DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXIV nr 365) (67251)
11 stycznia 2024r.
Pogoda
czwartek, 11 stycznia -2 st C
Zachmurzenie
Opady:0%
Wilgotnosc:95%
Wiatr:18 km/h
Kursy walut
W srode, 10 stycznia 2024 r., po godzinie 12:20 kursy walut Narodowego
Banku Polskiego (NBP) ksztaltuja sie nastepujaco: dolar amerykanski
(USD/PLN) kosztuje 3,9659 zl, euro (EUR/PLN) 4,3431 zl, frank szwajcarski
(CHF/PLN) 4,6542 zl, a funt szterling (GBP/PLN) 5,0477 zl.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Dzis zgodnie z umowa oglaszamy zakonczenie licytacji Kalendarzy 🙂
Wszyscy licytujacy sa zwyciezcami 🙂
Co do wplat prosze o chwile cierpliwosci, bo w zwiazku z tym, ze Pani Kasia
poniosla koszty produkcji, musimy ustalic z Panem Slawkiem jak to robimy
technicznie (czy wplaty do Pani Kasi a Pani Kasia przeleje kwote po
odliczeniu kosztow, czy tez wplaty na Pogotowie a my zwrocimy koszty)
Jednak nie udalo nam sie wczoraj skontaktowac. Mam nadzieje ze juz jutro
wszystko bedzie wiadome.
Ania Iwaniuk
Dowcip
Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwieraja sie drzwi od lodowki.
Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej lapie trzymajac prawie kilogramowy
kawal zoltego sera a drugi ciagnac za soba wielkie peto kielbasy. Idzie do
pokoju skad rozlega sie potezne chrapanie gospodarzy i taszczy ten caly
majdan
przez srodek izby w strone szafy, pod ktora ma wejscie do swojej norki.
Juz jest przed wejsciem, gdy w swietle ksiezyca dostrzega pulapke na myszy
a na niej malutki kawaleczek sloninki.
Mysz kreci z dezaprobata glowa i mruczy pod nosem :
– Jak dzieci, kurwa, jak dzieci…
Ukradl bombki ze swiatecznej ozdoby na rynku i dal swojej dziewczynie. Po
chwili bardzo tego zalowal Policjanci zatrzymali dwoje 18-latkow, ktorzy
ukradli bombki z iluminacji stojacej na lubinskim Rynku. Wpadli, bo ich
czyn dyzurni zauwazyli dzieki monitoringowi miejskiemu. Okazalo sie, ze
mial to byc prezent od nastolatka dla jego dziewczyny.
Dochodzila godzina 2:00 noca we wtorek, 9 stycznia. Dyzurnych lubinskiej
komendy w pewnym momencie uwage przykula pewna para. Kobieta i mezczyzna
weszli do ozdoby swiatecznej, balonu. Chlopak zerwal dwie bombki i wreczyl
jej swojej dziewczynie.
Mieli pecha, bo cala sytuacje obserwowali policjanci pelniacy sluzbe na
stanowisku kierowania, ktorzy natychmiast na miejsce wyslali patrol
prewencji.
Mlodzi ludzie byli bardzo zdziwieni obecnoscia funkcjonariuszy. 18-latek
najpierw tlumaczyl, ze swoja zdobycz znalazl. Po tym jak dowiedzial sie, ze
wszystko jest nagrane, przyznal, ze mial to byc prezent dla jego dziewczyny.
Funkcjonariusze sporzadzili wniosek o ukaranie do Sadu Rejonowego w
Lubinie. Zadna kradziez nie poplaca. O slusznosci tego stwierdzenia
przekonalo sie dobitnie dwoje nastolatkow z Lubina.
Krzysztof Brejza wygral z Samuelem Pereira w sadzie Krzysztof Brejza wygral
w sadzie z Samuelem Pereira w sprawie o znieslawienie – poinformowala
Dorota Brejza, pelnomocniczka i zona posla KO. Jak dodala, sad zdecydowal,
ze byly zastepca dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej ma przeprosic
Brejze i wplacic 15 tysiecy zlotych na WOSP. Wyrok nie jest prawomocny.
“Wygralismy z Samuelem Pereira” – wpis o takiej tresci zamiescila na
platformie X Dorota Brejza, pelnomocniczka posla KO Krzysztofa Brejzy,
ktory obejmuje teraz mandat europarlamentarzysty, a prywatnie jego zona. “Dzis
zapadl wyrok w pierwszej sprawie, ktora wytoczylam wokol Pegasusa. Jest ona
niezwykle istotna, bo te same klamstwa, ktore powielal Samuel Pereira na
Twitterze staly sie takze podstawa do wszczecia i prowadzenia nielegalnych
czynnosci operacyjnych, w tym tych z uzyciem Pegasusa” – czytamy. Pereira w
2019 pytal na Twitterze, “ile pieniedzy z lewych faktur poszlo na
finansowanie kampanii Krzysztofa Brejzy?”.
Jak napisala Brejza, sad orzekl przeprosiny dla Krzyszofa Brejzy oraz
wplate w wysokosci 15 tysiecy zlotych na Wielka Orkiestre Swiatecznej
Pomocy. “Wyrok opublikuje, jak otrzymam kopie” – zapowiedziala prawniczka.
Brejza udostepnila wpis dziennikarza “Gazety Wyborczej” Michala Kokota,
informujacy o wyroku. Dziennikarz uscislil, ze byl to proces “o
znieslawienie w sprawie inowroclawskiej”. Jak wyjasnil, sedzia uznal “brak
rzetelnosci i starannosci” we wpisie Pereiry na Twitterze. Przekazal tez,
ze wyrok jest nieprawomocny.
Sam Brejza napisal na X, ze “to juz trzeci wygrany proces o klamstwa w
preparowanej operacji Pegasusa”. “Te sprawe z Dorota Brejza zalozylismy
jako pierwsza’. Przedluzyla sie z powodu problemow z komorniczym
doreczeniem Pereirze pozwu. Dlatego potem pozywalismy spolke TVP. Ale to
TEN wyrok osadza cala operacje” – dodal.
Jak napisal polityk, “Pereira powtarzal klamstwo bedace ‘pretekstem’ do
zalozenia mi podsluchu PTK i uzycia Pegasusa”. Brejza wygrywa z TVP
W grudniu 2023 roku Sad Okregowy w Bydgoszczy oglosil wyrok w sprawie, jaka
Krzysztof Brejza wytoczyl TVP.
Brejza przekonywal wielokrotnie, ze telewizja rzadowa oczerniala go w
trakcie kampanii wyborczej w 2019 roku za pomoca wykradzionych z jego
telefonu przez system Pegasus, a nastepnie zmanipulowanych SMS-ow.
Publikujac sfabrykowane wiadomosci, media rzadowe probowaly skompromitowac
polityka.
Sad zdecydowal, ze TVP ma wyemitowac przeprosiny dla polityka tuz przed
“Wiadomosciami” TVP1 oraz opublikowac na portalach zwiazanych z publicznym
nadawca. Dodatkowo TVP ma zaplacic 200 tysiecy zlotych zadoscuczynienia na
rzecz posla Koalicji Obywatelskiej. Wyrok jest nieprawomocny. W ustnym
uzasadnieniu wyroku sedzia Ewa Gatz-Rubelowska zaznaczyla, ze sprawa
dotyczy artykulu zamieszczonego 25 sierpnia 2019 r. na portalu TVP Info w
zwiazku tzw. afera fakturowa w Urzedzie Miasta Inowroclawia. – W artykule
tym, jak ustalil sad okregowy, ujawniono w sposob zmanipulowany i falszywy
prywatna korespondencje powoda w postaci jego SMS-ow, przy czym
skompilowano rozne wypowiedzi powoda, z roznych lat, nawet te pochodzace
sprzed zaistnienia jakiejkolwiek afery w urzedzie miasta. (…) Nie budzi
watpliwosci sadu, ze opublikowany artykul przedstawial powoda w sposob
bardzo negatywny, wrecz aferalny – powiedziala sedzia.
W pazdzierniku Brejzowie wygrali zas inna sprawe z Telewizja Polska. Z
opublikowanego pisma, datowanego na 18 pazdziernika 2023 roku,
dowiedzielismy sie, ze Sad Okregowy w Bydgoszczy zobowiazal telewizje
rzadowa do opublikowania, w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia sie
wyroku, oswiadczenia o tresci: “Telewizja Polska S.A. przeprasza Krzysztofa
Brejze za to, ze w artykule opublikowanym na portalu tvp.info, a nastepnie
wielokrotnie powielanym w materialach prezentowanych na tym portalu oraz w
mediach spolecznosciowych, podano nieprawdziwe informacje na temat
Krzysztofa Brejzy i przypisano mu zachowania o charakterze bezprawnym, co
poddalo w watpliwosc uczciwosc Krzysztofa Brejzy i stworzylo nieprawdziwe
wrazenie, ze jest on zaangazowany w dzialania przestepcze. Telewizja Polska
S.A. ubolewa, ze naruszyla w ten sposob dobra osobiste Krzysztofa Brejzy w
postaci czci i dobrego imienia”. Afera fakturowa w Inowroclawiu
Sprawa dotyczy wyprowadzenia z kasy miasta Inowroclawia kilkuset tysiecy
zlotych za pomoca falszywych faktur. Glowna podejrzewana jest urzedniczka
inowroclawskiego magistratu Agnieszka Ch. Jako szefowa pionu kultury
akceptowala wszystkie kwestionowane przez CBA faktury, najczesciej o
zawyzanej wartosci badz na niewykonane uslugi.
Doniesienie do prokuratury zlozyl byly prezydent Inowroclawia Ryszard
Brejza po kontroli przeprowadzonej w pionie kierowanym przez Agnieszke Ch.
Jemu takze przedstawione zostaly jednak zarzuty, co sam zainteresowany i
srodowisko Koalicji Obywatelskiej uznaje za sprawe motywowana politycznie.
Ponadto w zwiazku ze sledztwem dotyczacym nieprawidlowosci w inowroclawskim
ratuszu Prokuratura Okregowa w Gdansku wystapila we wrzesniu do marszalka
Senatu z wnioskiem o wyrazenie zgody na pociagniecie do odpowiedzialnosci
karnej owczesnego senatora Krzysztofa Brejzy, ktory zrzekl sie immunitetu.
Brejza inwigilowany Pegasusem
Grupa badaczy z Citizen Lab, dzialajaca przy Uniwersytecie w Toronto, w
ekspertyzie wykazala, ze w Polsce inwigilowani oprogramowaniem Pegasus byli
miedzy innymi mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek oraz wlasnie
Brejza. Fakt, ze Brejza byl inwigilowany, potwierdzila tez niezaleznie
Amnesty International. Wedlug Citizen Lab senator Krzysztof Brejza byl 33
razy inwigilowany przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku, kiedy byl
szefem sztabu wyborczego KO. Jak wynika z ustalen reporterow “Superwizjera”
TVN, zgoda warszawskiego sadu dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego na
kontrole operacyjna Brejzy potwierdza ustalenia Citizen Lab o zainfekowaniu
telefonu polityka. Do szczegolow decyzji stolecznego sadu dziennikarze
dotarli w trakcie pracy nad reportazem o sprawie Pegasusa. Brejza zlozyl
zawiadomienie do prokuratury pod koniec wrzesnia 2021 roku. Wskazal w nim,
ze chodzi o nielegalne przejecie korespondencji z jego telefonu. Jak
wskazywal w zawiadomieniu, uzyskane tresci zostaly nastepnie opublikowane w
telewizji rzadowej. W styczniu 2022 roku Prokuratura Okregowa w Ostrowie
Wielkopolskim poinformowala o wszczeciu postepowania w sprawie uzyskania
dostepu do telefonu polityka. W ostatnich wyborach parlamentarnych
Krzysztof Brejza dostal sie do Sejmu. Ma on jednak objac mandat w
Parlamencie Europejskim. Zastapi Radoslawa Sikorskiego, ktory zostal
powolany na ministra spraw zagranicznych w rzadzie premiera Donalda Tuska.
Chcieli przespac noc w namiocie, interweniowali policjanci Dwaj mezczyzni z
Tarnowa (woj. malopolskie) rozstawili namiot w zagajniku przy wale.
Zamierzali w nim spedzic noc. Po interwencji policji jeden z mezczyzn
trafil do szpitala, a drugi do ogrzewalni. Namiot w zagajniku w dzielnicy
Moscice tarnowscy policjanci znalezli w poniedzialek wieczorem. Wewnatrz
znajdowalo sie dwoch spiacych mezczyzn w kryzysie bezdomnosci.
– Zostali oni wylegitymowani, a z uwagi na objawy wychlodzenia wezwano
zaloge pogotowia ratunkowego. Mezczyzni to mieszkancy Tarnowa w wieku 54 i
68 lat. Decyzja zalogi karetki, mlodszy trafil do tarnowskiego szpitala z
objawami odmrozenia konczyn dolnych, starszy zostal przewieziony przez
mundurowych do ogrzewalni PONON (Punktu Opieki Nad Osobami Nietrzezwymi) w
Tarnowie – relacjonowal oficer prasowy tarnowskiej policji asp. sztab.
Pawel Klimek.
Braun zgasil swiece chanukowe w Sejmie. Jest decyzja komisji etyki Sejmowa
komisja etyki poselskiej zdecydowala o ukaraniu nagana posla Konfederacji
Grzegorza Brauna, ktory uzywajac gasnicy proszkowej, zgasil swiece
chanukowe podczas uroczystosci w Sejmie – poinformowala poslanka klubu
Polska 2050-Trzecia Droga Ewa Schädler. Braun ma dwa tygodnie na ewentualne
odwolanie sie od decyzji komisji. Komisja etyki poselskiej zajela sie
sprawa dotyczaca zachowania Grzegorza Brauna z 12 grudnia z wlasnej
inicjatywy, a takze na wniosek klubu Polska 2050-TD i Fundacji Basta.
Poslanka Schädler poinformowala, ze komisja ukarala Grzegorza Brauna
nagana. Jednoczesnie dodala, ze posel Konfederacji ma prawo sie odwolac.
– Podjelismy inicjatywe, zeby ukarac posla Brauna nagana, ale on ma prawo
odwolawcze (w ciagu) dwoch tygodni, wiec po tym okresie decyzja o naganie
bedzie prawomocna, nabierze mocy sprawczej. Ale my juz te decyzje
podjelismy o udzieleniu nagany – powiedziala Schädler. Zgodnie z
regulaminem komisji etyki nagana to najwyzsza kara, ktorej komisja moze
udzielic poslowi. Poslowi przysluguje odwolanie od decyzji komisji etyki w
terminie 14 dni od dnia doreczenia uchwaly dotyczacej nalozonej kary. 12
grudnia zeszlego roku posel Konfederacji Grzegorz Braun, uzywajac gasnicy
proszkowej, zgasil zapalone podczas uroczystosci w Sejmie swiece chanukowe.
Potem pojawil sie na mownicy sejmowej w czasie, gdy obradom przewodniczyl
wicemarszalek Krzysztof Bosak z Konfederacji. Prowadzenie posiedzenia
przejal marszalek Szymon Holownia, ktory wykluczyl Brauna z obrad. Holownia
oglosil takze, ze Prezydium Sejmu ukaralo Brauna odebraniem polowy
uposazenia na trzy miesiace i calosci diety na pol roku. Tego samego dnia
poznym wieczorem Kancelaria Sejmu zawiadomila prokurature. Braun zostal tez
zawieszony w prawach czlonka klubu Konfederacji, ma tez zakaz wystapien z
mownicy sejmowej. Czesc politykow uwaza dzialania Konfederacji za
niewystarczajace i domaga sie wykluczenia Brauna z klubu.
Prezydent powiedzial, ze “zdecydowal o uniewinnieniu” Kaminskiego i Wasika.
To nieprawda Prezydent Andrzej Duda w czasie swojego wystapienia dwukrotnie
powiedzial, ze w 2015 roku zdecydowal o “uniewinnieniu” Mariusza
Kaminskiego i Macieja Wasika. Popelnil blad – akt laski, ktorego udziela
prezydent, pozbawia skazanego konsekwencji za czyn, ale nie uniewinnia go.
Skazani politycy PiS Mariusz Kaminski i Maciej Wasik zostali zatrzymani we
wtorek na terenie Palacu Prezydenckiego i trafili do aresztu. Kaminski i
Wasik twierdza, ze nie powinni poniesc kary, bo w 2015 – po nieprawomocnym
wyroku – ulaskawil ich Andrzej Duda. W srode prezydent wyglosil
oswiadczenie w tej sprawie. Jak mowil, Kaminski i Wasik zostali skazani “za
dzialania zwiazane z walka z korupcja na szczytach wladzy”. – Zdecydowalem
wowczas o ich uniewinnieniu. Uniewinnieniu przed objeciem przez nich
urzedow w rzadzie – powiedzial.
Prezydent popelnil blad. – Pan prezydent i inni politycy mowili, ze panowie
nie powinni byc sadzeni, bo prezydent ich ulaskawil, a nawet pada slowo
“uniewinnil”. To nie jest prawda, bo prezydent uniewinnic nie moze –
skomentowal pozniej w TVN24 doktor Piotr Kladoczny z Helsinskiej Fundacji
Praw Czlowieka. Prawo laski, ktorego udziela prezydent, nie prowadzi do
uniewinnienia, tylko do pozbawienia konsekwencji za dokonany czyn. Osoba
taka nadal jest uznawana za winna, ale nie odbywa kary. Uniewinnia sad,
wydajac wobec oskarzonego wyrok uniewinniajacy.
W dalszej czesci wystapienia prezydent wielokrotnie mowil juz o
“ulaskawieniu” Kaminskiego i Wasika.
Posel przed aresztem o przyspieszonych wyborach. “31 stycznia jest koniec”
We wtorek wieczorem przed aresztem na Grochowie pojawili sie poslowie PiS i
Suwerennej Polski. Chcieli dostac sie do srodka w zwiazku z osadzeniem
Macieja Wasika i Mariusza Kaminskiego. – Niech pan sie nie boi. 31 stycznia
jest koniec. Budzet nieprzyjety, wybory – przekonywal za posrednictwem
domofonu dowodce zmiany posel Mariusz Gosek z Suwerennej Polski. We wtorek
wieczorem politycy solidarni ze skazanymi i osadzonymi w areszcie sledczym
Maciejem Wasikiem i Mariuszem Kaminskim pojawili sie przed komenda, a potem
przed aresztem na Grochowie. W tym drugim miejscu byli takze byly
wiceminister sprawiedliwosci Michal Wos oraz posel Mariusz Gosek, obaj z
Suwerennej Polski. Chcieli dostac sie do srodka, ale nie zostali wpuszczeni
do srodka. Kamery zarejestrowaly ich “negocjacje” przy domofonie.
“31 stycznia jest koniec”
– Zmienil pan stanowisko na skutek telefonu kogo? – mowil do straznika
(prawdopodobnie dowodcy zmiany) Mariusz Gosek. – Niech pan sie nie boi. 31
stycznia jest koniec. Budzet nieprzyjety, wybory – odgrazal sie posel. –
Mowi do pana minister, ktory nadzorowal zaklady karne jeszcze niedawno –
nie dawal za wygrana Gosek, majac na mysli Michala Wosia, ktory rowniez
stal przy domofonie. Sam Wos przekonywal, ze w areszcie “przetrzymywani sa
nielegalnie poslowie z immunitetem”. Po chwili ktos po drugiej wylacza
domofon.
– Nie wolno panu zatrzymac posla z immunitetem – ciagnal mimo to Gosek. Gdy
reszta zebranych stwierdzila, ze dalsze przekonywanie nie ma sensu, bo i
tak nie zostana wpuszczeni, posel zaczal glosno zastanawiac sie, co dalej.
– Przez ta brame trzeba przejsc – powiedzial. Michal Wos zwrocil sie do
dziennikarzy, twierdzac, ze obiecano im wczesniej mozliwosc wejscia, ale
dowodca “sie wystraszyl”. – Mowili, ze otworza brame. Na poczatku
przekazali trzy, cztery razy, ze w ramach podjetej interwencji poselskiej,
ze wpuszcza poslow. A potem pewnie ktos zadzwonil z rozkazem, wystraszyli
sie i funkcjonariusze podlegli ministrowi sprawiedliwosci, podlegli Adamowi
Bodnarowi, wykonuja jego rozkazy – powiedzial byly wiceminister.
Co mial na mysli Gosek?
A co posel Gosek mial na mysli, mowiac o nieprzyjetym budzecie i wyborach?
W mediach spolecznosciowych szybko zinterpretowali jego slowa jako plan
prawicy na nowe wybory.
Miesiecznica na nowych zasadach. Bez barierek, przepychanek i asysty
wojskowej Jaroslaw Kaczynski w otoczeniu wspolpracownikow z PiS pojawil
sie, jak kazdego 10. dnia miesiaca, na placu Pilsudskiego. Zlozyl wience
przed pomnikami Lecha Kaczynskiego i ofiar katastrofy smolenskiej. Na
miejscu byla policja, nie bylo wojskowej asysty, barierek i przepychanek.
Zgodnie z tradycja prezes PiS przyszedl najpierw przed pomnik prezydenta
Lecha Kaczynskiego. Towarzyszyli mu politycy PiS, m.in. Ryszard Terlecki,
Antoni Macierewicz, Elzbieta Witek, Stanislaw Karczewski czy Ryszard
Czarnecki. Zlozono wieniec z bialych-czerwonych roz i wstega, odmowiono
modlitwe “Ojcze nasz”.
Nastepnie uczestnicy wydarzenia przeszli przed polozony nieopodal pomnik
poswiecony wszystkim ofiarom katastrofy smolenskiej. Wokol monumentu
zgromadzili sie zwolennicy PiS, czesc w jaskrawych kamizelkach sluzby
porzadkowej. Tu tez byly wieniec i krotka modlitwa.
Kilkadziesiat metrow dalej stali przeciwnicy PiS z transparentami o tresci:
“Narod zada publikacji raportu”, “Klamstwo smolenskie”. Wydarzenie
obserwowali policjanci, ale – zgodnie z zapowiedziami ministra spraw
wewnetrznych – nie byly to tak liczne sily, jakie towarzyszyly
miesiecznicom w przeszlosci. Nie ustawiono barierek. Nie bylo koniecznosci
interwencji sluzb, wydarzenie przebieglo spokojnie. – Nie bylo incydentow.
Policja nie interweniowala – przekazal obecny na miejscu reporter TVN24
Piotr Borowski. “Bez odgradzania placu, bez kordonow policyjnych”
Na placu Pilsudskiego pojawil sie takze warszawski przedsiebiorca Zbigniew
Komosa, ktory od kwietnia 2018 roku w kazda kolejna miesiecznice skladal
przed pomnikiem smolenskim wieniec z tabliczka, na ktorej wina za smierc
pasazerow samolotu obciazal prezydenta Lecha Kaczynskiego.
Jak ocenil w rozmowie z reporterem TVN24, po raz pierwszy wszyscy mogli
wziac w wydarzeniu. – Bez podzialow, bez odgradzania placu, bez kordonow
policyjnych, bez pacyfikowania demonstrantow, bez wyrywania wiencow. Idzie
nowe – skomentowal Komosa.
Podano przyczyne smierci Sinead O’Connor Sinead O’Connor zmarla z przyczyn
naturalnych – podano w oswiadczeniu wydanym przez londynski sad. Znana
irlandzka piosenkarka zostala znaleziona martwa w swoim domu w Londynie w
lipcu 2023 roku. Miala 56 lat. Irlandzka piosenkarka Sinead O’Connor zmarla
z przyczyn naturalnych – poinformowal we wtorek sad londynskiej gminy
Southwark. “Niniejszym stwierdza sie, ze pani O’Connor zmarla z przyczyn
naturalnych. W zwiazku z tym koroner zakonczyl udzial w badaniu jej
smierci” – glosi krotkie, wydane przez sad oswiadczenie.
Sinead O’Connor zmarla w wieku 56 lat. Cialo piosenkarki zostalo znalezione
26 lipca 2023 roku w jej domu w poludniowo-wschodnim Londynie, do ktorego
przeprowadzila sie kilka miesiecy wczesniej. Jeszcze kilka dni przed
smiercia piosenkarka informowala w mediach spolecznosciowych o planach
zwiazanych z nowa plyta i trasa koncertowa. Sinead O’Connor nie zyje
Urodzona w 1966 roku w Dublinie O’Connor zaczela kariere muzyczna w mlodym
wieku, bo juz w 1987 roku wydala swoja pierwsza plyte “The Lion and the
Cobra”. Ogolem nagrala 10 studyjnych albumow, z ktorych najwiekszy sukces
odniosl drugi, wydany w 1990 roku “I Do Not Want What I Haven’t Got”.
Sprzedal sie w ponad 7 milionach egzemplarzy. Na tej plycie znajduje sie
tez najslynniejszy przeboj O’Connor “Nothing Compares 2U”. Dzieki niemu
stala sie gwiazda swiatowego formatu, choc zadna z pozniejszych plyt nie
zblizyla sie juz do sukcesu “I Do Not Want What I Haven’t Got”. Artystka
znana byla tez z ogolonej glowy i bezkompromisowo wyrazanych pogladow na
tematy spoleczno-polityczne, w tym religie. Najglosniejsza kontrowersja w
zwiazku z tym bylo podarcie w 1992 roku podczas programu “Saturday Night
Live” w amerykanskiej stacji NBC zdjecia papieza Jana Pawla II, co mialo
byc protestem przeciwko naduzyciom seksualnym ze strony ksiezy.
Policja weszla do Palacu Prezydenckiego. Zatrzymala Mariusza Kaminskiego i
Macieja Wasika Funkcjonariusze policji we wtorek wieczorem weszli do Palacu
Prezydenckiego i zatrzymali tam skazanych na dwa lata wiezienia bylych
szefow CBA Mariusza Kaminskiego i Macieja Wasika Informacje, ktora
podalismy wczesniej na podstawie naszych zrodel, potwierdzil w mediach
spolecznosciowych wiceminister spraw wewnetrznych i administracji Czeslaw
Mroczek. Skazani w grudniu byli szefowie CBA Mariusz Kaminski i Maciej
Wasik przyjechali do Palacu Prezydenckiego we wtorek rano po tym, jak w
poniedzialek warszawski sad wydal nakaz ich zatrzymania i doprowadzenia do
zakladu karnego. Po poludniu wyszli na chwile z palacu, by wyglosic krotkie
oswiadczenie dla mediow, po czym wrocili do budynku. Byly szef CBA i byly
minister spraw wewnetrznych Mariusz Kaminski oraz jego byly zastepca Maciej
Wasik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata
pozbawienia wolnosci w zwiazku z tzw. afera gruntowa.
Jaroslaw Kaczynski: Szymon Holownia sadzi, ze jest bezpieczny. Ale sytuacja
jest dynamiczna Marszalek sadzi, ze jest bezpieczny, ze sytuacja polityczna
jest ustabilizowana. Ale nie moze czuc sie bezpiecznie, sytuacja polityczna
jest dynamiczna – mowi Jaroslaw Kaczynski na antenie Telewizji Republika.
Ludzie, ktorzy walczyli z przestepczoscia w sferach wyzszych, bo o to tutaj
chodzi, maja byc wsadzeni do wiezienia, mimo ulaskawienia prezydenta po
skandalicznym wyroku – powiedzial prezes PiS, w ten sposob oceniajac sprawe
Mariusza Kaminskiego i Macieja Wasika.
– Polska jest krajem, w ktorym trudno mowic o jakiejkolwiek praworzadnosci.
Bedziemy miec wiezniow politycznych – mowil Kaczynski.
Prezes Prawa i Sprawiedliwosci po raz kolejny zaapelowal o udzial w
manifestacji 11 stycznia w Warszawie.
Po raz kolejny szef najwiekszej partii opozycyjnej mowil o zagrozeniu dla
suwerennosci Polski, na ktora czyha Berlin i Bruksela. Powiedzial tez o
“wielkim projekcie rabowania Polski”, ktora ma byc ograbiana na rzecz
najwiekszych gospodarek UE. Pytany o decyzje marszalka Holowni o zmianie
terminu posiedzenia Sejmu, ktore mialo sie rozpoczac w srode, odpowiedzial:
– To nie jest nic zaskakujacego.
– Byc moze ci, ktorzy podjeli taka decyzje, licza na to, ze opadnie
determinacja tych, ktorzy chca wziac udzial w tej demonstracji. Druga
przyczyna jest bardziej skomplikowana. Otoz marszalek Holownia zapewnial na
poczatku swojej kadencji, ze Sejm juz nie bedzie chroniony, ze znikna
barierki – mowil Kaczynski. – Nie, zebysmy cos planowali – zastrzegl. Dodal
jednak, ze jesli ludzi bedzie duzo, moga zdarzyc sie prowokacje. – Prosze
wszystkich, ktorzy beda brac udzial w tej demonstracji, o pewna czujnosc –
powiedzial.
– Chodzi o przyszlosc naszego kraju. O to, by te plany, ktore sa snute w
Berlinie, w Paryzu, w Brukseli, nie zostaly zrealizowane – podkreslil.
SPORT
NIESAMOWITY GOCZAL NIE ZWALNIA TEMPA. KOLEJNY ETAP DLA POLAKA Zaledwie
19-letni Eryk Goczal ponownie nie mial sobie rownych w Rajdzie Dakar w
samochodowej klasie challenger. Polak – wliczajac prolog – wygral juz po
raz czwarty w obecnej edycji, tym razem na odcinku z Al Salamiya do Al
Hofuf (332 km). Gorzej spisal sie Krzysztof Holowczyc, ktory dostal 31
karnych minut. Najmlodszy z “klanu Goczalow” we wtorek na prowadzenie
wyszedl juz po drugim punkcie kontrolnym, szybko uzyskal kilka minut
przewagi i bez problemow dojechal do mety. Drugi ze strata 6.10 byl Michal
Goczal, wujek zwyciezcy etapu, ktory w poniedzialek mial powazne problemy.
Najpierw przebil opone, pozniej dachowal na pustyni. Samochod zostal
powaznie uszkodzony, ale zaloga go naprawila i do mety dotarla. Jednak
strate prawie dwoch godzin trudno bedzie odrobic. Trzeci na mecie byl
ojciec Eryka – Marek Goczal (wszyscy Taurus), ale dostal 10 minut kary i
spadl w klasyfikacji etapu na czwarta lokate. Na trzecim miejscu zostal w
tej sytuacji sklasyfikowany Chilijczyk Ignacio Casale (Yamaha Racing).
WYPRZEDZA OJCA
W klasyfikacji generalnej klasy challenger Eryk Goczal, ktory przed rokiem
triumfowal w kategorii lekkich pojazdow SSV, powiekszyl przewage nad
rywalami i prowadzi lacznym czasem 17:18.25. Drugi jest jego ojciec Marek –
strata 30.55, a trzeci Amerykanin Mitchell Guthrie (Taurus) – strata 36.23.
Michal Goczal jest osmy w klasyfikacji generalnej ze strata 1:46.43.
W rywalizacji kierowcow samochodow na czwartym etapie triumfowal po
zacietej walce dziewieciokrotny rajdowy mistrz swiata, Francuz Sebastien
Loeb (BRX Hunter T11). Drugi ze strata 1.08 byl prowadzacy w imprezie
Saudyjczyk Yazeed Al-Rajhi (Toyota Hilux Overdrive), a trzeci Katarczyk
Nasser Al-Attiyah (Hunter T1) – strata 1.22.
KARA DLA HOLOWCZYCA
Krzysztof Holowczyc (Mini John Cooper Works) na pierwszym punkcie
kontrolnym mial 10. czas, a na mecie odcinka byl 14., ale pozniej polska
zaloga – pilotem jest Lukasz Kurzeja – otrzymala 31 minut kary i spadla na
dalsza pozycje.
Wsrod motocyklistow zwyciezyl Chilijczyk Jose Ignacio Cornejo (Honda CRF450
Rally), drugi ze strata 2.59 byl Amerykanin Ricky Brabec (Honda CRF450
Rally), a trzeci Argentynczyk Kevin Benavides (Red Bull KTM Racing) –
strata 3.18.
Niezle pojechal Konrad Dabrowski, ktory na poczatku etapu plasowal sie w
czolowej “10”, a na mecie byl 24. Maciej Giemza zajal 30. lokate, a
Bartlomiej Tabin byl 77.
Po czterech etapach liderem jest Cornejo, a najlepszy z Polakow – Giemza –
plasuje sie na 16. miejscu ze strata 2:27.36.
Wyniki 4. etapu Rajdu Dakar (Al Salamiya – Al Hofuf, 332 km; OS 299 km):
samochody:
1. Sebastien Loeb, Fabian Lurquin (Francja/BRX Hunter T1) 2:36.02
2. Yazeed Al-Rajhi, Timo Gottschalk (Arabia Saud., Niemcy/Toyota) strata
1.08
3. Nasser Al-Attiyah, Mathieu Baumel (Katar, Niemcy/Hunter T1) 1.22
4. Carlos Sainz, Lucas Cruz (Hiszpania/Audi RS Q e-tron) 5.08
…
36. Krzysztof Holowczyc, Lukasz Kurzeja (Polska/Mini John Cooper Works)
46.52
Po etapie:
1. Al-Rajhi 15:44.39
2. Sainz strata 4.29
3. Al-Attiyah 11.03
…
6. Loeb 23.50
challenger:
1. Eryk Goczal, Oriol Mena (Polska, Hiszpania/Taurus) 2:58.28
2. Michal Goczal, Szymon Gospodarczyk (Polska/Taurus) strata 6.10
3. Ignacio Casale, Alvaro Leon (Chile/Yamaha Racing) 14.02
4. Marek Goczal, Maciej Marton (Polska/Taurus) 15.08
Po etapie:
1. Eryk Goczal 17:18.25
2. Marek Goczal strata 30.55
3. Mitchell Guthrie, Kellon Walch (USA/Taurus) 36.23
…
8. Michal Goczal 1:46.43
motocykle:
1. Jose Ignacio Cornejo (Chile/Honda CRF450) 2:51.11
2. Ricky Brabec (USA/Honda CRF450) strata 2.59
3. Kevin Benavides (Argentyna/KTM 450) 3.18
…
24. Konrad Dabrowski (Polska/KTM 450 Rally) 13.56
30. Maciej Giemza (Polska/Husqvarna FR 450 Rally) 27.50
77. Bartlomiej Tabin (Polska/Husqvarna 450 Rally) 1:24.33
Po etapie:
1. Cornejo 17:27.13
2. Ross Branch (Botswana/Hero Motorsports) strata 1.15
3. Brabec 4.56
…
22. Dabrowski 1:39,47
32. Giemza 2:27.26
64. Tabin 6:46.39
DETEKTYW
Zabojca
dzieci z atlanty
Jaroslaw SZKLAREK
W latach 1979-81 w Atlancie, w stanie georgia, zaczely znikac, z mrozaca
krew w zylach regularnoscia, czarnoskore dzieci. Ich ciala znajdowano potem
porzu- cone w roznych miejscach. Wiekszosc ofiar zostala uduszona,
zastrzelona lub zadzgana nozem. Nie nosily sladow napastowania seksualnego.
Pozniej zaczeli ginac mlodzi czarnoskorzy mezczyzni. Po zatrzymaniu
podejrzanego, udalo sie go powiazac z wiekszoscia morderstw, ale skazano go
tylko za dwa zabojstwa. Do dzis utrzymuje, ze jest niewinny.28 lipca 1979
roku policja otrzymala zawiadomienie o obrzyd dliwym smrodzie dochodza- cym
z zalesionego obszaru przy Niskey Lake Road w poludnio- wo-zachodniej
czesci Atlanty, w stanie Georgia. Na miejscu znaleziono cialo 13-letniego
Alfreda Evansa, ktory zagi- nal trzy dni wczesniej. Kilka metrow dalej
funkcjonariusze natkneli sie na zwloki 14-let- niego Edwarda Smitha, bedace
w stanie czesciowego rozkladu, ostatnio widzianego 21 lipca. Alfred zostal
prawdopodobnie uduszony, a Edward poniosl smierc od kuli wystrzelonej z
broni kalibru 22. Obaj chlopcy byli czarni i pochodzili z bied- nych
rodzin. Policja ustalila, ze mieli powiazania z narkotykami i na tym
wlasciwie poprzestala. 8 listopada, w opuszczo- nym budynku szkoly dozorca
odkryl zwloki 9-letniego Yusefa Bella. Cialo bylo wcisniete do dziury w
podlodze. Chlopiec zaginal pod koniec pazdzier- nika i takze zostal
uduszony. W polowie listopada na wysy- pisku smieci przy Redwine Road
znaleziono zwloki 14-letniego Miltona Harveya, ktore byly juz w
zaawansowanym rozkladzie. Rodzice zglosili jego zaginiecie na poczatku
wrzesnia. Cialo nastolatka nie nosilo zadnych sladow przemocy i wobec tego
nie zdolano jednoznacznie usta- lic przyczyny smierci. Zadne z czterech
morderstw czarno- skorych chlopcow nie zostaly ze soba powiazane. Wedlug
policji byly to przypadkowe akty prze- mocy, ktore czesto zdarzaly sie w
biednych dzielnicach zamiesz- kalych przez czarnych. Rodziny ofiar nie
akceptowaly tych wyja- snien, poniewaz uwazaly, ze te morderstwa byly
powiazane ze soba. Byli rowniez niezadowo- leni z opieszalosci policji. Na
dodatek wsrod czarnoskorych mieszkancow miasta pojawil sie strach, ze za
morderstwami
mogl stac Ku Klux Klan.
marca 1980 roku na poboczu drogi odkry- to zwloki 12-letniej
Angel Lenair. Jej cialo bylo przywiazane do drzewa kablem elektrycznym,
ktorym wczesniej zostala uduszona. W usta wci- snieto jej pare cudzych
majtek. Chociaz miala przerwana blone dziewicza, a w okolicy narzadow
plciowych widac bylo drob- ne otarcia, lekarz sadowy nie znalazl sladow
molestowania seksualnego.
Wieczorem, 11 marca, 10-let- ni Jeffrey Mathis wyszedl do sklepu, aby kupic
matce papiero- sy. Kiedy po uplywie godziny nie wrocil do domu, matka
wyslala po niego dwoch jego braci, ale ci go nie znalezli. W koncu zglo-
sila zaginiecie syna na policje. Jeffrey po raz ostatni byl widzia- ny
przez kolezanke, gdy wsiadal na tylne siedzenie niebieskiego buicka.
Policja niewiele jednak zrobila w tej sprawie, uznajac, ze
najprawdopodobniej uciekl z domu.
18 maja 1980 roku, okolo godziny 22.30, 14-letni Eric Middlebrooks odebral
telefon, po ktorym natychmiast chwy- cil swoje narzedzia i powie- dzial
przybranej matce, ze idzie naprawic rower. Nazajutrz rano znaleziono jego
cialo kilka prze- cznic dalej. W poblizu lezal nalezacy do niego rower.
Eric zostal pobity na smierc. Policja uwazala, ze chlopak byl przy-
padkowym swiadkiem rabun- ku, do ktorego doszlo w okoli- cy i zostal
zamordowany przez zatrzymanych wkrotce potem rabusiow, ale nie udalo sie
zna- lezc przeciwko nim wystarcza- jacych dowodow.
Wczesnym popoludniem, 9 czerwca, 12-letni Christopher Richardson zaginal w
drodze na basen. Chlopak mieszkal z matka i dziadkami w Decatur, w
sasiednim hrabstwie DeKalb, nalezacym do obszaru metro- politalnego
Atlanty, w dzielnicy zamieszkanej przez klase srednia.
Niespelna dwa tygodnie pozniej doszlo do kolejnego zaginiecia. Wczesnym
rankiem, 22 czerwca, 7-letnia LaTonya Wilson zostala uprowadzona z wlasnej
sypialni. Sasiad zeznal policji, ze widzial czarnoskorego mezczyzne
wyjmujacego szybe z okna w domu dziewczynki, wchodzacego do srodka i po
chwili wychodzacego stam- tad ta sama droga trzymajac bezwladna 7-latke pod
pacha. Ktokolwiek byl odpowiedzial- ny za te morderstwa i zaginie- cia z
pewnoscia zblizal sie do tego, aby zapisac sie w historii amerykanskiej
kryminalistyki. Mieszkancy Atlanty, wladze miasta i policja nie zdawaly
sobie wowczas sprawy, ze to dopiero poczatek serii zbrodni. Na skutek
nieskutecznosci policji w rozwiazywaniu spraw zaginionych i zamor-
dowanych dzieci trzy matki zabitych chlopcow postanowi- ly dzialac. Camille
Bell, Willie Mae Mathis i Venus Taylor, wraz z wielebnym Earlem Carrollem
oglosily utworzenie Komitetu przeciwko Mordowaniu Dzieci. Komitet mocno
apelowal do wladz o podjecie dzialan w spra- wie seryjnego mordercy, ktory
zdaniem rodzicow grasowal w okolicy.
23 czerwca 1980 roku znik- nal 10-letni Aaron Wyche. Nastepnego dnia jego
cialo znaleziono pod mostem bie- gnacym nad torami kolejowymi w hrabstwie
DeKalb. Przyczyna smierci bylo uduszenie. Lekarz sadowy stwierdzil, ze
chlopiec upadl z wysokosci w sposob, ktory uniemozliwil mu oddy- chanie.
Policja uznala, ze nie bylo to morderstwo. Najblizsi chlopca twierdzili, ze
Aaron mial lek wysokosci i nigdy dobrowolnie nie wspialby sie na most.
Musial wiec przed kims uciekac. Zalozono, ze chlopiec spadl z mostu, pomimo
tego, ze barierki na moscie siegaly mu prawie do glowy lipca, okolo godziny
1 w nocy, zniknal 9-letni Anthony Carter, kiedy bawil sie ze swo- im
kuzynem w chowanego. Nastepnego dnia odkryto jego zwloki lezace w trawie za
magazynem oddalonym prawie 2 kilometry od domu. Zginal od kilku ciosow
zadanych mu nozem. Brak krwi na miejscu zbrodni dowodzil, ze zasztyle-
towano go gdzie indziej.
W trakcie tych morderstw i zaginiec czarnoskorych dzieci policja w Atlancie
utrzymywala, ze nie byly one ze soba w zaden sposob powiazane. Twierdzono,
ze w tamtym czasie w miescie nastapil po prostu znaczacy wzrost liczby
morderstw dzie- ci. Dopiero presja ze strony czlonkow Komitetu przeciwko
Mordowaniu Dzieci sprawily, ze wladze miasta ugiely sie pod nia i w polowie
lipca 1980 roku oglosily utworzenie specjalnej grupy zadaniowej, ktora w
poz- niejszym czasie liczyla ponad 50 funkcjonariuszy policji.
Dwa tygodnie pozniej, 30 lip- ca, 11-letni Earl Terrell wybral sie z
przyjaciolmi na pobliski basen. Na miejscu zaczal sie zle zachowywac i
ratownik wyprosil go na zewnatrz. Potem chlopiec zniknal. Ciotka Earla
odebrala pozniej telefon od niezidenty- fikowanego mezczyzny, ktory
powiedzial jej, ze przewiozl chlopca do Alabamy i zazadal okupu w wysokosci
200 dolarow za odzyskanie dziecka. W tym momencie do akcji wkroczy- lo FBI,
poniewaz przewiezie- nie chlopca do innego stanu oznaczalo przekroczenie
gra- nic stanowych i porwanie uzy- skalo status sprawy federalnej.
Czarnoskory burmistrz Atlanty Maynard Jackson juz wczesniej chcial
zaangazowac agentow FBI do tego sledztwa, a teraz mial do tego odpowiednie
uzasadnienie.
20 sierpnia znaleziono w smietniku owiniete w folie zwloki uduszonego
13-letnie- go Clifforda Jonesa. Mial na sobie szorty i bielizne, ktore nie
nalezaly do niego. Lekarz sado- wy ustalil, ze 13-latek poniosl
smierc od czterech do szesciu godzin przed odkryciem jego ciala. Clifford
przyjechal do Atlanty, zeby odwiedzic swoja babcie.
wrzesnia 1980 roku zaginal 10-letni Darron Glass. Wkrotce potem
jego przybrana matka odebrala telefon od kogos, kto twierdzil, ze jest
Darronem, ale po chwi- li polaczenie zostalo przerwa- ne. Policja
zignorowala jednak te sprawe, poniewaz chlopiec uciekal z domu juz kilka
razy. Przywodcy czarnej spolecznosci organizowali czuwania modli- tewne w
kosciolach, programy edukacyjne w zakresie bez- pieczenstwa, a nawet
regular- ne poszukiwania zaginionych dzieci.
Policja zmagala sie tymcza- sem z roznymi przyczynami smierci, sposobami
dzialania i okolicznosciami morderstw. Tylko kilka z nich wydawa- lo sie
pasowac do wspolnego wzorca. Biorac pod uwage to, ze wiekszosc dzieci zyla
w biedzie oraz ich brak doswiadczenia zyciowego, morderca nie mial zapewne
zbyt wielu problemow ze zwabieniem ich w pulapke.
Aby przetestowac te hipoteze, wyslano na ulice funkcjona- riuszy policji
przebranych za robotnikow. Mieli oferowac dzieciom banknoty pieciodo-
larowe w zamian za pomoc w wykonaniu jakiegos zadania. Bez wzgledu na kolor
skory policjanta, dzieciaki z bied- nych dzielnic byly gotowe zrobic
wszystko za tak niewielka sume pieniedzy. Policjanci nie musieli nawet
wykazywac sie szczegolna przebiegloscia. Zauwazono przy okazji, ze uwage
mieszkancow testowanych dzielnic zwrocilo pojawienie sie w okolicy bialego
mezczyzny.
Zwykle seryjni mordercy koncentruja sie na konkretnym typie ofiary,
mezczyznie lub kobiecie, ale rzadko zdarza sie, aby wybierali
przedstawicie- li obojga plci. Bylo wiec malo prawdopodobne, aby wszyst-
kich tych morderstw i porwan dokonala jedna osoba lub grupa wspolnie
dzialajacych ze soba osob. Porwanie LaTonyi Wilson z jej sypialni wymagalo
znacz- nie wiekszego wyrafinowania niz w przypadku pozostalych porwan.
Wydawalo sie raczej, ze w Atlancie grasowalo w tamtym czasie kilku
dzialajacych osobno seryjnych mordercow. Agenci specjalni FBI, Roy
Hazelwood i John Douglas przygotowali
profil jednego ze sprawcow. Ich zdaniem byl to czarny niezo- naty mezczyzna
w wieku 25-29 lat, majacy obsesje na punkcie policji i jezdzacy samochodem
przypominajacym radiowoz. Posiadal owczarka niemiec- kiego lub dobermana,
gdyz tych ras zazwyczaj byly psy policyjne. Predzej czy pozniej zamierzal
podjac probe wkre- cenia sie w sledztwo. Nie mial dziewczyny, gdyz odczuwal
pociag seksualny do malych chlopcow. Profilerzy doszli do takiego wniosku,
pomimo tego, ze ciala zadnej z ofiar nie nosily sladow gwaltu lub
molestowa- nia seksualnego, co w ich oce- nie swiadczylo o niedojrzalo- sci
seksualnej sprawcy. Dzieci musial zwabiac podstepem, naj- prawdopodobniej
jakims moty- wem zwiazanym z muzyka lub innym rodzajem sztuki. Potrafil bez
problemu nawiazac kontakt z dzieckiem, ale potem szlo mu gorzej. Dziecko po
jakims cza- sie go odrzucalo, a przynajmniej on tak odbieral jego reakcje,
co w efekcie popychalo go do morderstwa.
9 pazdziernika, poznym wieczorem, zniknal 12-letni Charles Stephens.
Nastepnego dnia jego zwloki znaleziono na zboczu wzgorza. Chlopiec zmarl z
powodu uduszenia. Na miejscu zbrodni wiele sladow zostalo zatartych przez
jednego z policjantow, ktory przykryl cialo 12-latka kocem. Udalo sie
jednak zabezpieczyc czerwone wlokna materialu, ktore pocho- dzily z wnetrza
Forda LTD.
W polowie pazdziernika odkryto natomiast szczatki 7-letniej LaTonyi Wilson
nie- opodal jej rodzinnego domu. Z
powodu znacznego rozkladu zwlok, niemozliwe bylo ustale- nie przyczyny
smierci dziew- czynki ani tego czy zostala wykorzystana seksualnie.
Jesienia 1980 roku burmistrz
Atlanty wprowadzil godzine policyjna. Obawiano sie, ze morderca lub
mordercy ude- rza podczas swieta Halloween, wykorzystujac to, ze pojawi sie
wtedy na ulicach wiele przebra- nych dzieciakow. Wzmocniono rowniez patrole
policyjne na miescie. Niewiele to jednak pomoglo, gdyz w pierwszym tygodniu
listopada znaleziono pod mostem nad rzeka South River cialo 9-letniego
Aarona Jacksona. Chlopiec byl przy- jacielem wczesniejszej ofiary, Aarona
Wyche’a. Sekcja zwlok wykazala, ze Aaron Jackson zostal uduszony.
16-letni Patrick Rogers przyjaznil sie z zamordowa- nym Aaronem Jacksonem.
Przez pewien czas podkochi- wal sie nawet w jego siostrze. Pasjonowal sie
karate i spie- waniem. Uwielbial ogladac fil- my z Brucem Lee. 10 listopada
Patrick zaginal. Poczatkowo policja uwazala, ze uciekl z domu. Tydzien
przed zniknie- ciem powiedzial matce o swoim przeczuciu, ze morderca czai
sie gdzies w poblizu. Matka jego kolegi zeznala policji, ze Patrick chwalil
sie jej synowi, ze znalazl sobie menadzera, ktory pomoze mu zrobic kariere
wokalna. 21 grudnia zwloki 16-latka znale- ziono w rzece Chattahoochee.
Smierc Patricka nastapila w wyniku silnego uderzenia w glowe.
-letni Lubie Geter zaginal w stycz- niu 1981 roku. Jego
mocno rozlozone zwloki odkryl miesiac pozniej pewien mezczy- zna
spacerujacy z psem po lesie. Chlopak mial na sobie tylko bie- lizne.
Przyczyna smierci nasto- latka bylo uduszenie.
W styczniu 1981 roku znik- nal takze 15-letni Terry Pue. Ostatni raz
widziano go w barze z hamburgerami przy Memorial Drive. Terry byl
przyjacielem zaginionego w tym samym miesiacu Lubiego Getera. Na policje
zadzwonil anonimowy bialy mezczyzna i poinformo- wal, gdzie mozna znalezc
15-lat- ka. Zwloki Terry’ego odkryto w poblizu autostrady miedzysta- nowej
nr 20 przy drodze Sigman Road w Atlancie. Chlopak zostal uduszony sznurem.
Ten sam rozmowca powiedzial rowniez policji, ze w tej samej okolicy beda
mogli znalezc jeszcze inne cialo. Natrafiono na nie dopiero wiele lat
pozniej, ale nie udalo go zidentyfikowac. Niektorzy uwazali, ze byly to
szczatki zagi- nionego Darrona Glassa.
6 lutego zaginal 11-letni Patrick Baltazar. Na jego zwlo- ki natknal sie
mezczyzna sprza- tajacy park. Chlopiec zostal uduszony przy pomocy liny,
ktora lezala blisko jego ciala. Przed smiercia Patrick zadzwo- nil na
policje i powiedzial, ze prawdopodobnie jest sledzony przez morderce.
Policja jednak w ogole nie zareagowala na jego telefon. Nauczycielka
chlopca twierdzila, ze wkrotce po zagi- nieciu Patricka odebrala telefon,
ale po drugiej stronie linii slyszala tylko
jego placz.
W tym
samym mie-
siacu zniknal
rowniez 13-letni Curtis Walker, ktory mieszkal z matka i wuj- kiem na
osiedlu mieszkaniowym Bowen Homes w Atlancie. Jego cialo znaleziono 6 marca
1981 roku w rzece South River. Curtis zostal uduszony sznurkiem lub cienka
lina. Tego samego dnia agenci FBI odkryli szczatki Jeffreya Mathisa, ktory
zaginal prawie rok wczesniej.
15-letni Joseph (Jo-Jo) Bell zaginal 2 marca 1981 roku. Dwa dni pozniej
jego kolega z pra- cy powiedzial kierownikowi, ze Jo-Jo zadzwonil do niego
i oznajmil mu, ze jest juz “pra- wie martwy”. Zanim odlozyl sluchawke,
blagal go o pomoc. Kierownik zglosil to na policje. Kilka dni pozniej matka
Jo-Jo odebrala telefon od kobiety, kto- ra twierdzila, ze nastolatek prze-
bywa u niej. Kobieta zadzwonila potem jeszcze raz i rozmawiala z dwojka
rodzenstwa 15-latka. Pani Bell niezwlocznie zadzwo- nila na policje, ale
nikt sie z nia pozniej nie skontaktowal. Zdesperowana kobieta powia- domila
wiec FBI, ale bylo juz za pozno. 19 kwietnia zwloki Jo-Jo znaleziono w
rzece South River. Przyczyna jego smierci bylo uduszenie.
13 marca zniknal 13-let- ni Timothy Hill, ktory byl
bardzo niespokojnym chlop- cem ze sklonnosciami do sto- sowania przemocy.
30 marca jego cialo wylowiono z rzeki Chattahoochee. 13-latek zostal
uduszony.
To byly ostatnie ofiary wsrod dzieci. Kolejne byly juz coraz starsze. Teraz
miejscami porzu- cania zwlok staly sie rzeki.
marcu 1981 roku mieszkancy osie- dla mieszkaniowego
Techwood Homes wyszli na ulice w protescie przeciwko dzialaniom policji,
ktora ich zdaniem nie przykladala sie
do swojej pracy i ochrony obywateli. Niektorzy z nich zorganizowali wlasne
patrole uzbrojone w kije baseballowe, sami chcac zadbac o swoje bez-
pieczenstwo i uchronic spolecz- nosc przed grasujacym w oko- licy morderca.
Na niewiele sie to jednak zdalo, poniewaz 20 marca na ich wlasnym osiedlu
zaginal 21-letni lekko uposle- dzony Eddie Duncan. 8 kwietnia jego zwloki
znaleziono w rze- ce Chattahoochee. Autopsja wykazala, ze przyczyna smierci
mlodego mezczyzny bylo udu- szenie. Na nagrody za pomoc w ujeciu mordercy
lub mor- dercow przeznaczano ogrom- ne sumy pieniedzy. Wiekszosc z nich
pochodzila od korpo- racji lub znanych osobisto- sci, takich jak miedzy
innymi bokser Muhammad Ali i aktor Burt Reynolds. Wladze miasta i
organizacje pozarzadowe sla- bo kontrolowaly przeplyw tych pieniedzy.
Wiekszosc srodkow zostala zmarnotrawiona lub zdefraudowana.
22 marca zniknal 20-letni uposledzony umyslowo Larry Rogers. Ponad dwa
tygodnie pozniej jego zwloki odkryto w opuszczonym mieszkaniu. Przyczyna
smierci 20-latka bylo uduszenie.
23-letni byly skazaniec Michael McIntosh zaginal 25 marca. Ostatni raz byl
widzia- ny przez wlasciciela sklepu, ktory zeznal policji, ze bilo go wtedy
dwoch czarnoskorych mezczyzn. McIntosh mieszkal naprzeciwko restauracji z
owo- cami morza, w ktorej pracowal Jo-Jo Bell. Obaj zreszta dobrze sie
znali. Zwloki Michaela zostaly wyciagniete z rzeki Chattahoochee w kwietniu
1981 roku. Prawdopodobna przyczyna jego smierci bylo uduszenie. 28-letni
John Porter mial takze kryminalna prze- szlosc. Na co dzien mieszkal ze
swoja babcia. Staruszka kilkukrotnie wyrzucala go z domu z powodu jego
dziw- nego zachowania. Mezczyzna cierpial na powazne zaburzenia psychiczne
i spedzil dlugi czas w szpitalu psychiatrycznym. Na krotko przed
zniknieciem bab- cia po raz kolejny wyrzucila go z domu. Nakryla go, jak
mole- stowal 2-letniego chlopca, kto- rym opiekowala sie pod swoim dachem.
Zwloki 28-latka odkry- to w kwietniu 1981 roku. Porter zostal
szesciokrotnie dzgniety nozem i pozostawiony na chod- niku przy pustej
dzialce.
21-letni Jimmy Ray Payne zaginal 22 kwietnia. Dzielil mieszkanie razem z
matka i sio- stra. Siostra powiedziala policji, ze Jimmy wyszedl z domu,
aby sprzedac kilka starych monet. Rankiem, 22 kwietnia, odpro- wadzil
jeszcze swoja dziewczy- ne na przystanek autobusowy. Dziewczyna
zaniepokoila sie,
kiedy po poludniu nie ode- bral jej z tego samego miejsca. Umowili sie
wczesniej, ze bedzie tam na nia czekal. Jimmy miewal czeste ataki depresji,
zwlaszcza od czasu pobytu w wiezieniu, gdzie odbywal kare za wlamanie.
Usilowal nawet powiesic sie na przescieradle. Tydzien po znik- nieciu,
zwloki Payne’a wylowio- no z rzeki Chattahoochee. Nie udalo sie jednak
ustalic przyczy- ny jego zgonu.
11 maja 17-letni William Barrett wyszedl z domu, aby oplacic rachunki i juz
do niego nie wrocil. Chlopak od dluzsze- go czasu mial zatargi z prawem.
Nastepnego dnia cialo nastolat- ka znaleziono w poblizu jego domu. Lekarz
sadowy orzekl, ze zostal uduszony, ale po smierci zadano mu takze wiele
ciosow nozem. Policja zdolala ustalic jedynie, ze wczesniej grozono
chlopakowi smiercia.
27-letni byly skazaniec Nathaniel Cater mieszkal w tym samym bloku co
LaTonya Wilson. Nie wiadomo, kiedy dokladnie zaginal. Policja wie- dziala,
ze byl homoseksualista, dilerem narkotykow i alkoho- likiem. Zarabial takze
na zycie oddajac krew za pieniadze i pro- stytuujac sie na ulicach. W
zwiazku z coraz czestszym porzuca- niem zwlok w rze-
kach, specjalne jednostki policji rozpoczely obserwacje mostow i innych
miejsc nadajacych sie do wrzucenia zwlok do rzek. Mijaly kolejne tygodnie i
nic sie nie dzialo. Wladze Atlanty zaczely wyraznie tracic wiare w
powodzenie akcji. Ze wzgle- du na brak wynikow, wyzna- czono termin jej
zakonczenia na godzine 6 rano w piatek, 22 maja 1981 roku. Mniej wie- cej o
godzinie 2.30 nad ranem, kilka godzin przed zakoncze- niem akcji,
funkcjonariusz Bob Campbell zajmujacy stanowisko na brzegu rzeki
Chattahoochee, w poblizu mostu Jackson Parkway, zauwazyl zatrzymujacy sie
posrodku mostu samochod. Chwile pozniej uslyszal glosny plusk, a kiedy
skierowal swia- tlo latarki na rzeke, dostrzegl rozbiegajace sie
koncentrycz- nie fale. Cos ciezkiego musialo wpasc do wody. Campbell nie-
zwlocznie zameldowal o tym przez walkie-talkie. Nastepnie podejrzany
samochod powo- li zjechal z mostu w kierunku sklepu monopolowego, tam
zawrocil i ponownie wjechal na most. Zatrzymal sie na jego srodku i przez
chwile stal tak z wlaczonymi swiatlami. Kiedy w koncu zjechal z przeprawy,
zatrzymal go wowczas przy- czajony w poblizu policyjny radiowoz.
Bialym chevroletem kombi rocznik 1970 kierowal niski, mlody mezczyzna z
kedzierza- wymi wlosami, o lekko ciemnym kolorze skory. Wylegitymowal sie
prawem jazdy wystawionym na 23-letniego Wayne’a Bertrama Williamsa.
Zachowywal sie sympatycznie i ochoczo odpo- wiadal na pytania. Twierdzil,
ze jest producentem muzycznym i krazyl po moscie, poniewaz nie mogl
zlokalizowac domu swojej nowej klientki, z ktora kilka godzin wczesniej
umo- wil sie na spotkanie. Kobieta nazywala sie Cheryl Johnson i zamierzal
posluchac jak spie- wa, aby pomoc jej w karierze muzycznej. Policjanci nie
uwie- rzyli w te historyjke. Okazalo sie potem, ze numer telefonu nale- zal
do kogos innego, a poda- ny przez mezczyzne adres nie istnial. Williams
zgodzil sie na przeszukanie swojego wozu, ale funkcjonariusze niczego
podej- rzanego w nim nie znalezli, wiec pozwolili mu odjechac.
24 maja nagie cialo 27-let- niego Nathaniela Catera wylo- wiono z rzeki
Chattahoochee, nieopodal miejsca, gdzie mie- siac wczesniej znaleziono
zwloki Jimmy’ego Raya Payne’a. Sekcja zwlok wykazala, ze Cater zostal
uduszony. Lekarz sadowy nie byl w stanie okreslic ram cza- sowych, w
ktorych mezczyzna zginal, ale powiedzial policji, ze nie zyl wystarczajaco
dlu- go, aby Williams mogl zrzucic go z mostu dwa dni wczesniej. Policji
brakowalo wystarczajaco mocnych dowodow, zeby aresz- towac Williamsa lub
zdobyc nakaz rewizji, ale bez przerwy ktos siedzial mu na ogonie.
Wayne Bertram Willi- ams przyszedl na swiat 27 maja 1958
roku w Atlancie, w stanie Georgia. Byl jedynym dzieckiem Homera i Faye
Williamsow. Jego rodzice byli nauczyciela- mi. Dorastal w dzielnicy Dixie
Hills, w ktorej mieszkalo takze wiele ofiar pozniejszych mor-derstw.
Rodzice wydawali na niego kazdego zaoszczedzone- go dolara, aby mogl
realizowac swoje pasje. Od najmlodszych lat Wayne marzyl o osiagnie- ciu
sukcesu w branzy rozryw- kowej. W wieku 16 lat zalozyl wlasna stacje
radiowa i nadawal z domu rodzicow rozne audy- cje. Ukonczyl z wyroznieniem
liceum im. Fredericka Douglassa i przez rok studiowal na Georgia State
University, zanim sam odszedl z tej uczelni. Jako nastolatek pracowal
rowniez dla popularnej stacji radiowej i w czasopismie “Jet”. Wiekszosc
czasu poswiecal jednak na pro- mowaniu swojego radia i prze- sluchiwaniu
lokalnych talen- tow muzycznych. Sprzedawal takze miejscowym stacjom
telewizyjnym nakrecone przez siebie filmy wideo z pozarow, wypadkow
samochodowych, a nawet jednej katastrofy lot- niczej. Dowiadywal sie o tych
incydentach ze swojego skane- ra czestotliwosci policyjnych i czesto byl na
miejscu wypad- kow jeszcze przed przyjazdem mundurowych.
Najwiekszym marzeniem Wayne’a bylo odkrycie kogos tak popularnego jak
zespol Jackson Five lub Stevie Wonder. Pragnal dorobic sie jako menedzer
slawy i bogactwa. W tym celu spedzal duzo czasu na przesluchiwaniu i
nagrywaniu czarnoskorych nastolatkow z okolicy, kto- rych uwazal za
obiecujacych. Niestety nie mial takiego ucha, aby odkryc wsrod nich praw-
dziwy talent. Mimo tego nadal wydawal pieniadze rodzicow, tworzac drogie
nagrania demo chlopcow o przecietnych zdol- nosciach. W okolicy byl znany
jako patologiczny klamca, ktory opowiadal wszystkim o swoich kontaktach w
branzy muzycz- nej. Nadal jednak mieszkal z rodzicami i mial niewielu
przyjaciol. Ponadto doskonale opanowal sztuke podszywania sie pod
policjanta. W 1976 roku zostal aresztowany za podawa- nie sie za
funkcjonariusza policji i nieuprawnione uzycie swoje- go pojazdu, ktory
wyposazyl w czerwone swiatla pod kratka wlotu powietrza i niebieskiego
koguta na desce rozdzielczej. Krazyly tez pogloski, ze byl homoseksualista,
ale nic nie potwierdzalo tych doniesien.
Williams natychmiast polapal sie, ze jest sle- dzony przez policje
i zaczal wodzic za nos funkcjo- nariuszy, krazac po calym mie- scie.
Podjechal nawet pod dom szefa wydzialu bezpieczenstwa Lee Browna i kilka
razy zatrabil. Policjanci zauwazyli, ze Wayne wraz z ojcem wyniesli z domu
sporo pudel i spalili na gril- lu w ogrodzie duzo fotografii. Williams umyl
takze dokladnie caly samochod. W koncu poli- cja zdobyla nakazy
przeszukania jego domu i samochodu. Policja zabrala go na posterunek w celu
przesluchania, podczas ktorego chetnie odpowiadal na pytania i nie poprosil
o adwokata, ale ciagle upieral sie, ze nie ma nic wspolnego z morderstwami
dzieci i mlodych mezczyzn, do jakich doszlo w ostatnim czasie w Atlancie.
Trzykrotnie poddal sie badaniu na wariografie i za kazdym razem urzadzenie
wyka- zalo, ze nie mowi prawdy. Potem zaskoczyl wszystkich, kiedy zwolal
przed swoim domem konferencje prasowa i wreczyl dziennikarzom swoj
zyciorys, w ktorym wiekszosc informacji na jego temat byla przesadzona, a
niektore falszywe. Powiedzial rowniez dziennikarzom, ze jest niewinny, a
policja probuje zna- lezc kozla ofiarnego.
W miedzyczasie labora- torium kryminalistyczne FBI dopasowalo probki
pobrane z cial niektorych ofiar do wlosow i wlokien odkrytych w samo-
chodzie i domu Williamsa. Na dodatek siersc psa znaleziona przy kilku
ofiarach byla iden- tyczna z sierscia owczarka nie- mieckiego Wayne’a
Williamsa. Lacznie powiazano go z dwuna- stoma morderstwami.
Agenci FBI byli bardzo pod- ekscytowani tymi dowodami, ale prokurator
okregowy hrab- stwa Fulton Lewis Slaton nie podzielal ich entuzjazmu. Nie
chcial bowiem opierac oskarze- nia jedynie na probkach wlosow i wlokien,
poniewaz te dowody mogly okazac sie niewystar- czajace dla lawy
przysieglych. Potrzebowal znacznie bardziej obciazajacych dowodow, takich
jak: odciski palcow lub zeznania swiadkow.
Dopiero kiedy wizerunek Williamsa zaczal pojawiac sie w mediach, na policje
zglosilo sie wielu swiadkow, ktorzy byli gotowi przysiac, ze widzieli go
wczesniej w towarzystwie ofiar. Kilka osob ze studia nagraniowe- go
twierdzilo, ze zaobserwowali na jego rekach powaznie wygla- dajace
skaleczenia i zadrapania, ktore mogly powstac w trak- cie walki z ofiarami.
W koncu Lewis Slaton dal sie przekonac do oskarzenia Williamsa.
21 czerwca Wayne Williams
zostal aresztowany i oskarzony o zamordowanie 21-letniego Jimmy’ego Raya
Payne’a i 27-let- niego Nathaniela Catera. Prawo stanu Georgia dopuszczalo
jed- nak dolaczenie do aktu oskar- zenia innych spraw, jesli tylko
prokuratura bedzie w stanie ustalic pomiedzy nimi wspolny wzorzec.
roces Wayne’a Williamsa rozpoczal sie 6 stycznia 1982 roku. Lawa przysie-
glych skladala sie z dziewieciu kobiet i trzech mezczyzn; osmio- ro z nich
bylo czarnych, a czwo- ro bialych. Rozprawie prze- wodniczyl czarnoskory
sedzia Clarence Cooper. Oskarzonego bronilo troje prawnikow: Jim Kitchens,
Al Binder i Mary Welcome, natomiast czlonka- mi zespolu prokuratorskiego
Lewisa Slatona byli dwaj zastep- cy prokuratora okregowego hrabstwa Fulton,
Gordon Miller i Jack Mallard. Obroncy cierpieli na brak funduszy i nie
mieli zbyt wiele czasu, zeby zapoznac sie ze wszystkimi zeznaniami swiad-
kow oskarzenia. Brakowalo im pieniedzy na zatrudnienie wyso- ko
wykwalifikowanych bieglych, ktorzy byliby w stanie obalic okolo siedemset
kawalkow
mowi, ze jest niewinny
wlosow i wlokien przeanalizo- wanych starannie przez techni- kow
kryminalistyki.
Larry Peterson z laborato- rium kryminalistycznego stanu Georgia i agent
specjalny Hal Deadman, ekspert z waszyng- tonskiego laboratorium FBI
precyzyjnie przedstawili dowo- dy zwiazane z wlosami i wlok- nami, nawet
jesli ze wzgledu na zlozonosc materii ich zeznania nie byly szczegolnie
efektow- ne. Wyjasnili przysieglym, ze wlokna z dywanu A skrecaly sie w
jednym kierunku, natomiast wlokna z dywanu B w innym, niemniej jednak
pomimo tych zawilosci dowiedli, ze wlok- na znalezione na wszystkich
dwunastu ofiarach morderstw pochodzily z fioletowo-zielonej narzuty na
lozku oskarzonego. Wlokna odkryte na wiekszo- sci ofiar pochodzily z dywa-
nu w jego sypialni, a wlokna znalezione na polowie ofiar z dywanu w
salonie. Taka sama liczbe ofiar powiazali z naleza- cym do Williamsa
chevroletem combi rocznik 1970. U wszyst- kich ofiar, z wyjatkiem jednej,
odkryli tez siersc owczarka nie- mieckiego wabiacego sie Sheby, ktory
nalezal do oskarzonego. Prokuratura wezwala rowniez kilkunastu swiadkow,
ktorzy zgodnie stwierdzili, ze widzieli Williamsa razem z jego ofiarami.
Obrona z kolei przedstawiala swojego klienta jako niewinna ofiara
rasistowskiego systemu, ktory chcial jak najszybciej zna- lezc winnego.
Gdy Williams zasiadl na miej- scu dla swiadkow, natychmiast chcial pokazac,
ze nie bylby w stanie w tak krotkim czasie zatrzymac auta na moscie, otwo-
rzyc klapy bagaznika, wyciagnac ciala z samochodu i przerzucic go przez
balustrade mostu, ponie- waz Nathaniel Cater byl od nie- go duzy wyzszy i
ciezszy. Celem zeznan oskarzonego bylo zade- monstrowanie lawie
przysieglych, ze byl spokojnym, opanowanym i elokwentnym czlowiekiem, kto-
ry nie bylby zdolny do popelnie- nia jakiejkolwiek zbrodni. Jednak Jackowi
Mallardowi udalo sie go sprowokowac, w wyniku czego Williams na oczach
wszystkich zebranych w sali sadowej wpadl w szal i zaczal obrazac agentow
FBI i prokuratorow. Przysiegli oslupieli widzac zupelnie inne- go czlowieka
niz dotychczas i zrozumieli, ze bylby zdolny do przemocy.
27 lutego 1982 roku, po dwunastogodzinnych obra- dach, lawa przysieglych
uznala Williamsa za winnego zamor- dowania Jimmy’ego Raya Payne’a i
Nathaniela Catera. Oskarzony otrzymal dwa wyroki dozywotniego pozbawienia
wol- nosci z mozliwoscia ubiegania sie o zwolnienie warunkowe. Po jego
skazaniu policja w Atlancie oglosila, ze rozwiazala 22 (w tym 18
nieletnich) z 29 morderstw popelnionych w latach 1979-81 i wszystkie te
zbrodnie przypi- sala Williamsowi. Pomimo tego, nie wytoczono mu juz
kolejnego procesu.
Pod koniec lat 90. XX wieku sedzia Hal Craig odrzucil dwa wnioski o ponowny
proces, w ktorych skazany argumento- wal, ze prokuratorzy prowadzili jego
sprawe w sposob niezgodny z prawem, a jego adwokaci nie- wlasciwie go
reprezentowali. Na poczatku 2004 roku Williams ponownie ubiegal sie o nowy
proces, twierdzac za posred- nictwem swoich adwokatow,
ze funkcjonariusze organow
scigania ukryli dowody przed opinia publiczna na udzial w zbrodniach Ku
Klux Klanu, aby nie doprowadzic w mie- scie do wojny rasowej, ale 17
pazdziernika 2006 roku sedzia federalny odrzucil jego apelacje.
Aktualnie Wayne Williams odbywa kare podwojnego dozy- wocia w wiezieniu
stanowym Telfair polozonym w miastecz- ku Helena, w stanie Georgia.
Przebywa tam 23 godziny
na dobe w pojedynczej celi. Godzine dziennie spedza na spacerniaku, gdzie
jest odsepa- rowany od pozostalych osadzo- nych, aby nie zrobili mu zadnej
krzywdy. Wciaz utrzymuje, ze jest niewinny, a kontrowersje towarzyszace
jego proceso- wi nigdy nie wygasly, ponie- waz wiekszosc czarnoskorych
mieszkancow Atlanty do dzis uwaza, ze za tymi zbrodniami stal Ku Klux Klan.
Jego adwo- kaci nadal glosza, ze doszlo do “nieslychanej pomylki sado-
wej”, w wyniku ktorej niewinny czlowiek przetrzymywany jest za kratami
przez wiekszosc jego zycia, podczas gdy prawdziwi mordercy wciaz pozostaja
na wolnosci. Innego zdania jest natomiast jeden ze sledczych, Joseph
Drolet, ktory podkresla, ze po zatrzymaniu Williamsa “morderstwa w Atlancie
ustaly i od tego czasu nie doszlo tam do niczego podobnego”.
20 listopada 2019 roku po raz kolejny odmowio- no Williamsowi zwolnienia
warunkowego. Ponownie bedzie mogl ubiegac sie o nie dopiero w listopadzie
2027 roku.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl