Dzien dobry – tu Polska – 1.08.2023

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 208) (6671)

1 sierpnia 2023r.

Pogoda

wtorek, 1 sierpnia 20 st C

Deszcz

Opady:90%

Wilgotnosc:87%

Wiatr:23 km/h

Kursy walut

Euro 4.41

Dolar 3.99

Funt 5.13

Frank 4.59

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Zycze milego wtorku i serdecznie pozdrawiam z Redy, o ktorej pisza
wszystkie portale, za sprawa idioty, ktory zabil dziecko i siebie 🙁 do tej
pory Reda byla znana z rekinow w Aquaparku, a teraz z takiego paskudnego
zdarzenia”

Ania Iwaniuk

Dowcip

Polak, Egipcjanin i Eskimos jada pociagiem. Egipcjanin wyciaga reke przez
okno i mowi:

– to moj kraj!

Polak i Eskimos sie go pytaja:

– dlaczego?

– bo jest cieplo.

Chwile potem Eskimos wyciaga reke przez okno i mowi:

– to moj kraj!

Polak i Egipcjanin sie pytaja:

– dlaczego?

– bo jest zimno.

Chwile potem Polak wyciaga reke przez okno i mowi:

– to moj kraj!

Eskimos i Egipcjanin sie pytaja:

– dlaczego?

– bo zanim wystawilem reke przez okno, to mialem na niej zegarek.

Wstrzasajacy mord w Redzie. Nie zyje 6-latka i jej ojciec. Bedzie dziwna
sekcja zwlok

Okropna zbrodnia na Pomorzu. W Redzie zginela mala dziewczynka,
najprawdopodobniej z rak ojca, ktory pozniej odebral sobie zycie. W domu
odnaleziono takze martwego psa. Mamy nowe informacje o tej tragedii. Wiemy
tez o dziwnej rzeczy, ktora zlecila prokuratura. Po co? W sobote w Redzie
doszlo do strasznej zbrodni. Ojciec (32 l.) mial zabic nozem swoja 6-letnia
coreczke, a pozniej siebie. Zanim jednak to zrobil, skontaktowal sie ze
swoja matka i powiedzial jej, ze znajduje sie w bardzo zlym stanie
psychicznym. Dlatego zaniepokojona kobieta natychmiast pojechala do
mieszkania syna. Tam niestety dokonala przerazajacego odkrycia. Gdy zjawila
sie na miejscu, mezczyzna jeszcze zyl. Na pomoc bylo jednak za pozno.
Wezwani na miejsce ratownicy bezskutecznie walczyli o jego zycie. Jak
nieoficjalnie dowiedzial sie “Fakt” w mieszkaniu znajdowal sie tez
zamordowany pies rasy pitbull.

W najblizszych dniach zostanie tez przeprowadzona sekcja zwlok ofiar.
Specjalisci maja zamiar przeprowadzic rowniez sekcje zwloki psa. Dlaczego?
W ten sposob chca – jak okreslil to prokurator – poznac mechanizm smierci
zwierzecia. Dzieki temu sledczy dowiedza sie, m.in. czy pies byl dlugo
meczony przed smiercia, czy moze jednak dostal jeden smiertelny cios. To z
kolei pozwoli na ustalenie, czy zabojca dzialal w amoku lub, czy raczej
skrupulatnie przygotowal sie do samobojstwa rozszerzonego.

Dowiedzieliby sie nieoficjalnie, ze niezyjacy mezczyzna byl komandosem i
sluzyl w oddzialach specjalnych.

– Na miejscu zabezpieczono kilka niebezpiecznych nozy – mowi nam prokurator
Mariusz Duszynski z Prokuratury Okregowej w Gdansku.

Dzis tez rozpoczeto przesluchania swiadkow. Nie udalo sie jednak
porozmawiac – ze wzgledu na ogromny szok – z matka mezczyzny.

Przyszedl z “kwiatkiem” dla policjanta, chcial przeprosic za zle zachowanie

Przyszedl do leczyckiej komendy policji przeprosic za to, ze kiedys sie zle
zachowywal. Przyniosl “kwiatek”, ktory okazal sie krzewem konopi
indyjskich. Wiecej mial w domu. W srode okolo godziny 15.50 do dyzurnego w
Komendzie Powiatowej Policji w Leczycy zglosil sie mezczyzna informujac, ze
ma kwiatek i chce przeprosic za to, ze kiedys sie zle zachowywal.

Byl pijany, alkomat wskazal trzy promile. “Kwiatek”, ktory chcial wreczyc
policjantowi okazal sie 45-centymetrowym krzewem konopi indyjskich. – Jak
sie okazalo kolejne 18 krzakow uprawial w mieszkaniu. Rosliny w roznych
fazach wzrostu zostaly zabezpieczone przez kryminalnych podczas
przeszukania lokalu – informuje w komunikacie asp. szt. Mariusz Kowalski z
leczyckiej policji. 38-latek trafil do policyjnego aresztu. Po tym, jak
wytrzezwial, uslyszal zarzut uprawy konopi indyjskich. Po “przeprosinach”
grozi mu nawet osiem lat wiezienia.

Wywiezli 66 ton niebezpiecznych odpadow ze spalonego skladowiska.
“Transport trwa nadal”

“Do tej pory wywiezlismy z miejsca pozaru w solectwie Przylep 66 ton
groznego odpadu” – poinformowal w sobote prezydent Zielonej Gory Janusz
Kubicki i dodal, ze “ten transport trwa nadal”. Pozar hali w Przylepie, w
ktorej skladowane byly niebezpieczne substancje, wybuchl w miniona sobote.
W godzinach wieczornych nastepnego dnia poinformowano, ze dzialania
gasnicze zakonczyly sie. W calej akcji na miejscu pozaru wzielo udzial
lacznie 376 strazakow, 107 pojazdow i dwa samoloty.

W sobote – dokladnie po tygodniu od wybuchu pozaru – prezydent Zielonej
Gory Janusz Kubicki poinformowal w mediach spolecznosciowych, ze “do tej
pory wywiezlismy z miejsca pozaru w solectwie Przylep juz 66 ton groznego
odpadu”. Dodal, ze “ten transport trwa nadal”. “Na biezaco omawiane sa
dotychczasowe postepy prac na miejscu dzialan. Trwaja tez prace przy
Gesniku. Aktualnie strazacy z OSP Zawada wymieniaja czopy” – zaznaczyl we
wpisie prezydent. We wtorek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okregowej w
Zielonej Gorze prok. Ewa Antonowicz podczas konferencji poinformowala, ze
Prokuratura Okregowa w Zielonej Gorze wszczela sledztwo dotyczace pozaru
hali w Przylepie.

Postepowanie zostalo wszczete w zwiazku z pozarem oraz wybuchem substancji
latwopalnych poprzez sprowadzenie zagrozenia dla zdrowia i zycia osob oraz
mienia wielkiej wartosci. Grozi za to do osmiu lat wiezienia. Juz we wtorek
inspektorzy Wojewodzkiego Inspektoratu Ochrony Srodowiska w Zielonej Gorze
potwierdzili przedostanie sie wod pogasnicznych do niewielkiej rzeki
Gesnik. Nie jest ona doplywem Odry, ale wody z niej trafiaja przez Lacze i
Zimny Potok do drugiej najwiekszej polskiej rzeki.

Badania potwierdzily: wody rzeki Gesnik zanieczyszczone wodami pogasniczymi

W piatek zielonogorski WIOS opublikowal dokument z wynikami badan wod z
Gesnika. “Wody rzeki pobrane na wysokosci Zielona Gora – Przylep
potwierdzaja ich zanieczyszczenie wodami pogasniczymi” – czytamy w
informacji zamieszczonej w mediach spolecznosciowych.

Jak wyliczono, badania wykazaly wysokie wartosci stezen metali ciezkich,
takich jak rtec, miedz, nikiel, cynk, kadm, olow; weglowodorow
aromatycznych oraz weglowodorow ropopochodnych. W probce pobranej w
Czerwiensku, w dalszym biegu rzeki, “stwierdzono przekroczenia dla metali
ciezkich – olow, miedz, nikiel, kadm – przy czym zmierzone wartosci kadmu
sa ponad stukrotnie nizsze niz w probce pobranej na wysokosci Przylepu”.
Zbadano tez wody rzeki Lacza na wysokosci miejscowosci Ploty. Badania nie
potwierdzily ich zanieczyszczenia wodami pogasniczymi. Z badan
przeprowadzonych przez WIOS wynika, ze zanieczyszczone nie zostaly rowniez
scieki sanitarne i komunalne.

Niemcy chca wiekszej kontroli na granicach z Polska i Czechami

W Niemczech pojawiaja sie kolejne wezwania do wprowadzenia kontroli na
granicach z powodu wzrostu nielegalnych wjazdow. – Nielegalna migracja
grozi wymknieciem sie spod kontroli, zwlaszcza na granicy z Polska i
Czechami – mowila wiceprzewodniczaca frakcji Unii CDU/CSU Andrea Lindholz.
Jak dodala Lindholz, szefowa MSW Nancy Faeser (SPD) “nie powinna juz
odwracac wzroku” od problemu. Komentujac oswiadczenie zwiazku zawodowego
policjantow (GdP), Lindholz stwierdzila, ze “z zadowoleniem przyjmuje nowe
stanowisko GdP, dotyczace powiadomienia Brukseli o dostosowanych do
sytuacji kontrolach granicznych wzdluz calej wschodniej granicy Niemiec”.

Niemcy chca wiekszej kontroli na granicach z Polska i Czechami

Od stycznia do czerwca wlacznie policja federalna odnotowala 45 338 osob,
ktore wjechaly do kraju nielegalnie. W pierwszej polowie 2022 roku osob,
ktore nie byly w stanie przedstawic wizy, zezwolenia na pobyt lub
dokumentow tozsamosci bylo prawie o polowe mniej – 29 174.

Szef GdP Jochen Kopelke zaproponowal w tym tygodniu, aby na calej
wschodniej niemieckiej granicy “umozliwic system elastycznych kontroli” na
wzor tych, przeprowadzanych przez Francje. Oznaczaloby to, ze kontrole moga
byc przeprowadzane krotkoterminowo, w formie mobilnej, w zmieniajacych sie
punktach. Nie oznacza to wprowadzenia kompleksowych stacjonarnych kontroli.
Kopelke wskazal na duze obciazenie praca funkcjonariuszy policji
federalnej. Podkreslil, ze “silniejsza obecnosc policji bylaby mozliwa
tylko w przypadku zauwazalnej poprawy budzetu”.

W strefie Schengen nie ma kontroli granicznych, jednak w ostatnich latach
kilka krajow w ramach wyjatku wprowadzilo kontrole graniczne w okreslonych
przypadkach. Niemcy na przyklad kontroluja Bawarie na granicy z Austria od
jesieni 2015 roku – przypomnialo dpa.

W gestii szefa MSW lezy powiadomienie EU o takich kontrolach, ale minister
Faeser dotychczas odrzucala mozliwosc wprowadzenia stacjonarnych kontroli
na granicy z Polska i Czechami. Faeser zapowiedziala jednak, ze jesli nie
zostana poczynione postepy dotyczace “rzetelnej rejestracji osob
ubiegajacych sie o azyl” na zewnetrznych granicach UE, istnieje ryzyko
wprowadzenia kontroli w ramach strefy Schengen na otwartych dotychczas
granicach wewnetrznych.

“Gwaltownie przybywa turystow w Polsce”. Eksperci wyjasniaja powody

O 237 tysiecy wzrosla w Polsce liczba noclegow udzielona turystom z
zagranicy – wynika z danych Glownego Urzedu Statystycznego (GUS). Liczba ta
pewnie wzrosnie, bo urzad podsumowal tylko piec pierwszych miesiecy 2023
roku. Naszym atutem sa nie tylko kultura i walory przyrodnicze, ale tez
niska przestepczosc i przystepniejsza cena – wskazano w analizie HREIT.
“Gwaltownie przybywa turystow w Polsce, i to nie tylko z Czech i Niemiec” –
podkreslil HRE Investment Trust. Dodal, ze dane GUS zasugerowaly, ze
“walory rodzimej przyrody i kultury szczegolnie licznie postanowili
doceniac w tym roku Niemcy, Amerykanie, Brytyjczycy i Czesi”.

“Urzad zdazyl poki co podsumowac 5 pierwszych miesiecy roku, ale juz nawet
z tych danych wynika, ze w obiektach hotelowych udzielilismy zagranicznych
turystom az o 237 tysiecy noclegow wiecej niz w analogicznym okresie rok
wczesniej. To wzrost o prawie 1/4. W tym czasie urzad zaobserwowal tez
kilkudziesiecioprocentowe wzrosty liczby udzielanych noclegow Wlochom,
Szwedom, Szwajcarom, Slowakom, Norwegom, Holendrom i Hiszpanom, ale w
przypadku turystow z tych krajow wciaz mowimy o relatywnie malej skali
(ponizej 50 tys. udzielonych noclegow przez pierwszych 5 miesiecy br.)” –
napisano w analizie. Rosnie liczna turystow w Polsce

Dodano, ze “kultura, przyroda czy rozwoj infrastruktury, to jednak
najpewniej niejedyne powody, dla ktorych nasz kraj zaczal byc lepiej
postrzegany przez zagranicznych turystow”, choc “sprawa ta wymagalaby
szerszej diagnozy nie mowiac juz o tym, ze wciaz czekamy na dane za kolejne
miesiace, ktore miejmy nadzieje potwierdza ten rodzacy sie trend”.
“Szukajac powodow liczniejszych przyjazdow turystow zagranicznych mozemy
jednak spojrzec tez na pojawiajace sie ostatnio raporty, ktore stawiaja
Polske w dobrym swietle. I tak na przyklad niemalym zaskoczeniem moga byc
dane Eurostatu podsumowujace 2022 rok, ktore sugeruja, ze polskie hotele i
restauracje sa jednymi z najtanszych w Europie” – podal HREIT.

Zaznaczyl tez, ze “nie jest zaskoczeniem, ze znacznie drozsze sa takie
przybytki w krajach skandynawskich (Dania, Norwegia, Szwecja, Finlandia)
czy na przyklad w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii i Austrii”, nawet
jesli “czesc rodakow moglaby jednak probowac podwazac twarde dane urzedowe
slyszac, ze polskie hotele i restauracje sa tansze niz te w Chorwacji”.

“Z drugiej strony szacunki Eurostatu sugeruja, ze czeskie hotele i
restauracje sa o 11 proc. tansze niz w Polsce. Czesi chcac jednak spedzic
urlop nad morzem moga – zwracajac uwage jedynie na pliki wydawanych koron –
przedkladac polskie plaze nad tymi w Niemczech, Slowenii czy niekiedy tez
Chorwacji. W przypadku tych krajow Eurostat szacuje bowiem, ze restauracje
i hotele sa drozsze niz w Polsce” – napisal HREIT. “Turysci przybywajacy do
Polski moga ponadto doceniac niskie wskazniki przestepczosci w naszym
kraju. Portal Numbeo w swoim najnowszym zestawieniu pod wzgledem
bezpieczenstwa plasuje nas bowiem na wysokiej 13 pozycji w Europie” –
podano w analizie.

Dodano, ze “lepiej jest tylko w 12 lokalizacjach (np. Austrii, Danii,
Finlandii, Monako, Holandii czy Estonii)”, a “z drugiej strony jest az 29
krajow/terytoriow w Europie, w ktorych przestepczosc jest wiekszym
problemem niz w Polsce” i “sa to m.in. Portugalia, Slowacja, Norwegia,
Wegry, Hiszpania, Niemcy, Irlandia, Grecja, Wlochy, Wielka Brytania,
Szwecja, Belgia i Francja”.

Willa plus. Prokuratura wszczela postepowanie w sprawie dotacji ministra
Czarnka

Prokuratura Okregowa w Warszawie prowadzi postepowanie w sprawie programu
grantowego willa plus. Bada, czy nie doszlo do przekroczenia uprawnien i
dzialania funkcjonariusza publicznego na szkode interesu publicznego. A my
sprawdzamy, co z – uznanymi przez NIK za nielegalne – dotacjami ministra
Czarnka na kwote 6 mln zl miedzy innymi dla Fundacji Wolnosc i Demokracja
zalozonej przez ministra Michala Dworczyka.

W poniedzialek, 31 lipca, mija pol roku od ujawnienia przez tvn24.pl afery
willa plus. Chodzi o rozdysponowanie przez ministra Przemyslawa Czarnka 40
milionow zlotych na zakup, remont lub wyposazenie nieruchomosci dla
wybranych organizacji pozarzadowych. Pieniadze trafily przede wszystkim do
organizacji bliskich Prawu i Sprawiedliwosci. I jak dzis juz wiemy – czesto
wbrew opinii oplaconych przez ministra ekspertow. Obozowi rzadzacemu nie
udalo sie wyciszyc afery, regularnie opisujemy w tvn24.pl jej kolejne
odslony. Wiele wskazuje na to, ze sprawa wciaz jest rozwojowa.

Dlaczego?Potwierdzilismy, ze postepowanie w sprawie dotacji wszczela
Prokuratura Okregowa w Warszawie.

Miazdzaca dla MEiN okazala sie kontrola Najwyzszej Izby Kontroli, prezes
NIK Marian Banas zapowiedzial w czwartek w TVN24 zlozenie do prokuratury
kolejnego zawiadomienia o mozliwosci popelnienia przestepstwa. Czesc
dofinansowanych organizacji – w tym zalozona przez ministra Michala
Dworczyka Fundacja Wolnosc i Demokracja – nadal nie wydala pieniedzy na
nieruchomosci, o ktore wnioskowaly. WiD ma na to coraz mniejsze szanse, bo
willa, ktora fundacja wybrala, wlasnie wrocila do ofert sprzedazy” i to o
milion drozsza, niz zakladali wnioskodawcy.

“Miejsce zapalne” i “niezwykle trudna decyzja” do podjecia

Profesor Wlodzimierz Marciniak, rosjoznawca, byly ambasador Polski w
Moskwie ocenil w “Faktach po Faktach” w TVN24, ze rejon Morza Czarnego to
obecnie “zapalne miejsce” w zwiazku z napieta sytuacja dotyczaca eksportu
ukrainskiego zboza. Tlumaczyl, ze jesli Zachod zdecydowalby sie na ochrone
konwojow na tym morzu, to w przypadku potencjalnego ataku na nie, musialby
odpowiedziec. – To jest sytuacja kryzysu kubanskiego i decyzji prezydenta
Kennedy’ego – stwierdzil. 25 lipca brytyjska ambasador przy ONZ Barbara
Woodward oswiadczyla, ze Wielka Brytania ma informacje wskazujace na to, ze
“rosyjskie wojsko moze rozszerzyc swoje ataki na cywilna zegluge na Morzu
Czarnym”. O takim zagrozeniu mowil rowniez w rozmowie z korespondentem
“Faktow” TVN w Waszyngtonie Marcinem Wrona Michael Carpenter, ambasador USA
przy OBWE. – Posiadamy informacje, ze Rosja planuje potencjalne
zaatakowanie cywilnych statkow wychodzacych z portow ukrainskich –
przekazal.

Wczesniej Rosja zrezygnowala z wynegocjowanej przez ONZ i Turcje umowy,
ktora przez ostatni rok zezwalala na bezpieczny eksport ukrainskiego zboza
przez Morze Czarne. O strategicznym znaczeniu regionu Morza Czarnego w
prowadzonej od ponad 500 dni rosyjskiej inwazji na Ukraine mowil w “Faktach
po Faktach” w TVN24 profesor Wlodzimierz Marciniak, sowietolog i
rosjoznawca, ambasador Polski w Moskwie w latach 2016 – 2020.

Powiedzial, ze “czynnik pieniedzy jest zawsze i bez przerwy obecny, takze w
tej wojnie”. – Najprostszy przyklad to jest ogloszenie przez Rosje wyjscia
z umowy zbozowej. Tam jest podstawowy motyw. Rosjanie domagaja sie, zeby
uzyskac zgode na eksport amoniaku – zauwazyl. Dodal takze, ze Rosja domaga
sie zdjecia sankcji z banku obslugujacego tamtejsze rolnictwo. Wskazywal,
ze “to sa podstawowe warunki dalszego udzialu Rosji w tym porozumieniu”.

Marciniak dodal, ze czesc ukrainskiego zboza trafiala miedzy innymi do
Turcji. – I prezydent Turcji ciagle zabiega o spotkanie z Putinem, zeby
porozmawiac z nim na temat wznowienia tego porozumienia. Bo jest zywo
zainteresowany powrotem do niego – zwracal uwage. Jednoczesnie wskazywal,
ze NATO kieruje sie “niezmienna zasada, niezaleznie od tego, ze zwieksza
coraz bardziej poparcie militarne dla Ukrainy” – aby nie uwiklac sie w ten
konflikt. – I Zachod odmawia ochrony konwojow zbozowych na Morzu Czarnym.
Morze Czarne jest potencjalnie rownie albo moze bardziej zapalnym miejscem
niz to, ktore nas interesuje – dodal.

Zapytany, czy zaryzykowalby ochrone tych konwojow, odparl, ze dla politykow
demokratycznych to jest “niezwykle trudna decyzja”. – Dlatego, ze zycie
ludzkie w krajach demokratycznych jest niezwykle cenne. I kazdemu
politykowi zadrzy reka, zeby podjac decyzje wlasnie tego typu – podkreslal.
Tlumaczyl, ze w sytuacji, w ktorej Zachod zdecydowalby sie na ochrone
konwojow, to w przypadku potencjalnego ataku na nie, musialby odpowiedziec.

– To jest sytuacja kryzysu kubanskiego i decyzji prezydenta Kennedy’ego –
ocenil. Nawiazal w ten sposob do napiecia z poczatku lat 60., kiedy swiat
znalazl sie o krok od wojny jadrowej po tym, jak na Kubie rozmieszczono
radzieckie pociski rakietowe. Ostatecznie Moskwa wycofala rakiety z Kuby, a
prezydent USA John F. Kennedy zobowiazal sie nie ponawiac prob inwazji na
Kube i wycofal z Turcji wymierzone w ZSRR amerykanskie rakiety z glowicami
atomowymi.

Wandale niszcza Tatry. Wladze parku apeluja do turystow

Wladze Tatrzanskiego Parku Narodowego apeluja do turystow, by reagowali na
dostrzezone akty wandalizmu. Napisy wykonane farba w sprayu pojawiaja sie
na skalach przy szlakach, nawet na Rysach, Giewoncie czy nad Morskim Okiem
Jak wyjasnia edukator TPN Tomasz Zajac, chodzi nie tylko o estetyke. Na
skalach wystepuja cenne porosty, ktore sa niszczone podczas zmywania
napisow. Za bazgranie sprayami po skalach grozi kara grzywny do 500
zlotych. Sprawa moze tez trafic do sadu. Za niszczenie przyrody grozi kara
ograniczenia wolnosci, a nawet pozbawienia wolnosci od trzech miesiecy do
pieciu lat.

Wiele godzin czyszczenia

Usuwanie szpecacych skaly malowidel w Tatrach jest o wiele trudniejsze i
bardziej kosztowne niz czyszczenie napisow na miejskich murach. W tym
przypadku malowidla musza byc usuniete bez szkody dla przyrody, czyli bez
uzycia agresywnych srodkow chemicznych. Problem jest z czyszczeniem takich
napisow, poniewaz w parku narodowym nie mozemy uzywac zadnych srodkow
chemicznych ani rozpuszczalnikow. Mozemy tylko czyscic to mechanicznie,
czyli np. szczotka druciana, ale wtedy rowniez zostaje naruszona roslinnosc
naskalna. To co sie formowalo przez wiele lat, niestety jest niszczone
przez glupie dzialanie pseudoturystow. Takie czyszczenie skaly zajmuje
wiele godzin – wyjasnial Tomasz Zajac.

Przyrodnicy Tatrzanskiego Parku Narodowego co jakis czas ujawniaja podobne
zniszczenia. Do malowania sprayami czy pisakami skal czesto dochodzilo m.in.
na kopule szczytowej Giewontu, na Zawracie, w Dolinie Roztoki, na
Szpiglasowej Przeleczy czy w jaskiniach, a nawet na najwyzszym szczycie w
Polsce czyli Rysach.

Dyrekcja TPN apeluje do turystow, ktorzy byli lub sa swiadkami niszczenia
tatrzanskiej przyrody, o kontakt ze straza parku lub policja.

“Spieszyl sie pomoc tesciowi przy zniwach”, ma bardzo powazne problemy

Mandat w wysokosci 2,6 tysiaca zlotych, 43 punkty karne, utrata prawa jazdy
i do tego proces w sadzie – takie konsekwencje spotkaly kierowce, ktory
spieszyl sie do tescia na zniwa. Tak bardzo, ze jechal za szybko i bez
swiatel, a do tego rozmawial przez telefon. Zostal przebadany alkomatem,
byl pijany. Jak poinformowal rzecznik zurominskiej asp. Tomasz Lopinski, w
czwartek policjanci w miejscowosci Siemiatkowo na ul. Parkowej zauwazyli
jadace z nadmierna predkoscia audi bez wlaczonych swiatel.

– Dodatkowo kierujacy samochodem, zamiast skupic sie na jezdzie,
pochloniety byl rozmowa przez telefon. Pomiar predkosci wykazal 114
kilometrow na godzine, a wiec o 64 wiecej niz w obszarze zabudowanym
pozwalaja na to przepisy – powiedzial rzecznik. 27-letni mieszkaniec
powiatu zurominskiego probowal tlumaczyc sie policjantom, ze bardzo sie
spieszyl, bo jechal pomoc tesciowi przy zniwach. Podczas kontroli wyszlo
tez na jaw, ze mezczyzna byl nietrzezwy. Mial 0,8 promila alkoholu w
organizmie. 27-latek odpowie za to przed sadem.

Policjanci zatrzymali mezczyznie prawo jazdy. Za pozostale popelnione
wykroczenia: przekroczenie predkosci, rozmowe przez telefon podczas
kierowania samochodem i jazde bez wlaczonych swiatel mezczyzna ukarany
zostal mandatem w wysokosci 2,6 tys. zl. Otrzymal tez 43 punkty karne.

Cios w demokracje na kontynencie. Wojskowa dyktatura rozciaga sie juz od
wschodu do zachodu

Niger byl jedna z niewielu demokracji, ktore dzialaly w dlugim pasmie
krajow afrykanskiego kontynentu. Dokonany w nim zamach stanu jest siodmym w
tej czesci Afryki od 2020 roku. Teraz junta sprawuje wladze od Gwinei na
zachodzie po Sudan na wschodzie. W jaki sposob i kiedy wojskowi w kazdym z
tych panstw obalili wczesniejsze rzady? Obalenie w tym tygodniu
demokratycznego prezydenta Nigru Mohameda Bazouma to ostatni z przykladow
serii zamachow stanu w Afryce, ktorej kraje z trudem i roznym skutkiem od
lat walcza o demokracje. Dotychczas sprzymierzony z panstwami zachodnimi
Niger, stal sie trzecim krajem Sahelu (czyli obszaru wzdluz poludniowych
obrzezy Sahary, rozciagajacego sie od Oceanu Atlantyckiego do Morza
Czerwonego), w ktorym dokonano zamachu stanu. Agencja Reutera zaznaczyla,
ze jest to siodmy zamach stanu w tej czesci Afryki od 2020 roku. AFP
podkresla z kolei, ze wszystkie te kraje sa oslabione atakami dzihadystow
powiazanych z tak zwanym Panstwem Islamskim i Al-Kaida. Od Gwinei na
zachodzie po Sudan na wschodzie – caly ten obszar Afryki jest obecnie
kontrolowany przez wojsko. Linia biegnaca od wybrzeza do wybrzeza – przez
Gwinee, Mali, Burkine Faso, Niger, Czad i Sudan – i przekraczajaca siedem
tysiecy kilometrow jest najdluzszym pasem krajow, gdzie panuje dyktatura
wojskowa. W jaki sposob i kiedy w kazdym z tych krajow junta doszla do
wladzy? Prezydent Burkiny Faso Rocha Kabore zostal odsuniety od wladzy w
styczniu 2022 roku, a wladze przejelo wojsko. Na czele buntownikow stanal
podpulkownik Paul-Henri Damiba. Podobnie jak w przypadku puczu w Nigrze,
oficerowie uzasadniali swoje dzialania brakiem – ich zdaniem – skutecznosci
kraju w walce z islamistycznymi ekstremistami.

W pazdzierniku tego samego roku doszlo w tym kraju do kolejnego zamachu
stanu. Uzbrojeni zolnierze w mundurach i maskach wkroczyli do gmachu
telewizji, aby oglosic obalenie prezydenta Paula-Henriego Damiby. Kapitan
armii Ibrahim Traore, poza przejeciem wladzy, rozwiazal rzad.

Traore mowil wtedy, ze grupa oficerow, ktorzy pomogli Damibie przejac
wladze w styczniu, postanowila usunac swojego przywodce z powodu jego
niezdolnosci do radzenia sobie z islamistami. Choc podstawa do obu
przewrotow miala byc chec lepszego radzenia sobie z dreczacymi region
atakami dzihadystow, to Burkina Faso stalo sie epicentrum przemocy
prowadzonej przez grupy powiazane z Al-Kaida i tak zwanym Panstwem
Islamskim, ktore pojawilo sie w sasiednim Mali w 2012 roku i
rozprzestrzenilo sie na inne kraje Afryki Zachodniej na poludnie od Sahary.

Przewrot wojskowy w Gwinei

5 wrzesnia 2021 roku zolnierze gwinejskich sil specjalnych obalili
prezydenta Alpha Conde, niedlugo po tym, jak rozpoczal trzecia kadencje.

Wczesniej w bojkotowanym przez opozycje i uznawanym za nieuczciwe
referendum doprowadzil do zmiany prawa, ktora pozwalala mu ubiegac sie o
kolejna kadencje. Ten ruch i same wybory wywolaly masowe protesty, tlumione
przez wojsko i policje. Napiecia pojawily sie jednak rowniez w silach
zbrojnych, gdy zaczeto dazyc do likwidacji elitarnego ugrupowania. Wkrotce
pozniej oficerowie wojsk specjalnych wkroczyli do stolicy i aresztowali
prezydenta. W ostatnich latach w Mali doszlo do dwoch zamachow. Ostatni
wydarzyl sie w maju 2021 roku. Prezydent Ba N’Daou i premier Moctar Ouane
oraz minister obrony Souleymane Doucoure zostali aresztowani i
przetransportowani do bazy wojskowej w Kati niedaleko stolicy, Bamako.

Prezydent i premier stali na czele tymczasowego rzadu, ktory utworzono po
przewrocie wojskowym – dokonanym w zawiazku z korupcja wladz i niepokojami
spolecznymi zwiazanymi z atakami bojownikow – w sierpniu 2020 roku przez
pozniejszego wiceprezydenta Assimiego Goite, ktory w maju 2021 roku zostal
ogloszony prezydentem. Ba N’Daou i Ouane trzy dni po zatrzymaniu podali sie
do dymisji, po czym zostali wypuszczeni na wolnosc.

Czad rzadzony przez wojskowa administracje

Wojskowa Narodowa Rada Przejsciowa przejela wladze w Czadzie w kwietniu
2021 roku, gdy w niejasnych okolicznosciach, podczas walk wojsk z
rebeliantami, zginal rzadzacy od 30 lat Idriss Deby. Na czele wojskowej
administracji stanal syn prezydenta, 37-letni czterogwiazdkowy general i
dowodca gwardii prezydenckiej, Mahamat Idriss Deby Itno. Niektorzy
opozycyjni politycy nazwali powolanie wojskowej rady zamachem stanu i
wezwali swych zwolennikow do wyjscia na ulice, mimo iz administracja
wojskowa na premiera powolala cywila, Alberta Pahimi Padacke, bylego
kandydata opozycji w wyborach prezydenckich.

Sam Idriss Deby doszedl do wladzy w wyniku rebelii w 1990 roku i byl jednym
z najdluzej rzadzacych przywodcow w Afryce.

Niestabilna sytuacja w Sudanie

Sytuacja w Sudanie pozostaje niestabilna od czasu obalenia dlugoletniego
prezydenta, a w istocie dyktatora, Omara Hasana Ahmeda el-Baszira w 2019
roku. Dokonaly tego wspolnie Sily Szybkiego Wsparcia (RSF) i sudanska
armia. Wladze sprawowaly tymczasowe wladze cywilno-wojskowe. Pozniej, w
pazdzierniku 2021 roku, doszlo do kolejnego zamachu stanu. Wladze przejal
general Abd al-Fatah al-Burhan. Armia deklaruje chec przekazania wladzy
rzadowi cywilnemu, ale przeszkoda stal sie termin wlaczenia Sil Szybkiego
Wsparcia do sil zbrojnych. Przedstawiciele RSF stoja na stanowisku, ze
powinno to zostac odlozone o 10 lat, armia nalega na termin dwuletni.

Pomiedzy tymi silami pojawily sie tez kolejne konflikty. Wiosna 2023 roku
wladze wojskowe oswiadczyly, ze ostatnie dzialania najwiekszej w kraju
grupy paramilitarnej byly nielegalne. Do dzis sytuacja w kraju jest
niestabilna, trwaja walki.

Eksperci: ceny na rynku nieruchomosci beda rosly w kolejnych kwartalach

Ceny mieszkan beda szly w gore, a wzrosty beda widoczne zarowno na rynku
pierwotnym, jak i wtornym – wskazuja ekonomisci. Ich zdaniem ozywienie
sprzedazy zwiazane jest miedzy innymi z “bezpiecznym kredytem” i koncem
podwyzek stop procentowych. Okres po pandemii przyniosl silny wzrost cen
nieruchomosci w Polsce. Tempo wzrostu wyhamowalo jednak znaczaco w wyniku
zarowno wyzszych stop procentowych, jak i obnizenia sie zdolnosci
kredytowej wskutek implementacji rekomendacji KNF w 2022 roku. Od tego
czasu jednak wiele sie zmienilo – zauwazyl ekonomista mBanku Arkadiusz
Balcerowski.

– KNF wydal nowa rekomendacje, ktora zwieksza zdolnosc kredytowa w
przypadku zobowiazan hipotecznych zaciaganych na stala stope. NBP jawnie
rozwaza obnizki stop procentowych (sam WIBOR zaczyna juz reagowac). Rzad
wdrozyl program Bezpieczny kredyt 2 procent. Do tego wszystkiego dochodzi
rowniez nizsza inflacja, ktora w polaczeniu z wciaz odpornym rynkiem pracy
bedzie pozytywnie stymulowac dochody realne – wskazal ekspert.

– Zauwazmy, ze wszystkie wymienione czynniki wspieraja strone popytowa, a
nie podazowa. W takich okolicznosciach spodziewam sie, ze po krotkiej
stabilizacji cen powrocimy do wzrostow cen mieszkan w kolejnych kwartalach
– stwierdzil Balcerowski. Podobna opinie wyrazil ekspert ekonomiczny Banku
Pekao Piotr Bartkiewicz. – Rynek nieruchomosci jest na fali wznoszacej,
choc jestesmy jak na razie na wczesnym etapie ozywienia. Kombinacja poprawy
sentymentu konsumentow, relatywnej przeceny mieszkan (ich realne, to jest
skorygowane o inflacje lub wynagrodzenia, ceny wzrosly), ustabilizowania
sie stop procentowych i perspektywy wsparcia rynku przez rzadowy program
doplat do kredytow sprawily, ze na rynek wrocili kupujacy – ocenil.

Bartkiewicz zwrocil uwage, ze “juz od marca rosnie wartosc udzielanych
kredytow, skladanych przez potencjalnych kredytobiorcow wnioskow
kredytowych oraz sprzedaz nieruchomosci. Fragmentaryczne informacje
wskazuja na to, ze w lipcu (po uruchomieniu wspomnianego rzadowego programu
doplat do kredytow) sprzedaz znaczaco wzrosla, a rynek zostal wydrenowany z
mieszkan (na co wskazuja dane z portali z ogloszeniami)”.

– Wszystko to jednak odbywa sie po stronie popytowej i nie widzimy reakcji
podazowej. Wrecz przeciwnie, jeszcze w czerwcu liczba rozpoczetych budow
mieszkan i pozwolen na budowe spadaly w tempie 35-40 procent rok do roku.
Reakcja po stronie podazowej naszym zdaniem nastapi, ale dopiero w srednim
okresie, co oznacza, ze znaczace nominalne wzrosty cen mieszkan sa bardzo
prawdopodobne. Jednoczesnie, poki co nie widac podstaw do takiego wzrostu
aktywnosci zakupowej, jaki mial miejsce w latach 2020-21 – zastrzegl.
Zblizone przewidywania sformulowal rowniez ekonomista PKO Banku Polskiego
Wojciech Matysiak.

– Oceniamy, ze ceny mieszkan do konca roku pozostana w trendzie wzrostowym.
Przyczyna takiej prognozy jest przede wszystkim wyrazny spadek oferty w
konsekwencji zamrozenia wielu nowych inwestycji deweloperskich w ubieglym
roku w slad za obserwowanym wtedy spadkiem popytu. Po stronie popytowej
rynku widzimy z kolei wyrazne symptomy ozywienia – stwierdzil ekspert PKO
BP.

Dodal tez: – Wzrost sprzedazy mieszkan to efekt przede wszystkim
zakonczenia cyklu podwyzek stop procentowych i pojawienia sie oczekiwania
na obnizki stop wsrod inwestorow. W pierwszym polroczu wzrost sprzedazy
dotyczyl w wiekszym stopniu – nieco faworyzowanego wsrod kupujacych
inwestycyjnie – rynku pierwotnego. Jednak uruchomienie programu doplat do
rat kredytow podgrzeje zapewne rowniez sprzedaz na rynku wtornym.

SPORT

CIEMNE CHMURY NAD KARASIEM. “JEDNA Z NAJPOWAZNIEJSZYCH SPRAW W HISTORII
POLSKIEGO SPORTU”

Robert Karas poinformowal, ze w jego organizmie wykryto sladowe ilosci
nielegalnych substancji. Jak twierdzi szef Polskiej Agencji Antydopingowej
Michal Rynkowski, triathloniscie groza powazne konsekwencje, w tym do
czterech lat dyskwalifikacji. O sprawie w niedzielny wieczor za
posrednictwem mediow spolecznosciowych poinformowal sam zainteresowany.

“Z ogromnym niedowierzaniem przyjalem wiadomosc od organizatora zawodow w
Brazylii, ze w moim organizmie wykryto sladowe ilosci niedozwolonych
substancji. […] Ja nie mam nic do ukrycia i zdecydowalem sie sam o
wszystkim Was poinformowac – przekazal Karas we wpisie na oficjalnym
profilu na Instagramie. Zawodnik nagral tez film, w ktorym sie tlumaczy.
Jak sie okazuje, sprawa jest niezwykle powazna, co otwarcie przyznaje
Rynkowski.

“Bardzo powazny przypadek, Robert Karas pozytywny na substancji zabronionej
z grupy steroidow” – napisal szef POLADA na Twitterze. Co wiecej, Rynkowski
nie ma watpliwosci, ze “to jedna z najpowazniejszych spraw w historii
polskiego sportu”. “Groza mu cztery lata dyskwalifikacji i uniewaznienie
osiagnietego wyniku sportowego” – dodal, majac na mysli liczne tytuly i
rekordy swiata sportowca.

Tym najnowszym jest rekord z majowych zawodow w Brazylii na dystansie
dziesieciokrotnego Ironmana (38 km plywania, 1800 km roweru oraz 422 km
biegu). Czas Karasia (164 godziny, 14 minut i dwie sekundy) byl lepszy od
poprzedniego najlepszego o przeszlo 18 godzin.

Daja 10 mln euro za Kamila Grabare. Polak na szczycie listy zyczen

Kamil Grabara jest na szczycie listy zyczen Fiorentiny – poinformowal
wloski dziennikarz – Gianluca Di Marzio. Finalista Ligi Konferencji Europy
z poprzedniego sezonu moze zaplacic za Polaka nawet 10 mln euro. 12
czystych konto w 32 wystepach – to statystyka Kamila Grabary z poprzedniego
sezonu. 24-letni bramkarz Kopenhagi blyszczal nie tylko w lidze dunskiej,
ale tez Lidze Mistrzow. Mimo ze jego druzyna zajela ostatnie miejsce w
grupie, a w Manchesterze przegrala z City az 0:5, to naszego bramkarza
chwalil sam Pep Guardiola. Grabara spisywal sie na tyle dobrze, ze mial
nawet znalezc sie w szerokim kregu zainteresowan Bayernu Monachium. To, ze
Polak trafi do Bundesligi jest jednak malo prawdopodobne. Nie znaczy to
jednak, ze Grabara nie zmieni klubu tego lata. Jak poinformowal znany
dziennikarz – Gianluca Di Marzio – zawodnikiem Kopenhagi bardzo mocno
interesuje sie Fiorentina. Wlosi mieli juz nawet poczynic pierwsze kroki w
kierunku transferu. Ten ma zamknac sie w granicach 10 mln euro. 24-letni
Grabara wyjechal za granice w 2016 r., kiedy trafil do akademii Liverpoolu.
W pierwszej druzynie z Anfield Road Polak jednak nie zaistnial. Klub
wypozyczal go do dunskiego Aarhus oraz Huddersfield Town. Gdyby Grabara
trafil do Fiorentiny, bylby kolejnym w ostatnich latach polskim bramkarzem
w tym klubie. Ostatnio grali tam Artur Boruc oraz Bartlomiej Dragowski.
Fiorentina to 8. druzyna poprzedniego sezonu Serie A. Wlosi zagrali tez w
finale Ligi Konferencji Europy, gdzie przegrali z West Hamem United.

Kibicka Igi Swiatek w Warszawie zachwycila swiat. Niezwykla wiadomosc

“Za 10 lat bede twoja rywalka” – napisala na plakacie jedna z kibicek
wspierajaca Ige Swiatek podczas finalu w Warszawie. Wiadomosc fanki zostala
dostrzezona i skomentowana przez zagraniczne media. Iga Swiatek jako
pierwsza Polka wygrala turniej w Warszawie w erze open (od 1968 roku). To,
co najlepsze zostawila na final, w ktorym nie dala zadnych szans Niemce
Laurze Siegemund (153. WTA). Niewiele ponad godzina gry i wynik – 6:0, 6:1
mowia wiele. Turniej w Warszawie mial dla liderki rankingu duze znaczenie
ze wzgledu na gre przed polskimi kibicami. – Przyznam, ze dziwi mnie to,
ale ten turniej jest na rowni, jesli chodzi o poziom stresu z Rolandem
Garrosem. Jestem z siebie dumna, ze udalo mi sie to przetrwac. Na pewno nie
udaloby mi sie to bez waszego wsparcia, wiec dziekuje bardzo. Mam nadzieje,
ze Wam sie podobalo i spotkamy sie jeszcze na wielu takich imprezach. To
byla ogromna przyjemnosc – mowila juz po triumfie. Kibicka Igi Swiatek
skradla show. “Wplyw na tenis w Polsce jest wyjatkowy”

I rzeczywiscie doping oraz atmosfera byly wyjatkowe. Show w trakcie finalu
skradla kibicka Swiatek, ktora pokazal kamery. Mala dziewczynka trzymala
plakat. na ktorym widac napis: “Iga! Dzis jestem twoja wielka fanka. A za
10 lat rywalka”. Co ciekawe, o wyjatkowym przeslaniu kibicki napisaly takze
zagraniczne media. “Iga Swiatek otrzymuje zabawna wiadomosc od mlodego
kibica podczas Warsaw Open” – napisal portal Sportskeeda, ktory zauwazyl
dostrzegl w dziewczynce mloda entuzjastke tenisa. Nieco dalej poszedl znany
twitterowy profil The Tennis Letter, ktory na podstawie tego pokazal
ciekawa teze. “Jaki uroczy plakat. Wplyw Swiatek na tenis w Polsce jest
wyjatkowy” – czytamy. I rzeczywiscie, patrzac na to, co dzialo sie na
trybunach podczas zakonczonego turnieju, mozna odniesc wrazenie, ze tenis
nigdy nie byl w Polsce bardziej popularny. I to zarowno pod wzgledem
sledzenia tego sportu, ale takze uprawiania go.

DETEKTYW

Chcialem tylko pomoc

Karol REBS

Michal B. pokazal Krzysztofowi O. sloiczek z gestawym plynem. Byl to olejek
sporzadzony na bazie konopi indyjskiej.

– Oczywiscie zdajesz sobie sprawe, ze to nie wyleczy mamy, nawet nie
przedluzy jej zycia. Jestem natomiast prawie pewien, ze zlagodzi cierpienie
– powiedzial. Krzysztof O. bez waha-

nia zgodzil sie na olejek. Zapytal przyjaciela, ile ma mu zaplacic. Michal
B. odpowiedzial, ze nic.

Nie chce zarobic,

tylko pomoc.

Michal B. sporzadzil

dla przyjaciela kilkadziesiat

mililitrow olejku

z konopi indyjskich.

Lek zmiescil sie

w jednej strzykawce. Szosta rano, ludzie jesz- cze spia, a tu dzwonek do
drzwi. Policja, pro- sze otworzyc! Pan taki a taki? Jest pan zatrzy- many.
Ani slowa. W sadzie bedzie sie pan tlumaczyl. Chrzest zatrza- skiwanych
kajdanek. A teraz do radiowozu. Uwaga na glowe.

Kolejny grozny przestep- ca trafil za kraty – mozna by skomentowac
policyjna akcje. Mozna byloby tak powiedziec, gdyby zatrzymany mezczyzna
byl poszukiwanym morderca, terro- rysta, gwalcicielem lub przywod- ca
zorganizowanego gangu dile- row narkotykowych. Michal B. nie byl zadnym z
nich. Nigdy nie zlamal prawa. Po przewiezieniu na przesluchanie do
prokuratury, odpowiedzial na przedstawione mu zarzuty jednym zdaniem:

– Chcialem tylko pomoc…

Za te pomoc, decyzja sadu, zastosowano wobec niego srodek zapobiegawczy w
postaci tymcza- sowego aresztowania. Michalowi B. grozilo do 15 lat
wiezienia.

Mozna zrobic Mtylko jedno

imo rozwoju medycy- ny, sa choroby, na ktore wciaz nie ma skuteczne-

go lekarstwa. Uciec przed rakiem mozna wtedy, kiedy nowotwor jest we
wczesnej fazie rozwojowej i odpowiednio wczesnie rozpocznie sie leczenie.
Ale przeciez nigdy do konca nie wiadomo, kiedy ta cho- roba zaatakuje
czlowieka. Programy wczesnego wykrywania raka, owszem daja nadzieje, w
wielu przypadkach spelniaja swoje zada- nie, jednak nie gwarantuja wyjscia
z choroby. Ponadto sa takie nowo- twory, wobec ktorych medycyna jest
bezradna. Jedyne co mozna zro- bic, to ulzyc choremu w cierpieniu.

Mieszkanka Lublina, Elzbie- ta O., zachorowala kilka lat temu na raka
zoladka. Zaczelo sie od bolow brzucha, mdlosci, ogolne- go oslabienia.
Kobieta udala sie do lekarza rodzinnego i dostala skierowanie na onkologie.
Poddano ja przeswietle- niu, pobrano wycinek i zbada- no go. Pani Elzbieta
uslyszala straszna wiadomosc: nowotwor z przerzutami, operacja nie pomoze.
Spytala, ile jej zostalo. Lekarz odparl, ze najwyzej rok, a w ostatnich
miesiacach zycia moze cierpiec.

Chociaz kobieta starala sie dziel- nie znosic wyrok losu, to niestety
sprawdzily sie najgorsze prognozy. Z tygodnia na tydzien czula sie coraz
gorzej. Tracila resztki sil. Bol byl nie do wytrzymania. Syn i syno- wa
pani Elzbiety, ktorzy sklonili ja, by zamieszkala z nimi, nie mogli
spokojnie patrzec jak sie meczy. Postanowili jej pomoc. Oczywiscie nie
ludzili sie, ze mama pokona raka, to bylo niemozliwe, pragneli natomiast
ulzyc jej w cierpieniu. Zeby tak ciezko nie przechodzila ostatniego stadium
choroby.

Krzysztof O. udal sie z matka do lekarza i poprosil o przepisa- nie silnego
srodka przeciwbolo- wego. Pole manewru bylo jednak bardzo ograniczone.

– Moge pani wypisac morfine w formie plastrow – zapropono- wal lekarz.

Wyjasnil w jaki sposob trze- ba je stosowac. Powiedzial tez, ze plastry sa
skuteczniejsze niz morfina przyjmowana doustnie, niestety w przypadku tak
silnych bolow moga nie pomoc.Elzbieta O. zgodzila sie na plastry. Wszystko,
co bodaj troche moglo zmniejszyc

cierpienie, bylo dobre. Jaka miala alternatywe? Plastry poczatkowo
pomagaly. Niestety, na krotko. Gdy przestawaly dzialac, strasz- liwy bol
powracal. A z cza- sem w ogole juz nie pomagaly. Elzbieta O. czula sie po
nich jesz- cze gorzej.

– Zostawcie mnie. To wszystko na nic, nie ma juz dla mnie zadne- go
ratunku. Im szybciej umre, tym mniej bede cierpiec, a wy bedzie- cie
normalnie zyc – w chwilach zwatpienia prosila syna i synowa.

Krzysztof O. kontaktowal sie z lekarzami roznych specjalnosci. Radzil sie
takze przedstawicieli medycyny niekonwencjonalnej. Niestety, srodki, ktore
mu pole- cali, w zaden sposob nie przyno- sily ulgi w cierpieniu matki. Ale
sie nie poddawal. Zaczal szukac pomocy w internecie, udzielal sie na forach
dyskusyjnych, pytal, prosil. Pewnego razu przeczytal o leczniczym dzialaniu
marihu- any. Poczatkowo potraktowal te informacje sceptycznie. W inter-
necie ludzie pisza o wszystkim i na wszystkim sie znaja, tyle tyl- ko, ze w
realu nie wszystko oka- zuje sie takie, jak zostalo przed- stawione. Trudno
to sprawdzic, bedac laikiem.

Jednak panstwo O. z paru innych zrodel uzyskali potwier- dzenie
skutecznosci dziala- nia konopi indyjskich nawet w zaawansowanych stadiach
choroby nowotworowej. Zona pana Krzysztofa stwierdzila, ze warto sprobowac,
a on podzie- lal jej zdanie. W tym momencie wynikl problem natury prawnej.

W roku 2017 (wtedy bowiem miala miejsce opisywana histo- ria) marihuana
zostala w Polsce dopuszczona do stosowania w celach terapeutycznych. Stalo
sie tak po glosach wielu lekarzy i naukowcow, ktorzy pozytywnie wypowiadali
sie o skutecznosci marihuany w leczeniu palia- tywnym. W wyniku
interpelacji czesci poslow na Sejm RP mari- huana lecznicza mogla wiec juz
byc stosowana bez konsekwen- cji karnych. Ale bynajmniej nie oznaczalo to,
ze byla w pelni dostepna. W aptece prozno bylo- by jej szukac, nawet majac
na nia recepte od lekarza. Nie zeby apteki czy tez hurtownie lekow z
jakichs powodow nie chcialy jej zamawiac badz nie bylo na nia
zapotrzebowania. Przeciwnie: wlasciciele aptek byli pelni dobrej woli, a
zapotrzebowanie bylo ogromne. O co wiec chodzilo? Ano o to, ze chociaz
marihuana terapeu- tyczna zostala dopuszczona do stosowania, to normalny
aptecz- ny obrot nia – taki jak na przy- klad antybiotykami – wciaz byl
zabroniony. Slowem, klasyczna kwadratura kola. Tych, dla kto- rych srodek
ten byl kwestia zycia lub smierci, albo, jak w tym przy- padku, godnej
smierci bez bolu, zostawiono na lodzie…

Moze nie do konca. Mala furt- ke uchylono. Marihuane leczni- cza mozna bylo
legalnie spro- wadzic z krajow, gdzie zostala ona juz wczesniej dopuszczona
w niektorych terapiach, i gdzie nie bylo takiej schizofrenii legi-
slacyjnej jak w Polsce. Do takich krajow nalezaly m.in. Stany Zjednoczone,
Niemcy, Izrael i Czechy.

Niestety, procedura zwiazana z importem leku, trwala miesia- cami. Dla
kogos, komu zostalo kilka tygodni zycia, nie bylo to zadne rozwiazanie.
Wiadomo, ze handel rza- dzi sie swoimi prawa- mi. Kupujacemu zale-

zy by cos nabyc, a drugiej stronie na sprzedaniu tej rzeczy. Wtedy jest
obrot, a jak jest obrot, to jest i zysk. Nie jest zadna tajemnica, ze
oprocz oficjalnych kanalow dystrybucyjnych, sa tez te mniej oficjalne,
prywatne.

Panstwo O. rozwazali wyjazd do Czech lub Niemiec, zeby tam, z “drugiej
reki”, kupic marihu- ane. Wycofali sie jednak z tego pomyslu. Obawiali sie,
ze kupia lek, ktory nie pomoze mat- ce. Przeciez ich wiedza na ten temat
byla praktycznie zadna. Ktos moze nieswiadomie wpro- wadzic ich w blad, bo
nie do kon- ca zrozumie na czym im zalezy. Albo trafia na oszusta, ktory
wietrzac zysk wypchnie im cos bezwartosciowego.

Zdecydowali sie na inne roz- wiazanie. Krzysztof O. dowiedzial sie, ze jego
kolega ze szkoly sred- niej, z ktorym nie widzial sie od lat, zajmuje sie
ziololecznictwem. To oczywiscie jeszcze nic nie

znaczylo, jednak pan Krzysztof postanowil go odwiedzic i zapy- tac, czy
moglby mu pomoc.

Michal B. mieszkal w malej wsi pod Lublinem. W przydo- mowym ogrodzie
uprawial roz- ne gatunki ziol. Z uwaga wyslu- chal szkolnego kolegi, po
czym oznajmil, ze jest w stanie pomoc. Pokazal Krzysztofowi O. sloiczek z
gestawym plynem. Byl to ole- jek sporzadzony na bazie konopi indyjskiej.

– Oczywiscie zdajesz sobie spra- we, ze to nie wyleczy mamy, nawet nie
przedluzy jej zycia. Jestem natomiast prawie pewien, ze zla- godzi
cierpienie – powiedzial.

Dodal, ze olejku z marihu- ana uzywa jego partnerka, maja- ca powazne
problemy z krego- slupem. Substancja skutecznie pomaga zwalczac bol.

Krzysztof O. bez wahania zgo- dzil sie na olejek. Zapytal przyja- ciela ile
ma mu zaplacic. Michal B. odpowiedzial, ze nic. Nie chce zarobic, tylko
pomoc. Nie tylko dlatego, ze sie znaja. Od nikogo, kto bylby w takiej
sytuacji, nie wzialby pieniedzy. Tak zostal wychowany.

– Nie wiem jak ci dziekowac – szepnal wzruszony Krzysztof O.

– To zbyteczne. Jestem pewien, ze zrobilbys to samo, gdybym to ja cie
prosil o pomoc. Kazdy porzad- ny czlowiek by tak postapil.

Michal B. sporzadzil dla przy- jaciela kilkadziesiat mililitrow olejku z
konopi indyjskich. Lek zmiescil sie w jednej strzykaw- ce. Jesienia 2017
roku matka Krzysztofa O. zaczela go przyj- mowac. Odbywalo sie to za jej
wiedza i zgoda. Rodzina wcze- sniej poinformowala ja o tym.

Olejek podawal jej syn. Najpierw doustnie, dwie krople na kawalku chleba.
Matka mogla wtedy jeszcze jesc. Jak stwierdzi- li malzonkowie O., a takze
inni czlonkowie rodziny, chora nie cierpiala juz tak bardzo jak przed
kuracja. Byla spokojniejsza, lepiej spala. Sama prosila o olejek.

Gdy juz nie byla w stanie nor- malnie jesc, syn smarowal ja spe- cyfikiem
przygotowanym przez przyjaciela. Wszyscy, ktorzy mieli z nia kontakt,
stwierdzili, ze czula wyrazna ulge. Pod koniec roku odeszla z godnoscia.

Tu mozna by zakonczyc te opo- wiesc – smutna, ale tez z pozytyw- nym
przeslaniem, ze warto poma- gac i byc przyzwoitym. Niestety, to nie koniec
historii. Dalszy ciag nie byl budujacy.

WZrobili z niego dilera

styczniu 2018 roku do Michala B. przyjechala policja. Mezczyzna zostal

zatrzymany. Znaleziono u niego kilkanascie zasuszonych krzakow konopi
indyjskich. Potraktowano go jak groznego bandyte. Skuty kajdan- kami trafil
do policyjnego aresztu. Prokuratura postawila mu zarzuty produkcji suszu,
nalewek i olejku z marihuany oraz handlu srodkami odurzajacymi.

Michal B. wyjasnil, ze nigdy nie handlowal narkotykami. Wie, jak bardzo sa
one szkodliwe i przestrzega przed nimi. Zajmuje sie uprawa ziol
leczniczych. Tylko z tej dzialalnosci sie utrzymuje. – A olejek z
marihuana? – spy- tal prokurator.

– Przyznaje sie do sporzadze- nia niewielkiej ilosci tej substan- cji dla
czlowieka, ktorego matka byla smiertelnie chora na raka. Bardzo cierpiala.
Nie moglem mu odmowic.

– Ile pan na tym zarobil?

– Nic nie zarobilem, bo udo- stepnilem mu olejek nieodplat- nie. To moj
przyjaciel. Chcialem pomoc jego matce.

Sledczy chcieli z niego zro- bic dilera narkotykowego. Michal B. trzymal
sie swojej wersji, bo gdyby podal inna, to by sklamal. Postawienie zarzutu
przestepstwa narkotykowego czlowiekowi, kto- ry ewidentnie nie zrobil nic
nagan- nego, odbilo sie na Lubelszczyznie donosnym echem.

W komentarzach domi-

nowaly glosy oburzenia na stanowisko prokuratury.

Zastanawiano sie takze, jak policja dowiedziala sie o olejku.
Przypuszczano, ze ktos doniosl na Michala B. Byly to sluszne domysly.

Kto jednak mogl byc tak podly? Wykluczono, ze zrobil to Krzysztof O.
Przeciez Michal B. pomogl mu z dobroci serca, nie wzial pieniedzy. Ponadto,
gdy- by doniosl na przyjaciela, musialby przyznac, ze to on byl odbiorca
leku i sam mogl- by miec z tego tytulu klopoty.

Donosicielem okazal sie… rodzony brat Michala B. Nieoficjalnie wiadomo,
ze byl

z nim sklocony, a ponadto

mial problemy z prawem. Zeby poprawic swoja sytu-

acje, oskarzyl brata o produk-

cje narkotykow i handel nimi. Najwyrazniej organom scigania to wystarczylo,
by wszczac poste- powanie. Co prawda, porownanie Michala B. do Pablo
Escobara jest rownie bezsensowne jak krzesla do krzesla elektrycznego, ale
pre- tekst do postawienia zarzutu sie znalazl. A w policji i prokuraturze,
tak jak wszedzie, licza sie efekty dzialania. Michal B. spedzil 7 miesie-
cy w areszcie sledczym, nim sprawa weszla na wokande Sadu Okregowego w
Lublinie. Mezczyznie grozilo do 15 lat pozbawienia wolnosci.

W czasie rozprawy sado- wej Michal B. zlozyl wyjasnienia identycz-

ne jak w sledztwie. Nie handlowal marihuana, nie produkowal olejku w celach
zysku, a jedynie pomagal chorej kobiecie. Tak mu nakazywa- la przyzwoitosc.
Gdyby sytuacja sie powtorzyla, postapilby tak samo.

nielegalne, ale nie widzieli innego sposobu, zeby pomoc najblizszej osobie.

– Przeciez Michal B. niko- mu nie wyrzadzil krzywdy tym, ze udostepnil
olejek, ktory sam sporzadzil. Gdybysmy mogli legalnie nabyc taki specyfik,
nie byloby calej sprawy. Ale takiej mozliwosci niestety nie mielismy –
powiedzieli.

Podobnie wypowiadal sie adwokat oskarzonego mezczy- zny. Twierdzil, ze
trudno jest znalezc szkodliwa spolecznosc czynu Michala B. Nie kazdy czyn
zabroniony przez ustawe jest przestepstwem. Na rozpra- wie, ktora odbyla
sie pod koniec pazdziernika 2018 roku, wystapi- la jako biegla sadowa. Jako
swiadkowie obrony

zeznawali m.in. Krzysztof O.

i jego zona. W emocjonal-
nymwystapieniuopowiedzieliRogowska-Szadkowska,lekarz, o cierpieniach matki
i o tym, ze sporzadzony przez Michala B. lek w duzym stopniu lagodzil jej
bol. Zdawali sobie sprawe, ze jest to

ka od ponad 10 lat zajmujaca sie zastosowaniem marihuany w celach
leczniczych.

– Marihuana medyczna pomaga zachowac godnosc osoby umierajacej. W medycynie
palia- tywnej lagodzi objawy i poprawia komfort przechodzenia przez cho-
robe – przekonywala w sadzie dr Rogowska-Szadkowska.

Wydawac by sie moglo, ze niezwisly sad rozstrzygnie spra- we na korzysc
oskarzonego, uniewinniajac go od zarzutow. Wszak zgromadzony w postepo-
waniu przygotowawczym mate- rial dowodowy nie potwierdzil, ze Michal B.
wyprodukowal olejek z marihuana w celach zysku, a wrecz przeciwnie. Nic
nagannego w jego postepowa- niu nie widziala biegla sado- wa. I wreszcie:
sedziowie tez sa ludzmi, tez maja bliskich, kto- rych kochaja, i zapewne
poru- szyliby niebo i ziemie, by ulzyc ich cierpieniom, gdyby znalezli sie
w podobnej sytuacji. Jako prawnicy powinni miec swia- domosc, ze nie kazdy
paragraf jest dobry i sprawiedliwy, i ze czasami od przepisu wazniejszy
jest czlowiek.

Jednak Michal B. zostal uznany winnym zlamania przepisow o przeciwdzialaniu
nar- komanii. Mezczyzna zostal skazany na rok pozbawienia wolnosci w
zawieszeniu na 4 lata i zaplate 3 tys. zl na rzecz stowarzyszenia MONAR
Osrodka Leczenia, Terapii i Rehabilitacji Uzaleznien.

Zarowno obrona jak i oskarzyciel odwolali sie od wyroku do sadu
apelacyjnego. Wyzsza instancja okazala sie bar- dziej wyrozumiala dla
Michala B. W kwietniu 2019 roku Sad Apelacyjny w Lublinie zmienil czesc
zaskarzonej kary. Wyrok roku pozbawienia wolno- sci w zawieszeniu utrzy-
mano w mocy, ale okres zawieszenia skrocono do 2 lat. Uchylono tez
obowiazek zaplaty 3 tys. zl na rzecz organizacji

pomagajacej narkomanom wyjsc z uzaleznienia.

W uzasadnieniu wyroku stwierdzono, ze w nastepstwie dzialania oskarzonego
nie doszlo do poglebienia sie zjawiska nar- komanii. Nie udowodniono, ze
Michal B. udzielal marihuany medycznej w celu innym niz leczniczy.
Niemniej, odstapienie od wymierzenia kary mogloby stanowic niebezpieczny
prece- dens, sugerujacy przyzwolenie na uprawianie i rozpowszechnianie
marihuany. W listopadzie 2018 roku wszedl w zycie przepis zezwalajacy na
wytwa-

rzanie i sprzedaz w aptekach lekow recepturowych na bazie konopi
indyjskich. Wiadomo jednak, ze diabel tkwi w szcze- golach. W tym wypadku
chodzi o to, ze surowiec do wytwarzania lekow nadal musi pochodzic z
importu.

Trzy lata temu, po wprowa- dzeniu w zycie wspomnianego przepisu, za import
do Polski suszu konopi indyjskich odpo- wiadal tylko jeden podmiot –
kanadyjska firma medyczna “Spectrum Cannabis”, mimo iz zapotrzebowanie na
lecznicza marihuane bylo o wiele wiek- sze niz mozliwosci importowe
Kanadyjczykow. Jedna z pierw- szych dostaw, na poczatku 2019 roku, rozeszla
sie blyskawicznie, trzeba bylo nawet zastosowac reglamentacje.

Potem kanadyjski dostawca musial czekac miesiac na decyzje o wprowadzeniu
do obrotu kolej- nej partii suszu. Powodem tak dlugiej zwloki byla…
reorgani- zacja w Glownym Inspektoracie Farmaceutycznym. A przeciez nie
chodzilo o zwyczajny lek. Ci, ktorym pomaga on w zlago- dzeniu bolu, mogli
nie doczekac

chwili, kiedy wlasciwy urzednik zlozyl wreszcie parafke na odpowiednim
dokumencie.

W ubieglym roku na import suszu konopi indyj- skich zezwolono takze nie-
mieckiej firmie “Aurora”. Nie ma juz takich pro- blemow z dostepnoscia.
Jednak, patrzac na to z eko- nomicznego punktu widze- nia, mozna zadac
pytanie, dlaczego importujemy konopie indyjskie, dajac zarabiac zagranicy,
zamiast hodowac je w Polsce na cele lecznicze? Oczywiscie nie mozna tego
puscic na zywiol, ale nie swieci garnki lepia. Mamy wszak policje,
prokurature, sady i jeste- smy w scislej czolowce kra- jow pod wzgledem
liczby instytucji kontrolnych roz- maitego przeznaczenia.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,

Obywatele News, Szczecin Moje Miasto