DZIEN DOBRY – TU POLSKA GAZETA MARYNARSKA Imienia Kpt. Ryszarda Kucika (Rok
XXV nr 152) (67752 ) 1 czerwca 2025r.
Pogoda
niedziela, 1 czerwca 21 st C
Niewielkie opady deszczu
Opady:40%
Wilgotnosc:78%
Wiatr:16 km/godz.
Dzien dobry Czytelnicy 🙂
Zycze Wam milego Dnia Dziecka i milego czytania.
Ania Iwaniuk
96-latek nie widzial znakow drogowych, nie slyszal sygnalow dzwiekowych i
wjechal pod radiowoz. Tego tez nie widzial. Patrol lodzkiej strazy
miejskiej musial gwaltownie hamowac, kiedy kierowca osobowki wymusil
pierwszenstwo. Manewr byl na tyle podejrzany, ze funkcjonariusze nabrali
podejrzen, ze z kierujacym moze byc cos nie tak. Przy okazji wjechal
jeszcze w sama ulice Piotrkowska. Podjeto probe zatrzymania pojazdu. Ale to
nie bylo latwe. Kierowca jechal i jechal. Jak informuje lodzka straz
miejska, zanim kierowca zauwazyl sygnaly i zareagowal, minelo troche czasu.
Nie bylo to latwe. Po zatrzymaniu okazalo sie, ze za kierownica osobowki
siedzial 96-latek. Jak mowil, nie widzial znakow drogowych. Nie zauwazyl
rowniez radiowozu ani przed wymuszeniem, ani po. Nie widzial i nie slyszal
oczywiscie sygnalow swietlnych ani dzwiekowych. Dodal w koncu, ze ogolnie
“slabo widzi. A jednak wsiadl za kierownice. I teraz uwaga. Oswiadczyl, ze
nie ma prawa jazdy. Zostalo mu ono zabrane za przekroczenie limitu punktow
karnych. Na I komisariacie policji potwierdzono, ze 96-latkowi cofnieto
uprawnienia do prowadzenia za przekroczenie predkosci. Na koniec najlepsze.
Zona kierowcy, instruujac meza przez telefon, powiedziala “tlumacz sie, ze
przestawiales samochod, a nie ze jechales”.
Chcial zaparkowac, wjechal w salon kosmetyczny. Sa poszkodowani. Do
zdarzenia doszlo okolo godziny 10 w Zorach.
– 73-letni kierowca prawdopodobnie przez blad wjechal w witryne salonu
kosmetycznego. W wyniku zdarzenia klientka salonu doznala powierzchownych
rozciec reki od odlamkow szkla, natomiast wlascicielka obrazen i potluczen,
bo zostala uderzona biurkiem – informuje tvn24.pl aspirant Marcin Lesniak z
policji w Zorach. Trzy osoby trafily do szpitala, w tym kierowca. Autem
podrozowala rowniez pasazerka, ale nie wymagala hospitalizacji.
Policja pokazuje nagranie
Na nagraniu opublikowanym przez policje widac moment zdarzenia. Auto
73-latka najpierw jedzie droga, zjezdza w prawo, gdzie – przed budynkiem –
znajduja sie miejsca parkingowe. Nie parkuje, tylko jedzie dalej i wjezdza
wprost w witryne salonu kosmetycznego. Rozpoczal manewr parkowania i
zamiast zatrzymac pojazd, wjechal do srodka salonu przez witryne –
relacjonuje policjant.
Kierowca zostal ukarany mandatem w wysokosci 1500 zlotych. Wymierzono mu
tez 12 punktow karnych.
“Cudzoziemcy w Wojsku Polskim”? Niemozliwe. “Kraj pod cicha okupacja”, “ilu
z nich to szpiedzy” – komentuja internauci oburzeni postem polityka
Konfederacji, ktory pisal o “cudzoziemcach w Wojsku Polskim”. Tylko ze jego
analiza wprowadza w blad, wyjasniamy. “Co robia cudzoziemcy w Wojsku
Polskim?” – zapytal 23 maja 2025 roku w serwisie X polityk Konfederacji i
czlonek zarzadu glownego Ruchu Narodowego Pawel Usiadek. Dalej pisal: “W
Silach Zbrojnych RP sluza obywatele innych panstw, w tym Ukrainy,
Bialorusi, Pakistanu czy Syrii. Jeden z nich (Ukrainiec) jest nawet
oficerem. Czy to odpowiedzialna polityka panstwa?”. Bez rozwijania tresci
wpisu widoczne od razu byly tylko te trzy zdania oraz poczatek nastepnego:
“Trudno wyobrazic sobie instytucje bardziej narazona…” – po czym
ukazywalo sie zdjecie polskiego munduru z flagami Bialorusi, Pakistanu i
Syrii. Komu chcialo sie rozwinac caly post Usiadka, mogl sie doczytac, ze
chodzi o osoby z podwojnym obywatelstwem. “Trudno wyobrazic sobie
instytucje bardziej narazona na obcy wywiad niz wojsko. Tymczasem w naszym
kraju sluzy 250 zolnierzy i pracownikow cywilnych posiadajacych podwojne
obywatelstwo. W armii sluza osoby z obywatelstwami pochodzacymi z 27
roznych panstw, miedzy innymi z Niemiec, USA, Ukrainy, Bialorusi,
Portugalii, Szwecji, Wloch, Belgii, Pakistanu, Francji, Wielkiej Brytanii,
Syrii, Birmy oraz Grecji” – pisal czlonek Konfederacji. “Pojawia sie w
zwiazku z tym zasadne pytanie o bezpieczenstwo wywiadowcze naszych sil
zbrojnych. Tak, jak obywatele Polski nie powinni sluzyc w obcym wojsku, tak
i obcy obywatele nie powinni sluzyc w Wojsku Polskim. Powinno to dotyczyc
rowniez osob o podwojnym obywatelstwie! Polski mundur, z orlem w koronie na
berecie powinien byc zarezerwowany dla osob, wobec ktorych nie bedziemy
mieli zadnych watpliwosci, ze maja tylko jedna ojczyzne!” – dodal (pisownia
wszystkich postow oryginalna).
Czesc komentujacych od razu krytykowala obecnosc “cudzoziemcow w Wojsku
Polskim”. “Kraj pod cicha okupacja”; “Wojsko polskie tylko dla Polakow…
tak samo jak cala administracja panstwowa powinna byc czysta od obcych
wplywow…”, “Ilu z nich to szpiedzy…” – pisali. Niektorzy prosili jednak
o “podanie zrodla (jakiegokolwiek!) na potwierdzenie tej tezy”. Inni nie
zgadzali sie z trescia wpisu: “Szanowni Pan Usiadek, chcialbym przypomniec,
ze nie kazda osoba z podwojnym obywatelstwem jest imigrantem. Dziecko
polskiej pary urodzone w USA bedzie mialo obywatelstwo USA i Polski.
Dlaczego mialoby mu byc zabronione sluzenie w wojsku?”. Wyjasniamy wiec,
czy obcokrajowcy moga w ogole sluzyc w polskiej armii.
W polskim wojsku? Wylacznie Polacy
Wystarczy zajrzec do ustawy o obronie Ojczyzny z 2022 roku, by stwierdzic,
ze slowa Pawla Usiadka o cudzoziemcach w Wojsku Polskim to nieprawda.
Artykul 83 tej ustawy stanowi bowiem:
Do sluzby wojskowej moze byc powolana osoba, ktora spelnia nastepujace
warunki: 1) posiada obywatelstwo polskie (…).
– art. 83 punkt 1 ustawy o obronie Ojczyzny
Cudzoziemcy, czyli osoby bez polskiego obywatelstwa, nie moga wiec sluzyc w
Wojsku Polskim. Taka mozliwosc maja osoby posiadajace podwojne
obywatelstwo. Lecz jesli jednym z tych obywatelstw jest polskie, w mysl
polskiego prawa nie sa one jednak cudzoziemcami, tylko Polakami. W naszym
kraju obowiazuje bowiem zasada wylacznosci i nadrzednosci polskiego
obywatelstwa wynikajaca wprost z art. 3 ustawy o obywatelstwie polskim,
ktory mowi: 1. Obywatel polski posiadajacy rownoczesnie obywatelstwo innego
panstwa ma wobec Rzeczypospolitej Polskiej takie same prawa i obowiazki jak
osoba posiadajaca wylacznie obywatelstwo polskie. 2. Obywatel polski nie
moze wobec wladz Rzeczypospolitej Polskiej powolywac sie ze skutkiem
prawnym na posiadane rownoczesnie obywatelstwo innego panstwa i na
wynikajace z niego prawa i obowiazki.
– art. 3 ustawy o obywatelstwie polskim
Pisanie o “cudzoziemcach w Wojsku Polskim” to wprowadzanie w blad, ktorego
celem moze byc zwiekszenie wsrod obywateli poczucia niepokoju o ich
bezpieczenstwo. Bo wszyscy sluzacy w polskim wojsku – niezaleznie od
stanowiska i stopnia – posiadaja polskie obywatelstwo. Nawet jesli poza nim
maja paszport innego kraju, w swietle polskiego prawa sa Polakami i jako
tacy maja m.in. obowiazek przejscia kwalifikacji wojskowej oraz prawo do
sluzby w naszej armii.
Okolo 250 osob z roznymi paszportami
Dane, ktore wykorzystal we wpisie Pawel Usiadek, a o ktorych zrodlo pytal
jeden z internautow, pochodza z Ministerstwa Obrony Narodowej. Opublikowala
je 22 maja 2025 roku “Rzeczpospolita” – gazeta jednak jasno informowala w
artykule, ze chodzi o zolnierzy z podwojnym obywatelstwem, a nie o
“cudzoziemcow” w polskiej armii. MON nie podal co prawda dokladnej liczby,
ale przekazal, ze osoby z dwoma paszportami stanowia 0,1 proc. naszej
armii, co przeklada sie na ok. 250 osob.
Wedlug danych resortu obrony te osoby, poza polskim, maja paszporty 27
krajow – w tym: Niemiec, Stanow Zjednoczonych, Ukrainy, Bialorusi,
Portugalii, Szwecji, Wloch, Belgii, Pakistanu, Francji, Wielkiej Brytanii,
Syrii, Birmy czy Grecji. Najwiecej wiadomo o obywatelach Ukrainy
zatrudnionych w polskiej armii, poniewaz o nich w interpelacjiz marca 2025
roku pytali poslowie Anna Gembicka i Jaroslaw Sachajko. Wiceminister obrony
narodowej Pawel Bejda odpowiedzial wtedy, ze “w Silach Zbrojnych RP obecnie
sluzy osmiu zolnierzy zawodowych (jeden oficer i siedmiu szeregowych)
posiadajacych, oprocz obywatelstwa polskiego, rowniez obywatelstwo
ukrainskie”. Pracuja na stanowiskach: mlodszy oficer, strzelec celowniczy,
mechanik, miner, kierowca, ratownik. Pawel Usiadek wykorzystal wiec dane
opublikowane w “Rzeczpospolitej” i interpelacji poselskiej, by na ich
podstawie pisac o “cudzoziemcach w Wojsku Polskim” i straszyc “narazeniem
na obcy wywiad”. W tekscie, z ktorego pochodza dane, do tej kwestii odniosl
sie jednak general Roman Polko, byly dowodca jednostki GROM. Jego zdaniem
osoby z podwojnym obywatelstwem sa gruntownie sprawdzane przez polskie
sluzby. “To jest kwestia sprawdzenia umiejetnosci, zdolnosci, lojalnosci.
To jest robota dla sluzb, ale tez przede wszystkim dla towarzyszy broni, bo
ludzie obserwuja sie nawzajem i widza, kto rzeczywiscie sluzy, bo czuje
taka potrzebe, i na kogo mozna w sytuacjach trudnych liczyc” – mowil
“Rzeczpospolitej”.
Choc wiec w niektorych krajach obcokrajowcy moga sluzyc w armii (np. Stany
Zjednoczone, Hiszpania), twierdzenia o “cudzoziemcach w Wojsku Polskim” sa
nieprawdziwe.
Ujawniono tajne dokumenty Rosjan. Dotycza baz nuklearnych. Media dotarly do
informacji na temat modernizacji tajnych rosyjskich baz nuklearnych. Wedlug
ich ustalen Rosja w swoich obiektach wykorzystuje zachodnie czesci, takie
jak zawory i pompy. Dziennikarze dunskiego portalu Danwatch i niemieckiej
gazety “Der Spiegel” ujawnili szczegoly dotyczace modernizacji tajnych
rosyjskich baz nuklearnych. Swoja publikacje oparli na analizie dwoch
milionow stron dokumentacji z przetargow wojskowych w Rosji, do ktorych
dostep uzyskali poprzez rosyjskie, bialoruskie i kazachskie serwery.
Ustalenia dziennikarzy
“Dokumenty ujawniaja, jak rownolegle z rozwojem systemow uzbrojenia w calej
Rosji budowano zupelnie nowe obiekty, stare bazy zostaly zrownane z ziemia
i odbudowane od podstaw” – podkreslaja autorzy opracowania. Dodaja, ze
“wzniesiono setki nowych koszar, wiez strazniczych, centrow kontroli i
budynkow magazynowych, a takze wykopano kilometry podziemnych tuneli”.
Portal Danwatch w dokumentach znalazl szczegolowe plany budowy i
modernizacji bazy w poblizu miasta Jasny, gdzie od 2019 roku przechowywany
jest hipersoniczny pocisk szybujacy Avangard. W dokumentacji przetargowej
znalazly sie m.in. opisy zastosowanych systemow bezpieczenstwa, w tym
lokalizacja czujnikow aktywnosci sejsmicznej i radioaktywnosci, a takze
kamer. Mozna dowiedziec sie o miejscu przebywania zolnierzy oraz
przechowywania broni. Eksperci cytowani przez dunskie i niemieckie media
zwracaja uwage, ze odtajnienie tak szczegolowego materialu moze wyrzadzic
Rosji szkody, a w najgorszym wypadku nowe bazy broni jadrowej beda podatne
na ataki. Inny watek ustalen Danwatch i “Der Spiegel” to wykorzystywanie
przez Rosje do modernizacji swoich baz czesci pochodzacych z Danii, w tym
zaworow, pomp i izolacji, prawdopodobnie wyprodukowanych przez rosyjskie
oddzialy dunskich spolek. Koncerny Danfoss (producent komponentow i
rozwiazan technologicznych dla chlodnictwa i klimatyzacji, ogrzewnictwa,
dystrybucji wody oraz maszyn roboczych) i Grundfos (najwiekszy na swiecie
producent pomp) sprzedaly swoje udzialy w Rosji w 2022 roku, ale producent
izolacji Rockwool posiada jeszcze cztery fabryki. Wszystkie trzy firmy
zaprzeczyly, aby ich czesci byly wykorzystywane w obiektach wojskowych,
twierdza takze, ze nie naruszyly zadnych sankcji. Wedlug dokumentow do
budowy bazy w Jasnym zamowiono i dostarczono rowniez produkty od duzych
firm z Niemiec, Francji, Wloch, Holandii oraz Szwajcarii.
“Czekamy tu na pana. Mamy takie pomieszczenie z kratami”. Oszust dodzwonil
sie do policjanta. Zadzwonil i namawial na zalozenie konta inwestycyjnego.
Oszust nie wiedzial jednak, ze rozmawia z policjantem. – Predzej czy
pozniej pan do nas trafi, czekamy tu na pana. Mamy przygotowane takie
pomieszczenie z kratami i pozniej pan dostanie wyrok – powiedzial
funkcjonariusz. Policja udostepnila nagranie z rozmowy. Komenda Miejska
Policji w Elblagu ku przestrodze opublikowala nagranie rozmowy policjanta z
oszustem. Sprawca nie wiedzial, ze dodzwonil sie do funkcjonariusza.
Namawial go na zalozenie konta inwestycyjnego i wplacenie pieniedzy.
Na poczatku policjant udawal, ze jest zainteresowany. Pytal, co ma robic,
chcial wplacic od razu 10 tysiecy zlotych. Oszust stwierdzil, ze na
poczatku lepiej zainwestowac mniejsza kwote.
– Jak slychac na nagraniu, nie chce od razu duzej kwoty, ale nalezy
pamietac, ze to oszustwo moze trwac nawet kilka miesiecy, a my bedziemy
przekonani, ze inwestujemy kolejne srodki, ktorych niestety nigdy nie
wyplacimy – ostrzega nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy
Miejskiej Policji w Elblagu. Oszust chcial w koncu przejsc na komunikator
WhatsApp. Przesylajac link, zapytal, czym jego rozmowca sie zajmuje, w
“jakiej branzy jest specjalista”. Wie pan co, ubezpieczenia, takie rzeczy.
Staram sie ubezpieczac ludzi przed takimi osobami, jak wy. Generalnie na
policje sie pan dodzwonil, powiem panu, wie pan? – slychac w odpowiedzi.
Mezczyzna byl zaskoczony i pytal: “na jaka policje?”. Na policje w Elblagu.
Ja ten numer pana sprobuje zaraz zablokowac, zglosze pana numer do CERT-u,
zebyscie nie dzwonili juz do ludzi i nie naciagali ludzi na takie oszustwa
– powiedzial funkcjonariusz.
– Ale jakie oszustwa, o co panu chodzi? – slychac w odpowiedzi.
– Chce pan ze mnie glupka robic jakiegos? Zle pan trafil – powiedzial
policjant. – Predzej czy pozniej pan do nas trafi, czekamy tu na pana. Mamy
przygotowane takie pomieszczenie z kratami i pozniej pan dostanie wyrok
przez sad polski. Oszukujecie ludzi, oszukujecie starsze osoby, ktore chca
zainwestowac pieniadze i traca te pieniadze, my znamy was doskonale, czego
pan nie rozumie? – dodal. Mezczyzna w koncu sie rozlaczyl.
– Oczywiscie numer, z ktorego dzwonil oszust zostal zgloszony do CERT
Polska poprzez strone www.cert.pl oraz zielony przycisk “zglos incydent” –
podkreslil oficer prasowy.
To nie byl typowy areszt. Co wiemy o miejscu, w ktorym Bartosz G. targnal
sie na zycie? Po decyzji greckiej izby odwolawczej ws. zezwolenia na
ekstradycje Bartosza G. do Polski, nastolatek nie wrocil do aresztu, w
ktorym wczesniej przebywal. Zostal umieszczony w Departamencie Tranzytowym
w Salonikach. I to wlasnie tam targnal sie na swoje zycie. Nastolatek jest
podejrzany o zabojstwo 16-letniej Mai z Mlawy. Przebywa w Grecji, bo tam
zostal zatrzymany podczas pobytu na szkolnej wycieczce. Maja zaginela pod
koniec kwietnia. Kilka dni pozniej ziscil sie czarny scenariusz. W
zaroslach znaleziono zmaltretowane cialo dziewczyny. Policja szybko
wytypowala podejrzanego. Byl nim o tok starszy od ofiary, jej kolega
Bartosz G. Chlopak zdazyl wyjechac za granice na szkolna wycieczke. Zostal
zatrzymany w Grecji. Oswiadczyl, ze chce tam zostac, bo w Polsce nie bedzie
bezpieczny. Zapowiadal, ze jezeli strona grecka zgodzi sie na ekstradycje,
to on popelni samobojstwo. Swoje grozby zrealizowal. Informacje te
potwierdzilismy w kancelarii reprezentujacej w Grecji Bartosza G. Miejscowe
media podaly wiecej szczegolow na temat tego zdarzenia. Wedlug nich chlopak
powiesil sie na przescieradle w celi Departamentu Tranzytowego w
Salonikach. To rodzaj aresztu, w ktorym przebywaja czesto osoby skierowane
na przymusowa deportacje. Trzyma sie tam rowniez aresztowanych, korzy
czekaja na decyzje sadu. Budynek nie jest zbyt przyjaznym miejscem. Jest
bardzo surowy i juz po zdjeciach z zewnatrz widac, ze raczej nie mozna tam
liczyc na luksusy. W czesci okien znajduja sie kraty. Te pomieszczenia to
zapewne cele dla zatrzymanych. W jednej z nich przebywal Bartosz G.
Prawdopodobnie maja wystroj tradycyjnej celi wieziennej. Jezeli chlopak
wykorzystal do proby samobojczej przescieradlo, to znaczy, ze mial tam do
dyspozycji lozko. Wokol budynku stoi metalowy plot zakonczony drutem
kolczastym, uniemozliwiajacym ucieczke. Z tego miejsca Bartosz G. zostal
przetransportowany do szpitala w Salonikach. Trafil w krytycznym stanie na
oddzial intensywnej terapii. Informacje te potwierdzilo “Faktowi” biuro
prasowe lecznicy. Przed sala Polaka stoja policjanci, ktorzy go pilnuja.
Marcin Romanowski pokazal majatek po ucieczce na Wegry. Marcin Romanowski,
ktory przebywa na Wegrzech, zlozyl nowe oswiadczenie majatkowe. Posel
PiS pokazal skromne oszczednosci i brak mieszkania. Zaskakujace jest jednak
zabezpieczenie na jego koncie siegajace 114 milionow zlotych. Romanowski to
jeden z oskarzonych w aferze dotyczacej Funduszu Sprawiedliwosci.
W grudniu 2024 roku posel PiS Marcin Romanowski wyjechal na Wegry, gdzie
otrzymal azyl polityczny. Uniemozliwilo to sluzbom zatrzymanie go w zwiazku
z zarzutami dotyczacymi Funduszu Sprawiedliwosci.
Na poczatku br. polityk zrezygnowal z uposazenia poselskiego, przestajac
byc poslem zawodowym. Nie zwalnia go to jednak z obowiazku publikacji
oswiadczenia majatkowego, ktore pojawilo sie na stronach Sejmu.
Oswiadczenie majatkowe Marcina Romanowskiego
Romanowski deklaruje oszczednosci w wysokosci 30 tys. zl i 6 tys. euro. Nie
posiada juz 34-metrowego mieszkania, o ktorym wspomnial rok wczesniej, ani
zadnego innego mienia wartego ponad 10 tys. zl.
W 2024 roku jego dochody pochodzily glownie z uposazenia poselskiego (131,4
tys. zl), diety parlamentarnej (43,8 tys. zl), a takze ekwiwalentu za urlop
z resortu sprawiedliwosci (40,8 tys. zl). Niewielka kwote (1976 zl) zarobil
na wykladach w torunskiej Akademii Kultury Spolecznej i Medialnej.
Milionowe zabezpieczenie majatku
Najwieksze zaskoczenie budzi rubryka “zobowiazania pieniezne”, gdzie
widnieje kwota 114 710 489,40 zl. To zabezpieczenie majatkowe nalozone
przez organy scigania w zwiazku z zarzutami dotyczacymi Funduszu
Sprawiedliwosci.
Romanowski twierdzi, ze “w zwiazku z ww. przesladowaniami politycznymi”
uzyskal azyl na Wegrzech z obawy “braku dostepu do uczciwego wymiaru
sprawiedliwosci”. Dodaje, ze wobec osob, ktore dokonaly zabezpieczenia,
“istnieje uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa bezprawnego
pozbawienia” go wolnosci.
Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://
www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez
dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com
GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837:
“Wspomoz nas!”
teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty
Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl