Dzien dobry – tu Polska – 12.12.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
Rok XXI nr 327 (6542)12 grudnia 2022r.

POGODA TAKZE DLA BOGACZY
Poniedzialek
Pani raz jest zwyklym nizem, raz cyklonem (?), ma na imie Brygida i w
weekend sypnela sniegiem: 10-30 cm, w polowie tygodnia na dodatek ma
przyjsc ochlodzenie ( ponizej 10 stopni mrozu nocami), wiec zima pelna
geba! W poniedzialek moze jeszcze padac na poludniu, temperatura 0- minus 4
stopnie.
Ceny walut
dolar w skupie 4,44 w sprzedazy 4,49
Euro w skupie 4,67 w sprzedazy 4,72
frank szwajcarski w skupie 4,74 w sprzedazy 4,79
Ceny karpia niecale dwa tygodnie przed swietami – Lidl 60- 70 zl kg,
Carrefour -29 ( ryba w calosci) w platach 44 zl, Aldi 60 zl / kg. Mowia
jednak , ze beda w tym tygodniu promocje i cena w hipermarketach bedzie
oscylowala na poziomie ok 35 zl/kg.
Slowo przed wigilia; Karp do karpia: co robisz na Sylwestra? – Pozyjemy,
zobaczymy
( Smerfny Tomek)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

Holdys w “Newsweeku”
P R A W O G A N G U
Aykanski serial “Tulsa King” opowiada historie mafijnego bossa, ktory po
odsiedzeniu 25 lat w wiezieniu (przez caly czas milczal, nikogo nie
wsypal), chce wrocic do gangsterskiej roboty i dowiaduje sie, ze jego
miejsce jest juz zajete. W dawnym gangu widziany jest niechetnie, biznesy,
ktorymi sie zajmowal, sa teraz w rekach innych, znacznie mlodszych kapo.
Poniewaz jednak jego zaslugi sa znaczne, dostaje propozycje, bo sie
przeniesc z Nowego Jorku do Tulsy, sredniej wielkosci miasta w Oklahomie, w
rozumieniu swiata przestepczego niczyjego. Tam moze zainicjowac mafijny
przyczolek, rozpoczac zbiorke haraczy, zorganizowac handel narkotykami –
generalnie zorganizowac bandziorstwo w pelnym wymiarze i z tego zyc. Ma
stac sie tym, kim byl Pershing z Pruszkowa, kiedy zainfekowal
przestepczoscia pol Polski. W serialu role mafijnego bossa gra 75-letni
Sylvester Stallone i jest to jego pierwsza mafijna rola, zarazem pierwsza w
serialu telewizyjnym. Scenariusz napisali ci sami ludzie, ktorzy pisali
swietna “Rodzine Soprano”, wiec fachowcy. Ogladam, nie jest zle. Tyle
tytulem wprowadzenia.
W realnym zyciu mafijnym jest dokladnie tak samo. Mafie nie porzucaja
swoich wier-nych zolnierzy, zawsze znajda dla takiego jakies zajecie, zeby
czul sie potrzebny i mial solidne zarobki. Zadbaja o jego rodzine. Jak
bedzie trzeba – wysla go jako rezydenta na drugi koniec Stanow, a w Polsce
wysla z Pruszkowa na Wybrzeze, zeby pohasal, zarobil, wypoczal. Porzucony
moze byc niebezpieczny, dzialac na wlasna reke, w rozgoryczeniu pojsc na
wspolprace z policja, cholera wie. W tym wzgledzie partie po-lityczne
przypominaja swym dzialaniem mafie, a PIS to juz w ogole.
Wyslanie Kurskiego do Waszyngtonu na posade w Banku Swiatowym jest jego
Tulsa. Szesc lat z niezla pensja, milion zlotych rocznie bez podatku, do
tego pelne utrzymanie, mieszkanie, samochod, wikt i opierunek dla calej
rodziny oraz pokryte koszty ewentualnej edukacji dzieci. Zyc nie umierac.
Gdyby mial zostac w Polsce, czekalaby go bezustanna uzerka, klopoty z
chodzenim po ulicy, bo lubiany nawet we wlasnym srodowisku nie byl. W USA
odetchnie powietrzem zgnilego kapitalizmu, nauczy sie grzecznie odpowiadac
“Good morning” i moze nawet powie komus “I’m sorry”.
Nie bedzie pierwszym. To sa stare praktyki jeszcze z czasow PRL. Na
przyklad taka historia. 10 marca 1971 r. na konferencji prasowej w
Warszawie w obecnosci tlumu dziennikarzy, kamer telewizyjnych i radiowych
mikrofonow wystapil niejaki Andrzej Czechowicz. Nikomu nieznany zawodnik,
absolwent historii Uniwersytetu Warszawskiego, ktory kilka lat spedzil w
Monachium jako pracownik Radia Wolna Europa. Zostal przedstawiony swiatu
jako as wywiadu PRL “kapitan Czechowicz”, ktory wlasnie zostal odwolany do
kraju “po wypelnieniu misji, przeniknieciu do wrogiej radiostacji i
zdobyciu jej sekretow”. Huczna akcja medialna, prezentacja w gazetach i
telewizji, ktore mialy byc sukcesem medialnym ekipy Edwarda Gierka, spalila
agenta calkowicie. Nie bylo mowy, zeby nie tylko dzialal dalej, ale by go
gdziekolwiek zatrudnic, a nawet zeby spokojnie mogl wyjsc na ulice. A zyc
musial i chcial. Wkrotce wiec wyslano go na placowke dyplomatyczna do Ulan
Bator w Mongolii. W latach komunizmu – odludzie. Nic tam nie robil. Gdy po
paru latach wrocil – blakal sie bez pracy i jedynie odbieral stala pensje
od owczesnej ubecji. Dzis ma 85 lat i podobno probuje pisac pamietniki.
W realu gangsterskim najwiekszy rywal Pershinga mial prorocza ksywe Dziad i
byl lachudra z Wolomina (dokladnie z Zabek). Warto o tym pamietac, kiedy
Dziadem nazywa sie dzis mafijnego capo di tutti capi z Zoliborza. Cos w tym
jest. Dzisiejszy Dziad zapowiadal w kampanii wyborczej osiem lat temu, ze
przeorze polskie sady, prokurature i konstytucje glebokim plugiem. Mnie
cierpla skora, a opozycja puszczala to obok uszu. Uwazala, ze to balamutna
pelna kitu wyborcza gadka. Tymczasem to byl precyzyjny plan. Przed
ostatnimi wyborami dziad obiecal: “Zbudujemy nowe elity, w tym takze elity
finansowe” (to ostatnie dobitnie podkreslil). Wiedzial, ze czlonkowie jego
gangu domagaja sie profitow. Bylo oczywiste, ze mial zamiar zorganizowania
dogodnych warunkow dla licznych przewalow, aktow grabiezy panstwowego
majatku, moze nawet do obalenia ustroju na wzor rewolucji bolszewickiej,
ktorej glownym celem bylo odebranie majatku bogaczom i przekazanie go swoim
(pod pozorem przekazania go “robotnikom i chlopom”). Zeby tego wszystkiego
dokonac – potrzebowal propagandy. Jego consigliere zostal Jacek Kurski.
Permanentny i krancowo nielojalny typek, klamca, ktory go wydymal
parokrotnie, bezwzgledny cynik, za kase gotow zrobic wszystko. Takze
zdemoralizowac i oklamac caly narod.
Poprzednicy Kurskiego w kwestii kreowania pisowskiej wizji, Adam Bielan i
Michal Kaminski, pierwsi stratedzy kampanii wyborczych PIS, napatrzyli sie
na konwencje wyborcze Republikanow w USA (specjalnie tam pojechali).
Spodobala im sie oprawa, rewiowa stylistyka mityngow, pelna balonikow, bon
motow, ale czegos brakowalo. Okazalo sie, ze banalna wrzutka Kurskiego o
“dziadku z Wehrmachtu” uczynila wiecej spustoszenia, niz wszystko inne do
kupy razem wziete. Wraz ze strategia Kurskiego zatytulowana “ciemny lud
wszystko kupi” – zdala egzamin. Za takie przyslugi Kaczynski wynagradza
sowicie. Po krotkim pobycie na wygnaniu w Brukseli (spora kasa) Kurski
wrocil, dokonal zalosnej samokrytyki i dostal funkcje prezesa TVP. A Polska
dostala cios w serce.
W zadnej mafii takich ludzi nie wyrzuca sie na smietnik. Kurski uprawial na
Polsce swoje ju jitsu na narodzie bez limitu, z uzyciem narzedzi tak
paskudnych, ze dzialania komunistow na ich tle jawia sie jak pieszczoty. A
jednak polecial ze stanowiska. Dlaczego? Domysly sa rozne. Byc moze urosl
za bardzo, cos chlapnal w kuluarach, co dotknelo malego wodza. Moze
zdradzil jakies niecne zamiary, moze zadeklarowal lojalnosc ktoremus z
wrogow wodza. Moze zaproponowal kampanie wyborcza w tak brutalnym wymiarze,
ze nawet maly wymiekl i pekl. Moze z anteny polecialo cos, czego zoliborski
boss nie polubil. A moze wyslano go, by poszpiegowal i donosil co tam w tym
Banku Swiatowym sie planuje, tak jak Morawiecki szpiegowal u Tuska, jako
rzekomy doradca?” Moze uciekl, bo sie czegos bal? Mozna mnozyc “moze”.
Niektorzy sugeruja, ze to maly przestraszyl sie szwadronu Kurskiego, ktory
ostentacyjnie pozwalal sobie na usuwanie Morawieckiego z przekazow
medialnych. A moze zadzialala biografia Jaroslawa Kurskiego, w ktorej
starszy brat Jacka ujawnia, ze sa zydowskiego pochodzenia? W kregach
cywilizowanych nie mialoby to znaczenia, ale w kregach prawicy taka karta
to Czarny Piotrus. Do tego okazalo sie, ze Jacek Kurski sam mial dwoch
wujkow w Wehrmachcie… Nie sadze, zeby stratedzy Platformy chceli rzucac
takimi argumentami, ale dla wodza mogl to byc kij w szprychy.

W filmie “Ojciec chrzestny” (wszystkie trzy czesci) pokazane jest
korumpowanie politykow na rozne sposoby. Perswazja, szantazem,
przekupstwem, grozba – jak sie da. Zblatowani przedstawiciele wladz sa
chronieni, ich rodziny takze. W cudownej scenie zabojstwa zdradzieckiego
mafioza Sollozzo przez niewinnego do tego momentu Michaela Corleone (Ala
Pacino), kulke w czolo dostaje rowniez oficer policji, ktory na rzecz mafii
wykonywal wiele zadan, od tuszowania afer po umozliwienie zabojstw. Jak sie
przyjrzec koncom zywotow Ireneusza Sekuly z SLD czy Jacka Debskiego z AWS i
kregow prawicy (pierwszy strzelil sobie w serce kilka razy, zanim zginal,
drugi zostal zastrzelony w porachunkach gangsterskich), takze i takie
metody sa nieobce w swiecie polityki. PIS jednak trzyma w szachu swoich
zolnierzy prozaicznymi metodami. W koncu po cos wymyslono fuchy w radach
nadzorczych, na placowkach dyplomatycznych, stanowiska w instytucjach
publicznych. Tam sie lokuje zony, mezow, ciotki, synow i tym sposobem
trzyma ludzi na krotkiej smyczy. Syna Mariusza Kaminskiego (szefa CBA)
zainstalowal dokladnie w tym samym Banku Swiatowym ten sam, co Kurskiego,
Adam Glapinski. Bezrobotny syn globtrotera Ryszarda Czarneckiego dzieki
fortelowi zostal poslem na Sejm, oraz czlonkiem rady nadzorczej
Wroclawskiego Towarzystwa Sportowego. Jego drugi syn strasznie wybrzydzal i
w koncu Morawiecki mu zalatwil robote w Polskiej Grupie Zbrojeniowej za
gruba kase. Syn Przylebskich, szeregowy pracownik ratusza w Poznaniu,
zostal znienacka dyrektorem w Banku Pekao.
Dla kontrastu: Donald Tusk dostal furii, kiedy sie dowiedzial, iz
wiceprzewodniczaca jego Platformy Obywatelskiej Zyta Gilowska korzystala z
tanich ekspertyz swojego syna, zas synowa zatrudnila jako szefowa swojego
biura poselskiego. To wystarczylo, by zarzucic jej nepotyzm. Pani Zyta
ostentacyjnie odeszla z PO i trafila” do PIS.
Zbigniew HOLDYS

BAROMETR MARYNARSKIEJ SZCZODROSCI
Witam
Saldo na koncie Marynarski Pogotowia Gargamela wynosi 3620,41 (trzy
tysiace szescset dwadziescia zl czterdziesci jeden gr). Od poniedzialku
wplaty wyniosly 1350 zl a wydatkow nie bylo. Jesli byloby to mozliwe to
chcialbym prosic o sfinansowanie ostatniej wizyty Moniki
Kruszynskiej-Marona w AKH w Wiedniu, gdzie Monika miala w 2015 r.
przeszczep pluc. Z uwagi na jej trudna sytuacje medyczna ( jest po
przeszczepie watroby, ma gronkowca, choruje na mukowiscydoze, ma polipy,
jest cukrzykiem dodatkowa niewydolnosc zewnatrzwydzielnicza trzustki)-
musi co jakis czas kontrolowac stan zdrowia w Wiedniu. W relacji z wizyty w
zeszlym tygodniu pisze: “Czesc, wyniki ze spirometrii sa w porzadku, w rtg
nie ma zadnych zmian po covidzie, czyli tez dobrze. Poziom Prografu
(immunosupresja) jest w porzadku tak samo jak reszta wynikow z krwi.
Spirometrie musze jeszcze porownac z poprzednimi bo chyba jest minimalnie
nizej. I zorientowac sie, czy nie ma tendencji spadkowej.” Jej wizyta to
1500 Euro.
Pozdrawiam:
Slawek Janus
Krakow”
————-
To ta sama Monika, ktora 7lat temu wylewnie dziekowala Wujkom Marynarzom i
Dziadkowi
Gargamelowi “za piekny prezent slubny- za”ZYCIE” To dla niej wynajelismy
samolot z
aparatura i lekarzem, zeby bezpiecznie i szybko dostarczyc umierajaca
18-latke do slawnej wiedenskiej kliniki, gdzie (jedyna w Europie!)
przeszczepiono jej zaatakowana nieuleczalna mukowiscydoze na nowa. Jak i
czym sie to skonczylo -zobaczcie powyzej w gazetce”
Uwierzcie mi: dla takich momentow warto zyc, by ratowac zycie innym
Ech-robie sie coraz starszy i coraz latwiej sie wzruszam”
Gargamel

Rosyjski agent pod bokiem Macierewicza
MIAL DOSTEP DO BEZCENNYCH INFORMACJI
Oskarzany o szpiegostwo na rzecz Rosji Tomasz L. pracowal w komisji
likwidacyjnej WSI. Nie wiadomo, czy juz wtedy wspolpracowal z obcymi
sluzbami. Wiadomo za to, ze mial dostep do najwiekszych tajemnic polskiego
wywiadu i kontrwywiadu. Ale Tomasz L. to nie jedyna osoba z kregu Antoniego
Macierewicza, ktora budzi podejrzenia
Wlasciwie mozna by powiedziec – nic zaskakujacego. Choc to pierwsza osoba
zwiazana z Macierewiczem, na ktorej ciazy zarzut szpiegostwa na rzecz Rosji
(konkretnie na rzecz Sluzby Wywiadu Zagranicznego – SWR), to nie jest
pierwsza, ktora wzbudza powazne watpliwosci co do rzeczywistej motywacji i
celow. Macierewicz nadzorowal prace komisji likwidacyjnej jako wiceminister
obrony w rzadzie Jaroslawa Kaczynskiego i kierowal “blizniacza” komisja
weryfikacyjna, ktora dokonywala przegladu kadr Wojskowych Sluzb
Informacyjnych pod katem przydatnosci do nowej sluzby – Sluzby Kontrwywiadu
Wojskowego.
Najpierw jednak skrot tego, co ustalili dziennikarze TVN 24 Robert
Zielinski i Piotr Swierczek. Najwazniejsze: zatrzymany wiosna tego roku pod
zarzutem szpiegostwa Tomasz L. byl czlonkiem komisji likwidacyjnej ds. WSI,
ktora kierowal Antoni Macierewicz. Do tej pory trzymano te informacje w
tajemnicy. Po jego zatrzymaniu owczesny rzecznik koordynatora ds. specsluzb
ujawnil tylko tyle, ze pracowal w stolecznym ratuszu, w Urzedzie Stanu
Cywilnego.
Byl tam ostatnio kierownikiem i – jak podkreslali autorzy reportazu w TVN24
– mial nieograniczony dostep do danych PESEL i archiwow z danymi obywateli.
Dane te sa niezwykle cenne dla kazdego wywiadu. To nie tylko wiedza o
kazdym obywatelu i jego rodzinnych powiazaniach, ale takze nieograniczone
wrecz mozliwosci przekazywania sluzbom rosyjskim tzw. danych
legalizacyjnych, czyli takich, pod ktorymi mozna rejestrowac agentow. Na
przyklad nielegalow, czyli ludzi rosyjskich sluzb instalowanych w obcym
kraju pod falszywymi nazwiskami i zyciorysami. Ale Tomasz L. mogl takze –
co podkreslal w materiale TVN24 byly pulkownik polskiego wywiadu
Wlodzimierz Sokolowski, czyli Vincent Severski – wynosic formularze, wzory
dokumentow czy pieczatek, dzieki ktorym Rosjanie sami mogli przygotowywac
dokumenty legalizacyjne.
To cenne, ale Tomasz L. mogl miec dla Rosjan informacje jeszcze cenniejsze.
Z czasow dzialalnosci pod bokiem Antoniego Macierewicza w komisji
likwidacyjnej do spraw WSI. Komisja miala dostep do tajnych informacji, m.in.
do danych agentow pracujacych dla polskich sluzb wojskowych oraz do danych
na temat samych funkcjonariuszy WSI. A prawdopodobnie rowniez do calego
archiwum wojskowego wywiadu i kontrwywiadu.
Nie wiadomo czy wtedy, czyli w 2006 r. Tomasz L. wspolpracowal juz dla
Rosjan. Ale nawet jesli nie, to posiadal ogromna, bezcenna dla Rosjan
wiedze wyniesiona z komisji. Nie on jeden oczywiscie.
Wiadomo, ze pod lupe polskiego kontrwywiadu jeszcze za rzadow PO trafily
inne osoby zwiazane z Macierewiczem, a nawet on sam. Przede wszystkim Irina
O. To jej, z pochodzenia Rosjance, Macierewicz zlecil przetlumaczenie na
rosyjski slynnego raportu z likwidacji WSI, ktory szybko wyciekl do Rosji i
zostal opublikowany w rosyjskim internecie. Byl to ten sam dokument, nad
ktorym pracowala Irina O.
Jak ustalil pozniej polski kontrwywiad, kobieta miala dostep do siedziby
sluzby bez sprawdzenia kontrwywiadowczego, a wprowadzil ja tam bliski
Macierewiczowi czlowiek. Jakie dokumenty i jak dlugo przegladala – tego
nigdy nie udalo sie ustalic. Jak informowal wowczas “Wprost”, niektore
dowozono jej do mieszkania, ktore znajdowalo sie na tzw. rosyjskim osiedlu
na warszawskim Mokotowie. I to jeszcze zanim raport ukazal sie w jezyku
polskim.
Zdumiewaja rowniez inne ustalenia polskiego kontrwywiadu na temat Iriny O.
Kobieta nie byla tlumaczka przysiegla. Przyjechala do Polski w latach 80. z
Moskwy, gdzie pracowala w biurze Intourist, ktore “opiekowalo sie”
zagranicznymi wycieczkami pod kontrola radzieckiego wywiadu i kontrwywiadu.
“Moim zdaniem miala bezposrednie kontakty z rosyjskimi sluzbami” – mowil
owczesny szef sejmowej komisji do spraw sluzb Stanislaw Wziatek. W Polsce
Irina O. wyszla za maz za Marka Zielinskiego (zbieznosc nazwisk z agentem
GRU przypadkowa) – opozycjonisty z kregu Macierewicza, a w III RP dyplomaty
(ostatnio w Moskwie). Poznala go za sprawa agenta SB, ktory rozpracowywal
Zielinskiego.
Sam Macierewicz – delikatnie mowiac – rowniez “dziwnie” postepowal z
dokumentami z komisji weryfikacyjnej WSI, ktora osobiscie kierowal do 2007
r. Jak ustalila Agencja Bezpieczenstwa Wewnetrznego, po wygranych przez PO
wyborach i zakonczeniu pracy przez komisje wywiozl z niej kopie akt WSI
oraz nagrania z posiedzen komisji weryfikacyjnej. Dokumenty trafily do
siedziby kancelarii owczesnego prezydenta Lecha Kaczynskiego. Co sie z nimi
stalo – do dzis nie wiadomo.
Wszystkie te historie dawno juz powinny uruchomic wszystkie dzwony alarmowe
nie tylko w sluzbach, ale i w rzadzie, a sam Macierewicz i jego ludzie
powinni zostac odsunieci od jakiegokolwiek wplywu na sprawy panstwowe. W
tego typu sytuacjach zalozenie jest jedno – wszystko, do czego mial dostep
Tomasz L. moze sie znajdowac w rekach Rosjan, a ludzie, z ktorymi mial do
czynienia, moga – chcac lub nie chcac – byc wciagnieci w jego dzialalnosc
jako szpiega.
Nie ludzmy sie jednak, ze PiS powie nam, jak duzo stracilo na tym
bezpieczenstwo panstwa, a konkretnie – jakie wrazliwe informacje i zasoby
trafily do Rosji. Za chwile pewnie rzadzaca partia oglosi, ze nic w gruncie
rzeczy sie nie stalo, a tylko dziennikarze i opozycja robia wiele halasu o
nic.

LECKI DAILY
Zapiski Myslacego Nauczyciela
-Jestem zmeczony. Niedziela to tak naprawde moj jedyny dzien wolny. Poza
niedziela nieustannie pracuje w fabryce polskiej oswiaty, przerabiam
mlodych na slupki wynikow egzaminacyjnych, juz nie chce tego robic. Nie
przynosi mi to juz zadnej nawet najmniejszej radosci. Mozemy udawac, ze
chcemy rewolucji w polskiej szkole, ze chcemy zmian, po czym wszyscy i tak
spotykamy sie przed tablica wynikow egzaminacyjnych. To jest istota
polskiej edukacji, jej najwiekszy artefakt. Jutro mamy spotkanie w sprawie
nowej matury Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wiecznego Marcina Smolika.
Powiemy o zlych kryteriach oceny wypracowania z jezyka polskiego. I co z
tego? Najprawdopodobniej nic. Ilu nauczycieli tak naprawde odwazy sie
przeciwstawic temu, co nadchodzi? Jestesmy jak zolnierze glupiej armii.
Boimy sie Przemyslawa Czarnka, Centralnej Komisji Egzaminacyjnej,
kuratoriow oswiaty, choc tak naprawde zaden z tych organow nie moze nam nic
zrobic. Boimy sie zaocznie i na zapas. Wolimy zrobic kolejna kartkowke,
kolejny sprawdzian, zamiast powaznie zastanowic sie nad tym, dokad w ogole
zmierzamy i po co.
-Polscy politycy zartuja sobie w studiu telewizyjnym z Jacka Kurskiego,
ktory bedzie zarabial milion zlotych rocznie w Banku Swiatowym. Adam
Glapinski zacheca do kupna kota lub psa. Tak sobie mysle, ze aktywnosc
obywatelska w Polsce jest glownie zrodlem frustracji. Pozniej i tak okazuje
sie, ze to wszystko jest zartem,
-Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwosc opowie, jak kupi wies. To znaczy w ramach
zblizajacych sie wyborow. Kluczowe sprawy dla rolnikow i kierunek na
przyszlosc. Dzis Zgromadzenie Polskiej Wsi w Przysusze, podaje Polskie
Radio 24. Na okupowanych terenach Ukrainy dochodzi do licznych pozarow. Mer
Melitopola Iwan Fiodorow poinformowal, ze w ogniu stanal kosciol, w ktorym
rosyjskie wojska urzadzily sobie kryjowke. W wyniku wieczornych atakow na
bazy wroga w Melitopolu zginelo 200 Rosjan, podaje Wirtualna Polska. Gdybym
mowil jezykami ludzi i aniolow, to i tak bym nie ogarnal tego, co dzieje
sie w rzeczywistosci. -Tajska policja zwrocila sie do Interpolu o pomoc w
aresztowaniu dwoch Polakow podejrzanych o okaleczenie twarzy kobiety z
Kambodzy, uderzenie jej mlotkiem i oblanie m.in. jej genitaliow kwasem. Do
zdarzenia mialo dojsc w listopadzie, donosi Onet. Co mam z tym zrobic? Nie
wiem.
-Lawiny to jedno z najwiekszych zagrozen zimowych w Tatrach. Wedlug
statystyk TOPR do najwiekszej liczby smiertelnych wypadkow lawinowych
dochodzi przy drugim stopniu zagrozenia, bo turysci czesto je bagatelizuja.
W Tatrach wlasnie obowiazuje lawinowa dwojka, ostrzega Onet.
– Za 10 lat pies z kulawa noga nie bedzie sie interesowal tematami
patologii w Kosciele. Ta instytucja wtedy przestanie byc interesujaca i
zniknie z przestrzeni publicznej. Jest w fazie schylkowej – mowil w TokFM
prof. Stanislaw Obirek. Osobiscie jeszcze chcialbym, zeby ci wszyscy
patologiczni hierarchowie koscielni poniesli prawne konsekwencje.
Znikniecie Kosciola katolickiego z przestrzeni publicznej to bylaby
wyjatkowo dobra informacja. Wspolpracownicy Mateusza Morawieckiego
zapewniaja, ze zwolennicy usuniecia go ze stanowiska slabna. Jednak
dokladnie piec lat od objecia przez Morawieckiego funkcji premiera, w
sztabie wyborczym PiS nie ma ani jednego czlowieka kojarzonego bezposrednio
z nim. Jego przeciwnicy uwazaja, ze moglby sie stac ofiara nowego otwarcia
PiS. Oficjalnie Jaroslaw Kaczynski wciaz go chroni, czytam na stronie Onetu
doniesienia o zalosnej wladzy ludzi podlych i niekompetentnych. Co wynika z
tego, ze o tym czytam? Jestem zmeczony.
Przez sciany mojego bloku, ktore sa cienkie jak kartka ksiazki, slysze jak
glosno placze jakies dziecko. – Gdy przemoc w rodzinie sie lekcewazy,
pospiesznie przemilcza, a policje, kuratorow i prokuratorow rozlicza ze
statystyk, a nie realnej pomocy, zycie kobiet jest systemowo zagrozone –
mowi w rozmowe z Onetem profesor Monika Platek. Ciagle slyszmy o kolejnej
smierci kobiety w szeroko pojetej polskiej rodzinie. I co? I nic. Oficjalne
stanowisko Polski jest takie, ze to ideologia LGBT zniszczy swiete polskie
rodziny. Czytamy tak od prawie trzystu dni.
– Po Bozym Narodzeniu i Sylwestrze nastanie luty i bedziemy swietowali
pierwsza rocznice wojny w Ukrainie. Musze ogarnac zdjecia z ciemnosci
wczorajszego teatru. Pani Aleksandra z Zupy na Monciaku oglosila kolejna
zbiorke oraz koncert charytatywny dla Ukrainy, ale tym razem nie idzie tak,
jak zawsze. Jest coraz trudniej, to zrozumiale. Mamy wszyscy swoje wlasne
problemy, nie da rady za kazdym razem zajmowac sie cudzymi.
-IMGW wydalo pomaranczowe alerty. Zawieje i zamiecie, a wkrotce bomba
chlodu, alarmuje Gazeta Wyborcza. Premier Morawiecki dla wPolityce pl: Nie
ma zadnego efektu Tuska, to bujda, spin, i PR. On sam jest jak zrzedzacy
smerf Maruda. Na poniedzialkowe popoludnie zaplanowane jest wyjazdowe
posiedzenie klubu PiS, podaje Wirtualna Polska. –
-Wedlug najnowszego sondazu wiecej Polakow chce odejscia Michniewicza niz
jego pozostania, podaje Rzeczpospolita, a ja musze przyznac, ze w zasadzie
mam to gleboko w dupie.
Pawel LECKI

MISIOWE MRUCZANKI
Upust zolci- sobota
Z niechecia, bo z niechecia – ale chyba zrozumial, ze sie do niczego (od
dawna) nie nadaje. Gowin nie bedzie juz szefowal “Porozumieniu”; sam to
oswiadczyl. To byla dziwna postac, oslizgla i galaretowata. Przy
niewatpliwej inteligencji pan ten obdarzony byl jakims duzym defektem
charakterologicznym, ktorego nawet nie chce mi sie analizowac. Duzo zla
narobil. Nie tyle, ile Kaczynski i jego hufiec, ale dostatecznie duzo, by z
ulga powiedziec – jednego mniej.
Cos sie dzieje pod dywanem. Niby zadna nowosc, na prawicy zra sie bez
przerwy, glownie o stolki i wplywy – ale mamy na to kolejny dowod. Z
grudniowej wokandy Trybunalu Julii Przylebskiej zniknela sprawa
konstytucyjnosci unijnych przepisow, ktore pozwolily TSUE ukarac Polske.
Byla – i nie ma, takie hokus-pokus. Ustalaja”
Tymczasem – bez mojego zdziwienia, bo dokladnie tego sie spodziewalem –
nasze prawiczki nader kwasno przyjely ostra akcje Niemcow przeciwko
skrajnej prawicy. Najbardziej ich oburzylo to, ze w Bundestagu padla
deklaracja, iz “prawicowy ekstremizm to najwieksze zagrozenie dla
demokracji”. A przeciez wiadomo, ze najgorsze sa bezboznictwo, gender,
LGBTQ i lewica. Ponadto oburzenie wywolal pomysl zdelegalizowania AfD tylko
dlatego, ze czlonkiem tej partii byla osoba z Bundestagu. Jak by tak od
razu delegalizowac partie z zatrzymanym lub nawet juz skazanym przestepca
zasiadajacym we wladzach, to przeciez waszej ulubionej partii by w Sejmie
nie bylo, wiec jasne, ze towarzysza po pogladach trzeba moralnie wesprzec.
Pani niepokorna prokurator Ewa Wrzosek, co to tak bezczelnie udowodnila, ze
ja nielegalnie inwigilowano “Pegasusem” i w ogole osmielila sie miec
charakter jest obsrywana dalej. Jak donosza mendia, “powodem odwolania z
dniem 1 sierpnia 2016 r. prokurator Ewy Wrzosek z zajmowanej funkcji byly
m.in. “skargi prokuratorow wskazanej jednostki wskazujace, ze relacje ww. z
podleglymi prokuratorami sa dalekie od atmosfery wzajemnego szacunku. Pani
Ewa “miala w swoich zachowaniach wykraczac poza granice wyznaczone przez
zasade hierarchicznego podporzadkowania, lekcewazac wybranych prokuratorow
i nakladajac na nich wiecej pracy niz w przypadku innych”.
Metne, trudne do obalenia – ale i trudne do udowodnienia. Niewazne, chodzi
tylko o to, by opaskudzic czlowieka bo nasze ma byc przeciez na wierzchu”
Bez zolci: polecam w dzisiejszej GW wywiad z ekonomista Boguslawem
Grabowskim. Wydaje mi sie, ze mamy kolejnego faceta duzej klasy
intelektualnej i z ogromna wiedza; a ze przy tym mocno nietypowego w nieco
luzackich pogladach na zycie – tym ciekawiej. Wroze mu duza przyszlosc po
wygranych przez opozycje wyborach – jesli sam zechce; i to mi sie wlasnie w
nim podoba, ze akurat tego, czy zechce – nie wiadomo”
Zly czlowiek dzisiaj milczal.
Bogdan MIS

SPORTU BLASKI, SPORTU TROSKI-
-a wiec Boski Lewandowski
WAPNO
– czyli karny. Kiedys- ten punkt na 11 metrze przed bramka, gdzie dwaj
solisci staja do umownego duetu oznaczano wapnem. Na bialo, dobrze widac”
Ten katarski wieczor z wapnami dal emocje oraz material do przemyslen.
Chorwacja wysadzila z siodla Brazylie, Argentyna- Holendrow. Zacieklosc w
rywalizacji, bramkarskie popisy na podobienstwo Szczesnego, wiedza o tym,
kto lepiej wykorzystal detale BPS ( Bezposrednie Przygotowanie Startowe) w
rozdziale ” doskonalenie snajperskie”; a kto uznal, ze ten rozdzial wiedzy
juz dawno posiadl, a powtorki beda norma”
Jeszcze sedzia, ktory postanowil byc najwazniejszy i sypnal kartkami
(Argentyna-Holandia), a gdy raz powinien – oko przymknal, co mu w TV
slusznie sam Michal Listkiewicz wytknal.
Czyli – elektronika, elektronika, var- varem, a czlowiek wciaz czlowiekiem.
Ze swoim okiem oraz widzeniem swiata wedle ” siebie. W pilce- jak w
polityce i w ogole- w zyciu. Aspiracje, kompleksy, ciagoty, madrosc
zmieszana z przemadrzalstwem”
Skad uogolnienie? Z meczu, i z tego co w dniu powszednim”
Stop. Nie rozwijam” Dodam tylko, ze troche zazdroszcze koledze Darkowi
szansy towarzyszenia slowem meczowi chorwacko-brazylijskiemu. Gdy poszla na
bok, zrozumiala jakos przeciez nadsympatia dla rodzimej druzyny, opowiesc o
graniu bardzo sie wygladzila i moje ucho chetniej ja przyjmuje”
Ze zjawisk majacych nazwisko, jeszcze Messi. Argentyna w pilce, to on. I
jako egzekutor, mistrz kiwki oraz zaskakujacego podania, w natarciu i w
obronie. Konstruktor, i sufler. Przez caly czas jakby cos gadajacy pod
nosem. Nieogolony, jak kiedys Kazimierz Gorski w czasie gier turniejowych.
Nasza legenda – przesadnie, argentynska- tez? Czepiam sie drobiazgu, bo sam
jestem podobny. Tyle, ze z lenistwa” No, i bez prawa porownania z gwiazdami.
Messi i Argentyna, jej awans. Wietrze, ze bedzie to mialo pewien wplyw na
kolor rodzimych ocen. Patrzcie, z byle kim w grupie nie przegralismy, lecz
z potencjalnym juz medalista” I cd, ze grupa nie byla slabienka, lecz
bardzo silna, wiec trzeba klaskac- nie narzekac” No, i ten Messi”
Do niepamieci, ze w tej samej grupie Arabia Saudyjska, skazana na komplet
porazek podjela boj z Messim i s-ka, i nawet zabrala punkty”
Ostatnie sugeruje zostawic w pamieci i przywiezionych z Kataru naukach.
Ba, proponuje lekcje jeszcze utwierdzic pokazem gry oraz awansem Chorwatow.
“Mieli prawo wyeliminowac Brazylie- gdzie wspanialy futbol to tradycja,
bajka, niemal religia? W teorii- nie mieli, bo Chorwacja w naszym
dotychczasowym rozumieniu to raczej srednia polka. Cos – jak my. I co- ta
“srednia polka” odwaznie podejmuje rekawice, ba – w koncu chowa ja do
swojej kieszeni”!
Gdyby tak zastosowac telewizyjny zarcik trenera, ze dzis “. tu nazwisko
pilkarza opiekujacego sie w meczu bramkostrzelnym Francuzem, to moglby za
nim biec po autograf. Nie, zeby zabrac pilke. Za iles lat- tak, ale trzeba
poczekac na taka bieglosc w sztuce. A Chorwaci nie biegali za Neymarem “po
autograf””Chcieli, umieli, mogli”Na tej “polce” w klasyfikacjach i
rankingach bedac. Tak, tak- prosze pana trenera selekcjonera, prosze panow
komentatorow , i prosze PZPN”
Ku przypomnieniu- Chorwaci sa teraz na 12 miejscu w rankingu FIFA, rodacy –
na 26″
Powyzej – luzne refleksje, nie proba szczegolowego bilansowania. Ono
zreszta nie bedzie latwe- juz widac. Bo zadowolenie (wyjscie z grupy)
plecie sie z niedosytem ( jakosc gry) i tzw. klimatem towarzyszacym. Smiem
dzielic opinie, ze zapaszek, ktory nos drazni ma autorstwo samego premiera.
Latwa, taka jakby propagandowo- przedwyborcza ” ulotka” zapowiadajaca
rzadowa premie za awans stala sie kamykiem pociagajacym lawine. Dzisiejsze
sprostowania, odwolania, zawijasy slowno-informacyjne -rowu z
watpliwosciami nie zasypaly. Nawet niedyskrecja, kto “TO” wymyslil, jest
bez znaczenia, bo autorstwo podpowiedzi ma sie do wypowiedzi tak, jak ”
trenerski opis biegania debiutujacego podopiecznego za Mbappe” Slowo
wroblem wyleci a wroci stadem wron…
Andrzej LEWANDOWSKI
———————————————————————
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i
OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK