DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 46) (67647) 15 lutego 2025r.
Pogoda
sobota, 15 lutego -1 st C
Zachmurzenie
Opady:20%
Wilgotnosc:79%
Wiatr:8 km/godz.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Wczoraj zaczelam dzien w krainie sniegu a skonczylam w krainie bez grama
sniegu. Zadna tam daleka podroz, wystarczy tylko z Zielonej Gory nad
polskie morze pojechac 🙂
Milego czytania 🙂
Ania Iwaniuk
Dowcip
– Wiec, dlaczego chce Pan sie rozwiesc z zona?
– Wysoki sadzie, ta kobieta mi zyc nie daje. Lipiec cieply, chlopaki wpadli
na piwo, a ona ciagle: Wyrzuc choinke, wyrzuc choinke!
Prokurator chce 15 lat wiezienia dla 70-latka. Jest oskarzony o zabojstwo
sasiada. Poszlo o wycinke drzew. Poczatkowo wszystko wskazywalo, ze w lesie
doszlo do nieszczesliwego wypadku. Z ustalen sledczych wynika jednak, ze
80-letni mieszkaniec Czartajewa (Podlaskie) zostal zabity przez swojego
70-letniego sasiada. A motywem mial byc zadawniony konflikt o wycinke drzew
na miedzy. Oskarzonemu grozi 15 lat wiezienia. 70-latek podnosi, ze ma pod
opieka chora zone i corke, a w dniu, w ktorym doszlo do zdarzenia, dzialal
w obronie koniecznej.
W marcu 2023 roku wracajacy z prac polowych mezczyzna zauwazyl lezace w
lesie cialo 80-letniego mieszkanca Czartajewa w powiecie siemiatyckim. Obok
lezala pila spalinowa. Wszystko wskazywalo na nieszczesliwy wypadek podczas
prowadzonej wycinki.
Pelna opinia bieglych medycyny sadowej wykazala jednak, ze obrazenia
powstaly nie np. od pily, lecz wskutek pobicia, prawdopodobnie z uzyciem
twardego przedmiotu, np. kija. Po kilku miesiacach sledztwa Prokuratury
Okregowej w Bialymstoku pojawily sie watki sasiedzkich nieporozumien. Udalo
sie odtworzyc przebieg wydarzen z dnia zbrodni i wytypowac podejrzanego o
jej dokonanie. Okazalo sie, ze gdy 80-letni mieszkaniec Czartajewa poszedl
scinac drzewo rosnace na jego dzialce, zauwazyl to sasiad i poszedl za nim.
Obaj byli skonfliktowani od kilkudziesieciu lat. Poszlo o drzewa wyciete na
miedzy sasiadujacych dzialek.
Prokuratura postawila 70-latkowi zarzut zabojstwa. Po uzyskaniu opinii
bieglych z psychiatrii i psychologii ocenila, ze sprawca dzialal w stanie
ograniczonej w stopniu znacznym poczytalnosci, co bylo skutkiem silnego
wzburzenia. Oskarzony odpowiada z wolnej stopy. Po zatrzymaniu prokuratura
wystepowala do sadu o jego areszt, ale sad tego wniosku nie uwzglednil.
Mowil, ze to on zostal zaatakowany przez sasiada
Prokuratura chce dla oskarzonego 15 lat wiezienia. Obrona prosi natomiast o
uniewinnienie, ewentualnie nadzwyczajne zlagodzenia kary lub rozwazenie
odstapienia od jej wykonania, biorac pod uwage, ze oskarzony opiekuje sie
ciezko chora corka i zona. Przekonuje tez, ze mezczyzna dzialal w obronie
koniecznej.
W srode, 12 lutego, Sad Okregowy w Bialymstoku przesluchal bieglego z
zakresu medycyny sadowej, a oskarzony zlozyl wyjasnienia (na poczatku
procesu odmowil ich skladania). 70-latek mowil, ze to on zostal zaatakowany
przez sasiada pracujacego w lesie, zaslanial sie jednak niepamiecia co do
przebiegu zdarzenia ale zapewnial, ze jedynie bronil sie kijem przed
atakiem z uzyciem pily spalinowej. Twierdzil tez, ze gdy odchodzil z
tamtego miejsca, sasiad zyl, stal na wlasnych nogach i nie mial obrazen.
Dopytywany przez sad o wybiorcze pamietanie przebiegu wydarzen, nie
odpowiedzial, dlaczego tak sie dzieje. Mowil jedynie, ze byl w duzych
emocjach, gdy zostal zaatakowany.
– Cofalem sie, a ta osoba z pila za mna gonila. Katem oka zobaczylem, ze
jest galaz. Wzialem ja i odganialem sie od niego jak od psa – wyjasnial
oskarzony.
Twierdzil, ze nie pamieta, czy zadawal ciosy.
– Gdy zauwazylem, ze on juz tej pily nie ma i stoi, poszedlem do domu –
mowil.
Byl przeswiadczony, ze drzewa byly wycinane na dzialce jego brata
Zapewnial, ze wczesniej poszedl do lasu, bo uslyszal dzwiek pily, jedynie
po to, by zobaczyc, kto wycina drzewa i by zrobic tej osobie zdjecia. Byl
przeswiadczony, ze to wycinka na dzialce jego brata.
Zanim strony wyglosily mowy koncowe, sad zapowiedzial, ze rozwaza mozliwosc
zmiany kwalifikacji prawnej czynu na zabojstwo, ale dokonane pod wplywem
silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznosciami. Grozi za to od roku
do dziesieciu lat wiezienia.
BIegli stwierdzili, ze ofiara zostala co najmniej czternascie razy uderzona
w glowe
Prokuratura ocenia – biorac pod uwage sposob dzialania sprawcy i
okolicznosci zbrodni – ze oskarzony dzialal z zamiarem bezposrednim
zabojstwa. Prokurator Agnieszka Kalisz-Kapelko z Prokuratury Okregowej w
Bialymstoku zwracala przy tym uwage, ze w sytuacji gdy sprawca ma
ograniczona poczytalnosc, sad nie musi, a jedynie moze nadzwyczajnie
zlagodzic kare. Przywolywala stosowne orzeczenia sadowe. Zwracala tez
uwage, ze wersja oskarzonego rozni sie od zebranego materialu dowodowego.
Biegly medycyny sadowej ocenil, ze ofiara zostala co najmniej czternascie
razy uderzona w glowe, miala tez inne liczne obrazenia, a zgon nastapil w
ciagu kilku, kilkunastu minut.
Obrona stoi na stanowisku, ze oskarzony zostal zaatakowany i dzialal w
obronie koniecznej. Mecenas Izabela Moraljan przekonywala w mowie koncowej,
ze doszlo do konfrontacji, ktora “jest wpisana w istote obrony koniecznej”.
Mowi, ze martwi go przyszlosc zony i corki, ktorymi sie opiekuje
Przywolywala tez opinie bieglych z zakresu psychiatrii i psychologii,
odnoszac sie do tego, ze oskarzony nie pamieta, czy i jakie ciosy zadal.
– W jego sytuacji emocje zdominowaly funkcje rozsadnego racjonalizowania
swojego dzialania, zdominowaly funkcje rozumu (…). On dzialal w fazie
wylaczenia racjonalnego myslenia – mowila obronca.
Sam oskarzony powiedzial jedynie, ze jest “niewinny tego wszystkiego” i ze
najbardziej martwi go przyszlosc zony i corki, ktorymi sie opiekuje.
Amerykanski lotniskowiec zderzyl sie ze statkiem handlowym. Amerykanski
lotniskowiec o napedzie atomowym USS Harry S. Truman zderzyl sie ze
statkiem handlowym na Morzu Srodziemnym, niedaleko Egiptu – poinformowala
marynarka wojenna USA. Wedlug komunikatu wypadek nie byl grozny dla okretu
i nie ma doniesien o ofiarach. Dodano, ze “trwa dochodzenie w sprawie
incydentu”. Marynarka wojenna USA posiada obecnie 11 lotniskowcow, a
ewentualne wykluczenie jednego z nich z powodu koniecznosci napraw byloby
dla niej obciazeniem – ocenila agencja Reutera.
US Navy poinformowala w komunikacie, ze do kolizji okretu ze statkiem
Besiktas-M doszlo w srode przed polnoca w poblizu egipskiego miasta Port
Said.
“Kolizja nie zagrozila lotniskowcowi Harry S. Truman, nie ma doniesien o
przecieku czy rannych. Wypadek nie mial wplywu na elementy napedowe,
ktorych stan jest bezpieczny i stabilny” – napisano. “Trwa dochodzenie w
sprawie incydentu” – dodano. Reuters podkresla, ze kolizje z udzialem
okretow amerykanskiej marynarki wojennej sa bardzo rzadkie. W 2017 roku
dwie takie jednostki uczestniczyly w zderzeniach w regionie Azji-Pacyfiku.
Wypadki, w ktorych zginelo 17 marynarzy, wzbudzily watpliwosci co do
jakosci przeszkolenia i doprowadzily do usuniecia ze stanowisk kilku
oficerow.
Lotniskowiec Harry S. Truman, ktory wszedl do sluzby w 1998 roku, ma 333
metry dlugosci i z liczaca piec tysiecy czlonkow zaloga przypomina “miasto
na wodzie”. Na pokladzie o powierzchni 4,5 akra (18 200 metrow
kwadratowych) bazuje 90 samolotow – podal Reuters.
Niski stan wody na polskim jeziorze odslonil pozostalosci zalanej wsi.
Pozostalosci zalanej wsi Stare Maniowy odslonil niski poziom wody na
Jeziorze Czorsztynskim (Malopolska). Istniejaca od XIV wieku wioska zostala
zalana w latach 90., po budowie zapory w Niedzicy. Hydrolog Jerzy Stypula
uwaza, ze choc utrzymujacy sie niski poziom wody nie jest powodem do
niepokoju, to jednak latem moze byc jej za malo do celow turystycznych jak
przeprawy promowe. Ruiny i fundamenty domow dawnej, zalanej wsi Stare
Maniowy, wyburzonej podczas budowy zapory w Niedzicy, odslonil niski poziom
wody w Jeziorze Czorsztynskim na poludniu Malopolski.
Odsloniete przez wode elementy widac na zdjeciach, ktore w mediach
spolecznosciowych opublikowal fotograf Maciej Gebacz. Stare Maniowy
znalazly sie pod woda po ukonczeniu Zbiornika Czorsztynskiego i zapory.
Budowe rozpoczeto pod koniec lat 60. XX wieku, ale plany regulacji tej
rzeki byly juz przed wybuchem I wojny swiatowej. Inwestycja zostala
zakonczona w 1997 roku. Stare Maniowy byly jedna z najstarszych wsi na
Podhalu. Jak czytamy w gminnym “Planie Odbudowy Miejscowosci Maniowy”,
najprawdopodobniej osadzil ja Hinko, zwany Czarnym, na mocy przywileju
klarysek z 1326 roku. Kosciol istnial tam jeszcze wczesniej, bo okolo 1216
roku. Historia wsi byla naznaczona kilkoma tragicznymi zdarzeniami. W 1554
roku w zaledwie trzy dni praktycznie przestala istniec po powodzi, ktora
zabrala wszystko – od 48 zagrod po kosciol. Osada zostala przedzielona na
pol, bo Dunajec zmienil swoje koryto. Mieszkancy przeniesli sie wiec wyzej.
Na skarpie zagrozenie powodzia nie bylo juz znaczace, jednak w 1615 roku
niemal cala wies strawil pozar. Po tej katastrofie ludzie zrezygnowali z
ciasnych zagrod i wies sie rozrosla.
Na poczatku XVIII wieku 60 mieszkancow wsi zabila epidemia dzumy, a
niedlugo potem zycie kolejnych 130 osob zabrala czerwonka. Koniec XIX wieku
to kolejna epidemia, tyfusu i czerwionki, ktora zabila 52 osoby. Rok 1908
to kolejny wielki pozar, ktory objal niemal cala wies, a rok 1934 to z
kolei powodz, ktora zabrala dwa mlyny i wiele upraw.
“W latach 70 XX w. rozpoczela sie wielka emigracja do nowej wioski zwiazana
z powstaniem Jeziora Czorsztynskiego. Ostatni mieszkancy przeniesli sie w
roku 1995. Stara wioske wyburzono, aby oczyscic przyszle dno jeziora. W ten
sposob zniknelo prawie wszystko to, co powstawalo przez siedem ostatnich
wiekow” – czytamy w oficjalnym dokumencie gminy Czorsztyn. Oprocz
dostarczenia ciekawostki historycznej, ktora jest odsloniecie ruin wioski
Stare Maniowy, niski poziom wody budzi obawy dotyczace wiosennej suszy.
Kierownik dzialu hydrologicznego Zespolu Elektrowni Wodnych Niedzica inz.
Jerzy Stypula zwrocil uwage, ze obecny poziom zbiornika jest nizszy od
normy o 3-4 metry. Obecnie doplywy do zbiornika sa na poziomie niemal 8,5
metra szesciennego na sekunde, a odplyw z zapory wynosi 9 metrow
szesciennych na sekunde. W historii notowalismy nizsze przyplywy, nawet 4,5
metra szesciennego na sekunde – powiedzial inz. Stypula. Hydrolog wyjasnil,
ze zapora musi wypuszczac przynajmniej 9 metrow szesciennych wody na
sekunde, aby mogly pracowac turbiny pradotworcze. Obecnie wysokosc lustra
wody w zbiorniku to 525 m n.p.m., a minimalny poziomu pietrzenia wody w
Zbiorniku Czorsztynskim wynosi 510 m n.p.m., natomiast zazwyczaj poziom
wody to 528 – 529 m n.p.m.
Jego zdaniem zbiornik powinien “odbudowac sie” na wiosne, w okresie
topnienia sniegu w Tatrach. – Martwimy sie jedynie o to, ze jest susza i
nie ma porzadnej zimy z opadami sniegu, natomiast nie ma powodu do alarmu.
To naturalny proces przyrodniczy i od 1997 roku, kiedy zbiornik zostal
zapelniony, nie notowalismy alarmujaco niskich poziomow – poinformowal
hydrolog. Przypomnial, ze do tej pory najnizszy poziom lustra wody w
zbiorniku wynosil 514 m n.p.m.
Jerzy Stypula przekazal, ze w miare mozliwosci wody beda pietrzone, aby na
okres letni zapewnic funkcjonowanie turystycznych przepraw promowych na
Jeziorze Czorsztynskim oraz umozliwic flisackie splywy przelomem Dunajca. –
Wiosna nie zapowiada sie szczegolnie mokro i jest obawa, zeby zbiornik
odbudowac do celow turystycznych – dodal.
Czy Polacy uwierzyli w “zamach stanu”? Sondaz. Ponad polowa badanych nie
zgadza sie z twierdzeniem, ze w Polsce trwa “zamach stanu” – wynika z
sondazu IBRiS dla “Rzeczpospolitej”. Zdecydowanych zwolennikow tezy o
zamachu jest zaledwie nieco ponad 11 proc. – pisze w czwartek dziennik.
Prezes Trybunalu Konstytucyjnego Bogdan Swieczkowski poinformowal 5 lutego,
ze w Polsce trwa “zamach stanu” i ze zlozyl w tej sprawie zawiadomienie do
prokuratury. Jak wskazuje nowy sondaz IBRiS dla “Rzeczpospolitej”, teza o
zamachu nie przekonala jednak Polakow.
Ponad polowa badanych nie zgadza sie z tym, ze w Polsce trwa “zamach stanu”
– wynika z badania przeprowadzono w dniach 7-8 lutego. Zdecydowanych
zwolennikow tezy o zamachu, lansowanej przez politykow PiS, jest zaledwie
nieco ponad 11 proc.
Wyniki sondazu IBRiS dla “Rzeczpospolitej”
Na pytanie, “czy zgadza sie Pan/Pani z tym, ze w Polsce trwa aktualnie
zamach stanu?”, “zdecydowanie nie” odpowiedzialo 40,6 proc. respondentow,
“raczej nie” 17,3 proc., “raczej tak” 14,2 proc., a “zdecydowanie tak” 11,5
proc. “O tym, ze nie warto ciagnac tego tematu podczas kampanii
prezydenckiej, sa przekonani sami politycy PiS. Jak nieoficjalnie
przyznaja, wazniejsze dla przyciagniecia wyborcow do Karola Nawrockiego
beda np. ceny pradu” – pisze “Rzeczpospolita” w komentarzu do wyniku
sondazu. “Z kolei KO ma wlasne tematy wymierzone w PiS i Nawrockiego. Co
nie znaczy, ze nie bedzie przypominac o ‘zamachu stanu’ jako sygnale, ze
PiS jest oderwany od rzeczywistosci” – dodaje dziennik.
Badanie CATI przeprowadzono 7-8 lutego na 1067-osobowej grupie respondentow.
Mogli stracic posade przez pieprzyk lub zly krawat. Byli sluzacy o pracy
na brytyjskim dworze. Ksiaze Andrzej chcial zwolnic czlonka swojego
personelu, poniewaz nie podobal mu sie “nieznosny” pieprzyk na jego twarzy.
Potrafil sie “zachowywac jak typowy szkolny tyran”. Tom Quinn, znawca
brytyjskiej rodziny krolewskiej, w nowej ksiazce zebral relacje osob
pracujacych przez lata na brytyjskim dworze. 18 lutego ukaze sie ksiazka
“Yes Ma’am: The Secret Life of Royal Servants” (Tak, prosze pani. Sekretne
zycie krolewskich sluzacych”), ktorej autor Tom Quinn, znawca brytyjskiej
rodziny krolewskiej, przedstawia szczegolowe, zbierane przez lata relacje
czlonkow jej personelu. Wiele opowiesci dotyczy ksiecia Andrzeja, syna
krolowej Elzbiety II, mlodszego brata Karola III. Do fragmentow ksiazki
dotarl brytyjski “Independent”. Jak pisze portal, o ksieciu Andrzeju
bohaterowie ksiazki mowia, ze byl “apodyktyczny”, “zachowywal sie jak
typowy szkolny tyran”. Mial m.in. nalegac na wyrzucenie z pracy czlonka
swojego personelu, poniewaz nie podobal mu sie pieprzyk na jego twarzy.
Innego kazal sie pozbyc, bo nosil nylonowy krawat. – (Ksiaze) Andrzej
zawsze zachowywal sie tak, jakby byl sfrustrowany faktem, ze nie byl
pierworodnym synem, ktorego przeznaczeniem bylo zostac krolem. Mysle, ze ta
frustracja sprawila, ze prywatnie byl troche tyranem – wspomina w ksiazce
jeden z jego sluzacych. Podkresla tez, ze “jesli lubil (Andrzej) ktoregos
ze swoich pracownikow, potrafil byc bardzo lojalny i pomocny”, jednak “nie
potrafil oprzec sie pokusie bycia wladczym, apodyktycznym i porywczym,
jesli cos poszlo nie tak lub nie zostalo zrobione dokladnie po jego mysli”.
To nie pierwszy raz, kiedy ksiaze Andrzej spotyka sie z oskarzeniami o zle
traktowanie swoich pracownikow. Jak podaje “Independent”, Paul Page, ktory
w latach 1998 – 2004 pracowal w ochronie krolewskiej, oskarzyl ksiecia Yorku
o “co najmniej 12 przypadkow mobbingu”.
Ogromne kontrowersje wokol ksiecia wybuchly w 2021 roku, gdy Virginia
Giuffre zlozyla w sadzie w Nowym Jorku pozew cywilny przeciwko Andrzejowi,
twierdzac, ze w przeszlosci – gdy miala 17 lat – byla przez niego
napastowana seksualnie. Giuffre, wowczas noszaca nazwisko Roberts, byla
jedna z dziewczat, ktore zostaly zwabione przez niezyjacego juz
amerykanskiego miliardera i finansiste Jeffreya Epsteina obietnicami pracy,
a nastepnie byly oferowane jego wplywowym przyjaciolom jako osoby do
towarzystwa. Jednym z nich mial byc ksiaze Andrzej.
W 2022 roku ksiaze Andrzej zawarl z Giuffre wielomilionowa ugode
pozasadowa, przez co uniknal procesu sadowego.
Wpadl kajakiem w paszcze wieloryba. “Myslalem, ze juz nie zyje” Do
niebezpiecznego zdarzenia doszlo w Ciesninie Magellana u chilijskiego
wybrzeza. Dwoch mezczyzn plywalo kajakami, gdy niespodziewanie na
powierzchni wody pojawil sie wieloryb. Zwierze zlapalo za jeden z kajakow.
Wenezuelski kajakarz przezyl chwile grozy podczas wycieczki u chilijskich
wybrzezy Patagonii – nagle znalazl sie w paszczy humbaka.
“Sadzilem, ze mnie polknal”
24-letni Adrian Simancas i jego ojciec Dell plywali kajakiem w okolicy
latarni San Isidoro w Ciesninie Magellana, gdy nad powierzchnie wody
wylonil sie humbak. Zwierze chwycilo kajak Adriana w paszcze, zanurzylo sie
na kilka sekund, po czym wypuscilo zdobycz. Dell, ktorego kajak znajdowal
sie w odleglosci zaledwie kilku metrow, nagral cale zdarzenie. Na wideo
slychac, jak krzyczy do uwolnionego juz syna: “Spokojnie, spokojnie,
trzymaj sie”.
– Myslalem, ze juz nie zyje. Sadzilem, ze wieloryb mnie zjadl i polknal –
powiedzial Adrian agencji informacyjnej AP.
Dodal, ze prawdziwe przerazenie ogarnelo go dopiero wtedy, kiedy z powrotem
znalazl sie na powierzchni wody. W ciagu kilku sekund Adrianowi udalo sie
doplynac do ojca i obaj bezpiecznie, nie doznawszy zadnych obrazen, wrocili
na brzeg. Na chilijskich wodach nadzwyczaj rzadko dochodzi do atakow
wielorybow na ludzi, coraz czesciej zdarzaja sie natomiast przypadki
smierci tych zwierzat po zderzeniu ze statkami handlowymi. W ciagu
ostatniej dekady problemem stalo sie tez wyplywanie wielorybow na brzeg.
W 2021 roku amerykanski nurek Michael Packard znalazl sie w paszczy humbaka
na 40 sekund. Wskutek incydentu, do ktorego doszlo u wybrzezy stanu
Massachusetts, zwichnal sobie tylko kolano. Humbaki moga mierzyc 15 metrow
i wazyc 36 ton. Ich swiatowa populacje szacuje sie na 60 tysiecy.
Wjechal w grupe ludzi w Monachium. Wloskie media o sprawcy. W czwartek w
Monachium samochod staranowal grupe demonstrantow. Wedlug niemieckiej,
policji kierowca to 24-letni Afganczyk, ktory wnioskowal o azyl. Wloska
agencja Ansa podala, ze sprawca przyplyna na wybrzeza Kalabrii w 2016
roku.Samochod, ktorym kierowal 24-letni obywatel Afganistanu, wjechal w
grupe ludzi w Monachium. W wyniku tego zdarzenia rannych zostalo 28 osob.
Policja oddala strzaly w kierunku kierowcy, aby go zatrzymac. Zostal
pozniej ujety. Premier Bawarii Markus Soeder ocenil, ze prawdopodobnie
doszlo do zamachu. Minister spraw wewnetrznych Bawarii Joachim Herrmann
przekazal, ze sprawca posiadal status osoby ubiegajacej sie o azyl. Dodal,
ze mezczyzna byl znany policji. – Wedlug aktualnych informacji mezczyzna
byl zlapany na handlu narkotykami i kradziezach w sklepach, w tych sprawach
trwaja dalsze dochodzenia – powiedzial. Wloska agencja informacyjna Ansa
poinformowala, ze sprawca prawdopodobnego zamachu dotarl w 2016 roku droga
morska do Kalabrii. 15-letni wowczas Afganczyk zostal zidentyfikowany i
zarejestrowany jako migrant.
W tym samym roku przeniosl sie do Brescii na polnocy Wloch, a od 2017 roku
byl w Niemczech.
SPORT
W Anglii przekroczono kolejna granice. “Obrzydliwe traktowanie” “Jestes
malym czarn****m i jesli kiedykolwiek cie zlapie, odwroce sytuacje i zrobie
to, co wy czarn***y robicie najlepiej i zabiore moje 20 funtow, ktore
wlasnie stracilem” – Chris Wreh, pilkarz z ligi angielskiej, nie wahal sie
upublicznic rasistowskiej wiadomosci, ktora otrzymal na Instagramie. “Jesli
incydenty beda trzymane w ciszy, nigdy nie zostana rozwiazane” – mowi.
Problem rasizmu w Anglii nie maleje, a wrecz rosnie. Wlasnie doszlo do
kolejnego skandalu, tym razem w pilce kobiet.”Po niesamowitym dniu, to byla
ostatnia rzecz, jakiej sie spodziewalem. Mimo wszystko, dziekuje za
dzisiejsze wsparcie. Fani byli niesamowici” – tak 12 stycznia pisal na
Instagramie napastnik Tamworth Chris Wreh. Jego klub wystepuje na poziomie
National League, a tamtego dnia mierzyl sie w Pucharze Anglii z
Tottenhamem. Dzielnie walczyl i dopiero po dogrywce przegral 0:3.
Amerykanin opublikowal zrzut ekranu otrzymanej wiadomosci prywatnej.
“Jestes malym czarn****m i jesli kiedykolwiek zlapie twoja mala malpia
d***, odwroce sytuacje i zrobie to, co wy czarn***y robicie najlepiej i
zabiore moje 20 funtow, ktore wlasnie stracilem” – brzmiala jej tresc.
“Chcialem przedstawic aktualizacje po meczu i incydencie, ktory mial
miejsce pozniej” – rozpoczal Wreh, dodajac, ze skontaktowala sie z nim
policja i trwa dochodzenie w sprawie zajscia. Napastnik podziekowal fanom
Tamworth i czlonkom spolecznosci, ktorzy zaoferowali swoje wsparcie.
Amerykanin dodal, ze takie sytuacje podkreslaja ciagla kwestie rasizmu.
“To haniebne, ze ktos zneca sie nad nami na tle rasowym tylko dlatego, ze
przegral zaklad bukmacherski, ale niestety zdarza sie to zbyt czesto.
Niestety, nie bede dostepny na wieczornym meczu. Chociaz mam najwyzszy
szacunek dla mojego menedzera, ktory wspieral mnie w tej sprawie, jestem
rozczarowany, ze klub nie poparl mnie publicznie, co sprawilo, ze czuje sie
zdezorientowany i rozczarowany” – przyznal. Wreh gorzko przyznal, ze po
rasistowskim ataku otrzymal tylko jeden telefon od jednego z klubowych
oficjeli, ktory nie spytal nawet, czy wszystko w porzadku i tlumaczyl, ze
“cisza wynika z checi zachowania sprawy wewnatrz”.
“Nie moge zgodzic sie z takim podejsciem ani go zaakceptowac. Jesli te
incydenty beda trzymane ‘wewnatrz’, nigdy nie zostana rozwiazane. Mam
nadzieje, ze wszyscy rozumieja moje powody do zabrania glosu” – zakonczyl
Wreh. Wielu zawodnikow z angielskich klubow doswiadczylo rasistowskich
atakow ze strony kibicow. Powody czesto byly takie, jak w przypadku Wreha –
przegrany zaklad u bukmachera.
“Poziom naduzyc w angielskiej pilce noznej osiagnal punkt krytyczny” –
alarmuje Samuel Okafor, szef organizacji antydyskryminacyjnej Kick It Out,
a jego slowa cytuje BBC. Historia, ktorej doswiadczyl Chris Wreh ma swoj
ciag dalszy. Tym razem na wyzszym poziomie i w pilce noznej kobiet. W
ostatnich dniach w Anglii glosno jest o przypadku Khadijy “Bunny” Shaw –
napastniczki Manchesteru City i reprezentantki Jamajki. 2 lutego
zawodniczka pojawila sie na murawie w 66. minucie domowego meczu z
Arsenalem (3:4) w ramach Super League (kobiecym odpowiedniku Premier
League). Bylo to jej 100. spotkanie w barwach klubu z niebieskiej czesci
Manchesteru. Trzy dni pozniej miala wystapic w wyjazdowym meczu przeciwko
tej samej druzynie – tym razem ramach rozgrywek pucharowych. Nie wystapila.
Postanowila, ze chce chronic swoje zdrowie psychiczne. “Pilkarki
Manchesteru City byly zszokowane, gdy dowiedzialy sie, ze Khadija ‘Bunny’
Shaw padla ofiara rasistowskich i mizoginistycznych atakow. Zadna forma
dyskryminacji ani na stadionach, ani w internecie, nie bedzie tolerowana i
nie ma na nia miejsca, ani podczas gry, ani poza nia. ‘Bunny’ postanowila
nie udostepniac wiadomosci publicznie, aby nie narazac na rozglos podlych
osob, ktore je wyslaly. Tresc zostala udostepniona wladzom. Nastepnie
zostanie przeprowadzone dochodzenie, a klub oferuje pelne wsparcie dla
Bunny po obrzydliwym traktowaniu, jakiego doswiadczyla” – komunikat tej
tresci pojawil sie w mediach spolecznosciowych Manchesteru City 4 lutego.
Wspominany wyzej Okafor przypadek Shaw nazywa “absolutnie szokujacym” i ze
smutkiem przyznaje, ze to tylko wierzcholek gory lodowej. “Co tydzien
naplywaja do nas takie raporty” – dodaje.
Shaw to jedna z najwiekszych gwiazd kobiecej pilki noznej na Wyspach
Brytyjskich. Dwa razy z rzedu wybierano ja klubowa zawodniczka roku, a w
2024 roku Stowarzyszenie Dziennikarzy Pilkarskich mianowalo ja pilkarka
roku w Anglii. 6 lutego Manchester City – bez napastniczki w skladzie –
pokonal w Londynie Arsenal 2:1 i awansowal do finalu krajowego pucharu, w
ktorym zagra przeciwko Chelsea. Pilkarska Anglia nie chce pozostawic
sprawy. To czas na radykalne kroki. Solidarnosc z rywalka wyrazila miedzy
innymi obronczyni Arsenalu Lotte Wubben-Moy, ktora stanowczo potepila
homofobiczne i rasistowskie obelgi pod adresem Shaw. Zwiazek Pilki Noznej
niedawno wprowadzil obowiazek publikowania przez kluby danych dotyczacych
kadr pracowniczych, co wedlug Okafora jest “duzym krokiem w kierunku
przejrzystosci w grze”. Dzialacz nie traci nadziei.
“Jesli pilka nozna naprawde wykorzysta ten moment, moze sie zmienic. To
ogromna szansa, aby uczynic ja bardziej przyjaznym i integracyjnym
miejscem, w ktorym ludzie moga czuc, ze moga nalezec i rozwijac sie” –
powiedzial. BBC przypomina, ze ustawa o zarzadzaniu pilka nozna – ktora
zmusi kluby do wykazania, jakie dzialania podejmuja w zakresie rownosci,
roznorodnosci i integracji – ma wejsc w zycie w ciagu najblizszych kilku
miesiecy.
Media nie daly przykladu w pazdzierniku. “Czarny dzien”Angielskie media nie
sa jednak swiete. Mowa nienawisci w Anglii dala o sobie znac takze cztery
miesiace temu. Co wiecej – spirala hejtu i ksenofobii, ktora uderzyla w
niemieckiego selekcjonera reprezentacji Thomasa Tuchela zostala poniekad
nakrecona przez jedno z czasopism.
“Brytyjski tabloid ‘Daily Mail’ dzien zatrudnienia Thomasa Tuchela w roli
selekcjonera pilkarskiej reprezentacji Anglii nazwal “czarnym momentem” w
jej historii. Wszystko przez to, ze – jak sam podkreslil – trener jest
Niemcem. Szkoda, ze zezwalajac na te slowa szef koncernu, do ktorego nalezy
dziennik, nie pamietal, do czego doprowadzily dzialania jego pradziadka,
ktory nie kryl sie z sympatia do Adolfa Hitlera i Benito Mussoliniego” –
pisal dziennikarz Sport.pl Konrad Ferszter. “Nie dosc, ze obcokrajowiec, to
jeszcze Niemiec. Wedlug czesci angielskich kibicow – nie moglo byc gorzej.
Trudno oszacowac odsetek oburzonych i wscieklych, uderzajacych teraz w
nacjonalistyczne tony, podkreslajacych znacznie tradycji i wertujacych
podreczniki do historii z rozdzialami o II wojnie swiatowej, bo choc moze
ich byc stosunkowo niewielu, w mediach spolecznosciowych krzycza
najglosniej” – dodawal Dawid Szymczak ze Sport.pl.
Czas pokaze, czy stanowczy protest, ktory zaprezentowala Khadija Shaw
zmieni cos w angielskiej pilce. Ja tez ja popieram – powiedziala we wtorek
11 lutego selekcjonerka reprezentacji Angli Sarina Wiegman. Jamajka po
meczu przerwy wrocila juz do gry. 9 lutego zagrala 45 minut w wygranym
przez Manchester City 3:1 spotkaniu z Leicester City. Strzelila kolejnego
gola dla swojego zespolu.
Wisla Plock sprawila najpiekniejsza sensacje w Lidze Mistrzow. Ograli
giganta. Co za druga polowa! Co za zwyciestwo! Orlen Wisla Plock sprawila
wielka niespodzianke i ograla na wyjezdzie Paris Saint-Germain 31:28
(14:15) w swoim 11. meczu fazy grupowej Ligi Mistrzow w tym sezonie.
“Nafciarze” zagrali fantastyczna druga czesc spotkania, co dalo im pierwszy
w historii triumf nad paryskim gigantem! Jest to takze bezcenna wiktoria w
kontekscie walki o wyjscie z grupy. Czy Orlen Wisla Plock zagra w 1/8
finalu Ligi Mistrzow? To pytanie zadaja sobie ploccy kibice, a odpowiedz
nadal ma szanse byc pozytywna. Mistrzowie Polski nie sa w najlepszej
sytuacji. Na cztery kolejki przed koncem zajmowali przedostatnie, czyli
siodme, miejsce w tabeli ze strata 2 pkt do szoste pozycji dajacej prawo do
walki o awans do cwiercfinalu. Niby nieduzo, ale walczyc trzeba o kazdy
punkt, nawet bardzo niespodziewany. A taki wlasnie bylby chocby remis w
Paryzu z PSG. Francuski zespol nadal zaciekle walczy o miejsce w Top 2
tabeli, co daje bezposredni awans do 1/4 finalu. Przed meczem z Wisla mieli
tyle samo punktow (14) co okupujace upragniona druga lokate Fuchese Berlin.
Bylo zatem pewne, ze rzuca na plocczan pelnie sil i zespolowi Xaviego
Sabate nie bedzie latwo o jakakolwiek punktowa zdobycz, nie mowiac o
wygranej. Choc w Plocku we wrzesniu bylo bardzo blisko (PSG wygralo 24:23).
Mimo tego w pierwszej polowie Wisla zaprezentowala sie naprawde imponujaco.
Nie odstawali od faworyta, a po swietnym okresie skutecznosci Mihy Zarabeca
i Gergo Fazekasa w 14. minucie prowadzili az 8:4. Rywale tez pomogli
bledami, a w bramce plocczan dobrze spisywal sie Viktor Hallgrimsson.
Niestety w koncowce pierwszej polowy Wisla pomogla rywalom zlapac oddech.
Kilka gorszych rzutow, agresywna obrona rywali, a do tego genialna akcja
Elohima Prandiego w ostatnich sekundach. Wszystko to zlozylo sie na
prowadzenie gospodarzy do przerwy 15:14. Taki wynik nie przekreslal jednak
szans Wisly na sensacyjny rezultat w Paryzu.
Szczegolnie ze polski zespol znow wszedl dobrze w polowe, tym razem druga.
Przez niespelna 12 minut PSG rzucilo im tylko trzy bramki. Nieco pomogli
sami, ale tez kapitalna interwencja popisal sie Hallgrimsson. Za to po
stronie Wisly nie brakowalo skutecznosci i po trzynastu minutach drugiej
polowy plocczanie prowadzili 21:18. Niestety nie pierwszy raz w tym meczu
PSG na kryzys zareagowalo blyskawicznie i przycisnelo Wisle w defensywie.
Plocczanie zaczeli sie gubic, a po trafieniu Kamila Syprzaka bylo juz
23:23. I co wtedy? Ano kolejna zmiana! Wisla ponownie doszla do glosu i
sama znacznie uszczelnila blok defensywny. PSG znow pogubilo sie w ataku, a
skutecznosc Dawida Dawydzika i Zarabeca wyprowadzila Wisle na prowadzenie
27:24 na piec minut przed koncem! Sensacja wisiala w powietrzu.
Kapitalna koncowka! Wielkie zwyciestwo Wisly
Czas uplywal nieublaganie, a Wisla robila co mogla, zeby nie dac rywalom
znow wrocic. Trafil Dawydzik, trafil Piroch, pomogl Hallgrimsson i wynik
wygladal coraz lepiej. Gdy na 30 sekund przed koncem plocczanie podwyzszyli
na 31:28, wszystko bylo jasne! Pierwsze w historii zwyciestwo Wisly Plock
nad PSG stalo sie faktem! Wygrana ta jest absolutnie bezcenna w kontekscie
walki o wyjscie z grupy. Wisla zrownala sie bowiem punktami z Eurofarmem
Pelister i wskoczyla na szoste miejsce, dajace gre w fazie play-off! Dzieki
temu plocczanie maja wszystko w swoich rekach przed pozostalymi trzema
spotkaniami.
Paris Saint-Germain – Orlen Wisla Plock 28:31 (15:14)
* Najwiecej bramek w PSG: Sala 7, Prandi 7, Steins 5, Omar 4
* Najwiecej bramek w Wisle: Piroch 10, Fazekas 8, Zarabec 4, Dawydzik 4
Dwa polskie kluby w Lidze Mistrzow?! Jest dobrze! Oto ranking UEFA.
Wyjazdowa wygrana Jagiellonii Bialystok 3:1 z TSC Backa Topola w 1/16
finalu Ligi Konferencji, ale tez inne rozstrzygniecia meczow sprawiaja, ze
piekny sen o dwoch polskich druzynach w el. Ligi Mistrzow jest coraz
bardziej realny! Rywale zagrali dla nas. Tak obecnie wyglada rankingowa
sytuacja Polski, ktora systematycznie sie poprawia. Jagiellonia i Legia w
rundzie wiosennej europejskich pucharow walcza nie tylko o jak najdalsza
faze rozgrywek, budowanie swoich rankingow i niezle pieniadze, ale tez o
lepsza przyszlosc naszej klubowej pilki. Polska w rankingu krajowym jest
obecnie na 17. miejscu i systematycznie poprawia te pozycje. Awans na 15.
miejsce da nam mozliwosc wystawienia dwoch klubow w eliminacjach Ligi
Mistrzow i 5 druzyn w grze o Europe. Ten tydzien przyniosl kilka dobrych
informacji. Po pierwsze wygrana Jagielloni z TSC oznacza dolozenie 0,5
punktu do naszego rankingu krajowego. W 1/16 tych rozgrywek punkty do
osobistego rankingu druzyn sa blokowane, ale wyniki meczow maja wplyw
wlasnie na ranking krajowy. Paradoksalnie zreszta brak bezposredniego
awansu mistrza Polski do 1/8 finalu LK i koniecznosc przedzierania sie
przez 1/16 tych rozgrywek punktowo moze byc lepsza opcja. Legia za zajecia
7. miejsca w LidzeKonferencji i awans do 1/8 finalu wniosla do rankingu
krajowego w sumie 0,75 punktu. Jagiellonia przy wygranej i (zakladajac
gorsza opcje) rewanzowym remisie w trwajacej obecnie barazowej rundzie oraz
bonusie za awans do kolejnej wnioslaby 0,875 punktu. Dwie wygrane z Topola
dadza juz ponad punkt. To wszystko w sytuacji, kiedy za naszymi plecami
sytuacja jest komfortowa, a niezle tez ukladaja sie wyniki tych, ktorych
gonimy i mozemy przegonic ich juz w 1/8 finalu rozgrywek (najlepiej przy
dwoch naszych druzynach w tej fazie). Polska w rankingu krajowym wyprzedza
Izrael (18) i Chorwacje (19). Tu dobra wiadomosc jest taka, ze te kraje nas
juz nie wyprzedza, bo stracily wszystkie druzyny w europejskich pucharach.
Kolejna w zestawieniu Szwecja ma tu tylko jedna druzyne i zbyt duza strate,
by zagrozic Polsce (ponad 6 pkt). Djurgardens gra w 1/8 finalu LK, wiec
teraz nie mogl punktowac. Spora strate ma tez Cypr, ale on na razie ma trzy
druzyny w rozgrywkach. Po tej rundzie to sie jednak zmieni, bo Omonia i
Pafos graja przeciw sobie i jeden z tych klubow z Liga Konferencji w 1/16
finalu sie pozegna (w pierwszym meczubyl remis). Swoj mecz w tej rundzie na
wyjezdzie z Celje zremisowal tez APOEL. Potem w rankingu sa Serbowie, ale
liczymy na to, ze po zaliczce z pierwszego meczu Jagiellonia wyeliminuje z
Ligi Konferencji ich ostatnia w Europie druzyne i TSC Backa nie bedzie
Polsce krzyzowac szykow. Wazniejsze jest zatem to, co przed Polska, a tu
rywale wielu punktow nie zdobywali. Znajdujaca sie przed nami Szwajcaria,
ktora ma tylko jedna druzyne w pucharach (Lugano), w tej rundzie nie grala,
wiec jej dorobek sie nie zmienil, a punktujaca Polska zmniejszyla do tego
kraju strate.
Dunczycy perspektywy maja srednie. Midtjylland przegral domowy mecz z
Realem Sociedad. Rewanz w Hiszpanii latwiejszy nie bedzie, tu Dania na
razie jest bez punktow. Kopenhaga choc wygrywala u siebie, to ostatecznie
przegrala z niemieckim FC Heidenheim 1:2, wiec Danii zadnych punktow nie
przyniosla. To bardzo wazna informacja w kontekscie naszej walki o TOP
15. Szkoci maja Celtic w Lidze Mistrzow i trudna sytuacje, bo Celtic z
Bayernem Monachium przegral u siebie i w rewanzu w Niemczech tez nie jest
faworytem. Rangers w Lidze Europy zagraja dopiero w 1/8 finalu, wiec na
razie nie punktuja. Do Szkotow Polska straty tez zatem lekko odrobila.
Austriacy maja w rozgrywkach tylko Rapid Wieden, ktory czeka na mecz 1/8
finalu, wiec punktowal w tym i nastepnym tygodniu nie bedzie. Na razie wiec
Polska po wygranej Jagi odrobila strate do czterech ekip, ktore sa przed
nami. Kraje z wyzszych miejsc (Norwegia, Grecja) z powodu kilkupunktowej
przewagi gonic bedzie znacznie trudniej, wiec ich wyniki w tym momencie na
razie zostawiamy. Warto dodac, ze Polska przed tym sezonem byla
klasyfikowana na 21. miejscu w krajowym rankingu. Ten sezon dzieki dobrej
jesieni Legii i Jagiellonii jest naszym najlepszym w europejskich
pucharach. Nasze druzyny zebraly w nim juz 9,125 punktu. W poprzednich
sezonach bylo to odpowiednio 6,875 punktu i 7,750 pkt, ale wiadomo, ze
apetyt rosnie w miare jedzenia, a nagroda – 5 druzyn w el. europejskich
pucharow, w tym dwie na drodze do Ligi Mistrzow od sezonu 2026/2027 – jest
potezna. Ranking dziala z rocznym opoznieniem, dlatego, te profity
przyszlyby do nas po kolejnym sezonie. W niewiele dalszej perspektywie
dodac mozna, ze 14. miejsce w rankingu krajowym dla mistrza Polski
oznaczaloby start w el. LM od ostatniej 4. rundy, czyli w przypadku
niepowodzenia w walce o pilkarski raj, dawaloby pewny udzial w fazie
ligowej Ligi Europy.
Ranking krajowy UEFA. Stan na 13.02.2025
(w nawiasie bilans tego tygodnia)
13. Austria – 35,350 (+0, nie grala)
14. Szkocja – 34,550 (+0)
15. Dania – 33,356 (+0)
16. Szwajcaria – 33,225 (+0, nie grala)
17. Polska – 32,375 (+0,5)
18. Izrael – 31,625 (X)
19. Chorwacja – 27,025 (X)
20. Cypr – 26,412 (+ 0,75)
21. Szwecja – 25,875 (+0, nie grala)
X-nie ma druzyn w pucharach
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl