Dzien dobry – tu Polska – 8 sierpnia 2021

DZIEN DOBRY – TU POLSKA
SPORTOWY WEEKEND
Rok XIX nr 216 (6189) 08 sierpnia 2021 r.
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci

IGRZYSKA OLIMPIJSKIE
Sztafeta kobiet 4×400 metrow zdobyla srebro, a po braz siegnela czworka
kajakarek w przedostatnim dniu igrzysk olimpijskich w Tokio. Polska ma
14 medali, o trzy wiecej niz na poprzednich igrzyskach w Rio de Janeiro.
W finale sztafety Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Malgorzata
Holub-Kowalik i Justyna Swiety-Ersetic wynikiem 3.20,53 poprawily rekord
kraju. Szybsze byly tylko Amerykanki.
W eliminacjach pobiegla jeszcze Anna Kielbasinska, ktora rowniez otrzyma
srebrny medal. Wszystkie zawodniczki, ktore pobiegly w sobotnim finale,
wczesniej zdobyly zloto w sztafecie mieszanej 4×400 m.
– My wiemy, na co nas stac. Wiemy, na co jestesmy przygotowane i
zapewniam was, ze zdobedziemy medal. Po to tu przyjechalysmy, wiele
poswiecilysmy dla tego jednego momentu – mowila pare dni temu
Holub-Kowalik.
Byl to juz dziewiaty medal, wywalczony przez lekkoatletow w Tokio. W tej
dyscyplinie sa to rekordowe dla Polski igrzyska. Poprzednie najbardziej
udane, rowniez w Tokio w 1964 roku, przyniosly Bialo-Czerwonym osiem
miejsc na podium.
W tej samej konkurencji mezczyzn Dariusz Kowaluk, Karol Zalewski,
Mateusz Rzezniczak, Kajetan Duszynski pobiegli szybciej niz w zwycieskim
polfinale, ale wynik 2.58,46, drugi w historii polskiej lekkoatletyki,
wystarczyl tylko do piatego miejsca. Zwyciezyli zawodnicy USA.
Rekord zyciowy w biegu na 1500 metrow pobil Michal Rozmys (3.32,67), ale
nie byl w stanie wlaczyc sie do walki o podium, zajmujac osme miejsce.
Zwyciezyl Norweg Jakob Ingebrigtsen.
Kamila Licwinko skoczyla wzwyz 1,93 i zajela 11. lokate. Zloty medal
wywalczyla Maria Lasickiene z Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego,
uzyskujac 2,04 m.
W maratonie kobiet triumfowala w Sapporo Kenijka Peres Jepchirchir.
Karolina Nadolska byla 14., Aleksandra Lisowska – 35., zas Angelika Mach
– 59.
Na torze kajakowym pierwszy w historii medal olimpijski w czworce
zdobyly Karolina Naja, Anna Pulawska, Justyna Iskrzycka i Helena
Wisniewska. Na dystansie 500 m przegraly z Wegierkami i Bialorusinkami,
ale wyprzedzily znakomicie spisujace sie w igrzyskach Nowozelandki.
Warunki w sobote nie rozpieszczaly – na przemian mocno padal deszcz i
swiecilo slonce, a poza tym wialo. Byc moze dlatego Bialo-Czerwone
spoznily start.
– Nie mialam swiadomosci, ze tak bylo. Ciezko mi analizowac, bo nie
widzialam jeszcze nagrania. Ale warunki pogodowe zdecydowanie nie
ulatwialy zadania – duzo sie dzialo. Wiatr sie zmienial, zaczelo padac,
za chwile sie uspokoilo, okulary nam parowaly. Nie byly to komfortowe
warunki, ale takie same mialy wszystkie osady – zaznaczyla Naja, ktora
zdobyla juz czwarty medal olimpijski i pod tym wzgledem wyrownala
osiagniecia chodziarza Roberta Korzeniowskiego, skoczkow narciarskich
Kamila Stocha i Adama Malysza oraz szermierza Witolda Woydy.
W C1 1000 m Wiktor Glazunow byl piaty w finale B, a lacznie zajal 13.
miejsce. Zloty medal zdobyl Brazylijczyk Isaquias Queiroz Dos Santos.
Na torze kolarskim w Izu zakonczyli starty sprinterzy Mateusz Rudyk i
Patryk Rajkowski, ktorzy odpadli w pierwszej rundzie keirinu. W
madisonie Szymon Sajnok i Daniel Staniszewski nie dali sie zdublowac,
ale nie zdobyli tez punktow, zajmujac osme miejsce. Zloto wywalczyli
Dunczycy.
Bez sukcesow startowali tez Bialo-Czerwoni w piecioboju nowoczesnym.
Lukasz Gutkowski zajal 12. lokate, a tuz za nim uplasowal sie Sebastian
Stasiak. Zwyciezyl Brytyjczyk Joseph Choong.
Zakonczylo sie kilka turniejow druzynowych. W koszykowce triumfowali
Amerykanie, pokonujac Francuzow 87:82. “Trojkolorowi” okazali sie za to
najlepsi w pilce recznej, po zwyciestwie nad Dania 25:23, oraz w
siatkowce, wygrywajac z reprezentacja Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego
3:2. W pilce noznej Brazylijczycy pokonali po dogrywce Hiszpanow 2:1.
-Alfabet olimpijski. O nieziemskim Tokio, chorym klimacie igrzysk i zbyt
zwyczajnych sportowcach
Rafal Stec, Radoslaw Leniarski
Kazde igrzyska sa niezapomniane, ale te byly niezapomniane bardziej.
Choc akurat wybitne osiagniecia zawodnikow podziwialismy rzadziej,
nizbysmy chcieli – pisza korespondenci “Wyborczej” z Tokio
Autobusy
Na skrzyzowaniach wokol glownego prasowego centrum wystawali Japonczycy
mierzacy ze smartfonow do autobusow, ktore wozily uczestnikow igrzysk –
wszystkich, od sportowcow po dziennikarzy – na olimpijskie obiekty.
Tubylcy je fotografowali, bo zjechaly z calego kraju. Bylo ich 2200,
krazyly calodobowo, wszystkie fantazyjnie kolorowe, z namalowanymi na
karoserii kwiatami, ptakami, postaciami z kreskowek. Klimatyzowane, z
komfortowymi fotelami, bardzo szybkim internetem. Krwiobieg igrzysk,
napisalismy w nich wiele korespondencji.
Czytalismy tez w “Asahi Shimbun”, ze wielu sposrod 63 tys. obslugujacych
je kierowcow, tez posciaganych z calej Japonii, mieszkalo w okropnych
warunkach. Z lazienka wspoldzielona z kilkunastoma osobami, jedna
mikrofalowka na budynek, bez zapewnionego wyzywienia, bez prawa do
wyjscia na spacer. Nie wszyscy zostali zaszczepieni (bali sie zakazenia,
codziennie mieli kontakt z tysiacami ludzi), niektorzy pracowali po 12
zamiast obiecywanych 8 godzin. Ciemna, ukryta strona igrzysk.
Basen niechlujstwa
Gdyby nie pewien awangardowy czeski lekarz (patrz “V”), nasza afera
plywacka bylaby najwiekszym przebojem. Zawodnicy, ktorych zabrano z
Polski zbyt wielu, i nieszczesna szostke trzeba bylo z Tokio odeslac do
ojczyzny, przebili sie do miedzynarodowych mediow z wiekszym halasem niz
polscy medalisci. Pisal o nich nawet “NYTimes”. Drwin i heheszkow bylo
sporo, ale sytuacja jest powazna – konkretni mlodzi ludzie zostali
skrzywdzeni i odpowiedzialni za blad powinni poniesc konsekwencje.
Chiny
“W wiosce olimpijczycy z calego swiata patrza na nas z podziwem. A ja
jako reprezentant Chin czuje dume, ze jestesmy mocni nie tylko w
sporcie, ale i ogolnie, jako narod” – cytuje pekinski “Global Times”
anonimowego zawodnika w artykule-manifescie o igrzyskach, z ktorych
sukcesu inspiracje czerpie ponoc cala udreczona pandemia planeta. A przy
okazji kontrolowany przez partie komunistyczna dziennik wyraza
satysfakcje, ze zachodnie media sie mylily, prognozujac Amerykanom
triumf w klasyfikacji medalowej ze zdecydowana przewaga nad konkurencja.
Jeszcze w przedostatnim dniu pozycje lidera trzymali wlasnie Chinczycy,
ostatecznie ulegli USA minimalnie, w dodatku wyrownali swoj rekordowy
dorobek, ktory uzyskali w 2012 roku w Londynie. Teraz nie zaniedbali
niczego, zaordynowali nawet wewnetrzny, bardziej rygorystyczny od
narzuconego przez MKOl antycovidowy kodeks zachowan (po powrocie do
kraju i tak wszystkich osadzano na 21-dniowej kwarantannie).
Hegemonie dzierza specyficzna, rzadza mianowicie w dyscyplinach
medalodajnych, niekoniecznie porywajacych masy – zdobyli 12 krazkow w
skokach do wody, 11 w strzelectwie, 8 w gimnastyce, 7 w tenisie
stolowym. Niech zreszta kazdy z nas odpowie sobie uczciwie na pytanie,
ilu chinskich sportowcow rozpoznaje.
Dziewczyny pozdrawiaja dziewczyny
Atmosfera w Polsce nie sprzyja milosci jednoplciowej, tymczasem w Tokio
Katarzyna Zillmann, szlakowa medalowej czworki wioslarskiej, pozdrowila
swoja dziewczyne na antenie TVP. Szybko sie okazalo, ze jest nia inna
reprezentantka Polski. Dzien wczesniej coming outu dokonala luczniczka,
a skadinad wiadomo tez, ze srebrna medalistka w zeglarstwie ma nawet
zone w Hiszpanii. Prezydent Duda to wszystko przetrzymal bez paniki – z
zaledwie dwudniowym opoznieniem pogratulowal wioslarkom, a nawet
zaprosil do palacu. – Raz sie gratuluje szybciej, raz sie gratuluje
wolniej. Szkoda, ze ktos zrobil z tego awanture. Nieuczciwie zreszta i
niesprawiedliwie, no ale trudno – powiedzial na antenie Polsat News.
Elektrotlumacz
Co bysmy bez niego zrobili? Nieznajomosc jezykow obcych jest w Japonii
powszechna, wiec urzadzonka tlumaczace napisy, mowe z japonskiego na
polski lub angielski i z powrotem, moga uratowac dzien albo zycie. Gdy
pewnego razu zapytalismy: “Excuse me, where is the toilet?”,
wolontariusz z napisem “English” na rekawku powtarzal zafrasowany:
“Toje, tolje”, potem cmokal, chrzakal, az wreszcie wyjal gadzecik
mniejszy od smartfona, trzeba bylo powtorzyc pytanie. Aaaa, “tojletoo”,
wiadomo, na lewo.
W taksowce cyfrowy translator – wmontowany w zaglowek przedniego fotela,
tlumaczenie rozblyskuje na ekraniku – obsluguje niekiedy sam pasazer. Co
nie oznacza, ze sie dogada. Japonskie zwoje mozgowe wydaja nam sie
powykrecane tak bardzo inaczej niz polskie, ze co chwile czulismy sie w
Tokio jak lingwistka z “Nowego poczatku” Denisa Villeneuve’a, ktora
probuje ustalic, czy przybysze z kosmosu wyladowali na Ziemi w zamiarach
pokojowych, czy woleliby nas ukatrupic.
Francuski klucz…
…do gier zespolowych. Zloci siatkarze, zloci pilkarze reczni, srebrni
koszykarze, zlote pilkarki reczne, srebrne rugbystki, brazowe
koszykarki. Francuzi wywiezli z Tokio wiecej niz polskie druzyny w calej
historii swoich olimpijskich wystepow. Nawygrywali tyle, ze swiat moglby
zglebiac sekret ich naglego sukcesu, szukac wspolnego mianownika wsrod
trenerow, wysledzic, co tam sie ostatnio stalo przelomowego.
Swiat jednak fenomenu nie bada, bo nie jest przesadnie zaskoczony.
Francja od dawna uchodzi za cesarstwo sportow zespolowych – zajmuje sie
nimi wszechstronnie, we wszystkich najpopularniejszych nalezy do wezszej
lub szerszej czolowki. Takze w pilce noznej, w ktorej poniosla na
igrzyskach kleske, jej dziwacznie zestawiona (patrz litera “H”), meska
reprezentacja oberwala od Meksyku (1:4) i Japonii (0:4).
Goraczka zlota
Dopoki nie zaczela sie lekkoatletyka, igrzyska byly rzeczywiscie letnie.
Poprzegrywali nawet tenisistki i tenisisci i juz ostrzylismy klawiatury
na artykul o poszukiwaniu medali po Tokio, gdy wybuchla goraczka zlota.
Lekkoatleci rozbili bank – byly to dla nich najlepsze igrzyska w
historii. Cztery zlote, dwa srebrne, trzy brazowe i czwarte miejsce za
USA, sensacyjnymi Wlochami i Kenia, przed Jamajka. Poprzednio rekordowe
bylo rowniez Tokio – w 1964. Jesli druzyne z lat 50. i 60. nazywano
WunderTeamem, to jak nazwac te? Kilka pomyslow mamy, ale, niestety,
niesatysfakcjonujacych. Brylanteam – brzmi jak rebus. Zlotopolscy –
oklepane. Megasklad – troche jak supersam. Czekamy na wasze!
Polska zajela 17. miejsce w generalnej tabeli medalowej (4-5-5, w sumie
14). To lepiej niz w Rio (33. miejsce, 2-3-6, 11) i Londynie (23.,
3-2-6, 11). Tyle samo zlotych Polska zdobyla w Pekinie, ale mniej w
sumie (11). Ostatnie lepsze igrzyska dla Polski odbyly sie w Sydney.
Haratanie w dziwna gale
Olimpijski turniej futbolowy staje sie coraz bardziej kuriozalny.
Najpierw byl dla amatorow, przynajmniej teoretycznie – rzadzila wiec
hipokryzja, druzyny z bloku radzieckiego. Potem, chocby w czasach
srebrnej druzyny Janusza Wojcika, byl mlodziezowym mundialem. Az FIFA
pozwolila dosztukowywac trzech zawodnikow spoza limitu wiekowego i na
igrzyskach rowniez zjawiaja sie przypadkowi ludzie – weterani w typie
38-letniego Dani Alvesa (kapitanowal Brazylijczykom) czy 35-letniego
Francuza André-Pierre’a Gignaca, albo patrioci, ktorzy doprowadzaja do
szalu klubowych prezesow (Franck Kessie z Wybrzeza Kosci Sloniowej
moglby przygotowywac sie do sezonu z Milanem). Nie obowiazuje zaden
klucz doboru, a najznakomitsze mlokosy impreze ignoruja, Kyliana Mbappé
na igrzyskach nie uswiadczysz.
Prestizu w tym wszystkim niewiele, politowanie budzi juz sama obsada –
mielismy grupe zlozona z Nowej Zelandii, Korei Pld., Rumunii i
Hondurasu, od dawna nie kwalifikuja sie Wlosi czy Holendrzy, Argentyna
przegrala walke z Egiptem etc. Dopiero final wygladal sensownie,
Brazylia pokonala Hiszpanie, ktora potraktowala igrzyska najpowazniej i
zaciagnela na nie tlumek bohaterow Euro 2020. Nie przepuscila nawet
Pedriemu i 18-latek musial zniesc 73 mecze w sezonie, ktory zakonczyl na
szesc dni przed startem kolejnego. Barcelona moze tego jeszcze pozalowac.
Imperium
Wlosi wariuja ze szczescia, to jest ich rok. Wygrali futbolowe Euro,
wygrali igrzyska olimpijskie – we wlasnym mniemaniu, czyli klasyfikacji
cenniejszej niz medalowa. Najwieksza sensacje wywolal oczywiscie
podwojnie zloty sprinter Marcell Jacobs (byl tak malo znany, ze nie
objal go nawet program badan dopingowych przeprowadzanych miedzy
zawodami), ale nazdobywali tez medali w lucznictwie i strzelectwie,
kajakarstwie i wioslarstwie, plywaniu i zeglarstwie, ciezarach i
szermierce, w judo, karate i taekwondo, w gimnastyce artystycznej, a w
lekkiej atletyce uzbierali wiecej krazkow niz w kiedykolwiek na
igrzyskach. Zdumiewajaca wszechstronnosc. Dlatego wloscy korespondenci
juz nie tylko pisali, ale rowniez mowili z patosem i w uniesieniu –
podsluchalismy, jak rozmawiaja o sporcie jako dowodzie na to, ze “Wlochy
to kraj, ktory dziala”, i blagaja, by olimpiada potrwala jeszcze kilka
tygodni.
Kipchoge
Moze zbytnio grymasimy, ale kandydat na nastepce Phelpsa Caeleb Dressel
– piec zlotych medali – jest, hmm, jednostronny. Plywa tylko krotkie
dystanse, dwoma stylami. Phelps byl wirtuozem. Emma McKeon zdobyla
siedem krazkow, ale coz, z powodu mnogosci podobnych konkurencji w
basenie mozna wylowic najwiecej multimedalistow.
Nam zaimponowal ten, ktory szanse mial jedna. 37-letni Kenijczyk Eliud
Kipchoge, ktory nie tak dawno temu przebiegl 42 km w czasie krotszym niz
2 godziny, obronil tytul mistrza olimpijskiego w maratonie. Taki wyczyn
udal sie tylko legendarnemu bosonogiemu Bikili Abebe w 1960 i 1964 r.
(oraz Waldemarowi Cierpinskiemu z NRD w 1976 i 1980 r., ale to sie mniej
liczy, Niemiec bowiem bronil tytul w Moskwie, zbojkotowanej przez
Zachod, a co za tym idzie – przez najlepszych maratonczykow, ktorymi
wowczas byli Amerykanie, Brytyjczycy, Japonczycy i Australijczycy). Z
Kipchoge jestesmy zwiazani sentymentalnie. Pamietamy go jako mlodego,
blyskotliwego biegacza, od kiedy zobaczylismy go jako 19-latka na Stade
de France. Piorunujacym finiszem wyprzedzil o 0,04 s wielkiego Hichama
El Guerrouja i zdobyl tytul mistrza swiata na 5000 m. Stadion najpierw
oniemial, a potem zrobil owacje na stojaco. Ci, ktorzy ogladali maraton,
widzieli bodaj najwiekszego biegacza dlugodystansowego w historii.
Lego
Przed igrzyskami Karsten Warholm zlozyl z 3898 klockow pilkarski stadion
Old Trafford. Wczesniej zbudowal londynski Tower Bridge, samochod
Lamborghini, zamek Disneya, za kazdym razem podazajac za wskazowkami
kilkusetstronicowej instrukcji. O osobliwej pasji Norwega dowiedzielismy
sie, gdy pokonal 400 m przez plotki w 45,94 sekundy, dokonujac wyczynu z
gatunku epokowych jak “skok w XXI wiek” Boba Beamona czy 100 m polkniete
przez Usaina Bolta w 9,58 s albo Florence Griffith-Joyner w 10,49 s.
Wyscig toczyl sie na oblednym poziomie – Amerykanin Rai Benjamin tez
pobiegl szybciej niz dotychczasowy rekord swiata, ale zdobyl ledwie
srebro, a Brazylijczyk Alison Dos Santos uzyskal czas lepszy niz rekord
olimpijski, ale to wystarczylo tylko na braz. W zadnej konkurencji w
Tokio nic porownywalnego juz sie nie zdarzylo.
Matki
Podwojna medalistka z Tokio Karolina Naja (w sumie ma juz cztery medale
olimpijskie z trzech igrzysk) na zgrupowania jezdzila z malym Mieciem,
oczkiem w glowie ciotek kajakarek. 36-letnia Allyson Felix – urodzila
coreczke w bardzo trudnym porodzie – w Tokio zostala najbardziej
utytulowana lekkoatletka w historii. Wywalczyla juz 11 medali (siedem
zlotych), a w Tokio indywidualny braz na 400 m i zloto w sztafecie 4×400
m. Pod wzgledem liczby zdobytych medali amerykanska sprinterke wyprzedza
tylko Fin Paavo Nurmi z 12 medalami. Supermama jest 35-letnia Jamajka
Shelly-Ann Fraser-Pryce, zwana “Rocket Mom” (Mama Rakieta), lub “Pocket
Rocket” (Kieszonkowa Rakieta, bo ma tylko 152 cm wzrostu i wazy 50 kg),
zdobyla zloto w sztafecie 4×100 m i srebro indywidualne na 100 m. Matki
maja power!
Nieletnie
Na dorzuconych do olimpijskiego programu deskorolkach wyskakaly zloto,
srebro, brazy. 12-latka oraz 13-latki, ktore nie moglyby wystapic na
igrzyskach mlodziezowych (obowiazuje limit wieku), na igrzyska doroslych
przyjechaly z rodzicami, ktorzy zwlaszcza w Japonii wyczuli szanse i
zaciagaja na zawody coraz mniejsze dziewczynki. Rekord wszech czasow
ustanowila Kokona Hiraki, mlodszej medalistki olimpijski nie bylo nigdy.
Zdobyla srebro, gdy pytanie reporterow ja oniesmielalo, wolala o pomoc
tate, plany na przyszlosc ma konkretne: “W 2024 roku w Paryzu chce byc
najfajniejsza skaterka swiata”.
Ofiary
Genialna gimnastyczka Simone Biles byla mocna kandydatka na
najjasniejsza megagwiazde igrzysk (i jedna z najbardziej utytulowanych
olimpijek w historii), ale wycofala sie w trakcie konkursu druzynowego.
Nie wytrzymala presji, miala stany lekowe, przestala lubic swoj sport
(“ukradziono mi go”), nie chciala ryzykowac wypadku w dyscyplinie, w
ktorych jeden falszywy mikroruch moze okaleczyc na cale zycie. I ktorej
uprawianie przyplacila trauma, jako jedna z 250 ofiar wieloletniego
lekarza reprezentacji USA, seksualnego drapiezcy Larry’ego Nassara.
Tenisistka Naomi Osaka, ktora na ceremonii otwarcia zapalila znicz,
wrocila w Tokio do gry po dwumiesiecznej przerwie spowodowanej depresja,
ale w beznadziejnym stylu przegrala w cwiercfinale z Czeszka Marketa
Vondrousova. On tez wygladala na psychicznie zdemolowana, wycienczona
popularnoscia i oczekiwaniami Japonczykow. “To absurd, ile poswieca mi
sie uwagi. Nikt cie do tego nie przygotowuje” – mowi megagwiazda
nalezaca do rosnacego grona wybitnych sportowcow, ktorzy publicznie
przyznaja sie do wewnetrznej kruchosci i prosza, by dostrzegac w nich
ludzi, nie maszyny.
Plucie
Sportowcy uprawiali je codziennie, dziennikarze – prawie codziennie.
Sline wpuszczalismy przez rurke do plastikowej fiolki, w laboratorium
badano ja w poszukiwaniu koronawirusa. Wyniki mielismy odczytywac w
zainstalowanej w smartfonach aplikacji, ktora akurat nam nigdy nie
zaczela dzialac. Caly system zabezpieczen byl zreszta dziurawy,
wewnetrznie sprzeczny – w stolowkach oddzielal nas pleksiglas, a w
biurach prasowych czy autobusach siedzielismy nos w nos; z lotniska
kazdego wiezli osobnymi taksowkami, a do hotelowej windy wcisnelismy sie
wszyscy; na boisku siatkarskim dezynfekowano tylko dolna tasme, a nie
gorna, ktorej zawodnicy dotykaja czesciej, bo dezynfekujacy wyzej nie
siegal (pilke czyszczono po kazdej akcji, zawodnicy sami wyciagali ja
przed serwisem z kosza). Zasad trzymali sie Japonczycy z niespotykana
gdzie indziej skrupulatnoscia (i czesto nieakceptowana przez
przyjezdnych), a zakazonych w Tokio stale przybywalo. Tuz przed
igrzyskami wykrywano ponizej 2 tys. przypadkow dziennie, pod koniec –
okolo 5 tys.
Rzut mlotem
Nasza koronna konkurencja. Okragla metalowa kula na drucie to ulubiony
sprzet polskich sportowcow, machaja nia jak berlem. Cztery medale
olimpijskie – Anity Wlodarczyk, Wojciecha Nowickiego, Malwiny Kopron i
Pawla Fajdka – to wyczyn bez precedensu w polskiej lekkoatletyce. Jak
mowia naukowcy, Polacy – i w ogole ludy polnocnej Europy – sa
predestynowani do rzutow. Ze wzgledu na klimat sa po prostu
statystycznie wieksi niz inni, co sie przydaje, gdy trzeba cisnac czyms
ciezkim na duza odleglosc. Mlociarska potega szybko nie upadnie, Fajdek
obiecal, ze wystartuje na igrzyskach jeszcze przynajmniej dwukrotnie – w
2024 roku w Paryzu i w 2028 w Los Angeles.
San Marino
Najpotezniejsze malenstwo. Dotad najlepszym olimpijskim wynikiem tego
34-tysiecznego mikropanstwa bylo czwarte miejsce Alessandry Perrilli w
Londynie, przed dziewiecioma laty – teraz ta sama zawodniczka zdobyla w
strzeleckim trapie brazowy, potem w tej samej konkurencji zasluzyla sie
dla srebra w druzynie mieszanej, az wreszcie na najnizszym stopniu
podium stanal zapasnik Myles Amine. Szalenstwo. Jak juz Sanmarynczycy
dobrali sie do skarbca, to brali garsciami, zajeli 72. miejsce w
klasyfikacji medalowej, czyli wyprzedzili na igrzyskach az 132
reprezentacje narodowe!
Poczatkowo gorowali nawet nad Polska, ale tylko niepotrzebnie nas
rozdraznili i Polska ostatecznie pokazala im, gdzie mloty zimuja.
Tokio
Moglismy je eksplorowac dopiero pod koniec igrzysk, gdy uplynelo 14 dni
zamkniecia w bance, ale nawet z okien taksowek i autobusow oslepiala nas
kosmicznosc scenerii. Japonczycy czynia sobie ziemie poddana jak nikt
inny – ingeruja w kazdy centymetr kwadratowy przestrzeni, nie wyrasta tu
w przypadkowym miejscu zaden kwiatek, caly czas przebywasz w
klaustrofobicznym lesie z betonu, pelnym kilkudziesieciopietrowcow.
Okropne, fascynujace, nieludzkie. Jak zdiagnozowal fotoreporter
“Wyborczej” Kuba Atys – wyladowalismy w pierwszym spoleczenstwie w pelni
gotowym, by sterowala nim sztuczna inteligencja.
Uciekinierka
Sifan Hassan, Holenderka z etiopskiego ludu Oromo jako pierwsza w
historii zdobyla medale olimpijskie w biegach na 1500 (braz), 5000 i
10000 m (dwa zlota). Zeby tego dokonac, musiala pobiec trzy razy na 1500
m, dwa razy na 5000 m i raz na 10000 m. Zdobyla trzy medale mimo upadku
w pierwszym swoim biegu – eliminacjach na najkrotszym dystansie.
Przybyla do Holandii jako uciekinierka w 2008 r. Na poczatku w osrodku
dla uchodzcow, potem w domu z innymi uchodzcami. Tam powiedziala
opiekunom grupy, ze chce biegac. Nie miala butow, wiec klub w Leeuwarden
zasponsorowal pierwszy sprzet. Przez kilka lat uczestniczyla w
oslawionym Nike Oregon Project, prowadzonym przez trenera Alberto
Salazara. Ale w atmosferze podejrzen o doping NOP zostal rozwiazany w
2019 r., a Salazar pozbawiony prawa do trenowania lekkoatletow przez
cztery lata.
Wilfredo Leon
Strach zajrzec do nastepnego numeru tygodnika “Time”. Przed wylotem
przeczytalismy tam, ze Polacy zasadniczo nie umieja odbijac pilki rekami
i dopiero naturalizowany Kubanczyk, ponoc znany jako Cristiano Ronaldo
siatkowki, wydzwignal ich do czolowki, a nie wiemy, czy cwiercfinalowa
porazka w Tokio sklonila redaktora do sprawdzenia, kto wygrywal ostatnie
mundiale.
W kazdym razie fachowcy i bukmacherzy prognozowali druzynie Vitala
Heynena zloto, tymczasem w Ariake Arena faworyci przewracali sie
seryjnie, zarowno w turnieju meskim, jak i zenskim. Nikt nie
przypuszczal, ze podium nie dotkna tez broniacy tytulu Brazylijczycy i
broniace tytulu Chinki, w fazie grupowej odpadna Amerykanie, medale
zaloza Francuzi (zlote) i Argentynczycy (brazowe), Turczynki nie
przeskocza Koreanek itd. Takich scen na igrzyskach w XXI wieku jeszcze
nie grali – w sporcie, w ktorym sensacyjne rozstrzygniecia zdarzaja sie
najrzadziej (bo punkty przyznaje sie po kazdej akcji). I Leon,
malowniczo portretowany nawet przez “New York Timesa”, przezyl sezon
marniutki, jeden z najgorszych w karierze. Z klubem nie wygral ani Ligi
Mistrzow, ani wloskiej Serie A, w plebiscycie na sportowca roku w Polsce
tez raczej nie poszaleje.
Vlastimil Voracek
Nieoficjalny rekordzista igrzysk juz jest legenda. Lekarz czeskiej kadry
olimpijskiej, ktory lecial do Tokio niezaszczepiony, w domu zostawil
zakazone COVID-19 zone i corke, o czym wiedzial, ale do samolotu wsiadl.
Ba, na pokladzie aktywnie uczestniczyl w libacji, bez maseczki na twarzy
– podobnie jak inni imprezowicze z ekipy. (Dziekujemy Rafalowi Gorce,
ktory dal nam znac, co sie dzieje, zanim caly swiat mowil o aferze).
– Plakalismy, potem przeklinalismy, znow plakalismy – mowila siatkarka
plazowa Marketa Slukov�A, gdy okazalo sie, ze wraz z kilkoma innymi
sportowcami zlapala koronawirusa i zostala wykluczona z igrzysk. Krajowy
komitet olimpijski wszczal sledztwo, ktore nie wykrylo “systemowych
bledow”, a my mamy propozycje: moze w polszczyznie do “czeskiego filmu”
dolaczy pojecie “czeskiego lekarza”?
Zar
Klimat mialy te igrzyska chory w sensie podwojnym – i z powodu leku
przed koronawirusem, i z powodu pogody.
Na wozkach dla niepelnosprawnych zwozono tutaj do szatni tenisistki,
lekkoatletow, triatlonistow. Zwyciezca tej ostatniej konkurencji, choc
startowal o 6 rano, na mecie wymiotowal. Wszystko przez lejacy sie na
zawodnikow zar – doslownie lejacy sie, bo zabojczo dzialal na organizmy
miks wysokiej temperatury i wilgotnosci. Lekarze apelowali, by igrzyska
przeniesc na jesien, ale nie zgadzala sie amerykanska telewizja NBC,
ktorej MKOl zawdziecza okolo 40 proc. przychodow. Sportowcy podpisywali
wiec deklaracje przystapienia do rywalizacji na wlasna odpowiedzialnosc,
akceptujac zagrozenia – m.in. spowodowana przez “ekstremalny upal” smierc.

-Nasze bohaterki, nasi bohaterowie. Oto polscy medalisci najlepszych dla
Polski igrzysk w XXI wieku
Marek Derylo
Na igrzyskach olimpijskich w Tokio Polacy zdobyli 14 medali, najwiecej
od czasu olimpiady w Sydney (2000). Oto sportowcy, ktorzy wywalczyli
cztery zlota, piec sreber i piec brazow.
Tokio 2020. Zlote medale
Sztafeta mieszana 4×400 m. Ktos krzyknal: “Michael Johnson z
Siemianowic!”, Kajetan Duszynski odpowiedzial: “Jaki kraj, taki Michael
Johnson”. To on biegl na ostatniej zmianie, gdy Polacy zdobywali
pierwsze zloto w Tokio. Po odebraniu paleczki byl na trzecim miejscu,
pozniej rywale mogli juz tylko ogladac plecy 26-letniego biotechnologa,
ktory robi doktorat z krystalografii bialek. – Bez niej nie ma medycyny,
dzieki niej projektuje sie nowe leki – wyjasnial pozniej. Jako pierwszy
biegl Karol Zalewski, ktory na mecie przerzucil sobie przez bark Justyne
Swiety-Ersetic (III zmiana) i tak celebrowali nowy rekord olimpijski.
Natalia Kaczmarek (II) powiedziala po tak wyczerpujacym biegu, ze
“najbardziej zdarte ma gardlo” oraz: “Nie wiem, kiedy do nas dotrze, co
sie stalo. Na pewno nie jutro, moze za tydzien”.
Rzut mlotem. – Krolowa wrocila – powiedziala po konkursie olimpijskim
Anita Wlodarczyk, pierwsza kobieta, ktora zdobyla zloto na trzech
igrzyskach z rzedu. Polka uzyla slowa “wrocila”, bo przez ostatnia lata
nekaly ja kontuzje. “To byla najbardziej dramatyczna walka z czasem i
kontuzja, jakie widzialem w swojej karierze, a sportowcami zajmuje sie
30 lat” – powiedzial portalowi Sport.pl dr Robert Smigielski. Wlodarczyk
w ciagu ostatnich dwoch lat przeszla dwie operacje kolana, a i tak
wygrala z niemala przewaga.
Rzut mlotem. – Moze to dziwnie zabrzmi, ale podszedlem do tych zawodow
jak do treningu, wszystko bylo rozplanowane – mowil spokojny jak zawsze
Wojciech Nowicki, ktory juz w pierwszej probie rabnal tak, ze rywalom
wykrzywilo twarze. – Medal dedykuje sp. Kamili Skolimowskiej [mlociarka,
mistrzyni olimpijska, ktora zmarla 12 lat temu w wieku 26 lat]. Ona wie
dlaczego. Jak wazne rozmowy ze mna kiedys przeprowadzila – dodal
32-latek z Bialegostoku, umysl spokojny i scisly, ktory pozwolil
Nowickiemu na ukonczenie trudnych studiow na kierunku automatyka i robotyka.
Chod na 50 km. Dystans ten Dawid Tomala pokonywal drugi raz w zyciu,
wczesniej chodzil na dystansie 20 km. – Dla mnie to jeden z
piekniejszych prezentow – powiedzial juz po sensacyjnym zwyciestwie
Tomali multimedalista olimpijski Robert Korzeniowski. – Owczesny szef
PKOl Stefan Paszczyk zasugerowal mi po igrzyskach w Sydney [2000], zebym
ruszyl w teren szukac nastepcow. “Panie Robercie, trzeba zasiac,
zainspirowac!”. Wiec pojechalem w teren. W Bieruniu na Slasku mialem
spotkanie z mlodzieza w szkole podstawowej, w ktorej nauczycielka byla
moja kolezanka z akademika AWF. I tam poznalem Dawida. Mial 11 lat.
Zaraz potem powstal tam zreszta klub MaratonKorzeniowski.pl – opowiadal
Korzeniowski. Tam wyszkolil sie Tomala.
Tokio 2020. Srebrne medale
Wioslarstwo, czworka podwojna. Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta
Wieliczko, Maria Sajdak, Katarzyna Zillmann zdobyly pierwszy dla Polski
medal w Tokio. Bylo juz nerwowo, po kilku dniach posuchy. – Pierwsza
polowe poplynelysmy na maksa, druga – jeszcze szybciej – powiedziala na
mecie Sajdak. A Zillmann pozdrowila przy okazji swoja dziewczyne,
wywolujac zdumiewajace lub nie zamieszanie w Polsce. “Dzieki temu
dowiedzielismy sie, jak niziutko plasujemy sie w zupelnie innej
klasyfikacji niz medalowa” – napisali nasi korespondenci z Tokio, majac
na mysl klasyfikacje krajow, dla ktorych zwiazki osob tej samej plci nie
sa niczym dziwnym.
Kajakarstwo, K-2 500 m. Karolina Naja i Anna Pulawska zabraly do Japonii
sloiki z ogorkami oraz kapusta kiszona, bo ich trener Tomasz Kryk jest
zdania, ze “jelita to drugi mozg czlowieka”. Tam przerzucily sie na
lokalne kimchi, czyli azjatyckie dania przypominajace troche polskie
surowki, przyrzadzane ze sfermentowanych lub kiszonych warzyw,
najczesciej kapusty pekinskiej, rzepy lub ogorka. Naja zdobyla swoj
trzeci medal olimpijski, czwarty mial jeszcze nadejsc. Pulawska –
pierwszy, drugi dorzucila pozniej. O tym za chwile.
Zeglarstwo, klasa 470. “Znow swietne wiesci z Tokio: Agnieszka
Skrzypulec i Jolanta Ogar zdobyly srebrny medal olimpijski w zeglarskiej
klasie 470. Gratulacje i wielkie brawa. DZIEKUJEMY!” – napisal prezydent
Andrzej Duda. I zaczal otrzymywac odpowiedzi w stylu: “Nie Jolanta Ogar,
tylko Jolanta Ogar-Hill. Po zonie”. Polska zeglarka wyemigrowala na
Majorke, by wziac slub z ukochana, lecz na ojczyzne sie nie obrazila. A
pan prezydent pociagnal jeszcze za soba Polski Komitet Olimpijski,
poniewaz nagabywany odpisal: “W swoich wypowiedziach staram sie
korzystac z oficjalnych zrodel informacji. To jest oficjalny informator
PKOl na Igrzyska w Tokio”. Dodal zdjecie z informatora, a tam stalo jak
byk: “Jolanta Ogar”.
Rzut oszczepem. Maria Andrejczyk plakala i po konkursie, i po ceremonii
medalowej nastepnego dnia. Urodzona w Suwalkach oszczepniczka, ktorej
piec lat temu w Rio zabraklo dwoch centymetrow do medalu, zdobyla srebro
po pieciu latach dramatycznej walki z kontuzjami, a nawet z nowotworem.
Mowila, ze srebro to dla niej sukces po tym, co przeszla, ale “wciaz
zbyt malo”. Chce zlota. A rzucac oszczepem bedzie, “dopoki jej wszystkie
konczyny nie odpadna”.
Sztafeta 4×400 m. Najslynniejsza polska sztafeta, “Aniolki [trenera
Aleksandra] Matusinskiego”. Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan,
Malgorzata Holub-Kowalik i Justyna Swiety-Ersetic pobily rekord kraju i
przegraly tylko z niesamowitymi Amerykankami, ktore maja taka moc, ze
moga atakowac rekord swiata. “W niebie jest cudownie!” – krzyczala
Swiety-Ersetic. Holub-Kowalik ocenila: – Nie moge wam powiedziec, jak
sie czuje podwojna medalistka, bo uzylabym bardzo niecenzuralnego slowa.
Zapasy. Tadeusz Michalik powtorzyl wynik swojej siostry Moniki sprzed
pieciu lat i tez zostal brazowym medalista olimpijskim w zapasach.
Siostra w stylu wolnym, on – w stylu klasycznym. Sukces osiagnal w nowej
dla siebie kategorii wagowej – do 97 kg. Wczesniej wazyl ok. 85 kg, ale
w takiej wadze nie zakwalifikowal sie na igrzyska i postanowil sprobowac
swoich sil w starciu z prawdziwymi “King Kongami”. Nic to, ze rok temu
przeszedl dwie operacje serca. Plakal juz po awansie do polfinalu, ktory
pozniej przegral, ale w walce o braz bardzo szybko rozprawil sie z
rywalem z Wegier, przekladajac go sobie chwacko w parterze raz w jedna
strone, a raz w druga.
Rzut mlotem. Gdy Anita Wlodarczyk swietowala zloto, Malwina Kopron
cieszyla sie z brazu. – W ten sukces bardziej wierzyla moja rodzina niz
ja – powiedziala mlociarka z Pulaw, co bylo troche dziwne, bo przeciez
przed igrzyskami regularnie pokonywala Wlodarczyk (ta jednak wracala do
wysokiej formy po kontuzji). Po zawodach powiedziala, ze tytul
“ksiezniczki” polskiego rzutu mlotem (skoro krolowa jest Wlodarczyk)
“bierze w ciemno”.
Rzut mlotem. – Po dziewieciu latach bede mogl w koncu zasnac bez stresu.
Niesamowite – powiedzial Pawel Fajdek, czterokrotny mistrz swiata, ktory
wreszcie ma medal olimpijski. W Londynie odpadl w eliminacjach, w Rio –
gdy byl kims wiecej niz murowanym faworytem – takze. W Tokio przezywal
katusze w eliminacjach (“Demony wrocily, odcinaly nogi. Bylo
dramatycznie, najgorzej w zyciu”), w finale tez szlo mu ciezko, ale ten
jeden jedyny rzut w koncu nadszedl. Wazacy ponad siedem kilogramow mlot
polecial 81 metrow i 53 centymetry. Srebrny medalista rzucil tylko piec
centymetrow dalej, ale Fajdek i tak wrocil do Polski przeszczesliwy.
Bieg na 800 m. Patryk Dobek jeszcze w poprzednim sezonie biegal na 400
metrow przez plotki i temu dystansowi wszystko poswiecal, a teraz zdobyl
pierwszy polski medal na 800 m. “Dlugie nogi, dlugie miesnie – za to
inni zawodnicy daliby sie pokroic. Stad ten jego cudowny krok” – mowil
przed igrzyskami o Dobku jego trener Zbigniew Krol, legenda polskiej
lekkoatletyki, ktory doprowadzil wielu biegaczy do licznych medali
mistrzostw swiata i Europy. Brakowalo tylko olimpijskiego krazka. I juz
nie brakuje.
Kajakarstwo, K-4 500 m. Karolina Naja zdobyla swoj czwarty medal
olimpijski, Anna Pulawska – drugi. Justyna Iskrzycka i Helena
Wisniewska, czyli pozostale czlonkinie zalogi, po raz pierwszy w
karierze stanely na olimpijskim podium. Najbardziej przejeta przed
igrzyskami byla Iskrzycka, poniewaz to ona zastapila kontuzjowana w tym
roku Katarzyne Kolodziejczyk, gdy miesiac przed IO okazalo sie, ze reka
tej ostatniej nie wydobrzeje. – Bylo duzo placzu. Czulam sie bardzo
odpowiedzialna za to, jaka forme ma czworka – mowila po zdobyciu medalu
Iskrzycka. – Chcialam tuz przed startem zrezygnowac z mojego finalu B na
jedynce, zeby skupic sie na czworce. Powiedzialam o tym trenerowi
[Krykowi, wspomnianemu juz w tym tekscie]. On powiedzial, ze nie moge
tego zrobic. Ze moje zwatpienie w siebie przeniesie sie na cala osade –
wspominala szczesliwa.

PILKA NOZNA
EKSTRAKLASA
3 kolejka
Gornik Zabrze-Stal Mielec 1-0
Jagiellonia Bialystok-Nieciecza 1-0
Lech Poznan-Cracovia 2-0
Gornik Leczna-Warta Poznan 0-4
Pogon Szczecin-Piast Gliwice 1-0
Wisla Krakow-Rakow Czestochowa 1-2
Slask Wroclaw-Lechia Gdansk, zakonczyl sie po zamknieciu gazetki.
W poniedzialek Wisla Plock-Radomiak
Mecz Legia Warszawa-Zaglebie Lubin, odwolany na wniosek gospodarzy;
1.Jagiellonia 7pkt
2.Lech 7pkt
3.Pogon 7pkt
4.Rakow 6pkt
5.Warta 5pkt
6.Wisla Krakow 4pkt
7.Radomiak 4pkt
8.Slask 4pkt
9.Lechia 4pkt
10.Piast 3pkt
11.Zaglebie 3pkt
12.Legia 3pkt
13.Gornik 3pkt
14.Nieciecza 2pkt
15.Cracovia 1pkt
16.Stal Mielec 1pkt
17.Leczna 1pkt
18.Wisla Plock 0pkt

I LIGA
2 kolejka
Resovia Rzeszow-Tychy 1-0
Miedz Legnica-Katowice 1-0
Podbeskidzie-Odra Opole 0-3
Gornik Polkowice-Sandecja Nowy Sacz 0-2
Arka Gdynia-Chrobry Glogow 0-2
Zaglebie Sosnowiec-Widzew Lodz 1-2
Jastrzebie-Stomil Olsztyn 1-0
LKS Lodz-Skra Czestochowa 3-2
W poniedzialek Korona Kielce-Puszcza Niepolomice
1.Widzew 6pkt
2.Miedz 6pkt
3.Chrobry 6pkt
4.LKS 4pkt
5.Resovia 4pkt
6.Korona 3pkt
7.Puszcza 3pkt
8.Odra 3pkt
9.Sandecja 3pkt
10.Jastrzebie 3pkt
11.Zaglebie 1pkt
12.Podbeskidzie 1pkt
13.Katowice 1pkt
14.Tychy 1pkt
15.Arka 1pkt
16.Polkowice 1pkt
17.Stomil 0pkt
18.Skra 0pkt
Na podstawie: Onet.pl, wyborcza.pl, interia.pl, gazeta.pl, weszlo.com,
90minut.pl, pilkanozna.pl, przegladsportowy.pl, polsatsport.pl
opracowal, Reksio.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *