DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXII nr 104) (6597)
16 kwietnia 2023
Pogoda
niedziela, 16 kwietnia 13 st C
Zachmurzenie
Opady:20%
Wilgotnosc: 81%
Wiatr:5 km/h
Kursy walut
Euro 4.65
Dolar 4.22
Funt 5.25
Frank 4.73
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Tak jak mowilam, mam spodnie przeciwdeszczowe wiec jakims cudem deszcz
zapowiadany od 5 rano do 14 nie padal mozna powiedziec wcale 😉 byla tylko
mzawka moze przez godzinke i nic poza tym. No nie dadza nowego zakupu
wyprobowac 😉 I o to chodzilo 🙂 Pogoda przechytrzona XD
Ania Iwaniuk
DOWCIP
Synowa dzwoni do tesciowej i pyta:
– Mamusiu, a jak sie dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
– Oczywiscie, ze matka!
– No to Mamunia sie zbiera i przyjezdza, bo synus tak sie nachlal, ze do
kibla nie trafil.
Wazny dla Pawla Kukiza punkt spadl z porzadku obrad. Nie glosowano nad
nowela ustawy o referendum lokalnym
Sejm na piatkowym posiedzeniu – wbrew zapowiedziom – nie zajal sie
nowelizacja ustawy o referendum lokalnym, wazna dla Pawla Kukiza i jego
wspolpracy z PiS. Poslowie mieli rozpatrzyc weto Senatu, ale marszalek
Elzbieta Witek zdjela punkt z porzadku obrad. – Cale szczescie. Teraz
czekamy, az Pawel Kukiz odda cztery miliony zlotych – powiedzial polityk
Solidarnej Polski Janusz Kowalski, nawiazujac do dotacji przyznanej przez
premiera Mateusza Morawieckiego dla fundacji zwiazanej z Kukizem. W piatek
w wieczornym bloku glosowan poslowie mieli zajac sie wetem senackim do
nowelizacji ustawy o referendum lokalnym, ktora m.in. rozszerza katalog
spraw mogacych byc jego przedmiotem. Regulacja ta jest elementem umowy o
wspolpracy pomiedzy Kukiz’15 – formacja Pawla Kukiza – a Prawem i
Sprawiedliwoscia. Przyjeta 9 marca ustawa Senat zajal sie 30 marca i
zdecydowal o jej odrzuceniu. Przed piatkowym glosowaniem marszalek Sejmu
Elzbieta Witek zwolala Konwent Seniorow, na ktorym poinformowala
uczestnikow o zdjeciu tego punktu z porzadku obrad. W rezultacie na sali
plenarnej po punkcie 35. obrad – glosowaniu nad sprawozdaniem sejmowych
komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o wykonaniu Umowy o handlu i
wspolpracy miedzy Unia Europejska i Europejska Wspolnota Energii Atomowej,
z jednej strony, a Zjednoczonym Krolestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii
Polnocnej, z drugiej strony, w zakresie wspolpracy w sprawach karnych –
marszalek przeszla od razu do punktu 37. Bylo nim glosowanie nad
sprawozdaniem komisji edukacji, nauki mlodziezy o uchwale Senatu w sprawie
ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kaliskiego im. Prezydenta Stanislawa
Wojciechowskiego.
W porzadku obrad opublikowanym na stronie Sejmu czytamy, ze punktem numer
36 bylo wlasnie glosowanie nad sprawozdaniem komisji administracji i spraw
wewnetrznych oraz komisji samorzadu terytorialnego i polityki regionalnej o
uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o referendum
lokalnym.Kowalski: teraz czekamy na to, az Pawel Kukiz odda cztery miliony
zlotych. Na decyzje w sprawie rezygnacji z tego punktu wplyw mogly miec
kontrowersje wokol tego, ze fundacja, w ktorej Kukiz jest czlonkiem rady,
otrzymala 4,3 miliona zlotych z rezerwy budzetowej na edukacje spoleczna
dotyczaca referendow. Zarzadzenie w tej sprawie premier Mateusz Morawiecki
wydal 10 dni po tym, jak Kukiz poskarzyl sie w mediach, ze nie ma pieniedzy
na dzialalnosc polityczna. Sprawe skrytykowali miedzy innymi politycy
Solidarnej Polski, wchodzacej w sklad rzadzacej Zjednoczonej Prawicy. W
piatek przed poludniem na konferencji prasowej politycy Solidarnej Polski
wezwali Pawla Kukiza do zwrotu dotacji dla fundacji “Potrafisz Polsko!”.
Solidarna Polska wlasnie od tego uzaleznila ewentualne poparcie dla
forsowanych przez Kukiza zmian w ustawie o referendum lokalnym. – Solidarna
Polska nie bedzie popierac tego projektu z powodow merytorycznych i z
powodu tego, w jaki sposob wyglada teraz podejscie Pawla Kukiza. Pan Pawel
Kukiz musi oddac cztery miliony zlotych – powiedzial wiceminister klimatu i
srodowiska oraz rzecznik partii Jacek Ozdoba. Po piatkowym bloku glosowan
wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, posel Solidarnej Polski Janusz
Kowalski skomentowal decyzje marszalek Witek. – Cale szczescie. Teraz
czekamy, az Pawel Kukiz odda cztery miliony zlotych – powtorzyl oczekiwanie
swej partii. Projekt nowelizacji ustawy o referendum lokalnym autorstwa
poslow Kukiz’15 zostal zlozony w Sejmie w pazdzierniku 2022 roku.
Nowelizacja zostala uchwalona przez Sejm w marcu. Rowniez w marcu Senat
podjal uchwale o odrzuceniu noweli. Rozszerza ona katalog spraw, ktore moga
byc przedmiotem referendum lokalnego – dodano sprawy inne niz istotne,
dotyczace spolecznych, gospodarczych lub kulturowych wiezi laczacych
wspolnote samorzadowa.
Wprowadzono regule, zgodnie z ktora referendum bedzie mozna przeprowadzac
dwa razy w czasie trwania kadencji. Zgodnie z jedna z przyjetych poprawek
referendum mozna przeprowadzac po raz pierwszy – nie wczesniej niz na 18
miesiecy i nie pozniej niz na 24 miesiace od poczatku kadencji danego
organu. Po raz drugi – nie wczesniej niz na 12 miesiecy i nie pozniej niz
na 6 miesiecy przed uplywem kadencji tego organu.
Ograniczenie to nie bedzie mialo zastosowania do referendum w sprawie
odwolania organu stanowiacego jednostki samorzadu terytorialnego oraz w
sprawie odwolania wojta, burmistrza lub prezydenta miasta. Nowela zmniejsza
o polowe liczbe obywateli niezbednych do zainicjowania referendum. W
przypadku gmin i powiatow bedzie to 5 proc., a nie 10 proc. uprawnionych do
glosowania mieszkancow, w przypadku wojewodztw – 2,5 proc., a nie 5 proc.
Finlandia wziela udzial w pierwszych manewrach jako czlonek NATO
Finlandia, ktora na poczatku kwietnia stala sie 31. czlonkiem NATO, wziela
udzial w swych pierwszych manewrach jako kraj czlonkowski Sojuszu. Finskie
fregaty wraz z niemieckim okretem FGS Mecklenburg-Vorpommern i portugalskim
NRP Bartolomeu Dias cwiczyly wspolnie w z Zatoce Finskiej – podaje w piatek
amerykanski magazyn “Barron’s”. FGS Mecklenburg-Vorpommern i NRP Bartolomeu
Dias pozostana w porcie w Helsinkach do niedzieli – poinformowala w
czwartek marynarka wojenna Finlandii. Tego samego dnia finski prezydent
Sauli Niinisto powiedzial, ze jego kraj, jako czlonek NATO, powinien byc
zaangazowany zarowno w planowanie, jak i same manewry nuklearne. We wtorek
4 kwietnia Finlandia zostala 31. czlonkiem Sojuszu Polnocnoatlantyckiego.
Przed kwatera glowna NATO w Brukseli na maszt zostala wciagnieta flaga tego
kraju. Finlandia zostala przyjeta do NATO w ramach najszybszej procedury
ratyfikacyjnej w historii, trwajacej 273 dni.
Estonczycy cwicza z Amerykanami
Takze w piatek poinformowano, ze do Estonii przybyl ponad 70-osobowy
kontyngent amerykanskiej piechoty morskiej, ktorego zolnierze beda cwiczyc
z estonska marynarka wojenna m.in. monitorowanie wod i swiadomosc
sytuacyjna na morzu. Integracja sil USA z estonska armia zwieksza nasza
swiadomosc obszaru morskiego i demonstruje zjednoczona sile i zaangazowanie
w zapewnienie regionalnego bezpieczenstwa i stabilnosci – powiedzial
dowodca amerykanskiego oddzialu kapitan Brandon Klewicki.
Marines beda przebywac w Estonii do polowy lipca. Z estonska marynarka
wojenna beda rozwijac zdolnosci monitoringu i rozpoznania sytuacji na
morzu, operujac na obszarach przybrzeznych i wyspach nalezacych do Estonii.
Amerykanski kontyngent bedzie stacjonowal w estonskiej bazie marynarki
wojennej w Tallinie
Hiszpania. Beatriz Flamini spedzila 500 dni pod ziemia w jaskini.
Eksperyment naukowy
50-letnia hiszpanska sportsmenka i alpinistka, ktory spedzila w jaskini 500
dni bez bezposredniego kontaktu z kimkolwiek ze swiata zewnetrznego i bez
informacji, co sie tam dzieje, wyszla na powierzchnie. Zakonczenie
eksperymentu bylo dla Beatriz Flamini zaskoczeniem. Jak przyznala, spod
ziemi nie chciala wychodzic, delektowala sie tam bowiem cisza i dobrym
jedzeniem. Beatriz Flamini, gdy weszla samotnie do jaskini pod Grenada w
Andaluzji na poludniu kraju, miala 48 lat. Bylo to 20 listopada 2021 roku.
Mozna powiedziec, ze w innej epoce, bo miedzy innymi przed rozpoczeciem
zbrojnej inwazji Rosji na Ukraine, przed zniesieniem pandemicznego wymogu
noszenia maseczek w Hiszpanii, przed smiercia krolowej Elzbiety II.
W piatek, po 500 dniach, wyzwanie sie zakonczylo. Flamini, w blasku slonca,
z ciemnymi okularami i szerokim usmiechem, pojawila sie na powierzchni.
Powitaly ja owacje, kilku dziennikarzy oraz wsparcie najblizszych i jej
zespolu. Kobieta okreslila swoje doswiadczenie jako “doskonale, nie do
przebicia”. – Spalam, gdy przyszli po mnie. Myslalam, ze cos sie stalo.
Powiedzialam do nich: “To juz? Na pewno nie. Nie skonczylam mojej ksiazki”
– wspomniala. Flamini spedzala czas na glebokosci okolo 70 metrow.
Cwiczyla, malowala, robila na drutach welniane czapki. Jak podal jej
zespol, miala ze soba dwie kamery GoPro, 60 ksiazek i tysiac litrow wody.
Kobieta przyznala, ze nie ominely jej trudne chwile. Jedna z nich byla
plaga much. “Jesli to jest twoje marzenie i je realizujesz, dlaczego masz
zamiar plakac?” – tlumaczyla sobie wowczas. ze w jaskini skupiala sie na
zachowaniu “wewnetrznej spojnosci”, dobrym jedzeniu i delektowaniu sie
cisza. Przyznala, ze nie mogla sie doczekac przekazywanych jej przez zespol
smakolykow, takich jak awokado, swieze jajka, ale tez czystych koszulek.
Zespol pomagal jej takze przy pozbywaniu sie odpadow.
Unikala komunikacji ze swiatem zewnetrznym
– Nie rozmawialam ze soba na glos, ale prowadzilam wewnetrzne rozmowy i
bardzo dobrze radzilam sobie ze soba – podkreslila. – Musisz pozostac
swiadomy swoich uczuc. Jesli sie boisz, to jest to cos naturalnego. Nigdy
nie wpadaj w panike, bo zostaniesz sparalizowany – dawala rady. Hiszpanka
upierala sie, aby nie kontaktowano sie z nia pod zadnym pozorem, nawet w
przypadku smierci w jej rodzinie. – Jesli nie ma byc komunikacji, to nie ma
byc komunikacji, niezaleznie od okolicznosci. Ludzie, ktorzy mnie znaja,
wiedzieli i szanowali to – mowila. Flamini byla monitorowana przez grupe
psychologow, badaczy, speleologow (specjalistow od badan jaskin) oraz
trenerow, ktorzy obserwowali kazdy jej ruch i obserwowali zarowno jej stan
fizyczny, jak i samopoczucie.
Wedlug hiszpanskiej agencji informacyjnej EFE, eksperyment jest pod lupa
naukowcow z uniwersytetow w Grenadzie i Almerii oraz z madryckiej kliniki
snu w celu opisania wplywu izolacji spolecznej i skrajnej tymczasowej
dezorientacji na postrzeganie przez ludzi czasu. Badane sa tez mozliwe
neuropsychologiczne i poznawcze skutki zmian, jakim podlega czlowiek pod
ziemia oraz wplyw takich warunkow na rytmy okolodobowe i sen.
Plany na “po wyjsciu”
Flamini przekazala, ze nie moze sie doczekac prysznica i wspolnego
delektowania sie talerzem smazonych jajek i frytek z przyjaciolmi.
Potwierdzila, ze odda sie teraz w rece lekarzy, aby zbadali wplyw
eksperymentu na jej cialo i umysl, zanim zaplanuje kolejne projekty
alpinistyczne i speleologiczne. Zespol Beatriz Flamini obliczyl, ze
sportsmenka pobila swiatowy rekord w najdluzszym czasie spedzonym pod
ziemia.
Witryna internetowa Ksiegi Rekordow Guinnessa przyznaje rekord w dziedzinie
“najdluzszy czas przezycia uwiezionych pod ziemia” 33 chilijskim i
boliwijskim gornikom, ktorzy spedzili 69 dni na glebokosci 688 metrow po
zawaleniu sie kopalni miedzi i zlota na pustyni Atacama w San José w Chile
w 2010 roku.
Rzecznik Ksiegi nie byl w stanie od razu potwierdzic Reutersowi, czy
istnieje osobny zapis dotyczacy dobrowolnego pobytu w jaskini, a jesli tak,
to czy Flamini taki rekord ustanowila.
Sejm przyjal uchwale o “obronie polskich lasow”. KO: trzeba je chronic
przed takimi szkodnikami, jak Solidarna Polska
Sejm przyjal w piatek uchwale “w sprawie obrony polskich lasow”,
zawierajaca sprzeciw wobec dzialan instytucji europejskich majacych
“prowadzic do odebrania Polsce wylacznego prawa do decydowania o lasach”. –
Powinnismy debatowac nad uchwala dotyczaca obrony polskich lasow przed
rzadami Zjednoczonej Prawicy, a przede wszystkim przed ekipa Solidarnej
Polski – mowily wczesniej na konferencji w Sejmie poslanki Koalicji
Obywatelskiej. “Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraza zdecydowany sprzeciw
wobec wszelkich dzialan zarowno Komisji Europejskiej, jak i Parlamentu
Europejskiego prowadzacych do odebrania Polsce wylacznego prawa do
decydowania o lasach” – brzmi czesc przyjetej przez Sejm uchwaly. W jej
tekscie, autorstwa grupy poslow PiS, napisano tez, iz Sejm “uznaje, ze
lesnictwo i gospodarka lesna powinny pozostac w wylacznej gestii
poszczegolnych krajow czlonkowskich UE”.
Za jej przyjeciem glosowalo 272 poslow, 160 bylo przeciw, a 15 wstrzymalo
sie od glosu.
“Mylacy” tytul uchwaly o lasach
Parlamentarzysci Koalicji Obywatelskiej zorganizowali wczesniej w piatek
konferencje prasowa w sprawie uchwaly. Jak mowila Klaudia Jachira, jej
tytul jest mylacy. – Powinnismy debatowac nad uchwala dotyczaca obrony
polskich lasow przed rzadami Zjednoczonej Prawicy, a przede wszystkim przed
ekipa Solidarnej Polski – powiedziala. Zdaniem poslanki KO i Zielonych “od
lat widzimy rabunkowa polityke lesna prowadzona przez dzialaczy zwiazanych
z Solidarna Polska”. Jachira dodala, ze jako poslowie otrzymuja ogromna
ilosc sygnalow “o wycince lasow na niespotykana skale”. – Owszem, jestesmy
za tym, aby Sejm przyjal uchwale w obronie polskich lasow, ale przed
politykami i poslami Zjednoczonej Prawicy – powiedziala Jachira.
Przypomniala, ze uchwala w zamysle tworcow ma bronic polskie lasy przed
Unia Europejska. – Czy to europejscy urzednicy wycinaja polskie lasy i
niszcza polskie dziedzictwo? – pytala Jachira. – Nie, szanowni panstwo, za
to odpowiedzialne sa upolitycznione Lasy Panstwowe, ktore sa panstwem w
panstwie i prowadza rabunkowa polityke lesna – przekonywala. KO, jak
podkreslala, apeluje o zwiekszenie obszarow lesnych chronionych prawnie i
utworzenie nowych parkow narodowych, by lasy nie byly jedynie “fabryka
desek”. – Musimy zrobic wszystko, aby polskie lasy nalezaly do obywatelek i
obywateli, a nie do Solidarnej Polski – powiedziala Jachira.
“PiS nie broni polskich lasow, tylko stolkow w Lasach Panstwowych”
Wspolprzewodniczaca Zielonych Urszula Zielinska rowniez podkreslala, ze
“polskich lasow nie nalezy chronic przed Komisja Europejska, ktora widzac,
co sie dzieje w polskich lasach, probuje wzmocnic ich ochrone”. – Polskie
lasy trzeba chronic przed takimi szkodnikami, jak Solidarna Polska – dodala.
– Powiekszenie znacznie obszarow chronionych to jest jeden z priorytetow,
ktorym demokratyczne partie zajma sie zaraz po wyborach – zapowiedziala
Zielinska. Jej zdaniem “najwazniejsze jest przywrocenie spolecznej kontroli
nad lasami panstwowymi”. W uchwale wezwano Rade Ministrow do podejmowania
dzialan, aby “Rzeczpospolita Polska zachowala wylaczne prawo do decydowania
o lasach”. Podkreslono tez, ze Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, iz
lesnictwo i gospodarka lesna powinny pozostac w wylacznej gestii
poszczegolnych krajow czlonkowskich Unii Europejskiej.
Pijany jechal rowerem. Tak zakonczyla sie sprawa posla
Posel Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski zostal zatrzymany przez
policje za jazde rowerem pod wplywem alkoholu. Teraz sprawa ma swoj final.
W czerwcu 2022 roku Franciszek Sterczewski zostal zatrzymany przez policje,
gdy jechal pijany rowerem.
Posel zadeklarowal, ze dobrowolnie podda sie karze. W oswiadczeniu
opublikowanym w mediach spolecznosciowych przekazal, ze “taka sytuacja nie
powinna miec miejsca i nigdy sie juz nie powtorzy”. Wtedy tez zapowiedzial,
ze zrzecze sie immunitetu oraz wplaci 5 tys. zl na rzecz Fundacji Pomocy
Ofiarom Wypadkow Drogowych Amber. Posel Sterczewski zrzekl sie immunitetu
“Rzeczpospolita” ustalila, ze wniosek komendanta glownego policji o
uchylenie immunitetu wplynal do Sejmu 19 grudnia 2022 roku. Z kolei 3
lutego 2023 roku posel KO zlozyl zaswiadczenia dotyczace wyrazenia zgody na
pociagniecie go do odpowiedzialnosci. W srode, 12 kwietnia, sprawa zajela
sie Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Wniosek zostal
uznany za poprawny od strony formalnej. “Rzeczpospolita” dodala, ze teraz
postepowanie w sprawie przejmuje policja.
Gazeta przypomniala, ze za jazde rowerem pod wyplywem alkoholu grozi mandat
w wysokosci 2,5 tys. zl. W przypadku, gdy jest to do 0,5 promila, kara jest
tysiac zlotych nizsza.
Sterczewski jeszcze raz przeprasza
Przypomnijmy, ze poznanska policja zatrzymala Sterczewskiego, gdy ten
jechal zygzakiem rowerem po jednej z ulic. Funkcjonariusze wyczuli od
mezczyzn won alkoholu i chcieli go przebadac alkomatem. Wowczas ten
zaprezentowal im legitymacje poselska i odmowil badania. Po tym zdarzeniu
posel przeprosil w mediach spolecznosciowych. Zrobil to jeszcze raz,
informujac o uchyleniu immunitetu.
“Raz jeszcze przepraszam za te sytuacje. Dotrzymuje slowa i ponosze
konsekwencje za swoje dzialania. Teraz czekam na wymierzenie zasluzonej
kary i skupiam sie na pracy poselskiej” – napisal posel i dodal, ze wplacil
5 tys. zl na Fundacje “Amber”.
Odra znowu bedzie zatruta. Minister Moskwa ma juz gotowe wytlumaczenie
Jesli tego lata rzeka Odra znow splyna tony zdechlych ryb, to absolutnie
nie bedzie to wina zaniechan rzadowych sluzb ani zrzucania do rzeki slonej
wody. Minister srodowiska Anna Moskwa jako winowajcow wskazuje: zlote algi,
niekorzystne prognozy pogody, zmiany klimatu. O gorniczych spolkach cicho
sza. Ryzyko ponownej katastrofy na Odrze jest bardzo duze – ocenila
minister Anna Moskwa w rozmowie z Radiem Puls i zarazem przedstawila gotowe
wyjasnienie nadchodzacej katastrofy. – W Odrze ciagle jest alga i
jednoczesnie sa tez suszowe prognozy pogody. Widzimy, ze juz jest cieplo.
Widzimy, ze prognozy na czerwiec, lipiec, sierpien sa optymistyczne dla
tych, ktorzy jada na wakacje, natomiast sa mniej optymistyczne dla Odry –
powiedziala polityk.
– Wiemy, ze to jest alga, mamy staly monitoring wody, mamy tez staly
monitoring algi. W momencie pojawienia sie duzej ilosci algi, juz w ciagu
godziny informujemy wszystkie sluzby, ze jest potencjalne zagrozenie –
dodala minister. Podkreslila, ze “ze zlota alga nikt na swiecie sobie nie
poradzil”.
Zatrucie Odry. Nadciaga nowa katastrofa
Z taka uproszczona wersja przyszlej katastrofy nie zgadzaja sie naukowcy,
mieszkancy nadodrzanskich miejscowosci oraz wedkarze, ktorzy walczyli z
ubiegloroczna katastrofa. – Pani minister ma racje. Odra zostanie ponownie
zatruta. Jednakze Prymnesium parvum (zlota alga – przyp. red), ktora jest
odpowiedzialna za ostatnia katastrofe, potrzebuje do zakwitu korzystnych
warunkow, slonej wody – mowi WP Christian Wolter z Instytutu Ekologii
Slodkowodnej i Rybactwa Srodladowego im. Leibniza w Berlinie. Katastrofa
wydarzy sie na pewno, jesli nie zredukujemy poziomu zasolenia wody w rzece.
Nie widze niestety dzialan w kierunku redukcji tego poziomu – uwaza
niemiecki naukowiec. Juz pod koniec stycznia Wolter alarmowal w niemieckich
mediach, ze do Odry odbywaja sie zrzuty slonej wody. Uwaza, ze ma to
miejsce gdzies w Polsce, bo Odra dociera do Niemiec juz z wysoka
przewodnoscia (wlasnie ten wskaznik dowodzi zasolenia). Sol jest
substancja, ktorej potrzebuje zlota alga do masowego zakwitu. Glon wydziela
wowczas toksyne i zuzywa tlen w wodzie, co powoduje masowe sniecie ryb.
Wedlug Woltera znalezienie wlasciwego winnego nie jest pozadane z
politycznego punktu widzenia.
O czym nie mowi minister Moskwa
Pod koniec marca w Instytucie Ochrony Srodowiska przedstawiono raport
koncowy prac zespolu po katastrofie ekologicznej w Odrze. Wedlug dokumentu
42 zaklady przemyslowe nad Odra maja pozwolenia na odprowadzanie
zanieczyszczen z chlorkami i siarczkami do wody (to te zwiazki tworza sole,
potrzebne zlotej aldze). Wedlug ekspertow to sektor gornictwa zrzuca 72
proc. tych zanieczyszczen.
W ostatnim wywiadzie minister Moskwa sprowadza problem do kilku zdan. –
Jest duza koncentracja firm po polskiej i po niemieckiej stronie, nie mozna
z dnia na dzien ograniczyc zrzutow, szczegolnie, kiedy pada deszcz –
powiedziala. Dodala, ze szkodliwe zrzuty przemyslowe to mit, gdyz sa to
scieki oczyszczone, niekiedy w niewielkim stopniu przekraczaja normy.
Polityk dyskretnie skierowala podejrzenia w innym kierunku: – Apelujemy do
samorzadow, zeby we wlasnych politykach miejskich uwzglednic element
oczyszczania sciekow (…) To wszystko, co mamy w kanalizacji, w
studzienkach plynie do rzeki – podkreslila.
Nowe propozycje PiS dla rolnikow. Kaczynski mowi o doplatach do zboza,
premier oglasza tarcze
W sobote w miejscowosci Lyse kolo Ostroleki w wojewodztwie mazowieckim
odbyla sie konwencja PiS dotyczaca rolnictwa. – Sa w dziejach panstw,
narodow i roznych grup spolecznych chwile szczegolne, chwile kryzysu. Z
taka sytuacja mamy dzisiaj do czynienia w duzej mierze na polskiej wsi.
Naszym zadaniem, zadaniem kazdej dobrej wladzy, a w szczegolnosci takiej,
ktora stawia na polska wies, jest te problemy rozwiazac, jest podjac
dzialania trudne, ktore zmienia sytuacje, ktore naprawia to wszystko, co
zostalo uczynione z jakims bledem, niezamierzonym, ale jednak przynoszacym
skutki – mowil podczas konwencji Jaroslaw Kaczynski.
Prezes PiS wskazywal, ze “czesto to jest wynik decyzji, ktore zapadaly poza
naszym krajem, w Unii Europejskiej i w ramach zakresu jej kompetencji”. –
Podjety zostanie powszechny skup zboza tego, ktory dzisiaj jest w silosach,
w magazynach przy doplacie, tak zeby minimalna cena wynosila co najmniej
1400 zlotych. To zapewnia, ze rolnicy nie beda na tym tracic – zapowiedzial
Kaczynski. – Jaka bedzie wysokosc doplat w tej chwili trudno powiedziec, bo
rynek okresla te cene, do ktorej trzeba dodac – dodal.
Prezes PiS oglosil tez utrzymanie doplat do nawozow. – To bylo
przedsiewziecie zwiazane z ostra faza kryzysu energetycznego, bo nawozy to
gaz. Ceny gazu w pewnym momencie wzrosly 10-krotnie, dzisiaj to juz jest
mniej, ale w dalszym ciagu to jest duzo wiecej niz bylo przedtem. Te
doplaty beda utrzymane, to jest tez realna pomoc dla rolnikow – wskazywal.
Kaczynski przekazal, ze dzisiaj rzad podjal “postanowienie o
rozporzadzeniu, ktore zakazuje przywozenia do Polski zboza, ale takze
dziesiatkow innych rodzajow zywnosci” z Ukrainy, “od zboza do produktow z
miodu”. Jestesmy i pozostaje, bez najmniejszych zmian, przyjaciolmi i
sojusznikami Ukrainy, bedziemy ja wspierac i wspieramy ja (…), ale
obowiazkiem kazdego panstwa jest takze strzec takze interesow obywateli. W
tym wypadku chodzi w gruncie rzeczy o wszystkich obywateli, bo kryzys
polskiej wsi musialby sie przelozyc na szereg innych kryzysow, odnoszacych
sie takze do tych, ktorzy na wsi nie mieszkaja, ktorzy sie nie zajmuja
rolnictwem – wyjasnial prezes rzadzacego ugrupowania.
– Powiadomilismy juz naszych przyjaciol ukrainskich o tych decyzjach i
jestesmy gotowi w kazdej chwili, byc moze to beda wrecz najblizsze dni,
podjac rozmowy, zeby te sprawe zalatwic w postaci porozumienia
miedzypanstwowego, z tymi samymi skutkami, o ktorych mowilem – podkreslil
Jaroslaw Kaczynski. – Mam nadzieje, ze to sie uda, ale musimy byc tutaj
zdecydowani, tu chodzi o rzeczy fundamentalne – podkreslil, dodajac, ze
nalezy bronic polskiego rolnictwa.
Premier Mateusz Morawiecki o tzw. tarczy rolnej
– Jest dzis kolejny wielki kryzys, mamy jego pelna swiadomosc – kryzys na
rynku rolnym. Jest jedna podstawowa osoba winna tego kryzysu, ta osoba jest
Wladimir Putin. Nie mozemy dac sie zastraszyc Putinowi. Wszystkie te
dzialania, ktore dzisiaj obserwujemy wokol, ktorych konsekwencje ponosi
takze polska wies, to konsekwencje przede wszystkim wojny na Ukrainie,
ktora wywolal Putin – wtorowal premier Mateusz Morawiecki. Szef rzadu
oglosil tzw. tarcze rolna dla polskiego rolnictwa. Morawiecki zapowiedzial,
ze w najblizszych dniach rzad wysle notyfikacje do Komisji Europejskiej w
sprawie zgody na doplaty w wysokosci 500 zl do nawozow sztucznych. –
Apeluje do Komisji Europejskiej o blyskawiczna, jak najszybsza zgode,
zebysmy z naszego polskiego budzetu raz jeszcze mogli doplacac 500 zlotych
do nawozow, tak jak w zeszlym roku – powiedzial.
Premier oglosil tez zwiekszenie doplaty do paliwa rolniczego do 2 zl.
Telus o pakiecie ustaw dla rolnictwa
Przygotowalismy pakiet ustaw dla polskiego rolnika – zapowiedzial minister
rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. – Mamy konkrety dla polskiej wsi,
ktore bedziemy wprowadzac. Jest jeszcze wiele ustaw, ktore mamy
przygotowane – powiedzial. Wymienil m.in. budowe silosow bez pozwolenia.
Tajemnicza smierc na Kujawach. Na miejscu znaleziono ciala trzech mezczyzn
Prokuratura w Chelmnie (woj. kujawsko-pomorskie) bada sprawe smierci trzech
mezczyzn w Unislawiu. Strazacy wykluczyli zatrucie tlenkiem wegla. O
sprawie sluzby poinformowala w piatek wieczorem kobieta, ktora przyszla
odwiedzic mieszkancow budynku. Na miejscu okazalo sie, ze w mieszkaniu
znajduja sie zwloki trzech mezczyzn w wieku 63, 62 i 27 lat, a takze martwy
pies. Policjanci pod nadzorem prokuratora badaja przyczyny i okolicznosci
smierci tych mezczyzn – powiedzial podkom. Tomasz Zielinski, oficer prasowy
chelminskiej policji. Dodal w rozmowie z PAP, ze w mieszkaniu przebywala
takze 62-letnia kobieta, ktorej nic sie nie stalo. Zaprzeczyl, aby badanie
alkomatem wykazalo ok. 1,2 promila alkoholu w jej organizmie, co podawaly
lokalne media. – Pani byla pod wplywem alkoholu, ale to stezenie bylo
nizsze. Dosc szybko uzyskalismy mozliwosc odebrania od niej wyjasnien i po
nich zostala zwolniona do domu – wskazal podkom. Zielinski. Strazacy
wezwani na miejsce zdarzenia wykluczyli, aby w mieszkaniu bylo zbyt wysokie
stezenie trujacych gazow. Nie wykryto m.in. podwyzszonego poziomu tlenku
wegla. Na miejscu zabezpieczono m.in. alkohol, jedzenie, a takze fiolki po
lekach.
– Wiecej w tej sprawie bedziemy wiedzieli po sekcji zwlok ofiar. Bedzie
przesluchiwana takze jeszcze jedna osoba. Musimy zweryfikowac rowniez
wyjasnienia pani, ktora byla w mieszkaniu. Potwierdzam, ze hipoteza o tym,
iz do organizmu tych mezczyzn dostaly sie substancje trujace, musi byc w
tym przypadku powaznie brana pod uwage – wskazal podkom. Zielinski.
Sprawe prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chelmnie.
SPORT
Zbliza sie nowa dominacja Swiatek. Dwie najwieksze rywalki maja problem.
“Wiele trudniej”
Iga Swiatek moze znow miec wieksza przewage nad najgrozniejszymi rywalkami
– uwazaja zagraniczni eksperci w rozmowie ze Sport.pl. Ruszyl sezon na
kortach ziemnych, na ktorych Polka czuje sie doskonale, a Aryna Sabalenka i
Jelena Rybakina dotad nie osiagaly na tej nawierzchni az tak dobrych
wynikow jak Swiatek. Za nami pierwsza czesc sezonu tenisowego na kortach
twardych. Najlepsze tenisistki tego okresu to Aryna Sabalenka, Jelena
Rybakina i Iga Swiatek. Dwie pierwsze zmierzyly sie ze soba w finale
Australian Open (zwyciezyla Sabalenka) oraz w Indian Wells (lepsza byla
Rybakina). Kilka dni temu wystartowala ta czesc sezonu, na ktora kibice
Swiatek czekali najbardziej: turnieje na nawierzchni ziemnej. Czy polska
tenisistka znow odskoczy swoim rywalkom na maczce? Czy Rybakina i Sabalenka
beda w stanie zblizyc sie do liderki rankingu na kortach, na ktorych w
dotychczasowych karierach nie prezentowaly sie az tak dobrze jak na
pozostalych nawierzchniach?
Ponownie Iga i dlugo nikt?
– Moim zdaniem Iga jest nadal zdecydowana faworytka w kazdym turnieju na
kortach ziemnych, w ktorym wystapi. Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka nie
sa tak sprawdzonymi specjalistkami od nawierzchni ziemnej jak Polka. Mysle,
ze Iga ma duza przewage nad wszystkimi na ziemi. Musi byc pewna siebie po
dwukrotnym zwyciestwie w Roland Garros oraz w Rzymie. Wie, jak odnalezc sie
na tej nawierzchni, jak poradzic sobie ze wszystkim problemami. Jej styl
gry nie opiera sie az tak bardzo na sile, jak w przypadku tenisistki
reprezentujacej Kazachstan i Bialorusinki. One potrzebuja wiekszego tempa
wymian niz Iga – przekonuje nas Roee Preis, dziennikarz tenisowy z Izraela.
Patrzac tylko na wyniki w Roland Garros, Sabalenka i Rybakina nie moga
nawet zblizyc sie do Swiatek. Bialorusinka nie przeszla w Paryzu nigdy
trzeciej rundy w singlu. Rybakina najlepiej zaprezentowala sie nad Sekwana
dwa lata temu, dochodzac do cwiercfinalu. Te rezultaty blakna przy
sukcesach Polki, ktora w stolicy Francji czuje sie tak dobrze, jakby
wychowywala sie na kortach French Open.
Krejcikova moze byc najgrozniejsza
– Mysle, ze Sabalenka odnajdzie sie w tym roku lepiej w Paryzu, biorac pod
uwage, jak poprawila serwis. Stawiam, ze dojdzie do cwiercfinalu Roland
Garros. Na podobnym etapie turnieju odpadnie Rybakina. Najgrozniejsza
przeciwniczka Igi w Paryzu bedzie Barbora Krejcikova. Jednak to Polka
najlepiej porusza sie na tej nawierzchni i jest najskuteczniejsza w obronie
– uwaza w rozmowie ze Sport.pl Tony Fairbairn z portalu Ubitennis.net.
Gol Polaka we Wloszech! Huknal jak z armaty. A potem musial zejsc z boiska
Piatkowe spotkanie 33. kolejki Serie B pomiedzy Modena a Parma zakonczylo
sie wynikiem 1:1. W 16. minucie wyrownujacego gola dla druzyny gosci
strzelil polski napastnik Adrian Benedyczak, ktory pokonal bramkarza
strzalem z “dropsa”. 22-latek nie dokonczyl jednak tego spotkania. Oba
zespoly dzielily przed tym meczem cztery miejsca w ligowej tabeli. Pomimo
faktu, ze Parma zajmowala wyzsza lokate oraz znajdowala sie na fali dwoch
zwyciestw z rzedu, nie byla faworytem tej konfrontacji. I slusznie. Zespol,
ktorego bramki broni Gianluigi Buffon moze cieszyc sie z remisu, bo to on
gonil wynik. Spotkanie lepiej rozpoczelo sie dla gospodarzy. Juz w 14.
minucie na liste strzelcow wpisal sie Davide Diaw, ktory skutecznie
sfinalizowal dobre dosrodkowanie z rzutu roznego. Nie minely dwie minuty, a
juz na tablicy swietlnej widnial remis. Ponownie skuteczne okazaly sie
stale fragmenty gry. Wykonujacy rzut wolny zawodnik poslal dobre
dosrodkowanie na dluzszy slupek. Belgijski obronca Elias Cobbault
przytomnie zgral pilke glowa tuz przed pole bramkowe, gdzie znalazl sie
niepilnowany Adrian Benedyczak i kapitalnym strzalem z “dropsa” zdobyl
wyrownujaca bramke. Bylo to dla niego piate trafienie w tym sezonie Serie
B. Byly pilkarz Pogoni Szczecin nie dokonczyl jednak tego spotkania. Pod
koniec pierwszej czesci gry zasygnalizowal uraz. Zdolal dotrwac do 45.
minuty, natomiast nie pojawil sie juz na murawie w drugiej odslonie. Na ten
moment nie wiadomo, jaki to byl uraz i ile potrwa przerwa mlodziezowego
reprezentanta Polski.
“Parodia”. Tak FIS szykuje rewolucje w skokach. Zle wiesci
Wedlug informacji Sport.pl na wiosennej komisji Miedzynarodowej Federacji
Narciarskiej (FIS), ktorej zebranie odbylo sie w piatek w Zurychu, nie
zatwierdzono niczego, co moze opanowac naginanie przepisow dotyczacych
sprzetu w skokach narciarskich. I choc zalecono wprowadzenie kontroli za
pomoca trojwymiarowych skanow, ktore maja “oczyscic” dyscypline z
manipulujacych przy kombinezonach, to mamy dla FIS-u zle wiesci. Zamiast
chwalic sie tym, jak bardzo pomoze to skokom, juz powinni wiedziec, ze ta
zmiana moze nic nie dac. To byla parodia – slyszymy od jednej z osob, ktora
uczestniczyla w spotkaniu komisji FIS ds. sprzetu i rozwoju w skokach
narciarskich w Zurychu. W piatek w Szwajcarii nie podjeto zadnych decyzji.
Ogloszono jedynie, jakie zalecenia dzialacze przedstawia komitetowi skokow
narciarskich, ktory spotka sie dopiero za poltora miesiaca i zatwierdzi
zmiany na kolejny sezon Pucharu Swiata. Co roku ten sam teatrzyk – piekli
sie kolejny uczestnik zebrania. Skad ta zlosc? Swiatowa federacja zawsze
zapowiada, ze w polowie kwietnia przedstawi czlonkom srodowiska skokow
konkretny pomysly i plan wprowadzenia zmian. Tymczasem okazuje sie, ze
ostatecznie spotkanie staje sie dyskusja prowadzaca donikad, a komisja
ustala na nim tylko, co zaleci organowi decyzyjnemu. Nic nie jest
potwierdzone, nie ma zadnych konkretow, a jedynie zarys tego, co moze
wydarzyc sie podczas kongresu FIS w Dubrowniku w koncowce maja.
FIS szykuje rewolucje w kontroli sprzetu. Ale nie podjal zadnych decyzji
Najwieksze zainteresowanie w kontekscie sprzetu wzbudza sprawa
kombinezonow. W tym sezonie byly one wyjatkowe dlugie, zwlaszcza w
okolicach krocza. A to tam skoczkowie zyskuja najwiecej w kontekscie
aerodynamiki i od kilkunastu lat to na ten element stroju zawodnikow zwraca
sie najwieksza uwage. To przez zmiany w wykonywaniu pomiaru podstawowego
przed sezonem. Teraz wszystko odbywalo sie w dwoch pozycjach – siedzacej i
lezacej, co ma sprawdzac dlugosc samego tulowia i calego ciala, a tym samym
pozwolic na wyliczenie “dlugosci krocza”. Jakie to ma przelozenie na
pozniejsze pomiary w trakcie sezonu? Takie, ze zawodnicy na podstawowych
pomiarach ustawiali sie do nich w taki sposob, zeby zyskac kilka
centymetrow – “skurczyc sie”, a jednoczesnie miec mozliwosc zyskiwania na
tym, jak obszerny beda mieli kombinezon. FIS przez caly sezon przyznawal:
tak, kombinezony sa i beda za duze, a krok zawodnikow w kolanach. Christian
Kathol, kontroler sprzetu w Pucharze Swiata, tlumaczyl, ze nie odpowiada za
bledy swojego poprzednika, Miki Jukkary i zapowiadal, ze ma plan na
prawdziwa rewolucje w kontrolowaniu skoczkow. – Obecnie zajmuje sie tym,
zeby przygotowac mozliwosc robienia skanow 3D. One ulatwilyby podstawowe
pomiary, bylyby robione za pomoca kamery, a dzieki temu kombinezony stalyby
sie bardziej odpowiadajace rzeczywistym wymiarom zawodnikow – opowiadal
podczas Turnieju Czterech Skoczni Austriak. W dalszej czesci sezonu Kathol
na nasze pytania o skany odpowiadal jedynie, ze pracuje nad nimi i wybiera
firme, ktora pomoze FIS-owi wprowadzic nowa metode pomiaru zawodnikow. Po
finale Pucharu Swiata napisal: “Wszystkie zmiany zostana zaprezentowane na
wiosennym spotkaniu w Zurychu. Wczesniej nie moge nic o nich mowic”.
DETEKTYW
POSZLO IM o film
Poklocili sie o to, ktory film ogladac w telewizorze. Czy emitowany na
oficjalnym kanale, czy jednak inny, znajdujacy sie na przenosnym
urzadzeniu. Spor miedzy 35-letnimi bracmi blizniakami zostal rozstrzygniety
z uzyciem kuchennego noza. Obaj urodzili sie w polowie czerwca 1984 roku,
oczywiscie pod znakiem Blizniat. Wychowali sie w Nidzicy na Pojezierzu
Mazurskim, w pelnej rodzinie, ale “malo wydolnej wychowaw- czo”, jak to
pozniej okreslil kura- tor sadowy. Rodzice dali im na imie, jak przystalo
na blizniakow – Piotr i Pawel. Mieli tez mlodsza siostre Edyte, ktora w tej
tragicz- nej historii nie odgrywa istotnej roli. Jest wspomniana w jed- nym
czy dwoch zeznaniach i to zdawkowo, bo dziewczyna nie opowiadala sie
wyraznie za zadnym z braci, ktorzy juz jako dorosli faceci czesto szli ze
soba “na noze”, co potem przybralo wymiar jak najbardziej realny. Ze
skutkiem smiertelnym.
BOGATE KARTOTEKI KRYMINALNE
O ile Piotr, jako ofiara, nie doczekal sie opinii bieglych psychiatrow i
sprawozdania z wywiadu srodowiskowego, o tyle jego brat Pawel ma w tym
wzgledzie bogata kartoteke. Ich ojciec Antoni S. byl robot- nikiem
budowlanym, jednak zmarl nagle w wieku 58 lat. Matka Barbara, pracujaca
jako pomoc kuchenna, w 2016 roku przeszla na zasluzony odpo- czynek.
Poczatkowo pobiera- la wypracowana przez siebie emeryture, jednak po
przeli- czeniu swiadczen korzystniej wypadala renta po zmarlym mezu, wiec
ja przejela w okre- slonej wysokosci i ZUS placil jej w tym czasie po 1250
zl miesiecznie. Ale nadal byly to nedzne grosze, za ktore zycie na
przyzwoitym poziomie sta- nowilo nie lada wyzwanie. Kil- kanascie lat
wczesniej rodzi- na S. juz obnizyla swoj stan- dard bytowy, zamieniajac
duze, trzypokojowe, ale jednoczesnie
ZE SKUTKIEM SMIERTELNYM
zadluzone mieszkanie wla- snosciowe na znacznie mniej- sze w starym
budownictwie; z dwoma pokoikami, lazienka i “slepa” kuchnia.
W tym to lokalu z matka i siostra mieszkali obaj bracia, o ktorych nie
mozna powie- dziec, ze byli nierobami, bo czasami dokladali sie do utrzy-
mania. Na ogol nie mieli jed- nak stalej pracy, choc Piotr co i raz
podejmowal dorywcze zajecia, jesli akurat przeby- wal na wolnosci. Ostatni
raz wyszedl z wiezienia pod koniec stycznia 2019 roku. W zakladzie karnym
nie odsiadywal powaz- nego wyroku, ale odbywal kary zastepcze za
niesplacone grzywny i za nieodpracowane godziny wyznaczone jako kara
ograniczenia wolnosci (prze- ciez nie mogl pokazywac sie na miescie grabiac
liscie, zeby go kumple obsmiali).
Niegrozne przestepstwa zda- rzaly sie takze drugiemu bliznia- kowi, chociaz
Pawel mial gorsza opinie i glebiej siedzial w srodo- wisku szemranym
miasteczka. Po podstawowce nie kontynu- owal nauki, a jedynie ukon- czyl
kursy w zawodach dekarz, posadzkarz oraz glazurnik, wiec w sumie mial
przyzwoity fach w reku, jesliby chcial go wyko- rzystac zgodnie z
przeznacze- niem. Czesto jednak naduzywal alkoholu. Czasami bral narkoty-
ki, na ogol przebywajac wsrod zdemoralizowanych i karanych sadownie
kompanow, a do tego byl porywczy i naruszal porzadek prawny, jak to ujeto w
aktach sadowych. Za co od czasu do czasu trafial na krot- ko za kratki.
Bywalo i tak, jak w 2018 roku, ze Piotr wychodzil z kryminalu, a tydzien
pozniej do wiezienia szedl Pawel.
RAMBO W ROLI PASOZYTA
Dokladniejszy opis zycia rodzinnego przyblizyla w swo-
ich zeznaniach matka bliznia- kow, z ktorymi miala klopoty wychowawcze
praktycznie od ich dziecinstwa. Po przepro- wadzce do mniejszego miesz-
kania obaj zajeli jeden pokoik, skad co i raz dochodzily odglo- sy klotni,
zwykle z byle jakie- go powodu. Wystarczylo jakies bzdurne slowo, zeby
jeden rzucil sie z piesciami na dru- giego albo odwrotnie. Zdaniem Barbary,
bardziej agresyw- ny byl Pawel, ktory – juz jako dorosly mezczyzna –
podniosl nawet na nia reke, doprowa- dzajac kiedys do tego, ze zalo- zyla
mu sprawe za znecanie sie nad nia i mlodsza siostra Edyta. Odsiedzial za to
zasa- dzony wyrok, co na krotki czas ostudzilo jego agresje. Po wyj- sciu
na wolnosc nie pracowal, nie byl rowniez zarejestrowany jako bezrobotny,
zeby otrzymy- wac zasilek, co najwyzej zlapal jakas fuche, ale do konca nie
wiadomo nawet, z czego zyl. Matka okreslala dosadnie, ze syn “pasozycil”.
Cale dnie spe- dzal poza domem, wychodzil rano, przychodzil w poludnie sie
najesc, jesli rodzicielka cos upichcila, a potem wracal spac na noc, z
reguly bardzo pozno, do tego pijany lub nacpany. Czesto zachowywal sie
wulgar- nie, agresywnie, a bywalo, ze po awanturach z bratem przy- jezdzala
policja. Kazde starcie z glinami Pawel poczytywal sobie za bojowy sukces,
jako ze wsrod kumpli mial pseu- donim Rambo (choc przy 171 cm wzrostu byl 6
cm nizszy od Sylvestra Stallone’a).
Barbara S. wielokrotnie obiecywala sobie, ze wysta- pi z powodztwem o
eksmisje Pawla, ale zawsze konczylo sie na pogrozkach. Odpuszcza- la zwykle
wtedy, gdy syn mial wracac z odsiadki. Na przyklad w lutym 2018 roku
oswiadczyla kuratorowi, ze przyjmie Pawla pod swoj dach, lecz decyzje
uzalezniala od tego, czy bedzie zachowywal sie poprawnie i czy podejmie
prace. Byly to bardziej pobozne zyczenia niz oczekiwanie realnego zacho-
wania blizniaka.
POD REKE Z KONKUBINAMI
Z bracmi S. mialy tez problem ich konkubiny. Tak, tak, obaj zyli w
zwiazkach z kobietami, ktore byly matkami ich dzieci. Pawel zwiazal z 12
lat mlodsza Oliwia, gdy dziewczyna jesz- cze nie byla pelnoletnia. Od tego
czasu urodzila mu dwoch synow. Chlopcy w chwili opi- sywanych wydarzen
mieli 5 i 4 lata. Mieszkali z matka w mieszkaniu jej rodzicow, aczkolwiek
od czasu do czasu przebywal tam z nimi rowniez Pawel. 23-letnia w tym
czasie kobieta nigdy nie wystapila o alimenty, chociaz konkubent
praktycznie nie lozyl na utrzy- manie synow. Oliwia rowniez nie pracowala,
a jedynie pobie- rala na dzieci swiadczenia z Miejskiego Osrodka Pomocy
Spolecznej (ok. 1,4 tys. zl) oraz zasilki rodzinne i slawetne 500 plus,
korzystajac przy tym – jako jedynaczka – ze wsparcia
materialnego swoich rodzicow. Synowie pod opieka matki roz- wijali sie
prawidlowo. Chodzili do pobliskiego przedszkola.
Piotr, drugi z braci, tez nie byl gorszy, jesli chodzi o kon- takty z
kobietami, a przynaj- mniej ta, z ktora zyl w stalym zwiazku. Z Malwina
rowniez mial dwojke dzieci, ale byly to corki: starsza w chwili tragedii
miala 4 lata, zas mlodsza nieco ponad rok. Pol roku przed narodzeniem
drugiej dziew- czynki Malwina mieszkala jesz- cze “na kupie” w mieszkaniu
Barbary S., czyli praktycznie w malym pokoiku wraz z kon- kubentem i jego
bratem, jesli akurat obaj przebywali na wol- nosci. W maju 2017 roku wraz z
corkami przeniosla sie do swojej matki. Wedlug akt sado- wych Malwina byla
w trakcie rozstania z Piotrem, ktoremu wytoczyla sprawe o alimen- ty.
Praktycznie jednak nadal utrzymywali ze soba formalne kontakty, w czym nie
bylo nic dziwnego, jako ze oboje byli rodzicami dziewczynek.
Widzieli sie takze owego feralnego dnia, a wlasciwie wieczora we wtorek, 5
lutego 2019 roku, kiedy Malwina przy-
prowadzila do Piotra coreczki, zeby pobyly troche z ojcem. A przy okazji z
jednym z synow Pawla, ktorego Oliwia przywio- zla tam prosto z przedszko-
la. Rodzina byla wiec prawie w komplecie. Malwina nie zde- cydowala sie
wejsc do srodka, jako ze jej stosunki z partne- rem znacznie sie
ochlodzily. Okolo godziny 19 Pawel z Oli- wia odprowadzili syna do jej domu
na pobliska ulice, gdzie przekazala konkubentowi kilka rzeczy dla coreczek
Piotra. Jak pozniej zeznawala na policji, konkubent wyszedl od niej po
godzinie 21 i zapowiedzial, ze pojdzie prosto do domu. Po godzinie odebrala
od niego telefon, ze “zlapal sie z Piotr- kiem”, bili sie, a on dzgnal
brata nozem, choc po chwili spro- stowal, ze wlasciwie to Piotr “nadzial
sie na noz”. Z relacji Pawla wynikalo, ze stoi przed swoim blokiem, dokad
akurat podjezdza karetka pogotowia. Zdenerwowany poprosil Oli- wie, aby
wyszla do niego pod zamek krzyzacki, dokad on zaraz podejdzie.
Pojawil sie z butelka piwa w kieszeni, po chwili wypil je kilkoma lykami,
mowiac przy tym chaotycznie, jak doszlo do zwarcia, jak brat ugryzl go w
palec, pokazal tez zadrapa- ne czolo, dodajac, ze w trakcie awantury on
chwycil za noz, na ktory Piotrek sie nadzial. Oli- wia zapytala, gdzie ten
noz, na co odpowiedzial, ze nie ma go przy sobie. Po chwili zadzwonil do
matki, a ta poinformowala go, ze Piotr nie zyje i Pawel ma przechlapane, bo
zaraz pojawi sie policja.
BLYSK NOZA W DLONI SYNA
Podobny przebieg zdarzen przedstawil takze sam Pawel, juz w komendzie
policji: “W dniu 5 lutego 2019 roku brat byl w domu caly czas od rana. W
domu byly tez jego dwie coreczki i ich babcia, czyli nasza mama. Ja tez
bylem w domu z moja kobieta i z jed- nym synkiem. Bylo dobrze, bawilismy
sie wszyscy z dziec- mi, pilismy jakies piwo, ale nie bylo tego duzo. Okolo
godzi- ny 19 poszedlem odprowadzic konkubine i synka do ich miej- sca
zamieszkania. Jak wroci- lem okolo godziny 20 [wedlug policji godzine
pozniej – przyp. autora], przed blokiem, przed klatka schodowa stala konku-
bina brata Malwina. Ja z nia chwile porozmawialem, posze- dlem z nia po
mleko i po piwo do sklepu przy bloku naprze- ciwko osrodka zdrowia, PSS
Spolem. Ona kupila mleko, bratu piwo i cos tam jeszcze, a ja jedno piwo.
Poszedlem z nia pod klatke, ona nie wcho- dzila, nie chciala wejsc. Po
drodze narzekala mi na brata, ja nie za bardzo chcialem to komentowac ani
sie wtracac. Pilem po drodze swoje piwo. Gdy podeszlismy pod klatke, brat
zszedl na dol, wzial mleko i piwo i poszedl na gore. Ja jesz- cze zostalem
z Malwina, wzia- lem od niej papierosa”.
Kiedy wrocil do mieszkania, zaczal ogladac “jakis film” z telewizji. Razem
z matka. Ale pojawil sie Piotr z pen- drivem w dloni i chcial wlozyc do
portu USB, zeby sprawdzic, jakie tam sa nagrania. Pawel sie nie zgadzal,
chwycil kable od telewizora i dekoder, nie pozwalajac bratu, zeby zaklocal
mu odbior fabuly. Doszlo do szarpaniny. “Ja nie chcialem sie z nim bic. On
byl silniejszy ode mnie, zaczal mnie dusic i gryzc, wkladac palce w usta,
mowiac, ze mi gebe rozerwie, wkladac palec w oko (…) Ja rowniez go
odpychalem, ale wydaje mi sie, ze mu nie zadawalem ciosow w tym czasie. Nie
pamietam czy go wyzywalem. Bylem wtedy ubrany normalnie, mialem
bluze i dzinsy, brat mial chyba spodnie dresowe i koszulke czarna polo.
Polecialem do kuchni po noz, wzialem z szu- flady pierwszy lepszy noz…” –
relacjonowal Pawel.
Noz byl solidny, z czarna, profilowana raczka, z ostrzem o dlugosci 20 cm i
cios taka kosa” mogl skonczyc sie tragic- znie. Jednak zanim to nastapilo,
Barbara S. wykrecila numer 112 i zaczela wzywac policje do domowej
awantury. Nie skonczyla jeszcze zgloszenia, gdy dojrzala jak Pawel wybiegl
z kuchni i cos blysnelo w jego dloni. Piotr chwycil brata za rece ze
slowami:
– Ty do mnie z nozem?
Wtedy narzedzie wbilo sie w jego wysunieta do przodu piers, prosto w serce.
– Co, ty mnie dzgnales?
– stwierdzil ze zdziwieniem zaatakowany.
Barbara S. tak to zapa- mietala:
– Zobaczylam, ze Piotrek trzyma sie reka za serce i spod reki plynela mu
krew. Nie przerywajac rozmowy tele- fonicznej z dyspozytorem poprosilam od
razu o przyjazd karetki pogotowia.
Ranny przesunal sie w strone kuchni mowiac, ze mu duszno. Poprosil o otwar-
cie drzwi na klatke schodowa. Gdy brat nachylal sie nad nim probujac pomoc,
warknal tylko:
– Zaj*** cie, spier*** stad! Pawel bez slowa wybiegl z bloku i skontaktowal
sie z konkubina. Potem jednak wrocil do domu, gdy lek- arz stwierdzil juz
zgon Pio- tra i od godziny 21.50 policja zabezpieczala slady zabojstwa (noz
znaleziono w pobliskiej studzience kanalizacyjnej). Pawel S. caly czas
utrzymywal, ze to tragiczny w skutkach wypadek. Jednak sad uznal, ze
dzialal on w zamiarze bezposredniego pozbawie- nia zycia, dokonujac
zabojst- wa brata i skazal go na 15 lat wiezienia. W drugiej instancji
podtrzymano wyrok.
Zapewne czytelnicy beda ciekawi, jaki to film, oglada- ny z takim
zainteresowaniem przez Pawla i jego matke w telewizji, chciala przerwac
ofiara? Niestety, takie pytanie nie padlo w sledztwie, a jesli je zadano,
odpowiedz nie zosta- la odnotowana. Mozemy sie tylko domyslac odtwarzajac
program telewizyjny z 5 lutego 2019 roku. Tego wieczora glow- ne stacje TV
nadawaly kilka wciagajacych filmow, w tym “Czas patriotow” z Harrisonem
Fordem, “Kalifornie” z Bradem Pittem i “Czlowieka mafii” z Robertem De
Niro. Natomiast faktem jest, ze jeden z nich Piotr S. przyplacil zyciem.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,
Obywatele News, Szczecin Moje Miasto