Dzien dobry – tu Polska – 19.03.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Marynarska Gazeta
Imienia kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 77 (6386) 19 marca 2022r.
W E E K E N D

PILNE:
Zniescie, na litosc Boska, oplaty WC na dworcach do ktorych docieraja
uchodzcy!!!

“ZEBY BYLA JASNOSC”
Bez wzgledu na to czyj to byl pomysl, w jakiej formie i chwili, bez
uwzglednienia UE i NATO -to byl kretynski pomysl 4 baranow. I dokladnie
tak zostal odebrany w Kijowie. Jesli chcieli sobie zrobic fotke to
spieprzyli to PR-owo po maksie.
Mogli zabrac pociag humanitarnej pomocy, zarcie, leki etc. Wpasc, przywitac
sie: przywiezlismy, nie przeszkadzamy, trzymajcie sie, wasze rodziny sa u
nas bezpieczne, spadamy.Zabieramy ze soba 2000 uciekinierow.Zdjecia z
ludzmi w pociagu. A nie kuzwa w SALONCE.
Zeby odwalic taka szopke trzeba miec empatie na poziomie polnego
kamienia.Chlopu morduja codziennie po kilku rodakow, a ci debile leca
poklepac go po plecach.I jeszcze sie, kuzwa, zastanawiaja jak stanac na
konferencji miedzynarodowej w tej sprawie!! ”
Oto jak “w krotkich marynarskich slowach” Lech R. Lyczywek zrecenzowal z
facebooka slawetna podroz Morawieckiego z Kaczynskim do Kijowa. Nic dodac
nic ujac. Przynajmniej ja tak sadze, nie spodziewajac sie osamotnienia.
Dali polskiej dupy na Ukrainie i” kropka! -Wasz:
Gargamel
(Sila Wkurwiony)

PROSTO OD”JURKA OWSIAKA
Tarnopol w sloncu
Takie samo slonce jak dzisiaj u nas, bylo i w Tarnopolu – kiedy kobiety (a
takze mezczyzni, ale glownie kobiety), rozladowaly nasz transport, ktory
dotarl do szpitala.
Najpierw piszemy o wyslanych transportach ze sprzetem medycznym i srodkami
medycznymi, ale dopiero gdy wszystko dochodzi na miejsce, to wtedy
informujemy Was o tym fakcie i gdzie konkretnie ten sprzet trafil.
W transporcie, ktory dotarl do Tarnopola, byly nastepujace sprzety medyczne:
– 10 pulsoksymetrow
– 10 pomp strzykawkowych
– 5 ssakow
– 2 koncentratory tlenu
– 145 kaniuli
– 5 glukometrow
– aparat do wspomagania oddechu
– 6 kardiomonitorow
– 2 inkubatory
Szpital w Tarnopolu otrzymal rowniez maseczki KN95, folie NRC, spiwory,
karimaty, latarki i bidony.
Zwlaszcza inkubatory typu ATOM z najwyzszej polki sa bardzo, bardzo
potrzebne i w tych trudnych sytuacjach natychmiast ratuja zdrowie i zycie
noworodka.
W tym samym czasie odebralismy niezwykle mily telefon i osobiscie
rozmawialem z Panem Ambasadorem Ukrainy – Andrijem Deszczycia, ktory
podziekowal za ogromna pomoc organizowana przez Fundacje WOSP, a my
moglismy zapewnic go, ze kolejne transporty bardzo waznego sprzetu beda
nadal realizowane do szpitali w Ukrainie. Pan Ambasador jest zachwycony
postawa Polakow, co zreszta nie jeden raz mogliscie uslyszec w jego
wypowiedziach publicznych. Ale ten osobisty telefon sprawil nam wszystkim w
Fundacji ogromna radosc. Dziekujemy!
Kolejny transport do Ukrainy jest w drodze. Czekamy na wiesci – bedziemy
Was informowac.
Przy Dworcu Wschodnim natomiast stoi juz wielka hala, gdzie nasz Punkt
Humanitarny zacznie dzialac juz od wtorku.
Caly czas dziala nasz punkt humanitarny przy Centrum Pomocy Humanitarnej w
Szegini, gdzie Pokojowy Patrol udziela bardzo konkretnej pomocy na bardzo
zatloczonym przejsciu granicznym. Polski Czerwony Krzyz (PCK) – dziekujemy
za szybka reakcje transportu przytulanek, tak bardzo potrzebnych dla
dzieciakow tutaj w tej sytuacji. Dzieki takze za przytulanki od AKCJA
PLUSZOWY MIS – uklony Szczurek!
Dziekujemy wszystkim za pomoc i jesli chcecie wiedziec wiecej – ogladajcie
Domowa Orkiestre.
Siema!
Jurek OWSIAK

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/aa
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

BAROMETR MARYNARSKIEJ SZCZODROSCI
Saldo na koncie Marynarskiego Pogotowiu Gargamela wynosi 17,38
zl(siedemnascie zl trzydziesci osiem gr). Wplaty w ostatnim tygodniu to 700
zl ktore wydalismy na leczenie Antosi Denickiej w Klinice Saint Luc w
Brukseli.
Pozdrawiam
Slawek Janus
Stowarzyszenie Liver
Krakow
———–
I tego sie trzymajmy!
Gargamel

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach Wybrzeza.
Dolar: 4.2407 PLN Euro: 4.7221 PLN Frank szw.: 4.5701 PLN
Funt:5.6109 PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.22 PLN Euro: 4.65 PLN Funt: 5.54
PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: 4.11 PLN Euro: 4.56 PLN
Funt: 5.46 PLN

Pogoda w kraju
Pogodnie. Na termometrach maksymalnie od 5 stopni Celsjusza na
Podkarpaciu, przez 8 st. C w centrum, do 10 st. C na Pomorzu Zachodnim i
Ziemi Lubuskiej.

Р�L�A�AКИЙ ВОЕННЫЙ КОРАБЛ�Z ИДИ НАX�LЙ!
Chcialas szczesliwa i wolna byc dziewczyna,
Ale podstepnie cie napadl dziki zboj,
Twarda mu dalas odpowiedz, Ukraino:
PN�N�N�ки�a bоеннN��a коN�а�aлNS иди наxN��a!

Niejednej matce z rozpaczy lzy poplyna,
Ze ich synowie znow musza ruszac w boj,
Lecz sie zbyt latwo nie poddasz, Ukraino,
PN�N�N�ки�a bоеннN��a коN�а�aлNS иди наxN��a!

Dlaczego ludzie przez zbirow musza ginac?
Dlaczego spokoj ktos niszczy twoj i moj?
Skad tyle sily jest w tobie, Ukraino?
PN�N�N�ки�a bоеннN��a коN�а�aлNS иди наxN��a!

Trudno tak nagle rozstawac sie z rodzina,
Lecz trzeba walczyc i cenic honor swoj.
Mozesz byc dumna z obroncow, Ukraino.
PN�N�N�ки�a bоеннN��a коN�а�aлNS иди наxN��a!

Nie trac nadziei, ze czarne dni przemina,
I zbrodniarzowi swiat w koncu powie: Stoj!
Zostaniesz wzorem, jak walczyc, Ukraino,
PN�N�N�ки�a bоеннN��a коN�а�aлNS иди наxN��a!

Ty zlo pokonasz, a wtedy z dumna mina
Zalozysz znowu ten swoj odswietny stroj.
Swiat bedzie z ciebie brac przyklad, Ukraino,
PN�N�N�ки�a bоеннN��a коN�а�aлNS иди наxN��a!
———–
Wojciech DABROWSKI

Czy to na pewno dobry pomysl?
NIEDZIELSKI CHE SKONCZYC Z OBOSTRZENIAMI
Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawil premierowi propozycje
zniesienia obostrzen zwiazanych z noszeniem maseczek. Gdyby rzad przyjal te
rekomendacje, oznaczaloby to, ze w codziennym zyciu nie ograniczalyby nas
juz wl
Rzad znoszenie obostrzen zaczal juz od poczatku marca. Pierwszego dnia tego
miesiaca zniesiono limity osob w sklepach, restauracjach, instytucjach
kultury. W kinach wrocila mozliwosc konsumpcji w trakcie seansow, otworzyc
mogly sie ponownie kluby, sale koncertowe, miejsca, gdzie organizowane sa
koncerty. Skrocono tez czas izolacji domowej dla chorych bez objawow do
siedmiu dni oraz zlagodzono zasady kwarantanny.
Minister Niedzielski swoja rekomendacje uzasadnial wczoraj przede
wszystkim “brakiem wzrostu obciazenia szpitalnego”. Rzeczywiscie, widac, ze
od polowy lutego liczba hospitalizacji zwiazanych z Covid-19 wyraznie
spada. 16 lutego srednia siedmiodniowa hospitalizacji wynosila prawie 19
tysiecy. 06.03. juz tylko troche ponad 11 tysiecy. Na poczatku lutego
tygodniowa srednia dzienna nowych przypadkow Covid-19 przekraczala 56
tysiecy, w polowie marca 10,8 tysiaca. To ponad pieciokrotny spadek. Spada
tez odsetek pozytywnych testow. Na poczatku lutego statystycznie co trzeci
test wykonany na Covid-19 dawal pozytywny rezultat, obecnie ten wskaznik
wynosi troche ponad 17 proc.
Statystyki pokazuja tez, ze ostatnia fala pandemii przebiegla w Polsce
wzglednie lagodnie. Choc ten obraz moga jeszcze zmienic dlugotrwale skutki
Covid-19. Dzis mozemy jednak powiedziec, ze fala zdominowana przez wariant
Omikron przyniosla znaczna liczbe zakazen, ale wyraznie mniejsza niz w
poprzednich falach liczbe hospitalizacji, osob wymagajacych umieszczenia
pod respiratorem i covidowych zgonow. W szczycie drugiej fali, w
listopadzie 2020 roku, srednia tygodniowa zgonow siegala 505. W szczycie
trzeciej fali, w kwietniu 2021, 565. W polowie lutego tego roku, dwa
tygodnie po szczycie nowych wypadkow z konca stycznia juz “tylko” 250.
Przyczynila sie do tego specyfika odmiany Omikron – bardzo zarazliwej, ale
przecietnie dajacej lagodniejszy przebieg choroby niz poprzednie warianty
wirusa – ale jeszcze bardziej szczepionki, ktore radykalnie zmniejszaja
prawdopodobienstwo hospitalizacji i zgonu. Statystyki rzeczywiscie wiec
daja podstawy do optymizmu. Sa jednak dwa problemy.
Pierwszy zwiazany jest z obecnoscia na terytorium Polski ponad miliona
uchodzcow z ogarnietej wojna Ukrainy. Jakas ich czesc zostanie relokowana
do innych panstw UE, co najmniej kilkaset tysiecy, jesli nie wiecej
zostanie w kraju na przynajmniej na kilka miesiecy. Jest to na tyle duza
liczba, ze trzeba brac ja pod uwage w kalkulacjach dotyczacych polityki
zdrowotnej, w tym pandemicznej.
Do tego dochodzi jeszcze problem z nowa mutacja koronawirusa, podwariantem
Omikronu oznaczanym symbolem BA.2. Jak pokazaly badania w Danii, moze byc
on bardziej zarazliwy niz wczesniejszy podwariant BA.1. Dla osob w pelni
zaszczepionych, wzmocnionych dawka przypominajaca, zarazenie tym wariantem
nie daje wysokiego prawdopodobienstwa hospitalizacji. Niemniej jednak, nie
mozna wykluczyc, ze BA. 2 przyniesie wzrost zakazen w Polsce, co przy
ciagle sporej populacji osob niezaszczepionych – w tym przybyszow z Ukrainy
– moze byc zrodlem problemow.
Wrocic do normalnosci najlepiej byloby raz a dobrze
Oczywiscie, wszyscy chcemy wrocic do normalnosci. Gdy obostrzenia sanitarne
rozjezdzaja sie radykalnie ze spolecznym postrzeganiem zagrozenia wirusem,
staja sie martwe, wladza nie jest ich w stanie wyegzekwowac. Do normalnosci
dobrze byloby jednak wrocic raz, a dobrze. Nic tak nie podkopywalo zaufania
spoleczenstwa do kompetencji rzadu w walce z wirusem niz niekonsekwencja
rzadzacych, wycofywanie sie przez rzad z wlasnych obietnic i planow. Choc
wszyscy chcielibysmy jak najszybciej odlozyc maseczki na polke, to decyzje
w tej sprawie warto podjac, zachowujac maksymalna ostroznosc. Tak, by za
chwile nie trzeba ich bylo znow zakladac.
Jakub MAJMUREK

Nareszcie!
POSILKI W POLSKICH SZPITALACH MAJA JUZ NIE BYC TEMATEM MEMOW
Posilki w polskich szpitalach sa czestym tematem memow. Ministerstwo chce
to zmienic i wprowadza rozporzadzenie ws. zywienia w szpitalach.
“Odpowiednie zywienie pacjentow w szpitalu stanowi integralna czesc calego
procesu leczenia, a wlasciwa ocena stanu odzywienia i wdrazanie
odpowiedniego sposobu zywienia jest istotnym elementem zwiekszenia szans
chorych na wyzdrowienie” – przyznaje resort zdrowia i postanawia systemowo
uporzadkowac standard posilkow w lecznicach. Projekt rozporzadzenia w
sprawie wymagan obowiazujacych przy prowadzeniu zywienia w szpitalach,
ktory trafil do konsultacji publicznych, zaklada, ze po ocenie stanu
odzywienia pacjenta i uwzgledniajac jego potrzeby, zdecyduje o rodzaju
stosowanej diety, czasie jej trwania oraz zalecanych indywidualnych
modyfikacjach.
Wprowadza tez wymagania obowiazujace przy prowadzeniu zywienia zbiorowego
typu zamknietego w szpitalach, ktore okreslaja kody i nomenklature diet
szpitalnych, rodzaje, charakterystyke, srodki spozywcze oraz wartosc
odzywcza i energetyczna diet, a takze wzor karty zywienia szpitalnego.
Autorzy projektu przyznaja, ze prawidlowa dieta zapewnia poprawe
skutecznosci zarowno leczenia zachowawczego, jak i chirurgicznego oraz
zmniejszenie ryzyka powiklan i skrocenie czasu gojenia sie ran
pooperacyjnych.
Karolina KOWALSKA

NA ROZLUZNIENIE
Kapitan Ziemowit Baranski opowiada…
“Raport kapitana statku”
Z zalem, ale i z pospiechem, pisze do Was (Biura Armatorskiego) ten raport.
Z zalem, ze tak male nieporozumienie moglo doprowadzic do az takich
perturbacji. Z pospiechem, byscie otrzymali ten raport zanim dojda do Was
(Biura Armatorskiego) doniesienia z prasy swiatowej, ktora ma przeciez
tendencje do dramatyzowania sprawy.
Wlasnie przyjelismy pilota, a praktykant wrocil z pokladu pelengowego,
gdzie zmienial flage “G” na flage “H”, bedac zas po raz pierwszy na statku,
mial klopoty z prawidlowym zwinieciem flagi “G”. Podszedlem do niego, by
pokazac jak to sie robi. Konczac demonstracje powiedzialem: “rzuc ja na
polke”. Mlodzian, aczkolwiek chetny, nie jest zbyt bystry, totez musialem
powtorzyc “rzuc” nieco ostrzejszym tonem.
W tym momencie starszy oficer wyszedl z kabiny nawigacyjnej, gdzie nanosil
pozycje statku, a myslac, ze odnosi sie to do kotwicy, powtorzyl “rzuc” do
trzeciego oficera na dziobie. Lewa kotwica gotowa do rzucenia zostala
zwolniona z hamulca i calkiem prawidlowo rzucona. Rezultatem rzucenia
kotwicy podczas ruchu “cala naprzod” bylo zbyt duze obciazenie hamulca
lancucha kotwicznego, co spowodowalo jego zerwanie i wywleczenie calego
lancucha lacznie z hakiem odrzutnym. Obawiam sie, ze uszkodzenia komory
lancucha kotwicznego moga okazac sie rozlegle. Hamujacy efekt lewej kotwicy
spowodowal oczywiscie obrot statku w tymze kierunku, to jest akurat w
kierunku mostu obrotowego, w gorze rzeki, po ktorej plynelismy. Operator
mostu obrotowego wykazal ogromna przytomnosc umyslu otwierajac w pore most
przed moim statkiem. Nieszczesciem jednak nie pomyslal o zamknieciu mostu
dla ruchu pojazdow, w rezultacie czego z czesciowo otwartego mostu zostaly
zdeponowane na dziobowym pokladzie: samochod osobowy marki volkswagen,
dwoch rowerzystow i samochod do przewozu bydla. Zaloga statku obecna na
pokladzie slyszala przerazliwy kwik dochodzacy z tego ostatniego, z czego
wnosze, ze jego zawartosc stanowily swinie. W zamiarze zatrzymania ruchu
statku trzeci oficer rzucil prawa kotwice. Zrobil to jednak zbyt pozno, by
to cokolwiek pomoglo, a na dodatek rzucil ja na kabine operatora mostu
obrotowego.
Po spuszczeniu lewej kotwicy, kiedy statek zaczal skrecac w lewo, dalem
podwojna “cala wstecz” telegrafem maszynowym i osobiscie zatelefonowalem do
silowni, by dali maksymalne obroty wstecz. Tymczasem na rufie, w momencie
rzucania lewej kotwicy, drugi oficer nadzorowal podawanie statkowego holu
ze srodkowej kluzy na holownik. Rezultat gwaltownego hamowania lewa kotwica
byl taki, ze holownik wpadl pod rufe mojego statku wlasnie w momencie,
kiedy sruba zareagowala na moja “cala wstecz”. Wlasciwa reakcja drugiego
oficera mocujacego w tym momencie hol opoznila na kilka minut zatoniecie
holownika oraz umozliwila ewakuacje jego zalogi.
Jest to dziwne, ale w momencie rzucenia lewej kotwicy na brzegu zgasly
wszystkie swiatla. Fakt, ze w tym czasie przeplywalismy wlasnie nad kablem
elektrycznym, moglby sugerowac, ze przecielismy cos na dnie rzeki.
Prawdopodobnie szczesliwym przypadkiem jest, ze linia wysokiego napiecia
zerwana przez przedni maszt nie byla pod napieciem, jako ze byla zastapiona
kablem podwodnym. Jednakze co do ladowego blackoutu, niemozliwe jest
jednoznaczne stwierdzenie, co bylo jego przyczyna.
Zawsze zdumiewa mnie dzialanie i zachowanie sie roznych osob czasie nic nie
znaczacych zdarzen.
Pilot na przyklad w tym momencie lezal zwiniety w klebek w rogu mojej
kabiny, na przemian krzyczac i smiejac sie do siebie po spozyciu butelki
dzinu (z baru w mojej kabinie) w czasie, ktory wart jest wzmianki w Ksiedze
Rekordow Guinnessa. Z drugiej strony szyper holownika reagowal gwaltownie i
zostal sila obezwladniony przez stewarda, ktory zalozyl mu kajdanki i
zamknal w szpitalu statkowym.
Zalaczam niniejszym nazwiska i adresy kierowcow oraz firm ubezpieczeniowych
samochodow na moim pokladzie dziobowym, ktore trzeci oficer zebral po
swojej cokolwiek pospiesznej ewakuacji z dziobu. Te zas szczegolnie moga
byc przydatne do uzyskania odszkodowan za uszkodzenie relingow i ladowni
numer jeden, jakie spowodowali. Wysylam ten wstepny raport, mimo ze trudno
jest mi sie skoncentrowac ze wzgledu na ryk syren policyjnych. Jest mi
przykro, ze zamiana flag pilotowych, ktorej tak niefortunnie dokonal
praktykant, przyniosla takie nastepstwa. Zreszta zmiana byla niepotrzebna,
bo bylo juz ciemno. Dla porzadku w Tygodniowym Rejestrze Wypadkow
przypisalem poszczegolnym zdarzeniom numery od 750101 do 750199 wlacznie.
Z wyrazami wysokiego powazania:
KAPITAN

Krzysztof Skiba znow sie giba”
MIESO ARMATNIE W ZAPASIE
Armia Czerwona jest najwyrazniej zielona. W prowadzeniu walki. Zolnierze
bija sie bez przekonania i zabijaja tylko z przyzwyczajenia. Manewry
ruskiej bandy przypominaja w tej wojnie sceny z komedii o wojskowych
patalachach. A to Cyganie podpierdola im czolg, a to ostrzelaja wlasne
pozycje, czolgi stoja bo zabraklo paliwa, a zolnierze sie poddaja, bo
zabraklo zaopatrzenia i nie jedli od trzech dni. Mit wielkiej, rosyjskiej
armii padl jak Napoleon pod Waterloo.
Jedyne sukcesy jakie odnosza rosyjskie wojska, zanotowano w ostrzeliwaniu
blokow mieszkalnych i zabijaniu cywilow. W cywilow latwo trafiac, bo jest
ich duzo, a skrupulow, podobnie jak etycznych wartosci, armia nie posiada.
Ukraina miala byc zajeta w trzy dni, tymczasem mijaja trzy tygodnie i
sukcesy sa takie jak polskich sportowcow na chinskiej olimpiadzie. Oj nie
bedzie medali za te wojenke.
Niestety Putin kompletnie nie liczy sie ze stratami i bedzie wysylal
kolejnych zolnierzy na pewna smierc. Czlowiek w rosyjskiej taktyce wojennej
jest niczym. “U nas mnogo ludiej” mial powiedziec Stalin. W czasie drugiej
wojny swiatowej stosowano tzw. rozpoznanie bojem. Na umocnione pozycje
niemieckie ruszaly oddzialy, ktore z przodu mialy hitlerowcow, a za plecami
plutony NKWD. Oddzialy te byly wysylane na pewna rzez, ale chodzilo o
odkrycie sie niemieckich stanowisk ogniowych, ktore nastepnie bombardowano.
Putin tzw. druga wojne czeczenska rozpoczal od prowokacji. W 1999 roku w
Moskwie, Riazaniu i Wolgodonsku sluzby specjalne wysadzily w powietrze
bloki mieszkalne. Dzialo sie to w nocy i nad ranem. Zginelo kilkaset
spiacych obywateli. O zamachy oskarzono separatystow czeczenskich i wowczas
to Putin powiedzial slynne slowa, ze dorwiemy ich i utopimy nawet w kiblu,
co spodobalo sie narodowi, ktory chcial zemsty. Dzis wiadomo, ze za
zamachami staly sluzby Putina, a wysadzenie w powietrze mieszkan bylo
prowokacja majaca usprawiedliwic rzez w Czeczeni.
Takze w tej wojnie Putinowi nie zal ani Rosjan, ani Ukraincow. Zal mu
tylko, ze jeszcze nie zdobyl Kijowa i ze nie moze oglosic sie zwyciezca tak
szybko jak chcial.
Krzysztof SKIBA

“A ROSYJSKIE OKRETY ZMIERZALY W STRONE ODESSY”
(Zapiski Myslacego Nauczyciela)
W nocy nadeszla nad niektore regiony Polski mgla, a rosyjskie okrety
zmierzaly w strone Odessy. Pojawily sie doniesienia o ostrzale, ale nie
bylo pewnosci. Rada Europy wykluczyla Rosje. Nikt nie byl przeciw,
wczesniej Rosja probowala wypisac sie sama, ale fortel sie nie udal. Niby
na jedno wychodzi, ale dyktatury wyjatkowo lubia podkreslac swoja
sprawczosc.
Mam problem z doniesieniami o roznych sprawach. Coraz bardziej nie wiadomo,
ktore sa prawdziwe, a ktore nie. Obywatele Rosji: kto z was ma dostep do
autentycznych zrodel informacji, moze sobie uswiadomic, czym zakonczy sie
dla waszego kraju ta wojna: wstydem i ubostwem, wieloletnia izolacja,
represja systemu, ktory bedzie was traktowal tak, jak teraz Rosja traktuje
nas- powiedzial Wolodymyr Zelenski. Zastanawiam sie nad wyobraznia narodow.
Gdyby narod mogl sie naradzic, porozmawiac ze soba na ogromnym zgromadzeniu
narodowym, co oczywiscie jest niemozliwoscia, ale fajnie sobie to
zwizualizowac, to czy wtedy narod moglby dojsc do wniosku, ze popelnia blad
i ze nalezy przestac go popelniac? To nie dotyczy tylko Rosjan.
Bardzo wazne jest dla nas wsparcie w postaci fizycznej obecnosci w sercu
naszego kraju, powiedzial dziennikarz telewizji Ukraina 24 Jurij Bibik po
rozmowach Wolodymyra Zelenskiego z premierem i wicepremierem Polski oraz
premierami Czech i Slowenii. Opinie o tym calym wydarzeniu sa rozne i
bardzo rozbiezne, choc z przewaga bardzo pozytywnych. Mysle, ze sama w
sobie wizyta byla wazna. W Polsce troche sie oszukujemy. Gdyby pojechali
tam ci, ktorych lubimy, bylibysmy dumni, a ci, ktorzy teraz sa dumni, nie
byliby, bo nie lubia tych, ktorych my lubimy. To nie jest symetryzm, po
prostu prosta logika psychologii spolecznej.
Zdaje sobie sprawe, ze Mateusz Morawiecki i Jaroslaw Kaczynski nie zrobili
tego z jakiegos wielkiego odruchu serca. To rowniez kalkulacja obliczona na
wiele zyskow. Ktos, kto pare tygodni wczesniej spotykal sie z fanami
Putina, glosil retoryke antyunijna i nadal z Unia walczy, toczy urojone
wojny z neomarksizmem i edukacja seksualna, drwi z praworzadnosci, a
sprawiedliwosci musi miec zawsze po swojej stronie, nie staje sie mezem
stanu na mocy ustawy, ani jakiegokolwiek dekretu lub rozporzadzenia. Nie
staje sie nim rowniez dlatego, ze slusznie wsiadl w pociag w odpowiednim
momencie historii.
Sadze, ze potrzebna jest misja pokojowa NATO lub szerszego ukladu
miedzynarodowego, ale taka misja, ktora bedzie dzialala na terenie Ukrainy
i ktora bedzie w stanie sie obronic, powiedzial Jaroslaw Kaczynski w
Kijowie, chyba nie do konca zdajac sobie sprawe, ze opisal w ten sposob III
wojne swiatowa, choc Marcin Wyrwal uwaza, ze uzbrojone sily pokojowe to
dobry pomysl. Wszyscy zastanawiamy sie, jak powinien zareagowac swiat,
czujemy, ze to wszystko ciagle za malo, a jednoczesnie, ze stapamy po
cienkiej linii, ktorej bardzo bysmy nie chcieli przekroczyc, bo poza nia
wojna w Ukrainie nie bedzie juz tylko wojna na ekranie telewizora lub
telefonu.
No to jak obywatele UE, drodzy przyjaciele z Hiszpanii, Austrii, czy Wloch?
Wasz komfort jest wazniejszy niz lzy i krew dzieci tu w sercu Ukrainy? No
chyba nie- powiedzial Mateusz Morawiecki na temat mocniejszych sankcji. Ten
sam Mateusz Morawiecki kilka tygodni temu podejmowal na kolacji Marine Le
Pen, ktora w ramach kampanii prezydenckiej optuje za zmniejszeniem sankcji
nalozonych na Rosje. Najbardziej nie lubie w tym wszystkim hipokryzji. Jak
sie jest czlowiekiem marnym, to powinno sie byc nim konsekwentnie.
Udawanie, ze cos sie nie wydarzylo, ukladanie historii biezacej nieustannie
od nowa, to nie jest przepis na wiarygodnosc.
Pawel LECKI

KACIK KAPITANA SMERFA
Witaj Gargamelu
Piatek rano. W radiu mowia ze w Rosji zrobiono sondaz i 87% Rosjan popiera
dzialania Putina na Ukrainie a 75% uwaza ze Rosja powinna zagarnac Polske,
nawet jesli by to oznaczalo uzycie broni jadrowej. Te zlowieszcze
komunikaty sa nadawane obok pytania czy dwoch pilkarzy grajacych wciaz w
rosyjskich klubach jest godnych by byc powolywanymi do reprezentacj i nosic
orzelki na piersi. No, sa to porownywalne problemy. Wogole to tak zwane
informacyjne spoleczenstwo jest oglupiane na maksa. Wczoraj czytam: Polska
zamawia 3 niszczyciele. Sa to niszczyciele min czyli male okrety o ubogim
uzbrojeniu ale naglowek jest dumny. Jeden ekspert fajnie skwitowal nasza
gotowosc do wojny- zadna. Politycy do lutego zakladali ze wojen juz nie
bedzie i wojsko traktowali jak kwiatek w butonierce- wymagalo zdolnosci
defiladowych, by wspierac rzad i partie akurat rzadzaca. Tu wrog u bram a
oni dyskutuja ze moze by bylo dobrze przywrocic pobor do wojska, by miec
rezerwy i zwiekszyc wydatki do 3%PKB. Najzdolniejsi wojskowi dostali
emerytury czy nawet nie a geniusz w mundurze bredzi ze skoro ma byc dwa
razy wiecej wojska to trzeba podwoic wydatki i juz. Biedak dostal generala
chyba za uczestnictwo w miesiecznicach bo nie za rozum. W kazdym razie
jasno widac ze rzad problem ewentualnej agresji Rosji na Polske ma zamiar
rozwiazac jak wszystkie inne problemy. Przeczeka nie robiac nic,
ewentualnie ucieknie za granice, by dalej wydawac zagraniczne aktywa Polski
na swoje wygodne zycie. Ale skoro narod ich wybiera z uporem maniaka, to
widocznie zasluguje na swoj los. A swoja droga ta polityka ukrywania
brutalnych scen z Ukrainy jest conajmniej glupia. W koncu jedno zdjecie to
jak tysiac slow, a film to juz wogole. Patrzac na dobra robote
woluntariuszy w temacie ukrainskich uciekinierow przypominam ze gdyby
uwolniono dostep do broni, to ludzie tez sami zadbaja o bezpieczenstwo
Polski a nawet jesli nie dadza rady, to przynajmniej Ruscy beda musieli
oddac danine krwi. Ale to jak wolanie na puszczy. Lata socjalizmu i
lewackie pranie muzgu plus danina krwi w drugiej wojnie swiatowej sprawila
ze nie jestesmy spoleczenstwem wojownikow tylko niewolnikow. I to nawet nie
szkoda jak nas wyrzna”
Smerf KAPITAN
( pesymistyczny)

Adam Malysz
POTRZEBUJEMY IDEI, NOWEGO SYSTEMU
O nieudanym sezonie polskich skoczkow, ewentualnej zmianie trenera kadry i
poszukiwaniu nastepcow obecnych mistrzow.
Adam Malysz jest w Polskim Zwiazku Narciarskim dyrektorem koordynatorem do
spraw skokow i kombinacji norweskiej.
Czuje pan ulge, ze ten sezon wreszcie dobiega konca?
-To byla faktycznie bardzo trudna zima. Zarowno dla mnie, jak i dla calej
kadry: sztabu, zawodnikow, trenerow. Nie udalo sie, jak rzadko kiedy. Mamy
za soba trudny czas, ale uwazam, ze co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Musimy myslec pozytywnie i wyciagnac wnioski z porazek. Umiejetnosc
odbierania takich lekcji to zawsze klucz do sukcesu.
Jakie sa te wnioski, co wymaga zmiany?
-Caly czas rozmawiamy, analizujemy sytuacje. Najwazniejsze bedzie podjecie
decyzji dotyczacej przyszlosci sztabu szkoleniowego. Zobaczymy, czy
propozycja przedstawiona przez Michala Dolezala bedzie odpowiadala nam,
czyli Polskiemu Zwiazkowi Narciarskiemu.
Kiedy podejmiecie decyzje w sprawie trenera?
-Tydzien albo dwa po konczacych sezon zawodach w Planicy (25 – 27 marca –
przyp. red.). Chcemy jednoczesnie, aby to trener wybral sobie sztab. Nie
widze innego wyjscia, musi miec troche wolnej reki.
Czy Polski Zwiazek Narciarski stac dzis, aby zatrudnic kazdego trenera na
swiecie?
-Nie mamy budzetu bez dna. Musimy patrzec trzezwo zarowno na oczekiwania
finansowe potencjalnego nowego szkoleniowca, jak i na to, co moze nam
zaoferowac. Chce tez jednoczesnie uspokoic: nie stac nas na absolutnie
kazdego, ale budzet, ktorym dysponujemy, pozwala zatrudnic naprawde dobrego
szkoleniowca. Mysle, ze inne czolowe federacje maja podobne mozliwosci.
Decyzja nalezy do pana, czy bedziecie konsultowac wybor trenera z
zawodnikami?
-Jestem oddelegowany, aby rozmawiac z trenerami i przyniesc “produkt” do
PZN-u. Uwazam, ze warto porozmawiac ze skoczkami, ale wybor bedzie nalezal
do wladz zwiazku. Nie moze byc tak, ze decydujacy glos dostana zawodnicy,
bo wowczas mogloby dojsc do kuriozalnych sytuacji, w ktorych jeden chce
pracowac z danym szkoleniowcem, a inny kategorycznie nie.
Sezon, ktory dobiega konca, powinnismy oceniac jako calosc, czy jednak
spojrzec na niego przez pryzmat igrzysk olimpijskich?
-Igrzyska zaburzaja perspektywe. Dawid Kubacki zdobyl medal, a Kamil Stoch
dwa razy byl blisko podium, ale przeciez juz kilka tygodni pozniej podczas
mistrzostw swiata w lotach bylismy poza czolowka. Trzeba ocenic sezon
kompleksowo. Dzialo sie duzo, przezylismy jako reprezentacja upadki oraz
wzloty. Zabraklo jednego strzalu formy, po ktorym zawodnicy utrzymaliby
wysoki poziom.
Czesto powtarza pan ostatnio, ze “musimy postawic na mlodziez”. Czy to
oznacza, ze w przyszlym sezonie czesciej bedziemy ogladac mlodszych
zawodnikow w zawodach Pucharu Swiata?
-Chcemy, zeby nasi utalentowani zawodnicy dostawali swoja szanse w
najwazniejszych zawodach. Widzimy przeciez czesto podobne historie: mlody
skoczek odnosi sukcesy w Pucharze Kontynentalnym, trafia do kadry seniorow,
zaczyna punktowac, robi postepy. Robia tak Niemcy, Slowency, Austriacy.
Skacza raz lepiej, raz gorzej, ale sa widoczni. Chcemy, zeby podobnie bylo
u nas, bo na razie ten przeskok miedzy zawodami nizszej i wyzszej rangi
jest dla naszych zawodnikow zbyt duzy. Niezle wygladaja na imprezach
nizszej rangi, a pozniej gina, gdy przyjdzie im rywalizowac na poziomie
Pucharu Swiata.
Moze za talentem nie nadaza glowa?
-Sklada sie na to wiele elementow. Potrzebujemy logicznej idei, nowego
systemu. Polaczylismy przed rokiem kadry A i B, to poczatkowo przynioslo
efekt. Mlodsi poszli za starszymi, rok temu w Pucharze Swiata punktowalo 11
zawodnikow. Teraz to przestalo dzialac. Chcemy cos zrobic, szukamy
rozwiazania.
Nie ma pan obaw, ze ktorys z doswiadczonych zawodnikow po sezonie
olimpijskim odlozy narty?
-To bardzo drazliwy temat, zwlaszcza jesli mowimy o tych starszych
skoczkach, ktorzy sa trzonem kadry. Kazdy z nich musi samodzielnie
zdecydowac o wlasnej przyszlosci. My, jako PZN, na pewno nie bedziemy
wywierac na nikogo presji. Zaden ze skoczkow nie pytal mnie w tej sprawie o
rade.
Zacheta do pozostania moze byc to, ze nie maja nastepcow…
-Zawsze mielismy w kraju bardzo utalentowanych skoczkow, regularnie
zdobywalismy medale juniorskich imprez. Teraz tych miejsc na podium nie ma,
ale nie jest tak, ze brakuje zdolnych zawodnikow. Sa bracia Jojkowie, Jan
Habdas czy zmagajacy sie ostatnio z problemami zdrowotnymi Adam Niznik. To
skoczkowie, ktorzy maja potencjal, aby zdobywac medale.
Zazdrosci pan mlodym zawodnikom mozliwosci, jakie maja obecnie?
-Oczywiscie, ze patrze i zazdroszcze! W moich czasach nie mielismy takiego
sprzetu ani takich mozliwosci. Dzis, aby przyciagnac mlodziez do sportu,
potrzeba srodkow oraz pomyslow. Ciesze sie, ze wciaz nam sie udaje.
Rozmawial:
Kamil KOLSUT
( Teksty w tej rubryce sa prezentem Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)
————————–
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka”, TVN24, Obywateli
News, “Trybuny” i OnetPl)
STALA WSPOLPRACA REDAKCYJNA:Tomasz ROSIK