Dzien dobry – tu Polska – 24.11.2023

DZIEŃ DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 318) (67204)

24 listopada  2023r. 

Pogoda

piątek, 24 listopada 3 st C 

Deszcz ze śniegiem

Opady:70%

Wilgotność:84%

Wiatr:24 km/h

Kursy walut 

Euro 4.37

Dolar 4.00

Funt 5.01

Frank 4.53

Dzień dobry Czytelnicy 🙂 dziś na powitanie wierszyk o pożarze autorstwa Pana Wojtka. A ja oglądam przez okno zupełnie niezapowiedziany deszcz. Oszusty normalnie 😉

Ania Iwaniuk 

Dowcip

– Panie mecenasie, żona mnie zdradza – żali się klient adwokatowi.

– Dlaczego pan tak sądzi?

– Wróciła dziś rano do domu i twierdzi, że noc spędziła u Basi. Tymczasem u Basi byłem ja…

POŻAR W BURDELU

 To się zdarzyło niespodziewanie!

Stąd przerażonych jest dziś tak wielu.

Szok! Zaskoczenie! Niedowierzanie.

Pali się! Pali! Pożar w burdelu!

 Widać strach w oczach stałych klientów,

Dziś radykalnie ich los się zmienia.

Nie da się dłużej ukryć przekrętów.

Pali się! Burdel stanął w płomieniach!

 Pożar w burdelu! To ci sensacja!

Wszyscy myśleli, że jest bezpiecznie!

Ciepłe posadki, granty, dotacja.

To Eldorado miało trwać wiecznie!

 Stali bywalcy trzymali sztamę.

Do takich uciech każdy się garnie,

A gdy ktoś dobrze znał burdel-mamę,

Mógł w tym burdelu grzeszyć bezkarnie.

 Zbawca narodu chciał swoich gości

Prowadzić drogą prosto do celu,

Zapewniał luksus i przyjemności,

A tu? Cholera! Pożar w burdelu!

 Jaki nas czeka rozwój wydarzeń?

Może się ukryć gdzieś na plebanii?

Załatwić azyl w San Escobarze?

Albo skremować dać się w Albanii?

 Jak teraz swoją ocalić skórę?

Trzeba wiać szybko, czmychnąć ukradkiem,

Ale niełatwo zmienić naturę,

Już lepiej zostać koronnym świadkiem.

 Pożar w burdelu! Temat zbyt śliski.

Skutki dotkliwe będą niestety,

Migiem pakować trzeba walizki!

I nie zapomnieć zabrać kuwety!

 MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Druk: tygodnik Passa, nr 47 (1189), 23 listopada 2023

Jak zmienić prokuratora krajowego? “Wada logiczna” w ustawie Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono “zabetonowane”? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni. W umowie koalicyjnej podpisanej 10 listopada przez liderów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy zapowiedziano: “Przywrócimy porządek prawny, zachwiany przez działania poprzedników. Sądy będą wolne od nacisków politycznych, prokuratura będzie niezależna i apolityczna”. Choć nie zapisano tego w umowie, ugrupowania koalicyjne opowiadają się za rozdzieleniem stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, które PiS połączyło w 2016 roku. 

Rozdzielenie tych stanowisk, jak powiedział w TVN24 20 listopada w “Rozmowie Piaseckiego” były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, to “absolutny priorytet”. Tyle że do tego potrzeba zmian w ustawie Prawo o prokuraturze – a te może zawetować prezydent Andrzej Duda. Do odrzucenia prezydenckiego sprzeciwu obecna większościowa koalicja nie ma w Sejmie wystarczającej liczby głosów.

Drugi problem to obsada kierownictwa Prokuratury Krajowej. Na jej czele stoi Dariusz Barski, zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry. 14 grudnia, jak przypomniała “Rzeczpospolita”, wejdą w życie ustawowe zmiany dotyczące Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. Zakładają, że uprawnienia w zakresie kontroli inwigilacji prowadzonej przez służby specjalne przejmie od prokuratora generalnego – czyli obecnie Zbigniewa Ziobry – pierwszy zastępca prokuratora generalnego, czyli prokurator krajowy, którym jest Dariusz Barski. PiS uchwalił ten przepis rzutem na taśmę 7 lipca, a 17 sierpnia – czyli już w trakcie kampanii wybiorczej – odrzucił weto Senatu do tej ustawy na ostatnim posiedzeniu Sejmu IX kadencji. Co więcej, uchwalono też wtedy, że prokurator krajowy będzie miał pełnię decyzji kadrowych w prokuraturze: tylko on ma prawo nadzorowania śledztw dotyczących korupcji czy przestępczości zorganizowanej. Według prokurator Aleksandry Antoniak-Drożdż ze Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia dzięki tym zmianom w ustawie “kierowanie prokuraturą przez PG [prokuratora generalnego] będzie miało charakter pozorny, bo faktycznie nadzór nad działalnością tego organu będzie sprawował PK [prokurator krajowy]”. Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, Prokuratura Krajowa jest jedną z kilku instytucji państwowych “zabetonowanych” przez odchodzącą władzę. Do odwołania prokuratora krajowego i jego zastępców premier potrzebuje zgody prezydenta. Ten przepis obowiązuje dopiero od 2016 roku, czyli od początku rządów Zjednoczonej Prawicy. W lipcu 2023 roku wprowadzono dodatkowy wymóg: zgoda prezydenta na odwołanie prokuratora krajowego musi być na piśmie. Tak więc przekazanie przez ministra Ziobrę części uprawnień prokuratora generalnego swojemu człowiekowi (Dariuszowi Barskiemu), który ma stanowisko prokuratora krajowego, z jednoczesnym zabezpieczeniem pozycji Barskiego poprzez wymóg zgody prezydenta na jego usunięcie jest postrzegane jako “zabetonowanie” Prokuratury Krajowej. “Zmiany te ewidentnie wskazują na zamiar utrwalenia kadry kierowniczej w obecnym składzie personalnym” – oceniło stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia.

Ruch Ziobry z przekazaniem części uprawnień Barskiemu wydaje się skutecznie “utrwalać kadrę kierowniczą” sprzyjającą PiS. Jednak 17 listopada prokurator Ewa Wrzosek (to ona wszczęła śledztwo w sprawie korespondencyjnych wyborów prezydenckich w 2020 roku) umieściła na platformie X taki cytat: “Prezes Rady Ministrów jest uprawniony do odwołania Prokuratora Krajowego, o ile z wnioskiem takim wystąpi Prokurator Generalny. Skutek odwołania Prokuratora Krajowego nastąpi z chwilą wydania aktu przez premiera. Dla jego ważności i skuteczności nie jest wymagany żaden akt innego organu władzy publicznej, w tym Prezydenta RP”.

Wałęsa: to początek zwycięstwa, wrócimy w spokojniejszym czasie do wszystkich spraw, które przegrałem Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł na korzyść Lecha Wałęsy w jego sprawie przeciwko Polsce. – Jestem zadowolony, że sprawy wchodzą na właściwy tryb postępowania, że prawda zaczyna zwyciężać. Ale to jest początek zwycięstwa – skomentował dla TVN24 były prezydent. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał w czwartek wyrok w sprawie “Wałęsa przeciwko Polsce” na korzyść byłego prezydenta Lecha Wałęsy, przyznając mu odszkodowanie 30 tysięcy euro. Trybunał orzekł przy tym o wadliwości polskiego systemu sądownictwa i nakazał Polsce zmianę przepisów, by doprowadzić do naprawy wymiaru sprawiedliwości. Wałęsa skomentował decyzję w rozmowie z reporterką TVN24.  – Nie miałem żadnej wątpliwości, dlatego że wszystkie sprawy wykonano na zlecenie polityków, na czele stali bracia Kaczyńscy – odparł. Jestem zadowolony, że sprawy wchodzą na właściwy tryb postępowania, że prawda zaczyna zwyciężać. Ale to jest początek zwycięstwa, dlatego że wrócimy w spokojniejszym czasie do wszystkich spraw, które przegrałem i wszyscy ci ludzie, którzy robili mi te sprawy, muszą odpowiedzieć za nie i odpowiedzą w swoim czasie, spokojnie – zapowiedział. Pytany, jak odniesie się do oceny Trybunału, który orzekł przy okazji o wadliwości polskiego systemu sądownictwa, Wałęsa odparł, że “dlatego występował do Trybunału, bo zgadza się z tą oceną”. – Więc ocena jest właściwa, tylko teraz trzeba zacząć to naprawiać, a wszystkich tych, którzy połamali to, pokrzywili, narazili Polskę na różnego typu straty, trzeba przywołać do porządku – podsumował.

Skarga Lecha Wałęsy

Lech Wałęsa złożył skargę w sprawie unieważnienia korzystnego dla niego i prawomocnego wyroku sądowego. Europejski Trybunał Praw Człowieka potwierdził jej wpłynięcie w październiku 2022 roku. Chodziło o sprawę cywilną o naruszenie dóbr osobistych z pozwu Wałęsy przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu. W 2011 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku ostatecznie zobowiązał Wyszkowskiego do opublikowania przeprosin. Wyszkowski złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który odmówił przyjęcia jej do rozpoznania. Po tym jak Krzysztof Wyszkowski złożył skargę w tej sprawie do trybunału w Strasburgu, w 2021 roku postępowanie zakończyło się, ponieważ polski rząd złożył jednostronną deklarację, w której przyznał się do naruszenia praw skarżącego. 

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył skargę nadzwyczajną do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Zarówno procedura skargi nadzwyczajnej, jak i powstanie tej Izby, były efektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 roku. Ziobro złożył skargę w sprawie prawomocnego wyroku, jaki zapadł na korzyść Wałęsy. Izba uchyliła to orzeczenie i – jak przypomina Helsińska Fundacja Praw Człowieka – rozstrzygnęła meriutm sprawy, oddalając apelację Wałęsy z 2010 roku.

Premier bez większości zaprasza do rozmów. Konfederacja idzie z “jasnym komunikatem” Mateusz Morawiecki wystosował zaproszenia do rozmów do szefów Lewicy, Polski 2050, PSL i Konfederacji w związku z powierzoną mu przez prezydenta misją tworzenia rządu. Większość zaproszonych klubów odmówiła spotkania. Na osobiste rozmowy z Morawieckim zdecydowali się politycy Konfederacji. “Wyznaczeni delegaci udadzą do kancelarii premiera, aby w imieniu półtora miliona wyborców przekazać premierowi Morawieckiemu jasny komunikat – to koniec Waszej władzy!” – napisali.

Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli klubów parlamentarnych do KPRM i chce tam rozmawiać o “budowaniu Koalicji Polskich Spraw, mającej kluczowe znaczenie dla skutecznej realizacji obietnic złożonych Polakom”. “Prezentowane dotychczas propozycje obejmują szeroki zakres kwestii, zarówno gospodarczych, jak i społecznych – rodzin, edukacji i zdrowia” – wskazał premier w zaproszeniu.

Do wyboru pozostawił jeden z terminów: czwartek 23 listopada, między godziną 9 a 14, lub piątek 24 listopada, między 10 a 15. Politycy Nowej Lewicy, Polski 2050 i PSL nie chcą jednak rozmawiać z Morawieckim i odmówili spotkania. Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że jesteśmy umówieni na koalicję z Koalicją Obywatelską i z Lewicą jako Trzecia Droga, więc to spotkanie byłoby bezproduktywne, więc nie ma sensu go przeprowadzać – powiedział lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Premier przysłał zaproszenia do klubów parlamentarnych, informując, że chciałby rozmawiać o koalicji polskich spraw. Ale ja informuję pana premiera, że nie ma koalicji polskich spraw, tylko premier Morawiecki montuje koalicję polskich nieszczęść – stwierdził z kolei przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, kandydat na wicepremiera w potencjalnym przyszłym rządzie Donalda Tuska.

Jak dodał, “my na spotkania do premiera w sprawie oszukanego rządu z oszukanym premierem na czele nie będziemy chodzili, bo to jest nieodpowiedzialne, to jest niszczenie państwa”. Kiedy premier widzi, że jest inna większość, to po co robi te spotkania? Hucpa polityczna, a w hucpie politycznej Lewica nie będzie uczestniczyła – podkreślił. O zaproszenie od szefa rządu pytany był też przez PAP sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. – Zakładam, że nikt się nie wybiera na spotkania z Morawieckim – powiedział. – Poważni politycy z oszustami nie rozmawiają, a Morawiecki jest politycznym oszustem – stwierdził. Polityk odniósł się także do samej misji sformowania rządu przez Morawieckiego. – Jedna kwestia, bardzo poważna, to jak prezydent Andrzej Duda mógł doprowadzić do takiej farsy, że osoba, która nie ma żadnej szansy na stworzenie rządu dziś udaje, że ten rząd tworzy – powiedział. – Jest też taka warstwa dość zabawna tej sytuacji, jak kolejni, aktualni ministrowie Morawieckiego mówią, że do rządu Morawieckiego się nie wybierają i nie dostali od niego zaproszenia, nikt z nimi o tym nie rozmawiał. To jest ośmieszenie idei parlamentarnej demokracji w Polsce i odpowiada za to pan prezydent Duda i sam Morawiecki, który dla utrzymania przez kilka tygodni władzy zachowuje się niepoważnie – ocenił poseł KO. Jak patrzę na Morawieckiego to mam kadr ze świetnego polskiego filmu “Kariera Nikodema Dyzmy”, gdy Nikodem Dyzma mówi, jakby tu się jeszcze utrzymać przez kilka miesięcy na stanowisku. Morawiecki jest w stu procentach Dyzmą polskiej polityki – ocenił Marcin Kierwiński.

Konfederacja: delegaci przekażą jasny komunikat

Konfederacja po godzinie 13 powiadomiła, że na rozmowy u premiera wyznaczeni zostali Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Włodzimierz Skalik i Krzysztof Tuduj.

W komunikacie napisano, że politycy Konfederacji uważają, że “Polska zasługuje na rząd autentycznie prawicowy, a Mateusz Morawiecki przez sześć lat sprawowania funkcji premiera wielokrotnie udowodnił, że nie zamierza realizować polityki konserwatywnej, wolnorynkowej ani zgodnej z polskim interesem narodowym”. “Zgoda premiera na tzw. unijny mechanizm ‘pieniądze za praworządność’, poparcie Funduszu Odbudowy i ratyfikację zasobów własnych Unii Europejskiej (czyli wprowadzenie unijnych podatków), jak również zgoda na pakiet Fit For 55, to działania skrajnie dla Polski i Polaków niekorzystne” – oceniono.

Dodano, że Morawiecki “odpowiada także za prowadzenie polityki masowej imigracji i sprowadzenie do Polski tysięcy imigrantów z Azji i Afryki”, co – zdaniem polityków Konfederacji – stanowi “otwarte złamanie obietnic wyborczych PiS”. “Nieakceptowalna była także polityka gospodarcza i finansowa rządu premiera Morawieckiego. W ciągu sześciu lat podniesione zostały dziesiątki podatków, a skala deficytu i inflacji była rekordowa” – zaznaczono.

“Rząd PiS-SuwPol kontynuował wyniszczającą polskie górnictwo politykę poprzedników, zamykając kolejne polskie kopalnie. Jednocześnie podejmował działania wymierzone w polskie rolnictwo, próbując wprowadzić tzw. ‘piątkę przeciwko rolnikom’ oraz zgadzając się na zalew Polski ukraińskimi produktami rolnymi” – napisano dalej. “W tym samym czasie rząd Mateusza Morawieckiego dopuścił tez do powstania problemu nieuczciwej konkurencji z Ukrainy w branży transportowej i wielu innych branżach” – dodano. Według polityków Konfederacji rząd Mateusza Morawieckiego “wielokrotnie ograniczał także prawa i wolności obywatelskie”. “Odpowiada za liczne nielegalne działania w okresie pandemii COVID-19, których skutki odcisnęły tragiczne piętno na życiu i zdrowiu Polaków, jak również na polskiej gospodarce i bezpieczeństwie. Z tych i wielu innych przyczyn Konfederacja będzie głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu premiera Mateusza Morawieckiego” – podsumowano.

Wyjaśniono, że delegacja ugrupowania weźmie udział w zaproponowanym przez premiera spotkaniu konsultacyjnym “w celu osobistego przedstawienia premierowi powyższego stanowiska, a także w celu nakłonienia rządu do realizacji postulatów przewoźników i rolników protestujacych na granicy polsko-ukraińskiej”.

“Wyznaczeni przez Radę Liderów delegaci Konfederacji udadzą do Kancelarii Premiera, aby w imieniu półtora miliona wyborców Konfederacji przekazać premierowi Morawieckiemu jasny komunikat – to koniec Waszej władzy!” – zakończono.

Minister Kowalczyk oglądał mema o premierze Morawieckim Minister Henryk Kowalczyk podczas posiedzenia Sejmu oglądał na swoim smartfonie mema o premierze Mateuszu Morawieckim i jego nieudolnych próbach stworzenia nowego rządu. Zdjęcie zostało wykonane na posiedzeniu Sejmu 21 listopada. Minister Henryk Kowalczyk przegląda na swoim smartfonie Facebooka. Na ekranie widać mema wyśmiewającego premiera Mateusza Morawieckiego.

Premier na obrazku ma wydłużony nos, a podpis głosi: “Rozmowy, które prowadzę w sprawie utworzenia rządu, są tak tajne, że nie wiedzą o nich nawet ci, z którymi te rozmowy prowadzę”. Pomimo tego, że większość w Sejmie ma koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, prezydent powierzył misję stworzenia nowego rządu właśnie Morawieckiemu. Premier na czwartek i piątek zaprosił do swojej kancelarii przedstawicieli Trzeciej Drogi, Lewicy i Konfederacji – chce budować “Koalicję Polskich Spraw”. Poza Konfederacją, które chce przekazać premierowi, że “to koniec jego władzy”, politycy odmówili spotkania i zaprzeczają możliwości wejścia w jakąkolwiek koalicję z PiS.

Finlandia zamyka kolejne przejścia graniczne z Rosją. “Sytuacja się pogarsza” Finlandia zamknie wszystkie przejścia graniczne na swojej granicy z Rosją, z wyjątkiem najbardziej wysuniętego na północ, aby powstrzymać napływ osób ubiegających się o azyl do tego nordyckiego kraju – oznajmił premier Petteri Orpo. Przejście graniczne Raja-Jooseppi w fińskiej Laponii będzie jedynym, które pozostanie otwarte dla azylantów na granicy fińsko-rosyjskiej – ogłosił w środę premier Petteri Orpo. Reszta czynnych dotąd przepraw drogowych z Rosją zostanie zamknięta w nocy z piątku na sobotę.

Raja-Jooseppi to małe i najdalej na północ wysunięte przejście graniczne w lapońskiej prowincji Inari. Z Raja-Jooseppi jest ok. 250 km do Murmańska.

– Sytuacja się pogarsza, a wszystko wskazuje na to, że rosyjskie służby kierują w stronę Finlandii kolejnych migrantów – powiedział wieczorem Orpo na specjalnej konferencji rządu. Jak podkreślił, służby rosyjskie nie interweniują i nie próbują się przeciwstawić zjawisku napływu nielegalnych imigrantów z krajów trzecich, tj. Bliskiego Wschodu i Afryki. – Wręcz przeciwnie, wspomagają takie działania – dodał. Decyzja rządu oznacza, że zamknięte zostaną trzy przejścia na północnym odcinku granicznym. Wcześniej w minioną sobotę zamknięte – na okres trzech miesięcy – zostały cztery najbardziej uczęszczane główne przejścia w południowo-wschodniej Finlandii, w Karelii, w których koncentruje się ruch przede wszystkim w kierunku na Petersburg i Moskwę.

Długa fińska granica lądowa z Rosją liczy ponad 1340 km. Decyzja o zamknięciu północnych punktów granicznych będzie obowiązywać przez miesiąc, do 23 grudnia – uściśliła szefowa MSW Maria Rantanen. Wcześniejsze obostrzenia nie powstrzymały zjawiska, a wydaje się, że sytuacja może rozprzestrzenić się poza punkty kontroli granicznej, tj. na granicę w terenie – przyznał szef departamentu w straży granicznej Markku Hassinen.

Według niego przez to, że pozostanie otwarte jedno przejście “ruch można w jakiś sposób regulować, aby zachować porządek”. Dodał, że Finlandia skierowała też wniosek o wsparcie do Frontexu (Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej). W środę przez północne przejścia w Kuhmo-Vartius oraz lapońskim Salla przybyło łącznie 75 migrantów. Każdego dnia do fińskiej granicy dociera kilkunastu, kilkudziesięciu migrantów, niektórzy z nich, mimo ciężkich warunków zimowych, pieszo, na rowerach czy hulajnogach, które maja otrzymywać od Rosjan dopiero w strefie przygranicznej. Łącznie od listopada przybyło ponad 700 osób, z czego najwięcej w ostatnich dniach. Środowa decyzja rządu została zaakceptowana przez kanclerza sprawiedliwości. Wcześniej, ten konstytucyjny organ nadzorujący pracę najwyższych urzędników w państwie oraz opiniujący projekty aktów prawnych, zakwestionował bardziej rygorystyczny plan resortu spraw wewnętrznych zakładający – jak ujawniła prasa – zamknięcie całej granicy z Rosją, tj. wszystkich przejść granicznych i koncentrację przyjmowania wniosków azylowych poza wschodnią granicą, np. na jednym z lotnisk czy w porcie morskim.

Według kanclerza takie rygorystyczne działanie administracyjne “nie zabezpieczałoby wystarczająco prawa do międzynarodowej ochrony, tj. zawartych w normach konstytucyjnych, prawie UE, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz innych dokumentach”. Z Raja-Jooseppi, które od soboty będzie jedynym miejscem, w którym legalnie będzie można przekroczyć granicę z Rosją, jest ok. 250 km do Murmańska. Będzie to też jedyny punkt przyjmowania wniosków azylowych przez fińskie służby na wschodniej granicy. Premier Orpo nie wykluczył możliwości zamknięcia całej granicy, ale – jak przyznał – “kryteria nie zostały jeszcze spełnione”.

– Tu nie chodzi o to ile ludzi przybywa, ale o zjawisko i kwestię polityki bezpieczeństwa – dodała minister Rantanen.

Podstępem przywiózł mężczyznę z Łotwy i zmuszał do żebrania. Został skazany za handel ludźmi Cztery lata więzienia za handel ludźmi, zmuszanie do żebractwa i uczynienie z tego źródła utrzymania – taki wyrok wobec 49-letniego Mołdawianina wydał Sąd Okręgowy w Kaliszu. Sprawa wyszła na jaw dzięki innemu mężczyźnie z niepełnosprawnością, który widział, jak dwóch mężczyzn wyprowadzało pokrzywdzonego z zasłoniętymi oczami z samochodu pod jednym z marketów. Do zatrzymania 49-latka doszło w październiku 2022 r. w Kaliszu. Policjanci otrzymali informację, że pod jednym z marketów jest na wózku inwalidzkim 50-letni mężczyzna bez nóg, który twierdzi, że zmuszany jest do żebractwa. Przybyli pod wskazany adres śledczy ustalili, że pokrzywdzony to obywatel Łotwy.

Został upity i wywieziony

Mężczyzna przewieziony na komendę policji wyjaśnił, że przebywa w Polsce od miesiąca i jest zmuszany do żebrania pod różnymi marketami. Do Polski został wywieziony podstępem po tym, jak został upity w Rydze przez oskarżonego Mołdawianina. 

Mężczyzna z niepełnosprawnością był przywożony pod markety, podczas transportu miał zasłonięte oczy, żeby nie mógł zidentyfikować drogi przejazdu i miejsca przetrzymywania go. Powiedział, że był zmuszany do żebractwa. Kiedy, zdaniem oprawcy, zarobił za mało pieniędzy, był bity. Przemoc wobec chorego stosowano także wtedy, kiedy prosił o przerwę w celu skorzystania z toalety. Pokrzywdzony nie pojawił się w sądzie, ponieważ – jak poinformowała sędzia Marta Przybylska – nieznane jest miejsce jego pobytu z uwagi na fakt, że jest bezdomny.

Zabierano mu nawet kilka tysięcy złotych dziennie

Prokurator zarzucił oskarżonemu handel ludźmi, za co grozi od 3 do 15 lat więzienia. Zdaniem prokuratury oskarżony wykorzystywał pokrzywdzonego w celu uprawiania przez niego wielogodzinnego żebractwa i zabierał mu wszystkie zarobione pieniądze. Dzienny utarg z żebractwa wynosił nawet kilka tysięcy złotych. W momencie zatrzymania oskarżonego zabezpieczono przy nim gotówkę w wysokości blisko 10 tys. zł.

Oskarżony w sądzie nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Na pytania swojego obrońcy powiedział, że pokrzywdzonego poznał w Gdańsku w parku. Miał zaopiekować się pokrzywdzonym, który powiedział, że dwa tygodnie wcześniej dwie osoby przywiozły go z Łotwy i zabrały mu paszport. Dał mu rzeczy i nowy wózek. Jak wyjaśnił, postanowił zebrać pieniądze na jego paszport. W tym celu miał nawet dzwonić do ambasady Republiki Łotewskiej w Polsce, żeby umówić wizytę. Z tego, co mężczyzna użebrał, miał dawać oskarżonemu tylko na jedzenie. Powiedział, że pokrzywdzonego nie bił, nie groził mu i nie trzymał wbrew jego woli.

Świadek: od razu domyśliłem się, że “coś jest nie tak”

Przed sądem zeznawał świadek, który wezwał policję. To obywatel Ukrainy na wózku inwalidzkim, także z niepełnosprawnością, bez nóg. Zeznał, że kiedy zobaczył pod supermarketem pokrzywdzonego, od razu domyślił się, że “coś jest nie tak”. Zeznał, że cztery lata wcześniej też mołdawscy Cyganie zmuszali go do żebractwa. Postanowił wezwać policję, kiedy pokrzywdzony powiedział, że boi się Cyganów, że zrobią mu krzywdę i zmuszają go do pracy dla nich. Obrońcy oskarżonego wnioskowali o jego uniewinnienie. Ich zdaniem świadek z niepełnosprawnością, który zeznawał, mógł się zajmować podobnymi czynnościami i w podobny sposób zarobkować. – Pytanie, czy nie była to konkurencyjna jakaś grupa, która żebrała – powiedział adwokat Marek Deptuch.

Z kolei zdaniem adwokata Grzegorza Dąbrowskiego, po przeanalizowaniu akt sprawy można mieć “co najmniej duże wątpliwości, jakie naprawdę łączyły relacje pokrzywdzonego z oskarżonym”. – Czy faktycznie była to relacja zależności, polegająca na tym, że pokrzywdzony uprawiając proceder żebractwa, czynił to pod przymusem i groźbą, czy też, jak wyjaśniał to oskarżony, była to część porozumienia między nimi, która w pewnym momencie przestała się podobać pokrzywdzonemu i postanowił jakby z tej sytuacji się wyswobodzić – tłumaczył.

Prokurator Krzysztof Dębski powiedział, że wszystkie okoliczności przedstawiane przez obronę są jedynie przyjętą linią obrony, która ma na celu zmniejszenie negatywnej roli oskarżonego. Stwierdził, że dowody są mocne i wystarczające na skazanie.

49-latek odpowie za przestępstwa w Niemczech

Sędzia Sądu Okręgowego w Kaliszu Marta Przybylska uznała oskarżonego Mołdawianina za winnego zarzucanego mu czynu. “Wykorzystał krytyczne położenie w zakresie sytuacji majątkowej oraz niepełnosprawność ruchową obywatela Łotwy, wynikającą z amputacji obydwu nóg i poruszania się na wózku inwalidzkim. Przetrzymywał go, przewoził z zasłoniętymi oczami pod markety różnych sieci handlowych i zmuszał pod swoją kontrolą do wielogodzinnego żebractwa. Zabierał przy tym wszystkie uzbierane przez wymienionego pieniądze oraz dopuszczał się wobec niego aktów przemocy, a także bezprawnych gróźb pobicia i wywiezienia do lasu” – poinformowała rzeczniczka SO sędzia Edyta Janiszewska.Sąd skazał oskarżonego na cztery lata więzienia i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 2 tysięcy złotych. Wyrok jest nieprawomocny.Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, Mołdawianin  mógł dopuścić się podobnych przestępstw także w Niemczech. Po zakończeniu procesu w Polsce mężczyzna zostanie przekazany niemieckim śledczym.

SPORT

Wielka burza w Rosji po słowach Witolda Bańki. Oto odpowiedź Putina na igrzyska Igrzyska przyjaźni w Moskwie i Jekaterynburgu to odpowiedź Władimira Putina na coraz bardziej prawdopodobny scenariusz, w którym rosyjskich sportowców zabraknie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Imprezie, na którą Rosjanie zapraszają zawodników z całego świata, sprzeciwiły się Międzynarodowy Komitet Olimpijski i Światowa Agencja Antydopingowa. To bardzo nie spodobało się pupilkom Putina, dla których igrzyska przyjaźni mają być propagandową tubą. – MKOl i WADA straszą sankcjami niezależne kraje. Wywierają na nich presję, bo chcą utrzymać monopol, władzę i idące za nimi wielkie pieniądze – powiedział rosyjski minister sportu Oleg Matytsin. To zawody na wielką skalę, które można porównać do igrzysk olimpijskich – tak o igrzyskach przyjaźni wypowiedziała się była mistrzyni olimpijska i rosyjska posłanka – Swietłana Żurowa. – To wyzwanie rzucone naszym sportowym wrogom. To też demonstracja naszej potęgi. Te igrzyska podkreślą kluczową rolę Rosji w światowym ruchu sportowym – dodał były minister sportu Rosji Odies Bajsułtanow. Igrzyska przyjaźni, o których mówili Żurowa i Bajsułtanow, to rosyjska odpowiedź na igrzyska olimpijskie i kolejny etap konfliktu z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl). Igrzyska przyjaźni odbędą się w dniach od 15 do 29 września 2024 r. w Moskwie i Jekaterynburgu. MKOl i Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) już sprzeciwiły się imprezie tak samo jak igrzyskom BRICS, które Rosja zorganizuje w czerwcu przyszłego roku.

– MKOl kolejny raz udowodnił, że bardziej zajmuje się polityką niż sportem. MKOl i WADA chcą mówić światu, kto może organizować zawody, a kto nie, choć sami przez chorą politykę antydopingową dopuszczają do nienaturalnej rywalizacji płci. Boją się, że stracą monopol, autorytet i zaufanie. Nie patrzmy na nich, tylko zorganizujmy dwie wielkie, wspaniałe imprezy – powiedziała rosyjska biegaczka narciarska – Jelena Valbe. Igrzyska przyjaźni i igrzyska BRICS to imprezy sportowe, które Rosjanie chcą zorganizować przede wszystkim dla swoich zawodników. Ci od już od blisko dwóch lat nie rywalizują ze sportowcami z innych krajów z powodu zawieszenia przez wojnę w Ukrainie. W igrzyskach BRICS, które odbędą się w Kazaniu, wystartują też zawodnicy z Brazylii, Indii, Chin oraz Republiki Południowej Afryki. Znacznie bardziej okazałe mają być igrzyska przyjaźni, ale wielu szczegółów jeszcze nie znamy.

Na razie wiemy tylko tyle, że ich organizacja będzie kosztowała 8,3 mld rubli (około 90 mln euro), a medaliści otrzymają takie same nagrody pieniężne jak medaliści igrzysk olimpijskich. Jednak wciąż nie wiadomo, ile krajów zdecyduje się wysłać swoich zawodników do Moskwy i Jekateryburga. Obie imprezy to rosyjska odpowiedź na letnie igrzyska olimpijskie, które w przyszłym roku odbędą się w Paryżu. I najpewniej odbędą się bez Rosjan. Chociaż w marcu MKOl zalecił przywrócenie do rywalizacji zawodników z Rosji i Białorusi, o ile ci nie popierają wojny i nie mają związków z armią, to wciąż sportowców z tych krajów na światowych zawodach praktycznie nie ma.

I niewiele wskazuje na to, by sytuacja miała się prędko zmienić. Sporo wskazuje na to, że nawet Rosjanie pogodzili się już z tym, że w Paryżu nie zobaczą swoich zawodników. – Podejście MKOl do dopuszczenia nas do startu w igrzyskach jest sprzeczne z samą ideą sportu. Igrzyska olimpijskie były przecież szczytem jedności wszystkich krajów. Były, bo MKOl zrobił z nich przywilej, na który trzeba zapracować gestami politycznymi, które nie mają nic wspólnego ze sportem – powiedział Władimir Putin. Thomas Bach to hipokryta, który najpierw powiedział jedno, a potem zrobił zupełnie co innego. Ale w porządku, wytrzymamy to. Jestem przekonana, że MKOl wróci do nas po prośbie na kolanach – dodała Valbe.

Igrzyska jak 40 lat temu

W związku z tym, że Rosjanie najpewniej nie pojadą do Paryża, w kraju rozpoczęła się wielka promocja igrzysk przyjaźni. Ich organizację Putin zapowiedział już w marcu, a trzy miesiące później podpisał specjalny dokument, którym zapewnił im przyszłość. Impreza ma odbywać się co dwa lata. Tak samo jak igrzyska olimpijskie ma odbywać się i latem, i zimą. Kolejne igrzyska przyjaźni planowane są na 2026 r. w Soczi. Dla Rosjan taka odpowiedź na zawody organizowane przez MKOl to nie nowość.

W 1984 r. Związek Radziecki oraz kraje bloku wschodniego (za wyjątkiem Rumunii) zbojkotowały letnie igrzyska olimpijskie w Los Angeles. W tym samym roku ZSRR zorganizowało pierwsze igrzyska przyjaźni, by dać możliwość startu tym, którzy nie mogli wystartować w USA. Rywalizacja na zawodach Przyjaźń-84 odbyła się w dziewięciu krajach: ZSRR, Bułgarii, Czechosłowacji, Korei Północnej, Kubie, Mongolii, NRD, Polsce i Węgrzech. Łącznie udział wzięło w nich 2300 sportowców z 50 państw. Poziom zawodów był bardzo wysoki, a łącznie pobito na nich aż 48 rekordów świata. Teraz Rosjanie marzą o tym, by zorganizować równie wielką i imponującą imprezę. Dla nich byłby to potężny argument w wojnie z MKOl.

“Rosja jest przyjacielem wszystkich sportowców”

Bo igrzyska przyjaźni to nie tylko okazja dla rosyjskich zawodników, by pokazać, że przez blisko dwa lata nie zaniżyli poziomu, a świat w ogóle im nie uciekł. Dla Rosjan byłaby to też okazja do tego, by zorganizować lepsze, bardziej nowoczesne igrzyska od MKOl. Tak przynajmniej twierdziłaby tamtejsza propaganda. Ta już teraz przekazuje, że igrzyska przyjaźni to impreza, w której mogą wystartować zawodnicy ze wszystkich krajów bez żadnych ograniczeń. Rosjanie przedstawiają MKOl jako organizację, która, choć mówi o sporcie ponad podziałami, to robi dokładnie coś innego.

– Działania MKOl sprawiły, że świat sportu żyje w nowych realiach obarczonych obostrzeniami i różnymi kryteriami wstępu na zawody. Wychodzimy naprzeciw zapotrzebowaniu na zawody, w których nie ma miejsca na dyskryminację i slogany. To nie jest żaden dodatek do igrzysk. To nowa siła z wysokimi nagrodami – powiedział dyrektor generalny komitetu wykonawczego igrzysk przyjaźni – Aleksiej Sorokin. Rosja jest przyjacielem wszystkich sportowców niezależnie od ich narodowości, języka czy koloru skóry. Czekamy z otwartymi sercami na wszystkich, którzy chcą wystartować w igrzyskach przyjaźni. Właśnie, przyjaźni. Takiej prawdziwej, a nie z pustych sloganów MKOl. Mamy dość czekania. Uważamy, że w sporcie nie ma miejsca na polityczne manifestacje i chcemy równej rywalizacji – dodał przewodniczący rosyjskiej Komisji Dumy Państwowej ds. Kultury Fizycznej i Sportu – Dmitrij Swiszczew.

– Czas położyć kres igrzyskom olimpijskim. MKOl nie pozwala nam na start z hymnem i flagą, co przeczy ideom Pierre’a de Coubertina. Do tego dopuszczają do transpłciowej rywalizacji, która w żaden sposób nie może być równa. Igrzyska olimpijskie to już przeszłość, której wiele osób nie potrzebuje – stwierdziła trenerka rosyjskiej kadry gimnastycznej – Irina Winer. Sprzeciw Thomasa Bacha i Witolda Bańki

MKOl długo nie zabierał głosu w sprawie igrzysk przyjaźni. Kiedy na ich temat wypowiedział się najpierw Bach, a potem dyrektor generalny WADA – Olivier Niggli – w Rosji zawrzało. Obie organizacje pogroziły palcem nie tylko Rosji, ale też krajom, które chciałyby wystartować na igrzyskach BRICS oraz igrzyskach przyjaźni.

– Rosyjski rząd zarzuca nam, że nie zachowujemy politycznej neutralności, a sam organizuje zawody, które przede wszystkim mają wymiar polityczny – powiedział Bach. – Start w igrzyskach przyjaźni byłby sprzeczny z zaleceniem MKOl z 25 lutego 2022 r. Byłoby to też sprzeczne ze wspólnym celem ruchu olimpijskiego, jakim jest zachowanie integralności w sporcie – dodał James MacLeod z MKOl. Głos w sprawie zabrały też najważniejsze osoby z WADA. – Igrzyska przyjaźni budzą nasz niepokój w kontekście walki z dopingiem. To wydarzenie sportowe zorganizuje kraj, który nie przestrzegał naszych przepisów i wytycznych. Nie wiemy, jak i w ogóle czy organizatorzy mają zamiar walczyć tam z dopingiem. Odradzamy naszym sygnatariuszom udział w tych zawodach – powiedział Witold Bańka, który od 2020 r. jest prezesem organizacji. – Rosja to kraj, który nie ma prawa organizować dużych zawodów. Ci, którzy w nich wystartują, poniosą konsekwencje – dodał dyrektor generalny WADA – Olivier Niggli.

Słowa szefa WADA i dyrektora generalnego tej organizacji odnosiły się do dopingowych skandali z przeszłości, w których Rosjanie odgrywali pierwszoplanowe role. Tak było przede wszystkim dziewięć lat temu w Soczi, gdzie sportowcy szprycowali się nielegalnymi substancjami pod okiem trenerów i za przyzwoleniem Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA). W Rosji wypowiedzi Bacha, Bańki i Niggliego zostały zinterpretowane zupełnie inaczej. – Zrobili to z powodu własnej słabości. MKOl rozumie, że jego wpływy i władza się kończą i nie mogą z tym nic zrobić. Igrzyska przyjaźni sprawią, że igrzyska olimpijskie stracą na znaczeniu, co powoduje panikę MKOl i WADA. Straszenie sankcjami niepodległych krajów to krzyk rozpaczy z ich strony – powiedział dwukrotny mistrz olimpijski (1984, 1988) w biahtlonie – Dmitrij Wasiljew.

Żurowa: – WADA straszy sportowców sankcjami? Gdy poczuli, że tracą grunt pod nogami, stali się śmieszni. Chcą kontrolować cały świat, a przecież nie mają takich możliwości. Dziś nie rządzą np. sportowcami z NHL i NBA i w naszym przypadku byłoby dokładnie tak samo. Powstaną nowe struktury, do których ani WADA, ani MKOl nie będą mieli dostępu. Zapewniam, że nasze przepisy będą bardzo rygorystyczne. Ale przynajmniej sportowcy z całego świata będą mogli zdecydować, gdzie chcą rywalizować. Sport zawsze był platformą do otwartego dialogu między krajami, więc nie wiem, o co chodzi tym organizacjom. Nie rozumiem, dlaczego MKOl i WADA chcą uniemożliwić nam organizację wspaniałej imprezy. Czego tak bardzo się boją? W czasie nieuzasadnionych i niesprawiedliwych sankcji nie protestowaliśmy, nie opowiadaliśmy się przeciwko innym państwom, tylko tworzyliśmy coraz lepsze warunki dla zawodników z Rosji i Białorusi – powiedział rosyjski minister sportu – Oleg Matytsin.

I zakończył: – To MKOl rozpoczął proces upolityczniania sportu. Chociaż codziennie mówią, że sport i polityka nie powinny iść w parze, robią dokładnie co innego. Teraz, gdy wyszliśmy z inicjatywą nowej imprezy, straszą sankcjami niezależne kraje. Wywierają na nich presję, bo chcą utrzymać monopol, władzę i idące za nimi wielkie pieniądze. To sprzeczne z wszelkimi ideami sportowej rywalizacji. Apeluję do zawodników z całego świata: przyjedźcie do nas, czekamy na was, niczego nie pożałujecie.

DETEKTYW

NIEWIERNOŚĆ pod kontrolą

Anna RYCHLEWICZ

Zdrada małżeńska jest jedną z najczęstszych przyczyn rozpadu związku. Jej udowodnienie – podstawą do orzeczenia rozwodu z wyłącznej winy. Przyjmując rolę samozwańczych detektywów, balansujemy na granicy prawa, bo… „zawód detektywa to stąpanie na granicy prawa, próbując jej nie przekroczyć”. O tym, jak zdradzamy

i w jaki sposób niewierność możemy udowodnić, opowiada Dawid Kuciel. Anna Rychlewicz: Wszel- kie statystyki dotyczące zdrad opierają się przede wszystkim na naszych deklaracjach. Pozostaje pytanie – ilu z nas przy- znaje się do niewierności? A jak na tle wszystkich spraw, którymi się Pan zajmuje, wypadają zdra- dy? Często zdradzamy? Dawid Kuciel: Nie wiem,

czy Panią zaskoczę, ale dla agencji detektywistycznych zdrady to taki gwóźdź pro- gramu. Myślę, że około 80 procent spraw prowadzonych

przez agencje dotyczy wła- śnie tego zagadnienia. Zary- zykowałbym stwierdzenie, że w przypadku mniejszych firm będzie to nawet blisko 95 procent wszystkich spraw. Niektórzy detektywi twierdzą, że w tym właśnie się specja- lizują, a prawda jest taka, że z tego typu problemem przy- chodzi po prostu najwięcej klientów.

Nie wygląda to zbyt dobrze. Zanim jednak powiemy sobie o tym, jak, gdzie i z kim zdradzamy, chciałabym prze- śledzić cały proces pracy detektywa. Przychodzą do Pana osoby podejrze- wające partnera o zdra- dę. Pana zadaniem jest zebranie dowodów. Czym są te dowody zdrady? Jak ją udowodnić?

Większość osób, które do mnie przychodzą ma już dosyć silne podejrzenia. Około 70-80 procent moich klientów, to ludzie, którzy są niemal pewni, że są zdradza- ni. Potrzebują jedynie odpo- wiednich dowodów do sądu czy na przedsądowe media- cje. Wbrew pozorom, dowo- dy zdrady w postępowaniu sądowym wcale nie przedsta- wiają żadnych „ostrych scen”. Zawsze uprzedzam klientów, że w przypadku 1 na 100 spraw mogą zdarzyć się jakieś zdję- cia przedstawiające mocniej- sze sceny. Ktoś uchwycony na przykład podczas gorącej schadzki w lesie. Pamiętajmy jednak, że tutaj chodzi przede wszystkim o to, aby udoku- mentować relację jednej osoby z inną osobą.

Udokumentować chociaż- by spotkanie w parku? To wystarczający dowód zdrady?

Dokładnie! Chociażby spa- cer po parku za rękę. Przy- tulanie się, całowanie. Tutaj zwróćmy jednak uwagę, że mocy nie mają jakieś jednora- zowe ekscesy. Dla sądu bardzo ważne jest wykazanie ciągłości danej relacji. Jeśli obserwację przeprowadzimy tylko jedne- go dnia i wykażemy, że dane osoby spotkały się w danym miejscu, dla sądu będzie to bardzo łatwe do obalenia. Musimy wykazać, że docho- dziło do regularnych spotkań, na przykład 3 razy w tygodniu. Zdarzają się także fotografie czy nagrania będące dowodem tego, że dane osoby jadą razem do hotelu czy się w nim spoty- kają. Więc towarzyszymy takiej parze zakochanych od począt- ku do… no niemal do samego końca.

Niemal? W pokoju hote- lowym kamer Pan nie instaluje?

Wiem, że w serialach

wygląda to nieco inaczej. W rzeczywistości dokumen- tujemy wszystko to, co dane osoby robią w miejscach publicznych. Nie montujemy żadnych urządzeń podsłu-

chowych czy kamer. Zawód detektywa to stąpanie na gra- nicy prawa, próbując jej nie przekroczyć.

To jakie są granice w pracy detektywa? Jak daleko może posunąć się Pan w obserwacji? Wystarczające będzie

nagranie, sfotografowanie, że dany mąż lub żona poszli do pokoju hotelowego z inną osobą i wyszli z niego na przy- kład po kilku czy kilkunastu godzinach. Sąd wówczas zde- cyduje, czy będzie to dla niego wystarczający dowód na zdra- dę. Detektywi, którzy przy- gotowują sprawozdanie dla klienta nie piszą w nim, że para poszła do pokoju hotelowego i uprawiała seks. Choć to się zdarza…

Zdarza się seks czy to, że detektyw opisuje spotka- nie w szczegółach? Miałem akurat na myśli

sprawozdanie detektywa. Niektórzy lubią to ubarwiać. W naszym środowisku jest zbyt wiele ubarwień, a za mało fak- tów. Problem jest w momen- cie, kiedy w sądzie detektywi zostają zapytani skąd wiedzą, co działo się za drzwiami. Wtedy odpowiadają: „No a co mogli robić?”. To nie będzie dobry dowód dla sądu.

Często występuje Pan w sądzie w roli świadka? Jak najbardziej. Większość

spraw kończy się jednak tym, że sąd pyta czy potwierdza- my to, co zostało sporządzo- ne w sprawozdaniu z czynno- ści detektywistycznych. Jeśli zostało to rzeczywiście zrobio- ne bezstronnie, zazwyczaj nie ma żadnych pytań. Niekiedy zdarza się jednak, że pyta- nia ma druga strona, czyli ci, wobec których sprawozdanie zostało wykonane.

Czy świadkiem może być również kochanka/ kochanek?

Pozyskanie danych osobo-

wych kochanki czy kochan- ka i wezwanie ich do sądu na świadka jest świetnym, i nie- podważalnym dowodem. Osoby te, jako nie spowino- wacone z żadną ze stron, nie mogą odmówić zeznań. Muszą zawsze odpowiadać na pyta- nia, no i mówić prawdę, i tylko prawdę. Muszą potwierdzić więc jakąś relację, a jeśli tego nie zrobią, a ta i tak zostanie udowodniona, narażają się na konsekwencje karne.

Jaką kartę przetargową – oprócz uzyskania samej pewności i dowiedzenia winy partnera – mogą sta- nowić takie dowody?

Tak naprawdę pierwsza opcja jest taka, że chcemy po prostu wiedzieć. Druga – że wykorzystujemy to w sądzie i walczymy o to, by uznać, że ta druga strona jest wyłącznym winowajcą rozpadu małżeń- stwa, co daje nam możliwo- ści alimentacyjne. Te sprawy praktycznie zawsze kończą się ogromnym praniem brudów i są to procesy długotrwałe. To, co jednak najważniejsze – nie ma tutaj stopniowania winy. Nie ma czegoś takiego, że jedna osoba jest trochę winna, a druga bardziej. Jeśli jedna osoba będzie w 10 procentach winna,adrugaw90–toitak wina będzie obopólna. No i tutaj zaczyna się prawdziwa batalia, bo strona oskarżona o zdradę zawsze będzie chcia- ła wykazać, że partner rów- nież gdzieś zawinił, w jakimś stopniu jest odpowiedzialny za rozpad tego związku. Trze- cia możliwość, jaką dają nam dowody zdrady i jednocześnie opcja, z której korzysta najwię- cej klientów, to po prostu poka- zanie partnerowi, że wiemy zdradzie i na przykład obga- danie wszystkiego na przedsą- dowych mediacjach, a później w sądzie przedstawienie tego, co zostało ustalone. Wówczas sąd tylko – brzydko mówiąc – klepie całą sprawę.

Jaką przewagę mają dowo- dy przedstawione przez detektywa nad tymi, które pozyskamy sami? Czę- sto jednak bawimy się w samozwańczych detek- tywów i na własną rękę szukamy dowodów. Prze- chwytujemy SMS-y, wia- domości mailowe. Robimy to legalnie czy lepiej nie iść z takimi dowodami do sądu?

Zawsze radzę swoim klientom, aby wszelkie tego typu dowody skonsultować z adwokatem. Warto być ostrożnym, by nie wpędzić się w kłopoty. Zdobycie infor- macji, które nas nie dotyczą i nie są dla nas przeznaczone jest, zagrożone karą grzywny albo nawet pozbawienia wol- ności. Niektórzy klienci sami śledzą swoich partnerów, zakładają podsłuchy i ten dowód jest zazwyczaj wyko- rzystywany w postępowaniu rozwodowym. Ale co dalej? Czy osoba, która była podsłu- chiwana nie złoży na przykład zawiadomienia do prokura- tury? W polskich przepisach nie funkcjonuje nic takiego jak „owoce zatrutego drze- wa”, czyli dowody, które są pozyskane wbrew prawu. Sądy zazwyczaj je dopusz- czają, jednak jest to ryzyko, że możemy mieć proble- my karne, jeśli druga strona będzie chciała się po prostu odegrać i złoży zawiadomie- nie o nielegalnym inwigilowa- niu. W tym przypadku stąpa- my po bardzo kruchym lodzie i dlatego to tutaj upatrywał- bym przewagi bezstronnych

dowodów pozyskanych przez detektywa.

A czy Pan jako detektyw dysponuje większym zaso- bem narzędzi, które może wykorzystać podczas zdobywania dowodów? Wiem już, że nie montuje Pan kamer, nie instaluje podsłuchów…

…i nie mam żadnych dostępów do policyjnych baz danych.

Seriale znów kłamią.

Niestety. Detektyw, aby był skuteczny, musi wykazać się nieprzeciętną kreatywnością. Tak naprawdę wszystko to, co robimy, może zrobić też każdy inny człowiek. Z tą różnicą, że detektywi posiadają wiedzę i praktykę. Wiedzą jak to zro- bić, by było dyskretnie i sku- tecznie. W końcu każdy może robić zdjęcia w przestrze- ni publicznej, ale trzeba też umieć to zrobić. Nie każdy też potrafi korzystać z ukrytych kamer. I znów – nie wystarczy tak, jak jest to przedstawione na filmach – założyć chociażby okulary z ukrytą kamerą.

W tym momencie odbiera Pan nadzieję dziesiątkom osób.

Przykro mi. Moim zdaniem

okulary z wbudowaną kamerą są jednym z najgorszych gadże- tów, bo nie dość, że wszyst- ko się trzęsie, to po prostu tę kamerę widać. Z pracą detekty- wa jest trochę tak, jak z budo-

wą domu – każdy może ten dom wybudować sobie sam, ale po co, jeśli może wziąć do tego fachowców? Zdarzały się sprawy, kiedy przyszła do mnie pani czy pan i mówi: „Z kole- żanką przeprowadziłyśmy już małe śledztwo. Wszystko szło świetnie, ale mąż nas zobaczył, złapał i teraz Pan musi wkro- czyć do akcji”. No i tutaj poja- wiają się pewne problemy, bo ta osoba już będzie miała się na baczności. Prawdopodo- bieństwo, że zrobi coś głupiego wiedząc, że jest pod kontrolą, jest znikome. Szedłem kiedyś za takim panem, który co 5 sekund się odwracał. Nie da się działać wobec ludzi, którzy są pewni, że są obserwowani. Oczywiście są też osoby, które bardzo się pilnują, więc nie- kiedy trzeba poświęcić parę tygodni, aby udowodnić jaką- kolwiek relację.

Czy były jakieś spra- wy, w których zdrada nie potwierdziła się, a podej- rzenia były bezpodstawne? Sprawy, w których nie

potwierdzają się podejrzenia niewierności partnera stano- wią minimalny odsetek. Nie- stety albo stety, zazwyczaj te podejrzenia mają podsta- wy. Raz zdarzyła się sytuacja, w której żona podejrzewała męża o zdradę, a w toku czyn- ności okazało się, że mąż jest jak najbardziej jej wierny, ale oprócz tego jest także wier- ny grom hazardowym. Zaczął chodzić do kasyna i przegry-wać pieniądze. Więc choć wyniki obserwacji nie były zbytnio zadowalające, pani nawet się ucieszyła.

Trochę długów, ale to jed- nak nie zdrada, prawda? A jakiego rodzaju informa- cje są dla Pana punktem wyjścia? Jaka wiedza uła- twi rozpoczęcie jakichkol- wiek czynności?

Przede wszystkim zawód, który warunkuje poniekąd rytm dnia. Okoliczności, w jakich nabieramy podej- rzeń, że jesteśmy zdradzani. Tak naprawdę każda informa- cja, która może nas jakkolwiek nakierunkować jest bardzo ważna. Jeśli klient wie, że jego partner lub partnerka tego konkretnego dnia wyjeżdża na delegację czy będzie dłużej w pracy – to także jest istot- ne. Musimy mieć jakikolwiek punkt zaczepienia. Im bardziej ktoś jest precyzyjny i poda nam przykładowy rozkład dnia partnera, tym prościej będzie nam działać. Inaczej wygląda nasza praca, kiedy ktoś każ- dego dnia spędza w biurze 8 godzin, a inaczej jeśli jest na przykład przedstawicielem handlowym i jeździmy za nim po całej Polsce.

Jak wygląda obserwacja detektywistyczna? Zda- rza się, że obserwuje Pan „obiekt” 24 godziny na dobę?

Zdarza się, ale stosunkowo rzadko. Wtedy nie jest to jeden detektyw, a kilku. Wszystko zależy też od budżetu klien- ta. Znam też oczywiście detektywów, którzy działają w pojedynkę.

Jest to w ogóle wykonalne?

Przy bardzo dużej ilości szczęścia. Znam detektywów, którzy działając w pojedyn- kę robią genialną robotę, ale

wtedy wystarczy jeden mały błąd, jedno czerwone światło. Wystarczy chociażby parking w galerii handlowej – tam cięż- ko o dwa miejsca obok siebie, więc w takiej sytuacji jeden detektyw wysiada i idzie za obserwowanym człowiekiem, a drugi dopiero szuka miejsca.

Przed naszym spotkaniem przeglądałam najnowsze wyniki różnych badań. Nie pozostawiają one wątpli- wości, kto zdradza częściej. Dlatego domyślam się, że jednak większość wśród Pana klientów stanowią kobiety.

Oj, chyba będzie kolejne zaskoczenie. Powiedziałbym, że u mnie kształtuje się to 50 na 50. Czytałem wiele takich badań i nie umniejszając

nikomu tych „zasług”, muszę powiedzieć, że odkąd pracuję w zawodzie, panowie również bardzo często się zgłaszają. Podejrzewają żonę o zdradę i chcą zyskać pewność. Jeśli miałbym być jednak bardzo precyzyjny, powiedziałbym, że 6 przypadków na 10 stano- wią panie, które podejrzewają męża o zdradę.

To kto się lepiej kamufluje?

Tutaj zdecydowanie wygry- wają panie. Nie mają sobie równych! Kobieta, kiedy już wie, że będzie robiła coś złego, zachowuje się wręcz jak szpieg – wykonuje trasy sprawdzenio- we, na rondzie zawraca kilka razy.

Proszę mi powiedzieć, kto w takim razie zdradza, kto jest zdradzany? Może- my powiedzieć coś więcej na przykład o cechach oso- bowości takich osób? Myślę, że tutaj nie można

generalizować. Osobiście uwa- żam, że przy liczbie obecnych rozwodów, wszyscy mogą zdradzać. Nie chciałbym zostać tutaj źle zrozumiany, ale nie odważyłbym się wskazać jakichś konkretnych cech oso- bowości, charakteru.

Pamięta Pan jakąś najtrud- niejszą, może najdziwniej- szą sprawę?

Dosyć mocno w pamięć

zapadła mi sprawa, którą realizowaliśmy na początku pandemii. Wiadomo, że życie stanęło wówczas w miej- scu, ludzie byli zamknięci w domach. Nie znaczy to jed- nak, że przestaliśmy wówczas zdradzać. Przyszła do mnie wtedy pani, która powiedzia- ła, że mąż ją zdradza, więc trzeba go śledzić. Próbowa- łem przekonać ją, że w tym czasie to bez sensu. Że jakie- kolwiek obserwacje będą bar- dzo utrudnione. Pani nato- miast była zdania, że nie ma na co czekać, musimy działać od razu. Proszę sobie wyobra- zić, jak w takich warunkach wyglądała obserwacja tego człowieka. Krakowski rynek, środek dnia. Pusto. Na całym rynku był tylko pan podej- rzewany o zdradę, a za nim dwóch detektywów. Jeśli z kolei chodzi o najtrudniej- sze do wykrycia sprawy, to takie, gdy mówimy o ludziach

biznesu, którzy posiadają duże pieniądze. Takie osoby bardzo trudno się inwigiluje.

Na czym polega wówczas trudność?

W ubiegłym roku zajmowa-

liśmy się sprawą bardzo majęt- nego biznesmena, który uda- wał się na spotkanie z kochan- ką. Ta czekała już na niego w hotelu. On, zanim do niej dotarł, trzy razy przesiadał się w taksówki. Dopiero za dru- gim razem, kiedy udało się zor- ganizować odpowiednią licz- bę ludzi i zasobów, udało się dotrzeć za nim do hotelu.

Być może powinniśmy od tego zacząć, ale jakie sygnały ze strony partnera mogą zapalić nam czerwo- ną lampkę w głowie? Myślę, że jeśli bierzemy

z kimś ślub, doskonale znamy tę osobę. Wiemy jak się zacho- wuje. Zmiany w zachowa- niu osoby, która zdradza, na początku są bardzo subtelne i możliwe do zauważenia jedy- nie przez najbliższych. Przez tych, z którymi spędzamy niemal 24 godziny na dobę. Można wskazać oczywiście takie bardzo medialne wska- zówki jak to, że ktoś wraca póź- niej z pracy, częściej wyjeżdża w delegacje, czy chociaż to, że na koszuli czuć zapach niezna- nych perfum. Jeśli mam być szczery, to nie są żadne wska- zówki. Powiedziałbym, że klu- czowa jest tutaj zmiana oso- bowości, którą zauważy tylko druga strona. A kiedy zauważy?

Wszystko zależy też od tego, jak dobrze partner się masku- je. Zdarzały się sprawy, że ktoś miał kochankę czy kochanka przez 2 czy 3 lata i dopiero po tym czasie sprawa wychodziła na jaw.

Musiał świetnie się maskować.

Z takimi sprawami mamy

do czynienia zazwyczaj w przypadku zawodów, gdzie było dużo delegacji, wyjazdów. Pracownikowi, który pracu- je w biurze od poniedziałku do piątku, od 8 do 16, ciężej będzie ukryć zdradę niż oso- bie, która zawodowo jeździ po całej Polsce czy świecie.

Z kim zdradzamy naj- częściej? Rzeczywiście dopuszczamy się zdrady przede wszystkim z osoba- mi, z którymi pracujemy? Choć bardzo nie lubię

generalizować, bardzo czę- sto zdarza się, że zdradzamy właśnie z osobami z otoczenia zawodowego. Niekoniecznie z tej samej firmy, ale chociażby z tej samej branży.

A przyjaciele rodziny?

Tak, ale nie na tyle często, jak mogłyby wskazywać seriale telewizyjne. Zdarzały się spra- wy, że brat bratu odbił żonę, ale są to naprawdę rzadkie przypadki. Są to też sprawy o wiele bardziej obciążające dla tej drugiej strony, bo traci nie tylko żonę, ale także brata czy przyjaciela.

Przeczytałam ostatnio artykuł mówiący o tym, że coraz popularniejsze staje się sprawdzanie przez teściowe przyszłych zię- ciów czy przyszłe synowe. O tak, potwierdzam. Osobi-

ście nie realizuję już tego typu spraw, ale rzeczywiście takie były. Co najciekawsze – 100 mi się zajmowałem wcale nie dotyczyły sprawdzenia przy- szłego zięcia, a były to sprawy, kiedy teściowa chciała spraw- dzić przyszłą synową.

Prześwietlić przeszłość? Sprawdzić czy nie ma już męża?

Zazwyczaj większość

podejrzeń dotyczyła tego, że dziewczyna chce wziąć ślub, okraść i zostawić. W większo- ści spraw jednak okazywało się, że ta druga strona jest czysta, więc klient odchodził niezadowolony.

A są jakieś sprawy, których by się Pan nie podjął? Zawsze staramy się dzia-

łać etycznie, więc jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, po prostu nie podejmujemy się danych spraw. Tutaj też bar- dzo ważne jest podkreślenie, że detektyw może realizować tylko takie sprawy, w których klient ma interes prawny, aby to zlecić.

Jak możemy to rozumieć?

Czyli sąsiadka nie może przyjść do detektywa i powie- dzieć, że „trzeba śledzić pana spod piątki, bo on to chyba zdradza żonę”. Sąsiadka nie ma tutaj interesu prawnego. To żona czy mąż mają interes prawny, żeby śledzić partnera.

Czyli jeśli podejrzewamy, że narzeczony przyjaciół- ki wije sobie dwa różne gniazda, to Pan się takiej sprawy nie podejmie? Niestety w tym przypadku

nie mógłbym pomóc.

Pytanie na zakończe- nie. Czy teraz, kiedy zna Pan wszystkie narzędzia, metody i techniki, zorien- towałby się Pan, gdyby był obserwowany?

Wszystko zależy od tego, czy byłby to zespół profesjo- nalistów czy jeden detektyw, który siedziałby tutaj obok nas i ustawiał kamerkę w kubku.

Jest Pan bardziej wyczu- lony?

To na pewno. W tym zawo-

dzie każdy z nas zwraca uwagę na rzeczy, którym nikt inny raczej nie poświęciłby uwagi. Tutaj bardzo ważna jest także świadomość sytuacyjna. Jeśli prowadzimy obserwację, musi- my mieć też świadomość, że ktoś może obserwować nas. Jeśli chodzi o sprawy dotyczące zdrad jest to bardzo rzadkie, ale na przykład w przypadku

spraw gospodarczych i pro- wadzeniu obserwacji jakichś działań mających związek z nieuczciwą konkurencją, zda- rzało się, że firmy miały swoją kontrobserwację. Wszystko sprowadza się więc do tego, że obserwując trzeba też obser- wować, czy samemu nie jest się obserwowanym. Nasz pro- fesjonalizm to nasza dyskrecja.

Mieć oczy dookoła głowy? Panie Dawidzie, patrząc więc szeroko i oglądając się za siebie – dziękuję pięknie za rozmowę.

 

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

http://www.maritime-security.eu/

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas  nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,

Dzien dobry – tu Polska – 25.10.2023

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

GAZETA MARYNARSKA

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

(Rok XXII nr 290) (67175)

25 pazdziernika 2023r.

Pogoda

sroda, 25 pazdziernika12 st C Zachmurzenie

Opady:20%

Wilgotnosc:97%

Wiatr:8 km/h

Kursy walut

Euro 4.46

Dolar 4.21

Funt 5.13

Frank 4.71

Dzien dobry Czytelnicy 🙂

Zycze milego dnia i pozdrawiam jeszcze z Zielonej Gory 🙂

Ania Iwaniuk

Witam

Saldo na Marynarskim Pogotowiu Gargamela wynosi 1849,97 zl (tysiac osiemset
czterdziesci dziewiec zl i dziewiecdziesiat siedem gr). W ostatnim tygodniu
wplaty wyniosly 300 zl a wydatki dotyczyly zakupu aparatow sluchowych
Bohdana Denysiuka oraz oplacenia konsultacji lekarskich Mikolaja.

Chcialbym zaproponowac w ramach pomocy Pogotowia zakup lekow oraz srodkow
pomocniczych (chodzi o specjalne plastry na rany po operacji na brzuchu)
dla Bohdana Bucha, ktory jest po przeszczepie watroby, ukrainskiego
chlopca. Z powodu wojny leczenie musi odbywac sie w Polsce.

pozdrawiam

Slawek Janus

Dowcip

Kilka dni temu, na plazy, ktos machal w moja strone, ale nie wiedzialem,
czy to do mnie, czy do kogos za mna. Skonczylo sie na tym, ze stracilem
swoja prace jako ratownik.

Kolizja z udzialem polskiego statku na Morzu Polnocnym; drugi zatonal, sa
ofiary We wtorek, wczesnie rano 24 pazdziernika, doszlo do kolizji dwoch
statkow w Zatoce Niemieckiej. Zderzyly sie polski masowiec Polesie oraz
maly brytyjski statek wielozadaniowy Verity. Wszystko wskazuje na to, ze
mniejszy ze statkow uczestniczacych w kolizji zatonal. Kilka osob uznano za
zaginione.

Wczesnym rankiem we wtorek (okolo godziny 5:00) doszlo do kolizji statkow w
Zatoce Niemieckiej. W rejonie podejscia do Bremerhaven, Hamburga i Kanalu
Kilonskiego, okolo 12 mil morskich (22 kilometry) na poludniowy zachod od
wyspy Helgoland i 17 mil morskich (31 kilometrow) na polnocny wschod od
wyspy Langeoog zderzyly sie statki towarowe Polesie, nalezacy do Polskiej
Zeglugi Morskiej ze Szczecina i Verity brytyjskiego armatora Casper
Chartering Ltd, w zarzadzie technicznym Faversham Ships Ltd, rowniez z
Wielkiej Brytanii.

Dowodztwo Havariekommando (The Central Command for Maritime Emergencies –
centralne dowodztwo ds. morskich sytuacji awaryjnych), ktore przejelo
generalne dowodzenie nad operacja ratunkowa, zaklada ze Verity zatonal w
wyniku kolizji. Jedna osoba zostala uratowana z wody i otrzymala pomoc
medyczna. Kilka innych osob jest obecnie zaginionych. Trwaja poszukiwania
rozbitkow. W tym celu wysylane sa liczne statki. Statek zachowuje
plywalnosc, ale nie sprecyzowano czy nabiera wody i jest zagrozony. Na jego
pokladzie znajduja sie 22 osoby.

Polski statek natychmiast po zaistnieniu kolizji zawrocil i zaczal
poszukiwac ewentualnych rozbitkow w rejonie kolizji.

Poszukiwania sa obecnie prowadzone przez statki ratownicze Hermann Marwede
(stacja ratownicza Deutsche Bucht / Helgoland) i Bernhard Gruben (stacja
Hooksiel) Niemieckiej Morskiej Sluzby Poszukiwania i Ratownictwa (DGzRS),
holownik ratunkowy Nordic, pilotowke Wangerooge, lodz policji wodnej Sylt i
smiglowiec SAR typu Sea King niemieckiej marynarki wojennej.

Statek ratowniczy Hermann Marwede koordynuje obecnie poszukiwania na
miejscu. Do akcji na miejscu wypadku maja rowniez wejsc lub juz weszly:
statek ratowniczy Anneliese Kramer (DGzRS, stacja Cuxhaven), statek
badawczy Atair (Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna), statek
wielozadaniowy Mellum (Administracja Drog Wodnych i Zeglugi) oraz lodz
policji wodnej W 3.

Ponadto dowodztwo zlecilo samolotowi z czujnikami DO228 przelot nad
obszarem morskim w celu pozyskania ewentualnych dalszych informacji. Statek
wycieczkowy Iona znajduje sie na obszarze morskim i wspiera poszukiwania.
Na pokladzie Iona dostepna jest rowniez opieka medyczna – na pokladzie sa
lekarze. Dodatkowy personel medyczny jest przewozony na miejsce wypadku
helikopterem.

W rejonie poszukiwan sila wiatru wynosi szesc stopni w skali Beauforta, a
fala osiaga wysokosc trzech metrow Verity (nr IMO 9229178; panstwo bandery
– Wyspa Man; rok budowy 2001; GT 2601; nosnosc 3360 t; dlugosc 91 m,
szerokosc 14 m) byl w chwili zaistnienia wypadku w drodze z Bremy do
Immingham w Wielkiej Brytanii. Masowiec Polesie (nr IMO 9488097; panstwo
bandery – Wyspy Bahama; rok budowy 2009; GT 24 055; nosnosc 38 069 t;
dlugosc: 190 m, szerokosc 29 m) plynal z Hamburga do La Coru�aa w Hiszpanii.

Na pokladzie statku Polesie znajduje sie 22-osobowa zaloga. Wszyscy sa
bezpieczni.

Przyczyny kolizji

Obecnie nie jest jasne, co bylo przyczyna zderzenia. Nie ma na ten temat
zadnych oficjalnych informacji czy wstepnych ocen.

Ma to jedynie charakter wstepnej, ogolnej i niedefinitywnej oceny, ale
mozna tu przypomniec, ze wedlug Miedzynarodowego Prawa Drogi Morskiej –
MPDM (Miedzynarodowych Przepisow o Zapobieganiu Zderzeniom na Morzu – MPZZM
/ ColReg – Collision Regulations) na morzu dziala podobna zasada jak znana
nam z ruchu drogowego – “prawa wolna”. W oparciu o nia mozna stwierdzic, ze
– nie biorac pod uwage zadnych innych ewentualnych, szczegolowych
okolicznosci, mniejszy statek (Verity) powinien byl przepuscic duzy
(Polesie), gdyz mial go po swojej prawej stronie. Trudniejsza moze byc
(dokonaja jej odpowiednie sluzby badajace wypadki morskie) ocena, ktory
statek przyczynil sie bardziej do zaistnienia wypadku, czyli w jakim
stopniu zachowal sie wlasciwie w systuacji kolizyjnej (czy reagowal
odpowiednio wczesnie i poprawnie). Ponownie zastrzegajac, ze jest to
zupelnie wstepna i niedefinitywna ocena (przy braku dostepu do wszystkich
mozliwych danych o przebiegu wypadku), mozna zaryzykowac stwiedzenie, ze
manewry statku mniejszego (ktory zatonal w wyniku kolizji) powinny byc
bardziej zdecydowane, a okazaly sie niedostateczne, czyli np. jezeli
intencja nawigatora tego statku bylo ustapienie drogi i przejscie za rufa
zblizajacego sie duzego statku (chodzi tylko o rozroznienie jednostek,
wielkosc statkow nie ma tu znaczenia dla prawa drogi), to wykonano
niedostateczny zwrot (zmieniono kurs o zbyt maly kat) w prawo.
Alternatywnym rozwiazaniem, ktore prawdopodobnie mogloby pozwolic
mniejszemu (nie majacemu pierszenstwa) statkowi uniknac kolizji byl ostry
zwrot w lewo, tak, by zmienic kurs nawet o wiecej 90 stopni.

Aktualizacja [14:15]

Okolo godzinu 12:30 niemieckie sluzby poinformowaly, ze podczas poszukiwan
rozbitkow z frachtowca Verity udalo sie uratowac dwie osoby. Kolejny
mezczyzna zostal odnaleziony martwy.

Jeden uratowany zostal przewieziony wczesniej do szpitala na ladzie, drugi
uratowany mezczyzna byl poczatkowo na pokladzie statku ratowniczego
Niemieckiego Stowarzyszenia Poszukiwania i Ratownictwa Morskiego Hermann
Marwede; pozniej zostal przetransportowany do szpitala.

Na pokladzie Varity znajdowalo sie lacznie siedem osob zalogi. Cztery z
nich sa uznawane nadal zaginione, poszukiwania zaginionych trwaja (wedlug
oficjalnego komunikatu z godz. 12:35).

W tym samym komunikacie potwierdzono rowniez, ze 22 osoby na pokladzie
statku Polesie nie odniosly obrazen.

Skad inad wiadomo, ze nie doszlo do rozszczelnien kadluba statku Polesie,
tak wiec do wnetrza jego kadluba nie wdziera sie woda i nie ma z niego
takze zadnych wyciekow olejowych, itp.

Przestrzen powietrzna nad miejscem wypadku zostala zamknieta w promieniu 10
mil morskich, aby zapobiec ewentualnemu utrudnianiu akcji poszukiwawczej.

Setki ludzi bez pradu z powodu kota. Policja pisze o “KOTostrofie” Kot,
ktory utknal na slupie elektrycznym w miasteczku Columbia w Pensylwanii, na
jakis czas pozbawil pradu okolo 200 okolicznych domow. Dostawy
elektrycznosci zostaly wstrzymane ze wzgledu na bezpieczenstwo zwierzecia.
O niecodziennym zdarzeniu w miejscowosci Columbia poinformowala miejscowa
policja. Historie sprzed dwoch tygodni opisaly poczatkowo lokalne media, a
przed kilkoma dniami najwieksze swiatowe dzienniki. Wedlug tych relacji kot
wspial sie na jeden ze slupow i utknal miedzy jego przewodami.
Zaniepokojeni widokiem zwierzecia mieszkancy wezwali na pomoc
funkcjonariuszy policji. Ci sciagneli z kolei na miejsce pracownikow
lokalnego dostawcy uslug energetycznych. W trosce o bezpieczenstwo
zwierzecia przedsiebiorstwo energetyczne zdecydowalo sie na wstrzymanie
dostaw pradu na czas akcji ratunkowej. Przez okolo 10 minut elektrycznosci
pozbawione bylo blisko 200 okolicznych domow. Przy pomocy specjalnego
wysiegnika, kota udalo sie bezpiecznie sprowadzic na ziemie – podaje portal
lokalnej stacji telewizyjnej ABC27. Dziekujemy wszystkim pracownikom
dostawcy pradu za pomoc w uniknieciu KOTostrofy” – napisali w mediach
spolecznosciowych po zakonczeniu akcji funkcjonariusze policji z Columbii.
Jak dodali w tresci krotkiego oswiadczenia, po sciagnieciu na ziemie kot
zostal przewieziony do miejskiego schroniska. Wlasciciel zwierzecia nie
zostal jeszcze zidentyfikowany. Tego samego dnia, w oddalonym o okolo 120
kilometrow miescie Allentown doszlo do podobnego incydentu z udzialem kota
– informuje portal Lehigh Valley News. Podobnie, jak w Columbii, zwierzak
wdrapal sie tam na slup energetyczny. Po okolo szesciu godzinach spedzonych
na wysokosci zostal sciagniety przez pracownikow dostawcy energii. Na czas
akcji ratunkowej w okolicy rowniez wylaczono prad. Kot wrocil juz do
wlasciciela, ktoremu uciekl rankiem 11 pazdziernika.

Kaminski kieruje zawiadomienie do prokuratury w sprawie slow Wojtunika.
Byly szef CBA: jestem odporny na pogrozki

Ani CBA, ani zadna inna podlegla msluzba nie inwigilowala opozycji –
przekonuje Mariusz Kaminski, minister spraw wewnetrznych i administracji.
Zapowiedzial, ze CBA zawiadomi prokurature w sprawie wypowiedzi Pawla
Wojtunika. Wojtunik na zapowiedz szefa MSWiA odpowiedzial. Szef CBA
pulkownik Andrzej Strozny wydal tymczasem po poludniu oswiadczenie. “Dosc
klamstw. Ani CBA, ani zadna inna podlegla mi sluzba nie inwigilowala
opozycji” – napisal minister w mediach spolecznosciowych.

Zapowiedzial, ze “w zwiazku z tymi insynuacjami CBA kieruje zawiadomienie
do prokuratury o popelnieniu przez P. Wojtunika przestepstwa z art. 212
KK”. Ten artykul Kodeksu karnego dotyczy znieslawienia. Wojtunik zareagowal
na wpis ministra. Przypomnial, ze Kaminski zostal skazany w I instancji
(nastepnie ulaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dude – red.) i dodal, ze
jego zdaniem szef MSWiA “probuje go zastraszyc”. “Jestem odporny na
pogrozki” – zapewnil. Byly szef CBA zauwazyl, ze wpis ministra “nie daje
odpowiedzi na pytania nurtujace opinie publiczna, ktore nadal pozostaja bez
odpowiedzi…”Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego pulkownik Andrzej
Strozny wydal w poniedzialek oswiadczenie. “Stanowczo dementuje klamstwa
szerzone przez Pawla Wojtunika o rzekomym poleceniu stosowania kontroli
operacyjnej wobec przedstawicieli opozycji. Informuje, ze w odniesieniu do
tych wypowiedzi skieruje do prokuratury zawiadomienie o mozliwosci
popelnienia przez Pawla Wojtunika przestepstwa, o ktorym mowa w art. 212 §
2 k.k., tj. przestepstwa znieslawienia za posrednictwem srodkow masowego
komunikowania” – poinformowal.

“Nieprawdziwe sa takze wszelkie twierdzenia dotyczace wewnetrznych dzialan
w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, ktore mialyby byc ukierunkowane na
naruszanie przepisow prawa, w tym niszczenie dokumentacji sluzbowej” –
dodal. Przekazal, ze “publikowane w ostatnim czasie informacje, opinie,
badz komentarze godzace w dobre imie Centralnego Biura Antykorupcyjnego sa
przedmiotem analiz w kontekscie odpowiedzialnosci cywilnej badz karnej w
stosunku do autorow pomowien”.

Cztery pytania Wojtunika

Byly szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawel Wojtunik mowil w
sobotnim wydaniu “Faktow po Faktach” o stanie polskich sluzb specjalnych.
Skierowal wtedy publicznie, bardzo glosne w ostatnich dniach, cztery
pytania do Mariusza Kaminskiego.

– Czy prawda jest, ze podczas odprawy w Lucieniu (wies w woj. mazowieckim,
miesci sie tam osrodek CBA – red.), dwa dni przed wyborami, zapadly
decyzje, dyspozycje, wydano zalecenia, aby w kontekscie wyborow
parlamentarnych masowo stosowac kontrole operacyjna wobec przedstawicieli
ugrupowan opozycyjnych z polozeniem szczegolnego nacisku na jedno z
ugrupowan tworzacych koalicje przedwyborcza? – pytal byly szef CBA. Jak
dodal, ma na mysli Trzecia Droge. Pytanie drugie: czy koordynatorzy,
koordynator lub zastepca (sluzb specjalnych – red.) w takim spotkaniu, w
naradzie uczestniczyli? Czy te zalecenia plynely z gory, czy o takich
ewentualnych zaleceniach i pomyslach wiedzieli, akceptowali, czy sie
ewentualnie na nie godzili? – kontynuowal gosc TVN24. Wreszcie pytanie
trzecie: czy podobne zalecenia i pomysly masowego stosowania kontroli
operacyjnej, przypominam na zasadzie podsluchow pieciodniowych, w ramach
ktorych nie uzyskuje sie zgody sadu, a jedynie akceptacje ze strony
prokuratora generalnego, byly przekazywane i takie podsluchy byly
realizowane przez ABW, SKW, policje czy inne sluzby posiadajace uprawnienia
operacyjne? – podkreslal Wojtunik.

– I wreszcie pytanie ostatnie: czy informacje z tych kontroli operacyjnych,
jezeli prawda jest, ze zostaly zastosowane, byly przekazywane innym
politykom i byly wykorzystane w prowadzonych negocjacjach i dzialaniach
politycznych? – dodal gosc “Faktow po Faktach”.

Cialo kobiety w hotelu. Prokuratura ma wyniki sekcji zwlok. Sprawca wciaz
na wolnosci Prokuratura nie ma watpliwosci, ze do smierci kobiety, ktorej
cialo znaleziono kilka dni temu w warszawskim hotelu, przyczynily sie osoby
trzecie. Ale wynikow sekcji zwlok nie ujawnia. Na razie nikogo nie
zatrzymano. Sekcja zwlok odbyla sie. Stwierdzono udzial osob trzecich. Z
uwagi na dobro sledztwa podanie szczegolowych wynikow sekcji zwlok nie jest
na ten moment mozliwe. Trwaja czynnosci procesowe – podal w poniedzialek
rzecznik Prokuratury Okregowej w Warszawie prok. Szymon Banna. Dodal, ze
trwa ustalanie sprawcy badz sprawcow zdarzenia.

Maz zglosil zaginiecie

Zaginiecie mieszkajacej w Krakowie 26-letniej kobiety zglosil wczesniej jej
maz. Prowadzone byly poszukiwania trzeciego stopnia (dotyczace osoby,
ktorej zaginiecie nie jest zwiazane z bezposrednim oraz uzasadnionym
zagrozeniem dla jej zycia, zdrowia lub wolnosci).

Niestety final tych poszukiwan okazal sie tragiczny. W srode cialo mlodej
kobiety znalazla w hotelu przy ulicy Grzybowskiej na warszawskiej Woli
obsluga. Okazalo sie, ze to zaginiona 26-latka. Jak ustalilismy, cialo
lezalo w wannie.

“Bawilismy sie w ogrodzie, nagle spadla kolo nas rakieta”. Wojna oczami
dzieci ze Strefy Gazy Bawilismy sie w ogrodzie, kiedy nagle spadla kolo nas
rakieta – w rozmowie z CNN relacjonuje Mahmoud Al-Aloul, 9-latek ranny w
bombardowaniach Strefy Gazy. Korespondentka amerykanskiej stacji CNN
pokazala, jak wyglada obecnie zycie na tym palestynskim terytorium. Dotarla
do ofiar trwajacych bombardowan, w tym przebywajacych w szpitalach dzieci.
Reportaz korespondentki amerykanskiej stacji CNN Jomany Karadsheh
opublikowany zostal w sobote. Dziennikarka pokazala w nim jak wyglada zycie
w Strefie Gazy, odkad po terrorystycznym ataku Hamasu na Izrael zaostrzyl
sie konflikt izraelsko-palestynski. Do niedzieli, w ciagu niewiele ponad
dwoch tygodni, ostrzaly rakietowe i bombardowania doprowadzily do smierci
co najmniej 4600 mieszkancow Strefy Gazy, w tym 1900 dzieci – podaje CNN,
powolujac sie na dane ministerstwa zdrowia w Gazie.

Liczba rannych przekroczyla 14 tysiecy. – Wiekszosc z nich to dzieci i
kobiety – informuje Karadsheh, opierajac sie na informacjach przekazanych
jej przez lokalnych lekarzy. Reporterka CNN w Gazie dotarla do ofiar
bombardowan, wsrod nich wielu dzieci, przytaczajac ich historie.

– Bawilismy sie w ogrodzie, kiedy nagle spadla na nas rakieta – powiedzial
9-letni Mahmoud Al-Aloul, przebywajacy obecnie w jednym ze szpitali w
Gazie. Po tym, jak w wyniku eksplozji “zwalily sie na niego drzewa”,
nieprzytomnego przyniosl go tam wujek. Chlopiec odniosl obrazenia glowy
oraz nogi, pomocy lekarskiej potrzebowali rowniez jego bliscy – matka,
ojciec, brat oraz dziadek. W tym samym szpitalu przebywa rowniez bedaca w
podobnym wieku Malak. Dziewczynka trafila tam z obrazeniami bioder oraz
nog. Doznala ich w trakcie nalotu, w ktorym zginela jej matka oraz
rodzenstwo. – To dziecko chodzi do trzeciej klasy podstawowki. Czym ona
sobie zawinila? – pytala ciotka malej Palestynki. – Czy strzelala do
Izraelczykow? Nie, nie strzelala. Jestesmy pokojowymi ludzmi. Nie odpalamy
rakiet, nie strzelamy do ludzi – dodala kobieta. Dziennikarka dotarla takze
do 10-letniego Adula Rahmana. Chlopiec nie wie jeszcze, ze nalot, w wyniku
ktorego trafil do szpitala, odebral zycie jego matce, ojcu oraz trzem
siostrom – relacjonuje korespondentka CNN.

Przy szpitalnym lozku czuwa jego ciotka. – Adul budzi sie z placzem, wtedy
(lekarze – red.) podaja mu srodki przeciwbolowe – opisuje kobieta, dodajac,
ze “martwi sie” o to, jak dziecko zniesie informacje o smierci
najblizszych. – Jest najmlodszym z rodzenstwa. Byl bardzo mocno przywiazany
do swoich rodzicow – wyznaje. – Z ojcem grywal w pilke, chodzil za nim
wszedzie – kontynuuje. W atakach na Strefe Gazy mieszkancy traca nie tylko
zdrowie i zycie, ale tez dach nad glowa. Jedna z takich osob jest
dziewczynka Loujain Masabe, przebywajaca obecnie na terenie szpitala w
Gazie. Dziewczynka znalazla sie tam wraz z rodzina nie z powodu
odniesionych obrazen, ale w poszukiwaniu bezpieczenstwa. Jej miejsce
zamieszkania zostalo bowiem zrownane z ziemia.

– Zyjemy w wielkim strachu, panice i niepokoju. Gdy slysze odglosy nalotow,
nie wiem co robic. Przytulam sie wtedy do mamy – przyznaje dziewczynka w
materiale Karadsheh. – Ja tez zawsze przytulam sie wtedy do mamy – wtoruje
jej 7-letnia Julia Al-Bayyari, ktora rowniez szukajac schronienia
pomieszkuje obecnie na terenie szpitala. – Jest mi przykro, kiedy widze
rannych. Gdy dorosne, chce zostac lekarzem, by moc ich leczyc i im pomagac
– zapowiada mala Palestynka.

Oblawa na 44-latka, poszukiwania “w konkretnym miejscu”. Tymczasowy zakaz
wejscia do lasu Trwa oblawa na 44-letniego Grzegorza Borysa, podejrzanego
o zabojstwo swojego szescioletniego syna. Na razie przelomu nie ma. Policja
zaapelowala takze, by przez najblizsze godziny nie wchodzic do
Trojmiejskiego Parku Krajobrazowego miedzy Karwinami a Chwarznem. W akcji
jest ponad tysiac funkcjonariuszy i dwa smiglowce. Do akt sledztwa wlaczono
krotki list, ktory znaleziono na miejscu zbrodni. – Bedziemy poddawac go
badaniom grafologa, by ustalic, czy mogl go napisac mezczyzna poszukiwany
za zabojstwo – informuje prokuratura. Poniedzialek to kolejny dzien
poszukiwan Grzegorza Borysa, zolnierza podejrzanego o zabojstwo swojego
szescioletniego syna.

Oblawa trwa od piatku. Policja informacje o zabojstwie szesciolatka przy
ul. Gorniczej w Gdyni otrzymala w piatek okolo godz. 10. Po godz. 13.
Komenda Wojewodzka Policji w Gdansku opublikowala wizerunek oraz dane
poszukiwanego w tej sprawie ojca chlopca – 44-letniego Grzegorza Borysa. –
W poniedzialek o godzinie 9 ruszyly terenowe poszukiwania. Z uwagi na prace
funkcjonariuszy nie ujawniamy miejsca, gdzie sa one przeprowadzane. To
tereny lesne okalajace Trojmiasto – powiedziala w poniedzialek rano
rzeczniczka prasowa KWP w Gdansku komisarz Karina Kaminska.

Wyjasnila, ze w dyspozycji oficera prowadzacego akcje jest ponad tysiac
funkcjonariuszy – policjanci, strazacy, zolnierze, straznicy lesni i grupy
poszukiwawcze. W dzialania zaangazowane sa tez psy tropiace.

– Poszukiwania nie zostaly przerwane ani na minute – podkreslila. Jak
relacjonowal reporter TVN24 Adam Krajewski, policja informuje, ze ma kilka
sygnalow, ktore pozwalaja na prowadzenie oblawy “na taka skale i w tym
konkretnym miejscu”. Jak poinformowal reporter TVN24 Adam Krajewski,
aktualnie dzialania skupione sa na terenie Trojmiejskiego Parku
Krajobrazowego. Poszukiwania obejmuja coraz wiekszy obszar. Ale na tym
oblawa sie nie konczy – przeczesywane sa takze inne lasy na terenie Gdyni i
wokol Trojmiasta.

Po poludniu policja opublikowala apel do mieszkancow zwiazany z miejscem
poszukiwan.

Policja poprosila, by przez najblizsze godziny nie wchodzic do
Trojmiejskiego Parku Krajobrazowego miedzy Karwinami a Chwarznem. “Z uwagi
na prowadzone czynnosci poszukiwawcze w konkretnym miejscu apelujemy, by
przez najblizsze godziny nie wchodzic do Trojmiejskiego Parku
Krajobrazowego miedzy gdynskimi dzielnicami Karwiny i Chwarzno” –
przekazala PAP rzecznik prasowy KWP w Gdansku kom. Karina Kaminska. “W
zwiazku z tym, by nie zacierac sladow i nie przeszkadzac funkcjonariuszom w
akcji, kierujemy do Panstwa oficjalna prosbe, aby nie wchodzic do lasu na
tym odcinku” – czytamy we wpisie Pomorskiej Policji na portalu X.

Starl sie z kangurem, ktory probowal utopic jego psa Takie rzeczy dzieja
sie tylko w Australii. Pewien mezczyzna stanal do walki z kangurem, gdyz
ten schwytal jego psa. Na szczescie cala historia skonczyla sie dobrze dla
wszystkich stron konfliktu. Mick Moloney, jak co dzien, spacerowal ze
swoimi psami po miescie Mildura w stanie Wiktoria. W pewnym momencie
zorientowal sie, ze stracil z oczu Hatchiego – jednego ze swoich pupili.
Spojrzalem w strone rzeki i zobaczylem ogromnego kangura stojacego z lapami
w wodzie i wpatrujacego sie we mnie – opowiadal mezczyzna w lokalnych
mediach. Jak dodal, po chwili z zarosli wybiegl Hatchi i wskoczyl do wody
za kangurem. Zwierze zlapalo psa za glowe.

Mezczyzna dodal, ze kangur szybko unieruchomil jego pupila i probowal go
utopic. – Z pyska wyplywala mu woda, strasznie skomlal – mowil.

Wszystko nagrywal

Moloney sprobowal przestraszyc kangura, ale jego krzyki zdaly sie na nic.
Dlatego jedyna opcja wydalo sie po prostu wydarcie psa za pomoca sily.
Miesnie tego zwierzecia…. Pomyslalem, ze kangur wlasnie wyszedl z
wiezienia – opowiadal. Mezczyzna jest instruktorem sztuk walki, dlatego nie
obawial sie starcia z kangurem. Podszedl do niego i, nie przebierajac w
srodkach, zmusil do puszczenia psa. Jednoczesnie Moloney wszystko nagrywal
telefonem. Zwierze ustapilo, ale w odwecie uderzylo w urzadzenie.

Pies i jego wlasciciel – po tym jak wydobyl telefon z wody – szybko
opuscili miejsce starcia. Zdaniem Lisy Palmy z Wildlife Victoria, pies
prawdopodobnie dostrzegl kangura, a ten wszedl do rzeki, aby uciec.

– Normalna reakcja kangura, ktorego sciga domniemany drapieznik, jest
ucieczka ze strachu. Kangury to dzikie zwierzeta i beda postrzegac ludzi i
psy jako zagrozenie – opowiadala.

Dlatego podczas spacerow w terenach, na ktorych moga zyc kangury, zaleca
sie trzymanie zwierzat na smyczy. Ekspertka dodala takze, ze ludzie nie
powinni sami zblizac sie do kangurow, gdyz moze byc to niebezpieczne.
Moloney przekazal, ze mimo stresujacego spotkania, Hatchi czuje sie dobrze.
Mezczyzna nie zamierza zmieniac trasy swoich spacerow z psami. – Nie moge
nie chodzic ta droga, bo nie chce, zeby kangury pomyslaly, ze sie ich boimy
– smial sie.

Jak zauwazyl, bardzo kocha zwierzeta, dlatego nie chcial byc okrutny dla
kangura. Do przemocy uciekl sie tylko dlatego, ze kangur mogl powaznie
skrzywdzic jego psa.

– Nazwijmy wynik tej walki remisem – podsumowal historie.

“Byl przekaz do konkretnych politykow Trzeciej Drogi”. Kobosko zdradza, co
oferowal PiS Michal Kobosko, polityk Polski 2050, zdradzil, jak Prawo i
Sprawiedliwosc staralo sie przeciagac poslow Trzeciej Drogi na swoja
strone. – Slyszalem o konkretnych propozycjach, ze dostaniemy premiera,
kilka ministerstw, iles spolek Skarbu Panstwa, jezeli tylko przelkniemy
zabe i powiemy, ze dla dobra Polski pojdziemy z PiS-em – powiedzial.
Kobosko mowil tez o negocjacjach wsrod ugrupowan, ktore maja stworzyc nowy
rzad. Kobosko byl w poniedzialek gosciem porannej rozmowy w Radiu Zet.
Powiedzial, ze “PiS liczyl na to i roznymi kanalami skladal propozycje, by
probowac przekabacic” politykow innych ugrupowan.

– Slyszalem o konkretnych propozycjach, ze dostaniemy premiera, kilka
ministerstw, iles spolek Skarbu Panstwa, jezeli tylko przelkniemy zabe i
powiemy, ze dla dobra Polski pojdziemy z PiS-em – mowil Kobosko. – To byl
przekaz do konkretnych politykow Trzeciej Drogi. Takie propozycje padaly.
Tonacy brzytwy sie chwyta – dodal.

Kobosko: jutro wspolna deklaracja przed rozmowami z prezydentem

Polityk mowil tez o powyborczych ustaleniach koalicyjnych. Poinformowal, ze
“jutro bedzie wspolna deklaracja przed rozpoczeciem konsultacji” z
prezydentem. Jak dodal, przedstawiciele Trzeciej Drogi, Koalicji
Obywatelskiej i Lewicy u prezydenta “na pewno powiedza o gotowosci trzech
ugrupowan opozycji demokratycznej, by wspolnie pracowac nad umowa
koalicyjna i tworzeniem przyszlego rzadu, ktorego premierem w naturalny
sposob bedzie Donald Tusk”.

Kobosko: w tym tygodniu negocjacje o obsadzie najwazniejszych stanowisk

Dopytywany o ustalenia dotyczace podzialu stanowisk miedzy koalicjantow
odparl: – Jest oczywiste, ze jesli mamy ponosic wspolodpowiedzialnosc za
sprawy kraju, to wiaze sie ona takze z naszym usytuowaniem w koalicji
rzadowej, ktore bedzie odpowiadalo na decyzje wyborcow.

– To element negocjacji, ktore jeszcze nie weszly w faze finalowa. W tym
tygodniu sie odbeda. Beda dotyczyly najwazniejszych stanowisk w tym nowym
ukladzie koalicyjnym – zapowiedzial Kobosko. Dodal, ze jesli stanowisko
marszalka Sejmu przypadloby Trzeciej Drodze, jej kandydatem bylby Szymon
Holownia.

Niecodzienne zdarzenie na drodze, uderzyl w barierki i na nich “zaparkowal”
W nietypowy sposob zakonczyla sie podroz kierowcy hyundaia, ktory w Nowym
Saczu wypadl z drogi i zatrzymal sie na barierze energochlonnej. Na
nagraniach i zdjeciach opublikowanych w mediach spolecznosciowych widac,
jak dwa kola pojazdu znajduja sie w powietrzu, a podwozie opiera sie na
przeszkodzie. Na niecodzienny widok natkneli sie kierowcy przejezdzajacy w
niedziele okolo godziny 15.30 przez ulice Tarnowska w Nowym Saczu (woj.
malopolskie): na barierze energochlonnej utknal osobowy hyundai. Internauci
zachodza w glowe, jak to mozliwe, ze pojazd znalazl sie na przeszkodzie, z
dwoma kolami w powietrzu i podwoziem opartym na metalowej konstrukcji.
Cytuja slowa jednej z piosenek zespolu Akcent: “jak do tego doszlo? Nie
wiem”, a takze Krzysztofa Krawczyka: “skasowalem kilka bryk, nie zaluje
dzis”. “Classic Nowy Sacz. Parkuja gdzie popadnie” – zartuje jeden z
komentujacych pod nagraniem z miejsca zdarzenia opublikowanym na profilu
Sadeckie Drogi na Facebooku. Jak poinformowal nas dyzurny Komendy Miejskiej
Panstwowej Strazy Pozarnej w Nowym Saczu, samochodem podrozowaly dwie
osoby. W zdarzeniu nikt nie odniosl obrazen. Strazacy zabezpieczyli miejsce
zdarzenia – na czas dzialan zablokowany byl jeden pas ruchu. Z naszych
ustalen wynika, ze kierujacy samochodem nie dostosowal predkosci do
panujacych warunkow, na luku drogi stracil panowanie nad pojazdem, a
nastepnie uderzyl w bariere energochlonna, uszkadzajac ja. Zostal ukarany
mandatem – powiedziala nam komisarz Justyna Basiaga, oficer prasowa
sadeckiej policji.

SPORT

Nie popuszcza. Opozycja jednym glosem o polskim klubie. “Hajs od politykow”
Stane na glowie, zeby nie mieli – odpowiadal Wladyslaw Komarnicki na
pytanie, czy Motor Lublin “bedzie mial kase na kolejny sezon”. Nie od dzis
wiadomo, ze zuzlowy klub w duzej mierze jest finansowany przez spolki
Skarbu Panstwa. W rozmowie z Interia posel KO Arkadiusz Myrcha dodal, ze
taki uklad jest niedopuszczalny. – Na pewno obecna sytuacja jest chora –
tlumaczyl polityk.

W ciagu dwoch ostatnich lat Motor Lublin dwukrotnie siegal po zuzlowe
mistrzostwo Polski. W klubie z wojewodztwa lubelskiego jezdzi m.in. Bartosz
Zmarzlik, ktory jest wychowankiem Stali Gorzow Wielkopolski. Osiagniete
sukcesy Motor moze zawdzieczac m.in. ministrowi aktywow panstwowych Jackowi
Sasinowi. Polityk PiS-u z pieniedzy ze Spolek Skarbu Panstwa bardzo chetnie
finansowal ukochany klub, ktory kibice innych zespolow nazwali jego
“pupilkiem”. Po wyborach parlamentarnych “tluste lata” Motoru Lublin moga
sie zakonczyc, co zapowiadaja politycy Koalicji Obywatelskiej. Nie moze byc
tak, ze jeden klub z publicznych pieniedzy dostaje fortune, a inny
cukierki, bo tak sobie zdecydowal jakis minister. Mam nadzieje, ze nowa
wladza ukroci te procedery – mowil wspomniany Wladyslaw Komarnicki, czyli
byly prezes Stali Gorzow, wybrany na senatora. Te slowa spodobaly sie wielu
kibicom, ktorzy uwazaja, ze skoro spolki panstwowe dziela pieniadze
podatnikow, to powinny one zasilic konta wszystkich klubow, a nie tylko
tych wybranych. Podobne stanowisko w tej sprawie przedstawil posel KO
Arkadiusz Myrcha. 39- latek w wywiadzie dla Interii Sport stwierdzil, ze
obecny uklad finansowania klubow sportowych przez SSP jest niedopuszczalny.
– Na pewno obecna sytuacja jest chora, bo wiadomo, ze Sasin i pare innych
osob stalo sie panami i wladcami spolek skarbu panstwa. Takze w zwiazku z
tym nieproporcjonalnie doinwestowano miedzy innymi okreg lubelski. Przy
czym nie chodzi wylacznie o zuzel, bo o koszykowke tez. Zuzel przelal
jednak czare goryczy, a ta sytuacja z Motorem zepsula atmosfere na rynku –
powiedzial Myrcha. Nastepnie posel Koalicji odniosl sie do przykladu Motoru
Lublin. Myrcha stwierdzil, ze klub nieslusznie otrzymal krzywdzacy
przydomek “pupilka”, a finansowanie go z panstwowych pieniedzy szkodzi
calej lidze. – Nagle zostala im przypieta latka klubu, ktory wygrywa dzieki
kasie spolek Skarbu Panstwa. Krzywde zrobiono lidze, ale i tez samemu
Motorowi, bo jednak ciagnie sie za nimi opinia, ze wygrali lige za hajs od
politykow. Nie moze byc tak, ze jeden gosc decyduje o calej lidze, o
wynikach. – mowil Arkadiusz Myrcha. Jednoczesnie polityk KO nie zapowiada
calkowitego zerwania wspolpracy pomiedzy klubami a spolkami panstwa. Nowy
rzad bedzie chcial blizej przyjrzec sie podejrzanym umowom, ktore mogly
wplywac na niekorzysc spolek SP. – Nie wyobrazam sobie, ze teraz nagle
zrywamy wszystkie umowy ze spolkami Skarbu Panstwa, bo to zrobiloby
niepotrzebny zamet. Trzeba sie bedzie jedynie przyjrzec tym kontraktom, tym
troche podejrzanym, ktore wygladaja jakby byly zawierane z klucza
partyjnego. Trzeba je sprawdzic pod wieloma wzgledami, takze takim, czy nie
doszlo do popelnienia przestepstwa – stwierdzil. Mimo to nie wszyscy
politycy KO podzielaja poglady Arkadiusza Myrchy i Wladyslawa Komarnickiego
ws. finansowania klubow przez SSP. – Nic mi nie wiadomo, by mialo dojsc do
prob ograniczenia takiego wsparcia. To bylby absurd. Jesli jakas umowa jest
podpisana, to nalezy ja uszanowac – mowil kilka dni temu posel KO Robert
Dowhan w wywiadzie dla WP SportoweFakty.

Linette prowadzila juz 3:0. A potem katastrofa. Niestety Magda Linette
zaczyna turniej WTA Elite Trophy w chinskim Zhuhai od porazki. Polka
przegrala 2:6 w pierwszym secie, ale weszla znakomicie w druga partie.
Dobra gra Magdy trwala jednak tylko przez trzy gemy, a potem na korcie
blyszczala juz tylko jej przeciwniczka, Barbora Krejcikova. Po blisko
dwugodzinnym pojedynku Linette przegrywa 2:6, 4:6, wiec jej szanse na awans
do polfinalu znaczaco zmalaly. Ale nie jest juz zalezna tylko od siebie. We
wtorek 24 pazdziernika rozpoczal sie turniej WTA Elite Trophy w chinskim
Zhuhai, okreslany potocznie “turniejem pocieszenia”, ktory wrocil do
tenisowego kalendarza po trzyletniej przerwie. Wystepuje w nim dwanascie
zawodniczek, ktore nie wywalczyly miejsca w WTA Finals poprzez miejsce w
rankingu WTA Race. Ostatnia zwyciezczynia tego turnieju jest Aryna
Sabalenka (1. WTA), ktora okazala sie najlepsza w 2019 roku. Jedna z
tenisistek w tegorocznej edycji jest Magda Linette (23. WTA), ktora jako
ostatnia wywalczyla miejsce w drabince. Polka trafila do grupy A wraz z
Czeszka Barbora Krejcikova (10. WTA) i Rosjanka Daria Kasatkina (17. WTA).
Jej pierwsza rywalka byla Krejcikova, z ktora ma negatywny bilans
rozegranych spotkan (0-2). W 2017 roku Czeszka wygrala 4:6, 7:6, 6:4 w
eliminacjach w Toronto, a w 2022 roku pokonala 6:1, 6:3 Linette w drugiej
rundzie turnieju w Dosze.

Jednostronny pierwszy set. Nie pomagaly nawet podwojne bledy serwisowe
Krejcikovej

Mecz zaczal sie od uzyskania przewagi przelamania przez Czeszke przy
pierwszej probie w otwierajacym gemie. Panujace warunki atmosferyczne nie
pomagaly tenisistkom. Okolo 75 proc. wilgotnosci wplywalo m.in. na poziom
serwisu Krejcikovej. Linette mogla od razu odpowiedziec na strate
przelamania, natomiast nie wykorzystala dwoch break pointow. Rywalka za to
skonczyla gema po trzech probach jego domkniecia. Magda grala dosyc
nieczysto forhendem i popelniala sporo wymuszonych bledow. Krejcikova
wypracowala przewage podwojnego przelamania, ale meczyla sie niemilosiernie
w kazdym swoim gemie serwisowym, co odbijalo sie na podwojnych bledach.
Linette miala szesc break pointow w trakcie seta, ale nie wykorzystala
zadnego z nich i przegrala seta 2:6 w 45 minut.

Bylo dobrze, nawet znakomicie. Potem nieprawdopodobny zjazd

Poczatek drugiego seta uplywal pod znakiem wyciagania wnioskow przez
Linette. Polka wygrywala gemy serwisowe do zera i w koncu wykorzystala
szanse do przelamania. Po osmiu obronionych break pointach przez Krejcikova
Magda dopiela swego i uzyskala przewage owego przelamania. Korzystala tez
przy okazji z tego, ze przy dluzszych wymianach Czeszka popelniala dosyc
sporo bledow, uderzajac m.in. w siatke. Linette miala tez break pointa na
4:0, ale go nie wykorzystala. W piatym gemie Krejcikova miala trzy break
pointy i zdolala wykorzystac jeden z nich. Od tego momentu gra Polki
wyraznie sie posypala. Po jednej z akcji Linette byla zirytowana wywolaniem
autu przez sedziego liniowego i domagala sie powtorzenia punktu, pierwotnie
przyznanego Krejcikovej. Tak sie jednak nie stalo. Czeszka wygrala piec
gemow z rzedu i miala dwie pilki meczowe od stanu 5:3, 40:30. Finalnie
zadnego z nich nie wykorzystala, a Linette doprowadzila do dziesiatego
gema. Krejcikova zdolala jednak utrzymac w nim przewage przelamania i
wygrala seta 6:4. W drugim meczu grupy A Linette zagra z Kasatkina. To
spotkanie ma sie odbyc w srode 25 pazdziernika. Do polfinalow WTA Elite
Trophy awansuja tylko zwyciezczynie czterech grup. Aby szanse Linette na
awans sie zwiekszyly, Polka musi pokonac Kasatkine i jednoczesnie liczyc na
to, ze Rosjanka ogra Czeszke w dwoch setach. A potem zacznie sie liczenie
tzw. malych punktow.

Nareszcie. Thurnbichler znalazl nastepce Stocha na lata. “Gigantyczny
talent”

W letnich mistrzostwach Polski w skokach narciarskich nie bylo sensacji,
poniewaz wygral Dawid Kubacki, a podium uzupelnili Piotr Zyla i Kamil
Stoch. Ostatni z nich ma juz 36 lat i powoli zbliza sie do zakonczenia
kariery, ale polscy kibice moga byc spokojni. Przynajmniej tak twierdzi
trener kadry Thomas Thurnbichler, ktory po zawodach jest zachwycony jednym
z mlodych zawodnikow. – Nie ma drugiego takiego skoczka – stwierdzil
szkoleniowiec. Dawid Kubacki, Piotr Zyla i Kamil Stoch znow zgarneli medale
letnich mistrzostw Polski i pokazali, ze beda w formie na poczatek zimowych
zmagan. Cala trojka moze byc pewna miejsca w Pucharze Swiata, a reszta
zawodnikow walczy o miejsce w kadrze Thomasa Thurnbichlera. Jeden z mlodych
skoczkow zachwycil austriackiego szkoleniowca. Podczas zawodow w Szczyrku
poza najlepsza trojka polskich skokow swietnie spisal sie m.in. Maciej Kot,
ktory zajal czwarta lokate. To jednak nie doswiadczeni zawodnicy porwali
trenera polskiej kadry, a zrobil to znacznie mlodszy i perspektywiczny
Kacper Juroszek. 22-latek zajal siodma lokate, ale do podium stracil
zaledwie 3,6 punktu. Thurnbichler nie mogl przejsc obok tego obojetnie i
wskazal Juroszka jako nadzieje polskich skokow. Kacper potrafi skakac
ekstremalnie dobrze. To jest gigantyczny talent. Nie ma drugiego takiego
skoczka jak on pod wzgledem fizycznosci. Dysponuje niesamowita sila skoku.
To byly dla niego najlepsze zawody tego lata – przyznal trener
reprezentacji Polski, cytowany przez WP SportoweFakty.

Juroszek ma juz za soba wystepy w Pucharze Swiata, a w 2023 roku w Rasnovie
zdobyl nawet pierwsze punkty, zajmujac 14. miejsce. Tak dobre zawody jak
LMP moga dac mu zaufanie trenera i stale miejsce w elicie skoczkow. Jesli
Thurnbichler widzi w nim wielki talent, to polscy kibice moga byc spokojni
o przyszlosc po zakonczeniu kariery przez np. 36-letniego Kamila Stocha. Na
razie jednak 22-latek musi skupic sie na ciezkiej pracy. Trener kadry
przyznal, ze podczas wakacji zawodnik mial sporo klopotow. – Przez caly
okres przygotowan mial duze problemy z pozycja najazdowa, ale to udalo sie
opanowac. W Szczyrku wszystkie jego skoki byly stabilne, jesli chodzi o
pozycje, dzieki temu mogl wykorzystac sile swojego skoku – podsumowal
Thurnbichler.

DETEKTYW

Zbrodnia w niedzielne popoludnie

Karol REBS

Dla prokuratora wszystko bylo jasne. Uznal, ze przegoniony z przyjecia
Slawomir L. nie odszedl daleko. Zaczail sie gdzies w poblizu domu i gdy

po kilku godzinach zobaczyl przechodzaca tamtedy zone, przyskoczyl do niej
i poderznal jej nozem gardlo. Nastepnie pozbyl sie noza i dopiero wtedy
udal sie do wsi. Sledczy nie mial co prawda namacalnych dowodow na poparcie
tej tezy, nie udalo sie tez, jak na razie, odnalezc narzedzia zbrodni – byl
jednak przekonany, ze to kwestia kilku dni, a moze nawet godzin. Slawomir
L. od dziec- ka zdradzal poryw- czy charakter i brak opanowania. Juz w
zerowce byl agre- sywny wobec przedszkolanek, kolegow i wobec siebie. Gdy
nie udalo mu sie rowno pokoloro- wac rysunku, rzucil piornikiem w chlopca,
ktory jego zdaniem, smial sie z niego. Pania, ktora zwrocila mu uwage,
nawyzywal od szmat i dziwek, a nastepnie przyskoczyl do sciany i zaczal
uderzac w nia glowa. Z najwiek- szym trudem go uspokojono.

Niekontrolowane wybuchy zlosci zdarzaly sie Slawkowi rowniez w latach nauki
szkol- nej. Na zadanie rodzicow innych dzieci, kilkakrotnie przenoszo- no
go ze szkoly do szkoly. Ale wszedzie bylo to samo. Rodzice Slawka – oboje
wyksztalce- ni, dobrze sytuowani – baga- telizowali problem. Owszem,
przyznawali, ze chlopiec do aniolow sie nie zalicza, ale gdy pani pedagog
sugerowala wizyte u psychologa, za nic nie chcieli sie na to zgodzic.

– Dziecko nie moze teraz zareagowac spontanicznie, bo zaraz robi sie z
niego bandyte – odpowiadali z przekasem.

Nie zdawali sobie sprawy, ze taka postawa najbardziej krzyw- dza swojego
syna. Potem byly z nim same problemy. Alkohol, narkotyki, nieciekawe
towarzy- stwo, a takze kilkakrotne proby samobojcze. Tylko dzieki usto-
sunkowanym rodzicom udalo mu sie zdac mature. Ojciec, wazny kierownik w
duzej firmie budowlanej, zalatwil Slawkowi posade magazyniera. Niestety,
juz po miesiacu mu podzieko- wano. Kompletnie nie przykla- dal sie do
pracy, notorycznie sie spoznial, z magazynu ginal towar, a gdy zwracano
chlopa- kowi uwage, reagowal agresja i wyzwiskami. Czesto czuc bylo od
niego alkohol.

Historia powtorzyla sie w kolejnej, zalatwionej przez ojca pracy. I w
trzeciej, i w czwartej. A potem juz nikt nie chcial go zatrudnic. Jednakze
dopoki

rodzice zyli i dobrze sie mieli, Slawek nie wiedzial co to niedo- statek.
Stac go bylo na markowe ciuchy, wypasione komorki i na imprezy w modnych
klubach. Dosc wczesnie, bo w wieku 20 lat ozenil sie. Joanna byla od niego
o rok starsza. Poznali sie na kursie dla bezrobotnych. Zamieszkali w
obszernym mieszkaniu rodzicow Slawka. Wkrotce przyszla na swiat ich corka,
Dominika.

Rodzice swiezo upieczonego taty byli zachwyceni. Naiwnie wierzyli, ze syn,
zostawszy ojcem “takiej slicznej kruszyn- ki” ustatkuje sie i spowaznieje.
Dowodem tej wiary bylo wre- czenie Slawkowi kluczykow do auta, ktore mu
sprezentowali na te szczesliwa okolicznosc.

– Zebys mial czym szybko podskoczyc do sklepu po pieluchy dla malenkiej –
rzekl z usmie- chem pan L. Przez pierwsze lata pozy- cie mlodych malzon-
kow ukladalo sie nad

wyraz dobrze. Oboje troskliwie wychowywali corke. Slawkowi udalo sie nawet
cale 7 miesie- cy przepracowac w firmie han- dlowo-uslugowej – dopoki nie
zlikwidowano jej z powodu nierentownosci. Ale to prze- ciez zadne
zmartwienie. Wszak ojciec Slawka, teraz juz dyrektor, zarabial na tyle
duzo, by utrzy- mac rowniez rodzine jedynaka.

Klopoty zaczely sie, gdy pan L. powaznie zachorowal. Przez rok uparcie
zmagal sie z nowotworem, ale niestety, walke te przegral. Po smierci ojca
Slawomir L. nie potrafil odnalezc sie w roli jedynego mezczyzny w rodzinie.
Wciaz nie pracowal. Wprawdzie mat- ka otrzymywala co miesiac rente po
zmarlym mezu, ale w porow- naniu z dyrektorska pensja, byly to marne
grosze. W zaden spo- sob nie mogly pokryc wydatkow na utrzymanie czterech
osob.

Trudna sytuacja, w jakiej nieoczekiwanie sie znalezli, sprawila, ze Slawek
zalamal sie. Znowu dala znac o sobie jego slaba konstrukcja psychiczna.
Przez kilka lat, odkad zostal ojcem, udawalo mu sie skutecz- nie ograniczac
picie alkoholu. Od czasu do czasu pozwalal sobie tylko na piwo. Teraz jed-
nak znowu zaczal topic smutki w wodce. Pani L. przezyla meza o niespelna
cztery lata. Gdy zmarla, Slawka

z Joanna nie bylo stac na utrzymanie czteropokojowego mieszkania w nobliwej
dziel- nicy i musieli sie wyprowadzic. Poczatkowo na stancje. Ale komorne
za pokoj z kuchnia i lazienka, takze przekraczalo mozliwosci finansowe
mlode- go malzenstwa z dzieckiem. Po kilku miesiacach przeniesli sie do
rodzicow Joanny, kto- rzy prowadzili w S. niewielkie gospodarstwo rolne. I
wtedy zaczelo sie pieklo. Slawomir L. praktycznie nie trzezwial, co drugi
dzien sie awantu- rowal i zachowywal sie cza- sami jak czlowiek niespelna
rozumu. Kiedys, gdy siedzial z kolegami przy piwie, przy- szla do niego
zona, przypo- minajac, ze za godzine musza jechac z Dominika do lekarza.
Zareagowal biciem, wyzwiska- mi, mocno ciagnal kobiete za wlosy. Nie
wiadomo do czego by doszlo, gdyby koledzy nie zmusili Slawka do opamietania.

Innym razem Joanna wyszla z Dominika na spacer po wsi. Niezadowolony z jej
nieobecno- sci, udal sie na poszukiwania. Spotkal je w poblizu przydroz-
nej kapliczki. Na oczach 5-let- niej wowczas corki skopal zone; zbil szybe
w kapliczce i grozil, ze oszpeci odlamkami jej twarz.

Uroil sobie, ze zona go zdra- dza. Joanna, zeby poprawic ich sytuacje i
zarobic bodaj na ubranka dla corki, poszla do pracy. Udalo jej sie zaczepic
w miejscowym domu kultury. Slawek byl jednak przekonany, znalazla te prace
tylko po to, zeby miec pretekst do przypra- wiania mu rogow. Zapewnienia
Joanny, ze nigdy go nie zdra- dzila i nigdy nawet nie mysla- la o tym,
jeszcze bardziej go rozjuszaly.

– Nie klam dziwko, wiem, ze pieprzysz sie z kim popad- nie, bo taka masz
nature – war- czal. Czasami grozil jej smier- cia: – Kiedys cie zabije.
Potem mala, a na ostatek zrobie koniec z moim podlym zyciem! I wszy- scy
beda zadowoleni.

Rodzice Joanny nie chcieli wtracac sie w malzenskie pro- blemy corki. Nie
mogli jednak tolerowac zachowania ziecia. Nie raz i nie dwa widzieli since
na jej ciele. Zaczeli wiec nama- wiac ja, zeby zostawila Slawka. Nie bylo
wprawdzie dotad roz- wodow w ich rodzinie, mozli- we, ze czesc wsi zacznie
na nich krzywo patrzec, ale to przeciez i tak lepsze niz zycie z pijakiem i
furiatem.

– Przeciez on krzywdzi i cie- bie i Dominike! Myslalas o tym, jak ona znosi
te awantury? – argumentowala matka.

Joanna przyznawala im racje. Mowila, ze zastanawia sie nad wniesieniem
pozwu rozwodo- wego. Chce jednak dac Slawkowi jeszcze jedna szanse.

– Wiem, ze on wcale nie chce taki byc, ale nie potra- fi sobie poradzic sam
ze soba – odpowiadala.Po kilkudniowej pijaty- ce Slawomir L. dostal zapasci
i trafil do szpi- tala. Gdyby nie szybka pomoc medyczna roznie moglo by
byc. Oczywiscie lekarze domyslili sie, ze ten pacjent nie wylewa za
kolnierz i zalecali opamieta- nie sie.

– W przeciwnym razie dlu- go pan nie pozyje – nie owijali niczego w bawelne.

Byc moze otarcie sie o smierc sprawilo, ze Slawek podjal meska decyzje.
Koniec z chla- niem. Pora zadbac o rodzine,

poszukac pracy. Wytrwal w tym postanowieniu.

Wydawalo sie, ze szczescie wreszcie sie do nich usmiechne- lo. Slawek
zalatwil sobie prace na budowie w Belgii. Ciezka fizyczna robota, ale
zarobki wiecej niz przyzwoite. Nawet jego niezyjacy ojciec, nie mial takiej
pensji.

– Zaczniemy odkladac, kupi- my nowy samochod, a po kilku latach odlozymy na
budowe domu – snul marzenia.

No i wyjechal. Wszystko wskazywalo na to, ze na dobre wzial sie w garsc. W
koncu kaz- dy kiedys dorosleje. Regularnie pisywal i dzwonil do Joanny,
posylal jej pieniadze. Zarliwie zapewnial, ze bardzo za nia teskni.
Wieczorem czasami pla- cze, gdy o niej mysli.

– Musisz do mnie przyjechac – powiedzial jej w jednej z roz- mow
telefonicznych. – Nie moge bez ciebie wytrzymac. Wez urlop, albo rzuc w
diably te posade w domu kultury. W Belgii zaro- bisz wiecej.

– A co z Dominika? – spytala. – Jak to co? Ma dziadkow,

ktorzy ja kochaja. Wytrzyma bez ciebie miesiac lub dwa.

Ku zdziwieniu Joanny, jej rodzice tez nie oponowali. Niech jedzie, zarabia,
a oni dopilnuja by Dominiczce nie zabraklo pta- siego mleka. Z poczatku
bylo wspaniale. Wprawdzie Slawek przez piec dni w tygodniu pra-

cowal od switu do poznych godzin, ale wolne dni mieli dla siebie. Spedzali
je we dwoje, maz ani na chwile jej nie opuszczal. Joannie przypomnialy sie
czasy narzeczenstwa.

Slawek dotrzymal tez slowa w innej kwestii. Udalo mu sie zalatwic dla zony
prace w cha- rakterze gosposi u krewnych jednego z jego kolegow. Bylo to
starsze, mile malzenstwo. Bardzo przypadla im do gustu mloda Polka. Byla
solidna i uczciwa, a ponadto bez pro- blemu porozumiewala sie ze swoimi
pracodawcami po nie- miecku, ktory to jezyk jako tako opanowala jeszcze w
szkole.

Wkrotce przekonala sie, ze pojscie do pracy bylo bledem. Zauwazyla, ze
Slawek jest nie- zadowolony, gdy opowiada mu, co danego dnia robila lub o
czym rozmawiala z Marcusem i Claire. Pewnego razu wroci- la pozniej niz
zwykle, bo starsi panstwo zaprosili ja po pracy na kolacje do restauracji.
Slawek, od ktorego wionelo jak z gorzel- ni, przywital ja wyzwiskami.
Nazwal ja szmata i wymierzyl policzek. Chwile potem zmorzyl go sen.
Nazajutrz, gdy obudzil sie skacowany, Joanna oswiad- czyla, ze to koniec
ich zwiazku. Znajdzie sobie inne lokum, a on niech nawet nie probuje jej
szu- kac. A po powrocie do Polski, wnosi pozew o rozwod.

– To juz nieodwolalne! Dalam ci ostatnia szanse, ale ja zmar- nowales –
powiedziala mu na odchodnym.

Udalo jej sie znalezc przy- zwoita stancje nieopodal miesz- kania Marcusa i
Claire. Miala znacznie blizej do pracy. Kilka dni po odejsciu od Slawka,
spotkala swojego meza na uli- cy. Znowu byl pijany i zaczal jej grozic.
Oswiadczyla mu, ze jak sie nie odczepi, to nasle na niego policje.

Chyba to poskutkowalo i na jakis czas dal jej spokoj. Ale po kilku
miesiacach (Joanna poin- formowala rodzicow, ze ma dobra prace i przedluza
pobyt w Belgii) znowu zaczal sie jej naprzykrzac. Dzwonil do niej i wyzywal
od dziwek. Jednakze teraz jego podejrzenia o zdra- de nie byly tylko
urojeniami. Joanna zaczela sie spotykac z mlodym Belgiem. Thomas zajmowal
sie naprawami sprze- tu RTV, a oprocz tego mial maly sklep z elektronika.

Widac Slawek dowiedzial sie o jej romansie i probowal cos na tym ugrac. Nie
przestraszyla sie grozb.

– Juz ci powiedzialam, ze z nami koniec – oznajmila. – Spotkamy sie w
sadzie na roz- prawie rozwodowej. A jak nie zostawisz mnie w spokoju, to
ide na policje.

Slawomir L. rzeczywiscie trafil wkrotce za kraty. Jednakze nie na skutek
doniesienia zony. Po pijanemu wdal sie w bojke pod jakims barem i kilka
mie- siecy musial spedzic w areszcie. Joanna zamierzala sciagnac do Belgii
corke i zostac w tym kraju na dluzej, moze nawet na stale. Miala dobra
prace i mezczyzne, ktory byl zupelnie inny niz Slawek. Wczesniej jednak
musiala zala- twic w Polsce kilka spraw. Jedna z nich byl rozwod. Ale nie
tylko z tego powodu, przyjechala na poczatku maja do rodzinnego S. W tym
roku Dominika przy- stepowala do pierwszej komu- nii. Obiecala corce, ze
bedzie obecna na uroczystosci i slowa dotrzymala. Towarzyszyl jej Thomas,
ktorego przedstawila jako dobrego kolege. Oczywiscie rodzice wiedzieli o
jej zwiazku

z Belgiem, a teraz mieli oka- zje po raz pierwszy zobaczyc nowego wybranka
corki. Nie przypadl im za bardzo do gustu. Byl jakis milczkowaty, zamknie-
ty w sobie, malo sympatyczny. Ale moze taka jest natura tych Belgow. Co
ciekawe, Joasia takze sprawiala wrazenie dziwnie napietej, podminowanej.

Na dlugie dyskusje nie bylo czasu. Musieli sie zajac przy- gotowaniami do
uroczystosci komunijnej, ktora odbywala sie juz nastepnego dnia. Po mszy w
kosciele zaplanowali domowe przyjecie dla kilkunastu osob. Bylo juz po
komunii. Wrocili do domu i wraz z zaproszonymi goscmi

mieli zasiasc do obiadu, gdy doszlo do incydentu. Joanna wyszla po cos na
podworko i zobaczyla, ze przy furtce stoi Slawek. Nie miala pojecia, ze
wypuscili go z belgijskiego wiezienia.

– Czego chcesz? – spytala wrogo.

Mezczyzna naglym ruchem chwycil ja za ramie i pociagnal do siebie.
Belkotal, ze musza porozmawiac. Jak to tak? Przeciez nadal sa malzenstwem.

– Ale juz niedlugo! Puszczaj mnie! – krzyknela.

Dwoch kuzynow, ktorzy wyszli na papierosa, zauwazyli nieproszonego goscia.
Widzieli jak sie szarpal z Joanna. Zawolali ojca dziewczyny, po czym we
trzech podeszli do Slawka i kazali mu sie natych- miast wynosic. A wtedy w
jego rece pojawil sie noz. Zaczal nim wymachiwac, wykrzykujac, ze zaraz
wszystkich pozarzyna. Nie stanowil jednak duzego zagro- zenia, bo ledwie
trzymal sie na nogach. Przewrocil sie, gdy jeden z kuzynow go popchnal.

– A teraz spadaj! Nikt cie nie zapraszal – rzucil ojciec Joanny. Po chwili
ziec pozbieral sie i odszedl, mamroczac cos pod

nosem.

Okolo godziny 16 Joanna

pojechala z Dominika do kosciola po odbior pamiatkowe- go obrazka z
pierwszej komu- nii. Zawiozl je samochodem Thomas. Po powrocie Joanna nagle
gdzies zniknela. Nie bylo jej w mieszkaniu. Nikt nie wiedzial kiedy wyszla
i dokad mogla sie udac. Zaniepokojeni rodzice i goscie zaczeli jej szu- kac
na terenie calej posesji.

Znaleziono ja w zaroslach, tuz przy ogrodzeniu. Miala poderzniete gardlo i
nie dawa- la oznak zycia. Wezwano karet- ke pogotowia i policje. Lekarz
stwierdzil zgon Joanny L. na skutek przeciecia tetnicy szyjnej. Jeszcze
tego samego dnia policja zatrzymala pod zarzutem zaboj- stwa Slawomira L.
Mezczyzna spal na lawce na rynku w S. Nie znaleziono przy nim narzedzia
zbrodni. Podejrzany spedzil noc w policyjnej izbie zatrzyman, a nazajutrz
odpowiadal na pyta- nia prokuratora.

Utrzymywal, ze nie zabil zony. Owszem, zle ja traktowal, bo byl o nia
zazdrosny.

– Miala kochanka, a ja chcialem, zeby do mnie wro- cila. Bylbym w stanie
uderzyc Joanne, ale nigdy bym jej nie zabil – wyjasnial.

Dodal, ze zamierzal poroz- mawiac na ten temat z zona i dlatego przyszedl
do niej w dniu komunii corki. Ale zre- zygnowal, gdy ojciec Joanny i dwoch
jego kuzynow przego- nili go z posesji. Udal sie do wsi. Byl zdenerwowany,
wiec kupil w sklepie wodke, usiadl na lawce i po oproznieniu flaszki usnal.

Prokurator mu nie uwie- rzyl. Slawomira L. najbardziej obciazalo zachowanie
w trak- cie tej wizyty. Przyszedl nie- proszony, szarpal sie z Joanna,
wyciagnal noz, ktorym grozil zonie, tesciowi i dwom innym

mezczyznom. Dla prokurato- ra wszystko bylo jasne. Uznal, ze przegoniony z
przyjecia Slawomir L. nie odszedl dale- ko. Zaczail sie gdzies w poblizu
domu i gdy po kilku godzinach zobaczyl przechodzaca tamte- dy zone,
przyskoczyl do niej i poderznal jej nozem gardlo. Nastepnie pozbyl sie
narzedzia zbrodni i dopiero wtedy udal sie do wsi. Sledczy nie mial co
prawda namacalnych dowodow na poparcie tej tezy, nie udalo sie tez, jak na
razie, odnalezc narzedzia zbrodni – byl jednak przekonany, ze to kwestia
kilku dni, a moze nawet godzin. Niewiele brakowalo, zeby Slawomir L.
poszedl na dlugie lata do wiezie-

nia za zabojstwo, ktorego nie popelnil. W ustaleniu sprawcy pomogl… silny
wiatr wiejacy nazajutrz po tragedii.

Po poludniu do poko- ju pograzonych w rozpaczy rodzicow Joanny wszedl cicho
Thomas C. Powiedzial, ze bar- dzo mu przykro po tym, co sie stalo. Nie moze
jednak tu zostac. Musi pozostac w Polsce, bo prokurator tak przykazal, ale
przeniesie sie do hotelu.

– Ale dlaczego? – zaprote- stowala slabym glosem matka dziewczyny. Przeciez
miejsca jest dosc.

Cudzoziemiec podjal juz jed- nak decyzje.

– Kochalem Joanne. Szok i dla mnie. Ale ja obcy, nie rodzi- na, zostac tu
niedobrze dla was – tlumaczyl lamanym polskim, po czym uklonil sie i
poszedl do pokoju, zeby sie spakowac.

To byl dawny pokoj dzie- cinny ich corki. Po kilkuna- stu minutach wyszedl
przed dom, rozmawiajac z kims przez komorke. Chyba tlumaczyl cos swemu
rozmowcy albo sie z nim spieral, w kazdym razie dyskusja sie przeciagala.

Wychodzac z pokoju nie zamknal za soba drzwi. Widac i okno bylo tam
otwarte, bo gdy powial silny wiatr, wsku- tek przeciagu cos sie z losko-
tem przewrocilo. Matka Joanny poszla zobaczyc, co sie stalo. Okazalo sie,
ze z parapetu spadl i roztrzaskal sie wazon z kwiata- mi. Odbite od podlogi
odlamki szkla wpadly do otwartej tor- by podroznej Belga, ktora sta- la
przy oknie w kacie pokoju. Pochylila sie, by usunac z niej szklo i naraz
zamarla ze zgro- zy. Miedzy koszulami zobaczy- la owiniety w kawalek folii
noz, na ktorym widnialy slady krwi. W jednej chwili wszystko zrozu- miala:
to wcale nie Slawek zabil Joasie, a ten belgijski przybleda. To dlatego
chcial uciekac…

Za nic nie mozna pozwolic mu zwiac… Zdolala opanowac szok, po czym na
palcach wyszla z pokoju. Rzut oka na podworze: Thomas wciaz gadal przez
komor- ke, opierajac sie o maske samo- chodu. Skinela na meza i szeptem, w
paru slowach opowiedziala co znalazla w torbie Belga.

– Nie spuszczaj go z oka, a ja zaraz dzwonie na policje – powiedzial
mezczyzna.

T 

homas C. poczatkowo gwaltownie protestowal twierdzac, ze nie ma

pojecia, dlaczego zostal zatrzy- many. Kiedy zobaczyl prokura- tora, ktory
wczesniej go przeslu- chiwal i ktorego troche sie bal, wybuchnal placzem i
przyznal sie do zabojstwa Joanny L.

– Ona chciala mnie zniszczyc! – powtarzal, zalosnie szlochajac. Jakis czas
temu okazalo sie, ze zaszla z nim w ciaze. Zazadala pieniedzy. Duzych pie-
niedzy. Nie mial takiej sumy, ale to jej kompletnie nie obchodzi- lo.
Szantazowala go, ze jak nie zaplaci, to o wszystkim powie jego zonie. To
bylaby dla niego katastrofa. Wszystko, co osia- gnal, zawdzieczal zonie.
Jej bylo mieszkanie, ktore zajmowal i do niej nalezal sklep z elektronika.
Gdyby dowiedziala sie, ze ja zdradzil i bedzie mial dziecko z inna,
stracilby jedno i drugie. A takze co bogatszych klientow,

ktorym naprawial telewizory. Probowal wplynac na Joanne, proszac, by nie
spelniala swojej grozby. Obiecywal, ze zaplaci za jakis czas, gdy zgromadzi
potrzebna sume. Ona byla jed-

nak twarda jak glaz.

– Juz jednemu uwierzylam i zle na tym wyszlam. Kasa w ciagu tygodnia, albo
zonecz- ka dowie sie o twoich milosnych podbojach…

Uznal, ze jedynym wyjsciem z tarapatow, bedzie pozbycie sie pazernej Polki.
Sama namowi- la go, zeby przyjechal z nia do Polski, najprawdopodobniej
chciala go miec caly czas na oku. Musial cos wymyslic i naklamal Julii, ze
otrzymal duze zagra- niczne zlecenie. Nie mial zadne- go planu zabojstwa. W
pewnym sensie o wszystkim zdecydowal przypadek. Po obiedzie zawiozl Joanne
i jej corke do kosciola po odbior obrazka. Sam nie wchodzil do swiatyni.
Czekajac przy samochodzie, zobaczyl na pobliskiej lawce spiacego mez-
czyzne. Obok stala pusta butelka po wodce. Poznal go; przeciez to maz
Joanny, o ktorym naopo- wiadala mu tyle zlego. Thomas wiedzial tez, ze
Slawek rozma- wial niedawno z Joanna. Po pijanemu klocil sie z nia, wyma-
chiwal nozem. Idealnie pasowal, zeby go wrobic w zabojstwo.

Niedbalym krokiem pod- szedl do lawki i usiadl przy pijaku. Rozejrzal sie i
stwier- dzil, ze nikogo nie ma w pobli- zu. Szybko przeszukal kieszenie
Slawomira L. W jednej z nich znalazl noz.

Gdy wrocili do domu, szepnal Joannie, ze chce z nia porozmawiac.

– A masz cos dla mnie? –

zainteresowala sie. Usmiechnal sie i odpowie-

dzial, ze moze i ma. Wyszli na podworko, potem zaciagnal ja w zarosla. Bal
sie, ze Joanna zacznie cos podejrzewac i naro- bi krzyku, wiec sie
spieszyl. Bez slowa siegnal po noz i zadal jej pchniecie, a potem przecia-
gnal ostrze po szyi dziewczyny. Wiedzial, ze musi zabrac ze soba narzedzie
zbrodni. Gdyby je tu zostawil, znaleziono by na nim jego odciski palcow.

Goscie wciaz siedzieli przy suto zastawionym stole. Nikt nie zwrocil uwagi
jak wrocil do domu i wszedl do pokoju, ktory rodzice Joanny oddali im do
dyspozycji. Znalazl na stole celofan od kwia- tow, owinal nim noz i schowal
do torby podroznej. Kilka minut pozniej ktos znalazl zwloki. Po
przesluchaniu w prokuraturze, nie zamierzal wbrew nakazowi sledczych
zostawac w Polsce. Powiedzial rodzicom Joanny, ze przenosi sie do hotelu,
zeby nie wzbudzac ich podejrzen. W rze- czywistosci chcial jak najszybciej
wyjechac z Polski i dopiero po jej opuszczeniu, pozbyc sie noza. Prawie mu
sie udalo…

Sad uznal 36-letniego Thomasa C. winnym zabojstwa Joanny L. i skazal go na
15 lat wiezienia.

Tylko zlamasy czytaja gazetke,a zaluja kasy (Na Smerfny Fundusz Gargamela)

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://

www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez

dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837:

“Wspomoz nas!”

teksty na podstawie Onet, TVN, Info Szczecin, Nadmorski, WP, Fakty

Sportowe, NATIONAL Geographic, Sport pl, Detektyw online, Poscigi pl,

Dzien dobry – tu Polska – 14.11.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 298 (6521) 14 listopada 2022r.

POGODA TAKZE DLA BOGACZY
Poniedzialek
Bardzo ladny i cieply dzien, temperatura 11-16 stopni. Strasza jednak, ze
to ostatnie podrygi, od srody temperatura zacznie spadac ponizej zera! W
czwartek i piatek mozliwy jest takze pierwszy snieg.
Kursy walut
dolar skup 4,52 sprzedaz 4,56
euro skup 4,65 sprzedaz. 4,70
frank szwajcarski skup. 4,77 sprzedaz 4,81
Ceny paliw( lekko w dol diesel i LPG, benzyna na dotychczasowym poziomie)
benzyna 95 – 6,61
diesel 7,83
LPG. 2,93
Cena 11 litrowej butli gazu w calej polsce ponizej 60 pln.
Slowo pocieszenia: – Mowisz, ze nikt cie nie odwiedza? No to zacznij myc
podloge…
( Smerfny Tomek)
Wicepremier Jacek Sasin zostal odznaczony za szczegolne zaslugi Medalem
Honorowym Poczty Polskiej im. Krola Zygmunta II Augusta.
PRZEPIS NA SUKCES
Chcesz odniesc sukces? Ciesz sie do woli!
Niech nikt zapalu w tobie nie gasi!
Dzialaj! Nic samo sie nie spier”
Chyba, ze sprawa zajmie sie Sasin.
——–
Wojciech DABROWSKI
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portalsiepomaga.pl
(odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisackoniecznie
MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl banner
“wesprzyj nas”

BAROMETR MARYNARSKIEJ SZCZODROSCI
Saldo na koncie Marynarskiego Pogotowia Gargamela wynosi 1602,01 (tysiac
szescset dwa zl jeden grosz). Wplaty w ostatnim tygodniu wyniosly 850 pln,
a wydatki to oplacenie wizyty lekarskiej marynarskiego dziecka.
Pozdrawiam:
Slawek Janus
“Liver”
Krakow

Czy moze byc piekniejszy Prezent Urodzinowy dla gazetki? Policzylem: przez
20 lat jej istnienia zebraliscie (a ja przekazalem WSZYSTKO co do grosza
na zdrowko chorym dzieciom) conajmniej 2 (dwa!) miliony zlotych.
Pomyslcie o tym – zaraz Wam sie humory poprawia
Dziekuje Wam, Wujkowie Marynarze!
Gargamel UROCZYSTY
Program “Kobieta Plus”
WRESZCIE, WRESZCIE, WRESZCIE!
Nasz Umilowany Przywodca odkryl proste przyczyny zalamania demograficznego.
Zlosliwa opozycja twierdzila bowiem, ze to zalamanie to skutek rzadow PiS,
a wlasciwie sytuacji ekonomicznej spowodowanej przez te rzady. Nic bardziej
blednego! Jarek Kaczynski – znawca plci pieknej, orzekl inaczej. Przyczyna
jest pijanstwo mlodych kobiet, czyli jak powiedzial “dawanie w szyje”.
Kiedys, za Jarka czasow, pijakami byli mezczyzni, a kobiety – strazniczki
domowego ogniska, znosily meznie pijanskie ekscesy, aby potomstwo, ktorym
ich pijak-maz obdarzyl rozwijalo sie na przyszlych bohaterskich Polakow. W
twardych, meskich slowach prezes PiS potepil rozwydrzone lafiryndy, ktore
we wspolczesnych czasach po alkohol siegaja jakby byly rowne mezczyznom i
nie chca za nic rodzic kolejnych pokolen obywateli. A ci niezbedni przeciez
sa i do placenia podatkow i do coraz liczniejszej armii. Sluszna krytyka
prezesa chloszczaca antypatriotki z pewnoscia poruszy sumieniami zagubionej
mlodziezy zenskiej i wywola wzrost wydajnosci rozrodczej. Przestana
narzekac na brak miejsca w zlobkach, na brak opieki medycznej, wysokie
kredyty, brak mieszkan, niestabilne miejsca pracy czy gwaltownie rosnacy
ceny i przyznaja, ze kleska wspanialej pronatalistycznej polityki rzadu to
ich wina i rozpasania dziewczecego, ktore niezawodnie ukrocone byc musi. I
popra przygotowywany program kobieta+
Juz niedlugo bowiem PiS wcieli w zycie slowa prezesa i uchwali wielkie
zmiany. Program “Kobieta PLUS) zaklada:
-zakaz spozywania alkoholu dla kobiet do lat 25 (chyba ze matek
przynajmniej dwojki dzieci lub za zgoda meza)
– zakaz imprez, dyskotek, potancowek i innych wszetecznosci dla zbyt
mlodych niewiast (ponizej 30)
– pannowe czyli nowy podatek dla kobiet, ktore nie wyszly za maz przed
ukonczeniem 23 roku zycia
– bezplodnnowe podatek dla kobiet za brak dziecka do 25 roku zycia.
Niewiasty, ktore beda sie ociagac z wstepowaniem w zwiazek malzenski
otrzymaja specjalne zachety: zestaw podpasek, rajstopy i ksiazke
Kaczynskiego jako nagrode za zareczyny. Te ktore wstapia wreszcie w zwiazek
malzenski otrzymaja trzy paczki pieluch dla dzieci oraz grzechotke w
ksztalcie kaczuszki wyprodukowana przez Orlen. Grzechotka bedzie mlaszczec
zamiast grzechotac. Nadto co tysieczna panne mloda prezes osobiscie
pocaluje w reke i podaruje zestaw swych przemowien sejmowych pt. Zabiliscie
mi brata. Do ksiazki bedzie dolaczony talon na wozek dzieciecy.
Ten program z pewnoscia przyczyni sie do wzbudzenia fali poczec, ktora
uzupelni uszczuplona narodowa tkanke.
Tak trzymaj Jarku!
Roman GIERTYCH
PS Ten przebrzydly satyr obrazil tysiace polskich kobiet. Mam nadzieje
dziewczyny, ze mu tego nie darujecie. A propos zemsty, to mozecie rowniez
subskrybowac moj kanal na Youtube. Mala rzecz, a go wkurza.

BelferBlog
MUSIMY WYTRZYMAC JEDEN ROK
Dzisiaj kazdy mogl uslyszec to, co lubi. Wystarczylo tylko pojsc na
odpowiednia uroczystosc. Ja poszedlem tam, gdzie mowiono, iz za rok
bedziemy mieli nowego ministra edukacji oraz znacznie wyzsze pensje.
Musimy zatem wytrzymac rok. Aby dodac sobie otuchy, zaspiewalismy “My,
Pierwsza Brygada” oraz “Czas nas uczy pogody”. Mlodsi uczestnicy
uroczystosci zaproponowali cos z repertuaru Adele, jednak musieli spiewac
sami, gdyz wiekszosc sali nie znala jej piosenek. Na koniec posluchalismy
artysty, ktory na saksofonie zagral “What a Wonderful World”.
Caly swiat moze nie, ale Polska na pewno bedzie cudowna – obiecywali mowcy
– rowno za rok. Na tej patriotycznej imprezie w centrum Lodzi byli obecni
poslowie, senatorowie, rektorzy szkol wyzszych, dyrektorzy szkol
wszelakich, nauczyciele, kuratora oswiaty jednak nie bylo. Za rok –
przepowiadano – kurator na nasza impreze przyjdzie. Tylko bedzie to calkiem
inny kurator.
Jak wrocilem i zaczalem opowiadac, rodzina zapytala, czy podawano tam
alkohol. Otoz wyobrazcie sobie, ze te wszystkie proroctwa wyglaszano na
trzezwo. No wiec gdzie ja bylem?
Dariusz CHETKOWSKI

MISIOWE MRUCZANKI
Upusty zolci-niedziela
1. Jezeli w trakcie dowolnej imprezy organizowanej lub chocby popieranej
przez panstwo, zwlaszcza publicznej”
• Stoisz i sie przygladasz – jestes podejrzany
• Usmiechniesz sie do policjanta – szydzisz z wladzy
• Idziesz pod prad tlumowi – bierzesz udzial w nielegalnej kontrdemonstracji
• Rozmawiasz z sasiadem – zaklocasz przebieg legalnego wydarzenia
• Masz jakis transparent – chuligansko naruszasz porzadek
• Masz wielobarwna flage – propagujesz zbrodnicza i antychrzescijanska
ideologie gender i LGBT
W kazdym z tych przypadkow oraz dowolnym innym – wedle uznania wladzy –
mozesz dostac w ryj gazem, trafic do pudla i zostac oskarzonym o cokolwiek.
Demokratycznie, to znaczy bez wzgledu na plec, wiek, pochodzenie spoleczne
i stan zdrowia. No i co, kurwa, komus sie nie podoba?
2. Trul ponad godzine w Wadowicach. Mniej wiecej wymlaskal tym swoim
blaszano-drewnianym dyszkancikiem tak: my mamy racje, oni jej nie maja. Jan
Pawel II byl wielki. Kosciol nasza mac. Wrogowie pra na nas ze wszystkich
stron, ale sie nie damy. Najgorsi sa Niemcy i ten pan, ktory im sluzy.
Wszystkie nasze decyzje byly i beda najlepsze w historii, kto uwaza
inaczej, ten jest glupi i ma wszy, a jego dzieci beda zlodziejami i beda
szczekac na Ksiezyc. Nie zgodzimy sie nigdy, zeby mozna bylo ze srody na
czwartek zmienic plec. Sypalismy forsa i bedziemy sypac nadal. A ẇ ogole
mamy dobry rzad na trudne czasy.
Publisia w srodku sali bila brawo.
PS. Nie recze za wiernosc relacji co do slowa, ale sens – a wlasciwie jego
brak – oddalem chyba dokladnie. Prosze docenic moje zaangazowanie w
dostarczaniu panstwu informacji: to naprawde bylo cholernie trudno
wytrzymac bez wymiotow. Nie recze za kontynuacje.
Duda oblachowal z okazji 11 listopada jakichs ludzi. Miedzy innymi
niejakiego Pietrzaka i Golcow. Jakiemus sukienkowemu wywinal orla
(bialego). Gdyby nie obrzydzenie byloby nawet dosc smiesznie.
Bogdan MIS
Inspektor Mozejko z “Ojca Mateusza”
N E R K A P O D J E L A P R A C E!
Aktor Piotr Polk ( grajacy np. komendanta Oresta Mozejke w ” Ojcu
Mateuszu”) przeszedl podwojna operacje przeszczepu nerek. Opowiedzial o tym
w Dzien Dobry TVN:We wrzesniu dwa lata temu uslyszal fatalna diagnoze:
niewydolnosc nerek. Staral sie pracowac dalej na rownie wysokich obrotach.
Jednoczesnie miesiacami intensywnie leczyl sie.
– To byla 2-letnia walka o to, by stanac na nogi, by miec sile. Caly czas
pracowalem, robilem to samo. Nikt nie byl w stanie rozpoznac we mnie
choroby. Ale ta walka odbywala sie codziennie rano miedzy mna a mna, zeby
stanac. Bylem pod kontrola lekarzy, lekow. Te walke przegrywalem – wyznal w
“Dzien Dobry TVN”.Stan zdrowia aktora sie pogarszal. – Czulem, ze jestem
coraz slabszy, ten organizm byl coraz bardziej zatruty, objawialo sie to
bolem kosci, stawow, brakiem oddechu. To byl bardzo trudny okres dla mnie –
dodal.
Aktor przystapil do programu przeszczepowego. Jak sie okazalo, szansa na
zdrowie przyszla juz po czterech miesiacach. W czerwcu 2022 roku okazalo
sie, ze w Kielcach znalazl sie dawca. Polk przeszedl operacje, nad ktorej
przebiegiem czuwal dr Jacek Bicki.
– Postanowiono, ze zrobi sie przeszczep wyprzedzajacy. Doszczepia sie
trzecia nerke, zeby odciazyc te dwie. – Kiedy dostalem sie na liste, to
byla moja pierwsza “6” w totka, bo stalo sie to dosc szybko – przyznal
aktor.
Polk nie mial tez pewnosci, czy operacja sie uda, ale z pelnym zaufaniem
oddal sie w rece specjalistow. – Ta niewiedza dawala mi troche poczucie
spokoju, nie rozwazalem ryzyka, tego, ze moge sie nie obudzic – dodal.
Kwestie samego przeszczepu i tego, na czym polega wytlumaczyl zas
towarzyszacy aktorowi lekarz. – Nerki oczyszczaja nasza krew glownie z
metabolitow mocznika. To reguluje takze gospodarke wodna. Jezeli nerki nie
pracuja dochodzi do przewodnienia, czlowiek wpada w obrzek pluc i umiera.
Zazwyczaj nie usuwamy nerek, wszczepiamy nerke dodatkowa i to sie wszczepia
w zupelnie inne miejsce (…). Odsuwamy inne narzady, np. jelito i tam
nerka sobie funkcjonuje – wyjasnil.
Operacje sie oczywiscie powiodly. Nowa nerka podjela prace, usunieto wiec
te niepracujaca. Aktor czuje sie juz dobrze i wraca na scene.
(Nad.TOMS)
k o r e s p o n d e n c j a
CZYTELNICY DO GARGAMELA
(Z okazji XX- lecia gazetki)
Drogi Marku,
Gratulacje, wyrazy szacunku i podziekownia za Twoja wspaniala prace dla
marynarskiej braci.
Dzieki Tobie zalogi wiedza co sie dzieje w Polsce. Dzieciaczki zas dostaly
mnostwo kasy na leczenie i wszelaka pomoc. Bez Ciebie byloby to niemozliwe.
Nasze pokolenie wiernych czytelnikow topnieje z racji wieku, a mlodzi majac
nieograniczony lub szeroki dostep to internetu czytaja i ogladaja to samo
co na ladzie. Mam nadzieje ze ich ofiarnosc bedzie kontynuowana.
Cala nadzieja w szkolach morskich i rosnacych placach aby naszych marynarzy
nie zabraklo.
Jest to swietna praca, ale trudne zycie. Dzieki Twojej Gazetce zycie na
morzu stawalo sie znosniejsze.
Pomimo ze jestem tez emerytem nadal czytam Twoja Gazetke.
Zycze Ci dalszych owocnych lat dziennikarskiej pracy i sukcesow w zbiorce
na Marynarskie Pogotowia Gargamela
Trzymaj sie cieplo i zdrowo.
Wypijmy za tych co na morzu!
Na zdrowie!
Zbyszek cypryjski 🙂
——————-
Gargamelu!!
Po pierwsze: 100 lat, 100 lat gazetce (no,Redaktorowi takoz!)
Po drugie; jestem z Koszalina i buractwo zalogi(?) z mojego miasta
zezloscilo mnie i nalezy “dac odpor”. Mozna byc chamem, ale chamem z
Koszalina NIE!!! I niech te buraki zakopia sie gdzies na polu i zimuja –
moze wymarzna!!!
Po trzecie: bardzo przepraszam za to towarzystwo.Chyba zachowanie i
kultureczerpia z zachowan politykow jednej z partii.
Pozdrawiam i prosze o “niewypierdalanie”
Bojarcz
Ciekaw jestem ilu czytelnikow Jubilata Gargamela skwitowalo krotki rozkaz
Zdzicha z Koszalina: “WYPIERDALAJ” rownie krotkim stwierdzeniem:
ALE CHUJ!
Nalezalo sie!
Kazek ze SLUPSKA

SPORTU BLASKI, SPORTU TROSKI
-a wiec Boski Lewandowski
GRUCHA Z DZIURA
Wiem, tytul moze nie jest zrozumialy.
Wyjasniam:
GRUCHA- scislej “Grucha” – w cudzyslowie, bo to ksywa -jest osoba, ktora
miala jechac z pilkarska reprezentacja do Kataru, a nie pojedzie.
Tak glosi az komunikat PZPN, co sugeruje cos ” z racji stanu”. A dla mnie
jest smiesznostka, o ktorej troche kpiaco juz pisalem. Gdy dziwilem sie, ze
druzyna-z kapitanem na czele- ma ochroniarza. Przed kim, przed czym, po co
“? Zabawne.
Podrzucona przez siec smiesznostka wywolala jednak “temat”, ze zwiazkowym
komunikatem wlacznie. Najpierw- ze nie zaden ochroniarz, a taki sobie
pomocnik. Ze przeszlosc nie byla prezesowi (zatrudnial) znana; o
odpowiedniej licencji ani slowa; a zawodnicy go lubia” itd. Ale, jesli
media zglaszaja watpliwosci ( nawet rzecznika kapitana druzyny skloniono do
wypowiedzi)- jest decyzja. “Grucha” nie pojedzie”
Z niczego wynikl problem, zza problemu znow wyjrzal prowincjonalizm i
amatorszczyzna”
DZIURA- to juz sprawa, nie do smiechu. Dachowi nad “Narodowym” cos sie
zlego stalo. Jest szczelina, gdzie nie ma byc prawa, robi sie coraz
wieksza. Poprzednie przeglady nie alarmowaly, ostatni musial wywolac
reakcje- zamykamy stadion. Jest niebezpiecznie, trzeba poprawic, naprawic i
dopiero ludzi znow wpuscic.
Slusznie, madrze, logicznie. A przyczyna jeszcze nieznana- blad w
konstrukcji, wada materialu, w pospiechu moze cos sknocono – jeszcze nie ma
jasnosci. Wiadomo jednak, ze:
a) W lecie- podobno zamknal sie okres gwarancyjny, ale przeciez istnieja
wciaz rozne formy rekojmi, a zagraniczni wykonawcy- sadze- beda solidni.
Jesli wina po ich stronie, nie np. uzytkownika. Rekojmia, to rekojmia.
b) Pilkarze nie odbeda ostatniego sprawdzianu przed mistrzostwami swiata
TU, tylko na Legii. Ale rywal- egzaminator ten sam, Chile” Latwo moze nie
byc.
Potem- wylot do Kataru. I granie- zamiast dyskusji- czy trener wlasciwie
wybral, czy kolejny cos w personaliach sknocil, a pomysl na granie ma
jednak inny niz opowiada.
Lubie dyskutowac, ale jestem tez zwolennikiem przewagi dobrego dzialania
nad slowami porad. Tak przeciez maja, jak wybrali, wiec dobry obyczaj
sugeruje ostroznosc w formulowaniu uwag krytycznych. Przed decyzjami dobre
rady mile widziane, potem”
Wyznam, ze zadziwiaja mnie dwie bramkarskie eksslawy- panowie Tomaszewski i
Dudek, ktorzy tak krytycznie “przegaduja” faze tuz- przedstartowa.
Glosniej, to wypadalo wczesniej” Co wcale nie znaczy, ze osobiscie mam 150
procent zaufania do kolejnego selekcjonera” Tylu juz i mnie przeciez
zawiodlo.. A miny robili…
Tu zreszta wejde w spor glebszy. Nie zdziwie sie, jesli np. dzis milosciwie
firmujacy swa twarza reprezentacje futbolowa zapyta w rewanzu “dobrych
wujkow”, jakie maja wlasne doswiadczenia w zawodzie, ze ” Tak np. postapil
skrytykowany przez “samego Bonka” trener Rakowa ( druzyna wlasnie w
rozpedzie), gdy publicznie skontrowal. Pytaniem- a jakie ty masz, kolego,
sukcesy trenerskie, ze kwestionujesz moje postepowanie?
Na tym koncze. Jest, jak jest” Byle- nie jak bywalo dziesiatkami lat, gdy
po barcelonskim srebrze olimpijskiej mlodziezy, brama do rzeczywistej elity
jakby sie zatrzasnela. Znaczy- w przedstartowych rozwazaniach byl urzedowy
optymizm, zas na boisku” Odpukuje w niemalowane, dmucham w nadziei, ze na
zimne” Wreszcie!
Andrzej LEWANDOWSKI
GARGAMEL DAILY(Zapiski Myslacego Nauczyciela)
Zaspalem, zbyt pozno wyszedlem z kamienicy snow. Nie wiem, za co sie
zabrac, wiec pije kawe. Swiat wyruszyl w blyskawiczna podroz beze mnie,
niosl mnie jak zapomniana walize, tobolek, ktory lezal na malym jak agrafka
lozku. Pochodzacy z Iranu Mehran Karimi Nasseri zmarl w wieku 77 lat na
lotnisku Charlesa de Gaulle’a w Paryzu, na ktorym spedzil wczesniej 18 lat
uwieziony w miedzynarodowej prozni. Jego historia zainspirowala Stevena
Spielberga do nakrecenia filmu Terminal z Tomem Hanksem w roli glownej,
donosi Onet. Przez jakis czas mieszkal w hotelu, ale przed smiercia wrocil
na lotnisko. Przez cienkie jak oplatki sciany mojego bloku slysze, ze
ludzie juz w pelni funkcjonuja. Tocza rozmowy, lepia z nich relacje. TokFM
donosi o problemach z mieszkaniami, portale oswiatowe alarmuja o starzeniu
sie nauczycieli, ktorzy za jakis czas znikna nie tylko z powodu niskich
zarobkow, brak szacunku, ale rowniez ze starosci.
Dzien jak co dzien. Demokraci utrzymaja kontrole nad Senatem USA, donosi
Rzeczpospolita. Gen. Hodges: Ukraincy do stycznia wyzwola Mariupol i
Melitopol. Nastepnie rozpocznie sie decydujaca faza kampanii – wyzwolenie
Krymu, donosi rzadowy portal wPolityce. Gerard Depardieu, ktory w 2013 roku
otrzymal rosyjskie obywatelstwo, zamknal swoj biznes producencki w Rosji –
podal w sobote niezalezny portal Meduza. Wiosna francuski aktor opowiedzial
sie przeciwko wojnie w Ukrainie, podaje TVN24. Pije te kawe, niebo znowu
jest szare jak papier. Niedziela to w zasadzie poniedzialek, wiec nie
odczuwam euforii z powodu wolnego. Musze sprawdzic choc troche
sprawdzianow, niezaleznie od tego, jak bardzo nie chce tego robic. Swiatowi
przywodcy nie zrobia sobie zdjecia. Powodem problemow jest udzial ministra
spraw zagranicznych Rosji Siergieja Lawrowa w spotkaniu, ktory wywoluje
powszechny dyskomfort. Przez to organizatorzy G20 zrezygnowali ze wspolnego
zdjecia swiatowych przywodcow – pisze The Guardian, donosi Onet. Alez
stanowcza postawa w obliczu powszechnego dyskomfortu.
Nie widze zadnych przeslanek, by wybory parlamentarne mialy byc wczesniej –
powiedzial prezes PiS Jaroslaw Kaczynski. Przyznal jednoczesnie, ze inne
wydarzenia moga zmusic do uzycia przepisow o stanach nadzwyczajnych i wtedy
wybory moga odbyc sie pozniej, jednak nie jest to intencja rzadzacych,
donosi rzadowy portal wPolityce. W gruncie rzeczy to niepokojaca wypowiedz,
zwlaszcza biorac pod uwage, ze pochodzi z ust czlowieka, ktory fantazjuje
publicznie o 12-letnich lesbijkach. To niezwykle, ze ktos taki jest
przywodca kraju w Europie XXI wieku. Hiszpania. Sad nakazal wstrzymanie
emisji znaczka z sierpem i mlotem, donosi TVN24. Skrajnie prawicowy posel
L�Aszlo Toroczkai pragnie, aby Polska i Wegry znowu mialy wspolna granice.
Na zyczenia wegierskiego polityka odpowiedzieli polscy internauci.
Zareagowalo takze ukrainskie MSZ, donosi naTemat. O czwartej nad ranem
jakos latwiej jest to wszystko czytac, wydaje sie mniej absurdalne.
Ideologiczny rozlam na Kremlu. Putin w ogniu krytyki, podaje Onet. Ruszylo
skladanie wnioskow na zakup wegla od gmin. Zainteresowanie? – Wnioski
zlozylo 350 osob na 4 tys. uprawnionych. Spodziewalismy sie wiekszej liczby
chetnych – mowi Interii Grzegorz Kubik, burmistrz Rawicza. W niektorych
gminach kontrowersje budzi to, co stanie sie z weglem, jesli mieszkancy go
nie kupia. – Mamy 60 dni na zaplacenie faktury, bez wzgledu na to, czy go
sprzedamy. Jak zostanie, bedziemy placic urzednikom weglem – ironizuja
niektorzy wlodarze, podaje Interia. Jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
Jaroslaw Kaczynski kontynuuje objazd po Polsce. Prezes Prawa i
Sprawiedliwosci dzis spotka sie z mieszkancami Bielska-Bialej i Zywca.
Wizyty odbeda sie w ramach trwajacego od czerwca objazdu nowych okregow
partyjnych, straszy Polskie Radio 24. Ten najazd na Polske ma swoje rozne
funkcje. Oczywiscie, kluczowa jest mobilizacja twardego elektoratu, ale
rownie istotne jest odwracanie uwagi od spraw najwazniejszych: rosnacej
inflacji, rozpadu edukacji, fatalnej sytuacji ochrony zdrowia, kryzysu
psychiatrii dzieciecej. Jaroslaw Kaczynski stawia nas w obliczu dylematu:
nie zauwazac bredni jego pustego jak szklanka umyslu, czyli w jakis sposob
akceptowac to, co belkocze w absolutnie niepoprawnym jezyku polskim? Czy
jednak reagowac, dawac sie porwac jego urojonej narracji? Tak zle i tak
niedobrze, byc moze na tym polega jedyny geniusz tego wyjatkowo podlego
czlowieka.
Rabus, ktory wtargnal do sklepu spozywczego w chicagowskiej dzielnicy South
Shore, nie spodziewal sie, ze spotka sie z jakimkolwiek oporem. Tymczasem
jeden z pracownikow mial bron i zastrzelil napastnika. Niestety w wymianie
ognia smiertelnie ranny zostal takze sprzedawca, podaje Polsatnews. Oni
walcza za swoja niepodleglosc, ale nie za moja. Za moje cztery litery nikt
nie walczy – mowil o wojnie w Ukrainie dr Artur Bartoszewicz w programie
Debata Tygodnia. – Za pana cztery litery tez walcza. Walcza, zeby mogl pan
w Koszykach siedziec i swoj aperitif pic – wyjasnil prowadzacy Grzegorz
Jankowski, czytam na stronie Polsatnews. Ja wystepuje w interesie narodu
polskiego. Nie mowie jak Grzegorz Braun. Obrazy ze Lwowa jak psu zupa sie
nam naleza. Przepraszam jak psu zupa za Wolyn sie naleza, bredzil ten
doktor z SGH. Nie rozumiem, dlaczego w ogole pojawia sie ktos taki w
telewizorze. Kosci setek tysiecy Polakow pomordowanych na Wolyniu leza do
dzis na polach, w lasach i studniach – mowil byly premier Leszek Miller w
Polsat News. Wedlug niego jest teraz dobry moment, by mowic o krzywdach
wyrzadzonych w XX wieku. – Moze ci probujacy na Ukrainie ukryc skale
bestialstwa lepiej zrozumieja, co czuja Polacy, gdy sami ponosza straty
wywolane rosyjska agresja – uznal, podaje Polsatnews. Nie chce nic mowic,
ale chyba wyszlo na to, ze Przemyslaw Czarnek mial racje, gdy dokladnie to
samo mowil jakis czas temu. Wyszlo niezrecznie. To byl ostatni Marsz
Niepodleglosci, ktory wspolorganizowal Robert Bakiewicz – powiedzial prezes
Ruchu Narodowego Robert Winnicki na antenie Radia Zet. Narodowcy sie kloca,
co w jakis sposob nawet cieszy. Dopijam kawe. Jest juz po dziewiatej.
Bezczelnie pozno.
Jacek Wasik, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, nie zostal
dopuszczony do glosu podczas imprezy zorganizowanej z okazji otwarcia
tunelu ekspresowej zakopianki. Unijny urzednik chcial przypomniec, ze
inwestycja powstawala takze dzieki ogromnemu dofinansowaniu z Brukseli. Gdy
dojechal na Podhale, okazalo sie, ze scenariusz otwarcia nie przewiduje
jego wypowiedzi. Cala sytuacje opisal na Twitterze, podaje Onet. To nic
dziwnego. Unia Europejska jest przeciez zla i wymusza na nas obowiazkowa
zmiane plci. Na szczescie Zbigniew Ziobro dba o to, ze Polska nie miala
srodkow finansowych z tej strasznej Unii. Kolonizacja ideologiczna niszczy
czlowieka, a w szkolnictwie prowadzi do zaglady – powiedzial papiez na
audiencji dla Swiatowej Unii Nauczycieli Katolickich, donosi rzadowy portal
doRzeczy. Jaroslaw Kaczynski wychwalal Papieza Polaka, ale nie wspomnial,
ze ten ukrywal pedofilie w Kosciele katolickim. Odliczanie sie konczy. Za
chwile bedzie nas 8 miliardow, donosi Gazeta Wyborcza. Ostatnie posiedzenie
Rady Polityki Pienieznej swiadczy o tym, ze Narodowy Bank Polski sie
poddal, a konkretnie Rada Polityki Pienieznej powiedziala spoleczenstwu, ze
my juz nie walczymy z inflacja. Co nie jest dobrym sygnalem dla
spoleczenstwa – podkreslil w rozmowie z TVN24 prof. Marian Noga, byly
czlonek Rady Polityki Pienieznej. Dodal, ze Polsce grozi stagflacja.
Malopolska Kurator Oswiaty uwaza, ze jest dobrze, a Polacy sie ciesza.
Przyjelismy dwa zalozenia: zbrojenia i socjal – to musi byc utrzymane.
Musimy wspierac rodziny, seniorow i niestety, musimy sie zbroic –
powiedzial w sobote w Wadowicach prezes Prawa i Sprawiedliwosci Jaroslaw
Kaczynski, donosi rzadowy portal wPolityce. Jak widac wyraznie, edukacja
nie znajduje sie w tej piramidzie potrzeb, wiec moze sie spokojnie rozpasc.
Cholera moze zabic w kilka godzin. Po 30 latach wrocila do pograzonego w
kryzysie Libanu, podaje Gazeta Wyborcza. Organizacja praw czlowieka Iran
Human Rights podala, ze co najmniej 326 osob zostalo zabitych w Iranie w
trwajacych od wrzesnia protestach. Wybuchly one po smierci 22-letniej Mahsy
Amini, aresztowanej przez tamtejsza policje moralnosci za nieodpowiedni
stroj, informuje TVN24. Co z tego wynika? Czytamy o tym wszystkim od
dluzszego czasu. Na jakis czas te wiadomosci znikaja, po czym wracaja w
podobnym brzmieniu. I co? I nic. Musze zajac sie przygotowaniami do nowej
matury Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wiecznego Marcina Smolika. Z tego
tez w zasadzie nic nie wynika, dojdziemy do finalu, staniemy przed tablica
wynikow, ktorych nikt nie potrafi przewidziec, nie znamy nawet srednich
wynikow diagnozy maturalnej, a za chwile wszystkich nas, nauczycieli i
uczniow, z ostatecznych wynikow rozlicza dyrektorzy, organy prowadzace,
spoleczenstwo. Nadchodza kolejne diagnozy diagnoz, kryteria oceniania
wypracowania z jezyka polskiego jak byly idiotyczne, tak sa, nauczyciele
spokojnie chodza na kolejne szkolenia, w zasadzie nie dzieje sie nic. Sila
spokoju polskiego spoleczenstwa jest nieprawdopodobna, wiec koncze, mozna
sie rozejsc.
PAWEL LECKI
Mizerski na bis
MINISTER LECI W KOSMOS
Moim zdaniem sytuacja PiS jest tak trudna, ze teraz konieczna bylaby
zapowiedz rechrystianizacji kosmosu.
Rzad Zjednoczonej Prawicy sie rozpedza; na rok przed wyborami zapowiada
budowe Centralnego Portu Komunikacyjnego, dwoch albo trzech elektrowni
atomowych i zapory z drutu na granicy z obwodem kaliningradzkim. Minister
sportu i turystyki Kamil Bortniczuk planuje zas na 2038 r. igrzyska
olimpijskie, ktore jego zdaniem Polska powinna zorganizowac, “zeby wyzbyc
sie kompleksow w tym zakresie”. On kompleksow sie juz pozbyl i zapewnia, ze
zorganizowanie letnich igrzysk bedzie dla niego “przyjemnym obowiazkiem”.

Minister jest ministrem dopiero rok, ale wyznaje, ze byl to okres bardzo
intensywny, “obfitujacy w wiele zdarzen”. Nie mozna wykluczyc, ze pomysl
zorganizowania igrzysk w 2038 r. wzial sie stad, ze te zdarzenia troche go
wyeksploatowaly i ze jeszcze nie doszedl po nich do siebie. Panuje opinia,
ze jesli nastepny rok bedzie dla niego tak samo intensywny, Polacy moga sie
spodziewac kolejnych pomyslow.
– Co jeszcze ten minister jest w stanie Polakom zaproponowac? – dopytuje.
– Po propozycji zorganizowania olimpiady w 2038 r. moze zaproponowac
zorganizowanie kolejnej olimpiady w 2042 r. i mistrzostw swiata w pilce
noznej. Znam go, jestem pewien, ze da rade – mowi jego partyjny kolega.
Pomysl rzucony przez ministra byc moze zainspiruje innych do rzucenia
jakichs pomyslow przed przyszlorocznymi wyborami. Premier Morawiecki
pokazal juz, ze ma wielki potencjal, zapowiadajac budowe 100 tys. tanich
mieszkan, wyprodukowanie miliona aut elektrycznych, a do tego
rechrystianizacje Europy.
Moim zdaniem sytuacja PiS jest tak trudna, ze teraz konieczna bylaby
zapowiedz rechrystianizacji kosmosu. Sprawa jest pilna, dlatego Morawiecki
moglby zapowiedziec, ze pierwszy Polak katolik postawi stope na Ksiezycu w
2039 r. – rok po igrzyskach zapowiedzianych przez Bortniczuka. Tym milym
akcentem uswietnilby 120. rocznice urodzin sw. Jana Pawla II, a takze
przypadajacy na 2039 r. poczatek siodmej kadencji rzadow Zjednoczonej
Prawicy.
Gdyby w 2039 r. w Polsce nie bylo juz katolikow, na Ksiezyc mozna by wyslac
ksiedza albo kobiete, pod warunkiem ze zgodzi sie prezes. Ostatnio jest on
wobec kobiet krytyczny, narzeka, ze “daja w szyje”, wiec nie wiadomo, czy
pozwoli, zeby ktos taki prowadzil rakiete.
Ja jestem za tym, zeby polecial minister Bortniczuk, ktory pomyslem
zorganizowania olimpiady juz wystrzelil sie w kosmos i pokazal, ze czuje
sie tam jak u siebie w domu. W dodatku przez rok urzedowania dowiodl, ze
posiada glowe mocna, zdolna do wytrzymania najbardziej intensywnych
zdarzen, a takich ludzi najbardziej nam na Ksiezycu potrzeba
Slawomir MIZERSKI
———————————————————–.
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,
“Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 298 (6521) 14 listopada 2022r.

POGODA TAKZE DLA BOGACZY
Poniedzialek
Bardzo ladny i cieply dzien, temperatura 11-16 stopni. Strasza jednak, ze
to ostatnie podrygi, od srody temperatura zacznie spadac ponizej zera! W
czwartek i piatek mozliwy jest takze pierwszy snieg.
Kursy walut
dolar skup 4,52 sprzedaz 4,56
euro skup 4,65 sprzedaz. 4,70
frank szwajcarski skup. 4,77 sprzedaz 4,81
Ceny paliw( lekko w dol diesel i LPG, benzyna na dotychczasowym poziomie)
benzyna 95 – 6,61
diesel 7,83
LPG. 2,93
Cena 11 litrowej butli gazu w calej polsce ponizej 60 pln.
Slowo pocieszenia: – Mowisz, ze nikt cie nie odwiedza? No to zacznij myc
podloge…
( Smerfny Tomek)
Wicepremier Jacek Sasin zostal odznaczony za szczegolne zaslugi Medalem
Honorowym Poczty Polskiej im. Krola Zygmunta II Augusta.
PRZEPIS NA SUKCES
Chcesz odniesc sukces? Ciesz sie do woli!
Niech nikt zapalu w tobie nie gasi!
Dzialaj! Nic samo sie nie spier”
Chyba, ze sprawa zajmie sie Sasin.
——–
Wojciech DABROWSKI
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portalsiepomaga.pl
(odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisackoniecznie
MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl banner
“wesprzyj nas”

BAROMETR MARYNARSKIEJ SZCZODROSCI
Saldo na koncie Marynarskiego Pogotowia Gargamela wynosi 1602,01 (tysiac
szescset dwa zl jeden grosz). Wplaty w ostatnim tygodniu wyniosly 850 pln,
a wydatki to oplacenie wizyty lekarskiej marynarskiego dziecka.
Pozdrawiam:
Slawek Janus
“Liver”
Krakow

Czy moze byc piekniejszy Prezent Urodzinowy dla gazetki? Policzylem: przez
20 lat jej istnienia zebraliscie (a ja przekazalem WSZYSTKO co do grosza
na zdrowko chorym dzieciom) conajmniej 2 (dwa!) miliony zlotych.
Pomyslcie o tym – zaraz Wam sie humory poprawia
Dziekuje Wam, Wujkowie Marynarze!
Gargamel UROCZYSTY
Program “Kobieta Plus”
WRESZCIE, WRESZCIE, WRESZCIE!
Nasz Umilowany Przywodca odkryl proste przyczyny zalamania demograficznego.
Zlosliwa opozycja twierdzila bowiem, ze to zalamanie to skutek rzadow PiS,
a wlasciwie sytuacji ekonomicznej spowodowanej przez te rzady. Nic bardziej
blednego! Jarek Kaczynski – znawca plci pieknej, orzekl inaczej. Przyczyna
jest pijanstwo mlodych kobiet, czyli jak powiedzial “dawanie w szyje”.
Kiedys, za Jarka czasow, pijakami byli mezczyzni, a kobiety – strazniczki
domowego ogniska, znosily meznie pijanskie ekscesy, aby potomstwo, ktorym
ich pijak-maz obdarzyl rozwijalo sie na przyszlych bohaterskich Polakow. W
twardych, meskich slowach prezes PiS potepil rozwydrzone lafiryndy, ktore
we wspolczesnych czasach po alkohol siegaja jakby byly rowne mezczyznom i
nie chca za nic rodzic kolejnych pokolen obywateli. A ci niezbedni przeciez
sa i do placenia podatkow i do coraz liczniejszej armii. Sluszna krytyka
prezesa chloszczaca antypatriotki z pewnoscia poruszy sumieniami zagubionej
mlodziezy zenskiej i wywola wzrost wydajnosci rozrodczej. Przestana
narzekac na brak miejsca w zlobkach, na brak opieki medycznej, wysokie
kredyty, brak mieszkan, niestabilne miejsca pracy czy gwaltownie rosnacy
ceny i przyznaja, ze kleska wspanialej pronatalistycznej polityki rzadu to
ich wina i rozpasania dziewczecego, ktore niezawodnie ukrocone byc musi. I
popra przygotowywany program kobieta+
Juz niedlugo bowiem PiS wcieli w zycie slowa prezesa i uchwali wielkie
zmiany. Program “Kobieta PLUS) zaklada:
-zakaz spozywania alkoholu dla kobiet do lat 25 (chyba ze matek
przynajmniej dwojki dzieci lub za zgoda meza)
– zakaz imprez, dyskotek, potancowek i innych wszetecznosci dla zbyt
mlodych niewiast (ponizej 30)
– pannowe czyli nowy podatek dla kobiet, ktore nie wyszly za maz przed
ukonczeniem 23 roku zycia
– bezplodnnowe podatek dla kobiet za brak dziecka do 25 roku zycia.
Niewiasty, ktore beda sie ociagac z wstepowaniem w zwiazek malzenski
otrzymaja specjalne zachety: zestaw podpasek, rajstopy i ksiazke
Kaczynskiego jako nagrode za zareczyny. Te ktore wstapia wreszcie w zwiazek
malzenski otrzymaja trzy paczki pieluch dla dzieci oraz grzechotke w
ksztalcie kaczuszki wyprodukowana przez Orlen. Grzechotka bedzie mlaszczec
zamiast grzechotac. Nadto co tysieczna panne mloda prezes osobiscie
pocaluje w reke i podaruje zestaw swych przemowien sejmowych pt. Zabiliscie
mi brata. Do ksiazki bedzie dolaczony talon na wozek dzieciecy.
Ten program z pewnoscia przyczyni sie do wzbudzenia fali poczec, ktora
uzupelni uszczuplona narodowa tkanke.
Tak trzymaj Jarku!
Roman GIERTYCH
PS Ten przebrzydly satyr obrazil tysiace polskich kobiet. Mam nadzieje
dziewczyny, ze mu tego nie darujecie. A propos zemsty, to mozecie rowniez
subskrybowac moj kanal na Youtube. Mala rzecz, a go wkurza.

BelferBlog
MUSIMY WYTRZYMAC JEDEN ROK
Dzisiaj kazdy mogl uslyszec to, co lubi. Wystarczylo tylko pojsc na
odpowiednia uroczystosc. Ja poszedlem tam, gdzie mowiono, iz za rok
bedziemy mieli nowego ministra edukacji oraz znacznie wyzsze pensje.
Musimy zatem wytrzymac rok. Aby dodac sobie otuchy, zaspiewalismy “My,
Pierwsza Brygada” oraz “Czas nas uczy pogody”. Mlodsi uczestnicy
uroczystosci zaproponowali cos z repertuaru Adele, jednak musieli spiewac
sami, gdyz wiekszosc sali nie znala jej piosenek. Na koniec posluchalismy
artysty, ktory na saksofonie zagral “What a Wonderful World”.
Caly swiat moze nie, ale Polska na pewno bedzie cudowna – obiecywali mowcy
– rowno za rok. Na tej patriotycznej imprezie w centrum Lodzi byli obecni
poslowie, senatorowie, rektorzy szkol wyzszych, dyrektorzy szkol
wszelakich, nauczyciele, kuratora oswiaty jednak nie bylo. Za rok –
przepowiadano – kurator na nasza impreze przyjdzie. Tylko bedzie to calkiem
inny kurator.
Jak wrocilem i zaczalem opowiadac, rodzina zapytala, czy podawano tam
alkohol. Otoz wyobrazcie sobie, ze te wszystkie proroctwa wyglaszano na
trzezwo. No wiec gdzie ja bylem?
Dariusz CHETKOWSKI

MISIOWE MRUCZANKI
Upusty zolci-niedziela
1. Jezeli w trakcie dowolnej imprezy organizowanej lub chocby popieranej
przez panstwo, zwlaszcza publicznej”
• Stoisz i sie przygladasz – jestes podejrzany
• Usmiechniesz sie do policjanta – szydzisz z wladzy
• Idziesz pod prad tlumowi – bierzesz udzial w nielegalnej kontrdemonstracji
• Rozmawiasz z sasiadem – zaklocasz przebieg legalnego wydarzenia
• Masz jakis transparent – chuligansko naruszasz porzadek
• Masz wielobarwna flage – propagujesz zbrodnicza i antychrzescijanska
ideologie gender i LGBT
W kazdym z tych przypadkow oraz dowolnym innym – wedle uznania wladzy –
mozesz dostac w ryj gazem, trafic do pudla i zostac oskarzonym o cokolwiek.
Demokratycznie, to znaczy bez wzgledu na plec, wiek, pochodzenie spoleczne
i stan zdrowia. No i co, kurwa, komus sie nie podoba?
2. Trul ponad godzine w Wadowicach. Mniej wiecej wymlaskal tym swoim
blaszano-drewnianym dyszkancikiem tak: my mamy racje, oni jej nie maja. Jan
Pawel II byl wielki. Kosciol nasza mac. Wrogowie pra na nas ze wszystkich
stron, ale sie nie damy. Najgorsi sa Niemcy i ten pan, ktory im sluzy.
Wszystkie nasze decyzje byly i beda najlepsze w historii, kto uwaza
inaczej, ten jest glupi i ma wszy, a jego dzieci beda zlodziejami i beda
szczekac na Ksiezyc. Nie zgodzimy sie nigdy, zeby mozna bylo ze srody na
czwartek zmienic plec. Sypalismy forsa i bedziemy sypac nadal. A ẇ ogole
mamy dobry rzad na trudne czasy.
Publisia w srodku sali bila brawo.
PS. Nie recze za wiernosc relacji co do slowa, ale sens – a wlasciwie jego
brak – oddalem chyba dokladnie. Prosze docenic moje zaangazowanie w
dostarczaniu panstwu informacji: to naprawde bylo cholernie trudno
wytrzymac bez wymiotow. Nie recze za kontynuacje.
Duda oblachowal z okazji 11 listopada jakichs ludzi. Miedzy innymi
niejakiego Pietrzaka i Golcow. Jakiemus sukienkowemu wywinal orla
(bialego). Gdyby nie obrzydzenie byloby nawet dosc smiesznie.
Bogdan MIS
Inspektor Mozejko z “Ojca Mateusza”
N E R K A P O D J E L A P R A C E!
Aktor Piotr Polk ( grajacy np. komendanta Oresta Mozejke w ” Ojcu
Mateuszu”) przeszedl podwojna operacje przeszczepu nerek. Opowiedzial o tym
w Dzien Dobry TVN:We wrzesniu dwa lata temu uslyszal fatalna diagnoze:
niewydolnosc nerek. Staral sie pracowac dalej na rownie wysokich obrotach.
Jednoczesnie miesiacami intensywnie leczyl sie.
– To byla 2-letnia walka o to, by stanac na nogi, by miec sile. Caly czas
pracowalem, robilem to samo. Nikt nie byl w stanie rozpoznac we mnie
choroby. Ale ta walka odbywala sie codziennie rano miedzy mna a mna, zeby
stanac. Bylem pod kontrola lekarzy, lekow. Te walke przegrywalem – wyznal w
“Dzien Dobry TVN”.Stan zdrowia aktora sie pogarszal. – Czulem, ze jestem
coraz slabszy, ten organizm byl coraz bardziej zatruty, objawialo sie to
bolem kosci, stawow, brakiem oddechu. To byl bardzo trudny okres dla mnie –
dodal.
Aktor przystapil do programu przeszczepowego. Jak sie okazalo, szansa na
zdrowie przyszla juz po czterech miesiacach. W czerwcu 2022 roku okazalo
sie, ze w Kielcach znalazl sie dawca. Polk przeszedl operacje, nad ktorej
przebiegiem czuwal dr Jacek Bicki.
– Postanowiono, ze zrobi sie przeszczep wyprzedzajacy. Doszczepia sie
trzecia nerke, zeby odciazyc te dwie. – Kiedy dostalem sie na liste, to
byla moja pierwsza “6” w totka, bo stalo sie to dosc szybko – przyznal
aktor.
Polk nie mial tez pewnosci, czy operacja sie uda, ale z pelnym zaufaniem
oddal sie w rece specjalistow. – Ta niewiedza dawala mi troche poczucie
spokoju, nie rozwazalem ryzyka, tego, ze moge sie nie obudzic – dodal.
Kwestie samego przeszczepu i tego, na czym polega wytlumaczyl zas
towarzyszacy aktorowi lekarz. – Nerki oczyszczaja nasza krew glownie z
metabolitow mocznika. To reguluje takze gospodarke wodna. Jezeli nerki nie
pracuja dochodzi do przewodnienia, czlowiek wpada w obrzek pluc i umiera.
Zazwyczaj nie usuwamy nerek, wszczepiamy nerke dodatkowa i to sie wszczepia
w zupelnie inne miejsce (…). Odsuwamy inne narzady, np. jelito i tam
nerka sobie funkcjonuje – wyjasnil.
Operacje sie oczywiscie powiodly. Nowa nerka podjela prace, usunieto wiec
te niepracujaca. Aktor czuje sie juz dobrze i wraca na scene.
(Nad.TOMS)
k o r e s p o n d e n c j a
CZYTELNICY DO GARGAMELA
(Z okazji XX- lecia gazetki)
Drogi Marku,
Gratulacje, wyrazy szacunku i podziekownia za Twoja wspaniala prace dla
marynarskiej braci.
Dzieki Tobie zalogi wiedza co sie dzieje w Polsce. Dzieciaczki zas dostaly
mnostwo kasy na leczenie i wszelaka pomoc. Bez Ciebie byloby to niemozliwe.
Nasze pokolenie wiernych czytelnikow topnieje z racji wieku, a mlodzi majac
nieograniczony lub szeroki dostep to internetu czytaja i ogladaja to samo
co na ladzie. Mam nadzieje ze ich ofiarnosc bedzie kontynuowana.
Cala nadzieja w szkolach morskich i rosnacych placach aby naszych marynarzy
nie zabraklo.
Jest to swietna praca, ale trudne zycie. Dzieki Twojej Gazetce zycie na
morzu stawalo sie znosniejsze.
Pomimo ze jestem tez emerytem nadal czytam Twoja Gazetke.
Zycze Ci dalszych owocnych lat dziennikarskiej pracy i sukcesow w zbiorce
na Marynarskie Pogotowia Gargamela
Trzymaj sie cieplo i zdrowo.
Wypijmy za tych co na morzu!
Na zdrowie!
Zbyszek cypryjski 🙂
——————-
Gargamelu!!
Po pierwsze: 100 lat, 100 lat gazetce (no,Redaktorowi takoz!)
Po drugie; jestem z Koszalina i buractwo zalogi(?) z mojego miasta
zezloscilo mnie i nalezy “dac odpor”. Mozna byc chamem, ale chamem z
Koszalina NIE!!! I niech te buraki zakopia sie gdzies na polu i zimuja –
moze wymarzna!!!
Po trzecie: bardzo przepraszam za to towarzystwo.Chyba zachowanie i
kultureczerpia z zachowan politykow jednej z partii.
Pozdrawiam i prosze o “niewypierdalanie”
Bojarcz
Ciekaw jestem ilu czytelnikow Jubilata Gargamela skwitowalo krotki rozkaz
Zdzicha z Koszalina: “WYPIERDALAJ” rownie krotkim stwierdzeniem:
ALE CHUJ!
Nalezalo sie!
Kazek ze SLUPSKA

SPORTU BLASKI, SPORTU TROSKI
-a wiec Boski Lewandowski
GRUCHA Z DZIURA
Wiem, tytul moze nie jest zrozumialy.
Wyjasniam:
GRUCHA- scislej “Grucha” – w cudzyslowie, bo to ksywa -jest osoba, ktora
miala jechac z pilkarska reprezentacja do Kataru, a nie pojedzie.
Tak glosi az komunikat PZPN, co sugeruje cos ” z racji stanu”. A dla mnie
jest smiesznostka, o ktorej troche kpiaco juz pisalem. Gdy dziwilem sie, ze
druzyna-z kapitanem na czele- ma ochroniarza. Przed kim, przed czym, po co
“? Zabawne.
Podrzucona przez siec smiesznostka wywolala jednak “temat”, ze zwiazkowym
komunikatem wlacznie. Najpierw- ze nie zaden ochroniarz, a taki sobie
pomocnik. Ze przeszlosc nie byla prezesowi (zatrudnial) znana; o
odpowiedniej licencji ani slowa; a zawodnicy go lubia” itd. Ale, jesli
media zglaszaja watpliwosci ( nawet rzecznika kapitana druzyny skloniono do
wypowiedzi)- jest decyzja. “Grucha” nie pojedzie”
Z niczego wynikl problem, zza problemu znow wyjrzal prowincjonalizm i
amatorszczyzna”
DZIURA- to juz sprawa, nie do smiechu. Dachowi nad “Narodowym” cos sie
zlego stalo. Jest szczelina, gdzie nie ma byc prawa, robi sie coraz
wieksza. Poprzednie przeglady nie alarmowaly, ostatni musial wywolac
reakcje- zamykamy stadion. Jest niebezpiecznie, trzeba poprawic, naprawic i
dopiero ludzi znow wpuscic.
Slusznie, madrze, logicznie. A przyczyna jeszcze nieznana- blad w
konstrukcji, wada materialu, w pospiechu moze cos sknocono – jeszcze nie ma
jasnosci. Wiadomo jednak, ze:
a) W lecie- podobno zamknal sie okres gwarancyjny, ale przeciez istnieja
wciaz rozne formy rekojmi, a zagraniczni wykonawcy- sadze- beda solidni.
Jesli wina po ich stronie, nie np. uzytkownika. Rekojmia, to rekojmia.
b) Pilkarze nie odbeda ostatniego sprawdzianu przed mistrzostwami swiata
TU, tylko na Legii. Ale rywal- egzaminator ten sam, Chile” Latwo moze nie
byc.
Potem- wylot do Kataru. I granie- zamiast dyskusji- czy trener wlasciwie
wybral, czy kolejny cos w personaliach sknocil, a pomysl na granie ma
jednak inny niz opowiada.
Lubie dyskutowac, ale jestem tez zwolennikiem przewagi dobrego dzialania
nad slowami porad. Tak przeciez maja, jak wybrali, wiec dobry obyczaj
sugeruje ostroznosc w formulowaniu uwag krytycznych. Przed decyzjami dobre
rady mile widziane, potem”
Wyznam, ze zadziwiaja mnie dwie bramkarskie eksslawy- panowie Tomaszewski i
Dudek, ktorzy tak krytycznie “przegaduja” faze tuz- przedstartowa.
Glosniej, to wypadalo wczesniej” Co wcale nie znaczy, ze osobiscie mam 150
procent zaufania do kolejnego selekcjonera” Tylu juz i mnie przeciez
zawiodlo.. A miny robili…
Tu zreszta wejde w spor glebszy. Nie zdziwie sie, jesli np. dzis milosciwie
firmujacy swa twarza reprezentacje futbolowa zapyta w rewanzu “dobrych
wujkow”, jakie maja wlasne doswiadczenia w zawodzie, ze ” Tak np. postapil
skrytykowany przez “samego Bonka” trener Rakowa ( druzyna wlasnie w
rozpedzie), gdy publicznie skontrowal. Pytaniem- a jakie ty masz, kolego,
sukcesy trenerskie, ze kwestionujesz moje postepowanie?
Na tym koncze. Jest, jak jest” Byle- nie jak bywalo dziesiatkami lat, gdy
po barcelonskim srebrze olimpijskiej mlodziezy, brama do rzeczywistej elity
jakby sie zatrzasnela. Znaczy- w przedstartowych rozwazaniach byl urzedowy
optymizm, zas na boisku” Odpukuje w niemalowane, dmucham w nadziei, ze na
zimne” Wreszcie!
Andrzej LEWANDOWSKI
GARGAMEL DAILY(Zapiski Myslacego Nauczyciela)
Zaspalem, zbyt pozno wyszedlem z kamienicy snow. Nie wiem, za co sie
zabrac, wiec pije kawe. Swiat wyruszyl w blyskawiczna podroz beze mnie,
niosl mnie jak zapomniana walize, tobolek, ktory lezal na malym jak agrafka
lozku. Pochodzacy z Iranu Mehran Karimi Nasseri zmarl w wieku 77 lat na
lotnisku Charlesa de Gaulle’a w Paryzu, na ktorym spedzil wczesniej 18 lat
uwieziony w miedzynarodowej prozni. Jego historia zainspirowala Stevena
Spielberga do nakrecenia filmu Terminal z Tomem Hanksem w roli glownej,
donosi Onet. Przez jakis czas mieszkal w hotelu, ale przed smiercia wrocil
na lotnisko. Przez cienkie jak oplatki sciany mojego bloku slysze, ze
ludzie juz w pelni funkcjonuja. Tocza rozmowy, lepia z nich relacje. TokFM
donosi o problemach z mieszkaniami, portale oswiatowe alarmuja o starzeniu
sie nauczycieli, ktorzy za jakis czas znikna nie tylko z powodu niskich
zarobkow, brak szacunku, ale rowniez ze starosci.
Dzien jak co dzien. Demokraci utrzymaja kontrole nad Senatem USA, donosi
Rzeczpospolita. Gen. Hodges: Ukraincy do stycznia wyzwola Mariupol i
Melitopol. Nastepnie rozpocznie sie decydujaca faza kampanii – wyzwolenie
Krymu, donosi rzadowy portal wPolityce. Gerard Depardieu, ktory w 2013 roku
otrzymal rosyjskie obywatelstwo, zamknal swoj biznes producencki w Rosji –
podal w sobote niezalezny portal Meduza. Wiosna francuski aktor opowiedzial
sie przeciwko wojnie w Ukrainie, podaje TVN24. Pije te kawe, niebo znowu
jest szare jak papier. Niedziela to w zasadzie poniedzialek, wiec nie
odczuwam euforii z powodu wolnego. Musze sprawdzic choc troche
sprawdzianow, niezaleznie od tego, jak bardzo nie chce tego robic. Swiatowi
przywodcy nie zrobia sobie zdjecia. Powodem problemow jest udzial ministra
spraw zagranicznych Rosji Siergieja Lawrowa w spotkaniu, ktory wywoluje
powszechny dyskomfort. Przez to organizatorzy G20 zrezygnowali ze wspolnego
zdjecia swiatowych przywodcow – pisze The Guardian, donosi Onet. Alez
stanowcza postawa w obliczu powszechnego dyskomfortu.
Nie widze zadnych przeslanek, by wybory parlamentarne mialy byc wczesniej –
powiedzial prezes PiS Jaroslaw Kaczynski. Przyznal jednoczesnie, ze inne
wydarzenia moga zmusic do uzycia przepisow o stanach nadzwyczajnych i wtedy
wybory moga odbyc sie pozniej, jednak nie jest to intencja rzadzacych,
donosi rzadowy portal wPolityce. W gruncie rzeczy to niepokojaca wypowiedz,
zwlaszcza biorac pod uwage, ze pochodzi z ust czlowieka, ktory fantazjuje
publicznie o 12-letnich lesbijkach. To niezwykle, ze ktos taki jest
przywodca kraju w Europie XXI wieku. Hiszpania. Sad nakazal wstrzymanie
emisji znaczka z sierpem i mlotem, donosi TVN24. Skrajnie prawicowy posel
L�Aszlo Toroczkai pragnie, aby Polska i Wegry znowu mialy wspolna granice.
Na zyczenia wegierskiego polityka odpowiedzieli polscy internauci.
Zareagowalo takze ukrainskie MSZ, donosi naTemat. O czwartej nad ranem
jakos latwiej jest to wszystko czytac, wydaje sie mniej absurdalne.
Ideologiczny rozlam na Kremlu. Putin w ogniu krytyki, podaje Onet. Ruszylo
skladanie wnioskow na zakup wegla od gmin. Zainteresowanie? – Wnioski
zlozylo 350 osob na 4 tys. uprawnionych. Spodziewalismy sie wiekszej liczby
chetnych – mowi Interii Grzegorz Kubik, burmistrz Rawicza. W niektorych
gminach kontrowersje budzi to, co stanie sie z weglem, jesli mieszkancy go
nie kupia. – Mamy 60 dni na zaplacenie faktury, bez wzgledu na to, czy go
sprzedamy. Jak zostanie, bedziemy placic urzednikom weglem – ironizuja
niektorzy wlodarze, podaje Interia. Jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
Jaroslaw Kaczynski kontynuuje objazd po Polsce. Prezes Prawa i
Sprawiedliwosci dzis spotka sie z mieszkancami Bielska-Bialej i Zywca.
Wizyty odbeda sie w ramach trwajacego od czerwca objazdu nowych okregow
partyjnych, straszy Polskie Radio 24. Ten najazd na Polske ma swoje rozne
funkcje. Oczywiscie, kluczowa jest mobilizacja twardego elektoratu, ale
rownie istotne jest odwracanie uwagi od spraw najwazniejszych: rosnacej
inflacji, rozpadu edukacji, fatalnej sytuacji ochrony zdrowia, kryzysu
psychiatrii dzieciecej. Jaroslaw Kaczynski stawia nas w obliczu dylematu:
nie zauwazac bredni jego pustego jak szklanka umyslu, czyli w jakis sposob
akceptowac to, co belkocze w absolutnie niepoprawnym jezyku polskim? Czy
jednak reagowac, dawac sie porwac jego urojonej narracji? Tak zle i tak
niedobrze, byc moze na tym polega jedyny geniusz tego wyjatkowo podlego
czlowieka.
Rabus, ktory wtargnal do sklepu spozywczego w chicagowskiej dzielnicy South
Shore, nie spodziewal sie, ze spotka sie z jakimkolwiek oporem. Tymczasem
jeden z pracownikow mial bron i zastrzelil napastnika. Niestety w wymianie
ognia smiertelnie ranny zostal takze sprzedawca, podaje Polsatnews. Oni
walcza za swoja niepodleglosc, ale nie za moja. Za moje cztery litery nikt
nie walczy – mowil o wojnie w Ukrainie dr Artur Bartoszewicz w programie
Debata Tygodnia. – Za pana cztery litery tez walcza. Walcza, zeby mogl pan
w Koszykach siedziec i swoj aperitif pic – wyjasnil prowadzacy Grzegorz
Jankowski, czytam na stronie Polsatnews. Ja wystepuje w interesie narodu
polskiego. Nie mowie jak Grzegorz Braun. Obrazy ze Lwowa jak psu zupa sie
nam naleza. Przepraszam jak psu zupa za Wolyn sie naleza, bredzil ten
doktor z SGH. Nie rozumiem, dlaczego w ogole pojawia sie ktos taki w
telewizorze. Kosci setek tysiecy Polakow pomordowanych na Wolyniu leza do
dzis na polach, w lasach i studniach – mowil byly premier Leszek Miller w
Polsat News. Wedlug niego jest teraz dobry moment, by mowic o krzywdach
wyrzadzonych w XX wieku. – Moze ci probujacy na Ukrainie ukryc skale
bestialstwa lepiej zrozumieja, co czuja Polacy, gdy sami ponosza straty
wywolane rosyjska agresja – uznal, podaje Polsatnews. Nie chce nic mowic,
ale chyba wyszlo na to, ze Przemyslaw Czarnek mial racje, gdy dokladnie to
samo mowil jakis czas temu. Wyszlo niezrecznie. To byl ostatni Marsz
Niepodleglosci, ktory wspolorganizowal Robert Bakiewicz – powiedzial prezes
Ruchu Narodowego Robert Winnicki na antenie Radia Zet. Narodowcy sie kloca,
co w jakis sposob nawet cieszy. Dopijam kawe. Jest juz po dziewiatej.
Bezczelnie pozno.
Jacek Wasik, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, nie zostal
dopuszczony do glosu podczas imprezy zorganizowanej z okazji otwarcia
tunelu ekspresowej zakopianki. Unijny urzednik chcial przypomniec, ze
inwestycja powstawala takze dzieki ogromnemu dofinansowaniu z Brukseli. Gdy
dojechal na Podhale, okazalo sie, ze scenariusz otwarcia nie przewiduje
jego wypowiedzi. Cala sytuacje opisal na Twitterze, podaje Onet. To nic
dziwnego. Unia Europejska jest przeciez zla i wymusza na nas obowiazkowa
zmiane plci. Na szczescie Zbigniew Ziobro dba o to, ze Polska nie miala
srodkow finansowych z tej strasznej Unii. Kolonizacja ideologiczna niszczy
czlowieka, a w szkolnictwie prowadzi do zaglady – powiedzial papiez na
audiencji dla Swiatowej Unii Nauczycieli Katolickich, donosi rzadowy portal
doRzeczy. Jaroslaw Kaczynski wychwalal Papieza Polaka, ale nie wspomnial,
ze ten ukrywal pedofilie w Kosciele katolickim. Odliczanie sie konczy. Za
chwile bedzie nas 8 miliardow, donosi Gazeta Wyborcza. Ostatnie posiedzenie
Rady Polityki Pienieznej swiadczy o tym, ze Narodowy Bank Polski sie
poddal, a konkretnie Rada Polityki Pienieznej powiedziala spoleczenstwu, ze
my juz nie walczymy z inflacja. Co nie jest dobrym sygnalem dla
spoleczenstwa – podkreslil w rozmowie z TVN24 prof. Marian Noga, byly
czlonek Rady Polityki Pienieznej. Dodal, ze Polsce grozi stagflacja.
Malopolska Kurator Oswiaty uwaza, ze jest dobrze, a Polacy sie ciesza.
Przyjelismy dwa zalozenia: zbrojenia i socjal – to musi byc utrzymane.
Musimy wspierac rodziny, seniorow i niestety, musimy sie zbroic –
powiedzial w sobote w Wadowicach prezes Prawa i Sprawiedliwosci Jaroslaw
Kaczynski, donosi rzadowy portal wPolityce. Jak widac wyraznie, edukacja
nie znajduje sie w tej piramidzie potrzeb, wiec moze sie spokojnie rozpasc.
Cholera moze zabic w kilka godzin. Po 30 latach wrocila do pograzonego w
kryzysie Libanu, podaje Gazeta Wyborcza. Organizacja praw czlowieka Iran
Human Rights podala, ze co najmniej 326 osob zostalo zabitych w Iranie w
trwajacych od wrzesnia protestach. Wybuchly one po smierci 22-letniej Mahsy
Amini, aresztowanej przez tamtejsza policje moralnosci za nieodpowiedni
stroj, informuje TVN24. Co z tego wynika? Czytamy o tym wszystkim od
dluzszego czasu. Na jakis czas te wiadomosci znikaja, po czym wracaja w
podobnym brzmieniu. I co? I nic. Musze zajac sie przygotowaniami do nowej
matury Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wiecznego Marcina Smolika. Z tego
tez w zasadzie nic nie wynika, dojdziemy do finalu, staniemy przed tablica
wynikow, ktorych nikt nie potrafi przewidziec, nie znamy nawet srednich
wynikow diagnozy maturalnej, a za chwile wszystkich nas, nauczycieli i
uczniow, z ostatecznych wynikow rozlicza dyrektorzy, organy prowadzace,
spoleczenstwo. Nadchodza kolejne diagnozy diagnoz, kryteria oceniania
wypracowania z jezyka polskiego jak byly idiotyczne, tak sa, nauczyciele
spokojnie chodza na kolejne szkolenia, w zasadzie nie dzieje sie nic. Sila
spokoju polskiego spoleczenstwa jest nieprawdopodobna, wiec koncze, mozna
sie rozejsc.
PAWEL LECKI
Mizerski na bis
MINISTER LECI W KOSMOS
Moim zdaniem sytuacja PiS jest tak trudna, ze teraz konieczna bylaby
zapowiedz rechrystianizacji kosmosu.
Rzad Zjednoczonej Prawicy sie rozpedza; na rok przed wyborami zapowiada
budowe Centralnego Portu Komunikacyjnego, dwoch albo trzech elektrowni
atomowych i zapory z drutu na granicy z obwodem kaliningradzkim. Minister
sportu i turystyki Kamil Bortniczuk planuje zas na 2038 r. igrzyska
olimpijskie, ktore jego zdaniem Polska powinna zorganizowac, “zeby wyzbyc
sie kompleksow w tym zakresie”. On kompleksow sie juz pozbyl i zapewnia, ze
zorganizowanie letnich igrzysk bedzie dla niego “przyjemnym obowiazkiem”.

Minister jest ministrem dopiero rok, ale wyznaje, ze byl to okres bardzo
intensywny, “obfitujacy w wiele zdarzen”. Nie mozna wykluczyc, ze pomysl
zorganizowania igrzysk w 2038 r. wzial sie stad, ze te zdarzenia troche go
wyeksploatowaly i ze jeszcze nie doszedl po nich do siebie. Panuje opinia,
ze jesli nastepny rok bedzie dla niego tak samo intensywny, Polacy moga sie
spodziewac kolejnych pomyslow.
– Co jeszcze ten minister jest w stanie Polakom zaproponowac? – dopytuje.
– Po propozycji zorganizowania olimpiady w 2038 r. moze zaproponowac
zorganizowanie kolejnej olimpiady w 2042 r. i mistrzostw swiata w pilce
noznej. Znam go, jestem pewien, ze da rade – mowi jego partyjny kolega.
Pomysl rzucony przez ministra byc moze zainspiruje innych do rzucenia
jakichs pomyslow przed przyszlorocznymi wyborami. Premier Morawiecki
pokazal juz, ze ma wielki potencjal, zapowiadajac budowe 100 tys. tanich
mieszkan, wyprodukowanie miliona aut elektrycznych, a do tego
rechrystianizacje Europy.
Moim zdaniem sytuacja PiS jest tak trudna, ze teraz konieczna bylaby
zapowiedz rechrystianizacji kosmosu. Sprawa jest pilna, dlatego Morawiecki
moglby zapowiedziec, ze pierwszy Polak katolik postawi stope na Ksiezycu w
2039 r. – rok po igrzyskach zapowiedzianych przez Bortniczuka. Tym milym
akcentem uswietnilby 120. rocznice urodzin sw. Jana Pawla II, a takze
przypadajacy na 2039 r. poczatek siodmej kadencji rzadow Zjednoczonej
Prawicy.
Gdyby w 2039 r. w Polsce nie bylo juz katolikow, na Ksiezyc mozna by wyslac
ksiedza albo kobiete, pod warunkiem ze zgodzi sie prezes. Ostatnio jest on
wobec kobiet krytyczny, narzeka, ze “daja w szyje”, wiec nie wiadomo, czy
pozwoli, zeby ktos taki prowadzil rakiete.
Ja jestem za tym, zeby polecial minister Bortniczuk, ktory pomyslem
zorganizowania olimpiady juz wystrzelil sie w kosmos i pokazal, ze czuje
sie tam jak u siebie w domu. W dodatku przez rok urzedowania dowiodl, ze
posiada glowe mocna, zdolna do wytrzymania najbardziej intensywnych
zdarzen, a takich ludzi najbardziej nam na Ksiezycu potrzeba
Slawomir MIZERSKI
———————————————————–.
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,
“Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 298 (6521) 14 listopada 2022r.

POGODA TAKZE DLA BOGACZY
Poniedzialek
Bardzo ladny i cieply dzien, temperatura 11-16 stopni. Strasza jednak, ze
to ostatnie podrygi, od srody temperatura zacznie spadac ponizej zera! W
czwartek i piatek mozliwy jest takze pierwszy snieg.
Kursy walut
dolar skup 4,52 sprzedaz 4,56
euro skup 4,65 sprzedaz. 4,70
frank szwajcarski skup. 4,77 sprzedaz 4,81
Ceny paliw( lekko w dol diesel i LPG, benzyna na dotychczasowym poziomie)
benzyna 95 – 6,61
diesel 7,83
LPG. 2,93
Cena 11 litrowej butli gazu w calej polsce ponizej 60 pln.
Slowo pocieszenia: – Mowisz, ze nikt cie nie odwiedza? No to zacznij myc
podloge…
( Smerfny Tomek)
Wicepremier Jacek Sasin zostal odznaczony za szczegolne zaslugi Medalem
Honorowym Poczty Polskiej im. Krola Zygmunta II Augusta.
PRZEPIS NA SUKCES
Chcesz odniesc sukces? Ciesz sie do woli!
Niech nikt zapalu w tobie nie gasi!
Dzialaj! Nic samo sie nie spier”
Chyba, ze sprawa zajmie sie Sasin.
——–
Wojciech DABROWSKI
STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com
Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl
Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portalsiepomaga.pl
(odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisackoniecznie
MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl banner
“wesprzyj nas”

BAROMETR MARYNARSKIEJ SZCZODROSCI
Saldo na koncie Marynarskiego Pogotowia Gargamela wynosi 1602,01 (tysiac
szescset dwa zl jeden grosz). Wplaty w ostatnim tygodniu wyniosly 850 pln,
a wydatki to oplacenie wizyty lekarskiej marynarskiego dziecka.
Pozdrawiam:
Slawek Janus
“Liver”
Krakow

Czy moze byc piekniejszy Prezent Urodzinowy dla gazetki? Policzylem: przez
20 lat jej istnienia zebraliscie (a ja przekazalem WSZYSTKO co do grosza
na zdrowko chorym dzieciom) conajmniej 2 (dwa!) miliony zlotych.
Pomyslcie o tym – zaraz Wam sie humory poprawia
Dziekuje Wam, Wujkowie Marynarze!
Gargamel UROCZYSTY
Program “Kobieta Plus”
WRESZCIE, WRESZCIE, WRESZCIE!
Nasz Umilowany Przywodca odkryl proste przyczyny zalamania demograficznego.
Zlosliwa opozycja twierdzila bowiem, ze to zalamanie to skutek rzadow PiS,
a wlasciwie sytuacji ekonomicznej spowodowanej przez te rzady. Nic bardziej
blednego! Jarek Kaczynski – znawca plci pieknej, orzekl inaczej. Przyczyna
jest pijanstwo mlodych kobiet, czyli jak powiedzial “dawanie w szyje”.
Kiedys, za Jarka czasow, pijakami byli mezczyzni, a kobiety – strazniczki
domowego ogniska, znosily meznie pijanskie ekscesy, aby potomstwo, ktorym
ich pijak-maz obdarzyl rozwijalo sie na przyszlych bohaterskich Polakow. W
twardych, meskich slowach prezes PiS potepil rozwydrzone lafiryndy, ktore
we wspolczesnych czasach po alkohol siegaja jakby byly rowne mezczyznom i
nie chca za nic rodzic kolejnych pokolen obywateli. A ci niezbedni przeciez
sa i do placenia podatkow i do coraz liczniejszej armii. Sluszna krytyka
prezesa chloszczaca antypatriotki z pewnoscia poruszy sumieniami zagubionej
mlodziezy zenskiej i wywola wzrost wydajnosci rozrodczej. Przestana
narzekac na brak miejsca w zlobkach, na brak opieki medycznej, wysokie
kredyty, brak mieszkan, niestabilne miejsca pracy czy gwaltownie rosnacy
ceny i przyznaja, ze kleska wspanialej pronatalistycznej polityki rzadu to
ich wina i rozpasania dziewczecego, ktore niezawodnie ukrocone byc musi. I
popra przygotowywany program kobieta+
Juz niedlugo bowiem PiS wcieli w zycie slowa prezesa i uchwali wielkie
zmiany. Program “Kobieta PLUS) zaklada:
-zakaz spozywania alkoholu dla kobiet do lat 25 (chyba ze matek
przynajmniej dwojki dzieci lub za zgoda meza)
– zakaz imprez, dyskotek, potancowek i innych wszetecznosci dla zbyt
mlodych niewiast (ponizej 30)
– pannowe czyli nowy podatek dla kobiet, ktore nie wyszly za maz przed
ukonczeniem 23 roku zycia
– bezplodnnowe podatek dla kobiet za brak dziecka do 25 roku zycia.
Niewiasty, ktore beda sie ociagac z wstepowaniem w zwiazek malzenski
otrzymaja specjalne zachety: zestaw podpasek, rajstopy i ksiazke
Kaczynskiego jako nagrode za zareczyny. Te ktore wstapia wreszcie w zwiazek
malzenski otrzymaja trzy paczki pieluch dla dzieci oraz grzechotke w
ksztalcie kaczuszki wyprodukowana przez Orlen. Grzechotka bedzie mlaszczec
zamiast grzechotac. Nadto co tysieczna panne mloda prezes osobiscie
pocaluje w reke i podaruje zestaw swych przemowien sejmowych pt. Zabiliscie
mi brata. Do ksiazki bedzie dolaczony talon na wozek dzieciecy.
Ten program z pewnoscia przyczyni sie do wzbudzenia fali poczec, ktora
uzupelni uszczuplona narodowa tkanke.
Tak trzymaj Jarku!
Roman GIERTYCH
PS Ten przebrzydly satyr obrazil tysiace polskich kobiet. Mam nadzieje
dziewczyny, ze mu tego nie darujecie. A propos zemsty, to mozecie rowniez
subskrybowac moj kanal na Youtube. Mala rzecz, a go wkurza.

BelferBlog
MUSIMY WYTRZYMAC JEDEN ROK
Dzisiaj kazdy mogl uslyszec to, co lubi. Wystarczylo tylko pojsc na
odpowiednia uroczystosc. Ja poszedlem tam, gdzie mowiono, iz za rok
bedziemy mieli nowego ministra edukacji oraz znacznie wyzsze pensje.
Musimy zatem wytrzymac rok. Aby dodac sobie otuchy, zaspiewalismy “My,
Pierwsza Brygada” oraz “Czas nas uczy pogody”. Mlodsi uczestnicy
uroczystosci zaproponowali cos z repertuaru Adele, jednak musieli spiewac
sami, gdyz wiekszosc sali nie znala jej piosenek. Na koniec posluchalismy
artysty, ktory na saksofonie zagral “What a Wonderful World”.
Caly swiat moze nie, ale Polska na pewno bedzie cudowna – obiecywali mowcy
– rowno za rok. Na tej patriotycznej imprezie w centrum Lodzi byli obecni
poslowie, senatorowie, rektorzy szkol wyzszych, dyrektorzy szkol
wszelakich, nauczyciele, kuratora oswiaty jednak nie bylo. Za rok –
przepowiadano – kurator na nasza impreze przyjdzie. Tylko bedzie to calkiem
inny kurator.
Jak wrocilem i zaczalem opowiadac, rodzina zapytala, czy podawano tam
alkohol. Otoz wyobrazcie sobie, ze te wszystkie proroctwa wyglaszano na
trzezwo. No wiec gdzie ja bylem?
Dariusz CHETKOWSKI

MISIOWE MRUCZANKI
Upusty zolci-niedziela
1. Jezeli w trakcie dowolnej imprezy organizowanej lub chocby popieranej
przez panstwo, zwlaszcza publicznej”
• Stoisz i sie przygladasz – jestes podejrzany
• Usmiechniesz sie do policjanta – szydzisz z wladzy
• Idziesz pod prad tlumowi – bierzesz udzial w nielegalnej kontrdemonstracji
• Rozmawiasz z sasiadem – zaklocasz przebieg legalnego wydarzenia
• Masz jakis transparent – chuligansko naruszasz porzadek
• Masz wielobarwna flage – propagujesz zbrodnicza i antychrzescijanska
ideologie gender i LGBT
W kazdym z tych przypadkow oraz dowolnym innym – wedle uznania wladzy –
mozesz dostac w ryj gazem, trafic do pudla i zostac oskarzonym o cokolwiek.
Demokratycznie, to znaczy bez wzgledu na plec, wiek, pochodzenie spoleczne
i stan zdrowia. No i co, kurwa, komus sie nie podoba?
2. Trul ponad godzine w Wadowicach. Mniej wiecej wymlaskal tym swoim
blaszano-drewnianym dyszkancikiem tak: my mamy racje, oni jej nie maja. Jan
Pawel II byl wielki. Kosciol nasza mac. Wrogowie pra na nas ze wszystkich
stron, ale sie nie damy. Najgorsi sa Niemcy i ten pan, ktory im sluzy.
Wszystkie nasze decyzje byly i beda najlepsze w historii, kto uwaza
inaczej, ten jest glupi i ma wszy, a jego dzieci beda zlodziejami i beda
szczekac na Ksiezyc. Nie zgodzimy sie nigdy, zeby mozna bylo ze srody na
czwartek zmienic plec. Sypalismy forsa i bedziemy sypac nadal. A ẇ ogole
mamy dobry rzad na trudne czasy.
Publisia w srodku sali bila brawo.
PS. Nie recze za wiernosc relacji co do slowa, ale sens – a wlasciwie jego
brak – oddalem chyba dokladnie. Prosze docenic moje zaangazowanie w
dostarczaniu panstwu informacji: to naprawde bylo cholernie trudno
wytrzymac bez wymiotow. Nie recze za kontynuacje.
Duda oblachowal z okazji 11 listopada jakichs ludzi. Miedzy innymi
niejakiego Pietrzaka i Golcow. Jakiemus sukienkowemu wywinal orla
(bialego). Gdyby nie obrzydzenie byloby nawet dosc smiesznie.
Bogdan MIS
Inspektor Mozejko z “Ojca Mateusza”
N E R K A P O D J E L A P R A C E!
Aktor Piotr Polk ( grajacy np. komendanta Oresta Mozejke w ” Ojcu
Mateuszu”) przeszedl podwojna operacje przeszczepu nerek. Opowiedzial o tym
w Dzien Dobry TVN:We wrzesniu dwa lata temu uslyszal fatalna diagnoze:
niewydolnosc nerek. Staral sie pracowac dalej na rownie wysokich obrotach.
Jednoczesnie miesiacami intensywnie leczyl sie.
– To byla 2-letnia walka o to, by stanac na nogi, by miec sile. Caly czas
pracowalem, robilem to samo. Nikt nie byl w stanie rozpoznac we mnie
choroby. Ale ta walka odbywala sie codziennie rano miedzy mna a mna, zeby
stanac. Bylem pod kontrola lekarzy, lekow. Te walke przegrywalem – wyznal w
“Dzien Dobry TVN”.Stan zdrowia aktora sie pogarszal. – Czulem, ze jestem
coraz slabszy, ten organizm byl coraz bardziej zatruty, objawialo sie to
bolem kosci, stawow, brakiem oddechu. To byl bardzo trudny okres dla mnie –
dodal.
Aktor przystapil do programu przeszczepowego. Jak sie okazalo, szansa na
zdrowie przyszla juz po czterech miesiacach. W czerwcu 2022 roku okazalo
sie, ze w Kielcach znalazl sie dawca. Polk przeszedl operacje, nad ktorej
przebiegiem czuwal dr Jacek Bicki.
– Postanowiono, ze zrobi sie przeszczep wyprzedzajacy. Doszczepia sie
trzecia nerke, zeby odciazyc te dwie. – Kiedy dostalem sie na liste, to
byla moja pierwsza “6” w totka, bo stalo sie to dosc szybko – przyznal
aktor.
Polk nie mial tez pewnosci, czy operacja sie uda, ale z pelnym zaufaniem
oddal sie w rece specjalistow. – Ta niewiedza dawala mi troche poczucie
spokoju, nie rozwazalem ryzyka, tego, ze moge sie nie obudzic – dodal.
Kwestie samego przeszczepu i tego, na czym polega wytlumaczyl zas
towarzyszacy aktorowi lekarz. – Nerki oczyszczaja nasza krew glownie z
metabolitow mocznika. To reguluje takze gospodarke wodna. Jezeli nerki nie
pracuja dochodzi do przewodnienia, czlowiek wpada w obrzek pluc i umiera.
Zazwyczaj nie usuwamy nerek, wszczepiamy nerke dodatkowa i to sie wszczepia
w zupelnie inne miejsce (…). Odsuwamy inne narzady, np. jelito i tam
nerka sobie funkcjonuje – wyjasnil.
Operacje sie oczywiscie powiodly. Nowa nerka podjela prace, usunieto wiec
te niepracujaca. Aktor czuje sie juz dobrze i wraca na scene.
(Nad.TOMS)
k o r e s p o n d e n c j a
CZYTELNICY DO GARGAMELA
(Z okazji XX- lecia gazetki)
Drogi Marku,
Gratulacje, wyrazy szacunku i podziekownia za Twoja wspaniala prace dla
marynarskiej braci.
Dzieki Tobie zalogi wiedza co sie dzieje w Polsce. Dzieciaczki zas dostaly
mnostwo kasy na leczenie i wszelaka pomoc. Bez Ciebie byloby to niemozliwe.
Nasze pokolenie wiernych czytelnikow topnieje z racji wieku, a mlodzi majac
nieograniczony lub szeroki dostep to internetu czytaja i ogladaja to samo
co na ladzie. Mam nadzieje ze ich ofiarnosc bedzie kontynuowana.
Cala nadzieja w szkolach morskich i rosnacych placach aby naszych marynarzy
nie zabraklo.
Jest to swietna praca, ale trudne zycie. Dzieki Twojej Gazetce zycie na
morzu stawalo sie znosniejsze.
Pomimo ze jestem tez emerytem nadal czytam Twoja Gazetke.
Zycze Ci dalszych owocnych lat dziennikarskiej pracy i sukcesow w zbiorce
na Marynarskie Pogotowia Gargamela
Trzymaj sie cieplo i zdrowo.
Wypijmy za tych co na morzu!
Na zdrowie!
Zbyszek cypryjski 🙂
——————-
Gargamelu!!
Po pierwsze: 100 lat, 100 lat gazetce (no,Redaktorowi takoz!)
Po drugie; jestem z Koszalina i buractwo zalogi(?) z mojego miasta
zezloscilo mnie i nalezy “dac odpor”. Mozna byc chamem, ale chamem z
Koszalina NIE!!! I niech te buraki zakopia sie gdzies na polu i zimuja –
moze wymarzna!!!
Po trzecie: bardzo przepraszam za to towarzystwo.Chyba zachowanie i
kultureczerpia z zachowan politykow jednej z partii.
Pozdrawiam i prosze o “niewypierdalanie”
Bojarcz
Ciekaw jestem ilu czytelnikow Jubilata Gargamela skwitowalo krotki rozkaz
Zdzicha z Koszalina: “WYPIERDALAJ” rownie krotkim stwierdzeniem:
ALE CHUJ!
Nalezalo sie!
Kazek ze SLUPSKA

SPORTU BLASKI, SPORTU TROSKI
-a wiec Boski Lewandowski
GRUCHA Z DZIURA
Wiem, tytul moze nie jest zrozumialy.
Wyjasniam:
GRUCHA- scislej “Grucha” – w cudzyslowie, bo to ksywa -jest osoba, ktora
miala jechac z pilkarska reprezentacja do Kataru, a nie pojedzie.
Tak glosi az komunikat PZPN, co sugeruje cos ” z racji stanu”. A dla mnie
jest smiesznostka, o ktorej troche kpiaco juz pisalem. Gdy dziwilem sie, ze
druzyna-z kapitanem na czele- ma ochroniarza. Przed kim, przed czym, po co
“? Zabawne.
Podrzucona przez siec smiesznostka wywolala jednak “temat”, ze zwiazkowym
komunikatem wlacznie. Najpierw- ze nie zaden ochroniarz, a taki sobie
pomocnik. Ze przeszlosc nie byla prezesowi (zatrudnial) znana; o
odpowiedniej licencji ani slowa; a zawodnicy go lubia” itd. Ale, jesli
media zglaszaja watpliwosci ( nawet rzecznika kapitana druzyny skloniono do
wypowiedzi)- jest decyzja. “Grucha” nie pojedzie”
Z niczego wynikl problem, zza problemu znow wyjrzal prowincjonalizm i
amatorszczyzna”
DZIURA- to juz sprawa, nie do smiechu. Dachowi nad “Narodowym” cos sie
zlego stalo. Jest szczelina, gdzie nie ma byc prawa, robi sie coraz
wieksza. Poprzednie przeglady nie alarmowaly, ostatni musial wywolac
reakcje- zamykamy stadion. Jest niebezpiecznie, trzeba poprawic, naprawic i
dopiero ludzi znow wpuscic.
Slusznie, madrze, logicznie. A przyczyna jeszcze nieznana- blad w
konstrukcji, wada materialu, w pospiechu moze cos sknocono – jeszcze nie ma
jasnosci. Wiadomo jednak, ze:
a) W lecie- podobno zamknal sie okres gwarancyjny, ale przeciez istnieja
wciaz rozne formy rekojmi, a zagraniczni wykonawcy- sadze- beda solidni.
Jesli wina po ich stronie, nie np. uzytkownika. Rekojmia, to rekojmia.
b) Pilkarze nie odbeda ostatniego sprawdzianu przed mistrzostwami swiata
TU, tylko na Legii. Ale rywal- egzaminator ten sam, Chile” Latwo moze nie
byc.
Potem- wylot do Kataru. I granie- zamiast dyskusji- czy trener wlasciwie
wybral, czy kolejny cos w personaliach sknocil, a pomysl na granie ma
jednak inny niz opowiada.
Lubie dyskutowac, ale jestem tez zwolennikiem przewagi dobrego dzialania
nad slowami porad. Tak przeciez maja, jak wybrali, wiec dobry obyczaj
sugeruje ostroznosc w formulowaniu uwag krytycznych. Przed decyzjami dobre
rady mile widziane, potem”
Wyznam, ze zadziwiaja mnie dwie bramkarskie eksslawy- panowie Tomaszewski i
Dudek, ktorzy tak krytycznie “przegaduja” faze tuz- przedstartowa.
Glosniej, to wypadalo wczesniej” Co wcale nie znaczy, ze osobiscie mam 150
procent zaufania do kolejnego selekcjonera” Tylu juz i mnie przeciez
zawiodlo.. A miny robili…
Tu zreszta wejde w spor glebszy. Nie zdziwie sie, jesli np. dzis milosciwie
firmujacy swa twarza reprezentacje futbolowa zapyta w rewanzu “dobrych
wujkow”, jakie maja wlasne doswiadczenia w zawodzie, ze ” Tak np. postapil
skrytykowany przez “samego Bonka” trener Rakowa ( druzyna wlasnie w
rozpedzie), gdy publicznie skontrowal. Pytaniem- a jakie ty masz, kolego,
sukcesy trenerskie, ze kwestionujesz moje postepowanie?
Na tym koncze. Jest, jak jest” Byle- nie jak bywalo dziesiatkami lat, gdy
po barcelonskim srebrze olimpijskiej mlodziezy, brama do rzeczywistej elity
jakby sie zatrzasnela. Znaczy- w przedstartowych rozwazaniach byl urzedowy
optymizm, zas na boisku” Odpukuje w niemalowane, dmucham w nadziei, ze na
zimne” Wreszcie!
Andrzej LEWANDOWSKI
GARGAMEL DAILY(Zapiski Myslacego Nauczyciela)
Zaspalem, zbyt pozno wyszedlem z kamienicy snow. Nie wiem, za co sie
zabrac, wiec pije kawe. Swiat wyruszyl w blyskawiczna podroz beze mnie,
niosl mnie jak zapomniana walize, tobolek, ktory lezal na malym jak agrafka
lozku. Pochodzacy z Iranu Mehran Karimi Nasseri zmarl w wieku 77 lat na
lotnisku Charlesa de Gaulle’a w Paryzu, na ktorym spedzil wczesniej 18 lat
uwieziony w miedzynarodowej prozni. Jego historia zainspirowala Stevena
Spielberga do nakrecenia filmu Terminal z Tomem Hanksem w roli glownej,
donosi Onet. Przez jakis czas mieszkal w hotelu, ale przed smiercia wrocil
na lotnisko. Przez cienkie jak oplatki sciany mojego bloku slysze, ze
ludzie juz w pelni funkcjonuja. Tocza rozmowy, lepia z nich relacje. TokFM
donosi o problemach z mieszkaniami, portale oswiatowe alarmuja o starzeniu
sie nauczycieli, ktorzy za jakis czas znikna nie tylko z powodu niskich
zarobkow, brak szacunku, ale rowniez ze starosci.
Dzien jak co dzien. Demokraci utrzymaja kontrole nad Senatem USA, donosi
Rzeczpospolita. Gen. Hodges: Ukraincy do stycznia wyzwola Mariupol i
Melitopol. Nastepnie rozpocznie sie decydujaca faza kampanii – wyzwolenie
Krymu, donosi rzadowy portal wPolityce. Gerard Depardieu, ktory w 2013 roku
otrzymal rosyjskie obywatelstwo, zamknal swoj biznes producencki w Rosji –
podal w sobote niezalezny portal Meduza. Wiosna francuski aktor opowiedzial
sie przeciwko wojnie w Ukrainie, podaje TVN24. Pije te kawe, niebo znowu
jest szare jak papier. Niedziela to w zasadzie poniedzialek, wiec nie
odczuwam euforii z powodu wolnego. Musze sprawdzic choc troche
sprawdzianow, niezaleznie od tego, jak bardzo nie chce tego robic. Swiatowi
przywodcy nie zrobia sobie zdjecia. Powodem problemow jest udzial ministra
spraw zagranicznych Rosji Siergieja Lawrowa w spotkaniu, ktory wywoluje
powszechny dyskomfort. Przez to organizatorzy G20 zrezygnowali ze wspolnego
zdjecia swiatowych przywodcow – pisze The Guardian, donosi Onet. Alez
stanowcza postawa w obliczu powszechnego dyskomfortu.
Nie widze zadnych przeslanek, by wybory parlamentarne mialy byc wczesniej –
powiedzial prezes PiS Jaroslaw Kaczynski. Przyznal jednoczesnie, ze inne
wydarzenia moga zmusic do uzycia przepisow o stanach nadzwyczajnych i wtedy
wybory moga odbyc sie pozniej, jednak nie jest to intencja rzadzacych,
donosi rzadowy portal wPolityce. W gruncie rzeczy to niepokojaca wypowiedz,
zwlaszcza biorac pod uwage, ze pochodzi z ust czlowieka, ktory fantazjuje
publicznie o 12-letnich lesbijkach. To niezwykle, ze ktos taki jest
przywodca kraju w Europie XXI wieku. Hiszpania. Sad nakazal wstrzymanie
emisji znaczka z sierpem i mlotem, donosi TVN24. Skrajnie prawicowy posel
L�Aszlo Toroczkai pragnie, aby Polska i Wegry znowu mialy wspolna granice.
Na zyczenia wegierskiego polityka odpowiedzieli polscy internauci.
Zareagowalo takze ukrainskie MSZ, donosi naTemat. O czwartej nad ranem
jakos latwiej jest to wszystko czytac, wydaje sie mniej absurdalne.
Ideologiczny rozlam na Kremlu. Putin w ogniu krytyki, podaje Onet. Ruszylo
skladanie wnioskow na zakup wegla od gmin. Zainteresowanie? – Wnioski
zlozylo 350 osob na 4 tys. uprawnionych. Spodziewalismy sie wiekszej liczby
chetnych – mowi Interii Grzegorz Kubik, burmistrz Rawicza. W niektorych
gminach kontrowersje budzi to, co stanie sie z weglem, jesli mieszkancy go
nie kupia. – Mamy 60 dni na zaplacenie faktury, bez wzgledu na to, czy go
sprzedamy. Jak zostanie, bedziemy placic urzednikom weglem – ironizuja
niektorzy wlodarze, podaje Interia. Jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
Jaroslaw Kaczynski kontynuuje objazd po Polsce. Prezes Prawa i
Sprawiedliwosci dzis spotka sie z mieszkancami Bielska-Bialej i Zywca.
Wizyty odbeda sie w ramach trwajacego od czerwca objazdu nowych okregow
partyjnych, straszy Polskie Radio 24. Ten najazd na Polske ma swoje rozne
funkcje. Oczywiscie, kluczowa jest mobilizacja twardego elektoratu, ale
rownie istotne jest odwracanie uwagi od spraw najwazniejszych: rosnacej
inflacji, rozpadu edukacji, fatalnej sytuacji ochrony zdrowia, kryzysu
psychiatrii dzieciecej. Jaroslaw Kaczynski stawia nas w obliczu dylematu:
nie zauwazac bredni jego pustego jak szklanka umyslu, czyli w jakis sposob
akceptowac to, co belkocze w absolutnie niepoprawnym jezyku polskim? Czy
jednak reagowac, dawac sie porwac jego urojonej narracji? Tak zle i tak
niedobrze, byc moze na tym polega jedyny geniusz tego wyjatkowo podlego
czlowieka.
Rabus, ktory wtargnal do sklepu spozywczego w chicagowskiej dzielnicy South
Shore, nie spodziewal sie, ze spotka sie z jakimkolwiek oporem. Tymczasem
jeden z pracownikow mial bron i zastrzelil napastnika. Niestety w wymianie
ognia smiertelnie ranny zostal takze sprzedawca, podaje Polsatnews. Oni
walcza za swoja niepodleglosc, ale nie za moja. Za moje cztery litery nikt
nie walczy – mowil o wojnie w Ukrainie dr Artur Bartoszewicz w programie
Debata Tygodnia. – Za pana cztery litery tez walcza. Walcza, zeby mogl pan
w Koszykach siedziec i swoj aperitif pic – wyjasnil prowadzacy Grzegorz
Jankowski, czytam na stronie Polsatnews. Ja wystepuje w interesie narodu
polskiego. Nie mowie jak Grzegorz Braun. Obrazy ze Lwowa jak psu zupa sie
nam naleza. Przepraszam jak psu zupa za Wolyn sie naleza, bredzil ten
doktor z SGH. Nie rozumiem, dlaczego w ogole pojawia sie ktos taki w
telewizorze. Kosci setek tysiecy Polakow pomordowanych na Wolyniu leza do
dzis na polach, w lasach i studniach – mowil byly premier Leszek Miller w
Polsat News. Wedlug niego jest teraz dobry moment, by mowic o krzywdach
wyrzadzonych w XX wieku. – Moze ci probujacy na Ukrainie ukryc skale
bestialstwa lepiej zrozumieja, co czuja Polacy, gdy sami ponosza straty
wywolane rosyjska agresja – uznal, podaje Polsatnews. Nie chce nic mowic,
ale chyba wyszlo na to, ze Przemyslaw Czarnek mial racje, gdy dokladnie to
samo mowil jakis czas temu. Wyszlo niezrecznie. To byl ostatni Marsz
Niepodleglosci, ktory wspolorganizowal Robert Bakiewicz – powiedzial prezes
Ruchu Narodowego Robert Winnicki na antenie Radia Zet. Narodowcy sie kloca,
co w jakis sposob nawet cieszy. Dopijam kawe. Jest juz po dziewiatej.
Bezczelnie pozno.
Jacek Wasik, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, nie zostal
dopuszczony do glosu podczas imprezy zorganizowanej z okazji otwarcia
tunelu ekspresowej zakopianki. Unijny urzednik chcial przypomniec, ze
inwestycja powstawala takze dzieki ogromnemu dofinansowaniu z Brukseli. Gdy
dojechal na Podhale, okazalo sie, ze scenariusz otwarcia nie przewiduje
jego wypowiedzi. Cala sytuacje opisal na Twitterze, podaje Onet. To nic
dziwnego. Unia Europejska jest przeciez zla i wymusza na nas obowiazkowa
zmiane plci. Na szczescie Zbigniew Ziobro dba o to, ze Polska nie miala
srodkow finansowych z tej strasznej Unii. Kolonizacja ideologiczna niszczy
czlowieka, a w szkolnictwie prowadzi do zaglady – powiedzial papiez na
audiencji dla Swiatowej Unii Nauczycieli Katolickich, donosi rzadowy portal
doRzeczy. Jaroslaw Kaczynski wychwalal Papieza Polaka, ale nie wspomnial,
ze ten ukrywal pedofilie w Kosciele katolickim. Odliczanie sie konczy. Za
chwile bedzie nas 8 miliardow, donosi Gazeta Wyborcza. Ostatnie posiedzenie
Rady Polityki Pienieznej swiadczy o tym, ze Narodowy Bank Polski sie
poddal, a konkretnie Rada Polityki Pienieznej powiedziala spoleczenstwu, ze
my juz nie walczymy z inflacja. Co nie jest dobrym sygnalem dla
spoleczenstwa – podkreslil w rozmowie z TVN24 prof. Marian Noga, byly
czlonek Rady Polityki Pienieznej. Dodal, ze Polsce grozi stagflacja.
Malopolska Kurator Oswiaty uwaza, ze jest dobrze, a Polacy sie ciesza.
Przyjelismy dwa zalozenia: zbrojenia i socjal – to musi byc utrzymane.
Musimy wspierac rodziny, seniorow i niestety, musimy sie zbroic –
powiedzial w sobote w Wadowicach prezes Prawa i Sprawiedliwosci Jaroslaw
Kaczynski, donosi rzadowy portal wPolityce. Jak widac wyraznie, edukacja
nie znajduje sie w tej piramidzie potrzeb, wiec moze sie spokojnie rozpasc.
Cholera moze zabic w kilka godzin. Po 30 latach wrocila do pograzonego w
kryzysie Libanu, podaje Gazeta Wyborcza. Organizacja praw czlowieka Iran
Human Rights podala, ze co najmniej 326 osob zostalo zabitych w Iranie w
trwajacych od wrzesnia protestach. Wybuchly one po smierci 22-letniej Mahsy
Amini, aresztowanej przez tamtejsza policje moralnosci za nieodpowiedni
stroj, informuje TVN24. Co z tego wynika? Czytamy o tym wszystkim od
dluzszego czasu. Na jakis czas te wiadomosci znikaja, po czym wracaja w
podobnym brzmieniu. I co? I nic. Musze zajac sie przygotowaniami do nowej
matury Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wiecznego Marcina Smolika. Z tego
tez w zasadzie nic nie wynika, dojdziemy do finalu, staniemy przed tablica
wynikow, ktorych nikt nie potrafi przewidziec, nie znamy nawet srednich
wynikow diagnozy maturalnej, a za chwile wszystkich nas, nauczycieli i
uczniow, z ostatecznych wynikow rozlicza dyrektorzy, organy prowadzace,
spoleczenstwo. Nadchodza kolejne diagnozy diagnoz, kryteria oceniania
wypracowania z jezyka polskiego jak byly idiotyczne, tak sa, nauczyciele
spokojnie chodza na kolejne szkolenia, w zasadzie nie dzieje sie nic. Sila
spokoju polskiego spoleczenstwa jest nieprawdopodobna, wiec koncze, mozna
sie rozejsc.
PAWEL LECKI
Mizerski na bis
MINISTER LECI W KOSMOS
Moim zdaniem sytuacja PiS jest tak trudna, ze teraz konieczna bylaby
zapowiedz rechrystianizacji kosmosu.
Rzad Zjednoczonej Prawicy sie rozpedza; na rok przed wyborami zapowiada
budowe Centralnego Portu Komunikacyjnego, dwoch albo trzech elektrowni
atomowych i zapory z drutu na granicy z obwodem kaliningradzkim. Minister
sportu i turystyki Kamil Bortniczuk planuje zas na 2038 r. igrzyska
olimpijskie, ktore jego zdaniem Polska powinna zorganizowac, “zeby wyzbyc
sie kompleksow w tym zakresie”. On kompleksow sie juz pozbyl i zapewnia, ze
zorganizowanie letnich igrzysk bedzie dla niego “przyjemnym obowiazkiem”.

Minister jest ministrem dopiero rok, ale wyznaje, ze byl to okres bardzo
intensywny, “obfitujacy w wiele zdarzen”. Nie mozna wykluczyc, ze pomysl
zorganizowania igrzysk w 2038 r. wzial sie stad, ze te zdarzenia troche go
wyeksploatowaly i ze jeszcze nie doszedl po nich do siebie. Panuje opinia,
ze jesli nastepny rok bedzie dla niego tak samo intensywny, Polacy moga sie
spodziewac kolejnych pomyslow.
– Co jeszcze ten minister jest w stanie Polakom zaproponowac? – dopytuje.
– Po propozycji zorganizowania olimpiady w 2038 r. moze zaproponowac
zorganizowanie kolejnej olimpiady w 2042 r. i mistrzostw swiata w pilce
noznej. Znam go, jestem pewien, ze da rade – mowi jego partyjny kolega.
Pomysl rzucony przez ministra byc moze zainspiruje innych do rzucenia
jakichs pomyslow przed przyszlorocznymi wyborami. Premier Morawiecki
pokazal juz, ze ma wielki potencjal, zapowiadajac budowe 100 tys. tanich
mieszkan, wyprodukowanie miliona aut elektrycznych, a do tego
rechrystianizacje Europy.
Moim zdaniem sytuacja PiS jest tak trudna, ze teraz konieczna bylaby
zapowiedz rechrystianizacji kosmosu. Sprawa jest pilna, dlatego Morawiecki
moglby zapowiedziec, ze pierwszy Polak katolik postawi stope na Ksiezycu w
2039 r. – rok po igrzyskach zapowiedzianych przez Bortniczuka. Tym milym
akcentem uswietnilby 120. rocznice urodzin sw. Jana Pawla II, a takze
przypadajacy na 2039 r. poczatek siodmej kadencji rzadow Zjednoczonej
Prawicy.
Gdyby w 2039 r. w Polsce nie bylo juz katolikow, na Ksiezyc mozna by wyslac
ksiedza albo kobiete, pod warunkiem ze zgodzi sie prezes. Ostatnio jest on
wobec kobiet krytyczny, narzeka, ze “daja w szyje”, wiec nie wiadomo, czy
pozwoli, zeby ktos taki prowadzil rakiete.
Ja jestem za tym, zeby polecial minister Bortniczuk, ktory pomyslem
zorganizowania olimpiady juz wystrzelil sie w kosmos i pokazal, ze czuje
sie tam jak u siebie w domu. W dodatku przez rok urzedowania dowiodl, ze
posiada glowe mocna, zdolna do wytrzymania najbardziej intensywnych
zdarzen, a takich ludzi najbardziej nam na Ksiezycu potrzeba
Slawomir MIZERSKI
———————————————————–.
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,
“Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK

Dzien dobry – tu Polska – 5.10.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia Kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 268 (6586) 5 pazdziernika 2022r.

WSZYSTKO PO 5 ZLOTYCH
Amerykanska i szwajcarska waluta to dzis wyjatkowo pozadane pieniadze, bo
traktowane jako bezpieczne przystanie w bardzo niebezpiecznym swiecie.
Jeden dolar od wrzesnia wart jest juz wiecej niz jedno euro – po raz
pierwszy od 2002 r. Na jego korzysc dziala lepsza kondycja gospodarki
amerykanskiej niz europejskiej. Amerykanie nie musza drzec o to, czy nie
zabraknie im gazu. Inflacja w USA prawdopodobnie spadnie szybciej niz w
Europie, a amerykanski Fed walczy z nia duzo ostrzej niz Europejski Bank
Centralny. Za Oceanem podstawowa stopa wynosi dzis 3 – 3,25 proc., podczas
gdy w strefie euro osiagnela dopiero 1,25 proc. Z kolei silny szwajcarski
frank to efekt zaufania inwestorow do bogatej alpejskiej republiki, gdzie
inflacja wynosi zaledwie 3,5 proc., a rzadzacy uchodza za wyjatkowo
rozsadnych.
Zarowno za dolara, euro, funta jak i franka trzeba teraz placic ponad 5 zl.
Zloty bowiem, chociaz podobno ma nam, zdaniem rzadzacych, zapewnic
ekonomiczna niezaleznosc, jest w oczach inwestorow mocno powiazany z euro.
Niestety, na nasza niekorzysc. Bo slabe dzis euro oznacza jeszcze slabszego
zlotego. Powodow jest wiele. Najwazniejszy to przewaga piecow weglowych na
te zasilane mniej emisyjnym paliwem. Wszak czesto szczytem rewolucji
okazalo sie zastapienie kopciucha piecem na ekogroszek, ktory mimo swej
wdziecznej nazwy wciaz jest weglem. Jak na dloni widac konsekwencje
sabotowania przez rzadzacych odnawialnych zrodel energii (przeciez “wegla
mamy na 200 lat” jak skwitowal swego czasu prezydent Andrzej Duda), bo
mroczna wizje zimnej zimy maja przede wszystkim uzaleznieni od wegla – az
51 proc. ankietowanych udzielilo odpowiedzi “bardzo sie obawiam
niedostepnosci opalu” (korzystajacy z ogrzewania pradem – 27 proc.).
(CK

Jak bardzo boja sie Polacy i co wloza do pieca”
NIECH NAM ZIMA LEKKA BEDZIE!
Ze zleconych przez “Polityke” badan nastrojow Polakow przed nadchodzacym
sezonem chlodow bije obawa przed nieogrzanymi mieszkaniami i brakiem opalu.
Takze frustracja wywolana nieudolnoscia rzadu w obliczu kryzysu. No i
przekonanie, ze trzeba na powaznie wziac sie do oszczedzania.
Obecnie wegiel w sprzedazy detalicznej jest na miare naszych mozliwosci.
Czyli przede wszystkim importowany. Z Kolumbii, Kazachstanu, RPA. W zwiazku
z tym, ze roi sie od narzekan na jakosc plynacego do portow surowca –
ktorego czesc podczas transportu kruszeje i zmienia sie w mial, a w
kontenerach ponoc odkrywany jest niekiedy nawet material weglopodobny o
konsystencji gliny – chetnych na zakup nie ma. – Wczoraj pod Ostrowem tylko
jeden klient zdecydowal sie na kolumbijski wegiel. Wieksza ilosc chetnych
pojawia sie na wiesc, ze w sprzedazy jest urobek z naszych kopaln. Wszyscy
chca polskiego wegla, lecz na haldzie nie da sie go odroznic od
importowanego – dziwi sie Jaroslaw Latacz, rzecznik prasowy Weglokoksu. I
zapewnia, ze do Polski plynie produkt klasy premium, certyfikowany.
Cenowe szalenstwo
Ludzie poluja w skladach na polski wegiel przede wszystkim dlatego, ze jest
tanszy: wedlug ubieglotygodniowego cennika Weglokoksu kosztuje 1500 – 1800 zl
za tone, tymczasem za kolumbjski trzeba zaplacic wiecej. Jesli tylko uda
sie dostac
O minorowych nastrojach w zwiazku z sezonem grzewczym wie cos Robert z
powiatu belchatowskiego, ktory od kilkunastu lat handluje opalem.
Konkretnie pelletem, na ktory przerzucil sie jakis czas temu z wegla. – I
to byl strzal w dziesiatke, bo gdybym mial sklad wegla, toby mnie juz nie
bylo. W okolicy niedawno zamknely sie trzy. Mogli liczyc co najwyzej na
jedna wywrotke miesiecznie, a takie 24 tony to schodzily w jeden dzien. A
co robic przez reszte miesiaca? Ludzie sa jednak zrozpaczeni nie tyle
cenami, ile brakiem wegla. Na serio boja sie, ze nie bedzie co do pieca
wlozyc – mowi.
Telefon Roberta grzeje sie wiec do czerwonosci, cale dnie jest w trasie,
pokrywa zapotrzebowanie od Lodzi po Czestochowe. Mowi, ze klient pelletowy
jest na ogol dobrze sytuowany, wiec zamawia i placi nawet po 3 tys. zl za
tone, a czasem bierze na wyrost – jakby miala nadejsc zima stulecia. – .
Ostatnio jedna starsza pani mnie pyta, czy wiem moze, gdzie kupi choc dwie
tony wegla. Bo pieniadze ma, odjela z tych schowanych na pogrzeb. Serce sie
kraje” – wzdycha Robert.
Banki sie nie pala
Skoro od sciany odbijaja sie dzis nawet obrotni i zdeterminowani, to
nietrudno zrozumiec strach tych, ktorzy opal z reguly kupowali pomalu, na
raty, uzupelniajac zapasy w trakcie zimy. – Moja tesciowa ma 2300 zl
emerytury, a na wegiel musialaby wydac 15 tys. Kosmos. Mnostwo ludzi jest w
takiej sytuacji – dodaje Robert. Wozi tylko dla stalych klientow, oglaszac
w internecie sie nie musi. – Robie to jednak czasami, zeby przytemperowac
lokalna konkurencje. Szlag mnie trafia, gdy widze, z jaka marza sprzedaja.
3200 za tone pelletu jak u mnie jest po 2800! Ale jak powiesze ogloszenie,
zaraz robia obnizki. Z windowaniem cen wegla jest jeszcze gorzej, a rzad
nic z tym nie robi – zwraca uwage.
Wygranymi moga czuc sie ci, ktorzy postawili na odnawialne zrodla energii.
Michal, 40-latek mieszkajacy z zona i trojka dzieci (dobrze sytuowana klasa
srednia) w domu jednorodzinnym pod Lodzia, mowi, ze zimy sie nie obawia.
Rok temu zainwestowal w instalacje fotowoltaiczna, rozlicza sie jeszcze na
starych zasadach (podczas slonecznych letnich miesiecy wyprodukowal sporo
energii, wprowadzil ja do sieci, a teraz moze odzyskac za darmo 80 proc.
przekazanej nadwyzki). – To pierwszy zimowy sezon, gdy zamierzamy korzystac
z ogrzewania na prad. Jesli zima bedzie siarczysta, dogrzejemy sie gazem –
mowi.
W okolicy niemal wszyscy sa juz podlaczeni do sieci gazowej, wiec nie
kwalifikuja sie do otrzymania budzetowego wsparcia (na jednorazowy dodatek
w wysokosci 500 zl moga liczyc za to korzystajacy z przydomowych zbiornikow
LPG). Michal: – Nowi tutaj, jak my, maja raczej domy energooszczedne, poza
tym zainwestowali w pompy ciepla, panele. Wiec zima im niestraszna. No
chyba ze bedzie blackout – mowi.
Choc na biede nikt tu z jego pokolenia raczej nie narzeka, z rzadowej
doplaty do ogrzewania chetnie skorzysta. W koncu jest wyplacana wszystkim,
bez kryterium dochodowego. Lista beneficjentow caly czas sie wydluza.
Najpierw wsparto ogrzewajacych swoje domy weglem (3 tys. zl), potem rzad
ocknal sie, ze sa rowniez inne zrodla ciepla i przepisy uzupelniono o
korzystajacych z kotlow na pellet (rowniez 3 tys.), olej opalowy (2 tys.),
drewno (1 tys.) oraz wspomniane juz zbiorniki LPG (500 zl).
Najbardziej hojne dotacje maja przykryc fundamentalny problem, czyli brak w
skupach wegla oraz dlugie kolejki do pelletu. I horrendalne cenyW
skutecznosc rekompensat nie wierzy az 52 proc. ankietowanych. 32 proc.
spodziewa sie czesciowej ulgi (co wlasciwie jest skwitowaniem faktu). Jak
napisal niedawno portal money.pl, wizja zgarniecia 3-tys. dodatku wyzwala w
rodakach kombinatorski zmysl. Gremialnie ruszyli do lokalnych urzedow, by
rewidowac zlozone wczesniej obowiazkowe deklaracje zglaszajace zrodlo
ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjnosci Budynkow. Cudownie
rozmnozyly sie piece weglowe (w Warszawie ich liczba wzrosla o 55 proc., a
w Poznaniu o 47 proc.). Urzednik z walbrzyskiego magistratu skarzyl sie na
bezczelnosc ludzi, twierdzacych, ze blednie wpisali w poprzedniej
deklaracji rodzaj pieca. Najbardziej zapadl mu w pamiec przypadek
mieszkanki, ktora upierala sie, ze ma piec na wegiel (3 tys. zl dodatku), a
nie, jak uprzednio poinformowala, zbiornik na gaz (500 zl). Okazany na
pierwotnym wniosku wlasnoreczny podpis uznala za sfalszowany.
Stosunkowo najbezpieczniej przed sezonem grzewczym powinni czuc sie
mieszkancy miast korzystajacy z ciepla systemowego. Nie musza gonic za
opalem oraz podejmowac trudnych decyzji, czy placic i plakac, czy moze
jednak kupic na ostatnia chwile, majac nadzieje, ze sytuacja na rynku sie
nieco ustabilizuje. Alarmujace doniesienia o tym, ze miejskie cieplownie
nie beda mialy czym palic w kotlach, a w zwiazku z tym zamkniete zostana
placowki edukacyjne, raczej sie nie potwierdza. Ale pesymizm sie udzielil.
Juz srednio co trzeci mieszkaniec miasta powyzej 50 tys. mieszkancow
ankietowany w badaniu POLITYKI bardzo obawia sie problemu z dostepnoscia
opalu.
Boguslaw Regulski, wiceprezes Izby Gospodarczej Cieplownictwo Polskie,
zrzeszajacej ponad 400 podmiotow, uspokaja: – Cieplownie zapewniaja nas, ze
maja wymagane przepisami minimum zapasow opalu. Niektore zabezpieczyly sie
juz do konca sezonu grzewczego. A dostawy maja byc realizowane – takie
zapewnienia plyna do nas zarowno z Polskiej Grupy Gorniczej, jak rowniez
PGE Paliwa – informuje. Do duzych przemyslowych kotlow trafia bowiem
weglowy mial, ktorego – jak slychac – nie brakuje. Zreszta rzad zniosl
niedawno zakaz palenia mialem – wyjatkowo smogotworczym – rowniez w
przydomowych piecach. A PGG oglosila, ze bedzie mozna w jej punktach kupic
ten opal w poniedzialki, srody i piatki. Jako “dopelnienie oferty w
warunkach wyjatkowego kryzysu”.
Nie we wszystkich miastach panuje jednak spokoj. W Klodzku tamtejsza
prywatna cieplownia dostarczajaca ogrzewanie do 40 proc. budynkow w miescie
oglosila, ze nie ma srodkow na kupno opalu, nie jest rowniez w stanie
zaciagnac pozyczki. W Wadowicach prezes spolki cieplowniczej alarmowal, ze
ma zapasy na dwa miesiace, a kolejnych dostaw nie zrealizuje – bo nie ma za
co. W Lublincu jest powazne zagrozenie wyslania uczniow na zdalna nauke, bo
nie bedzie czym ogrzac szkol. Na razie tamtejszy posel PiS Andrzej Gawron
zalatwil wegiel dla kosciolow i katolickiej szkoly. – Niedawno na prosbe
Urzedu Regulacji Energetyki zbadalismy zdolnosc kredytowa podmiotow
nalezacych do Izby – mowi Boguslaw Regulski. – Odpowiedzialo 60 proc.
spolek. Sposrod nich co trzecia przyznala, ze nie spelnia kryteriow
finansowych, by ubiegac sie o kredyt.
Wiele cieplowni balansuje na krawedzi oplacalnosci z powodu niebotycznych
kosztow uprawnien do emisji dwutlenku wegla. – W Ciechanowie miejska spolka
cieplownicza w zeszlym roku wydala na ten cel 16 mln zl. A dostawy wegla,
ktory powinien wystarczyc na nadchodzacy sezon, kosztowaly 20 mln –
uwzgledniajac 300-proc. podwyzke rok do roku – mowi Krzysztof Kosinski,
prezydent Ciechanowa. Spolki cieplownicze trzeba wiec ratowac pozyczkami z
kasy miast albo gwarancjami kredytowymi. Banki komercyjne sie do nich nie
pala, ale pomoc ma Bank Gospodarstwa Krajowego. – O interwencje panstwa
apelowalismy juz wiosna. Ale reakcja nastapila dopiero teraz, gdy zaczal
sie sezon grzewczy – ubolewa prezydent Kosinski. Jego zdaniem, aby
przedsiebiorstwa cieplownicze byly wyplacalne, konieczne jest zrewidowanie
taryf, czyli podwyzszenie rachunkow dla mieszkancow. – Wystapilismy do
Urzedu Regulacji Energetyki z wnioskiem o 30-proc. podwyzke. Termin minal,
odpowiedzi nie ma – mowi prezydent Kosinski.

Minister klimatu i srodowiska Anna Moskwa zapewnila, ze podwyzki rachunkow
za ogrzewanie dla mieszkancow korzystajacych z ciepla systemowego beda nie
wyzsze niz 40 proc. A cieplownie dostana rekompensaty.
Stopien mniej, sweter wiecej
Monika, trzydziestoparolatka z Poznania zatrudniona w korporacji, mowi, ze
w jej towarzyskiej bance swiadomosc w kwestii energetycznej racjonalnosci
rosnie. – Rowniez jako niewielki wklad w to, zeby Putin sie tym swoim gazem
udlawil. Poradzimy sobie bez niego. Przykrecony grzejnik i dodatkowa
warstwa ubrania to oczywistosc. Ale tez odlaczanie z gniazdek nieuzywanych
sprzetow, gaszenie swiatla po wyjsciu z pomieszczenia, pranie w chlodnej
wodzie, prysznic rowniez, do tego krotki. Najtrudniej wymienic sprzet na
superoszczedny. To jednak duze wydatki – kwituje. Zreszta przyklad czesto
idzie z gory: – Inwestujemy w fotowoltaike, wymieniamy lampy na ledowe,
kupujemy reduktory mocy, a w ratuszu na razie nie grzejemy. U mnie w
gabinecie jest 18 stopni. Do zniesienia – twierdzi prezydent Kosinski.
W Ciechanowie ruszyla juz energetyczna rewolucja – w perspektywie roku ma
powstac kotlownia zasilana biomasa. Plany gospodarki niskoemisyjnej
uchwalaja tez inne miasta, ale nie wszedzie sie udaje. Rowniez dlatego, ze
rzad PiS konsekwentnie okrawa samorzady z dochodow, a gigantyczne wplywy do
budzetu (ponad 25 mld zl w 2021 r.) z oplat za prawa do emisji dwutlenku
wegla w niewielkim stopniu pomagaja w energetycznej transformacji. – Rzad
stara sie usilnie przerzucic na samorzady odpowiedzialnosc za swa
nieudolnosc w zarzadzaniu energetycznym kryzysem. Ostatnio prezes Kaczynski
powtarza, ze to lokalne wladze powinny dystrybuowac wegiel. Czyli mam
wysypac halde przed ratuszem i wlasnorecznie ladowac do taczek? – ironizuje
prezydent Kosinski.
Na Nowogrodzkiej juz dobrze wiedza, ze trzeba szykowac kozla ofiarnego.
Zdecydowana wiekszosc pytanych w badaniu (55 proc.) twierdzi, ze do wzrostu
kosztow ogrzewania przyczynila sie przede wszystkim niewlasciwa polityka
gospodarcza rzadu. 35 proc. uwaza, ze to konsekwencja wywolanej przez
Putina wojny w Ukrainie. Nawet w regionach uchodzacych za bastiony PiS
(Swietokrzyskie, Podkarpackie, Malopolskie) wyraznie zaznacza sie przewaga
(kilkunastoprocentowa) przekonanych o tym, ze zawinil rzad.
Polityczne reperkusje obecnego kryzysu energetycznego poznamy za rok, przy
wyborczych urnach. Ale na razie trzeba przetrzymac. The winter is coming.
Ostatnio modne jest wiec zyczenie: niech nam zima lekka bedzie.
Marcin PIATEK

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach wybrzeza.
Dolar: PLN Euro: PLN Frank szw.: PLN Funt: PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: PLN Euro: PLN Funt: PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: PLN Euro: PLN Funt: PLN

Pogoda w kraju
Wszedzie slonecznie i cieplo.Temperatura maksymalna w poszczegolnych
regionach od 14 do 21 stopni Celsjusza

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

Strona główna


http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach wybrzeza.
Dolar: 4.8380 PLN Euro: 4.8128 PLN Frank szw.: 4.92PP PLN
Funt: 5.5269 PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.80 PLN Euro: 4.76 PLN Funt:
5.46 PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: 4.70 PLN Euro: 4.60 PLN
Funt: 5.37 PLN

BelferBlog
NOWA EKIPA PRZEJMUJE WLADZE
Dzisiaj nowa ekipa przejmowala wladze w mojej szkole. Przejmowala na
bogato. Kazdy mial szanse objesc sie i opic. Mnie torty i inne ciasta az
uszami wychodzily, tyle tego zjadlem. Tak, to bedzie dobra wladza.
Wybory do samorzadu szkolnego przebiegaly w atmosferze obietnic wyborczych.
Wygrali jednak nie ci kandydaci, ktorzy tylko obiecywali, ale ci, co
jeszcze dawali cos konkretnego. Slodkie prezenty okazaly sie strzalem w
dziesiatke.
W pokoju nauczycielskim dyskutowano o programie wyborczym kandydatow do
samorzadu szkolnego. Moze on byc najlepszy, jednak naprawde liczy sie cos
innego. Trzeba ludziom dac cos “na zab”, inaczej sie nie przebijesz. Miska
plus – tylko to sie liczy. Kolejne wybory w mojej szkole za rok. Opozycja
niech patrzy i sie uczy.
Dariusz CHETKOWSKI

Gra w klasy
TRAKTAT POJEDNANIA
Oboz Kaczynskiego prze do negocjacji z Niemcami w sprawie reparacji
wojennych. Dobiera symboliczne daty na tej drodze. Raport Mularczyka
publicznie przedstawil 1 wrzesnia, w rocznice napasci hitlerowskich Niemiec
na Polske. Note dyplomatyczna, wzywajaca do rokowan, publicznie podpisal
obecny minister spraw zagranicznych Rau 3 pazdziernika, w rocznice konca
powstania warszawskiego. Nota Raua, ktorej tresci nie znamy, oznacza, ze
Polska formalnie inicjuje zabiegi o “traktat pojednania” z Niemcami. Tak
jakby przez ostatnie dekady i Polacy, i Niemcy niczego nie zdzialali na
niwie pojednania. Pojednanie dokonuje sie odgornie i oddolnie, na
zachodnich ziemiach Polski.
W intencji obecnej wladzy mialby on ostatecznie uregulowac nierozwiazane
kwestie, w tym reparacje, i otworzyc dzieki temu nowy, lepszy rozdzial
stosunkow polsko-niemieckich. Oboz Kaczynskiego wie dobrze, ze to oni
popsuli te stosunki, ale chce przerzucic cala odpowiedzialnosc na Niemcy.
Ta droga nie prowadzi jednak do celu, jaki wyznaczyl PiS.
Dobrze, ze szefowie dyplomacji obu panstw rozmawiaja, zle, ze PiS odpalil
reparacje w obecnym rozchybotaniu polityki europejskiej. Odpalil swiadomie,
bo Niemcy przezywaja dzis polityczne i moralne klopoty wizerunkowe w
zwiazku ze swa postawa wobec wojny Putina w Ukrainie. Ale pracuja, zeby sie
z nich wydobyc, i beda sie bronic przed naciskami i atakami ze strony obozu
Kaczynskiego.
Linia pisowska jest konfrontacyjna, a to nie ulatwia rozmow i rokowan.
Zarzuty Kaczynskiego, ze Niemcy daza do dominacji w Europie, moga brzmiec
dobrze dla jego twardego elektoratu, ale w Niemczech sa odbierane jako
skrajnie prawicowe i prowokacyjne. Podobnie jak jego drwiny, ze niemiecka
demokracja wydala Hitlera. Taki jezyk podoba sie skrajnej prawicy
antyeuropejskiej, zwlaszcza we Wloszech, gdzie do wladzy doszli Salvini z
Berlusconim i Meloni, ale w Berlinie i Brukseli wywoluje konsternacje. Unia
potrzebuje jednosci w obliczu wojny, inflacji i kryzysu energetycznego, a
nie dodatkowego sporu miedzy panstwami czlonkowskimi.
Linia niemiecka nie jest konfrontacyjna, ale definiuje ja zalozenie, ze
sprawa reparacji wojennych jest zamknieta. Powoluja sie na traktat 2+4 z
1990 r. i na o rok pozniejszy traktat z RP o przyjaznym sasiedztwie i
wspolpracy. Ten aksjomat powtorzyla we wtorek w Warszawie szefowa
niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock po spotkaniu z ministrem Rauem.
Slowem, Niemcy nie widza potrzeby zawierania nowego traktatu z Polska i
negocjacji o reparacje.
Stanowisko niemieckie jest wiec jasne. Niemcy jednak zarazem deklaruja, ze
moralnie i historycznie sprawa rozliczen ze straszliwym spadkiem po III
Rzeszy Hitlera nie moze i nie powinna byc nigdy zakonczona. Nie sa to tylko
frazesy, bo taka jest polityka demokratycznego federalnego panstwa
niemieckiego w praktyce, cokolwiek powiemy o jej adekwatnosci do potrzeb i
oczekiwan panstw i osob, ktore padly ofiara Rzeszy nazistowskiej.
Mimo to Kaczynski uznal, ze teraz jest dobry moment na note. Wie, ze o ile
do negocjacji w ogole dojdzie, to beda dlugie i trudne, byc moze sam nie
doczeka ich konca. Nie wiadomo tez, czy gdyby demokraci zdobyli wladze,
kontynuowaliby rokowania, a gdyby kontynuowali, to czy na warunkach
Kaczynskiego. Wydaje sie to malo prawdopodobne.
I tu wracamy do punktu wyjscia: wiec po co Kaczynski zada tego, czego nie
moze dostac? Przynajmniej na jego warunkach wyjsciowych. Czemu gra karta
niemiecka uparcie i brutalnie? Bo chce znow wygrac wybory na atakowaniu
Niemiec i rzekomej “partii niemieckiej” w Polsce. Nic go nie obchodzi, ze
jestesmy z Niemcami w tej samej UE, ktora – zeby Putin nie wygral w
Ukrainie – musi trzymac sie razem i odlozyc spory wewnetrzne grozace
interesom calej Unii na czas powojenny.
Adam SZOSTKIEWICZ

Lewica i nihilizm.
STAWKA JEST”WSZYSTKO
Wlasnie trwaja negocjacje glownych partii lewicowych decydujace o dalszym
trwaniu ich wspolpracy oraz o strategii wyborczej. Licza mandaty i
pieniadze. Z tej okazji kilka slow na temat lewicy i wyzwan moralnych,
przed ktorymi staje.
Otoz lewica zyje w rytm zmiany pokoleniowej. Nie tylko ona. Zawsze sa jacys
“mlodzi”, ktorzy depcza po pietach “starym”, obwiniajac ich o slabosc i
oportunizm, uwiklanie w podejrzane kompromisy polityczne i brak wyczucia
zmian. Lecz “starzy” sie latwo nie poddaja, kiwaja glowami i mowia
protekcjonalnie: w mlodosci bylismy tak samo radykalni jak wy i sadzilismy,
ze swiat nalezy do nas. Tak to od wiekow mlodzienczy narcyzm i naiwnosc
scieraja sie ze starczym konformizmem i wyobcowaniem. Sila rzeczy wygrywaja
w koncu mlodzi, jakkolwiek w momencie triumfu nie jest to juz mlodosc
najpierwsza. Dzis nie mamy juz czasu grac w te gre. Walka w “obozie
postepu” to dzisiaj niewybaczalna utrata energii. Boj to jest nasz ostatni.
Przywilejem mlodosci jest nonkonformizm, graniczacy z buta. Ten jednakze
nie wyklucza lizusostwa – przynajmniej w przypadku narcystycznych
karierowiczow, gotowych na przemian lasic sie i gryzc zaleznie od potrzeby,
byleby tylko osiagnac cel. Opowiada o tym “Psie serce” Bulhakowa – rzecz o
radzieckich komunistach, lecz przeciez calkiem uniwersalna. Naprzemienna
brutalnosc i przymilnosc obecna jest we wszystkich hierarchicznych
strukturach, przyciagajacych ambitnych i niedowartosciowanych a glodnych
karier mydlkow. Nie ma na to rady.
Zjawisko to ma jednakze w przypadku organizacji politycznych, zwlaszcza
lewicowych, z natury swej bardzo uzaleznionych od dobrych relacji z “masami
pracujacymi miast i wsi”, “klasa ludowa” czy jakkolwiek to zwal (albo nie
zwal), odzwierciedlenie w stosunkach, jakie te organizacje maja lub pragna
miec ze swoja publika. Masom sie schlebia, a potem, gdy juz najbardziej
postepowa z wszystkich partii otrzyma z rak ludu nalezna jej wladze, te
same masy poucza sie i dyscyplinuje. Zanim to jednak nastapi, rozgrywa sie
wyscig politycznych pochlebcow, korzacych sie przed ludem i oskarzajacych
wzajemnie o niedostateczna gorliwosc w tej “solidarnosci”.
Retoryka braterstwa ludu i z ludem jest wyroznikiem lewicy, lecz pewne jej
– nieco bardziej paternalistyczne i protekcjonalne – odmiany praktykowane
sa przez wszelkich “postpolitycznych” populistow. Nie ogladaja sie oni na
ideologie, biorac wszystko jak leci, byleby osiagnac swoj cel. Jednakze
cynizm i zaklamanie politykow byloby az nazbyt widoczne i przez to
nieskuteczne, gdyby nie hipokryzja klas wyzszych, czyli elit spolecznych.
Zatrwozone o swoja pozycje, za wszelka cene staraja sie ukryc badz
przynajmniej zamaskowac swoja supremacje kulturowa i ekonomiczna,
praktykujac agresywny egalitaryzm, ktory odreagowuja na kozlach ofiarnych
wybranych sposrod czlonkow swojej wlasnej kasty, majacych smialosc
manifestowac poczucie wlasnej wartosci.
Tymczasem w tle konfliktow politycznych przestraszone ofensywa demagogow
elity wciaz uprawiaja swoj tchorzliwie zajadly egalitaryzm, wierzac, ze
czym mocniej zacisna powieki, tym bardziej nie bedzie widac archaicznych
demonow hierarchii spolecznej i kulturalnej. Siedza w domach i roja sobie,
ze gdy juz zadzialaja rownosciowe zaklecia wypowiadane przez kaplanow
liberalnych elit i demony znikna, filister z intelektualista odzyskaja
moralne prawo do istnienia i zachowania przyzwoitych dochodow. Trzeba
jeszcze tylko pozbyc sie ze swych szeregow elitarystycznych heretykow,
“klasistow” kompromitujacych klase intelektualna w oczach mas.
Potrzebujemy swiata, w ktorym oprocz zaklec o powszechnej rownosci i
szacunku dla kazdego czlowieka bedzie jeszcze miejsce na oceny moralne i
sady smaku. Jesli kultura liberalna, pozbawiona klow i pazurow, nie bedzie
zdolna do tworzenia silnych, cieszacych sie autorytetem elit, aktywnie
broniacych wartosci politycznych i cywilizacyjnych przed prostactwem i
dzikoscia, wolne miejsce bardzo chetnie zajma “nowe elity”, czyli sily
konserwatywne i reakcyjne, mogace liczyc na dobry kontakt z demosem, ktory
wszak zachowal ukryta tesknote za krolem i kaplanem. “Redystrybucja
prestizu”, o ktorej mowi Jaroslaw Kaczynski, to nie sa czcze pogrozki.
XIX-wieczny liberalizm zaoferowal masom emancypacje, ktora na dlugi czas
zapamietano jako “awans spoleczny” i “przywrocenie godnosci” klasom nizszym
– najpierw mieszczanstwu, potem klasie robotniczej, chlopom, a w koncu
kobietom. Kolejne grupy ludnosci mogly spojrzec w dol i w przeszlosc,
radujac sie swemu “wysferzeniu”. Gdy jednak proces emancypacji objal juz
cale spoleczenstwo, radosc sie skonczyla. Nikt juz nie moze czuc sie
lepszym, bo nie ma od kogo. Co gorsza, nie mozna tez aspirowac do kolejnych
awansow, bo imperatyw rownosci i obdarowanie wszystkich bez wyjatku rowna
godnoscia, niczym jakims moralnym “dochodem gwarantowanym”, zniosl
hierarchie i odebral przyjemnosc aspirowania do wyzszych sfer.
I co teraz? Jesli chcemy stawic czola wojnie w Ukrainie, globalnemu
ociepleniu, bombie demograficznej i rozpanoszeniu sztucznej inteligencji na
uslugach Wielkich Braci, niezbedne jest zachowanie liberalnego
uniwersalizmu, pozwalajacego realizowac wielkie projekty naprawcze w skali
globalnej. Jesli mamy obronic sie przed wulgarna reakcja, wypelniajaca
proznie po liberalnej demokracji, niezbedne jest wzmocnienie realnych
wspolnot spolecznych na poziomie miast, regionow i krajow. Nihilizm otwiera
wrota plemiennemu feudalizmowi, ktory rzadzi za pomoca pobudzania pychy,
siania zabobonnych lekow i propagowania bezwzglednego egoizmu. To prosta
droga do faszyzmu. Bez antynihilistycznej kontrrewolucji elit nasz swiat
pograzy sie w chaosie. Lecz stawic czola demagogom moze tylko ktos odwazny
i gotowy na porazke. Z odwaga zas u nas krucho.
Jesli nie chcemy umierac pod jarzmem nowego sredniowiecza, musimy na nowo
stac sie elitami liberalnymi godnymi tego miana. Musimy znalezc w sobie
hart ducha, dume i odwage, by nazywac rzeczy po imieniu i trzymac sie zasad
godnych ludzi honoru. Z malodusznym, lekliwym oportunizmem, praktykowanym
pod pretekstem szacunku dla godnosci kazdego czlowieka, zajsc mozemy
jedynie do masowych grobow ofiar wojny klimatycznej. Wrogowie kultury i
wolnosci nie znikna, gdy przestaniemy nazywac ich wrogami.
Jesli nie wypowiemy wojny egoizmowi, pysze i uprzedzeniom, demagodzy nas
wyprzedza i pokaza ludowi swoje “przewartosciowanie wszystkich wartosci”,
swoja przewrotna wersje antynihilizmu. Co to takiego? Ano slynna ideologia
“powrotu do normalnosci”, czyli faszyzm. Faszyzm to szydercza buta
oszukanych mas, przed ktorymi niegdys otwarto drzwi do kultury i “rzeczy
wspolnych”, a tam zamiast osob godnych szacunku napotkaly wielkich
kapitalistow w T-shirtach, wystraszonych biurokratow, obludnych marketerow,
spin-doktorow i sprzedawcow dealujacych produkty politycznego kapitalizmu.
Zaplacilismy wysoka cene za blazenstwo i cynizm, oblude i tchorzostwo,
konformizm i interesownosc, za oportunizm i ten nieszczesny
protekcjonalno-przymilny stosunek do mas przeradzajacy sie w brak szacunku
do samych siebie. Jesli posuniemy sie jeszcze jeden krok dalej na tej
drodze, katastrofa czeka nie tylko nas, czyli niewydarzone i coraz bardziej
watpliwe elity, lecz i cale spoleczenstwo. Jesli zamiast glowy ludzkosci
wyrosnie kartoflowata narosl, skonczy sie nasza epoka, a nastepnej nie
bedzie juz nawet komu nazwac.
Jan HARTMAN

SPORT
( Teksty w tej rubryce sa prezentem Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)

REKSIO DONOSI:
Wtorkowe mecze pilkarskiej Ligi Mistrzow:
Bayern Monachium-Pilzno 5-0
Marsylia-Sporting Lizbona 4-1
Ajax Amsterdam-Napoli 1-6
Club Brugge-Atletico Madryt 2-0
Eintracht Frankfurt-Tottenham 0-0
FC Porto-Bayer Leverkusen 2-0
Inter Mediolan-Barcelona 1-0
Liverpool-Glasgow Rangers 2-0

Zderzenie z serbska sciana.
Porazka Polek na poczatek drugiej rundy MS.
Rywalizacje w drugiej rundzie mistrzostw swiata Polki zaczely od porazki
z Serbkami 0:3. Szkoda niewykorzystanej szansy w pierwszym secie, ale
zawodniczki Daniele Santrellego to zespol z wyzszej polki niz
dotychczasowe rywalki Bialo-Czerwonych.
POLSKA – SERBIA 0:3 (24:26, 22:25, 18:25)
———————————————————————————–
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i
OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK

Dzien dobry – tu Polska – 4.10.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA

Gazeta Marynarska

Imienia Kpt. Ryszarda Kucika

Rok XX nr 267 (6585) 4 pazdziernika  2022r.

NIECH WAS NIE ZASKOCZY DZISIEJSZY  WYGLAD GAZETKI: PRAWIE POLOWA O URBANIE I OTYM JAKI BYL NAPRAWDE. NIE WSZYSTKIM SIE TO SPODOBA, ALE “PASUJE DO CALOKSZTALTU” URBAN WKURWIAL ZA ZYCIA I-JAK WIDAC-NIE WYZBYL SIE TEGO ROWNIEZ PO SMIERCI.

NA SZCZESCIE!

ZMARL JERZY URBAN

Zmarl Urban. Trudno mi bylo w ostatnich latach, mimo swietnie prowadzonych sociali Tygodnika “Nie”, zaakceptowac go jako glos wolnosci. Mial piekny dowcip i IQ 1000, ale najwazniejsza jego rola pozostanie bycie tuba zbrodniczego, ruskiego rezimu w jego najczarniejszej karcie. “Rzad sie sam wyzywi” – tak, on powiedzial to serio, gdy w sklepach nie bylo chleba. Po

1989 roku pierwszy przewidzial upiorna groteske, jaka zgotuje nam tutaj kosciol katolicki do spoly z zchn-owska prawica. Mial racje, ale swoim pismem raczej przekonywal przekonanych. Mial swietne pioro, fakt, znakomicie bawilem sie nie tak dawno temu czytajac `”Alfabet Urbana”, dzis nikt by takiej ksiazki nie napisal, a szkoda. W pewien symboliczny sposob stanowili z Walesa dwie strony tej samej monety, pokazujac popieprzenie, ambiwalencje i poplatanie polskiej historii. A propos Walesy, to naprawde chichot historii ze post-zchnowskie prawaki znienawidzily Walese bardziej od niego. Byl czlowiekiem osobnym, momentami genialnie blyskotliwym, bez watpienia podlym, ciagla potrzeba osobnosci zjadla w nim moralnosc. Z drugiej strony, mial tej moralnosci jednak troche wiecej, niz ukrywajacy pedofili i zakladajacy kaganiec na kobiety patriarchowie kosciola. Jak spiewalismy w podstawowce – tu lezy Urban, pokoj jego duszy, trzy metry dalej leza jego uszy.

Jakub ZULCZYK

————

Pozwolcie i mnie skorzystac z odwiecznego prawa Wydawcy: napisac cos bardzo osobistego, bez troski czy sie PT Publicznosci spodoba. Otoz umiejetnosci pisania felietonow – jednej z najtudniejszych form dziennikarskieg

przekazu- uczylem sie (nie tylko ja zreszta) z tekstow 4 genialnych Zydow:

Slonimskiego, Krzysztofa Teodora Teplitza – KTT, Daniela Passenta i zmarlego w tych dniach Jerzego Urbana. Urban zyl najdluzej i to w najtrudniejszych dla Polski czasach Czy byl lubiany? W Polsce dziennikarz nie moze byc lubiany, bo automatycznie staje sie nudny. Ma przede wszystkim

“tym co pisze   wkurwiac

Odbiorce w dni powszednie i swieta . Nieustajaco!

A Urban  nie tylko sie w tym wkurwianiu syspecjalizowal, byl najlepszy w formie i tresci. jego pisanie  “trafialo w punkt” tego co Polacy lubia

najbardziej: dokuczanie- czasem wrecz  okrutne, zwlasza obdzieranie “z blasku chwaly”, wrecz demaskowanie  tzw  Autorytetow Moralnych, ktorymi Polska obficie zawsze obrastala (choc  teraz jakby  troche rzadziej) Urban tez doprowadzal rodakow do furii piszac”tzw. naga prawde, bo Polak prawdy sie”boi. Np. slawne

“rzad sie sam wyzywi” powszechnie sluzylo i sluzy do dzis jako ilustracja wszystkiego co w  Urbanie najgorsze, chociaz bylo i jest – szczegolnie

teraz- NAWIEKSZA NAJPRAWDZIWSZA PRAWDA. Ale  tylko Urban  mial odwage to napisac i powiedziec na konferencji prasowej.

A wiecie co bylo w Urbanie najwazniejsze? Wredny to on byl, ale nikt, nigdy nie mogl mu zarzucic zwyklego klamstwa.

Niezwyklego zreszta tez! Wa sz:

Gargamel (Jak zwykle pod prad)

“KLAKSON” TRABIL I”ROZWESELAL

Kiedy bylem zbyt mlody, zeby grac w brydza z dziadkami, niedzielne obiady u nich

byly  zapowiedzia bezbrzeznego oceanu nudy.

Najpierw trzeba bylo jesc. A ja, bedac dzieckiem, jesc nie lubilem. No, chyba, ze “kielbase zwyczajna” z ogniska. Ale jej babcia nie podawala. Przy obiadach, nad ktorymi cierpialem zestawy mak, wuj straszyl mnie wizyta “pana z jezykiem do pepka” (ktorego bardziej bylem ciekaw, niz sie balem), ojciec probowal zimnego chowu (“zje, jak zglodnieje”), matka niczego nie probowala, tonac w matczynej rezygnacji, a dziadek staral sie ignorowac.

Najgorsze jednak nadchodzilo PO OBIEDZE.

Po obiedzie, bowiem dziadkowie i rodzice zasiadali DO BRYDZA. Czyli, w domu panowac miala cisza, nad ciezkim, okraglym  stolem jeszcze przedwojennym, zawisal ciagiem niebieskich pasm dym ze Sportow mojego ojca, a oni…

wylaczali sie kompletnie ze wszystkich dziadkowych i rodzicielskich zobowiazan.

Ewentualne interakcje ze mna ograniczali do przeciaglego: “ciiiiiii… co mowiles? ( to po trzykropku, to juz do siebie, nawzajem).

Co ja moglem w takich warunkach? Szczesliwie, szybko nauczylem sie czytac.

Dziadek Minkowicz mial w kiosku teczke (rzecz dla gimbazy juz niezrozumiala), a do tej teczki pani kioskarka – dawno uwiedziona przez dziadka Minkowicza, bo on odruchowo uwodzil wszystkie kobiety, jakie napotkal – odkladala dziadkowi Minkowiczowi Panorame Slaska.

Ta Panorama byla moim jedynym ratunkiem. Po pierwsze bo byla tygodnikiem kolorowym i bogato ilustrowanym. Po drugie, bo – jak wspominalem – relatywnie szybko, i dzieki brydzowi, nauczylem sie czytac.

W tej Panoramie, na jednej z ostatnich stron mial swoje miejsce na felieton ktos, kto podpisywal sie Klakson. Bardzo dowcipnie opisywal przerozne, na ogol pitavalowe historie. Jego quasi kryminalne felietony byly naprawde smieszne i szybko je polubilem.

Niestety kilkakrotnie, czytajac felietony Klaksona, wybuchnalem smiechem.

Ten smiech mnie zdradzil. Dzieki temu smiechowi moja matka w lot polapala sie, ze ja juz calkiem dobrze czytam, choc jeszcze nie zaczalem chodzic do szkoly. A skoro dobrze czytam, to prawdopodobnie mozna sprobowac przyuczyc mnie go gry w brydza? Po kilku przebieglych probach okazalo sie, ze mozna.

Wiec pewnego dnia zastapilem matke przy stole z dziadkami i ojcem, a ona – ktora jak sie okazalo szczerze tego brydza nie znosila – mogla sama oddac sie lekturze Panoramy Slaskiej i pomieszanych na jej lamach felietonow Klaksona. Smiech ja zdradzil (“ciiiiiii… co mowiles? – teraz to juz byla moja kwestia).

Ten klakson, jak sie, po latach okazalo  – nazywal sie Jerzy Urban.

Szkoda, ze dzis nie kojarzy mi sie juz tylko z felietonami w Panoramie Slaskiej i brydzem u dziadkow.

Naprawde szkoda.

Jot MINKOWICZ

MISIOWE MRUCZANKI

Upust zolci- Poniedzialek

Istotne wydarzenie dzis, to smierc Jerzego Urbana.

Wielu ludzi, oczywiscie tych z rodowodem solidarnosciowym, sie ucieszylo, bo byl przeciez rzecznikiem stanu wojennego  –  i w dodatku nigdy sie nie pokajal. A takze  –  jak smial!  –  byl inteligentniejszy, bystrzejszy i dowcipniejszy od niemal wszystkich dziennikarzy owczesnej opozycji; przy czym to “niemal” wstawiam w gruncie rzeczy tylko dlatego, zeby nikogo nie urazic.

Jego zadaniem bylo reprezentowac rzad, ktoremu z przekonaniem sluzyl; i to zadanie wykonywal perfekcyjnie. Jego konferencje prasowe byly tlumnie odwiedzane przez najwybitniejszych zagranicznych dziennikarzy; i zdarzalo sie, ze nagradzano niektore z jego wypowiedzi oklaskami.

Tak, czasami mowil nieprawde. Ale wierze mu, ze robil tak tylko wowczas, gdy mial na swoje wystapienie pokrycie w dokumentach. Trzeba zrozumiec, ze rzecznik czemus musi wierzyc; tym czyms sa wlasnie dokumenty. Nie moze zakladac, ze to, co mu sie podsuwa, jest falszem. A  –  jak sam potem przyznal  –  bywalo. Ale to nim manipulowano, nie on manipulowal. W koncu w gmachu na Rakowieckiej tez pracowali fachowcy”

A po transformacji najpierw napisal swoje slynne abecadlo, na ktorym zarobil koszmarne pieniadze, stajac sie piorunem jednym z najbogatszych ludzi w Polsce. I wtedy zalozyl “Nie”  –  pismo, jakiego polska prasa w calej swej historii nie znala: obrazoburcze, antyklerykalne do granic, bardzo smieszne, swietnie redagowane i o nadzwyczaj oryginalnym layoucie. “Nie”

pomnozylo jego osobisty majatek i w szczycie popularnosci lalo sprzedawanym nakladem cala pozostala prase.

Znalem go osobiscie, choc nie byla to znajomosc bliska. Towarzysko wypilismy we wczesnych latach siedemdziesiatych kilka wodek na imprezach, w ktorych zreszta uczestniczyli bez obrzydzenia rowniez bardzo wybitni dziennikarze pozniejszej opozycji; nazwiska pozwole sobie pominac. De mortuis” I tak dalej.

Kilka razy zapraszalem go do swoich programow telewizyjnych  –  dopoki jeszcze bylo wolno, bo w pewnym momencie Szczepanski zakazal: uznal (slusznie), ze Urban nie jest czlowiekiem Gierka. Musze uczciwie powiedziec, ze talentu telewizyjnego i predyspozycji nie mial wtedy za grosz; ale i to sie potem zmienilo, bo jego zarty telewizyjno-internetowe z ostatnich lat swiadcza, ze i tu warsztatowo “zaskoczyl”.

I jeszcze jedno musze powiedziec: nigdy od nikogo nie uslyszalem, by komukolwiek personalnie podlozyl swinie albo zachowal sie wobec kogokolwiek brutalnie. Przeciwnie, znam kilka osob, ktorym w trudnej sytuacji pomogl.

Tak wiec  –  nie jest to czlowiek, na ktorego bym dzis ulal zolci. A z historii polskiego dziennikarstwa wymazac sie go nie da. Zegnam go z szacunkiem.

Rozpisalem sie o “Lysym” i juz na inne rzeczy zbraknie miejsca. Wiec tylko jeszcze pare wypowiedzi tego, co wiecie; nie chce go juz nazywac “malym”, bo mi zwrocono uwage, ze to moze ocieplac wizerunek osoby, ktora na to w zaden sposob nie zasluguje.

Wskazal wiec kurdupel nowych wrogow. Poza ludzmi transplciowymi i oczywiscie Tuskiem, mamy oto na celowniku “postkomunistyczna lewice”

krajowa i z Zachodu. Teraz wlacznie z Putinem, ktory  –  gdyby o tym sie dowiedzial  –  peklby zapewne ze smiechu. A dokladniej, to “przed Polska stoi dzis problem wielkiej walki z lewica; i to z ta dawna, postkomunistyczna lewica, ktora dopuszcza sie strasznych rzeczy na Wschodzie, atakujac Ukraine”. Polska ma byc zreszta “zmieniona przez wielka ofensywe antykultury, ktora przychodzi stamtad. Reprezentuje ich lewica, wszystko chca przyjmowac, malpowac, niezaleznie od tego, jaki to jest absurd, jakie szalenstwo”.

Wiec lewica. Zawsze paskudna.

Unii Europejskiej tez sie dostaje. Bo “dzis Unia Europejska jest w reku Niemiec”, no i dlatego  owa Unia “bezczelnie lamie traktaty, po prostu rozne rzeczy nam odbiera”. Niebawem zazada autonomii Podlasia? A poza tym nas bez litosci. “Jezeli kupujemy w niemieckich supermarketach za te same ceny lupi gorsze produkty, to co to jest? Oszukiwanie, dojenie. Nie mozemy sie na to godzic”.

Mysle, ze nawet Urban ze swoja demoniczna inteligencja by polegl przy probie skomentowania tych wytryskow intelektu. Same w sobie sa tak idiotyczne, ze wystarczy je po prostu przytoczyc

Bogdan MIS

———————————————————————————————

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/

abujas12@gmail.com

http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

http://www.maritime-security.eu/

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,

jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas  nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452

(format IBAN)

wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479

(format IBAN)

wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504

(format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,

numer KRS 0000124837

cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA

Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal

siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac

koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl

banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach wybrzeza.

Dolar: 4.8615  PLN       Euro: 4.8007 PLN      Frank szw.:4.9215  PLN

Funt: 5.5320 PLN

Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.96 PLN     Euro: 4.74  PLN      Funt:

5.45 PLN

Kantor JUPITER As Szczecin  SKUP- Dolar: 4.73 PLN Euro: 4.67  PLN     Funt:

5.38 PLN

Pogoda w kraju

Niebo nad Polska zasnuja chmury. Miejscami niewielkie przejasnienia oraz

przelotny deszcz. Temperatura w ciagu dnia   maksymalnie od 13 st. C na

polnocnym wschodzie kraju do 17 st. C na polnocnym zachodzie.

I ZNOWU TEN OWSIAK!

Wyrwac polowe

Dobrze pracujace przedsiebiorstwa, ludzie, ktorzy maja doskonale skonstruowane biznesy placa podatki, zatrudniaja ludzi. Zgodnie z prawem biznes ten powiekszaja, bo potrafia to robic. Maja nagle zaplacic 50% swoich zarobionych pieniedzy i oddac je panstwu. A jak tak samo zostanie to rozlozone na fundacje, organizacje, stowarzyszenia? Organizacje, ktore swietnie sobie radza, skutecznie pomagaja, gromadzac srodki finansowe potrafia je takze doskonale wydac. I wtedy moga spotkac sie z ta zasada i byc zaproszonym do takiego podzialu kasy. Pamietacie? Juz raz ten rzad mial pomysl, ze to on bedzie decydowal na samym koncu w jaki sposob pieniadze te mozna wydac. Wtedy promowal to Pan Brudzinski, ale dzieki Waszej, spolecznej postawie w ciagu kilkudziesieciu godzin zebralismy 100 000 podpisow pod wspolna petycja organizacji spolecznych i wycofano sie z tego kuriozalnego pomyslu.

Jesli ludzie, ktorzy buduja polskie PKB swoja praca przedsiebiorcy stworza taka petycje to bede pierwszy, ktory zlozy tam podpis. W wolnorynkowym systemie nikt nie ma prawa tylko wobec swojego “widzimisie” odbierac to, co uczciwie zostalo wypracowane. Czas na aktywnosc w tych sprawach, czas na glosne nie, kiedy najnormalniej w swiecie rujnuje sie zaangazowanie ludzi  – nas, Polakow, w budowanie tego kraju. Miejcie ogien w sercu. Ida trudne czasy, dla nas takze kiedy bedziemy chcieli sie z Wami spotkac podczas 31.

Finalu. Nikt nie wie jaka bedzie zima, w jakiej my, Polacy bedziemy formie i ile ostatecznie bedzie nas kosztowal prad, aby postawic scene i z tej sceny z artystami, wolontariuszami, spedzic ten wyjatkowy dzien w roku. W naszych dzialaniach jestesmy dobrej mysli, 12 pazdziernika za troche ponad tydzien powiemy na co chcemy zbierac pieniadze i czy bedziemy je zbierali w sloncu, deszczu, sniegu, czy ciemnosci to bedziemy to robili, bo mamy ogien w sercu!

Jurek OWSIAK

O-k-R-u-C-h-Y

TAKO RZEKL NASZ  PREZES  UKOCHANY:

Przed Polska dzisiaj stoi problem wielkiej walki z lewica.

Postkomunistyczna, ktora zagraza na Wschodzie, grozac atomem, czyli Rosji  – powiedzial prezes PiS Jaroslaw K.

Nie jestem jakims wielkim fanem lewicy, ale nie moge byc obojetny wobec Goebbelsowekiej propagandy szczujacej ludzi na ludzi. Zdecydowanie wole dzisiejsza lewice od skrajnej prawicy pomieszanej z bolszewizmem. A PiS nie ma wiele wspolnego z prawdziwa prawica.

Panie Kaczynski, idac panskim tokiem myslenia, problemem Polski jest dzisiaj skrajna prawica, jaka reprezentuje dzisiaj PiS, ktora jest spadkobierca faszystowskiej ideologii.

Jestem przekonany, ze Kaczynski przeniesiony do przeszlosci, swietnie odnalazlby sie w roli czolowego aparatczyka tamtych czasow po kazdej stronie.

Nasz rodak, komisarz Dzierzynski, nosilby za Kaczynskim teczke czy raczej nagana. Ziobro z kolei, swietnie odnalazlby sie w roli Berii.

Wadim TYSZKIEW0ICZ

(Senator Niezalezny

Ps Wiekszosc kojarzy lewice z komunizmem a przeciez pojecie lewicy i prawicy pochodzi z parlamentu francuskiego tuz po rewolucji.

U nas mamy pomieszanie z poplataniem. PiS to ni pies, ni wydra. W rozdawnictwie i niszczeniu prywatnej inicjatywy i przedsiebiorczosci, PiSowi o wiele blizej do bolszewikow, niz do jakiejkolwiek innej opcji politycznej.

LECKI  NEWS

(Zapiski Myslacego Nauczyciela

– Mowie panu, kiedys bylo inaczej. Nawet nie lepiej, ale inaczej, bylo mniej swiatel, jechalo sie prosciej i szybciej. Wyjezdzilem 50 lat za kolkiem, wiec czuje roznice – mowi taksowkarz, gdy jade na kursy przygotowujace do matury. Slucham tylko w polowie, gdyz zanim wsiadlem do auta, to przeczytalem, ze blisko osiem tysiecy dzieci zostalo deportowanych do Rosji, jak ujawniaja wladze Ukrainy. Dodano, ze sa to oficjalne dane, jednak liczba ta jest prawdopodobnie wieksza. Wiadomo, ze niektore z dzieci sa oddawane do adopcji, jednak los wielu z nich nie jest znany. Co mam z tym zrobic, gdy swiat nic nie robi? Pozniej sprawdzalem, co napisza o tym media. W zasadzie nic nie napisaly, swiat przeszedl nad osmioma tysiacami dzieci do porzadku dziennego.

Wiec jade, rozmawiamy o wszystkim, mowie panu, czuje, ze to wszystko zmierza w zlym kierunku, mowi wieloletni taksowkarz, ktory rozmawial juz chyba ze wszystkimi ludzmi na swiecie. Ten rzad nas wszystkich doprowadzi do katastrofy, a ksieza to juz w ogole robia zla robote, mowi, a ja przytakuje, gdyz tak jest w rzeczywistosci. Osiem tysiecy dzieci, mysle mimo wszystko, nadal uwazam, ze to jest cos, co powinno poruszyc caly swiat, ale nie porusza. Wysiadam, ide, prowadze kursy do narodowych zlych matur Marcina Smolika.

Juz wtedy wiem, ze nie dam rady nic napisac w sobote, najpierw pol dnia w szkole, poznej w teatrze, a w srodku przedluzenie umowy w salonie telefonii komorkowej. Gdybym byl znanym influencerem, to moglbym przynajmniej zarobic na tej telefonii. Znani influencerzy pisza rzadko o smierci i roznego rodzaju dramatach, nie angazuja sie za bardzo w polityke, nie pisza o osmiu tysiacach dzieci wywiezionych w glab Rosji. Poki co jestem jeszcze na kursie do matury, zapewniam mlodych ludzi, ze moga sie czuc bezpiecznie, ale bardzo zalezy mi na tym, zeby sie odzywali, gdyz bez nich sobie nie poradze, niczego ich nie naucze.

Znajduje w klasie maszyne losujaca, wiec probuje zartobliwie zmusic moich nowych uczniow do wypowiedzi. Nadaje im numerki i wrzucam kulki do plastikowego bebna. Losuje ich do odpowiedzi jak Manowska sedziow. W rezultacie jakos sie otwieraja, zaczynaja mowic. W tym samym czasie Przemyslaw Czarnek straszy samorzadowcow zarzadem komisarycznym. Pisze o tym, roznosze sie na trzy tysiace reakcji, mnostwo udostepnien. Nic z tego poza internetowa banka nie wyniknie. Koncze zajecia, przedluzam umowe, lece do teatru. Po drodze mijam korki, a wydarzenia narastaja. Widze je wszystkie jak w kalejdoskopie, obracaja sie jak kulki w maszynie losujacej..

Ruszyl Baltic Pipe i rejestr ciaz. W Polsce Zbigniewa Ziobry i innych pajacow religijnego wzmozenia rejestrowanie ciaz wywoluje niepokoj. Ponad polowa Polakow uwaza, ze za brak wegla odpowiadaja jednoczesnie Sasin i Morawiecki. Wedlug sondazu Polacy oczekuja od rzadu, ze rozwiaze problemy i da pieniadze. Rzad daje i daje, a problemy nadal istnieja. Przemocowe naduzycia i psychiczne znecanie sie nad zakonnicami to temat, ktory dopiero dociera do naszej swiadomosci, upokarzanie siostr przez ich koscielnych opiekunow prowadzi do nikczemnienia i parszywienia miedzyludzkich relacji – fragment nowej ksiazki Obirka i Nowaka Babilon. Kryminalna historia kosciola cytuje oko press. Kogo to jednak obchodzi, mysle, ale wrzucam, bo pisze przeciez o wszystkim, o wszystkim musze napisac, bo inaczej skonczy sie swiat czy cos.

  1. Kola zamachowe.

Zamach stanu w Burkina Faso. Kapitan armii oglosil sie nowym przywodca, czytam w przelocie, nic z tym nie zrobie, moge tylko donosic. Joachim Brudzinski oglosil, ze nie jestesmy zielona wyspa. Rzadowy zespol przedstawil wnioski z raportu na temat katastrofy ekologicznej na Odrze. – W raporcie jest to, o czym od tygodni mowia naukowcy i organizacje

pozarzadowe: to czlowiek odpowiada za to, co sie wydarzylo w Odrze. Algi, ktore uwolnily swoje toksyny sa koncem pewnego procesu, ktory wynika ze zlego traktowania tej rzeki – mowil w TOK FM Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. I co? I nic. Rozwoj – tak, rozboj – nie. W Warszawie odbyl sie protest przeciwko budowie CPK, podalo RMF24. Lekarz weterynarii groza strajkiem. Jaka zawsze wszyscy beda strajkowali osobno. Nasze spoleczenstwo jest atomowe, nikt z nikim sie nie laczy. Wiceminister edukacji i nauki uwaza, ze nauczyciele maja tak dobrze, ze nie powinni w ogole myslec o strajku. Sprawdzam: mam tak dobrze, ze musze pracowac w sobote, lapac zlecenia, a na prywatnych warsztatach zarabiam w weekend tyle, co przez miesiac w szkole, gdyz za wszystko, za cala moja odpowiedzialnosc wobec mlodych ludzi panstwo placi mi tak, jakby plulo mi w twarz, dawalo w morde.

Spoleczenstwo mi pluje, bo nie rozumie, dlaczego powinienem zarabiac tyle, zeby nie szukac innej pracy. W koncu zajmuje sie dziecmi tego spoleczenstwa, ale najwyrazniej spoleczenstwo ma swoje wlasne dzieci w dupie.

Musze napisac cos o pewnym starszym czlowieku, ktory jezdzi po Polsce i opowiada brednie. Tak jakos wyszlo, ze jest to nasz przywodca, lider, nasza glowna sztacheta narodowego plotu. Jaroslaw Kaczynski w Koszalinie mowil o bombie atomowej, moherowych beretach i Tusku. Podsumowal rzady PiS: Nie ma lepszej alternatywy niz to, co jest. Oglosil rowniez ze pensje rosna tak, jak inflacja. 14. emeryture chcemy zmienic w trwale swiadczenie, wyplacane co roku – stwierdzil Jaroslaw Kaczynski w Kolobrzegu. Mowil takze: – Moze bedziemy musieli sie zastanowic nad jeszcze dalej idacymi decyzjami w sprawie wydatkow rzadowych, zeby zachowac poziom zycia spolecznego i duzo wydawac na zbrojenia. Generalnie Jarek mowi, mowi, to wszystko sa slowa, slowa, slowa, pozniej wszyscy rzucaja sie na nie jak muchy na gowno, analizuja, tworza memy, nic z tego nie wynika. Troche zazdroszcze Jarkowi, to musi jednak krecic, ze tak wszyscy niezaleznie od sympatii czy antypatii nieustannie obracaja sie wokol niego, jak ksiezyce wokol planety. Wszyscy niby wiemy, ze to jest czlowiek pozbawiony jakichkolwiek kompetencji, zalosny, nawet nie potrafi poslugiwac sie w miare poprawnym jezykiem polskim, a mimo to przypisalismy mu tyle cech wyrozniajacych, ze raptem stal sie kims w rodzaju boga. Jak to o nas wszystkich swiadczy, to naprawde trudno powiedziec.

Przemyslaw Czarnek wyglosil kolejne oredzie na inauguracji roku akademickiego w jakiejs uczelni. Srodowisko akademickie jest coraz bardziej zenujace. Oj, chyba obrazilem czyjes akademickie uczucia. Trudno. Od tego jestem, zeby obrazac w zasadzie wszystkich.

W mediach spolecznosciowych pojawily sie informacje, jakoby polski rzad szykowal sie do ucieczki z kraju. Stanislaw Zaryn, zastepca ministra koordynatora sluzb specjalnych, podkresla, ze to dezinformacja. Celem jest dyskredytacja rzadu, ale rowniez sianie paniki – zaznacza, podaje Gazeta Wyborcza. Z mojej perspektywy to wielka szkoda, ze to tylko dezinformacja.

Rzad ludzi podlych i niekompetentnych moglby faktycznie uciec, wszyscy by na tym zyskali. Pan Florian, wlasciciel malego sklepu musi zaplacic ponad 8 tysiecy zlotych za prad. Nie wiem, z czego, mowi w Gazecie Wyborczej. O 77 procent wzrosla liczba prob samobojczych wsrod dzieci. Mlodzi sobie nie radza. Mlodziez i dzieci doznaly najwiekszego uszczerbku na zdrowiu w okresie pandemii Covid-19. Mlodzi zupelnie nie radza sobie z dynamicznie zmieniajaca sie sytuacja gospodarcza, rodzinna, spoleczna – powiedziala psychiatra prof. Hanna Karakula-Juchnowicz, donosi RMF24. I co? I nic.

Jakos to bedzie, a mlodym to sie w dupach poprzewracalo. Iranska policja rozprawia sie z protestujacymi. Wsrod zatrzymanych sa nawet Polacy. Nauka od poniedzialku do czwartku. Rektor UJ o planach oszczednosciowych uczelni.

Chcielibysmy, by zajecia odbywaly sie od poniedzialku do czwartku i konczyly do godziny 18. To da oszczednosci – zapowiada Prof. Jacek Popiel, rektor Uniwersytetu Jagiellonskiego, donosi Rzeczpospolita. I co? I nic.

Ludzie pouciekali na emigracje wewnetrzna, czesc spoleczenstwa ma wszystko w dupie, inni spalaja sie w probie mowienia: uwaga, czeka nas katastrofa.

Tragiczna noc w modnym barze w Warszawie. Dwie dziewczyny otrute pigulka gwaltu, jedna zgwalcona, donosi Gazeta Wyborcza. I co? I nic.

Nie wiem, po co o tym wszystkim pisze. Moglbym nie pisac i wyszloby na to samo. Moglbym uciec w ksiazki, seriale, ale nie potrafie. Jedyne, co moge, to pisac tak dlugo, zeby zniechecic ludzi do czytania, moze sobie pojda, to bede mial spokoj. W Poznaniu opoznia sie powolanie rzecznika praw uczniowskich, donosi Gazeta Wyborcza. Nie wiem, czy to taki wielki problem, skoro w Polsce nie mamy Rzecznika Praw Dziecka, tylko jakiegos idiote od pigulek na zmiane plci. Mamy za to dzwony nienarodzonych i Marka Jedraszewskiego. To przeciez powinno wystarczyc.

Epilog bez sensu.

Kaczynski uspokaja: Nie bedzie takiej sytuacji, zeby ktos marzl. Beda doplaty, spadnie cena wegla. Damy sobie rade, donosi rzadowy portal wPolityce. Sebastian Karpiel-Bulecka pokazal twarz coreczki, podaje Super Express. Think tank z USA oglosil: Rosja nie jest w stanie walczyc na atomowym polu bitwy, donosi Rzeczpospolita. USA.. Brazylia wybiera prezydenta. Bolsonaro juz kreci nosem na glosowanie, donosi TokFM. Moze Andrzej Duda, najwiekszy na swiecie fan obecnego prezydenta Brazylii, powinien wyruszyc na pomoc z Korpusem Ochrony Wyborow Jaroslawa Kaczynskiego? Jack Burnell-Williams to 18-letni gwardzista, ktory jeszcze niespelna dwa tygodnie temu pelnil warte przy trumnie krolowej Elzbiety II.

W srode 28 wrzesnia jego cialo znaleziono w koszarach w Londynie, donosi Polsatnews. Uwazam, ze to o wiele wazniejsza informacja niz smierc krolowej Elzbiety II, gdyz ta umarla po prostu z powodu starosci. Morawiecki zrzuca z san Dworczyka. A Suski pije i spiewa, donosi Onet. Poczatkowo indonezyjska policja informowala o tym, ze 129 osob zginelo, a 180 zostalo rannych w zamieszkach po meczu pilkarskim w miescie Malang w prowincji Jawa Wschodnia. Liczba ofiar niestety ciagle rosnie. Wiadomo obecnie o 182 zmarlych, donosi Wirtualna Polska. Ktos jeszcze pamieta, ze do Rosji wywieziono z Ukrainy na oczach swiata osiem tysiecy dzieci?

Jest wiele spraw, o ktorych nie napisalem. Jest mnostwo problemow, ktorych nie poruszylem. Musze zajac sie zdjeciami ze spektaklu, ktory wczoraj widzialem. Musze usunac z nich niedoskonalosci ciemnosci. Probuje zmiescic w swojej glowie wszystko, a choc mam glowe wielka jak arbuz, to coraz bardziej odczuwam problemy z zagospodarowaniem powierzchni. Jednoczesnie nie moge sie przeciez poddac, ciemnoscia przykryc ziemie, przeciez jestem niedoskonalym nauczycielem, mam jakas misje, ktora musze wypelnic.

SPORT

Dogrywki

DRUGIEGO FEDEERA NIE BEDZIE

To, ze lzy pojawia sie podczas pozegnania Rogera Federera, bylo niemal pewne. Wielki mistrz nie wstydzil sie ich podczas kariery. Po wielkich zwyciestwach i wielkich porazkach. Ale tym razem londynska Arena O2 zamienila sie niemal w jezioro. Wzruszyl sie nie tylko sam bohater, jego najblizsi i koledzy z kortu, ale takze tysiace fanow na widowni.

Ale najpierw ogladalismy deblowy mecz, w ktorym po jednej stronie siatki stanal obok Szwajcara Rafael Nadal. Ich przeciwnikami byli Frances Tiafoe i Jack Stock. To spotkanie bylo czescia Laver Cup  –  turnieju wymyslonego kilka lat temu wlasnie przez Federera jako mecz Europa  –  reszta swiata.

Jesli ktos pomyslal, ze bedzie to mecz pol-serio, to bardzo sie pomylil.

Zacieta gra trwala do ostatniej pilki. Mistrzowie przegrali, chociaz byli o jedna pilke od sukcesu.

41-letni Roger Federer powrocil na kort na ten jeden specjalny wieczor.

Przerwa byla dluga, bo od ubieglorocznego Wimbledonu. Wowczas tuz po cwiercfinalowej porazce z Hubertem Hurkaczem taka mysl na pewno pojawila sie glowach kibicow, tym bardziej ze w ostatnim z trzech przegranych setow osmiokrotny zwyciezca tego turnieju nie zdolal ugrac nawet gema. Zdrowie odmowilo posluszenstwa. Operacje, dlugotrwala rehabilitacja zakonczyly sie powodzeniem, nie na tyle jednak, zeby rywalizowac w tourze z realnymi szansami na sieganie po najwyzsze cele

Nie mogl wybrac lepszych okolicznosci na powiedzenie do widzenia. Laver Cup to zawody, w ktorych nie zdobywa sie punktow do rankingu, ale do Londynu przyjezdzaja najlepsi z najlepszych. Od samej lektury listy obecnosci moze zakrecic sie w glowie. Rod Laver na trybunach, Bjoern Borg i John McEnroe jako kapitanowej reprezentacji, na korcie najwieksi z najwiekszych  –  oprocz Nadala Novak Djokovic, Andy Murray, ale takze mlodsi i duzo mlodsi tenisisci, ktorzy marza o zblizeniu sie do ich rekordow. Oczywiscie obecna byla rodzina, ktorej znaczenie zawsze podkreslal odchodzacy mistrz.

Mnie najbardziej poruszyla scena, gdy emocji nie mogl opanowac rownie pomnikowy co bohater wieczoru- Rafal Nadal. Pewnie nie tylko dlatego, ze zegnal w dotychczasowej roli przyjaciela. Przeciez Hiszpan od jakiegos czasu daje do zrozumienia, ze organizm coraz czesciej przypomina mu o metryce.

Podczas tego wieczoru uslyszelismy mnostwo pieknych slow na temat Rogera Federera. Tego oczekujemy podczas takich uroczystosci, ale rzadko jest tak, ze mozna sie w pelni z nimi utozsamiac. Tym razem tak bylo.

Federer nie zniknie z tenisowego swiata. W Londynie podkreslal, ze jego milosc do tenisa nie wygasla. Mozna sie wiec spodziewac wielu wydarzen z jego udzialem. Na pewno meczow pokazowych, ale pewnie tez innych dzialan zachecajacych do uprawiania tego pieknego sportu.

W nocy z piatku na sobote zakonczyl sie ostatecznie dlugi i bardzo bogaty rozdzial historii swiatowego tenisa. Teraz historie beda pisac inni, pojawia sie nowi mistrzowie, ale drugiego Rogera Federera na pewno bedzie.

Krzysztof MATLAK

REKSIO DONOSI:

W meczu konczacym 11 kolejke pilkarskiej ekstraklasy, Slask Wroclaw

ulegl na wlasnym boisku Warcie Poznan 0-2.

Natomiast w ostatnim meczu 12 kolejki pilkarskiej I ligi, Chrobry Glogow

zremisowal 2-2 z Odra Opole.

————————————–

(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu Sportowego”, “Rzeczpospolitej”, “Polityki”,”Newsweeka” TVN24 “Obywateli” i

OnetPl)

Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK

Wypisanie z listy / Unsubscribe: https://gazetka-gargamela.eu/wysylka/unsubscribe.php?uid=4433110&adr=tadeusz.czemiel@pds.sos.pl

lub napisz na / or send email to stop@gazetka-gargamela.eu

Dzien dobry – tu Polska – 11.09.2022

DZIEN DOBRY – TU POLSKA
SPORTOWY WEEKEND
Rok XX nr 246 (6507) 11 wrzesnia 2022r.
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

-Polscy siatkarze zatrzymani!
ZLOTA NA TRZECIM Z RZEDU MUNDIALU IE BEDZIE.
Zlamali opor USA i Brazylii, padli dopiero w zderzeniu z Wlochami,
ktorym urwali tylko seta. Nie obronili tytulu mistrzowskiego, ale
zdobyli wicemistrzowski – osiagniecie, biorac pod uwage okolicznosci,
rowniez imponujace
Rok 2014, Katowice – zloto. Rok 2018, Turyn – zloto. Rok 2022, znow
Katowice – srebro. Kolekcja niespotykana w calym polskim sporcie, ktory
w grach druzynowych do finalow prestizowych imprez nie zaglada wlasciwie
nigdy.
Polska – Wlochy 1:3 (22, -21, -18, -20). Sklad Polakow: Janusz, Sliwka,
Kochanowski, Kurek, Semeniuk, Bieniek oraz Zatorski (libero), Lomacz,
Kaczmarek, Fornal, Kwolek. Mecz o brazowy medal: Brazylia – Slowenia 3:1
(18, 18, -22, 18).

TENIS
Jesli final, to zyciowa forma. Iga Swiatek mistrzynia US Open!
Iga Swiatek pokonala w fantastycznym stylu Tunezyjke Ons Jabeur 6:2,
7:6(5) i zdobyla trzeci w karierze tytul wielkoszlemowy. Wygrala 10.
final z rzedu, w zadnym z nich nie przegrala seta.
Podczas ceremonii wreczenia trofeow Polka zwrocila sie do Jabeur,
mowiac: “Ons, jestem pewna, ze jeszcze wiele razy mnie pokonasz”.
Otrzymujac czek na 2,6 mln dol. (brutto), wtracila: “Dobrze, ze nie w
gotowce…” Swoj sztab szkoleniowy przeprosila, przyznajac, ze bywa
czesto bardzo trudna i uparta. – A wiem, ze przeciez wy wiecie lepiej…
– zapewnila. Przyznala tez, ze nie miala wielkich oczekiwan przed
turniejem, powiedziala o bardzo wyczerpujacym sezonie.
– No wiecie, Iga nie przegrywa finalow – mowila Jabeur po polfinale, dwa
dni przed decydujacym meczem US Open. Miala racje prawie w stu
procentach – liczac lacznie z rozegranymi dawno temu turniejami ITF,
tymi nizszej rangi, Swiatek przed sobotnim spotkaniem wygrala 16 z 17
takich pojedynkow. Przegrala tylko swoj pierwszy final WTA, jeszcze w
2019 r. Z Tunezyjka grala o 10. z rzedu finalowe zwyciestwo.
Statystyki rywalki wygladaly gorzej – dziewiec finalow WTA, szesc
porazek, w tym jedna swieza. W lipcu Jabeur po raz pierwszy wystapila w
finale Szlema, wygrala pierwszego seta, lecz po kolejnych dwoch plakala
(mistrzynia Wimbledonu zostala Jelena Rybakina).
Szybko wywalczyla sobie kolejna szanse, ale nie dosc, ze przeciwniczka
byla liderka rankingu, to jeszcze – poniewaz final Wimbledonu byl chwile
temu, mogl sie “nie zagoic” – musiala jakos nie dopuscic do glowy
pytania: “Znow jestem tak blisko najcenniejszego tytulu, jesli i tym
razem sie nie uda?”. Bo takie, gdy sie pojawia w czasie gry, moze
wywolywac zaklocenia, psuc czucie pilki.
Z tego Jabeur slynie, pilke czuje wrecz czarodziejsko. Wyczuciem,
technika i finezja nadrabia to, ze nie jest wielka atletka.
Zostala przelamana juz w swoim pierwszym gemie serwisowym, nie wygrala w
nim zadnej akcji, popelnila podwojny blad serwisowy. Z trudem dobiegala
do soczystych uderzen rozpedzonej od pierwszego punktu Swiatek. Juz po
osmiu minutach bylo 3:0 dla 21-letniej Polki.
Po czterech gemach bylo 3:1, w kolejnym Jabeur zacisnela mocno piesc po
wygranej w koncu w efektownym stylu akcji. Chwile pozniej zagrala
kapitalnie bekhendem wzdluz linii. A pozniej forhendem nie do obrony.
Przelamala nasza reprezentantke.
Ale pozniej znow stracila serwis, poniewaz Swiatek grala jeszcze lepiej,
jeszcze efektowniej. Kilka razy skuteczniej niz w poczatkowej fazie
turnieju, gdy jeszcze byla wyraznie “rozregulowana” (w drugiej polowie
sezonu grala malo, a przed nowojorskim turniejem – przecietnie). Jabeur
przy siatce popelnila nieledwie wstydliwy jak na swoje standardy blad,
przegrywala 2:5.
W kolejnym gemie, przy swoim serwisie, Jabeur, od najblizszego
poniedzialku wiceliderka rankingu, wygrala tylko jedna akcje. Swiatek
pokonala ja w pierwszej partii 6:2. Rozgrywala perfekcyjny mecz. Akurat
w finale, akurat w Nowym Jorku, na najwiekszym korcie na swiecie,
mogacym pomiescic prawie 25 tysiecy widzow. Wszystko to kilka miesiecy
po 21. urodzinach.
Po polfinalowym zwyciestwie nad Aryna Sabalenka Swiatek zostala pierwsza
tenisistka od 2013 r., ktora w jednym sezonie awansowala do finalu
Rolanda Garrosa (korty ziemne) oraz US Open (korty twarde). Powtorzyla
osiagniecie Sereny Williams (wygrala oba te finaly, Swiatek ostatecznie
tez) – nie po raz pierwszy w tym sezonie. Jedna z kibicek napisala na
Twitterze, widzac duzo statystyk z nazwiskami Polki i Amerykanki obok
siebie, ze “Pierwsza od czasow Sereny” to juz drugie imie Swiatek. Jako
“pierwsza od czasow Williams” wygrala ponad 30 meczow z rzedu
(Amerykanka 34 w 2013, Polka – 37 w 2022), jako pierwsza od czasow
Sereny wygrala w jednym sezonie 19 setow do zera (Williams 25 w 2013 r.,
Swiatek – na razie 19), jako pierwsza od czasow Williams (2013-14)
zwyciezyla w czterech turniejach z rzedu. Zostala tez pierwsza po
Williams (2014) liderka rankingu w finale US Open.
To, czyje osiagniecia powtarza w tym roku Swiatek, wyjasnila dobrze i w
swoim stylu ona sama. Mowila o Williams niedawno z okazji
prawdopodobnego – to jeszcze nie jest przesadzone – zakonczenia kariery
przez Amerykanke. Zanim zrobily sobie wspolne zdjecie na nowojorskich
kortach, dawal do zrozumienia: “Jestem raczej niesmiala i kiedy na nia
patrze, to zapominam, ze jestem liderka rankingu. Patrze i mysle: ‘Wow,
Serena’. I czuje sie jak dziecko z przedszkola.”
W drugim gemie drugiego seta Jabeur po jednym z bledow rzucila lekko
rakieta o kort, byla bezradna w starciu z tak grajaca Swiatek. Polka
znow przelamala Tunezyjke, wyszla na prowadzenie 2:0. Tym razem 3:0 bylo
po 20 minutach.
Ale po siedmiu gemach bylo juz 3:4, a po osmiu – remis. W kolejnym, przy
serwisie Swiatek, Jabeur wyszla na prowadzenie 40:15. Polka jednak nie
dala sie przelamac, objela prowadzenie 5:4. A pozniej znow byl remis.
Nastepnie Jabeur obronila meczbola, doprowadzila do tie-breaka i zaczela
go od znakomitego bekhendu wzdluz linii.
Po czterech akcjach byl remis. Po szesciu Polka wygrywala 4:2, Jabeur po
swojej pomylce az wykopala pilke w trybuny. I zdobyla trzy nastepne
punkty, wyszla na prowadzenie 5:4. Swiatek wyrownala po kapitalnym
forhendzie wzdluz linii. Po bledzie Tunezyjki wyszla na prowadzenie 6:5,
miala kolejna pilke meczowa.
Spotkanie trwalo godzine i 53 minuty, najlepsza tenisistka na swiecie
zwyciezyla 6:2, 7:6(5). Wygrala siodmy turniej w sezonie, jest “pierwsza
od czasow Sereny” (2014), ktora w jednym roku wywalczyla tyle tytulow.
Zdobyla trzecie wielkoszlemowe mistrzostwo, pierwsze na kortach innych
niz te im. Rolanda Garrosa w Paryzu. Rozplakala sie ze szczescia.

SIATKOWKA
“Brazylia tez powalona. Polscy siatkarze znow w finale mistrzostw
swiata!”-Rafal Stec
Nasi siatkarze toczyli z Canarinhos zaciekla, rownorzedna walke, by w
piatym secie wpasc w trans. Zmieniali sie tylko glowni bohaterowie
spektaklu. W niedziele Polacy beda bronic zlota mistrzostw swiata –
przed Wlochami.
Gospodarze rozgrywanych w katowickim Spodku polfinalow bronia tytulu
mistrzow swiata drugi raz z rzedu, ale Brazylijczycy tez maja
oszalamiajaca przeszlosc. Na mundialach w XXI wieku zawsze dofruwali do
ostatniego meczu. Brali albo zloto, albo przynajmniej srebro.
Tym razem wezma co najwyzej braz. Mieli pecha, bo zbyt wczesnie zderzyli
sie z ekipa Nikoli Grbicia. Na nia jest na razie tylko jedna metoda –
trzeba jej mianowicie unikac.
W pozne sobotnie popoludnie najpierw zdawalo sie, ze Polacy obrali
strategie prawie identyczna jak w cwiercfinale z USA – wtedy zaczeli
perfekcyjnie, teraz jeszcze perfekcyjniej. Postanowili natychmiast
przyskrzynic obu glownych brazylijskich bombardierow – podbili atak
Yoandry’ego Leala, zablokowali Wallace’a, uciszyli obie najwieksze lufy.
Ideal trwal jednak tylko kilka chwil. Nasi siatkarze blyskawicznie
poczuli – my na trybunach wlasciwie tez – ze Canarinhos zamierzaja
uderzac mocniej, skakac wyzej i reagowac szybciej niz Amerykanie.
Odrobili straty, uciekli na dystans kilku punktow i gospodarze nawet
przez ulamek sekundy nie mieli szans, by ich doscignac. Na prawym
skrzydle szalal Wallace, ktorego poczatek zupelnie nie zdeprymowal, a
jego koledzy na przeciwleglej flance fizyczna sile laczyli z
blyskawicznym przetwarzaniem danych – gdy watpili w skutecznosc ataku,
delikatnie opierali pilke o polski blok i ponawiali probe.
Byli sprytniejsi, mieli bezdyskusyjna przewage. Znaczniejsza, niz
sugeruje wynik, minimalne 25:23 – Polacy zawdzieczaja go troche
szczesciu, a troche fantastycznej defensywnej paradzie Kamila Semeniuka,
ktory przy pierwszym setbolu podbil pilke nie do podbicia.
Zanosilo sie na potworny wieczor cierpien, nic dziwnego. Osiagnelismy
pulap polfinalu, tutaj moze sie wydarzyc juz wszystko, faworyci istnieja
tylko teoretycznie. Na pewno wiedzielismy jedno: jesli Brazylijczycy
znow przegraja, to ostatecznie znienawidza mecze z nasza reprezentacja,
beda sie kurczyc na sam jej widok.
Przegrali z Polska w finale mundialu 2014, oberwali w finale z roku
2018. Oba rezultaty swiat przyjal jako sensacyjne, Canarinhos przerwali
fantastyczna serie z pierwszej dekady biezacego stulecia, podczas ktorej
trzykrotnie zdobywali zloto (2010, 2006, 2002) – zsuneli sie na poziom
srebra, bo narodzilo sie nowe siatkarskie mocarstwo, nadwislanskie.
Mocarstwo poteznialo i poteznialo, az hierarchia sie odwrocila, tym
razem to Polacy uchodzili za faworytow. I ze wzgledu na forme w
ostatnich meczach, i z powodu miejsca rozgrywania turnieju. Jednak czuc
pewnosc siebie przed starciem z Brazylia byloby czyms gorszym niz blad,
byloby glupota. To ekipa juz podstarzala, ale dowodzona przez weteranow,
ktorzy w sporcie widzieli i przezyli wszystko, tymczasem wsrod Polakow
istotne role odgrywa kilku miedzynarodowych debiutantow (rozgrywajacy
Janusz, przyjmujacy Tomasz Fornal) czy siatkarzy obytych z powaznymi
imprezami tylko troche (Semeniuk).
Niepokoj wiec byl, zwlaszcza ze naszej druzynie od dawna nie zdarzyl sie
slabszy dzien. Wygrala wszystkie piec meczow na mundialu, wygrala oba
poprzedzajace go sparingi, wygrala wszystkie trzy spotkania Memorialu
Wagnera. Ba, rzadko gubila chocby sety. Jak dlugo moze trwac passa bez
skazy?
Po inauguracyjnej partii mozna bylo pomyslec, ze Polacy wreszcie wpadli
w dolek. W kolejnej oddawali jednak ciosy z takim impetem, ze huczaly
nam w glowie slowa Kurka z czwartkowej nocy. “Zwyciestwo lezalo na
siatce i raz przetaczalo sie na jedna, a raz na druga strone” –
opowiadal kapitan reprezentacji o szalenstwie pieciosetowego
cwiercfinalu z USA.
Teraz zobaczylismy, jak ufa mu rozgrywajacy. Mariusz Janusz, ktory
dotychczas rozdzielal pilke w zrownowazony sposob miedzy wszystkich
zawodnikow, w pierwszym secie w az polowie przypadkow poslal ja do
Kurka. I sie nie zawodzil, nasz nadeksploatowany atakujacy przez caly
mecz utrzymywal skutecznosc albo znakomita, albo przyzwoita. A gdy przed
Brazylijczykami wyrosl z kazda akcja ruchliwszy polski blok, rywale
zaczeli sie wahac, podnosili pilke wyzej, wyrzucali ja w aut. I w
drugiej partii, w ktorej w ofensywny amok wpadl Aleksander Sliwka, to
Polacy mkneli po zwyciestwo – wysokie – ze swoboda, z usmiechami na ustach.
Im dluzej trwala walka, tym chetniej gospodarze starali sie przechytrzyc
Canarinhos sposobem. Zamiast zbijac, lekko tracali pilke, przerzucajac
ja nad brazylijskimi rekami; szukali atakow po ostrym skosie; nawet
dragal Kurek rezygnowal czasami z sily, by zaskoczyc przeciwnikow
parabola serwisu subtelniejszego.
Znow jednak – trzymajac sie poetyki kapitana – zwyciestwo tanczylo nad
siatce i nie moglo podjac decyzji, na ktora strone sie sturlac. W
trzecim secie obie strony weszly w zwarcie nakazujace przypuszczac, ze
beda balansowac wokol remisu do ostatniej akcji – przynajmniej dopoty,
dopoki w powietrzu nie zawisnal zbijajacy z drugiej linii Semeniuk.
Teraz on dal indywidualny show.
Trwalo przedstawienie, w ktorym wszyscy nasi skrzydlowi chcieli dac swoj
solowy popis, chocby przez pare chwil – albo inaczej: scenariusz pisal
rozgrywajacy. Najpierw blysnal Kurek, nastepnie nad siatka wirowala lewa
dlon Sliwki, az wreszcie naginac prawa fizyki jal Semeniuk. I stopniowo
nabieralismy przekonania, ze gospodarze dysponuja arsenalem zbyt
bogatym, by Brazylia byla w stanie sie przeciwstawic. Ze wiecej kunsztu
buzuje po ich stronie siatki.
Canarinhos za bardzo zzyli sie z zabawa w finaly mundialu, by
zrezygnowac z tie-breaka. A przed piatym setem musieli miec swiadomosc,
ze nastaje moment, w ktorym to oni zyskuja przewage – kierowal nimi juz
nie 26-letni Fernando, lecz o pelna dekade starszy Bruno Rezende,
multimedalista utytulowany wrecz bajecznie. I rzeczywiscie, choc Polacy
rozpoczeli swietnie, to w kryzysie Marcin Janusz wystawial pilke Kurkowi
seryjnie i nazbyt nachalnie, rywale zaczeli przesuwac sie w jego
kierunku bez chwili wahania.
A jednak Brazylijczycy pekli, w decydujacych scenach wszystkich zaslonil
Sliwka – jedyny, ktorego pozycje w podstawowej szostce kwestionowano.
Grbic uporczywie na niego stawial i mial racje, ulamek sekundy po
ostatnim dotknieciu lezala na nim polowa druzyny. Reszta skakala z takim
wigorem, jakby piec setow nie okradalo z energii, lecz jej dodawalo.
Nasi siatkarze ponownie wlecieli do finalu i wiedza juz, ze obie
tegoroczne imprezy zakoncza wystrojeni w medale – po brazie Ligi Narodow
na ich szyjach zawisnie przynajmniej srebro mundialu. Oni wlasnie
dlatego lideruja globalnemu rankingowi FIVB, ze na podium staja czesciej
niz jakakolwiek inna druzyna narodowa w meskiej siatkowce, imponujacy
bilans z ostatnich lat psuje im tylko nieszczesne 2:3 w cwiercfinale
igrzysk w Tokio.
W biezacym sezonie tez fruwaja wysoko, choc reprezentacja wymyslala sie
na nowo – pod przywodztwem nowego trenera, z nowym kapitanem i nowym
rozgrywajacym, bez ofensywnego lidera Wilfredo Leona. Wpadki miewa
bardzo rzadko, w ostatnich 17 meczach (o stawke i towarzyskich)
przegrala tylko raz, z USA w polfinale Ligi Narodow. Juz wziela zreszta
srogi odwet na Amerykanach, podczas MS pokonala ich dwukrotnie. Druzyna
bez granic, nienasycona i zachlanna. Pozostaje tylko rzucic sie w
niedzielny wieczor na trzecie mundialowe zloto z rzedu.
Polska – Brazylia 3:2 (-23, 19, 20, -21, 12). Sklad Polakow: Janusz,
Sliwka, Kochanowski, Kurek, Semeniuk, Bieniek oraz Zatorski (libero),
Lomacz, Kaczmarek, Fornal. Drugi polfinal: Wlochy – Slowenia 3:0 (21,
22, 21).

ZUZEL
“Bartosz Zmarzlik wygrywa w Vojens. Mistrzostwo swiata na wyciagniecie
reki”-Michal Wilgocki
Przez caly turniej nie blyszczal, a w finale jechal z najgorszego
mozliwego pola startowego. Mimo to Bartosz Zmarzlik w decydujacym
wyscigu pojechal bezpardonowo, ostro i zdecydowanie. I jeszcze
powiekszyl juz i tak spora przewage nad drugim w klasyfikacji generalnej
Leonem Madsenem.
Na zaledwie dwa turnieje przed koncem Zmarzlik prowadzi w wyscigu o
zuzlowe mistrzostwo swiata z przewaga 20 punktow. Dokladnie tyle mozna
zdobyc w pojedynczym turnieju. Oznacza to, ze jezeli za tydzien w
M�Alilli w Szwecji Polak przyjedzie przed Leonem Madsenem, po raz
pierwszy od lat mistrza swiata poznamy juz w przedostatniej odslonie cyklu.
Zawody w Vojens Bartosz Zmarzlik zaczal niefrasobliwie. W pierwszym
wyscigu wyszarpal jeszcze drugie miejsce, ale w kolejnym przyjechal
ostatni i po dwoch seriach byl poza polfinalami. W kolejnych biegach
przywozil jednak juz same pierwsze oraz drugie miejsca i awansowal do
polfinalow. W polfinale takze nie wyszedl dobrze ze startu, ale na
dystansie po szalenczej akcji wywalczyl drugie miejsce, premiowane
awansem. Zdaniem komentatorow, gdy Zmarzlik minal Doyla na trasie, de
facto przypieczetowal trzecie zloto w karierze – choc formalnie trzeba
jeszcze na to poczekac.
Zawody w Danii nie byly ekscytujace. Scigania na trasie bylo niewiele. W
wiekszosci biegow decydowal start, a precyzyjniej – pole startowe.
Najlepiej radzili sobie zuzlowcy jadacy albo tuz przy krawezniku albo
przy samej bandzie. Dlatego gdy Zmarzlikowi w finale zostalo pole C –
drugie od bandy – trudno bylo spodziewac sie wiekszych sukcesow. Mimo to
mistrz swiata pokazal klase. Jeszcze po wyjsciu ze startu jechal kask w
kask z Anglikiem Robertem Lambertem, ale zaraz na pierwszej prostej
wywiozl go szeroko, nie zostawil zbyt wiele miejsca i przemknal do
przodu. Zdobytego prowadzenia nie oddal do konca. Lambert byl drugi,
Madsen trzeci, a Patryk Dudek nie zmiescil sie na podium.
Pechowo zawody zakonczyly sie dla Daniela Bewleya, trzeciego zawodnika w
klasyfikacji generalnej i zwyciezcy dwoch poprzednich rund. Bewley w
ostatnim swoim wyscigu wjechal w tasme i stracil szanse na awans do
polfinalow. A takze sporo punktow do prowadzacej dwojki.
O turnieju bedzie chcial tez jak najszybciej zapomniec Maciej Janowski,
ktory w pieciu startach uciulal lacznie cztery oczka i zajal
przedostatnie miejsce.
Kolejne zawody 17 wrzesnia w M�Alilli w Szwecji. Cykl Speedway Grand Prix
zakonczy sie 1 pazdziernika w Toruniu.

KOSZYKOWKA
“Polscy koszykarze w cwiercfinale mistrzostw Europy po bardzo zacietym
meczu z Ukraina”-Milosz Romanski
Reprezentacja Polski okazala sie lepsza od objawienia EuroBasketu
Ukrainy, dzieki czemu awansowala do cwiercfinalu – pierwszy raz w XXI
wieku. I przejela miano rewelacji turnieju.
Koszykarska reprezentacja Polski tak blisko czolowej osemki Europy nie
byla juz ponad dekade. Na czterech ostatnich EuroBasketach nasi
reprezentanci plasowali sie w drugiej dziesiatce, w szeregu z
europejskimi sredniakami. Za takiego tez zostali wiec powszechnie
uznani. W XXI wieku tylko raz wskoczyli do najlepszej dziesiatki ME – w
2009 roku, gdy na parkiecie w bialo-czerwonych barwach hasal jeszcze
25-letni Marcin Gortat. Zajeli wowczas dziewiata pozycje. Z kolei w
cwiercfinale ostatni raz znalezli sie cwierc wieku temu, punkty zdobywal
wtedy Adam Wojcik.
Renome kadry poprawil w ostatnich latach znakomity koszykarski mundial w
Chinach w 2019 roku. Polacy wygrali wszystkie trzy mecze grupowe, a
nastepnie niespodziewanie pokonali Rosje, dzieki czemu uzyskali
przepustke do cwiercfinalu. I choc od tamtej pory zawsze schodzili w
Chinach z boiska pokonani – przez Hiszpanow, Czechow oraz Amerykanow –
zaskarbili sobie sympatie kibicow. Osme miejsce na MS bylo niewatpliwie
sukcesem bardzo powaznym w historii polskiej koszykowki
Kto – poza koszykarzami – zamyka klamra mundial 2019 i trwajacy
EuroBasket? Mike Taylor, selekcjoner kadry do wrzesnia 2021 r., pod
wodza ktorego Polacy znalezli sie w gronie osmiu najlepszych ekip globu.
Amerykanski trener pojawil sie w berlinskiej hali Mercedes-Benz Arena
juz jako komentator z ramienia Miedzynarodowej Federacji Koszykarskiej FIBA.
Na drodze Bialo-Czerwonych do cwiercfinalu ME stala Ukraina, rewelacja
turnieju, prowadzona przez wybitnego koszykarskiego stratega Lotysza
Ainarsa Bagatskisa, ktory jako zawodnik pod koniec lat 90. bronil barw
Bobrow Bytom. Wystapil nawet w meczu gwiazd polskiej ekstraklasy, a
takze wygral konkurs rzutow za trzy punkty. Rownie dobrze wiedzie mu sie
w karierze trenerskiej, ma w swoim CV ponad 70 obejrzanych z lawki
trenerskiej meczow Euroligi.
Teraz piastuje funkcje szkoleniowca reprezentacji Ukrainy, kraju
pograzonego w wojnie z Rosja. Ukrainscy koszykarze pamietaja o swoich
rodakach, rowniez tych znajdujacych sie na wojennym froncie.
“To naprawde trudny czas dla Ukrainy, dla naszego kraju, a takze dla
naszej druzyny. Nie jest latwo skupic sie tylko na koszykowce. Bedziemy
walczyc w kazdym meczu. To wlasnie moge obiecac – deklarowal
rozgrywajacy Denys Lukaszow cytowany przez Associated Press.
Slowa Lukaszowa – niestety dla Bialo-Czerwonych – znalazly potwierdzenie
na boisku. 33-latek byl w pierwszej polowie jedynym zawodnikiem swojej
druzyny, ktory pojawil sie na placu gry, ale nie zdobyl punktow. Jego
koledzy wysmienicie dzielili sie pilka, korzystajac z luk w defensywie
Polakow, a takze wyprowadzali blyskawiczne kontrataki. Sam Lukaszow
rozdal do przerwy piec asyst.
Zaskakujaco niewidoczni byli Oleksij Len i Swiatoslaw Mychajluk, dwaj
koszykarze klubow NBA, skutecznie zneutralizowani przez Aleksandra
Balcerowskiego i Mateusza Ponitke. Jednak sam Ponitka rowniez nie mogl
sie rozkrecic, trafil w pierwszej polowie ledwie jeden z osmiu oddanych
rzutow. Do szatni w lepszych humorach schodzili wiec Ukraincy, ale ich
prowadzenie bylo nieznaczne – 45:42.
Dopiero po zmianie stron Mychajluk zaczal regularniej punktowac. W
jednej z akcji widowiskowo zapakowal pilke do kosza nad szukajacym bloku
Balcerowskim. Ale po polskiej stronie przebudzil sie Ponitka, ktory gral
jak w transie. Nie dosc, ze w kluczowych momentach umieszczal pilke w
koszu przeciwnika, wylewal tez siodme poty w obronie. Zreszta jak caly
zespol.
Pod koniec trzeciej kwarty Polacy zaczeli przejmowac inicjatywe.
Dolaczyli A.J. Slaughter, a takze Michal Sokolowski, ktory trafil dwie
niezwykle istotne “trojki”. Po drugiej z nich – oczywiscie poprzedzonej
precyzyjnym podaniem Ponitki – Bialo-Czerwoni odskoczyli na szesc
punktow (84:78), a doslownie chwile pozniej, gdy z dystansu przymierzyl
sam Ponitka, prowadzenie uroslo do dziewieciu punktow (87:78).
Ukraincy przez ponad trzy minuty pozostawali bez trafienia z gry.
Dopiero na 150 sekund przed koncem rzutem spod obreczy popisal sie Issuf
Sanon. Choc nasi wschodni sasiedzi zdolali zblizyc sie na 86:88, to
Polacy zachowali trzezwosc umyslu. Na linii rzutow osobistych
Slaughterowi nie zadrzal nadgarstek, a po akcji 2+1 Michala
Sokolowskiego polska lawka rezerwowych niemalze oszalala z radosci.
Stalo sie jasne, ze tego meczu zespol Igora Milicicia juz nie przegra.
I nie przegral. Pokonal Ukraine 94:86, dzieki czemu awansowal do
cwiercfinalu EuroBasketu. W nim zmierzy sie ze Slowenia i wielkim Luka
Donciciem, gwiazda NBA. Poczatek tego meczu w srode 14 wrzesnia o godz.
20.30.
– Wychodzi na to, ze polska koszykowka nie jest na tak niskim poziomie –
usmiechal sie po spotkaniu przed kamera TVP Sport Ponitka. Wtorowal mu
wyraznie wzruszony Balcerowski, kolejny architekt sukcesu reprezentacji
Polski. Bialo-Czerwoni znalezli sie w czolowej osemce Europy po raz
pierwszy od 1997 roku. Wowczas skonczyli turniej na siodmym miejscu. Czy
teraz ten wynik poprawia?
Polska – Ukraina 94:86
Kwarty: 24:21, 18:24, 27:22, 25:19
Polska: Slaughter 24 (4), Ponitka 22 (2), Balcerowski 14 (2), Sokolowski
13 (2), Cel 4 oraz Garbacz 6 (1), Dziewa 5, Michalak 4, Schenk 2,
Zyskowski 0, Kolenda 0, Olejniczak 0.
Ukraina: Mychajluk 12, Len 9 (1), Bliznjuk 7 (1), Herun 3, Lukaszow 2
oraz Bobrow 15 (3), Pustovyi 13, Sanon 13 (2), Tkaczenko 10 (2), Sydorow
2, Zotow 0.

PILKA NOZNA
EKSTRAKLASA 9 KOLEJKA
Warta Poznan-Zaglebie Lubin 2-2
Widzew Lodz-Cracovia 2-0
Slask Wroclaw-Lechia Gdansk 2-1
Radomiak-Wisla Plock 2-0
Gornik Zabrze-Piast Gliwice 3-3
Miedz Legnica-Korona Kielce 2-2
Pogon Szczecin-Lech Poznan 2-2
Rakow Czestochowa-Legia Warszawa 4-0
W poniedzialek Jagiellonia Bialystok-Stal Mielec
1.Wisla Plock 17pkt
2.Pogon 17pkt
3.Legia 17pkt
4.Rakow 16pkt
5.Radomiak 14pkt
6.Cracovia 13pkt
7.Stal Mielec 13pkt
8.Widzew 13pkt
9.Slask 12pkt
10.Lech 11pkt
11.Korona 11pkt
12.Warta 11pkt
13.Gornik 10pkt
14.Piast 10pkt
15.Zaglebie Lubin 10pkt
16.Jagiellonia 9pkt
17.Miedz 5pkt
18.Lechia 4pkt
Trudno logicznie wytlumaczyc, w jaki sposob zespol Lechii Gdansk
przegral wyjazdowe spotkanie ze Slaskiem Wroclaw. Po dobrej pierwszej
polowie w drugiej otarl sie o pilkarski surrealizm – celowal w tym Dusan
Kuciak – i ostatecznie przegral 1:2.
To byl mecz dwoch najwiekszych chyba rozczarowan obecnego sezonu, a juz
w ostatnich tygodniach oba zespoly prezentowaly sie wrecz tragicznie.
Nie moze wiec dziwic, ze utknely w strefie spadkowej i ich bezposrednie
starcie juz na tak wczesnym etapie rozgrywek mialo ogromny ciezar gatunkowy.
Trener Lechii Maciej Kalkowski po poprzednim meczu z Warta Poznan
przyznal, ze jego zespol bardzo slabo wygladal w ofensywie. Jednak na
spotkanie ze Slaskiem wystawil niemal identyczny sklad, przeprowadzil
tylko jedna zmiane – zamiast Flavio Paixao od poczatku zagral Joeri de
Kamps. Teoretycznie byla to zmiana defensywna, jednak tak naprawde
obecnosc Holendra miala bardzo duze znaczenie dla sposobu gry
gdanszczan. Rozgrywajacy pilke z glebi pola de Kamps bardzo dobrze
rozprowadzal akcje swojego zespolu, przede wszystkim potrafil umiejetnie
je przyspieszac. Obok niego dobrze prezentowal sie takze Maciej Gajos,
wiec nareszcie srodek pola Lechii prezentowal sie co najmniej niezle.
Widac bylo pomysl, pojawily sie elementy gry kombinacyjnej, a nawet
dynamika, czego tak brakowalo w poprzednich meczach.
Bardzo aktywna byla przy tym lewa strona z Rafalem Pietrzakiem i
Conrado. I wlasnie ta flanka od poczatku ciagnely grozne akcje gosci,
ktorzy od poczatku przejeli inicjatywe. Juz w pierwszych minutach Lechia
powinna objac prowadzenie. Kacper Sezonienko ladnie wyszedl do swietnego
prostopadlego zagrania Conrado, jednak majac przed soba tylko Michala
Szromnika, fatalnie skiksowal i pilka ledwo dotoczyla sie do rak
bramkarza Slaska.
Lechia wciaz atakowala i dosc szybko dopiela swego. Po krotkim
rozegraniu rzutu roznego Gajos zdecydowal sie na strzal spoza naroznika
pola karnego i przymierzyl idealnie w samo okienko. To byl naprawde
piekny gol, ale radosc pomocnika Lechii trwala krotko. Powtorki pokazaly
bowiem, ze chwile przed strzalem Gajosa w polu karnym Slaska Michal
Nalepa wyraznie odpychal jednego z rywali. Teoretycznie nie mialo to
wplywu na przebieg akcji, jednak sedzia spotkania Lukasz Kuzma po
obejrzeniu powtorki nie mogl podjac innej decyzji niz anulowanie gola.
Wielki pech Gajosa, ale gwoli sprawiedliwosci trzeba przyznac, ze rzutu
roznego, po ktorym padla bramka, byc nie powinno, gdyz przed wyjsciem
pilki poza boisko ostatni dotykal jej Lukasz Zwolinski.
Jednak goscie wciaz szukali swojej szansy. Grali agresywnie, po stracie
pilki szybko doskakiwali do rywala. Gajos i de Kamps przy pomocy
Jaroslawa Kubickiego calkowicie zdominowali srodek pola. Najczesciej
pchali akcje lewa strona, gdyz tam dostrzegli slabszy punkt wroclawskiej
defensywy (czyli Martina Konczkowskiego). W 29. minucie Conrado ostro
dosrodkowal w pole karne, a zamykajacego akcje Gajosa uprzedzil obronca
Slaska Patryk Janasik. Zrobil to jednak na tyle pechowo, ze skierowal
pilke do wlasnej bramki.
Zatem Lechia, choc nieco szczesliwie, to w pelni zasluzenie objela
prowadzenie. Malo tego mogla nawet podwyzszyc wynik, kiedy po strzale
Nalepy z najblizszej odleglosci dobra interwencja popisal sie Szromnik.
Paradoksalnie po pierwszych 45 minutach bardziej niezadowoleni mogli byc
ci, ktorzy schodzili do szatni prowadzac.
Slask przed przerwa prezentowal sie wrecz tragicznie, wydawalo sie wiec,
ze Lechia po zmianie stron bedzie w dalszym ciagu kontrolowac przebieg
meczu. Jednak goscie od poczatku dali sie zepchnac do defensywy, dlugimi
momentami wlasciwie nie opuszczali wlasnej polowy. Zespol z Wroclawia
wciaz nie pokazywal nic wielkiego, ale jednak kilka razy zagrozil bramce
Lechii, glownie po strzalach z dystansu. Dwukrotnie probowal Patrick
Olsen, potem John Yeboah, ale Dusan Kuciak byl czujny.
Jednak w 71. minucie, po kolejnym strzale z dystansu Erika Exposito byl
juz bezradny. W tej sytuacji nie popisal sie Kristers Tobers, ktory
niewiele wczesniej zastapil kontuzjowanego Nalepe.
W miedzyczasie na boisku pojawil sie Flavio Paixao, ktory dal naprawde
slabiutka zmiane, a co gorsza byc moze zabral gola innemu rezerwowemu
Christianowi Clemensowi. Niemiec uderzyl z bliskiej odleglosci, ale na
drodze pilki stanal bedacy na spalonym Portugalczyk. Gdyby nie zaplatal
sie na linii strzalu, Szromnik mialby wielkie problemy ze skuteczna
interwencja.
Prawdziwa groteska w wykonaniu gosci dopiero miala sie jednak zaczac, a
w roli glownej wystapil Kuciak. Kapitan Lechii w koncowce spotkania
dwukrotnie zachowal sie wrecz katastrofalnie i jest to naprawde lagodne
okreslenie, gdyz na usta cisna sie duzo mocniejsze epitety.
Najpierw przy rzucie roznym dla Slaska, nie wiedziec czemu, poczul sie
jak zapasnik, chwycil Yeboaha za szyje i bezceremonialnie powalil go na
ziemie. O czym w tym momencie myslal Slowak? Na co liczyl? Sedzia Kuzma
co prawda nie zauwazyl calego zdarzenia, ale jest jeszcze przeciez VAR.
Po analizie decyzja nie mogla byc inna – rzut karny.
Do pilki podszedl Exposito, ale jego mocny strzal w swietnym stylu
obronil Kuciak! Od zera do bohatera? A gdzie tam! Kilkadziesiat sekund
pozniej bramkarz Lechii popelnil kolejny tragiczny w skutkach blad. Po
dosrodkowaniu Victora Garcii zaliczyl tzw. pusty przelot, a pilka odbila
sie od glowy Konrada Poprawy i wpadla do siatki.
To bylo chyba najbardziej szalone, ale i najgorsze kilka minut w
karierze Slowaka. Za chwile w jego slady poszedl Mario Maloca. Chorwat
na podsumowanie tej koszmarnej koncowki w wykonaniu Lechii w idiotyczny
i bezmyslny sposob brutalnie sfaulowal Nahuela Leive i jak najbardziej
zasluzenie zobaczyl czerwona kartke.
Zbitke tak irracjonalnych zachowan pilkarzy Lechii wytlumaczyc nie
sposob. Ich postawa w drugiej polowie zakrawa na maly sabotaz i naprawde
ciezko pojac, co wydarzylo sie na stadionie we Wroclawiu. Sytuacja
zespolu robi sie coraz gorsza, zakopal sie on na ostatnim miejscu w
tabeli i wciaz nie widac nadziei na wyjscie z dolka. Skoro przegrywa sie
taki mecz, z rywalem, ktorego przez 45 minut wlasciwie nie ma na boisku,
a potem niemal prezentuje mu sie zwyciestwo, to gdzie jest nadzieja?
Podobno umiera ostatnia…
Lechia: Kuciak Z – Stec Z, Nalepa (66. Tobers), Maloca CZ, Pietrzak – de
Kamps Z (66. Kaluzinski), Kubicki – Sezonienko (64. Clemens), Gajos (78.
Terrazzino), Conrado Z – Zwolinski (66. Flavio Paixao).

-Pilkarze Pogoni Szczecin w drugiej polowie byli tlem dla rozpedzonego
Lecha Poznan, ale dzieki rzutowi karnemu w 99. minucie udalo im sie
uratowac mecz i nie zepsuc swieta na trybunach nowego stadionu Krygiera.
Niedzielne spotkanie 9. kolejki ekstraklasy w Szczecinie juz przed jego
rozpoczeciem mozna bylo okreslic mianem historycznego. Na meczu z Lechem
Poznan kibice po raz pierwszy mogli zajac miejsca na wybudowanej od
podstaw trybunie wschodniej (za bramka od strony ul. Twardowskiego). To
juz trzecia oddana do uzytku trybuna na przebudowywanym stadionie
Krygiera, ktory najprawdopodobniej w pazdzierniku zostanie otwarty w
calosci.
Bilety na zawsze prestizowy szlagier z Lechem wyprzedaly sie
blyskawicznie i juz na kilka dni przed meczem bylo wiadomo, ze spotkanie
obejrzy komplet ok. 17 tys. widzow (w tym ponad tysiac fanow z Poznania).
– Nie moge zdradzac sekretow szatni, ale na pewno wszyscy dlugo
czekalismy na ten moment i jestesmy podekscytowani – przyznal przed
pierwszym gwizdkiem trener portowcow Jens Gustafsson. Szwed mial
swiadomosc, ze takiej frekwencji na szczecinskim stadionie nie bylo od
2004 r., kiedy 18 tys. kibicow ogladalo pojedynek z Legia Warszawa.
Na jego druzynie ciazyla spora presja, zeby swoja postawa na boisku
dopasowac sie do swieta na trybunach i przy okazji zaatakowac fotel
lidera (punkt straty do liderujacych Wisly Plock oraz Legii Warszawa,
ktora dzisiaj gra na wyjezdzie z silnym Rakowem Czestochowa). Gustafsson
do tej pory slynal z dosc wywazonych opinii, ale tym razem na
przedmeczowej konferencji prasowej zaskoczyl pewnoscia siebie.
– Jeszcze nigdy nie widzialem mojej druzyny w tak dobrej formie i tak
dobrze przygotowanej do waznego meczu – odwaznie zadeklarowal.
Trener Pogoni poslal do boju praktycznie taki sam sklad, jak przed
tygodniem w Kielcach, gdzie szczecinianie dosc szczesliwie wygrali 2:1 z
Korona. Jedyna – zreszta dosc zaskakujaca roszada – byla wymiana
mlodziezowca z Kacpra Smolinskiego (strzelca gola w Kielcach) na
Mateusza Legowskiego. Gustafsson prawdopodobnie chcial nieco zrownowazyc
swoj sklad, zeby nie przesadzic z ofensywa. Z przodu postawil bowiem na
wszystkie swoje najwieksze gwiazdy (Kamila Grosickiego, Luke Zahovicia i
Pontusa Almqvista).
A rozpedzajacy sie Lech przyjechal do Szczecina po serii ligowych
zwyciestw oraz zaskakujaco dobrym wystepie w Lidze Konferencji Europy. W
czwartek poznaniacy byli blisko urwania punktu slynnemu Villarrealowi.
Mistrzowie Polski ostatecznie przegrali w Hiszpanii 3:4, ale czwartego
gola stracili dopiero w samej koncowce. Nawet miejscowa publicznosc
nagrodzila ich postawe gromkimi oklaskami.
– Zdobycie trzech bramek z takim rywalem musi byc budzic szacunek i
robic wrazenie – przyznaje Gustafsson.
Lech mial niewiele czasu na regeneracje, dlatego John van den Brom
musial troche pozmieniac skladzie i posadzil na lawce rezerwowych m. in.
lidera drugiej linii Joao Amarala.
W podstawowym skladzie wyszedl jednak niezwykle bramkostrzelny napastnik
i kapitan Lecha Mikael Ishak, ktory jako pierwszy stanal przed szansa na
otwarcie wyniku. Futbolowka dosc niespodziewanie spadla pod nogi
szwedzkiego zawodnika w polu karnym. Ishak oddal sytuacyjny strzal z
pierwszej pilki. Na szczescie niecelny.
Potem do glosu doszla niesiona dopingiem prawie 17 tys. widzow Pogon i
od razu wyszla na prowadzenie. W 8. minucie swietna akcje na prawym
skrzydle przeprowadzil Almqvist, ktory podal do Legowskiego. Pomocnik
portowcow uderzyl z pola karnego, a interweniujacy bramkarz Lecha Filip
Bednarek wybil pilke na tyle niefortunnie, ze Sebastian Kowalczyk z
najblizszej odleglosci dobil strzal swojego kolegi i otworzyl wynik
spotkania.
Gospodarze byli na fali i udalo im sie zdominowac zespol z Poznania.
Niestety – w swoim stylu – nie ustrzegli sie prostych bledow w
defensywie. W 19. minucie Jesper Karlstroem w polu karnym minal Dantego
Stipice i zagral pilke wzdluz bramki. Tam bylo az trzech obroncow
Pogoni, wiec wydawalo sie, ze bez problemu zazegnaja zagrozenie.
Wiekszym sprytem od tercetu szczecinskich defensorow wykazal sie jednak
Ishak i skierowal pilke do siatki.
Stracony gol zahamowal impet szczecinian, ktorzy znacznie spuscili z
tonu. To Lech odzyskal kontrole nad meczem i po pierwszej polowie mial
prawie 60 proc. posiadania pilki. Poznaniacy co prawda huraganowo nie
atakowali szczecinskiej bramki (choc jeszcze jedna dobra okazje po
efektownym strzale “nozycami” mial Ishak), to skutecznie wytracili
pilkarzom Gustafssona wiekszosc atutow z rak.
Pogon przed przerwa oddala juz tylko jeden celny strzal (Grosicki wprost
w Bednarka), a sytuacje godne odnotowania mozna bylo policzyc na palcach
jednej reki (glowka Jakuba Bartkowskiego nad poprzeczka oraz rowniez
chybione mocne uderzenie Almqvista).
Druga polowa zaczela sie dla Pogoni w najgorszy mozliwy sposob. Leo
Borges zanotowal prosta strate na wlasnej polowie, a jego koledzy nie
zdazyli wrocic do defensywy. Pilka trafila do Ishaka, ktory wrzucil ja
tuz sprzed pola karnego idealnie na noge nabiegajacego Michala Skorasia.
Skrzydlowy Lecha w zasadzie tylko ja musnal i skierowal do siatki obok
bezradnego Stipicy.
Potem karty na boisku rozdawali juz tylko goscie, ktorzy mieli kilka
znakomitych szans, zeby ostatecznie rozstrzygnac losy meczu. Szczesliwie
do dobrej formy wrocil jednak Dante Stipica, ktory kilkoma swietnymi
interwencjami uratowal podopiecznych Jensa Gustafssona.
Sedzia – z powodu analizy VAR po drugim golu dla Lecha i pirotechniki
odpalonej przez kibicow z Poznania – musial doliczyc do regulaminowego
czasu ponad siedem minut. Ostatecznie spotkanie trwalo ponad sto, a w
99. minucie do rozpaczliwie atakujacej na finiszu Pogoni usmiechnelo sie
szczescie. Barry Douglas uderzyl w polu karnym lokciem w twarz
Bartkowskiego i sedzia – po kolejnej analizie VAR – wskazal na jedenasty
metr. Z rzutu karnego nie pomylil sie Kamil Drygas i uratowal Pogoniremis.
Cenny, choc z przebiegu calego spotkania raczej niezasluzony, bo
to Lech byl zespolem dojrzalszym i prezentujacym wiecej jakosci na
boisku. Portowcy mieli raczej tylko pojedyncze i dosc chaotyczne zrywy.
Pilkarze Gustafssona dzieki remisowi zrownali sie punktami z Wisla Plock
i Legia. W nastepnej kolejce szczecinianie zmierza sie na wyjezdzie z
Cracovia.
Pogon: 1. Dante Stipica – 2. Jakub Bartkowski, 13. Kostas
Triantafyllopoulos, 23. Benedikt Zech, 4. Léo Borges – 9. Pontus
Almqvist, 8. Damian Dabrowski, 99. Mateusz Legowski (60, 61. Kacper
Smolinski; 63, 22. Wahan Biczachczjan), 27. Sebastian Kowalczyk (60, 21.
Jean Carlos Silva), 11. Kamil Grosicki (80, 17. Mariusz Fornalczyk) –
10. Luka Zahovic (80, 14. Kamil Drygas).

I LIGA POLSKA 10 kolejka
Gornik Leczna-Katowice 2-2
Stal Rzeszow-Wisla Krakow 2-1
Skra Czestochowa-Arka Gdynia 1-2
Ruch Chorzow-Zaglebie Sosnowiec 2-0
Tychy-Odra Opole 2-0
LKS Lodz-Nieciecza 1-1
Puszcza Niepolomice-Sandecja Nowy Sacz 5-2
Chojniczanka-Podbeskidzie 2-3
W poniedzialek Chrobry Glogow-Resovia Rzeszow
1.Ruch 21pkt
2.Arka 20pkt
3.Puszcza 20pkt
4.LKS Lodz 19pkt
5.Nieciecza 16pkt
6.Wisla Krakow 16pkt
7.Katowice 15pkt
8.Podbeskidzie 15pkt
9.Stal Rzeszow 14pkt
10.Tychy 14pkt
13.Chrobry 13pkt
14.Chojniczanka 10pkt
15.Leczna 7pkt
16.Odra Opole 7pkt
17.Sandecja 6pkt
18.Resovia 4pkt
Pilkarze Arki Gdynia odniesli trzecie zwyciestwo z rzedu, tym razem
pokonali na wyjezdzie Skre Czestochowa 2:1. Nie zatrzymuje sie Omran
Haydary, ktory zdobyl juz szostego gola w sezonie.
W dwoch poprzednich meczach pilkarze Arki pokonali na wyjezdzie GKS
Katowice 1:0 oraz rozgromili na wlasnym stadionie GKS Tychy 5:0. Jednak
spotkanie w Belchatowie (tam swoje domowe mecze rozgrywa Skra)
poczatkowo nie ukladalo sie po mysli podopiecznych Ryszarda
Tarasiewicza. Niby mieli oni zdecydowana przewage w posiadaniu pilki,
ale sytuacje do zdobycia bramki stwarzali sobie tylko gospodarze. Jednak
swietnie w bramce Arki spisywal sie Kacper Krzepisz.a poczatku drugiej
polowy szczescie usmiechnelo sie do gdynian. Obronca Skry Bartosz
Baranowicz niefortunnie wybil pilke wprost pod nogi
Sebastiana Milewskiego, ten przekazal ja do Huberta Adamczyka, ktory
pewnym strzalem zdobyl pierwszego gola.
Kwadrans pozniej wyrownal Filip Kozlowski, jednak ostatnie slowo
nalezalo do Arki. W 74. min Karol Czubak, bedac w sytuacji sam na sam z
bramkarzem Skry, uderzyl w slupek, ale ze skuteczna dobitka pospieszyl
Omran Haydary, dla ktorego byla to juz szosta bramka w tym sezonie. Tym
samym jest wspolliderem tabeli strzelcow raz z zawodnikiem LKS Lodz Pirulo.
Arka dzieki wygranej w Belchatowie awansowala na 2. miejsce w tabeli I
ligi, z punktem straty do liderujacego Ruchu Chorzow. Moga ich jeszcze
wyprzedzic pilkarze LKS, jesli w niedziele pokonaja Bruk-Bet Termalice
Nieciecza.
Arka: Krzepisz – Rymaniak, Marcjanik, Dobrotka (28. Ziemann), Stolc –
Milewski, Gol – Haydary, Stepien (84. Tomal), Adamczyk (69. Aleman) – Czubak
——–
Na podstawie: Onet.pl, wyborcza.pl, interia.pl, gazeta.pl, weszlo.com,
90minut.pl, pilkanozna.pl, przegladsportowy.pl, polsatsport.pl
opracowal Reksio.

Dzien dobry – tu Polska – 9.03.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Marynarska Gazeta
Imienia kpt. Ryszarda Kucika
Rok XX nr 66 (6375) 8 marca 2022r.

Jedenastoletni chłopak z Ukrainy samotnie przekroczył słowacką granicę. Miał ze sobą jedynie plecak, plastikową torbę, paszport i nabazgrany na ręce numer telefonu. “Pochodzi z Zaporoża, jego rodzice musieli pozostać w Ukrainie” – powiedziała w niedzielę agencji informacyjnej AFP rzeczniczka słowackiej policji Denisa Bardyova. Chłopcem zaopiekowali się wolontariusze, a słowacka policja udostępniła jego zdjęcia na Facebooku.
Numer, który miał zapisany na dłoni należał do jego krewnych ze Słowacji. Wolontariuszom udało się z nimi skontaktować. W międzyczasie został przewieziony do Bratysławy. Jest w dobrym stanie.
“Młody Ukrainiec podbił serca wszystkich swoim uśmiechem, nieustraszonością i determinacją godną prawdziwego bohatera” – cytują wypowiedź rzeczniczki policji zagraniczne media.
————–
Pozwolcie na kilka zdan refleksji. Przed laty badalem te sprawe czujnie i dokladnie: w czasie II Wojny Swiatowej, zolnierze Armii Czerwonej, na zdobytych terenach mordowali, gwalcili, kradli i rabowali. Ale na swiecie  NIE JEST ZNANY PRZYPADEK  zeby nawet najbardziej rozwscieczony czy pijany rosyjski zolnierz zrobil jakakolwiek krzywde jakiemukolwiek dziecku, bez wzgledu na narodowosc. Mozna to zlozyc na karb “rosyjskiej duszy”, ale i wychowania przez komunistycznych, co by nie bylo, politrukow. A dzis Rosjanie w mundurach strzelaja do dzieci!
CO SIE Z TYMI ROSJANAMI STALO?
-Wasz:
Gargamel Przerazony

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/aa
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
http://www.maritime-security.eu/
http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas  nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach Wybrzeza.
Dolar: 4.5722 PLN    Euro: 4.9647 PLN    Frank szw.: 4.9452 PLN    Funt: 6.0211 PLN  
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.56 PLN     Euro: 4.96 PLN    Funt: 5.94  PLN
Kantor JUPITER As Szczecin  SKUP- Dolar: 4.43 PLN    Euro: 4.83 PLN     Funt: 5.86  PLN

Pogoda w kraju
We wschodniej połowie pochmurno  z przejaśnieniami. W drugiej części dnia na północnym wschodzie mogą pojawić się słabe opady śniegu. Na pozostałym obszarze pogodnie. Temperatura maksymalnie od 2 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 5 st. C w centrum kraju, do 8 st. C na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej

O-k-R-u-C-h-Y
WEZWANIE DNIA:
Zniescie na milosc boska oplaty za WC na dworcach, do ktorych docieraja uchodzcy!
(Ze skype`a)
——————-
TWÓJ GŁOS
Przeklinaj śmierć. Niesprawiedliwie jest nam wyznaczona.
Błagaj bogów, niech dadzą łatwe umieranie.
Kim jesteś, te trochę ambicji, pożądliwości i marzeń
nie zasługuje na karę przydługiej agonii.
Nie wiem tylko, co możesz zrobić, sam, ze śmiercią innych,
dzieci oblanych ogniem, kobiet rażonych śrutem, oślepłych żołnierzy,
która trwa wiele dni, teraz, tu, obok ciebie.
Bezdomna twoja litość, nieme twoje słowo,
i boisz się wyroku, za to, że nic nie mogłeś.
———–
Czeslaw MILOSZ

Zgroza!!!
CZY SZYKOWANO ZDRADE STANU?
Coraz więcej informacji zaczyna wypływać wskazujących na to, że Putin od dawna planowal atak na Ukrainę i ustanowienie strefy buforowej pomiędzy NATO, a Rosją, w której to strefie miała być Polska. Być może Polska połączona z częścią Ukrainy.
Częścią tego planu było wsparcie jakie udzielał partiom i osobom, które mogły mu w tym planie pomóc. Wiemy o poparciu, które przesądziło o zwycięstwie Trumpa i wiemy o pisanej cyrylicą, jak mówił Donald Tusk, operacji poparcia PiS, jaką była afera podsłuchowa. Podobnie pewnie było z Orbanem. Wiemy również o wsparciu finansowym Putina dla innych sojuszników PiS skupionych w międzynarodówce proputinowskiej, która spotkała się miesiąc temu w Madrycie. Dzisiaj John Bolton – b. Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego mianowany przez Trumpa ujawnił, że Putin czekał z inwazją, gdyż było ustalone, że Trump zlikwiduje NATO jak wygra reelekcję. Przypomnę, że Trump jawnie wspierał Orbana i PiS.
Plan Putina się nie powiódł, gdyż wygrał Biden, który zorganizował opór świata zachodniego. Przywództwo USA było tak silne, że zdołało przekonać Andrzeja Dudę do zmiany sojuszu i od zawetowania przejęcia TVN-u, co skłóciłoby nas głownym sojusznikiem. To wypadnięcie Dudy oraz nastroje proukraińskie spowodowane heroicznym oporem Ukraińców spowodowały, że plany PiS-u skorzystania na wojnie Putina z Ukrainą stały się niemożliwe do realizacji. O tym jednak, że były one realizowane świadczy próba przejęcia TVN-u i to już w czasie, gdy Biden poinformował nasz rząd o planach Putina inwazji na Ukrainę. O tym świadczy też spotkanie w Madrycie 29 stycznia tego roku, gdy już rząd wiedział, że wojna zaraz wybuchnie (a Morawiecki sprzedawał działki inwestycyjne, których cena spada przy każdym konflikcie). Spotkanie w Madrycie było próbą ustanowienia międzynarodowej kooperacji partii i rządów, które chciały skorzystać na przemodelowaniu stosunków europejskich związanym z wojną. Na to, że to przemodelowanie stosunków było planowane wskazuje też fakt, że PiS w ogóle nie przejmował się gigantycznymi karami nakładanymi przez TSUE. Gdyby wojna potoczyła się zgodnie z planem Putina nasza część Europy byłaby buforowa, czyli miałaby taką rolę Białorusi z zeszłej dekady. PiS miałby wówczas wolną rękę do rozprawy z sądami i do wprowadzenia pełnego autorytaryzmu. Tę wolną rękę dawałoby mu balansowanie pomiędzy UE, a Rosją. Rosją, która otaczałaby nas już wówczas z trzech stron. Podejrzewam osobiście, że Putin te żarty, którymi testował Sikorskiego ( o podziale Ukrainy i oddaniu nam Lwowa) tym razem na poważnie przedstawiał PiS-owi jako propozycje. To że Kaczyński ma bezpośredni kontakt z Putinem ( nie tylko przez Orbana) to wiem na pewno, bo sam mi to przed laty mówił. Te kontakty z pewnością były uruchomione. Pewnie na to też liczył Orban, że uzyska kawałek Ukrainy (nawet jako twór pozornie niezależny) i na fali patriotycznego wzmożenia znowu wygra wybory.
Te wszystkie plany popsuli Amerykanie dogadując się z Dudą, a póżniej popsuli Ukraińcy nie oddając Kijowa. Operacja wojenna była zaplanowana na kilka dni. Gdyby się ona Rosjanom udała, to żadnych poważnych sankcji by nie było i wszyscy siedliby do stołu z Putinem. PiS mógł wówczas liczyć na to, że za pozostanie w strefie amerykańskiej dostałby wolną rękę do rozprawy z opozycją, albo na to że przejmując kontrolę nad zachodnią Ukrainą i broniąc jej przed Putinem uzyskaliby wzmożenie patriotyczne, które dałoby im władzę w Polsce na lata.
Wszystko to się nie udało. Szykowana zdrada stanu nie weszła w fazę realizacji. I teraz ci, którzy kilka tygodni temu spiskowali z Putinem przebrali się za największych twardzieli (chociaż sankcji ekonomicznych Polska w ogóle nie wprowadziła). Paradują jako najwięksi obrońcy Ukrainy, mimo że jeszcze przed chwilą rozwalali Europę i NATO. Polska na szczęście została częścią Zachodu. Mamy więc szansę, że normalne wybory się odbędą i że praworządność powróci. Musimy tę szansę w pełni wykorzystać.
Roman GIERTYCH

Senatorskie slowa:
OBRZYDLIWOSC-NIE DA SIE TEGO SLUCHAC
Jak hieny wykorzystują tragedię na Ukrainie do swojej politycznej gry.
-My, my, my… My mieliśmy rację… My pomagamy… My prowadzimy godzinne rozmowy z Bidenem czy Zełenskim… Tylko prezydent Duda i premier Morawiecki… My, My, My…
Przypomnę tylko, ze  najbliższym sojusznikiem Putina w Europie jest Orban, jedyny najwierniejszy i jedyny partner w UE Kaczyńskiego.
To Kaczyński i Morawiecki jeszcze niedawno, wbrew interesom narodowym i  zasiadali do stołu i poklepywali się po ramionach z neofaszystami, z Salwinim czy Le Pen, która uważa, że Ukraina jest w strefie wpływów Rosji Putina.
To za tego rządu, mimo miliardów dotacji dla polskich kopalń, do elektrowni tysiącami pociągów jechał węgiel z aneksowanego przez Putina Donbasu. To Kaczyński z Morawieckim i Obajtkiem sprzedali 447 stacji Lotosu węgierskiemu Molowi. Węgierskiemu! Czyli putinowskiemu. Mogę długo o tym.
Dzisiaj wszystkie ręce na pokład w pomocy Ukrainie. Ale kiedy przyjdzie czas pokoju, trzeba będzie rozliczyć naszych rodzimych kłamców i manipulatorów działających na szkodę naszej Ojczyzny.
Wadim TYSZKIEWICZ
Senator Niezalezny

BelferBlog
KLASY NIELIMITOWANE: ILU UCHODZCOW PRZYJMIEMY
Uczniowie pytają, czy do naszej już przeładowanej klasy (ponad 30 osób) też przyjmiemy uchodźców. Odpowiadam, żeby nie zadawali głupich pytań. Trzeba liczyć sercem, a nie rozumem.
Pytania uczniów to dobra okazja, aby powspominać stare czasy. Dzisiaj 32 osoby to wielki problem. A przecież byłem wychowawcą o wiele większej grupy. Miałem 42 osoby w klasie, a krótko nawet 43 (lata 90.). I co? Dało się.
Trzeba szybko przygotować sale lekcyjne, gdyż nie ma w nich wystarczającej liczby ławek i krzeseł. W mojej sali maksymalnie zmieści się 35 osób, ale tylko wtedy, gdy nauczyciel będzie stał. Mogę stać, dam radę. Jak będę musiał usiąść, wezwę kogoś do odpowiedzi i posiedzę na jego miejscu.
Rodzice martwią się o poziom nauki w przeładowanej klasie. Czy w tak licznym gronie będziemy uczyć, czy tylko sprawować opiekę? Drodzy rodzice, jakie to ma znaczenie? Zrobimy, co się da. Jak pisał Żeromski w Przedwiośniu, „jakoś to bedzie”
Dariusz CHETKOWSKI

KACIK KAPITANA SMERFA
Ukraina, poniedzialek wieczorem
Witaj Gargamelu
minal weekend i poczytalem sobie rozne artykuly w temacie. Wyglada na to ze Putin jest niezdolny do ogarniecia sytuacji i do wycofania sie. Wrecz przeciwnie: opor Ukraincow sprawia, ze jest gotow wymordowac ich wszystkich, byle postawic na swoim. No coz, najgrozniejszym zwierzeciem jest takie , ktore nie ma wyboru, wiec Ukraincy beda woleli zginac walczac niz dac sie wywiezc na Syberie czy od razu trafic do dolu z wapnem. Widzac jak Ruskie traktuja swoich wlasnych zolnierzy , Ukraincy stracili  zludzenia co do cywilizacyjnego rozwoju Rosjan. Na szczescie idzie wiosna i roztopy beda dzialac na korzysc Ukrainy. Podobno udalo im sie zdrowo uszkodzic najnowszy niewykrywalny patrolowiec. Niewykrywalny dla radaru ale optycznie, to co innego i dobrze wymierzona salwa z grada trafila w cel. To da Ruskim do myslenia, moze. Poki co,wciaz nacieraja i powoli posuwaja sie do przodu ale podobno w natarciu juz jest 95% zgromadzonego wojska i sa doniesienia ze Putin rozpaczliwie szuka nowych chetnych, zeby za niego gineli. Co ciekawe- nie korzysta ze swoich poplecznikow np z Moskwy ale z jakichs zadupii typu Syria. Bo byla notatka, ze Bialoruski general podal sie do dymisji, jak mu wojsko powiedzialo ze oni sa od bronienia Bialorusi a nie najezdzania na Ukraine. Ciekawe czasy. Ten Pomysl zeby dawac ruskim dezerterom mozliwosc azylu w ktorejs Ameryce nie byl taki zly. W koncu po co chlopaki maja ginac za sny o potedze swego wodza. Z innej beczki: propaganda Ukrainska jest pokrzepiajaca, ale troche przegieli informacja ze juz dostaja 70 migow od panstw NATO. Teraz Rosja stawia ultimatum ze jesli te migi trafia na Ukraine to potraktuja to jako akt wojny. Ja nie wiem, ale sto lat temu na plycie naszych lotnisk postawili by atrapy a prawdziwe samoloty w nocy przemalowali na Ukrainskie barwy i podrzucili walczacym. Zamiast tego jest dyskusja w necie od ktorej nic sie nie zmienia. No moze tylko taka historia: przygotowano hotel w Gizycku dla uchodzcow ale Ukraincy odmowili, twierdzac ze to, jak dla nich, za blisko Rosji i wola spac na stadionie w Warszawie na kanadyjkach niz w hotelu w Gizycku w lozkach. Cos w tym jest i trudno sie dziwic. W sumie jestem pod wrazeniem ze Ukraincy powstrzymuja sie od odwetowych uderzen terorystycznych na Ruskich np w Moskwie, ale to madrze z ich strony. bo od razu widac kto jest tym zlym. Ale jak wojna potrwa dluzej, to roznie moze byc. Rosyjscy turysci bawiacy w swiecie nagle maja drobny problem, bo ich karty platnicze nie dzialaja i za wszystko musza placic IN CASH. Moze da im to troche do myslenia. Pozdrawiam
Smerf KAPITAN.
P.S. Rozumiem ze w tym roku kontrakty beda przedluzane bo wojna i nie ma jak dowiezc zmiennikow. No- to akurat prawda. Ukraincy walczą, a Ruskie nie maja jak wyjechac bo zawieszono loty, poza air Serbia. Rozpetywanie wojen ma swoje konsekwencje

NA CO CZEKA FLOTA CZARNOMORSKA?
(a n a l i z a)
W nocy z 2 na 3 marca pojawiły się informacje na temat tego, że „ruszyła” rosyjska flota wojenna zgromadzona na Morzu Czarnym. Jej oczywistym celem jest od samego początku Odessa albo jej okolice, jednak pomimo manewrów na morzu do ataku nadal nie doszło.
Formalnie Flota Czarnomorska ma na swoim stanie stary (rok budowy 1983) krążownik rakietowy Moskwa (typ Sława), pięć fregat – trzy nowoczesne fregaty (typ Admiral Griegoriewicz) i dwie stare z początku lat 80. Do tego liczy się także dziewięć korwet (pięć to nowe jednostki), sześć okrętów rakietowych i praktycznie nie liczące się w tej wojnie okręty podwodne z napędem konwencjonalnym i uzbrojeniem torpedowym.
Poza tym na Morzu Czarnym znajduje się stosunkowo duża flota desantowa złożona z jednostek Floty Czarnomorskiej. Do niedawna znajdowały się w jej ramach trzy stare okręty desantowe Project 1171 (typ Tapir wyporność standardowa 3400 ton) i pięć względnie nowoczesnych jednostek Projekt 775 i 775M (typ Ropucha i Ropucha II, wyporność standardowa 2200 ton). W tygodniach poprzedzających inwazję dołączyły do nich dwa zespoły z Floty Północnej: jeden duży okręt desantowy typu Iwan Grien (6600 ton wyporności) i dwie kolejne Ropuchy, a także trzy Ropuchy z Floty Bałtyckiej.
W ostatnim czasie w okolicach Odessy obserwowane było zgrupowanie okrętów złożone z „czterech dużych okrętów desantowych” i trzech „okrętów rakietowych”, jednak desant nadal nie nastąpił.
Zdaniem strony ukraińskiej, rosyjskie jednostki starają się manewrować pod osłoną statków handlowych stojących na ukraińskich wodach terytorialnych. Na początku wojny było ich tam 157, a obecnie pozostaje ich jeszcze około setki. Jednostki handlowe były już trafiane rosyjskimi pociskami – Rosjanie ostrzelali dwa statki i przejęli dwa kolejne.
Z kolei 3 marca, jakoby w wyniku nakazu marynarki rosyjskiej, na zaminowane wody wokół Odessy wszedł niewielki estoński statek pod panamską banderą M/V Helt. Jednostka weszła na minę i zatonęła, na szczęście jej sześcioosobowa załoga zdołała się ewakuować.
Obecnie sytuacja na Morzu Czarnym wygląda na patową. Ukraińska marynarka wojenna jest zniszczona (w tym samozatopiona została jej flagowa fregata Hetman Zahajdaczny) lub zamknięta w portach. Z drugiej strony Odessa, i zapewne podejścia do niej, są ufortyfikowane i zaminowane. Skutek tego jest taki, że jakakolwiek operacja desantowa jest na razie zbyt ryzykowna. Wydaje się też, że siły zaokrętowane na okrętach desantowych nie są wystarczające do samodzielnego zdobycia Odessy, trzeciego co do wielkości miasta Ukrainy mającego ponad milion mieszkańców.
Jedna Ropucha może przenieść na ląd 340 żołnierzy i 10 czołgów lub 12 wozów rodziny BTR. Rosjanie mają na Morzu Czarnym 10 takich okrętów tego typu co oznacza, że w jednym rzucie mogą przemieścić 3400 ludzi i wypadkową pomiędzy setką czołgów a 120 BTR-ami. Do tego pojedynczy okręt typu Iwan Grien może przenieść do 13 czołgów i 40 BTR lub bwp plus 300 żołnierzy i do czterech śmigłowców (np. bojowych Ka-52). Trzy Tapiry mogą przenieść po 425 żołnierzy, 20 czołgów lub 40 wozów piechoty.
Łącznie rzut morski może więc przerzucić na ląd wzmocnioną brygadę, oczywiście pod warunkiem, że nie poniesie strat na morzu. Siły te mogłyby być wsparte desantem aeromobilnym WDW. Tego rodzaju uderzenie samo w sobie nie wydaje się jednak zdolne do samodzielnego podboju dużego miasta, ale może stanowić dodatkowy czynnik, w razie gdyby rosyjskie wojska lądowe dotarły pod Odessę.  Dopóki to nie nastąpi wydaje się, że atak z morza nie powinien się rozpocząć, a Flota Czarnomorska będzie tylko czynnikiem, który musi być brany pod uwagę, a przez to odciąga część ukraińskich sił, które muszą być gotowe na jego ewentualny ruch.
Maciej SZOPA

PRASÓWKA TYGODNIÓWKA TAMARY OLSZEWSKIEJ
(28 LUTY – 6 MARCA 2022)
1. Wychodzi szydło worka! A właściwe Beata Szydło, która – jako kolejna już – uznała, że za tę wspaniałą pomoc Ukrainie coś się Polsce od UE należy. Co? Ot, chociażby kasa na nasze KPO. Oburzyło ją podtrzymanie stanowiska KE, która nadal uzależnia wypłatę pieniędzy od poszanowania praworządności. Według niej to nic innego, jak działanie na rzecz Putina i zupełnie nie dostrzega, że jej koledzy koalicyjni niszcząc polską demokrację wpisują się w ten putynizm.
2. Co niektórzy uznali, że można zbić interes na tragedii Ukraińców. Przy granicy pętają się sutenerzy, szukający atrakcyjnych Ukrainek. Nie brakuje też cwaniaczków proponujących dowózkę za sporą kasę, właścicieli kantorów wymieniających walutę ukraińską na polską po niesamowicie zawyżonych cenach, stacji paliw, gdzie za paliwo płaci się jak za zboże, czy też hotelarzy proponujących noclegi za kasę wziętą chyba z nieba. Obrzydlistwo!
3. Powstaje specustawa dla Ukraińców. Początkowo miała ona obejmować „cudzoziemców będących obywatelami Ukrainy oraz cudzoziemców nie będących obywatelami tego państwa zamieszkałych na stałe na jego terytorium”, a tu nagle hop… i zapis ten zniknął. Teraz jest mowa o pomocy tylko Ukraińcom czystej krwi. A cała reszta niech się sama organizuje i o siebie zadba. Jak widać ten rząd wciąż pozostaje wierny dzieleniu ludzi na tych lepszych, którym warto pomagać i tych gorszych, których głównie z racji koloru skóry, można sobie spokojnie odpuścić. Wcale mnie to nie zaskakuje, bo nie wierzę w przemianę tego obozu władzy.
4. Zaniedbany ostatnio medialnie ojczulek Rydzyk uznał, że czas przypomnieć o swoim istnieniu i odniósł się w Radio Maryja do wojny w Ukrainie. Oczywiście dziękował Bogu za wielkie serca Polaków, walnął tekst o złej UE i lewackich organizacjach i… powołując się na dane wzięte z kapelusza, ostrzegł przed „fałszywymi Ukraińcami”, którzy podszywają się pod tę narodowość, a faktycznie to są ci gorsi uchodźcy. Ci, co to chcą Polskę zniewolić i zalać swoją rasą. No cóż, na takie braki intelektualne i czysto humanitarne nie ma lekarstwa…
5. Ustawa o obronie ojczyzny to dzisiaj priorytet. To dzieło oczywiście samego Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko fajnie, ale jest w niej kilka kruczków, które budzą spore wątpliwości. Ot, chociażby sposób finansowania zakupów dla armii, który pozwoli na przepływ pieniędzy poza wszelką kontrolą. No i oddanie decyzji finansowej w ręce ministra, który będzie sobie mógł sam decydować, na co wydać kasę. Jak widać, wszystko pozostaje po staremu i oparte jest na kombinowaniu
6. Jacek Międlar, były ksiądz a dzisiaj nacjonalista pełną gębą, ma wyrąbane na agresję Putina. Bardziej martwią go te ewentualne miliony uciekinierów z Ukrainy w Polsce, „przekreślenie akcji Wisła, co w powiązaniu z banderyzacją na Ukrainie kreśli ponury scenariusz”. Owszem, Putina nie lubi, wojny nie pochwala, ale woli pamiętać o  Wołyniu. Co za zgnilizna!
7. Również Konfederacja rozpowszechnia informacje o „obcych rasowo”, którzy z Ukrainy przedostają się do Polski i żąda, by natychmiast odesłano ich z naszego kraju. Rozsyła jakieś fejki i podkręca strach oraz wrogość, czego efektem chociażby pobicie trzech hinduskich studentów z Ukrainy. Bez komentarza…
8. Podczas Mszy w kościele pw. św. Anny na Łazarzu w Poznaniu, ksiądz pyta dzieci, z jakiej telewizji dowiedziały się o wojnie z Ukrainą. Jedno odpowiedziało, że z TVN, na co usłyszało: „Taką telewizję oglądasz? Ja tylko polską” i ksiądz wezwał, by dzieci oglądały tylko polską telewizję. Świat stoi na krawędzi, a ten wciąż odwala propagandę na rzecz PiSu.

MIESZANKA FIRMOWA
Zapiski Myslacego Nauczyciela
W zaporoskiej elektrowni nie ma zmian w poziomach promieniowania, poinformował ukraiński regulator Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Efekty paniki będą jednak na pewno widoczne. Już wcześniej ktoś próbował robić biznes na portalach aukcyjnych i sprzedawał płyn Lugola po wyższych cenach. Być może już w jakiś sposób zdrętwiałem emocjonalnie, ale uważam, że akurat panika nie jest wskazana. W końcu wzniesiemy poziom emocjonalny do tego stopnia, że sami będziemy jak reaktory. Raczej należy po prostu śledzić doniesienia ekspertów w tej sprawie.
Napiszę o tym, co pamiętam. Wołodymyr Żeleński powiedział, że Andrzej Duda jest jego przyjacielem. Rozmawiają codziennie, nie tylko w sprawach wojny. Skoro wszyscy kochamy Wołodymyra Zełenskiego, to chyba muszę przyjąć taką informację bez cienia ironii i zdać się na jego ocenę rzeczywistości przynajmniej w tym zakresie, jeśli chodzi o prezydenta Polski. Może tak właśnie musi być, że ocena człowieka jest zupełnie inna w zależności, z jakiej strony się na niego patrzy i w jakich sytuacjach widzi. Nie wiem, jestem w kropce.
Pamiętam śmierci ludzi na Ukrainie, ale nie oddam ich powagi i okrutnego charakteru, gdyż brakuje mi słów. Oglądałem ostrzały, widziałem spadające bomby jak ciemne gwiazdy, gdy nie zdąży się pomyśleć życzenia. Oglądałem to wszystko w telefonie, który oddziela mnie od horroru wojny. Zastanawiam się, czy jeśli wojna potrwa dłużej, to będziemy ją oglądali jak serial na Netflixie. Oderwiemy się bardziej, wrócimy na postrzępione tory normalnego życia.
Z powodu rosyjskiego ostrzału do 14-letniego Arsena, który ucierpiał przez okrutne odłamki, nie mogła dojechać karetka i chłopiec zmarł. Po ciało nastolatka pojechała lekarka, która była jego ciotką. Jej samochód został w drodze powrotnej zaatakowany, a kobieta nie przeżyła ataku. To tylko jeden przerażający symbol morderstw, które dokonuje Putin. Tych realnych symboli jest o wiele więcej. Nie da się ich pomieścić w głowie, ludobójstwa nigdy nie da się pomieścić.
Paryskie Muzeum Figur Woskowych Greven usunęło z wystawy figurę prezydenta Rosji Władimira Putina, a na wieść o planach zamknięcia sieci IKEA, Rosjanie masowo rzucili się do sklepów, aby wykonać ostatnie zakupy. Brzmi to trochę jak ostatnia wieczerza w sklepie z meblami do samodzielnego montażu. W tym samym czasie Przemysław Czarnek wrócił do siebie i ogłosił prace nad prawem Czarnka 2.0: ustawa ma chronić przed przelewaniem fałszu do głów uczniów i wzniecaniem rewolucji neomarksistowskiej w szkołach, ogłosił na antenie Radia Maryja. Myślę, że coś musi być poważnie nie tak z ministrem edukacji i nauki. Gdy są ogromne problemy w zakresie dzieci uchodźców i polskiego systemu edukacji, wcale nie jest tak cudownie, jak widzi to Przemysław Czarnek, to ten nadal prowadzi swoje urojone wojny. Co musi się stać, żeby było inaczej?
W polskim Sejmie zapanowała zgoda jak nigdy. Wszystkie kluby chcą przyjęcia ustawy o obronie ojczyzny. To pięknie. Odnalazł się sam Jarosław Kaczyński i ogłosił, że potrzebna jest nowa pedagogika społeczna, która będzie podtrzymywała, umacniała, a często, trzeba było użyć słowa, odbudowała polską wspólnotę,. powiedział. Nie sprecyzował, na czym ma polegać ta nowa pedagogika, ale można się tylko domyślać. W końcu Ryszard Terlecki już jakiś czas temu o niej mówił, a Przemysław Czarnek nieustannie wprowadza w życie.
Viktor Orban w rozmowie z tygodnikiem Mandiner potępił rosyjski atak na Ukrainę, ale jednocześnie stwierdził, że Węgrzy nadal będą prowadzić interesy z Rosjanami oraz zarzucił Polakom, że chcą przesunąć granice Zachodu aż pod Rosję. Nasz wielki przyjaciel, druh Mateusza Morawieckiego, kompan Jarosława Kaczyńskiego. Nadal nie można o tym przypominać? Nadal mamy udawać? W ramach zbiorowej amnezji mamy zapomnieć, że jeszcze kilkanaście dni temu władza Polski grała na nutach antyunijnych, spotykała się z fanami Putina?
Nie można w ferworze wojennym wyrzucać na śmietnik wielkiej rosyjskiej kultury. Tworzyli ją Rosjanie za czasów okrutnych carów, za Stalina i Chruszczowa, napisał Seweryn Blumsztajn, a ja niedługo planowałem omawiać z uczniami Zbrodnię i karę Fiodora Dostojewskiego. Może nie wypada, skoro bojkoty dotyczą nie tylko aktualnych artystów z Rosji, ale również dawnych twórców kultury? Myślę, że to chyba bez sensu.
Emmanuel Macron ponownie rozmawiał z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim, poinformował Pałac Elizejski. Przekazał też, że celem Putina jest przejęcie kontroli nad całą Ukrainą. Wołodymyr Zełenski zwrócił się do Władimira Putina: Jeśli nie chcesz teraz wychodzić, usiądź ze mną przy stole negocjacyjnym, jestem wolny. Tylko nie z odległości 30 metrów, jak z Macronem, Scholzem – jestem sąsiadem! Nie gryzę. Jestem normalnym człowiekiem, usiądź ze mną, porozmawiaj, czego się boisz?
Dyktatorzy zawsze żyją w strachu, despoci jak Makbet nieustannie boją się wszystkiego. Mogą popełniać zbrodnie i bać się własnego cienia. Być może właśnie dlatego między innymi je popełniają, pompują samych siebie okrucieństwem wobec innych. Tomasz Terlikowski ogłosił: Putin musi umrzeć! Innej drogi nie ma. Być może. Trzeba jednak pamiętać, że wokół Putina jest paru innych Putinów, generalnie zawsze jest jakiś Putin. Eliminując jednego, trzeba znaleźć takie rozwiązania, żeby każdy inny Putin bał się być Putinem oficjalnie i wobec całego świata. Jednocześnie trudno powiedzieć, czy w otoczeniu Putina jest ktokolwiek, kto byłoby zdolny do takiej eliminacji. A czy naród rosyjski, mimo rosnących utrudnień życia, w obliczu coraz mocniejszych protestów, jest w stanie zmienić bieg okrutnej historii? Czy oligarchowie, z których jeden właśnie umarł, którym kończą się jachty, są w stanie coś zrobić? Czy żołnierze Putina, który dezerterują, którzy są zaskoczeni, że nikt nie wita ich kwiatami, są w stanie coś zmienić? Czy wcieleni do armii mężczyźni z Donbasu, mięso armatnie, są w stanie zobaczyć, co im uczyniono? Czy śmierci mieszkańców Ukrainy są w stanie wstrząsnąć wszystkimi dostatecznie lub chociaż dopuszczająco?
Jest piąta piętnaście. Napisałem to, co zapisałem i zapamiętałem, choć zapamiętałem niewiele w obliczu tego wszystkiego, co dzieje się nieustannie i bez przerwy. Zapisałem się na dyżury do punktu recepcyjnego dla uchodźców, choć nie wiem, czy będę potrzebny. Coś trzeba robić, cokolwiek.
Pawel LECKI

SPORT
( Teksty w tej rubryce sa prezentem  Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz  wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)

27 tysiecy PLN za  kapitanska opaske Lewandowskiego
PILKARZE NA CALYM SWIECIE ODDAWALI HOLD UKRAINIE
Świat futbolu przez cały weekend oddawał hołd walczącej Ukrainie. Nie brakowało pięknych gestów, ale doszło też do incydentu.
Areną tego skandalicznego zdarzenia był stadion w Burnley. Gdy przed meczem z Chelsea (zwycięstwo londyńczyków 4:0) piłkarze obu drużyn ustawili się w kółku, by uczcić ofiary wojny, grupa przyjezdnych kibiców zaczęła skandować nazwisko Romana Abramowicza.
Rosyjski oligarcha, któremu zarzuca się bliskie relacje z Kremlem, w obawie przed sankcjami ogłosił kilka dni temu, że po prawie 20 latach wystawia londyński klub na sprzedaż. Jak widać są ludzie, którym narodowość Abramowicza nie przeszkadza, a sympatia do odchodzącego właściciela przesłoniła trzeźwe myślenie. Zachowanie kibiców potępił nawet trener Chelsea Thomas Tuchel.
– To nie był odpowiedni moment. Powinniśmy wszyscy okazać solidarność i wsparcie – mówił.
Na europejskich stadionach więcej było jednak zachowań godnych naśladowania. Wszędzie dominowały kolory niebieski i żółty, wybrzmiewały antywojenne apele, a jednym z bardziej wzruszających obrazków był odśpiewany przez kibiców Liverpoolu przed spotkaniem z West Hamem (1:0) klubowy hymn. Słowa „You’ll never walk alone” w wojennej rzeczywistości nabrały nowego znaczenia.
Na gestach się nie kończy. Władze niemieckiej Bundesligi postanowiły przekazać Ukrainie milion euro. Pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc humanitarną. Jedną z twarzy akcji został Robert Lewandowski. Polski as Bayernu oddał też na charytatywną aukcję opaskę kapitańską w barwach Ukrainy, w której zagrał przed tygodniem w meczu z Eintrachtem Frankfurt. Wylicytowano ją za 27 tys. zł.
Tomasz WACLAWEK
—————————-
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu Sportowego”,
 “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka”, TVN24, Obywateli News, “Trybuny” i OnetPl)
STALA WSPOLPRACA REDAKCYJNA:Tomasz ROSIK

Dzien dobry – tu Polska – 8.03.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA

Marynarska Gazeta

Imienia kpt. Ryszarda Kucika

Rok XX nr 66 (6375) 8 marca 2022r.

Jedenastoletni chlopak z Ukrainy samotnie przekroczyl slowacka granice.

Mial ze soba jedynie plecak, plastikowa torbe, paszport i nabazgrany na rece numer telefonu. “Pochodzi z Zaporoza, jego rodzice musieli pozostac w Ukrainie” – powiedziala w niedziele agencji informacyjnej AFP rzeczniczka slowackiej policji Denisa Bardyova. Chlopcem zaopiekowali sie wolontariusze, a slowacka policja udostepnila jego zdjecia na Facebooku.

Numer, ktory mial zapisany na dloni nalezal do jego krewnych ze Slowacji.

Wolontariuszom udalo sie z nimi skontaktowac. W miedzyczasie zostal przewieziony do Bratyslawy. Jest w dobrym stanie.

“Mlody Ukrainiec podbil serca wszystkich swoim usmiechem, nieustraszonoscia i determinacja godna prawdziwego bohatera” – cytuja wypowiedz rzeczniczki policji zagraniczne media.

————

Pozwolcie na kilka zdan refleksji. Przed laty badalem te sprawe czujnie i

dokladnie: w czasie II Wojny Swiatowej, zolnierze Armii Czerwonej, na zdobytych terenach mordowali, gwalcili, kradli i rabowali. Ale na swiecie  NIE JEST ZNANY PRZYPADEK  zeby nawet najbardziej rozwscieczony czy pijany rosyjski zolnierz zrobil jakakolwiek krzywde jakiemukolwiek dziecku, bez wzgledu na narodowosc. Mozna to zlozyc na karb “rosyjskiej duszy”, ale i wychowania przez komunistycznych, co by nie bylo, politrukow. A dzis Rosjanie w mundurach strzelaja do dzieci!

CO SIE Z TYMI ROSJANAMI STALO?

-Wasz:

Gargamel Przerazony

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/ abujas12@gmail.com http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/aa

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

http://www.maritime-security.eu/

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER, Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas  nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436 Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452 (format IBAN) wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479 (format IBAN) wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504 (format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER, numer KRS 0000124837 cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach Wybrzeza.

Dolar: 4.5722 PLN    Euro: 4.9647 PLN    Frank szw.: 4.9452 PLN    Funt:

6.0211 PLN

Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.56 PLN     Euro: 4.96 PLN    Funt: 5.94

 PLN

Kantor JUPITER As Szczecin  SKUP- Dolar: 4.43 PLN    Euro: 4.83 PLN

Funt: 5.86  PLN

Pogoda w kraju

We wschodniej polowie pochmurno  z przejasnieniami. W drugiej czesci dnia na polnocnym wschodzie moga pojawic sie slabe opady sniegu. Na pozostalym obszarze pogodnie. Temperatura maksymalnie od 2 stopni Celsjusza na Suwalszczyznie, przez 5 st. C w centrum kraju, do 8 st. C na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej

O-k-R-u-C-h-Y

WEZWANIE DNIA:

Zniescie na milosc boska oplaty za WC na dworcach, do ktorych docieraja uchodzcy!

(Ze skype`a)

—————–

TWOJ GLOS

Przeklinaj smierc. Niesprawiedliwie jest nam wyznaczona.

Blagaj bogow, niech dadza latwe umieranie.

Kim jestes, te troche ambicji, pozadliwosci i marzen nie zasluguje na kare przydlugiej agonii.

Nie wiem tylko, co mozesz zrobic, sam, ze smiercia innych, dzieci oblanych ogniem, kobiet razonych srutem, osleplych zolnierzy, ktora trwa wiele dni, teraz, tu, obok ciebie.

Bezdomna twoja litosc, nieme twoje slowo, i boisz sie wyroku, za to, ze nic nie mogles.

———

Czeslaw MILOSZ

Zgroza!!!

CZY SZYKOWANO ZDRADE STANU?

Coraz wiecej informacji zaczyna wyplywac wskazujacych na to, ze Putin od dawna planowal atak na Ukraine i ustanowienie strefy buforowej pomiedzy NATO, a Rosja, w ktorej to strefie miala byc Polska. Byc moze Polska polaczona z czescia Ukrainy.

Czescia tego planu bylo wsparcie jakie udzielal partiom i osobom, ktore mogly mu w tym planie pomoc. Wiemy o poparciu, ktore przesadzilo o zwyciestwie Trumpa i wiemy o pisanej cyrylica, jak mowil Donald Tusk, operacji poparcia PiS, jaka byla afera podsluchowa. Podobnie pewnie bylo z Orbanem. Wiemy rowniez o wsparciu finansowym Putina dla innych sojusznikow PiS skupionych w miedzynarodowce proputinowskiej, ktora spotkala sie miesiac temu w Madrycie. Dzisiaj John Bolton – b. Doradca ds.

Bezpieczenstwa Narodowego mianowany przez Trumpa ujawnil, ze Putin czekal z inwazja, gdyz bylo ustalone, ze Trump zlikwiduje NATO jak wygra reelekcje.

Przypomne, ze Trump jawnie wspieral Orbana i PiS.

Plan Putina sie nie powiodl, gdyz wygral Biden, ktory zorganizowal opor swiata zachodniego. Przywodztwo USA bylo tak silne, ze zdolalo przekonac Andrzeja Dude do zmiany sojuszu i od zawetowania przejecia TVN-u, co sklociloby nas glownym sojusznikiem. To wypadniecie Dudy oraz nastroje proukrainskie spowodowane heroicznym oporem Ukraincow spowodowaly, ze plany PiS-u skorzystania na wojnie Putina z Ukraina staly sie niemozliwe do realizacji. O tym jednak, ze byly one realizowane swiadczy proba przejecia TVN-u i to juz w czasie, gdy Biden poinformowal nasz rzad o planach Putina inwazji na Ukraine. O tym swiadczy tez spotkanie w Madrycie 29 stycznia tego roku, gdy juz rzad wiedzial, ze wojna zaraz wybuchnie (a Morawiecki sprzedawal dzialki inwestycyjne, ktorych cena spada przy kazdym konflikcie). Spotkanie w Madrycie bylo proba ustanowienia miedzynarodowej kooperacji partii i rzadow, ktore chcialy skorzystac na przemodelowaniu stosunkow europejskich zwiazanym z wojna. Na to, ze to przemodelowanie stosunkow bylo planowane wskazuje tez fakt, ze PiS w ogole nie przejmowal sie gigantycznymi karami nakladanymi przez TSUE. Gdyby wojna potoczyla sie zgodnie z planem Putina nasza czesc Europy bylaby buforowa, czyli mialaby taka role Bialorusi z zeszlej dekady. PiS mialby wowczas wolna reke do rozprawy z sadami i do wprowadzenia pelnego autorytaryzmu. Te wolna reke dawaloby mu balansowanie pomiedzy UE, a Rosja. Rosja, ktora otaczalaby nas juz wowczas z trzech stron. Podejrzewam osobiscie, ze Putin te zarty, ktorymi testowal Sikorskiego ( o podziale Ukrainy i oddaniu nam Lwowa) tym razem na powaznie przedstawial PiS-owi jako propozycje. To ze Kaczynski ma bezposredni kontakt z Putinem ( nie tylko przez Orbana) to wiem na pewno, bo sam mi to przed laty mowil. Te kontakty z pewnoscia byly uruchomione.

Pewnie na to tez liczyl Orban, ze uzyska kawalek Ukrainy (nawet jako twor pozornie niezalezny) i na fali patriotycznego wzmozenia znowu wygra wybory.

Te wszystkie plany popsuli Amerykanie dogadujac sie z Duda, a pozniej popsuli Ukraincy nie oddajac Kijowa. Operacja wojenna byla zaplanowana na kilka dni. Gdyby sie ona Rosjanom udala, to zadnych powaznych sankcji by nie bylo i wszyscy siedliby do stolu z Putinem. PiS mogl wowczas liczyc na to, ze za pozostanie w strefie amerykanskiej dostalby wolna reke do rozprawy z opozycja, albo na to ze przejmujac kontrole nad zachodnia Ukraina i broniac jej przed Putinem uzyskaliby wzmozenie patriotyczne, ktore daloby im wladze w Polsce na lata.

Wszystko to sie nie udalo. Szykowana zdrada stanu nie weszla w faze realizacji. I teraz ci, ktorzy kilka tygodni temu spiskowali z Putinem przebrali sie za najwiekszych twardzieli (chociaz sankcji ekonomicznych Polska w ogole nie wprowadzila). Paraduja jako najwieksi obroncy Ukrainy, mimo ze jeszcze przed chwila rozwalali Europe i NATO. Polska na szczescie zostala czescia Zachodu. Mamy wiec szanse, ze normalne wybory sie odbeda i ze praworzadnosc powroci. Musimy te szanse w pelni wykorzystac.

Roman GIERTYCH

Senatorskie slowa:

OBRZYDLIWOSC-NIE DA SIE TEGO SLUCHAC

Jak hieny wykorzystuja tragedie na Ukrainie do swojej politycznej gry.

-My, my, my… My mielismy racje… My pomagamy… My prowadzimy godzinne rozmowy z Bidenem czy Zelenskim… Tylko prezydent Duda i premier Morawiecki… My, My, My…

Przypomne tylko, ze  najblizszym sojusznikiem Putina w Europie jest Orban, jedyny najwierniejszy i jedyny partner w UE Kaczynskiego.

To Kaczynski i Morawiecki jeszcze niedawno, wbrew interesom narodowym i  zasiadali do stolu i poklepywali sie po ramionach z neofaszystami, z Salwinim czy Le Pen, ktora uwaza, ze Ukraina jest w strefie wplywow Rosji Putina.

To za tego rzadu, mimo miliardow dotacji dla polskich kopaln, do elektrowni tysiacami pociagow jechal wegiel z aneksowanego przez Putina Donbasu. To Kaczynski z Morawieckim i Obajtkiem sprzedali 447 stacji Lotosu wegierskiemu Molowi. Wegierskiemu! Czyli putinowskiemu. Moge dlugo o tym.

Dzisiaj wszystkie rece na poklad w pomocy Ukrainie. Ale kiedy przyjdzie czas pokoju, trzeba bedzie rozliczyc naszych rodzimych klamcow i manipulatorow dzialajacych na szkode naszej Ojczyzny.

Wadim TYSZKIEWICZ

Senator Niezalezny

BelferBlog

KLASY NIELIMITOWANE: ILU UCHODZCOW PRZYJMIEMY Uczniowie pytaja, czy do naszej juz przeladowanej klasy (ponad 30 osob) tez przyjmiemy uchodzcow. Odpowiadam, zeby nie zadawali glupich pytan. Trzeba liczyc sercem, a nie rozumem.

Pytania uczniow to dobra okazja, aby powspominac stare czasy. Dzisiaj 32 osoby to wielki problem. A przeciez bylem wychowawca o wiele wiekszej grupy. Mialem 42 osoby w klasie, a krotko nawet 43 (lata 90.). I co? Dalo sie.

Trzeba szybko przygotowac sale lekcyjne, gdyz nie ma w nich wystarczajacej liczby lawek i krzesel. W mojej sali maksymalnie zmiesci sie 35 osob, ale tylko wtedy, gdy nauczyciel bedzie stal. Moge stac, dam rade. Jak bede musial usiasc, wezwe kogos do odpowiedzi i posiedze na jego miejscu.

Rodzice martwia sie o poziom nauki w przeladowanej klasie. Czy w tak licznym gronie bedziemy uczyc, czy tylko sprawowac opieke? Drodzy rodzice, jakie to ma znaczenie? Zrobimy, co sie da. Jak pisal Zeromski w Przedwiosniu, “jakos to bedzie”

Dariusz CHETKOWSKI

KACIK KAPITANA SMERFA

Ukraina, poniedzialek wieczorem

Witaj Gargamelu

minal weekend i poczytalem sobie rozne artykuly w temacie. Wyglada na to ze Putin jest niezdolny do ogarniecia sytuacji i do wycofania sie. Wrecz

przeciwnie: opor Ukraincow sprawia, ze jest gotow wymordowac ich wszystkich, byle postawic na swoim. No coz, najgrozniejszym zwierzeciem jest takie , ktore nie ma wyboru, wiec Ukraincy beda woleli zginac walczac niz dac sie wywiezc na Syberie czy od razu trafic do dolu z wapnem. Widzac jak Ruskie traktuja swoich wlasnych zolnierzy , Ukraincy stracili  zludzenia co do cywilizacyjnego rozwoju Rosjan. Na szczescie idzie wiosna i roztopy beda dzialac na korzysc Ukrainy. Podobno udalo im sie zdrowo uszkodzic najnowszy niewykrywalny patrolowiec. Niewykrywalny dla radaru ale optycznie, to co innego i dobrze wymierzona salwa z grada trafila w cel. To da Ruskim do myslenia, moze. Poki co,wciaz nacieraja i powoli posuwaja sie do przodu ale podobno w natarciu juz jest 95% zgromadzonego wojska i sa doniesienia ze Putin rozpaczliwie szuka nowych chetnych, zeby za niego gineli. Co ciekawe- nie korzysta ze swoich poplecznikow np z Moskwy ale z jakichs zadupii typu Syria. Bo byla notatka, ze Bialoruski general podal sie do dymisji, jak mu wojsko powiedzialo ze oni sa od bronienia Bialorusi a nie najezdzania na Ukraine. Ciekawe czasy. Ten Pomysl zeby dawac ruskim dezerterom mozliwosc azylu w ktorejs Ameryce nie byl taki zly. W koncu po co chlopaki maja ginac za sny o potedze swego wodza. Z innej beczki:

propaganda Ukrainska jest pokrzepiajaca, ale troche przegieli informacja ze juz dostaja 70 migow od panstw NATO. Teraz Rosja stawia ultimatum ze jesli te migi trafia na Ukraine to potraktuja to jako akt wojny. Ja nie wiem, ale sto lat temu na plycie naszych lotnisk postawili by atrapy a prawdziwe samoloty w nocy przemalowali na Ukrainskie barwy i podrzucili walczacym.

Zamiast tego jest dyskusja w necie od ktorej nic sie nie zmienia. No moze tylko taka historia: przygotowano hotel w Gizycku dla uchodzcow ale Ukraincy odmowili, twierdzac ze to, jak dla nich, za blisko Rosji i wola spac na stadionie w Warszawie na kanadyjkach niz w hotelu w Gizycku w lozkach. Cos w tym jest i trudno sie dziwic. W sumie jestem pod wrazeniem ze Ukraincy powstrzymuja sie od odwetowych uderzen terorystycznych na Ruskich np w Moskwie, ale to madrze z ich strony. bo od razu widac kto jest tym zlym. Ale jak wojna potrwa dluzej, to roznie moze byc. Rosyjscy turysci bawiacy w swiecie nagle maja drobny problem, bo ich karty platnicze nie dzialaja i za wszystko musza placic IN CASH. Moze da im to troche do myslenia. Pozdrawiam Smerf KAPITAN.

P.S. Rozumiem ze w tym roku kontrakty beda przedluzane bo wojna i nie ma jak dowiezc zmiennikow. No- to akurat prawda. Ukraincy walcza, a Ruskie nie maja jak wyjechac bo zawieszono loty, poza air Serbia. Rozpetywanie wojen ma swoje konsekwencje

NA CO CZEKA FLOTA CZARNOMORSKA?

(a n a l i z a)

W nocy z 2 na 3 marca pojawily sie informacje na temat tego, ze “ruszyla”

rosyjska flota wojenna zgromadzona na Morzu Czarnym. Jej oczywistym celem jest od samego poczatku Odessa albo jej okolice, jednak pomimo manewrow na morzu do ataku nadal nie doszlo.

Formalnie Flota Czarnomorska ma na swoim stanie stary (rok budowy 1983) krazownik rakietowy Moskwa (typ Slawa), piec fregat – trzy nowoczesne fregaty (typ Admiral Griegoriewicz) i dwie stare z poczatku lat 80. Do tego liczy sie takze dziewiec korwet (piec to nowe jednostki), szesc okretow rakietowych i praktycznie nie liczace sie w tej wojnie okrety podwodne z napedem konwencjonalnym i uzbrojeniem torpedowym.

Poza tym na Morzu Czarnym znajduje sie stosunkowo duza flota desantowa zlozona z jednostek Floty Czarnomorskiej. Do niedawna znajdowaly sie w jej ramach trzy stare okrety desantowe Project 1171 (typ Tapir wypornosc standardowa 3400 ton) i piec wzglednie nowoczesnych jednostek Projekt 775 i 775M (typ Ropucha i Ropucha II, wypornosc standardowa 2200 ton). W tygodniach poprzedzajacych inwazje dolaczyly do nich dwa zespoly z Floty

Polnocnej: jeden duzy okret desantowy typu Iwan Grien (6600 ton wypornosci) i dwie kolejne Ropuchy, a takze trzy Ropuchy z Floty Baltyckiej.

W ostatnim czasie w okolicach Odessy obserwowane bylo zgrupowanie okretow zlozone z “czterech duzych okretow desantowych” i trzech “okretow rakietowych”, jednak desant nadal nie nastapil.

Zdaniem strony ukrainskiej, rosyjskie jednostki staraja sie manewrowac pod oslona statkow handlowych stojacych na ukrainskich wodach terytorialnych.

Na poczatku wojny bylo ich tam 157, a obecnie pozostaje ich jeszcze okolo setki. Jednostki handlowe byly juz trafiane rosyjskimi pociskami  –  Rosjanie ostrzelali dwa statki i przejeli dwa kolejne.

Z kolei 3 marca, jakoby w wyniku nakazu marynarki rosyjskiej, na zaminowane wody wokol Odessy wszedl niewielki estonski statek pod panamska bandera M/V Helt. Jednostka weszla na mine i zatonela, na szczescie jej szescioosobowa zaloga zdolala sie ewakuowac.

Obecnie sytuacja na Morzu Czarnym wyglada na patowa. Ukrainska marynarka wojenna jest zniszczona (w tym samozatopiona zostala jej flagowa fregata Hetman Zahajdaczny) lub zamknieta w portach. Z drugiej strony Odessa, i zapewne podejscia do niej, sa ufortyfikowane i zaminowane. Skutek tego jest taki, ze jakakolwiek operacja desantowa jest na razie zbyt ryzykowna.

Wydaje sie tez, ze sily zaokretowane na okretach desantowych nie sa wystarczajace do samodzielnego zdobycia Odessy, trzeciego co do wielkosci miasta Ukrainy majacego ponad milion mieszkancow.

Jedna Ropucha moze przeniesc na lad 340 zolnierzy i 10 czolgow lub 12 wozow rodziny BTR. Rosjanie maja na Morzu Czarnym 10 takich okretow tego typu co oznacza, ze w jednym rzucie moga przemiescic 3400 ludzi i wypadkowa pomiedzy setka czolgow a 120 BTR-ami. Do tego pojedynczy okret typu Iwan Grien moze przeniesc do 13 czolgow i 40 BTR lub bwp plus 300 zolnierzy i do czterech smiglowcow (np. bojowych Ka-52). Trzy Tapiry moga przeniesc po 425 zolnierzy, 20 czolgow lub 40 wozow piechoty.

Lacznie rzut morski moze wiec przerzucic na lad wzmocniona brygade, oczywiscie pod warunkiem, ze nie poniesie strat na morzu. Sily te moglyby byc wsparte desantem aeromobilnym WDW. Tego rodzaju uderzenie samo w sobie nie wydaje sie jednak zdolne do samodzielnego podboju duzego miasta, ale moze stanowic dodatkowy czynnik, w razie gdyby rosyjskie wojska ladowe dotarly pod Odesse.  Dopoki to nie nastapi wydaje sie, ze atak z morza nie powinien sie rozpoczac, a Flota Czarnomorska bedzie tylko czynnikiem, ktory musi byc brany pod uwage, a przez to odciaga czesc ukrainskich sil, ktore musza byc gotowe na jego ewentualny ruch.

Maciej SZOPA

PRASOWKA TYGODNIOWKA TAMARY OLSZEWSKIEJ

(28 LUTY  –  6 MARCA 2022)

1. Wychodzi szydlo worka! A wlasciwe Beata Szydlo, ktora  –  jako kolejna juz

 –  uznala, ze za te wspaniala pomoc Ukrainie cos sie Polsce od UE nalezy.

Co? Ot, chociazby kasa na nasze KPO. Oburzylo ja podtrzymanie stanowiska KE, ktora nadal uzaleznia wyplate pieniedzy od poszanowania praworzadnosci.

Wedlug niej to nic innego, jak dzialanie na rzecz Putina i zupelnie nie dostrzega, ze jej koledzy koalicyjni niszczac polska demokracje wpisuja sie w ten putynizm.

2. Co niektorzy uznali, ze mozna zbic interes na tragedii Ukraincow. Przy granicy petaja sie sutenerzy, szukajacy atrakcyjnych Ukrainek. Nie brakuje tez cwaniaczkow proponujacych dowozke za spora kase, wlascicieli kantorow wymieniajacych walute ukrainska na polska po niesamowicie zawyzonych cenach, stacji paliw, gdzie za paliwo placi sie jak za zboze, czy tez hotelarzy proponujacych noclegi za kase wzieta chyba z nieba. Obrzydlistwo!

3. Powstaje specustawa dla Ukraincow. Poczatkowo miala ona obejmowac “cudzoziemcow bedacych obywatelami Ukrainy oraz cudzoziemcow nie bedacych obywatelami tego panstwa zamieszkalych na stale na jego terytorium”, a tu nagle hop” i zapis ten zniknal. Teraz jest mowa o pomocy tylko Ukraincom czystej krwi. A cala reszta niech sie sama organizuje i o siebie zadba. Jak widac ten rzad wciaz pozostaje wierny dzieleniu ludzi na tych lepszych, ktorym warto pomagac i tych gorszych, ktorych glownie z racji koloru skory, mozna sobie spokojnie odpuscic. Wcale mnie to nie zaskakuje, bo nie wierze w przemiane tego obozu wladzy.

4. Zaniedbany ostatnio medialnie ojczulek Rydzyk uznal, ze czas przypomniec o swoim istnieniu i odniosl sie w Radio Maryja do wojny w Ukrainie.

Oczywiscie dziekowal Bogu za wielkie serca Polakow, walnal tekst o zlej UE i lewackich organizacjach i” powolujac sie na dane wziete z kapelusza, ostrzegl przed “falszywymi Ukraincami”, ktorzy podszywaja sie pod te narodowosc, a faktycznie to sa ci gorsi uchodzcy. Ci, co to chca Polske zniewolic i zalac swoja rasa. No coz, na takie braki intelektualne i czysto humanitarne nie ma lekarstwa”

5. Ustawa o obronie ojczyzny to dzisiaj priorytet. To dzielo oczywiscie samego Jaroslawa Kaczynskiego. Wszystko fajnie, ale jest w niej kilka kruczkow, ktore budza spore watpliwosci. Ot, chociazby sposob finansowania zakupow dla armii, ktory pozwoli na przeplyw pieniedzy poza wszelka kontrola. No i oddanie decyzji finansowej w rece ministra, ktory bedzie sobie mogl sam decydowac, na co wydac kase. Jak widac, wszystko pozostaje po staremu i oparte jest na kombinowaniu 6. Jacek Miedlar, byly ksiadz a dzisiaj nacjonalista pelna geba, ma wyrabane na agresje Putina. Bardziej martwia go te ewentualne miliony uciekinierow z Ukrainy w Polsce, “przekreslenie akcji Wisla, co w powiazaniu z banderyzacja na Ukrainie kresli ponury scenariusz”. Owszem, Putina nie lubi, wojny nie pochwala, ale woli pamietac o  Wolyniu. Co za zgnilizna!

7. Rowniez Konfederacja rozpowszechnia informacje o “obcych rasowo”, ktorzy z Ukrainy przedostaja sie do Polski i zada, by natychmiast odeslano ich z naszego kraju. Rozsyla jakies fejki i podkreca strach oraz wrogosc, czego efektem chociazby pobicie trzech hinduskich studentow z Ukrainy. Bez komentarza”

8. Podczas Mszy w kosciele pw. sw. Anny na Lazarzu w Poznaniu, ksiadz pyta dzieci, z jakiej telewizji dowiedzialy sie o wojnie z Ukraina. Jedno odpowiedzialo, ze z TVN, na co uslyszalo: “Taka telewizje ogladasz? Ja tylko polska” i ksiadz wezwal, by dzieci ogladaly tylko polska telewizje.

Swiat stoi na krawedzi, a ten wciaz odwala propagande na rzecz PiSu.

MIESZANKA FIRMOWA

Zapiski Myslacego Nauczyciela

W zaporoskiej elektrowni nie ma zmian w poziomach promieniowania, poinformowal ukrainski regulator Miedzynarodowej Agencji Energii Atomowej.

Efekty paniki beda jednak na pewno widoczne. Juz wczesniej ktos probowal robic biznes na portalach aukcyjnych i sprzedawal plyn Lugola po wyzszych cenach. Byc moze juz w jakis sposob zdretwialem emocjonalnie, ale uwazam, ze akurat panika nie jest wskazana. W koncu wzniesiemy poziom emocjonalny do tego stopnia, ze sami bedziemy jak reaktory. Raczej nalezy po prostu sledzic doniesienia ekspertow w tej sprawie.

Napisze o tym, co pamietam. Wolodymyr Zelenski powiedzial, ze Andrzej Duda jest jego przyjacielem. Rozmawiaja codziennie, nie tylko w sprawach wojny.

Skoro wszyscy kochamy Wolodymyra Zelenskiego, to chyba musze przyjac taka informacje bez cienia ironii i zdac sie na jego ocene rzeczywistosci przynajmniej w tym zakresie, jesli chodzi o prezydenta Polski. Moze tak wlasnie musi byc, ze ocena czlowieka jest zupelnie inna w zaleznosci, z jakiej strony sie na niego patrzy i w jakich sytuacjach widzi. Nie wiem, jestem w kropce.

Pamietam smierci ludzi na Ukrainie, ale nie oddam ich powagi i okrutnego charakteru, gdyz brakuje mi slow. Ogladalem ostrzaly, widzialem spadajace bomby jak ciemne gwiazdy, gdy nie zdazy sie pomyslec zyczenia. Ogladalem to wszystko w telefonie, ktory oddziela mnie od horroru wojny. Zastanawiam sie, czy jesli wojna potrwa dluzej, to bedziemy ja ogladali jak serial na Netflixie. Oderwiemy sie bardziej, wrocimy na postrzepione tory normalnego zycia.

Z powodu rosyjskiego ostrzalu do 14-letniego Arsena, ktory ucierpial przez okrutne odlamki, nie mogla dojechac karetka i chlopiec zmarl. Po cialo nastolatka pojechala lekarka, ktora byla jego ciotka. Jej samochod zostal w drodze powrotnej zaatakowany, a kobieta nie przezyla ataku. To tylko jeden przerazajacy symbol morderstw, ktore dokonuje Putin. Tych realnych symboli jest o wiele wiecej. Nie da sie ich pomiescic w glowie, ludobojstwa nigdy nie da sie pomiescic.

Paryskie Muzeum Figur Woskowych Greven usunelo z wystawy figure prezydenta Rosji Wladimira Putina, a na wiesc o planach zamkniecia sieci IKEA, Rosjanie masowo rzucili sie do sklepow, aby wykonac ostatnie zakupy. Brzmi to troche jak ostatnia wieczerza w sklepie z meblami do samodzielnego montazu. W tym samym czasie Przemyslaw Czarnek wrocil do siebie i oglosil prace nad prawem Czarnka 2.0: ustawa ma chronic przed przelewaniem falszu do glow uczniow i wzniecaniem rewolucji neomarksistowskiej w szkolach, oglosil na antenie Radia Maryja. Mysle, ze cos musi byc powaznie nie tak z ministrem edukacji i nauki. Gdy sa ogromne problemy w zakresie dzieci uchodzcow i polskiego systemu edukacji, wcale nie jest tak cudownie, jak widzi to Przemyslaw Czarnek, to ten nadal prowadzi swoje urojone wojny. Co musi sie stac, zeby bylo inaczej?

W polskim Sejmie zapanowala zgoda jak nigdy. Wszystkie kluby chca przyjecia ustawy o obronie ojczyzny. To pieknie. Odnalazl sie sam Jaroslaw Kaczynski i oglosil, ze potrzebna jest nowa pedagogika spoleczna, ktora bedzie podtrzymywala, umacniala, a czesto, trzeba bylo uzyc slowa, odbudowala polska wspolnote,. powiedzial. Nie sprecyzowal, na czym ma polegac ta nowa pedagogika, ale mozna sie tylko domyslac. W koncu Ryszard Terlecki juz jakis czas temu o niej mowil, a Przemyslaw Czarnek nieustannie wprowadza w zycie.

Viktor Orban w rozmowie z tygodnikiem Mandiner potepil rosyjski atak na Ukraine, ale jednoczesnie stwierdzil, ze Wegrzy nadal beda prowadzic interesy z Rosjanami oraz zarzucil Polakom, ze chca przesunac granice Zachodu az pod Rosje. Nasz wielki przyjaciel, druh Mateusza Morawieckiego, kompan Jaroslawa Kaczynskiego. Nadal nie mozna o tym przypominac? Nadal mamy udawac? W ramach zbiorowej amnezji mamy zapomniec, ze jeszcze kilkanascie dni temu wladza Polski grala na nutach antyunijnych, spotykala sie z fanami Putina?

Nie mozna w ferworze wojennym wyrzucac na smietnik wielkiej rosyjskiej kultury. Tworzyli ja Rosjanie za czasow okrutnych carow, za Stalina i Chruszczowa, napisal Seweryn Blumsztajn, a ja niedlugo planowalem omawiac z uczniami Zbrodnie i kare Fiodora Dostojewskiego. Moze nie wypada, skoro bojkoty dotycza nie tylko aktualnych artystow z Rosji, ale rowniez dawnych tworcow kultury? Mysle, ze to chyba bez sensu.

Emmanuel Macron ponownie rozmawial z Wladimirem Putinem i Wolodymyrem Zelenskim, poinformowal Palac Elizejski. Przekazal tez, ze celem Putina jest przejecie kontroli nad cala Ukraina. Wolodymyr Zelenski zwrocil sie do Wladimira Putina: Jesli nie chcesz teraz wychodzic, usiadz ze mna przy stole negocjacyjnym, jestem wolny. Tylko nie z odleglosci 30 metrow, jak z Macronem, Scholzem – jestem sasiadem! Nie gryze. Jestem normalnym czlowiekiem, usiadz ze mna, porozmawiaj, czego sie boisz?

Dyktatorzy zawsze zyja w strachu, despoci jak Makbet nieustannie boja sie wszystkiego. Moga popelniac zbrodnie i bac sie wlasnego cienia. Byc moze wlasnie dlatego miedzy innymi je popelniaja, pompuja samych siebie okrucienstwem wobec innych. Tomasz Terlikowski oglosil: Putin musi umrzec!

Innej drogi nie ma. Byc moze. Trzeba jednak pamietac, ze wokol Putina jest paru innych Putinow, generalnie zawsze jest jakis Putin. Eliminujac jednego, trzeba znalezc takie rozwiazania, zeby kazdy inny Putin bal sie byc Putinem oficjalnie i wobec calego swiata. Jednoczesnie trudno powiedziec, czy w otoczeniu Putina jest ktokolwiek, kto byloby zdolny do takiej eliminacji. A czy narod rosyjski, mimo rosnacych utrudnien zycia, w obliczu coraz mocniejszych protestow, jest w stanie zmienic bieg okrutnej historii? Czy oligarchowie, z ktorych jeden wlasnie umarl, ktorym koncza sie jachty, sa w stanie cos zrobic? Czy zolnierze Putina, ktory dezerteruja, ktorzy sa zaskoczeni, ze nikt nie wita ich kwiatami, sa w stanie cos zmienic? Czy wcieleni do armii mezczyzni z Donbasu, mieso armatnie, sa w stanie zobaczyc, co im uczyniono? Czy smierci mieszkancow Ukrainy sa w stanie wstrzasnac wszystkimi dostatecznie lub chociaz dopuszczajaco?

Jest piata pietnascie. Napisalem to, co zapisalem i zapamietalem, choc zapamietalem niewiele w obliczu tego wszystkiego, co dzieje sie nieustannie i bez przerwy. Zapisalem sie na dyzury do punktu recepcyjnego dla uchodzcow, choc nie wiem, czy bede potrzebny. Cos trzeba robic, cokolwiek.

Pawel LECKI

SPORT

( Teksty w tej rubryce sa prezentem  Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”

dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz  wspierania Marynarskiego Pogotowia Gargamela)

27 tysiecy PLN za  kapitanska opaske Lewandowskiego PILKARZE NA CALYM SWIECIE ODDAWALI HOLD UKRAINIE Swiat futbolu przez caly weekend oddawal hold walczacej Ukrainie. Nie brakowalo pieknych gestow, ale doszlo tez do incydentu.

Arena tego skandalicznego zdarzenia byl stadion w Burnley. Gdy przed meczem z Chelsea (zwyciestwo londynczykow 4:0) pilkarze obu druzyn ustawili sie w kolku, by uczcic ofiary wojny, grupa przyjezdnych kibicow zaczela skandowac nazwisko Romana Abramowicza.

Rosyjski oligarcha, ktoremu zarzuca sie bliskie relacje z Kremlem, w obawie przed sankcjami oglosil kilka dni temu, ze po prawie 20 latach wystawia londynski klub na sprzedaz. Jak widac sa ludzie, ktorym narodowosc Abramowicza nie przeszkadza, a sympatia do odchodzacego wlasciciela przeslonila trzezwe myslenie. Zachowanie kibicow potepil nawet trener Chelsea Thomas Tuchel.

 –  To nie byl odpowiedni moment. Powinnismy wszyscy okazac solidarnosc i wsparcie  –  mowil.

Na europejskich stadionach wiecej bylo jednak zachowan godnych nasladowania. Wszedzie dominowaly kolory niebieski i zolty, wybrzmiewaly antywojenne apele, a jednym z bardziej wzruszajacych obrazkow byl odspiewany przez kibicow Liverpoolu przed spotkaniem z West Hamem (1:0) klubowy hymn. Slowa “You’ll never walk alone” w wojennej rzeczywistosci nabraly nowego znaczenia.

Na gestach sie nie konczy. Wladze niemieckiej Bundesligi postanowily przekazac Ukrainie milion euro. Pieniadze zostana przeznaczone na pomoc humanitarna. Jedna z twarzy akcji zostal Robert Lewandowski. Polski as Bayernu oddal tez na charytatywna aukcje opaske kapitanska w barwach Ukrainy, w ktorej zagral przed tygodniem w meczu z Eintrachtem Frankfurt.

Wylicytowano ja za 27 tys. zl.

Tomasz WACLAWEK

————————–

(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu Sportowego”,  “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka”, TVN24, Obywateli News, “Trybuny”

i OnetPl)

STALA WSPOLPRACA REDAKCYJNA:Tomasz ROSIK

 Wypisanie z listy / Unsubscribe: https://gazetka-gargamela.eu/wysylka/unsubscribe.php?uid=4433110&adr=tadeusz.czemiel@pds.sos.pl

 lub napisz na / or send email to stop@gazetka-gargamela.eu

Dzien dobry – tu Polska – 7.03.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA

Marynarska Gazeta

Imienia kpt. Ryszarda Kucika

Rok XX nr 65 (6374) 7 marca 2022r.

OGIEN NA TLOKI, PARA W TURBINE!

Drogi Gargamelu i Aniu,

MIASTO LUDOW (od MieStoLuDoW) – akronim od Miedzynarodowe Stowarzyszenie Ludzi Dobrej Woli,  zrzeszajace Filipinczykow, Bulgarow, Ukrainca, Rumuna, Chorwata, Turka, Egipcjanina i Polaka zadysponowalo kwote 3000 zlotych na wozek dla Patryka.

Kasa bedzie w poniedzialek. Niech sie rodzice nie martwia od dzisiaj, przekaz im uspakajajaca wiadomosc.

Moja zona zajmie sie przelewami.

Sciskam Was cieplo.

Capt. Dzidek

ps.I zostalo jeszcze troche kasy dla naszych braci Ukraincow �z��

ps 2: Uzgodnilismy tez ze zrobimy zrzutke na Putina. Znaczy- na trumne!

——————–

Gdy to czytalismy, oboje z Gargamelowa mielismy lzy w oczach. Tu slowa nie sa potrzebne”Wasz:

Gargamel Zalzawiony

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/ abujas12@gmail.com http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/aa

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

http://www.maritime-security.eu/

http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac, jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:

(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):

Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER, Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.

BNP Baribas  nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436 Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452 (format IBAN) wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479 (format IBAN) wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504 (format IBAN)

BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX

Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”

Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER, numer KRS 0000124837 cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl banner “wesprzyj nas”

Ceny paliw w Polsce: Pb95-5.87 PLN  Diesel-5.92 PLN  LPG-2.74 PLN

Pogoda w kraju

Duze zachmurzenie z przejasnieniami. We wschodnich, poludniowych i centralnych regionach pojawia sie slabe opady sniegu rzedu 1-2 centymetrow oraz sniegu z deszczem. Temperatura maksymalna  od 1 stopnia Celsjusza na poludniowym wschodzie, przez 4 st. C w centrum kraju, do 7 st. C na zachodzie.

O-k-R-u-C-h-Y

————————

Z okazji Dnia Olimpijczyka przypominam wiersz dedykowany Tomaszowi Majewskiemu Z PODZIEKOWANIEM NA ZLOTO Nie mam zbyt wielu powodow do dumy.

Wstyd mi czasami, ze jestem Polakiem.

Co drugi rodak zjadl wszystkie rozumy,

A rezultaty sa wciaz byle jakie.

Kazdy przywodca chce zostac mentorem,

Chociaz, na szczescie, nie kazdy mial brata, Ten sie obraza, ow chlapnie jezorem, Kompromitujac nasz kraj w oczach swiata.

Na szczytach wladzy trwa spektakl zalosny, Przyczyna naszej goryczy i stresu.

Wciaz pocieszamy sie: Byle do wiosny!

Jakze potrzeba nam teraz sukcesu!

A w polityce? Dra koty poslowie,

Plota androny (dzis rozum jest w cenie).

Jak ktorys w Sejmie cos powie, to powie!

Kula w plot trafia. A ja sie rumienie.

I tak wymieniac bym mogl po kolei:

W sporcie korupcja, skloceni dzialacze…

Lecz tli sie jeszcze iskierka nadziei,

Ze bedzie lepiej, ze mozna inaczej.

I oto nagle gruchnela z Pekinu

Wiesc, ktorej nigdy zapomniec sie nie da.

Krzycze, jak inni, na caly Ursynow:

Chlopaki! Tomek Majewski ma medal!

Skromny kulomiot, bez czczej gadaniny,

Wbrew politykom, na przekor miernotom,

Przywraca wiare, ze licza sie czyny.

Mozna byc mistrzem, siegajac po zloto.

Cala rodzina zebrala sie przy mnie,

Z duma dzielimy te radosc wspolziomkow.

Wiec za te chwile wzruszenia przy hymnie Podziekowania skladamy ci, Tomku!

————

Wojciech DABROWSKI

Dziesiaty dzien wojny.

ROSJA CORAZ BARDZIEJ ZDESPEROWANA

Kolejny dzien impasu na froncie. Rosja zaangazowala podobno juz 111 ze 116 batalionowych grup bojowych, ktore wraz ze wsparciem sciagnela na granice z Ukraina. Rezerwy sie koncza, nie ma czego rzucic do walki, by przelamac obrone. Zaczela sie dramatyczna wojna na wyniszczenie.

Rosjanie nadal nie odnotowali sukcesu, co oczywiscie cieszy. Niech utkna na dlugo i wracaja z Ukrainy jak z Afganistanu, niczym pies z podkulonym ogonem. Wprowadzenie do walk tak wielkich sil, niemal calego potencjalu wojsk ladowych, a mimo to tkwienie w miejscu  –  wywoluje naturalne watpliwosci co do potegi militarnej Rosji. Jej blamazowi bardzo uwaznie przygladaja sie Chinczycy. Sojusz z Panstwem Srodka wcale nie jest trwaly, predzej czy pozniej interesy mocarstw (czy w przypadku Rosji to nadal wlasciwe slowo?) przetna sie, chocby w Kazachstanie, gdzie Chinczycy inwestuja coraz mocniej i bardziej otwarcie.

Damy rade, panie pulkowniku

Z dotychczasowych walk wylania sie zamysl operacyjny wojny, jak widac mocno niedopracowany, bo nie uwzglednial sily przeciwnika, realistycznych planow zabezpieczenia logistycznego, a takze faktu, ze znaczna czesc sprzetu okazala sie juz na wejsciu niesprawna. Wyzsi dowodcy, oklamywani przez podwladnych, zdawali sie tego nie wiedziec. Kluczenie w sprawie mozliwosci, sprawnosci i poziomu wyszkolenia w czasach ukladu warszawskiego bylo obecne u nas i znane pod haslem: “damy rade, panie pulkowniku”. Wyzsi rosyjscy dowodcy nie znali najwyrazniej realnych mozliwosci podleglych im wojsk i zdecydowanie je zawyzali. Caly plan nadaje sie do wykorzystania w charakterze ekscentrycznej tapety.

Jaki byl? Rosjanie liczyli na zdobycie lub oblezenie Kijowa, w czym mialy pomoc rownolegle uderzenia po obu stronach Dniepru. Spod stolicy ruszyliby na poludnie, w strone Umania, od poludnia dotarlyby do nich wojska z Krymu, ktore po zdobyciu Chersonia i zajeciu lub oblezeniu Mikolajewa posuwalyby sie na polnoc. Cala wschodnia Ukraina zostalaby w ten sposob odcieta, i to dalej niz na linii Dniepru.

Po wykonaniu tej czesci planu wojska ruszylyby najpewniej na zachod, by zajac cala Ukraine. Tak ambitny plan byl moim zdaniem calkowicie nielogiczny, bo nie uwzglednial ruchu oporu. Wladimir Putin zapomnial o starym rosyjskim przyslowiu: rubel za wejscie, dziesiec za wyjscie, co oznacza pulapke, wpakowanie sie w klopoty.

Wojna manewrowa. Ukraina daje odpor

Poniewaz odciecie wojsk we wschodniej Ukrainie nie oznaczaloby ich porazki, zaplanowano dodatkowe uderzenia, by okrazyc poszczegolne zgrupowania.

Natarcie z Charkowa w kierunku Dniepru mialo spotkac sie z natarciem z Krymu na Zaporoze i dalej, od poludnia, na Dniepr. Z kolei natarcie z Donbasu w strone Mariupola i spotkanie sie tam z silami z Krymu mialo ustanowic ladowe polaczenie z polwyspem i zapewnic swobode manewru.

Zaplanowano tez natarcia pomocnicze, m.in. z Donbasu na Kramatorsk, Konotop i Sumy, ktore mialy odciagnac obroncow od zasadniczych obszarow, ale tez dac okazje do mniejszych, lokalnych okrazen ukrainskich wojsk i rozbicia ich. Wojna manewrowa od czasow Guderiana nie polega bowiem na czolowym spychaniu wroga, jak ze znanym efektem probowano to czynic w czasie I wojny swiatowej, lecz na wbijaniu sie w jego zgrupowania szpilami, ktore potem wychodza na skrzydla i tyly poszczegolnych brygad czy dywizji. Zamyka sie je w kleszczach w oczekiwaniu, az skonczy im sie amunicja i inne zapasy, poddadza sie lub odpowiednio szybko wycofaja. Kolejno eliminuje sie jednostki przeciwnika, niszczac jego zdolnosci obronne w sposob finezyjny, a nie tepa sila, ktora zawsze sie w koncu wyczerpuje.

Taki pomysl mieli rosyjscy generalowie. Ale trafili na silny i stanowczy opor, zderzyli sie z indolencja nizszych dowodcow, obojetnoscia i brakiem dyscypliny wlasnych zolnierzy, niemoca logistyki, zabojczym balaganem.

Dlatego utkneli, zanim zdazyli cokolwiek okrazyc, odciac i zmusic kogokolwiek do poddania sie z powodu braku amunicji, paliwa, lekow czy racji zywnosciowych.

Kontruderzenie pod Kijowem

Rosjanie co prawda przywrocili polaczenie z czolowymi, wyczerpanymi batalionami, otwierajac na powrot droge przez Iwankowo. Za to Ukraincy sciagneli dwie brygady zmechanizowane spod granicy bialoruskiej, a nastepnie przy wsparciu artylerii i czolgow przeprowadzili klasyczny kontratak pod Hostomelem i Borodanka na zachod od Kijowa, blokujac wejscie Rosjan od poludnia. Tym pieknym manewrem znow udalo sie powstrzymac probe okrazenia Kijowa. Z drugiej strony stolicy ukrainskie wojska kontratakowaly pod Browarami, takze tu zatrzymujac w miejscu rosyjskie wojska.

To samo zdarzylo sie pod Charkowem: kontruderzenie wojsk zmechanizowanych przy wsparciu czolgow i artylerii odblokowalo czesciowo okrazenie miasta od strony poludniowej. Wszystko wskazuje na to, ze zdyscyplinowana ukrainska armia doskonale opanowala sztuke walki broni polaczonych, czyli scisle wspoldzialanie tercetu piechota – czolgi – artyleria, wsparte przez saperow i przeciwlotnikow, odpowiednia lacznosc i zabezpieczenie logistyczne. I choc sa to tylko dzialania na skale lokalna, czyli latwiejsze do zgrania niz wielkie operacje, to Ukraincom nalezy sie uznanie.

Rosjanie nie maja juz sil, by skierowac je do walki, przewazajac szale zwyciestwa na swoja korzysc. Niemal wszystko, co zgromadzili na ukrainskiej granicy, juz walczy. Traca ludzi, sprzet i zdolnosci bojowe, ktore sa jak coraz bardziej stepiony noz. Do duzych miast nie wchodza, bo to oznacza walke o kazdy dom i kazda ulice. Nie maja na to sily. Wybrali wariant oblezenia miast, jak Mariupol czy Charkow, by zmusic obroncow do poddania sie.

Wojska grzezna w roztopach

Tworzenie pierscieni oblezenia angazuje sily, ktore nie moga byc uzyte w natarciu po zaplanowanych osiach. Dlatego w niektorych miejscach Rosjanie rozciagneli swoje linie, wciskajac sie w ukrainskie ugrupowanie cienkimi jezykami, wzdluz glownych drog, co czyni je wrazliwymi na uderzenia ze skrzydel i grozi odcieciem od zaopatrzenia. Slynne wschodnie roztopy utrudniaja manewry obu stronom. Ukrainskie sily mialyby klopot, zeby dotrzec w odpowiednie miejsca na skrzydlach rosyjskich kolumn w warunkach atakow lotnictwa.

Na szczescie dla Ukrainy lotnictwo dziala dosc niemrawo, biorac pod uwage jego duza przewage. Rosja zapewne obawia sie wiekszych strat. Ostatnie dane mowia o utracie ponad 30 samolotow i blisko 40 smiglowcow, czyli ponad 10 proc. zaangazowanych sil. To bardzo duzo.

Rosjanie wybrali wariant ostrzeliwania miast, by sterroryzowac ludnosc.

Chca zlamac ducha obroncow, ktorzy widzac gehenne cywilow, w koncu zloza bron. Jednak sami wymeczeni i cierpiacy mieszkancy miast zagrzewaja ich do walki, opor trwa przy niewiarygodnym poswieceniu wszystkich Ukraincow.

Rosjanie zyskali tyle, ze ukrainskie jednostki sil specjalnych i grupy wojsk obrony terytorialnej przenikajace na tyly wroga zapowiedzialy specjalne polowanie na artylerzystow, co oznacza, ze moga sie spodziewac najgorszego.

Putin sie zaszyl

W przeciwienstwie do wspanialej postawy ukrainskiego prezydenta Wolodymyra Zelenskiego, ktory jest wsrod obroncow i pozostal w na wpol oblezonym Kijowie, Wladimir Putin gdzies przepadl. Nie pokazuje sie publicznie i przypuszczalnie nie opuszcza grubych murow Kremla, dobrze strzezonego przez Pulk Sluzby Komendanta Kremla Moskiewskiego FSO FR, przede wszystkim jednostke ochrony i obrony, z funkcjami reprezentacyjnymi ograniczonymi do minimum. Do celow reprezentacyjnych i honorowych Rosjanie maja w Koszarach Lefortowskich w Moskwie 154. Preobrazenski Pulk Dowodcy Garnizonu, ktory tez moze przeciwdzialac probom zamachu.

Nieliczne ostatnio ujecia Putina wskazuja, ze siedzi w jakims zamknietym pomieszczeniu ze szczelnie zaslonietymi oknami  –  jesli to w ogole sa okna, niewykluczone, ze to jakis luksusowy bunkier w podziemiach Kremla. Czego sie boicie, Wladimirze Wladimirowiczu? Czyzby rosyjski prezydent tak bardzo obawial sie o wlasne bezpieczenstwo? Wyczuwal narastajaca wokol niego atmosfere wrogosci za te niepotrzebna i wyniszczajaca awanture?

Michal FISZER

————-

Mjr rez. dr inz. pil. Michal Fiszer.

Byly pilot wojskowy i instruktor na samolotach naddzwiekowych Su-22, wykladowca Collegium absolwent Wyzszej Oficerskiej Szkoly Lotniczej w Deblinie, Uniwersytetu Warszawskiego i Akademii Obrony Narodowej,

Wojownicza Eliza:

“DOBRA, MOZE POJDE NA DNO, ALE ZABIORE WAS Z SOBA”

Czytam ostatnio sporo tekstow Garry’ego Kasparova, bylego mistrza swiata w szachach i konsekwentnego od lat krytyka Putina, autora ksiazki “Winter is coming”, o tym, dlaczego Wladimir Putin i wrogowie wolnego swiata musza byc powstrzymani i jak moga byc powstrzymani i to co czytam, mnie przekonuje.

Jego wnioski sa proste i logiczne: im wczesniej zatrzyma sie kazdego dyktatora, tym lepiej, bo z czasem rosnie w sile i cena unieszkodliwienia go rosne. Nie mozna bac sie konfrontacji i dac szantazowac – poniewaz dyktator dziala wedlug prostego schematu, robi krok i patrzy na wasza reakcje. Wyrazy sprzeciwu, krytyke werbalna, ostre slowa, noty protestacyjne odbiera jako przyzwolenie, mysli sobie: “gdyby im to naprawde przeszkadzalo, to cos by zrobili”. Cofa sie tylko przed sila – to jedyny jezyk jaki rozumie. Argument “NATO nie moze zaatakowac Putina, bo grozi to konfliktem atomowym” Kasparov uwaza za bledny i wskazuje, ze jest dokladnie

odwrotnie: jesli NATO nie potraktuje ataku na Ukraine jako ataku na siebie (a tak w istocie jest) i nie podejmie odpowiednich dzialan, takze zbrojnych, Putin odbierze to jako slabosc i bedzie sie posuwal dalej i dalej (on juz zreszta wylacznie bedzie parl naprzod, chyba, ze go ktos fizycznie zatrzyma). Kasparow uwaza ze zachowawczosc nas nie uratuje i ja mimo ogromnego strachu sie z nim zgadzam. To jest wojna i mozna ja wygrac albo przegrac, nie mozna jej po prostu probowac przetrwac, “ograniczajac”

straty do Ukrainy. Zreszta, i tu powolam sie na znakomity tekst Szczepana Twardocha, nie potrafie sobie wyobrazic niczego bardziej niemoralnego niz przygladanie sie na zywo, live (to jak ogladanie makabrycznej relacji z domu Wielkiego Brata) jak Rosjanie masakruja ludzi, gwalca kobiety, strzelaja do cywilow i rownaja demokratyczny kraj z ziemia, a to wlasnie wciaz, mimo bezprecedensowych sankcji, na koniec dnia robimy. Sankcje sa dobre – pozwalaja Rosjanom odczuc skutki wojny, co jest sprawiedliwe i pozbawiaja Putina srodkow do prowadzenia wojny, ale na dluzsza mete nie wystarcza. Wszyscy boimy sie konfrontacji ze zbrodniczym szalencem, boimy sie utraty naszego swiata, traumy i wojny, zwlaszcza jadrowej, ale dziele z Kasparovem poczucie, ze w sytuacji, w jakiej sie znalezlismy trzeba po prostu z Putinem zawalczyc. Nie musicie wyzywac sie w komentarzach – nie jestem ekspertem wojskowym ani od wojen, pisze co mysle, jako obywatelka.

Sadze jednak, ze w sytuacji wojennej, jak w kazdej innej zyciowej sytuacji, obowiazuja reguly zdrowego rozsadku i zasady psychologiczne, a one mowia, ze psychopaci sami sie nie zatrzymuja, a wasze uczucia, nawet skrajne i trupy waszych bliskich ich nie obchodza. Putin nie wyglada mi na typa:

“wykonczyliscie nas sankcjami, poddaje sie”, wyglada mi raczej na psychola w stylu: “dobra, moze pojde na dno, ale zabiore was ze soba”.

Eliza MICHALIK

 “Serce mi peka”

ROSJANIE SA PRZERAZENI SKUTKAMI SANKCJI

Wartosc rubla szoruje po dnie, kolejne firmy wstrzymuja dzialalnosc w Rosji, a gospodarke czeka byc moze najwieksza zapasc od dziesiecioleci. W takiej rzeczywistosci przyszlo zyc Rosjanom w 2022 r. Choc za posrednictwem mediow spolecznosciowych (dopoki Kreml ich nie zablokowal), udzielali poparcia dla swojego wojska, to w prywatnych rozmowach sa przerazeni skutkami wojny w Ukrainie – pisze Reuters.

Tuz po ogloszeniu, ze IKEA zamknie swoje sklepy, Rosjanie tlumnie ruszyli do punktow nalezacych do producenta i sprzedawcy mebli. Wykladali swoje szybko tracace wartosc ruble tylko po to, by wykupic jak najwiecej produktow. Wszyscy zdaja sobie sprawe, ze “rozstanie” zachodnich firm z rosyjskim rynkiem moze potrwac dlugo.

Rzeczywistosc, ktora przywitala Rosjan w pierwszym kwartale 2022 r., jest bez precedensu, jezeli spojrzec na sytuacje panstw po upadku ZSRR, kiedy to nastepowalo stopniowe zblizanie sie bylych republik sowieckich z Zachodem.

Dzis sytuacja Rosji na arenie miedzynarodowej coraz bardziej przypomina sytuacje panstw totalitarnych, izolowanych przez demokratyczna czesc globu.

To oznacza koniecznosc szybkiego przestawienia  sie dla Rosjan, ktorzy przyzwyczaili sie do zycia wedlug standardow zblizonych do zachodnich. W

2022 r. gospodarka ich kraju zmierzy sie z kilkoma uderzeniami, ktore finalnie odbija sie tez na ich portfelach. Mowa tutaj o sankcjach, spadajacej wartosci rubla i wycofujacymi sie koncernami zachodnimi.

Reuters zwraca uwage, ze dzieki zjednoczonej reakcji panstw zachodnich bank centralny Rosji ma zamrozone rezerwy o wartosci 640 miliardow dolarow.

Wiekszosc rosyjskich bankow nie ma tez dostepu do systemu SWIFT. To odbija sie na rublu, ktory powoli staje sie wewnetrzna waluta Rosji. Kraj ten wkrotce moze stac sie biedniejszy od Urugwaju.

Wladza – zarowno ta zasiadajaca na Kremlu, jak i lokalne – w obliczu sankcji zachowuja spokoj. Inaczej jest z samymi Rosjanami. W rozmowie z agencja wszyscy podkreslaja, ze ruszyli do sklepow po towary z wyzszej polki. Po pierwsze dlatego, ze jeszcze ich na nie stac, po drugie – bo wciaz sa dostepne.

– Serce mi peka – powiedziala Reutersowi jedna z klientek, ktora pilnie ruszyla na lowy do sklepow, choc planowala zakupy dopiero w kwietniu. Inny natomiast ubolewal nad gwaltownymi podwyzkami cen. – Zegarek, ktory chcialem kupic, kosztuje teraz 100 tys. rubli, choc jeszcze przed tygodniem kosztowal 40 tys. – wskazal.

Agencja zwraca uwage, ze zapal, z ktorym Rosjanie ruszyli do sklepow, juz w najblizszych dniach ostygnie. Choc nie mozna mowic o panice, to jednak widoczne sa nerwowe ruchy Rosjan w postaci m.in. wyplacania rubli i likwidacji oszczednosci w tej walucie.

Do tego wkrotce dojda wyzsze raty kredytow hipotecznych – gdyz w ostatnich dniach bank centralny, by ratowac rubla, podniosl stopy procentowe z 9,5 proc. do 20 proc. Wedlug prognoz Oxford Economics, ktore przywoluje agencja, decyzja to obnizy popyt krajowy na kredyty o 11 proc. do konca roku oraz zwiekszy bezrobocie o 1,9 pkt. proc. w 2023 r.

Zachod przygotowuje sie na rozne scenariusze w Ukrainie DLUGA OKUPACJA I RZAD NA UCHODZSTWIE Ukrainska armia juz 11 dzien stawia twardy opor nacierajacym silom rosyjskim. Choc prezydent Wolodymyr Zelenski niemal w kazdym wystapieniu podkresla, ze zostaje w stolicy, ktorej wraz z zolnierzami zamierza bronic do samego konca, Waszyngton i europejskie stolice po cichu przygotowuja sie na inny scenariusz – odrobienie strat przez Rosje i dluga okupacje Ukrainy

– pisza amerykanskie media.

“Washington Post”, powolujac sie na kilku urzednikow z USA i Europy, informuje, ze gdyby dzialania zbrojne w Ukrainie potoczyly sie zgodnie z planami Rosji, pierwszym krokiem zachodnich sojusznikow bylaby pomoc w utworzeniu i wsparcie dla ukrainskiego rzadu na uchodzstwie, ktory moglby koordynowac operacje partyzanckie. Wedlug zrodel “WP” rola prezydenta Wolodymyra Zelenskiego bedzie kluczowa w utrzymaniu morale i mobilizacji Ukraincow pod rosyjska okupacja.

Zelenski stal sie dla Rosji celem numer jeden, a tylko w ostatnim tygodniu planowane byly co najmniej trzy zamachy na prezydenta Ukrainy. Jak informuje gazeta, w zachodnich kregach wojskowych trwa planowanie awaryjne dla kazdej mozliwosci, a jeden ze scenariuszy zaklada ustanowienie rzadu na uchodzstwie w Polsce. Sluzby bezpieczenstwa Ukrainy sa przygotowane na szybkie przeniesienie prezydenta i czlonkow jego gabinetu.

Zelenski: potrzebuje amunicji, a nie podwozki O tym, ze na Zachodzie tocza sie dyskusje na temat bezpieczenstwa prezydenta Zelenskiego i jego najblizszego otoczenia donosi takze “The New York Times”. Kraje zaprzyjaznione z Ukraina dyskutuja o tym, jak zabezpieczyc “linie sukcesji” na wypadek, gdyby prezydent Ukrainy zostal schwytany lub zabity przez sily rosyjskie.

Obawy sojusznikow budzi niezlomna postawa Zelenskiego, ktory niemal w kazdym wystapieniu podkresla, ze bedzie bronil stolicy Ukrainy do samego konca. Jak pisze “NYT”, nawet jesli Rosja znajdzie sposob na zainstalowanie marionetkowego przywodztwa w Kijowie, posiadanie niezaleznego przywodcy pomoze zapobiec uzyskaniu legitymacji przywodcom wspieranym przez Rosje.

44-letni prezydent Ukrainy stal sie nie tylko symbolem zacieklego oporu swoich rodakow, ale takze przewodnikiem w walce o wolnosc w Europie, inspirujac miliony ludzi na calym swiecie. Kiedy USA zaproponowaly, ze wywioza Wolodymyra Zelenskiego z Kijowa, ukrainski prezydent odpowiedzial:

“Walka toczy sie tutaj. Potrzebuje amunicji, a nie podwozki”.

Ukrainski przywodca mial tez zaznaczyc, ze zamierza pozostac w Kijowie mimo rosyjskiej ofensywy na stolice i obecnosci kolumny wojsk pod miastem. W wywiadzie udzielonym dla CNN Zelenski mowil, ze nie uwaza sie za “ikone”.

Ikona i symbolem oporu wobec agresji Rosji stala sie cala Ukraina, dzieki czemu ludzie w Europie i Ameryce nareszcie dostrzegli, jakim waznym jest krajem.

MISIOWE MRUCZANKI

Takie sobie uwagi.

Jeden pomysl pozytywny na poczatek: trzeba koniecznie wspomoc nauke ukrainska. Oni maja wielu znakomitych uczonych (w szczegolnosci: naprawde dobra informatyke). Nalezy im maksymalnie ulatwic podjecie pracy w Polsce; badawczej, ale rowniez dydaktycznej. Nie tylko wzmocni to i byc moze uratuje przyjaciol, ale moze sie bardzo przydac nam, takze tworzac pewien most w przyszlosc. Trzeba w tym celu m.in. uruchomic studia dla mlodych Ukraincow. Aby tylko nie wziely sie za to rozne prywatne Wyzsze Szkoly Tego i Owego. To robota dla powaznych wielkich uczelni.

A teraz juz plucie i szarganie.

Przybyl juz do Polski podobno milion uchodzcow z Ukrainy. Jakos sie mieszcza. A szacowany na 10.000 “najazd” od strony Bialorusi to bylo “smiertelne zagrozenie”? Przypominam sobie te dziewczynke, przerzucana przez plot w te i z powrotem” À propos: ten mur nadal budujemy? Moze koledzy cos na ten temat?

Wolamy o jednosc, zaniechanie jezyka nienawisci w obliczu niebezpieczenstwa dla calego kraju. Jak to wyglada? Opozycja i czesc mediow znowu dala sie zaszantazowac potrzeba “jednosci”, “popiera i nie przeszkadza”  –  napisala slusznie Renata Grochal. Oczywiscie: natychmiast ukazalo sie jej podretuszowane na brzydko zdjecie (to jest taka idiotyczna specjalnosc

prawiczkow: sztucznie pobrzydzic wszystko, co nie “nasze”) i panowie Fogiel i Wildstein jr. natychmiast ja ordynarnie sflekowali” A sa tacy, ktorzy mowia, ze po ewentualnej zmianie ekipy z tymi janczarami Kaczora trzeba bedzie jakos normalnie zyc. Otoz: nie. Eliminacja paskudztwa jest konieczna i nieunikniona.

Taka obserwacja. Poparcie dla Ukrainy  –  poparciem, ale zyc z czegos trzeba.

Do TVN24 wrocily reklamy. Momentami wywoluja dysonans poznawczy tak straszny, ze doznaje napadowego lysienia pod pachami. Dla wizualnego zrownowazenia tej decyzji (?) ubrano na czarno prezenterki i juz nie pokazuja przez przezroczysty blat stolu golych kolan. Imponderabilia, czyli rzeczy drobne, ale wazace. Rozumiem, ale nie akceptuje.

Kamala Harris przyjezdza do Polski. Badz co badz  –  wiceprezydentka USA ze spora szansa na prezydenture. Klopot, bo czarna i jakas taka ” liberalna chyba. Co z tym zrobic? Dajemy “obiektywistyczna” informacje i liczymy na komentatorow. No i udalo sie: rasistowski sciek i bluzgi kretynow. A redakcja mysli: alez cwani jestesmy” No to zadedykuje jej wierszyk: W ocenie popelnil blad / W czelusc pomylki wpadl / Myslal, ze plynie pod prad / A jedynie szczal pod wiatr.

Ktoren to czterowiersz dedykuje rowniez genialnemu strategowi, ktory jest tylko malym skrzekliwym zlym czlowieczkiem. Tak, tak  –  to o panu, panie K.

Bogdan MIS

KACIK KAPITANA SMERFA

Ukraina w piatek wieczorem.

Poki co Ukraincy zadziwili wszystkich i nadal walcza. Ruskie jednak maja duza przewage i jednak wgryzaja sie wglab zarowno od polnocy jak i od poludnia. Na szczescie maja duzo pecha (sztorm udaremnil desant morski) plus ich gotowosc byla bardzo wschodnioeuropejska, czyli bylejaka. Te stojace dlugie kolumny wojsk na drodze sa w duzej mierze na wlasne zyczenie bo zaniedbywali MAINTENANCE i ich zbutwiale opony nie ruszane przez dlugi czas teraz pekaja. W sumie przypomina to historie jak Ruskie czolgi stanely w Afryce, bo nie mialy odpowiednich filtrow powietrza i sacharyjski piach pozacieral im silniki. Ukraincy stawiaja zaciety opor i rozwijaja swoje rezerwy. Pozostaje miec nadzieje ze to nie jest powtorka z powstania warszawskiego 1944 gdy wrog wyrznal kwiat narodu, gdy ten chwycil za bron.

W kazdym razie dzisiejsza afera w atomowej elektrowni gdzie Ruskie najpierw ostrzelaly budynki a potem nie dopuszczaly zalogi by ugasila pozary, dosc jednoznacznie pokazuje ze mamy do czynienia z idiotami, ktorych lepiej bedzie powstrzymac zanim cos naprawde rozwala i zrobia bum przy ktorym Czarnobyl bedzie jak maly pikus.

W tym czasie w Polsce odnalazl sie nasz wice premier od Obrony i bezpieczenstwa i ostro gardluje za kolejnym cudownym dzieckiem tej ekipy czyli ustawa o obronie ojczyznym czy jakos tak, ktora zostala podrasowana do obecnych okolicznosci. Czyli od przyszlego roku 3% PKB na wojakow i dodatkowe finansowania itd. Od razu cisnienie podniosl mi jakis general bredzacy ze skoro mamy teraz 140 tys wojska a chcemy to podwoic to naklady tez trzeba podwoich czyli z 2,2 % zwiekszyc adekwatnie. Nie wiem kto mu i za co dal tego generala, ale nawet ja- laik wiem, ze poki co najdrozsza wierchuszke mamy siedzaca i pierdzaca w stolki w nadmiarze a brakuje nam “indian”, ktorzy az takich apanazy jak ichmoscie generaly nie biora. Poza tym infrastruktura jak garnizony to swieci pustkami i jest wyprzedawana za bezcen przez agencje mienia wojskowego i tu naklady to sa potrzebne glownie na garaze dla sprzetu, co sie ponoc ma pojawic. Oczywiscie nie uslyszalem ani slowa w temacie co zrobic zeby szybko i realnie podniesc wartosc bojowa sprzetu, bo MON wciaz trzyma sie bajki o dostawach Abramsow. Za to jest decyzja w sprawie Miecznika- wybralismy opcje brytyjska, bo padaja argumenty ze Niemcom ufac nie wolno. Jako przyklad fakt ze przekazane Ukraincom po NRD-dowskie striely 2m (rakiety przeciwlotnicze) byly uszkodzone od kiepskiego magazynowania. No i jak bysmy sie poprztykali, to nam czesci nie sprzedadza, Jak dla mnie, latwiej wyslac furgonetke po sprzet do Niemiec niz do UK, ktora nawet nie jest w EU ale co ja tam wiem.

A fakt ze niemieckie fregaty byly lepiej uzbrojone wogole nie byl uwzgledniony. W sytuacji innych brakow naszej armii i tak sie dziwie ze program “Miecznik” ma zielone swiatlo, tyle ze, jak znam zycie i tak z tego gowno bedzie bo PGZ zaraz uzna ze cena za niska i jak tylko poloza stepke to zarzadaja renegocjacji ceny a w tym czasie MON zmieni zdanie i bedzie chcial innej konfiguracji uzbrojenia…I starczy na dzis bo i tak sie rozpisalem”

Smerf KAPITAN

PINGWIN, DZIECIOLEK I RODZICIELSTWO SLISKOSCI Dzis sa piate urodziny Pingwina i Dzieciolka. Jak wiele i wielu z Was jestem w ukropie tysiaca rzeczy, wyszperalem troche czasu na urodziny, ale nie mam juz na blyskotliwe pisanie o urodzinach. Jakis jednak pomnik slowami chce tutaj tej okolicznosci wystawic, bo kazdy kto w roli rodzica dotarl do tego momentu, wie jaki to jest mindfuck – czas, w ktorym dzieci juz zapominaja, co bylo, ale juz coraz czesciej zapamietuja na zawsze.

I ten pomnik piatych urodzin, gdybym go pisal nie na chybcika, bylby nie o synkach i nie o mnie, a przynajmniej nie tylko. Bylby o jakiejs nieprawdopodobnej wdziecznosci jaka mam dla wszystkich, ktorzy sa w tym z nami. Dla dziadka i jego dziewczyny, dla niezliczonych cioc i wujkow dookola i dla ich rodzin, dla Oli, ktora ich usypia, gdy raz na jakis czas wychodzimy odpoczac, dla dzieciakow w przedszkolu i dla opiekunek tamze, dla przyjaciela, ktory przecieral blizniacze szlaki, dla tysiaca innych osob spotykanych po drodze czasem raz, a czasem tysiac razy, dla Was, ze jestescie w tym ze mna w ulomnej formie, jaka jest facebook i dla pana Darka z naprzeciwka, ktory dzieli sie z nami wyhodowanymi dyniami.

Pingwin i Dzieciolek sa oczywiscie wieloma rzeczami, ale jak wszystkie dzieci, sa tez zjawiskami spolecznymi, sa dobrem calej wioski i naprawde czuje, ze cala wioska wziela za to odpowiedzialnosc, co mnie po prostu gleboko porusza. I pisze “za to”, zamiast “za nich” celowo, bo mam przez “to” na mysli, powtorze, ze dzieci sa zjawiskami spolecznymi i dobrem calej wioski.

A o tej wiosce mysle tez dzis w kontekscie tego co sie dzieje w Ukrainie i u nas. I o dzieciach, mlodszych i starszych, bez gornego limitu wiekowego, ktorzy do naszych wiosek przybywaja dziesiatkami tysiecy i ktore tez staja sie dobrem nas wszystkich. I za to tez teraz bedziemy musieli wziac odpowiedzialnosc.

Tu musialbym zrobic tysiac przypisow – a pierwszy o odpowiedzialnosci panstwa w obu tych sytuacjach – ale kazdy z nich zajalby mi czas, ktory teraz chce przeznaczyc na cos innego. Beda na to okazje. Mamy – ja i Mama Pojdzka – wspanialych synkow i bardzo jestem z nich dumny, ze sa jacy sa. A sa tacy, ze gdy opowiadalismy, ze teraz trzeba pomoc i zmiescimy moze trzy, moze cztery osoby w naszym domu na jakis czas, to powiedzieli zgodnie, ze powinnismy zmiescic trzynascie jedynie dlatego, ze tylko  do tylu potrafia na razie bez wiekszej napinki liczyc.

Bohdan PEKACKI

————————–

(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu Sportowego”,  “Rzeczpospolitej”,”Polityki”,”Newsweeka”, TVN24, Obywateli News, “Trybuny”

i OnetPl)

STALA WSPOLPRACA REDAKCYJNA:Tomasz ROSIK

 Wypisanie z listy / Unsubscribe: https://gazetka-gargamela.eu/wysylka/unsubscribe.php?uid=4433110&adr=tadeusz.czemiel@pds.sos.pl

 lub napisz na / or send email to stop@gazetka-gargamela.eu

Dzien dobry – tu Polska – 6.03.2022

DZIEN DOBRY – TU POLSKA

SPORTOWY WEEKEND

Rok XX nr 64 (6373) 6 marca 2022 r.

abujas12@gmail.com

http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/

http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

PILKA NOZNA

Rosja odwolala sie od wykluczenia z futbolu. Polska wciaz nie wie, z kim zagra.

FIFA wciaz nie podjela decyzji w sprawie meczu Polska – Rosja w barazu o awans na mundial. Rosjanie w trybunale CAS walcza o zmiane decyzji o wykluczeniu ich z futbolu.

Polska w tej sprawie nie miala watpliwosci: wobec zbrojnej agresji Rosji na Ukraine nie zamierzala z Rosjanami grac w pilke, i to bez wzgledu na to, pod jaka flaga wystapia: swojego kraju czy neutralna, jak tuz po rozpoczeciu wojny chciala FIFA. PZPN swoim bezkompromisowym stanowiskiem zmusil swiat do zmiany stanowiska: najpierw zwiazek zmontowal koalicje ze Szwedami i Czechami, przekonujac ich do zapowiedzi bojkotu ewentualnego meczu z Rosja, a potem rozeslal listy do szefow innych europejskich federacji z wezwaniem, by domagali sie wyrzucenia Rosjan z futbolu.

FIFA zostala zmuszona do zajecia mocniejszego stanowiska zarowno przez nacisk krajowych federacji zainicjowany przez Polske, jak i przez Miedzynarodowy Komitet Olimpijski. Skoro MKOl “zalecil” wyrzucenie ze swiatowego sportu reprezentacji Rosji i Bialorusi, skoro wiele europejskich federacji zapowiedzialo, ze nie zagra z Rosja, FIFA nie miala wyjscia i tez zawiesila reprezentacje Rosji, z ktora 24 marca Polska miala zagrac w pierwszej rundzie barazy o awans na mundial w Katarze.

Ale Rosjanie odwolali sie od tej decyzji do Trybunalu Arbitrazowego CAS w Lozannie. – Oczekujemy przywrocenia meskich i zenskich reprezentacji we wszystkich turniejach, w ktorych braly udzial, a takze odszkodowania za poniesione szkody – oswiadczyl Rosyjski Zwiazek Pilki Noznej.

Gdyby nie brac pod uwage odwolania Rosjan, FIFA ma dwa rozwiazania:

przyznac walkower Polsce lub wyznaczyc jej innego rywala w pierwszym meczu barazowym. W gre moglaby wchodzic Slowacja (zajela trzecie miejsce w grupie kwalifikacyjnej do mundialu, za Rosja), Wegry (maja najlepszy bilans w Lidze Narodow) lub Norwegia (miala najlepszy bilans w kwalifikacjach). Wszystkie te druzyny maja jednak zaplanowane swoje mecze towarzyskie na 24 marca. Na razie – jak informuje Onet – wstrzymuje sie z decyzja, czekajac na werdykt CAF. Pismo w tej sprawie wplynelo w piatek do PZPN.

Tymczasem w poniedzialek selekcjoner Czeslaw Michniewicz ma wyslac pierwsze powolania na marcowe mecze. Powinna znalezc sie w nich informacja o rywalu. Jesli CAF – badz inne powody – nie wplyna na decyzje FIFA, najbardziej prawdopodobny jest walkower. Wtedy Polska chce zagrac w Chorzowie charytatywny mecz towarzyski, a jedna z niewielu europejskich druzyn, ktora bedzie miala wolne 24 marca, jest Szkocja.

Jej baraz o mundial z Ukraina zostal – z powodu napasci na kraj rywala – przelozony na nieznany jeszcze termin.

EKSTRAKLASA

24 kolejka

Nieciecza-Warta Poznan 1-0

Pogon Szczecin-Radomiak 4-0

Stal Mielec-Jagiellonia Bialystok 1-1

Zaglebie Lubin-Piast Gliwice 0-0

Lechia Gdansk-Wisla Krakow 1-1

Wisla Plock-Gornik Leczna 3-1

Gornik Zabrze-Cracovia 3-0

Lech Poznan-Rakow Czestochowa 0-1

W poniedzialek Legia Warszawa-Slask Wroclaw 1.Pogon 49pkt 2.Rakow 48pkt 3.Lech 48pkt 4.Lechia 40pkt 5.Radomiak 39pkt 6.Gornik 36pkt 7.Wisla Plock 33pkt 8.Stal Mielec 32pkt 9.Piast 31pkt 10.Cracovia 31pkt 11.Jagiellonia 30pkt 12.Slask 26pkt 13.Zaglebie Lubin 25pkt 14.Warta Poznan 24pkt 15.Gornik Leczna 24pkt 16.Wisla Krakow 23pkt 17.Legia Warszawa 22pkt 18.Nieciecza 22pkt -Runjaic wstrzasnal skladem, a Pogon rozbila Radomiaka!

 –  Ciagle mamy dobra pozycje wyjsciowa w tabeli  –  przekonywal przed piatkowym spotkaniem trener portowcow Kosta Runjaic.

Jego pilkarze w poprzedniej kolejce  –  w meczu na absolutnym szczycie  – doznali pierwszej porazki na wlasnym stadionie w tym sezonie i przegrali z Lechem Poznan az 0:3. Dzieki temu rywale wyprzedzili Pogon w tabeli o dwa punkty i odzyskali tym samym fotel lidera.

W piatek szczecinianie mieli idealna okazje do tego, zeby szybko zmazac plame przed wlasna publicznoscia i przynajmniej do niedzieli (czyli meczu Lecha z Rakowem Czestochowa) wrocic na pierwsze miejsce.

Radomiak przyjechal do stolicy Pomorza Zachodniego jako czwarty zespol w stawce i zarazem jedna z najwiekszych rewelacji tego sezonu ekstraklasy.

Przed rozpoczeciem rozgrywek nikt nie spodziewal sie, ze skromny beniaminek z Radomia bedzie walczyl o awans do europejskich pucharow i m.in. dwa razy bezlitosnie ogra Legie Warszawa.

Runjaic bardzo mocno zaskoczyl wyjsciowym skladem i dokonal az pieciu zmian w stosunku do przegranego spotkania z Lechem. Niektore korekty wymusily problemy zdrowotne (chociazby choroba Kamila Grosickiego), ale wiekszosc roszad byla suwerennymi decyzjami trenera, ktory chcial nieco odswiezyc zespol po ostatniej porazce.

Runjaic posadzil na lawce m. in. Sebastiana Kowalczyka i Luke Zahovicia, a po raz pierwszy w wyjsciowym skladzie znalazlo sie miejsce dla Wahana Biczachczjana. Zmienili sie tez mlodziezowcy, poniewaz od poczatku zagral 19-letni skrzydlowy Mariusz Fornalczyk.

W pierwszych minutach faktycznie bylo widac nowa jakosc w wykonaniu Pogoni, ktora doslownie rzucila sie na przeciwnika. Konkretne efekty przyszly bardzo szybko, bo gospodarze wyszli na prowadzenie juz w szostej minucie. Damian Dabrowski idealnie dosrodkowal w pole karne na glowe Kamila Drygasa, ktory precyzyjnym uderzeniem otworzyl wynik spotkania.

30-latek w tym momencie mogl miec na koncie juz dwa gole, poniewaz kilkadziesiat sekund wczesniej jego pierwszy strzal glowa w polu karnym z najwyzszym trudem obronil Filip Majchrowicz. Dominacja Pogoni w tym fragmencie meczu byla absolutna. Momentami statystki pokazywaly nawet 80 proc. posiadania pilki po stronie szczecinian.

Wydawalo sie, ze kolejne gole sa juz tylko kwestia czasu, ale im dluzej trwala pierwsza polowa, tym Pogon mocniej spuszczala z tonu. Co prawda nie bylo mowy o zadnych huraganowych atakach Radomiaka, jednak ofensywa portowcow zostala praktycznie zupelnie wygaszona. W przeciwienstwie do Drygasa swojej szansy na gre w pierwszym skladzie zupelnie nie wykorzystywal napastnik Piotr Parzyszek, ktory jedynego gola dla Pogoni zdobyl wlasnie w pierwszym spotkaniu z Radomiakiem w rundzie jesiennej.

Goscie w pierwszej polowie nie oddali zadnego celnego strzalu, ale uporzadkowali gre w defensywie i na co najmniej kilkanascie minut potrafili oddalic zagrozenie od wlasnego pola karnego. A okazje do wyrownania mieli tylko jedna i to dosc przypadkowa. Dosrodkowanie w pole karne zamienilo sie w kasliwy strzal, ktory trafil w poprzeczke i sprawdzil refleks Dantego Stipicy.

 –  Koncowka pierwszej polowy wymknela nam sie spod kontroli  –  podsumowal w przerwie Drygas, ktory mial swiadomosc, ze Pogon moze zaplacic wysoka cene za minimalizm.

Na szczescie gospodarze nie dopuscili do nerwowej koncowki i losy meczu byly w zasadzie rozstrzygniete juz w 54. minucie. Ewidentnie spozniony Luizao sfaulowal z lewej strony boiska rozpedzonego Fornalczyka i musial opuscic murawe z powodu drugiej zoltej kartki. Z rzutu wolnego w pole karne dosrodkowal Dabrowski, a Kostas Triantafyllopoulos  –  pomimo tego, ze stal tylem do bramki  –  zdolal uderzyc glowa i umiescil pilke w siatce.

Oslabiony Radomiak nie byl juz w stanie podjac rywalizacji i Pogon spokojnie kontrolowala przebieg spotkania. W koncowce przypieczetowala bezdyskusyjne zwyciestwo jeszcze dwoma golami. W 76. minucie Radomiak mial ogromne problemy z wyprowadzeniem pilki z okolic wlasnego pola karnego, co ostatecznie zakonczylo sie strata futbolowki na rzecz dobrze ustawionej Pogoni. W konsekwencji ponad osiem tysiecy widzow swietowalo pierwszego gola w ekstraklasie strzelonego przez zaledwie 19-letniego Mateusza Legowskiego.

Chwile pozniej blysnal kolejny rezerwowy. Jean Carlos z zimna krwia wykorzystal sytuacje sam na sam z Majchrowiczem po swietnym otwierajacym podaniu od Rafala Kurzawy.

Pogon: Stipica  –  Bartkowski (85. Kostorz), Triantafyllopoulos, Lasicki, Mata  –  Kurzawa (85. Stolarski), Dabrowski, Drygas, Biczachczjan (66.

Carlos), Fornalczyk (66. Legowski)  –  Parzyszek ZK.

-Lechia Gdansk po raz kolejny potwierdzila slabiutka dyspozycje w rundzie wiosennej. Po poprawnej pierwszej polowie meczu z Wisla Krakow, po przerwie juz w ogole zapomniala, jak sie gra w pilke, i tylko zremisowala 1:1.

Mecz z beznadziejna na wiosne Wisla teoretycznie mial byc dla Lechii jazda obowiazkowa, jednak postawa podopiecznych Tomasza Kaczmarka w tym roku nakazywala duza ostroznosc. Kibice bialo-zielonych z utesknieniem czekali szczegolnie na gola z gry – po raz ostatni inaczej niz po stalym fragmencie trafili do siatki na poczatku grudnia ubieglego roku, w starciu z Rakowem Czestochowa (3:1). Co zatem zrobil szkoleniowiec Lechii? Powielil ofensywny kwartet z tamtego spotkania (od prawej

strony: Ilkay Durmus, Marco Terrazzino, Conrado oraz Lukasz Zwolinski na szpicy), mimo ze w ostatnich 11 meczach zastosowal 11 roznych ustawien rombu ofensywnego!

Jednak najwiekszym zaskoczeniem bylo ustawienie na prawej obronie Josepha Ceesaya. Pod nieobecnosc kontuzjowanego Davida Steca oraz wobec niedyspozycji Filipa Koperskiego (mial w tygodniu problemy zdrowotne), trener Kaczmarek postawil na wariant ultraofensywny. Przed Szwedem biegal bowiem Ilkay Durmus. Na drugiej flance ustawieni zostali z kolei Rafal Pietrzak i Conrado.

No i trzecia kluczowa roszada w skladzie: na lawce rezerwowych po raz pierwszy od sierpnia ubieglego roku usiadl Maciej Gajos, ktorego zastapil Jakub Kaluzinski.

Te wszystkie zmiany nie daly wiekszego efektu. Lechia niby od poczatku uzyskala zdecydowana przewage, ale bardziej dlatego, ze to Wisla nastawiona byla wyjatkowo defensywnie. Jednak akcje gospodarzy rozgrywane byly w dosc leniwym tempie, a podopieczni Jerzego Brzeczka rzetelnie przesuwali swoje szyki obronne i umiejetnie wybijali z rytmu pilkarzy z Gdanska. Kontr nie wyprowadzali prawie w ogole, ale ich cel na pierwsze fragmenty meczu byl oczywisty – nie stracic gola.

Lechisci, nie mogac przelamac szykow obronnych Wisly, probowali odwolywac sie do sprawdzonego atutu, czyli stalych fragmentow, ale tym razem i one zawodzily. Najlepsza sytuacje, troche z przypadku, mial bardzo aktywny Kaluzinski, ktory po dosrodkowaniu Conrado strzelal na raty, z tym ze przy drugim uderzeniu mial przed soba juz tylko bramkarza Wisly Mikolaja Bieganskiego. Mlody pomocnik Lechii trafil jednak prosto w niego, a to powinien byc gol.

Wisla, widzac nieporadnosc gospodarzy, postanowila niesmialo zaatakowac i byla naprawde blisko szczescia. Z najblizszej odleglosci glowkowal Michal Frydrych i tylko kapitalnemu refleksowi Dusana Kuciaka Lechia zawdzieczala, ze po stronie strat wciaz miala zero. Jak sie okazalo, to byl dopiero poczatek popisow Slowaka.

Przewaga Lechii caly czas byla jednak wyrazna i w koncu wymeczyla ona gola – i to z gry! W pole karne zagrywal Mario Maloca, pilka trafila do Zwolinskiego, ktory ladnie ja sobie przyjal i uderzyl obok Bieganskiego.

Lecaca do bramki pilke probowal jeszcze wybijac Frydrych i to on ostatecznie skierowal ja do siatki. Jednak gola spokojnie mozna zaliczyc Zwolinskiemu, ktory czekal na niego az siedem meczow (od listopada ubieglego roku i meczu z Pogonia Szczecin).

Zatem Lechia wypelnila do przerwy plan minimum, choc swoja gra nikogo na kolana nie rzucila. Ale przynajmniej kontrolowala gre, czego nie mozna powiedziec o jej postawie w drugiej polowie. Wisla kompletnie zdominowala bowiem gdanski zespol i raz po raz wszczynala alarm pod bramka Kuciaka.

I gdyby nie fantastyczna postawa bramkarza Lechii, goscie juz po kilku minutach powinni prowadzic. Dwie znakomite sytuacje mial bowiem Zdenek Ondrasek. Czech strzelal z najblizszej odleglosci, ale w obu przypadkach musial uznac wyzszosc kapitalnie broniacego Kuciaka. To byly parady klasy swiatowej!

Wisla atakowala dalej, a Lechie jakby opanowal pilkarski wtorny analfabetyzm. Co kopniecie – to nieudane, co decyzja – to zla, co interwencja – to nieporadna. Nie liczac Kuciaka, ktory wciaz imponowal spokojem. Na dodatek zostal glownym rozgrywajacym, gdyz gdanski zespol nie mial zadnego pomyslu w ofensywie i jego akcje konczyly sie nieustannym wycofywaniem pilki do bramkarza i oswabadzajacym wykopem. To byl tragiczny obraz.

Nie pomagaly tez zmiany trenera Kaczmarka. Dobre slowo nalezy sie tylko debiutujacemu w ekstraklasie Tomaszowi Neugebauerowi, ktory zaliczyl kilka ciekawych zagran. Slabiutkie wejscie po raz kolejny zaliczyl za to Christian Clemens, dobra sytuacje spartaczyl Flavio Paixao. Wisla caly czas dazyla do wyrownania i w 89. minucie dopiela swego. Blad przy wyprowadzeniu pilki zaliczyl Rafal Pietrzak, a pieknym strzalem z naroznika pola karnego do wyrownania doprowadzil Luis Fernandez.

To byla kara dla lechistow za profanacje pilki noznej po przerwie.

Paradoksem jest, ze mimo kolejnego slabego meczu wrocili oni na 4.

miejsce w tabeli. Jednak ich postawa w tym roku jest bardzo niepokojaca.

Lechia: Kuciak – Ceesay Z, Nalepa, Maloca Z, Pietrzak – Kubicki Z, (90.

Kryeziu), Kaluzinski (60. Neugebauer) – Durmus, Terrazzino (60. Gajos), Conrado (60. Clemens) – Zwolinski (76. Flavio Paixao).

I LIGA

22 kolejka

Stomil Olsztyn-Widzew Lodz 0-2

Zaglebie Sosnowiec-Katowice 0-1

LKS Lodz-Korona Kielce 0-0

Resovia Rzeszow-Jastrzebie 1-0

Sandecja Nowy Sacz-Tychy 2-3

Miedz Legnica-Puszcza Niepolomice 3-1

Arka Gdynia-Gornik Polkowice 2-0

Chrobry Glogow-Odra Opole 1-0

W poniedzialek Skra Czestochowa-Podbeskidzie 1.Miedz 50pkt 2.Widzew 42pkt 3.Korona 37pkt 4.Chrobry 35pkt 5.Arka 35pkt 6.Tychy 34pkt 7.Podbeskidzie 33pkt 8.Sandecja 32pkt 9.LKS Lodz 31pkt 10.Odra 30pkt 11.Resovia 30pkt 12.Katowice 27pkt 13.Skra 27pkt 14.Puszcza 22pkt 15.Zaglebie 22pkt 16.Stomil 17pkt 17.Jastrzebie 14pkt 18.Polkowice 13pkt

PILKA RECZNA

Pilkarze reczni Lomzy Vive przegrali w czwartek na Wegrzech z Telekomem Veszprem 33:35 w pojedynku 13. kolejki Ligi Mistrzow i przed ostatnia seria spotkan nie sa jeszcze pewni bezposredniego awansu do cwiercfinalu Champions League.

Sytuacja przed czwartkowym pojedynkiem w Veszprem byla jasna: wygrana dawala kielczanom awans do cwiercfinalu Ligi Mistrzow. Gwarantuja to pierwsze dwa miejsca w kazdej z grup.

Gospodarze wystapili bez poteznego slowenskiego kolowego Blaza Blagotinseka, w skladzie kieleckiej druzyny znalazl sie natomiast Haukur Thrastarson. Wystap islandzkiego rozgrywajacego, z powodu choroby, do konca stal bowiem pod znakiem zapytania.

Pojedynek byl bardzo zaciety. Przez wieksza czesc pierwszej polowy prowadzili kielczanie. Swietnie mecz rozpoczal w bramce mistrzow Polski Andreas Wolff, skuteczni byli Artsem Karalek i Dylan Nahi, bardzo dobrze grala obrona.

Gospodarze wykorzystywali jednak kazdy blad kielczan w defensywie i w 12. minucie doprowadzili do remisu 8:8. Wegierski zespol poprawil gre w ataku i efekty przyszly szybko. Najpierw w 22. minucie, po trafieniu Patrika Ligetvariego, po raz pierwszy objeli prowadzenie (12:11), a trzy minuty przed przerwa, po dwoch golach Gaspera Marguca, wygrywali juz 15:13. W pierwszej polowie notowano az osiem wynikow remisowych.

Druga odslone mistrzowie Polski rozpoczeli znakomicie. Doskonale spisywal sie Michal Olejniczak, swietna zmiane dal w bramce Mateusz Kornecki i goscie zdobyli cztery gole z rzedu, wychodzac w 35. minucie na prowadzenie 20:18.

Mecz byl pelen walki, szybkich i efektownych akcji. Kielczanie mieli jednak coraz wiekszy problem ze zdobywaniem goli. Przez blisko osiem minut nie byli w stanie pokonac bylego golkipera Vive Vladimira Cupary i tracac cztery gole z rzedu, kwadrans przed koncem przegrywali juz 23:26.

Wydawalo sie, ze gospodarze pewnie zwycieza, ale niespelna pol minuty przed koncem Alex Dujszebajew zmniejszyl strate swojej druzyny do jednego gola (33:34). Kilkanascie sekund pozniej Petar Nenadic pokonal jednak Korneckiego, ustalajac koncowy rezultat.

W srode 9 marca druzyna Talanta Dujszebajewa konczy grupowe rozgrywki pojedynkiem we wlasnej hali z Dynamem Bukareszt (godz. 18.45). Jesli wygra, nie tylko zapewni sobie awans do cwiercfinalu Champions League, ale i zwyciezy w grupie B. Oczywiscie zakladajac, ze Europejska Federacja Pilki Recznej (EHF) nierozegrane pojedynki z Motorem Zaporoze zweryfikuje jako walkowery dla rywali Ukraincow, a w ostatniej kolejce Barcelona nie pokona u siebie Flensburga.

– To byl bardzo szybki mecz. Jestesmy szczesliwi, ze pokonalismy lidera grupy. Liga Mistrzow jest bardzo wyrownana, tu naprawde kazdy moze wygrac z kazdym – skomentowal pojedynek Manuel Strlek, skrzydlowy Telekomu, a przed kilku laty gracz kieleckiej druzyny.

– Zdecydowaly niuanse. W pewnej fazie drugiej polowy zabraklo nam troche szczescia, ale tez koncentracji w ataku, bo bardzo glupio tracilismy pilki, gospodarze wyprowadzali z tego kontrataki i uciekli nam na te kilka bramek. Rzucilismy wszystko co mamy najlepsze, zeby ruszyc w pogon i udalo sie zniwelowac strate, ale na koniec zabraklo szczescia – stwierdzil Krzysztof Lijewski, asystent Talanta Dujszebajewa.

– Ostatnie dziesiec minut nie mielismy troche szczescia, ale taka jest pilka reczna. Najwazniejsze, ze wciaz jestesmy liderami tabeli i ze wszystko wciaz jest w naszych rekach. W przyszlym tygodniu musimy pokonac u siebie Bukareszt i najprawdodpodniej wygramy wtedy grupe – stwierdzil schodzac do szatni hali w Veszprem rozgrywajacy mistrzow Polski Igor Karacic.

ZUZEL

Rosjanie wyrzuceni z zuzlowego Grand Prix i polskiej ligi. Artiom Laguta nie obroni mistrzostwa swiata Rosjanie nie pojada w tym sezonie ani w zuzlowym Grand Prix, ani w PGE Ekstralidze. Dla mistrza i brazowego medalisty mistrzostw swiata moze to oznaczac koniec kariery.

Pierwsza informacje przekazal François Ribeiro, dyrektor Discovery Sports Events, promotora Grand Prix na zuzlu. Oficjalnie decyzje podjela Miedzynarodowa Federacja Motocyklowa, czyli organizator cyklu.

Zawieszone zostaly motocyklowe federacje z Rosji i Bialorusi, a to oznacza, ze w Grand Prix w 2022 roku nie pojedzie ani mistrz swiata Artiom Laguta, ani brazowy medalista Emil Sajfutdinow.

– Mamy nadzieje, ze zobaczymy ich w Grand Prix, kiedy pozwoli na to sytuacja miedzynarodowa – napisal w oswiadczeniu Ribeiro. Oficjalnych decyzji jeszcze nie ma, ale wszystko wskazuje na to, ze Lagute i Sajfutdinowa w cyklu zastapia rezerwowi: Australijczyk Jack Holder i Brytyjczyk Daniel Bewley.

Chwile po decyzji FIM swoja oglosil tez Polski Zwiazek Motorowy.

“W zwiazku z bezprawna zbrojna inwazja Rosji na terytorium Ukrainy, jak rowniez wobec faktu, ze ta brutalna napasc wspierana jest przez panstwo bialoruskie, Polski Zwiazek Motorowy wyklucza az do odwolania zawodnikow rosyjskich oraz bialoruskich z udzialu we wspolzawodnictwie sportowym w sportach motorowych organizowanym na terytorium Polski. Wyklucza sie rowniez reprezentacje tych krajow z udzialu w zawodach sportowych rozgrywanych w Polsce” – czytamy w oswiadczeniu.

Polakom zabroniono natomiast startow w rozgrywkach organizowanych na terytorium Federacji Rosyjskiej oraz na terenie Republiki Bialoruskiej.

Jednym z nich mogl byc turniej Grand Prix w Togliatti, ale juz po rozpoczeciu inwazji zostal odwolany.

Dla wszystkich rosyjskich zuzlowcow obie te sankcje beda bardzo dotkliwe. Grand Prix i polska liga to ostatnie dwa miejsca na swiecie, gdzie sciganie jest na najwyzszym poziomie, podobnie jak zarobki. Biorac pod uwage, ze zuzel jest sportem kosztownym – zawodnik musi dbac o utrzymanie swojego sprzetu czy mechanikow – roczna przerwa od startow i sponsorskich kontraktow bedzie bardzo klopotliwa. A nie jest przeciez powiedziane, ze na roku sie skonczy. O zatrudnienie poza Polska z powodu sankcji rowniez bedzie nielatwo. W Rosji zawodnicy tez nie maja czego szukac, zwlaszcza ze wielu z nich skrytykowalo Putina.

Dlatego rosyjscy zuzlowcy walcza. Artiom Laguta ma polskie obywatelstwo i staral sie o starty z polska licencja, potepil rowniez agresje na Ukraine i poinformowal, ze udostepnil swoje mieszkanie we Wroclawiu uchodzcom. Ale zrobil to pozno, w pierwszych dniach po inwazji nie chcial o niej rozmawiac.

Jednym z jego najostrzejszych krytykow byl sie Tomasz Dryla, komentator Canal Plus, ktory z zawodnikami jezdzil po swiecie, by relacjonowac zawody Grand Prix. Napisal list otwarty, w ktorym oglosil, ze zrywa kontakty ze wszystkimi rosyjskimi zuzlowcami. – Wy potraficie przez tydzien rznac glupa, wstawiac grafiki, z ktorych nie wynikalo nawet, kto jest najezdzca, a kto ofiara! Potraficie bitych szesc dni zwlekac z nazwaniem zla zlem! I kto? Ano sam mistrz swiata! – stwierdzil Dryla.

Dlaczego Laguta zwlekal ze staraniami o polska licencje? Powiedzial to w wywiadzie dla WP Sportowych Faktow. – Bo to nie bylo dla mnie latwe.

Przeciez ja urodzilem sie w Rosji i pomimo ze mam polskie obywatelstwo wczesniej uznawalem za naturalne starty z licencja rosyjska. Z dnia na dzien jestem z moimi najblizszymi coraz bardziej przerazony skala tej agresji. Tym okrucienstwem – stwierdzil, dodajac, ze nie wyobraza sobie startow dla putinowskiej Rosji.

Duzo gorzej zachowal sie Grigorij, brat Artioma Laguty, jezdzacy w barwach Motoru Lublin. W kuriozalnym wywiadzie dla Wirtualnej Polski niemal na kazde pytanie – w tym i to o agresje na Ukraine – odpowiadal “nie mam komentarza”.

Grigorij teoretycznie mialby szanse na starty w polskiej lidze z licencja np. lotewska. Ale szybko okazalo sie, ze starania o zmiane barw nie dadza efektu. Juz po opublikowaniu komunikatu prezes PZM Michal Sikora przyznal, ze nie ma szans, by w najblizszym czasie jakikolwiek obcokrajowiec dostal polska licencje. Co do lotewskiej – co prawda Laguta moze sie o nia starac, ale jego polski klub Motor Lublin po wywiadzie nie wyobraza sobie z nim wspolpracy.

Artiom Laguta to aktualny zuzlowy mistrz swiata. W ubieglym sezonie przerwal dwuletnia hegemonie Bartosza Zmarzlika, razem z ktorym podzielil miedzy siebie zwyciestwa w 10 z 11 turniejow rozgrywanych w

2021 roku. Obaj triumfowali pieciokrotnie. Emil Sajfutdinow jest z kolei brazowym medalista, a to oznacza, ze w Grand Prix w tym roku wystapi tylko jeden medalista – srebrny Zmarzlik.

Laguta byl tez w ubieglym roku najwazniejszym ogniwem druzynowego mistrza Polski, Betardu Sparty Wroclaw. Zuzel jest o tyle specyficznym sportem, ze klubowe sklady sa szyte na miare, wiec wyjecie jednego ogniwa jest bardzo bolesne. Zwlaszcza jesli to ogniwo najsilniejsze.

Wroclawska druzyna mogla byc najbardziej poszkodowana sankcjami, bo w jej barwach jezdzi roniez pochodzacy z Rosji Gleb Czugunow. Ale on moze czuc sie bezpieczny, bo na polska licencje zdecydowal sie wczesniej.

Reprezentowal tez bialo-czerwone barwy w zawodach mlodziezowych.

Glownym rywalem Sparty do zlota mial byc Apator Torun, ktory wydal przed sezonem miliony na wzmocnienia. Zakontraktowal Patryka Dudka, wicemistrza swiata z 2017 roku. A takze Sajfutdinowa.

Klopoty bedzie miala rowniez ekipa z Grudziadza. Ona bedzie zapewne walczyc o utrzymanie, co bez Wadima Tarasienko moze sie okazac bardzo trudne. Tarasienko mial byc jednym z liderow ekipy GKM, od tego roku mial zastapic Dunczyka Kennetha Bjerrego.

“Ilu jeszcze Rosjan powinnismy wygnac”-R.Stec Im wiecej ofiar pochlania rzez na Ukrainie, tym glosniej wybrzmiewa pytanie, na ktore nie ma dobrej, uniwersalnej odpowiedzi.

Czy wpuszczac na turnieje Daniila Miedwiediewa, nowego lidera globalnego rankingu tenisistow? Co z Andriejem Rublowem, kolejnym Rosjaninem ze scislej czolowki? A jesli wystawimy ich obu poza korty, to czy nie nalezy rowniez rozwiazac kontraktow z Aleksiejem Miranczukiem, ktory kopie pilke w Atalancie Bergamo, oraz Aleksandrem Golowinem, ktory w AS Monaco pelni wrecz funkcje wicekapitana?

Wyrzucenie z miedzynarodowych rozgrywek reprezentacji Rosji w rozmaitych sportach druzynowych dalo troche posepnej satysfakcji, ze agresor ponosi kare, ale indywidualnych sankcji na nikogo nie nalozono, Obaj wymienieni pilkarze wciaz rywalizuja w ligach francuskiej oraz wloskiej. Normalne zycie toczy sie rowniez na boiskach rosyjskich, wszystkie zaplanowane na miniony weekend mecze odbyly sie bez najdrobniejszych zaklocen.

Calkiem zlikwidowana zostala natomiast pilka nozna na Ukrainie. O ile reprezentacja kraju, ktorego wojsko masakruje sasiadow, zostala wykluczona z barazy o mundial przez FIFA, o tyle reprezentacje kraju masakrowanego wykluczyla wojna. Na razie tamtejsza federacja poprosila tylko o przelozenie barazu o mundial, ale trudno sobie wyobrazic, by druzyna  –  wedlug kalendarza majaca 24 marca zmierzyc sie w Glasgow ze Szkocja  –  w przewidywalnej przyszlosci ponownie sie zebrala i zaczela cwiczyc. Futbol przestal miec jakiekolwiek znaczenie, a ukrainscy pilkarze albo juz poszli na wojne, albo wprawiaja sie w przygotowywaniu koktajli Molotowa, opiekuja rodzinami, wysylaja je za granice lub rozmyslaja nad mozliwie bezpiecznym schronieniem.

Mircee Lucescu, trenera Dynama Kijow, do powrotu do kraju naklonila rumunska ambasada  –  dla pilkarzy, ktorych zostawil skoszarowanych w osrodku treningowym, zrobil przynajmniej tyle, ze zorganizowal autobusy i sciagnal za soba ich rodziny. Z Szachtara  –  donieckiego od 2014 roku tylko nazwy, od pierwszej rosyjskiej inwazji tula sie po calym kraju  – ewakuowano wszystkich obcokrajowcow, w tym az 13 Brazylijczykow, ktorzy relacjonowali w portalach spolecznosciowych, ze mieli piec minut na opuszczenie domow, wsiadali w pociag wylacznie z bagazem podrecznym.

Grajacy w tej samej druzynie Taras Stepanienko  –  69-krotny reprezentant kraju, jesienia walczyl w Lidze Mistrzow z Realem Madryt  –  opowiadal, jak pewnego dnia obudzily go eksplozje bomb, zbiegl z zona i trojka dzieci do piwnicy, chwycil za kij bejsbolowy. Mial do obrony tylko tyle, ale raz w zyciu jako nastolatek strzelal z broni palnej, a sasiad trzymal w domu pistolet, wiec umowili sie, ze to on uzyje jej w razie bezposredniego zagrozenia.

Stiepanienko przeniosl sie potem w troche bezpieczniejsza okolice, jednak zaklada, ze pilki nie kopnie przez wiele tygodni, moze miesiecy.

Jego kolega z szatni Wiktor Kornijenko, ktory jesienia strzelil gola Czechom w reprezentacyjnym debiucie, buduje barykady w rodzinnej Poltawie lezacej miedzy Kijowem i Charkowem. Druzyna z tego ostatniego miasta, Metalist, rowniez przestala istniec. Obcokrajowcy powyjezdzali jak ze wszystkich klubow  –  dzielac sie w internecie przerazeniem, ktore odczuwali w korkach pozwalajacych przesuwac sie w tempie kilku kilometrow na godzine  –  a zawodnicy ukrainscy robia to, co wszyscy.

Zglaszaja sie na ochotnika do obrony terytorialnej, dostarczaja walczacym zywnosc, wode i lekarstwa.

Wiedze o ich aktualnym polozeniu mamy fragmentaryczna, strzepki znajdujemy w portalach spolecznosciowych, w informacjach dostarczanych zagranicznym mediom przez menedzerow, czasami z drugiej lub trzeciej reki  –  nie wszedzie dziala internet czy telefon. Cytowany przez “Guardiana” Mychajlo Kopolowec, majacy za soba ponad 200 meczow w pomocy Karpat Lwow, mowi, ze Ukraincy nie dziela sie juz na grupy zawodowe, nie ma pilkarzy czy lekarzy, wszyscy tworza jedna armie, ktora  –  to podaje za jedyny absolutny pewnik  –  przetrwa dluzej, niz pozyje 70-letni Putin.

Kopolowec jak wielu jego biegajacych po boiskach rodakow wyrzuca biernosc rosyjskim pilkarzom. Nazywa ich, milczacych w obliczu bestialstwa, wspolwinnymi masowego mordowania tchorzliwymi zombie, ktorzy udaja, ze nie wiedza, co sie dzieje. Im bardziej go sluchamy, im wiecej widzimy dowodow na popelnianie przez najezdzcow zbrodni wojennych, tym trudniej przyjmowac, ze za makabre odpowiada jeden jedyny zwyrodnialec z Kremla  –  z Rosji wychodzi coraz wiecej firm, usuwajac ja z cywilizowanego swiata.

Kazda podejmuje decyzje osobno, nieprzymuszona zadnym odgornym dekretem

 –  i w sporcie tez sie takiego nie doczekamy, bo nie istnieje kierujaca nim w wymiarze globalnym instytucja. Mozna tylko wyobrazic sobie analizowanie konkretnych przypadkow, zadanie zlozenia jednoznacznej deklaracji, wyparcia sie putinowskiego rezimu. FIDE inaczej traktuje 44 czolowych rosyjskich szachistow, ktorzy podpisali wyslany do Putina antywojenny protest, a inaczej Siergieja Kariakina, ktory swojego prezydenta fetuje w propagandowych show, wiec prawdopodobnie nikt nigdy go juz na turniej nie zaprosi.

Wykluczenie wszystkich ze wszystkiego jest niemozliwe. Dopoki nakladane przez Zachod sankcje na osoby fizyczne obejmuja tylko kilkuset Rosjan, dopoty prywatne przedsiebiorstwa moga zatrudniac kazdego spoza czarnej listy  –  rowniez kluby futbolowe, jak przywolywana wyzej Atalanta. Na wycofujace sie z rynku agresora korporacje wplyneli rozgniewani klienci, ale w Bergamo kibice nie zazadaja pozbycia sie Miranczuka. Nic podobnego nie przyjdzie tez do glowy Ruslanowi Malinowskiemu, jego urodzonemu w Zytomierzu koledze z druzyny. Oni, Rosjanin i Ukrainiec, w dniu wybuchu wojny na powitanie w centrum treningowym wpadli sobie w ramiona. Przeciw rzezi protestuja wspolnie, sa serdecznymi przyjaciolmi.

Na podstawie: Onet.pl, wyborcza.pl, interia.pl, gazeta.pl, pilkanozna.pl, przegladsportowy.pl, polsatsport.pl, polityka.pl opracowal, Reksio.

 Wypisanie z listy / Unsubscribe: https://gazetka-gargamela.eu/wysylka/unsubscribe.php?uid=4433110&adr=tadeusz.czemiel@pds.sos.pl

 lub napisz na / or send email to stop@gazetka-gargamela.eu