Dzien dobry – tu Polska – 13.01.2024

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXIV nr 367) (67253)

13 stycznia 2024r.

Pogoda

sobota, 13 stycznia 1 st C

Wietrznie

Opady:20%

Wilgotnosc:95%

Wiatr:31 km/h

Kursy walut

·

· EUR/PLN+0,0115 (+0,26%) kupno. 4,3321. …

· CHF/PLN-0,0019 (-0,04%) kupno. 4,6442. …

· USD/PLN+0,0126 (+0,32%) kupno. 3,9603. …

· GBP/PLN+0,0045 (+0,09%) kupno. 5,0291.

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Milej soboty zycze i pozdrawiam z lekko osniezonej Zielonej Gory 🙂

Ania Iwaniuk

Dowcip

Kolega dzwoni do kolegi:

– Wpadaj do mnie, sa dwie znajome, zabawimy sie!!

– ladne???

– Wypijemy, bedzie ok…

Fundusz Koscielny na celowniku rzadu. Zarzadzenie Tuska numer 5 Wazy sie
przyszlosc Funduszu Koscielnego. W czwartek w Monitorze Polskim
opublikowano zarzadzenie premiera Donalda Tuska w sprawie powolania
miedzyresortowego zespolu w tej sprawie. Pierwsze sprawozdanie ma zostac
przedstawione Radzie Ministrow do 31 marca 2024 roku. Do zadan zespolu
nalezy przeprowadzanie analiz i wypracowanie koncepcji zmiany
funkcjonowania Funduszu Koscielnego oraz zmiany zasad finansowania skladek
i swiadczen z ubezpieczenia spolecznego oraz ubezpieczenia zdrowotnego
duchownych, dzialalnosci charytatywnej, oswiatowo-wychowawczej i
opiekunczo-wychowawczej Kosciolow i innych zwiazkow wyznaniowych oraz
odbudowy, konserwacji i remontow obiektow sakralnych i koscielnych o
wartosci zabytkowej.

Kolejnym zadaniem zespolu jest przedstawienie propozycji dzialan, w tym
legislacyjnych, wynikajacych z wypracowanej koncepcji.

Zarzadzenie nr 5 Prezesa Rady Ministrow z dnia 11 stycznia 2024 r. w
sprawie Miedzyresortowego Zespolu do spraw Funduszu Koscielnego
Dzisiaj Donald Tusk
udzieli pierwszego wywiadu od zaprzysiezenia jego rzadu. Rozmowa na zywo, w
kancelarii premiera, o godzinie 20 w TVN24 i TVN24 GO. Zapraszamy!

Sklad zespolu

Przewodniczacym zespolu jest wiceprezes Rady Ministrow, minister obrony
narodowej albo wyznaczony przez niego sekretarz stanu lub podsekretarz
stanu.

Ponadto w sklad zespolu powolani zostali: minister finansow, minister spraw
wewnetrznych i administracji, minister rodziny, pracy i polityki
spolecznej, minister ds. spoleczenstwa obywatelskiego, szef Kancelarii
Prezesa Rady Ministrow i prezes Rzadowego Centrum Legislacji albo
wyznaczeni przez tych ministrow sekretarze albo podsekretarze stanu.
“Przewodniczacy Zespolu moze zapraszac, z wlasnej inicjatywy lub na wniosek
czlonka Zespolu, do udzialu w pracach Zespolu, z glosem doradczym,
przedstawicieli innych niz wymienione w § 3 pkt 1 i 2 organow, podmiotow,
instytucji lub organizacji, ktorych wiedza i doswiadczenie moga byc
wykorzystane w realizacji zadan Zespolu” – czytamy w dokumencie.

Z dokumentu wynika rowniez, ze posiedzenia zespolu zwolywane beda nie
rzadziej niz raz w miesiacu.

Pierwsze sprawozdanie przewodniczacy zespolu przedstawi Radzie Ministrow do
31 marca 2024 r. Premier Donald Tusk
poinformowal o powolaniu miedzyresortowego zespolu ws. zmiany systemu
finansowania Funduszu Koscielnego, w tym zasad finansowania swiadczen
emerytalnych i rentowych dla osob duchownych 27 grudnia 2023 r.
Zapowiedzial wtedy, ze Fundusz Koscielny mialby zastapic nowy system i to
jego wdrozeniem mialby zajac sie nowy zespol miedzyresortowy.

Mowimy o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osob zainteresowanych
wsparciem swojego Kosciola. Musi byc to decyzja wiernych, a nie decyzja
panstwowa, tak aby wszyscy mieli poczucie sprawiedliwosci – jedni wiezi z
Kosciolem, a drudzy, ze nie musza placic na cos, na co nie chca – wyjasnial.

Tusk podkreslal, ze chce “ucywilizowac relacje z Kosciolem”. –
Uporzadkujemy sprawy bez zbednych emocji, kulturalnie – mowil.

Nastolatek z Czech uciekl z domu, chcial walczyc w Ukrainie. Polska Straz
Graniczna odeslala go do rodzicow 15-latek z Czech uciekl z domu, zeby
walczyc w Ukrainie. Dzieki wspolpracy polskiej Strazy Granicznej z czeskimi
i ukrainskimi sluzbami wrocil do rodzicow – poinformowal w czwartek Slaski
Oddzial Strazy Granicznej w Raciborzu. Czescy straznicy graniczni
poinformowali w czwartek polskich kolegow, ze 15-latek z Ostrawy (Czechy
) w srode wyszedl z domu, lecz nie dotarl do
szkoly. Zaniepokojeni rodzice powiadomili sluzby.

Okazalo sie, ze chlopak zabral z domu paszport, poniewaz chcial dostac sie
na Ukraine , by walczyc tam z Rosjanami.
Polska policja ustalila, ze jego telefon loguje sie w Polsce, w Przemyslu.
Jednak nastolatek zdazyl juz przekroczyc granice polsko-ukrainska. “Dzieki
szybkiemu dzialaniu funkcjonariuszy Slaskiego Oddzialu Strazy Granicznej i
doskonalej miedzynarodowej wspolpracy, udalo sie 15-letniego Czecha
niezwlocznie sprowadzic na terytorium Polski. Obecnie jest on w trakcie
bezpiecznego powrotu do domu” – przekazala Straz Graniczna
.

Wypadamy najgorzej w Europie – spojrzcie tylko na te mape Od kilku dni w
Polsce, zwlaszcza w jej poludniowej czesci, znacznie pogorszona jest jakosc
powietrza. W czwartek pod wzgledem smogu nasz kraj wypada najgorzej na tle
Europy. Sprawdz, gdzie stezenie pylow PM10 i PM2,5 jest dzis najwyzsze.
Jakosc powietrza w czwartek w wielu regionach kraju przekracza dobowe
normy. Najgorsza sytuacja panuje na poludniu. W zwiazku z bardzo duzym
stezeniem szkodliwych czasteczek w powietrzu Rzadowe Centrum Bezpieczenstwa
oglosilo alert dla czesci szesciu wojewodztw
.
To rowniez kolejny dzien w tym tygodniu, w ktorym w Krakowie mozna
korzystac z darmowej komunikacji miejskiej

.

Jakosc powietrza w Europie

Na mapie pokazujacej aktualna jakosc powietrza w Europie, ktora prezentuje
serwis airly.org, w oczy rzuca sie Polska. Duza czesc kraju pokryta jest
pomaranczowym kolorem, co oznacza wysokie zanieczyszczenie powietrza.
Niektore miejsca na poludniu kraju oznaczone sa kolorem fioletowym,
odpowiadajacym “ekstremalnie” zlej jakosci powietrza. Pogorszona jakosc
powietrza notuje sie w czwartek rowniez w innych krajach Europy. Bardzo zla
sytuacja panuje miedzy innymi w serbskich i chorwackich miastach, wysokie
stezenie zanieczyszczen stwierdzono takze na Slowacji, w Niemczech,
Holandii i Belgii. Najwiekszy smog
utrzymuje sie jednak w Polsce.

Na ponizszej mapie kolor zielony odpowiada tym stacjom pomiarowym, ktore
wykazaly dobra jakosc powietrza. Wedlug danych na godzine 12 najgorsza
jakosc powietrza pod wzgledem pylu PM10, okreslana jako zla, wystepowala w
Zdzieszowicach, gdzie odnotowano 276 mikrogramow na metr szescienny
(µg/m3), a takze w takich miastach jak: Krosno
– 229 µg/m3, Nowa Ruda
– 196 µg/m3, Zywiec – 170 µg/m3 i Katowice
– 166 µg/m3. Pod
wzgledem pylu PM2,5 powietrze zlej jakosci rowniez odnotowano w Krosnie –
185 µg/m3, a takze w: Klodzku
– 98 µg/m3, Jeleniej
Gorze – 97 µg/m3 i Bielsku-Bialej – 92 µg/m3.

Wyborcze nastroje Polakow. “Nie wydaje sie, zeby bylo prawdopodobne nowe
rozdanie” Nieco ponad 60 procent Polakow zdecydowanie deklaruje, ze
wzieloby udzial w wyborach parlamentarnych, gdyby odbywaly sie w najblizsza
niedziele – wynika z badania przeprowadzonego przez sondazownie Opinia24.
Najwiekszy odsetek badanych (26,3 procent) oddalby swoj glos na Prawo i
Sprawiedliwosc, a na Koalicje Obywatelska 24,3 procent. Bardzo zyskuje
Trzecia Droga. Zgodnie z wynikami sondazu
przeprowadzonego w dniach 8-9 stycznia 2024 roku, w pierwszym tygodniu
stycznia 82 procent Polakow zadeklarowala chec udzialu w wyborach
parlamentarnych, gdyby mialy
sie odbyc w najblizsza niedziele. 62 procent bylo pewnych udzialu w
glosowaniu, a dalsze 20 procent “raczej” poszloby glosowac.

Przeciwne stanowisko zaprezentowalo 16 procent respondentow – 8 procent
ankietowanych “na pewno” nie zaglosowaloby w najblizsza niedziele, a taki
sam procent badanych mniej stanowczo (“raczej nie”) stwierdzil, ze nie
poszedlby do urn wyborczych.

Odpowiedz “nie wiem” wybralo 2 procent ankietowanych. Poparcie dla partii
politycznych

Wsrod Polakow zdecydowanych wziac udzial w wyborach najwiekszym poparciem
cieszylo sie Prawo i Sprawiedliwosc
(26,3 procent). Tuz za PiS
uplasowala sie Koalicja Obywatelska z poparciem na poziomie 24,3 procent.
Ostatnie miejsce na podium nalezalo do Trzeciej Drogi (17,3 procent).
Czwarte i piate miejsce zajely kolejno Konfederacja
(10,9 procent) i Lewica (9,4 procent).

Wedlug sondazu, Bezpartyjni Samorzadowcy mogliby liczyc na 1,7 procent
glosow, a ugrupowanie Polska Jest Jedna na 0,9 procent glosow.

8,9 procent ankietowanych nie wiedzialo, na kogo oddac glos. Sondaz
pracowni zostal przeprowadzony na doroslej reprezentatywnej grupie 1002
mieszkancow Polski, technika wywiadow telefonicznych wspomaganych
komputerowo (CATI).

W przypadku poparcia dla partii politycznych okreslono je procentowo na
podstawie glosow 618 ankietowanych osob z grupy badawczej 1002 osob. “W
styczniowym badaniu preferencji wyborczych widac pewne zmiany – nieznacznie
traci Prawo i Sprawiedliwosc, zyskuje Konfederacja i Lewica, poparcie
pozostalych ugrupowan utrzymuje sie na tym samym poziomie, co w grudniu
2023 roku” – zauwaza Urszula Krassowska, Dyrektor Badan Spolecznych w
Opinie24. Ekspertka zwraca uwage, ze “chociaz ostatnio niektorzy mowia o
dazeniu PiS do przedterminowych wyborow, to patrzac na sondazowe deklaracje
glosowania (…) nie wydaje sie, zeby bylo prawdopodobne nowe, inne
rozdanie korzystne dla partii Jaroslawa Kaczynskiego”.

Prokuratura: sprawca tragedii na A1 nie trafi szybko do Polski. “Czy moj
klient jest w areszcie? Nie wiadomo” Licze sie z tym, ze nie nastapi to w
ciagu najblizszych dni, bardziej tygodni lub miesiecy – mowi Krzysztof
Wiernicki z Prokuratury Okregowej w Piotrkowie Trybunalskim – pytany o to,
kiedy Sebastian M. podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na A1
trafi do Polski. Mezczyzna zostal zatrzymany w ubieglym roku na terenie
Zjednoczonych Emiratow Arabskich. Jego obronca przyznaje, ze nie wie, czy
M. jest obecnie w areszcie. sytuacje sledztwa po glosnej tragedii, do
ktorej doszlo we wrzesniu ubieglego roku na autostradzie A1 pod Piotrkowem
Trybunalskim nasz dziennikarz Mikolaj Zagawa dopytywal po zakonczeniu
posiedzenia Sadu Apelacyjnego w Lodzi. Sedziowie w srode analizowali
zazalenie obroncy Sebastiana M. na decyzje Sadu Okregowego w Piotrkowie
Trybunalskim, ktory nie zgodzil sie, zeby kierowca bmw otrzymal list
zelazny. Wydanie dokumentu dawaloby podejrzanemu gwarancje, ze po powrocie
do kraju nie zostanie tymczasowo aresztowany i bedzie odpowiadal z wolnej
stopy podczas procesu.

Ostatecznie, lodzcy sedziowie podzielili stanowisko piotrkowskiego sadu, ze
list zelazny nie powinien zostac wydany, bo – jak relacjonowal broniacy
Sebastiana M. mecenas Bartosz Tiutiunik – w ustnym uzasadnieniu decyzji
stwierdzil, ze po wydaniu mezczyzna faktycznie stawilby sie w Polsce.

– Roma locuta, causa finita (Rzym przemowil, sprawa zamknieta – lac).
Przyjmuje do wiadomosci, ze zaproponowana przeze mnie droga, ktora
pozwolilaby na to, zeby moj klient mogl szybciej uslyszec zarzuty i zlozyc
wyjasnienia zostala prawomocnie odrzucona – przekazal mecenas Tiutiunik.
“Czy moj klient jest w areszcie? Nie wiadomo”

– Co zatem dalej ze sprawa? To pytanie jest zadawane na okraglo i co chwile
slyszymy te sama odpowiedz. Ze postepowanie jest w toku. Czy zatem pan
Sebastian M. jest aresztowany? Nie wiemy. Kiedy skonczy sie postepowanie
ekstradycyjne? Nie wiemy – mowil obronca kierowcy bmw.

Podkreslil, ze pytanie, czy Zjednoczone Emiraty Arabskie
zdecyduja sie na
wydanie Sebastiana M. do Polski wciaz jet otwarte.

– Chcialbym zwrocic uwage na fakt, ze o ile prokuratorzy moga do pewnego
momentu prowadzic czynnosci bez obecnosci podejrzanego, o tyle przyjdzie
taki moment, ze – w razie jego dalszej nieobecnosci – postepowanie trzeba
bedzie zawiesic – mowi prawnik. Zaznacza, ze “nie ma w Polsce osoby, ktora
bylaby w stanie odpowiedziec, jaki jest obecny status i sytuacja Sebastiana
M. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich”:

– Polskiej stronie pozostaje czekanie i trzymanie kciukow, ze emiracki sad
zgodzi sie na wydanie mojego klienta Polsce – podkresla. “Kwestia tygodni
lub miesiecy”

Krzysztof Wiernicki z Prokuratury Okregowej w Piotrkowie Trybunalskim
powiedzial w rozmowie z Mikolajem Zagawa, ze jest zadowolony z prawomocnego
zakonczenia kwestii zwiazanej z ewentualnym wydaniem listu zelaznego. –
Jest to decyzja zbiezna ze stanowiskiem prokuratury. To rozstrzygniecie
sluszne i zasadne, zgodne z litera prawa – powiedzial prokurator.

Pytany o ekstradycje Sebastiana M., prokurator stwierdzil, ze “sprawa jest
w toku”. – Czekamy na rozstrzygniecie sadu w Zjednoczonych Emiratach
Arabskich. Zakladam, ze bedzie podobna sytuacja, co tutaj, ze podejrzany
bedzie wydany. Licze sie z tym, ze nie nastapi to w ciagu dni, bardziej
tygodni lub miesiecy – powiedzial prokurator.

W tym czasie – jak zapewnia rozmowca TVN24 – prokuratura intensywnie
pracuje nad sprawa. – Robimy swoje, gromadzimy dowody, zabezpieczamy
materialy niezbedne do odtworzenia przebiegu tragedii z wrzesnia ubieglego
roku – mowi prokurator. Pelnomocnik rodziny: pospiech jest niewskazany

Bliskich rodziny, ktora zginela w wypadku na A1 reprezentuje adwokat Lukasz
Kowalski. Zaznaczyl, ze – podobnie jak prokuratura – od poczatku uwazal, ze
Sebastian M. nie powinien dostac listu zelaznego. Dodal, ze lodzki sad
apelacyjny podejmujac prawomocna decyzje mial na uwadze “dobro wymiaru
sprawiedliwosci”:

– Rodzina czeka juz bardzo dlugo na rozstrzygniecia w tej strasznej
sprawie. Sad jednak uznal ze musza poczekac jeszcze dluzej. Rozumiemy to
stanowisko. Nie stosujemy zadnej presji na wymiar sprawiedliwosci.
Rozumiemy, ze pospiech nie jest tutaj wskazany. Czekamy na wyniki pracy
prokuratury a potem na sprawiedliwy proces – przekazal mec. Kowalski.
Obecnie podejrzany przebywa na terenie Zjednoczonych Emiratow Arabskich. 4
pazdziernika 2023 roku owczesny minister sprawiedliwosci i prokurator
generalny Zbigniew Ziobro podpisal wniosek o jego ekstradycje.

W ZEA trwa zwiazana z tym procedura i decyzje w tej sprawie musi wydac
tamtejszy sad. Sebastian M. mial odmowic poddania sie ekstradycji,

podajac trzy powody: spoleczny hejt zwiazany z jego osoba, osobiste
zaangazowanie Zbigniewa Ziobry w
sprawe, a takze “podporzadkowanie sadow czynnikowi politycznemu”.

Tragedia na A1

Do tragicznego wypadku na autostradzie A1 w Sieroslawiu w powiecie
piotrkowskim doszlo 16 wrzesnia. W pozarze auta marki Kia zgineli rodzice
oraz ich piecioletni syn. Bezposrednio po wypadku strazacy przekazali, ze
“doszlo do zderzenia dwoch samochodow osobowych”. 18 wrzesnia piotrkowska
policja wydala komunikat, w ktorym bylo napisane, ze “kierujacy pojazdem
kia na chwile obecna z niewyjasnionych przyczyn uderzyl w bariery
energochlonne, nastepnie auto zapalilo sie”. Brak bylo informacji, ze w
wypadku uczestniczylo rowniez bmw. 24 wrzesnia, w kolejnym stanowisku
piotrkowskiej policji napisano, ze w wypadku “braly udzial kia i bmw”.
“Policjanci zabezpieczyli szereg sladow, przesluchali swiadkow. Dotarlismy
rowniez do szeregu nagran z kamer, ktore mamy nadzieje pozwola wyjasnic, co
bylo przyczyna tej ogromnej tragedii. Przedmiotem tego sledztwa jest
rowniez wyjasnienie, czy zachowanie kierujacego bmw mialo bezposredni wplyw
na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia” – przekazali wtedy mundurowi.

Za kierowca bmw wydano list gonczy, ujawniony zostal wizerunek Sebastiana
M. Prokuratura Okregowa w Piotrkowie Trybunalskim zarzucila mu spowodowanie
smiertelnego wypadku, co zagrozone jest kara do osmiu lat wiezienia.
Pelnomocnik rodziny zlozyl wniosek o zmiane kwalifikacji czynu na zagrozone
wyzsza kara zabojstwo z zamiarem ewentualnym.

Sebastian M. zdazyl jednak wyjechac z Polski i ostatecznie trafil do
Dubaju, gdzie przebywa do dzis i gdzie toczy sie postepowanie ws. jego
ekstradycji.

Decyzja Trybunalu Konstytucyjnego w sprawie Adama Glapinskiego Wedlug
Trybunalu Konstytucyjnego Julii Przylebskiej niezgodne z ustawa zasadnicza
sa przepisy o Trybunale Stanu (TS) stanowiace, ze uchwala Sejmu podjeta
bezwzgledna wiekszoscia glosow o postawieniu przed TS prezesa NBP powoduje
zawieszenie go w czynnosciach – wynika z orzeczenia TK. Orzeczenie TK
oglosila przewodniczaca skladu orzekajacego Julia Przylebska
.

Bezwzgledna wiekszosc glosow

Przylebska podala, ze w zakresie w jakim ustawa o Trybunale Stanu umozliwia
zawieszenie w czynnosciach prezesa NBP wskutek podjecia przez Sejm
bezwzgledna wiekszoscia glosow w obecnosci co najmniej polowy ustawowej
liczby poslow uchwaly o pociagnieciu Prezes NBP do odpowiedzialnosci przed
Trybunalem Stanu jest niezgodny z art. 227 ust. 1 w zw. z art. 227 ust. 2,
w zw. z art. 227 ust. 3 Konstytucji RP. TK podal rowniez w uzasadnieniu, ze
postawienie prezesa NBP do odpowiedzialnosci przed TS powinno nastapic
uchwala Sejmu podjeta co najmniej wiekszoscia 3/5 glosow (obecnie
wystarczy wiekszosc
bezwzgledna
)
i ustawodawca powinien wprowadzic w tej sprawie stosowne zmiany w aktach
prawnych.

Samolot z dziura w kadlubie. Media: producent czesci pozwany za problemy z
jakoscia Zaden z uziemionych Boeingow 737 Max 9 nie powroci do latania
dopoki nie bedzie to bezpieczne – zapowiedzial sekretarz transportu Stanow
Zjednoczonych. Czasowe wstrzymanie lotow jest nastepstwem oderwania sie w
piatek od lecacego samolotu fragmentu kadluba. Jak wskazuje NBC News,
producent tego elementu zostal w ubieglym roku pozwany w zwiazku z
“powszechnymi problemami z jakoscia”. Pete Buttigieg, sekretarz transportu
USA , zapowiedzial w srode, ze zaden z
uziemionych Boeingow 737 MAX 9 nie powroci do latania “dopoki nie bedzie to
bezpieczne”. Data ewentualnego pozwolenia na powrot maszyn do latania nie
zostala przez niego sprecyzowana – wskazuje “Guardian”. “Przywrocimy te
samoloty do sluzby dopiero wtedy, gdy wszystkie nieprawidlowosci zostana w
pelni wyjasnione i spelnia wszystkie rygorystyczne standardy Federalnej
Administracji Lotnictwa oraz linii Alaska Airlines” – stwierdzono w
wystosowanym w poniedzialek oswiadczeniu Alaska Airlines.

Odpadl fragment kadluba samolotu

Decyzja o czasowym uziemieniu samolotow tego modelu zostala podjeta w
nastepstwie incydentu, do jakiego doszlo w piatek na pokladzie jednego z
Boeingow 737 MAX 9 linii Alaska Airlines. Wowczas, krotko po wystartowaniu
z Portland w stanie Oregon, na wysokosci okolo 5 km od samolotu oderwal sie
fragment kadluba
.
Fragmentem tym byl panel zaslepiajacy otwor, w ktorym producent przewidzial
opcjonalne, dodatkowe wyjscie awaryjne. Panel o wadze okolo 30 kg odnalazl
pozniej w swoim ogrodku

nauczyciel z Portland.

Pozew za “problemy z jakoscia”

Media zwracaja uwage, ze panel, ktory oderwal sie od lecacego samolotu,
wyprodukowala firma Spirit AeroSystems. Firma ta juz w przeszlosci byla
krytykowana za powazne bledy wykryte w kontrolach jakosci. Jak zauwaza
portal NBC News, Spirit AeroSystems zostal nawet pozwany w zwiazku
“powszechnymi problemami z jakoscia”. Do pozwania Spirit AeroSystems, firmy
bedacej glownym dostawca czesci dla Boeinga, mialo dojsc w maju 2023 roku.
Strona pozywajaca byli inwestorzy przedsiebiorstwa. W tresci zlozonego
pozwu zbiorowego zarzucili oni Spirit AeroSystems “ciagle” problemy z
jakoscia – wskazuje NBC News, powolujac sie na tresc dokumentow sadowych.

Jak wskazuja ujawnione przez amerykanski portal fragmenty pozwu, pomimo
skladanych przez Spirit AeroSystems oswiadczen zapewniajacych o wdrazaniu
udoskonalen przedsiebiorstwo mialo rzekomo ukrywac przed inwestorami
“powszechne i utrzymujace sie problemy z jakoscia”. Problemy te mialy w
szczegolnosci dotyczyc produkowanych przez Spirit AeroSystems kadlubow i
obejmowac m.in. “rutynowa obecnosc cial obcych” w produktach, brak
elementow laczacych podzespoly oraz luszczaca sie farbe. Choc w tresci
pozwu nie wskazano bezposrednio na problemy z zaslepkami, panele te sa
przymocowywane do kadlubow – zauwaza NBC News. Zgodnie z ustaleniami NBC
News rzekome bledy w jakosci mialy byc – w ocenie pozywajacych – wynikiem
domniemanego przedkladania skali produkcji i krotkoterminowych wynikow
finansowych Spirit AeroSystems ponad jakosc oferowanych przez
przedsiebiorstwo produktow. NBC News nie informuje, aby w sprawie pozwu
zapadla juz jakakolwiek decyzja sadu. Obecnie w sprawie incydentu z 5
stycznia dochodzenia prowadza: firma Boeing, amerykanska Federalna
Administracja Lotnictwa oraz Krajowa Rada Bezpieczenstwa Transportu (NTSB).
Sledztwo ma m.in. wykazac, czy odpadniecie panelu zaslepiajacego z samolotu
Alaska Airlines nastapilo w wyniku ewentualnego bledu Spirit AeroSystems,
bledu na linii montazowej Boeinga, czy tez w nastepstwie innych czynnikow.
W wystosowanym w srode oswiadczeniu firma Spirit AeroSystems zapewnila, ze
wspiera dochodzenie NTSB, wskazuje NBC News. Federalna Administracja
Lotnictwa w reakcji na zdarzenie z 5 stycznia podjela decyzje o czasowym
uziemieniu wszystkich latajacych w USA Boeingow 737 MAX 9. Maszyny tego
typu sa eksploatowane tylko przez kilku przewoznikow na swiecie, a w USA
jedynie przez Alaska Airlines i United Airlines. W poniedzialek United
Airlines poinformowaly o znalezieniu powaznych usterek

w blisko dziesieciu uziemionych samolotach tego modelu. Podczas inspekcji
wykryto “niedokrecone bolce” w wielu panelach maszyn. Zaznaczono, ze liczba
samolotow z awaria moze sie zwiekszyc.

To nie pierwszy raz, gdy Boeingi 737 MAX sa uziemiane. Na poczatku 2019 r.
maszyny te zostaly uziemione na 20 miesiecy z powodu szeregu problemow
technicznych i spowodowanych przez nie dwoch katastrof – z pazdziernika
2018 roku i marca 2019 roku. W katastrofach tych zginelo lacznie 346 osob.

Obajtek moze stracic stanowisko. Szykuje sie rewolucja w Orlenie Porzadek
obrad Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Orlenu zostal
uzupelniony o zmiany w radzie nadzorczej spolki – poinformowal plocki
koncern w komunikacie. Efektem zmian w radzie nadzorczej moze byc odwolanie
prezesa Daniela Obajtka. Wniosek dotyczacy uzupelnienia porzadku obrad
nadzwyczajnego walnego zgromadzenia zostal zgloszony przez Skarb Panstwa.
Jego uzasadnieniem jest prawo akcjonariusza do ksztaltowania skladu organu
nadzoru Orlenu.

Jak wynika z danych publikowanych przez Orlen rada nadzorcza liczy obecnie
osmiu czlonkow. Zasiadaja w niej: b. minister Skarbu Panstwa w latach
2006-2007 i b. prezes spolki w latach 2015-2018 Wojciech Jasinski jako
przewodniczacy, a takze wiceprzewodniczacy Andrzej Szumanski, sekretarz
Anna Wojcik oraz czlonkowie: Andrzej Kapala, Roman Kusz, Anna
Sakowicz-Kacz, Barbara Jarzembowska i Jadwiga Lesisz.

W statucie Orlenu podano, ze do uprawnien rady nadzorczej nalezy m.in.
powolywanie i odwolywanie prezesa, wiceprezesow i pozostalych czlonkow
zarzadu. Orlen zwolal na 6 lutego nadzwyczajne walne zgromadzenie w sprawie
m.in. wyrazenia zgody przez akcjonariuszy na sprzedaz 100 proc. udzialow w
Gas Storage Poland na rzecz Gaz-System. W porzadku obrad nie bylo wczesniej
punktu dotyczacego zmian w radzie nadzorczej.

Daniel Obajtek o swojej dymisji z funkcji prezesa Orlenu

Daniel Obajtek jest prezesem i
dyrektorem generalnym Orlenu od 6 lutego 2018 r. Prezes Orlenu w kwietniu
br. w RMF FM odnosil sie do scenariusza, w ktorym Prawo i Sprawiedliwosc
jesienia traci wladze.
Zapowiadal wowczas, ze w przypadku przejecia wladzy przez owczesna opozycje
po wyborach parlamentarnych sam odejdzie ze stanowiska.

– Uwazam, ze to jest normalne, ze mi podziekuja, bo jezeli opozycja
zapowiada rzeczy, ktore sa nierealne: jedna pani mowi o cenie paliw
za piec zlotych, a jak sie ja pyta, jak
to zrobic, to mowi, ze nie wie, to ja nie chce zarzadzac Orlenem, ktory
generalnie bedzie zarzadzany gospodarka regulowana i wroci do komunizmu –
mowil wowczas Daniel Obajtek. Nie bede przenosil chorych planow, ktore
doprowadza do katastrofy tego kraju, wiec trudno, zebym to firmowal. Sam
odejde, nie trzeba mi bedzie nawet dziekowac. Mam swoj honor i mam swoja
godnosc – zaznaczal prezes Orlenu w kwietniu. Do tej pory jednak rezygnacji
nie zlozyl.

Budka o Obajtku: to wydaje sie byc oczywistym krokiem

W polowie grudnia minister aktywow panstwowych Borys Budka
przypomnial podczas konferencji
prasowej, ze prezes Orlenu Daniel Obajtek publicznie zapowiadal, ze ustapi
w razie zmiany ukladu politycznego po wyborach i w zwiazku z tym spodziewa
sie, i oczekuje takiego posuniecia.

Jak podkreslil szef MAP, Obajtek sam deklarowal, ze jest przedstawicielem
ustepujacej dzis opcji politycznej i czuje sie z nia zwiazany, zatem
“oczekiwalby szybkiego podania sie do dymisji”. – To wydaje sie byc
oczywistym krokiem po takich deklaracjach. Dla wszystkich jest powszechnie
wiadomo, ze funkcje prezesa Orlenu sprawowal wylacznie dzieki temu, ze byl
przedstawicielem takiej opcji – dodal Budka. Wedlug “Rzeczpospolitej” do
stanowiska prezesa Orlenu
jest
przymierzana byla wicepremier i byla komisarz Unii Europejskiej Elzbieta
Bienkowska.

Kontrowersje wokol Obajtka

W czasie gdy Daniel Obajtek zarzadzal polskim koncernem naftowym, naroslo
wokol niego duzo kontrowersji. Dotyczylo one miedzy innymi majatku prezesa
Orlenu.

Watpliwosci wzbudzala takze fuzja Orlenu z Lotosem, w wyniku ktorej koncern
musial odprzedac miedzy innymi udzialy w Rafinerii Gdanskiej. Do transakcji
Orlen wybral giganta naftowego – pochodzaca z Arabii Saudyjskiej firme
Saudi Aramco. W programie “Czarno na bialym” przedstawilismy projekt umowy
miedzy Orlenem i Saudi Aramco. Z dokumentu wynika, ze po fuzji Orlenu i
Lotosu Polska mogla utracic kontrole nad rafineria. We wrzesniu tego roku
na stacjach Orlenu mozna bylo zaobserwowac dziwne zawirowania cenowe. Przed
wyborami parlamentarnymi z 15 pazdziernika ceny paliw, zwlaszcza oleju
napedowego, na stacjach Orlenu spadly nawet ponizej 6 zl. Po wyborach ceny
byly wyzsze o kilkadziesiat groszy za litr.

Do tej pory z rada nadzorcza Orlenu pozegnala sie przyjaciolka Jaroslawa
Kaczynskiego Janina Goss.

SPORT

Klamka zapadla. Gwiazda opusci Ekstraklase. Padnie rekord transferowy
Radomiak Radom spedza zime na dosc bezpiecznym 10. miejscu w tabeli. Nad
strefa spadkowa ma 6 punktow przewagi. Wyglada jednak na to, ze do
wiosennego grania przystapi powaznie oslabiony. Jezeli wierzyc medialnym
doniesieniom, z klubem pozegna sie jego najwieksza gwiazda. Pedro Henrique
jesienia zachwycil Ekstraklase i najprawdopodobniej juz w niej nie zagra.
Latem 2023 roku Pedro Henrique jako wolny zawodnik podpisal kontrakt z
Radomiakiem Radom. Wczesniej wystepowal w 2. lidze portugalskiej. Choc
poczatek w Ekstraklasie nie byl dla Brazylijczyka laskawy – obijal
poprzeczki i slupki – to z czasem stal sie jednym z najskuteczniejszych
zawodnikow naszej ligi .
Zaslynal miedzy innymi golem z polowy boiska. Henrique jesienia zdobyl 8
goli i mial 4 asysty. To rowno polowa dorobku strzeleckiego Radomiaka.
Okazuje sie, ze moze juz tego dorobku nie poprawic. Tak wynika z informacji
przekazanych przez Szymona Janczyka. Brazylijczyk nie bral udzialu w
testach sprawnosciowych. Klub mial juz rozmawiac z zainteresowanymi i
negocjowac cene transferu
. Dziennikarz weszlo.com

uwaza,
ze najbardziej prawdopodobny jest kierunek egzotyczny. Zainteresowanie
przejawiaja saudyjskie Al-Tai i chinski Szanghaj Port. Dziennikarz dodal,
ze zainteresowanie przejawialy takze Atletico San Luis i Club Necaxa z
Meksyku, a takze Jeonbuk Hyundai Motors z Korei Poludniowej. Henrique
mialby zostac najdrozej sprzedanym pilkarzem

w historii Radomiaka. Poki co ten tytul przysluguje Karolowi Angielskiemu,
ktory – wedlug danych Szymona Janczyka – za 650 tysiecy euro przeniosl sie
do Sivassporu. Dalsze miejsca zajmuja Maurides i Mateusz Grzybek.

– Zieloni licza, ze cene uda sie podbic do 1,5 miliona euro, ale w rankingu
najdrozszych pilkarzy w historii Brazylijczyk i tak ma juz gwarantowany
numer jeden – dodaje Janczyk. Dziennikarz poinformowal, ze w przypadku
odejscia Henrique szanse moze otrzymac Leonardo Rocha. Rosly napastnik w
ubieglym sezonie byl niezwykle waznym ogniwem radomian. Dwumetrowy
Portugalczyk zdobyl wowczas 6 goli. Jesienia trafial tylko dwukrotnie.
Niewykluczony jest rowniez transfer nowego napastnika. Najprawdopodobniej
mialby to byc snajper z rynku zagranicznego.

Jesli Henrique rzeczywiscie opusci Ekstraklase, to kibice z pewnoscia
jeszcze przed dlugi czas beda pamietac jego nazwisko. Wrzesniowy gol
strzelony w meczu z Jagiellonia

smialo moze kandydowac do miana bramki sezonu. Radomiak
wiosenne granie w
Ekstraklasie rozpocznie 10 lutego. W wyjazdowym spotkaniu zagra z Cracovia.
W sierpniu, w Radomiu, gora byli goscie.

Milik zachwycil cale Wlochy. Kosmiczne oceny Polaka. “Bezbledny” Arkadiusz
Milik gra w tym sezonie niewiele, glownie wchodzi z lawki, a gole strzela
naprawde rzadko. Nadzieje na odbudowe napastnika moze dac jego znakomity
wystep z Frosinone w Pucharze Wloch. Juventus wygral 4:0, a Polak strzelil
hat-tricka. Zdecydowanie zasluzyl na bardzo wysokie oceny, bo to faktycznie
wystep bliski perfekcji. Milik musial czekac naprawde dlugo na tak dobry
mecz w swoim wykonaniu. Prawie dwa lata czekal Arkadiusz Milik

na zdobycie hat-tricka. Ostatni raz trzy gole w jednym meczu
strzelil na poczatku lutego 2022
r., kiedy Olympique Marsylia gral z Angers. To byl fantastyczny wystep
Arkadiusza Milika. Polak praktycznie w pojedynke zapewnil Juventusowi awans
do polfinalu Pucharu Wloch.
Strzelanie w starciu z Frosinone zaczal jeszcze w pierwszym kwadransie
meczu. Na przerwe schodzil z dubletem, a krotko po wznowieniu gry mogl
cieszyc sie z hat-tricka.

Nie ma co sie dziwic zatem bardzo wysokim ocenom za jego wystep. Portal
statystyczny sofascore.com dal mu note az 9,5 w skali 1-10. Milik
oddal szesc strzalow –
trzy celne, trzy zablokowane. Zanotowal celnosc podan na poziomie ponad 80
proc. Wloski Eurosport rzadko przyznaje 9 lub 10, ale Milikowi dal ocene 8,
oczywiscie najwyzsza w zespole. Wskazuje, ze polski napastnik

byl zawodnikiem meczu i ma za soba wspanialy wieczor, od poczatku byl
perfekcyjny. Tytuluje wprost: “Super Milik”. “Od poczatku pazdziernika nie
strzelil zadnej bramki i ten gol dodal mu skrzydel” – czytamy. Eurosport
dodal, ze gdyby ten wieczor bylby jeszcze slodszy, gdyby nie anulowana
bramka przez pozycje spalona.

Portal calciomercato takze postawil note 8 przy nazwisku Milika. Wskazano,
ze Polak byl “w zasadzie bezbledny” i “to byl jego wieczor”. Zauwazono, ze
o braku czwartego gola zadecydowaly centymetry. Redakcja “OA Sport”
postanowila dac Milikowi wyzsza ocene, czyli 9. Podkreslono, ze “ma za soba
niezbyt dobry okres, ale przelamuje impas”.

Tuttojuve.com takze zachwyca sie wyczynem Milika, dlatego dalo mu ocene
8,5. “Pokazal swoj pelny repertuar. Wystep godny zapamietania” –
stwierdzono Stacja Sky Sport oszczedzila sobie krotkich opisow gry, ale tez
nieco chlodniej podeszla do ocen koncowych. Milikowi dala note 7,5, ale
dopisala, ze byl MVP tego spotkania.

Z kolei “La Gazzetta dello Sport” uwaza, ze Milik znaczaco zwiekszyl swoje
szanse na gre w pierwszym skladzie Juvenusu w przyszlosci. Nagle stal sie
bardziej konkurencyjny i moze dac do myslenia Massimiliano Allegriemu.
“Polak udowodnil, ze potrafi grac dobrze u boku wszystkich kolegow z
zespolu. Dostal szanse i zagral swietnie: pierwszy hat-trick w barwach
Juventusu dal trenerowi wiele do myslenia przy ustalaniu hierarchii
napastnikow” – czytamy na lamach “LGdS”.

Dzieki hat-trickowi z Frosinone Milik ma juz na koncie piec goli dla
Juventusu w tym sezonie. W polfinale Pucharu Wloch Juventus zmierzy sie z
Lazio.

DETEKTYW

OKRUTNE damskie komando

Mariusz GADOMSKI

Kobiety podobno pochodza z planety Wenus, ktorej nazwa oddaje czesc
rzymskiej bogini milosci. Mezczyzni natomiast z Marsa, planety boga wojny.
Chyba jednak to wszystko sie wymieszalo. Wspolczesne panie agresja i zadza
sprawienia lomotu bliznim nie ustepuja panom. 2023

Oile okreslenie “niegrzeczne dziewczynki” moze dla nie- ktorych przed-
stawicieli plci

przeciwnej brzmiec kusza- co i sympatycznie, to zaden nie mialby ochoty
stanac oko w oko z bohaterkami opisywa- nej historii.

PIWO W KAWIARNIANYM OGRODKU

Piotr N., 41-letni mieszkaniec Chelma, musial zostac dluzej w pracy,
poniewaz szef w try- bie pilnym i nie podlegajacym dyskusji zarzadzil
inwentary- zacje magazynu. Konfrontacje spisu z natury z dokumenta- mi
przychodow i rozchodow zakonczono w porze, kiedy wiekszosc ludzi zwyczajowo
jest juz po kolacji. Zmeczony dlugim dniem i stresujaca kon- trola, ktora
mogla zdecydowac o jego dalszym losie w firmie, powinien bezposrednio po
pracy wrocic do domu, ale wlasnie dlatego, ze byl wykon- czony fizycznie i
nerwowo, poszedl nieco okrezna droga.

Byl srodek lata, wieczor dawal troche wytchnienia od slonca i upalu.
Kawiarnia- ne ogrodki ciagnace sie przez caly niemal deptak okupo- waly
tlumy ludzi. Z glosni- kow saczyly sie rozne rodzaje muzyki, turysci
fotografowali zabytkowe budynki. Piotr N. mial zamiar przysiasc gdzies i
odprezyc sie kuflem zimnego piwa.

– Czesc, Piotrek, chodz do nas – uslyszal w pewnym momencie i zwrocil wzrok
w kierunku, z ktorego dobiega- lo wolanie.

Przy jednym ze stolikow siedzialy cztery osoby: dwoch mezczyzn i dwie mlode
kobie- ty. Jednego z mezczyzn znal, byl to jego dawny kolega, Zbi-

gniew S. Pozostalych nigdy wczesniej nie widzial, ale grzecznie ze
wszystkimi sie przywital.

Skorzystal z zaproszenia, jako ze o wolne miejsce bylo trudno i zamowil
piwo. Jego odpowiedzi na pytania Zbyszka co u niego slychac, jak zdrowie,
nie brzmialy optymistycznie.

– Ze zdrowiem musze uwa- zac, a cala reszta… Czlowiek pracuje i guzik z
tego ma – westchnal.

– To mniej wiecej tak, jak u mnie. Ale co tam, napijmy sie piwa – kolega
stuknal kuflem w jego kufel.

Piotr N. wypil, zapalil papie- rosa, po czym powiedzial, ze bylo mu milo,
ale na niego juz czas. Jutro znowu do kieratu. Pozegnal sie i wrocil do
domu. Nie mial zony ani dzieci, zyl z partnerka, w zasadzie jed- nak kazde
zylo swoim zyciem. Kobieta przyjela do wiadomo- sci jego lakoniczne
wyjasnie- nie, ze mial w pracy remanent i wrocila do ogladania serialu.

Wzial prysznic, zjadl to, co zostalo z obiadu, po czym wyciagnal sie na
tapczanie i wkrotce zapadl w sen. Nie spodziewal sie w konczacym sie juz
dniu zadnych niespo- dzianek. Myslal, ze przespi spokojnie do rana.
Niestety, byl w bledzie.

GDZIE MOJA KOMORKA?!

W przeciwienstwie do Pio- tra, towarzystwo, do ktore- go dosiadl sie na
deptaku, dlugo jeszcze biesiadowa- lo w kawiarni. Pili nie tylko piwo, ale
i mocniejsze trunki. W pewnym momencie jedna z kobiet, 22-letnia Domini- ka
W., przypomniala sobie, ze musi do kogos zadzwonic. Jed- nak reka, ktora
siegnela do kie- szeni natrafila na pustke. Tele- fonu tam nie bylo. Na
stoliku rowniez nie lezal. Dziewczyna

DWIE NA JEDNEGO

pogrzebala w torebce, niestety z identycznym skutkiem.

– Nie widzieliscie mojej komorki? – spytala.

Odpowiedzieli przeczaco. Skad mogli wiedziec co z nia zrobila? Kazdy
pilnuje swojej. Raz jeszcze sprawdzila wszyst- kie kieszenie, torebke
przetrza- snela do podszewki, zajrzala pod stolik. Komorki nigdzie nie
bylo. Jeden z mezczyzn, Robert C., postanowil pomoc jej w odnalezieniu
telefonu w nader prosty sposob. Powie- dzial, zeby podala mu numer do
siebie a on do niej zadzwo- ni. Jesli komorka jest gdzies w poblizu, to
uslysza dzwonek. Niestety, tak sie nie stalo.

– A moze nie wzielas ze soba telefonu?

– Przeciez zawsze biore, nigdzie sie nie ruszam bez komorki. Zreszta
pisalam nie- dawno z Wojtkiem…

Dominika miala zwyczaj noszenia telefonu w tylnej kieszonce spodni. Sporych
rozmiarow smartfon miescil sie w niej zaledwie w dwoch trzecich.
Niewatpliwie byla to zacheta dla zlodzieja. Nie trzeba arcymistrza
doliniar- stwa, aby dyskretnie wycia- gnac tak przechowywane urzadzenie.
Ponadto komor- ka sama mogla sie wysunac z plytkiej kieszeni. Dominika
kilka razy chodzila do toale- ty, rowniez dobrze mogla ja tam zostawic, a
szczesliwy znalazca sobie przywlaszczyc. Tak czy inaczej, telefon znik-
nal. Nie nalezal do szczegol- nie kosztownych modeli, byl zabezpieczony
kodem, wiec raczej nie istniala obawa, ze zlodziej lub znalazca wlamie sie
do urzadzenia i wykorzysta w celach przestepczych prze- chowywane w nim
dane. Nie- mniej dziewczyna przyzwy- czaila sie do niego i odczula strate.
Postanowila odzyskac komorke. KTO IDZIE ZE MNA?

– Juz wszystko wiem! – zawo- lala nagle i spojrzala groznie na Zbigniewa S.
– Ten koles, ktorego zaprosiles do naszego stolika, zajumal mi telefon!

– Piotrek? To niemozliwe, znam go na tyle by wiedziec, ze to spokojny gosc
i ze nie jest zadnym zlodziejem!

– Spokojny nie spokojny, ale jestem pewna, ze to on. Innego wyjasnienia nie
ma!

– A oprocz podejrzen masz jakis dowod, ze ukradl?

Odpowiedziala, ze wla- snie taki dowod chce zdo- byc. Zaczela domagac sie
od Zbigniewa S. podania adre- su zamieszkania jego kolegi. Zamierzala
bowiem zaraz isc do rzekomego zlodzieja i zaza- dac zwrotu obrzydliwie pod-
prowadzonego telefonu oso- bie, z ktora pil piwo przy jed- nym stoliku.

Zbigniew S. poczatkowo wzbranial sie przed podaniem tej informacji. Bedac
przeko- nany, ze kolega niczego nie ukradl, klamal, ze nie wie, gdzie on
mieszka. Zauwazyl jednak, ze jest w mniejszosci. Druga z dziewczyn, 21-let-
nia Anna B., mocno juz pod- chmielona, w calej rozciaglosci popierala
zadanie Dominiki, nie szczedzac przy tym slow, uznawanych za wulgarne.
Robert C. az tak agresywny nie byl, ale i on uwazal, ze trzeba pojsc do
mezczyzny, aby wyja- snic domniemana kradziez.

– No, gadaj gdzie on miesz- ka – domagala sie Dominika w coraz bardziej
natarczywej formie. – A moze jestes z nim w spolce? Jesli tak, to masz
przerabane, juz mozesz zaczac sie bac!

To nie bylo nic innego niz grozba. Byc moze Zbigniew S. wystraszyl sie i
podal dziew- czynie adres Piotra N., cho- ciaz mowil pozniej, ze zrobil

to by sie od niego odczepi- la. Twierdzil tez, ze az tak dobrze nie znal
Piotra, zeby wiedziec co w nim siedzi. To, ze kolega kiedys nie kradl, nie
gwarantowalo, ze nie kradnie obecnie. Ludzie sie przeciez zmieniaja…

Kawiarnie juz zamykano, ostatni goscie wstawali od sto- likow. Dominika
stwierdzila, ze nadszedl czas na zlozenie zlodziejowi niezapowiedzianej
wizyty.

– Kto z was idzie ze mna?

– spytala.

– Ja – Anna B. bez wahania

przysunela sie do kolezanki. Zbigniew S. wzruszyl ramionami i oswiadczyl,
ze nigdzie nie pojdzie. Robert C. tez chyba, troche za pozno, zrozumial, ze
nie powinien sie pakowac w cos, co z kazda chwila coraz bardziej cuchne-
lo. Ostatecznie, zeby nie wyjsc na tchorza, zgodzil sie pojsc. Ale – jak
zaznaczyl – wylacz- nie w charakterze rozjemcy. Ma nie byc zadnej przemo-
cy. Dominika z pogardliwym smiechem burknela, ze nie on o tym zdecyduje.
Ruszyli w strone osie- dla blokow, gdzie mieszkal Piotr N. Chociaz
dziewczyny nie mialy na sobie mundurow maskujacych tylko zwiewne letnie
ubrania, sposob w jaki szly i ich marsowe miny mogly sie kojarzyc z akcja
specjal- na komandosow. Natomiast ledwo dotrzymujacy im kroku mezczyzna
sprawial raczej zalosne wrazenie.

NADER BOLESNE PRZESLUCHANIE

Malgorzate J. obudzil w nocy natarczywy gong domofo- nu. Pewnie ktos sie
pomylil – pomyslala, nie wstajac z lozka. Jednak moment pozniej domofon
zaczal wyc, ktos nie zwolnil przycisku na panelu. Podeszla do drzwi,
podniosla sluchawke i spytala kto tam.

– Czy tu mieszka Piotr? – zapytal kobiecy glos.

– Owszem, ale teraz spi

– odparla.

Kobieta po tamtej stronie

oswiadczyla, ze ma do Piotra wazna sprawe i kategorycznie nakazala
Malgorzacie J., by ja wpuscila. W przeciwnym razie przyjedzie tu z policja.
Partner- ka Piotra wystraszona i zdezo- rientowana zwolnila blokade
domofonu, a potem otworzyla zamek w drzwiach mieszkania, zeby tamta
dobijajac sie nie obudzila polowy bloku.

Cala trojka – Dominika W., Anna B. i Robert C. – weszla, po czym bez
pozwolenia gospo- dyni, skierowala sie do sypial- ni. Nawet slowem nie
wyjasnili Malgorzacie J. o co wlasciwie im chodzi. Kazali jej wyjsc z
pokoju. Potem Dominika i Anna zbudzily Piotra. W dosc szczegolny sposob
tego doko- naly. Na mezczyzne posypal sie grad ciosow zadawanych kobiecymi
piesciami. Szarpaly go tez za wlosy, a gdy otworzyl oczy i usiadl, Dominika
splu-nela na niego, po czym zazada- la zwrotu telefonu.

– Jakiego telefonu? O czym ty mowisz? – zdziwil sie.

– Dobrze wiesz jakie- go! Mojego. Tego, ktory mi w kawiarni wyciagnales z
kie- szeni. No, dawaj!

– To jakies nieporozumie- nie. Nie ukradlem ci telefo- nu, a tak w ogole to
sie nie znamy i nie zapraszalem cie do domu. Was takze – probowal sie
bronic.

“Poszkodowana” spojrza- la na Anne B. Najwidoczniej wziely pod uwage, ze
nie przy- zna sie po dobroci. Totez poro- zumialy sie bez slow w kwestii
dalszego “dochodzenia”. Rzu- cily sie na mezczyzne niczym dwie rozzarte
tygrysice na zajaca. Bezlitosnie okladaly go piesciami po twarzy, a gdy
upadl na podloge kopaly go ciezkimi sportowymi butami. Nie mial z nimi
szans. Byly mlode i silne, a on byl stera- nym zyciem, ledwo wybudzo- nym
ze snu czlowiekiem, kto- remu dokuczaly stawy i nadci- snienie. Do tego byl
sam, a ich dwie, a w zasadzie troje. Facet, ktory z nimi przyszedl nie bil
go, bo pilnowal zeby Malgo- rzata nie weszla do pokoju, ale w kazdej chwili
mogl sie do nich przylaczyc.

Piotrowi pozostawalo jedy- nie blagac napastniczki, zeby przestaly go
maltretowac. Nie- stety, jedyna reakcja dziew- czyn byl pogardliwy smiech,
wulgaryzmy i kolejne razy.

– Nie pier…, tylko oddawaj komorke, bo inaczej cie zatlu- ke –
wykrzykiwala Dominika pomiedzy ciosami.

Anna nie pozostawala dale- ko w tyle. Krew plynela z ran Piotra wsiakajac w
wykladzine podlogowa.

Po kilkunastu minutach zrobily sobie przerwe. Usia- dly i popijaly piwo,
ktore ze soba przyniosly. Do Piotra,

ktory zdolal dzwignac sie i z jekiem opadl na wersalke, podszedl Robert C.
Wzial go za reke, ale bynajmniej nie zeby pomoc mu wstac. Interesowal go
wylacznie sygnet na jego palcu. Sciagnal go i schowal do kieszeni, po czym
takze otwo- rzyl sobie piwo.

Kiedy przerwa sie skonczy- la, Piotr N. znowu byl dla kobiet workiem
treningowym. Zakli- nal sie na zycie swojej matki, ze nie ukradl Dominice
tele- fonu. Nawet go nie widzial. Po co mu jej komorka, ma swoja, wystarczy
mu. Zaproponowal ze ja odda dziewczynie, niech juz tylko da mu spokoj.
Telefon Piotra N. lezal na stoliku noc- nym. Obejrzala go, ale ogledzi- ny
nie wypadly pomyslnie dla aparatu i jego wlasciciela.

– Chciales mi wcisnac ten badziew?! – zasyczala z nie- nawiscia. – Patrz co
ja robie z takim gownem.

Z rozmachem rzucila smartfonem o podloge, rozbi- jajac go. Nastepnie
podeptala to, co z niego zostalo. Powie- dziala do Piotra, ze daje mu 20

sekund, aby zwrocil jej komor- ke. Niestety, nie byl w stanie tego zrobic,
bo nie ukradl telefonu.

ZALATWIMY TO INACZEJ

Czas szybko minal, Piotr spo- dziewal sie, ze znowu beda go tluc, jednak
Dominika wpadla na inny pomysl. Na stole lezal duzy, 15-centymetrowy noz.
Wziela go do reki i dokladnie obejrzala ze wszystkich stron.

– Po co ci ten noz? – zapytal pobladly Robert C.

Widok narzedzia w dloni kolezanki poruszyl tez Anne B., ale nic nie
powiedziala.

– Po co to sie nogi noca. Albo cos nad nogami. Nie zada- waj glupich pytan
– odparla Dominika.

Stwierdzila nastepnie, ze skoro Piotr dalej trwa w swoim durnym uporze,
trzeba go ina- czej zmusic do zwrotu telefo- nu. Podeszla do niego z nozem.

– Ostatnia szansa – powie- dziala. – Oddajesz, czy nie?

– Nie mam go – wykrztusil 41-latek. – Coz, sam tego chciales…

Zrobila zamach i z calej sily zadala mu pchniecie. Jak potem ustalila
sekcja zwlok, ostrze trafilo w serce i zatrzy- malo sie na mostku. Piotr N.
wydal z siebie ciche chrzak- niecie, po czym stracil przy- tomnosc.
Dominika W. obojet- nie przygladala sie zmasakro- wanemu mezczyznie. Tonem
przechwalki powiedziala do Anny B., ze nadzwyczaj udal jej sie ten cios:

– Noz wszedl w niego jak w maslo – powiedziala.

CIEBIE TEZ POKROJE

Malgorzata J. nie widziala jak kobiety bily i kopaly Piotra, bo
towarzyszacy im mezczy- zna nie pozwalal jej wejsc do sypialni. Kiedy
jednak Domi- nika W. dzgnela jej partne- ra, a Robert C. zapomnial na
chwile o pilnowaniu drzwi, weszla i ujrzawszy krwawa rane na piersi
partnera oraz noz w rece jednej z dziewczyn zaczela krzyczec.

– Zamknij morde, idiotko – uciszyla ja Dominika.

Malgorzata zamilkla. Zauwazyla, ze Piotr sie poru- szyl i powiedziala, ze
musi wezwac do niego pogotowie. Wybiegla z sypialni, potem z mieszkania.
Dopadly ja przy wejsciu na klatke schodowa. Kazaly jej przyrzec, ze nigdzie
nie zadzwoni.

– Jak nie posluchasz, to i ciebie pokroje! – zagrozila Dominika.

W tej sytuacji Malgorza- ta nie mogla nic zrobic. Wraz z napastniczkami
wrocila do mieszkania. Robert C. oswiad- czyl, ze ma dosc, wychodzi, jednak
i jego Dominika W. szybko postawila do pionu:

– Wyjdziemy wszyscy razem. I geby na klodke. A jak komus cos chlapniesz, to
skonczysz jak tamten – wskazala na Piotra.

Gdy opuscili wreszcie mieszkanie, Malgorzata J. zatelefonowala od sasiadki
po karetke. Niestety, lekarz stwier- dzil zgon Piotra N. Mezczy- zna
ugodzony nozem w serce zmarl na skutek wykrwawie- nia sie. Lekarz dodal, ze
gdyby pomoc wezwano nieco wcze- sniej, byc moze udaloby sie uratowac
rannemu zycie.

NIE ZDAWALI SOBIE SPRAWY?

Powiadomiona o zabojstwie policja kilka godzin pozniej zatrzymala
podejrzana troj- ke. Odsypiali “pracowita” noc w mieszkaniu Dominiki W. Nie
przyznawali sie do winy, jednak Malgorzata J. bez problemu ich rozpoznala.
Zeznala, ze wla- snie ci ludzie wtargneli prze- moca do jej mieszkania, a
dwie kobiety pobily Piotra, ktorego obwinialy o kradziez telefonu
komorkowego na szkode jed- nej z nich. Obciazaly ich takze slady krwi na
odziezy, a bezpo- srednia sprawczynie dodatko- wo odciski palcow na nozu.

Prokuratura oskarzy- la Dominike W. o zabojstwo, natomiast Anne B. i
Roberta C. o udzial w bojce, zakonczo- nej smiercia pokrzywdzone- go. Wobec
calej trojki zasto- sowano srodek zapobiegaw- czy w postaci tymczasowego
aresztowania.

Ich proces odbyl sie w Sadzie Okregowym w Lubli- nie. Na rozprawie
oskarzeni nieco zmienili taktyke. Domi- nika W. utrzymywala, ze nie chciala
zabic Piotra N. Byla jednak przekonana, ze mez- czyzna ukradl jej telefon.
Jego uparte zaprzeczanie sprawilo, ze stracila nad soba panowa- nie. Nie
zdawala sobie spra- wy, ze zadajac Piotrowi N. cios nozem, doprowadzi go do
smierci.

Anna B. tez ponoc nie prze- widziala czym to sie skonczy. Sporo wczesniej
wypila i nie myslala logicznie.

Robert C. przyznal, ze od poczatku nie podobalo mu sie postepowanie
dziewczyn. Dla- czego wiec nie probowal ich powstrzymac?

– Nie potrafie tego wytlu- maczyc, wysoki sadzie – powie- dzial ze
spuszczonym nisko wzrokiem.

Sad nie mial watpliwosci co do winy oskarzonych. Zaboj- czyni, prowodyrka
zajscia i przywodczyni “komanda” Dominika W. zostala skazana na 13 lat
pozbawienia wolno- sci, Anna B. na 5 lat, natomiast Robert C. na 4.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl