DZIEN DOBRY – TU POLSKA
GAZETA MARYNARSKA
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
(Rok XXIV nr 364) (67250)
10 stycznia 2024r.
Pogoda
sroda, 10 stycznia -3 st C
Bezchmurnie
Opady:0%
Wilgotnosc:60%
Wiatr:14 km/h
Kursy walut – 9.01.2024. We wtorek za jednego dolara (USD) zaplacimy 3,96
zl. Cena jednego funta szterlinga (GBP) to 5,05 zl, a franka szwajcarskiego
(CHF) 4,67 zl.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
A dzis Pan Wojtek cos fajnego nam wyslal 🙂 Zycze milego dnia i pozdrawiam
z zimnej Polski, ale bez sniegu, bo snieg tylko nad morzem i w gorach 😉
Ania Iwaniuk
BIERZCIE PRZYKLAD, UCZNIOWIE
Dzisiaj dla uczniow mam dobre wiesci.
Nowe zasady sprobuje strescic.
W tym celu prosty przyklad dac musze:
Byl w pewnej klasie Maciek z Mariuszem.
Tolerowano w szkole bachora,
Bo ojciec kumplem byl dyrektora.
W dodatku w aktach mial jakies haki,
Wiec sie bezkarne czuly chlopaki.
Dyrektor szybko swoje wytyczne
Przekazal Radzie Pedagogicznej,
A ta od niego uzalezniona,
Musiala jego rozkaz wykonac.
Dzis kazdy z chlopcow brzydko sie bawi,
Wie, ze dyrektor ich ulaskawil,
Wiec w nos sie smieja nauczycielom.
Niech ktos podskoczy teraz skurwielom!
Bierzcie z nich przyklad! Kto dostal dwoje,
Kozakiewicza gest pokazuje.
MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dabrowskiego)
Dowcip
Po koncercie gwiazdy rocka podchodzi Jasio:
– Jestem lowca autografow. Dasz mi swoj podpis?
– Jasne maly, ale skoro zbierasz autografy to powinienes miec do tego
specjalny zeszyt.
– Mam taki, jak wroce do domu to sobie przepisze.
Bocian postanowil wrocic w najwieksze mrozy. “Nie dal rady leciec tak
daleko” Nietypowa sytuacja pod Kutnem (woj. lodzkie). Na monitorowanym
przez cala dobe gniezdzie wyladowal bocian. Jak sie okazuje, ptak odlecial
w pazdzierniku, ale postanowil wrocic. – Bocian jest przez nas caly czas
obserwowany i dokarmiany, moze liczyc na nasza pomoc – przekazuje Artur
Paul, ze Stowarzyszenia “Pomagam Bocianom”. Bocian, ktory odlecial na
zimowisko z innymi osobnikami w pazdzierniku, pojawil sie niespodziewanie w
okolicach Kutna w ostatnich dniach. Okoliczni mieszkancy widzieli go w
kilku gniazdach. Ostatnie mrozne noce spedza na monitorowanym przez cala
dobe gniezdzie w Pasiece kolo Zychlina.
Na transmisji na zywo widac, jak ptak od czasu do czasu chodzi po
gniezdzie, po chwili staje na jednej nodze i chowa dziob w piora. Zbyt
slaby, zeby daleko poleciec
Artur Paul ze Stowarzyszenia Pomagam Bocianom z Pasieki pod Zychlinem, mowi
nam, ze bocian byl widywany poznym latem w okolicach Kutna z innymi
osobnikami i odlecial na zimowisko na poczatku pazdziernika.
– Ten ptak w sierpniu odstawal od reszty osobnikow, byl maly. Zdecydowal
sie odleciec na zimowisko w pazdzierniku z trzema innymi bocianami.
Wszystko na to wskazuje, ze nie dal rady leciec tak daleko i zawrocil.
Zreszta na jego upierzeniu, widac tak zwane prazki glodowe, po ktorych
mozna stwierdzic, ze ten osobnik jest niedozywiony – informuje Paul.
Dostawalem bardzo duzo telefonow od mieszkancow, ktorzy widzieli go w kilku
gniazdach i martwili sie o niego. W ostatnim czasie wyladowal na naszym
gniezdzie, ktore jest monitorowane cala dobe i obserwujemy go dokladnie.
Dostaje caly czas jedzenie i jesli bedzie sie cos z nim dzialo, moze liczyc
na nasza pomoc – dodaje spolecznik. Jak juz informowalismy na tvn24.pl, w
Pasiece pod Kutnem dziala pierwszy w wojewodztwie lodzkim Osrodek
Rehabilitacji Bociana Bialego i Czarnego.- Obecnie przebywa w nim
kilkanascie ptakow, ktore zostaly ranne i nie dalyby sobie rady na
wolnosci. Ptaki przyjezdzaja czesto z terenu calej Polski. Jest tu
wybudowany specjalny wybieg, bociany sa pod stala opieka, sa dokarmiane –
podsumowuje Artur Paul ze Stowarzyszenia “Pomagam Bocianom”.
Palac Prezydencki “nie jest zadnym eksterytorialnym miejscem”. Karnista:
policja moze tam wejsc Z punktu widzenia prawa Palac Prezydencki nie jest
zadnym eksterytorialnym miejscem na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.
Policja formalnie, w sposob oczywisty, ma prawo wejsc i zatrzymac osoby,
ktore trzeba doprowadzic do zakladu karnego celem wykonania kary – mowil w
TVN24 doktor Wojciech Gorowski, karnista z Uniwersytetu Jagiellonskiego.
Odniosl sie w ten sposob do przebywania Mariusza Kaminskiego i Macieja
Wasika w Palacu Prezydenckim. Skazani Mariusz Kaminski i Maciej Wasik nie
oddali sie w rece policji i wrocili do Palacu Prezydenckiego. Nastapilo to
po tym, jak obaj politycy wzieli udzial w uroczystosci powolania nowych
doradcow Andrzeja Dudy. Natomiast policja otrzymala nakazy doprowadzenia
ich obu do zakladu karnego.
Skazani Kaminski i Wasik wyszli przed Palac Prezydencki i do niego wrocili
Karnista: Palac Prezydencki nie jest zadnym eksterytorialnym miejscem
Zachowanie politykow, a takze prezydenta komentowal w TVN24 doktor Wojciech
Gorowski, karnista z Uniwersytetu Jagiellonskiego. Zostal zapytany, czy
mozna stwierdzic, ze prezydent Andrzej Duda udziela azylu Kaminskiemu i
Wasikowi. Odpowiedzial, ze w potocznym znaczeniu slowo “azyl” oznacza chec
ochrony danej osoby. – Natomiast w polskim prawie oczywiscie na ten moment
prawa azylu nie ma na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Bo oczywiscie sa
akty prawa miedzynarodowego i mowia o uchodzcach – powiedzial karnista.
Ocenil, ze “w sensie symbolicznym” mozna powiedziec, ze prezydent udziela
azylu osobom prawomocnie skazanym.
– Natomiast trzeba tez powiedziec, ze z punktu widzenia prawa Palac
Prezydencki nie jest zadnym eksterytorialnym miejscem na terenie
Rzeczypospolitej Polskiej. Policja formalnie, w sposob oczywisty, ma prawo
wejsc i zatrzymac osoby, ktore trzeba doprowadzic do zakladu karnego celem
wykonania kary – powiedzial. Jak dodal, “odpowiedz na pytanie w istocie –
czy tak bedzie, czy nie bedzie – to jest troche niestety odpowiedz
polityczna”. Dopytywany przez prowadzaca, czy zgodnie z prawem policjanci
mieliby prawo wejsc do Palacu Prezydenckiego i tam na miejscu dokonac
czynnosci, doktor Gorowski odparl: – Tak jest. Tu nie mam co do tego
zadnych watpliwosci. Wyroki w tym zakresie sa wykonalne w calosci. Wobec
nieuwzglednienia wnioskow o umorzenie postepowania wykonawczego i wobec
nieuwzglednienia wnioskow o wstrzymanie wykonania kary w trybie artykulu 9
paragraf 4 Kodeksu karnego wykonawczego, jak najbardziej kary sa wykonalne.
Sedzia Morawiec: Palac Prezydencki nie ma wyjatkowego immunitetu
O tym aspekcie calej sprawy mowila tez na antenie TVN24 sedzia Beata
Morawiec ze Stowarzyszenia Sedziow “Themis”.
– Palac Prezydencki nie ma wyjatkowego immunitetu, ktory chronilby
przestepcow, natomiast chroni ich prezydent. Pytanie – czy policja
zdecyduje sie na to, aby wejsc na teren Palacu Prezydenckiego? Mysle, ze
jednak nie. Ale prosze pamietac o tym, ze nakaz doprowadzenia do zakladu
karnego nie ma daty, to znaczy spokojnie mozemy poczekac na to, co bedzie
dzialo sie dalej, a panowie w ten albo inny sposob zostana w koncu osadzeni
w zakladzie karnym na mocy prawomocnego wyroku sadu warszawskiego –
powiedziala.
Do sytuacji odniosl sie na konferencji prasowej premier Donald Tusk. –
Policja musi swoja robote tez wykonac, a nikt nie chce narazac policji na
jakas konfrontacje z instytucjami panstwa, z panem prezydentem. Wiec nie
bedziemy oczywiscie oczekiwac jakichs dzialan silowych – oznajmil.
Morze odslonilo na plazy tory. Ich historia siega wojny Ostatni sztorm
odslonil na helskiej plazy tory, prowadzace w kierunku morza. Jak tlumaczy
dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeza w Helu, takie prefabrykowane elementy byly
powszechnie stosowane podczas wojny i przed nia. Prawdopodobnie te zostaly
uzyte do transportu ciezkiego sprzetu na transportowce, plynace w strone
Niemiec. Ostatni sztorm odslonil w Helu (woj. pomorskie) ciekawe artefakty
zwiazane z militarna przeszloscia polwyspu. Zdjecia zostaly wykonane na
plazy pelnomorskiej w okolicach wejscia nr 64. Jak poinformowala nas
administracja profilu “Pociagi pancerne / Armoured trains i wojsko na
torach”, na ktorym opublikowano fotografie, nie jest to dla nich
zaskoczenie, bo tory niejednokrotnie wylanialy sie juz przy podobnej
pogodzie, m.in. w lipcu 2018 roku.
Powszechna praktyka
O to, z jakich czasow pochodza i jakie mialy zastosowanie, zapytalismy
dyrektora helskiego Muzeum Obrony Wybrzeza. To nie sa tory w dokladnym tego
slowa znaczeniu. To prefabrykowane elementy o dlugosci kilku metrow,
ktorego ukladano do doraznego transportu. Stawialo sie na nich najprostszy
wagonik i przepychalo jakis ciezszy ladunek. Na zdjeciach lotniczych z
konca wojny, widac, ze Niemcy zbudowali kilka mol w strone pelnego morza. W
momencie ewakuacji ladowali nie tylko ludzi, ale rowniez sprzet. W zwiazku
z tym przypuszczalnie chodzilo wlasnie o to, aby ten sprzet dostarczyc na
jakies transportowce, ktore mogly odwiezc go w kierunku Niemiec – mowi
Wladyslaw Szarski.
Jak podkresla nie jest to nic nietypowego, bo podobne tory ukladano w
roznych miejscach i sytuacjach. Po uzyciu byly one zwykle rozbierane. Byly
one uzywane takze przed wojna.
Kaminski i Wasik nadal u prezydenta. Tusk przypomina artykul Kodeksu
karnego Premier Donald Tusk na konferencji komentowal sprawe Mariusza
Kaminskiego i Macieja Wasika. Przywolal przy tym jeden z artykulow Kodeksu
karnego. – Czytam to nie, zeby podnosic atmosfere tego politycznego sporu,
tylko zeby uswiadomic panu prezydentowi, w co dal sie uwiklac, w jakiej
sytuacji postawil go prezes Kaczynski – oswiadczyl Tusk. Szef rzadu odniosl
sie na konferencji do sprawy Mariusza Kaminskiego i Macieja Wasika, ktorzy
– mimo prawomocnego wyroku i wydanych wobec nich nakazow doprowadzenia do
jednostek penitencjarnych – przebywaja w Palacu Prezydenckim. Zacytowal
jeden z artykulow Kodeksu karnego. Kto utrudnia lub udaremnia postepowanie
karne, pomagajac sprawcy przestepstwa uniknac odpowiedzialnosci karnej, w
szczegolnosci kto sprawce ukrywa, zaciera slady przestepstwa, w tym i
przestepstwa skarbowego, albo odbywa za skazanego kare, podlega karze
pozbawienia wolnosci od 3 miesiecy do 5 lat – zacytowal Tusk. Czytam ten
artykul z Kodeksu karnego nie, zeby podnosic atmosfere tego politycznego
sporu, tylko zeby uswiadomic panu prezydentowi, w co dal sie uwiklac, w
jakiej sytuacji postawil go prezes (Jaroslaw) Kaczynski, w jakiej sytuacji
znalazlo sie panstwo polskie – mowil. – Tylko dlatego, ze dwoch prawomocnie
skazanych politykow uwaza, ze ” stoja ponad prawem, ze nie dotycza ich
wyroki sadow, przepisy polskiego prawa – dodal.
Tusk z “goracym apelem” do prezydenta
– Panie prezydencie, moj goracy apel, dla dobra panstwa polskiego musi pan
przerwac ten spektakl. On doprowadzi nas do bardzo niebezpiecznej sytuacji.
Bedziecie za to – tu zwracam sie do panow Kaczynskiego, pana prezydenta
Dudy, innych liderow PiS-u – bedziecie za to w pelni odpowiadac. Za
sabotowanie konstytucji, za lamanie przepisow prawa, nieszanowanie wyrokow
sadow i naduzywanie wladzy, jaka w wielu jeszcze miejscach posiadacie, dla
prywatnych interesow osob skazanych. To jest rzecz po prostu nie do
zaakceptowania w zadnym wymiarze – podkreslil premier.
Tusk przekonywal, ze bedzie staral sie “rozladowywac niepotrzebne
napiecia”. – Stad moje pelne wsparcie dla decyzji marszalka Holowni. Stad
moj goracy apel do wszystkich zaangazowanych w te konflikty, zeby poszukali
jednak w swoich sercach, umyslach przestrzeni do jakiegos elementarnego
porozumienia. Zeby przestali atakowac polskie panstwo. Bo w tej chwili do
tego sie to sprowadza – dodal. Wedlug niego “rozpoczeta gra przez PiS,
przez Kaczynskiego, w ktorej niestety uczestniczy prezydent Duda, to jest
gra wbrew polskiemu prawu”.
Zaznaczyl, ze “sad to jest sad, wyrok to jest wyrok”. – Policja musi swoja
robote tez wykonac, a nikt nie chce narazac policji na jakas konfrontacje z
instytucjami panstwa, z panem prezydentem. Wiec nie bedziemy oczywiscie
oczekiwac jakichs dzialan silowych – oznajmil.
– Podkreslam jeszcze raz, moim zadaniem jest ochrona Polski przed tego typu
zupelnie niepotrzebnymi i niebezpiecznymi zdarzeniami. To rozwiazanie jest
proste. Pan prezydent ma wciaz prawo laski. Teraz ono byloby w dodatku
legalne – zauwazyl. Mowil przy tym, ze nie jest doradca prezydenta i nie
bedzie sugerowal, co Andrzej Duda ma zrobic. – Ale sprawa jest dla mnie
oczywista. Chyba ze rzeczywiscie w interesie PiS-u jest konfrontacja,
eskalowanie napiecia. My i tak swoja robote bedziemy wykonywali, nie damy
sie na pewno sprowokowac. Bedziemy konsekwentnie egzekwowac prawo wobec
wszystkich, bez wyjatku – oswiadczyl Donald Tusk. Prezes Rady Ministrow
ocenil, ze “sytuacja jest niebywala”. – Tego nie ma w podrecznikach. W
ogole nie ma takich podrecznikow dla premiera czy dla ministra spraw
wewnetrznych i administracji, w ktorych by napisano, co robic w sytuacji, w
ktorej skazani prawomocnym wyrokiem maja byc doprowadzeni przez policje do
zakladu (…), a oni wybieraja inne miejsca odosobnienia. To znaczy pewnie
bardziej komfortowe, ale tym miejscem odosobnienia jest Palac Prezydencki –
mowil. Zdaniem Tuska “jest to oczywiste wykorzystywanie pewnej sytuacji, w
ktorej przeciez nikt nie bedzie uzywal sily wobec takiej instytucji jak
prezydent Rzeczypospolitej”. – Prawdziwy problem polega na tym, ze dzisiaj
niestety takze prezydent i caly przegrany oboz polityczny, ktory rzadzil
Polska osiem lat, doprowadzil do bezprecedensowego chaosu prawnego. Mowiac
wprost, mamy dzisiaj do czynienia z proba zbudowania dwuwladzy i to z
zaangazowaniem najwazniejszych instytucji panstwa. To jest oczywisty
sabotaz, ja jestem tym bardzo przyjety – dodal.
Jest decyzja w sprawie stop procentowych Stopy procentowe bez zmian. Rada
Polityki Pienieznej zdecydowala sie utrzymac stopy procentowe NBP na
niezmienionym poziomie – przekazano we wtorkowym komunikacie. Decyzja jest
zgodna z oczekiwaniami ekonomistow. Stopa referencyjna pozostanie na
poziomie 5,75 procent. W ocenie RPP “ksztaltowanie sie inflacji w kolejnych
kwartalach obarczone jest niepewnoscia”. Rada zapowiedziala, ze “dalsze
decyzje Rady beda zalezne od naplywajacych informacji dotyczacych
perspektyw inflacji i aktywnosci gospodarczej”. We wtorek zakonczylo sie
dwudniowe posiedzenie decyzyjne Rady Polityki Pienieznej. RPP postanowila
utrzymac stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:
• stopa referencyjna 5,75 proc. w skali rocznej,
• stopa lombardowa 6,25 proc. w skali rocznej,
• stopa depozytowa 5,25 proc. w skali rocznej,
• stopa redyskontowa weksli 5,80 proc. w skali rocznej,
• stopa dyskontowa weksli 5,85 proc. w skali rocznej.
Stopy procentowe w styczniu 2024 roku
Glowna, referencyjna stopa procentowa NBP od 5 pazdziernika 2023 roku
wynosi 5,75 procent. W ubieglym roku spadla lacznie o 100 punktow bazowych.
To efekt dwoch decyzji Rady Polityki Pienieznej z drugiej polowy roku. RPP
we wrzesniu zdecydowala sie obnizyc stopy procentowe NBP o 75 punktow
bazowych. Byla to pierwsza obnizka stop procentowych od maja 2020 roku. W
pazdzierniku RPP sciela stopy o kolejne 25 punktow bazowych. Dalszych
obnizek nie bylo. W listopadzie i grudniu Rada utrzymala stopy procentowe
na niezmienionym poziomie. Oznacza to, ze styczniowe posiedzenie bylo
trzecim z rzedu, kiedy RPP nie zmienila stop procentowych. Decyzja ta byla
zgodna z rynkowymi oczekiwaniami.
Czesc ekonomistow uwaza, ze jesli dojdzie w tym roku do obnizek stop, to
moze to nastapic najwczesniej w marcu. Wtedy tez Rada pozna nowa projekcje
dla inflacji i produktu krajowego brutto (PKB). Nie brakuje tez glosow, ze
warunki do obnizek pojawia sie w ostatnim kwartale tego roku albo dopiero w
przyszlym roku.
Rada Polityki Pienieznej o dalszych decyzjach
W ocenie Rady “naplywajace dane wskazuja, ze pomimo obserwowanego ozywienia
gospodarczego, presja popytowa i kosztowa w polskiej gospodarce pozostaja
niskie, co w warunkach oslabionej koniunktury i spadku presji inflacyjnej
za granica oddzialywac bedzie w kierunku stopniowego spadku krajowej
inflacji” – czytamy w informacji po styczniowym posiedzeniu. Ze wstepnych
danych Glownego Urzedu Statystycznego wynika, ze ceny towarow i uslug
konsumpcyjnych (CPI) w grudniu 2023 roku wzrosly o 6,1 proc. w ujeciu
rocznym, a w porownaniu z poprzednim miesiacem wzrosly o 0,1 proc.
Konsensus rynkowy, czyli mediana prognoz analitykow, zakladala, ze wzrost
cen w minionym miesiacu siegnie 6,5 proc. rok do roku. Dla porownania w
listopadzie inflacja wyniosla 6,6 proc. rok do roku.
“W najblizszych miesiacach roczna dynamika CPI prawdopodobnie istotnie
spadnie, przy czym spadek inflacji bazowej bedzie wolniejszy. Jednoczesnie
ksztaltowanie sie inflacji w kolejnych kwartalach obarczone jest
niepewnoscia, w tym zwiazana z wplywem polityki fiskalnej i regulacyjnej na
procesy cenowe, a takze tempem ozywienia gospodarczego w Polsce” –
zastrzezono.
Dlatego – jak czytamy w informacji – “w tych warunkach Rada postanowila
utrzymac stopy procentowe na niezmienionym poziomie”. Rada ocenia przy tym,
ze “obecny poziom stop procentowych NBP sprzyja realizacji celu
inflacyjnego w srednim okresie”. RPP zapowiedziala, ze “dalsze decyzje Rady
beda zalezne od naplywajacych informacji dotyczacych perspektyw inflacji i
aktywnosci gospodarczej”.
Podkreslono, ze “NBP bedzie nadal podejmowal wszelkie niezbedne dzialania
dla zapewnienia stabilnosci makroekonomicznej i finansowej, w tym przede
wszystkim dla powrotu inflacji do celu inflacyjnego NBP (2,5 proc., +/- 1
pkt proc. – red.) w srednim okresie”. “NBP moze stosowac interwencje na
rynku walutowym” – dodano.
Szukanie “hakow”, obawy Kaczynskiego, rola Bielana. Gowin zeznawal przed
komisja sledcza Przed komisja sledcza badajaca sprawe tak zwanych wyborow
kopertowych z 2020 roku stanal wicepremier w rzadzie PiS Jaroslaw Gowin.
Ocenil, ze “wybory kopertowe zalamalyby autorytet panstwa w oczach
obywateli”. Wyjasnial, ze dostawal sygnaly, ze zbiera sie na niego
materialy majace go ewentualnie skompromitowac, a Zbigniew Ziobro
powiedzial mu o “naciskach”, by skierowac przeciwko niemu prokurature.
Przyznal tez, ze Jaroslaw Kaczynski obawial sie, iz przesuniecie wyborow
moze zmniejszyc szanse Andrzeja Dudy. Tak relacjonowalismy pierwszy dzien
przesluchan Jaroslawa Gowina. Posiedzenie sejmowej komisji sledczej
badajacej sprawe tak zwanych kopertowych wyborow prezydenckich z 2020 roku
rozpoczelo sie o godzinie 10. Czlonkowie komisji wysluchali zeznan
profesora Roberta Flisiaka, eksperta do spraw chorob zakaznych, ktory bral
udzial w opiniowaniu rozwiazan dotyczacych przeprowadzenia wyborow w
warunkach pandemii COVID-19.
O godzinie 14, przed komisja stanal wicepremier w rzadzie PiS Jaroslaw
Gowin. Przewodniczacy komisji Dariusz Jonski zarzadzil przerwe w obradach.
Komisja wznowi przesluchanie Jaroslawa Gowina jutro o godzinie 10.
W stodole produkowali klefedron, wpadli na goracym uczynku. Dwie osoby z
zarzutami Centralne Biuro Sledcze Policji przejelo narkotyki warte okolo
6,5 miliona zlotych, ktore wytwarzane byly w budynkach prywatnej posesji w
gminie Klodawa (woj. wielkopolskie). Zatrzymano dwie osoby, ktorym
przedstawiono zarzuty wytwarzania znacznych ilosci substancji
psychotropowych. Podkomisarz Pawel Zukiewicz z zespolu prasowego
Centralnego Biura Sledczego Policji we wtorek (9 stycznia) przekazal, ze
policjanci CBSP zlikwidowali laboratorium narkotykowe w gminie Klodawa w
woj. wielkopolskim. Gdy funkcjonariusze weszli do budynkow gospodarczych na
terenie prywatnej posesji, w stodole odbywala sie wlasnie synteza
klefedronu.
Podczas akcji policjanci zabezpieczyli dwie kompletne linie produkcyjne,
odczynniki chemiczne, reagenty i prekursory narkotykowe. W dwoch reaktorach
znajdowalo sie 460 litrow cieczy, z ktorej, wedlug opinii bieglych z
Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Lodzi, mozna uzyskac 115 kg
klefedronu. W trakcie likwidacji laboratorium funkcjonariusze przejeli
blisko osiem kilogramow gotowego 4-CMC (klefedron, red.), ktore bylo juz
zapakowane w hermetyczne worki foliowe, przygotowane do dystrybucji.
Lacznie zabezpieczono narkotyki warte okolo 6,5 mln zl. Policjanci przejeli
takze 880 litrow kwasu solnego, 300 litrow eteru, 40 litrow acetonu, czyli
1220 litrow prekursorow, wartych 117 tys. zl.
SPORT
Ekspertka wskazala winnych. To dlatego Lewandowski wypadl z TOP10 w polskim
sporcie Robert Lewandowski nie znalazl sie w najlepszej dziesiatce
plebiscytu na Sportowca Roku w Polsce. Dlaczego? – Pod katem marketingu
sportowego nie mam przekonania, czy otoczenie Roberta Lewandowskiego dba
odpowiednio o to, by kreowal w Polsce swoja marke osobista. Wydaje mi sie,
ze pilkarza jest zwyczajnie za malo w naszym kraju – mowi nam dr Katarzyna
Kopec-Ziemczyk, ekspert komunikacji i PR. Wskazuje tez na problemy
reprezentacji i wystepy Lewandowskiego glownie poza ojczyzna.
Robert Lewandowski zajal 17. miejsce w plebiscycie “Przegladu Sportowego”
na Sportowca Roku 2023 w naszym kraju. Zwyciezyla tenisistka Iga Swiatek,
drugi byl zuzlowiec Bartosz Zmarzlik, a trzeci siatkarz Aleksander Sliwka.
Dlaczego Lewandowski byl tak nisko?
Pierwszy raz od 13 lat w top 10 tego plebiscytu nie bylo zadnego pilkarza.
Lewandowski w poprzednim roku zostal z Barcelona mistrzem Hiszpanii, a sam
wywalczyl tytul krola strzelcow LaLiga. Wraz z reprezentacja ledwo
awansowal do barazy o Euro 2024, ktore odbeda sie w marcu. Dlaczego kibice
nie chcieli na niego glosowac?
– Trzeba pamietac o tym, ze to plebiscyt, ktory rozgrywa sie w Polsce.
Sukcesy osiagane za granica maja oczywiscie znaczenie, ale nie sa az tak
kluczowe. Wystepowanie w klubie zagranicznym spotyka sie z innym odbiorem
spolecznym w naszym kraju. Pewnie byloby inaczej, gdyby np. Robert
Lewandowski gral w druzynie z Ekstraklasy, ktora to druzyna osiagnelaby
sukces np. w Lidze Mistrzow. Bardziej niz miejscem Lewandowskiego jestem
zaskoczona, ze mocniej nie zostaly docenione polskie siatkarki – mowi w
rozmowie ze Sport.pl dr Katarzyna Kopec-Ziemczyk, ekspert komunikacji i PR,
medioznawca. I dodaje: – Na Lewandowskim odbijaja sie takze wszystkie
problemy reprezentacji. W koncu jest kapitanem, twarza tego zespolu. Jako
lider powinien prowadzic do sukcesu. Trudno dziwic sie, ze kibice to lacza
w jedno, a niestety, chociazby afera premiowa bedzie ciagnela sie za nasza
kadra. Takie historie powinny byc od razu przeciete przez kapitana, a
wyszlo inaczej.
Marketing pilkarza w Polsce
Lewandowski jako symbol polskiej pilki przyjmuje wszystkie ciosy, jakie
spadaja na nasza dyscypline w kontekscie slabych wynikow kadry, wpadek
Polskiego Zwiazku Pilki Noznej czy kiepskiej atmosfery w reprezentacji.
Zdaniem naszej rozmowczyni, sam pilkarz nie jest tez zbyt widoczny w
Polsce, co moze wplywac na to, jak postrzegaja go kibice w takich
glosowaniach. – Pod katem marketingu sportowego nie mam tez przekonania,
czy otoczenie Roberta Lewandowskiego dba odpowiednio o to, by kreowal w
Polsce swoja marke osobista. Nie dostrzegam dzialan zwiazanych tylko z
naszym krajem. Nie mowie o umowach sponsorskich, ale bardziej o
zaangazowaniu w dzialalnosc promujaca sport dzieci i mlodziezy, w
dzialalnosc spoleczna. Jesli to sie dzieje, to gdzies w zaciszu nie
pozwalajac na identyfikowanie jego marki z taka dzialalnoscia – mowi dr
Kopec-Ziemczyk
– Dla przykladu Ewa Pajor organizuje turnieje pilkarskie dla dziewczynek. A
Robert Lewandowski tak jak Ewa Pajor ma wszystko by stac sie mentorem
mlodych ludzi. Wydaje mi sie, ze pilkarza jest zwyczajnie za malo w Polsce
i to tez moze miec znaczenie. W przyszlosci wroze mu jednak Superczempiona,
bo patrzac na cala historie jego kariery – tak sie po prostu stac musi –
dodaje. Tak wyglada czolowa dziesiatka plebiscytu 2023:
• 1. Iga Swiatek – tenis
• 2. Bartosz Zmarzlik – zuzel
• 3. Aleksander Sliwka – siatkowka
• 4. Natalia Kaczmarek – biegi
• 5. Piotr Zyla – skoki narciarskie
• 6. Wojciech Nowicki – rzut mlotem
• 7. Hubert Hurkacz – tenis
• 8. Martyna Klatt i Helena Wisniewska – kajakarstwo
• 9. Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Magdalena
Pawlowska i Ewa Trzebinska – szermierka
• 10. Adrian Meronk – golf
Zmiana na trwale?
– Uwazam, ze po raz pierwszy od dawna mamy w tej dziesiatce faktycznie
sportowcow z medalami i duzymi sukcesami za ostatni rok. Nie mozna zawsze
mierzyc wszystkiego popularnoscia pilki noznej. Biorac tylko ten czynnik
pod uwage, mielibysmy zawsze samych pilkarzy w top 10 plebiscytu, co byloby
bardzo niesprawiedliwe – mowi nasza rozmowczyni.
– Nie wiem, czy to zapowiedz trwalszych zmian, ale byc moze zaczynamy nieco
inaczej patrzec na ten plebiscyt i podchodzic do glosowania na najlepszego
sportowca? Duzo powie nam takze przyszloroczne glosowanie, bo bedzie
obejmowac wystepy zawodnikow na igrzyskach w Paryzu – konczy.
W 2024 roku odbeda sie m.in. letnie igrzyska olimpijskie w Paryzu (26 lipca
– 11 sierpnia). W Niemczech zorganizowany zostanie takze turniej mistrzostw
Europy w pilce noznej w dniach 14 czerwca – 14 lipca.
DETEKTYW
Zbrodnie polakow za granica
Anna RYCHLEWICZ
Wyjechali z Polski w poszukiwaniu lepszego zycia. To, co poza jej
granicami, jawi- lo sie jako kraina mlekiem i miodem plynaca. Emigracja
miala dac im wszystko. Moglaby dac… gdyby nie bagaz, z jakim opuscili
rodzinny kraj. Problemy, zadry, bolaczki, poranienia… Nowa rzeczywistosc
obudzila w nich wszystkie drzemiace wczesniej demony. Wedlug danych MSZ,
poza terytorium naszego kra- ju zyje okolo 21 milionow Polakow i osob
polskiego pochodzenia. Choc w XX wieku najwieksze sku- piska Polonii
odnotowywano w Stanach Zjednoczonych i we Francji, kilkadziesiat lat
pozniej znacznie tlumniej wybieramy
chociazby Wielka Brytanie, Niemcy czy Irlandie. Na czesc osob, ktore
wyjechaly z kraju lub urodzily sie poza Polska, ale poczuwaja sie do
polskiego pochodzenia, Sejm ustanowil Dzien Polonii i Polakow za granica,
ktory przypada na 2 maja. Dzien swietowany we wszystkich szerokosciach geo-
graficznych. W obliczu histo- rii zapisanej w policyjnych
kartotekach, narod Polski nie zawsze ma jednak powod do swietowania.
Z Polski wyemigrowali 4 lata wczesniej. Marcin Z. i Aneta Z. wraz
z trzema corkami zamieszka- li w Salisbury, na poludniu Anglii. On pracowal
w jednym z lokalnych supermarketow, ona jako opiekunka osob nie-
pelnosprawnych. Mezczyzna byl zazdrosny o bliska relacje, jaka zona miala z
ich corka. Dodatkowo pojawila sie choro- bliwa zazdrosc na innym polu.
Marcin oskarzal swoja malzon- ke o spotykanie sie z jego kolega z pracy. W
pewnym momencie brutalna natura mezczyzny wzie- la gore. Niedlugo przed
tragicz- nymi wydarzeniami, pomiedzy malzenstwem doszlo do szarpa- niny.
Mezczyzna wyprowadzil sie wowczas z domu, do ktore- go wrocil 1 czerwca
2020 roku. Wtedy dokonal makabrycznego mordu na swojej zonie i naj-
starszej corce. Zadal kobietom dziesiatki ran klutych, a wszyst- ko to na
oczach mlodszych dzieci. Po wszystkim probowal uciec, ale zatrzymali go
zaalar- mowani krzykami sasiedzi. Jak sie pozniej okazalo, kobieta juz
wczesniej bala sie o swoje zycie. Miesiac przed tragiczny- mi wydarzeniami
zwierzyla sie swojej matce z obaw, nazywajac swojego meza “psycholem zdol-
nym do wszystkiego”. Marcin Z. przed sadem zaslanial sie bra- kiem pamieci
i zaburzeniami psychicznymi. Mimo to, pro- ces odbyl sie w blyskawicznym
tempie. W grudniu tego samego roku, lawa przysieglych zadecy- dowala, ze
mezczyzna jest winny zarzutu podwojnego morder- stwa. Marcin Z. zostal
skazany na dozywocie, z minimum 34 latami odsiadki. Znali sie od 10 lat.
Mowiono o nich, ze to zwykla, kochajaca sie rodzina. Wraz z dziecmi miesz-
kali na brytyjskiej wyspie Jersey. W sierpniu 2011 roku pojecha- li na
krotkie wakacje do Polski, ktore mialy pomoc im rozpra- wic sie z kryzysem
w malzen- stwie. Mialy scalic zwiazek. Bylo jednak inaczej… Kilkanascie
godzin po powrocie do Anglii, 14 sierpnia 2011 roku, malzenstwo
zorganizowalo rodzinnego gril- la. To wtedy na posesji Polakow odegraly sie
dantejskie sceny. Damian R. potrzebowal jedy- nie 15 minut, by w zabojczym
szale pozbawic zycia 6 osob. Ofiarami mezczyzny padla zona Izabela,
6-letnia corka Kinga, 18-miesieczny syn Kacper, tesc mezczyzny oraz
kolezanka pary wraz z corka. Wszyscy zgineli od ciosow nozem. Kilkunastu.
Kilkudziesieciu. Wedlug rela- cji swiadkow, Damian R. gonil ranne ofiary po
posesji, gdzie je “dorzynal”. W sierpniu 2012 roku ruszyl proces 32-letnie-
go Polaka. Wowczas zostal on skazany na 30 lat pozbawienia wolnosci. Kara
zostala wyjatko- wo zlagodzona ze wzgledu na ciezka depresje mezczyzny oraz
fakt, ze w trakcie popelnienia zbrodni mial nie panowac nad swoimi czynami.
W marcu 2018 roku mezczyzna zmarl w bry- tyjskim wiezieniu Full Sutton, w
hrabstwie Yorkshire. Elzbieta P. wraz z mezem mieszkala w USA od 12 lat.
Wiekszosc czasu spe-
dzala w domu na przedmie- sciach Chicago, gdzie opieko- wala sie swoim
7-letnim synem. Feralnego listopadowego dnia 2012 roku, pod jej opieka byla
takze 5-letnia corka sasiadow. Wieczorem, gdy dzieci nie chcialy isc spac,
kobieta wpa- dla w szal. Kazala im kleczec i modlic sie. Synowi powie-
dziala, ze pojdzie do nieba. Zaraz po tym zaczela dzgac na oslep. Chlopcowi
zadala okolo 100 ciosow kuchennym nozem, jego kolezance – co najmniej 50.
Przed wyjsciem z domu zasztyletowala jeszcze dwa psy. Zatrzymana kilka
godzin pozniej stwierdzila, ze slyszala glosy demonow i chciala uwol- nic
dusze dzieci. Do makabrycz- nej zbrodni popchnal ja jeszcze jeden motyw…
Pragnela ode- grac sie na mezu, ktory zanie- dbywal ja i nie docenial jej
jako kobiety. Chciala, by po
smierci syna cierpial dokladnie tak, jak ona cierpiala kazdego dnia w
malzenstwie. Elzbieta P. zostala oskarzona o popelnienie podwojnego
morderstwa pierw- szego stopnia. Uslyszala wyrok dozywotniego pozbawienia
wol- nosci, bez mozliwosci warunko- wego zwolnienia.
yjechala z Pabianic do Worcester w zachod- niej Anglii w poszukiwaniu pracy
i lepszego zycia. Miala 29 lat. Zabrala ze soba kil- kuletniego synka. W
pazdzier- niku 2015 roku zaniepokojona brakiem kontaktu rodzina Polki,
zaalarmowala brytyjska policje. W domu na przedmiesciach Worcester
znaleziono wowczas ciala 29-letniej Malgorzaty M. i jej 21-letniego
partnera Daniela F. Podejrzewano wow- czas samobojstwo rozszerzone. W toku
sledztwa wyszlo na jaw, ze kobieta zostala wielokrotnie uderzona kostka
brukowa ze swojego ogrodka, a nastepnie uduszona. Jej oprawca, nastep- nego
dnia popelnil samoboj- stwo, wieszajac sie w garazu. Wczesniej leczyl sie
na depresje i zwierzal swojemu lekarzowi z mysli samobojczych. Co cie-
kawe, niedlugo potem na jaw wyszly kolejne fakty. Rok wcze- sniej znajomi
21-latka zglosili jego zaginiecie. Mezczyzna byl wowczas poszukiwany przez
policje i fundacje ITAKA. Powodem jego ucieczki mial byc zawod milosny.
Mieszkajacy w Wielkiej Brytanii 26-letni Pa- wel R., w brytyjskich
mediach znany jest jako “rzez- nik z Polski”. W lutym 2021 roku zostal
skazany za zgwal- cenie i zamordowanie 21-let- niej Libby S., studentki
filozofii. Mezczyzna spotkal mloda kobie- te, gdy w nocy z 31 stycznia na 1
lutego 2019 roku pokonywal ulice Sheffield w “poszukiwaniu kobiety, ktora
szybko dalaby sie namowic na seks”. Zabral dziew- czyne do miejscowego
parku, gdzie zgwalcil, a nastepnie jej cialo wrzucil do rzeki. Liczyl, ze
to nigdy nie wyplynie… Wyplynelo dwa miesiace poz- niej. Patolodzy nie
byli wow- czas w stanie ustalic, co bylo bezposrednia przyczyna zgonu.
Poczatkowo mezczyzna twier- dzil, ze stosunek z kobieta odbyl sie za
obopolna zgoda. Wiele razy skladal jednak falszywe zeznania. Jak przyznal
pod- czas przesluchan: “Ze strachu przed zona, ktora dowiedziala- by sie o
zdradzie”. Ostatecznie mezczyzna zostal skazany na kare dozywotniego
wiezienia bez mozliwosci ubiegania sie o przedterminowe zwolnienie przed
uplywem 27 lat. 10listopada 2021 roku brytyjskie media obiegla informacja o
zaginieciu Polki, 27-letniej Ilony G. Fakt zaginiecia zglosil jej 40-letni
partner, Kamil G. Niedlugo potem poinformowa- no, ze sprawa toczona jest
jed- nak w kierunku morderstwa. Jakis czas pozniej, w pobliskim parku
odnaleziono szczatki kobiety. W toku sledztwa na jaw wyszlo, ze niedlugo
przed tragicznymi wydarzeniami Ilona G. postanowila rozstac sie ze swoim
partnerem i zazadala, by ten wyprowadzil sie z domu.
Zazdrosny Polak postanowil jednak wziac sprawy w swoje rece i pozbyc sie
problemu. Pocwiartowal cialo ukochanej kobiety, a szczatki rozwozil rowerem
i rozrzucal w pobli- skim parku. Bezposrednio po zbrodni, udal sie do
komisaria- tu policji, gdzie zglosil zaginie- cie ukochanej. W pazdzierniku
2022 roku, sad w angielskim hrabstwie Lincolnshire uznal mezczyzne za
winnego mor- derstwa 27-latki, skazujac go na dozywocie. Morderca bedzie
mogl ubiegac sie o przedtermi- nowe zwolnienie najwczesniej po uplywie 22
lat. Mial niesc pomoc, a niosl smierc. 38-letni polski piele-
gniarz przemierzal niemieckie miejscowosci, gdzie zostawial po sobie
smiertelne zniwo. Od kwietnia 2017 roku do lutego 2018 roku odmeldowal sie
w az 68 roznych miastach na terenie Niemiec, gdzie mial opiekowac sie
starszymi osobami. W zad- nym z domow nie zagrzal miej- sca dluzej niz
kilka dni. Na jego celowniku byli przede wszyst- kim zamozni klienci. Poza
“nie- sieniem pomocy” przeswietlal posesje w poszukiwaniu warto- sciowych
przedmiotow. Swoim podopiecznym podawal insu- line, choc nie bylo ku temu
zadnych podstaw medycznych. W koncu zgloszenie smierci 87-letniego pacjenta
polozylo kres jego morderczym prakty- kom. Lekarz, ktory przyjechal orzec
zgon, zauwazyl na ciele pacjenta slady po zastrzykach. Wowczas rozpoczelo
sie sledz- two, a mezczyznie postawiono zarzut zabojstwa szesciu osob i
trzykrotna probe morderstwa. Ten przyznal sie do podawa- nia pacjentom
insuliny, jednak zaprzeczyl, by robil to z zamia- rem zabojstwa.
Ostatecznie, z powodu braku wystarczaja- cych dowodow winy, morder- czy
pielegniarz zostal skazany tylko za trzy zabojstwa. Mimo to, w pazdzierniku
2020 roku zapadl najwyzszy z mozliwych w Niemczech wyrokow. Wobec Grzegorza
W. orzeczono dozy- wocie i nakazano umiesz- czenie mezczyzny w szpitalu
psychiatrycznym. Poznali sie w Szwecji. Byli malzenstwem przez 7 lat. Na
kilka miesiecy przed
zaginieciem 32-letniej Beaty R., matki pieciorga dzieci, para rozstala sie.
Wowczas kobie- ta zlozyla pozew o rozwod, oskarzyla meza o przemoc domowa,
a dodatkowo wnio- skowala takze o zakaz zblizania sie do niej i dzieci.
Wniosek odrzucono. Uznano, ze brak ku temu jakichkolwiek podstaw. Niedlugo
potem, 24 wrzesnia 2021 roku, zgloszono znikniecie kobiety. Pierwsze
podejrzenia padly na 50-letniego Cezarego R. Mezczyzna zostal zatrzy- many,
ale wowczas zaprzeczal,
by mial cokolwiek wspolnego ze zniknieciem zony. Sledztwo trwalo nadal.
Dopiero dwa miesiace pozniej mezczyzna zaczal wspolpracowac z policja.
Przyznal, ze zabil kobiete, a jej cialo ukryl w lesie. Sekcja zwlok
wykazala, ze Beata R. zostala uduszona, a nastepnie poder- znieto jej
gardlo. Na wszystko mial patrzec jeden z synow pary. Podczas zadnej z
rozpraw mezczyzna nie wyrazil skruchy. W sierpniu 2022 roku zapadl wyrok
skazujacy. Sad w szwedz- kim Malm�s skazal 50-latka na kare dozywotniego
pozbawienia wolnosci.
Rodzinny dramat roze- gral sie w Bad Driburgu, w maju 2017 roku.
33-letni Marcin S., ktory od 4 lat mieszkal z rodzina w Niemczech,
zasztyletowal dwojke swoich dzieci, a na koniec popelnil samobojstwo.
Policje na miejsce zdarzenia wezwali sasiedzi, ktorzy uslyszeli krzy- ki
wybiegajacej z mieszkania kobiety. Gdy dotarli na miejsce, 28-letnia Polka
czekala na nich przed blokiem. Choc mezczyzna wpadl w szal, nie podejrzewa-
la, ze bylby w stanie skrzywdzic ich dzieci. Drzwi do mieszka- nia byly
jednak zamkniete, a mezczyzna nie reagowal na wezwania funkcjonariuszy. Po
chwili, tych wpuscila do srod- ka 3-letnia corka pary. Wowczas oczom
mundurowych ukazal sie makabryczny widok. W srodku znaleziono ciala
5-letniej Natalii
i 8-letniego Kacpra. Obok nich lezal ojciec. Zozstal sie z partnerka
zaledwie kilka miesie- cy wczesniej. Nie mogl
jednak pogodzic sie z tym, ze jego ukochana jest juz w nowym zwiazku.
Pewnego listopadowe- go dnia 2020 roku, kiedy spra- wowal opieke nad swoim
synem, postanowil odegrac sie na kobie- cie. Odebrac jej to, co miala naj-
cenniejszego. 41-letni Lukasz C. oddal trzy strzaly z pistole- tu gazowego
prosto w glow- ke 2-letniego Juliusza. Kiedy chlopczyk obudzil sie, mezczy-
zna zaczal dzgac go metalowym szpikulcem. Po wszystkim udu- sil poduszka.
Oprawca dziecka przed sadem nie przyznal sie do popelnionego czynu. Lawa
przysieglych orzekla jednak, ze dziecko zostalo zabite “w przy- plywie
zlosci i z checi zemsty”. W maju 2022 roku zapadl wyrok. Zabojca syna
zostal ska- zany przez sad w Edynburgu na dozywocie. Sprawca nie bedzie
mogl ubiegac sie o warunkowe zwolnienie wczesniej niz przed uplywem 23 lat.
Emigrowalismy, emigruje- my i emigrowac bedziemy. Za chlebem. Za domem.
Za szczesciem. Za pieniedzmi. Kazda z motywacji jest dobra. Niekiedy jednak
dobro zatraca sie. Gubi. Do glosu dochodzi wowczas zlo. Zlo, ktore przekra-
cza wszelkie granice. Nie tylko te geograficzne.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl