Dzien dobry – tu Polska – 19.10.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Marynarska gazeta
Im. Kpt Ryszarda KUCIKA
Rok XX nr 281 (6509) 19 pazdziernika 2022r.

IRANSKIE DRONY NAD UKRAINA
“To zla wiadomosc dla Ukrainy, mimo ze jednoczesnie wystawia fatalne
swiadectwo rosyjskiemu przemyslowi obronnemu i moze swiadczyc o konczacych
sie zapasach i funduszach” – pisze w najnowszej “Polityce” Marek
Swierczynski, ktory analizuje dla nas wojenna sytuacje.
Jak pisze, Wladimir Putin przeniosl ciezar wojny tam, gdzie jeszcze ma
przewage. Od ponad dziesieciu dni bombarduje ukrainskie miasta i
elektrownie. Niestety, robi to dosc skutecznie za pomoca iranskich aparatow
latajacych Shahed-136. Sporo z nich udaje sie ukrainskiej obronie
zestrzelic, ale jednak czesc dosiega celu.
Co dalej? “Bardzo intensywna kampania powietrzna, w ktorej celem sa
ukrainscy cywile i cywilna infrastruktura, wymusila nowa fale wsparcia
obronnego Zachodu. Priorytetem sa srodki obrony przeciwlotniczej, co nie
oznacza, ze nie trzeba wciaz artylerii, wyrzutni rakiet i broni
przeciwpancernej” – pisze analityk Polityki Insight, ktorego tekst mocno
polecam.
Zbigniew PENDEL

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.cona.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.p
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal siepomaga.pl
(odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac “Wesprzyj nas”
Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach Wybrzeza.
Dolar: 4.8892 PLN Euro: 4.7997 PLN Frank szw.: 4.2889 PLN Funt:
5.5061 PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.84 PLN Euro: 4.79 PLN Funt:
5.46 PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: 4.75 PLN Euro: 4.64 PLN
Funt: 5.35 PLN
Pogoda w kraju
pochmurno z rozpogodzeniami. Pojawi sie przelotny deszcz. Temperatura do 14
st. C na Podkarpaciu i w Malopolsce.
PrzyPiS-y Jerzego Baczynskiego
WEGLA MOZE ZIMA ZABRAKNAC, ALE NIE IGRZYSK
Publicznych wystapien prezesa Kaczynskiego, faktycznego szefa panstwa, nie
mozna ignorowac, nawet jesli dla obserwatorow spoza kregu PiS ta
cotygodniowa liturgia slowa bywa komiczna. Niektore sceny naprawde trudno
jest “odzobaczyc i odslyszec”. Osobiscie jestem pod wrazeniem finalu
spotkania w Myszkowie, gdy pani prowadzaca wzniosla okrzyk: “Bogu niech
beda dzieki, ze mamy takiego przywodce!”, na co prezes wykonal dziekczynny
gest, bardzo przypominajacy blogoslawienstwo. Same przemowienia Jaroslawa
Kaczynskiego maja nieuchronna powtarzalnosc, sa zwykle ciagiem luznych
raczej skojarzen, zaslyszen, dziwnych anegdot.
Ostatnio np. prezes wspomnial o jakims swoim tajemniczym spotkaniu z
amerykanskimi filozofami w 2005 r., ktorzy mu powiedzieli, ze Europejczycy
sa glupi (“ale my nie!” – zartowal). Mowil o zmowie deweloperow (to przez
nich nie udal sie program Mieszkanie Plus), ktorzy juz w 1991 r. nie
dopuscili do pokazania w TVP czesci wystapienia owczesnego ministra
budownictwa Adama Glapinskiego. Byla przypowiesc o cudzoziemcach skazanych
na wiezienie za wygloszenie opinii, ze dwoch mezczyzn nie moze sobie
splodzic dziecka. Z tej nieskrepowanej logorei zawsze daja sie jednak
wylowic twardsze kawalki. W miniony weekend to byla nieoczekiwana zapowiedz
(?) wykupienia przez panstwo 9 tys. sklepow sieci Zabka oraz plan
utworzenia tysiecy nowych okregow wyborczych przy kosciolach.
Z Zabka nikt nie wie, o co chodzi. Wlasciciel sieci, czyli fundusz
kapitalowy CVC, moze by ja i sprzedal – jak oceniaja specjalisci za 18 – 20
mld zl, czyli wielokrotnie wiecej, niz zaplacil. Ale po co panstwo by
mialo, jak nigdzie w Unii, zajmowac sie handlem detalicznym? Ze chodzi o
zarobek i posady dla swoich ludzi, to jasne, ale podobno prezes wierzy, ze
tylko majac panstwowe sklepy, mozna walczyc z inflacja, nakazujac obnizki
cen. Proste? Tyle ze ceny urzedowe cwiczylismy juz “za komuny” i skonczylo
sie reglamentacja towarow, bo taka jest tu logika rynku. Moze prezes te
Zabki sam wymyslil, moze podrzucil mu Adam Glapinski; ale zapewne tym razem
na gadaniu sie skonczy. Powazniejsza jest sprawa nowych, parafialnych
komisji wyborczych. Tu, jak prezes powiedzial, tak Sasin zrobi (a owieczek
– rozumiem – dopilnuja duszpasterze). Widac, ze PiS wciaz kombinuje, jak
pomoc sobie w wyborach i to na pewno nie jest ostatni trik.
O tym, w jaka strone ida przygotowania do kampanii, wiecej jednak niz same
ezopowe slowa prezesa mowia ostatnie nominacje personalne. Swiadcza o
postepujacej planowo radykalizacji, “trumpizacji” obozu wladzy, zwierania
szeregow “na boj ostatni”. Dymisja ministra ds. europejskich Konrada
Szymanskiego i zastapienie go przez Szymona Szynkowskiego, wiernego
zolnierza Nowogrodzkiej, tylko pieczetuje antyunijny zwrot w polityce PiS
(“Bruksela to dzis zewnetrzna placowka Berlina” – powtarzal prezes) oraz
marginalizacje polityczna oskarzanego o pragmatyzm premiera Morawieckiego.
W tych sprawach partia ma “mowic Ziobra”.
Kolejne ruchy kadrowe zapowiadaja ponowne otwarcie przez PiS frontu
medialnego, gdzie po upadku tzw. lex TVN przez chwile byl wzgledny spokoj.
Chodzi o nominacje do piecioosobowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji,
ktora decyduje o odnawianiu koncesji nadawczych, moze tez nakladac na media
znaczace kary. Otoz szefem KRRiT zostal Maciej Swirski, zalozyciel Reduty
Dobrego Imienia, tropiacej “szkalowanie Polski”, wspolodpowiedzialny za
(haniebna) kampanie billboardowa przeciw sedziom; propagator licznych
teorii spiskowych, w tym opowiesci o tajemniczej transatlantyckiej
organizacji kontrolujacej media.
Z rekomendacji Andrzeja Dudy do KRRiT weszla Hanna Karp, z uczelni ojca
Rydzyka, publicystka m.in. “Egzorcysty”, piszaca o okultyzmie, kabale,
zagrazajacych Kosciolowi sektach. Jest i Marzena Paczuska, pierwsza szefowa
“Wiadomosci” TVP za prezesury Jacka Kurskiego (potem z nim skonfliktowana),
tworczyni propagandowego stylu tej stacji. Takze Agnieszka Glapiak,
zajmujaca sie przez lata wizerunkiem ministra Mariusza Blaszczaka. Prezes
PiS w ten weekend mowil w Czestochowie, ze w Polsce “nawet niewierzacy
musza przyjac chrzescijanski system wartosci, bo innego w Polsce nie ma”.
Sklad nowej KRRiT sugeruje, ze otrzymala od partii zadania inkwizycyjne.
Kolejna nominacja w tym samym stylu to powolanie na nowego prezesa tzw.
Orlen-Press, czyli przejetej przez wladze prasy terenowej, Stanislawa
Bortkiewicza, do niedawna dyrektora biura zarzadu TVP, jak sam o sobie mowi
“prawej reki prezesa Kurskiego”. Wsrod zalogi TVP (wedlug “Press”), z racji
msciwosci i brutalnych metod kadrowych, zwanego Bormanem.
Oprocz mediow komunikat “koniec tego dobrego” otrzymala takze “opozycja
ekonomiczna”. Teatralne aresztowanie szefa najwiekszej organizacji
pracodawcow Lewiatan (przez sad uznane za kompletnie bezzasadne), podobnie
jak zapowiedz skierowania przez NBP do prokuratury skargi na
niesubordynowanych czlonkow Rady Polityki Pienieznej, to czytelne sygnaly,
ze kontrolowana przez wladze prokuratura bedzie uzywana w kampanii
wyborczej jako uniwersalny srodek perswazji. Wegla moze zima zabraknac, ale
nie igrzysk.
W zlym momencie to sie wszystko dzieje. Eksperci alarmuja, ze wobec
niepowodzen na froncie strategia Rosji na najblizsze miesiace bedzie
oslabianie poparcia krajw Unii i NATO dla Ukrainy, straszenie nawet juz nie
uzyciem broni jadrowej, ale energetycznym armagedonem. Temu moga sluzyc
hybrydowe ataki na tzw. infrastrukture krytyczna Zachodu, zwlaszcza na
rurociagi, systemy energetyczne i informatyczne, atlantyckie kable. Takze
podkrecanie wewnetrznych konfliktow. Putin liczy na to, ze zmeczeni chaosem
i drozyzna europejscy wyborcy beda pchac swoich politykow w strone
“dogadania sie z Rosja”. W Unii jawnie do tego namawiaja Wegry, juz grajace
role agenta handlowego i dystrybutora rosyjskiej ropy. Putin posrednio
naciska takze na Amerykanow: skuteczny sojusz Rosji z Arabia Saudyjska,
wspolnie srubujacych ceny ropy, ma zaszkodzic Demokratom w wyborach 8
listopada, pozbawic ich wladzy w Kongresie i zlamac proukrainska
determinacje Bidena. (Ciekawe, ze polski rzad, poprzez Orlen, oddaje
wlasnie znaczna czesc rynku paliwowego Wegrom i Arabii Saudyjskiej).
Rozbijanie jednosci, solidarnosci i wspolpracy Zachodu to glowny cel “wojny
zimowej” Putina. Tymczasem wladza w Polsce niemal cala polityczna energie
skupia na wojenkach z “lewackim zachodem”, “niemiecka Unia”, “niepolska
opozycja”. W mowach prezesa to sie jakos klei na sline; nie klei sie z
rzeczywistoscia.
Jerzy BACZYNSKI

MISIOWE MRUCZANKI
Upust zolci-sroda
Becia Szydlo zaprazyla intelektem i wiedza przyrodnicza and ekonomiczna.
Napisala byla: “”przede wszystkim nalezy [“] wyciagnac wnioski i
zweryfikowac aktualnie realizowane w Unii Europejskiej projekty dotyczace
m.in. polityki klimatycznej. ETS czy Fit for 55 to jest podrazanie kosztow
europejskiej gospodarki i tworzenie rzeczywistosci, w ktorej Europa staje
sie niekonkurencyjna, a zycie Europejczykow staje sie bardzo drogie”.
Zastanawiam sie – jaka jest przyczyna, ze ci dziwni ludzie wzieli na
celownik srodowisko i w ogole przyrode? Przeciez to bez sensu. Rozumiem, ze
im jakis facet w sukience cos kiedys pieprzyl o “robieniu sobie Ziemi
poddana”, ale juz po czwartej klasie podstawowki powinno sie wiedziec, ze
to brednie. Zatem jedyne uzasadnienie, to chec podlizania sie tym wlasnie
niedouczonym prymitywom. Czysty rachunek: ich jest wiecej, to oni daja
wladze.
To – w polaczeniu z poslaniem “na odcinek edukacji” Czarnka – wydaje sie
konsekwentne na swoj kaczy sposob racjonalne.
Niestety.
Jedyne, co w tym pociesza: takie widzenie wlasnego elektoratu jest tak
lekcewazace i obrazliwe, ze nawet ow elektorat moze to dostrzec. A wtedy
juz nie bedzie zmiluj.
Bogdan MIS

Z prezesem po kraju
POMYSL NIE BYL ZLY”
Pomysl nie byl zly – wykorzystac weekendy do tego, by objezdzac kraj i
szczuc na wszystkich, ktorych uwaza sie za wrogow: Niemcow, EU, osoby
transplciowe oraz, oczywiscie, opozycje. I Jaroslaw Kaczynski zaczal swoje
tournée z takim wlasnie repertuarem. Z pasja atakowal Zachod, Bruksele,
prowokowal rechot widzow uwagami na temat zycia seksualnego grup
mniejszosciowych. Slowem: stara, “dobra” spiewka, ktora nie raz przynosila
PiS profity polityczne. Choc obrzydliwa w tresci i ohydna w tonie, w
przeszlosci oplacala sie partii rzadzacej.
Ale wystapil nowy element – wpadki prezesa. Zaczelo sie od mylenia nazw
odwiedzanych miast, a potem bylo juz tylko gorzej. Bo kazdy nosny
politycznie temat byl przykrywany przez jakies osobiste uwagi “naczelnika”
oraz wspomnienia z przeszlosci. Tematyka wystapien byla dobrze przygotowana
i skrojona pod potrzeby elektoratu, ale calosc znikala w komentarzach i
anegdotach glownego aktora – niweczac caly efekt. Bo czy temat reparacji
nie mogl byc dobrym pomyslem obsluzenia emocji swojego elektoratu? Owszem,
mogl, ale zniknal w cieniu przerazajacej opowiesci o nieludzkich
cierpieniach pisowskich europoslow wyrzucanych z pierwszej klasy pociagu
przez niemieckiego konduktora. Czy atak na Zachod (szczegolnie na Niemcow)
nie mogl przyniesc pewnych politycznych fruktow? Pewnie tak. Coz jednak z
tego, gdy przykryty zostal wspomnieniem Kaczynskiego z jego pierwszej
wizyty na Zachodzie (konkretnie w Wiedniu), w czasie ktorej poczul
kulturowa obcosc. Cala Polska zaczela sie zastanawiac, gdzie wowczas mogl
trafic autor tej retrospekcji. Na pomoc narodowi pospieszyl propisowski
publicysta Piotr Semka, ktory probujac ratowac prezesa (sic!), przypomnial,
ze Jacek Kuron w czasie swej wizyty w USA na poczatku lat 90. zostal
zaproszony przez Janusza Glowackiego do” klubu sado-maso, wiec nie ma sie
co smiac z Kaczynskiego.
Gdy rzecz dotyczyla sprawy bezpieczenstwa energetycznego, “naczelnik”
zapewnil, ze nie ma sie czego obawiac, bo wegiel plynie do nas i choc jest
nie najlepszej jakosci, to bedzie mieszany z krajowym. Tyle ze nie
fizycznie – wyjasnil. Zatem jak? – zaczeto zaraz dopytywac. Metafizycznie?
Prezes potrafil takze spalic tematy wydawaloby sie nie do wysmiania i
bardzo istotne, jak np. utrzymywanie przez panstwo strategicznych galezi
przemyslu. Prezes mogl na tym koniku pocwalowac daleko i z fantazja. Tak
tez sie stalo – jako kluczowa i strategicznie niezbywalna uznal
nacjonalizacje sieci sklepow Zabka.
Kazdy z czytelnikow moglby dodac inne przyklady tego typu przykrycia
potencjalnie obiecujacych tematow politycznych opowiesciami i dykteryjkami
“wujka Jarka”. Pewnie i w PiS czesc co bystrzejszych obserwatorow widzi ten
proces i rwie sobie wlosy z glowy. Bo niezle wymyslona na Nowogrodzkiej
strategia jest rozwalana w drzazgi przez glownego wykonawce partyjnego
objazdu kraju.
Gdy w 2010 r. rozstawalem sie z PiS, napisalem do Kaczynskiego list
otwarty, za ktory ostatecznie zostalem wyrzucony z delegacji tej partii w
PE (z samej partii nie mozna mnie bylo usunac, bo nie bylem jej czlonkiem).
Najbardziej zapamietana fraza z tamtego listu brzmiala: “Z panem nie
wygramy, bez pana nie przetrwamy”. Mialem racje, bo rok pozniej PiS
przegralo po raz drugi z rzedu wybory parlamentarne i dopiero calkowita
zmiana strategii, ktora wowczas zreszta proponowalem, przyniosla w 2015 r.
zwyciestwo. Dzis podobne slowa ktos z PiS powinien skierowac pod adresem
prezesa. Ale chyba nikt na tyle odwazny juz sie tam nie ostal.
Marek MIGALSKI
Politolog, publicysta, prof. US. Kiedys polityk, a ostatnio wykladowca i
pisarz.
Kto z kim i za ile?
TAKIEJ WOJNY W RPP JESZCZE NIE BYLO”
NBP wyliczyl, ze w ciagu ostatniego tygodnia troje wskazanych przez Senat
czlonkow Rady Polityki Pienieznej udzielilo mediom az 132 wywiadow – a ich
tresc zagraza stabilnosci systemu finansowego kraju. Wczesniej prezes NBP
Adam Glapinski wraz z czterema czlonkami rady zapowiedzial “rozwazenie
skierowania zawiadomienia o popelnieniu przestepstwa i tak juz wysokiej
inflacji (we wrzesniu wyniosla wedlug GUS 17,2 proc.), a w konsekwencji –
szybsza utrate wartosci zlotego. 5 zl za dolara i euro moze wkrotce juz nie
wystarczyc. Oslabienie zlotego to kolejny wzrost cen gazu, paliw i pradu. I
zacheta do lokowania oszczednosci w mocniejszych walutach. Kryzys, ktorego
wedlug Adama Glapinskiego w Polsce nie ma, staje sie jeszcze bardziej
prawdopodobny.
Dlaczego prof. Przemyslaw Litwiniuk, prawnik zwiazany z PSL, prof. Joanna
Tyrowicz, ekonomistka niezwiazana z zadna partia, majaca za soba
dziesiecioletni staz w NBP, oraz Ludwik Kotecki, wiceminister finansow w
rzadzie PO-PSL (bo o nich tu chodzi) sciagaja Polakom na glowe takie
nieszczescie? Z kolejnych komunikatow NBP wynika, ze 37 tys. zl
miesiecznych apanazy za prace w RPP to dla nich za malo, chodzi im o to
“czy dziala telefon, czy da sie dobrze zjesc i dostac zwrot za benzyne”.
Wypomina sie im takze przynaleznosc partyjna. Czyni to prezes NBP, bardzo
blisko zwiazany z PiS, oraz pozostali czterej czlonkowie rady, wsrod nich
politycy PiS zawdzieczajacy owe 37 tys. zl prezydentowi Dudzie oraz
zdominowanemu przez partie rzadzaca Sejmowi.
Tymczasem prawdziwa przyczyna bezprecedensowego konfliktu jest niezgoda
trzech czlonkow RPP na obecna polityke pieniezna rady, faktycznie
prowadzona przez prezesa NBP, ktora wspomniana trojka uwaza za
nieuzasadniona i nieskuteczna, a wiec nieprowadzaca do zwolnienia tempa
wzrostu cen. W podtekscie – bo nikt nie powiedzial tego wprost – jej celem
jest ulatwienie utrzymania przez PiS wladzy, a nie spowolnienie tempa
wzrostu cen. Wbrew temu, co na konferencjach zapowiada Adam Glapinski,
inflacja nie zwalnia. Jeszcze w tym roku moze przekroczyc 20 proc. Skutkiem
takiej polityki moze byc wlasnie utrata stabilnosci finansowej panstwa,
ktora straszy NBP. W tym punkcie obie strony sporu sa zgodne. Roznia sie
tym, kogo uwazaja za winowajce inflacyjnego pozaru.
Symptomy nadchodzacego kryzysu juz widac. Rzad, z powodu utraty
wiarygodnosci, z coraz wiekszym trudem pozycza pieniadze na rozdete wydatki
majace zapewnic PiS poparcie. Inwestorzy, ktorzy jeszcze kupuja nasze
obligacje skarbowe, zadaja coraz wyzszych odsetek. Nadchodzi moment, gdy
chetnych do pozyczania polskiemu rzadowi moze zabraknac. Wtedy do kupna
rzadowych obligacji “zacheci” sie banki, a od nich odkupi je NBP,
wypuszczajac na rynek kolejne miliardy pustych pieniedzy, ktore zwieksza
tempo inflacji. Gra nie toczy sie zatem o to, zeby do kryzysu nie dopuscic,
ale zeby wybuchl juz po wyborach.
Joannna SOLSKA

Odszedl Krul, niech zyje krol
HISTORYCZNA ZMIANA W PARTII KORWiN
Nowy lider swego czasu wslawil sie sformulowaniem “piatki Mentzena”, ktora
brzmiala: “Nie chcemy Zydow, homoseksualistow, aborcji, podatkow i Unii
Europejskiej”.
W ostatnia sobote w nalezacej do Konfederacji partii KORWiN – nazwanej tak
na czesc Janusza “Krula” Korwin-Mikkego – dokonala sie historyczna zmiana.
Zgodnie z zapowiedziami wieloletni lider abdykowal na rzecz znacznie
mlodszego przedsiebiorcy z Torunia Slawomira Mentzena. Wybor Mentzena na
kongresie byl formalnoscia – po wycofaniu sie niedoszlego europosla Jacka
Wilka nie mial on kontrkandydata. Korwin-Mikke otrzymal honorowy tytul
prezesa-zalozyciela, a wiceprezesami partii zostali Konrad Berkowicz,
Bartlomiej Pejo i Marcin Sypniewski. Funkcji tej nie udalo sie uzyskac za
to” Wilkowi.
Nowy lider swego czasu wslawil sie sformulowaniem “piatki Mentzena”, ktora
brzmiala: “Nie chcemy Zydow, homoseksualistow, aborcji, podatkow i Unii
Europejskiej”. Tlumaczyl w ten sposob to, co trafia do wyborcow
Konfederacji – ale pozniej niuansowal swoja wypowiedz. Owa “piatka” raczej
nie zdefiniuje nowego przekazu partii KORWiN (ktora ma zmienic nazwe). Na
kongresie formacji Mentzen mowil o “normalnosci”, odnoszac sie m.in. do
prawa do posiadania broni i generowania wysokiego sladu weglowego. Co do
meritum, przekaz prawdopodobnie sie nie zmieni – bedzie niechetny wobec
praw kobiet i mniejszosci, przeciwny interwencjom panstwa czy unijnej
polityce klimatycznej. Ale czesci srodowiska zmiana daje nadzieje na to, ze
partia wreszcie uwolni sie od tzw. protokolu 1 proc. Tak nazywana jest
sklonnosc Korwin-Mikkego do formulowania skandalicznych – i zniechecajacych
wyborcow – wypowiedzi na tematy takie, jak dopuszczalnosc seksu z
nastolatkami czy przynaleznosc Krymu do Rosji. W tym sensie przekaz bedzie
wiec nieco spokojniejszy.
Zmiana lidera moze wzmocnic partie KORWiN, ale dla Konfederacji jest
jednoczesnie zagrozeniem. Mentzen jest w konflikcie z wolnosciowcami, czyli
posiadajaca trzech poslow partia, ktora w marcu oddzielila sie od
korwinistow. Nowy lider i jego ludzie uwazaja, ze obecnosc wolnosciowcow w
Radzie Liderow (maja dwa z dwunastu miejsc; korwinisci cztery) i na
wyborczych “jedynkach” oraz ich prawo do dysponowania czescia subwencji
lamia porozumienia tworzace Konfederacje. Na kongresie Mentzen zaproponowal
swoim rywalom, by walczyli o miejsca w prawyborach z innymi kandydatami
partii KORWiN. Oslabienie wolnosciowcow wymagaloby wspolpracy Ruchu
Narodowego i Korony Grzegorza Brauna, ktora Mentzen chce wymusic, grozac
samodzielnym startem w wyborach. Ten moglby zas skonczyc sie wypadnieciem z
Sejmu calej skrajnej prawicy. Sobotnia zmiana moze wiec miec konsekwencje
dla calej sceny politycznej
Ryszard LUCZYNZdaniem Satyryka Skiby;
POLSKA TO JEST”KRAJ NA NIBY
Po zwodowaniu przez Rade Mediow Narodowych Jacka Kurskiego, wybitnego
specjalisty od telewizyjnego szamba, z pewnoscia niewielu mialo nadzieje
na poprawe jakosci oferty TVP, ale cien szansy jednak byl. Widzowie
niesmialo liczyli na nieco mniej toporny przekaz propagandowy.
Ludzie podniecali sie faktem, ze nowy Prezes Mateusz Matyszkowicz to byly
szef calkiem przyzwoitej TVP Kultura. Osoba wyksztalcona, kulturalna i
ogolnie takie delikatne pierdu-pierdu, a nie bokser i bulterier medialny,
jakim byl Kurski. Pierwsze jaskolki dawaly nadzieje na chocby kosmetyczne
zmiany w betonowym wylewie go**a mediow, zwanych falszywie publicznymi.
I rzeczywiscie na chwile znikneli z programow rozrywkowych wykonawcy disco
polo, a najbardziej prorzadowy discopolowiec, autor slow o tym, ze
prezydentowi Dudzie to miodek plynie z ust, jak tylko beknie cos do
mikrofonu, niedoszla gwiazda Chinskiej Republiki Ludowej, lider Bayer Full
obrazony oglosil, ze…zrywa wspolprace z TVP. Miliony Polakow odetchnely z
ulga cieszac sie z faktu, ze “Majteczki w kropeczki” zostana wreszcie
zdjete. Z anteny.
Tymczasem te wewnatrzne roszady na wizji okazaly sie tylko blotnym
kamuflazem. Programy informacyjne stacji nadal zieja jadem i atakuja
bezpardonowo opozycje, a wychwalaja rzad i slodza partii wladzy, czym
lamia obowiazujaca Ustawe o Radiofonii i Telewizji, ktora nakazuje
dziennikarzom TVP obiektywizm i zabrania angazowania sie w popieranie
jakiejkolwiek partii.
Wrocil tez zwyczaj znany z rosyjskich mediow: tworzenia fake newsow i
zatrudniania statystow udajacych kogos, kim nie sa. W czasach pandemii w
telewizji Kurskiego az mnozylo sie od tego typu spreparowanych “newsow”.
Ten sam aktor raz wypowiadal sie jako lekarz, innym razem jako pacjent. W
programach gospodarczych goscil koles chwalacy rzad za tarcze oslonowe,
podpisywany jako przedsiebiorca. Okazalo sie, ze w zyciu nie prowadzil
nawet budki z frytkami i jest…poeta.
Najslynniejsza wpadka TVP bylo pokazanie fikcyjnego projektanta mody z USA,
ktory zachwalal kreacje Agaty Dudy. Okazalo sie, ze facet nie zaprojektowal
nawet gumy do majtek
i jest Polakiem z Chicago.
Ostatnio w necie kraza zdjecia z materialu TVP, w ktorym wypowiadaja sie
nauczyciele z dwoch roznych szkol z Kolobrzegu i Stargardu. Internauci
odkryli, ze nauczyciele musza miec zdolnosci teleportacji, bo stoja na tym
samym korytarzu.
Taki sposob medialnej sieczki, to metody znane ze stacji telewizyjnych
Putina. Tam nawet w znanych politykow wcielaja sie aktorzy i plota bzdury,
aby ich osmieszyc. U nas politycy wladzy sami skutecznie sie osmieszaja,
ale tzw. glos ludu musi byc umiejetnie preparowany.
Czekam wiec na Jerzego Zelnika, ktory przebrany za babe z Radomia bedzie
chwalil wspaniale przemowienia Prezesa, oraz na Jarka Jakimowicza, ktory
ucharakteryzowany na wagon wegla, pokazany zostanie jako zapas ogrzewania
na zime.
’’Jakos” to nie bedzie
P O M P E J E
Rok temu o tej porze stalam na Wezuwiuszu przezywanym przez mojego
mlodszego syna Wyziewiuszem.
Uparlam sie, by pokazac synom Neapol i Pompeje, bo bylam przerazona
pomyslami Zjednoczonej Prawicy na odciaganie nas od Europy oraz mania
wielkosci budowniczych kaczystanu. Wiadomo przeciez, ze Wielka Biala
Polska, ktora konstruuja od Mierzei przez Dwie Wieze, fabryki lekow,
szwalnie, laboratoria naukowe i jedwabny szlak kolejowy to wszystko jest
dzielem, na czele ktorego stoi Pierwszy Harcerz Mateusz Morawiecki oraz
kombatant wojny w bylej Jugoslawii, naczelnik Kaczynski. Á propos Chin, to
nikt nie wraca do sprawy wizyty pani premier Beaty Szydlo na tzw. Forum
Pasa i Szlaku w Chinach, gdzie informowala swiat, iz “polski rzad od wielu
miesiecy pracuje nad wspolnymi punktami strategii rozwoju Polski i Chin”.
Cicho sza nad calym tym 5G, szpiegiem z Huawei. Na bank wasz chinski robot
sprzatajacy zbiera informacje o domowych brudach, zlym stanie parkietu i
waszego zwiazku.
Partyjna polityka dzieki przejeciu mediow oraz szkol idzie do przodu jak
walec. Krok tylko do tego, by naszym dzieciom wbijano do glowy, iz Pompeje
byly udanym projektem Mieszkanie Plus wprowadzonym przez Sasina, a slynny
oculus w rzymskim Panteonie wlasnym cyrklem wyrysowal Budowniczy Jaroslaw.
Stad podroz do Wloch. Moje dzieci srednio interesowaly sie opowiesciami o
dawnym zyciu mieszkancow antycznego miasta. Najbardziej, ze tak powiem,
jaraly sie wulkanem i opowiesciami pana przewodnika. Wloch flegmatycznym
tonem informowal nas, jakie to dymy wydobywaja sie wlasnie z wulkanu,
pokazywal pocztowki z fotografia erupcji z lat 40. i niemalze narzekal na
to, ze oto ten “zakorkowany” wulkan nie wiedziec czemu spi, mimo ze
powinien juz dawno wybuchnac.
W Pompejach moje dzieci chcialy zobaczyc wyrzezbione ciala uduszonych
mieszkancow lezacych w roznych pozycjach. Zawsze dziwila mnie ta roznica. W
opowiesciach o minionych cywilizacjach mnie zawsze ciekawilo codzienne
zycie Rzymian czy Egipcjan, a dzieci, przynajmniej moje, fascynuja sie
kataklizmami. A to filmiki o tsunami, a to trzesienie ziemi, bomby czy
powodz. Wiem, ze ludzie uwielbiaja ogladac horrory, filmy o zombie, ale ja
chyba odziedziczylam gen leku po ojcu. Daniel odmawial chodzenia do kina na
filmy wojenne. Byl raczej zniesmaczony tym, ze “ucharakteryzowani aktorzy
odgrywaja smierc mojej rodziny”. Takie pokolenie, taki los.
Dzis serce mi peka, gdy widze rysunki naszego siedmiolatka. Z folderu
kataklizmow, po zarazie, trafila nam sie wojna tuz obok. W domu nie mam
telewizora od dekad. Nie sledze zatem przy dzieciach doniesien z wojny. Nie
chce czynic z wojny “teatru zdarzen”, spektaklu zmieniajacego sie w serial.
Jedyne rzeczy na ekranach, ktore razem z dziecmi ogladam, to sa filmy,
ktore ich interesuja. A jednak moj pierwszoklasista ma juz te wojne w
glowie, duszy i ciele. Wrocila moda u dzieci na ustawianie zolnierzykow.
Upiorne. Slysze, jak Antos sam do siebie z pokoiku komentuje bitwe, ktora
sobie ustawil. Pif-paf Ukrainie pomagaja Amerykanie, juz jada, Ameryka jest
silna, ale Rosja jest wielka brum brum pif-paf. W pokoiku, obok audiobuka z
“Mikolajkiem”, stoi duzy globus. Na nim, w kolorze jajecznicy, Ukraina z
granicami sprzed aneksji Krymu.
Pamietam wyraznie z podstawowki, kiedy na plastyce kazano nam rysowac
weglem. Wegiel i gornicy w szkolach tysiaclatkach byli fetowani jak dzis
zolnierze wykleci czy dziewice konsekrowane. Haslo propagandowe tamtego
okresu brzmialo “Nigdy wiecej wojny”. Mogl byc to 1987 r., lekcja plastyki.
Rysowalismy zburzona Warszawe.
Ostatnie dwa lata to moja nieustanna codzienna pielegnacja. Nie cery. Nie
mam botoksu. Pielegnowanie przyjazni. Wczoraj herbata, a raczej napar z
rumianku z Ewa. Rocznik 1946. Jest wybitna artystka. “Nie, ja juz nie
maluje, nie fotografuje, jestem na to za stara. Artysci nie powinni juz po
szescdziesiatce pracowac, to nie te rece. Wszystko sprzedaje. Porzadkuje
juwenalia. Zle tne nozyczkami i wyrzucam”. Ewa nagrody i czesc honorariow
przeznacza na stypendia dla artystow z Ukrainy. “Dawaj pomoc tylko na
konkretne osoby”, radzi mi. Dajemy. Mieszka u nas miesiac pewna Tatarka
krymska. Niebawem wyjezdza do Belgii na stypendium.
Troche mowimy z Ewa o Putinie, troche o propagandzie, opowiadam jej o
“Wygnancu” Artura Domoslawskiego. “Ewus, znalas kiedys prawdziwego
komuniste? Czy oni wierza w te propagande?”. “Chyba nieee” oni w ogole nie
byli zbyt madrzy” Moze dawno temu Roman Werfel? Pamietam, jak czytal
austriacka komunistyczna gazetke i powtarzal: »ja wiem, ze za Amerykanami
stoi CIA. Tylko nie wiem caly czas, kto stoi za tym CIA«”.
Ewa lubi swoje mieszkanie w Warszawie. Mowie jej, ze jej sasiad oszalal i
chce sprzedac swoje za 3 mln. Ale euro? No co ty, zlotych. Na pewno
sprzeda. Zobaczysz.
Obok mnie w Paryzu, opowiada Ewa, jakas kobieta kupila pracownie
artystyczna bez ogrzewania i z sypiaca sie antresola za 3 mln euro.
Rozmawialam z nia, bo to po sasiedzku. Pytam dlaczego? Rudera za miliony? A
ona na to, ze od lat podrozuje z synem po swiecie i kupuja sobie czasem
cos, bo maja miliardy z tantiem od wynalazku. A jaki to wynalazek? Eliksir
na covid, szczepionka na przemocowcow? Nie, jakis patent na deski
snowboardowe. Od kazdej pary ma zysk. “Zobaczysz. Zaraz ktos kupi to
mieszkanie w Warszawie. Swiat jest pelen spacerujacych miliarderow, a w tym
miescie juz dawno zadne bomby nie lataly”.
Moze i nie lataly, ale zyjemy tu pod dymiacym wulkanem. Z pozycji, w jakich
przysypalo mieszkancow Pompejow, wybieram pozycje na lyzeczke. O M P E J E

SPORT
( Teksty w tej rubryce sa prezentem Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)

Druga szansa Karima Benzemy
IDZ ZLOTO DO ZLOTA
Reakcja na “Zlota Pilke” dla Karima Benzemy jest dowodem, ze francuskie
przyslowie “Wszystko zrozumiec, to wszystko wybaczyc” nie zostalo zapomniane
Benzema dlugo byl wskazywany jako kliniczny przyklad pilkarza pochodzacego
z trudnej dzielnicy, ktory, gdy juz zyskal slawe i pieniadze, nie chcial
zerwac z kolegami z mlodosci – a nie bylo to kolko rozancowe – i ponosil
tego konsekwencje. Przed tym problemem staje wielu pilkarzy i decyzje sa
rozne. Jedni zaczynaja nowe zycie, za innymi ciagnie sie dlugi ogon w
postaci chciwych kumpli i kuzynow, nierzadko pospolitych pasozytow. Problem
nie dotyczy tylko Francji, w innych krajach, gdzie chlopcy wyrwani bardzo
wczesnie ze szkoly zarabiaja na boisku ogromne pieniadze, jest podo
Zdobywca “Zlotej Pilki” byl, wraz z innym francuskim pilkarzem, zamieszany
w afere seksualna z udzialem nieletniej i probe szantazu wobec kolegi z
reprezentacji. Zostal skazany na rok wiezienia w zawieszeniu i grzywne.
Selekcjoner reprezentacji Francji odsunal go od kadry na piec lat, przez co
Benzema nie zostal wicemistrzem Europy w roku 2016 i mistrzem swiata dwa
lata pozniej. Potem Didier Deschamps pozwolil mu wrocic, bo gral
znakomicie, chcieli tego kibice i bylo to w interesie druzyny.
Benzema dzis na boisku i poza nim zachowuje sie bez zarzutu
Do tej pory to glownie o Ameryce mowiono, ze jest krajem drugiej szansy dla
tych, ktorzy w zyciu pobladzili, ale Francuzi pokazali, ze nie sa gorsi w
sztuce wybaczania. I to dobrze, bo Benzema dzis na boisku i poza nim
zachowuje sie bez zarzutu, bywa nawet kapitanem Realu Madryt.
Rownie cenne jest to, ze przy okazji jego triumfu powraca refleksja, ktora
dobrze pamietamy z dni francuskiego mundialu w roku 1998, gdy marzenie o
zgodnej Francji wielorasowej najlepiej wyrazalo haslo “Zidane na
prezydenta”. Bardzo szybko nic z tego nie zostalo, a na paryskich
przedmiesciach zaplonely samochody. Ale nie wszyscy zapomnieli, a tym,
ktorzy maja krotka pamiec najwazniejszy futbolowy dziennikarz “L,Equipe”
Vincent Duluc w poniedzialek przypomnial: nagrode te zdobywali dla Francji
potomek polskich gornikow z Nordu Raymond Kopaszewski (dla Francuzow Kopa),
wnuk wloskich przybyszow do Lotaryngi Michel Platini oraz dzieci arabskich
rodzin z przedmiesc Marsylii (Zidane) i Lyonu (Benzema). Jedynie Jean-
Pierre Papin odpowiada kryterium francuskosci wedlug Frontu Narodowego
familii Le Pen.
Taka Francje lubie i nie zaluje, ze jej jezyka uczylem sie, czytajac ten
sportowy dziennik.
Miroslaw ZUKOWSKI
—————————————————————————————————————
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka” TVN24 i OnetPl)