DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXII nr 283) (67168)
18 pazdziernika 2023r.
Pogoda
sroda, 18 pazdziernika 13 st C
Przejsciowe opady
Opady:70%
Wilgotnosc:78%
Wiatr:19 km/h
Kursy walut
Euro 4.45
Dolar 4.22
Funt 5.14
Frank 4.68
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Dzis wiadomosci powyborcze. Gdyby chciec te tematyke ominac, nie byloby tu
co wstawic 😉 ale jeszcze kilka dni i zacznie powoli wszystko wracac do
normy, znow beda ginac kury, konkubiny beda wozic pijanych konkubentow i
odwrotnie, i ogolnie zaczne sie inne tematy. A teraz trzeba przezyc czas po
😉
Ania Iwaniuk
Witam
Saldo na Marynarskim Pogotowiu Gargamela wynosi 2549,97 zl (dwa tysiace
piecset czterdziesci dziewiec zl i dziewiecdziesiat siedem gr). Nie bylo
wplat w ostatnim tygodniu ale udalo nam sie zaksiegowac pieniadze z 1,5%
podatku, ktore podatnicy przeznaczyli na Pogotowie Gargamela. Za zeszly rok
z rozliczen wplynelo ostatecznie 1720 zl. W planach mielibysmy oplacenie
konsultacji lekarskiej Mikolaja, marynarskiego dziecka.
pozdrawiam
Slawek Janus
Dowcip
Kobieta dzwoni do mechanika:
– Dzien dobry. Chcialam sie umowic na przeglad auta.
– Dobrze, jaki to samochod?
– Moj!
– A marka?
– Marek ma swoj.
Ambasador USA: rekordowa frekwencja mocnym wyrazem tego, jak wazna dla
Polakow jest wolnosc i demokracja Blisko trzy czwarte Polakow wzielo udzial
w niedzielnych wyborach parlamentarnych – to rekordowy wynik. “Ogromna sila
zaangazowania obywatelskiego, zaprezentowana wczoraj przez Polakow, jest
naprawde inspirujaca” – napisal na platformie X ambasador USA w Polsce Mark
Brzezinski. To jest historyczny wynik, na ktory zapracowalo prawie trzy
czwarte Polakow. Takiej frekwencji w zadnych wyborach nie bylo w Polsce po
1989 roku. Na stronie PKW podano, ze frekwencja w obwodach wyniosla 74
procent (99,89 procent obwodow).
Kolejki do komisji wyborczych to obrazek, ktory nie tylko cieszyl w Polsce,
ale i poza granicami kraju. Rekordowo duzo przedstawicieli Polonii
zarejestrowalo sie na wybory – ponad 600 tysiecy. “Ogromna sila
zaangazowania obywatelskiego, zaprezentowana wczoraj przez Polakow, jest
naprawde inspirujaca” – napisal na platformie X ambasador USA w Polsce Mark
Brzezinski.
“Rekordowa frekwencja wyborcza w Polsce jest mocnym wyrazem tego, jak wazna
dla Polakow jest wolnosc i demokracja, o ktore na przestrzeni dziejow tak
ciezko walczyly poprzednie pokolenia tego wspanialego narodu” – dodal
dyplomata. Ambasada USA w Warszawie zacytowala na swoim profilu na
platformie X rzecznika Departamentu Stanu USA Matthew Millera. “Rekordowa
frekwencja w polskich wyborach jest mocnym wyrazem demokratycznej woli
Polakow. Bedziemy pracowac z kolejnym polskim rzadem nad dalszym
wzmacnianiem naszych relacji dwustronnych” – oswiadczyl. Prawie 75 procent
uprawnionych do glosowania kobiet wzielo udzial w wyborach. To mobilizacja
na rekordowym dotad poziomie. Cztery lata temu w wyborach uczestniczylo ich
o ponad 10 punktow procentowych mniej.
Takich tlumow przy urnach – wyborcow w wieku 18-29 lat – nie bylo w Polsce
nigdy. W porownaniu z 2019 r. w tej grupie wiekowej odnotowano wzrost
udzialu o ponad 20 punktow procentowych i wyniosla ona ponad 70 procent.
Frekwencja wsrod 30-latkow i 40-latkow tez jest rekordowo wysoka, bo wynosi
odpowiednio ponad 70 i ponad 80 procent.
Wybory 2023. OBWE podsumowuje przebieg wyborow. “Erozja mechanizmow
kontroli i rownowagi” Przedstawiciele OBWE, ktorzy w ostatnich tygodniach
monitorowali przebieg kampanii i wyborow do polskiego parlamentu,
przekazali w oswiadczeniu, ze wybory “odbyly sie w wysoce spolaryzowanej
atmosferze”. Dodano, ze “chociaz w kampanii pluralistycznej przestrzegano
wolnosci zrzeszania sie i zgromadzen, zostalo to zniweczone przez
niewlasciwe wykorzystanie zasobow panstwowych”. Napisano takze o “erozji
mechanizmow kontroli i rownowagi w celu uzyskania przez partie rzadzaca
dalszej kontroli nad instytucjami panstwowymi”. OBWE opublikowala w
poniedzialek na swojej stronie internetowej oswiadczenie zwiazane z misja
obserwacji wyborow parlamentarnych w Polsce.
Napisano, ze wybory parlamentarne w Polsce “charakteryzowaly sie rekordowo
wysoka frekwencja wyborcza
,
szerokim wyborem opcji politycznych i kandydatami zdolnymi do swobodnego
prowadzenia kampanii, jednak kampanie zaklocilo zauwazalne nakladanie sie
komunikatow partii rzadzacej na rzadowe kampanie informacyjne”. Dodano, ze
“w polaczeniu ze znieksztalconymi i otwarcie stronniczymi relacjami nadawcy
publicznego zapewnilo to partii rzadzacej wyrazna przewage, podwazajac
demokratyczny rozdzial panstwa i partii”.
Wybory “w wysoce spolaryzowanej atmosferze”
Miedzynarodowi obserwatorzy stwierdzili, ze “wczorajsze wybory odbyly sie w
wysoce spolaryzowanej atmosferze i przez wielu zostaly uznane za krytyczne
dla demokratycznej przyszlosci Polski”. “Wspolna misja obserwacyjna Biura
Instytucji Demokratycznych i Praw Czlowieka OBWE (ODIHR), Zgromadzenia
Parlamentarnego OBWE (ZP OBWE) i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy
(PACE) stwierdzila, ze ramy prawne zapewniaja wystarczajaca podstawe do
przeprowadzenia demokratycznych wyborow. Chociaz niedawne zmiany prawne
uwzglednialy niektore wczesniejsze zalecenia ODIHR, ich przyjecie nastapilo
na krotko przed wyborami i bez znaczacych konsultacji spolecznych” –
napisano.
Specjalna koordynatorka Pia Kauma stwierdzila, ze “niedzielne wybory
parlamentarne, oferujace polskim wyborcom rozne alternatywy polityczne,
odbyly sie w zlozonym i spolaryzowanym srodowisku politycznym”. Jej zdaniem
“przelozylo sie to na kampanie zdominowana przez wysoce konfrontacyjny ton,
w ktorym regularnie uzywano podzegajacej retoryki i osobistych atakow na
glownych przywodcow partii”. “Niewlasciwe wykorzystanie zasobow panstwowych”
W oswiadczeniu napisano, ze “chociaz w kampanii pluralistycznej
przestrzegano wolnosci zrzeszania sie i zgromadzen, zostalo to zniweczone
przez niewlasciwe wykorzystanie zasobow panstwowych”. Stwierdzono, ze
“nakladanie sie komunikatow wyborczych partii rzadzacej na rzadowe kampanie
informacyjne oraz spolki kontrolowane przez panstwo i ich fundacje, w tym
dotyczace referendum, dalo partii rzadzacej kolejna znaczaca przewage”.
“Ponadto brak szczegolowych sprawozdan finansowych dotyczacych kampanii
przed dniem wyborow oraz nieskuteczne regulacje dotyczace referendum mialy
negatywny wplyw na rozliczalnosc finansow partii politycznych i kampanii” –
dodano.
Zdaniem OBWE “okres poprzedzajacy wybory przebiegal ogolnie spokojnie”,
jednak “kampania miala charakter wysoce konfrontacyjny i czesto negatywny,
a kandydaci wielokrotnie uzywali nietolerancyjnego, mizoginicznego i
dyskryminujacego jezyka, w tym antyimigranckich narracji niektorych partii,
ktore czasami byly ksenofobiczne”. Zwrocono uwage, ze “powszechne byly
osobiste ataki slowne na glownych przywodcow partii”.
“Erozja mechanizmow kontroli i rownowagi”
Szef delegacji ZP OBWE Pere Joan Pons ocenil, ze “chociaz wybory w Polsce
byly konkurencyjne, odnotowalismy erozje mechanizmow kontroli i rownowagi w
celu uzyskania przez partie rzadzaca dalszej kontroli nad instytucjami
panstwowymi, w tym sadami i mediami publicznymi”. Dodal, ze to “przechylilo
szanse na korzysc, co oznaczalo, ze przeciwnik nie mial w pelni rownych
szans”. Natomiast Douglas Wake, szef ograniczonej misji obserwacji wyborow
ODIHR, wskazywal, ze “rownosc, inkluzywnosc i przejrzystosc sa kluczem do
dobrej administracji wyborczej i sa niezbedne, aby wybory w pelni spelnialy
standardy demokratyczne”.
Dodal, ze “chociaz polska administracja wyborcza dzialala sprawnie,
przejrzystosc byla niestety ograniczona”. “Co bardziej niepokojace,
zaobserwowalismy, ze partia rzadzaca i jej kandydaci uzyskali wyrazna
przewage na niewlasciwym wykorzystaniu zasobow panstwowych, podwazajac
rozdzial miedzy panstwem a partia” – stwierdzil.
Douglas Wake, juz na poczatku wrzesnia, przy okazji poczatku misji OBWE
,
mowil, ze dzien po wyborach odbedzie sie konferencja prasowa, na ktorej
ogloszone zostana “wstepne ustalenia i wnioski”. “Miedzynarodowa misja
obserwacji wyborow do polskiego parlamentu liczyla 154 obserwatorow z 44
krajow, w tym 33 ekspertow oddelegowanych przez ODIHR i obserwatorow
dlugoterminowych, 94 parlamentarzystow i pracownikow ZP OBWE oraz 27 z
PACE” – napisano na zakonczenie oswiadczenia.
Referendum 2023. Dane PKW z 99,20 procent obwodow. Frekwencja – niespelna
41 procent Wedlug danych z 99,20 procent obwodowych komisji wyborczych w
referendum wzielo udzial 41,01 procent uprawnionych – wynika z danych
Panstwowej Komisji Wyborczej. Aby referendum bylo wiazace, glos musi oddac
wiecej niz polowa uprawnionych. Na wszystkie pytania referendalne wiekszosc
bioracych w nim udzial odpowiedziala “nie”. Z danych Panstwowej Komisji
Wyborczej (PKW) z 99,20 proc. obwodowych komisji wyborczych wynika, ze glos
w referendum oddalo 11 982 536 osob, a uprawnionych do glosowania w
obwodach, z ktorych splynely dane, bylo 29 207 558 osob.
Oznacza to frekwencje na poziomie 40,98 procent.
Aby referendum bylo wiazace, glos musi oddac wiecej niz polowa
uprawnionych. W niedzielnym referendum, ktore odbylo sie razem z wyborami
parlamentarnymi, padly cztery pytania. Pierwsze z nich brzmialo: “Czy
popierasz wyprzedaz majatku panstwowego podmiotom zagranicznym, prowadzaca
do utraty kontroli Polek i Polakow nad strategicznymi sektorami
gospodarki?”, w kolejnym zapytano: “Czy popierasz podniesienie wieku
emerytalnego, w tym przywrocenie podwyzszonego do 67 lat wieku emerytalnego
dla kobiet i mezczyzn?”.
Trzecie pytanie brzmialo: “Czy popierasz likwidacje bariery na granicy
Rzeczypospolitej Polskiej z Republika Bialorusi?”, a czwarte: “Czy
popierasz przyjecie tysiecy nielegalnych imigrantow z Bliskiego Wschodu i
Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez
biurokracje europejska?”.
Z danych PKW wynika, ze na pierwsze, trzecie i czwarte pytanie referendalne
– czyli o sprzedaz panstwowego majatku, o likwidacje bariery na granicy z
Bialorusia oraz o mechanizm relokacji migrantow – powyzej 96 proc.
glosujacych odpowiedzialo “nie”. Na pytanie drugie – o podniesienie wieku
emerytalnego – odpowiedz “nie” wybralo niecale 94,6 proc. bioracych udzial
w referendum.
WIG20 liderem w Europie. “Skokowy wzrost” WIG20 zakonczyl poniedzialkowa
sesje wzrostem o 5,31 procent. Konrad Ryczko z Domu Maklerskiego BOS
napisal o “skokowym wzroscie glownego indeksu”. “Ciezko to inaczej
interpretowac niz to ze ‘rynek’ pozytywnie reaguje na potencjalna zmiane
polityczna w Polsce” – ocenil analityk. WIG i WIG20 byly w poniedzialek
najlepiej radzacymi sobie indeksami w Europie. WIG20 to jeden z
najwazniejszych i najbardziej prestizowych indeksow Gieldy Papierow
Wartosciowych. Indeks zawiera notowania 20 najwiekszych spolek z
warszawskiego parkietu. WIG20 zamknal ubiegly tydzien ponizej 2000 pkt. Te
granice udalo sie przebic w poniedzialek podczas pierwszej sesji po
wyborach parlamentarnych.
“Pierwsza sesja tygodnia na warszawskim parkiecie przyniosla skokowy wzrost
glownego indeksu, WIG20, o 5,31 proc., do poziomu 2079 pkt. mWIG40 podbil
2,72 proc., a sWIG80 1,08 proc.” – wskazal w komentarzu Konrad Ryczko,
analityk Domu Maklerskiego BOS. “Ostatecznie handel zamknal sie dzis w 3,3
mld obrotu, co sugeruje wyrazny udzial inwestorow zagranicznych” – dodal.
WIG, ktory obejmuje wszystkie spolki notowane na glownym rynku GPW, wzrosl
o 4,32 proc.
WIG20 mocno w gore
“Alez ‘powyborcza’ sesja na krajowej #GPW. Ciezko to inaczej interpretowac
niz to ze ‘rynek’ pozytywnie reaguje na potencjalna zmiane polityczna w PL”
– napisal Konrad Ryczko w serwisie X (dawniej Twitter).
Analityk zwrocil uwage, ze najmocniej zyskiwal sektor bankowy. Akcje Pekao
podrozaly o 13,28 proc., PKO BP – o 11,25 proc., a mBanku – o 8,55 proc.
Zbiorczy indeks WIG-Banki poszedl w gore o 9,77 proc. “Wyraznie zyskiwaly
dzis spolki Skarbu Panstwa oraz m.in. sektor budowlany, ktory moze byc
jednym z beneficjentow ‘odblokowania’ srodkow z KPO” – podkreslil analityk
DM BOS. Analityk zwrocil tez uwage, ze aktywnosc jest “wyraznie widoczna w
segmencie SSP (spolek Skarbu Panstwa)”. Np. akcje Orlenu w poniedzialek
podrozaly o 8,53 proc. W jego ocenie “poniedzialek na krajowych aktywach
mijal pod znakiem dyskontowania niedzielnych wyborow do Sejmu i Senatu”.
Jak zauwazyl Ryczko, wedle aktualnie dostepnych informacji “opozycja bedzie
najpewniej w stanie utworzyc rzad wiekszosciowy w Polsce”. “W reakcji na te
dane juz poranne zachowanie zlotego (sesja w Azji) sygnalizowalo pozytywna
reakcje rynkow” – zwrocil uwage Konrad Ryczko.
SPORT
AWANS POLSKI WCIAZ MOZLIWY, POTRZEBNA POMOC RYWALI. OTO WSZYSTKIE
SCENARIUSZE. Ten remis jest jak porazka – slowa pilkarzy reprezentacji
Polski po meczu z Moldawia najlepiej obrazuja ich sytuacje w grupie
eliminacji mistrzostw Europy. Bialo-Czerwoni nie sa juz zalezni od siebie.
Szanse na awans ciagle jednak istnieja. Eurosport.pl prezentuje mozliwe
scenariusze. Po czwartkowej wygranej 2:0 na Wyspach Owczych w debiucie
nowego selekcjonera Michala Probierza Polacy mieli wszystko w swoich
rekach. Przepustke na przyszloroczne mistrzostwa Europy dawaly im
zwyciestwa w niedziele z Moldawia i w listopadzie z Czechami. Niestety,
kadrowicze potkneli sie juz na pierwszej przeszkodzie, co moze miec
kluczowy wplyw na koncowke eliminacji. Ale nie musi.
Na Euro 2024 kwalifikuja sie dwie najlepsze ekipy kazdej z grup. Po remisie
1:1 z Moldawia Bialo-Czerwoni spadli na trzecie miejsce w grupie E. Przed
ostatnim meczem eliminacji maja 10 punktow. Przed nimi sa Albanczycy – 13 i
Czesi – 11. Moldawia ma dziewiec, przy czym zarowno ona, jak i Czechy
rozegraly o jedno spotkanie mniej od Polski. Tabele zamykaja Wyspy Owcze,
ktore nie licza sie juz w walce o czolowke. Nasi pilkarze wciaz maja
matematyczne szanse na awans na przyszloroczne mistrzostwa Europy, ale zeby
zajac drugie miejsce w tabeli (na pierwsze stracili juz szanse) i tym samym
zagrac na niemieckich boiskach, nie wystarczy juz samo zwyciestwo z
Czechami 17 listopada na PGE Narodowym w Warszawie. Zespol prowadzony przez
Probierza bedzie musial liczyc rowniez na korzystne wyniki w innych
meczach. Takimi beda:
· porazka lub remis Moldawii w Kiszyniowie z Albania (17 listopada)
oraz remis w sportkaniu Czechy – Moldawia (20.11)
· porazka Moldawii z Albania oraz zwyciestwo Moldawii z Czechami
W najlepszej sytuacji, obok Albanczykow, ktorzy zakoncza eliminacje meczem
z Wyspami Owczymi, sa Czesi. I nie zmieni tego nawet ewentualna porazka
naszych poludniowych sasiadow w Warszawie. Wciaz bowiem beda miec do
ugrania trzy punkty, wlasnie z Moldawia w Olomuncu, na zakonczenie
eliminacji. Moze tak sie zdarzyc, ze dla obu zespolow bedzie to mecz o
awans.
Jezeli Moldawia wygra z Albania, nawet zwyciestwo Polski z Czechami nic juz
nie da naszym pilkarzom. Bialo-Czerwoni mieliby wtedy 13 punktow, Moldawia
12, a Czesi – 11. Tyle ze w ostatniej serii gier dojdzie do potyczki tych
dwoch ekip, a jedna z nich na pewno zdobedzie jakies punkty. Jesli padnie
remis, wtedy z awansu cieszyc sie bedzie Moldawia, ktora ma lepszy bilans w
bezposrednich meczach z Polakami.
Istnieje scenariusz, w mysl ktorych Polska zakonczy zmagania z rowna liczba
punktow, co Albania. Rowniez i ten uklad ten nie jest jednak dla
Bialo-Czerwonych korzystny, bo i z tym rywalem maja gorszy bilans w
dwumeczu.
MOZLIWY RATUNEK W BARAZACH
Warto pamietac, ze brak realizacji ktoregos ze scenariuszy wcale nie
oznacza, ze Polacy nie wystapia na Euro. Wszystko za sprawa wysokiej
pozycji w Lidze Narodow, co z kolei oznacza prawdopodobna gre w barazach.
Bialo-Czerwoni utrzymali sie bowiem w 2022 roku w najwyzszej dywizji (A). W
barazach bedzie walczyc – o trzy przepustki na mistrzostwa – 12 druzyn w
trzech sciezkach (po cztery zespoly), ktorych zwyciezcy uzyskaja awans. W
kazdej z tych sciezek, identycznie jak w barazach o awans na mundial 2022,
odbeda sie polfinaly i final.
Pierwszenstwo udzialu w barazach maja zwyciezcy poszczegolnych grup w
dywizjach Ligi Narodow (A, B i C), o ile, w co trudno uwierzyc w przypadku
najwyzszej dywizji, te zespoly nie wywalcza bezposredniego awansu z
tradycyjnych eliminacji.
W dywizji A swoje grupy Ligi Narodow wygraly Hiszpania, Chorwacja, Holandia
i Wlochy. Ci pierwsi juz w niedziele wywalczyli przepustki. Znajac
potencjal pozostalych reprezentacji, trudno sobie wyobrazic, zeby nie
awansowaly z tradycyjnych eliminacji, choc Chorwaci i Holendrzy aktualnie
okupuja trzecie miejsce w swoich grupach. Jesli jednak przesuna sie na
druga lokate (w miejsce odpowiednio Walii i Grecji), zwolnia miejsce w
barazach dla kilku nastepnych druzyn z najwyzszej dywizji LN.
Jako ze Portugalczycy i Belgowie juz wywalczyli awans, na dalszych
miejscach sa: Dania, Wegry, Szwajcaria i wlasnie Polska (lacznie 11. w
najwyzszej dywizji, ale 10. Niemcy maja zapewniony wystep jako gospodarz).
Polacy moga byc wiec niemal pewni, ze w razie potkniecia w swojej grupie
kwalifikacji ME zagraja w barazach w marcu 2024. Rywali moga jednak nie
miec latwych. Mozliwe sa bowiem konfrontacje z Ukraina, Norwegia i
wspomniana Chorwacja.
Terminarz pozostalych meczow eliminacyjnych w grupie E:
17 listopada 2023
Polska – Czechy (20:45)
Moldawia – Albania (20:45)
20 listopada 2023
Albania – Wyspy Owcze (20:45)
Czechy – Moldawia (20:45)
Janusz Kowalski pochwalil sie wynikiem wyborow. Boniek spojrzal i nie mial
litosci W niedziele 15 pazdziernika w Polsce odbyly sie wybory
parlamentarne. Padla w nich rekordowa frekwencja, szacowana na ponad 70
procent. Po tym jak PKW zliczyla wiekszosc glosow, niektorzy kandydaci sa
juz pewni wejscia do sejmu. Jednym z nich jest Janusz Kowalski. Ten sukces
kontrowersyjnego polityka przesmiewczo skomentowal Zbigniew Boniek. Byly
prezes PZPN juz wczesniej wielokrotnie z niego zartowal. Tak wysokiej
frekwencji w wyborach parlamentarnych nikt sie nie spodziewal. Do wziecia
udzialu w wyborach zachecali m.in. ludzie ze swiata sportu
. Jednym z nich byl
Zbigniew Boniek, ktory sugerowal rowniez, ze zaglosuje na opozycje.
Juz wczesniej byly prezes PZPN wielokrotnie dawal znac, ze nie przepada za
dotychczasowa partia rzadzaca. Jednym z ulubionych celow Zbigniewa Bonka
byl Janusz Kowalski. Krotko przed wyborami przyznawal, ze nie moze go
sluchac. Polityk
Suwerennej Polski nie pozostawal obojetny na komentarze bylego gracza
Juventusu. Odpowiedzial mu, publikujac jego zdjecie z… Wojciechem
Jaruzelskim.
Dlugo nie bylo pewne, czy obecny wiceminister rolnictwa znajdzie sie znow w
sejmie, ale w koncu okazalo sie, ze zdobyl mandat. “W okregu nr 21
otrzymalem 14 593 glosy i ponownie bede godnie reprezentowal mieszkancow
Opolszczyzny w Sejmie RP. To zaszczyt i honor. Dziekuje za zaufanie!” –
napisal na Twitterze. Do tego rezultatu odniosl sie Zbigniew Boniek
.
Byly prezes PZPN skomentowal te decyzje wyborcow w rozmowie z Romanem
Koltoniem na kanale Prawda Futbolu
.
– Posel Kowalski sie dostal. To jest wielki sukces, ze posel Kowalski sie
dostal, bo widze tutaj, przed chwila puscil na Twitterze, ze jest, ze
bedzie dalej reprezentowal, takze sie cieszy bardzo. My tez sie cieszymy,
bo wiesz, jak to sie mowi. Zartujac, mozna sobie powiedziec, ze w kazdym
dobrym cyrku musi byc… – dal dokonczyc byly szef zwiazku Romanowi
Koltoniowi.
– Kto? On? Klaun? – rozesmial sie dziennikarz, powodujac u Bonka duzo
radosci. Na tym Boniek nie poprzestal. Podobny komentarz pojawil sie
rowniez w jego mediach spolecznosciowych. “W kazdym dobrym cyrku musi byc
dobry clown” – napisal na Twitterze. Panstwowa Komisja Wyborcza nie
oglosila jeszcze ostatecznych wynikow wyborow, ale po zliczeniu
zdecydowanej wiekszosci glosow juz wiadomo, ze w przyszlym sejmie wiekszosc
miejsc przypadnie partiom opozycyjnym. To oznacza, ze Prawo i
Sprawiedliwosc najprawdopodobniej straci wladze, a Janusz Kowalski
przestanie byc wiceministrem rolnictwa.
Byly pilkarz Arki Gdynia dostal sie do Sejmu. Znakomity wynik Start Rafala
Siemaszki do Sejmu byl zaskoczeniem, dotychczas nie wiazano go z polityka.
Mial byc jednak powiewem swiezosci na listach Koalicji Obywatelskiej (KO).
Okazalo sie to dobrym rozwiazaniem. Byly pilkarz Arki Gdynia wywalczyl
mandat poselski z trzecim wynikiem na liscie i osmym w swoim okregu
wyborczym. Rafal Siemaszko startowal z okregu wyborczego numer 26 (Gdynia,
Slupsk i powiaty na Kaszubach). Mial 11. miejsce na liscie Koalicji
Obywatelskiej. Dalsza pozycja nie przeszkodzila jednak w wywalczeniu
mandatu. O tym, ze Siemaszko znajdzie sie na liscie KO, informowalismy w
polowie sierpnia
.
Jego start potwierdzil Donald Tusk, lider partii.
KO wygrala na Pomorzu, majac w sumie prawie 260 tys. glosow, z czego 139
tys. wywalczyla Barbara Nowacka. Siemaszko mial drugi wynik
na liscie. Otrzymal 15 414
glosow. To trzeci wynik na liscie KO. 119 wiecej glosow od Siemaszki mial
Zbigniew Konwinski. Wyniki sa po przeliczeniu 980 z 981 komisji w okregu,
ale ostatni nie bedzie mial wielkiego wplywu na koncowe wyniki. Z okregu
gdynsko-slupskiego mozna bylo zdobyc 14 mandatow. KO wywalczyla szesc
mandatow, Prawo i Sprawiedliwosc cztery mandaty, Trzecia Droga dwa, a
Lewica i Konfederacja po jednym. Rafal Siemaszko mial najlepszy okres w
karierze w barwach Arki Gdynia .
Gral w jej barwach w latach 2010-2011 i 2015-2020. Sukcesy przypadaja na
drugi, dluzszy pobyt w Arce. Wywalczyl z nia Puchar Polski w 2017 r. i
Superpuchar Polski w 2017 i 2018 r. Gral w eliminacjach Ligi Europy
, strzelajac gola na
wage zwyciestwa w pierwszym meczu z FC Midtjylland 3:2. Rewanz wygrali
Dunczycy 2:1 i awansowali do kolejnej rundy kwalifikacji dzieki wiekszej
liczbie bramek na wyjezdzie. Byly pilkarz
Arki i nowy posel na Sejm w
przeszlosci gral w barwach Gryfa Wejherowo, Chojniczanki Chojnice, Sokola
Ostroda, Wikedu Luzino i Wierzycy Pelplin.
DETEKTYW
Mial tylko nastraszyc
Dariusz GIZAK
Najprostsza odpowiedzia na pytanie, dlaczego wykrywanie sprawcow ciezkich
przestepstw jest takie trudne, jest stwierdzenie, ze nie ma dwoch
identycznych zbrodni. Nie mozna, wiec posluzyc sie schematem, czy wzorcem,
ktory zastosowa-
ny w tym przypadku doprowadzi do wykrycia sprawcy. Tak sie po prostu nie da
i pomimo ze od polowy XIX wieku kryminologia dazy do wypracowania takich
rozwiazan, do tej pory udalo sie jedynie wytyczyc kierunki dzialania w
okreslonych sytuacjach. Zdarzaja sie nato- miast sprawy ludzaco podobne do
siebie. Z cala pewnoscia nie sa jednakowe i w tym przypadku wszelkie
zbieznosci z dosc glosnym zabojstwem w sklepie Ultimo w Warszawie moga
pozostawac na etapie podobienstwa, a nie tozsamo- sci. Niemniej jednak
policjanci pracujacy przy tej zbrodni nie- uchronnie dostrzegali podo-
bienstwo niektorych sytuacji.
Gospodarstwo rolne Tadeusza i Marii Z. polozone bylo w okolicach T. i
przyno- silo spory dochod. Panstwo Z. byli ludzmi majetnymi na tyle, aby
utrzymywac syna na dro- gich studiach medycznych w Warszawie, a jeszcze
wcze- sniej oplacali takie studia cor- ce, ktora uczyla sie w Wielkiej
Brytanii. Po ukonczeniu edu- kacji dziewczyna wyjechala do USA i zanosilo
sie na to, ze takze syn nie wroci, aby konty- nuowac ich prace. Nie
przejmo- wali sie tym zbytnio, uwazajac, ze dopoki dadza rade, beda sami
uprawiac ziemie, a pozniej sie zobaczy.
Z uplywem lat ich gospodar- stwo ewoluowalo z typowo rol- niczego, przez
wielkotowarowa hodowle drobiu az do ostatniej postaci, czyli produkcji
piecza- rek, ktore hodowano najpierw w przystosowanych kurnikach, a pozniej
postawiono specjalne budynki.
Przy pieczarkach bylo duzo pracy fizycznej, wiec spora liczba osob z
najblizszej okoli- cy zatrudniala sie u panstwa Z. przy zbiorach i innych
czynno- sciach. Nieuchronnie doszlo do zatrudniania takze tanszej sily
roboczej z Ukrainy. Pracownicy nie mieszkali jednak na terenie
gospodarstwa, tylko wynajmo- wali pokoje w pobliskim U. Wyjatek stanowila
25-letnia Oksana B., ktora z pracow- nicy zatrudnianej do zbioru pieczarek
w 2015 roku powoli “awansowala” i zaczela bar- dziej pomagac Marii Z. w
obo- wiazkach domowych. W koncu
zamieszkala w jednym z nie- wielkich pokoikow na parterze ich duzego domu i
praktycznie nie wyjezdzala do Ukrainy.
17 kwietnia 2017 roku pierw- szym pracownikiem, ktory przy- szedl na teren
gospodarstwa byl Michal C. 40-letni sasiad. Byla godzina 6.30. Mezczyzna
zdziwil sie, ze nigdzie nie widzi Tadeusza Z., ktory zawsze krza- tal sie
juz o tej porze. Furtka byla otwarta, jak zawsze o tej godzi- nie i w
niektorych pokojach w domu palilo sie swiatlo, ale do pieczarkarni nikt nie
przy- szedl. Poczekal, wiec 20 minut i zapukal do drzwi. Nikt mu nie
odpowiedzial, ale po nacisnie- ciu klamki drzwi sie otworzyly. Jednak
nikogo nie bylo widac ani slychac. Cofnal sie wiec i zamknal drzwi. Kiedy
przyszlo dwoch kolejnych pracownikow, razem weszli do domu. Na par- terze
nikogo nie bylo i dopiero w pokoju na pietrze znalezli lezacego na podlodze
w kaluzy krwi Tadeusza Z. Mezczyzna byl martwy podobnie, jak leza- ca w
sasiednim pomieszczeniu Maria Z. Obok niej, w tym samym pokoju, takze w
kaluzy krwi, lezala Oksana B.
Na widok lezacych cial Michal C. narobil krzyku, czym sciagnal do domu
kilku kolej- nych pracownikow. Niestety nim wezwano policjantow, przez
pomieszczenia przeszlo wiele osob, zadeptujac kompletnie wszystkie slady.
Swoje zrobili tez ratownicy pogotowia, kto- rzy wezwani pojawili sie bly-
skawicznie, bo okazalo sie, ze Oksana B. oddycha, choc jest nieprzytomna.
Miala kilka ran, ktore nawet dla laika wygladaly na postrzalowe, a
najgrozniej- sza wydawala sie rana w glowie. Kula weszla nad warga blisko
lewej strony nosa i wyszla z tylu przez szyje. Pozniej okazalo sie, ze
grozniejszy byl postrzal brzu- cha. Ratownicy na miejscu opa- trzyli
kobiete pozostawiajac po swoich dzialaniach jakies fiolki i opakowania i
pedem przewiez- li Oksane B. do szpitala, co ura- towalo jej zycie.
Niemniej po domu malzen- stwa Z. przemieszczalo sie wiele osob patrzac na
zwloki podziu- rawione kulami. Dopiero jeden z kierowcow, ktorzy
przyjechali po odbior pieczarek, stary zna- jomy rodziny, wyprosil ludzi z
domu i kazal czekac na przy- bycie policji. Tadeusz
i Maria Z. zostali zastrzeleni w tych miejscach, gdzie znale- ziono ich
ciala. On zginal od dwukrotnego postrzalu w glowe, do jego zony strzelono
trzykrot- nie, trafiajac miedzy innymi w serce i glowe. Paradoksalnie
najwiecej ran miala Oksana B., ktora przezyla ten atak. Do niej sprawca
strzelil piec razy. Wstepnie ustalono, ze strzela- no z pistoletu o
kalibrze 9 mm, najprawdopodobniej produkcji czeskiej firmy Ceska Zbrojowka.
Na miejscu zabezpieczo- no cala mase sladow butow, linii papilarnych i
innych. Wylegitymowano wszystkie oso- by, ktore wchodzily do domu po
napadzie. Okazalo sie, ze lacznie z ratownikami, do czasu przy- bycia
policjantow do budynku weszlo 21 osob. Nalezalo od nich wszystkich pobrac
wzory linii papilarnych oraz buty do eliminacji sladow.
To, ze byl to rabunkowy napad polaczony z zabojstwem latwo bylo zrozumiec.
Z jednej z szafek wyrzucono reczniki i wyrwano znajdujaca sie pod nimi
metalowa kasetke przy- twierdzona do dna szafki. Po sla- dach wyrwanych
srub policjanci domyslali sie takiego przebiegu zdarzenia. Potwierdzono to
poz- niej, gdy do domu przyjechal syn zamordowanego malzen- stwa i
zaswiadczyl, ze w kasetce zawsze byla spora ilosc gotowki. Nawet kilkaset
tysiecy zlotych. On tez wskazal na brak drew- nianej szkatulki, w ktorej
matka przechowywala zlota bizuterie. Lubila takie ozdoby i miala ich duzo.
Syn pamietal tylko nie- ktore, a wyglad kilku udalo sie ustalic na
podstawie fotografii z uroczystosci rodzinnych.
Podczas ogledzin nie stwier- dzono zadnych sladow wlama- nia. Przyjeto, ze
sprawca oko- lo godziny 23 wszedl na teren posesji i nastepnie dostal sie
do srodka przez niezamknie- te drzwi, od strony podworka. Po wejsciu na
pietro zastrzelil znajdujace sie tam osoby, ukradl dwie kasetki i wyszedl.
Zagadka bylo poczatko- wo tajemnicze znikniecie psa rasy doberman, ktorego
na noc wypuszczano z kojca na podworko. Odnalazl sie dopie- ro po dwoch
dniach. Nie byl ranny i wygladalo na to, ze tej feralnej nocy po prostu
uciekl z podworka i urzadzil sobie psia eskapade po okolicy. A moze sprawca
obeznany z psami, celowo uchylil mu furtke, aby uciekl? Nie sposob bylo
tego ustalic.
Rozpytania sasiadow nie wniosly niczego ciekawego. Przy posesji
zamordowanej rodziny zawsze byl spory ruch. Czasem pracowano tez w nocy,
zwlasz- cza przy parowaniu i wymianie podloza przed nowym posie- wem
grzybni. Zdarzalo sie tez, ze w nocy kierowcy odbierali transporty grzybow.
Nawet, jesli ktos w nocy zostalby zauwazo- ny, ze wchodzi na te posesje lub
ja opuszcza, zostalby uzna- ny za jednego z pracownikow. A i tych nie za
bardzo znano, bo dosc czesto sie zmieniali, zwlaszcza ci przyjezdzajacy zza
wschodniej granicy. Nikt nie zwracal wiec uwagi na krecace sie tam osoby.
Przy ustalaniu personaliow obecnych i bylych pracownikow policjanci
natrafili na praw- dziwy gaszcz. Jedni robotnicy wyjezdzali po pewnym
okresie pracy, a na ich miejsce przyjez- dzali nowi. Czesc robila sobie
tylko np. miesieczna przerwe
i wracala. Inni juz nie wra- cali albo przyjezdzali za rok. Prowadzacy te
wstepne czyn- nosci funkcjonariusze szybko zorientowali sie, ze to droga do
nikad. Czesc tych ludzi nigdzie nie byla zarejestrowana, a dane personalne
innych byc moze kiedys udaloby sie wydobyc z firmy prowadzacej ksiego- wosc
gospodarstwa. Jednak juz wtedy wiedzieli, ze w doku- mentach mogl przez
dlugi czas figurowac ktos inny, a na jego miejsce przyjechaly juz kolej- no
inne osoby. Odlozono to na pozniej, liczac, ze duza wiedze na temat
sytuacji gospodarstwa bedzie miala Oksana B.
W rozmowach z pracowni- kami ustalono tez, ze dwoch obywateli Ukrainy
pracujacych w tym gospodarstwie zniknelo, nikomu nie wyjasniajac, dla-
czego nie stawili sie do pra- cy. Trudno bylo poczatkowo ustalic ich pelne
dane perso- nalne, ale jednak sie to udalo. W koncowym efekcie nie bylo to
tak istotne, bo obaj po dwoch dniach stawili sie w komendzie, gdy
zrozumieli, ze przez to znik- niecie moga stac sie glownymi podejrzanymi.
Przesluchiwani zeznali, ze… obawiali sie zamie- szania po zabojstwie i na
wszelki wypadek woleli sie nie pokazy- wac, bo pracowali bez zadnej
rejestracji.
O zycie Oksany lekarze ze szpitala w T. sto- czyli prawdziwa bata-
lie. Przy stole operacyjnym dzialalo w pewnym momencie trzech chirurgow
operujacych jej twarz, szyje a zwlaszcza jame brzuszna, przez ktora
przeszly dwa pociski. Po dlugotrwalym lezeniu na podlodze po utra- cie
przytomnosci w miejscach postrzalow rozpoczelo sie zapa- lenie otrzewnej,
wiec akcja nie byla prosta. Wszystko jednak sie udalo i juz po dwoch dobach
lekarze pozwolili na pierwsza krotka rozmowe z policjantami. Poniewaz
Oksana B. nie mogla mowic, na zadane pytania pisala odpowiedzi na
podstawionym jej bloku kreslarskim. W ten sposob policjanci dowiedzieli
sie, ze rozpoznala sprawce i byl to jej zdaniem Sajed A., obywa- tel
Ukrainy pochodzenia kauka- skiego, ktory kiedys przyjechal do Polski w celu
podjecia pracy. Jednak jej nie podjal, tylko pomieszkiwal u jednego z pra-
cownikow malzenstwa Z. i wyje- chal w niewiadomym kierunku kilka miesiecy
temu. Byla w 90 proc. pewna, ze to on strzelal do niej i do malzenstwa Z.
Natychmiast wszczeto poszu- kiwania tego czlowieka, wlacza- jac w to takze
policje innych krajow. Niestety przez wiele miesiecy nie udalo sie nikomu
trafic na jego trop. Potwierdzono jedynie, ze w tym czasie mogl byc na
terenie Polski, a potem prawdopodobnie wyjechal do Ukrainy. Obawiano sie,
ze mogl przedostac sie na teren swojego rodzinnego Kaukazu, a tam zna-
lezienie go bedzie po prostu nie- wykonalne. Ogloszono za nim
miedzynarodowe poszukiwania.
Ze wzgledu na to, ze poszko- dowana kobieta obawiala sie, iz Sajed A. moze
wrocic do Polski i sprobowac usunac
niewygodnego swiadka, juz w szpitalu otoczono ja policyj- na opieka, a
kiedy opuscila go po trzytygodniowym pobycie, nadal jej pilnowano. W kolej-
nych zeznaniach kobieta dopre- cyzowala opis przebiegu zda- rzen,
podkreslajac wielokrot- nie jak bardzo boi sie o swoje bezpieczenstwo,
zwlaszcza jesli musialaby wracac do ojczyzny.
Poniewaz policjanci byli zda- nia, ze jej wyjazd do rodzinne- go kraju
niesie duze niebezpie- czenstwo, podobnie, jak pobyt w domu malzenstwa Z.,
porozu- miano sie z Rafalem Z., synem zamordowanych, i razem z nim
zorganizowano pobyt Oksany B. w innym miescie. Rafal Z. pod- jal sie
finansowania go przez pewien czas. Analizujac bardzo obszer- ny material z
miejsca zabojstwa, systematycz-
nie eliminowano kolejne slady pozostawione w tym miejscu juz po fakcie
przez przypadko- we osoby. Dowodow ubywalo i policjanci sceptycznie
oceniali mozliwosci znalezienia dodat- kowych dowodow przeciwko
Sajedowi A. Wedlug zeznan postrzelonej kobiety mial on na rekach
rekawiczki, ale do miesz- kania wszedl niezamaskowany, od razu wiec z
przekonaniem, ze nie zostawi zywych swiadkow, ktorzy mogliby go rozpoznac.
Badania pociskow i lusek z miejsca zdarzenia pozwo- lily na wstepne
zidentyfi- kowanie uzytego pistole- tu. Najprawdopodobniej byl to nowy
pistolet CZ P-09 magazynkiem na 19 sztuk nabojow, bron doskonale spisu-
jaca sie w kazdych warunkach i w pelni profesjonalna. U czlo- wieka z
kaukaskimi korzenia- mi nie budzilo to zbytniego zdziwienia.
Natomiast duze zdziwienie wywolalo u policjantow zatrzy- manie Sajeda A. w
lipcu 2017 roku w S. w Polsce, jako sprawcy wypadku drogowego pod wply- wem
alkoholu. Kompletnie nie spodziewali sie, ze po dokona- niu zabojstwa mogl
ukrywac sie w Polsce. Natychmiast z komen- dy w T. oddelegowano dwoch
policjantow do wykonania czyn- nosci w S. Przeszukano miesz- kanie, w
ktorym w ostatnim czasie przebywal zatrzymany Ukrainiec, zabezpieczono jego
odziez i rzeczy osobiste. Zostal nastepnie przetransportowany do T. i
osadzony w areszcie.
Wstepne przesluchania nic nie daly. Sajed A. nie przyznal sie do dokonania
zabojstwa. Twierdzil, ze w tym czasie na pewno nie bylo go w T. ani tym
bardziej w poblizu gospodar- stwa malzenstwa Z. Nie potra- fil jednak podac
dokladnie, co robil w tym czasie i gdzie prze- bywal. Decyzja sadu, na
wnio- sek prokuratury, zostal tymcza- sowo aresztowany na 3 miesiace.
Podstawa tej decyzji bylo proce- sowe okazanie Sajeda A. kobie- cie, ktora
probowal zabic, czyli Oksanie B. Ofiara bez wahania rozpoznala go i
wskazala, jako sprawce.
Poniewaz przeszukanie zaj- mowanego przez niego mieszka- nia nie
doprowadzilo do znale- zienia jakichkolwiek dowodow, w trybie pilnym
zbadano jego odziez i rzeczy osobiste pod katem sladow prochu strzelni-
czego. Na zadnej z tych rzeczy takich sladow nie ujawniono. Podobnie dziwny
wynik dalo sprawdzenie logowania sie jego telefonu na terenie Polski.
Ustalono, ze w czasie popel- nienia zabojstwa jego telefon mial kontakt z
masztami tele- fonii komorkowej w okolicach miejscowosci W., oddalonej
o 200 km od miejsca zbrodni. Ale takie wyniki niczego nie przesadzaly i
nadal koronnym dowodem bylo rozpoznanie go przez Oksane B.
Aby powiazac Sajeda A. z miejscem, w ktorym popel- niono podwojne
zabojstwo, policjanci zaczeli przeslucha- nia pracownikow gospodar- stwa,
ktorzy byli tutaj przez dlugi czas. Niestety zaden z nich nie potwierdzil,
ze tuz przed zabojstwem, a tym bardziej po nim widywal tego mezczyzne w
okolicy.
Przy okazji tych przesluchan policjanci dowiedzieli sie jed-nak, ze Oksana
B. przez dluz- szy czas spotykala sie z przy- jezdzajacym do niej 32-letnim
Pawlem R., rowniez obywatelem Ukrainy. Spotykali sie w tajem- nicy przed
jej pracodawcami, bo kobieta bala sie, ze zwolnia ja z pracy np. z obawy,
ze moze zajsc w ciaze. Jednak przez jakis czas przed feralna noca w kwiet-
niu, gdy dokonano zabojstwa, Pawel R. nie pokazywal sie w tym miejscu.
Policjantow tro- che zdziwil ten fakt, bo wielo- krotnie “dosluchiwana”
Oksana B. nigdy nie wspomniala o tym czlowieku. Ale jesli na przyklad
rozstali sie, to o czym miala mowic? Minal juz miesiac, od kiedy Sajed A.
prze- bywal w areszcie, gdy
do Komendy Wojewodzkiej Policji w T. dotarla informacja o zastrzeleniu
przez rumunskich policjantow 32-letniego Pawla R., obywatela Ukrainy, ktory
wedlug zabezpieczonych dokumentow przebywal przez dlugi czas na terenie
Polski. Rumunscy poli- cjanci przyslali te informacje do naszego kraju z
prosba o spraw- dzenie, czy mezczyzna ten nie popelnial groznych
przestepstw na terenie Polski. W Rumunii zostal zastrzelony podczas poscigu
po napadzie na kan- tor, ktorego dokonal wspolnie z innym Ukraincem i
miejsco- wym przestepca. Informacja, ktora poruszyla polskich poli- cjantow
byl fakt, ze przy zastrze- lonym mezczyznie znaleziono pistolet Ceska
Zbrojowka P-09 oraz pewna ilosc zlotych wyro- bow. Do informacji dolaczono
fotografie zarowno zabitego, jak i pistoletu oraz zlotych wyrobow w liczbie
12 sztuk.
Gdy polscy funkcjonariu- sze ochloneli z wrazenia po tej rewelacji,
postanowili rozpoczac od okazania fotografii zlotych wyrobow Rafalowi Z.,
syno- wi zamordowanego malzen- stwa, ktory poprzez zatrud- nionego zarzadce
kierowal odziedziczonym po rodzicach gospodarstwem.
Rafal Z. bez wahania, wsrod przedmiotow okazanych na fotografii, rozpoznal
zloty zega- rek marki Atlantic, ktory oso- biscie kupil ojcu na urodziny.
Przedmiot ten zostal zgloszony, jako utracony w wyniku rabun- ku po
zabojstwie. Od tego momentu policjan- ci staneli przed dylematem, czy
natychmiast zatrzymac Oksane B., czy zebrac wiecej dowodow przeciwko
Pawlowi R. i dopie- ro poprosic ja o wyjasnienia. Uznano jednak, ze kobieta
moze przypadkowo dowiedziec sie o smierci Pawla R. i sprobowac zniknac.
Nadal przeciez prze- bywala w Polsce, w mieszkaniu oplacanym przez Rafala
Z. Za zgoda prokuratury postanowiono zatrzymac ja natychmiast i prze-
sluchac blefujac o zatrzymaniu Pawla R. i uzyskaniu od niego informacji ja
obciazajacych.
Kombinacja powiodla sie doskonale. Zatrzymana bardzo szybko “pekla” i
przyznala sie do wszystkiego. Zeznala, ze napasc na malzenstwo Z. zapla-
nowal Pawel R., a ona wyjawi- la mu, gdzie sa kosztownosci oraz kiedy i
ktore drzwi zostawi otwarte. Ona tez uchylila furt- ke dobermanowi, aby ten
mogl uciec z podworka. Jednak Pawel R. zamiast tylko grozac bronia, pobic i
zwiazac ich wszystkich, zaczal natychmiast strzelac. Do niej strzelil, jako
do ostatniej. Tymczasem ona byla przeko- nana, ze jej nic nie zrobi i co
najwyzej zwiaze ja, jak bylo umowione. Pomysl oskarzenia o napad Sajeda A.
poddal jej wczesniej Pawel R., bo gdzies uslyszal, ze Sajed ma bardzo
powaznychwrogow,ktorzychca go wykonczyc. Gdyby zginal lub
schronilsienaKaukazie,wina spadlaby na niego, a oni mogli- by spokojnie
urzadzic sobie zycie za zrabowane pieniadze i kosztownosci.
Po strzalach oddanych do Oksany Pawel R. wyszedl z domu i wiecej sie do
niej nie odezwal.
Oksanie B. przedstawiono zarzuty wspoludzialu w rozbo- ju, oraz
wielokrotnego skladania falszywych zeznan. Dopiero na tym etapie wyjasniono
jej, jak i kiedy zginal jej wspolnik.
Kobieta zostala tymczaso- wo aresztowana, a nastepnie, w 2019 roku, skazana
na kare 6 lat pozbawienia wolnosci. Pomimo odwolania sie proku- ratora i
pelnomocnika Rafala Z. ustanowionego w tej bulwersu- jacej sprawie, wyrok
nie zostal zmieniony na wyzszy.
Rafal Z. nie mogl przebolec faktu, ze przez wiele miesiecy dbal o
bezpieczenstwo Oksany B., ktora byla przeciez wspolspraw- ca zabojstwa jego
rodzicow. W przyplywie emocji polecil zwolnic z pracy w gospodarstwie
wszystkich pracownikow spoza Polski. Z wielkim trudem i za wyzsze koszty
musial zatrudnic Polakow, ale decyzji nie zmienil. Badania pistoletu CZ
przesla- nego do Polski, po wykonaniu czynnosci w Rumunii, w pelni
potwierdzily, ze to z tej broni strzelano w domu malzenstwa Z.
Sajed A. zostal zwolniony z aresztu i z tzw. wolnej sto- py odpowiadal za
kierowanie samochodem po alkoholu i spo- wodowanie wypadku. Otrzymal
niewielki wyrok w zawieszeniu i grzywne. Natychmiast wyje- chal z Polski.
Policjanci pracujacy przy tej sprawie twierdza, ze Oksana B., przezywszy
strzelanie do niej, tak naprawde nie miala wyj- scia i musiala brnac w
klam- stwo. Wskazanie Pawla R., jako sprawcy, wiazalo sie nieuchron- nie z
odpowiedzialnoscia karna dla niej.
Twierdza tez, ze ta cala mistyfikacja mogla sie udac, gdyby Sajed A.
rzeczywiscie zginallubzniknalnaKaukazie.
Niestety uczciwie nalezy przyznac, ze Pawel R. posiadal obywatelstwo
Ukrainy, ale cala jego rodzina ma polski rodo- wod.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,
Obywatele News, Szczecin Moje Miasto