Dzien dobry – tu Polska – 19.08.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia kpt.Ryszarda Kucika
Rok XX nr 229 (64839)19 sierpnia 2022r.

k o r e s p o d e n c j a
OWSIAK DO PREZYDENTA DUDY
Panie Prezydencie!
Po raz kolejny dal Pan sygnal z planety, na ktorej Pan zyje – ale to daleko
od Polski i Polakow, ktorzy maja swoj prosty jasny i obywatelski kod
postepowania!
Od prawie trzech dekad uczymy male dzieci i mlodych ludzi zasad udzielania
pierwszej pomocy – blisko trzy miliony osob ukonczylo nasze kursy zlozonym
przez nich egzaminem. Podstawowa zasada naszych kursow jest zasada dobrego
Samarytanina, ktora kaze nam udzielic pomocy osobie potrzebujacej i ta sama
zasada moze wobec nas, ktorzy tej pomocy nie udziela, wyciagnac
konsekwencje prawne.
Ta idea przyswiecala naszej Fundacji, kiedy widzac kryzys humanitarny na
granicy polsko-bialoruskiej natychmiast wlaczylismy sie do pomocy tym,
ktorzy na granicy utkneli i walczyli o swoje zdrowie i zycie, majac pomoc
tylko ze strony odwaznych mieszkancow i wolontariuszy z calej Polski.
Otworzylismy punkt humanitarny w Michalowie za zgoda i z ogromna pomoca
logistyczna wladz i mieszkancow miasta. Widzielismy, jaki ogrom ludzi
dobrej woli pomaga ludziom wycienczonym i wyczerpanym. Nie wszyscy przezyli
te straszne dla nich dni i po dzien dzisiejszy ludzie na tym kawalku ziemi
cierpia.
Pana slowa, ze takie zachowanie to glupota i zdrada, to kolejne brednie,
jakie padaja z Panskich ust. Nadal, jak tylko bedzie potrzeba, bedziemy
pomagac i to robimy wedlug zasady dobrego Samarytanina, a Pana myslenie i
czyny, ktorych sie czesto wstydze, nigdy nie zatrzymaja mnie i moich,
naszych, przyjaciol przed uczciwymi i humanitarnymi dzialaniami ponad
wszelkimi religiami i kolorami.
Z ogromnym optymizmem w sercu czytam ogrom komentarzy na Panskie slowa,
ktore tak jak ja nie zgadzaja sie z nimi i pokazuja nas, Polakow, jako
ludzi, ktorzy zawsze w sytuacjach ekstremalnych beda niesli swoim bliznim
pomoc!
Jerzy OWSIAK

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach Wybrzeza.
Dolar: 4.6468 PLN Euro: 47244 PLN Frank szw.: 4.8722 PLN
Funt: 5.5983 PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.62 PLN Euro: 4.66 PLN Funt:
5.52 PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: 4.55 PLN Euro: 4.59 PLN
Funt: 5.49 PLN

Pogoda w kraju
Przewaznie slonecznie. W zachodniej czesci umiarkowane i duze zachmurzenie
oraz przelotny deszcz i burze. Miejscami – zwlaszcza na Slasku, Ziemi
Lodzkiej Kujawach i w Wielkopolsce – opady gradu. Temperatura maksymalna
od 29 stopni Celsjusza na Suwalszczyznie do 34 st. C w Malopolsce.

PrzyPiSy Jerzego Baczynskiego
K O N I E C D O B R E G O?
Kiedys wazny polityk prawicowy mowil, ze “Polska moze byc biedna, byle byla
katolicka”. Nie udalo sie ani z jednym, ani z drugim.
Jaroslaw Kaczynski na kilka tygodni zamknal Sejm i udal sie na urlop. Jak
pamietamy z poprzednich lat, znaczna czesc wakacji prezes PiS zwykl spedzac
w towarzystwie Joachima Brudzinskiego nad Dolna Odra, w rejonie Zalewu
Szczecinskiego. Traf chce, ze akurat teraz w tamta strone poplynely lawice
snietych ryb – i gdyby to nie bylo tak ponure – mozna by powiedziec: w
zalewie chemicznej. Sluzby panstwowe z wielkim opoznieniem zaczely ustalac,
co sie stalo, nie ostrzegly tez mieszkancow Nadodrza o plynacej rzeka
smierci. Dopiero kiedy juz bylo jasne, ze to jedna z najwiekszych katastrof
ekologicznych w historii Polski, ruszyla chaotyczna improwizacja
sledczo-sanitarna. I natychmiast, na zasadzie odruchu bezwarunkowego,
panstwo PiS zareagowalo oskarzeniem Platformy Obywatelskiej. Tym razem
wyjatkowo nie samego Donalda Tuska, ale prezydentow Warszawy i Gdanska, bo
w tych miastach tez w swoim czasie zdarzyly sie zanieczyszczenia rzek, a –
jak stwierdzil wazny minister – “bezkarnosc obojga osmielila trucicieli”.
Co dalej? Jesli jednoznacznie nie zostanie wskazany winny, sugerowalbym
Jaroslawowi Kaczynskiemu, aby o zatrucie studni – przepraszam, rzeki –
oskarzyc Niemcow, z ktorymi mamy nieprzyjemnosc graniczyc na Odrze.
W slawetnym wywiadzie dla “Sieci” prezes rzadzacej w Polsce partii dokonal
przedurlopowego wykladu obowiazujacej obecnie panstwowej geopolityki, w
ktorej Niemcy zajmuja miejsce centralne. Otoz wedlug “doktryny
Kaczynskiego” owe Niemcy, tak jak przez tysiac lat, chca zdominowac Polske
i Europe. Co wiecej, jest to “wspolny niemiecko-rosyjski plan”. Obie
sasiednie potegi zamierzaja odbudowac swoje imperia; Putin juz to robi, ale
i Niemcy zaczynaja sie zbroic, zas polskie zbrojenia im nie w smak, “bo
maja miec dominacje takze na tym polu”. (Polityka historyczna PiS zapewne
juz sie stroi na 17 wrzesnia, aby przypominac o “odwiecznym” antypolskim
sojuszu niemiecko-rosyjskim; mamy tez, jak na zawolanie, dokladnie
250-rocznice pierwszego rozbioru Polski – przypis red.). Glownym narzedziem
niemieckiego imperializmu (w czasach PRL mowilo sie: rewizjonizmu) jest
dzis kierowana przez Niemke Komisja Europejska, ktora “chce Polske zlamac i
zmusic do pelnej uleglosci wobec Niemiec”. Poprzez Unie “probuje sie nam
zabrac wolnosc, suwerennosc i jeszcze nas obrabowac”. A jak obrabowac?
– Chocbyzmuszajac do przyjecia waluty euro (“i to jest jedno z zadan, z
ktorymi przyslano tu Donalda Tuska”) oraz wstrzymujac nam wyplaty z
Funduszu Odbudowy, a w przyszlosci moze i pieniadze z glownego budzetu
Unii. Niezle jak na kraj, ktory “rzekomo” pozostaje sojusznikiem i glownym
partnerem gospodarczym Polski.
Czy te kuriozalne teksty oznaczaja jakis zwrot w polityce PiS? Jesli, to
retoryczny, bo Jaroslaw Kaczynski choc zawsze mial obsesje antyniemiecka,
nigdy w slowach nie posuwal sie az do granic wojny. Rozni roznie tlumacza
to wzmozenie. Najbardziej prawdopodobna jest interpretacja
polityczno-emocjonalna: podobno prezes autentycznie rozzloscil sie na
Ursule von der Leyen, gdy ta oswiadczyla, ze “ustepstwa PiS” w sprawie
przywrocenia w Polsce praworzadnosci sa pozorne i Komisja wciaz oczekuje
m.in. naprawy systemu dyscyplinarnego dla sedziow i przywrocenia do
orzekania nieslusznie zawieszonych. Kiedy szefowa Komisji przed paroma
tygodniami zatwierdzila polski Krajowy Plan Odbudowy, w PiS panowalo
przekonanie, ze Unia, wobec wojny w Ukrainie, odpuszcza niezaleznosc
polskiego sadownictwa i godzi sie na jawnie pozorowany plan naprawczy.
Teraz Kaczynski stanal przed dylematem: albo faktyczne ustepstwa, albo
trzeba sie zegnac ze 158 mld zl z KPO. Wycofanie sie z tzw. reformy
sprawiedliwosci, dla ktorej PiS ciagnal wieloletni konflikt z instytucjami
europejskimi, byloby ciezka porazka prestizowa, zapowiadajaca kolejne
“odziobrowe” turbulencje w Zjednoczonej Prawicy. I wybor zostal dokonany w
stylu Kaczynskiego: nie, to nie! Tym latwiejszy, ze rzad Morawieckiego i
tak nie przygotowal projektow inwestycyjnych pod KPO, choc do konca roku
powinno ich juz byc kilkadziesiat. Pozostalo, drobiazg, wytlumaczyc,
dlaczego odtrabiony juz sukces rozsypal sie w proch.
Widzielismy przez ostatnie dni pracowita zbiorowa operacje uniewazniania
KPO (to 20 gr lezace na ziemi, jak orzekl posel Karski) i przetwarzania go
w narzedzie germanizacji. Na znaczna czesc, zwlaszcza starszego elektoratu
PiS – a to grupa dominujaca – to zapewne dziala, tak jak dzialalo w PRL.
Cala propaganda PiS juz od pewnego czasu jest nastawiona na wzmacnianie
skojarzenia: Unia rowna sie Niemcy, Tusk jest Niemcem, a przynajmniej sluga
Niemiec, wiec polska opozycja jest antypolska, a Unia ja wspiera, chcac
obalic propolski rzad PiS. To mogloby brzmiec zabawnie, gdyby nie skutki.
Pieniadze z KPO mialy pojsc w polowie na transformacje energetyczna,
“dekarbonizacje”, odnawialne zrodla energii; jedna czwarta na cyfryzacje;
znaczne srodki dla samorzadow, na nauke, w sumie na ponad 100
modernizacyjnych przedsiewziec. W dodatku naplyw tych miliardow wzmocnilby
zlotego i dzialal antyinflacyjnie. PiS przykrywa swoja absurdalna,
“antypolska” decyzje glownie retoryka godnosciowa szantazuje opozycje”, bo
przeciez “suwerennosc nie ma ceny”, bo nie bedzie Niemiec nas obrazal
jalmuzna itd. Przy okazji szykowany jest polityczny opal na zime. Gdyby
okazalo sie, ze wyborcom jest zimno i ciemno -winni beda Niemcy, ktorzy
sprowokowali Putina do wojny, narzucali nam porzucenie wegla, a dzis,
zamiast wyplacic reparacje za zniszczenia drugiej wojny, jeszcze odbieraja
nam europejskie pieniadze. A jak winni Niemcy, to i Tusk.
Czy taki – raczej prostacki – schemat zasypywania realnych niedoborow
duzymi dostawami honoru i narodowej dumy moze byc skuteczny? Przyklad Rosji
jest tu przestroga: przeciez ogromna, 80-procentowa wiekszosc Rosjan jest
gotowa znosic ogromne ofiary materialne i ludzkie w zamian za iluzje
wielkosci narodu. Nawet jesli w Polsce to jeszcze tak nie dziala,
intensywna propaganda antyunijna na pewno spowoduje spadek poparcia dla
czlonkostwa Polski w UE. Czy do poziomu polexitu? Otoz ani intensywna
propaganda anty LGBT, ani “nauczanie seksualne” Kosciola, szkoly i panstwa
nie odwrocily cywilizacyjnego trendu, Polacy sa w swoich przekonaniach i
zachowaniach bardzo wolnosciowi, progresywni, otwarci, “zachodni”. Kiedys
wazny polityk prawicowy mowil, ze “Polska moze byc biedna, byle byla
katolicka”. Nie udalo sie ani z jednym, ani z drugim. Taki sam los pewnie
spotka zapowiedz Kaczynskiego – “koniec tego dobrego!” – jesli odniesc ja
do naszej obecnosci w Unii. W propagandowej zalewie, jaka pichci PiS, dlugo
sie nie da oddychac.
Jerzy BACZYNSKI

Kity z HiT-u wkrotce trafia do 15-latkow.
NAUCZYCIELE JUZ SA PRZERAZENI
Im blizej nowego roku szkolnego, tym silniejszy jest opor wobec podrecznika
do nowego przedmiotu Historia i Terazniejszosc, ktory zastapi Wiedze o
Spoleczenstwie. O tym, ze ksiazka ma charakter wybitnie indoktrynacyjny,
pisalismy juz kilka tygodni temu w tekscie Miroslawa Peczaka “Kity z hitu”.
Jeden z recenzentow wskazany przez MEiN, dr Grzegorz Ptaszek, adiunkt na
Wydziale Humanistycznym AGH w Krakowie, wytknal autorowi, prof. Wojciechowi
Roszkowskiemu (bylemu europoslowi PiS), uzywanie okreslen, ktorych
wspolczesnie sie nie uzywa, bo uchodza za pejoratywne (jak “kultura
murzynska” czy “Murzyni amerykanscy”) albo pogardliwe (“zboczenia
europejskie”, “lewacki przywodca”, “terroryzm o charakterze lewackim”). Na
Przemyslawie Czarnku nie zrobilo to wrazenia – decyzja w sprawie
dopuszczenia tej propozycji do listy podrecznikow w liceach i technikach
zapadla szybko i – jak na razie – to jedyny dopuszczony podrecznik do tego
przedmiotu.
Lista watpliwosci i zastrzezen merytorycznych tymczasem wciaz sie wydluza.
Na fragmenty pietnujace dzieci, ktore przyszly na swiat dzieki metodzie in
vitro, zwrocilo uwage Stowarzyszenie Nasz Bocian. “Wraz z postepem
medycznym i ofensywa ideologiczna gender wiek XXI przyniosl rozklad
instytucji rodziny. Lansowany obecnie »inkluzywny« model zaklada tworzenie
dowolnych grup ludzi, czasem o tej samej plci, ktorzy beda przywodzic
dzieci na swiat w oderwaniu od naturalnego zwiazku mezczyzny i kobiety,
najchetniej w laboratorium. ” Sklania to do postawienia zasadniczego
pytania: kto bedzie kochal wyprodukowane w ten sposob dzieci?” – pisze
prof. Roszkowski. – Nie mozemy pogodzic sie z faktem, ze juz za kilka
tygodni ten pseudopodrecznik trafi do rak niemal kazdego 15-latka w Polsce
– mowi Marta Gorna, szefowa stowarzyszenia. Statystycznie w kazdej polskiej
klasie ucza sie dzieci poczete dzieki in vitro.
Na opinie ministerstwa oraz rzeczoznawcow czeka alternatywny podrecznik
przygotowany przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Nauczyciele HiT –
ci, ktorzy nie zamierzaja odejsc z zawodu – sa przerazeni. Nieoficjalnie
wiadomo, ze czesc szkol juz w czerwcu umieszczala w spisie podrecznikow
podrecznik WSiP, chociaz bez pieczatki MEiN. W sieci trwa akcja
“Oh(s)hit!”, w ktorej Wolna Szkola zacheca dyrektorow szkol oraz rodzicow
do rezygnacji z “materialu propagandowego” PiS. Prof. Roszkowski z kolei,
odpowiadajac na zarzuty jednej z nauczycielek, ze jego podrecznik to
publicystyka, odpowiedzial, ze” taka recenzja mu schlebia.
Agata SZCZERBIAK

Ludzie- kurwa-obudzcie sie!
O D R A N I E Z Y J E!!!
Rzadko kiedy pisze cos publicznie na FB czy innych portalach, ale teraz nie
moge milczec. Moj wewnetrzny wkurw jest tak wielki, ze musze to wykrzyczec
i moze ktos mnie uslyszy.
Od wielu lat Odra w okolicach Brodow i Pomorska jest dla mnie odskocznia od
miasta i codziennosci. Tam biegam, jezdze rowerem, tam jade, jak chce cos
przemyslec. Piekno przyrody i jej obfitosc wzbudza radosc w sercu i pozwala
sie zrelaksowac.
Bylem tam w piatek z synem, pojechalismy rowerami zobaczyc co zostalo z
tego pieknego miejsca. Po powrocie syn stwierdzil, ze sie prawie poplakal,
ja zreszta tez. Lezace na brzegach tysiace ryby to jedno, ale bardziej
przerazajace bylo to co uslyszelismy, a wlasciwie to czego nie slychac.
Nie slychac nic. Absolutnie nic. Przejechalismy wzdluz walow 4 km i nie
uslyszelismy ani jednej zaby, cwierkania ptakow, nawet owadow poza muchami
bylo mniej.
Odra nie zyje!
Sledze prase i czekam na informacje, ktore przybliza tajemnice jej
zatrucia. I wiecie co? Nie chce byc zlym prorokiem, ale ta tajemnica nigdy
nie ujrzy swiatla dziennego. Od samego poczatku widac, ze nasz milosciwie
panujacy rzad o wszystkim wiedzial i teraz jak zwykle rznie glupa.
Idiotyczne zaprzeczenia rzadzacych, ze to nie rtec. A na pytanie to co jest
przyczyna nagle nie maja wynikow badan. Teraz najwazniejsze stalo sie
oskarzanie Niemiec, ze wykryli rtec, a faktycznie jej niema (chociaz nie
wiadomo). Od 2 tygodni nie potrafia zebrac brudnej wody do probki i
przeprowadzic badan. Nie mamy laboratorium? To gdzie i jak dlugo zajmuje im
testowanie wody, ktora jest w kranach? Miesiac, dwa?
Jak wczoraj uslyszalem, ze Pinokio oskarza Niemcow o opieszalosc to mi rece
opadly.
Cala otoczka tej niewyobrazalnej katastrofy ma silne znamiona mataczenia. I
nie trzeba byc super inteligentnym gosciem, zeby dojsc do tego wniosku.
Cala ta zadyma skonczy sie tak jak dziesiatki pisiorskich afer, o ktorych
wiemy i setki, ktorym ukrecono leb zanim, jakis dociekliwy pismak sie do
nich dokopal.
Przebadaja rzeke zaczna od zrodla i powoli z badaniami beda sie przesuwac w
strone ujscia. Jak caly ten syf splynie do Baltyku to beda wnikliwie badali
okolice Kostrzyna. Bo nie jest trudno szukac, tak zeby nie znalezc.
Wszystkie rzetelne analizy pochodzace ze strony niemieckiej beda
ignorowane, bo przeciez jak sie raz pomylili z rtecia, i to odwolali, to
ich wiarygodnosc jest latwa do obalenia. Wszystko rozejdzie sie po kosciach
i za 2 -3 tygodnie bedzie jak dawniej. Tylko wedkarze beda musieli znalezc
sobie inne hobby, na nastepne kilka, kilkanascie lat.
Ja to widze tak, ale dowodow zadnych nie mam, moze ktos dociekliwy podejmie
ten trop.
Kilka tygodni temu Sasin zlecil zwiekszenie wydobycia wegla, bo chrust w
lasach juz sie konczy, a zima bedzie mrozna. Panstwowe kopalnie pewnie
robia wszystko, zeby zadowolic rzad, bo inaczej dyrekcja poleci i znajda
takich, ktorzy wykonaja kazde zadanie bez mrugniecia okiem. Wode kopalniana
i moze jeszcze jakis syf trzeba by utylizowac i placic krocie, a mozna to
wywalic do rzeki. Woda w Odrze jest bardzo niska (promy od lipca nie
kursuja) ktos zle policzyl stezenia, nie skoordynowali operacji z rzutem
wody ze zbiornikow retencyjnych (a podobno taki byl; woda podniosla sie
30cm pomimo braku opadow) i wyszedl syf. Na apele PZW, ktore od ponad 2
tygodni zglaszaja sniecie ryb, nikt nie zareagowal, bo moze zaraz woda sie
wymiesza i bedzie OK. Ale kurwa nie jest OK. Zaraz zacznie umierac zycie w
Zalewie Szczecinskim, a potem moze i w Balyku. A nas beda trzymali jak te
pieczarki w ciemnosci i karmili informacyjnym gownem. Potem powiedza ze nie
wykryli sprawcy. Jak ktos sie wychyli i go wskaze, to dzialajacy w zmowie
prokurator Ziobro umorzy sprawe i co mu kto zrobi? Bo to pierwszy raz?
Ludzie, kurwa obudzcie sie, bande slepo poslusznych idiotow, ktorej jedynym
i nadrzednym celem jest wykonywanie polecen prezesa. A jego celem jest aby
zdobytej wladzy nigdy juz nie oddac. Czas sie ocknac”.
Piotr PARDEJ

Pisowska eko-omerta
WSZELKIE PYTANIA “NIEPATRIOTYCZNE”
Ida w zaparte w sprawie Odry. Opozycja slusznie cisnie o szczegoly. To cala
lawina pytan. Na komisji sejmowej i w mediach. Gdyby odpowiedzieli
uczciwie, jak bylo, bylaby szansa na wspolprace sil politycznych. Ale oni
nie czytali Bartoszewskiego ani Kotarbinskiego, ze warto byc przyzwoitym, a
jak sie nie wie, co powiedziec, to sie mowi prawde. Oni wyraznie nie
wiedza, co powiedziec, a prawdy powiedziec nie chca. Wiec po staremu:
zamiast wyjasniac, atakuja tych, co chca wyjasnien.
Tylko ze w epoce netu nie ma prozni informacyjnej. Jesli oni nie mowia
prawdy, to pustke wypelniaja spekulacje. Krazy wiec informacja o tym, kto
zatrul Odre. Nie powtarzam, bo niezweryfikowana. Na komisji w srode padlo
jednak kluczowe pytanie: czy chcecie ukryc sprawce i powody odrzanskiej
zmowy milczenia w obozie Kaczynskiego? Gdyby tak bylo, uniki obecnej wladzy
nabraly by spojnosci: wiedza, ale maja potezny problem, wiec klamia i
matacza, graja na zwloke, szukaja chwytliwych tematow zastepczych.
Jakiekolwiek beda ostateczne ustalenia – trucicielskie przestepstwo czy
przyczyny przyrodnicze, czyli sila wyzsza – sprawa Odry ma tez dwa
pozytywy. Po pierwsze, obywatele widza, w jakiej kondycji pod rzadami
Kaczynskiego jest panstwo finansowane z ich podatkow. Po drugie, wielu
Polkom i Polakom otworza sie oczy na prawde, ze o przyrode trzeba dbac, bo
sama sie nie obroni przed rabunkowa eksploatacja jej zasobow pod oslona
zlych rzadow.
Zle rzady drwia z “ekologizmu”, jak z innych rzekomych ideologii
“lewactwa”. Dlatego Kaczynski zignorowal katastrofe odrzanska podczas
wypadu do Rudy Slaskiej. Milczal, bo moze zna o niej prawde od poczatku.
Ale tez dlatego, by nie sprawiac na pisowskim betonie wrazenia, ze pytania
opozycji w ogole zasluguja na odpowiedz. Jest przeciwnie: chcemy wiedziec,
czemu sluza Wody Polskie, czemu nie ma stalego monitoringu rzek, jaki jest
pomysl rzadu na odratowanie Odry i na zapewnienie Polsce bezpieczenstwa
wodnego.
Taktyka przyjeta przez oboz Kaczynskiego – mieszanka arogancji z
manipulowaniem i reglamentacja informacyjna – i tak poniesie fiasko. Bo
predzej czy pozniej odpowiedzi beda znane. Jesli okaze sie, ze chodzilo o
ukrycie prawdy, wyborcy, nawet pisowscy, nie odpuszcza tematu.
Pohukiwania, ze zadawanie pytan jest niepatriotyczne, to karykatura
konstruktywnej pracy sejmowej. Patriotycznie zachowuja sie poslowie
zadajacy konkretne pytania rzadzacym. Niepatriotyczne jest ich unikanie,
gdy zegar ekologiczny tyka coraz glosniej.
Adam SZOSTKIEWICZ

MISIOWE MRUCZANKI
Upust zolci- czwartek
Ogolnie rzecz biorac, normala.
Przedstawiciele rzadu nie pojawili sie na czwartkowym posiedzeniu senackiej
komisji ds. klimatu ws. sytuacji w Odrze. Znalezli pretekst: “skandalicznym
wpis” szefa komisji Stanislawa Gawlowskiego na Twitterze.
Wpis byl taki:
PiS krzyczy: Polacy nic sie nie stalo!! Tylko Odra martwa. Morawiecki,
Moskwa, Adamczyk, Ozdoba, Grobarczyk i inna PiSowska swolocz nie
zamieciecie katastrofy ekologicznej na Odrze pod dywan. Wszystko wyjasnimy.
No i ta “swolocz” wlasnie to powod takiego wzmozenia honorowego jak wyzej.
A ja sadze, ze jakby tego wpisu nie bylo, to znakomitym powodem bylby na
przyklad czyjs przekrzywiony krawat lub niewlasciwe spojrzenie w lewo.
Czyjekolwiek. Po prostu: chcieli uniknac beckow i pokazywania ich reakcji
na nie w telewizji.
A co do samej rzeki” Jest zanieczyszczana regularnie – wskazuja pierwsze
wyniki kontroli prowadzonych przez Wody Polskie, ktora to instytucja chyba
zaczyna pomalutku byc moze rozumiec swoje zadania. Blyskawicznie wykryto
setki nielegalnych wylotow sciekow – czytamy w czwartkowym wydaniu
“Rzeczpospolitej”. “Inspektorzy zidentyfikowali juz ponad 17 tys. urzadzen,
ktore nie mialy uregulowanego stanu formalnoprawnego lub nieznany byl ich
wlasciciel”. Zupelna niespodzianka, prawda? Byc moze – trzeba bedzie
poswiecic niejednego szwagra lub – co gorzej – towarzysza partyjnego zeby
ochronic wlasny odwlok”
A poza tym – skandal towarzyski, monstrualne faux pas i w ogole kleska
moralna Platformy Obywatelskiej. Otoz corka Tuska umiescila w Sieci zdjecie
swojej sypialni; i na tym zdjeciu – imaginujcie sobie! – widac lozko. W
dodatku – nieposlane. No niemoralna fleja – komentuja jakies gigantyczne
liczby oburzonych obywateli. Ale spalenie pani Katarzyny na stosie
planowane jest dopiero na przyszly tydzien, zaraz po tym, jak specjalnie
wezwany przez lokalne kolko rozancowe egzorcysta odczyni uroki. No bo
faktycznie: baba wyra nie sciele, a w dodatku cholera wi, co w nim robila.
Dziwny jest ten kraj. Niewykluczone, ze trzeba bedzie powolac do zycia
urzad Naczelnego Psychiatry Narodowego. Jesli maly zly kurdupelek znowu
wygra wybory, to kandydatow te posade z odpowiednim wyksztalceniem – tj.
absolwentow teologii, bo oni sie nadaja na wszystkie posady a zarabiac
lubia – nie zabraknie.
Bohdan MIS

Z zycia sfer
OBCEJ WALUCIE MOWIMY “NIE!”!
Opozycyjni demagodzy zrzedza, ze obniza sie kurs polskiej waluty. Dobrze
wiemy, co sie kryje za tym zrzedzeniem. Ni mniej, ni wiecej, tylko chec
wprowadzenia euro.
Ubiegly tydzien uplynal pod znakiem kolejnej proby wcisniecia nam srodkow z
tzw. Krajowego Planu Odbudowy. Jak powszechnie wiadomo, plan ten jest
krajowy tylko z nazwy. W istocie jest to plan zagraniczny, w ktorym
Bruksela dyktuje nam, ile i na co pieniedzy mamy wydac. Uzaleznia przy tym
wydawanie pieniedzy od spelnienia licznych warunkow, jak np. przywrocenie
praworzadnosci, a w szczegolnosci przywrocenie do orzekania zawieszonych
sedziow.
Otoz w ubieglym tygodniu w Brukseli juz zacierano raczki, bo rozeszla sie
wiadomosc, ze do orzekania przywrocony zostal sedzia Igor Tuleya.
Przygotowywano sie do uruchomienia potoku europejskich srebrnikow. Na
szczescie znalezli sie sedziowie patrioci, ktorzy decyzje o przywroceniu
uniewaznili. Stalo sie jasne, ze zadnej praworzadnosci narzucic sobie nie
damy i Bruksela moze obejsc sie smakiem.
Swoja droga zdumiewa upor, z ktorym garstka eurokratow probuje nas zmusic
do przyjecia pieniedzy z KPO. Wielokrotnie juz dawalismy do zrozumienia, ze
ich nie potrzebujemy, bo zarowno pieniadze, jak i wartosci mamy wlasne. I
to w nadmiarze. W ogole nadmiar cechuje nasza gospodarke. Juz wkrotce, jak
zapowiedzial premier Morawiecki, bedzie on dotyczyl wegla. Duzo wczesniej
prezydent Duda stwierdzil, ze wegla mamy na 200 lat. Jesli wiec powstal
problem, czy wystarczy go na najblizsza zime, to tylko dlatego, ze za malo
go kopiemy. Wystarczy kopac wiecej. Podobnie z pieniedzmi. Trzeba ich tylko
dodrukowac, a starczy na kolejne 200 lat. Czy czegokolwiek mamy za malo?
Jedyne, co doskwieralo naszej gospodarce, to – jak calkiem niedawno wytknal
prezes NBP – zbyt niski poziom inflacji. Latwo jednak spostrzec, ze w tej
dziedzinie sporo udalo sie nadrobic.
Opozycyjni demagodzy zrzedza, ze obniza sie kurs polskiej waluty. Dobrze
wiemy, co sie kryje za tym zrzedzeniem. Ni mniej, ni wiecej, tylko chec
wprowadzenia euro. Jak slusznie zauwazyl w udzielonym niedawno wywiadzie
prezes Jaroslaw Kaczynski, jest to jeden z celow, dla ktorych przyslano do
Polski Donalda Tuska. Wrogowie polskiego pieniadza daja do zrozumienia, ze
gdyby nie bylo zlotego, to i kurs by sie nie zmienial. Nie biora pod uwage,
ze zmiana kursu oznacza, iz na jedno euro przypada coraz wiecej zlotowek i
wkrotce przewaga zlotowki stanie sie przytlaczajaca. Czy inne kraje beda ja
wowczas chcialy przyjac jako wspolna europejska walute? Wiele na to
wskazuje, coraz czesciej przeciez okazuje sie, ze Polska dla innych krajow
Europy jest wzorem i przykladem.
Ale ostroznie, od wspolnej waluty tylko krok do europejskiej federalizacji,
do wcielenia w zycie idei Stanow Zjednoczonych Europy. By uswiadomic sobie,
czym to grozi, wystarczy stwierdzic, czym skonczyla sie realizacja idei
Stanow Zjednoczonych Ameryki. Powstalo panstwo, ktore bynajmniej nie zawsze
wybiera sobie prezydenta odpowiadajacego naszym oczekiwaniom.
——–
Jacek POPRZECZKO
Redaktor Zastepczy

SPORT
( Teksty w tej rubryce sa prezentem Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)

Mistrzostwa Europy.
ADRIANNA SULEK MEDAL WYKULA Z”CIERPIENIA
Polki zdobywaly juz w Monachium medale zaskakujace, ale piekniejszego chyba
nie bylo. Adrianna Sulek wykula go z cierpienia i zadedykowala mamie, ktora
walczy z nowotworem.
Wydawalo sie, ze nie zdola ukonczyc dziewiatego wieloboju w tym sezonie.
Czwarta konkurencje, czyli bieg na 200 metrow, zamknela upadkiem.
Wspolpracy odmowil miesien dwuglowy – nie mogla chodzic, a co dopiero
rywalizowac w wymagajacych technicznie konkurencjach o medal mistrzostw
Europy. Zagryzla jednak zeby, nie odpuscila. Ma charakter, jakich w polskim
sporcie malo.
Pewnie ociosalo go zycie. Sulek wychowala mama polonistka. Taty nigdy nie
poznala. Opowiadala tylko, ze kiedy zaczela osiagac pierwsze sukcesy,
domagal sie alimentow. Meskim wzorem zostal trener Wieslaw Czapiewski,
ktory dwa lata temu zmarl po walce z nowotworem. Teraz podobna bitwe toczy
jej mama.
Sulek zdobyla srebro, choc mozna bylo zwatpic. Nie w nia – ona sie nigdy
nie poddaje. Dwudniowej rywalizacji towarzyszyl jednak przeszywajacy bol,
bo miesien naderwala juz podczas pierwszej konkurencji. – Sprawdzilismy,
jakie sa maksymalne dopuszczalne dawki lekow przeciwbolowych i
podzielilismy je na pol, zeby moc wziac rano oraz wieczorem – wyjasnia.
Psycholog Jan Blecharz zalecil, zeby Sulek po pierwszym dniu sie wycofala.
Nie zgodzila sie i rano pobila dwa rekordy zyciowe: w skoku w dal oraz w
rzucie oszczepem. Bieg na 800 metrow zaczela jako trzecia zawodniczka
klasyfikacji generalnej, mete minela pierwsza. Ostatecznie zdobyla srebro,
lepsza byla tylko mistrzyni swiata Nafissatou Thiam. Lepsza, ale nie poza
zasiegiem.
Uraz Sulek odbil sie przede wszystkim na dyspozycji konkurencjach
biegowych. Statystyk Tomasz Spodenkiewicz policzyl, ze nasza zawodniczka –
w porownaniu do wystepu na mistrzostwach swiata w Eugene – stracila w ten
sposob az 204 punkty, a Thiam wyprzedzila ja tylko o 96. Rywalizacja z
Belgijka juz dzis wydaje sie wiec realnym celem, a nie mirazem na
horyzoncie.
Wiedzialam, ze juz teraz jestem gotowa na rekord Polski, a w przyszlym
roku chcialabym pobic halowy rekord swiata – deklaruje Sulek. Ten aktualny,
czyli 5013 punktow, Ukrainka Natalia Dobrynska ustanowila dziesiec lat temu
w Stambule. Teraz historia moglaby zatoczyc kolo, bo w tym samym miescie
odbeda sie przyszloroczne halowe mistrzostwa Europy.
Kamil KOLSUT

REKSIO DONOSI:
-Rakow Czestochowa wygral 2-1 (1-0) w pierwszym meczu IV rundy
eliminacji Ligi Konferencji Europy z czeskim SK Slavia Praga. Bramki dla
gospodarzy zdobyli Ivi Lopez i Fran Tudor, a gola dla gosci strzelil
Tomas Holes. Spotkanie rewanzowe odbedzie sie 25 sierpnia o godz. 19:00
w Pradze.
-W pierwszym spotkaniu IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy Lech
Poznan wygral 2-0 (1-0) na swoim boisku z luksemburskim Football 1991
Dudelange. Bramki dla mistrzow Polski strzelili Kristoffer Velde i
Mikael Ishak. “Kolejorz” od 88. minuty gral w oslabieniu po czerwonej
kartce dla Antonio Milicia. Rewanz zostanie rozegrany 25 sierpnia o
godz. 20:30 w Luksemburgu.
-ME w lekkoatletyce: Wojciech Nowicki wywalczyl zloty medal w rzucie
mlotem podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy. Polak rzutem na
odleglosc 82 m osiagnal najlepszy wynik w tym sezonie na swiecie. Na
czwartym miejscu rywalizacje zakonczyl Pawel Fajdek.
-ME w lekkoatletyce: 23-letnia wieloboistka Adrianna Sulek w Monachium
poprawila trzy rekordy zyciowe: w pchnieciu kula, skoku w dal i rzucie
oszczepem. Szczegolnie w tej drugiej specjalnosci pokazala charakter,
najdalej skaczac po dwoch spalonych probach! A konczacy dwudniowa
rywalizacje bieg na 800 metrow wygrala w wielkim stylu!
Reksio
————————-
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”, “Polityki”,”Newsweeka” “Obywateli Pl”,s
TVN24 i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK