DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 72) (67673) 13 marca 2025r.
Pogoda
czwartek, 13 marca 11 st C
Zachmurzenie
Opady:20%
Wilgotnosc:73%
Wiatr:14 km/godz.
Dowcip
– Zenek, chcialabym uatrakcyjnic nasze zycie seksualne.
– OK, Helena. Jak?
– Wyobraz sobie, ze jestem dziewczyna z agencji.
– Hmm… a mozna kolezanki obejrzec?
“Ukraina akceptuje te propozycje”. Blyskawiczny komentarz Zelenskiego
po rozmowach z USA. “Strona amerykanska rozumie nasze argumenty, akceptuje
nasze propozycje i chce podziekowac prezydentowi Trumpowi za konstruktywny
charakter rozmowy naszych zespolow” – przekazal Wolodymyr Zelenski w
oswiadczeniu opublikowanym tuz po zakonczeniu rozmow Ukraina-USA w Arabii
Saudyjskiej. Zaznaczyl, ze “Ukraina akceptuje propozycje” o wprowadzeniu
calkowitego zawieszenia broni na 30 dni, ktora wystosowaly Stany
Zjednoczone. Tuz po godzinie 19 USA i Ukraina wydaly wspolne oswiadczenie
po rozmowach. Do ich wyniku odniosl sie prezydent Ukrainy Wolodymyr
Zelenski w oswiadczeniu.
“Wlasnie otrzymalismy raport od naszej delegacji ze spotkania z zespolem
amerykanskim w Arabii Saudyjskiej. Nasza ukrainska propozycja na to
spotkanie z Amerykanami obejmowala trzy rzeczy: cisze (rozejm -red.) na
niebie- rakiety, bomby, drony dalekiego zasiegu i cisze na morzu oraz
realne dzialania majace na celu zbudowanie zaufania w calej tej sytuacji, w
ktorej trwaja dzialania dyplomatyczne, przede wszystkim – uwolnienie
wiezniow” – wymienil. “Strona amerykanska rozumie nasze argumenty,
akceptuje nasze propozycje i chce podziekowac prezydentowi Trumpowi za
konstruktywny charakter rozmowy naszych zespolow” – dodal ukrainski
prezydent w oswiadczeniu opublikowanym w mediach spolecznosciowych. “Dzis w
trakcie rozmow pojawila sie propozycja ze strony amerykanskiej, aby
natychmiast podjac pierwszy krok i sprobowac ustanowic calkowite
zawieszenie broni na 30 dni, nie tylko w odniesieniu do rakiet, dronow i
bomb, nie tylko na Morzu Czarnym, ale takze na calej linii frontu” –
wyjasnil Zelenski. “Ukraina akceptuje te propozycje, uwazamy ja za
pozytywna, jestesmy gotowi podjac taki krok. Stany Zjednoczone Ameryki
musza przekonac Rosje, zeby to zrobila. To znaczy, ze sie zgadzamy, a jesli
‘Rosjanie’ sie zgodza, w tym momencie cisza zacznie obowiazywac” –
zaznaczyl prezydent Ukrainy.
“Waznym elementem dzisiejszej dyskusji jest gotowosc Ameryki do wznowienia
pomocy obronnej dla Ukrainy, w tym pomocy wywiadowczej. Ukraina jest gotowa
na pokoj. Rosja musi pokazac swoja wole zakonczenia wojny lub jej
kontynuowania. Czas poznac cala prawde. Dziekuje wszystkim, ktorzy pomagaja
Ukrainie” – przekazal Zelenski.
Nowy sondaz. Tylko trzy partie w Sejmie. W najnowszym sondazu IBRiS dla
“Rzeczypospolitej” prowadzi KO z wynikiem 31,1 procent, a na drugim miejscu
jest PiS z poparciem na poziomie 27,5 procent. Konfederacja zyskala
wzgledem lutego ponad 5 punktow procentowych i obecnie cieszy sie poparciem
17,1 procent Polakow. We wtorek ukazal sie nowy sondaz poparcia partii
politycznych IBRiS dla “Rzeczypospolitej”. Wynika z niego, ze gdyby w
najblizsza niedziele odbyly sie wybory parlamentarne, w lawach poselskich
zasiedliby tylko przedstawiciele trzech ugrupowan. Koalicja Obywatelska
uzyskalaby 31,1 proc. poparcia, Prawo i Sprawiedliwosc -27,5 proc., a
Konfederacja – 17,1 proc. Wzgledem poprzedniego sondazu z lutego
Konfederacja zyskala 5,5 punktu proc. KO i PiS stracily odpowiednio 2,4 i
1,8. Wedlug sondazu Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) moglaby nie
przekroczyc progu przewidzianego dla koalicji – w wyborach uzyskalaby 5,8
proc., do Sejmu nie dostalaby sie rowniez Lewica – 4,5 proc., ani partia
Razem – 1,9 proc. Wsrod pytanych 12,1 proc. nie mialo zdania co do tego, na
kogo chce oddac swoj glos. Jak pisze “Rz”, eksperci widza w tych wynikach
potwierdzenie trendow. “W duzej mierze pokrywaja sie z wynikami sondazowymi
dla poszczegolnych kandydatow w wyborach prezydenckich. W praktyce nie ma
wiekszych odchylen. To pokazuje, ze w polskiej polityce sa pewne stale i
pewna przewidywalnosc” – tlumaczy w rozmowie z gazeta dr Bartlomiej Machnik
z Uniwersytetu Kardynala Stefana Wyszynskiego w Warszawie. Badanie zostalo
przeprowadzone metoda CATI 7-8 marca br. na grupie 1070 respondentow.
Dariusz Matecki przeniesiony do Radomia. Dariusz Matecki zostal
przeniesiony do Aresztu Sledczego w Radomiu – ustalil reporter “Czarno na
bialym” TVN24 Artur Warcholinski. Posel PiS trafil do radomskiej jednostki
okolo poludnia. Zgode na przeniesienie wydal Centralny Zarzad Sluzby
Wieziennej. Dotychczas Dariusz Matecki przebywal w areszcie na warszawskim
Sluzewcu. Faktu przeniesienia polityka nie skomentowala rzeczniczka
radomskiego aresztu pplk Arleta Peconek. – Wszelkie pytania w tej sprawie
prosze kierowac do organu dyspozycyjnego – oswiadczyla. Ustalenia
reportera “Czarno na bialym” TVN24 potwierdzil rzecznik Prokuratury
Krajowej prokurator Przemyslaw Nowak. – Nastapila zmiana jednostki, w
ktorej Dariusz M. bedzie tymczasowo aresztowany. Nowa jednostka jest Areszt
Sledczy Radom – przekazal. Zmiana miejsca tymczasowego aresztu Mateckiego
podyktowana jest miedzy innymi kwestiami medycznymi. A w radomskim areszcie
funkcjonuje przywiezienny oddzial szpitalny. – Chodzi o mozliwe jak
najlepsza opieke medyczna – wyjasnil Nowak. Przypomnijmy – to ten sam
areszt, w ktorym przebywal Mariusz Kaminski, skazany prawomocnym wyrokiem
europosel PiS. Zarzuty dla Mateckiego
Matecki zostal w piatek zatrzymany i doprowadzony przez funkcjonariuszy
Agencji Bezpieczenstwa Wewnetrznego do Prokuratury Krajowej. Uslyszal szesc
zarzutow zagrozonych kara do 10 lat pozbawienia wolnosci. W sobote odbylo
sie posiedzenie aresztowe, na koniec ktorego sad zadecydowal o zastosowaniu
aresztu tymczasowego dla Mateckiego na okres dwoch miesiecy.
Prokurator Piotr Wozniak z Prokuratury Krajowej przekazal, iz “sad uznal,
ze zebrany w sprawie material dowodowy w duzym stopniu uprawdopodabnia, ze
podejrzany popelnil zarzucone mu czyny”. – Uznal jednoczesnie, ze zachodzi
obawa matactwa procesowego po stronie podejrzanego – dodal.
NYT: nie zgodzila sie, by Mel Gibson odzyskal prawo do posiadania broni.
Stracila prace. Wazna urzedniczka Departamentu Sprawiedliwosci zostala
zwolniona dzien po tym, jak odmowila wyrazenia rekomendacji, ktora
umozliwilaby przywrocenie prawa do posiadania broni Melowi Gibsonowi. Miala
uslyszec, ze aktor “ma osobiste relacje z prezydentem Trumpem i powinna to
byc wystarczajaca podstawa do wydania rekomendacji”. “The New York Times”
opisuje zwolnienie z pracy Elizabeth G. Oyer, ktora byla pelnomocniczka ds.
ulaskawien w Departamencie Sprawiedliwosci USA. Wedlug jej relacji, jak i
kilku osob zaznajomionych ze sprawa, stracila prace dzien po tym, jak
odmowila wydania rekomendacji, dzieki ktorej Mel Gibson odzyskalby prawo do
posiadania broni. Aktor stracil je w 2011 roku, po tym, jak zostal skazany
za przemoc domowa – sad uznal go winnym pobicia bylej partnerki. Nie
przyznal sie wowczas do winy, jednak wymierzono mu kare prac spolecznych,
trzyletni nadzor sadowy i kare grzywny. Oyer przekazala w rozmowie z “NYT”,
ze w jej departamencie trwaly dyskusje na temat przywrocenia prawa do
posiadania broni osobom, ktore je stracily w zwiazku z przemoca domowa. Ona
sama trafila do specjalnej grupy roboczej, ktora miala za zadanie opracowac
liste kandydatow. Stworzona lista objela 95 osob, ktorych wyroki wydano
kilka dekad temu, albo uznano, ze ryzyko recydywy jest niskie. Lista
trafila do biura zastepcy prokuratora generalnego USA Todda Blanche’a,
ktore to skrocilo ja do dziewieciu nazwisk. Po tym, jak Oyer sporzadzila
notatke z rekomendacjami, ze wskazanym osobom mozna przywrocic prawo do
posiadania broni, poproszono ja, by do listy dopisala tez Mela Gibsona. Do
prosby dolaczono wniosek jego prawnika, w ktorym argumentowal, ze Gibson
zostal wytypowany przez prezydenta na specjalne stanowisko – ambasadora
przy Hollywood, a takze stworzyl odnoszace sukcesy filmy.
Urzedniczka nie zgodzila sie na wyrazenie takiej rekomendacji wobec Gibsona
i zwrocila uwage, ze – w przeciwienstwie do niego – pozostali kandydaci z
listy zostali szczegolowo sprawdzeni, w celu ustalenia prawdopodobienstwa
popelnienia przez nich kolejnego przestepstwa. – Przywrocenie (prawa do
posiadania – red.) broni sprawcom przemocy domowej to powazna sprawa, ktora
nie jest czyms, co moge lekkomyslnie zarekomendowac. Istnieja realne
konsekwencje wynikajace z posiadania broni palnej przez osoby, ktore w
przeszlosci stosowaly przemoc domowa – powiedziala “NYT”.
Po takiej decyzji odebrala telefon od wysokiego ranga urzednika, ktory
wyjasnil jej, ze “Mel Gibson ma osobiste relacje z prezydentem Trumpem i
powinna to byc wystarczajaca podstawa do wydania rekomendacji. I ze madrze
byloby ja wydac” – pisze nowojorski dziennik. Kilka godzin pozniej wreczono
jej pismo informujace o dymisji. Oficjalnie Oyer nie zostala poinformowana
o powodach zwolnienia.
Zwolnienia w Departamencie Sprawiedliwosci USA
Co na to Departament Sprawiedliwosci? “NYT” cytuje anonimowa wypowiedz
jednego z urzednikow, uczestnika wewnetrznych narad, ktory powiedzial, ze
“nieporozumienia dotyczace pana Gibsona nie odegraly zadnej roli w decyzji
o zwolnieniu urzedniczki ds. ulaskawien”. Oprocz Oyer w ostatni piatek
zwolniono takze kilkoro innych wysokich ranga urzednikow departamentu.
“NYT” opisuje to jako “najnowszy krok podjety przed administracje Trumpa w
celu usuniecia lub obnizenia rangi prawnikow, ktorzy odgrywaja kluczowa
role w podejmowaniu decyzji przez departament”. Mel Gibson aktywnie
angazowal sie w kampanie wyborcza Donalda Trumpa. Krytykowal w ostrych
slowach demokratke Kamale Harris, mowiac miedzy innymi, ze ma “IQ slupka
ogrodzeniowego”. W jednym z wywiadow stwierdzil, ze “nie bedzie dobrze”,
jesli Harris wygra wybory. Zgodnie z zapowiedzia Trumpa, ambasadorami przy
Hollywood mieli zostac rowniez Sylvester Stallone i Jon Voight, ktorzy
rowniez deklarowali poparcie dla niego.
Cla ostro w gore. Nowa decyzja Trumpa. Prezydent USA Donald Trump przekazal
we wtorek, ze polecil sekretarzowi handlu, aby zwiekszyl o 25 punktow
procentowych cla na cala stal i aluminium przywozone do Stanow
Zjednoczonych z Kanady, zwiekszajac laczna taryfe na te produkty do poziomu
50 procent – przekazal Reuters. “W zwiazku z wprowadzeniem przez Ontario 25
proc. cla na ‘prad’ sprowadzany przez Stany Zjednoczone polecilem mojemu
sekretarzowi handlu podwyzszenie cla o 25 punktow procentowych, do 50
procent, na cala stal i aluminium sprowadzane do Stanow Zjednoczonych z
Kanady, kraju stosujacego jedne z najwyzszych cel na swiecie” – napisal
Trump we wpisie na platformie Truth Social.
Kanada jest zdecydowanie najwiekszym eksporterem stali i aluminium do USA.
Pierwotnie zapowiadane jeszcze w lutym przez Trumpa 25-procentowe clo mialo
wejsc w zycie w srode.
Trump zazadal tez od Kanady natychmiastowego zniesienia “250-390 proc. cel
przeciwko amerykanskim rolnikom” na przetwory mleczne. W
rzeczywistosci cla te dotycza jednak tylko importowanych produktow ponad
wyznaczona kwote, ktora zwykle nie jest osiagana. Te cla zostaly
wynegocjowane przez pierwsza administracje Trumpa w ramach umowy handlowej
USMCA. Mimo to Trump zagrozil, ze jesli Kanada nie zniesie innych
“razacych” cel, USA od 2 kwietnia znacznie zwieksza podatek od importu
samochodow z Kanady, co jego zdaniem “na stale zamknie przemysl
motoryzacyjny w Kanadzie”.
Cla Trumpa
Na poczatku marca Trump zawiesil wprowadzone przez siebie 25 proc. cla na
samochody i czesci z Kanady i Meksyku na prosbe koncernow motoryzacyjnych,
dla ktorych bariery handlowe wiaza sie z duzymi zakloceniami i znaczna
podwyzka kosztow.
Prezydent USA zapowiedzial tez, ze oglosi ogolnokrajowy stan nadzwyczajny
dotyczacy energii elektrycznej, co ma pozwolic na obnizenie cen
pradusprowadzanego z Kanady. Trump ponowil przy tym swoj apel o to, by
polnocny sasiad Ameryki zostal jej 51. stanem.
“Subsydiujemy Kanade kwota ponad 200 miliardow dolarow rocznie. Dlaczego???
To nie moze dalej trwac. Jedyne, co ma sens, to zeby Kanada stala sie
naszym ukochanym Piecdziesiatym Pierwszym Stanem. To spowodowaloby, ze
wszystkie cla i wszystko inne calkowicie znikneloby. Kanadyjskie podatki
zostana znacznie obnizone, (Kanadyjczycy) beda bezpieczniejsi, militarnie i
w inny sposob, niz kiedykolwiek wczesniej, nie bedzie juz problemu z
polnocna granica, a najwiekszy i najpotezniejszy narod na swiecie bedzie
wiekszy, lepszy i silniejszy niz kiedykolwiek – a Kanada bedzie jego duza
czescia” – powiedzial. Dodal, ze dzieki temu “w koncu zniknie sztuczna
linia podzialu narysowana wiele lat temu”.
Decyzja wladz Ontario
Wpis Trumpa jest reakcja na ogloszona w poniedzialek decyzje wladz Ontario,
najludniejszej prowincji Kanady, by zwiekszyc o 25 proc. ceny eksportowanej
energii elektrycznej do USA w odpowiedzi na nalozone przez Trumpa 25
proc. cla na towary z Kanady. Cla na ok. polowe z tych towarow,
sprowadzanych wedlug przepisow USMCA, zostaly zawieszone na miesiac.
Amerykanscy odbiorcy beda placic o ok. 10 dolarow kanadyjskich wiecej za
megawatogodzine, co, jak oblicza prowincja, przyniesie dziennie od 300 tys.
do 400 tys. dolarow kanadyjskich. Pieniadze te maja byc przeznaczone na
pomoc dla ontaryjskich firm i pracownikow. Podwyzka obejmuje 1,5 mln
odbiorcow w amerykanskich stanach Nowy Jork, Michigan i Minnesota.
Antoni Macierewicz zamazal tabliczke na wiencu przy pomniku smolenskim.
Posel PiS Antoni Macierewicz zamazal w poniedzialek wieczorem tabliczke na
wiencu zlozonym przez aktywistow przy pomniku Ofiar Tragedii Smolenskiej. W
poniedzialek rano odbyly sie obchody tzw. miesiecznicy smolenskiej z
udzialem najwazniejszych politykow PiS, w tym Jaroslawa Kaczynskiego.
Wieczorem przed pomnikiem na placu Pilsudskiego pojawil sie Antoni
Macierewicz. Pomimo uwag jednego z policjantow, posel zamazal farba w
spreju tabliczke z napisem umieszczonym na wiencu.
– Panie posle, informuje pana, ze to jest niezgodne z prawem – powiedzial
do Macierewicza policjant. Posel PiSodpowiedzial funkcjonariuszowi: – Ja
pana informuje, ze to panstwo robicie przestepstwo.
Zamalowuja tabliczke
Wieniec z tabliczka o tresci “Pamieci 95 ofiar Lecha Kaczynskiego, ktory,
ignorujac wszelkie procedury, nakazal pilotom ladowac w Smolensku w
skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Narod Polski” jest
skladany przy pomniku regularnie podczas miesiecznic smolenskich przez
przeciwnikow PiS. Tresc obciazajaca bylego prezydenta odpowiedzialnoscia za
katastrofe oburza politykow tej partii, czemu wielokrotnie dawali wyraz. W
styczniu Sejm rozpatrywal wnioski komendanta glownego policji dotyczace
zgody na pociagniecie do odpowiedzialnosci Jaroslawa Kaczynskiego, a takze
Marka Suskiego i Anity Czerwinskiej za zniszczenie wiencow z ta tabliczka.
Sejm nie wyrazil na to zgody.
Katastrofa smolenska
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smolenskiem
zginelo 96 osob, w tym prezydent Lech Kaczynski i jego malzonka Maria,
najwyzsi dowodcy Wojska Polskiego i ostatni prezydent RP na uchodzstwie
Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzala na uroczystosci z okazji
70. rocznicy zbrodni katynskiej.
Handlowala ludzkimi organami, skazana za sprzedaz 56 nerek. Byla
zaangazowana w handel ludzkimi organami. Brala udzial w pozyskaniu i
sprzedazy nerek od 56 osob w kilku azjatyckich krajach. Zostala zatrzymana,
gdy chciala przekroczyc polsko-ukrainska granice w Przemyslu. Sad w
Kazachstanie skazal 35-letnia Ukrainke na 12 lat wiezienia za udzial w
miedzynarodowej grupie przestepczej handlujacej ludzkimi organami. Od
listopada 2020 roku scigana byla czerwona nota Interpolu. Jak informuje
rzecznik Bieszczadzkiego Oddzialu Strazy Granicznej porucznik Piotr
Zakielarz, kobieta zostala zatrzymana w czwartek (7 marca) podczas odprawy
podroznych wyjezdzajacych do Ukrainy przez kolejowe przejscie graniczne w
Przemyslu.
W czasie kontroli okazalo sie, ze dane 35-letniej Ukrainki figuruja w
miedzynarodowych bazach poszukiwawczych. Kazachski wymiar sprawiedliwosci
wydal za nia czerwona note Interpolu. – Kobieta byla zaangazowana w
dzialalnosc miedzynarodowej zorganizowanej grupy przestepczej, ktora
handlowala ludzkimi narzadami – dodal.
Czerwona nota Interpolu oznacza najwyzszy stopien miedzynarodowych
poszukiwan. Informuje tez sluzby, ze poszukiwany jest niebezpiecznym
przestepca.
Prokuratura: z procederu uczynila stale zrodlo dochodu
Rzeczniczka Prokuratury Okregowej w Przemyslu prokurator Marta Petkowska
poinformowala, ze Ukrainka zostala skazana na 12 lat wiezienia przez sad w
Kazachstanie za udzial w zorganizowanej, miedzynarodowej grupie
przestepczej handlujacej ludzkimi narzadami. Kobieta w okresie od lipca
2017 r. do stycznia 2019 r. na terenie Kazachstanu, Armenii, Azerbejdzanu,
Kirgistanu, Tadzykistanu, Tajlandii i Uzbekistanunielegalnie uzyskiwala
ludzkie organy w postaci nerek, w celu ich odsprzedazy na czarnym rynku –
zaznaczyla prokurator Petkowska.
Dodala, ze pokrzywdzonych w ten sposob zostalo 56 osob. Kobieta z procederu
uczynila stale zrodlo dochodu. Czerwona nota Interpolu byla scigana od
listopada 2020 roku. Podejrzana zostala przesluchana przez prokurature, ale
nie przyznala sie do zarzucanych jej czynow. Prokurator zlozyl w sadzie
wniosek o jej aresztowanie na siedem dni, sad sie zgodzil. W areszcie
35-latka poczeka na decyzje sadu o jej ekstradycji.
Na obecnym etapie prokuratura nie udziela wiecej informacji w tej sprawie.
W Polsce nie ma problemu z handlem ludzkimi organami
Aspirant sztabowa Aleksandra Laskowska z Komendy Glownej Policji
przekazala, ze policja nie prowadzila i nie prowadzi w tej chwili zadnych
sledztw majacych na celu zatrzymanie lub znalezienie osob, ktore
handlowalyby w Polsce nielegalnie pobranymi organami badz nielegalnie
wykonanymi przeszczepami. – Nie mielismy takich zdarzen. Nie mamy wiedzy o
takim procederze – dodala. W Europie znany jest przypadek skazania dwoch
lekarzy, anestezjologa i urologa, ktorzy dokonywali nielegalnych
przeszczepow w klinice w kosowskiej Prisztinie. Nerki sprzedawali bogatym
pacjentom, glownie z Izraela, ktorzy placili za zdrowy organ po 100 tysiecy
euro. Jeden z lekarzy zostal skazany na siedem i pol, drugi na rok
wiezienia.
Immunitet Bielana uchylony. Decyzja europarlamentu. Parlament Europejski w
Strasburgu uchylil immunitet europoslowi PiS Adamowi Bielanowi. Chodzi o
jego wypowiedz na temat posla Konfederacji Przemyslawa Wiplera z marca 2023
roku. Wipler wystapil wobec Bielana z prywatnym aktem oskarzenia. Wniosek o
uchylenie jego immunitetu zlozyla polska prokuratura, w zwiazku z pozwem o
pomowienie z prywatnego oskarzenia posla Przemyslawa Wiplera
(Konfederacja). Chodzi o wypowiedz Bielana na antenie RMF FM z marca 2023
roku o zaangazowaniu firmy FiveRand Wiplera w afere wokol Narodowego
Centrum Badan i Rozwoju. Wipler uznal za znieslawiajace slowa
eurodeputowanego PiS, ze firma FiveRand, ktorej jest wspolwlascicielem,
byla zamieszana w afere zwiazana z Narodowym Centrum Badan i Rozwoju
(NCBiR). Chodzi o zdefraudowanie dotacji opiewajacych na 178 milionow euro.
Bielan na antenie radia RMF powiedzial, ze kluczowa dla zrozumienia tego,
co dzialo sie w NCBiR, jest dzialalnosc firmy FiveRand. Jak stwierdzil,
firma ta zwana jest w branzy “rzeznikami z Nowogrodzkiej”, a takze jest
“znana z czarnego PR-u i lobbingu”. W styczniu europosel PiS zostal
wysluchany w tej sprawie przez komisje ds. prawnych PE. Utrzymywal wowczas,
ze to proba nekania politycznego.
Inne wnioski w sprawie polskich europoslow
Zgodnie z unijnymi przepisami po glosowaniu przewodniczaca Parlamentu
Europejskiego Roberta Metsola ma niezwlocznie przekazac decyzje PE
europoslowi i wlasciwemu organowi panstwa czlonkowskiego. Wniosek w sprawie
Bielana zlozyla w PE polska prokuratura. Parlament Europejski zajmuje sie
obecnie szescioma wnioskami o uchylenie immunitetow polskim europoslom.
Oprocz Bielana procedury zostaly uruchomione takze w sprawie Michala
Dworczyka, Macieja Wasika, Mariusza Kaminskiego, Daniela Obajtka i
Grzegorza Brauna. W poprzedniej kadencji PE uchylil immunitety czworgu
polskich europoslow – Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i
Tomaszowi Porebie – w zwiazku z rozpowszechnianiem przez nich
antyimigranckich spotow w trakcie kampanii przed wyborami samorzadowymi w
2018 r.
USA zachecaja do “samodeportacji”. Wystarczy wcisnac przycisk. Amerykanski
Urzad Celny i Ochrony Granic wprowadzil nowa funkcje do aplikacji mobilnej
CBP Home. Osoby przebywajace w USA bez legalnego statusu moga teraz jednym
przyciskiem zglosic chec samodeportacji. Urzednicy przekonuja, ze dzieki
temu moga one uniknac “surowszych konsekwencji”. W poniedzialek amerykanski
Urzad Celny i Ochrony Granic (U.S. Customs and Border Protection – CBP)
poinformowal o uruchomieniu nowej funkcji w aplikacji o nazwie CBP Home.
Nazwano ja “Intent to Depart”, czyli “zamiar wyjazdu”. Polega ona na tym,
ze osoby przebywajace w USA nielegalnie moga dobrowolnie zglosic wladzom
chec opuszczenia Stanow Zjednoczonych. Podkreslono, ze funkcja wypelnia
rozporzadzenie prezydenta Donalda Trumpa o “ochronie Amerykanow przed
inwazja”, dotyczacego zakonczenia nielegalnej imigracji. Jak pisze w
komunikacie Pete Flores, p.o. komisarza CBP, aplikacja daje “prosty sposob
na zadeklarowanie zamiaru dobrowolnego opuszczenia kraju, oferujac szanse
na wyjazd przed poniesieniem surowszych konsekwencji”. Jak dodal, aplikacja
wzmacnia tez “zaangazowanie w egzekwowanie amerykanskiego prawa i ochrone
bezpieczenstwa narodowego”. Osoby chetne do zgloszenia “samodeportacji”
moga teraz skorzystac ze specjalnie dedykowanego przycisku. W komunikacje
Departamentu Bezpieczenstwa Krajowego, zarzadzajacego Urzedem Celnym i
Ochrony Granic, podkreslono, ze “funkcja zglaszania samodeportacji” jest
czescia wartej 200 mln dolarow kampanii reklamowej, zachecajacej osoby bez
legalnego statusu do opuszczenia USA. “Samodeportacja jest
najbezpieczniejsza opcja”, ktora takze “oszczedza pieniadze amerykanskich
podatnikow i cenne zasoby” Urzedu Celnego oraz Urzedu Imigracji i
Egzekwowania Cel (ICE), by mogly “skupic sie na niebezpiecznych
przestepcach wsrod cudzoziemcow” – napisano. Wladze USA wielokrotnie
sugerowaly, ze imigranci bez legalnego statusu powinni opuscic USA
dobrowolnie, zamiast zostac zatrzymanymi i deportowanymi. Kristi Noem,
sekretarz DHS, przekazala w oswiadczeniu, ze “aplikacja CBP Home daje
cudzoziemcom szanse wyjazdu i samodeportacji, tak by nadal mieli w
przyszlosci mozliwosc legalnego powrotu i spelnienia amerykanskiego
marzenia. Jesli tego nie zrobia, odnajdziemy ich, deportujemy i nigdy juz
nie powroca”. Aplikacja funkcjonowala wczesniej pod nazwa “CBP One”.
Zostala stworzona w 2020 roku, jako narzedzie sluzace m.in. ulatwieniu
skladania wnioskow osobom ubiegajacym sie o azyl. Oprocz funkcji
samodeportacji, odswiezona wersja aplikacji umozliwia tez miedzy innymi
zlozenie wniosku i oplate za I-94, czyli Karte Rejestru Przyjazdow i
Wyjazdow czy sprawdzenie czasu oczekiwania na przejsciach granicznych.
Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej odwolany. Grzegorz Wrochna, prezes
Polskiej Agencji Kosmicznej, zostal odwolany ze stanowiska przez ministra
rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka. Informacje podalo ministerstwo.
Przyczyna odwolania prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej Grzegorza Wrochny
sa nieprawidlowosci w wykonywaniu zadan zwiazanych z kierowaniem agencja –
powiedziala rzeczniczka resortu Malgorzata Dzieciniak. Dodala, ze w
“ministerstwie trwa rozpatrywanie kandydatur na nowego szefa POLSA” i
resort bedzie informowac o procedurze zwiazanej z powolaniem.
Problemy agencji POLSA
Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) jest agencja wykonawcza Ministerstwa
Rozwoju i Technologii, powolana w 2014 r. Jej zadaniem jest wspieranie
polskiego przemyslu kosmicznego. POLSA wspolpracuje z miedzynarodowymi
agencjami oraz administracja panstwowa w zakresie badania i uzytkowania
przestrzeni kosmicznej. 20 lutego 2025 r. minister rozwoju wezwal prezesa
Polskiej Agencji Kosmicznej do zlozenia wyjasnien ws. nieprawidlowosci w
informowaniu o niekontrolowanym wejsciu w atmosfere czlonu rakiety Falcon
9. Argumentowano wowczas, ze raporty POLSA nie sygnalizowaly poziomu
ryzyka. Paszyk zobowiazal potem prezesa Agencji do “natychmiastowej
weryfikacji i zmiany stosowanych dotychczas przez Agencje procedur
powiadamiania”. Chodzi m.in. o sposob “dystrybucji oraz oceny mozliwosci
wystapienia incydentow, a takze ich pozniejszej aktualizacji”. MRiT
stwierdzilo, ze raporty sytuacyjne POLSA, “w zaden sposob nie odbiegaly od
wczesniej przesylanych i nie sygnalizowaly poziomu ryzyka mozliwosci
wystapienia incydentu”.
Wedlug MRiT przekazywane przez POLSA informacje “nie odzwierciedlaly oceny
sytuacji wynikajacej z przeslanych przez Agencje raportow i mogly
wprowadzic opinie publiczna w blad”.
2 marca doszlo do cyberataku na systemy POLSA, siec Agencji zostala
natychmiast odlaczona od internetu. Systemy zostaly ponownie uruchomione 5
marca.
Ukrainka przyjezdzala krasc luksusowym mercedesem. Policjanci zatrzymali
37-letnia obywatelke Ukrainy. Kobieta kilkukrotnie przyjezdzala luksusowa
limuzyna do sklepu budowlanego i kradla elektronarzedzia. Wartosc sprzetu
oszacowano na blisko 10 tys. zlotych. Uslyszala zarzuty za kradziez i grozi
jej kara do 5 lat wiezienia. Kryminalni pracowali nad sprawa kradziezy
elektronarzedzi ze sklepu budowlanego przy Alei Jana Pawla II w Pruszkowie.
Lupem padly rzeczy, ktorych wartosc oszacowano na blisko 10 tys. zlotych.
Policjanci ustalili dane personalne zlodziejki i miejsce jej zamieszkania.
Okazala sie nia 37-letnia Ukrainka mieszkajaca w Pruszkowie. To tam
zatrzymali ja srodmiejscy kryminalni, a w piwnicy jej mieszkania znalezli
skradziony wczesniej sprzet. Kobiete przewieziono do komendy przy ulicy
Wilczej, gdzie zostala przesluchana i przedstawiono jej zarzuty za
kradziez, do ktorej sie przyznala. W rozmowie z policjantami powiedziala,
ze kierowala sie checia szybkiego wzbogacenia. Ustalenia funkcjonariuszy
wskazuja, ze kobieta kilkukrotnie przyjezdzala krasc luksusowa limuzyna.
Jednego razu towarzyszyl jej partner, z ktorym ogladala asortyment.
Mezczyzna wrocil do samochodu, a podejrzana w pojedynke najpierw prawidlowo
zeskanowala w kasie samoobslugowej jedno pudelko ze sprzetem. Nastepnie
udawala, ze skanuje czytnikiem kolejne pudelka, spogladajac katem oka na
stojaca nieopodal ekspedientke. Finalnie wyszla ze sklepu z torba, do
ktorej wlozyla kilka sztuk elektronarzedzi, w rzeczywistosci placac tylko
za jedno. 37-latka odpowie za kradziez. Grozi jej do 5 lat pozbawienia
wolnosci.
SPORT
To koniec legendarnego stadionu. Ostatni taki mecz w Polsce. “Ej, Zizou!
Pamietasz jak przegrales na Bukowej?” – w niedziele w Katowicach kibice GKS
przypomnieli chwile swietnosci stadionu, ktory odchodzi do lamusa. Tlumy
kibicow pozegnaly sie z obiektem, ktory Gieksie i Katowicom sluzyl przez 70
lat. “Jedna mam prosbe, moze ostatnia, pierwsza od wielu lat. Daj mi te
jedna niedziele, ostatnia niedziele, a potem niech wali sie swiat” – tak w
1935 roku spiewal Mieczyslaw Fogg. I choc pochodzil z Warszawy, a nie
Gornego Slaska, to spiewane przez niego, a napisane przez Zenona Friedwalda
slowa, nigdy w Katowicach nie byly tak aktualne. Miejscowa Gieksa wiosna
ubieglego roku po 19 latach przerwy powrocila do pilkarskiej ekstraklasy.
Kibice mogli miec obawy o to, jak zespol Rafala Goraka bedzie sie spisywac
w elicie, ale wyglada na to, ze druzyna zadomowila sie na najwyzszym
poziomie rozgrywkowym. Po 24 rozegranych meczach ma az 11 punktow przewagi
nad strefa spadkowa i nikt przy zdrowych zmyslach nie musi sie martwic o
to, czy w przyszlym sezonie ekstraklasa zostanie w Katowicach.
Mimo to w niedziele 9 marca na Gornym Slasku uroniono kilka lez. Wszystko z
powodu pozegnania “legendarnej Bukowej”, czyli stadionu, ktory dzialal od
1955 rok. Powiedzenie, ze takich obiektow juz nie ma byloby truizmem, ale
rzeczywiscie – bedac tego dnia na archaicznym, ale klimatycznym obiekcie
mozna bylo odniesc wrazenie, ze to miejsce niepowtarzalne. Ten dzien takze
byl niepowtarzalny. Ludzie chcieli tutaj byc i po raz ostatni poczuc
nieprawdopodobny klimat. Powiedzialem mamie, zeby przelozyla obiad na
pietnasta. Chcielismy tu byc. Dziadek chodzil, tata chodzil, a teraz ja
chodze z synami. Rolada bedzie pozniej, najpierw Gieksa – mowi nam pan
Piotr, ktorego spotkalismy juz za bramami stadionu. Wraz z synami, podobnie
jak tysiace pozostalych kibicow, ubrany jest na zolto. Zreszta okolice
stadionu na dlugo przed pierwszym gwizdkiem sedziego przypominaja morze
slonecznikow. Z glosnikow gra muzyka, czuc charakterystyczny zapach
stadionowej kielbasy, slychac gwarne rozmowy. – Nigdy nie widzialem takich
tlumow na godzine przed meczem – przyznaje jeden z kibicow, ktorego mijamy
przy wejsciu na obiekt. W reku, poza szalikiem, trzyma paczke prazonego
slonecznika. To kolejny atrybut rodem z lat 90. Lat 90., ktore oprawa
przypomnieli kibice. Przeciez to w tamtej dekadzie w Katowicach pojawil
sie sam Zinedine Zidane. Wielka flaga z podobizna francuskiej legendy i
Marco Materazziego ozdobila jedna z trybun. “Ej, Zizou! Pamietasz jak
przegrales na Bukowej?” – pytal Wloch. Scene, ktora pokazujemy ponizej,
fani opatrzyli wymownym komentarzem: “Schodzilo stad przegranych kilku
przyszlych mistrzow swiata”. W tym gronie, poza wspomnianym Zidanem, byli
Bixente Lizarazu i Christophe Dugarry. 18 pazdziernika 1994 roku w
meczu drugiej rundy Pucharu UEFA Gieksa pokonala Bordeaux 1:0. 31 lat po
tych wydarzeniach na trybunach zasiada wielu kibicow, ktorzy spotkanie z
Zidanem pamietali z dzieciecej perspektywy. Dzis, juz jako ojcowie, sami
przyprowadzili swoje pociechy na stadion. – Bylem na meczu z Bordeaux,
Zidane jeszcze nie byl taka gwiazda. Ja chodze tu od 35 lat. Przyprowadzil
mnie ojciec i ja tez syna przyprowadzam. Na nowy stadion tez go zabiore –
tlumaczy pan Krzysztof. Klimat Bukowej czuc nie tylko na trybunach, ale i w
samym budynku. Korytarze niczym z PRL-owskiego szpitala, charakterystyczne
schody, czy betonowe wejscia na sektory kibicowskiego. Mozna sie poczuc jak
w starej przychodni i wypatrywac tylko okienka do rejestracji. Albo Adama
Nawalki, ktory swoja obecnoscia postanowil uswietnic wyjatkowy mecz.
Symboliki dodaje fakt, ze pozegnanie Bukowej przypadlo na 9 marca. Tego
dnia 63. urodziny obchodzilby Jan Furtok – czlowiek-instytucja, legenda i
idol katowickich trybun, ktory zmarl w listopadzie ubieglego roku. Jak go
bede wspominal? Zawsze wesolego, usmiechnietego, z tym swoim
charakterystycznym wasem. Odszedl znakomity pilkarz, ale rowniez bardzo
dobry czlowiek, ktorego moim zdaniem wszyscy mogli lubic. To byla dusza
towarzystwa. Lubil sie posmiac i pozartowac. Trudno bylo przy nim byc
smutnym. Potrafil kazdego rozweselic i z takimi ludzmi kazdy czuje sie
fajnie i lubi spedzac czas – tak Furtoka w rozmowie ze Sport.pl wspominal
Jan Urban, trener Gornika Zabrze.
Z rowna serdecznoscia i sentymentem wspominali go w niedziele kibice GKS
Katowice. Furtok tego dnia zostaje uhonorowany kilkukrotnie:
czarno-zolto-zielone balony wypuszczone w niebo, flagi z jego podobizna i
dolaczenie legendarnego napastnika do wyczytywanego przed meczem skladu.
Legendarny napastnik to bohater przeszlosci, ktora wspomina jeszcze jeden
transparent zawieszony przez kibicow. Haslo glosi: “Sposrod tylu pieknych
wspomnien, tych z Bukowej nie zapomne”. Obserwujac pozegnanie GKS z Bukowa
piszemy o tym, co dzialo sie na trybunach, bo na boisku dzialo sie
niewiele. Mowiac wprost: wialo nuda, a o wyniku koncowym przesadzila jedna
akcja. Asysta Adriana Blada i gol Sebastiana Bergiera daly Gieksie
upragnione trzy punkty. Ostatnie w tym miejscu. Prawie wszystko tego dnia
jest ostatnie i znow mozna przywolac slowa ze szlagieru Fogga: “To ostatnia
niedziela,
Dzisiaj sie rozstaniemy,
Dzisiaj sie rozejdziemy,
Na wieczny czas”
No, jednak nie do konca. Bukowa nie zostanie zburzona. – Stadion nadal
bedzie sluzyl GKS. Pilkarze beda korzystali z niego jako obiektu
treningowego. Natomiast pilkarki Gieksy beda rozgrywac na nim swoje ligowe
mecze, a takze trenowac, jak mialo to miejsce do tej pory – mowi Sport.pl
Michal Kajzerek, rzecznik prasowy GKS Katowice. Kibice juz moga wyczekiwac
30 marca – to tez bedzie niedziela, choc tym razem “ta pierwsza”. Tego dnia
odbedzie sie inauguracja Nowej Bukowej, mecz z Gornikiem Zabrze zobaczy
okolo 15 tysiecy widzow. To blisko trzy razy wiecej niz mialo szanse
ogladac mecze na starym stadionie.
TRONDHEIM 2025. KOMBINEZONY SKOCZKOW TO NIEJEDYNY PROBLEM NORWEGII. JEST
PODEJRZENIE O KOLEJNA PROBE OSZUSTWA. Mistrzostwa swiata w narciarstwie
klasycznym zakonczyly sie w Trondheim w niedziele, ale kibice sportow
zimowych wciaz zyja afera zwiazana z oszukiwaniem przy kombinezonach
norweskich skoczkow narciarskich. Teraz okazuje sie, ze cien podejrzen o
oszustwo padl rowniez na sztab techniczny kombinacji norweskiej.
Przedstawiciele federacji przekonuja, ze to tylko nieporozumienie. O co
chodzi? To nie jest najlepszy czas dla norweskich sportow zimowych.
Zorganizowane w Trondheim mistrzostwa swiata w narciarstwie klasycznym
mialy byc swietem skokow narciarskich, biegow i kombinacji norweskiej, a
skonczyly sie wielkim skandalem. Wszystko zaczelo sie przed sobotnim
konkursem na duzej skoczni. Media obieglo wykonane ukryta kamera nagranie,
na ktorym ujawniono, ze Norwegowie potajemnie wymieniali w kombinezonach
skoczkow specjalne czipy sprawdzane przez kontrolerow FIS oraz w
niedozwolony przepisami sposob usztywniali nogawki, ukrywajac w ich szwach
dodatkowy sznurek. Rywale – w tym Polska – zlozyli oficjalne protesty.
Pierwszy, dotyczacy czipow, zostal odrzucony z powodu braku przekonujacych
dowodow. Ten dotyczacy szwow zostal jednak uwzgledniony. Dwoch norweskich
skoczkow – Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga – zdyskwalifikowano.
Ten pierwszy stracil srebrny medal.
Norweski sztab przyznal sie do oszustwa. Polecialy pierwsze glowy: trener
Magnus Brevig i szef techniczny kadry skoczkow Adrian Livelten zostali
zawieszeni. Okazuje sie jednak, ze na aferze w skokach narciarskich moze
sie nie skonczyc. W obliczu oskarzen o nieuczciwa gre staneli teraz
przedstawiciele kombinacji norweskiej.
Sprawa dotyczy dyskwalifikacji Joergena Graabaka w piatkowych zawodach
druzynowych. Podczas rywalizacji w skokach wykryto u niego niezgodne z
przepisami wiazania. Broniaca tytulu Norwegia zajela przez to dopiero piate
miejsce w skokach, po biegach narciarskich zdolala awansowac na najnizszy
stopien podium. Mistrzami swiata zostali Niemcy.
Norwegowie zlozyli protest wobec dyskwalifikacji Graabaka. Twierdzili, ze
sedziowie podjeli decyzje jedynie na podstawie ogolnych ogledzin, bez
szczegolowych pomiarow sprzetu, na jakim skakal.
Sedziowie zazadali wowczas dostarczenia nart zawodnika do ponownej
kontroli. Sprzet – istotnie – dostarczono, ale w miedzyczasie feralne
wiazania zostaly w nim wymienione. To moze byc teraz powodem kolejnych
problemow organizatorow mistrzostw swiata. Przedstawiciele FIS nabrali
bowiem podejrzen, ze wymiany dokonano celowo, by wprowadzic sedziow w blad.
Norwegowie sie bronia, przyznajac jednoczesnie, ze rzeczywiscie doszlo do
wymiany wiazan przed przekazaniem nart komisji.
– Rzeczywiscie, wiazanie zostalo zmienione. Nikt jednak nie spodziewal sie,
ze te narty stana sie przedmiotem nowego dochodzenia – stwierdzil
odpowiedzialny w norweskiej federacji za kombinacje norweska Edgar Fossheim
w rozmowie z telewizja NRK. – Niektorzy twierdza, ze celem takiego
dzialania bylo oszustwo. Nie bylo takiego zamiaru z naszej strony –
zapewnial.
– Jury poprosilo osobe z norweskiego personelu pomocniczego o dostarczenie
nart w celu przeprowadzenia nowej kontroli, nie majac pojecia, ze narty
maja juz nowe wiazania – relacjonowal Fossheim. Jego zdaniem serwisant,
ktory dokonal wymiany, mial nic nie wiedziec o tym, ze federacja zlozyla
protest. – Musial to zrobic (wymienic wiazania – red.) natychmiast,
poniewaz mial do przygotowania wiele par nart na kolejne zawody – tlumaczyl.
FIS WYJASNIA SPRAWE
– Osoba, ktora zlozyla protest, zostala nagle poproszona o pobiegniecie do
smarowni po narty. Nie miala swiadomosci, ze odbiera narty Joergena z
wiazaniami, ktore nie byly juz tymi, na ktorych skakal – wyjasnial
sekwencje zdarzen, przyznajac jednoczesnie, ze zdaje sobie sprawe, iz to
dzialanie moglo zostac zinterpretowane jako proba wprowadzenia komisji w
blad. Zapewnil jednak, ze nie bylo to niczyim celem.
Przedstawiciel FIS Lasse Ottesen potwierdzil w rozmowie z NRK, ze sprawa
jest teraz przedmiotem dochodzenia przez komisje etyki.
– Wszczeto sledztwo w sprawie Graabaka. Nie dotyczy to jednak samej
dyskwalifikacji zawodnika z powodu nieprawidlowych wiazan. Dotyczy to
protestu, ktory zostal zlozony przez Norwegie, oraz dzialan, ktore mialy
miejsce po jego zlozeniu. Doszlo tam to sytuacji, ktora wzbudzila nasz
niepokoj. To wlasnie bedzie teraz badane – stwierdzil Ottesen.
FIS oficjalne stanowisko w tej sprawie ma zaprezentowac we wtorek.
DETEKTYW
Taki mlody zabojca
Anna STRZELCZYK
20 czerwca 2006 roku, 12-letnia Sylwia skonczyla lekcje o godzinie 12.15.
Autobus
szkolny mial zabrac dzieci ze szkoly dopiero 2 godziny pozniej. Rezolutna
dziew-
czynka postanowila pieszo wrocic do oddalonego o 3 kilometry domu w
Sulikowie.
Nigdy tam jednak nie dotarla, a prowadzone przez policje, rodzine oraz
mnostwo
ochotnikow poszukiwania doprowadzaja do szokujacego odkrycia. Ktos zgwalcil
dziewczynke, udusil i zakopal w plytkim grobie na polu rzepaku. 21 czerwca
sledz-
two w sprawie zabojstwa wszczela Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim.
Policjanci rozpocze-
tania uczniow ze
szkoly podstawowej
w Gostyniu, do ktorej
uczeszczala Sylwia. Dowiedzieli
sie, ze szosta klasa zostala tam-
tego dnia zwolniona z ostat-
niej lekcji. Wiekszosc dzieci
czekala na autobus, ale Sylwia
poszla do domu, nie czekajac
na transport. Wkrotce okazalo
sie, ze choc pierwszych kilka-
set metrow przeszla sama, to
po kilku minutach dolaczyl do
niej uczen piatej klasy, 13-letni
Dawid, mieszkaniec Sulikowa.
Chlopak zeznal, ze szedl kilka-
dziesiat metrow za Sylwia, nie
rozmawiali ze soba. W pewnym
momencie zauwazyl, ze dziew-
czynka wsiadla do przypadko-
wego auta. Jak twierdzil, z pew-
noscia kierowca, ktory zabral ja
do swojego samochodu, stoi za
zabojstwem.
Sylwia i Dawid
Zycie w miejscowo-
sciach, w ktorych przed
laty funkcjonowaly
PGR-y bylo bardzo trudne.
Gospodarstwa zostaly zlikwido-
wane, a ludzie z dnia na dzien
stracili prace. Bywalo tak, ze
w niektorych wsiach bezrobo-
cie na poczatku lat 90. ubiegle-
go wieku siegalo 100 procent.
Bieda zagladala do wszystkich
okien. Ludzie musieli odnalezc
sie w zupelnie nowej rzeczywi-
stosci. Jedni radzili sobie wyjez-
dzajac do pracy za granice, inni
szukali zatrudnienia w miescie,
a jeszcze inni nigdy nie odnalez-
li sie w kapitalistycznym swiecie.
W Sulikowie po upadku
PGR-u rowniez zylo sie ciez-
ko. Tata Sylwii podjal prace
w sasiedniej miejscowosci,
a mama zajmowala sie dziecmi.
12-latka miala czworo mlodsze-
go rodzenstwa, a rodzice spo-
dziewali sie narodzin kolejnego
dziecka. W domu bylo sporo
pracy przy gromadce malu-
chow, a Sylwia zawsze chetnie
opiekowala sie rodzenstwem.
Jednoczesnie, sporo czasu
spedzala na swoich szkolnych
obowiazkach. Byla najlepsza
uczennica w klasie, jedna z naj-
lepszych w szkole.
Dawid byl jej calkowitym
przeciwienstwem. Byl od Sylwii
o rok starszy, mieszkal w domu
naprzeciwko. Jego ojciec nie
stronil od alkoholu, a wobec
zony i dzieci stosowal przemoc.
W stosunku do corek, rowniez
przemoc seksualna. Dawid nie
przykladal sie do nauki. Kiedys
powtarzal rok, przez co przez
jakis czas byl z Sylwia w tej samej
klasie, ale wkrotce nie powiodlo
mu sie po raz kolejny, dlatego
w 2006 roku, zamiast isc do dru-
giej klasy gimnazjum, konczyl
dopiero piata podstawowki.
Sylwia byla sliczna wrazliwa
dziewczynka o duzych oczach
i pieknych kasztanowych wlo-
sach. Podobala sie rowiesni-
kom, ktorzy czesto wodzili za
nia wzrokiem. Jednak ona nie
byla zainteresowana towarzy-
stwem chlopcow. Uwazala,
ze jest na to zdecydowanie za
mloda. Natomiast Dawid byl nia
zauroczony. Mowil kolegom, ze
chcialby z nia chodzic, jednak
ona odmawiala.
Kto zabil Sylwie?
Kiedy rankiem, 21 czerw-
ca 2006 roku, znale-
ziono w polu cialo
Sylwii, pierwszym podejrze-
wanym przez policje byl pan
Kazimierz, od ktorego padla
propozycja przeszukania pola
rzepaku. Mezczyzna, ktory byl
strazakiem ochotniczej strazy
pozarnej. Jadac do Sulikowa
od strony Gostynia, zauwazyl,
ze na polu, w odleglosci kilku
metrow od drogi, znajduje sie
dziwnie wygladajacy fragment.
Jakby ktos tarzal sie w rzepaku.
Rzeczywiscie, juz kilkanascie
minut pozniej, odnaleziono
tam cialo Sylwii. Policjantom
wydalo sie podejrzane, ze mez-
czyzna wskazal to miejsce, ale
bardzo szybko ustalono, ze pan
Kazimierz nie ma z zabojstwem
nic wspolnego.
Sprowadzone przez policje
psy tropiace maja za zadanie
wskazac kierunek, w ktorym
uciekl sprawca. Pies Toast pro-
wadzi przewodnika do Sulikowa.
Mija znak z nazwa miejscowosci,
idzie kolejnych kilkaset metrow,
po czym dociera do zabudowan.
Zwierze zatrzymuje sie okolo
200 metrow od domu Sylwii.
Mimo kilkukrotnego powtorze-
nia eksperymentu, Toast zawsze
dociera w to samo miejsce.
Kilka metrow od ciala dziew-
czynki znaleziono jej but. Po
drugiej stronie ulicy w polu zna-
leziono drugi. Z jednego z nich
sprawca wyjal sznurowadlo.
Natomiast na wyjetym sznu-
rowadle zauwazono splecione
suply. Biegla psycholog stwier-
dzila, ze byc moze sprawca plo-
tac suply rozladowywal silne
emocje towarzyszace mu juz
po zabojstwie. Prawdopodobnie
zabijal tez czas siedzac na polu
i czekajac na dogodny moment,
kiedy bedzie mogl wyjsc i wro-
cic do domu niezauwazony.
Policjanci uwazaja, ze Dawid
byc moze wie, do czyjego samo-
chodu wsiadla Sylwia, ale boi sie
powiedziec z uwagi na zemste
sprawcy. Pytaja go wiec o opis
wygladu pojazdu.
– Byl to ciemny samochod –
mowil Dawid. – Na tyle samo-
chodu, powyzej tablicy rejestra-
cyjnej, mniej wiecej na srodku
tylnego pasa znajdowal sie zna-
czek w ksztalcie litery H. Caly
znaczek znajdowal sie w ramce
prostokatnej koloru srebrnego.
Tablica rejestracyjna samocho-
du wygladem przypominala
tablice rejestracyjne polskich
samochodow, byla zolta. Byly
na niej, w nieustalonej kolejno-
sci, znaki “X” oraz “I”. Na tablicy
z boku po lewej stronie znajdo-
wala sie flaga Unii Europejskiej.
Samochod posiadal tylne lampy
zespolone prostokatne, z lewej
strony, patrzac od tylu, na gorze
byl czerwony klosz, ponizej
pomaranczowy, a na dole bia-
ly. Na tyle samochodu powyzej
tablicy rejestracyjnej i znaczka
z litera H zamontowana byla
owiewka w kolorze ciemnym.
Na tylnej szybie znajdowala sie wycieraczka. Szyba byla ciem-
na, a na niej poprzecznie biegly
jasne paski grubosci okolo 2 cm.
W przedniej czesci dachu samo-
chodu, mniej wiecej na srodku,
zamontowana byla antenka kolo-
ru ciemnego, byla ona przechylo-
na pod katem do tylu. Drut ante-
ny byl dlugosci okolo 1 metra.
Na koncu tej antenki znajdowala
sie przyczepiona zolta kulka. Na
pewno byl to kolor zolty. Ponizej
tego zoltego elementu do anteny
byla doczepiona wstazka koloru
bialego szerokosci okolo 1 cm.
Konce wstazki mogly miec okolo
6-7 cm. Samochod posiadal felgi
w kolorze srebrnym o ksztalcie
trojramiennym.
Szczegoly, jakie podal chlo-
pak, wprawily sledczych w zdu-
mienie. Trafil im sie swiadek
obdarzony wyjatkowa pamiecia.
Albo wyjatkowa wyobraznia.
Policjanci zapytali nauczycie-
li chlopaka, czy rzeczywiscie
obdarzony jest tak spektaku-
larna pamiecia.
– Nie, to uczen bardzo sla-
by, ma problemy z utrzymaniem
skupienia na zajeciach – mowili
zgodnie.
Poszukiwania
sprawcy
Policjanci biora pod uwage,
ze sprawca moze byc
ojciec Dawida. Chlopiec
chroni go ze strachu, bo mogl-
by zostac w domu ukarany oraz
22
dlatego, ze to przeciez to jego
ojciec i syn nie chce go wpedzic
w klopoty. Mezczyzna zostaje
przesluchany.
Jednoczesnie, mimo wszyst-
ko, trwaja poszukiwania wlasci-
ciela pojazdu. Wkrotce policji
udaje sie ustalic nazwisko czlo-
wieka, ktory posiada samochod
podobny do tego, jaki opisal
Dawid. Przesluchanie mez-
czyzny nie przynosi przelomu.
Sledczy docieraja rowniez do
swiadkow, ktorzy podrozo-
wali trasa miedzy Gostyniem
a Sulikowem miedzy godzi-
na 12.15 a 13 20 czerwca,
a takze do mezczyzn, ktorzy
przycinali przy drodze gale-
zie. Przeprowadzono rowniez
eksperyment procesowy, na
podstawie ktorego prokurator
chcial ustalic, w jakiej odle-
glosci za Sylwia szedl Dawid.
Chlopak twierdzil, ze bylo
to kilkadziesiat, a byc moze
nawet 100 metrow. Jednak
nie potwierdzil tego zaden ze
swiadkow. Wszyscy okreslali, ze
13-latek szedl maksymalnie 10
metrow za Sylwia, a niektorzy
mowili wrecz, ze szli razem.
Sekcja zwlok wykazuje, ze
Sylwia zostala uduszona i zgwal-
cona. Najprawdopodobniej
w takiej wlasnie kolejnosci.
Nasienie sprawcy oraz nasko-
rek, ktory zabezpieczono
pod paznokciami dziewczyn-
ki, przeslano do laborato-
rium w Gdansku, gdzie nad
przebiegiem badan mial czuwac
jeden z najlepszych polskich
genetykow, profesor Ryszard
Pawlowski.
Do ogledzin zabezpieczo-
no rowniez ubrania Dawida.
Badania wykazaly, ze na bluzie
chlopaka znajdowala sie slina
Sylwii. Natomiast zabezpieczony
material biologiczny z miejsca
zdarzenia nalezal do Dawida.
Choc dla opinii publicznej
wynik badania jest szokujacy,
prokurator spodziewal sie tego.
W czasie, kiedy oczekiwano na
wyniki badan genetycznych,
policjanci przesluchali nauczy-
cieli i szkolnych kolegow Sylwii
i Dawida. Potwierdzono, ze
chlopak bardzo interesowal
sie sfera intymna, demonstro-
wal przed kolezankami erekcje,
dotykal je w miejscach intym-
nych, a ponadto, byl agresywny.
Znecal sie nad mlodszymi kole-
gami, a takze nad zwierzetami.
Szczegolna przyjemnosc spra-
wialo mu zadawanie cierpienia
kotom.
Zbrodnia
bez kary
Wedlug ustawy o poste-
powaniu w sprawach
nieletnich, przepi-
sy o ustawie stosuje sie wobec
osob, ktore ukonczyly 13 lat, ale
nie wiecej, niz 17. Wobec tych
osob nie stosuje sie jednak kar,
tylko srodki zapobiegawcze
i wychowawcze. A najsurowsza
konsekwencja jest umieszczenie
osoby popelniajacej zabronio-
ny czyn w osrodku poprawczym
do ukonczenia 21. roku zycia.
W wyjatkowych przypadkach,
w przypadku zabojstwa, gwal-
tu czy rozboju, mozna bylo juz
15-latka traktowac, jak osobe
dorosla i pociagnac ja do odpo-
wiedzialnosci karnej zgodnie
z kodeksem karnym. Po nowe-
lizacji ustawy, do odpowiedzial-
nosci mozna pociagnac obecnie
nawet 14-latkow. Dawid, ktory
dopuscil sie zabojstwa i gwal-
tu na Sylwii, trafil do zakladu
poprawczego. Mial go opuscic
pod koniec 2013 roku W 2008 roku, kiedy przeby-
wal na przepustce w rodzinnym
domu, wykorzystal seksualnie
wlasna siostre, za co nalo-
zono na niego jedynie kary
dyscyplinarne.
W piatek, 15 maja 2009
roku o godzinie 9.30, Dawid
ucieka z zakladu poprawczego,
wykorzystujac fakt, ze tego dnia
pracowal poza osrodkiem. Juz
kolejnego dnia zostal zatrzy-
many na dworcu kolejowym
we Wroclawiu. Jak sie okazalo,
chwile przed zatrzymaniem,
dokonal rozboju na 19-letniej
dziewczynie, grozac jej nozem.
W chwili popelnienia tego
przestepstwa Dawid mial 16
lat. Rozboj to jedno z powaz-
niejszych przestepstw, poniewaz
stosuje sie przemoc fizyczna
wobec ofiary, dlatego proku-
ratura decyduje o przeslaniu
aktu oskarzenia przeciwko
Dawidowi. Rozboj jest obec-
nie zagrozony kara od 2 do
15 lat pozbawienia wolnosci.
Wowczas, kiedy dopuscil sie
go Dawid, kara wynosila od 2
do 12 lat.
Rodzice Sylwii, ktorzy
dowiaduja sie o ucieczce Dawida
i o rozboju, maja nadzieje, ze
teraz zabojca ich corki zosta-
nie surowo ukarany. Przeciez
najpierw zabil Sylwie, potem
wykorzystal seksualnie wlasna
siostre. Jest naprawde niebez-
pieczny i mozna sie obawiac,
ze jest zdolny do popelniania
kolejnych przestepstw. Jesli sad
wyda wyrok skazujacy i Dawid
zostanie ukarany kara pozbawie-
nia wolnosci, pobyt w zakla-
dzie poprawczym zostanie
anulowany i Dawid trafi do
wiezienia. Bliscy Sylwii maja
nadzieje, ze Dawid otrzy-
ma kare w gornej grani-
cy przewidywanej przez
ustawe.
W 2010 roku sad
wydaje wyrok w tej
sprawie i skazu-
je Dawida na 2 lata
pozbawienia wolnosci.
Czyli odbywanie kary zakon-
czy w 2012 roku. Znajdzie sie
na wolnosci o rok wczesniej, niz
staloby sie to, gdyby pozostal
w zakladzie poprawczym.
– Zabojca naszej corki zostal
nagrodzony za rozboj skroceniem
odsiadki – zalila sie w mediach
mama Sylwii.
We wrzesniu 2012 roku
Dawid opuszcza zaklad karny.
Rodzice Sylwii boja sie o dzieci.
Jedna z corek jest w tym samym
wieku co Sylwia, kiedy zabil ja
Dawid. Prosza wiec o pomoc
urzad gminy. Chca sie wypro-
wadzic, by nie musiec ogladac
czlowieka, ktory odebral zycie
ich dziecku. Na jakis czas rodzi-
na trafia do innej miejscowosci,
jednak warunki nowego domu
sa gorsze, niz w Sulikowie, dla-
tego ostatecznie wracaja do
dawnego miejsca.
Mijaja lata. Dawid zaklada
rodzine, podejmuje sie prac
dorywczych. Od czasu do cza-
su wyjezdza za granice. Choc
poczatkowo dawni sasiedzi bali
sie jego powrotu, z czasem wielu
uznalo, ze chlopak sie zmienil
i nigdy wiecej nie zaatakuje.
Niektorzy nawet wspolczuli mu,
ze nie wszyscy chca mu dac dru-
ga szanse.
W 2021 roku
Dawid ma 28 lat.
Mieszka w rodzinnej miejsco-
wosci i z pewnoscia sasiedzi nie
mysla juz o tym, czego dopuscil
sie 15 lat wczesniej.
Magda
kowa o 11 kilome-
Woddalonej od Suli-
trow miejscowosci
Swiniec, mieszka 18-letnia
Magda. Nastolatka ma ambit-
ne plany na przyszlosc. Planuje
bardzo dobrze zdac mature,
a nastepnie ukonczyc studia
psychologiczne. W ich realizacji
wspiera ja kochajacy tata oraz
babcia.
Jest 24 maja 2021 roku. Tego
dnia Magda przyjezdza czarnym
skuterem do marketu spozyw-
czego w Kamieniu Pomorskim.
Okolo godziny 9.30 wchodzi do
sklepu i robi zakupy spozywcze
dla swojej babci. Dzien jest
sloneczny, jazda na skuterze ze
Swinca do Kamienia zajela jej
15, moze 20 minut. Ale przy
tak pieknej pogodzie, jaka jest
tego dnia, byla to dla niej czysta
przyjemnosc. Dziewczyna robi
zakupy, co zajmuje jej kolejny kwadrans. Kiedy jest juz zaopa-
trzona we wszystkie potrzebne
produkty, wychodzi przed sklep
i probuje odpalic pojazd, jednak
bezskutecznie. Dziewczyna stara
sie zachowac zimna krew i nie
panikowac. Dzwoni do babci, by
poinformowac ja o problemie,
ta jednak nie odbiera.
Magda miala jeszcze po
zakupach odwiedzic mieszka-
jaca w Kamieniu kolezanke,
jednak z powodu problemow
ze skuterem, nie bardzo wie,
co ma robic. Ponownie probuje
odpalic pojazd, ale nie udaje jej
sie to. Ponownie dzwoni wiec do
babci. Prawdopodobnie liczy na
to, ze kobieta pomoze jej w zna-
lezieniu rozwiazania.
Tymczasem babcia Magdy
pracuje w przydomowym
ogrodku. Jej telefon komorkowy
zostal na parterze w domu, kto-
ry kobieta zamieszkuje z synem
i wnuczka. Pani Barbara miesz-
ka na parterze, natomiast jej
syn Hubert i wnuczka Magda
zajmuja mieszkanie na pietrze.
Po dluzszej chwili, kobieta idzie
do domu, by odpoczac. Na
wyswietlaczu telefonu zauwa-
za 3 nieodebrane polacze-
nia od wnuczki. Babcia
mysli, ze byc moze
24
Madzia chciala jeszcze dopytac
o cos w sprawie zakupow i dla-
tego zadzwonila. Pani Barbara
wybiera numer wnuczki, ale
tym razem to ona nie odbiera.
Po kilku nieudanych probach,
kobieta stwierdza, ze dziewczy-
na na pewno oddzwoni, kiedy
bedzie mogla.
Wnuczka nie oddzwania
i nie wraca do domu. Kobieta
mysli, ze byc moze nie bylo to
nic waznego, a teraz Madzia jest
u kolezanki. Kiedy jednak mijaja
kolejne godziny, a 18-latka nie
pojawia sie w domu, pani Basia
zaczyna sie powaznie niepokoic,
o czym informuje swojego syna,
Huberta.
26 maja 2021 roku do
Komendy Powiatowej Policji
w Kamieniu Pomorskim zglasza
sie tata Magdy i sklada zawia-
domienie o zaginieciu corki.
Mezczyzna nie moze nawiazac
zadnego kontaktu z dziewczyna.
Informuje dyzurnego, ze corka
wyjechala z domu w Swincu
24 maja 2021 roku po godzinie
9 rano. Poruszala sie czarnym
skuterem. Na pewno dojechala
do sklepu w Kamieniu, ponie-
waz mezczyzna udal sie w jej
poszukiwaniu do tej miej-
scowosci i na parkingu
przed marketem zauwa-
zyl pojazd nalezacy
do nastolatki. Ze slow
mezczyzny wynika, ze
skuter znajduje sie tam
do tej chwili.
Slowa pana Huberta brzmia
niepokojaco. Policjant przyj-
muje zgloszenie o zaginieciu.
Informacja natychmiast pojawia
sie na policyjnej stronie interne-
towej, a nastepnie jest udostep-
niana przez lokalne i ogolnopol-
skie media.
Druga ofiara
bestii z Sulikowa
Policjanci zabezpiecza-
ja monitoring sprzed
sklepu. Widac na nim
Magde, ktora podjezdza na par-
king skuterem. Po jakims czasie
wychodzi z zakupami, jednak
nie jest w stanie odpalic silni-
ka. Wowczas, z pomoca rusza
w jej kierunku dwoch mlodych
mezczyzn. Jednak im rowniez
nie udaje sie odpalic pojazdu,
dlatego zabieraja Magde do
samochodu, ktorym przyjecha-
li. Policjanci domyslaja sie, ze
zaproponowali jej podwiezie-
nie do domu. Jak sie okazuje,
jednym z mlodych mezczyzn
jest Dawid z Sulikowa, zabojca
Sylwii.
Policjanci, ktorzy dobrze
wiedza o tym, ze przed laty mez-
czyzna zabil 12-letnia dziew-
czynke, maja zle przeczucia.
29 maja, o godzinie 19.45, zja-
wiaja sie przed drzwiami domu
Dawida i dokonuja zatrzymania.
Na widok policjantow, mezczy-
zna zaczyna plakac.
Wedlug ustalen sledztwa,
Magda wsiadla do samocho-
du Dawida, ktoremu towarzy-
szyl kolega o imieniu Kamil.
Dziewczyna znala Kamila,
dlatego nie bala sie pojechac
z mezczyznami. Ze slow pani
Barbary wynika, ze jej wnucz-
ka wiedziala kim byl Dawid,
jakiego czynu sie dopuscil, ale
wychodzila z zalozenia, ze kaz-
dy moze sie zmienic. Starsza
siostra Magdaleny mieszkala
w Sulikowie. Nastolatka ja tam
odwiedzala. Nie podobalo jej
sie to, ze niektorzy mieszkancy
miejscowosci nie ufaja chlopa-
kowi, ktory przeciez za swoj
czyn trafil do zakladu karnego
i wyszedl na wolnosc. Uwazala, ze kazdemu nalezy sie druga
szansa.
Po tym, jak Dawid odwiozl
Kamila do jego domu, ruszyl
z Magda w kierunku miej-
scowosci, w ktorej mieszkala.
O szczegolach, mezczyzna nie
chce mowic. Nie zdradza row-
niez, co stalo sie z dziewczyna.
Jednak biorac pod uwage miej-
sce zamieszkania Kamila oraz
dom Magdy, sledczy typuja miej-
sca, w ktorych Dawid mogl zabic
i ukryc zwloki 18-latki. Inne sce-
nariusze wydaja sie w tej sprawie
mniej prawdopodobne. Magda
byla zwiazana z tata i babcia,
nie miala powodu, by porzucac
swoje dotychczasowe zycie.
30 maja, okolo godziny 16.30,
w lesie przy drodze miedzy
Sulikowem a Swincem, zosta-
je odnalezione cialo Magdy.
Dawid, ktory poczatkowo twier-
dzil, ze nie ma nic wspolnego
z jej smiercia, skonfrontowany
z dowodami, przyznaje sie do
winy, choc nie chce ujawnic
motywu, jakim sie kierowal, ani
sposobu dokonania zabojstwa.
Nastepnego dnia zostaje
przeprowadzona wizja lokal-
na z udzialem Dawida. O ile
w przypadku wizji po zabojstwie
Sylwii, bardzo chetnie i szcze-
golowo mowil i pokazywal, co
zrobil dziewczynce, o tyle tym
razem podchodzi do sprawy
ostroznie. Przyznaje, ze udusil
Magde, jednak nie przyznaje sie
do gwaltu.
Mieszkancy okolicy tlumnie
zbieraja sie przed budynkiem
sadu, w ktorym podjeto decy-
zje o zastosowaniu wobec mez-
czyzny tymczasowego aresztu.
Krzycza, ze Dawid nie powinien
wyjsc na wolnosc po tym, co
zrobil Sylwii.
Sprawiedliwy
wyrok
Biegli psychiatrzy orzekaja,
ze Dawid byl poczytal-
ny w chwili popelnienia
zbrodni. Jest zdrowy psychicz-
nie i moze stanac przed sadem.
Stwierdzono jednak u niego
nieprawidlowa osobowosc dys-
socjalna, czyli zaburzenie
antyspoleczne. U takich osob
zazwyczaj dochodzi do zaniku
uczuciowosci wyzszej i maja
wieksza sklonnosc do lamania
norm spolecznych.
5 wrzesnia 2022 roku w Sadzie
Okregowym w Szczecinie rusza
proces Dawida. Prokurator
Jaroslaw Przewozny odczytuje
akt oskarzenia:
– Uderzyl Magde piescia
w nasade nosa oraz uciskal
jej szyje, doprowadzajac do
krwotoku z przewodow noso-
wych pokrzywdzonej i rozedmy
pluc, a nastepnie do jej smierci
w wyniku uduszenia gwaltow-
nego. Po czym ukryl jej zwloki
w lesie, pod korzeniami przewro-
conego drzewa.
Prokurator rozszerzyl akt
oskarzenia o wykorzystanie
seksualne. Wedlug prokuratury
wlasnie taki byl motyw dziala-
nia Dawida. Choc ani prokura-
tura, ani oskarzony nie zlozyli
takiego wniosku, sedzia wylacza
jawnosc rozprawy, proces bedzie
toczyl sie za zamknietymi
drzwiami. Sedzia Ewa Borucka
uzasadnia to tym, ze ujawnione
w trakcie procesu okolicznosci
moglyby wywolac niepokoje
spoleczne i zaklocic przebieg
rozprawy. Ponadto, moglyby
obrazic dobre obyczaje i naru-
szac wazny interes prywatny.
Po kilku miesiacach proce-
su zostaje wydany wyrok w tej
sprawie.
– Sad uznaje Dawida J. za
winnego tego, ze w dniu 24 maja
2021 roku, miedzy godzinami
11.30 a 13.00, na terenie gminy
Swierzno, dzialajac z zamia-
rem bezposrednim, po zabra-
niu Magdaleny M. z parkingu
w Kamieniu Pomorskim do samo-
chodu ” wywiozl ja do lasu
miedzy miejscowosciami Sulikowo
i Swiniec, gdzie po uprzednim
doprowadzeniu pokrzywdzonej
do stanu bezbronnosci w wyniku
uderzenia piescia w prawa skron
i w nos doprowadzil do obcowa-
nia plciowego z pokrzywdzona, po
czym uciskajac jej szyje, doprowa-
dzil do rozedmy pluc, a nastepnie
smierci pokrzywdzonej – odczy-
tala wyrok sedzia Ewa Borucka.
Dawida skazano na kare
dozywotniego pozbawienia wol-
nosci z mozliwoscia ubiegania
sie o warunkowe wczesniejsze
zwolnienie po 35 latach. Kare
ma odbywac w systemie tera-
peutycznym ze wzgledu na
uzaleznienie od srodkow odu-
rzajacych. Mezczyzna zostaje
rowniez zobowiazany do zapla-
cenia zadoscuczynienia rodzinie
ofiary w kwocie 13 tys. zl.
5 pazdziernika 2023 roku
Sad Apelacyjny w Szczecinie
podtrzymuje wyrok zasadzony
w pierwszej instancji. Dawid J.
bedzie mogl sie starac o przed-
terminowe zwolnienie warun-
kowe w wieku 64 lat.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl