Dzien dobry – tu Polska – 14.06.2022

DZIEN DOBRY- TU POLSKA
Gazeta Marynarska
Imienia kpt.Ryszarda Kucika
Rok XX nr 158 (6436) 14 czerwca 2022r.

Wczoraj swietowalismy! 13 czerwca: 21 lat temu (2001) oficjalnie
zarejestrowano Prawo i Sprawiedliwosc
CHLOPCY Z NASZEJ PIS-KOWNICY
( Wiersz napisany z okazji 5. Rocznicy, po II Kongresie PiS, czerwiec 2006)
—————–
Wszystkie dzieci w okolicy korzystaly z PiSkownicy.
Tam spedzaly czas pod chmurka, bo lubily swe podworko.
Byly dwie. Zniszczono obie. Potem sasiad dzierzyl obiekt.
Zbudowano w koncu trzecia, by sluzyly wszystkim dzieciom.

Dni mijaly i tygodnie. Dzieci sie bawily zgodnie.
I tym z lewa i tym z prawa podobala sie zabawa.
Nagle pomysl wpadl blizniakom, by przewodzic w niej chlopakom.
– Tutaj bawic sie nie warto, PISkownice zrobmy czwarta!

Obiecali, wsrod oklaskow, trzy miliony domkow z piasku.
I kazdemu, kto ma klapki, pozwolili robic babki.
Ucieszyla sie ferajna, ze zabawa bedzie fajna
I wybrala obu braci, wierzac, ze sie to oplaci.

Okazalo sie niebawem, ze ktos popsul te zabawe.
Lech chce trzymac cala kase i wylacznosc miec na piasek.
Razem z bratem chcialby wplywac, kto wygrywa, kto przegrywa,
Kto jest lepszy, kto ma gorzej, a kto bawic sie nie moze.

Wykluczono z zabaw Janka, PO-tem Bronka i Stefanka.
Zawolano Marka, Jurka, by przegonil ich z podworka.
Zbyszek, co gral z Jarkiem w berka, pozabieral im wiaderka,
Z reszta sie rozprawil gladko, okladajac ich lopatka.

Ludwik piaskiem sypnal w oczy, by nikt wiecej nie podskoczyl.
Krnabrnych sila sie wyprasza. PISkownica ma byc nasza!
Wkrotce paru innych drabow, przyszwendalo sie do sztabu
Z roznych ciemnych zakamarkow, mowiac: My sa z Toba, Jarku!

Jarek skumal sie z Andrzejem, bo nieplonna mial nadzieje,
Ze ze znanym rozrabiaka latwiej bedzie zyc blizniakom.
Kumplem stal sie dlugi Romek, choc budowal wlasny domek
I choc gral w podrzednej lidze, Lech rzekl: Ja sie go nie wstydze.

Pouczono wszystkie dzieci, ze konieczny jest berecik,
A najbardziej zalecana jest pozycja na kolanach.
Kto chce bawic sie inaczej, niech sie bawi sam i placze.
A jak ktos ma inne zdanie, calkiem bawic sie przestanie.

Wojtek, co stal z lewej strony, caly zrobil sie czerwony,
Protestowac chcial niesmialo, lecz efektow to nie dalo.
Waldek przysiadl na trawniku, by w zielone grac w kaciku
I jak zwykle tak sie schowal, ze nie pisnal ani slowa.

Donald, nie wychodzac z cienia, przebakiwal od niechcenia,
Ze chce wrocic na podworze, bo tak byc nie moze dluzej.
Tu wlaczyla sie sasiadka i wezwala ojca Tadka,
By przywolal do porzadku, tych co maca od poczatku.

Jarek przyznal, lejac wode, ze to dosc skuteczny srodek,
Mruknal: Po nas chocby potop! I zamienil piasek w bloto.
Ludzie! Co sie dzialo potem! Obrzucono wszystkich blotem,
Wciaz PISkowki, awantury, z PISkownicy poszly wiory!

Ktos zapytal rezolutnie: Po co nam te dzikie klotnie?
Czemu zgody ani sladu? Lecz uslyszal: Spieprzaj, dziadu!
I tak wsrod ogolnej wrzawy wszyscy maja dosc zabawy.
A mnie nieco zrzedla mina, bo nie taki mial byc final!
——————
Wojciech DABROWSKI

STRONA INTERNETOWA: https://gazetka-gargamela.eu/
abujas12@gmail.com
http://www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info/
http://www.portalmorski.pl/crewing/index.php?id=wiadomosci
ahttp://www.maritime-security.eu/
http://MyShip.com

Jezeli chcesz sie zapisac na liste adresowa lub z niej wypisac,
jak rowniez dokuczyc Gargamelowi – MAILUJ abujas12@gmail.com

GAZETKA NIE DOSZLA: gazetka@pds.sos.pl

Dla Dobrych Wujkow Marynarzy:
(ktorzy czytajac gazetke pamietaja ze sa na swiecie chore dzieciaczki):
Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
Krakow, ul. Wyslouchow 30a/43.
BNP Baribas nr 19 1750 0012 0000 0000 2068 7436
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
wplaty w EURO (przelew zagraniczny) PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452
(format IBAN)
wplaty w USD (przelew zagraniczny) PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479
(format IBAN)
wplaty w GBP (przelew zagraniczny) PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504
(format IBAN)
BIC(SWIFT) PPABPLPKXXX
Konieczny dopisek “MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA”
Dla wypelniajacych PiT: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom LIVER,
numer KRS 0000124837
cel szczegolowy: MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA
Mozna tez wplacac karta platnicza lub eprzelewem poprzez portal
siepomaga.pl (odnalezc Stowarzyszenie LIVER oraz w tresci wplaty wpisac
koniecznie MARYNARSKIE POGOTOWIE GARGAMELA) lub klikajac na www.liver.pl
banner “wesprzyj nas”

Kursy walut w kantorze internetowym i kantorach Wybrzeza.
Dolar: 4.4209 PLN Euro: 4.6313 PLN Frank szw.: 4.4594 PLN
Funt: 5.4022 PLN
Kantor Conti Gdansk SKUP- Dolar: 4.39 PLN Euro: 4.59 PLN Funt: 5.35
PLN
Kantor JUPITER As Szczecin SKUP- Dolar: 4.28 PLN Euro: 4.49 PLN
Funt: 5.25 PLN

Pogoda w kraju
Umiarkowane i duze zachmurzenie. Na polnocy, wschodzie i czesciowo w
centrum chwilami popada deszcz. Termometry pokaza maksymalnie od 17 stopni
Celsjusza na Suwalszczyznie i Podlasiu, przez 19 st. C w centrum, do 20 st.
C na Dolnym Slasku.

O-k-R-u-C-h-Y
—————-
SLOWA W BANKACH
Mielismy niedawno, w bardzo krotkim okresie, kumulacje niefortunnych
wypowiedzi politykow PO. Donald Tusk dywagowal o wplywie zboza ukrainskiego
na ceny polskich produktow rolniczych, Izabela Leszczyna stwierdzila, ze
program “500+” nie poprawil poziomu zycia polskich rodzin, a Rafal
Trzaskowski nazwal sie “dupiarzem”. O ile dwa pierwsze spostrzezenia mozna
byloby od biedy uznac za sprytne obslugiwanie emocji czesci wyborcow
(rolnikow oraz liberalow), o tyle autodeklaracja prezydenta Warszawy byla
totalna wpadka. Jakby tego bylo mu malo, stwierdzil on na antenie
telewizyjnej, ze zdefiniowal sie tak, bo” jest postacia nietuzinkowa.
Po takiej serii wpadek mozna bylo oczekiwac chocby lekkiego zalamania
notowan PO. Ale oczywiscie, jak wszyscy sie Panstwo domyslaja, nic takiego
sie nie stalo. Popularnosc calej formacji oraz wymienionych politykow ani
drgnela. Dlaczego tak sie stalo? Bo slowa w polityce maja bardzo
ograniczone znaczenie.
Z jednej strony – by byc sprawiedliwym – sa one podstawowym narzedziem
partyjnej walki. Bo przeciez wlasciwe ich uzycie moze zdefiniowac cala
rywalizacje polityczna, wyznaczyc granice dobra i zla, podzielic kraj
wedlug glebokich rowow i okreslic sens wyborczej rywalizacji. Wszak to
slowami politycy szermuja i za ich pomoca kontaktuja sie ze swym
elektoratem, uzasadniaja wlasne trwanie, nadaja moralnego charakteru czysto
partyjnej wojnie. I to dzieki nim obywatele panstw demokratycznych czuja
sie w obowiazku isc do lokali wyborczych i glosowac na tych, ktorych
rozpoznaja jako dbajacych o ich dobro oraz powodzenie kraju.
Dlatego wlasnie politycy narzucaja (za pomoca slow) siatke pojeciowa na
publiczna rzeczywistosc i lowia w nia (by pozostac przy tej ryzykownej
metaforze) wyborcow, ktorzy na co dzien glosu nie maja. To dlatego dziela
sie z opinia publiczna swoimi “przemysleniami” dotyczacymi tego, kogo
uwazaja za gorszy sort, komunistow i zlodziei, element animalny. W jakims
sensie dzieki takim slowom ksztaltuja rzeczywistosc i zyskuja poparcie.
Mozna by nawet powiedziec, ze to wlasnie jezyk i zdolnosc jego narzucenia
przeciwnikom rozstrzygaja o tym, kto rzadzi w panstwach demokratycznych (i
nie tylko).
Ale to tylko polowa prawdy. Bo odnosi sie jedynie do zwolennikow danej
partii. Jej przeciwnicy z gory dekoduja slowa wypowiadane przez takich
liderow jako nieprawdziwe. Nie dzialaja na nich. Jesli ktos nie lubi i nie
ceni jakiegos polityka, praktycznie nie jest w stanie ulec magii jego
wypowiedzi. Od razu uznaje je za niewarte uwagi. Za to za oczywiscie
prawdziwe bedzie uwazal uwagi wypowiadane przez tych liderow, ktorych lubi
i szanuje. Do nich przywiazywal bedzie wage.
Wrocmy do przykladow podanych przeze mnie na poczatku. Niefortunne
wypowiedzi trojga politykow PO w zaden sposob nie mogly wplynac negatywnie
na postrzeganie ich w elektoracie opozycji, za to na pewno oburzyly do
zywego wyborcow PiS. Czyli jedynie utwierdzily obie grupy w ich
dotychczasowych postawach wyborczych. To dlatego wlasnie politycy moga
wygadywac rozne bzdury i zaliczac kolejne wpadki – oburzaja one jedynie ich
przeciwnikow, zas na ich zwolennikach nie robia wrazenia. Z jednej zatem
strony slowa sa najpotezniejsza bronia politykow, ksztaltujaca podzialy i
wyznaczajaca linie rywalizacji, ale z drugiej strony sa do pewnego stopnia
bez znaczenia.
Troche podobnie jak slowa, za pomoca ktorych naukowcy i komentatorzy
zaczerniaja powierzchnie kolejnych stron szacownych periodykow.
Marek MIGALSKI
Politolog, publicysta, prof. US. Kiedys polityk, a ostatnio wykladowca i
pisarz.

SENATORSKIE SLOWA
Nowa zabawka CBA
Teza: Polska panstwem klamstwa, falszu i bezprawia.
Nastepca Pegasusa, czyli nowa zabawka CBA, juz jest. Bagatela- tylko za
kilkadziesiat milionow polskich zlotych z kieszeni podatnika.
Obligacje premiera i kretactwa PiSowskich notabli, to tylko “wisienka na
torcie”. Suweren jest w stanie policzyc zera za zjedzone osmiorniczki przez
poprzednikow, ale nie jest w stanie policzyc zer od ukrywanego majatku
premiera i jego zony. To taka mentalnosc chlopa panszczyznianego.
Wielkie afery powszednieja. Przyzwyczajamy sie do nich. Juz nie szokuja.
Suweren wierny prezesowi zostal zaszczepiony na afery, ale tylko PiSu.
Afera Pegasusa powinna doprowadzic do upadku rzadu w normalnym kraju.
Ale my nie zyjemy w normalnym kraju. Pegasus juz nie szokuje, choc jest
twardym dowodem na to, ze ostatnie wybory parlamentarne i i prezydenckie w
Polsce, jesli nawet nie zostaly sfalszowane, to na pewno byly nieuczciwe i
nie powinny byc uznane za wazne.
Panstwo polskie za pomoca narzedzi kupionych za gigantyczne publiczne
pieniadze wplywalo na wynik wyborow (inwigilacja Brejzy, ktory byl szefem
kampanii PO). Kaczynski, kreujacy sie na mesjasza i zbawce narodu, za tego
jednego jedynego sprawiedliwego, powinien zapasc sie juz na zawsze pod
ziemie. Ale do tego potrzebny jest honor. Patologiczni oszusci honoru nie
maja.
Pegasus przeminal i juz nie szokuje. Izraelczycy skasowali licencje. I co
dalej? Co po burzy wywolanej afera Pegasusa?
Wg nieoficjalnych informacji Ziobro i sluzby specjalne na uslugach
przewodniej partii, zapewne za zgoda prezesa, zakupili kolejna zabawke. CBA
dostalo po cichu kolejne 44 miliony zl. Duzo? Malo? Zeby zastapic Pegasusa,
wystarczy. Nieoficjalnie znana juz jest nazwa nowej zabawki sluzb i
narzedzia do inwigilacji opozycji. I co na to suweren? “Jak nie ma sie nic
na sumieniu, to nie ma sie czego bac. Tajemnic nie ma nawet w wychodku”.
Tak jak nie ma sie czego bac Premier i jego skrywane, tajemnicze interesy.
Ostrze CBA i sluzb jest skierowane zupelnie gdzie indziej.
Tylko co z demokracja? Co z ta nasza Polska?
PS Takie zabawki kosztuja:
Stellar Wind (USA) – inwigilacja za 56 mln zl (pazdziernik 2021).
Z budzetu panstwa wlasnie w pazdzierniku 2021 roku na potrzeby sluzb tzw.
specjalnych poszly 37,62 mln zl na wydatki majatkowe i do tego 6,64 mln zl
dorzucono z rezerwy ogolnej, reszta z biezacych.
Lacznie na sluzby specjalne rocznie podatnik polski wyklada grubo ponad 200
milionow zl.
Wadim TYSZKIEWICZ

“PRAWIE DYKTATURA” WYGLADA KOMICZNIE…
Jan Pinski z “Najwyzszego Czasu!” porownuje prezesa do Putina: “Ten system,
w ktorym zlapani na przestepstwach publicznie politycy wladzy nie ponosza
zadnej odpowiedzialnosci, jest charakterystyczny dla Rosji. Fakt, ze
Kaczynski nie moze sobie poradzic z opozycja i wciaz brykajacymi mediami,
sprawia, iz calosc tej jego »prawie dyktatury« wyglada komicznie.
Oczywiscie jezeli nie jest sie wlasnie rozjezdzanym przez machine PiS.
Jedno jest pewne. Rzady Platformy w latach 2008 – 15 skutecznie
skompromitowaly dla Polakow slowo »liberalizm«, bo z takim haslem szla PO
do wladzy w 2008 r. Rzady PiS natomiast skutecznie skompromitowaly slowo
»uczciwosc«. Kaczynski nie upadnie dlatego, ze Polacy zatesknia za
demokracja i wieksza praworzadnoscia. Ale dlatego, ze skonczyla sie kasa na
przekupywanie wyborcow i teraz zaczyna sie kryzys”.
( Z ostatniej strony “Polityki”)

Kur domowy, czyli (4)
JAKIMI OJCAMI SA DZIS POLACY
—–
ROBOTA NA CALY ETAT
Gdy Polska pod rzadami PiS forsuje “tradycyjny model rodziny” i
bezskutecznie probuje zwiekszyc dzietnosc kobiet transferami socjalnymi,
inne panstwa osiagaja ten cel, wlaczajac ojcow w czynne rodzicielstwo. Jak
wylicza centrum analityczne Polityka Insight, systematycznie wzrasta u nas
poziom wydatkow na swiadczenia rodzinne: w polowie pierwszej dekady XXI w.
wynosily 0,9 proc. PKB, a w 2019 r. ok. 4 proc. PKB. W 2019 r. pochlonely
10,3 mld zl, o 3 proc. wiecej niz w 2018 r. Skutki dla demografii sa zadne,
bo przyrost naturalny w Polsce jest juz ujemny i nadal spada. Tymczasem
inne panstwa z dobrym skutkiem wydluzaja urlopy dla ojcow (od lat 90.
srednio ponaddwukrotnie), np. w Islandii urlopowy przydzial ojcowski
(nietransferowalny) wyhamowal spadek liczby urodzen pierwszego dziecka, a
takze zwiekszyl prawdopodobienstwo przyjscia na swiat drugiego i trzeciego.
Wahniecia w tym trendzie Islandczycy korygowali, wydluzajac urlop
rodzicielski z dziewieciu do 12 miesiecy (po pol roku dla kazdego rodzica)
i przywracajac 80-proc. zasilek (byl obnizony w trakcie kryzysu
finansowego).
Wieksze zaangazowanie ojcow w wychowanie poprawia nie tylko demografie, ale
i sytuacje w pracy, w domu, nawet w lozku. “W najbardziej
rozpowszechnionych modelach zycia rodzinnego powstaje konflikt miedzy
zapotrzebowaniem dzieci na pelnowymiarowa, jakosciowa opieke a aktywnoscia
kobiet w sferze zawodowej i publicznej” – podkresla Polityka Insight. W
Polsce nabiera to szczegolnego znaczenia, bo tylko 12,4 proc. dzieci w
wieku 0 – 3 lat ma dostep do publicznych zlobkow, klubow dzieciecych czy
dziennych opiekunow (GUS 2020). Dluga nieobecnosc w pracy spowodowana
macierzynstwem negatywnie odbija sie na karierze i pensji. Tymczasem
polepszenie zawodowej pozycji matek i zmniejszenie nierownosci miedzy
plciami zaobserwowano niemal w kazdym kraju, ktory postawil na dogodne
urlopy rodzicielskie dla ojcow. W Hiszpanii zmniejszyla sie dzieki temu
dyskryminacja kobiet w miejscu pracy. Polepszyly sie tez relacje pary
rodzicielskiej i ograniczyla liczba rozwodow – zauwazaja islandzcy badacze.
W Norwegii niezbywalny przydzial urlopu dla ojcow ograniczyl klotnie o
podzial obowiazkow domowych (w Polsce to jeden z glownych powodow napiec w
zwiazkach: twierdzi tak 38 proc. kobiet i 27 proc. mezczyzn, a dwie trzecie
ogolu ankietowanych w projekcie “Rownosc plci i jakosc zycia” jako
przyczyne niesnasek wskazuje wychowanie dzieci), w Szwecji podniosl “jakosc
pozycia”.
Polska, z jednym z najdluzszych urlopow dla rodzicow (bez podzialu na
kobiety i mezczyzn) w Europie, wciaz jednak jest na szarym koncu krajow
postrzeganych jako przyjazne rodzicielstwu. Mimo ze dla 89 proc. Polakow
szczescie rodzinne jest podstawowa wartoscia i celem zycia (CBOS 2019). –
Nie ma lepszego sposobu na harmonijna rodzine niz wlaczanie ojca w proces
wychowawczy. To nie tylko wsparcie dla matki w trudnym okresie, ale tez
korzysc dla mezczyzny, bo im blizsze relacje nawiazuje we wczesnym
dziecinstwie, tym lepszy ma kontakt z synem czy corka w pozniejszych latach
– mowi Aleksandra Piotrowska, psycholog dzieciecy.
Nowoczesna psychologia zbudowana jest na odkryciu, ze w pierwszych
miesiacach zycia dziecka tworza sie polaczenia nerwowe i mapy mozgowe,
ktore stanowia potem bezcenny kapital albo ciezki balast, a rola obojga
rodzicow jest nie do przecenienia. Badania dowiodly, ze dzieci, ktorych
kontakt z ojcem od poczatku byl bliski i oparty na zaufaniu, w okresie
dorastania maja lepsze relacje z rowiesnikami, rzadziej siegaja po uzywki
czy popadaja w konflikty z prawem. Jak zauwaza Fundacja Dajemy Dzieciom
Sile, dobra relacja z ojcem dodatkowo chroni przed zaburzeniami
psychicznymi i probami samobojczymi.
– Poza wszystkimi korzysciami spolecznymi i rodzinnymi to wspanialy czas,
ktory zrobil ze mnie wirtuoza przewijania: ogarnialem mala w wozku, na
masce samochodu, w foteliku, a jak trzeba, to na rekach – mowi Tomasz
Rusek, opychajac sie z Helenka placuszkami.
– Nazywanie tego urlopem pachnie jednak naduzyciem. To robota na caly etat,
a dziecko jest bardzo wymagajacym szefem, nie akceptuje sprzeciwu i
wszystkiego zada na juz – zauwaza Jaroslaw Kiczak z Oslo. Szykowanie
posilkow, zmywanie, sprzatanie, “cale to siedzenie w domu” troche go
przytloczylo. – Jak zona wracala z pracy, bylem zajarany, ze na zakupy moge
isc wreszcie sam. Sztucznie wydluzalem ten czas, szwendajac sie po
sklepach. Z Nadia spedzil 19 tygodni, dostajac 80 proc. pensji (mogl wybrac
wariant 15-tygodniowy ze stawka 100 proc., ale chcial byc z corka jak
najdluzej).
Zona przymocowala mu do lodowki “instrukcje obslugi”, zeby nie panikowal,
gdy byla w pracy: dwie kartki zeszytu z odrecznymi przepisami na posilki i
harmonogram. “7 – 7.30 pobudka, 8 – 8.30 sniadanie, 10 – 11.00 – mleczko z
drzemka, 12 – mala przekaska, po 12 spacer (smarowac buzie!), 13.30 – 14
obiad (kropelki po jedzeniu), 14 – 15 drzemka, 16 – przekaska. Chyba ze wroce
do tego czasu, to dam mleczko”. – Szybko jednak wypracowalismy z Nadia
wlasny rytm – mowi. Wkrotce znow wybiera sie na rodzicielski, bo urodzil mu
sie syn Olivier. – Juz nie moge sie doczekac!
Zbigniew BOREK
———————
k o n i e c
SZESC TYPOW OJCOSTWA
– Oparty na patriarchacie model ojcostwa, ktory obowiazywal jeszcze 30 – 40
lat temu, powoli odchodzi w zapomnienie. Ojcowie coraz bardziej angazuja
sie w wychowanie dzieci, niektorzy oddaja sie temu bez reszty – mowi dr
Marta Bierca, socjolozka z Uniwersytetu SWPS, autorka ksiazki “Nowe wzory
ojcostwa w Polsce”. Podkresla, ze “tyle jest modeli ojcostwa, ilu ojcow”,
bo roznia sie od siebie wizja ojcostwa, zaangazowaniem w wychowywanie
dzieci i stosunkiem do nich. Na podstawie badania na reprezentatywnej
probie 1000 Polakow i 20 wywiadow opracowala szesc typow wspolczesnych
polskich ojcow:
Profesjonalista – bliski tradycyjnemu modelowi ojca patriarchalnego,
podchodzi do dziecka jak do inwestycji: od najmniejszych lat planuje jego
zyciowa kariere i pilnuje jej realizacji, wybierajac mu nie tylko
przedszkole i szkole, ale najchetniej tez studia i prace;
Wychowawca – chce byc wzorem i zyciowym przewodnikiem, opiera wiec relacje
z dzieckiem na doskonaleniu, dba o jego edukacje, planuje przyszlosc, ale
nie jak wlasciciel, lecz zyczliwy doradca; relacje z dzieckiem traktuje jak
wspolne zbieranie doswiadczen;
Odmieniony przez ojcostwo – narodziny dziecka staja sie dla niego impulsem
do zmiany calego zycia, przewartosciowuje swoj swiat, wszystko
podporzadkowujac dziecku, ktore w pewnym sensie przywraca go “do pionu”, bo
wczesniej z reguly nie byl najlepiej zorganizowany;
Niedoskonaly opiekun – nie idealizuje roli ojca, ale i nie jest idealny: z
jednej strony szaleje z radosci, z drugiej czuje, ze nie do konca sobie z
tym radzi, bywa, ze nie wie, jak sie dzieckiem zajac, ale bardzo chce byc
dobrym ojcem, wiec czesto przezywa frustracje;
Uczuciowy – mozna go tez nazwac ojcem kwoka, bo otacza dziecko opieka juz w
zyciu prenatalnym, towarzyszy jego mamie na kazdym kroku, a po narodzinach
stara sie dac z siebie dziecku jak najwiecej, gdy o nim mowi, potrafi sie
wzruszyc i tego nie kryje;
Kumpel – nie postrzega siebie jako autorytet, buduje relacje z dzieckiem na
zasadzie absolutnej rownosci, chetnie spedza z nim czas, bawi sie i ma z
tego frajde, na postronnych obserwatorach sprawia czasem wrazenie, jakby
sam tez byl dzieckiem.

MISIOWE MRUCZANKI
Upust zolci- niedziela
zedlem “lacznikiem” z budynku A do budynku F na Woronicza, gdy wpadlem na
Marylke Wisniewska, podobnie jak ja zastepce redaktora naczelnego programow
naukowych.
– Dobrze cie widziec – powiedzialem – mam pomysl. Zrobmy we wrzesniu w
ktoras niedziele po poludniu wielki, taki co najmniej trzygodzinny program
na zywo o rozmaitych cudach nauki; cos takiego jak Piknik Naukowy. W srodku
ze trzy konkursy wiedzowe, pokazy najciekawszych maszyn, eksperymenty o
niespodziewanym przebiegu… Trzy wozy transmisyjne, cztery studia
jednoczesnie pracujace, powinno starczyc” Do udzialu zaprosimy zwyciezcow
olimpiad przedmiotowych i mlodych asystentow z wyzszych uczelni, okrasimy
to wszystko wystepami orkiestry symfonicznej Wyzszej Szkoly Muzycznej”
– Kupuje – powiedziala Marylka. Walimy z tym na najblizsze kolegium. Ty
zrobisz czesc nauk scislych, ja z Jurkiem Wunderlichem medycyne i biologie,
technike damy Moszowi i Skibinskiemu. Realizatorem calosci moze byc tylko
Rysiek Kosminski. Tylko bez zadnych wyglupow w rodzaju biegow z jajkiem.
Mysle, ze Szczepanski da kase jak go Grzelak zbajeruje, moze nawet sprobuje
sciagnac na program samego Gierka. Daj pyska – powiedziala i cmoknela mnie
w policzek.
I wtedy sie obudzilem w swoim lozku. Po twarzy lizal mnie moj pies;
uzmyslowilem sobie, ze od wielu lat zadna z postaci z mojego snu juz nie
zyje, a ja sam ledwo sie ruszam. Ba, nawet budynku “A” na Woronicza juz nie
ma”
A trzygodzinny program o nauce na zywo okraszony muzyka powazna i z
udzialem wylacznie ludzi o IQ tak w okolicach 150, to dzis pomysl rodem ze
szpitala psychiatrycznego. Gdzie tu wsadzic reklamy? Jak zdobyc sponsorow?
Kto to obejrzy? Same jakies pieprzone inteligenty i wyksztalciuchy by na to
ewentualnie rzucily okiem”
Zeby chociaz disco-polo albo cos o gwiazdach.
Obrazilibysmy masowego widza takim programem. “Widz musi czuc, ze ten na
ekranie to blazen, ktory ma go wylacznie lechtac pod pacha, bo mu za to
placi abonament”. Kto to powiedzial?
Mniejsza z tym. Byl taki. I to on wygral.
Zmiana tematu. Cytuje: W Domu Pomocy Spolecznej w Jordanowie pod Krakowem
dzieci z niepelnosprawnoscia intelektualna przez zakonnice “byly bite,
ponizane i zamykane w klatkach” – ustalili dziennikarze WP. “Zadamy
kontroli we wszystkich osrodkach pomocy spolecznej i innych instytucjach
prowadzonych przez Kosciol” – oswiadczyli przedstawiciele Lewicy.
Znow obrzydliwy atak antychrzescijanski, co nie? A jak im patrioci ustapia,
to jutro beda te komuchy przebrzydle zadac dostepu do srodkow
antykoncepcyjnych dla wszystkich i jakichs innych genderow. Zadne takie.
Bronimy siostrzyczek.
Nie da sie zyc w takim kraju.
A moze mi sie to wszystko tez sni jak z ta telewizja? Moze mnie pies za
chwile obudzi, bo ten sen, to juz sa koszmary?
“Wszystko to sen wariata, sniony nieprzytomnie”. Pamietacie jeszcze
Konstantego Ildefonsa?
Bogdan MIS

SPORT
( Teksty w tej rubryce sa prezentem Dzialu Sportowego “Rzeczpospolitej”
dla Czytelnikow gazetki na morzu, jako wyraz wspierania Marynarskiego
Pogotowia Gargamela)
Polska szkola futbolu:
R E G U L A S L EP E J K U R Y
regula slepej kury
Remis z Holandia w Rotterdamie zostal przyjety jako sukces reprezentacji
Polski. Czy rzeczywiscie jest powod do radosci?
Po ostatnim gwizdku polscy pilkarze cieszyli sie, jakby to oni wygrali.
Troche to dziwi, ze satysfakcje daje im cos, co nie jest pelnia szczescia.
Przeciez prowadzili 2:0 i stracili te przewage w cztery minuty. To chyba
nie jest powod do radosci. Mogli sie tylko cieszyc z cudzego nieszczescia,
jakim bylo niewykorzystanie przez Memphisa Depaya rzutu karnego w ostatniej
minucie.
Bez pieszczot
Kiedy 24 marca reprezentacja rozgrywala ze Szkocja swoj pierwszy mecz pod
wodza Czeslawa Michniewicza, jedenastka wykonywana w 94. minucie przez
Krzysztofa Piatka dala nam remis 1:1. I tylko on zostal zapamietany.
Polacy musza na sukces solidnie pracowac, biegajac i walczac fizycznie,
narazajac sie na zolte kartki. Dzieje sie tak dlatego, ze nie sa
zawodnikami, ktorzy pieszcza pilke, imponuja dryblingami, mijaja
przeciwnikow, w ogole ich nie dotykajac, a bramki zdobywaja po
przygotowywanych misternie akcjach, skladajacych sie z wielu podan.
Nic z tych rzeczy. Niezaleznie od tego, kto jest selekcjonerem
reprezentacji, jej problemy od wielu lat sie powtarzaja. Wynikaja z faktu,
ze nie ma w Polsce kreatywnych pilkarzy, co do ktorych mozna miec pewnosc,
ze skonstruuja z partnerami akcje, ktora zakonczy sie golem, albo dokonaja
czegos, co zaskoczy przeciwnika. To sie zdarza, ale o zasadzie nie ma mowy.
Mozna raczej mowic o “regule slepej kury” niz o rozwinietej formie tiki
taki.
Skoro tak nie jest, trzeba zmniejszac roznice dzielace nas od przeciwnikow,
wykorzystujac przygotowanie fizyczne i szybkosc. Z tego wynika ulubiony
sposob gry Polakow – kontratak.
Polscy pilkarze sa specjalistami w przeszkadzaniu. Jestesmy z tego znani w
Europie i uwazani za niewygodnego przeciwnika, bo nikt nie lubi, jak mu sie
siedzi na karku, nie pozwalajac na swobodne rozgrywanie pilki.
Przyjmujac stara, ale wciaz aktualna teorie, ze gra w pilke nozna sklada
sie z trzech nastepujacych po sobie elementow: destrukcja, konstrukcja,
egzekucja, to w przypadku nawet najlepszych polskich zawodnikow konczy sie
to na elemencie pierwszym.
Potrafimy przeciwnika pilki pozbawic, ale wtedy pojawia sie problem, co z
nia zrobic. Niewystarczajace umiejetnosci techniczne nie pozwalaja na
przeprowadzenie ataku pozycyjnego. Kopie sie wiec do przodu (w jezyku
futbolu “na afere”), liczac na to, ze Robert Lewandowski da sobie rade
nawet w najtrudniejszej sytuacji (jak w meczu z Belgia) albo Kamil Grosicki
wyprzedzi wolniejszego obronce.
Obstrukcja
W rezultacie wiekszosc nielicznych akcji konczy sie na wstepnym etapie
konstrukcji, po czym nastepuje obstrukcja, jak kiedys zauwazyl jeden z
trenerow, oceniajac glebie planu taktycznego jednego z poprzednich
selekcjonerow. Tyle ze selekcjonerzy sie zmieniaja, ale sytuacja jest wciaz
taka sama. Obydwie bramki dla Polski w Rotterdamie padly po kontrach.
Pierwsza poprzedzilo bardzo ladne podanie Nicoli Zalewskiego do Matty’ego
Casha. Druga akcja – kontratak z udzialem Krzysztofa Piatka, Przemyslawa
Frankowskiego, wykonczony przez Piotra Zielinskiego – byla wzorcowa.
To jest grozna bron Polakow, szkoda, ze jedyna.
A jednoczesnie, krytykujac ubostwo wariantow gry w ofensywie, trzeba
podkreslic, ze reprezentacja zdobywa bramki w 21 meczach z rzedu. Wynika to
przede wszystkim z klasy Roberta Lewandowskiego, ale tez przeblyskow kilku
innych zawodnikow i woli walki do ostatnich minut. Braku walecznosci akurat
reprezentantom zarzucic nie mozna.
Ogladanie Polakow w niektorych meczach bywa bolesne, bo nikt nie lubi
patrzec na meki towarzyszace tym, ktorzy umieja mniej. Zwlaszcza kiedy
nosza koszulki z orlem. To nie sa poeci futbolu, ale sa “nasi”, dostarczaja
nam przezyc, dlatego czesto oceniajac ich, zapominamy o niedostatecznych
umiejetnosciach, kierujemy sie emocjami. A kiedy jeszcze uda im sie wygrac
lub szczesliwie zremisowac, wpadamy w druga skrajnosc – bezkrytyczna
satysfakcje.
Tak tez dzieje sie tym razem. Przeciez w Rotterdamie zremisowala druzyna
bardzo podobna do tej, ktora trzy dni wczesniej dala sobie wbic szesc goli
w Brukseli.
Czekamy na rewanz
Czeslaw Michniewicz prowadzil druzyne w pieciu meczach, w ktorych sprawdzil
31 zawodnikow, w tym czterech bramkarzy. Na razie wyglada to na akcje
promocyjna, bo kilku do poziomu pierwszej reprezentacji Polski jeszcze nie
doroslo. Ale kazdy inny selekcjoner robilby to samo, bo sensem tej pracy
jest selekcja wlasnie.
Badzmy szczerzy – rozgrywki Ligi Narodow sa malo prestizowym tworem,
wymyslonym przez UEFA, dla swoich materialnych celow. Przecietny kibic wie,
kto jest mistrzem swiata lub Europy. Ale kto wygral Lige Narodow? Malo kogo
to interesuje, wiec nie warto sie podniecac. Mecze w ramach Ligi Narodow
maja sluzyc wyborowi kadry i opracowaniu dla niej taktyki na mistrzostwa
swiata w Katarze. To jest glowny tegoroczny cel reprezentacji. Zobaczymy,
co pokaze wtorkowy rewanz z Belgia na Stadionie Narodowym. Po 1:6 w
Brukseli slowo rewanz z naszego punktu widzenia moze byc kluczowe.
Stefan SZCZEPLEK
———————–

k o r e s p o n d e n c j a
Kpt. Miroslaw K. do Gargamela
(I z powrotem)
To chyba bardzo dorze, ze trenerem reprezentacji Polski jest Polak. Ale
czy nie bylo kandydata bez korupcyjnej przeszlosci, za to z bardziej
sportowa sylwetka i tutaj zacytuje mojego Przyjaciela Piotrka G z Warszawy:
Czesla w Michniewicz, byly pilkarz- sportowiec, obecnie sam wyglada jak
pilka i byc moze to jego jedyny zwiazek z nowoczesna pilka nozna”
Kpt. Miroslaw K.
Drogi Mirku!
Jak Cie lubie, tak sie z Toba (i z Piotrkiem G) nie zgadzam. Poczet
slawnych trenerow, wzorcowych, swietlanych moralnie postaci, skonczyl sie
na Panu Kazimieru Gorskim. Dzis jest to zawod, jak kazdy inny i wypominanie
Michniewiczowi narodowosci, kryminalnej przeszlosci a zwlaszcza wygladu
jest po prostu nieporozumieniem i nie ma nic wspolnego z wspolczesnoscia.
Nie tylko w Polsce, a na calym swiecie. Maradona tez nie byl piekny i
zgrabny. Nie byl tez uczciwy, ale jak gral! Michniewicz nie jest pilkarzom
i kibicom potrzebny do wielbienia i wzorowania sie. Niech pracuje, odnosi
sukcesy, zarabia jak najwiecej, i przysparza kicom radosci, a pilkarzom
satysfakcji. Kazan w szatniach, wzorcow moralnych i wogole Swietlanych
Postaci na boiskach nie potrzeba i wystarczy niech graja, jak Niezapomniane
Polskie Orly Pana Kazimierza, a wygladac moga, jak chca. Oczywiscie razem z
trenerem”
Usciski serdeczne
Gargamel
————
(Dzien dobry -tu Polska” oprac. na podstawie “Gazety Wyborczej”, “Przegladu
Sportowego”, “Rzeczpospolitej”, “Polityki”,”Newsweeka” “Obywateli Pl”,s
TVN24 i OnetPl)
Stala wspolpraca redaktorska: Tomasz ROSIK