*****, k****. Zeby tymi informacjami… zeby go krew zalala. Zeby nie
mial punktu zaczepienia do mojej osoby, sluchaj […] oni chca mnie
wykonczyc teraz” – czytamy. Podsluchy – podal Onet – prowadzone byly w
ramach tajnej akcji pod kryptonimem “Vampiryna”. W czwartek Onet podal, ze
za rzadow Zjednoczonej Prawicy CBA podsluchiwalo i nagrywalo rozmowy
telefoniczne z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem. Portal opisuje kulisy
operacji specjalnej pod kryptonimem “Vampiryna”. W ramach tajnych dzialan
podsluchiwano Adama Buraka, najbardziej zaufanego zastepce Obajtka i
czlonka zarzadu Orlenu do spraw marketingu i komunikacji. Z trwajacej przez
ponad rok operacji specjalnej powstal liczacy 85 stron raport – podano.

Portal napisal o samolocie wynajetym przez Orlen, ktory za ogromne
pieniadze polecial do Chin i z powrotem “na pusto”. Jest takze watek
handlarza bronia i papieza, ktoremu Obajtek w samym srodku pandemii
sprezentowal warte miliony zlotych wyposazenie ochronne. Onet: Obajtek
postanowil wykorzystac pandemie do budowy wizerunku i wzmocnienia pozycji

W piatek dziennikarz Onetu Jacek Harlukowicz opisal nowe watki sprawy. Jak
przekazal, Obajtek postanowil wykorzystac wybuch pandemii COVID-19 “do
budowy swojego wizerunku i wzmocnienia pozycji w trwajacych wewnatrz PiS
walkach wewnetrznych”.

Jak przypomniano, w marcu 2020 roku owczesny szef kancelarii premiera
Michal Dworczyk oglosil, ze premier Mateusz Morawiecki “nakazal dwom
spolkom Skarbu Panstwa – Polfie Tarchomin i Orlenowi – wyprodukowanie
miliona litrow plynu do dezynfekcji”. To wtedy – czytamy “- rusza wyscig,
kto lepiej wywiaze sie z tego zadania”.

Onet wyjasnia: “Stojacy na czele Orlenu Obajtek kojarzony jest wowczas z
obozem Morawieckiego, zas kierujacy Polfa Tarchomin Jaroslaw Krol – z
wicepremierem Jackiem Sasinem, konkurentem Morawieckiego. Sasin mial
zarzucac szefowi paliwowej spolki, ze produkowany przez niego plyn jest
zbyt drogi”. “Trzeba zrobic tak, zeby go za*****”

Obajtek mial 15 marca zadzwonic do Buraka. Onet przytacza tresc rozmowy,
ktora miala sie miedzy nimi odbyc:

Daniel Obajtek: “Nooo, znalazlem sposob z Jackiem Sasinem, mowie…”

Adam Burak: “No”DO: “Robimy kalkulacje, Polfa Tarchomin sprzedaje po sto
piecdziesiat zlotych… ale ze to jest jego czlowiek, to w d****”

AB: “Yhy, yhy”

DO: “Rozumiesz, o co chodzi? Znalazl se argument, zeby mnie chciec
wykonczyc, rozumiesz? Jacek mowi… My Jackowi robimy kalkulacje i mu
przeslemy cala kalkulacje, sluchaj tez…”AB: “Dobra”

DO: “A ty Adam na Facebooku grzej, ze plyn [u nas] bedzie po pietnascie
zlotych za litr!”

AB: “Ale to jutro zrobimy, jutro”DO: “Najtaniej plyny w Polsce! Nie
zarabiamy na Polakach – napisac! Najtaniej plyny w Polsce! Napisz, trzeba
to wytlumaczyc, dlaczego… zesmy to obnizyli w dwoch zdaniach, ze jeszcze
opuscilismy dodatkowo, poniewaz zmienily sie normy zwiazane z jakoscia
spirytusu i jeszcze raz i opuszczamy jeszcze ceny! […] I haslo ‘nie
lupimy Polakow’ na moim Twitterze i Facebooku. Potem w poludnie damy drugi
komunikat… ze obnizamy ceny paliw na stacjach, zeby pomoc Polakom i
gospodarce, to bedzie drugi komunikat”

AB: “Yhy”

Zdaniem Onetu, Obajtek nie ukrywal, ze akcja ta wymierzona ma byc w
owczesnego wicepremiera i ministra aktywow panstwowych Jacka Sasina.
“Trzeba zrobic tak, zeby go za*****, k****. Zeby tymi informacjami… zeby
go krew zalala. Zeby nie mial punktu zaczepienia do mojej osoby, sluchaj
[…] oni chca mnie wykonczyc teraz” – czytamy we fragmencie opublikowanym
przez Onet. Rozmowa – wedlug publikacji Harlukowicza – trwala dalej.

DO: “Chca mnie za*****. Adam, no, no… widzisz… {…} wiec my to
przekujmy w druga strone. Zeby mi nie za******. Dobrze?”. AB: “Wiem, co
robic, wiem, co robic”.

DO: “Za****** Surowke, za****** Kurskiego, za***** teraz Obajtka”.

Onet zauwazyl przy tym, ze 9 marca 2020 r. Jacek Kurski stracil na pewien
czas stanowisko prezesa TVP, zas kilka dni pozniej prezesem zarzadu PZU
S.A. przestal byc Pawel Surowka. Wedlug Onetu, jeszcze tego samego dnia, w
ktorym odbyla sie rozmowa, na profilu Orlenu w platformie X (dawny Twitter)
opublikowane zostaja dwa komunikaty o obnizeniu cen paliwa.

Ponadto dzien pozniej “w zakladzie Orlen Oil, ktory produkuje plyn do
dezynfekcji, gosci prezydent Andrzej Duda”. “Na Twitterze Obajtka pojawiaja
sie zdjecia z tej wizyty i komunikat o tym, ze dzieki Orlenowi
wyprodukowane plyny o pojemnosci 1 litra kosztowac beda tylko 15 zl” –
wskazal w tekscie dziennikarz Onetu.

Harlukowicz dodal, ze tego samego dnia prezes Orlenu spotykal sie z
“zaprzyjaznionymi dziennikarzami”, a jego konferencje transmitowalo TVP
Info. Jak donosi portal, krotko po briefingu Obajtek znow zadzwonil do
Buraka.

DO: “Wrzucajcie wszedzie w media, w spolecznosciowke, bo naprawde bylo
dobrze”

AB: “Widzialem, ogladalem transmisje […] TVP pozniej wyemitowalo w
calosci ten briefing”DO: “Dobry byl czy nie? Szczerze?”

AB: “Bardzo dobry byl. Fajnie, dobrze wygladalo, jak nawet chcesz, to nie
ja ci powinienem mowic takich rzeczy…”

DO: “Coooo? Chociaz co?”

AB: “Mowie, ze tam dobrze wygladales, chociaz to nie ja powinienem ci mowic
takie rzeczy (smiech)”

DO: “Po****** cie chyba, no ale dobra, niech ci bedzie […] k****, to ma
grzac narod!”

AB: “No”

DO: “Ma wiedziec, ze w Orlenie jest sila, bo po zlych dniach zawsze i
mozemy poprosic narod o wsparcie, sluchaj, wiesz, o co chodzi…”

AB: “To w naszym przypadku jest luzik, tam bardziej sie zasadzili znowu,
wiesz, na prezydenta, ze robi kampanie na to… na wirusie”

DO: “No, ale on nie robil wywiadow, nic”

AB: “No, ale tam sie w obrazku sie, wiesz, gdzies pojawil, bo kancelaria
tez juz cos wrzucala”

“To musi byc takie, wiesz… sciskajace za serce”

Jak czytamy, “pozniej Obajtek z Burakiem planuja kolejne akcje promocyjne”.

DO: “My potem ruszamy z kampania ”Orlen z Polakami jest na dobre i zle’!”

AB: “Yhy”

DO: “Rozumiesz, o co chodzi? Taka zrobimy kampanie po tej calej akcji, w
momencie, kiedy k**** kryzys mini, robimy kampanie ‘Orlen zawsze jest z
Polakami, na dobre i zle'”

AB: “Dobra”

DO: “Rozumiesz, o co chodzi? To musi byc takie, wiesz… sciskajace za
serce. I sluchaj, Adam, grzejcie to poprzez to czterysta piecdziesiat [1450
to nazwa spolki swiadczacej uslugi na rzecz Orlenu – przyp. red.] wszystko.
Wiesz, pokazcie im takiego dobrego czlowieka z silnym charakterem, z silna
charyzma, k****, idaca do przodu silna osobowosc, wiesz?”Obajtek komentuje

W piatek rano Daniel Obajtek odniosl sie na platformie X do publikacji
Onetu.

“Redaktorze Harlukowicz – jak Pan pewnie wie, materialy z inwigilacji sa
scisle tajne. Odtajnic je mozna tylko w okreslonej procedurze. Z kolei
ujawnienie tajnych materialow wedlug artykulu 265 kk jest przestepstwem” –
napisal.

“Rozumiem, ze popelnia Pan teraz przestepstwo? Czy publikuje falszywki? Jak
odniesie sie do tego Minister (koordynator sluzb specjalnych – przyp. red.)
Tomasz Siemoniak? Na czyje zlecenie pracuje red. Harlukowicz?” – dodal.

Rodzinie wydaja cialo Nawalnego. Pod cerkwia zgromadzilo sie ponad tysiac
osob “Cialo Aleksieja zostanie przekazane jego bliskim, karawan z nim
wkrotce pojedzie do cerkwi” – przekazala rzeczniczka Aleksieja Nawalnego
Kira Jarmysz. W okolicach cerkwi w Moskwie, gdzie ma odbyc sie nabozenstwo
nad trumna przeciwnika wladz na Kremlu, zgromadzilo sie ponad tysiac osob.
Po nabozenstwie ma odbyc sie pogrzeb Nawalnego, ktory zostanie pochowany na
cmentarzu Borysowskim. Nabozenstwo zalobne mialo rozpoczac sie o godzinie
12 (godz. 10 w Polsce). We wczesniejszym wpisie na platformie X (dawniej
Twitter) Kira Jarmysz poinformowala, ze cialo Nawalnego wciaz jest w
kostnicy i ze uroczystosci pogrzebowe moga sie opoznic.

Wczesniej w piatek niezalezny rosyjski portal Mediazona przekazal, ze
okolica cerkwi jest pilnowana przez policje, przyjezdzaja kolejne policyjne
pojazdy. Opozycyjna telewizja Dozd powiadomila tez o duzej liczbie
funkcjonariuszy OMON-u, czyli policyjnych sil specjalnych. Wedlug niej
policjanci dyzuruja przy stacji metra i legitymuja ludzi, ktorzy niosa
kwiaty.

W poblizu cerkwi sa problemy z internetem mobilnym – przekazal korespondent
Mediazony. W czwartek serwis The Insider napisal, ze obok swiatyni
zainstalowano antene sluzaca do utrzymywania lacznosci przez struktury
silowe. Media nie wykluczaja, ze podczas ceremonii moze zostac zagluszony
sygnal. Na drodze prowadzacej od pobliskiej stacji metra do cerkwi i
cmentarza ustawiono metalowe barierki. W czwartek Jarmysz podala wiecej
szczegolow dotyczacych pogrzebu znanego opozycjonisty. “Mimo calego
sprzeciwu pozegnanie Aleksieja z pewnoscia nastapi jutro. Msza pogrzebowa
(rozpocznie sie) o godz. 14:00 (godz. 12 w Polsce), pogrzeb o 16:00” –
napisala na platformie X (dawniej Twitter) rzeczniczka Nawalnego. Zaprosila
do udzialu w pogrzebie tych, ktorzy przebywaja w Moskwie. Ci, ktorzy nie
beda mogli przyjsc, beda mogli ogladac transmisje uroczystosci na YouTube –
przekazala Jarmysz. Znany bloger i opozycjonista zostanie pochowany na
cmentarzu Borysowskim. Na dzien przed pogrzebem cmentarz byl pilnowany
przez policje. Funkcjonariusze dyzurowali juz przy pobliskiej stacji metra.
Przed nekropolia pojawilo metalowe ogrodzenie. Chcacy przedostac sie na
teren cmentarza musieli pokazywac dokumenty i przedstawic cel wizyty.
Policja kontrolowala rzeczy osobiste, argumentujac to srodkami
bezpieczenstwa majacymi nie dopuscic do “operacji terrorystycznych”.
Niezalezne kanaly na Telegramie informowaly rowniez o kamerach,
zainstalowanych na kazdej pobliskiej latarni. Wczesniej wspolpracownicy
Nawalnego poinformowali, ze nie moga znalezc zakladu pogrzebowego, ktory
zgodzilby sie zorganizowac publiczna uroczystosc pozegnania. Instytucje
panstwowe i prywatne odpowiadaly odmownie i niektore wprost przyznawaly, ze
otrzymaly zakaz przyjecia takiego zlecenia.

Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz przekazala, ze proby wynajecia karawanu,
ktory przewiozlby cialo rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego
podczas ceremonii pogrzebowej, sa blokowane przez nieznane osoby, ktore
grozily przez telefon firmom, ktore tym sie zajmuja. MSZ w Rzymie oglosilo,
ze w uroczystosciach pogrzebowych bedzie uczestniczyl chargé d’affaires
ambasady Wloch w Moskwie. Na pogrzeb Nawalnego chcieli pojechac wloscy
deputowani centrolewicy Benedetto Della Vedova i Lia Quartapelle oraz
senator Ivan Scalfarotto, ale odmowiono im wydania wiz. Na konferencji
prasowej w Izbie Deputowanych politycy oznajmili, ze zaraz po tym, gdy
poinformowano o smierci przywodcy opozycji w kolonii karnej, zwrocili sie o
przyznanie rosyjskich wiz w trybie pilnym.

– Do tej pory ich nam nie dano – podkreslili parlamentarzysci.
Zadeklarowali, ze jesli dostana je z opoznieniem, pojada do Moskwy, by
“przynajmniej polozyc kwiaty” na grobie Nawalnego. Rosyjskie sluzby
wiezienne oznajmily 16 lutego, ze 47-letni Nawalny zmarl nagle w kolonii
karnej za kolem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okregu Autonomicznym.
Nawalny mial “poczuc sie zle” i “stracic przytomnosc”. Mimo wezwania
pogotowia i prob reanimacji opozycjonista zmarl – utrzymywaly sluzby
wiezienne. W styczniu minely trzy lata, odkad Nawalny zostal aresztowany i
uwieziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczyl sie po probie
otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie sluzby specjalne.
Wladze wszczely wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujace wyrokami
przewidujacymi lacznie ponad 30 lat pozbawienia wolnosci.

Konfrontacja poslow w sprawie afery wizowej. Wzajemne zarzuty, mowa o
“wstydzie” i “ucieczce” W sejmowych kuluarach o aferze wizowej dyskutowali
dzis szef komisji sledczej badajacy te sprawe, posel KO Michal Szczerba
oraz posel PiS i byly wiceminister w resorcie spraw zagranicznych Pawel
Jablonski. Nie zabraklo wzajemnych oskarzen i apeli. Trwaja prace sejmowej
komisji sledczej, ktora bada naduzycia, zaniedbania i zaniechania w
zakresie legalizacji pobytu cudzoziemcow na terytorium Polski. Komisja ma
tez ustalic liczbe i tozsamosc osob, ktore nielegalnie przekroczyly granice
Polski lub ktorych pobyt zalegalizowano w wyniku naduzyc, a takze ocenic
umowy posrednictwa wizowego zawarte z zewnetrznymi firmami, ktore mialy
wesprzec polskich dyplomatow w rozpatrywaniu wnioskow wizowych
naplywajacych do zagranicznych placowek. Badania dotycza okresu od 12
listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 roku.

Sledztwo w sprawie afery wizowej prowadzi prokuratura w Lublinie. Zarzuty
uslyszeli juz miedzy innymi owczesny wiceminister spraw zagranicznych Piotr
Wawrzyk i byly pracownik tego resortu Edgar Kobos, ktorzy zostali juz
przesluchani przez komisje sledcza. Czesc przesluchania Kobosa zostala
utajniona. Szczerba i Jablonski o aferze wizowej. “Czekam na wezwanie”

W czwartek na sejmowym korytarzu doszlo do konfrontacji miedzy szefem
komisji sledczej ds. afery wizowej, poslem Koalicji Obywatelskiej Michalem
Szczerba a poslem Prawa i Sprawiedliwosci, bylym wiceministrem w resorcie
spraw zagranicznych Pawlem Jablonskim.

– Pan byl jedna z tych osob, ktore mowily, ze nie ma afery. Sluchal pan
polskich konsulow, sluchal pan Edgara Kobosa. Wszystko wychodzi na wierzch.
W programie “Poland. Business Harbor” wydaliscie 83 tysiace wiz
biznesowych. 13 tysiecy z tych osob tylko trafily do Polski, co podkreslil
komendant glowny Strazy Granicznej – mowil Szczerba do Jablonskiego.

Jablonski na to odparl: – Opowiadal pan przez miesiace o setkach tysiecy
wiz wydanych za lapowki. Na komisji kilka dni temu powiedzial pan, ze jaka
to byla liczba? 607 sztuk (Szczerba w TVN24 mowil, ze “zidentyfikowano z
imienia i nazwiska 607 osob, ktore w procesie korupcyjnym otrzymaly wize
bez zadnego trybu” – red.). Klamaliscie (…) To tez komisja powinna
wyjasnic, w jaki sposob oklamywaliscie Polakow. Szczerba w odpowiedzi
przywolal – jak powiedzial – dane bylego szefa MSZ Zbigniewa Raua. – We
wrzesniu 2023 roku Zbigniew Rau potwierdzil, ze przez 30 miesiecy
wydaliscie milion trzysta tysiecy wiz. W ramach tego byly wizy biznesowe.
Byl taki program “Poland. Business Harbor”, program Morawieckiego, gdzie
wydawaliscie wizy ludziom, ktorzy sie nie pojawiali w ogole w Polsce. Byl
to kanal przerzutowy do Europy z roznych czesci swiata. Dlaczego pan wydal
3050 wiz obywatelom Federacji Rosyjskiej? – pytal posla PiS.

Jablonski zagrozil Szczerbie, ze “jesli pan nie przestanie klamac na moj
temat, moze pan za to poniesc konsekwencje”. – Ja licze na jedno, ze
bedziecie mieli odwage wezwac mnie przed komisje sledcza – oswiadczyl.

Posel KO tlumaczyl, ze na wezwanie przed komisje “czeka wiele osob”. – To
jest dopiero zarys tych osob, ktore nam moga cos powiedziec. Wtedy, kiedy
zeznaja kluczowi swiadkowie, wrocimy rowniez do tych, ktorzy podejmowali
decyzje – mowil. – Wiele osob wskazuje pana jako osobe, ktora miala w tej
sprawie kluczowe zdanie – dodal. Posel PiS utrzymywal, zeby wezwac go zatem
przed oblicze komisji. – Na razie pan nie ma odwagi. Nie wiem dlaczego.
Czegos sie pan tutaj boi w tej sprawie. Moze sie pan boi tez pewnej wiedzy,
ktora posiadam na temat politykow Platformy Obywatelskiej? Prosze mnie
wezwac – upieral sie.

Szczerba odparl, ze “te decyzje podejmie komisja sledcza”. – Jest pan na
naszej krotkiej liscie – przekazal. – Ojej, strasznie tutaj jest groznie –
ironizowal w odpowiedzi Jablonski. Dalej dyskusja przyjela bardziej
dynamiczna forme, gdy poslowie zaczeli dyskutowac ze soba, idac przed
korytarz sejmowy. Tam Jablonski nadal oskarzal Szczerbe o to, ze “sie go
boi”. – Prosze mnie wezwac przed komisje. Wtedy we wlasciwym trybie ja
wszystko panu opowiem – mowil. Zeznania polskich konsulow pograzaja was
kazdego dnia. A powiem tylko panu, ze takich swiadkow bedzie o wiele wiecej
– informowal Szczebra. – Wstydem bylo byc w gabinecie Raua – dodal potem.

Jablonski odpowiadal poslowi, ze “moze mowic o wstydzie” i “moze uciekac”.
– Wezwijcie mnie przed komisje, porozmawiamy we wlasciwym trybie –
kwitowal. – To niestety nie jest moje decyzja. To decyzja jedenastu poslow.
Dopiero zbieramy wobec pana material dowodowy. Bardzo dziekuje – odparl
Szczerba, wchodzac do biura KO. – No to zbierajcie, zbierajcie. Jestem do
dyspozycji. Czekam na wezwanie. Dobrego dnia – zakonczyl Jablonski, rowniez
odchodzac.

Prezydent Andrzej Duda: moge pracowac fizycznie, jak bedzie trzeba Jakie
plany na przyszlosc po prezydenturze ma Andrzej Duda? – Jestem jeszcze
czlowiekiem wzglednie mlodym, wzglednie jak na polityke – mowil w rozmowie
z “Faktem”. Wspominal przy tym, ze zanim zwiazal sie z polityka, byl
nauczycielem akademickim i prowadzil dzialalnosc prawnicza. – Wiec umiem
pracowac. Mam dwie rece, moge pracowac fizycznie, jak bedzie trzeba. Nie ma
dla mnie problemu – oswiadczyl prezydent. Prezydent Andrzej Duda w rozmowie
z “Faktem” mowil o swojej przyszlosci, rowniez politycznej. Jego druga
kadencja glowy panstwa konczy sie w 2025 roku, a o kolejna nie moze sie juz
ubiegac. Art. 127 ust. 2 konstytucji mowi bowiem, ze “Prezydent
Rzeczypospolitej jest wybierany na piecioletnia kadencje i moze byc
ponownie wybrany tylko raz”.

Duda mowil, ze prezydentowi nie moze “jego wlasna przyszlosc przeslaniac
spraw Rzeczypospolitej”. – Zobaczymy, co bedzie ze mna, kiedy czas mojej
prezydentury sie zakonczy, kiedy bede mogl spokojnie przekazac Palac
Prezydencki i urzad mojemu nastepcy – powiedzial.

Wyrazil nadzieje, ze “stanie sie to w sposob spokojny, zgodny ze wszystkimi
standardami konstytucyjnymi i terminami, jakie sa u nas, ze nie bedzie
tutaj zadnych zaburzen” – Bardzo bym chcial, zeby te procesy przebiegly
spokojnie i zeby to wszystko dawalo takze i kolejnemu prezydentowi taka
spokojna i dobra legitymacje do sprawowania urzedu, bo to jest niezwykle
wazne – dodal. Prezydent Duda: moge pracowac fizycznie, jak bedzie trzeba

– Ja jestem jeszcze czlowiekiem wzglednie mlodym, wzglednie jak na polityke
– mowil dalej prezydent. – W tym roku bede mial 52 lata. W przyszlym roku,
jak bede konczyl swoje urzedowanie, 53 lata – przypominal. Wedlug niego
“duzo rzeczy mozna jeszcze potem robic”.

– Prosze tez pamietac o tym, ze to nie jest tak, ze ja jestem politykiem od
zawsze – zauwazyl Duda. – Bylem kiedys nauczycielem akademickim, pracowalem
na uniwersytecie, realizowalem takze praktyczna dzialalnosc prawnicza. Do
polityki przyszedlem jako czlowiek dojrzaly, mialem wtedy 34 lata. Mialem
juz wczesniej lata pracy za soba, ktore z polityka nie mialy nic wspolnego.
Wiec umiem pracowac – podkreslal.

– Mam dwie rece, moge pracowac fizycznie, jak bedzie trzeba. Nie ma dla
mnie problemu – powiedzial Duda.

Rodzenstwo ucieklo z domu. 13 lat szukalo drogi powrotnej 11-letnia
dziewczynka i 7-letni chlopiec z indyjskiego miasta Agra w 2010 roku
probowalo trafic do domu dziadkow, zgubilo sie jednak i trafilo do
sierocinca. Tak rozpoczela sie ich wieloletnia tulaczka, ktorej szczesliwe
zakonczenie w czwartek opisuje stacja BBC. Ponowne odnalezienie domu
rodzinnego i matki zajelo az 13 lat. 11-letnia Rakhi i 7-letni Bablu
mieszkali wraz z rodzicami w Agrze w polnocnych Indiach, miescie znanym ze
slynnego mauzoleum Tadz Mahal. W czerwcu 2010 roku rodzenstwo zdecydowalo
sie uciec z domu po tym, jak matka uderzyla Rakhi kuchennymi szczypcami.

Dzieci planowaly udac sie do dziadkow ze strony matki, ktorzy mieszkali
kilometr dalej. Zgubily jednak droge i nie odnalazly domu dziadkow. Zamiast
tego pozwolily sie podwiezc kierowcy ulicznej rikszy na lokalny dworzec
kolejowy, na ktorym Rakhi i Bablu wsiedli do przypadkowego pociagu. W
pociagu zauwazyla je kobieta pracujaca w organizacji charytatywnej
dzialajacej na rzecz dzieci. Kiedy sklad dotarl do Meerut, miasta
oddalonego o ponad 250 km od Agry, kobieta oddala dzieci w rece policji,
ktora zabrala je do miejscowego sierocinca. Rok pozniej rodzenstwo zostalo
rozdzielone – Rakhi trafila do osrodka dla dziewczat w poblizu Delhi. Kilka
lat pozniej jej brat zostal z kolei przeniesiony do sierocinca w miescie
Lucknow, oddalonego od Agry o niemal 350 kilometrow.

Gdy Bablu podrosl, zaczal szukac swojej siostry. Udalo mu sie ja odnalezc
dzieki pomocy jednej z pracownic osrodka, w ktorym przebywal. – Zadzwonila
do kazdego sierocinca w Noida i Greater Noida (przedmiescia Nowego Delhi –
red.), pytajac, czy maja kogos o imieniu Rakhi, i po wielu staraniach
znalazla ja – wspomina Bablu w rozmowie z BBC. – Bylem bardzo szczesliwy,
ze znalazlem Rakhi i mialem pewnosc, ze teraz bede w stanie znalezc nasza
matke – dodal. Odnalezienie rodziny okazalo sie jednak trudne m.in.
dlatego, ze dzieci nie pamietaly, skad pochodzily – nie kojarzyly ani nazwy
miejscowosci, ani nawet stanu, z ktorego pochodzily. Poszukiwania nabraly
rozpedu dopiero, gdy wlaczyl sie w nie Naresh Paras, dzialacz na rzecz praw
dziecka z Agry. Bablu poprosil go o pomoc w grudniu 2023 roku, nie wiedzac,
ze pochodzi wlasnie z tego miasta.

Parasowi poczatkowo nie pomogly telefony do sierocincow i policji. Przelom
nastapil, gdy Bablu przypomnial sobie, ze przy dworcu, na ktorym wsiadl z
siostra do pociagu, widzial atrape lokomotywy. – Zdalem sobie sprawe, ze to
musi byc dworzec Agra Cantonment (Agra Cantt) – stwierdzil Paras, cytowany
przez brytyjskiego nadawce. Przegladajac akta miejscowej policji, natrafil
na posterunek, na ktorym ojciec rodzenstwa zglosil jego zaginiecie w
czerwcu 2010 roku.

Dzialacz odnalazl dom rodziny, jednak obecnie mieszkal w nim ktos inny.
Ostatecznie matke rodzenstwa, Neetu Kumari, udalo sie odnalezc po tym, jak
Paras natrafil na osoby, ktore znaly kobiete. Kumari zarabiala na zycie
jako dniowkowy pracownik do wynajecia i kojarzono ja na popularnym w Agrze
placu, na ktorym pracownicy tacy zbierali sie kazdego ranka, liczac na
zatrudnienie. Za posrednictwem tych osob Paras zdolal przekazac kobiecie
wiadomosc. Gdy Neetu Kumari dowiedziala sie, ze jej dzieci zostaly
odnalezione, skontaktowala sie z policja, ktora przekazala jej namiary
Parasa. Matka rodzenstwa przyznala, ze “zaluje, ze uderzyla Rakhi”.
Opowiedziala tez o swoich bezskutecznych poszukiwaniach dzieci.

Spotkanie z matka po latach

W czwartek BBC opisalo poszukiwania rodziny oraz ich szczesliwy final:
“emocjonalne i pelne lez” spotkanie Rakhi i Bablu z niewidziana od 13-lat
matka. Rakhi w rozmowie z BBC przyznala, ze poczula sie jak “w filmie”, bo
nie spodziewala sie, ze uda jej sie spotkac z matka. – Czulam sie bardzo
szczesliwa – zaznaczyla.

Bablu z kolei przyznal, ze ma “mieszane” uczucia. Jak podkreslil, byl
“bardzo szczesliwy” z powodu spotkania z matka. – Plakala, mowiac “dlaczego
mnie zostawiles?”. Powiedzialem jej: “Nigdy bym cie nie zostawil. Zgubilem
sie” – dodal. Mowiac o ucieczce z domu przyznal, ze ojciec “tez czasami go
bil”. – Kiedy Rakhi powiedziala, ze uciekniemy i zamieszkamy z babcia,
zgodzilem sie – powiedzial. Bablu nie kryl zarazem goryczy, ze odnalezienie
matki zajelo az 13 lat. – Bylem wsciekly na policje i pracownikow
organizacji pozarzadowych, ktorzy nie pomogli mi pomimo wielokrotnych prosb
– powiedzial brytyjskiemu nadawcy.

Umowa z rzadem USA podpisana. Chodzi o programy Wisla i Narew Wicepremier i
szef MON Wladyslaw Kosiniak-Kamysz podpisal umowe z rzadem USA na dostawe
zintegrowanego systemu dowodzenia obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa
dla II fazy programu Wisla oraz programu Narew. Polityka sie zmienia, swiat
sie moze zmieniac, ale sa rzeczy trwale. To jest sojusz polsko-amerykanski.
To rzecz trwala i niezmiennna. Jestem o tym swiecie przekonany – powiedzial
wicepremier i szef MON Wladyslaw Kosiniak-Kamysz.

Podpisal wlasnie umowe z rzadem USA na dostawe zintegrowanego systemu
dowodzenia obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa dla II fazy programu
Wisla oraz programu Narew. Beda operowaly na najnowoczesniejszym systemie
dowodzenia na swiecie

Wicepremier mowil, ze system zmieni oblicze Wojska Polskiego oraz o
kosztach: dwa i pol miliarda dolarow. Bezpieczenstwo musi kosztowac i
wymaga od nas zaangazowania finansowego. Nie ma bezpieczenstwa za darmo. I
tu nie chodzi o relacje stricte biznesowe. Chodzi o to, zeby ten sprzet byl
najwyzszej jakosci – mowil Kosiniak-Kamysz.

Podkreslil tez, ze zarowno program WISLA, jak i NAREW beda operowaly na
najnowoczesniejszym systemie dowodzenia na swiecie. – Polska jako drugie po
USA panstwo bedzie miala najnowoczesniejszy na swiecie zintegrowany system
dowodzenia – podkreslil.

Wicepremier dziekowal ambasadorowi

Dziekowal tez ambasadorowi USA Markowi Brzezinskiemu za osobiste
zaangazowanie w sprawy bezpieczenstwa Polski. Jestesmy w codziennym
kontakcie. To sa tak istotne kwestie, ze wymagaja naszych bezposrednich,
codziennych relacji – zaznaczal wicepremier. Ambasador o jakze waznym kroku
w polsko-amerykanskiej specjalnej przyjazni

– Podejmujemy jakze wazny krok w polsko-amerykanskiej specjalnej przyjazni
– stwierdzil ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Mowil tez, ze programy zwieksza zdolnosc Polski do szybkiego reagowania na
potencjalne zagrozenia w regionie. Widzielismy na wlasne oczy w Ukrainie,
jak istotna jest obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa. Ten zakup
zagwarantuje, ze Polska bedzie miala najlepsze i najbardziej nowoczesne
narzedzia, aby chronic terytorium NATO. Podpisanie przyjecia tej oferty
jest fantastycznym sposobem celebracji 25 rocznicy czlonkostwa Polski w
NATO – zaznaczyl ambasador.

Artykul 5 swietym zobowiazaniem

Powiedzial tez po polsku, ze Stany Zjednoczone zawsze beda staly u boku
Polski i NATO.

– Prezydent Biden nazwal artykul 5 swietym zobowiazaniem, swietym
przyrzeczeniem, by bronic kazdego skrawka terytorium NATO – stwierdzil.
Urzadzenia lacznosci, radary, wyrzutnie

Agencja Uzbrojenia wskazala w komunikacie, ze wartosc zamowienia wynosi ok.
2.53 mld dolarow netto, natomiast umowa zostanie zrealizowana w latach
2024-2031.

Agencja wyjasnia, ze przedmiotem umowy jest pozyskanie zintegrowanego
systemu dowodzenia obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa IBCS w tym
niezbednego sprzetu dowodzenia i lacznosci, ktory jest wymagany dla
pozyskiwanych w ramach realizacji II fazy szesc baterii WISLA oraz 23
zestawow NAREW.

“Szczegolowy zakres kontraktu obejmuje zakup wybranych urzadzen lacznosci
dla systemow Wisla i Narew, systemow pasywnej identyfikacji IFF, urzadzen
kryptograficznych, realizacja prac nad oprogramowaniem, rozbudowe
infrastruktury laboratoryjnej, integracje w ramach systemu IBCS radarow dla
systemu Wisla i Narew i wyrzutni programu Narew, a takze przeprowadzenie
pointegracyjnych testow poligonowych obejmujacych wspoldzialanie wszystkich
elementow zestawow Narew oraz Wisla. Przedmiotowa umowa zaklada rowniez
wsparcie logistyczne, techniczne oraz zapas czesci zamiennych” – podala AU.

“15 tysiecy zlotych na kazdego mieszkanca Polski”. Ministra tlumaczy Mamy
dobra wiadomosc dla nas wszystkich. To juz jest taka kropka postawiona nad
i. Jest formalna zgoda z Komisji Europejskiej. Zarowno akceptacja formalna
pierwszego wniosku o wyplate pierwszych pieniedzy z Krajowego Planu
Odbudowy, jak i akceptacja formalna warunku zwiazanego z Karta Praw
Podstawowych – powiedziala w czwartek Katarzyna Pelczynska-Nalecz, ministra
funduszy i polityki regionalnej. Jak dodala, odblokowano w sumie 600
miliardow zlotych, “15 tysiecy zlotych na kazdego mieszkanca Polski”.
Ministra funduszy i polityki regionalnej Polski wyjasniala, dlaczego
przelicza srodki unijne na pojedynczego Polaka. – Fundusze europejskie i o
tym zawsze musimy pamietac w ministerstwie, o tym panstwo w samorzadach
pamietacie i wiecie bardzo dobrze, to sa fundusze nie dla wladzy, a
fundusze dla ludzi – stwierdzila ministra.

Pelczynska-Nalecz dodala takze, ze “poniewaz fundusze zostaly wreszcie
odblokowane, poszly pierwsze wnioski o refinansowanie projektow z funduszy
spojnosci”.

– Wartosc tych projektow to prawie 3 miliardy zlotych. Z czego znaczna
czesc, okolo 1,3 miliarda, to sa projekty w ramach programow regionalnych,
czyli refinansowanie dla programow realizowanych przez samorzady –
wyjasnila. “Perspektywa finansowa obecna ma twarz samorzadowa”

Ministra funduszy i polityki regionalnej zauwazyla, ze obecna perspektywa
ma w znacznie wiekszym stopniu niz dotychczas “twarz samorzadowa”.

– To jest 44 procent funduszy spojnosci zarzadzanych, inwestowanych, dla
ludzi oczywiscie, przez samorzady. 155 miliardow zlotych – ogromna suma,
ktora nawet trudno sobie wyobrazic, a jeszcze trudniej zainwestowac, tak
zeby kazda obywatelka, kazdy polski obywatel poczul, poczula, ze te
pieniadze zmieniaja ich zycie – stwierdzila. W ocenie Katarzyny
Pelczynskiej-Nalecz w polaczeniu ze srodkami z Krajowego Planu Odbudowy
mozemy mowic o wielkiej szansie, ale takze wielkim “wyzwaniu i ciezkiej
pracy”.

– O tym dzisiaj rozmawialismy – w jaki sposob fundusze z KPO maja sie
dolozyc w sposob efektywny do ogromnych mozliwosci zwiazanych z funduszami
spojnosci, tak zeby projekty sie wzajemnie uzupelnialy, a nie w jakis
sposob utrudnialy czy jedna pula zabierala projekty z drugiej puli –
powiedziala.

Ministra dodala, ze srodki z KPO beda mogly zostac przeznaczone na zielona
transformacje. To “ogromne” srodki, ponad 40 mld zl. – Nie wszystko musi
byc inwestowane przez instytucje czy wladze samorzadowe, ale znaczna czesc
z tej puli moze byc – zauwazyla i dodala, ze to takze pieniadze m.in. na
zlobki, dzieki ktorym w Polsce bedzie w nich o 100 tys. wiecej miejsc. To
sa przede wszystkim uslugi publiczne, zdrowie, edukacja, nowa gospodarka,
zielona transformacja energetyczna, cyfryzacja. Tego wszystkiego nie da
sie, nie mozna i nie nalezy robic bez partnerskiej wspolpracy z samorzadami
– powiedziala Pelczynska-Nalecz. Inwestycje z KPO “pod ogromna presja czasu”

Podczas briefingu minister zostala zapytana, czy potwierdza kalkulacje
przedstawione w raporcie CRIDO o tym, ze zagrozonych jest 43 inwestycji
sposrod 56 ogolem z KPO.

– Nie potwierdzam. Nie wiem, skad taka kalkulacja, natomiast potwierdzam,
ze szereg inwestycji znalazlo sie pod ogromna presja czasu i taki jest cel
tej rewizji. Nawet my nie jestesmy w stanie teraz do konca takiej cyfry
wiarygodnie przedstawic, poniewaz potrzebujemy do tego rozmowy z Komisja
Europejska po tym audycie, ktory sie odbyl – odpowiedziala minister.
Dodala, ze rewizja KPO jest konieczna.

– Mamy w ministerstwie gotowy pakiet (zmian w KPO – red.). Ten pakiet w
najblizszych dniach, w tym tygodniu, bedzie zaakceptowany przez pana
premiera. Po akceptacji pana premiera zostanie przedlozony nieformalnie do
wstepnych konsultacji Komisji Europejskiej. Rownoczesnie z wstepnymi
konsultacjami z KE beda sie toczyly konsultacje z partnerami spolecznymi i
konsultacje publiczne – zaznaczyla Pelczynska-Nalecz.

Podkreslila, ze projekt rewizji KPO bedzie podany do wiadomosci publicznej.
Krajowy Plan Odbudowy. Jest pozytywna ocena wniosku

Komisja Europejska wydala w czwartek wstepna pozytywna ocene pierwszego
wniosku Polski o platnosci z Funduszu Odbudowy. Otwiera to droge do wyplaty
Polsce 6,3 mld euro w ramach KPO – poinformowala rzeczniczka KE Veerle
Nuyts.

KE powiadomila, ze 6,3 mld euro to 10,5 proc. srodkow polskiego Krajowego
Planu Odbudowy. Z tej kwoty 2,69 mld euro to granty, a 3,63 mld euro –
pozyczki.

Komisja uznala, ze Polska spelnila tzw. kamienie milowe, m.in. dotyczace
niezaleznosci systemu sadowniczego, co umozliwia wyplate srodkow w ramach
pierwszego wniosku o platnosc.

W kolejnym kroku decyzja o przekazaniu srodkow Polsce bedzie musiala zostac
zaakceptowana przez panstwa czlonkowskie w ramach Rady.

Rzecznik Komisji Europejskiej Stefan De Keersmaecker poinformowal w
czwartek, ze Komisja uwaza, iz Polska spelnila warunki horyzontalne
zwiazane z Karta Praw Podstawowych. “To pozwoli Polsce na dostep do 76,5
mld euro srodkow na okres 2021 – 2027 w ramach programow polityki spojnosci,
programow dotyczacych wspolnej polityki rolnej i rybolowstwa oraz programow
finansowania polityki spraw wewnetrznych” – przekazal w Brukseli rzecznik
KE.

W ubiegly piatek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na
konferencji z premierem Donaldem Tuskiem w Warszawie poinformowala, ze w
zapadna dwie decyzje ws. funduszy europejskich dla Polski. Uwolnia srodki
dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy oraz na realizacje polityki spojnosci.

Jakie inwestycje beda realizowane z KPO?

Krajowy Plan Odbudowy dla Polski przewiduje 55 inwestycji i 55 reform,
ktorych celem jest wzmocnienie polskiej gospodarki po pandemii Covid-19. W
ramach tej puli Polska ma otrzymac 59,8 mld euro (268 mld zl), w tym 25,27
mld euro (113,28 mld zl) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zl)
w formie preferencyjnych pozyczek. Zgodnie z celami UE znaczna czesc
budzetu KPO przeznaczona ma zostac na: cele klimatyczne (46,6 proc.),
transformacje cyfrowa (21,3 proc.), a takze na reformy socjalne (22,3
proc.).W ramach polityki spojnosci na lata 2021-2027 Polska otrzyma ponad
340 mld zl (76 mld euro). W polowie stycznia br. Polska wyslala do KE
wniosek ws. spelnienia warunku dot. stosowania Karty Praw Podstawowych,
ktorego spelnienie umozliwia refundacje wydatkow w ramach wszystkich celow
i programow objetych Umowa Partnerstwa.

Podejrzany o oszustwa muzyk Kultu przeprasza. Kazik: ja sie z internetow
dowiedzialem Muzyk Piotr M., podejrzany o wyludzenie z ubezpieczenia na
podstawie podrobionych dokumentow, skomentowal sprawe. “Jest mi bardzo
przykro, ze przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpialo dobre imie
zespolu. Wszystkich tych, ktorych zaufanie zawiodlem – przepraszam” –
napisal. Oswiadczenie Piotra M. pojawilo sie na oficjalnym profilu zespolu
Kult na Facebooku. Jest podpisane imieniem i nazwiskiem muzyka.

“W zwiazku z informacjami i doniesieniami prasowymi na moj temat, ktore
okazaly sie dzis w mediach, pragne oswiadczyc, ze calkowita i pelna
odpowiedzialnosc za informacje w nich zawarte ponosze ja sam. Zaznaczam
jednoczesnie, ze moi koledzy z grupy Kult nie mieli na ten temat zadnej
wiedzy do dzisiaj. Jest mi bardzo przykro, ze przez moje zaniechanie i brak
reakcji ucierpialo dobre imie zespolu” – napisal M.

I przeprosil. “Wszystkich tych, ktorych zaufanie zawiodlem – przepraszam.
Nie bylo to moja intencja, podobnie jak angazowanie kolegow w to cale
zamieszanie. Ufam, ze wymiar sprawiedliwosci stanie w tej sprawie na
wysokosci zadania i prawda zostanie wyjasniona” – dodal. Zagadniety o
sprawe na Instagramie lider Kultu Kazik Staszewski odeslal do oswiadczenia
na Facebooku. “Ja sie o tym z internetow dzis rano dowiedzialem” –
skomentowal Kazik. “Ofiary” wypadkow w Stanach Zjednoczonych

Sprawe opisalismy pierwsi w czwartek rano na tvnwarszawa.pl. – Ten
przestepczy proceder trwal co najmniej od 2021 roku. To wtedy w rzekomym
wypadku drogowym na terenie Stanow Zjednoczonych Ameryki Polnocnej
“zginela” pierwsza z osob. Podejrzani, na podstawie podrobionych
dokumentow, wyludzili akt zgonu, ktory to z kolei przedstawili w dwoch
firmach ubezpieczeniowych w Polsce, a na jego podstawie wyplacili lacznie
ponad milion zlotych odszkodowania z tytulu zawartych polis na zycie –
powiedzial nam Robert Szumiata, rzecznik srodmiejskiej policji.

Jak dodal, w ten sam sposob probowano wyludzic kolejne 800 tysiecy zlotych.
– Jednak tym razem zapobiegli temu pracownicy jednego z bankow i policjanci
ze srodmiejskiego wydzialu operacyjno-rozpoznawczego – dodal rzecznik.
Wsrod podejrzanych znany muzyk Kultu

Podejrzani to: 63-letni muzyk Kultu, jego partnerka oraz jej 37-letni syn.
Wszyscy zostali zatrzymani. – Alex K., Marta H-Z. oraz Piotr M. uslyszeli
zarzuty popelniania, wspolnie i w porozumieniu, oszustwa w mieniu znacznej
wartosci, usilowania oszustwa, podrabiania dokumentow i poslugiwania sie
nimi jako autentycznymi – przekazal Szymon Banna, rzecznik Prokuratury
Okregowej w Warszawie.

Podejrzani zostali przesluchani i zlozyli wyjasnienia. Na wniosek
prokuratury sad aresztowal na trzy miesiace Alexa K. oraz Marte H.-Z.
Podejrzanym grozi 10 lat wiezienia.

SPORT

Sensacyjne wiesci ws. Haalanda. To by zmienilo bieg historii Erling Haaland
stal sie jedna z najwiekszych gwiazd pilki noznej, co wieszczono mu od
dluzszego czasu. Juz kilka lat temu, bedac zawodnikiem RB Salzburg,
wzbudzal zainteresowanie najwiekszych klubow. Szef jednego z nich, w ktorym
wystepuje reprezentant Polski, bardzo chcial go pozyskac i bylo gotowy
wydac wiele milionow euro. Ale zostal uprzedzony, co dal mu do zrozumienia
kontrowersyjny Mino Raiola, owczesny agent Norwega. Napoli w poprzednim
sezonie zdobylo pierwsze od 33 lat mistrzostwo Wloch. Jako obronca tytulu
radzi sobie katastrofalnie i traci az 29 punktow do liderujacego Interu
Mediolan. Byc moze sytuacja wygladalaby zgola inaczej, gdyby przed laty do
skutku doszedl transfer wielkiej obecnie gwiazdy. Aurelio de Laurentiis
chcial sprowadzic Erlinga Haalanda. “Raiola wszystko juz zorganizowal”

Aurelio de Laurentiis, wlasciciel i prezes klubu, niedawno goscil na
wydarzeniu Business of Football Summit w Londynie. Podczas niego odslonil
kulisy niedoszlej transakcji z udzialem Erlinga Haalanda, ktorego kilka lat
temu mogl sciagnac do Neapolu. – Pamietam, kiedy odkrylem Haalanda, wedlug
mnie byl swietnym zawodnikiem. Gral wtedy w Salzburgu, chcialem go
sprowadzic za 50 milionow euro – powiedzial, cytowany przez portal
tuttomercatoweb.com. Napastnik mogl zatem zostac klubowym kolega Piotra
Zielinskiego. O tym, ze ruch ten nie doszedl do skutku, zadecydowaly
dzialania niezyjacego Mino Raioli, owczesnego agenta Norwega. – Powiedzial
mi: “Zaopiekowalem sie juz Haalandem, nie martw sie, nie przeszkadzaj”. Na
tym negocjacje sie zakonczyly, wszystko juz zorganizowal i zapewnil sobie
profity. Raiola byl nienaganny zawodowo, ale dbal o wlasne interesy, a nie
interesy klubow – dodal De Laurentiis. Erling Haaland nie trafil do Napoli.
Pozyskali innego swietnego napastnika

Rozmowa szefa Napoli z Raiola musiala miec miejsce w 2019 r. To jedyny rok,
jaki napastnik spedzil w Salzburgu. Na poczatku stycznia 2020 r. zostal
zawodnikiem Borussii Dortmund. Tam jego kariera dalej sie rozwijala, przez
co latem zeszlego roku przeniosl sie do Manchesteru City. W tym zespole
wszedl na jeszcze wyzszy poziom i znaczaco przyczynil sie m.in. do triumfu
w Lidze Mistrzow. O jego klasie swiadczy chocby to, ze w ostatnim meczu
Pucharu Anglii z Luton Town (6:2) zdobyl az piec bramek. Norwegowi nie byl
pisany transfer do Napoli, ktore we wrzesniu 2020 r. sprowadzilo innego
utalentowanego napastnika. Transfer Victora Osimhena z Lille kosztowal az
75 mln euro, ale byly to bardzo dobrze wydane pieniadze. Nigeryjczyk wyrosl
na wielka gwiazde zespolu, bez niego o wiele trudniej byloby siegnac po
upragniony tytul. Chociaz wiele wskazuje na to, ze jego pobyt we Wloszech
dobiega konca, a latem moze dolaczyc do Haalanda i zagrac w Premier League.

Zlodziej chcial ukrasc plecak i sie zaczelo. “Nie wiedzial, z kim ma do
czynienia” Zycie sportowcow czesto nie jest uslane rozami. Kradzieze czy
wlamania do posiadlosci to czeste problemy, z ktorymi musza sie borykac.
Hiszpanska sportsmenka Nuria Picas za posrednictwem mediow
spolecznosciowych podzielila sie historia, ktora miala miejsce na jednym z
lotnisk. Zostala napadnieta. Jak sama przyznaje, jej oprawca “nie wiedzial,
z kim ma do czynienia”. Nuria Picas to doswiadczona biegaczka gorska, ktora
ma w swoim dorobku liczne sukcesy. Najwiekszym pozostaje ten z 2012 roku,
kiedy wygrala tytul Skyrunner World Series w SkyUltra. Okazuje sie, ze jej
profesja nie tylko dala jej wiele medali i wyroznien, ale potrafila
wyciagnac z niemalych tarapatow. Mowa o sytuacji, ktora podzielila sie na
mediach spolecznosciowych. Rzecz dziala sie na terenie terminalu pierwszego
lotniska El Prat, gdy sportsmenka wypakowywala bagaze z samochodu. Zlodziej
ukradl kobiecie plecak zawierajacy jej paszport, wize i telefon. Picas
opisala, ze momentalnie ruszyla za rabusiem w “poscig godny Hollywood”.
Udalo sie jej obezwladnic mezczyzne i odzyskac swoje rzeczy. “Facet nie
wiedzial, z kim ma do czynienia” – pisze 46-latka. Calosc skonczyla sie
dobrze, ale nie ma co ukrywac – gdyby nie biegowe umiejetnosci sportsmenki,
jej podroz moglaby byc zagrozona. Bez dokumentu podroz biegaczki moglaby
stanac pod znakiem zapytania. Kobieta, dzialajac na wlasna reke, uratowala
swoja podroz i odebrala swoje rzeczy. Jak dodala jednak we wpisie
zamieszczonym na swoich profilach na platformie X i Instagramie, oburzylo
ja zachowanie ochrony lotniska. Okazuje sie bowiem, ze zlodziej po zaledwie
kilku minutach zostal wypuszczony, jakby nigdy nic. Nuria Picas to
popularna hiszpanska sportsmenka. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad
106 tysiecy uzytkownikow. Specjalizuje sie w przelajowych biegach
dlugodystansowych. Jest w stanie przebiec 100 lub nawet 200 kilometrow, ale
jak pokazalo zycie – sprinterskie umiejetnosci takze nie sa jej obce.

Potezna sensacja w NBA! Zespol Sochana ogral wicelidera. Co za mecz Polaka
San Antonio Spurs Jeremy’ego Sochana sprawilo jedna z najwiekszych
niespodzianek sezonu NBA, a Polak byl jedna z wiodacych postaci ekipy z
Teksasu. “Ostrogi” zakonczyly serie porazek z rzedu i pokonaly Oklahoma
City Thunder, jedna z najlepszych druzyn Konferencji Zachodniej w tym
sezonie, 132:118. Sam Sochan wykrecil double-double i moze byc naprawde
zadowolony ze swojego wystepu. San Antonio Spurs jest w tym roku najgorsza
druzyna na Zachodzie i trzecia najslabsza w NBA. Druzyna z Teksasu buduje
sklad na kolejne lata. Ale potrafi odniesc zaskakujace zwyciestwa. W tym
sezonie Spurs wygrali z liderem Konferencji Zachodniej, a teraz na skromnej
liscie pokonanych jest jej wicelider. Pierwsza kwarta byla na wyrownanym
poziomie, obie strony mialy krotkie okresy dominacji, potrafily zdobyc
maksymalnie kilkupunktowa przewage. Ale rownie szybko ja tracily. Po
pierwszych 12 minutach nie bylo widac, ze Oklahoma City Thunder i San
Antonio Spurs sa na dwoch roznych biegunach tabeli Konferencji Zachodniej
NBA. Mielismy remis 37:37.

W drugiej kwarcie Spurs ku zaskoczeniu wszystkich wrzucili wyzszy bieg i
wywalczyli piec punktow przewagi do przerwy. Bardzo dobrze wygladal tercet
Jeremy Sochan – Victor Wembanyama – Devin Vassell, ktory byl odpowiedzialny
za gre San Antonio i prowadzenie po pierwszej polowie meczu 69:64. Trzecia
kwarta to byla kontynuacja skutecznej gry w ataku. Spurs mieli w pewnym
momencie 11 punktow przewagi, ale w koncowce kwarty OKC przyspieszylo i
zmniejszylo straty do dwoch punktow. Kwestia wyniku w decydujacych 12
minutach byla zatem jak najbardziej otwarta. Mielismy 98:96.

Ostatnia kwarte mocniej zaczeli goscie, ktorzy przejeli na moment
prowadzenie, ale koncowka toczyla sie zdecydowanie pod dyktando Spurs.
Praktycznie nie mylili sie przy rzutach za trzy punkty. Do tego doszla
skuteczna gra Wembanyamy w obronie. Spurs niespodziewanie wygrali z Thunder
132:118 i zakonczyli serie pieciu porazek z rzedu. Jeremy Sochan moze byc
naprawde zadowolony ze swojej gry. Tylko on i Wembanyama zanotowali
double-double. Polski koszykarz gral przez 32 minuty, rzucil 21 punktow i
mial dziesiec zbiorek. Byl trzecim najskuteczniejszym graczem Spurs, po
Wembanyamie i Devinie Vassellu (obaj po 28 punktow). Trafil 8 na 14 rzutow
z gry, w tym trzy za trzy punkty. Najwiecej punktow w tym spotkaniu rzucil
Shai Gilgeous-Alexander z Oklahoma City Thunder (31). W tabeli Konferencji
Zachodniej San Antonio Spurs jest na ostatnim miejscu z bilansem 12
zwyciestw i 48 porazek. Oklahoma City Thunder pozostaje wiceliderem (41
wygranych i 18 przegranych). Lepsze bilanse maja tylko liderzy obu
Konferencji – Minnesota Timberwolves (42-17) i Boston Celtics (46-12).
Nastepny mecz San Antonio rozegra w nocy z niedzieli na poniedzialek czasu
polskiego. Wowczas podejmie u siebie zespol Indiana Pacers.

DETEKTYW

Zlote monety w krwawej oprawie

Marek KSIAZEK

Zdarzenie ze stycznia 2021 roku, do jakiego doszlo w olsztynskim biurze
spolki handlujacej zlotem i kryptowalutami, moze byc tematem filmu
kryminalnego. Jest pozorowana transakcja, strzelanina, dwoje rannych i
kradziez 60 zlotych monet. Przecietny Kowalski nie ma pojecia, co to znaczy
han- del bitcoinami, ale potrafi odroznic zloto od innego metalu i zna jego
wartosc. Jakub Michal D. z Bydgoszczy, wysoki, 35-letni mezczyzna ze
srednim wyksztal- ceniem, dobrze orientowal sie co do jednego i drugiego, a
na dodatek znal reguly panujace w obrocie gieldowym. Jednym slowem –
inwestor pelna geba! Do pewnego momentu dobrze mu szlo, zarabial gruba kase
na gieldzie papierow warto- sciowych i oplywal w dostatek, zapewniajac
godziwe utrzyma- nie swojej partnerce i 3-letniej coreczce. Ale, jak w tej
branzy, sukces na pstrym koniu jezdzi; jedna nieudana transakcja, dru- ga,
zaczely sie klopoty z kasa, regulowaniem naleznosci, w tym dlugow
zaciagnietych u partnerow biznesowych. Probowal wyjsc z klopo- tow na rozne
sposoby. Sam potem sie przyznal,

ze w ostatnich latach utwo- rzyl duza piramide finansowa, ktora jednak
wkrotce sie zapa- dla i Jakub Michal zbankruto- wal. Wierzyciele nie
chcieli mu odpuscic, domagali sie splaty zobowiazan, w koncu mieli gro-
zic, ze jesli szybko nie odda im pieniedzy, moze go spotkac cos zlego. A
takze jego rodzine. Czy tak bylo istotnie, nikt tego raczej nie sprawdzal,
tak jak zaleglo- sci wobec wierzycieli, ktorych – jak twierdzil Jakub D. –
bylo w sumie okolo 30, a pamietal goscia, ktoremu byl winien 4 mln zl.
Mozna jednak mu wie- rzyc, ze wpadl w potrzask i pro- bowal sie z niego
wydostac. Bo inaczej by nie zdecydowal sie na tak ryzykowny krok. “Balem
sie o zycie swojego dziecka i chcialem zdobyc pieniadze za wszelka cene” –
podkreslal w pozniejszym sledztwie.

Bral pod uwage rozne opcje i wyszlo mu, ze najpewniejszy

jest napad na kantor, ale nie taki zwyczajny, jakie znajduja sie na kazdym
rogu wiekszego miasta. Wiedzial, ze napady na kantory wymiany walut zwykle
konczyly sie wpadka sprawcow, ktorzy nie brali pod uwage roz- nych
przeszkod, w tym obecno- sci ochroniarzy. Jakub Michal D. mial dobre
rozeznanie w branzy i doszedl do wniosku, ze jesli ma spasc to z wysokiego
konia. Ale czemu mialoby sie nie udac? W swojej glowie ulozyl plan, ktory
powinien przyniesc oczekiwany rezultat. Czyli gruba kase, liczona w
milionach!

Potrzebowal do tego tylko kilku narzedzi. Kupil od znajo- mego lesnika
radziecki pistolet Makarowa kal. 9 mm z 8 naboja- mi w magazynku. Do tego
para- lizator i dwa telefony na karte. Jak potem tlumaczyl, nie mial
zamiaru nikomu zrobic krzyw- dy, a bron wzial ze soba jedynie “dla
postraszenia”. W miejscu napadu spodziewal sie tylko jednej osoby, wiec te
dwa groz- ne narzedzia w ogole nie mialy byc uzyte. Taki byl scenariusz.

Urodzony w Sycowie na Dolnym Slasku Jakub Michal D. nie planowal skoku w
Bydgoszczy, gdzie co praw- da nie mial stalego meldunku, ale mieszkal u
swej konkubiny i moglby trafic na kogos znajome- go. Dlatego postawil na
goscinne wystepy w Olsztynie, odleglym o 210-250 km, w zaleznosci od trasy,
ktora sie chce dojechac. Maksymalny czas przejazdu – 3,5 godziny. Na tyle
daleko, aby zre- alizowac plan napadu bez ryzyka ujawnienia sie.

Musial tez wczesniej przygo- towac sobie grunt do wykona- nia zadania.
Wiedzial jak w tej sferze sie poruszac, wiec bez problemow uzgodnil
transakcje w olsztynskim biurze firmy zaj- mujacej sie tego typu dzialalno-
scia. Szczegoly systemu przed- stawil pozniej Kamil P. z kra- kowskiego
oddzialu, formalnie zatrudniony w dwoch spolkach ze soba zwiazanych.
Warszaw- ska spolka zajmuje sie han- dlem bitcoinami, posredniczac

zadza pieniadza

w wymianie zlotowki na kryp- towalute i odwrotnie. Natomiast katowicka
“spolka corka” pro- wadzi handel zlotem i srebrem. Zloto pochodzi
bezposrednio od producentow w postaci monet inwestycyjnych lub sztabek “w
stanie menniczym”, jak to okreslil. Co znaczy, ze sa pro- sto z mennicy,
calkiem nowe. Klienci inwestuja w zloto oraz bitcoiny i te dwa aktywa, jak
sie okazuje, sa bardzo popularne, choc ich cena waha sie w zalez- nosci od
koniunktury. Kamil P. posredniczyl w ich kupnie i sprzedazy, a jego firma
zara- biala na prowizji z transakcji.

Transakcja na duza skale

ak to praktycznie sie odbywa- lo? “W przypadku sprzeda- zy kryptowaluty my
dajemy

klientom nasz adres publiczny kryptowaluty – ciag znakow i liczb, klient
wysyla srodki na ten adres, my je wyceniamy i jezeli klient akceptuje
oferte, my wypla- camy mu osobiscie gotowke. Do transakcji dochodzi na
terenie biura. W przypadku sprzeda- zy zlota pokazujemy klientom w biurze
towar w postaci zlota i umawiamy sie na cene. Klient daje nam gotowke do
reki…” – wyjasnial policjantom Kamil P.

W styczniu dostal on pole- cenie zawiezienia do Olsztyna 60 uncji zlota, to
znaczy 60 zlotych monet o wadze 1 uncji kazda (31,1 grama). Ich wartosc,
wedlug owczesnych przeliczni- kow wyceniono na 440 tys. zl. A ze olsztynski
punkt spolki nie mial takiej liczby monet, trze- ba bylo je dostarczyc z
polu- dnia kraju. Po dowiezieniu zlota Kamil P. mial takze uczestniczyc w
transakcji, ktora “z jakims klientem” mial przeprowadzic pracownik biura
Pawel Ch. Monety, zapakowane w pla- stikowe przezroczyste kapsle,
znajdowaly sie w plastikowych tubach po 10 monet kazda, czy- li wiozl szesc
takich tub wypel- niajacych pudelko z twardego kartonu. Na awersie zlotych
monet byl wizerunek filharmo- nii wiedenskiej, zas na rewersie –
instrumenty muzyczne.

Jako ze dojazd z Krakowa do Olsztyna mial potrwac kilka godzin, pracownik
spolki – za zgoda szefa – zabral w podroz swoja dziewczyne Klaudie, na co
dzien pracujaca w galerii handlowej. Chcieli wykorzystac okazje i po
sfinalizowaniu trans- akcji planowali wyskoczyc nad morze. Po drodze Kamil
dzwonil dwa razy do Pawla Ch. i usly- szal, ze spotkanie z klientem
umowione jest na godzine 17 w jego biurze, mieszczacym sie na IV pietrze
budynku przy ul. Glowackiego, w ktorym znajdu- je sie m.in. Wojewodzki
Urzad Pracy. W centrum miasta. Klient mial za zloto zaplacic kryptowa-
luta, nie gotowka. Oprocz tego chcial sprzedac spolce bitcoiny za 500 tys.
zl. Ten klient, wedlug pracownika biura, to podob- no byl “jakis konkretny
facet”, z ktorym kontaktowal sie juz miesiac wczesniej.

Tymczasem czas transakcji przesuwal sie. Klient zadzwonil i przeprosil, ze
przedluzylo mu sie inne spotkanie. Na dworze zrobilo sie juz ciemno. Kamil
przekazal monety koledze i razem z Klaudia wyskoczyli do sklepu, a gdy
wrocili okolo godziny 18.20, goscia jeszcze nie bylo. Wszedl do biura 10
minut pozniej. Wysoki, szczuply, elegancki w czar- nym bawelnianym plasz-

czu, w ciemnej czapce,

z maseczka na twa-

rzy i lateksowymi rekawiczkami na

dloniach – wiado-

mo, trwala pandemia.

Pawel Ch. przywital

sie z nim uprzejmie,

a klient zapytal, czy

ma pieniadze na bitco-

iny i zeby je przeliczyl po

14

wyciagnieciu z sejfu. Pracownik biura poprosil go o dowod oso- bisty, jako
ze miala to byc duza transakcja. Na co klient, ze na razie nie pokaze, bo
czeka na zone, ktora ma kupic zloto na siebie, a on zajmie sie krypto-
waluta i wtedy sie wylegitymu- je. Podchodzil nawet do okna, jakby istotnie
na kogos czekal. Kamil P. zapytal, dlaczego chca przeprowadzic osobne
transak- cje? Gosc niechetnie odparl, ze maja z zona intercyze. Gotowka
zostala w sejfie, ale pokazano klientowi zloto. Ten wyciagnal z torby
starego laptopa, bez kabli i zadeklarowal, ze kryptowalute przesle droga
elektroniczna. Tymczasem przeprosil gospodarzy i wyszedl do lazienki. Na
korytarzu siedziala juz Klaudia, ktora nie chciala przeszkadzac mez-
czyznom w powaznej transakcji. Klient wszedl do meskiej toalety, a po
chwili poprosil dziewczy- ne, by pomogla mu uruchomic wode z kranu, bo cos
sie zacielo. Klaudia weszla i gdy pochylila sie nad umywalka, nagle poczu-
la ostry bol w plecach. To ten elegancki pan porazil ja parali- zatorem.
Dalej akcja potoczyla

sie z szybkoscia blyskawicy… Dziewczyna nie stra- cila przytomnosci, cze-

Jakub Michal D., bo to on byl tym szykownym klientem. Co prawda Klaudia, w
wyniku uzy- cia paralizatora przykucnela, ale zaczela krzyczec i wzywac
Kamila na pomoc. Obaj siedza- cy w biurze panowie uslyszeli wolania i
pobiegli do lazienki. Gdy weszli do srodka, napastnik wyciagnal pistolet i
skierowal lufe w ich strone.

W tym momencie Pawel Ch. wycofal sie, zamknal drzwi toa- lety od zewnatrz i
kazal koledze wezwac policje. Kamil wystu- kal numer 112 i jednoczesnie
zbiegl po schodach, zeby na parterze powiadomic ochro- niarza. Jakub Michal
probowal wywazyc drzwi, a w tym czasie Klaudia krzyczala do niego: “Co ty
robisz!?.” Poczul, ze znalazl sie w potrzasku, a nie mial pojecia, jak ma
sie z niego uwolnic, wiec wypalil z pistoletu do dziewczy- ny. Potem mowil,
ze strzelil jej w nogi, ale ona kucala przy scia- nie, wiec pocisk przeszyl
wnetrze ciala. Spowodowal u niej rane postrzalowa brzucha “z wlotem w
okolicy pepka i wylotem na prawym posladku, uszkodzenie zoladka” oraz
innych organow, w tym jelita cienkiego, co grozilo utrata zycia.

Napastnik strzelil z Maka- rowa rowniez do Pawla Ch. I to przez drzwi,
ktore ten blo- kowal. Gdy blokada ustapila, sprawca wyszedl na korytarz i
widzac niedoszlego kontra- henta siedzacego na podlodze, trzymajacego sie
za brzuch, oddal do niego drugi strzal, powodujac wiele obrazen real- nie
grozacych smiercia. Po czym pobiegl do biura firmy i zabral zlote monety,
ktore wlozyl do kieszeni czarnego plaszcza, zas starego laptopa wrzucil do
torby. Pieniedzy nie zdolal ukrasc, poniewaz byly zamknie- te w sejfie.
Jakub Michal D. wro- cil jeszcze do lazienki, aby zabrac pozostawiony tam
paralizator. Kiedy otwo- rzyl drzwi, z toalety wybiegla Klaudia,
zatrzymujac sie przy rannym pracowniku olsztyn- skiego biura. Napastnik
odcho- dzac z miejsca zbrodni poradzil im, aby uciskali rany. Zbiegl po
schodach, na dole natknal sie na ochroniarza, a na zewnatrz budynku ujrzal
chlopaka dziew- czyny, ktory krzyknal: “Idzie!” Ochroniarz odwrocil sie,
ale gdy uslyszal od wychodzacego “Odejdz!”, odsunal sie na bok. Jakub
Michal w miare spokojnie doszedl do stojacej w poblizu taksowki i wrocil
nia do miej- sca startu, na olsztynskie osie- dle Jaroty. Tam przesiadl sie
do wynajetego samochodu i wrocil do domu, do Bydgoszczy.

Dzieki szybkiej i spraw- nej pomocy medycznej dwoj- ce rannych uratowano
zycie. W tym czasie policja probowala schwytac sprawce. Choc poczat- kowo
sledczy nie mogli wpasc na jego slad, to monitoring miejski pozwolil
ustalic marke i numer rejestracyjny pojazdu, ktorym przyjechal do Olsztyna.
Dalej bylo juz latwo.

W powiecie torunskim poli- cjanci namierzyli firme wynaj- mujaca samochody,
a w niej – imie, nazwisko i adres klienta, ktory wypozyczyl toyote yaris

na okres 22-24 stycznia 2021 roku. Pojechali pod wskazany adres w
Bydgoszczy i w poblizu bloku, w ktorym mial mieszkac Jakub D., dojrzeli
taki wlasnie pojazd. I to w momencie, w ktorym probowal wsiasc do niego
jakis wysoki mezczyzna. Wylegitymowali go i potwier- dzili tozsamosc
poszukiwanego. Zostal zatrzymany i przewiezio- ny do komendy, a
jednoczesnie funkcjonariusze dostali nakaz przeszukania mieszkania, w kto-
rym zastali partnerke i coreczke Jakuba Michala. Co jednak waz- niejsze,
znaleziono Makarowa, dwa paralizatory elektryczne, skaner umozliwiajacy
nasluch policyjnego radia, czarny plaszcz, ciemne buty i czapke, a takze 60
zlotych monet. Byl 23 stycznia 2021 roku.Sad Okregowy w Olsztynie surowo
potraktowal oskarzonego, skazujac go w lipcu 2022 roku lacznie na 25 lat
wiezienia, w tym na rok za nielegalne posiadanie broni palnej. Decydujace w
wyro- ku bylo ustalenie, ze pod- czas napadu Jakub Michal D. strzelal z
ostrych nabojow do ludzi, majac swiadomosc, ze takim pistoletem mogl zabic.
Szczesliwie obylo sie bez ofiar smiertelnych, lecz zycie dwojki mlodych
ludzi realnie znalazlo sie na krawedzi.

Wyrok sadu pierwszej instancji zaskarzyla prokuratu- ra oraz obronca
oskarzonego. Prokuratura w swojej apelacji chciala uznania, ze sprawca
chcial zabic pracownikow obec- nych w kantorze i domagala sie za to
dozywocia. Obrona – lagodniejszej kary nie za usi- lowanie zabojstwa, a
jedynie za rozboj.

Bialostocki sad apelacyjny zajal sie ta sprawa 13 lutego 2023 roku. Sad
odwolawczy czesciowo zmienil kwalifikacje prawna czynu, uznajac, ze – w
przypadku postrzelenia jed- nej z osob – mozna mowic nie o usilowaniu
zabojstwa z zamia- rem ewentualnym, a o spowo- dowaniu ciezkich obrazen,
ale z zamiarem bezposrednim.

– W ocenie sadu w przypad- ku jednej z poszkodowanych osob oskarzony nie
dzialal z zamia- rem zabojstwa, lecz spowodowa- nia ciezkiego uszczerbku
ciala – mowil dziennikarzom Janusz Sulima, rzecznik prasowy Sadu
Apelacyjnego w Bialymstoku. – W kolejnym przypadku nie chcial smierci
poszkodowane- go, ale zdawal sobie sprawe, ze moze do niej doprowadzic.
Tutaj mamy do czynienia z tzw. sprawstwem kierunkowym. Tym samym obnizyl
wyrok do 15 lat pozbawienia wolnosci.

Dodatkowo sad apelacyjny skazal Jakuba D. na kare 1,5 roku za nielegalne
posiadanie broni. To wszystko przelozylo sie na ostateczne orzeczenie, w
wyni- ku ktorego skazano oskarzonego na kare laczna 16 lat pozbawie- nia
wolnosci. Wyrok jest prawo- mocny.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl