DZIEN DOBRY – TU POLSKA
SPORTOWY WEEKEND
Rok XX nr 206 (6481) 31 lipca 2022r.
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
KOLARSTWO
Katarzyna Niewiadoma trzecia zawodniczka Tour de France!
Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM) ukonczyla kobiecy Tour de France na
trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. Na finalowym, osmym etapie
finiszowala jako czwarta.
Panie rozpoczely rywalizacje w “Wielkiej Petli” przed tygodniem, w dniu
zakonczenia zmagan mezczyzn. Niewiadoma od samego poczatku jechala
niezwykle czujnie i szukala swoich szans rowniez na triumf etapowy.
Sobotni, krolewski odcinek zmagan ukonczyla jako piata, a w klasyfikacji
generalnej zajmowala po nim trzecie miejsce, bedac o krok od
historycznego sukcesu, jakim bez watpienia jest podium Touru. W
niedziele postawila kropke nad “i” – na gorskim odcinku z meta na
podjezdzie Super Planche des Belles Filles zajela czwarte miejsce.
Wyprzedzily ja dwie zawodniczki, ktore plasowaly sie przed nia w
“generalce” – triumfatorka, Annemiek Van Vleuten (Movistar) oraz Demi
Vollering (SD-Worx) oraz Silvia Persico (Valcar).
W lacznej klasyfikacji zwyciezyla Van Vleuten, z gigantyczna przewaga.
Druga Vollering stracila do niej 3 minuty i 48 sekund. Niewiadoma – 6:35.
27-letnia Polka od lat nalezy do scislej, swiatowej czolowki. Podczas
ubieglorocznych mistrzostw swiata w Leuven wywalczyla w wyscigu ze
startu wspolnego brazowy medal. Na koncie ma rowniez miedzy innymi
liczne lokaty na podium Strade Bianche czy triumf w Amstel Gold Race.
Podczas kobiecego Tour de France ogladalismy w akcji jeszcze jedna nasza
rodaczke – Marte Lach (Ceratizit-WNT), ktora jednak musiala wycofac sie
po piatym etapie z powodu kontuzji.
PILKA NOZNA
EKSTRAKLASA
3 kolejka
Cracovia-Legia Warszawa 3-0
Miedz Legnica-Warta Poznan 1-2
Piast Gliwice-Zaglebie Lubin 0-1
Radomiak-Gornik Zabrze 0-3
Pogon Szczecin-Jagiellonia Bialystok 1-0
Lech Poznan-Wisla Plock 1-3
Rakow Czestochowa-Stal Mielec 3-2
Widzew Lodz-Lechia Gdansk 2-3
W poniedzialek Korona Kielce-Slask Wroclaw
1.Wisla Plock 9pkt
2.Cracovia 9pkt
3.Rakow 6pkt
4.Pogon 6pkt
5.Stal Mielec 4pkt
6.Slask 4pkt
7.Legia 4pkt
8.Zaglebie Lubin 4pkt
9.Gornik Zabrze 3pkt
10.Widzew 3pkt
11.Jagiellonia 3pkt
12.Lechia 3pkt
13.Warta 3pkt
14.Radomiak 2pkt
15.Miedz 1pkt
16.Korona 1pkt
17.Piast 0pkt
18.Lech 0pkt
I Liga
Ruch Chorzow-Puszcza Niepolomice 2-0
LKS Lodz-Skra Czestochowa 2-1
Wisla Krakow-Arka Gdynia 1-0
Odra Opole-Zaglebie Sosnowiec 1-4
Resovia Rzeszow-Sandecja Nowy Sacz 0-0
Podbeskidzie-Katowice 1-0
Chojniczanka-Chrobry Glogow 0-2
Stal Rzeszow-Gornik Leczna 1-0
W poniedzialek Nieciecza-Katowice
1.Zaglebie Sosnowiec 7pkt
2.Ruch Chorzow 7pkt
3.Wisla Krakow 7pkt
4.Podbeskidzie 6pkt
5.LKS Lodz 6pkt
6.Puszcza 6pkt
7.Nieciecza 4pkt
8.Chrobry 4pkt
9.Katowice 4pkt
10.Skra 4pkt
11.Stal Rzeszow 4pkt
12.Arka 4pkt
13.Sandecja 3pkt
14.Tychy 1pkt
15.Gornik Leczna 1pkt
16.Resovia 1pkt
17.Chojniczanka 1pkt
18.Odra Opole 0pkt
-W I rundzie Fortuna Pucharu Polski uczestniczy 56 druzyn – 16
zwyciezcow Pucharu Polski na szczeblu wojewodzkim, 14 zespolow PKO
Ekstraklasy 2021/22, 16 czolowych zespolow Fortuna I ligi 2021/22 i
dziesieciu zwyciezcow rundy wstepnej. Wolne losy otrzymaly druzyny,
ktore awansowaly do europejskich pucharow – Lech Poznan, Rakow
Czestochowa, Pogon Szczecin i Lechia Gdansk.
I runda:
Pogon Siedlce – Chojniczanka Chojnice
Start Jelowa – Zaglebie Lubin
Wieczysta Krakow – Radunia Stezyca
Lechia Dzierzoniow – Piast Gliwice
Lechia Zielona Gora – Podbeskidzie Bielsko-Biala
Zawisza Bydgoszcz – GKS Tychy
Pogon II Szczecin – GKS Katowice
Odra Opole – Jagiellonia Bialystok
Resovia – Miedz Legnica
Gornik Polkowice – Sandecja Nowy Sacz
LKS Lodz – Stal Mielec
Stomil Olsztyn – Chrobry Glogow
Stal Rzeszow – Korona Kielce
Baltyk Gdynia – Olimpia Elblag
LKS Lagow – Cracovia
Stal Stalowa Wola – Puszcza Niepolomice
GKS Wikielec – Zaglebie Sosnowiec
Skra Czestochowa – Wisla Plock
Legia II Warszawa – Wisla Krakow
Ruch Wysokie Mazowieckie – Slask Wroclaw
RKS Radomsko – Radomiak Radom
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Legia Warszawa
KKS 1925 Kalisz – Widzew Lodz
GKS Jastrzebie (Jastrzebie Zdroj) – Warta Poznan
Polonia Sroda Wielkopolska – Motor Lublin
Ruch Chorzow – Gornik Zabrze
Arka Gdynia – Gornik Leczna
Rekord Bielsko-Biala – Chelmianka Chelm
Gospodarzami meczow I rundy sa druzyny wystepujace w nizszej klasie
rozgrywkowej. W przypadku meczow z udzialem zespolow z tej samej klasy
rozgrywkowej gospodarzami sa druzyny wylosowane jako pierwsze.
Nastepna runda – 1/16 finalu – odbedzie sie 19 pazdziernika. Final
zaplanowano na 2 maja.
-“Wracaja Wielkie Derby Slaska! A moze te delicje na… Stadionie
Slaskim?”- P.Czado
O rety, o rety, o rety! Wielkie Derby Slaska zmartwychwstaja dzieki
rozlosowaniu pierwszej rundy obecnych rozgrywek w Pucharze Polski. Od
razu nasuwa sie jedno pragnienie.
Obecnie dwaj slascy giganci sa w innym miejscu. Od kilku lat nie ma
szans na ligowe Wielkie Derby Slaska, oba kluby graja na innych
poziomach Do dzis legenda obrosly jednak mecze miedzy Ruchem i Gornikiem
sprzed 15 lat. Zostaly rozegrane na Stadionie Slaskim, a frekwencja
zdumiala nawet najwiekszych przesmiewcow. Na lige nie przychodzilo wtedy
wielu kibicow, tymczasem na Slaski przybylo wowczas 42 tysiace kibicow.
Na Gornym Slasku ludzie tesknia za ta rywalizacja, choc eskalacja
przemocy miedzy nienawidzacymi sie grupami najbardziej ekstremalnych
fanow – postepuje. Dotychczas na takie delicje nie bylo szans, wszystko
zmienilo sie jednak dzieki losowaniu I rundy Pucharu Polski. Ruch, ktory
jest nominalnym gospodarzem trafil do niej jako zwyciestwa rundy
wstepnej (2-0 ze Zniczem Pruszkow kilka dni temu), a Gornik – jako
przedstawiciel ekstraklasy.
Po takim losowaniu natychmiast do glowy przychodzi jedna mysl. Czyz nie
byloby idealnie gdyby to spotkanie rozegrac na Stadionie Slaskim? W
mojej opinii komplet (choc pewnie nie wszystkie krzeselka bylyby zajete
gdyz musialby zaistniec bufor miedzy fanami choc akurat dwie
przeciwlegle dwupoziomowe trybuny stosunkowo latwym kosztem mozna by
oddzielic) bylby zapewniony.
Ja wiem, ze zorganizowanie tego spotkaniu to nagly i niespodziewany
wysilek organizacyjny, mnostwo pracy dla wielu ludzi. Ale gdyby sie
zastanowic: czyz Stadion Slaski nie jest wlasnie po to zeby rozgrywac
takie wspaniale mecze, kiedy w terazniejszosci mozna wrocic do
chwalebnej przeszlosci?
Ja wiem, ze ryzyko rozroby trzeba powaznie brac pod uwage. Wierze jednak
w odpowiedzialnosc obu rzesz kibicow. Ewentualna rozroba moglaby zamknac
szanse gry w obecnosci obu stron na wiele lat. Czyz nie lepiej wiec
cieszyc sie takim swietem w swiatyni futbolu? Przeciez to idealna szansa
zeby przyciagnac do obu klubow, ludzi, ktorzy z roznych przyczyn od
futbolu odeszli albo tez zupelnie nowych fanow.
Byloby wiec idealnie gdyby nie znoszacy sie fani zawarli na ten dzien
pakt o nieagresji – czy rozegranie na Najpiekniejszym Stadionie Swiata
meczu, ktory dawniej byl symbolem calego naszego futbolu nie jest tego
warte?
-“Nieustanne szukanie wymowek”-Dariusz Dziekanowski
Nie jestem specjalnie zaskoczony, ze po drugiej rundzie kwalifikacji
europejskich pucharow zostaly tylko dwa zespoly. W skali oczekiwan bylo
to minimum i niestety tylko to minimum zostalo osiagniete.
Na razie jedyny klub, ktory zaprezentowal solidna forme, to Rakow. Co
prawda podopieczni Marka Papszuna zaczeli kwalifikacje dopiero w drugiej
rundzie, ale od pierwszego spotkania w tym sezonie w Superpucharze
pokazuja, ze nie obnizyli lotow w porownaniu z sezonem poprzednim. Ekipa
z Czestochowy gra na miare swoich mozliwosci, widac, ze sa dobrze
przygotowani zarowno fizycznie, jak i mentalnie. Astana to nie byl latwy
rywal, ale taki, ktorego pokonanie bylo obowiazkiem. Rakow wygral wysoko
dwumecz, nie stracil zadnego gola. Co wazne, w rewanzu poradzil sobie
bez swojego najlepszego pilkarza, Ivi Lopeza. Przy tak duzej zaliczce z
pierwszego meczu wicemistrzowie Polski mogli sobie pozwolic na taki
komfort, by dac Hiszpanowi czas, by zaleczyl drobne urazy.
Rewanz w Astanie pokazal, ze Rakow nie jest zespolem jednego pilkarza.
Nawet bez niego podopieczni Marka Papszuna potrafia zagrac dobry mecz i
wygrac. To swiadczy o tym, ze mamy do czynienia z kolektywem, w ktorym
pilkarze sa gotowi, by w przypadku jakichs brakow, wziac na siebie
wiekszy ciezar. Przypomnijmy, ze w Czestochowie musieli sobie radzic
przez duza czesc spotkania w dziesiatke (po czerwonej kartce dla Deiana
Sorescu). Trener Rakowa mowil, ze jego celem w Kazachstanie jest to, by
nie stracic bramki i cel zostal zrealizowany z nawiazka. Przy okazji
pracownicy Astany (odpowiedzialni za media) dostali lekcje geografii –
juz wiecej nie beda prosic, by wskazac im na mapie, gdzie lezy
Czestochowa…
Natomiast jak wytlumaczyc tak wysoka porazke Pogoni z Broendby? Portowcy
jako jedyni nie przelozyli meczu ligowego. Trener Jens Gustafsson
narazil sie na to, ze jesli przegra, to spotka go krytyka za te decyzje.
I faktycznie, niektorzy nie omieszkali obwinic go za nia. Jednak ja
trzymam sie tego, co napisalem przed tygodniem – o tej porze naszym
druzynom tych meczow brakuje, a nie maja ich za duzo. Indywidualne,
jakze karygodne bledy nie wynikaly ze zmeczenia, tylko ze stresu, braku
pewnosci siebie, braku zgrania, zrozumienia. A to wszystko buduje sie
grajac mecze, a nie przekladajac je. Polskie druzyny po okresie wakacji,
po zmianach, ktore zaszly w druzynie, zazwyczaj graja ponizej
mozliwosci. A wlasnie przekladajac mecze, mozliwosci zgrania sobie
odbieraja.
Zarzut, jaki mozna miec do trenera Jensa Gustafssona jest taki, ze chyba
przesadzil z deklaracjami, ze Portowcy sa dobrze przygotowani. Stara
pilkarska zasada mowi, ze zespol buduje sie od tylu, od bloku
defensywnego. W Danii pod tym wzgledem nastapila kompletna katastrofa.
Z kolei trener Lechii Gdansk, Tomasz Kaczmarek ma zal za to, ze na tym
etapie rozgrywek nie ma mozliwosci uzycia systemu VAR, bo zapewne
niektore decyzje zostalyby zmienione. I pewnie ma racje co do
sedziowskich pomylek, byc moze bez nich Lechia by awansowala. Niestety,
mam wrazenie, ze ciagle mamy jakies wymowki – a to zla decyzja, a to za
duzo meczow. Dobrze by bylo,aby skupiac sie na tym, co jest kluczowe –
na solidnosci, eliminacji wlasnych bledow. U nas niestety pilkarzom
wciaz brakuje tez jakosci w operowaniu pilka. Rakow jest jedyna ekipa, w
ktorej czuje sie, ze pilka przestaje przeszkadzac zawodnikom.
Przed Lechem i Rakowem trzecia runda kwalifikacji. Rywale, czyli Spartak
Trnava (Rakow) i Vikingur Reykjavik (Lech) to ekipy, ktore trzeba
pokonac. Odpadniecia z ktoryms z nich nie da sie usprawiedliwic w zaden
sposob.
SIATKOWKA
Polscy siatkarze po zajeciu trzeciego miejsca w Lidze Narodow utrzymali
prowadzenie w rankingu swiatowym, ktorego najnowsze notowanie
opublikowala miedzynarodowa federacja (FIVB). Druga jest Francja, a
trzecia Brazylia. Polki plasuja sie na 13. pozycji, a liderkami sa
Amerykanki.
Bialo-czerwoni po raz pierwszy w historii objeli prowadzenie po
czerwcowych meczach Ligi Narodow, wyprzedzajac slabiej spisujacych sie w
fazie zasadniczej tych rozgrywek “Canarinhos”. Trzecie miejsce w
turnieju finalowym w Bolonii wystarczylo, by zespol trenera Nikoli
Grbica pozostal na pozycji lidera.
Zmiana nastapila za ich plecami – triumfujaca w LN Francja wyprzedzila
Brazylie, ktora odpadla w cwiercfinale. Kolejne lokaty zajmuja Rosja,
USA, Wlochy, Argentyna, Iran, Japonia, a czolowa dziesiatke zamyka Slowenia.
U kobiet Amerykanki wyprzedzaja Brazylijki i najlepsze w LN Wloszki.
Polki zajmuja 13. miejsce, odpowiadajace pozycji, jaka zajely w Lidze
Narodow.
Czolowki rankingow FIVB
mezczyzni
1. Polska 385 pkt
2. Francja 373
3. Brazylia 360
kobiety
1. USA 392
2. Brazylia 372
3. Wlochy 367
…
13. Polska 214
-Nikola Grbic podal wczesniej szeroka kadre na mistrzostwa swiata,
jednak z ta oficjalna nadal sie wstrzymuje. W rozmowie z TVP Sport
zdradzil, kiedy podejmie kluczowe decyzje. Kibice siatkarskiej
reprezentacji Polski musza uzbroic sie w cierpliwosc.
22 lipca Grbic oglosil najpierw szeroka kadre, ktora wyglada nastepujaco:
• Rozgrywajacy:
Grzegorz Lomacz, Marcin Janusz, Jan Firlej
• Atakujacy:
Bartosz Kurek, Lukasz Kaczmarek, Karol Butryn
• Przyjmujacy:
Bartlomiej Lipinski, Wilfredo Leon, Bartosz Bednorz, Aleksander Sliwka,
Kamil Semeniuk, Bartosz Kwolek, Tomasz Fornal
• Srodkowi:
Karol Klos, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Karol Urbanowicz,
Mateusz Poreba
Jakub Popiwczak, Pawel Zatorski, Kamil Szymura
Z tych graczy Grbic bedzie musial wyselekcjonowac 14 zawodnikow.
Prawdopodobnie odpadnie Wilfredo Leon, ktory nadal nie wyleczyl kontuzji.
– Jesli nie bede musial wczesniej tego zrobic, to sklad na mistrzostwa
swiata prawdopodobnie podam dopiero, gdy zaczniemy grac mecze
towarzyskie. Prawdopodobnie za dwa i pol tygodnia – mowil Grbic na
lamach TVP Sport po zdobyciu brazowego medalu w Lidze Narodow. Kibice
zatem musza poczekac na oficjalna decyzje.
Mistrzostwa swiata w Polsce i Slowenii odbeda sie w dniach 26 sierpnia –
11 wrzesnia. Bialo-Czerwoni w fazie grupowej zagraja z Bulgaria,
Meksykiem i Stanami Zjednoczonymi. O ile z pierwsza dwojka nie powinni
miec problemow, o tyle Amerykanie sa groznymi konkurentami. To zdobywcy
srebrnego medalu niedawno zakonczonej Ligi Narodow, ktorzy w polfinale
wygrali z druzyna Grbicia 3:0.
-Selekcjoner reprezentacji Polski Stefano Lavarini powolal 15-osobowy
sklad kadry na zgrupowanie przed mistrzostwami swiata (23.09 – 15.10). Z
tej grupy odpadnie juz tylko jedna zawodniczka.
Najwieksze zmiany dotycza pozycji atakujacej, ktora podczas Ligi narodow
nie byla obsadzona, a Stefano Lavarini wystawial na niej… przyjmujace.
Teraz do skladu po kontuzji kolana powrocila Magdalena Stysiak, co byl
jasne juz od kilku tygodni. Wielki powrot do kadry zaliczyla tez Monika
Galkowska, ktory ostatni sezon ligowy rozpoczela w MKS Enerdze Kalisz, a
skonczyla we wloskim Bartoccini Fortinfissi Perugia. Nie byla nawet w
szerokim skladzie na Lige Narodow, a teraz ma szanse zagrac w MS.
– Obserwowalem Monike podczas jej gry w Serie A. Uwazam, ze jej
umiejetnosci moga byc uzyteczne dla naszej druzyny. Rozmawiajac z nia,
zobaczylem, ze jest naprawde zmotywowana do pracy i podjecia proby
stania sie czescia naszej druzyny na nadchodzace mistrzostwa swiata –
powiedzial Stefano Lavarini.
Najwieksza nieobecna jest Malwina Smarzek, ktora nie grala w Lidze
Narodow z powodow zdrowotnych, ale wszyscy mieli nadzieje, ze wroci na
mistrzostwa swiata. Ani trener, ani sama zawodniczka nie zabierali
jednak w tej sprawie glosu, a teraz okazuje sie, ze niedawna liderka
kadry w tym roku w druzynie narodowej nie zagra.
Do skladu nie przebily sie takze siatkarki, ktore wystepowaly w Lidze
Narodow – przyjmujaca Monika Fedusio, srodkowe Aleksandra Gryka i
Magdalena Jurczyk, rozgrywajaca Alicja Grabka.
Polki zainauguruja swoj udzial w czempionacie 23 wrzesnia meczem z
Chorwacja, ktory zagraja w holenderskim Arnhem. Nastepnie wroca do
Polski, gdzie w Gdansku podejma reprezentacje narodowe Tajlandii, Korei,
Dominikany i Turcji. Rownolegle w Lodzi rywalizowac beda zespoly grupy
C. Kolejna faza mistrzostw odbedzie sie w Lodzi i Rotterdamie. Dwa mecze
cwiercfinalowe i jeden z polfinalow przeprowadzone beda w Gliwicach.
Final turnieju zaplanowano na 15 pazdziernika w Apeldoorn.
Sklad reprezentacji Polski na zgrupowanie przed mistrzostwami swiata:
Rozgrywajace:
Katarzyna Wenerska, Joanna Wolosz
Srodkowe:
Klaudia Alagierska, Agnieszka Kakolewska, Anna Stencel, Kamila Witkowska
Przyjmujace:
Martyna Czyrnianska, Zuzanna Gorecka, Martyna Lukasik, Olivia Rozanski,
Weronika Szlagowska
Atakujace:
Monika Galkowska, Magdalena Stysiak
Libero:
Maria Stenzel, Aleksandra Szczyglowska
Sztab:
Stefano Lavarini – trener
Nicola Vettori – trener asystent
Bartlomiej Piekarczyk – trener wspolpracujacy
Krystian Pachlinski – trener wspolpracujacy
Bartosz Groffik – trener przygotowania fizycznego
Kacper Duda – statystyk/trener wspolpracujacy
Krzysztof Zajac – lekarz prowadzacy
Benita Gabor-Sarnecka – fizjoterapeutka
Dominika Bogaczyk – fizjoterapeutka
Szymon Szlendak – kierownik reprezentacji Polski kobiet
ZUZEL
Mialo byc zloto, skonczylo sie kleska w blocie. Polscy zuzlowcy bez
medalu w Speedway of Nations
Klatwa trwa. Odkad wladze swiatowego zuzla zmienily formule druzynowych
mistrzostw swiata, Polacy nigdy ich nie wygrali – ale dotad przynajmniej
zdobywali medal. W tym roku w deszczu na trudnym technicznie torze w
Vojens pokonali tylko slabiutka Finlandie. Zloto zdobyla Australia.
Dobrym prognostykiem dla polskich seniorow mogl byc triumf reprezentacji
juniorskiej dzien wczesniej na torze w Vojens. Jakub Miskowiak i Mateusz
Cierniak zdobyli druzynowe zloto. Pietnaste w historii i dziewiate z
rzedu. Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek i Maciej Janowski byli z mlodzieza
w parku maszyn, udzielali porad. I sami radzili sie mlodszych kolegow w
sprawie konfiguracji motocykli na dunski tor.
Gdy tylko zawodnicy w Vojens wyszli do prezentacji, lunelo.
Zawody toczyly sie w zawrotnym tempie, organizatorzy nie zarzadzali
przerw na rownanie toru. Trener Rafal Dobrucki uznal, ze w finale
partnerem Bartosza Zmarzlika bedzie Patryk Dudek, a Maciej Janowski
pozostanie w rezerwie.
Polacy zaczeli bardzo niemrawo. W pierwszym biegu przegrali z Czechami
4:5 – bo choc wygral Zmarzlik, to Dudek przyjechal za plecami Vaclava
Milika i Jana Kvecha. A w Speedway of Nations, ktorego formula ma
premiowac jazde druzynowa, bardziej oplaca sie przyjechac na miejscach
drugim i trzecim niz pierwszym i czwartym.
W drugim biegu bylo juz nieco lepiej – Zmarzlik i Dudek przyjechali na
miejscach drugim i trzecim i pokonali Szwedow, ktorym nie pomoglo
zwyciestwo Olivera Berntzona. Mimo wszystko dyspozycja Polakow byla
daleka od oczekiwanej – Bialo-Czerwonych zawsze wymienia sie jako
glownych faworytow rozgrywek druzynowych. Tymczasem po drugiej kolejce
startow zajmowali zaledwie piate miejsce (na siedem ekip). A dalej bylo
jeszcze gorzej.
Trzecia i czwarta seria to porazki Polakow. Najpierw spektakularna – w
wyscigu z Australia na dwoch pierwszych miejscach przyjechali Jack
Holder i Max Fricke. W kolejnej serii trener Rafal Dobrucki zdecydowal
sie na zmiane i za Patryka Dudka na tor wyjechal Maciej Janowski. W
starciu z Brytyjczykami Wroclawianin przyjechal jednak ostatni, a
Zmarzlik drugi – i stalo sie jasne, ze w tym roku o medalu mozemy
zapomniec.
Z Finlandia Zmarzlik i Janowski zmierzyli sie w piatej serii. Timo Lahti
wyszarpal punkt Janowskiemu, co przy wygranej Zmarzlika dalo wynik 6:3.
6:3 Polacy wygrali takze z Dunczykami – ale udalo sie to dlatego, ze w
pierwszej odslonie biegu deba stanal motocykl Leona Madsena. Dunczyk
zostal wykluczony z powtorki, w ktorej Zmarzlik wygral z Michelsenem, a
Janowski przyjechal na trzecim miejscu. Dwa ostatnie zwyciestwa nic
jednak Polakom nie daly – w generalnej klasyfikacji turnieju zajeli
szoste miejsce, pokonujac tylko Finlandie.
Najjasniejszym punktem reprezentacji byl Zmarzlik, bohater
najglosniejszego transferu w historii polskiego zuzla . Ale on tez nie
byl w najlepszej dyspozycji, dawal sie objezdzac rywalom. I Patryk
Dudek, i Maciej Janowski zupelnie nie trafili z ustawieniami motocykli i
nie pomogli liderowi reprezentacji.
Runde zasadnicza wygrala reprezentacja Wielkiej Brytanii, ktora do
zmagan przystapila oslabiona. Jej lider i trzykrotny mistrz swiata Tai
Woffinden… przewrocil sie podczas treningu na rowerze i zrezygnowal ze
startow. Jego miejsce zajal Daniel Bewley, co oznaczalo, ze Brytyjczycy
jada w takim samym skladzie, w ktorym rok temu zdobyli w Manchesterze zloto.
Brytyjczycy mieli zagwarantowane miejsce w finale. O drugie w barazu
walczyly reprezentacje Australii i Szwecji. Poza podium wyladowali
Dunczycy, czyli gospodarze, ktorzy po Polakach byli wymieniani jako
glowny faworyt. Do finalu wjechali Australijczycy. Poczatkowo w barazu
jechali na dwoch pierwszych miejscach. Sporo bledow popelnial jednak Max
Fricke, ktory najpierw dal sie wyprzedzic Fredrikowi Lindgrenowi, a
potem niemalze lyknal go Oliver Berntzon. Szwed po desperackiej szarzy
na ostatnim luku, ktora mogla dac mu final, nie utrzymal sie jednak na
motorze i do parku maszyn wracal na piechote, rzucajac przeklenstwami.
Jego reprezentacja zakonczyla zawody z brazem.
Australijczycy poszli za ciosem i w finale podwojnie pokonali Wielka
Brytanie. To ich pierwszy triumf w formule Speedway of Nations i piate
zloto w historii zmagan o druzynowe mistrzostwo swiata.
FORMULA 1
Max Verstappen wygral GP Wegier! Mistrz swiata wypracowal sobie bardzo
komfortowe prowadzenie w drugiej czesci wyscigu i zwyciezyl przed dwoma
bolidami Mercedesa, choc zaczynal wyscig na dziesiatym miejscu! Po raz
kolejny nie popisali sie reprezentanci Ferrari, ktorzy zakonczyli wyscig
poza podium.
Juz na samym poczatku wyscigu George Russell zdolal podtrzymac swoja
przewage dzieki udanemu startowi i utrzymywal ja dzieki nieudanej
strategii wykorzystania pit-stopow przez Ferrari. Poczatkowo rywalizowal
z nim Carlos Sainz, jednak pomimo powolnej wymiany opon przez ekipe
Mercedesa nie udalo mu sie wyprzedzic Brytyjczyka.
Na problemy z bolidem narzekal Max Verstappen, a George Russell
podtrzymywal swoje prowadzenie, dlugo toczac walke wlasciwie glownie z
kierowcami Ferrari. Sainz i Charles Leclerc wciaz mogli myslec o
zwyciestwie.
Ostatecznie to Charles Leclerc zblizyl sie do Brytyjczyka i toczyl z nim
wyrownana walke, czekajac na odpowiedni moment do zaatakowania pierwszej
pozycji. Jedna z prob przyniosla efekt, a Russell stracil tempo i byl
juz ponad trzy sekundy za Monakijczykiem z Ferrari.
Nastepne pit-stopy przyniosly kolejne zmiany w klasyfikacji wyscigu.
Choc Max Verstappen zaliczyl doskonala zmiane opon, to nagly podmuch
wiatru skutkujacy obroceniem bolidu uniemozliwil obronienie pozycji
ponad Charlesem Leclerkiem. Holender zaliczyl kolejny swietny pit-stop i
szybko zdolal nadrobic strate! Na prowadzeniu pozostawal Carlos Sainz,
ktorego gonil Lewis Hamilton.
W koncowej fazie wyscigu na prowadzenie wyszedl Max Verstappen, ktory
pewnie powiekszal swoja przewage, choc przeciez nalezy przypomniec, ze
rozpoczynal wyscig z dziesiatego pola startowego.
Holender nie wypuscil prowadzenia do samego konca i wygral Grand Prix
Wegier na torze Hungaroring. Pasjonujaco przebiegala obrona miejsca
podium w wykonaniu Carlosa Sainza, jednak ostatecznie Lewis Hamilton
zdolal go wyprzedzic. Ferrari zaczelo w tym momencie wyrastac do miana
jednego z najwiekszych rozczarowan wyscigu, bo Sainz i Leclerc byli
odpowiednio na czwartym i szostym miejscu.
Wyscig wygral Max Verstappen, ktory wyprzedzil Lewisa Hamiltona i
George’a Russella. Piaty byl Sergio Perez, a reprezentanci Ferrari
Carlos Sainz i Charles Leclerc zajeli odpowiednio czwarte i szoste miejsce.
Na podstawie: Onet.pl, wyborcza.pl, interia.pl, gazeta.pl, weszlo.com,
90minut.pl, pilkanozna.pl, przegladsportowy.pl, polsatsport.pl
opracowal Reksio.