DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 75) (67676) 16 marca 2025r.
Pogoda
niedziela, 16 marca 9 st C
Przewaga chmur
Opady:20%
Wilgotnosc:62%
Wiatr:16 km/godz
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Milej niedzieli i milego czytania 🙂
Ania Iwaniuk
Dowcip
Corka mowi do matki:
– Mamo jestem w ciazy.
– O Boze gdzie ty mialas wtedy glowe?
– Na zaglowku…
Ukrainska armia potwierdza: wycofalismy sie z Sudzy. Sily Zbrojne Ukrainy
potwierdzily, ze wycofaly sie z rosyjskiego miasteczka Sudza w obwodzie
kurskim – podala w sobote rano agencja Interfax-Ukraina. “Sily obrony
Ukrainy opuscily miasto rejonowe (powiatowe) Sudza w obwodzie kurskim i
odeszly w poblize granicy rosyjsko-ukrainskiej “” – poinformowala agencja.
W piatek prezydent USA, nie podajac szczegolow, stwierdzil, ze tysiace
ukrainskich zolnierzy zostaly “calkowicie okrazone” przez rosyjskie wojska
w obwodzie kurskim w Rosji. Powiadomil, ze poprosil Putina o to, by darowal
im zycie. “Bylaby to okropna masakra, jakiej nie widziano od II wojny
swiatowej. Niech Bog blogoslawi ich wszystkich!!!” – napisal Trump na
platformie Truth Social. Przywodca Rosji powiedzial w piatek, ze Kreml “ze
zrozumieniem odnosi sie” do wezwania Trumpa. – W przypadku zlozenia broni i
oddania sie do niewoli (ukrainscy zolnierze – red.) beda mieli
zagwarantowane zycie i godne traktowanie w zgodzie z normami prawa
miedzynarodowego i prawa Rosji – zapewnil Putin. Po tym, jak Donald Trump
zamiescil wpis, nie bylo jasne, czy rozmawial bezposrednio z przywodca
Rosji, czy odniosl sie do rozmowy Putina i jego doradcow. W piatek po
godzinie 15 czasu polskiego Bialy Dom poinformowal, ze Trump nie rozmawial
osobiscie z Putinem, a wpis odnosil sie do czwartkowej rozmowy przywodcy
Rosji z wyslannikiem prezydenta USA do spraw Bliskiego Wschodu Stevem
Witkoffem.
“Nieuchronnosc kary bedzie patrzec w oczy”. Resort walczy z unikaniem
mandatow. Ponad 40 procent kierowcow nie placi za mandaty z fotoradarow.
Resort infrastruktury szykuje juz przepisy, ktore utrudnia unikania kary.
Wsrod pomyslow ministerstwa jest obarczenie wlascicieli samochodow wieksza
odpowiedzialnoscia, nagroda za wspolprace z inspekcja, czy nowy sposob
liczenia predkosci z fotoradarow. Material magazynu “Polska i Swiat”. Cale
wydanie dostepne w TVN24 GO. Pani Iwona przyjechala do inspekcji rozliczyc
mandat. Za wjazd na skrzyzowanie na czerwonym swietle zaplaci 500 zlotych i
otrzyma 15 punktow karnych. Kobieta jest w grupie niespelna 60 procent
kierowcow, ktorzy placa za mandaty z fotoradarow. Ponad 40 procent nie robi
tego w ogole.
– Przy nieszczelnym systemie jest zwiekszona gotowosc do tego, zeby nie
przestrzegac pewnych regul – zauwaza profesor Stanislaw Gaca z Katedry
Drog, Kolei i Inzynierii Ruchu Politechniki Krakowskiej. Pelniacy obowiazki
Zastepcy Glownego Inspektora Transportu Drogowego Marek Konkolewski
przyznaje, ze mamy problemy nie tylko z polskimi kierowcami, ktorzy czasami
unikaja odpowiedzialnosci, ale takze z cudzoziemcami.
W przypadku kierowcow spoza Unii Europejskiej namierzenie ich jest nie lada
wyzwaniem. Brakuje wymiany danych. – Chcemy doprowadzic do tego, zeby
wlasnie w swiadomosci kierowcow byla nieuchronnosc kary – mowi wiceminister
infrastruktury Stanislaw Bukowiec.
Nowe pomysly na walke z piratami drogowymi
Resort infrastruktury pracuje juz nad zmiana przepisow. Jesli chodzi o
Polakow, wlasciciel pojazdu ma brac pelna odpowiedzialnosc za to, komu go
pozyczyl. Chcemy zmienic system w ten sposob, aby wlasciciel pojazdu mial
obowiazek udowodnienia, kto prowadzil ten pojazd i jezeli zrobi to w
szybkim czasie, to nawet proponujemy pewne zlagodzenie mandatu – tlumaczy
Stanislaw Bukowiec. Wlasciciel samochodu, ktory nie pojdzie na reke
inspekcji, sam odpowie za wykroczenie.
Najwiekszy problem jest jednak ze sciaganiem pieniedzy za mandaty od
kierowcow spoza Unii Europejskiej. Tu resort tez ma pomysl na zaostrzenie
przepisow. – W przypadku uchylania sie takich kierowcow od placenia takich
mandatow, oni trafia do systemu policyjnego, systemu Inspekcji Transportu
Drogowego – zapowiada Stanislaw Bukowiec. Wiceprezes Stowarzyszenia
Partnerstwo dla Bezpieczenstwa Drogowego Leszek Wieciech podkresla, ze
jezeli chodzi o wymiane informacji miedzy poszczegolnymi sluzbami, “powinna
byc standardem”. – Powinna byc jak najszybciej wprowadzona, bo tylko w ten
sposob mozna tak naprawde ograniczyc bandyterke kierowcow zagranicznych na
polskich drogach – dodaje. Kierowca z Ukrainy czy Gruzji, jesli nie zaplaci
za mandat, nie wjedzie do naszego kraju, przynajmniej zgodnie z prawem. –
Jezeli w jakis sposob wjedzie, to bedzie ponosil inne konsekwencje – mowi
Stanislaw Bukowiec.
Wiceminister nie zdradza szczegolow. Kara moze byc jednak dotkliwa.
Przekonal sie o tym 19-letni Ukrainiec. Szalal na drogach – w ciagu roku
fotoradar zrobil mu 10 razy zdjecie, zarobil 119 punktow. Policja
namierzyla kierowce – grozi mu 30 tysiecy zlotych kary i deportacja. –
Nieuchronnosc kary bedzie patrzec w oczy tym, ktorzy lamia przepisy ruchu
drogowego – zapowiada Marek Konkolewski.
Propozycja zwiekszenia tolerancji pomiaru
To nie koniec zmian. Resort chce, by od zarejestrowanej predkosci
inspektorzy odejmowali kilka kilometrow na godzine – chodzi o to, by
zniwelowac ewentualny blad pomiaru. – Mowimy o tolerancji trzech kilometrow
w dol – mowi Stanislaw Bukowiec. Gdy kierowca przy ograniczeniu do 80
kilometrow na godzine, rozpedzi sie do 131 – inspektorzy kare wylicza od
128. W tym przypadku kierujacy nie stracilby prawa jazdy.
Prof. Stanislaw Gaca uwaza, ze “kiedy wchodzi w zakres przekroczen
ekstremalnych, to nie ma zadnego powodu do odliczania”. Podobnie uwaza
Leszech Wieciech, ktory twierdzi, ze “polskie widelki tolerancji sa za
duze”. – To tez jest widoczne na polskich drogach – dodaje. Eksperci sa
zgodni – jesli kierowcy maja sie spieszyc, to tylko z zaplata mandatow.
“Jesse, przygotuj sie!” Tusk odpowiada na slowa gwiazdora. Aktor i rezyser
Jesse Eisenberg wspominal w rozrywkowym programie “Tonight Show”, ze
niedlugo po nadaniu mu polskiego obywatelstwa, pojawila sie informacja o
pracach nad powszechnymi szkoleniami wojskowymi w Polsce. Na jego slowa
zareagowal w piatek Donald Tusk. “Drogi Jesse, przygotuj sie! Jutro bede
mial dla ciebie wiadomosci” – napisal premier. Amerykanski aktor Jesse
Eisenberg w programie “Tonight Show” Jimmy’ego Fallona wspominal w srode o
otrzymaniu polskiego obywatelstwa. Mowil tez, ze gdy pozniej przegladal
wiadomosci, “glowna bylo to, ze Polska przeprowadzi szkolenia wojskowe dla
wszystkich mezczyzn”. – To bylo dzien po tym, jak je dostalem – powiedzial
Eisenberg, wywolujac salwy smiechu wsrod publicznosci w studiu.
– Gratulacje. Gdy juz ukonczysz szkolenie wojskowe, przyjdz opowiedziec nam
o swoich kolejnych projektach – zazartowal Fallon.
W piatek premier Donald Tusk udostepnil na X wpis z fragmentem programu, na
ktorym aktor wlasnie o tym mowi. I napisal: “Drogi Jesse, przygotuj sie!
Jutro bede mial dla ciebie wiadomosci”. Eisenberg napisal scenariusz,
wyrezyserowal i zagral w filmie “Prawdziwy bol”, ktory opowiada o dwoch
kuzynach, ktorzy wyruszaja w podroz do Polski, zeby odwiedzic dom, w ktorym
mieszkala ich babcia przed emigracja do Stanow Zjednoczonych. O tym, ze
ubiega sie o polskie obywatelstwo, hollywoodzki gwiazdor mowil juz w maju
zeszlego roku, gdy goscil na poznanskim kongresie Impact’24. Wyjasnil, ze
jego rodzina pochodzi z Lublina i Krasnegostawu, zas przodkowie jego zony,
Anny Strout, mieszkali w Lodzi. W rozmowie z “Dzien dobry TVN” podkreslal,
ze to dla niego wazne, by zona i syn mogli w Polsce “spedzac z nim wiecej
czasu”. Poinformowal wtedy tez, ze ma juz polski numer PESEL. Powszechne
dobrowolne szkolenia wojskowe w Polsce
Prezydent Andrzej Duda nadal obywatelstwo Jesse Eisenbergowi 5 marca w
polskim przedstawicielstwie przy ONZ w Nowym Jorku. Temat powszechnych
dobrowolnych zasadniczych szkolen wojskowych pojawil sie faktycznie dwa dni
po nadaniu gwiazdorowi obywatelstwa – po wypowiedzi premiera Donalda Tuska,
ktory 7 marca przekazal w Sejmie, ze “trwaja prace przygotowujace na wielka
skale szkolenia wojskowe dla kazdego doroslego mezczyzny w Polsce”.
– Kobiety tez, ale wiadomo, wojna to jednak ciagle w wiekszym stopniu
domena mezczyzn – zastrzegal wtedy szef rzadu. Przedstawiciele rzadu
podkreslali pozniej, ze szkolenia beda przeznaczone nie tylko dla mezczyzn.
Wiecej o pomysle szef rzadu mowil na posiedzeniu Rady Ministrow 11 marca.
Poinformowal, ze konsultuje z szefem MON program dobrowolnych szkolen
wojskowych, ktore “powinny byc dostepne mozliwie powszechnie”. Musimy
zwiekszyc zdecydowanie mozliwosci panstwa, aby kazdy zainteresowany, kazda
zainteresowana szkoleniem wojskowym, mogl lub mogla w takim szkoleniu
uczestniczyc – powiedzial na poczatku posiedzenia Tusk. Zapowiedzial, ze do
2027 roku liczba osob, ktore odbyly zasadnicze szkolenie wojskowe, zostanie
podwojona. – Osiagniemy w 2027 roku mozliwosc przeszkolenia 100 tysiecy
ochotnikow w ciagu roku – mowil.
Tusk wskazal, ze obecnie dobrowolne zasadnicze szkolenia wojskowe trwaja
miesiac i kazda osoba, ktora bierze w nich udzial, otrzymuje szesc tysiecy
zlotych. – Dla nas najwazniejsze jest, zeby kazdy zainteresowany mogl
najpozniej w 2026 roku w takim szkoleniu uczestniczyc. To oznacza zadanie
trudne, ale wiem, ze wykonalne – powiedzial. Jak dodal, mowa tylko o
szkoleniu zasadniczym, a beda takze te specjalistyczne, przeprowadzane w
innym trybie.
Premier rozdal parlamentarzystom upominki. Teraz ma problem. Premier
Japonii Shigeru Ishiba przyznal, ze rozdal grupie parlamentarzystow, ktorzy
po raz pierwszy uzyskali mandaty poselskie, bony podarunkowe. Zachowanie
szefa rzadu wywolalo kontrowersje. Opozycja domaga sie jego dymisji.
Premier Japonii spotkal sie w ubieglym tygodniu z grupa deputowanych na
kolacji. W czwartek polityk potwierdzil medialne doniesienia, jakoby przed
spotkaniem obdarowal poslow prezentami. Shigeru Ishiba wyjasnil
dziennikarzom, ze kazdemu ze swoich 15 gosci przekazal bon podarunkowy o
wartosci 100 tysiecy jenow (ok. 2,5 tys. zl.). Zaznaczyl przy tym, ze za
bony zaplacil z wlasnej kieszeni i w swojej ocenie nie zlamal prawa.
Mimo to zachowanie polityka wzbudzilo w kraju kontrowersje. Krytycy Ishiby
zwracaja uwage na obowiazujace w Japonii przepisy, ktore zakazuja osobom
fizycznym przekazywania politykom darowizn pienieznych w zwiazku z ich
dzialalnoscia. Tresc regulujacej to ustawy odnosi sie nie tylko do
wreczania gotowki, ale takze bonow podarunkowych, bonow akcyjnych i
czekow.
Shigeru Ishiba wreczyl deputowanym bony podarunkowe. Wywolal skandal
Premier Ishiba przekonuje, ze jego darowizna nie miala zwiazku z
dzialalnoscia polityczna deputowanych. Przedstawia on ja jako pamiatke
wspolnej kolacji i wyraz uznania dla poslow oraz czlonkow ich rodzin. Mimo
iz nie postrzega on swojego zachowania jako cos negatywnego, przeprasza za
“niepokoj”, jaki ono wywolalo. Od podarunkow szefa rzadu odcinaja sie
pozostali czlonkowie Partii Liberalno-Demokratycznej. Odzegnuja sie od nich
rowniez sami obdarowani, ktorzy jak ustalila telewizja NHK, zwrocili juz
bony. – Uwazam, ze rozdawanie takich rzeczy jest niewlasciwe – mowi
cytowany przez stacje posel. Opozycja domaga sie zas od premiera dymisji. –
Jesli (Ishiba) nie moze rozwiac podejrzen (zwiazanych z wreczaniem korzysci
majatkowych), nie powinien byc premierem – stwierdzil Yuichiro Tamaki, szef
Ludowej Partii Demokratycznej (LDP). Sprawa podarunkow od szefa rzadu
wyszla na jaw zaledwie kilka miesiecy po wyborczej porazce, jaka obecnie
opozycyjna partia LDP poniosla w zwiazku z seria polityczno-finansowych
skandali w jej szeregach. Sam Ishiba, gdy obejmowal urzad, zapowiedzial
reformy, majace zapobiec kolejnym nieprawidlowosciom zwiazanym z finansami.
Jego koalicja w ostatnim czasie traci poparcie.
Jest ruch Komisji Europejskiej w sprawie “krwawej sklejki” Komisja
Europejska opublikowala alert dotyczacy nielegalnego importu sklejki
brzozowej z Rosji i Bialorusi, ktory narusza sankcje nalozone po inwazji na
Ukraine. O sprawie informowalismy niedawno w reportazu Filipa Folczaka w
“Superwizjerze”. “Rosyjscy i bialoruscy producenci korzystaja z uslug firm
z krajow trzecich, ktore przepakowuja i ponownie etykietuja ich produkty” –
zaalarmowano. Jak podaje organizacja ekologiczna Earthsight, to pierwszy
raz w historii, kiedy ukazuje sie tego rodzaju alert dotyczacy lamania
sankcji. Komisja Europejska opublikowala w piatek komunikat o unijnym
alercie sankcyjnym, zwiazanym z wystapieniem wysokiego ryzyka obejscia
sankcji.
W komunikacie wyjasniono, ze “sklejka – a w szczegolnosci sklejka brzozowa
– jest glownym zrodlem dochodow dla Rosji i Bialorusi”. “Sankcje UE
zakazuja zakupu, importu lub transferu, bezposrednio lub posrednio, sklejki
i innych produktow drewnianych pochodzacych z Rosji lub Bialorusi lub
eksportu z tych krajow. Zakazane sa rowniez powiazane uslugi, w tym
posrednictwo, wsparcie logistyczne i magazynowanie” – czytamy.
Zauwazono, ze “rosyjscy i bialoruscy producenci korzystaja z uslug firm z
krajow trzecich, ktore przepakowuja i ponownie etykietuja ich produkty”.
“Firmy te probuja ukryc prawdziwe pochodzenie produktow” – zaznaczono. Jak?
W komunikacie napisano, ze “firmy te probuja ukryc prawdziwe pochodzenie
produktow, zapewniajac falszywe lub wprowadzajace w blad dokumenty, w tym
faktury, swiadectwa pochodzenia, dowody miejsca zbioru i niezalezne
certyfikaty stron trzecich, np. zielona etykiete”. “Towary wysylane sa
droga ladowa, kolejowa lub morska” – czytamy. W informacji KE podkreslono
koniecznosc “dolozenia nalezytej starannosci” w tej sprawie. “Zdecydowanie
zaleca sie wzmozona nalezyta starannosc w zakresie pochodzenia importowanej
sklejki” – podano. Dotyczy to zarowno glownych graczy na unijnym rynku, jak
i wlascicieli magazynow czy ostatecznych uzytkownikow produktow.
Komisja wskazuje na to, co moze byc sygnalem ostrzegawczym, ktory powinien
zwrocic uwage:
* produkt: sklejka brzozowa,
* Producent/eksporter w Chinach, Kazachstanie, Turcji lub innym kraju z:
powiazaniami handlowymi z Rosja lub Bialorusia i/lub z naglym, niedawnym
wzrostem eksportu sklejki do UE,
* operacje przetworcze, ktore nie sa uzasadnione ekonomicznie,
* nielogiczne trasy logistyczne. KE podkresla, ze odpowiedzialnosc prawna
powinien poniesc kazdy, kto lamie sankcje – niezaleznie, czy robi to
swiadomie czy nieswiadomie. KE wskazuje, ze posrednictwo, wsparcie
logistyczne i magazynowanie towaru tez jest nielegalne. “Dobrowolne
ujawnienie moze byc czynnikiem lagodzacym” – dodano.
* Tara Ganesh z miedzynarodowej organizacji ekologicznej Earthsight
komentowala dla tvn24.pl piatkowy raport Komisji.
* – Z zadowoleniem przyjmujemy ten nowy dokument wytycznych Komisji. Musi
on sluzyc jako ostrzezenie dla firm z UE, ktore nie moga juz dluzej
powolywac sie na niewiedze co do prawdziwego pochodzenia kupowanej przez
siebie sklejki – powiedziala.
Jej zdaniem “Komisja musi teraz zaproponowac rozszerzenie sankcji na
produkty wykonane z rosyjskiego i bialoruskiego drewna w krajach trzecich,
o co wczesniej w tym tygodniu apelowal Parlament Europejski”. Podkreslila
tez, ze alert “to silny sygnal dla wszystkich organow scigania, takich jak
Krajowa Administracja Skarbowa w Polsce, ze powinny podjac wszelkie mozliwe
kroki w celu powstrzymania tego nielegalnego handlu”.
“Krwawa sklejka z Rosji”. W “Superwizjerze” o przeciekajacych pakietach
sankcji
KE zauwazyla tez, ze przemyt byl ostatnio tematem materialow
dziennikarskich i raportow organizacji pozarzadowych. Na poczatku marca
Filip Folczak, we wspolpracy z miedzynarodowa organizacja ekologiczna
Earthsight, w reportazu dla “Superwizjera” pt. “Krwawa sklejka z
Rosji” pokazal, jak mimo sankcji na Federacje Rosyjska, nalozonych po
napasci na Ukraine, rosyjska sklejka brzozowa latwo i niemal bez przeszkod
trafia na polski i europejski rynek. A przemysl drzewny ma w Rosji
znaczenie strategiczne, podobnie jak przemysl zbrojeniowy i wydobywczy.
W piatkowym komunikacie KE wymienione sa kraje, przez ktore przemycana moze
byc sklejka – Kazachstan, Turcja, Chiny. W reportazu “Superwizjera”
pokazalismy, jak wyglada ten proceder w praktyce.
Wedlug informacji pozyskanych przez Folczaka, do Unii, w tym do Polski,
ciagle trafiaja transporty z przemycana z Rosji i Bialorusi sklejka. Jak
zauwazyl dziennikarz i autor reportazu, piatkowy alert ma byc forma nacisku
na instytucje rzadowe, ktore nie potrafia realnie poradzic sobie z tym
problemem (w przypadku Polski jest to Krajowa Administracja Skarbowa), a
jednoczesnie bardzo jasnym ostrzezeniem dla przemytnikow.
Projekt zaostrzajacy sankcje
Ponadto 11 marca pojawil sie projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego,
ktory wezwal KE i panstwa czlonkowskie do zaostrzenia sankcji w zwiazku z
przemytem sklejki. W dokumencie czytamy miedzy innymi, ze europarlament
“wzywa Komisje i panstwa czlonkowskie do opracowania szerszych sankcji na
rosyjskie i bialoruskie drewno, obejmujacych w szczegolnosci zakaz importu
lub zakupu produktow drewnianych przetwarzanych w krajach spoza UE, w
ktorych sklad wchodzi drewno pochodzace z Rosji lub Bialorusi, w
szczegolnosci sklejka brzozowa”.
Pod projektem podpisali sie europoslowie zarowno Koalicji Obywatelskiej,
jak i Prawa i Sprawiedliwosci.
Nowy sondaz prezydencki. Nawrocki z najwiekszym spadkiem. Rafal Trzaskowski
– 36 procent, Karol Nawrocki – 21 procent, a Slawomir Mentzen – 17 procent
– to wyniki nowego sondazu Ipsos przed wyborami prezydenckimi. Najwiekszy
spadek poparcia, w porownaniu do sondazu sprzed miesiaca, zanotowal w nim
Karol Nawrocki. W piatek ukazal sie nowy sondaz Ipsos przeprowadzony dla
TVP. Wynika z niego, ze chec udzialu w majowych wyborach prezydenckich
deklaruje 67 proc. pytanych. Pierwsza tura glosowania odbedzie sie 18 maja.
W pierwszej turze glosowania Rafal Trzaskowski moglby liczyc na 36 proc.
poparcia, wynika z nowego sondazu Ipsos. Drugie miejsce zajalby Karol
Nawrocki – 21 proc., a trzecie Slawomir Mentzen – 17 proc. Szymon
Holowniazdobylby 6 proc., Adrian Zandberg – 3 proc., Magdalena Biejat,
Grzegorz Braun i Krzysztof Stanowski po 2 proc., a Marek Jakubiak – 1 proc.
9 proc. respondentow odpowiedzialo: “Nie wiem/trudno powiedziec” na pytanie
o popieranego kandydata, a 1 proc. odmowilo odpowiedzi.
W stosunku do poprzedniej edycji badania z 18 lutego Rafal Trzaskowski
zanotowal wynik o 3 punkty procentowe wyzszy, Slawomir Mentzen o 2 punkty
procentowe wyzszy, a Adrian Zandberg o 1 punkt procentowy wyzszy. Z kolei
Karol Nawrocki zanotowal najwieksza strate – o 3 punkty procentowe. Spadki
(po 1 pkt proc.) dotycza takze Krzysztofa Stanowskiego i Grzegorza Brauna.
Gdyby w drugiej turze znalezli sie Rafal Trzaskowski i Karol Nawrocki,
kandydat Koalicji Obywatelskiej wygralby wybory prezydenckie z poparciem 52
proc., a kandydat popierany przez PiS uzyskalby 39 proc. 8 proc.
odpowiedzialo: “Nie wiem/trudno powiedziec”, a 1 proc. odmowilo odpowiedzi
na pytanie o popieranego kandydata. Sondaz zrealizowano metoda CATI i CAWI
w dniach 11-13 marca 2025 roku na ogolnopolskiej reprezentatywnej probie
doroslych Polakow N=1000.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl